Życie jest jak ogród, który sam urządzasz,
w niekoniecznie równo złożone rabaty,
szablonów nie znoszę, nie mam tuj pod rządek,
pozwalam pobujać różnobarwnym kwiatom.
Jeden ma ambicję i ponad granice
klombu się rozrośnie i wyjdzie za miedzę,
niezależność kwiatu zawsze mnie zachwyca
i nie pytam nigdy co ludzie powiedzą.
Nie chcę akceptacji, wyobraźnią grzeszę,
nie uznaję kopii, powielanych stiuków,
monotonny trawnik nigdy mnie nie cieszył,
żyję swoim życiem, nie lubię przedruków.
Witaj Ewa,zjadłaś "nie" w ostatniej zwrotce, popraw jak sie da, wierzsyk świetny i ładne zdjęcia o soczystej zieleni, jak Ty to mówisz.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDzień dobry Dano:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, już poprawiłam, byłam przed śniadaniem...:))
Miło mi, że podoba Ci się mój ogród i wiersz. Dla Ciebie muza na dzień dobry:
Edward Grieg - Morning:
http://www.youtube.com/watch?v=Rv6-Jc5De_w&feature=related
Pozdrawiam i miłego dnia życzę:)
... i koniecznie obejrzyj teledysk...:)
OdpowiedzUsuńDziekuję za śliczną nutkę
OdpowiedzUsuńuradowałaś Danutkę.
To prawdziwe jest love story
nie widziałam do tej pory.
Jest tyle miłości wszędzie
kochają się te łabędzie,
a więc uczmy się miłości
od nowych w Ogródku gości.
http://www.youtube.com/watch?v=iTzULtaTKGM&feature=related
OdpowiedzUsuńWitaj Ewo :-)
OdpowiedzUsuńPiękny ten Twój ogród, cieszy oczy i razem z wierszem doskonale się komponuje.
Przyniosłem dla Ciebie wiersz, w podzięce za wczorajsze dla mnie prezenty.
Przeczytałem Wasze wczorajsze wiersze, jesteście wspaniali i świetnie się uzupełniacie: Ty Ewo, Andrzej, Jasiek i Danuśka :-)
Obawiam się, że to ja wtrącając wiersze, znanych i uznanych poetów, choć starałem się przynosić "perełki"...znaczy mało znane wiersze, psuję Wam zabawę. Chciałbym być dobrze zrozumiany...jeśli tak jest, to proszę o szczerość.
Rzeczywistość - L.Leśmian
Niewiara w miłość ma się wstydzi:
Oczy mi skrywa róż dwulistkiem.
Bowiem to, czego się nie widzi,
Istnieje przecie przede wszystkiem.
Szczęście przemija, jak dym ginie,
Nikną ułudy mgliste kraje.
Rzeczywistością jest jedynie
To, co po wszystkim pozostaje.
U mnie wczoraj i w nocy...straszne burze, a dzisiaj podobno będzie powtórka :-)
Serdecznie pozdrawiam, miłego dnia życzę :-)
http://www.youtube.com/watch?v=nnpCAFIhTY0&feature=related
OdpowiedzUsuń:-)
http://www.youtube.com/watch?v=VfwSFY2VgVc&feature=related
OdpowiedzUsuńWitaj,Jontek,ja chętnie czytam wszystkie wiersze.Szczerze to powiem tak,że moje rymowanki są proste i beznadziejne co widać słychać i czuć. Dlatego pasuję tu jak wół do karety.
Odczuwam to niestety:-)Jak się jest matołem to trzeba byc wołem:-)Jestem prostą dziewczyną ze wsi i niech tak zostanie.
Witajcie Ogrodnicy!
OdpowiedzUsuńU mnie nieśmiało słneczko zagląda ;-)
Teraz zejdźmy na ziemię - ten post Ewuniu wykasuj, bo za drastyczne zdjęcia...a może nie?
http://www.youtube.com/watch?v=bEgvc4Ei2pQ
Jontuś, a Ty się nie kryguj*, bo też potrafisz pięknie pisać -no ;-)
No dawaj coś ze swojej beczki - jesteś artystą i masz poezję w duszy*.
Pozdrawiam ;-)
Witajcie:)*
OdpowiedzUsuńJontuś, na Boga! - co Ty mówisz? Ty nic nie psujesz, Ty ubogacasz nas perełkami. Zabraniam Ci
tak mówić, ba - nawet tak myśleć!
Serdeczności dla wszystkich ślę:)*
Danusiu @ - Ty też się krygujesz* - bardzo fajnie piszesz, mnie się podoba, o ile zdanie małpy Cię interesuje ;-)))))*
OdpowiedzUsuńWitaj Jontuś:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję za miłe słowa, piękną poezję, nutki i humor, które sadzisz codziennie w Ogródku.
I jestem w tej wdzięczności bardzo szczera. Nigdy za dużo perełek wspaniałych poetów, tak jak szlachetnych odmian kwiatów w ogrodzie! :-)
Uwielbiam te cuda i zawsze napawam się ich ponadczasowym urokiem... - nie wiem, skąd u Ciebie takie obiekcje... W Ogródku jest miejsce dla wszystkich wierszy, i tych z panteonu uznanych poetów, i tych własnych, pisanych pod wpływem chwili i o tym, co komu w duszy gra. A różnorodność jest bardzo pożądana, przynajmniej dla mnie...:)
A więc, sadź, sadź proszę te cudowne okazy:))
Dla Ciebie mam wiersz Mistrza Konstantego”
O mej poezji
Moja poezja to jest noc księżycowa,
wielkie uspokojenie;
kiedy poziomki słodsze są w parowach
i słodsze cienie.
Gdy nie ma przy mnie kobiet ani dziewczyn,
gdy się u śpiło
wszystko i świerszczyk w szparze cegły trzeszczy,
że bardzo miło.
Moja poezja to są proste dziwy,
to kraj, gdzie w lecie
stary kot usnął pod lufcikiem krzywym
na parapecie.
I dziękuję za Filharmonię Dowcipu, jak zawsze fantastyczny humor i doskonała rozrywka, a te emocje w muzyce, eh... genialne:))
Coś później wynajdę dla Ciebie...
Pozdrawiam Cię bardzo szczerze i zawsze serdecznie:-)
U mnie ciężkie, ołowiane chmury od rana wiszą i grożą...
Witaj Danusiu :-)
OdpowiedzUsuńNie rozumiem, dlaczego tak siebie postrzegasz, bo, ja uważam że jesteś ciepłą, serdeczną i dowcipną osobą. Powiem Ci że gdyby takich jak Ty, Danusiek było więcej, świat byłby mniej skomplikowany. Bardzo cenię Twoja szczerość i otwartość na ludzi...i żeby nie było, moja Hanusia, tez tak myśli i Ciebie pozdrawia :-)
Więcej wiary w siebie, Danuś :-)
Pozdrawiam serdecznie, mam dla Ciebie wiersz, ale to wieczorem :-)
Danusiu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wierszyk, a moja odpowiedź na Twoje wątpliwości zawarta jest... w odpowiedzi dla Jontusia:))
Ogródek lubi różnorodność...a każda roślinka, nawet skromna, ale odpowiednio pielęgnowana, może zabłysnąć wspaniałym urokiem...
