Powered By Blogger

poniedziałek, 11 lipca 2011

Nowy tydzień



Wita mnie poranek we mgle dzień skrywając,
chciałabym się schować w snu nęcącej ciszy,
czas zmusić do pionu duszę swą i ciało,
gwar ptaków dobiega, budzi się ulica.

W myślach dzień wczorajszy odbija się echem ,
rzeczywistość czeka i nic jej nie wzruszy,
smugi wspomnień zamknę w łatanym uśmiechu,
ubrana w kobiecość w nowy tydzień ruszam.

91 komentarzy:

  1. http://youtu.be/ucrKUO9FVfY

    OdpowiedzUsuń
  2. tańczyłaś w słońcu skrzydełka mieniąc
    on się oświadczył lekko rumieniąc
    że bardzo lubi Twoje brzęczenie
    i nawet jest gotów na ukąszenie

    miłosne bo wiosna hormony budzi
    widzę jak wielu trutni się trudzi
    by Osę porwać w taniec godowy
    a jeśli zwabią będę miał z głowy

    wybacz mi jeślim się zbyt pospieszył
    i odpuść winę gdybym tym zgrzeszył
    to jest poważne szczere wyznanie
    odbrzęcz mi proszę odpowiedź na nie

    cholera bierze gdy różne trutnie
    przy Tobie kręcą się bałamutnie
    czy Ty nie widzisz jak mnie pożera
    zazdrość bo miłość gra Ci „lot trzmiela”.

    by Zdzisław

    OdpowiedzUsuń
  3. Odbrzęczam -;) Andrzeju ;-)
    Wczoraj to wczoraj, dzisiaj już nowy dzień i wszystkie anse i niuanse - poszły w cień ;-))))*
    Pozdrawiam rankiem ;-)

    http://www.youtube.com/watch?v=db6C4v1lhRs

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam, witam i o humor pytam....

    Kiedy Małpeczko dostanę spadek
    - to do Opola przyjadę quadem.
    To się mi przyjrzysz Małpeczko z bliska,
    Ty mi dasz buzi, a ja Ci pyska.

    I od tej pory nie będzie smutków,
    ani w realu, ani w Ogródku.
    I niech Cię spotka dzisiaj nagroda,
    Jędruś na zgodę rekę Ci poda.

    Pozdrawiam serdecznie.Uśmiech z rana - rzecz wskazana.
    http://youtu.be/N8XEKhBpjng

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha, ha, ha - uwielbiam ten rodzaj humoru - Łowców B ;-)))))

    OdpowiedzUsuń
  6. I jeszcze jedno - zauważyłeś tę linię - melodyczną ;)

    Myślę, że mamy dużo wspólnego z Japończykami ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Jędrusiu:)

    Kiedy dostanę ogromy spadek,
    będzie mnie praca całować w zadek.
    Pójdę na łąkę, wypatrzę trzmiela,
    będą do niego oczkami strzelać.

    Zatańczę sobie kankana boso
    z kosmatym trzmielem poranną rosą,
    potem mu casting organizuję, '
    królem owadów wszelkich mianuję.

    Na koniec rzeknę Tobie też cosik,
    u mnie na spadek się nie zanosi.
    Muszę od rana poruszać główką,
    by zjeść na obiad mięsko z surówką:)

    Dzięki za lot trzmiela, w sam raz muzyczka na zapracowany dzionek. Chociaż na fotce są dwie pszczółki:)
    Pozdrawiam pod gęstymi chmurami.;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ... ostatni wers I-szej zwrotki: będę, a nie będą, sorry:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witojcie :)*

    Jak tu milutko.:)) Już Wam podaję kawkę

    http://www.youtube.com/watch?v=t8Lb14kRRBc&feature=related

    Miłego poniedziałku syćkim, a ja odjeżdżam.:)

    http://www.youtube.com/watch?v=abZlWqVeLzg&feature=related

    Bawcie się ładnie.:)))*

    OdpowiedzUsuń
  10. Małpeczko, witaj;)
    Nie mam słuchawek i Twoje piosenki odsłucham w domu.
    A tak a'propos zgody z Jędrusiem posłuchaj (i Jędruś też) pani Elizy i pana Sułka:

    http://www.youtube.com/watch?v=nv9hqOyzD40

    Słoneczka i uśmiechu od ucha do ucha Ci życzę:))

    OdpowiedzUsuń
  11. http://youtu.be/rB0gtnszAE4

    OdpowiedzUsuń
  12. Bry, Jaśku:)*
    Czemu tak skracasz swoje piękne imię? Jakbym widziała tylko buty... a gdzie schowałeś resztę?

    Dzięki za piosenki Chrisa Rea, a dla Ciebie do kawy mam kawową piosenkę (melodii nie odsłuchałam dobrze, bo nie mam słuchawek, ale Ty otworzysz sobie clip:

    http://www.poezja-spiewana.pl/index.php?str=lf&no=10713

    I wracaj szybko, bo roboty w Ogródku jest po uszy:)))*

    OdpowiedzUsuń
  13. jontek z koliby11 lipca 2011 10:36

    Witaj Ewo :-)

    Pięknie napisałaś...i to zdjęcie, cudne ujęcie.
    Przyniosłem do Ogródka wiersz, szczerze mówiąc, od polityki, wolę wiersze i kwiatki...

    Ogród przedziwny - L.Staff

    W przedziwnym mieszkam ogrodzie,

    Gdzie żyją kwiaty i dzieci

    I gdzie po słońca zachodzie

    Uśmiech nam z oczu świeci.



    Wodotrysk bije tu dziwny,

    Co śpiewa jak śmiech i łkanie;

    Krzew nad nim rośnie oliwny

    Cichy jak pojednanie.



    Różom, co cały rok wiernie

    Kwitną i słodycz ślą woni,

    Obwiązujemy lnem ciernie,

    By nie raniły nam dłoni.



    Żywim rój ptaków, co budzi

    Ze snu nas rannym powiewem,

    Ucząc nas iść między ludzi

    Z dobrą nowiną i śpiewem.



