Do szczęścia mi trzeba tak bardzo niewiele,
z rana za firanką bladozłoty promień,
rozśpiewany szczebiot zanurzony w zieleń,
dotyk, jak muśnięcie, ukochanej dłoni.
Parująca kawa, kilka myśli w głowie
zapisanych wierszem ze snu i pragnienia,
każdy kwiat najmniejszy, co łąkę ozdobi,
potargany wiatrem pejzaż nad strumieniem.
Umiem je odnaleźć kiedy wokół zgrzyta,
a trybiki czasu pędzą w zdarzeń tłumie,
w duszy je zasieję, nie zadaję pytań,
wzejdą mi radością w istnienia albumie.
Dla Ewusi od Danusi
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=HYmOtKG2Tso&feature=related
Witaj Danusiu:)
OdpowiedzUsuńMiło Cię widzieć z rana w dobrym nastroju.
I raduj się wszystkim dzisiaj, co napotkasz, nawet wiatrem:)
Dla Ciebie piosenka - Radość najpiękniejszych lat" - Anny Jantar:
http://www.youtube.com/watch?v=AlQkoLozso4&feature=related
Pozdrawiam, miłego dnia:)
Witaj Ewo :-)
OdpowiedzUsuńTyle radości jest w Twoim wierszu, jak miło :-) Patrzę w okno a tam ciemno, ponuro, znowu zanosi się na deszcz.
Przyniosłem dla Ciebie wiersz :
Oczy me pełne - Leopold Staff
Oczy me pełne ciebie, jak polne krynice,
Gdzie niebiosa swe jasne odbijają lice.
Uszy me pełne ciebie, jak muszla echowa,
Co szumy oceanu w swojej głębi chowa.
Nozdrza me pełne ciebie, jak duszne ogrody
Zapachu róż szkarłatnej, królewskiej urody.
Wargi me pełne ciebie, jak pszczela pasieka
Pełna miodnego wina, kwiatowego mleka.
Dłonie me pełne ciebie, jak plecione kosze,
Gdzie jesień składa źrałych owoców rozkosze.
Serce me pełne ciebie, jak korona drzewa
Gniazd ptactwa, co upojną miłości pieśń śpiewa.
Dusza ma pełna ciebie, jako wirów morze,
Co nigdy uśpić swego szaleństwa nie może!
Bardzo lubię ten wiersz :-)
Serdecznie pozdrawiam, miłego dnia, bez burz dla Ciebie i Ogrodników.
http://www.youtube.com/watch?v=jKZo3gjTuXc
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Tqy54I_acKs&feature=related
OdpowiedzUsuń:-)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=k_4TkK77wLk&feature=related
Witaj Jontuś:)
OdpowiedzUsuńTroszkę z opóźnieniem do Ciebie docieram, bo trybiki czasu pędzą w zdarzeń tłumie, jak we wstępniaku...miło mi, że zobaczyłeś w nim radość:)
Taki piękny, miłosny wiersz Staffa mi przyniosłeś; niby często czytam jego wiersze, a ten umknął mojej uwadze, dziękuję:)
U mnie też zimno (17 st.), szaro i ponuro, a na taki dzień najlepszy jest niesamowity humor Mistrza Konstantego, może Cię zarażę?:)
Bajka o siedmiu kwiatkach głupich
Była łąka... Ale coś nadzwyczajnego,
gdy to wszystko zakwitło w lecie!
słońcofeeria, panie kolego -
tylko kłaść się i grać na flecie
.
Łąka po prostu jak łóżko
sprężynowe, z pachnącym pledem.
I siedem zdobiło kwiatuszków
tę łąkę. Słownie: siedem:
Fiołek,
Rumianek,
Storczyk,
Dziewanna,
Róża,
i Mak,
i Półgłówek Podksięźycowy
(sublunarium idiota Sprack).
Że różne miejsca i pora
tych kwiatków, a tu są razem,
nie wińcie za to Autora,
w bajce rzecz ujdzie płazem.
I rzekł Fiołek: "O jaka
szkoda, żem nie jest Makiem,
bo w życiu Maku (czy Mąka?)
nic nie idzie na bakier.
Wszystko przez ciocię. Jako Mak
mógłbym np. wydać
poemat w dwunastu tomach.
Ale tak los chciał widać.
«O głębi mych oczu piwnych» -
taki był tytuł. Wyśmiane!!
Bo jestem taki dziwny..."
A teraz mówi Rumianek.
Rumianek: "Co do mnie, otóż
na różaną cierpię nostalgię,
bo Róża nie ma kłopotów,
a tylko pachnie i pachnie.
A ja na tej łące stoję
i - można powiedzieć - więdnę.
O, życie, życie moje
tragiczne i moczopędne".
Zaś Róża, Róża, która
przywdziewa białą togę,
powiedziała: "Jestem ponura,
bo ja w takich warunkach,
gdzie nie ma zrozumienia
dla K-Ą-T-Ę-placji
i specyficznych natężeń duchowych,
i życia osobiście wewnętrznego,
i metafizyczności,
i wytwornego pesymizmu,
i irracjonalnej przygody w fis-moll z mruczeniem,
i tych rzeczy,
itd., itd., itd. -
w ogóle rozkwitnąć nie mogę".
Podobnie powiedział Storczyk,
Dziewanna,
tudzież Mak
i Półgłówek Podksiężycowy
też się wyraził tak.
I podczas tych debat w wodzie
trzy razy odbił się księżyc.
Lecz po łące też Autor chodził,
Autor jak kwiat najcudniejszy.
I rzekł do kwiatków: "Panowie,
to ple-ple będzie dopóki?
Pozwólcie, że zrobię z was bukiet".
I zrobił.
I dał go krowie.
- Konstanty Ildefons Gałczyński.
A piosenka "Gdzie ja byłam gdzie" Edyty Geppert jest moją najulubieńszą z jej repertuaru, dziękuję:)))
... i jeszcze Meshuge:
http://www.youtube.com/watch?v=QU5OpkXl1o4&feature=related
:-)
Pozdrawiam Jontuś, i trzymaj ten dobry nastrój, mimo pogody przez cały dzień:)
Szczęście to ogród otwarty co dzień
OdpowiedzUsuńa w nim serdeczny każdy przechodzień.
To zastęp dobrych Krasnoludków,
co pomagają pozbyć się smutków.
To miły Jontek i Andrzejek
co w serce wlewa mi nadzieję.