Ja czekam na Twoje rymowanki i myślę, że kiedyś też sięgniesz po wiersz, bo jesteś bardzo ambitna:)
Moja wiara w siebie często ląduje w koszu np.wczorajszy długi wiersz znad zalewu.Kosze mam pojemne:-)
OdpowiedzUsuńDo @- raczej mi nie zależy, boś ty złośliwy harcerzyk:-)
Jak co 10 do Ogródka wpadnie to i tak będzie ładnie:-)
Dobra, zejdźta ze mnie bo mi duszno,pozdro :-)
Witaj Małpko:)
OdpowiedzUsuńNie, nie skasuję Twojego komentarza z linkiem... jest drastyczny, ale niech porusza sumienia...
Dla poprawienia humoru posłuchaj śpiewającego husky mówi I love you:
http://www.youtube.com/watch?v=qXo3NFqkaRM&feature=related
Uśmiechnij się, pozdrawiam serdecznie:)
A widzisz Danusiu, często kąsa się rękę, która strawę podaje ;). Sugerujesz się nickiem, może jestem złośliwa, a Ty nie? Harcerzyk?... o nie ?
OdpowiedzUsuńDystans ;)
http://www.youtube.com/watch?v=pe42MNDjxTk
OdpowiedzUsuńEwuniu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i wiersz, nie znałem...tym bardziej jestem wdzięczny :-)
W rewanżu :
Różpasterz - Jan Brzechwa
Wicher zaczął się w głowie,
A oszalał we włosach,
Cały świat zdmuchnął z powiek
Człowiekowi sprzed nosa,
I już nic nie pomogło,
Kiedy leciał na oślep,
Kto go słyszał, ten ogłuchł,
Kto go widział, ten oślepł,
Komu do ust się dostał,
Temu usta oniemił,
I pustoszył, i chłostał
Ciało ludzkie na ziemi.
A ja stoję na wichrze,
I spoglądam, i milczę,
I mam życie najcichsze,
I mam życie najmilsze.
A wam wszystkim być musi
Coraz gorzej, nie lepiej,
Boście niemi i głusi,
Boście głusi i ślepi,
Bo i nas was już czas też,
Dmie już wicher za wami,
A przede mną Różpasterz
Świat zamiata różami.
Miłego dnia Ewo :-)
Do @
OdpowiedzUsuńi niech tak zostanie. Idę na śniadanie.
Do Ewy- przepraszam,ale napisałam prawdę,że nie zależy mi na tym ,co @ myśli o mnie i moich rymowankach. Niczego od niej nie chcę, niczego.
Witaj Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoje zdanie, co do obiekcji Jontusia, są zupełnie bezpodstawne i już się nie będę powtarzać...
Tylko, bez urazy, kochany - drobna korekta - nie "ubogaca", bo to mi się źle kojarzy, pewnie wiesz co mam na myśli... ale wzbogaca, wzbogaca, tak lepiej:)))*
A tak a'propos ogrodu jak życie, posłuchaj piosenki Gdyby wszystkie kwiaty:
http://www.youtube.com/watch?v=i-65mk5vdaU
Uśmiechu i pogody na całych dzionek:)*
Małpa
OdpowiedzUsuńWcześniej niż ludzie wygnana z raju,
bo oczy miała tak zaraźliwe,
że rozglądając się po ogródku
nawet anioły grążyła w smutku
nieprzewidzianym. Z tego względu
musiała, chociaż bez pokornej zgody,
założyć tu na ziemi swje świetne rody.
Skoczna, chwytna i baczna, do dziś gracyę ma
przez y pisaną, z trzeciorzędu.
Czczona w Europie dawnym, z orionem
pcheł w srebrnej od świętości grzywie,
słuchała arcymilcząc frasobliwie,
czego chcą od niej. Ach, nieumierania.
I odchodziła chwiejąc rumianym kuperkiem
na znak, że nie poleca ani nie zabrania.
W Europie duszę jej odjęto,
ale przez nieuwagę zostawiono ręce
i pewien mnich malując świętą
przydał jej dłonie wąziutkie, zwierzęce.
Musiała święta
łaskę jak orzeszek brać.
Ciepłą jak noworodek, drżącą jak staruszek
przewoziły okręty na królewskie dwory.
Skowytała wzlatując na złotym łańcuchu
w swoim fraczku markizim w papuzie kolory.
Kasandra. Z czego tu się śmiać.
Jadalna w Chinach, stroi na półmisku
miny pieczone albo gotowane.
Ironiczna jak brylant w fałszywej oprawie.
Podobno ma subtelny smak
jej mózg, któremu czegoś brak,
jeżeli prochu nie wymyślił.
W bajkach osamotniona i niepewna
wypełnia wnętrza luster grymasami,
kpi z siebie, czyli daje dobry przykład
nam, o sobie wie wszystko jak uboga krewna,
chociaż się sobie nie kłaniamy.
Wisława Szymborska
;-)
Małpeczko :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, za miłe słowa i Twoją wrażliwość.
Człowiek który źle traktuje zwierzęta...źle traktuje i ludzi...w moim domu zawsze były zwierzaki...świnka morska, papużki, kot, królik...nawet szczurek o wdzięcznym imieniu "Arnold"...wszystkie dożyły swych dni i były syte i kochane. Od 11 lat, mieszka z nami sunia...kundelka...ale to dama w każdym calu :-)
Kocham poezję, ale sam nie potrafię, owszem napisałem wiersz, ale to było dla mojej Hanusi...i to serce go pisało :-)
Jasinku :-) Przyjacielu, serdecznie Ciebie pozdrawiam, jo sie ino chcoł upewnić...cy nie zawodzom...bo tego byk niekcioł :-)))
Dziewczyny - Małpko i Dano:)
OdpowiedzUsuńDajcie sobie buzi i po krzyku:)))
Nie ma co się roztkliwiać nad sobą, każdy jest inny, a w naszym Ogródku są SAME indywidualności i ja sobie to cenię:)
Pozdrawiam Was cieplutko... u mnie zaczyna się lekko rozchmurzać...:)
http://www.youtube.com/watch?v=bqD0QfIj1Mo&feature=related
OdpowiedzUsuń:-)
Wrednusiu... ile prostej prawdy jest w wierszu Szymborskiej, dziękuję, nie znałam go...
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj jeszcze ten:
Dwie małpy Brueghla
Tak wygląda mój wielki maturalny sen:
siedzą w oknie dwie małpy przykute łańcuchem,
za oknem fruwa niebo
i kąpie się morze.
Zdaję z historii ludzi.
Jąkam się i brnę.
Małpa, wpatrzona we mnie, ironicznie słucha,
druga niby to drzemie --
a kiedy po pytaniu nastaje milczenie,
podpowiada mi
cichym brząkaniem łańcucha.
Prawda, że nic więcej nie można tu dodać?...
... oczywiście, autorką jest Wisława Szymborska:)
OdpowiedzUsuńJa buzi daję ;-) tylko Dana nie ma ochoty ;)))))
OdpowiedzUsuń...krzyczy w niebo*głosy ;))))*
Cała prawda - nie trzeba mówić nić ;-)
OdpowiedzUsuńGdy nie wyjdzie wiersz Ci w "dechę"
OdpowiedzUsuńto krytykę znieś z uśmiechem.
Ja krytyki Made in Ewa****
nigdy w życiu nie "olewam"
Jak się zdarzy od Niej przytyk,
Jej jest wolno.Ona krytyk.
Inny krytyk niech się schowa,
Ewa**** jest czterogwiazdkowa.
Na krytykę się wysilę,
Nie pal papierosów tyle.
