Tak niedawno jeszcze źdźbło trawy bladawe
spod zeschniętej darni wyglądało skrycie,
między paprociami pachniały konwalie,
lustro stawu lśniło kaczeńców odbiciem.
Teraz w gęstwie liści umilkły słowiki,
pisklęta bocianów gniazda opuszczają,
a w ogrodach dalie wraz ze słonecznikiem
w jaskrawych sukienkach nad płot wybujały.
Wyścig z czasem tutaj normalnym zjawiskiem,
a tętno przyrody powraca co roku,
nasze lato dłuższe, więc róbmy dziś wszystko,
by ze sceny zeszło nie tak szybkim krokiem.
Dalia zimą
OdpowiedzUsuńDalia, choć przykro rzec – to
podobna jest do cebuli.
Nie huśta jej nawet dziecko,
ni pies jej nie utuli.
Dalia w piwnicy mieszka
i marzy… o Bóg wie czym:
o wiatru figlach i grzeszkach
o deszczu… o kocie pstrym…
( o kocie co się ogrodem wałęsa,
i parę długich rzęs ma,
i nosem kwiaty trąca,
i podśpiewuje – z gorąca).
Dziś jestem jak dalii cebula:
Na wiosnę czekam w piwnicy.
Czy ja się jeszcze rozhulam?
Czy przyjdą kolędnicy?
Gdzieś tam,
na przykład w Australii
człowiek by kwitł i kwitł,
a tu – takiej wielkiej dalii –
świat cały nagle zbrzydł.
Ach przytul mnie, przytul Mieciu,
ach, tak mi dziś cebulkowo…
Pomyślę o tobie w lecie,
gdy dalią będę pasową.
autor: Agnieszka Osiecka
Witam Ewo* przy niedzieli:)*
http://www.youtube.com/watch?v=GP7AXA3Mhrc&feature=related
Nie wejdziemy już w ogrody
OdpowiedzUsuńNie wejdziemy już w ogrody
Ze słów naszych utworzone
Poprzez malutkie krople wody
Ogrody już roztłuczone
Nie wejdziemy już do domu
Który tkliwość budowała
Już w nim nie ma mieszkać komu
Tkliwość już się rozsypała
Patrzę na ogień dwa płomienie
Rozbłyski sploty przytulenie
Patrzę na ogień dwa płomienie
Rozbłyski sploty zapomnienie
Nie wejdziemy już na drogę
Która z marzeń się uwiła
Już tam więcej iść nie mogę
Droga nam się rozwidliła
Nie wejdziemy już w noc ciemną
Ani w światła lampy bujne
Ty nie pójdziesz więcej ze mną
Ani z tobą ja nie pójdę
Patrzę na ogień dwa płomienie
Rozbłyski sploty przytulenie
Patrzę na ogień dwa płomienie
Rozbłyski sploty zapomnienie
Autor słów: I.Iredyński
http://www.youtube.com/watch?v=SAiAqcR0Or4&feature=related
:)*
http://www.youtube.com/watch?v=rhGpvi9-hXo&feature=related
OdpowiedzUsuń:)))*
Witaj Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńNiech Tuwim namaluje dla Ciebie wiejski ogródek z georginiami (daliami) i malwami:
Cel
Szukałem tego w Paryżu, szukałem w Berlinie i Rzymie,
A to za oknem było i miało polskie imię.
Myślałem że to potęga, świat nowy, nowe dzieje,
A to ogródek wiejski, co się kwiatami śmieje.
A to groszek pachnący, georginie i malwy,
Wymalowane słońcem w proste, włościańskie barwy.
Teraz kołysz się, kołysz, nierozumna głowo,
Że w ogródku niebiesko i płowo, i różowo.
Szukałem tego pogonia - niecierpliwie, proroczo,
A to mi z paru grządek ukazało sie oczom.
Będę jeszcze w New Yorku, będę w Moskwie i Hadze,
Da Bóg, to i o Tokio, to i Tokio zawadzę.