Tu zawsze rażnie i wesoło,
muzyka rozlega się wokoło.
Wiersze wzruszają moją duszę
codziennie nowy rośnie kwiatuszek.
Pozdrawiam Was cieplutko z rana
bo bez Ogrodu smutna jest Dana.
Danusiu :-)
OdpowiedzUsuńObiecany dla Ciebie wiersz, lubisz marzyć ? Bo ja, bardzo...
Ballada o małej księżniczce
Autor: J. Brzechwa
Lat temu trzysta na pewno
Byłabyś dumną królewną,
Dumną infantką z Kastylii
O dłoniach bielszych od lilii.
Jaśniałaby twa uroda
W pałacach albo w ogrodach,
I oczy barwy metalu
Siałyby lęk w Escorialu.
O twoją chłodną grandezzę,
O twoje wdzięki kobiece,
Kruszono by stal co ranka
Na mauretańskich krużgankach.
Żebrzący o twoją łaskę
Malowałby cię Velazquez,
I swoim pędzlem, księżniczko,
Uwieczniłby twoje liczko.
Pierwszy poeta Madrytu
Zabawiałby cię do świtu
Niepokojącą historią
O Don Juanie Tenorio.
A ja – twój przyszły małżonek,
W kryzach z barbanckich koronek
Przez wąskie, tajemne drzwiczki
Szedłbym do mojej księżniczki,
I niósłbym ci w podarunku
Prócz serca i pocałunku
Szkatułę rzezaną w kości
Na dowód mojej miłości.
A w tej szkatule pierścienie,
Klejnoty o wielkiej cenie
I dwieście naramienników
Od genueńskich złotników.
Lecz dziś żyjemy w epoce,
Gdy dni są smutne i noce,
I życie coraz to pustsze,
Jak lustro odbite w lustrze.
Nie jestem grandem hiszpańskim,
Tylko poetą bezpańskim,
Który nieśmiało na randkę
Zaprasza swoją infantkę.
Przychodzi moja królewna
W trepkach z prostego drewna,
I po kawiarniach z nią błądzę
Za pożyczone pieniądze.
Tulisz się do mnie łaskawie,
Stajesz przy każdej wystawie,
Gdzie leżą rzeczy niedrogie,
Których ci kupić nie mogę.
I tylko miłość jest tania
Pachnąca smutkiem rozstania,
Więc rzucam ci ją pod nogi,
Choć jestem taki ubogi,
I ślę ci na znak tęsknoty
Fiołki za jeden złoty,
I moje serce uparte
Jednego grosza nie warte.
Pozdrawiam serdecznie :-)
...aha, Jontuś i jeszcze małe wyjaśnienie:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=2IM2DN9QFbI
;-)
Dzień dobry Ewo* i Jontuś. Witom Wos serdecnie.
OdpowiedzUsuńPosłuchajcie Blusa o bezradności.:)
http://www.youtube.com/watch?v=KyP0DACgdgc
Promyki Wam posyłam :)*
Ewo, powiem tak, myślę że mnie już zaraziłaś...okazuje się, K.I. Gałczyńskiego...jakoś nie doceniłem...i dzięki Tobie, widzę że niesłusznie, miałem go trochę za dziwaka...
OdpowiedzUsuńDzisiaj bawi mnie jego dowcip i co ważne...łapię puenty :-)
A piosenki...ja lubię E.Geppert, a w tej piosence... chyba najbardziej :-)
Na takie "Wyjaśnienie"...
OdpowiedzUsuńEwo :-)
Odpowiem tak :
W miłości nie ma mocnych - Jan Brzechwa
Najgorsza ze wszystkich kradzieży
Jest ta, żeś mi serce skradł.
Nikt kary ci nie wymierzy
I nie potępi cię świat,
Bo nie stworzono dotąd praw
By walczyć z tym, co zrządził traf.
W miłości nie ma mocnych -
Trzeba się poddać jej.
W miłości nie ma mocnych
Więc to zrozumieć chciej,
Że szkoda słów bezowocnych,
Szkoda łez całonocnych,
Od nich nie będzie lżej.
W miłości nie ma mocnych -
Trzeba się poddać jej.
Każdemu wolno pomarzyć,
Kochanym chce każdy być.
Ta chwila może się zdarzyć
I dla niej warto jest żyć.
Ze wszystkich praw to jedno znam
I ono właśnie sprzyja nam.
W miłości nie ma mocnych -
Trzeba się poddać jej.
W miłości nie ma mocnych
Więc to zrozumieć chciej,
Że szkoda słów bezowocnych,
Szkoda łez całonocnych,
Od nich nie będzie lżej.
W miłości nie ma mocnych -
Trzeba się poddać jej.
:-)
Dzięki, Jontuś za ładny wierszyk.
OdpowiedzUsuńDla Ciebie piosenka:
http://www.youtube.com/watch?v=pDed89Ti9ZA
Danusiu...
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci miłego dnia...
...do waszych wierszy dorzucę trochę nastrojowego
OdpowiedzUsuńfletu:
http://www.youtube.com/watch?v=yOaoUx0Mc0Q&playnext=1&list=PLA9CAEA49C0C6F6C9
i fletni pana
http://www.youtube.com/watch?v=yOaoUx0Mc0Q&playnext=1&list=PLA9CAEA49C0C6F6C9
i jak czas pozwoli, a jeżeli nie to do wieczora
- zostańcie w poezji:)))*
Jezusicku...Jaśku! To jest jak anielskie granie... cudne :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Witaj Jasieńku:)*
OdpowiedzUsuńA skąd taki blues bezradności z rana? Przesyłam Ci trochę optymizmu:
http://www.youtube.com/watch?v=tPuLl5l5uvM&feature=related
Uśmiech promienny dla Ciebie:)))*
... i wiesz, jak lubię fletnię pana:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=25FEIAyklyo&feature=related
Dziękuję:)*
Danusiu, dziękuję za wierszyk o szczęściu, później coś na niego odpowiem...:)
OdpowiedzUsuńJontuś:)
OdpowiedzUsuńBrzechwa powiedział wszystko... a wiesz, że ja też go do tej pory nie doceniałam?
Przez ten stereotyp myślenia, że "słoń Trąbalski itp... i przez zaniechanie czytania jego poezji:)
A takie spojrzenie na zakochanych ma Wisława Szymborska:
Zakochani
Jest nam tak cicho,że słyszymy
piosenkę zaśpiewaną wczoraj:
"Ty pójdziesz górą, a ja doliną..."