Albo nie pal Ewo **** wcale,
wtedy Ci przybędzie zalet.
I w kieszeni też zostanie,
Jędruś Ci to gwarantuje.
Jedź na urlop, jak masz w planie,
zaraz lepiej się poczujesz.
Pozdrawiam Animatorów dnia powszedniego.
Życzę miłego dnia.:)
:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=mi-km1b6xwE
Jejjj, Jontuś:)
OdpowiedzUsuńJakie cudne piosenki grasz... a najbardziej podobała mi się braci Golców:)
Przyjmij ode mnie w podzięce- Konkretną piosenkę:
http://www.youtube.com/watch?v=WDLwLuLpN-A&feature=related
:-)
"...kwiaty to za was powiedzą,
OdpowiedzUsuńprościej i piękniej niż słowa,
dziewczęta najlepiej wiedzą
jaka jest kwiatów wymowa ..
*****************************
więc kwiaty kupujcie, kwiaty
na radość i serca dramaty ..."
by Trubadurzy
... i dorzucę jeszcze słowa, przepraszam za wersaliki, ale nie mam czasu poprawić:
OdpowiedzUsuńTO KONKRETNA JEST PIOSENKA
BY NIE MĘCZYĆ WAS
KAŻDY WIE JAK CENNY W MEDIACH
ANTENOWY CZAS
WIĘC STRESZCZAMY SIĘ DO BÓLU
PO CO WODĘ LAĆ
O MIŁOŚCI BĘDZIE ZNOWU
NIE MA CO SIĘ BAĆ
BO KIEDY WALI DZWON, SERCA DZWON NIE POMOŻE NIC
SERCE WIE, CZEGO CHCE I DLA KOGO BIĆ
PRZYJDZIE CZAS ZNAJDZIE NAS MIŁOŚĆ JAK ZE SNU
NIE MA CO BRONIĆ SIĘ JAK PRZED WKU
NIE BĘDZIEMY WAS POUCZAĆ
WZNIOSŁYCH SZUKAĆ FRAZ
BO GDY MIŁOŚĆ WAS DOPADNIE
NAUKA PÓJDZIE W LAS
KAŻDY WIE ŻE SERCE TO JEST
TAKIE MAŁE "M"
JEŚLI MASZ W NIM LOKATORA
RESZTA JEST JUŻ TŁEM
BO KIEDY WALI DZWON...
Pewnie takich Golców nie znasz Ewo :-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Nc_LeHroSbM&feature=related
:-)
http://youtu.be/RjBdf4gzY6Q
OdpowiedzUsuńNo i widzis Jontuś jak to jes, dwie literki i łod
OdpowiedzUsuńrazu prask w pysk.:)))* - Jak w zyciu,jak w życiu...
To jo w takim razie ide se na hole...
Jasinku ?
OdpowiedzUsuńCy to jo zawinił?
Bo nie chytom...
:-)
Jesce na odchodne Wom zagrom:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=nvwrSdMY7dQ
...no wiesz: "ubogacasz i wzbogacasz"...Ty Jontuś absolutnie - nie:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia słoneczne dla Hanusi.:)
Witaj Jędruś:)
OdpowiedzUsuńJam nie jest krytyk, Boże uchowaj,
każdy niech mierzy się miarką własną,
niechaj bujają radości słowa,
i niech od myśli będzie... za ciasno:)
A Twą krytykę zniosę pokornie,
choć lubię dymek, wcale nie przeczę,
ale też powiem Tobie przekornie,
nie tylko dymkiem w swym życiu grzeszę.:)
Wiem, wiem... masz rację, za to Cię lubię,
że prosto z mostu przepis podajesz,
mocno go trzymam i nie zagubię.
Na razie palę, choć mnie... wyłajesz :))
Cieplutko Cię pozdrawiam i miłego dnia życzę:)
Jasinku mój serdeczny:)*
OdpowiedzUsuńZnowu mam Cię przepraszać? Toć ja tak mówiłam żartem... ale przepraszam... nie bocz się już na mnie:)))*
... wiesz, o co mi chodziło... "ubogacają" nas non stop z ambon, ja mam po prostu alergię na to słowo...
OdpowiedzUsuńI tak sobie zażartowałam, ale wiem, że miałeś dobre intencje, jeszcze raz przepraszam, jeśli Ciebie to zabolało.
Już? Nie gniewasz się? :))*
Ja też na odchodne - do Danusi ;)
OdpowiedzUsuńNa złość małpie, możesz do końca życia nie jeść - bananów ;-))))
http://www.youtube.com/watch?v=Gfl9FB6Wf14
Miłego dnia wszystkim ;)
I tak za długo siedziałam dzisiaj przy kompie ;)
Pewnie, że nie, Nie widziałaś szerokiego uśmiechu?
OdpowiedzUsuńRównież pogodnego dnia:)))*
... dla Jaśka:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Jbq5-tVgUsE&feature=related
:)
:)))
OdpowiedzUsuń...same cudne indywidualności... to lubię, jak barwny ogród...:)
Jontuś:)
OdpowiedzUsuń"Myszki" w wykonaniu Golców nie znałam wcale... i nie spodziewałam się, że oni mogą to wykonać, dzięki serdeczne...:-)
Ślicznie im to wyszło:))
Dodam tylko...
OdpowiedzUsuńAsnyk Adam
Egzotyczne kwiaty
Pod zwrotnikami rosną w lasach kwiaty,
Co przybierają wzory fantastyczne -
Strój ich niezwykły, wdzięczny i bogaty,
Cudowne barwy, wonie narkotyczne:
I nęcą zmysły ich korony świetne
I te zapachy z pozoru szlachetne.
Każdy z nich postać rzadkiego motyla
Lub przepych kształtów nieznanych roztoczy,
Z szczeliny drzewa w błękit się wychyla,
Wprawiając w zachwyt podróżnika oczy,
A jednak one soki swoje biorą
Z zgnilizny, w drzewach ukrytej pod korą.
Są i uczucia, szlachetne z pozorów,
Rozpromienione całą blasków tęczą,
Nadziemskiej miary, cudownych kolorów,
Jakby anioły, co w błękitach klęczą
I rozsiewają idealne wonie,
W których wędrowiec sercem swoim tonie.
A jednak, chociaż taki czar roznoszą,
Chociaż cel w sobie przedstawiają wzniosły
I nęcą ludzi nieznaną rozkoszą,
One na drzewie zbutwiałym wyrosły;
Z głębi tajnego powstały zepsucia -
Te fantastycznie błyszczące uczucia.
Pozdrawiam :-)
... i "La donna e mobille" też potrafią zaśpiewać:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ydauXlMO_U8&feature=related
:-)
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz Asnyka i wcześniej go nigdy nie czytałam... dziękuję:)
Dodam coś jeszcze z egzotyki:
Charles Pierre Baudelaire - Zapach Egzotyczny:
Kiedy przymknąwszy oczy w ciepły zmierzch jesieni
Wdycham twojego łona upalnego wonie,
Widzę szczęśliwe rzeki, w których słońce płonie
Monotonne i blaskiem na fali się mieni.
Oto wyspa leniwa, jakieś dziwne drzewa
I wspaniałe owoce natura jej dała;
Mężczyźni mają wiotkie, ale silne ciała,
A wzrok kobiet przedziwną szczerością zdumiewa.