    I mamy ule bartnicze,

    Co każą w pszczół nam iść ślady

    I zbierać jeno słodycze

    Z kwiatów, co kryją i jady.



    I pielęgnujem murawę,

    Plewiąc z niej chwasty i osty,

    By każdy, patrząc na trawę,

    Duszą, jak trawa, był prosty.


    Serdecznie pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. jontek z koliby11 lipca 2011 10:40

    I jeszcze piosenka o pszczółce...niestety mam tylko tekst, a może i dobrze, bo i tak nie możesz odsłuchać :-)

    A pszczółki już tamuj nie było - K. Daukszewicz

    Leciała do miodu pszczółka

    Na drodze jej stała stodółka

    W stodółce Kasieńka z Jasieńkiem od rana

    Wleciała tam pszczółka narwana

    Za moment w stodółce pisnęło, zawyło

    Jaś krzyknął - O rany!

    To bydlę mnie w d... użądliło!

    A pszczółki już tamuj nie było

    Bzz... bzz...


    Leciała pszczółeczka do miodu

    Wleciała do samochodu

    Kierowca rajdowy gaz wciska do dechy

    Narobi mu pszczółka uciechy

    Za moment na szosie łupnęło, strzeliło

    "Police" przyjechało i nic nie stwierdziło

    Bo pszczółki już tamuj nie było!

    Bzz... bzz...


    Leciała do miodu pszczółka

    Na drodze jej druga stodółka

    W stodółce chłop Maciej harował od rana

    Wleciała tam pszczółka już znana nam

    Pszczół Maciej nie lubił

    Rzekł - Ja ci pokażę...

    Wziął w łapę łopatę... i już po nektarze

    I pszczółki już tamuj nie było

    Bzz... bzz...


    A morał z tej bajki:

    Nie szukaj powodu

    By zginąć tak głupio

    Gdy lecisz do miodu

    Bo pszczółki już tamuj nie było

    Bzz... bzz...


    A treść tej piosenki

    Być może nie krzepi

    Lecz do takiej treści

    Się nikt nie przyczepi

    Bo pszczółki już tamuj nie było

    Bzz... bzz...


    Miłego dnia, Ogrodnicy :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeeeeesu! - a Ten* mi znowu wbrew ;-). Nie chodziło mi o naśladownictwo, ale o linię melodyczną...jak Sułek ;-) normalnie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dzień dobry Jontuś:)

    Dziękuję i miło mi, że moje prace sprawiają Ci radość:)
    Mówiąc szczerze mam tam samo jak Ty. Niewiele ostatnio piszę politycznych wierszy, bo doszłam do wniosku, że to są tylko „jednorazówki” i za jakiś czas nikt nie będzie wiedział, o co w takim wierszu chodzi. No chyba, że to będzie jakieś polityczne trzęsienie ziemi. A o czym kto tam bąknął lub gdzie się znowu wygłupił, za kilka lat, a może miesięcy będzie bez znaczenia.
    A przyroda, ogrody, myśli i uczucia, radość, namiętności, żale i smutki, były, są i zawsze będą...
    Tobie przyniosłam wiersz Agnieszki Osieckiej:

    „Jak pięknie jest”

    Jak pięknie jest rano,
    gdy jeszcze nie wszystko się stało,
    i wszystko może się stać,
    tylko brać.

    Jak pięknie jest wiosną,
    gdy jeszcze nie wszystko wyrosło,
    i wszystko może się stać
    tylko brać, tylko brać...

    Jak pięknie jest w maju,
    Gdy ryba się kąpie w ruczaju
    i wszystko może się stać,
    tylko brać.

    Jak pięknie jest rano,
    gdy jeszcze nie wszystko się stało,
    i wszystko może się stać,
    tylko brać, tylko brać, tylko brać...

    Jak pięknie bywa na wiosnę,
    gdy ziarnko bawi się w sosnę,
    kamień pod łodzią, łódź z powodzią,
    koza się śmieje z osłem...

    Jak pięknie jest rano,
    gdy jeszcze nic się nie stało,
    i wszystko może się stać,
    tylko brać, tylko brać...

    I dziękuję za piosenkę Daukszewicza:)) Melodię znam, więc sobie w duchu pośpiewałam.
    Miłego, pogodnego poniedziałku Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  17. ...a, Jontuś, powiem jeszcze, że wiersz Staffa jest dobrym odzwierciedleniem naszego codziennego dnia i oby tak wszystkich ptaki nauczyły iść z rana z dobrą nowiną...
    Chyba nierealne... Ale wiersz śliczny w wymowie, dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzień dobry Ewuniu* Po kilku dniach nieobecności zawitałam do Ogrodu. Witam Ciebie i Ogrodników. Pięknie jest w Twoim Przedziwnym Ogrodzie, więc dokładam wiersz Marty K :
    W moim ogrodzie
    zieleń kwitnie
    i śpiewają ptaki
    nienamalowane
    Gdy wejdziesz
    w mój ogród póżnego lata
    kwitnące pnącza Cię owiną
    jak moje ramiona
    I razem powijemy sen
    a w nim zostanę
    na zawsze
    Twoją zieloną legendą
    na całą przyszłość
    w naszym ogrodzie
    Jesiennym
    Pozdrawiam ciuplutko, bo za oknem szaro, buro i pada deszcz. Słoneczka :)))))))))
    Jontku byłeś szybszy z wierszem Staffa :((((((

    OdpowiedzUsuń
  19. jontek z koliby11 lipca 2011 12:44

    No cóż, Ewo...w tej sytuacji mogę tylko przeprosić, za to że pozwoliłem sobie na umieszczenie tego wiersza...
    Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że sprawiam przykrość.

    Jeszcze raz przepraszam.
    Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ależ, Jontusiu kochany:))*
    Żle mnie zrozumiałeś, to ja przepraszam, może nie dokładnie się wyraziłam?