Chociaż słyszymy - nie wierzymy.
Nasz uśmiech nie jest maską smutku
a dobroć nie jest wyrzeczeniem.
I nawet więcej, niż są warci,
niekochających żałujemy.
Tacyśmy zadziwieni sobą,
że coś nas bardziej zdziwić może?
Ani tęcza w nocy.
Ani motyl na śniegu.
A kiedy zasypiamy,
we śnie widzimy rozstanie.
Ale to dobry sen,
ale to dobry sen.
bo się budzimy z niego.
Coś się zaczyna powoli rozchmurzać...:)
.... dotyk, jak muśnięcie, ukochanej dłoni.....
OdpowiedzUsuńTwoje dłonie -
woda dla mego ciała
Trzymana z daleka
każdego wieczoru
kruszę się
schnę
Zaglądam do Ogródka. Zasadzę na rabatce wiersz
Agnieszki Pietryji.
Witam :)
Zaczytana, zasłuchana.
Dziękuję :)
:-)
OdpowiedzUsuńWe śnie jesteś moja i pierwsza
Autor:K.I. Gałczyński
We śnie jesteś moja i pierwsza,
we śnie jestem pierwszy dla ciebie.
Rozmawiamy o kwiatach i wierszach,
psach na ziemi i ptakach na niebie.
We śnie w lasach są jasne polany
spokój złoty i niesłychany,
pocałunki zielone jak paproć.
Albo jesteś egipska królowa
jak miód słodka i mądra jak sowa,
a ja jestem przy tobie jak światło.
U mnie dalej, pochmurno...choć przestało padać,
:-)
Witaj Martino:)
OdpowiedzUsuńKażdy o takim dotyku marzy... ale można go odnaleźć, jeśli się chce...
Dla Ciebie "Dotyk dłoni" - śpiewa Katarzyna Kowalska:
http://www.youtube.com/watch?v=LbgmV1e5eDw
Dziękuję za wiersz i pogodnego dnia życzę:)
Dla Andrzeja:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=krksWron54w
http://www.youtube.com/watch?v=de0H_WqxZIQ&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=wxl4NNqJOF0&feature=related
Cosik Ci Martinko...nie wierzę...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=lbq5g2-4FLQ
Łojezusicku, Jontuś:)
OdpowiedzUsuń"Słoń Trąbalski" to oczywiście Tuwim, miałam na myśli różne "Kaczki dziwaczki", "Chrząszcz brzmi w trzcinie", "Biedronka i żuk", itp. z tomiku "Brzechwa dzieciom", a wyszedł mi... słoń Trąbalski:)))
Tylko, że na Tuwima nigdy nie patrzyłam przez pryzmat Trąbalskiego... pokochałam jego poezję "dorosłą".
Niechże mi Brzechwa wybaczy...
A tu Brzechwa... jeszcze w innej odsłonie:)
Jak sobie zdobyć miłość kobiety
Gdy się kobietę zna, można zdobyć sobie jej miłość w sposób zwykły. Gdy się ma do czynienia z kobietą nieznajomą, należy użyć następujących środków. Trzeba poszukać niewielkiego krokodyla, najlepiej w Afryce, zabić go i wytopić mu tłuszcz z podgardla. Następnie tłuszcz ten wygotować w garnku, dodając do niego soli i siarki. Odwar ten wysuszyć, po czym zrobić zeń maść, którą dla dodania milszego zapachu trzeba skropić wodą kolońską. Maścią tą należy w sposób bardzo delikatny, tak żeby kobieta nie zauważyła, gdyż mogłaby się obrazić, wysmarować całe jej plecy od szyi, aż do kolan. Powtórzyć to znów po tygodniu, potem po trzech dniach. Gdy już trzecie smarowanie jest skończone, trzeba podejść do kobiety i przedstawić się. Następnie postępować w sposób zwykły, a miłość jej zapewniona. Gdyby okazało się inaczej, należy powtórzyć smarowanie.
:-)
Złudne było to rozchmurzenie, znowu pada deszcz...
Ewuniu :-)
OdpowiedzUsuńDla Ciebie :
Ty jesteś moje hobby.
Autor: Jan Brzechwa
Nie jesteś żadna Tosca,
Nie Basia Kwiatkowska,
Lecz kiedy cię ujrzałem to był szok.
Wydałem jęk: “O rany!”
Westchnąłem zakochany
I tak do ciebie wzdycham cały rok.
Ty jesteś moje hobby
Innymi słowy – bzik!
Ach, co się wtedy robi,
Gdy ma się takie hobby,
Że tylko ty lub nikt?
Kto inny znaczki zbiera,
Poluje, gra w pokera,
Lecz to nie nęci mnie.
Ja wciąż o tobie śnię.
Ty jesteś moje hobby,
Bez ciebie serce schnie.
Ach, co się wtedy robi,
Gdy ma się takie hobby,
A hobby mówi: “nie”?
Nie jestem kubek w kubek
Jak Gustaw Holoubek,
Nie jestem też Wołłejko ani Łącz.
Lecz jedno wiedz niezbicie,
Że kocham cię nad życie
Więc serce swoje z moim złącz.
Ty jesteś moje hobby
Innymi słowy – bzik!
Ach, co się wtedy robi,
Gdy ma się takie hobby,
Że tylko ty lub nikt?
Kto inny znaczki zbiera,
Poluje, gra w pokera,
Lecz to nie nęci mnie.
Ja wciąż o tobie śnię.
Ty jesteś moje hobby,
Bez ciebie serce schnie.
Ach, co się wtedy robi,
Gdy ma się takie hobby,
A hobby mówi: “nie”?
Na “nie” to ja od biedy
Mam panią Kennedy,
Nie kochasz mnie to trudno, szkoda słów.
Odpływam w siną dal, bo
Jak mówią: albo – albo,
Odpływam… Lecz nazajutrz wracam znów.
Ty jesteś moje hobby
Innymi słowy – bzik!
Ach, co się wtedy robi,
Gdy ma się takie hobby,
Że tylko ty lub nikt?
Kto inny znaczki zbiera,
Poluje, gra w pokera,
Lecz to nie nęci mnie.
Ja wciąż o tobie śnię.
Ty jesteś moje hobby,
Bez ciebie serce schnie.
Ach, co się wtedy robi,
Gdy ma się takie hobby,
A hobby mówi: “nie”?
U mnie znowu deszcz...