Wiedziony twym zapachem w sfer cudownych stronę,
Widzę port, a w nim maszty i zwinięte żagle,
Jeszcze teraz morskimi falami znużone,
Kiedy się nad zielonym tamaryszkiem waży
Woń w powietrzu i w nozdrza moje wnika nagle,
Mieszając się w mej duszy z śpiewem marynarzy.
Pozdrawiam miło:)
http://youtu.be/dJQEndkObUY
OdpowiedzUsuńJestem dziadek.Mam swe latka,
OdpowiedzUsuńmyśli moje są przy zadkach.
Mam ja w sieci Neostradę,
w sieci porno.Wszędzie zadek.
Włączam czasem sobie skaner,
mam myśli nieuczesane.
Gdzie popatrzysz wszędzie baner,
muszę spotkać się z plebanem.
Może sługa boży pleban,
wskaże drogę mi do nieba.
Bo nieczyste mam sumienie,
gdzie popatrzę - tam zgorszenie.
Grzechów będzie - może tona,
gdzie najbliższy konfesjonał.
Zaraz się plebana spytam,
czy to grzech, gdy staje p...
Pleban mądry, co się zowie,
na pytanie da odpowiedź.
Uspokoi me sumienie,
wszędzie synu jest zgorszenie.
Jędruś:) - Ella:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=1j6avX7ebkM&feature=related
Ewuniu:) - Luis
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/SzJY96m3lkg
:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=iD2iuwFXhq8
U mnie leje...jak z cebra...ciemno się zrobiło...
Jędruś:)
OdpowiedzUsuńCoś na spowiedź dziś Cię wzięło...
piszesz wiersz, a ja się wzruszam,
w pięknie ciał jest boskie dzieło,
nie jednemu wzlata... dusza:)
Z piękna złożysz ikebanę,
obraz, ciało, muza,... porsche;-)
więc nie dziwię się, że panom,
czasem coś odstaje z portek...:)
Toż to zdrowa jest reakcja,
dobrze wiesz, że wtedy żyjesz,
gdy w Twych portkach jest reakcja.
Pleban niech swą głowę myje.:)
A do nieba? Chyba nie chcę...
ziemię wolę najwyraźniej...
no, a jeśli Pan tak zechce,
w piekle z Tobą będzie raźniej:)))
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńBomba :)))
U mnie nie leje, ale niebo mgiełką zachodzi...
... coś mi się powtórzyło, bo w trzecim wersie trzeciej zwrotki powinno być:
OdpowiedzUsuń... gdy w Twych portkach idzie akcja...
:-)
W piekle Ewo****, będzie taniej,
OdpowiedzUsuńjest centralne ogrzewanie.
Abonament diabli znieśli,
dbam, by diabeł mnie nie skreślił.
Powiem jeszcze w paru słowach,
miejsc zaczyna tam brakować.
Rezerwacje wprowadzili,
jakoś tak w ostatniej chwili.
Plotę Ewo**** Ci głupoty,
ale liczę na nepotyzm.
Grzeszę częściej, tak od roku,
w piekle będzie święty spokój.
Klnę na Tuska jak cholera,
bo Irlandię nam obiecał.
Słowo dał on nam honoru,
że spadł kiedyś prosto z pieca.
Ja Ewuniu****ciepło lubię,
ogrzewanie mam centralne.
Nawet czasem go za dużo,
bo dozują ciepło zdanie.
W niebie z ciepłem dobrze nie jest,
nie ogrzejesz swego ciała.
Tam sam Pan Bóg włączył klimę,
i ciepłota jest tam stała.:))
Error! powinno być zdalnie.Popraw, jesli masz możliwość.Pozdro...Burzę przeżyłem w nocy.
OdpowiedzUsuńGroźnie było...
Witam Ewo*, Ogrodnicy :)
OdpowiedzUsuńO jej, ile pięknych, nowych roślinek zasadziłaś
razem ze Wspólnikami w Ogródku.
Siedzę nad stawikiem, żabka popatruje na mnie, a ja delektuję się zapachem, kolorem i muzyką.
Miłego popołudnia, bez burz,chmur i tylko ze słoneczkiem :)
Wpadnę wieczorkiem.
Jędruś:)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że "zdalnie", sam poprawiłeś i wystarczy.:))
Każdy tak odczytał i nic się nie martw, już nie poprawię, bo weszły dalsze komentarze...
I kontynuuję, ad vocem Twojego wiersza z 13:02:
A ja nie klnę na nikogo,
mnie Irlandia nie zachwyca,
tutaj jest mi całkiem błogo, ;-)
mam ze dwie, ze trzy spódnice,
parę bluzek i sukienek,
portek za to całą zgraję,
ogród, wiersze, czasem wenę,
co mi coś do ucha baje...
I czterdzieści osiem metrów
swej chałupy - kwadratowych,
flakon perfum, siedem swetrów,
wazon, kubek kolorowy...
Klawiaturę i pończochy
w koroneczkę ciut zmysłową,
tutaj wszystko mam, co kocham,
choć nie zawsze kolorowo...
Jestem bardzo ciepłolubna,
bo mizerna ma postura,
chłodna klima dla mnie zgubna,
nie ma jak... temperatura;-)
Pozdrówka:)
Witaj Niezapominajko:)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że odpoczywasz w ogródkowym klimacie...
Jeszcze Ci zagram stare, polskie tango "Niezapominajki" - Adam Aston 1936(!)
http://www.youtube.com/watch?v=7BvtLX_YwAw&feature=related
Pozdrawiam z zapachem mięty nawodnej i tymianku:)
Znowu kłopot T - Mobilem
OdpowiedzUsuńZ doradcą się pokłóciłem
Bo nie wpuszczał do ogródka
Opieprzyłem go ze skutkiem.
I internet ruszył z kopyta
Załatwili sprawę no i kwita.
Pewnie też w piekle smażył będę
i w kotle też z Wami usiędę.
:)))
...się będę - powinno być.:)
OdpowiedzUsuńEwuniu*,dzięki za chwilę odsłucham. Tak się zatraciłam w czytaniu - zdjęcia pierwsza klasa, a życie jak rabatki w Twoim Ogrodzie. Co chwilę Ogrodnicy sadzą nowe roślinki dla uciechy takich jak ja.
OdpowiedzUsuńDla Ciebie Ballada o poecie :)
http://www.youtube.com/watch?v=vLb6gih_9jl
Ależ, Jaśku, ja zapraszam
OdpowiedzUsuńdo kociołka, w kupie miło,
czort niech zagra nam czardasza,
świetnie będzie się tańczyło...:)
Rozgrzejemy ogniem ciałka,
już T-Mobil nie podskoczy,
niech tam w kącie jakimś załka,
będziem sobie patrzeć w oczy.
:)))
...a póki co, jak mówi nasz Alexander Czartoryski trzeba -
OdpowiedzUsuńŻycie brać garściami
Aby życiem się zachłysnąć,
trzeba ojcom dziewkę świsnąć,
by się bawić cycuszkami ...
Czyli życie brać garściami!
:)))
...tak a'propos dzisiejszego motta :)))*
Witajcie:)
OdpowiedzUsuńUdało mi się uciec przed potworną burzą, która teraz u mnie szaleje... czarno, wichrowo i straszno...
Niezapominajko:)
Dziękuję za balladę o poecie; bardzo lubię piosenki w wykonaniu SDM, oparte przeważnie na wierszach Stachury...