    Wiersz jest przepiękny, a nauka niesienia dobrej nowiny od ptaków broń Boże nie dotyczy Ciebie - to bardzo ogólne stwierdzenie... Naprawdę wiersz jest cudny,proszę, nie doszukuj się w moich słowach jakichś ukrytych podtekstów, bo ich nie było.
    Jontku, jak nie odpowiesz, to uznam, że się obraziłeś...:)*

    OdpowiedzUsuń
  21. ... a całej mojej odpowiedzi z 11:13 nie czytałeś? Taki ładny wiersz Ci przyniosłam... pewnie nie lubisz Osieckiej.
    Na drugi raz postaram się o innego poetę, chociaż powiem Ci, że Osiecka jest jedną z moich najbardziej lubianych poetek.:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzień dobry Martinko:)
    Cieszę się, że znalazłaś chwilkę i dotarłaś do naszego Ogródka. Trochę nowych roślinek posadziliśmy podczas Twojej nieobecności; mam nadzieję, że Ci się spodobają. Wiersz Marty K spodobał mi się, bo ciekawie wiąże przyrodę z uczuciami, dziękuję:)
    Tobie dedykuję wiersz Agnieszki Osieckiej

    Osiecka Agnieszka

    Kwitnie mak

    Kwitnie mak
    na znak,
    że lato.
    Idę z tobą w noc popielatą.
    Słów nam brak,
    bo tak
    szczęśliwie
    szepcą ptaki gadatliwe,
    że to znów pogoda
    i w zagrodach kwitnie mak.

    A dzień, co dzień,
    odmierza coraz krótszy szlak,
    a noc - co noc
    trwa dłużej niżby pragnął polny mak.

    Ta noc - mój miły,
    chce znów nieba nam przychylić,
    ale o tym nie wie, że ty w niebie nie chcesz być...

    A dzień, co dzień
    przemierza coraz krótszy szlak,
    a noc, co noc
    trwa dłużej niżby pragnął polny mak.
    Słów brak,
    bo tak
    bezradnie
    milczą raki w rzece na dnie,
    chociaż znów pogoda i w zagrodach kwitnie mak.
    ...Więcej w makach jesieni,
    któż nas, miły, odmienił,
    czy to ptaki są winne,
    czy ten mak?...

    Faktycznie, dnie już się stają coraz krótsze, chociaż do jesieni daleko...
    U mnie potworny upał – 33.st i prawdziwa sauna; chmury chyba się zbiorą na wieczór.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  23. jontek z koliby11 lipca 2011 13:07

    Ewuniu :-)

    To nie tak, ja nie o Twoim wpisie :-)
    Oczywiście że przeczytałem.
    Nie mam najmniejszego powodu do obrazy, nie na Ciebie :-)Przepraszam jeśli odniosłaś takie wrażenie.
    Przykrość zrobiłem, Martinie...i za to przepraszam. Jeśli wysyła wielokrotnie, "wykrzywione mordki" - to musi jej być przykro...

    OdpowiedzUsuń
  24. Ufff, odetchnęłam i cieszę się :-)
    ... myślałam, że jak zwróciłeś się do mnie, to chodziło o mój wpis...
    Nie znam intencji Martiny w tych "mordkach", ale uważam, że nie powinno być jej przykro, bo nie raz się zdarza, że mamy podobne skojarzenia co do wierszy na jakiś temat, czy piosenek.
    Często się na ten temat przekomarzamy:)))
    Wczoraj, np. ja "ukradłam" Jaśkowi dobranockę, i to przed południem; pośmieliśmy się z tego oboje i tyle...:)

    Pozdrawiam Cię cieplutko i cieszę się, że to było tylko nieporozumienie:))
    Tak bym chciała wyczarować dla Ciebie piosenkę, ale w pracy nie mogę odsłuchiwać YT...
    W domu na pewno mi się uda.:)

    OdpowiedzUsuń
  25. jontek z koliby11 lipca 2011 13:27

    Ewo, Ty się przekomarzasz z wielkim wdziękiem i powiedziałbym...z gracją, nawet jak "kradniesz" :-)


    Przepraszam za nieporozumienie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Jontku z koliby,
    O sobie
    Bywam słodka jak miód;
    Bywam chłodna jak lód;
    Bywam nierealna jakby zakręcona;
    Bywam zła robiąca na przekór;
    Bywam apetyczna jak truskawki z szampanem;
    Bywam duszą i ciałem oddana;
    Bywam nienawidzoną lub uwielbianą;
    Bywam kochająca bez opamiętania;
    Bywam spragniona miłosnego wyznania;
    Bywam szczęśliwa lub smutna...zmartwiona;
    Bywam Tobą lub sobą zmęczona;
    Bywam lub jestem...wymyślona.

    Schodzę Ci z drogi Miły Panie, bo każde moje
    wpisanie czy przekomarzanie
    i tak potraktujesz na moją niekorzyść.

    OdpowiedzUsuń
  27. I,och - tekst z netu, ale mogę się pod nim podpisać obydwoma rękami...........

    OdpowiedzUsuń
  28. http://youtu.be/rvnWuOjJDh4

    OdpowiedzUsuń
  29. jontek z koliby11 lipca 2011 16:08

    Powiem tak, Martino...z jednym się zgadzam ..."jestem...wymyślona".
    Daruj, ale ten tekst to raczej do kochanka, bo tak się w nim zachwalasz :-)
    Te wiadomości, jaką bywasz, lub chcesz bywać...
    Dla mnie są nieprzydatne, a i Ty musiałaś je dopiero w necie znaleźć...jak to dobrze że jest!
    Przekomarzania, musisz się jeszcze dłuuugo uczyć.
    Za "Miłego Pana" z wdzięcznością dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  30. Jontuś:)
    Już jestem w domu i wyczarowałam dla Ciebie obiecaną piosenkę, a raczej wiązankę piosenek do mniej znanych tekstów Mariana Hemara, ale tak ślicznych i lekkich, że urzekły mnie całkowicie:

    http://www.youtube.com/watch?v=RKSiVyAAsLM
    :-)

    I jeszcze mały suplemencik, z okazji obfitości agrestu w tym roku - fragment wiersza Adama Ziemianina "Na Ogrodowej":
    (...)