Pozdrawiam miło :-)
:-)
OdpowiedzUsuńJontuś - dla Ciebie:
Jak kochać, to namiętnie...
Jak kochać, to namiętnie,
Jak ściskać to za dwóch.
Dziewczyna serce chętnie
Da temu, kto jest zuch.
Gdy dojrzę twoją postać
Za tobą idę w ślad
I radbym tu pozostać,
Bo w tobie cały świat.
Jak kochać, to namiętnie,
Bez wahań i bez skarg.
I spalić się doszczętnie
W płomieniu serc i warg.
Gdy w oczach żądza płonie
Niech twój się ozwie głos.
W kochane, białe dłonie
Złożyłem swój los.
Powiedz "tak", daj mi znak swej miłości,
Po co zrywasz łączącą nas nić?
Tobie przecież wyznałem najprościej,
Że bez ciebie nie mogę już żyć.
Powiedz "tak", daj mi znak, ukochana,
I do twarzy mej przytul swą twarz.
Może wtedy nastąpi przemiana
I swe serce na zawsze mi dasz.
Jak kochać, to namiętnie,
Jak ściskać to za dwóch.
Dziewczyna serce chętnie
Da temu, kto jest zuch.
Gdy dojrzę twoją postać
Za tobą idę w ślad
I radbym tu pozostać,
Bo w tobie cały świat.
- Jan Brzechwa
Bardzo lubię rozmowę poezją... i czytam Brzechwę, czytam... i coraz bardziej mi smakuje:)
Dziękuję za "Ty jesteś moje hobby", wydaje mi się, że jakiś piosenkarz śpiewał ten wiersz...
... a u mnie pada, jak o 12:04... nic, to:)
Czy była to wielka miłość,
OdpowiedzUsuńnie bardem żem, nie zaśpiewam.
Moją Ewuniu**** miłością,
- była Szykulska Ewa.
Laska z Szykulskiej niewąska,
dziś duże ma apanaże.
Ona była aktorką,
ja wtedy byłem gówniarzem.
Nie spałem biedny po nocach,
kochałem Ją jak opętany.
Wisiały Ewy bilboardy,
a ja w nich - zakochany.
Wisiały wtedy biboardy,
też pięknych, innych aktorek.
A mnie przypadła do gustu,
gdzieś miałem taką przekorę.
Serce mi mocniej biło,
przez to struty chodziłem.
W kiosku były gazety,
- gazetę z Szykulską kupiłem.
Wisiała długo nad łóżkiem,
przepiękna Jej podobizna.
A mnie przeszkadzała jedynie,
- Ewy Szykulskiej bielizna.
Roman Wilhelmi - ten Dyzma,
co rozum na tle Jej postradał.
To był prawdziwy męczyzna,
i w łóżku, Jej odpowiadał.
Ja nadal Ewę wspominam,
bo była kobieta prześliczna.
W sekrecie na ucho Wam powiem,
- ma miłość jest platoniczna...
Pozdrawiam.Miłego dnia.:))
Eh, Jontuś, posłuchaj :-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=O3zaNoZmMnQ
Pozdrawiam cieplutko:-)
Odpowiem...tak :
OdpowiedzUsuń:-)*
Oczekiwanie - Jan Brzechwa
CZEKAM DZISIAJ na ciebie. Czy wiesz, co to znaczy Na ciebie, miła, czekać, jak ja - nadaremnie? Nie ma gorszego smutku i większej rozpaczy, I męki, co jak płomień przepływa przeze mnie. Minuty i sekundy oczy moje liczą. Jest ich wiele. Godzina mija za godziną. A ja czekam i serce zatruwam goryczą I łzy niepowstrzymanie po twarzy mi płyną. Już nie przyjdziesz, nie przyjdziesz! Spełniła tę zbrodnię, Która mnie tak okrutnie przybliża do grobu. Obok snują się twarze, mijają przechodnie.. Ciebie jednej nie widać! I nie ma sposobu. Zaraz wyjdę, pobiegnę... Może cię dopadnę Za węgłem, na ulicy i gniewem ogłuszę; I ręce ci wykręcę, ręce takie ładne, I będę wniebogłosy przeklinał twą duszę. Nikczemna! Znowu we mnie obudziła zwierzę, A ja tego żałuję i wstydzę się później. Już korzę się przed tobą, u stóp twoich leżę, A jeszcze się buntuję, złorzeczę i bluźnię.
U mnie też pada i pada, wszystkie plany...diabli więli, urlop ucieka na patrzeniu jak...pada deszcz... :-)
To jest wiersz z wczoraj, dzisiaj została sama kasza ale na pierogi z jagodami zapraszam, idę lepić,a właściwie dzieci, a ja zrobie ciasto:-) Pozdro:-)
OdpowiedzUsuńU mnie już gotowa kasza
więc na obiad Was zapraszam.
Na dodatek jest gulaszek,
przyjeżdżajcie pod mój daszek.
By odgonić wszystkie chmurki
pokroiłam też ogórki.
A do kawy, mówię Wam
kruchy placek dla Was mam.
Z jagódkami, prosto z lasu
przybywajcie, szkoda czasu.
Na deser wino litrów pięć,
Ewuniu, auto w mą stronę skręć.
Co tam robota, rzuć te papiery
i przyjeżdżajcie na aut cztery
Dzisiaj dodam ze dwa słowa,
szczęścia nie można zmarnować,
i gdy czujesz, że jest blisko,
zrób dla niego wszystko, wszystko:-)
Bo tak łatwo zranić kogoś,
szczęście pójdzie inną drogą.
Oddaję Ci serce moje,
nie ma takich, jak my dwoje:-)
Trzeba się było, lepiej wybrać...do sanatorium :-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=T1nQMTdqXGM
Ewuniu* w podziękowaniu za Kasię,
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ISd5WdyEZ
Tylko jeden dotyk Twój........
dnia z uśmiechem :)
Witaj Jędruś:)
OdpowiedzUsuńOdetchnęłam, bo już myślałam, że... nieplatonicznie...;-)
Kiedy tak w myślach przytulasz,
swoją wyśnioną Szykulską,
uważaj, gdy się rozczulasz,
i wyjdzie na to, że puls Twój
zastygł gdzieś sobie przedwczoraj,
w jakiejś godzinie ułudy,
tu nowe lato, nie pora
myśleć już o tym, co wprzódy.