Wymieniam się z Tobą inną piosenką tego zespołu - Rozliczysz mnie Panie:
http://www.youtube.com/watch?v=rjYF13bpP2Y&feature=related
i tekst piosenki:
Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie
z błądzeń moich i tych dróg na skróty
buty niosły same nie trzymały mnie
nawet szalone sznurówki
z wszystkich grzechów rozliczysz mnie panie
na wieki wieków amen
z małości mojej rozliczysz mnie panie
że cieszyłem się nad trawy pochylony piórkiem
i że chciałem czasem nad ranem
złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie jaskółkę
z wszystkich grzechów rozliczysz mnie panie
na wieki wieków amen
i z kielicha rozliczysz mnie panie
z tych dymiących jasną piana kufli
kiedy w głowie mej kilka było planet
a ja chciałem to przed tobą ukryć
z wszystkich grzechów rozliczysz mnie panie
na wieki wieków amen.
****
I tak trochę to zabrzmiało a'propos dzisiejszych Jędrusiowych spowiedzi:))
Miłego popołudniowego odpoczynku:)
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńRozsmakowałam się w Twoim "Różpasterzu" na dobre... czytam go po raz wtóry i nie mogę się nasmakować... Dzięki stokrotne, nie znałam tego wiersza Brzechwy:)
I tak wracając do Twoich porannych wątpliwości (z 8:40) sobie myślę, czy Ty czasem źle nie odebrałeś tych "przedruków" z mojego wiersza na wstępniaku...
Jontuś, użyłam przenośni, która dotyczy tylko mojego stylu życia i urządzania ogrodu - tylko.
A piękną poezję uwielbiam i zachwycam się nią zawsze:)
Dla Ciebie na popołudnie przyniosłam wiersz Mistrza Konstantego, może Ci się spodoba:
Dwa paszkwile na Kociubińską Hermenegildę
I
Kociubińska pachnie dorszem,
Kociubińska Hermenegilda -
i pisze wiersze coraz gorsze,
i tych wierszy nikt nie wyda;
oczywiście, jak dobra babka
muszę ich słuchać, lecz gdy czyta,
nagle spada ze stołu karafka
i noc staje w biegu jak wryta;
więc ją biję 1aską po głowie
Kociubińską Hermenegildę.
Ona: cy psyjdzies jutro? powiedz!
Ja: ze prawdopodobnie psyjdę.
II
Kociubińska ma dwie torebki,
a w tych torebkach kompletny chaos,
więcej: prawdziwy magiczny sklepik,
bo: i «Kużnica», i kakao,
i dorsz, i "Karenina Anna"
z fotografiami dziewczyn z Bali,
zżółkły wycinek ze «Skamandra»,
że "nie będziemy drukowali",
okładki jakichś książek Roju,
cztery obrazki prawie święte,
muszla, Zielona Gęś z «Przekroju»,
popodkreślana atramentem,
dwie gumy "z myszką", dwa ramiączka,
próbka tapety tajemnicza,
list Osmańczyka, autograf Wionczka
i wielki portret Turowicza.
Więc ją biję laską po głowie,
Kociubińską Hermenegildę.
Ona: cy psyjdzies jutro? powiedz!
Ja: ze prawdopodobnie psyjdę
Pozdrawiam słonecznie ("choć burza huczy w koło nas") i miłego popołudnia życzę:)
... autor: chociaż nikt pewnie nie ma wątpliwości - Konstanty Ildefons Gałczyński.
OdpowiedzUsuńJaśku:)
OdpowiedzUsuńA pewnie, że trzeba życie brać garściami...:)))
Zrewanżuję Ci się wierszem annyG (nie, nie, to jeszcze nie dobranocka); i chociaż to życzenia noworoczne, ale zawsze aktualne:
annaG
Życzenia noworoczne
Cały wachlarz próśb i życzeń pochwyciłam,
(w złote rybki, mikołaje już nie wierzę).
Wystarczyła tylko jedna mała chwila,
- marsz do wora! Zawiązałam wielki węzeł.
Teraz tylko ciężki kamień i do rzeki,
czas utopić te życzenia jak Marzannę,
po uprzednim rozważeniu za i przeciw,
brnę nad rzekę...Zamarznięta. Topię w wannie.
By sumienie moje na tym nie cierpiało,
bojaźliwość między bajki pochowałam,
teraz mogę z marzeniami iść na całość,
odtąd sama przecież będę je spełniała.
Bo nie można tylko marzyć moi mili,
czekać biernie, aż się spełni wszelkie chcenie.
Trzeba życie brać garściami i nie kwilić,
znaleźć drogę co nazywa się spełnieniem.
A ta droga niedaleko i nie blisko
ale zawsze z utęsknieniem na nas czeka.
Nie zwlekajcie, czas wyruszyć wraz z walizką,
ja już poszłam, jestem blisko, nie narzekam.
Jeszcze tylko dobre słowo wam zostawię,
najważniejsze, to uwierzyć w swoje siły.
Nowy Rok nadzieję daje. A więc?
Róbcie wszystko, by marzenia się ziściły.
:)
Ewuniu*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=BgdtXgU2ZjI
z najpiękniejszym uśmiechem :)
I dla wszystkich na popołudniowy uśmiech:
OdpowiedzUsuńFilharmonia dowcipu - kochajmy klasykę:
http://www.youtube.com/watch?v=tr1cSDKlKsw&feature=related
:))
Ewuniu, ja tylko chciałem się upewnić, czy nie przesadzam :-)
OdpowiedzUsuńPaszkwile na Kociubińską - świetne :-)
Mam dla Ciebie niespodziankę :
http://www.youtube.com/watch?v=NAUCzkBkCaA&feature=related
U mnie pada deszcz, ale spokojnie...bez burzy :-)
A, Różpasterz, to piękny wiersz :-)
No nieeee, Jontuś:) Mniut niespodzianka, śmieję się do tej pory:)))
OdpowiedzUsuń...a najlepsze te zimne piersi:)))
...i ten "cham" po angielsku..."czeeem", mam skojarzenia... z szynką:)))
...A pod Przybosia, to... bym nigdy nie chciała:)))
To ja dla Ciebie też mam Irenę Kwiatkowską:
"To się zdarza":
http://www.youtube.com/watch?v=50ywphqPqow&feature=related
Wspaniała Irena:)
...no, a jakby się tak naprochować?... łocka by sie zaśklili...i letki smerek, a co mi tam, no to lecimy:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Zr49cR5YT90
:)))
Wieeedziałem, że się Tobie spodoba :-)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze raz, cudowna I.Kwiatkowska:
http://www.youtube.com/watch?v=jVblx-N4CLY&feature=related
:-)
Dziękuję, ja tej piosenki nie znałem, to była Wspaniała Artystka!
Jaśku, a jak się naprochowałeś, to teraz może pobawisz się klockami lego?