    III

    W trzecich słowach mego listu
    Niech będzie pochwalony krzak agrestu
    Ten z ogrodu przy Ogrodowej
    Który ogniem zapłonął o zachodzie

    Czasem wydawało się wszystkim
    Że to krzak gorejący się przyśnił
    Zwłaszcza gdy nawet w środku nocy
    Płonęły jego dzikie agrestowe oczy.
    (…)

    Pozdrawiam w bardzo gorące i parne popołudnie:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jędruś:)
    Dziękuję za cudne nutki w Ogródku, a najbardziej za "Biały pokój" Ericka Claptona...
    W podzięce za muzyczny dyżur, może zechcesz posłuchać zespołu The Shadows?
    A oto „Wonderful Land”:

    http://www.youtube.com/watch?v=4j9fJbkzheY&feature=related

    Naprawdę piękny kraj i wsoaniała muza:)

    Miłego popołudnia bez skwaru, a najlepiej pod wierzbą w Ogrodzie; i bynajmniej nie zwalniam Cię z dyżuru muzycznego... ;))

    OdpowiedzUsuń
  32. jontek z koliby11 lipca 2011 17:31

    Ewuniu, dziękuję za Hemara...cudeńko! Szkoda że, te urocze teksty, są tak mało znane, powinno się je przypominać, według mnie są ponadczasowe i mimo lat nie straciły swego uroku.
    A co do agrestu, Ziemianim pięknie napisał, ale:

    annaG

    Agrest dojrzewa nocą

    Po zachodzie słońca, gwieździsto przybrana,
    otulona chłodem, obejmuję sady.
    Dojrzałym owocem kusisz serca granat,
    zostanę więc z tobą, pójdę świtem bladym.

    Odcienie zieleni, bordo i fioletów,
    przedsmak tajemnicy odkrywasz spojrzeniem.
    Gasząc złote słońce, przybyłam z zaświatów,
    szeptając do ciebie wieczornym półcieniem.

    Rozmarzyłeś w sobie, rozbudziłeś smakiem,
    kwaśno słodkie gusta tak szybko nie miną.
    Tyś jedynym agreście, wśród krzewów chłopakiem,
    ja- noc letnia, jedyną twoją dziewczyną

    Prawda że pięknie ?

    U mnie pochmurno...i chyba zbiera się na burzę.
    Pozdrawiam miło :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. jontek z koliby11 lipca 2011 17:34

    Też mam dla Ciebie piosenkę :


    http://www.youtube.com/watch?v=E6kDlyxVGo0&feature=related

    :-)*

    OdpowiedzUsuń
  34. Martinko:)
    Powiem Ci coś, ale zaznaczam, że jest to tylko moje zdanie.
    W internecie staram się unikać zbyt ekspresyjnych środków wyrazów w postaci emotikon, wyrażających negatywne emocje, np. czegoś, co można odczytać jako bezgraniczna rozpacz, czy niechęć, żal lub pretensja. Raczej używam je powściągliwie, żeby nie narazić nikogo (ani siebie) na nieporozumienia.
    Tutaj nie widzimy wyrazu oczu, zmarszczenia brwi, zdziwienia, uśmiechniętych ust, grymasu twarzy, gestów rąk; nie słyszymy timbre głosu rozmówcy - co pozwala "na żywo" doskonale odczytać jego intencje.
    Nadmiar ekspresji "pisarskiej" może być niewłaściwie zrozumiany.
    Ale podkreślam, to jest tylko moje zdanie, zrobisz, jak uważasz, a mówię je naprawdę tylko z życzliwości, bo pewnie w niejednym jeszcze miejscu w internecie funkcjonujesz...:)

    Dla Ciebie piosenka "Ale jestem" w wykonaniu Anny Marii Jopek:

    http://www.youtube.com/watch?v=piD3PP1QDBQ

    Dobrego nastroju na całe popołudnie i wieczór:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jontuś, szlem w bez atu:-)

    Bardzo lubię wiersze annyG, niektóre są mi wyjątkowo bliskie i zamieszczam je jako nasze ogródkowe dobranocki. A "Agrest dojrzewa nocą" jest śliczny, dziękuję:)

    Uwielbiam Irenę Kwiatkowską:
    http://www.youtube.com/watch?v=xbLt6YZ8KE0
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. jontek z koliby11 lipca 2011 18:18

    Była wspaniała :-)
    Ja najbardziej lubię, tę jej piosenkę:


    http://www.youtube.com/watch?v=_pv9tmptvXk

    :-)*

    OdpowiedzUsuń
  37. A w "Nogach" do tego ślicznie tańczy:)

    Ta piosenka też jest świetna:

    http://www.youtube.com/watch?v=u1RdIWGNdbU&feature=related

    :-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ewo*, jestem zaskoczona napadami na mnie. Potrafię doskonale żartować, śmiać się i dowcipkować. Dlaczego moje teksty są odbierane tak żle. Przepraszam, że to piszę do Ciebie, ale cokolwiek bym Jontowi wyjaśniła, to i tak ..... Znacie się już jakiś czas, więc nawet docinki między sobą traktujecie z przymrużenie oka, a dlaczego moje są odbierane wprost. Też je napisałam z przymróżeniem oka. Nie mam do nikogo o nic pretensji - to ja ciągle stoję pod pręgierzem i się tłumaczę.
    Jontkowi napisałam, że można w tym samym czasie myśleć o pięknym ogrodzie, być osobą różną z różnymi usposbieniami i zasmucić się ( ujęłam to żatobliwie, widocznie mój żart nie jest tynfa wart)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  39. Witaj Martinko:)

    Stanę w Twojej obronie. W niczym sobie nie zasłużyłaś na: mentorsko-pouczający wpis Jontka z godz: 16:08. Ten wpis był poprosu: niegrzeczny / nie chcę użyć dosadniejszego języka /. Wszyscy tu, używamy: " minek" - by wyrazić odczucia. Jontek też dość swobodnie i bogato się nimi posługuje!
    Uważam, że to właśnie Jontek jest winny Tobie przeprosiny, a " mentorskie " tony - zachować... choćby dla swoich Bliskich.
    Pozdrawiam Ciebie, nie przejmuj się:) Ja też , coś takiego przeżyłem na blogu. Irracjonalne zachowania - się zdarzają.