Słoneczka i letniego ciepła Jaśku, na całą niedzielę:)*
... i:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=78xqDDUq050&feature=related
O nas nie zaszumi wiatr kołysaniem bzów
O nas nie zaśpiewa ptak nie zaśpiewa już
O nas powie ktoś ze smutkiem szkoda, że o szczęście takie krótkie
Jeszcze poczekajmy jeszcze się nie spieszmy smutkom się nie dajmy zwieść
Rozżalonym naszym sercom nie wierzmy
Jeszcze poczekajmy jeszcze się nie spieszmy
Można jeszcze tyle znieść
Tylko w naszą miłość znów uwierzmy
Nauczyło się serce serca twego bicia Tylko już tak chce bić
I nie trzeba mu życia, jeśli nie dla Ciebie żyć
Jeszcze poczekajmy jeszcze się nie spieszmy jeszcze miły póki czas
Miłości naszej jeszcze raz uwierzmy
Do nas do nas znowu śmiałby się cały świat
Dla nas kołysaniem drzew szumiałby znów wiatr
O nas, że my znów ze dobą, że się spełnia szczęście moje z Tobą
Jeszcze poczekajmy jeszcze się nie spieszmy smutkom się nie dajmy zwieść
Rozżalonym naszym sercom nie wierzmy
Jeszcze poczekajmy jeszcze się nie spieszmy
Można jeszcze tyle znieść
Tylko w naszą miłość znów uwierzmy
Nauczyło się serce serca twego bicia Tylko już tak chce bić
I nie trzeba mu życia, jeśli nie dla Ciebie żyć
Jeszcze poczekajmy jeszcze się nie spieszmy jeszcze miły póki czas
Miłości naszej jeszcze raz uwierzmy
Miłości naszej jeszcze raz uwierzmy
:)*
Wzięło mnie na poezję śpiewaną :)* a to dla uśmiechu:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=TUlHIRoKgP4&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=NDoAadik4zc&feature=related
Jontuś, po Krystynie może się uśmiechniesz?
OdpowiedzUsuńMasz tu na rozruch,-
http://www.youtube.com/watch?v=p35_7dVUTlA&feature=related
Na drugi dzień ciężko co? Ja mam to samo.:)
Mnie też wzięło na poezję śpiewaną:
OdpowiedzUsuń...zamyślenia...
http://www.youtube.com/watch?v=nCKj-wSaPqg&feature=related
i bez...
http://www.youtube.com/watch?v=WUaBvuAs0Fo&feature=related
:)))*
I troszkę refleksji:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=p35_7dVUTlA&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=1U93pivPPAs&feature=related
:)
A ja mam dla Jontusia cudowne lekarstwo:
OdpowiedzUsuńCudowne lekarstwo
Gdy na jakiś ból narzekasz
I gdy w domu był już lekarz,
Do apteki by się szło!
Patrzysz: wszędzie marmur, szkło,
A za szkłem równiutko stoi
Mnóstwo różnych szklanych słoi,
Puszek z dziesięć czy piętnaście,
A w nich leki, proszki, maście.
Jest więc olej rycynowy,
Są pigułki na ból głowy,
Na pozbycie się łysiny
- Wszystko, czego chory chce -
Są tabletki aspityny,
No i wszystkie witaminy,
Witaminy A, B, C!
Również jest mikstura, która
Oparzenie leczy w mig,
I jest maść, gdy swędzi skóra,
I są krople na 'a-psik'.
A na półkach stoją ziółka,
Jeśli kogo boli brzuch,
I zastrzyki są w ampułkach,
Gdy ktoś zatruł się i spuchł.
Skoroś lek właściwy zażył,
Zaraz jesteś zdrów, człowieku,
Ale czemu nikt z lekarzy
Na lenistwo nie zna leku?
Czas najwyższy, by uczeni
Dla człowieka, co się leni,
Wynaleźli proszki jakie,
Żeby przestał być próżniakiem.
Gdyby były takie leki,
Zaraz wziąłbym nogi za pas
I poleciał do apteki,
Żeby kupić większy zapas.
A choć każdy lek jest gorzki,
Ciągle łykałbym te proszki,
By nie słyszeć cały dzień:
"A to wałkoń!" "A to leń!"
autor: Jan Brzechwa
Zdrówka życzę, Jontuś...:)
... i klinek na splinek:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=kkiMU6epe5w
:-)
i jeszcze dośpiewam :)))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=q4ddUj_TkwY&feature=related
:)*
... w takim razie ja odśpiewam:)))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=OuhpvNGu0E8&feature=related
:)*
... tylko Jasieczku bez urazy:)*
OdpowiedzUsuń...eetam, lepiej wypijmy:-
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=o6kUZZDqNvo&
feature=related
i za zdrowie:)
... a więc na zdrowie, bo jest fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Kh82Oau-u_k&feature=related
:)
... tekst piosenki:
OdpowiedzUsuńNie mówię, że jest źle
Bo jest, bo jest fantastycznie!
Nie czepiam się, bo patrzę dziś
Na świat bezkrytycznie
Nie mądrzę się, bo można od
Zbyt uczonych tyrad dostać świra
Wolę w mowie rzec Szekspira:
Jest nice, jest nice, jest nice, jest najsympatyczniej
Cudownie jest - do siebie sama mówię
Powtarzam tak wciąż
Bo w życiu dętym, smętnym, mętnym, pokrętnym
Pogadać z kimś inteligentnym chcę
Więc mówię sama sobie
Że mi jest fantastycznie!
Nie mówię: "szaro jest"
Lecz, że jest cudownie szaro
Uśmiecham się do marzeń mych
Z nadzieją i wiarą
I mam ten luz, że z sobą raz
Potrafię być szczera
Jak cholera i w języku rzec Moliera:
Quel bonheur, bo ner- bo nerwy napięte
Tak mówią mi: kochana, ciepła, czuła
Dla siebie raz bądź
Bo w życiu dętym, mętnym, smętnym, pokrętnym
Pogadać z kimś inteligentnym chcę
Więc mówię sobie: jesteś świetna
Jest fantastycznie!