Bo ja Ci powiem, że ślicznie
kochałam się w Marku Grechucie,
fakt, że też platonicznie,
on wziął i z inną mi uciekł:))
Mój puls wciąż bije normalnie,
a nawet czasami przyśpiesza,:)
zakochaj się niebanalnie,
nie zaśpij we wspomnień pieleszach...
Pozdrawiam serdecznie i miłego popołudnia życzę:)
Jontuś, to jo tyz poleca Tuwimem:)
OdpowiedzUsuńPan Hilary
Loto, tyro pan Hilary, do dekla mu piere
Bo kajś ten boroczek posioł swoi brele.
Szuko w galotach, kabot obmacuje,
Przewraco szczewiki, psińco znajduje.
Bajzel w szranku i w byfyju
Tera leci do antryju.
"Kurde" - woła - "kurde bele!
Ktoś mi rombnoł moi brele!"
Wywraco leżanka i pod nią filuje,
Borok sie wnerwio, gnatow już nie czuje.
Sztucho w kachloku, kopie w kredynsie,
Glaca spocona, caly się trzynsie.
Pieroński brele na amyn kajś wcisnyło
Za oknym już downo blank sie ściymniło
Do zrzadla oroz zaglondo Hilary-
Aż mu po puklu przefurgły ciary.
Spoziyro na kichol, po łepie sie puko,
Bo znejdly sie brele - te, co tak ich szukoł.
Czy to ni ma gańba? - Powiydzcie sami,
Mieć brele na nosie a szukać pod ryczkami.
***
Jo som tyz czasami
uglondom za brelami.
Ale nie zdarzyło sie
bym sukoł ik na nosie.
:)))
:
No to, jo Ci Ewuś...Tuwima po śląsku...
OdpowiedzUsuń:-)
Lokomotywa
Julian Tuwim "Lokomotywa" w przekładzie na gwarę śląską
Alessandro Amenta
doktorant polonistyki
Uniwersytet La Sapienza w Rzymie
Lokomotywa!
Jest na banhowie ciynszko maszyna
Rubo jak kachlok - niy limuzyna
Stoji i dycho, parsko i zipie,
A hajer jeszcze wongiel w nia sypie.
Potym wagony podopinali
I całym szwongym kajś pojechali.
W piyrszym siedziały se dwa Hanysy
Jeden kudłaty, a drugi łysy,
Prawie do siebie niy godali,
Bo się do kupy jeszcze niy znali.
W drugim jechała banda goroli
Wiyźli ze soba krzinka jaboli
I pełne kofry samych presworsztóf
I kabanina prościutko z rusztu.
Pili i żarli, jeszcze śpiywali,
Potym bez łokno wszyscy rzigali.
W czecim Cygony, Żydy, Araby
A w czwartym jechały zaś same baby.
W piontym zaś Ruski. Ci mieli życie!
Sasza łożarty siedzioł na tricie.
Gwiozda mioł na czopce, stargane łachy,
Krziwiył pycholem i ciepoł machy.
A w szóstym zaś były same armaty,
Co je wachował jakiś puklaty.
W siódmym dwa szranki, pufy, wertikol,
Smyczy maszyna może donikąd.
Jak przejyżdżali bez Śląskie Piekary
Kaj wom to robiom kółka do kary,
Maszyna sztopła! Kufry śleciały
I każdy latoł jak pogupiały.
To jakiś ciućmok i łajza!
Ciupnął i ślimtoł sygnal na glajzach.
Mog iść do haźla abo do lasa,
Niy pokazywać tego mamlasa!
Potym mu ale do szmot nakopali,
Maszyna ruszyła, cug jechoł dali.
Bez pola, lasy, góry, tunele,
Dar za sobom samym te duperele
Aż się zagrzoły te biydne glajzy,
Maszyna sztopła i koniec jazdy.
:-)))*
Dano:) dziękuję za zaproszenie, ale...
OdpowiedzUsuńNa razie puste mam kieszenie,
i na mym koncie też posucha,
nie mogę się chwilowo lenić,
lata za oknem tylko szukam.
I jeszcze miesiąc do urlopu,
czekam go, tak jak zmiłowania,
ucieknę w góry, gdzieś wysoko,
a teraz, aż mi puchnie bania..;)
od papierzysków, telefonów,
terminów, narad i tak dalej,
posyłam Tobie sto ukłonów -
a wino? Wirtualnie nalej:))
Udanego lepienia pierogów:)
Podaj adres, gdzie ten daszek,
OdpowiedzUsuńpodaj także Dano trasę.
Wszak do Ciebie kręte drogi,
przyjedziemy na pierogi.
Ja poproszę miła Dano,
jem pierogi ze śmietaną.
Na pierogi dziś mam smaczek,
lecz z kapustą.Nie inaczej.
Ostatecznie między Nami,
mogę też zjeść z jagodami.
Noo, a kaszę sobie schowaj,
bo przyjedzie gość z Rzeszowa.
Potem zjadą goście z Mielca,
a Ty nie masz, ni widelca.
Będzie Ewa****.Gość z Lublina,
stół o potraw ma się zginać.
Ewa****, Dano - daję słowo,
zje Ci porcję dubeltową.
Ona, także ma zalety,
noo, i wilczy ma apetyt.
Przyjedziemy lada chwila,
możesz nawet wyjść na drogę.
Ja to Dano nie przyjadę,
bo dotkliwie stłukłem nogę.
Pozdrawiam smakoszy pierogów.Muszę obejść się smakiem.Ale innym razem,to...
Oooo, Jasiecku i Jontuś:))
OdpowiedzUsuńJo tak nie potrafie... aleście uciesyli moją dusycke piyknie:)))
Dziękuję, cosik Wom w domu wymyśle :)*
0! A wiecie, że nawet Kochanowski pisał po śląsku?
OdpowiedzUsuńNA LIPĘ
W hyc pod moimi liściami dychnąć se możesz.
Prosza, siednij se tukej, witom cie: Szczynść Boże!
Bo choć słoneczko gynał ze nieba blynduje,
To sie na moich liściach ukrop tyn sztopuje.
Tukej dycki fajnisty wiaterek zawiywo,
A we liściach szpok abo słowik piyknie śpiywo.
Powoniej tyż moje kwiotki. To z nich spijają
Pszczoły, kere potym złociutki miód dowają.
Legnij se tu ku mie! Niych listek mój opowiy
Ci jako bojka, cobyś lepij społ na zdrowie.