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Vf_m-q0Yfds&feature=related
:)
To też trochę koresponduje ze wstępniakiem...:)
Kochani, muszę wyłączyć laptoka na kilkanaście minut, straszne gromy lecą na mój wieżowiec, aż się wszystko trzęsie, przepraszam:)
OdpowiedzUsuńNie, to ja już wolę wsiąść na "Carousel" J.Brela
OdpowiedzUsuń- tyle że nie znalazłem oryginalnej i wydaje mi się, że śpiewał to też Michał Bajor :)
http://www.youtube.com/watch?v=twy3Xyt1ahk&feature=related
O tak, zdecydowanie koresponduje:)
OdpowiedzUsuńJuż:)
OdpowiedzUsuńTroszkę jeszcze pomrukuje, aale, co tam... nie boję się nic, a nic...:))
Jontuś:) No, tak... jakbym przeczuwała, że dostanę tę piosenkę:-)
To pokochajmy jeszcze jemiołuszki:
http://www.youtube.com/watch?v=AI0q1Rpjyj8&feature=related
:)
Ewo :-)
OdpowiedzUsuńTo prawie ja K.I.Gałczyński, w wierszu o :
O WRÓBELKU
Wróbelek jest mała ptaszyna,
wróbelek istota niewielka,
on brzydką stonogę pochłania,
Lecz nikt nie popiera wróbelka
Więc wołam: Czyż nikt nie pamięta,
że wróbelek jest druh nasz szczery?!
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
kochajcie wróbelka, dziewczęta,
kochajcie do jasnej cholery!
:-)
Jaśku:)
OdpowiedzUsuńNie mogę znaleźć nigdzie słów do Brela, ani tłumaczenia... ale piosenka jest prześliczna...
Ale posłuchajmy Michała Bajora w walcu szczęścia, można dostać zawrotu głowy... jak na karuzeli:)
http://www.youtube.com/watch?v=MKZI_JVd1AU&feature=related
:)
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńMnie do tego nie trzeba namawiać i dzwoniłabym jak ten... ptaszek skowronek;-)
Konstanty Ildefons Gałczyński
Telefon do Hermenegildy
Osoby:
Autor piosenki "Telefon do Hermenegildy" A. Gżegżółka - tenor liryczny Publiczność & Kurtyna
A. Gżegżółka:
(tenorem lirycznym)
Canto
Hermenegilda
telefon w domu śliczny ma,
Hermenegildy
telefon w książce jest pod H,
ale telefon ma ona,
ja nie mam, nie mam... o!
Mych uczuć kwiatek
przedzwaniam z aptek,
ale to nie jest to -
Refren:
A gdybym miał telefon
dzwoniłbym do ciebie
dzień i noc.
A gdybym się połączył,
mruczałbym figlarnie: -
Zgadnij kto!
Jak ptaszek skowronek
dzwoniłbym:
ty! ty! ty!
w zimowy poranek,
w wiosenny poranek:
dryń! dryń! dryń!
Gdybym miał telefon,
dzwoniłbym do ciebie
dzień i noc...
Publiczność:
(gwiżdże)
Autor piosenki "Telefon do Hermenegildy":
(oburzony)
Proszę nie gwizdać, to jest wartościowy utwór z wydźwiękiem.
Publiczność:
(chórem)
"Dryń, dryń, dryń" - to nie wydźwięk.
Autor:
(tłumaczy się długo i szeroko)
Publiczność:
(opuszcza salę, nie słuchając gadania długiego i szerokiego)
K U R T Y N A
spada, zasłaniając gadającego wciąż Autora.
Konstanty Ildefons Gałczyński
:-)
No, po prostu cudeńko :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Ewo!!!
Ewo, było mi bardzo miło, dziękuję za dzisiaj :-)
OdpowiedzUsuńMam dla Ciebie jeszcze, mało znaną, ale piękną piosenkę, w wykonaniu Edyty Geppert.
To taka kobieca...
http://www.youtube.com/watch?v=wJ-WM94YP1s&feature=PlayList&p=2512E9456BC5D231&playnext=1&playnext_from=PL&index=36donka
Dobranoc :-) Miłych, kolorowych snów...
Jontuś, nie wiem czy czytałeś Gałczyńskiego z wczoraj z 20:59, ja po prostu uwielbiam "Teatrzyk Zielona Gęś" i "Hermenegildę Kociubińską":)
OdpowiedzUsuńNie wiem tylko, dlaczego na mnie... krzyczysz? Mam nadzieję, że żadnych podtekstów się nie doszukałeś, ale ja już jestem lekko przewrażliwiona...:)
Ewo?
OdpowiedzUsuńJa krzyczę ? Aaa, już wiem...że wykrzykniki ?
Bo mi się podobało !!! Ewuniu...a, nie znałem tego tekstu :-)*****
Ok.już nie mam wątpliwości:-)
OdpowiedzUsuńJontuś, niesamowita piosenka... piękna...
...i jakbym sobie przypomniała swoje rozmowy z mamą... nie znałam:)
Dziękuję Ci za piękną poezję, nastrój i wspaniały humor - ślicznie ozdabiasz Ogródek:)
A na dobranoc dla Ciebie też Edyta Geppert, w duecie Jose Torres - też mało znana...
http://www.youtube.com/watch?v=Xxo0MaeBgZk&feature=related
Dobrej nocy i snów pięknych, jak ogrody:)
Dziękuję...
OdpowiedzUsuńDobranoc *
Jeszcze tylko burzowy Leopold Staff, wprawdzie u mnie już po, ale...
OdpowiedzUsuńStaff Leopold
Burza nad głową
Niebo nad głową się chmurzy.
Nadciąga wicher z nawałą.
Już nie uniknę dziś burzy.
Grzmi? Nieraz mocniej już grzmiało.
Strach przysiadł jak koń na zadach.
Świat jęcay jak^rzed porodem.
ZienKa się trzęsie w posadach:
Zobaczę, co jest pod spodem.
Wszystko się w drzazgi rozleci.
Ha, rozpętały się czarty!
Padł piorun! Drugi! I trzeci!
Niech sobie gruchnie i czwarty!
Wyzywam piąty oczyma!
Głowy pod skrzydło nie chować!
Co? Serce me nie wytrzyma?
Warto i tego spróbować.
Rozpraw się, losie, zły biesie,
W zaciekłej ze mną szermierce!
A jeśli serce nie zniesie?
To trudno! Ja albo serce.
Dobranoc, Jontuś, do jutra.:)
I pora już na dobranockę. Dziś będzie to Jacques
OdpowiedzUsuńBrel i La Chanson des Vieux Amants
http://www.youtube.com/watch?v=B7oNGtr8QFQ&feature=list_related&playnext=1&list=PLC221FB572E75AD39
Naturalnie, mieliśmy swoje sprzeczki
20 lat miłości musi byc szalone
Tysiace razy się pakowałaś
Ja tysiace razy odchodziłem
Kazdy mebel pamięta
W tym pokoju bez kołyski
Te wybuchy, te stare burze
I nic juz nie bedzie takie same
Zgubiłas smak wody
A ja chęć uwodzenia
Ale kochanie
Jestes moja słodyczą, moim uczuciem, moją cudowną miłością
Od jasnego poranka az po koniec dnia
Wciąż Cie kocham, ty wiesz, że Cie kocham
Znam wszystkie twoje czary
Ty znasz moje sztuczki
Chroniłaś mnie przed pułapkami
Pare razy Cie stracilem
Oczywiscie mialas kilku kochanków
Musiałaś jakos zabic czas
Musiałaś nacieszyć ciało
Ale w koncu, w koncu
Wymagało to sporo talentu
Aby sie zestarzeć nie będąc dorosłym
Och kochanie
Jesteś moja słodyczą, moim uczuciem, moją cudowną miłością
Od jasnego poranka aż po koniec dnia
Wciąż Cie kocham, ty wiesz ze Cie kocham
I czas staje sie naszym korowodem
I czas staje sie nasza udręka
Ale czyż nie jest to najgorsza pułapka
Dla kochanków, żyć w zgodzie?