Bo jednak mnie i tobie się przydarzyło
Coś, co bardzo przypomina miłość
Dlatego mówię sobie dziś
Że jest fantastycznie!
autor: Jacek Bończyk
:))
... a u mnie znów pada...
Witaj Ewo i Jasku :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za troskę :-)ale imieniny były, prawie bez trunkowe...że tak powiem. Większość gości to kobiety...
Mam od rana kłopot, z komputerem, kilka razy mi się
rozłączał, ale po wielu próbach...zaskoczył, i teraz chyba będzie już dobrze, mam nadzieję.
Ewuniu, piękny ten Twój wiersz i cudne zdjęcia.
Po namyśle, zdecydowałem że przyniosę Ci :
Staff Leopold
Co dzień odwiedzam kwiaty...
Co dzień odwiedzam kwiaty, którem sadził wiosną
W ogrodzie swego serca, gdy mi wiara łatwa
Młodości pierwszej ufać kazała, że dziatwa
I zioła pod aniołów są pieczą, gdy posną.
Przyszło lato i widzę źrenicą żałosną,
Jak raz wraz płynie niebem czarnej chmury tratw;
Wichr spada i me kwiecie gnie, kładzie i gmatwa,
I gradem ścina pąki, nim w pełnię urosną.
Mija sadzenia pora. Poznaję swe błędy,
Żem obrał zbyt surowe wyżyny na grzędy,
I nierozum szalonej swej widzę młodości.
Lecz wiem, że klęska moich dni nie będzie próżna
Bo mi da posiąść wiedzę życia, choć za późno,
Gdy już nadejdzie smutna jesień mej mądrości.
Bardzo dziękuje, za piosenki i "Lekarstwo" :-)
przyjemnie tu w Ogródku...bo za oknem pochmurno i chyba zbiera się na deszcz.
Najserdeczniej pozdrawiam, i miłej niedzieli życzę.
Jest w aptece panaceum,
OdpowiedzUsuń(Zdradził mi magister pan).
Bez recepty - na odporność,
- możesz kupić sobie tran.
Gdy masz problem z zatwardzeniem,
też lekarstwo takie ma.
W mig, odmiana, rozwolnienie,
- pan magister radę da...
Przy lekarstwie jest ulotka,
nie lekceważ treści jej.
Bo Cię przykrość może spotkać,
w dobrej wierze, albo złej.
Trzeba też na datę zważać,
czy nie minął termin jej.
Ostrożności nie zaniedbuj,
w dobrej wierze.A nie złej...
Nawet w bardzo zdrowym ciele,
bywa zdrowia nie za wiele.
Choć jest wszystko wkoło kruche,
gdy masz zdrowie.Jesteś zuchem....
Pozdrawiam w niedzielne popołudnie...:))
To jeszcze "Recepta" :
OdpowiedzUsuńhttp://www.poezja-spiewana.pl/index.php?str=lf&no=3153
:-)
Jontecku, dzięki za Opanię - bardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.poezja-spiewana.pl/index.php?str=lf&no=3640
pozdrawiam serdecznie:)
http://www.youtube.com/watch?v=P_uBQ9jvAZU
OdpowiedzUsuńWitaj Jontuś:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie dobre słowa, piękny wiersz Staffa (nie znałam...) i świetne "Lekarstwo" Mariana Opani - podpisuję się pod nim obiema rękami:))
Długo dzisiaj na mnie czekałeś, ale korzystając z chwili pogody wyruszyłam w plener, żeby odetchnąć rześkim powietrzem i nacieszyć oczy pięknym latem. Dopiero wróciłam gnana potężną zlewą i burzą...
Za takie długie czekanie przyniosłam Ci dwa wiersze:
Leopold Staff
Ogródek
Rozplanowany mądrze w ścieżki i rabaty,
Zestrajający w zgodę różnorakie blaski,
Ogródek, jak paw wachlarz, roztacza swe kwiaty:
Maciejkę, lak, lewkonię, goździki i jaśki.
Kiedy oddają duszę swą, zachodnią dobą,
Grządki przez ogrodniczki polewane dłonie,
W upajający bukiet stapiają się z sobą
Rozkoszne barwy kwiatów, jak widzialne wonie.