Widzisz tera, wiela poradza dać uciechy,
Choć niy rosną na mie jabka ani łorzechy.
:)))
No nie tylko, Fredro też:
OdpowiedzUsuńPaweł i Gaweł
Paweł i Gaweł
Paulek i Gustlik razym se miyszkali.
Swady niy mieli, ani sie niy prali,
Bo Gustlik to chop pieronym spokojny.
Niy cis sie nigdy ku swadzie, do wojny.
Dycki gazeta czytoł lub groł w szkata,
Bądź se legnął, jak to na stare lata.
W swyj izbie na wiyrchu był w niebo wziynty,
Jak mioł co lubioł, czyli spokój świynty.
Paulek w tyj chałpie na dole mioł izba
I choć do tego niy chcioł sie prziznać,
Waryjot z niego był fest pofyrtany.
Myśliwca udowoł dycki nad ranym.
Trąbioł w goń sygnały, chytoł hazoki,
Na fazany szczyloł i inne ptoki.
Lotoł drap przy tym z izby do antryja
I na leżanka skokoł ze bifyja.
Biydok Gustlik skiż tego wyrobiania,
Gowa mioł wielgo jak na jesiyń bania.
Leci po prośbie: Pauleczku kochany!
Byćże tak choć ciszyj trocha nad ranym,
Bo żyje sie ciynżko i usnąć niy idzie.
Czamu rojbrujesz tak bez cołki tydziyń?
A Paulek na to: Ciś stąd gupia małpo,
Przeca se moga co chca robić z chałpą!
Możno dwa tydnie od zdarzynio tego,
W tyj chałpie dzioło sie coś blank inkszego.
Paulek sie jeszcze pod pierzinką grzeje
I mu sie na łeb coś z gipsdeki leje.
Bestoż klnie zmierzły i ślypia łotwiyro,
A tu je mokre praje cołkie wyro.
Drap na góra leci fest znerwowany,
Że niy poradzi poleżeć nad ranym.
Klup! Zawrzyte dźwiyrza. Bez dziurka kuknął
I praje zarozki z nerwów niy puknął.
Co ujrzoł? Woda? Co to je? - sie pyto.
Czamu ty Gustlik w chałpie ryby chytosz?
Na co woda w izbie i guminioki,
Na co wędki, kibel, hoczyk, chroboki...?
A Gustlik na to: Ciś stąd gupia małpo,
Przeca se moga co chca robić z chałpą!
Taki z bojeczki tyj morał płynie:
Gdyś wieprzkiem - inni ci jak świnie!
:)))
Ulepiłam już pierogi,
OdpowiedzUsuńa Was nie ma, Boże drogi:-)
Stoję, przy zakręcie czekam,
gdzie w pobliżu płynie rzeka.
Daszek domu dwuspadowy,
na łące pasą się krowy.
Naprzeciw kogut i kury
lecz nie widzę żadnej fury.
Grusza gęsty owoc sadzi,
przyjeżdżajcie, będziem radzi.
Kaczki kwaczą, jest ich wiele
dookoła wszędzie zieleń.
Trawa świeżo wykoszona,
krasny owoc na jabłoniach.
Czereśnia pustkami świeci,
a kompocik piją dzieci.
Srebrzysty strażnik przed domem
więc zapraszam w moją stronę.
Ja Ci nóżkę wymasuję,
czym Ty się Jędruś przejmujesz?
Ty masz zawsze inne smaki,
chyba nie chcesz ze mną draki?
Jedz, co Ci Dana podaje
boś grymaśny, słowo daję:-)
Dana,jestem łasuch na pierogi - a dojazd - urzekł mnie przede wszystkim ten daszek domu dwuspadowy i rzeczka w pobliżu.
OdpowiedzUsuńCzekaj i wyglądaj.
Jontuś, to Ci jeszcze odpowiem do 11,48,
OdpowiedzUsuńmożesz mi nie wierzyć,
że nie umiem kochać,
że daję tyle ile me lekkie ciało,
że nie mam duszy,
tylko niebiańską poświatę,
że skrzydła mam od parady
i że nad głową świeci gruby świetlik,
że choć wciąż boso chodzę,
to nigdy nie jestem chory
i nigdy nie mam chęci na amory,
że bielą wciąż opasany,
nigdy nie oprany,
wciąż czysty i zadbany
po co tyle wątpliwości
choć przyjdę na ziemię
to i tak nie uwierzysz...
anioleczek2005
Witajcie:)
OdpowiedzUsuńCo, tam burze, deszcz i inne przeciwności... może... spotkajmy się przy winie?:)
Spotkajmy się przy winie
Czy wiesz, czy wiesz
i czy pamiętasz,
że ptak i żółw
to dwa zaklęcia.
Nim żółwi rejs osiągnie Galapagos,
spróbujmy znów odnaleźć
zgubioną dawno radość.
Nim ptaków krzyk
w przestworzach czas zatrzyma,
spotkajmy się przy winie,
jak dawniej u Maksyma.
Czy wiesz, czy wiesz
i czy pamiętasz,
że ty i czas
to dwa zaklęcia.
Nim żółwi rejs…
autor: Krzysztof Dzikowski
:)
Pozdrawiam Wszystkich całkiem znośnym popołudniem:)
...i link do "Spotkania starych żółwi":
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=NOsDoW4yGfg
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńDla Ciebie - z łezką w oku... nie wiem, czy się nie narażę, ale zaryzykuję:
http://www.youtube.com/watch?v=ukSwSaFeK4U&feature=related
;-)
Dla Jaśka:)
OdpowiedzUsuńPrawie, że... Celine Dion z efektami specjalnymi:
http://www.youtube.com/watch?v=AkB05tBjc_I&feature=related
:)))*
Dla Dziewczyn:)
OdpowiedzUsuńCoś na na deser po pierogach - Gummy Miś:
http://www.youtube.com/watch?v=nj15_YJTLCQ&NR=1&feature=fvwp
:))
Dla Jędrusia:)
OdpowiedzUsuńMelodeklamacja z chrypką Twojej idolki:
http://www.youtube.com/watch?v=HitCTiEl6OI
:)
Do Dany jadę dziś,
OdpowiedzUsuńbo jestem z gumy Miś.
Znam Danę nie od dziś,
poznał mnie z Daną Ryś.
U Dany piesek Bryś,
ma w budzie dziurę dziś.
Obiecał wczoraj Zbyś
załatać dziurę dziś.