    Przepraszam Ewo, ale: uczciwość nakazała mi zamieścić ten tekst.

    Pozdrawaim Was

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  40. jontej z koliby11 lipca 2011 18:51

    A ja, tak sobie myślę że masz...brzydki zwyczaj...komentowania tego w czym nie bierzesz udziału... nie pierwszy raz...

    OdpowiedzUsuń
  41. Ewo*, dziękuję za Agnieszkę Osiecką i Annę Marię Jopek. Obydwie są moje ulubione. Z racji pięknego głosu podpowiadam Zdzisławę Sośnicką i piosenkę Pamięć.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  42. Dziękuję Stanisławie, ale myślę, że nie warto stawać w mojej obronie.
    Bywa, że jest się intruzem i jak to bywa w Ogrodzie chwastem.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  43. Martinko:) Swój punkt widzenia wyraziłam w komentarzu z 17:42, ale jak zaznaczyłam, to tylko mój punkt widzenia.
    Wydaje mi się, że nieporozumienia wynikają z ekspresji wypowiedzi na piśmie, która może być różnie odebrana przez czytających.
    Ja, do zdań z przymrużeniem oka stosuję taki znak: ";-)".
    Nieczęsto trafiamy na osoby, z którymi rozumiemy się niemalże bez słów, chociaż... zdarzają się takie fantastyczne przypadki nawet w Ogródku:)
    Myślę, że nie musisz się ciągle tłumaczyć, ale postaraj się też przewidzieć odbiór pewnych słów, tekstów i znaków przez pozostałych czytających. I wtedy nie widzę żadnych przeszkód, abyś mogła się z nami bawić, śmiać i żartować. Zobaczysz, sama będziesz się dobrze czuła:)

    Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Jontku z godz 18:51

    A może więcej konkretów? Na tym poziomie " ogólności" - trudno o sensowną odpowiedż:(
    Dotychczas: obecność w Ogródku właśnie polegała na : komentowaniu wypowiedzi i odpowiadaniu na nie. Czy chcesz zmienić zasady? " nie pierwszy raz..." - cóż to oznacza?
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  45. Witaj Staszku:)
    Ja swoje zdanie Martince już powiedziałam, bo zwróciła się do mnie z pytaniem. Natomiast nie będę niczyim adwokatem, bo spór mnie nie dotyczy.
    Zapewniam Cię, że z nikim nie szukam konfliktów, chociaż swoje zdanie na pewno mam...
    Apeluję tylko, aby adwersarze sami znaleźli środki pokojowe na rozwiązanie sporu i czasami staram się podpowiadać, jak mogą one wyglądać.
    A krytykę swojej osoby, wyrażoną w kulturalny sposób, przyjmuję z wdzięcznością; ba, nawet mnie uskrzydla:)

    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Witam Ewo:)

    Naprawdę nie chcę jątrzyć, bo i po " kiego" ? Jednak, tak jak napisałem - nie mogę być obojętny wobec... no właśnie już napiałem - wobec czego. Zauważ, że odpowiedż Jontka - do mnie jest też, hm... delikatnie mówiąc : "zagadkowa".
    Koniec tematu:) Pozdrawiam serdecznie.
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  47. To teraz pokornie zamilknę i wycofam się, ale mam wielką prośbę o nieeskalowanie konfliktu.

    Chciałabym, żeby atmosfera na blogu była nadal przyjazna, żebyśmy mogli tutaj odpocząć od codzienności, dobrze się bawić i cieszyć się swoją obecnością.

    OdpowiedzUsuń
  48. jontek z koliby11 lipca 2011 19:33

    Wybacz Ewo, jak to mówią...kiedy dwie osoby mówią żeś jesteś pijany...to kładź się do łóżka...
    Zostawiam Cię w doskonałym towarzystwie...masz Stanisława...wzór uczciwości, i Martinkę....

    http://www.youtube.com/watch?v=lKXg8bxSDYU

    Dziękuję za wszystko Ewo, przepraszam za kłopoty...
    :-)*
    Jaśku, przyjacielu :-)))

    Dla Martinki, zaprzyjaźnij się z Ozonką...macie wiele wspólnego...

    Ewuniu, wybacz...jak to się mówi...co złego to nie ja...
    Życzę dobrej zabawy, Hej!

    OdpowiedzUsuń
  49. jontek z koliby11 lipca 2011 19:39

    http://www.youtube.com/watch?v=3fQRZCj9wg4

    :-)*

    OdpowiedzUsuń
  50. A ja, naiwna, myślałam Jontku, że przychodzisz tu choć troszeczkę dla mnie, dla moich wierszy, kwiatów i fotografii...
    Bardzo mi smutno i nie przyjmuję tego do wiadomości, bo nie wyobrażam sobie Ogródka bez Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  51. Przeczytałam wszystkie Wasze wypowiedzi, powiem tylko tyle, smutno mi.Kiedyś Ogródek był inny, gdy tu do Was przyszłam. Żal i szkoda, że jest inaczej.Dziękuję za wierzse a piosenek wysłucham później. Jestem bardzo zmęczona i brudna,byłam na zarobku na wiśniach pierwszy raz w życiu. Zerwałam 140 kg za 9 godzin i zarobiłam 98 złotych. Idę się wykąpać,bo wyglądam tragicznie. Przytulę się poźniej:-)

    OdpowiedzUsuń
  52. jontek z koliby11 lipca 2011 19:55

    Bo to prawda, dla Ciebie i dla kwiatków i dla wierszy i dla fotografii...aale tu Goście grają pierwsze skrzypce...i na to nie poradzę...
    :-)*

    OdpowiedzUsuń
  53. http://youtu.be/qB1C4W-tHtM

    OdpowiedzUsuń
  54. Danusiu, witam:)
    Zapewniam Cię, że Ogródek jest taki sam. Codziennie nad tym pracuję, codzienne piszę wiersz i staram się pokazywać piękno przyrody we własnych fotografiach. Zamieszczam też poezję wspaniałych twórców i muzykę, którą lubię, a staram się też odgadywać gusty Gości. To jest moja praca i mój wkład w wygląd, tematy i atmosferę w Ogródku. Nie wszyscy jednak to dostrzegają. Czasem odnoszę wrażenie, że moja praca nie jest nikomu potrzebna...