Tylko powiedz mi, co to za kwiaty - jaśki? Pojęcia nie mam... :-)
I drugi wiersz, tym razem Jonasza Kofty, nawiązujący do wstępniaka:
Staczać się trzeba powoli
Kiedy codzienność zmęczy ci oczy
A skrzydeł nie masz, by odfrunąć
Narasta w tobie chęć, by się stoczyć
Wypoczynkowo obsunąć
Nie ma powodu się niepokoić
Gdy sens tej zasady uchwycicie
Staczać się trzeba powoli
Żeby starczyło na całe życie
Być wzorem dla samego siebie
Modelem opiewanym w pieśniach
Bardzo chwalebne, ale sam nie wiesz
Kiedy sam siebie zaczniesz przedrzeźniać
Życie to nie jest jeszcze życiorys
Życie powstaje w brudnopisie
Tylko staczać się trzeba powoli
Żeby starczyło na całe życie
Kiedy już wlazłeś pod górę
Nerwy ci drgają napiętą struną
Czas spuścić z tonu, trochę się stoczyć
Wypoczynkowo obsunąć
Pora balladkę w morał ustroić
Więc - chociaż bywa rozmaicie
Staczać się trzeba powoli
Żeby starczyło na całe życie
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, miłego popołudnia i wieczoru niedzielnego:-)
...i jeszcze piosenka Michała Bajora - "Do trzech cnót":
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=0heTrSWuhzk&feature=related
Dzień dobry Jędruś:)
OdpowiedzUsuńTak wczoraj nagle zamilkłeś, że się lekko zaniepokoiłam...
Czasem w bardzo zdrowym ciele,
choć powłoka piękna, nowa,
drzemie słodko zdrowe cielę,
a rozumu ot, połowa...
Imć Zagłoba miał lek na to-
to dopiero panaceum!
Gdy rozumu niedostatek
trza do głowy lać oleum...
Lek pomaga nie każdemu,
czasem są oporne sztuki,
bo za mało, po mojemu,
są otwarte nauki...
No i cóż, że ciało zdrowe,
gdy takiego słuchać chadko,
chociaż życia zjadł połowę,
tkwi w oleum niedostatku...
Pozdrówka cieplutkie (tylko nie wiem, jak się pisze – chadko czy hadko?) :)
Dzień dobry Dano:)
OdpowiedzUsuńNie będę z Tobą rozmawiać na migi, ale zadedykuję Ci przepiękną piosenkę Grzegorza Turnaua - "Pejzaż horyzontalny":
http://www.youtube.com/watch?v=aEOMa2GuQgk&feature=related
do słów wiersza Wiesława Dymnego.
Chociaż wolę niezbudowane horyzonty...
Pozdrawiam miło w ulewny wieczór:)
Ewo, dziękuję, nie znałem obu tych wierszy :-)
OdpowiedzUsuńKofta - świetny, ale co za kwiatki te "jaśki" pojęcia nie mam. Nazywa, brzmi wdzięcznie i swojsko :-) Myślę że to są "ładne kwiatki" :-)
Przyniosłem jeszcze wiersz, tak a`propos "staczania"...
Ranyjulek - Julian Tuwim
Powinienem z wiatrami po ulicach się włóczyć,
W tłoku miast, podchmielony, najradośniej się chwiać,
Od andrusów, dryndziarzy powinienem się uczyć
Gwizdać, kląć, pohukiwać na psiakrew i psiamać!
Od rynsztoka do ściany zygzakami się toczyć,
Ranyjulek! swobodny, bezpański, jak pies!
Sińce łapać na słupach, w zbiegowiskach się tłoczyć,
Na parkany wdrapywać się wiosną po bez!
I kapelusz dziurawy liliowymi kwiatami
Na swą chwałę ustroić i na chwałę swą chlać,
I znów w kwiatach się włóczyć po ulicach z wiatrami,
Podnieś łeb, gwiazdy łykać i na nogach się chwiać!
Miłego wieczoru :-)
:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=0srdoqz7CIE&NR=1
Kocham Jutro...
OdpowiedzUsuńMichał Bajor
Kolejny dzień zamyka bramy
I słońce w głębi mórz się skryło,
Oto czas przeszły dokonany
To już historia, to już było
Niczego zmienić w tym nie mogę,
Lecz przez zakręty życia mego
Mogę wyruszyć w dalszą drogę
Z nadzieją nową i dlatego
Kocham jutro
Z jego każdą obietnicą
Z jego wielką tajemnicą
Kocham jutro
Kocham jutro
Co porwane myśli sklei
Które bratem jest nadziei
Kocham jutro
Kocham jutro
Co mi każe mylnie sądzić
Głupio pytać, ciężko błądzić
Kocham jutro
Kocham jutro
Co objawi mi ład życia
W zadziwieniu i w zachwycie
Kocham jutro...
Jutro ciekawi mnie ogromnie
Jest szansą, która wszystko zmienia,
Dlatego nie spisuję wspomnień
Ale notuję swe marzenia
Marzenia kształt szalony mają
Są rozpalone do białości
I chociaż rzadko się spełniają
To nie umniejsza mej miłości
Kocham jutro
Kocham świt w Ardeńskim Lesie
Co odmianę mi przyniesie
Kocham jutro
Kocham jutro
Kocham życie w ciągłym biegu
Ślad na piasku, ślad na śniegu
Kocham jutro
Kocham jutro
Kwiaty, co twój balkon zdobią
Nuty, które się sposobią
Kocham jutro
Nie patrz smutno
Odgoń z czoła chmurę ciemną
Dłoń mi podaj i wraz ze mną
Kochaj jutro...