Zbyś dziurę łata, łata,
dokładnie już trzy lata.
A lata lecą, lecą,
i dziury budę szpecą.
Do miski piesek Bryś,
nie dostał jadła dziś.
Danusiu rzuć mu kość,
niechże Bryś zje dziś coś.
Był wczoraj skwar, wręcz upał,
Brysiowi skisła zupa.
Konsument piesek Bryś,
pawika rzucił dziś.
Niech szpary ktoś załata,
bo czeka Bryś trzy lata.
Jak będzie zwlekał Zbyś,
nogawkę straci dziś.
Niechże się znajdzie ktoś,
pomoże w biedzie coś.
Bo kiedyś umrze Bryś,
a winna będziesz Tyś....
Dobry wieczór:)*
OdpowiedzUsuńJonteczku, czy Ty jesteś zazdrośnikiem?...bo tę
piosenkę dedykuję Twojej Hanusi :)
http://www.youtube.com/watch?v=LmcvW3reJtU&feature=related
:)))*
http://youtu.be/5fju_XcUhqo
OdpowiedzUsuńJędruś:)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy dobrze zrozumiałam
czy mi się tylko w głowie roi...
Buda? Wszak ona ma być cała!
Niech Zbyś na głowie sobie stoi!
Nieważna zmyśla koafiura
- z wrażenia mi komputer wysiadł -
dom, trawnik, wypasiona fura,
kiedy dziurawa buda Brysia...
Pozdrawiam Jędruś:)
Szykuję młotek już
OdpowiedzUsuńchociaż jest okres burz
i gromy lecą wciąż
w sypialni chrapie mąż.
Deski też znajdę dwie
będziemy zbijać je.
Daszek zrobimy też
nie zastanie nas deszcz.
Nie martw Andrzejku się,
w budynku łóżko jest
odpoczniesz sobie tam
kolację też Ci dam.
Gdy nocka przyjdzie już,
może nie będzie burz,
cichutko wymknę się
i tam odwiedzę Cię.
Choć łóżko wąskie jest,
masz przecież dobry gest,
odstąpisz łóżko mi,
ja leżaczek dam ci.
Gdy ciasno będzie Ci
uchylisz lekko drzwi,
tam namiot leży też,
rozbijesz obóz gdzieś.
Materace są dwa
nadmuchać się je da,
kocyk też znadzie się
nie będzie nam tam źle:-)
Idę nakarmić psa
przyjeżdżaj,czym się da.
Poczekaj chwile dwie
zanim nie ściemni się:-)
http://youtu.be/aEZjP1HzATE
OdpowiedzUsuńJontuś:)
OdpowiedzUsuńPancerni może Ci się nie spodobali, więc może Cię zwabię wierszem... Jana Brzechwy?
Oczekiwanie
Czekam dzisiaj na ciebie. Czy ty wiesz, co to znaczy
Na ciebie, miła, czekać, jak ja - nadaremnie?
Nie ma gorszego smutku i większej rozpaczy,
I męki, co jak płomień przepływa przeze mnie.
Minuty i sekundy oczy moje liczą.
Jest ich wiele. Godzina mija za godziną.
A ja czekam i serce zatruwam goryczą.
I łzy niepowstrzymanie po twarzy mi płyną.
Już nie przyjdziesz, nie przyjdziesz! Spełniłaś tę zbrodnię,
Która mnie tak okrutnie przybliż do grobu.
Obok snują się twarze, mijają przechodnie...
Ciebie jednej nie widać! I nie ma sposobu.
Zaraz, wyjdę, pobiegnę.... Może cię dopadnę
Za węgłem, na ulicy i gniewem ogłuszę:
I ręce ci wykręcę, ręce takie ładne,
I będę wniebogłosy przeklinał twą duszę.
Nikczemna! Znowu we mnie obudziłaś zwierzę,
A ja tego żałują i wstydzę się później.
Już korzę się przed tobą, u stóp twoich leżę,
A jeszcze się buntuję, złorzeczę i bluźnię
:-)*
A tę dedykuję jednej Marysi:)))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=_VsXUScg0_c&
feature=related
:)))*
Jędruś, podstawiam ci Konika i jedźze, jedź pod
OdpowiedzUsuńten namiot:))
http://www.youtube.com/watch?v=xEROuevLxp8&feature=related
Ewuś, zagibajmy:)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=tNjkVk5c1So&feature=related
:)))*
Jontuś podsyłam Ci parasolki, bo u Ciebie ciągle
OdpowiedzUsuńpada i boję się żebyś nie przemókł.
http://www.youtube.com/watch?v=PdlrgGlsJx8&NR=1
:)))
Jaśku, no to teraz twista:)*
OdpowiedzUsuńTylko obudź się...
http://www.youtube.com/watch?v=G9gaVskGqs0&feature=related
:)))*
A po twiście:) zaśpiewam ci do uszka.:)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ZoBnjnrsYFM
:)))*
Posłucham... ale żeby było tak jak na początku:)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=xYZ_IDVhqoM&feature=related
:)))*
... a wtedy dopiero będzie baiao bongo:)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=B1FzrfkIZB8&feature=related
:)))*
:)))*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Rapv1yL7bvA&feature=related
:)))*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=g95NVUZP8l8&feature=related
I niespodziewanie nadeszła pora na dobranockę,jak
OdpowiedzUsuńzwykle nasz nieoceniony Alexander Czartoryski:
Jak ci powiedzieć?
Nie możesz wiedzieć, jak mi tu bez ciebie.
Jak ci powiedzieć, o tym, jak cię brak?
Z gwiazd list ułożę na bezkresnym niebie ...
W ten sposób może dam ci wreszcie znak.
Przybądź, dziewczyno, przez ogromne morze.
niech szybciej miną rejsu mego dni.
Iskierkę żaru – taki mróz na dworze –
dla mnie wyczaruj. Serce marznie mi.
Jeżeli całkiem zmarznie w sopel lodu,
lodu kawałkiem nie ogrzeję go.
Z mojego serca spłynie fala chłodu
do serca twego, więc pamiętaj to ...
Iskierkę żaru daj mi w podarunku.
Dla mnie wyczaruj w swym uśmiechu świat.
Tych iskier żaru nasyp bez rachunku,
potem zaczaruj w nas płonący kwiat.
Niech w jego płatkach czas rozłąki spłonie.
Dwa krańce świata niech się złączą w krąg.
Przez płomień serca schwycę twoje dłonie,
przez bezmiar świata, ciepło twoich rąk.