    Dla każdego jestem jednakowo życzliwa, chociaż, jak każdy człowiek mogę kogoś lubić więcej, lub mniej.
    Reszta zależy od charakteru i osobistej wrażliwości Ogrodników.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  55. Jontuś:) Przepraszam, ale pierwsze skrzypce gram tu ja - oświadczam to w sposób niedemokratyczny i zdecydowanie autokratyczny :-)
    Tu panuje monarcha absolutna z odchyłem anarchistycznym..;-)
    A demokracja nas uczy, że gdzie dwie osoby, tam pięć różnych zdań na każdy temat.
    Niektórzy jednak potrafią się porozumieć w pół słowa, a nawet piosenką, czy wierszem...:)

    OdpowiedzUsuń
  56. Jędruś, dziękuję Ci bardzo za tę piosenkę...:)

    Szczerze mówiąc, wstrząsnęła mną na tyle, że zamieszczę jej tekst (tłumaczenie):

    Nazareth - "Please Don't Judas Me"

    Proszę nie zdradzaj mnie
    Proszę nie wpisuj mnie na czarną j listę
    Traktuj mnie jak chcesz być traktowany
    Zostaw mnie jak chcesz chcesz znaleźć mnie
    Nie analizuj mnie, poświęcaj mnie

    Ref.
    Proszę nie zdradzaj mnie.
    Proszę nie karać mnie
    Pokaż mi tylko jeden strzęp życzliwość
    Spróbuj mi pomóc zobaczyć
    Prowadź mnie w moich oczach ślepoty
    Nie pogardzaj mną, nie klasyfikuj mnie.

    OdpowiedzUsuń
  57. Jontek - nie oceniaj i nie narzucaj kto z kim ma się przyjaźnić, i, przepraszam Ewa*, odmartinkuj się !

    OdpowiedzUsuń
  58. Z doskoku,... na chwilkę.

    http://www.youtube.com/watch?v=iWi7bL2DOpA

    Pewnie też się zatrudnię za goryla.:)))

    OdpowiedzUsuń
  59. Martina,przykro mi.Wiem,co teraz czujesz.Dla Ciebie:
    http://www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  60. Dość, Kochani.
    Ten blog nie lubi takiego poziomu agresji.
    To nie jest miejsce na kłótnie. Ja naprawdę chcę tutaj odpocząć, zaprezentować własną pracę i dać odpocząć innym. Dlaczego nie cieszycie się poezją i muzyką?
    Dlaczego niektórzy upodobali sobie wyłącznie personalne rozgrywki?
    Dlaczego ja nigdy nie kłócę się z żadnym z Was?
    Dlaczego ja nigdy nikogo nie atakuję?
    Nie szkoda Wam życia, na personalne przepychanki?

    Popatrzcie na Andrzeja, podziwiam Go.

    Jaśku:) Błagam, zatrudnij się:)))

    OdpowiedzUsuń
  61. Albo listonoszem...

    http://www.youtube.com/watch?v=GoAVssJwO2c&feature=related

    i pomedytuję...

    OdpowiedzUsuń
  62. Szanowny Jontku !

    Cytuję:

    "Wybacz Ewo, jak to mówią...kiedy dwie osoby mówią żeś jesteś pijany...to kładź się do łóżka...
    Zostawiam Cię w doskonałym towarzystwie...masz Stanisława...wzór uczciwości, i Martinkę...."

    To Twoje słowa. Znasz mnie? Na jakiej podstawie oceniasz moją uczciwość lub jej brak? Te słowa upoważniają mnie do nazwania Ciebie : prymitywem! Takim językiem wpisujesz się w " chwalebne" insynuacje, oraz " dwuznaczności" - kaczora. Niestety - tak jest. Niegdy, bym się nie ośmielił oceniać czyjejś uczciwości - zwłaszcza człowieka zupenie mi nieznanego, " wirtualnego". A Ty , to uczyniłeś! Teraz już mogę domniemać, że przenosisz jakieś moje wpisy z innych dyskusji - tu! Nie musisz ich czytać, a jak już - to wypowiedz się tam - nie psuj powietrza tu.
    Bardzo przepraszam Ewo. Nie mam zamiaru udawać, że deszcz pada, gdy ktoś obsikuje mnie bardzo niezasłużenie i niegrzecznie. Coś "pozaogródkowego" dzieje się cały czs - a to są właśnie tego skutki!

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  63. A więc kłóćcie się dalej, jeśli widzicie w tym przyjemność...

    CZY NIKT NIE BIERZE POD UWAGĘ MOICH ODCZUĆ?
    (przepraszam za wersaliki, ale musiałam raz, jedyny raz to wykrzyczeć).

    Wszystkim dedykuję mój wiersz:

    Słowa

    Słowo to mało, by sens wytłumaczyć
    myśli, co ciągle tłuką się po głowie,
    czasem na szali jedno więcej znaczy,
    niźli ich potok, który się wypowie.

    Czasem te małe mocą emanują,
    umieć je dobrać, to misterna sztuka,
    w swoim znaczeniu, wielkim dorównują,
    cenne, jak złoto, więc ciągle ich szukam.

    Niekiedy błahe, na wiatr wypuszczone,
    uczynią zamęt, urażą, ukłują,
    polecą w stronę gdzieś niezamierzoną,
    spokój naruszą, harmonię zepsują.

    Więc na banicję złe myśli skazałam,
    urlop dziś biorę od słów burzy w głowie,
    już je właściwie posegregowałam,
    może te dobre ktoś do mnie wypowie?

    Zapewniam Wszystkich, że juto jak zwykle będzie mój nowy wiersz i fotografia. Dla chętnych.