Oczywiście już tak nie płaczesz
Ja załamałem sie troche za późno
Coraz słabiej chronimy swoje tajemnice
Pozostawilismy mniej przypadkowi
Nie bylismy tak spontatniczni *
Ale to zawsze czuła wojna
* Bardzo głęboka metafora "nie zaufalismy strumieniowi wody". Woda płynie a my nie dalismy sie jej porwac i pozostawic nasze życie losowi.
Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** pięknych snów:)*
A miłośników J.Brela zapraszam na nocną sesję.:)
...Ne Me Quitte Pas...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=i2wmKcBm4Ik&feature=related
„Nie opuszczaj mnie”
Nie opuszczaj mnie, już zapomnieć czas
puść w niepamięć to, co ukyte w nas
Zmarnowane dni, w których ty i ja
zagubiliśmy swej miłości ślad
Pamięć godzin złych niech nie męczy cię
Nie opuszczaj mnie,
nie opuszczaj mnie!
Nie opuszczaj mnie,
nie opuszczaj mnie!
Ofiaruję ci pereł deszczu sznur
ze skalistych ziem i stepowych pól
I po śmierci też chronił ciało twe
aby inna dłoń nie skalała je
Gdy odkryję świat praw miłości, wiedz:
paziem będę w nim, ty-królową kier
Nie opuszczaj mnie,
nie opuszczaj mnie!
Nie opuszczaj mnie,
nie opuszczaj mnie!
Nie opuszczaj mnie, chcę powiedzieć ci
bajkę, w której sens znajdziesz tylko ty
Chcę ukazać świat, w którym serca dwa
złączył oczu blask i wzruszenia łza
W którym pewien król chciał pokochać cię
lecz nie spotkał, więc -odszedł w śmierci cień
Nie opuszczaj mnie,
nie opuszczaj mnie!
Nie opuszczaj mnie,
nie opuszczaj mnie!
Często dziwi nas stary wulkan, jak
tryska lawą znów, choć myślano-zgasł...
Czasem więcej zbóż od obsianych pól
zrodzi suchy ląd i jałowy grunt.
Kiedy wieczór chce z nocą złączyć dzień
czerwień z czernią już nie jednoczą się
Nie opuszczaj mnie,
nie opuszczaj mnie!
Nie opuszczaj mnie,
nie opuszczaj mnie!
Nie opuszczaj mnie, nic nie powiem już
płakać nie chcę też, tylko ukryć tu,
Aby widzieć cię, słuchać, tańczyć, śmiać,
abym w oczach twych mógł oglądać świat
Cieniem cienia rąk twoich zostać chcę,
cieniem twego psa, cieniem duszy twej
Nie opuszczaj mnie,
nie opuszczaj mnie!
Nie opuszczaj mnie,
nie opuszczaj mnie!
Skąd ja znam ten tekst? Już go słyszałam...
OdpowiedzUsuńPrzyśniło mi się coś...
Na dobranoc proponuję wiersz Adama Asnyka -
Ja ciebie kocham
Ja ciebie kocham! Ach, te słowa
Tak dziwnie w moim sercu brzmią.
Miałażby wrócić wiosna nowa?
I zbudzić kwiaty, co w nim śpią?
Miałbym w miłości cud uwierzyć,
Jak Łazarz z grobu mego wstać?
Młodzieńczy, dawny kształt odświeżyć.
Z rąk twoich nowe życie brać?
Ja ciebie kocham! Czyż być może?
Czy mnie nie zwodzi złudzeń moc?
Ach, nie! bo jasną widzę zorzę
I pierzchającą widzę noc!
I wszystko we mnie inne, świeże,
Zwątpienia w sercu stopniał lód.
I znowu pragnę - kocham - wierzę
Wierzę w miłości wieczny cud!
Ja ciebie kocham! świat się zmienia,
Zakwita szczęściem od tych słów
I tak jak w pierwszych dniach stworzenia
Przybiera ślubną szatę znów!
A dusza skrzydła znów dostaje.
Już jej nie ściga ziemski żal -
I w elizejskie leci gaje.
I tonie pośród światła fal!
Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** snów jak najpiękniejsza muzyka:)*
... i już nie zakłócę Jacquesa Brela inną kołysanką... do jutra:)*
Czekam na sesję...:)*
...Valse à mille temps...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=lSSp6DyTFW4&feature=related
...Walc na tysiąc pas...
muz. i sł. J. Brel, przekł. W.Młynarski, wyk. Michał Bajor
W pierwszym takcie walca jesteś
Sama, lecz uśmiechasz się już
W pierwszym takcie walca jestem
Sam, lecz wiem, że ty jesteś tuż
Paryż sam rytm walca odmierza
I uczucia moje i twe
Paryż sam równiutko odmierza
I cichutko powiada mi, że
To jest walc na trzy pas
Co tę zaletę ma
Ma tę zaletę, że
Nie śpieszy się, ma czas
I nie ponagla nas
I nie ponagla nas
To walc na cztery pas
Tańczony znacznie mniej
Tańczony znacznie mniej
Lecz równy w gracji swej
Walcowi na trzy pas
A już po chwili
To walc na dwadzieścia pas
To walc na prawdę pyszny
Znacznie bardziej niż
Daleko bardziej niż
Ten biedny walc na trzy
A już po chwili to
To jest walc na sto pas
To jest walc na sto pas
I na ulicznym skrzyżowaniu
Białe bzy miłośnie nucą go
W paryskiej wiosny dni
To walc na tysiąc pas
To walc na tysiąc pas
Walc, który dopadł czas
I w tysiąc pytań zgadł
Co trzeba zrobić, by
Znów mieć dwadzieścia lat
To walc na tysiąc pas
To walc na tysiąc pas
Walc, który dopadł nas
I śpiewa naszym dniom
Że już budować czas
Miłości jasny dom
No, a w drugim takcie walca
Płyniesz już w ramionach mych i
W drugim takcie tego walca
Ze mną w głos liczysz już raz, dwa, trzy
Paryż sam rytm walca odmierz
I uczucia moje i twe
Paryż sam rytm walca odmierza
I powtarza i nuci nam, że
To jest walc na trzy pas
Co tę zaletę ma
Ma tę zaletę, że
Nie śpieszy się, ma czas
I nie ponagla nas
I nie ponagla nas
To walc na cztery pas
Tańczony znacznie mniej
Tańczony znacznie mniej
Lecz równy w gracji swej
Walcowi na trzy pas
A już po chwili
To walc na dwadzieścia pas
To walc na prawdę pyszny
Znacznie bardziej niż
Daleko bardziej niż
Ten biedny walc na trzy
A już po chwili to
To jest walc na sto pas
To jest walc na sto pas
I na ulicznym skrzyżowaniu
Białe bzy miłośnie nucą go
W paryskiej wiosny dni
To walc na tysiąc pas
To walc na tysiąc pas
Walc, który dopadł czas
I w tysiąc pytań zgadł
Co trzeba zrobić, by
Znów mieć dwadzieścia lat
To walc na tysiąc pas
To walc na tysiąc pas
Walc, który dopadł nas
I śpiewa naszym dniom
Że już budować czas
Miłości jasny dom
No, a w trzecim takcie walca
Przybył ktoś - tym kimś miłość jest
W trzecim takcie tego walca
Troje nas tańczy po balu kres
Paryż rytm równiutko odmierza
I w tym rytmie serca nam drżą
Paryż sam rytm walca odmierza
Z nami radość wyśpiewać chce swą
To jest walc na trzy pas
Co tę zaletę ma
Ma tę zaletę, że
Nie śpieszy się, ma czas
I nie ponagla nas
I nie ponagla nas
To walc na cztery pas
Tańczony znacznie mniej
Tańczony znacznie mniej
Lecz równy w gracji swej
Walcowi na trzy pas
A już po chwili
To walc na dwadzieścia pas
To walc na prawdę pyszny
Znacznie bardziej niż
Daleko bardziej niż
Ten biedny walc na trzy
A już po chwili to
To jest walc na sto pas
To jest walc na sto pas
I na ulicznym skrzyżowaniu
Białe bzy miłośnie nucą go
W paryskiej wiosny dni
To walc na tysiąc pas
To walc na tysiąc pas
Walc, który dopadł czas
I w tysiąc pytań zgadł
Co trzeba zrobić, by
Znów mieć dwadzieścia lat
To walc na tysiąc pas
To walc na tysiąc pas
Walc, który dopadł nas
I śpiewa naszym dniom
Że już budować czas
Miłości jasny dom
A tu wykonanie Michała Bajora:
http://www.youtube.com/watch?v=EMncO13v2CQ
... bardzo piękne wykonanie Michała Bajora... bodaj bardziej mi się podoba...:)
OdpowiedzUsuńDobranoc, Ewciu. Czekam na wstępniaczka z rana- Dana
OdpowiedzUsuńDobranoc, Danusiu, do jutra, doczekasz się:)
OdpowiedzUsuń...Port Amsterdam...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=gF7AWEshwqs&feature=related
Dobranoc Danusiu, śpij dobrze.:)
OdpowiedzUsuń... i tłumaczenie Amsterdamu:
OdpowiedzUsuńJest port, wielki jak świat, co się zwie Amsterdam
Marynarze od lat pieśni swe nucą tam.
Jest jak świat wielki port, marynarze w nim śpią.
Jak daleki śpi fiord nim szum fal zbudzi go.
Jest port wielki jak świat marynarze w nim mrą
umieraja co świt pijąc piwo i klnąc
Jest port, wielki jak świat, co się zwie Amsterdam.
Marynarze od lat nowi rodzą się tam.
Marynarze od lat złażą tam ze swych łajb
Obrus wielki jak świat czeka ich w każdej z knajp
Obnażają swe kły chcące wgryźć się w tę noc
W białe podbrzusza ryb, spasły księżyc i w noc
Do łapczywych ich łap wszystko wpada na żer
Tłuszcz skapuje -kap, kap, z rybich wątrób i serc
Potem pijani w sztok w mrok odchodzą spod miech
A z bebechów ich w krąg płynie czkawka i śmiech
Jest port, wielki jak świat, co się zwie Amsterdam
Marynarze od lat tańce swe tańczą tam
Lubią to bez dwóch zdań, lubią to bez zdań dwóch
Gdy o brzuchy swych pań ocierają swój brzuch
Potem buch kogoś w łeb, aż na dwoje mu pękł
Bo wybrzydzał się kiep na harmonii mdły jęk
Akordeon też już wydał ostatni dech
I znów obrus, tłuszcz, znów czkawka i śmiech
Jest port, wielki jak świat, co się zwie Amsterdam
Marynarze od lat zdrowie pań piją tam
Pań tych zdrowie co noc, piją grudzień czy maj
Które za złota trzos otwierają im raj.
A gin, wódka i grog, a grog, wódka i gin
Rozpalają im wzrok, skrzydeł przydają im
Żeby na skrzydłach tych, mogli wzlecieć hen, tam
Skąd się pluje na świat i na port Amsterdam
Tłumaczenie Wociecha Młynarskiego
A tak śpiewa Piotr Zadrożny -
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=lh6rxtQKIAY
... w ogrodzie nie może zabraknąć "Róży"...
OdpowiedzUsuń...Rosa...
http://www.youtube.com/watch?v=v6rLLE48RL0&feature=related
... i tekst "Róży":
OdpowiedzUsuńRosa rosa Rosam
Rosa rosae rosae
Rosae rosae rosas
Rosarum Rosis Rosis
Tango z odległej przeszłości
Że dzieci w wieku szkolnym z dzisiaj
Aby drona na modlitwę
Podczas nauki łaciny
Tango przez uczniów
To zmarnować swojej młodości
I lekarz słuchać
Aby tego uniknąć bólu
Tango, że ścisłe rodziców
Obciążenia na wąskie ramiona
Że posiadacze ich Keesjes
Steru przyszłości!
Rosa rosa Rosam
Rosa rosae rosae
Rosae rosae rosas
Rosarum Rosis Rosis
Tango z przystojny flop
Osoby z krosty na głowie
Ich brak połknąć duszę
Jeśli prymusów
Tango słabych Kezen
Że nie ma litery można odczytać
Ale przechodząc do lekarza będącego
Ponieważ nigdy nie tatuś miał
Nigdy nie nauczyłem się tanga
Ponieważ miałem już zbuntował
Tonu i pożądane
Z mojej siostrzenicy Rosa, Rosa!
Rosa rosa Rosam
Rosa rosae rosae
Rosae rosae rosas
Rosarum Rosis Rosis
Tango słodkich wędrować
Pink różowy upadkiem miłość
Caught tak wiele razy
Nas czarny płaszcz na trawie
Tango Wet Straży
Gdzie Patrzyłem w kałużach
I bezlitosny postrzegana
I nie był Columbus
Ale tango 't parku
Gdzie, jak ogród różany w zielone
Moja siostrzenica w krótkim pocałunku
Al zaczerwienił się jak Rosa, Rosa!
Rosa rosa Rosam
Rosa rosae rosae
Rosae rosae rosas
Rosarum Rosis Rosis
Tango na krawędziach pracy
Zer aż mam nadzieję,
I poszedł go sprzedać
Co do Jana aureoles
Tango z najwyższych cen
Na sposób najbardziej gorliwy
Crowded, w jakiś sposób
Że nikt nie może używać
I tango żalu
Ponieważ człowiek później
Stwierdzono, że w dorosłym życiu
Rosa ciernie, które mogą ponieść
Rosa rosa Rosam
Rosa rosae rosae
Rosae rosae rosas
Rosarum Rosis Rosis
***
bardzo dzikie tłumaczenie, ale sens jest:)
I zakończymy tangiem "Funebre"
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=o9nnGoLPlag&feature=related
Dziękuję za uwagę, miło mi było gościć u Państwa
z J. Brelem.:)*
Dobranoc:)***
... a tłumaczenie dodam, jak dokonam przekładu, postaram się może jutro... bo gugiel jest nie do przyjęcia...
OdpowiedzUsuńDziękuję Jaśku:)*
To była cudna sesja i wspaniały wieczór z piosenką poetycką... (noc?)
Zawsze mówiłam, że jesteś Mistrzem Nastroju w Ogródku...
Dobranoc:)***
)))*
OdpowiedzUsuńCichutko, cichuteńko by nie zakłócić nastroju mruczę dobranoc :
OdpowiedzUsuńDo juterka :)
:)
OdpowiedzUsuńNiezapominajko, chwilami mam wrażenie, że Ty i Martina jesteście siostrami.
Miłego dnia:)
Jaśku :-)
OdpowiedzUsuńJak Ty pięknie grasz...
Wielkie dzięki :-)