I chciałbym jeszcze całować twe usta.
I chciałbym jeszcze twój ukoić żal ...
Każda noc moja, tu, bez ciebie pusta
i wciąż jednaka nas rozdziela dal.
A kołysankę zaśpiewa Zbigniew Wodecki - Nad
wszystko uśmiech Twój
http://www.youtube.com/watch?v=key-Vr_08Qk&feature=related
Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** czas na przytulanki:)*
Ewuniu****dziękuje za mile spędzony dzień.Za chrypkę Ewy Szykulskiej, także.Znam wiele takich głosów z chrypką.A'la Bonie Tyler itp.
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/h8VGQTtENSs
Moja dzisiejsza dobranocka właściwie już wybrzmiała, ale niech jeszcze zabrzmią jej słowa:
OdpowiedzUsuńŚpiewa Alicja Majewska i Zbigniew Wodecki-
Tylko miłość
Miłość,
Nie ma nic nad miłość,
Gdy ogarnie serca dwa,
Promienieje świat.
Miłość,
Nie ma nic nad miłość,
Tylko ty i tylko ja
Po kres naszych lat.
Miłość,
Przekreśla to, co było,
Obdarza nową siłą,
Nadaje życiu smak.
Miłość,
Czy nam się kiedyś śniło,
Że to, co się zdarzyło,
Cudowne jest, aż tak?
Miłość,
Nie ma nic nad miłość,
Gdy rozsądek idzie precz,
Wszystko sens swój ma.
Miłość,
Nie ma nic nad miłość,
Wolność się straciło, lecz
Warta świeczki gra.
Miłość,
Przekreśla to, co było,
Obdarza nową siłą,
Nadaje życiu smak.
Miłość,
Czy nam się kiedyś śniło,
Że to, co się zdarzyło,
Cudowne jest, aż tak?
Miłość,
Nie ma nic nad miłość,
Gdy ogarnie serca dwa,
Promienieje świat.
Miłość,
Nie ma nic nad miłość,
Wtedy same blaski ma
I nie widzi wad.
Miłość,
Czy nam się kiedyś śniło,
Że to, co się zdarzyło,
Cudowne jest, aż tak?
Miłość,
O o o… miłość,
O o o… miłość,
Nadaje życiu smak.
Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** - ze smakiem miłości:)*
... i kołysankę też zaśpiewa Alicja Majewska - Odkryjemy miłość nieznaną:
http://www.youtube.com/watch?v=RYkJeyPln7Y&feature=related
Andrzejku:)
OdpowiedzUsuńTo ja Tobie bardzo dziękuję za Twoje wiersze i muzykę. Lubię z Tobą wierszować. Dobrej nocy Ci życzę i do jutra:)
I chociaż już po dobranockach, ale mam jeszcze jeden wiersz, który... bardzo mi się podoba:
OdpowiedzUsuńNie lubię
Nie lubię gdy Cię nie ma przy mnie nawet chwilę.
No, nie śmiej się, to nie jest przecież wcale żart.
Mówisz, że głuptas ze mnie zwykły jest i tyle.
Lepiej mnie przytul mocno - o tak... właśnie tak.
Nie jestem dzieckiem co kapryśne i marudne,
kobietą idealną – cóż, nie jestem też
i te rozstania nasze są zbyt dla mnie trudne,
bo jakoś pusto kiedy ze mną nie ma Cię.
Lecz dzielnie znoszę te godziny co bez Ciebie.
Przyznasz to, prawda? Czemu znowu śmiejesz się?
Pocałuj mnie. Chcę poczuć się jak w niebie...
Znowu wychodzisz? Proszę, nie zostawiaj mnie...
autor: Małgorzata Pilacińska
Pa:)*
Nie mogę sobie odmówić, by nie zagrać "Raju".
OdpowiedzUsuńSłyszę ją pierwszy raz.
http://www.youtube.com/watch?v=r0BSzhOC9ME&feature=related
:)*
Ewo*, "Raj" zdecydowanie odbiega od klimatu dobranocek - przepraszam, ale chciałem się nią podzielić z ogrodnikami.:)))*
OdpowiedzUsuńehh... na dobranoc?
OdpowiedzUsuńDobranoc*
By zatrzeć ten mały zgrzyt to jeszcze :
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=iegoSlom6uc&feature=related
Dobranoc:***
Dobranocnie Gwiazdy
OdpowiedzUsuńSenny zmierzch
otoczył mnie szalem
gwiazd
rozsypały się jak marzenia
poszybowały ku nocy
w miłosnym oczekiwaniu
w niemożności uśpionych
zmysłów
Garściami zbierz srebrzyste
kamienie
i wpleć wargami w me włosy
niech blask oświetli
twe oczy błękitne
oplotę cię warkoczem
ciszy
byś mi nie umknął
w miłosnym rozpędzie
autorka Ewa Korczyńska
Dobranoc Kochani :)
Witam miłe Krasnoludki
OdpowiedzUsuńpiosenkę Wam ślę na smutki:-)
http://www.youtube.com/watch?v=JJdY_9lKPZk&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=IR5_rTCi-Bo
OdpowiedzUsuńZnowu mi wbrew - ta pogoda, leje i leje - chyba tak będzie do końca urlopu ;-))))
OdpowiedzUsuń...no cóż, trzeba prze*bukować ;)i jechać w inne strony ;-)
...Czas nas uczy pogody? Mam identyczny zegar* z tego klipu* ;)
http://www.youtube.com/watch?v=4aL9f-Hghdo
Dzień dobry dzieweczki:)
OdpowiedzUsuńPrzenieście się ze swoimi piosenkami pod pajęczynę:)
Z ogromną przyjemnością, czytam wczorajsze wpisy.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wszystkie prezenty, za "Pancernych" od Ewy i piękny wiersz Brzechwy, za "Parasolki" od Jaśka i za, dla Hanusi...Cwynara :-) Jaśku odpowiadom Ci, jo zazdrosny nie jest, a Hanusia prosiła żeby Tobie pięknie podziękować :-)*
Tylko tyle, ze prezentami, ucieszyliśmy się dopiero dzisiaj rano...bo od wczorajszego popołudnia, w kolibie prądu nie było...a deszcz jak loł...tak leje
Jeszcze raz dziękuję i się kłaniam Ogrodnikom :-)
Kochani:)
OdpowiedzUsuńJuż jest nowy Ogródek, zapraszam:)