    OdpowiedzUsuń
  64. Dobranoc, słodkich snów. Masz rację Ewa, Andrzej,to WIELKI SKARB:-)

    OdpowiedzUsuń
  65. A dla wszystkich: Chris De Burg "Głowy i serca"

    http://www.youtube.com/watch?v=cV7QqF-pkP8

    Porozmawiajmy nie więcej, udajmy się do snu,
    Niech deszcz pada na szybę,
    I wypełnić zamku zachować,
    Jestem zmęczony teraz, zmęczony, by moje kości,
    Zmęczeni z podróży
    I niekończące drogach krajowych,
    Która nas tu dziś, na ten weekend,
    I szansę na pracę go,
    Bo my nie możemy żyć razem, i nie możemy żyć osobno,
    Jest to klasyczny dylemat między głowy i serca;

    Śpi teraz, cicho w nocy,
    A w moim sercu ciemności roku jest tylko światło,
    Jestem zagubiony w miłości, patrząc na jej twarz,
    I wciąż słyszę głos rozsądku,
    Każe mi gonić te marzenia daleko,
    Oh Here We Go Again, jesteśmy podzielona od samego początku,
    Bo my nie możemy żyć razem, i nie możemy żyć osobno,
    Jest to klasyczny dylemat pomiędzy głową i sercem,
    Głowa i serce;


    A zwłaszcza moje połatane serce.:)

    OdpowiedzUsuń
  66. Dano, dobrej nocy. A dobranocka ogródkowa jak zwykle będzie.

    Jaśku, moje już zrobiło się podziurawione, jak sito. I nie od igły i rąk chirurga. Czasem słowa potrafią dziurawić...

    OdpowiedzUsuń
  67. Tłumaczenie nieudolne od Tłumacza Googla, Sorry
    ale sensu można się doszukać.

    OdpowiedzUsuń
  68. Dla Ewy i Jaśka:-)
    http://www.youtube.com/watch?v=wwLAAyFduNM&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  69. Dziękuję Danusiu. Piękna piosenka, cały czas jej słucham jak piszę te słowa...:)

    OdpowiedzUsuń
  70. jontek z koliby11 lipca 2011 21:16

    Wybacz Ewo :-)
    Pozwolę sobie, za pomocą Twego Blogu...zadedykować wiersz, Andrzeja Bursy...
    pod wymownym tytułem "Pantofelek"

    STANISŁAWIE - dla Ciebie.....

    OdpowiedzUsuń
  71. Jontek, nie rozwalaj Ogródka - Danutka.

    OdpowiedzUsuń
  72. No to najmilsi, pora już na dobranockę. Dziś
    K.I. Gałczyński.-

    "A ja tobie bajki opowiadam"

    A ja tobie bajki opowiadam,
    szeptów moich słuchasz bardzo rada.
    Lśnień dodaję twym oczom i włosom,
    jesteś cała jak srebrny posąg,
    a ja biję przed tobą pokłony,
    zakochany, zazdrosny, spragniny,
    i nazywam ciebie srebrną nocą,
    srebrną różą z ręki zwisającą.
    Loki twoje mrok barwi na modro
    i spokojna jest twoja mądrość.

    A kołysankę And you my love zaśpiewa Cris REA

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** - kochajmy się:)*

    OdpowiedzUsuń
  73. i link do kołysanki:

    http://www.youtube.com/watch?v=zrhzhwQBzTA&playnext=1&list=PLA60D7A7FFCB73E11

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  74. ... i tekst kołysanki...

    Nie śpię dzisiaj
    Może nigdy nie będę
    Winy z przeszłości przyszły
    Zobacz jak zbierają się razem

    Za oknem
    Za drzwiami
    I znam powody, dla których wszystkie tutaj przyszły
    Ty, moja kochana
    Moja słodka, słodka miłości
    jesteś tym, co to powoduje.

    Rezygnacja jest prosta
    Wiem, ze nie robisz mi żadnej krzywdy
    Ale twoja niewinność prześladuje mnie
    Najbardziej zgubny urok

    Oh, musiałem zrobić coś źle
    W ciemny i zamierzły dzień
    Za, wiem w pełni dobrze dzisiaj,
    to tak muszę zapłacić

    I Ty, moja kochana
    Moja słodka, słodka miłości
    jesteś tym, co to powoduje.
    Ty, moja kochana
    Moja słodka, słodka miłości
    jesteś tym, co to powoduje.

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  75. Wybacz Jaśku,że po Twojej dobranocce, nie mogłam wcześniej. Dziękuję Dana za Grechutę. Wierszyk o przyjaźni podrzucę jutro.
    Dobranoc Dana :)
    Dobranoc Ogródkowicze :)

    OdpowiedzUsuń
  76. Cudna poezja i prześliczna kołysanka, Jaśku:)*

    A moja dobranocka będzie dziś z wierszem Bolesława Leśmiana:

    'czy pozwolisz, że Ci powiem"

    Czy pozwolisz, że ci powiem...
    W wielkim skrócie i milczeniu...
    Że ci oddam i otworzę...
    W ciszy serc, w potoków lśnieniu...
    Słowa dwa przez sen porwane...
    Przez noc ukryte... przez czas schwytane...
    Słowa dwa co brzmią jak śpiew,
    dwa proste słowa... kocham cię.

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** - czas na miłość:)*

    i kołysanka też Chris Rea - Your Warm And Tender Love, bo zafascynował mnie:

    http://www.youtube.com/watch?v=tTtSB5V2xNM&feature=related

    ... za chwilkę dodam słowa piosenki...