Kocham jutro
Z jego każdą obietnicą
Z jego wielką tajemnicą
Kocham jutro
Kocham jutro
Co mi każe mylnie sądzić
Głupio pytać, ciężko błądzić
Kocham jutro
Kocham jutro
Co objawi mi ład życia
W zadziwieniu i w zachwycie
Kocham jutro...
Kocham, kocham, kocham...
Tak mnie naj*szło;), bo jutro jadę na Mazury, ale myśli mam gdzie indziej, przy przyjaciółce, która gaśnie.
http://www.youtube.com/watch?v=1m1hP50eolo
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńOczywiście, nie znałam tego cudnego wiersza, dziękuję, ranyjulek, ja też bym tak chciała...:))
A dla Ciebie w rewanżu - Mistrz Konstanty, tak a'propos postrzegania jednej z pór roku -
Siedem Wiosen - K.I. Gałczyński
Wiosna poety proletariackiego.
I znowu wiosnę widzą me
klasowo nastawione oczy.
Precz z rządem! Wiwat KPP
i półgodzinny dzień roboczy.
Wiosna poety "Kuriera Codziennego"
O cudny cudzie, wracasz znów
na szmaragdowych łąk kobierce...
O, jakże srebrny wschodzi nów -
o, jakże bije moje serce.
Wiosna fabrykanta łódzkiego
Już koniec marca. Nadzwyczajne!
Gdy się noszeniem weksle podrą,
fabrykę wreszcie swą wynajmę
dla bezrobotnych na welodrom.
Wiosna rządu
radosna twórczość kipi wszędzie
wbrew opozycji niecnym krzykom,
niedługo wydać trzeba będzie
letnie mundury urzędnikom.
Wiosna Kolasinskiego
Już mi jest cieplej, w MSZ
pracuje w słońcu i łagodnie.
Mniej węgla idzie, no i wnet
będę mógł nosić same spodnie.
Wiosna nieboszczyka
Nie skarżę się na dolę marną,
nadzieją oczodoły płoną.
Bo choć jest tak okropnie czarno,
lecz zawsze lepiej, gdy zielono.
Wiosna wiosny
Przychodzę, sama nie wiem skąd,
w złocistej sukni dama,
Czy taki rząd, czy inny rząd,
ja jestem wciąż ta sama.
A la spnaiola, faktycznie bardzo swojsko brzmi:))
Teraz jednak piano duo:
http://www.youtube.com/watch?v=jlEapaa2Izo&feature=related
:-)
Dzień dobry Małpuś:)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko dedykuję Ci pejzaże Michała Bajora... jest tyle cieni, i chmur, i mgieł...
http://www.youtube.com/watch?v=b4BBaDH6cN8&feature=related
Pejzaże nieba
z twych oczu znam
Im nie potrzeba
złoconych ram
Bo w powiek mgnieniach
milionem mienią się gwiazd
Świtu łagodny blask
mieszka tam
jest tyle cieni
i chmur i mgieł
w pejzażach ziemi
wokoło mnie
A w twym spojrzeniu
jakby zatrzymał się czas
Kryształ nieba bez skaz
mieszka tam
za tę nieba jedną łzę
oddam ziemi garście dwie
Nie mów, że tak wiele
za niewiele chcę
Dziś pragnę zmieszać pył z mych rąk
z rosą z twych niebiańskich łąk
na całe noce, całe dnie
Pejzaże nieba
z twych oczu znam
Im nie potrzeba
złoconych ram
Jest w nich zdziwienie
Senne marzenie w nich drga
Tylko nie wiem czy ja
jestem tam
Za tę nieba jedną łzę.....itd.
Za tę nieba łzę
Całe noce, dnie
Milionem mienią się gwiazd
Świtu łagodny blask
mieszka tam...
Pozdrówka cieplutkie, pogody i udanego pobytu na Mazurach... :)
http://www.youtube.com/watch?v=bQX4Ll8fvmY
OdpowiedzUsuńI jeszcze dla Wszystkich, bo mi tak jakoś dzisiaj Grzegorz Turnau w duszy gra - Linoskoczek:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=lJDSXgA3ne4&feature=related
:)
Ehh... wspaniała Hania...
OdpowiedzUsuńa teraz Małpuś, inna Wielka Dama:
http://www.youtube.com/watch?v=vGJwM3DAPQM&feature=related
Uśmiechnij się:)
Udanych wakacji, Małpko. Byłam dwa razy na Mazurach, w Wilkasach i w Szczytnie. Giżycko jest bardzo ładne. Pozdrawiam Ogrodników.
OdpowiedzUsuń... o przepraszam, to ten link:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=vGJwM3DAPQM&feature=related
Ewo Gałczyński świetny, też nie znałem :-)
OdpowiedzUsuńAle Marian Hemar napisał wiersz pt:
Kto rządzi światem ?
Po latach rozmyślań,
Niemal u schyłku życia,
Dokonałem niezmiernie
Głębokiego odkrycia
Moje wielkie odkrycie
Raz na zawsze, niezbicie,
Rozwiązuje odwieczną
Zagadkę, mianowicie
Rozstrzyga nieomylnie,
Ustala niezachwianie
Ostateczną odpowiedź
Na ciekawe pytanie,
Co dręczy nas od wieków
I wciąż wraca od nowa:
Kto rządzi światem? Jaka
Mafia anonimowa?
Nie wierzcie w bajki. Nie ma
Żadnego synhedrionu
Sekretnych władców, nie ma
Żadnych „mędrców Syjonu”
Więc to bajka i bujda,
Że „światem rządzą kobiety”
I nieprawda, że światem
Rządzą żydzi – niestety.
Nie my, tj. nie oni,
Nie żydzi i nie masoni,
Nie mormoni, nie kwakrzy
Nie fabrykanci broni
Nie junkrzy, nie sztabowi
Wojskowi kondotierzy,
Nie monopole, kartele,
Bankierzy ni bukmacherzy,
Nie związki zawodowe,
Nie „Standard Oil”, nie Watykan
Nie internacjonałka
Kalwinów czy anglikan,
Nie międzynarodówka
Komuny czy „kapitału” –
Ktoś inny. Kto? – pytacie.
Zaraz, ludzie, pomału.
Gotowiście na wszystko?
Ha, dobrze, jam też gotów
Słuchajcie: światem rządzi
Wielka zmowa idiotów
Światem rządzi sekretna
Pomiędzynarodówka
Agresywnego durnia
I nadętego półgłówka
Trade union grafomanów,
Tajna loża bęcwałów,
Klub ćwierćinteligentów,
Konfederacja cymbałów
Areopag jełopów,
Jałowych namaszczeńców,
Pompatycznych ważniaków,
Indyczych napuszeńców.
To oni – sprzymierzeni
W powszechnym związku, który
Rozstrzyga o powodzeniu
Teatru, literatury.
Gramofonowej płyty,
Filmu, obrazu, symfonii.
To oni decydują
O kulturze, to oni
Samym instynktem głupoty
Odnajdują się wzajem.
Rozumieją się wspólnym
Językiem i obyczajem,
I hasłem, które woła
Z ochotą raźną i rączą:
„Kretyni wszystkich krajów
łączcie się!” – więc się łączą.
Przeciw wszelkim ambicjom,
Przeciw wszystkim talentom,
Przeciwko swoim wrogom,
Przeciw nam – inteligentom
To oni – pan generał,
Co dziś rozumie bezwiednie,
Jak dziś w cuglach, szatach mach, wygrać
Wszystkie wojny poprzednie
To cenzor, który skreśla
Wszystkie mądre kawały,
Tak, aby w rękopisie
Same głupie zostały.
To krytyk, co bełkoce,
Chociaż nikt go nie słucha
I czepia się cudzego
Pióra, jak wesz kożucha.
Ekonomista, który
Kosztem ogólnej nędzy
Uzdrowi „wymianę dewiz”
I „pokrycie pieniędzy”.
To polityk, mąż stanu,
Dyplomata, co wkopie
Niewinnych ludzi w Azji,
W Afryce i w Europie
W tak trudne sytuacje,
W tak kręte labirynty,
W tak polityczne kanty
I dyplomatyczne finty,
Że z nich jedyne wyjście
Na świat i światło Boże –
Przez wojnę, której nikt nie chce,
Przez morze krwi i morze
Łez. Oni nas trzymają
W ryzach, za twarz i pod batem.
To ONI – i to jest właśnie
Ta mafia, co rządzi światem.
A jaka na nich rada?
Bo czuję moi mili,
Że z dziecięcą ufnością
Pytacie mnie w tej chwili?
Mogę prawdę powiedzieć,
Wbrew ufności dziecięcej:
Niestety jest nas za mało
Durniów jest znacznie więcej.
My skłóceni, więc słabi –
Durnie zgodni, więc silni.
My się często mylimy –
Durnie są nieomylni
My sceptycy, zbłąkani
Na ziemi i na niebie –
A ONI tak aroganccy
I tak pewni siebie
I tacy energiczni,
Że serce z trwogi mdleje.
Ach, nie znam żadnej rady...
Mam tylko jedną nadzieję.
Żyję tylko tą drobną
Otuchą i nadzieją,
Że my umiemy śmiać się.
A durnie – nie umieją.
Kto wie... Może po wiekach,
Kto wie... może w oddali,
To jedno przed durniami
Obroni nas i ocali
Tym śmiechem was zasłonię
I do serca przygarnę
I może nie pójdziemy
Ze wszystkim na (He)... marne?
:-)
Dziękuję Jontuś za przypomnienie(He)... marnego, bardzo lubię ten wiersz:)
OdpowiedzUsuńA Brzechwa też potrafił się śmiać i był wesolutki... nie ma to, jak pogoda ducha:-)
Pogoda ducha
Autor: Jan Brzechwa
Powiedzcie mi, jakiż ma sens to?
Zaledwie jesienny wiatr powiał,
A trup już ściele się gęsto
W szpitalach resortu zdrowia.
Jedni widzą w tym dopust boży,
Inni – wyżów i niżów skutki,
Rozsypują się ciężko chorzy,
A ja jestem wesolutki.
Coraz to kogoś z zawałem
Do windy dźwigają nosze,
Ja właśnie też zawał miałem
I też umieram. O – proszę!
Lekarze, siostry, salowe
Wylewają łzy na wyprzódki.
Słabnie puls, brak mi tchu, tracę mowę…
Ale jestem wesolutki.
Nie pomogła już strofantyna,
Mam ciemność dokoła siebie,
Zaświatowy czas się zaczyna,
Do zobaczenia więc – na pogrzebie.
Zebrało się ludzi niemało,
Spadły na trumnę twarde grudki,
W ziemi leży moje martwe ciało,
A ja jestem wesolutki.
To jest dopiero czarny humor...:)
... i:
OdpowiedzUsuńŚmiechu mi trzeba
Śmiechu mi trzeba
na te dziwne czasy
śmiechu zdrowego
jak źródlana woda
niech mnie kołysze
w tej wielkiej podroży
i niech prowadzi
gdzie śmieszna gospoda
Niech dźwięczy męczy
aż do zadyszki
śmiechu mi trzeba
przede wszystkim
niech się zatrzęsą
od śmiechu ściany
niechaj na zawsze
będę nim pijany
nie okrutnego
nie cynicznego
śmiechu mi trzeba
bardzo ludzkiego
autor: Adam Ziemianin
:-)
Ewo, dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńMiło w Twoim Ogródku.
http://www.youtube.com/watch?v=TJBxzSPjWwk&feature=related
Małpeczko :-)
Życzę udanych wakacji, parasol niech tylko, od nadmiernego słoneczka chroni :-)
Dobranoc, miłych snów. :-)
... a tu muzycznie, w wykonaniu SDM:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=6UMsQFEt94Q
Uwielbiam Ciebie Ewo :-)*
OdpowiedzUsuńWiersz,"Pogoda ducha" Brzechwy wydawał mi się zbyt...ponurym, do Ogródka. A teraz tak pięknie wkomponowałaś go, w tę nasza "rozmowę" i teraz...jest dowcipny, choć prawda...humor czarny :-)
Jeszcze raz dziękuję Ewo i dobranoc :-)*
Jontuś:-)
OdpowiedzUsuń... uwielbiam "Dobranoc" Czesława Niemena... cudne, dziękuję:)
Dziękuję za niedzielną poezję i piosenki,
dobrej nocy i do jutra:)
Dla Ciebie na dobranoc Romanca cherubina:
http://www.youtube.com/watch?v=ajxXqYimorw&feature=related
A czarny humor... pamiętasz Macieja Zembatego?
Pa:)*
...co do jaśka w wierszu Staffa; - Tak w mojej wsi
OdpowiedzUsuńmówiono o doniczkowej trzykrotce i to jeszcze
z dodatkiem "głupi", ale poeta posadził go w ogrodzie chyba tylko dla rymu.
Dopiero wróciłem, deszcz pada, latarnie już świecą...a "Pod latarnią"...Krystyna Tkacz:)
Cholewcia - tu link
OdpowiedzUsuńhttp://www.poezja-spiewana.pl/index.php?str=lf&no=12722
Dory wieczór Jasieńku:)*
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o trzykrotce... ale mam w doniczce... ładna, niech będzie... jasiek:)
Dobrze, że przypomniałeś Krystynę Tkacz...
A więc:
http://www.poezja-spiewana.pl/index.php?str=lf&no=3285
:)*
... i tekst "Czułości":
OdpowiedzUsuńNieczuły nie chcesz być
całując mnie potrafisz sprawić że
wiem już co to rozkosz jest
Mój każdy błąd możesz naprawić
na elegancki stać cię gest
rozmawiać umiesz z kobietami
emocji nadmiar dobrze skryć
i nawet wierzę ci czasami
ale czuły nie chcesz być
Czułości pragnę ponad wszystko
co stworzy mi na ziemi raj
Ewo*, wiesz, nie znałem prawie jej piosenek, poza
OdpowiedzUsuńpiwnicznymi i jest dla mnie nowym odkryciem.
...Surabaya Johnny...
http://www.poezja-spiewana.pl/index.php?str=lf&no=1695
A ja nie przypuszczałam, że jest taka przekonywująca w liryce...
OdpowiedzUsuń...Dotyk...
http://www.poezja-spiewana.pl/index.php?str=lf&no=1089
Późno już... i przyszedł czas na dobranockę:
OdpowiedzUsuńNiech ją wyśpiewa Krystyna Tkacz - Jak szaleć, to szaleć...
http://www.poezja-spiewana.pl/index.php?str=lf&no=8581
„Jak szaleć, to szaleć”
Tyle lat, tyle lat i nic
Stary płaszcz, smutna twarz, dwie łzy
Życie mi dało w kość, lecz ja
Wezmę je teraz w garść, o tak
O tak!
Tańczyć chcę
Nie zatrzymuj, nie powstrzymuj mnie
Tańczyć chcę
Na parkiecie, w kabarecie, na bufecie
Byle gdzie
Byle gdzie
Byle gdzie...
Tańczyć chcę
Salonowo, podwórkowo,
Nietypowo, nietypowo...
Tańczyć chcę
Do zemdlenia, zawieszenia,
Zamroczenia, zamroczenia
Tańczyć chcę...
Bo jak szaleć, to szaleć
Iść w życie jak w dym
Bo jak szaleć, to szaleć
Zatopić się w nim
Bo jak szaleć, to szaleć
Przez świat iść jak walec
Jak szaleć, to szaleć,
Jak szaleć, to szaleć,
Jak szaleć, to szaleć
Jak szaleć, to szaleć!
Śpiewać chcę
Nie uciszaj, nie wyciszaj mnie
Śpiewać chcę
W ślubnym wianku, na przystanku, bez ustanku
O tym, że
O tym, że
O tym, że...
Śpiewać chcę
Operowo, romansowo, kolorowo, kolorowo
Śpiewać chcę!
Bez wytchnienia, zająknienia, zakończenia, zakończenia
Śpiewać chcę
Bo jak szaleć, to szaleć
Iść w życie jak w dym
Bo jak szaleć, to szaleć
Zatopić się w nim
Bo jak szaleć, to szaleć
Przez świat iść jak walec
Jak szaleć, to szaleć,
Jak szaleć, to szaleć,
Jak szaleć, to szaleć
Jak szaleć, to szaleć!
Kochać chcę
Nie wypędzaj, nie przepędzaj mnie
Kocham Cię
Na spacerze, w pulowerze, na rowerze
W deszcz i mgłę
Kocham Cię, kocham Cię!
Kocham Cię
Barokowo, postępowo, nałogowo
Kocham Cię
Do zaćmienia, odurzenia, zatracenia, zatracenia
Kocham Cię
Bo jak szaleć, to szaleć
Iść w życie jak w dym
Bo jak szaleć, to szaleć
Zatopić się w nim
Bo jak szaleć, to szaleć
Przez świat iść jak walec
Jak szaleć, to szaleć,
Jak szaleć, to szaleć,
Jak szaleć, to szaleć
Jak szaleć, to szaleć!
Tyle lat, tyle lat i nic!
Stary płaszcz, smutna twarz, dwie łzy
Życie mi dało w kość, lecz ja
Wezmę je teraz w garść, o tak
O tak!
Tyle lat, tyle lat i nic!
Stary płaszcz, smutna twarz, dwie łzy
Życie mi dało w kość, lecz ja
Wezmę je teraz w garść, o tak
O tak!
Autor wiersza: Jeremi Przybora
Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)**** - snów słodkich i szalonych...:)*
I dobranocka. Dziś z Alexandrem Czartoryskim:)
OdpowiedzUsuńDziewczynie
Dziewczynie mojej, zabieganej,
za złej tęsknoty czas miniony,
dziewczynie mojej ukochanej,
przyniosłem dzisiaj kwiat czerwony.
Może zrozumie kwiatu mowę
i rękę swoją w dłoń mą włoży.
Na moje ramię skłoni głowę
i dla mnie serce swe otworzy.
W marzeniu cichym me nadzieje,
że się już ze mną nie pokłóci,
że dobry dla nas wiatr powieje
i żale z serca precz wyrzuci.
Spokój miłości jej przyniesie,
stopi nieufność w serca drgnieniu,
tak, jak po zimie w wielkim lesie
śnieg taje w ciepłym wiosny tchnieniu.
Najdroższa moja, zatroskana,
przejęta zwykłym dniem, codziennym ...
Nie bądź już nigdy załamana,
światem nie przejmuj się przyziemnym.
Czy zapomniałas ? Dar największy
gorących uczuć serca dałem.
Czy, dnia szarego się ulękłszy,
przed głupstw, kłopotów, drżysz nawałem?
Szarzyznę stłumić chcesz szarością
zajęć pustawych kołowrotka?
Podzielę z tobą się szczerością:
w sens życia patrz i patrz do środka.
I kołysankę zagra Leszek Możdżer
http://www.portala.pl/index.php?str=lf&no=2240
Dobranoc, dobranoc kochani:)*** już czas na sen:)*
... i cudnie mnie ukoiłeś Możdżerem ...
OdpowiedzUsuńPa, do jutra:)*
?
OdpowiedzUsuń*