    OdpowiedzUsuń
  77. ... i tekst piosenki:

    Byłem zagubiony w głębokiej i mrocznej nocy
    Bez kierunku, bez odrobiny nadziei w zasięgu wzroku
    Kiedy ujrzałem ogień płonący jasno przez
    Burzę która szalała ponad mną
    W cieniach twojej ciepłej i delikatnej miłości

    Byłem obcym na tej ziemi i wśród życia wokół
    W ciągłym niebezpieczeństwie, raniony przez to co znajdywałem
    I raniąc to co ceniłem najbardziej
    Zupełnie jak niemądry orzeł który nigdy nie pikuje
    Aż upadłem pod twą ciepłą i delikatną miłością
    W cieniu twej ciepłej i wrażliwej miłości

    Patrzę teraz na spokój i puste niebo
    Które szaleje nade mną
    Bezpieczny w cieniach twojej ciepłej i delikatnej, wrażliwej miłości
    W cieniach twojej ciepłej i delikatnej, wrażliwej miłości

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  78. I jeszcze Wam zagram:

    http://www.youtube.com/watch?v=PBdH6SjBEX8&feature=related

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  79. Witajcie Ogrodnicy ;-)

    Widzę, że Ewa jeszcze śpi, więc cichutko podrzucam bukiet kwiatów ;-)

    http://www.youtube.com/watch?v=O23MRIV50JA&feature=related

    Szczególnie dla Martinki i Jątusia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  80. Hello FRIEND! :)

    http://www.youtube.com/watch?v=EPHdNwYRunk

    Najmiluchniejszego dnia:)))

    OdpowiedzUsuń
  81. Niezmiernie się dziwię, że po takiej " dedykacji " dla mnie - od niejakiego " jontka" - NIKT, nie zaprotestował!!! Dziwię się i jest mi wstyd - za Was:(

    Oto wierszyk od " jontka " dla mnie - z osobistą " dedykacją" od tego indywiduum...


    Pantofelek
    Dzieci są milsze od dorosłych
    zwierzęta są milsze od dzieci
    mówisz że rozumując w ten sposób
    muszę dojść do twierdzenia
    że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek

    no to co

    milszy mi jest pantofelek
    od ciebie ty skurwysynie.

    Andrzej Bursa

    Powiem tylko " poeto" i piewco piękna:

    Wice - versa, wice - wersa :)))

    Stanisław

    Pozdrawiam Ewo i ... tym razem : nie przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
  82. Stasiu,ja zaprotestowałam, wczorajszy wpis z 21.29.Było już późno,nie chciałam wywoływać kolejnej burzy.
    Do Jontka- brzydzę się takimi słowami kierowanymi w stronę drugiego człowieka, bo chyba o to Ci chodziło,dedykując ten wiersz dla Staszka.Pozdrawiam Ogrodników.

    OdpowiedzUsuń
  83. Stasiu,nie wszyscy byli wtedy w Ogródku,pamiętaj,przyjaciół poznaje się w biedzie. Niektórzy często używają tego słowa.Jestem już ostrożna z używaniem tego słowa wobec Ogródkowiczów.Przykro mi.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  84. No nieładnie zadedykował Ci* Stasiu- jontek z koliby, ale wszyscy mamy coś na sumieniu.
    Przyznam, że mnie też się zdarza ;-))))i to całkiem - nieraz nieświadomie ;-)
    Może to dlatego, że jesteśmy Wszyscy - tacy temperamentni * ;-)wrażliwi, bo ja wiem?

    Ewa ma z nami trzy światy - hehehe

    Ja to widzę tak: --->
    ---> http://www.youtube.com/watch?v=J9S_-dNYeug

    Nie denerwuj się już.
    Ogród jest duży i każdy ma jakieś miejsce - na rabatce, w zielniku, pod płotem, albo w cieniu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  85. Danusiu, ja nie twierdzę, że mamy się tutaj wszyscy przyjaźnić, ale możemy się tolerować?

    Coś nas tutaj przywiało* na ten Ewy blog.
    Widocznie lubimy to samo, ale niekoniecznie wespół*;)...jako zespół.
    Pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
  86. Witajcie:)
    Już jest nowy post, więc zapraszam na górę.
    Nie jestem sędzią na ringu bokserskim i nie będą zajmować żadnego stanowiska w żadnym sporze między Ogrodnikami.
    Każdy powinien zachować umiar i odpowiednią kulturę osobistą, każdy jest dorosły i sam odpowiada za swoje słowa.
    Żadnych sporów nie będę rozstrzygać na niczyją korzyść i nikomu ni będę przyznawać, bądź zabierać racji.
    Nie oceniam, nie szufladkuję, nie cenzuruję.

    A jak parę osób przyjdzie do mojego domu i zechce się wzajemnie obrzucać błotem, to mogę tylko uprzejmie prosić o zaprzestanie tego rodzaju praktyk."Między wódkę, a zakąskę" nie wchodzę.
    Rolą gospodyni jest uspokoić gości, a nie zajmować stanowiska po czyjejś stronie.
    No i ewentualnie później posprzątać błoto...
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na górę:)

    OdpowiedzUsuń
  87. A ja powiem Wam tak: Nigdy nie wchodzę na trzeciego, nawet jako rozjemca, do dwóch zwaśnionych stron, To tak jakbym wchodził między
    wódkę a zakąskę i adwokatem niczyim nie jestem. Traktuję wszystkich na blogu jednakowo. Nie lubię
    kłótni, wolę pożartować. Wczoraj adwokatów nie brakowało.I to by było na tyle.:)))*

    OdpowiedzUsuń
  88. Jaśku, święte słowa, powtórzyłeś za mną to, co napisałam o 9:42.:)))*
    A teraz szybuj do góry:)

    OdpowiedzUsuń
  89. A ja uważam,że to było paskudne co zrobił Jontek,taka dedykacja.Staszek,przepraszam ,że wczoraj nie zareagowałam, powinnam, chociaż bardzo się różnimy.Pozdrówka,Stasiu.
    Do Małpy-ja tu szukałam przyjaciół i znalazłam.

    OdpowiedzUsuń
  90. Dano, czy Ty lubisz jątrzyć? Ani Ciebie ani Staszka sprawa między Martiną a Jontkiem nie
    dotyczyła, więc daj już pokój. Tu nie mjejsce
    na uprawianie pedagogiki. To tyle.-

    OdpowiedzUsuń
  91. Przepraszam,Jaśku,że jątrzę.Robaczki Ci dawno wybaczyłam.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń