Rusałka pawik.
Dostojnik latonia.
Rusałka admirał.
Modraszek.
Jaką dzień pogodą powita za chwilę
(jeszcze tego nie wiem, wiersz pisany nocą),
pragnę wejść dziś w niego lekko, jak motyle,
miłość ci wyśpiewać, twe uczucie posiąść.
Blaskiem cię nakarmić słońca, które wzejdzie,
choćby deszczem niebo znów zaczęło szlochać,
obudzę cię myśli pogodnych muśnięciem,
jak skrzydłem motyla. I powiem, że kocham.
Dobranoc Ewo* - Modraszku :)
OdpowiedzUsuńWitaj,Ewa. Piszesz ładne wiersze,które chętnie czytam i robisz ładne zdjęcia.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=QtRoRxyHNHM
Witaj Dano:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i piosenkę. Wczoraj, mimo niezbyt udanej pogody, polowałam z obiektywem na motyle i oto trofea:)
Dzisiaj niestety też siąpanina, ale mam dla Ciebie dzień gorącego lata, przynajmniej w piosence:
http://www.youtube.com/watch?v=sdytkFL9b4o
Pozdrawiam ciepło:)
Witaj Ewo :-)
OdpowiedzUsuńPrzecudnej urody te "Twoje" motyle, śliczne zdjęcia.
Bardzo podoba mi się, Twój wiersz, to ..."pogodne muśnięcie, jak skrzydłem motyla."
Dlatego przyniosłem dla Ciebie :
Ja ciebie kocham ! - Adam Asnyk
ja ciebie kocham! Ach te słowa
Tak dziwnie w moim sercu brzmią.
Miałażby wrócić wiosna nowa?
I zbudzić kwiaty, co w nim śpią?
Miałbym w miłości cud uwierzyć,
jak Łazarz z grobu mego wstać?
Młodzieńczy, dawny kształt odświeżyć,
Z rąk twoich nowe życie brać?
Ja ciebie kocham! czyż być może?
Czy mnie nie zwodzi złudzeń moc?
Ach nie! bo jasną zorzę widzę
I pierzchającą widzę noc!
I wszystko we mnie inne, świeże,
Zwątpienia w sercu stopniał lód,
I znowu pragnę - kocham - wierzę -
Wierzę w miłości wieczny cud!
Ja ciebie kocham! Świat się zmienia,
Zakwita szczęściem od tych słów,
I tak jak w pierwszych dniach stworzenia
Przybiera ślubną szatę znów!
A dusza skrzydła znów dostaje,
Już jej nie ściga ziemski żal _
I w elizejskie leci gaje,
I tonie pośród światła fal!
Serdecznie pozdrawiam, i choć u mnie deszcz pada od wczoraj...życzę miłego dnia :-)
http://www.youtube.com/watch?v=iMo1W9sVTkc&feature=related
OdpowiedzUsuńOdszedł, na zawsze Janusz Gniatkowski...
OdpowiedzUsuńDla przypomnienia, jedna z jego najpiękniejszych piosenek :
http://www.youtube.com/watch?v=S87NBwV_hcI&feature=related
Pozwolę sobie zamieścić jeszcze jedną piosenkę :
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=GiEG873hLA4&feature=related
Witaj Jontuś:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Miło mi, że sprawiłam Ci radość swoimi „produktami”... :)
Wiersz Adama Asnyka jest jednym z moich najulubieńszych w temacie miłości... dziękuję za przypomnienie :)
Tobie dedykuję dzisiaj wiersz Jonasza Kofty, z którego przesłaniem się zgadzam:
Podróżą każda miłość jest
Podróżą każda miłość jest
Za dużo każda miłość chce
Choć gubią nas bezdroża serc
Nie zawahamy się
Podróżą każda miłość jest
Co różą wiatrów znaczy cel
Poniesie nas, gdzie, - nie wie nikt
W jakie noce i dni
Czasu coraz mniej do odjazdu
Coraz większy lęk przed złą gwiazdą
Została nam ostatnia już
Szansa, by z serca zetrzeć kurz
Podróżą każda miłość jest
Co różą wiatrów znaczy cel
Poniesie nas, gdzie, - nie wie nikt
W jakie noce i dni
Bez miłości czas policzony
Los nam bilet dał w jedną stronę
A na drogę w nieznane - nadzieję...
Że znajdziemy ją, jeśli istnieje...
Podróżą każda miłość jest
Co różą wiatrów znaczy cel
Poniesie nas, gdzie, - nie wie nikt
W jakie noce i dni
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i dobrej pogody życzę:)
U mnie zmiennie – na przemian słońce, chmury i mżawka... podobnie jak... w miłości :)
Za chwilkę podam link do piosenki dla Ciebie...
... to będzie też Reni Jusis (spodobała mi się jej piosenka "Motyle")
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=JsinKbfnFAg&feature=related
... i wspomnijmy jeszcze Janusza Gniatkowskiego...
http://www.youtube.com/watch?v=GiEG873hLA4&feature=related
Oj, dopiero teraz zauważyłam, że też Apasionatę zamieściłeś... ze wzruszeniem wspominam tę piosenkę i jej wykonawcę...
OdpowiedzUsuń... to jeszcze zaproponuję tę, którą kiedyś mi tata śpiewał...:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=TuG8HCHVI_8&feature=related
Piękny ten wiersz J.Kofty... a "Mała Ewa" to wzruszająca piosenka, dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńMam dla Ciebie jeszcze jeden wiersz :
Miłość na prowincji - A.Osiecka
Chodzi się nad rzekę,
milczy się na rynku,
w krzakach bzu się czeka,
pachnie się landrynką,
je się żółte lody,
włóczy się pod lasem,
wchodzi się do wody,
czas się dłuży czasem.
Bo miłość na prowincji
ma kolor rezedowy.
To wiedział już da Vinci,
to głoszą od Jehowy.
Bo miłość na prowincji
ma smak miętowej wody,
to czuje nawet Chińczyk
widocznie ma powody.
To miłość na prowincji.....
Ludzie wiedzą wszystko.
Ma się psa lub kota.
Mówi się "letnisko"
a myśli: "tęsknota"
Wino porzeczkowe,
pije się do obiadu,
książki Orzeszkowej
pożycza od sąsiadów.
Wraca się po latach,
szuka się uparcie,
w zasuszonych kwiatach,
w pasjansowej karcie,
lat się już nie liczy,
szuka się bez ładu....
Miłości na prowincji,
już nie ma ANI ŚLADU
Miłego dnia Ewo :-)
Jaśku, serdecznie pozdrawiam :-)
http://www.youtube.com/watch?v=1t6Ck2_Y1FQ&feature=related
OdpowiedzUsuńJeszcze dopowiem Ci Jontuś, że mój tata zachował ładny głos do dziś, mimo, że niedawno skończył 88 lat...
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o moje motyle, to upodobały sobie kwiaty... czosnku. Przy czym jego kwiaty pachną przepięknie, delikatnie i słodko; w niczym nie przypominają zapachu części podziemnej:)
Dziękuję za bolero... posłuchajmy jeszcze tej piosenki:
http://www.youtube.com/watch?v=ZCjXS20qw9Q&feature=related
... teraz widzę jej całe piękno, a zwykle używałam tych słów w mniej romantycznym kontekście...
Witaj Modraszku :)
OdpowiedzUsuńA co robi ten motyl, który zwykł siadać na mojej lewej stopie,kiedy zmęczona odpoczywałam przy wąskiej ścieżce leśnej obok jeziora.
O las się nie troszczę ani o wodę, bo ona wiecznie żywa,ruchliwa,rozkołysana, mieszkają w niej ryby i chrabąszcze, czasem przebiega wiatr.
Ale samotny motyl ? Motyl, któremu nikt nie powie: jesteś piękny,w pluszowych skrzydłach zamknąłeś małe niebieskookie słońce,bez którego byłoby ciemno w tej części lasu przy tej ścieżce,dokładnie w tym miejscu,w którym znajdują się moje stopy i ręce i uśmiech.
Mój uśmiech - tak jestem pewna - zgasłby,
gdyby ciebie nie było,i boję się, lękam się ogromnie, że może związek nasz jest tak ścisły,że i ty nie potrafisz istnieć bez mojego
uśmiechu.
autorka Halina Poświatowska
Uśmiechniętego dnia Modraszku :)
Anonimowy/a (?) :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny - nocne i dzienne, a także za piękny wiersz Haliny Poświatowskiej, którego dotychczas nie znałam.
Miło mi, że czytasz Impresje, ale milej byłoby mnie i wszystkim Ogrodnikom, gdybyś zechciał/a się podpisać i napisać kilka słów o sobie, do czego Cię mocno zachęcam:)
I na zachętę dedykuję Ci wiersz Jonasza Kofty - Niedomówienie:
Niedomówienie
Pani mi jawi się sekretem
Zwierzenia niesłyszalnym szeptem
Kiedy z szelestu słów pojmuję
To, co oddechu pani ciepłem
Jak skok płomyka, gdy rozjaśnia
albo pomniejsza światła okrąg
Tak ty się stajesz - to zalotną
To niemo prosisz o samotność
Niedomówienie
Niedomówienie
Jest właśnie tym
Co mi pozwala na istnienie
W cienistej okolicy pani rzęs
Niedomówienie
Niedomówienie
Jest właśnie tym
Co najboleśniej w tobie cenię
Gdy bardzo chcę
Usłyszeć tak
A boję się
Usłyszeć
Nie
Jakie to dawne sentymenta
Odnaleźć można w wiatru śpiewie
Domyślam się - pani pamięta
Pani pamięta to, czego nie wiem
Może bezwiednie grę prowadzę
Ty jej reguły znasz, o pani
Dlaczego nie chcesz mi ich zdradzić?
Bym mógł się ustrzec od przegranej
Niedomówienie
Niedomówienie
Jest właśnie tym
Co mi pozwala na istnienie
W cienistej okolicy pani rzęs
Niedomówienie
Niedomówienie
Jest właśnie tym
Co najboleśniej w tobie cenię
Gdy bardzo chcę
Usłyszeć tak
A boję się
Usłyszeć
Nie
Wtedy łatwiej nam będzie rozmawiać, bo nawet nie wiem, w jakiej formie mam się do Ciebie zwracać...
Pozdrawiam i pogodnego dnia życzę:)
Czy forma jest najważniejsza ?
OdpowiedzUsuńTęsknię
To naprawdę nie ważne, że nie ma Cię przez chwilę...
Ja czuję wciąż Twoje ramiona gdy ich ciepłem tuliłeś,
a wskazówki zegara zrobiły kilka obrotów
i nawet zmrok jeszcze nie zapadł,
choć wciąż ten pochmurny dzień wokół.
Cóż z tego ... przecież powrócisz, bo jesteś tak niedaleko,
że wkrótce klucz w drzwiach obrócisz.
Ja wiem, że Ty też na to czekasz.
Teraz tak jest tu pusto i cicho, a ja ciągle słyszę
te słowa na pożegnanie - O uśmiech poproszę Marysię.:)
Uśmiecham się na wspomnienie każdego dnia, każdej chwili.
Twarz Twoja jest ze mną wszędzie jakbyśmy razem wciąż byli.
Głos Twój i nasze rozmowy, żarty, przekomarzania.
Wróć ! Ja chcę Ciebie mieć więcej.
Tęsknota mój uśmiech przesłania.
Dobranocnie pozdrawiałaś wierszami AnnyG, w tym wyczuwam tę samą lekkość, jakby pisała ta sama osoba, a jednak jest to Małgorzata Pilacińska.
Południowo, pozostanę jeszcze trochę anonimowy.
Dość często czytam utwory zamieszczone w wierszotece Ibki - zarówno annyG, jak i Małgorzaty Pilacińskiej.
OdpowiedzUsuńMyślę jednak, że obie Autorki mają trochę inny styl pisania, chociaż co do lekkości "pióra" są rzeczywiście porównywalne...
Dziękuję, podoba mi się ten wiersz, a jakoś go nie dostrzegłam do tej pory:)
A forma... cóż, może nie jest najważniejsza, ale znakomicie ułatwia komunikację. Poza tym mam nieprzyjemne doświadczenia z anonimowymi wpisami na blogu. Ogrodnicy, którzy uprawiają to miejsce od dawna dobrze wiedzą, o czym mówię, bo też nie raz byli narażeni na przykre komentarze, nie mające nic wspólnego z kulturą.
Pozdrawiam.
Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńHalooo... słoneczko świeć, świeć, świeć...:))
http://www.youtube.com/watch?v=n3YFYLSx9Pg&feature=related
Pozdrawiam cieplutko, ze słoneczkiem:)*
Nie zamierzam zamieszczać przykrych komentarzy.
OdpowiedzUsuńbądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno
chłód wieje z przestrzeni
kiedy myślę
jaka ona duża
i jaka ja
to mi trzeba
twoich dwóch ramion zamkniętych
dwóch promieni wszechświata
*** Bądź przy mnie blisko... Halina Poświatowska
Do póżniejszych godzin Modraszku, odpozdrawiam :)
Dzisiaj mija 32 rocznica śmierci Włodzimierza Wysockiego, wspaniałego poety, barda i aktora. Przeżył tylko 42 lata, ale pozostawił po sobie niezapomniane i ponadczasowe utwory.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto kilka przypomnieć...
Ten wiersz wyjątkowo pasuje do Ogródka:
Ballada o kwiatach
Nad ziemią, niewysoko,
Gdzie promień słońca padł,
Pod stałe czujnym okiem
Kwitł w sadzie róży kwiat.
Nie było mamy w domu,
Jej tata przepadł gdzieś,
Lecz w chłód ją Kasztan chronił,
W upały poił deszcz.
Z daleka, czy też z bliska
Ktoś tajny dawał znak,
Lecz Róża oczywiście
Dojrzała go i tak.
On wdzięku wzorem służył,
Maniery miał, lecz cóż...
Niejednej młodej róży
Aromat wdychał już.
Rzecz jasna nie był chamem,
Na imię Narcyz miał...
Szlachcianką była mama,
Na giełdzie tata grał.
Przed Różą skłonił głowę
I wyznał: „Kocham cię!“
I ona na te słowa
Nabrała łatwo się.
Aż raz z samego rana
Lowelas, sprytny gość
Oświadczył: „Ukochana,
Z ogrodu do mnie chodź!“
Czy mogła któraś dama
Się oprzeć słowom tym?
I Róża tak jak stała
W nieznane poszła z nim.
Wszystkimi jej płatkami
Zawładnął złudny żar, -
Zajęta była mama,
Bez liści Kasztan stał.
Szukała Róża szczęścia
I nie widziała jak
Z miłości do niej cierpiał
Dojrzały prawie Mak.
Lecz losem swym niełatwym
Przejmowałby się któż...
Opadły wszystkie płatki
I Róży nie ma już
Zostało tylko w Maku
Wspomnienie słodkich snów, -
Jak dziecko Kasztan płakał,
Gdy wiosną zakwitł znów.
Tłumaczenie: Marlena Zimna
... i jeszcze Marian Opania w pieśni Wysokiego "Tatuaż":
http://www.youtube.com/watch?v=UjHj7uJxe4w&feature=related
... przepraszam, 31 rocznica śmierci.
OdpowiedzUsuńDobry wieczór:)
OdpowiedzUsuńDopiero teraz, po upiornej burzy, mogłam włączyć komputer...
Na wieczorny rozruch zapraszam w muzyczną podróż po Europie:
http://www.youtube.com/watch?v=YrETlwXkzaU&feature=related
:)
... najbardziej mnie zachwyciły rytmy irlandzkie na szpilkach.:)
OdpowiedzUsuńPo podróży po Europie wracamy do rytmów polskich:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Tz8O3ojVJsk&feature=related
... i tu oberek też na szpilkach:))
A po tańcach odpocznijmy i porozmyślajmy chwilę:
OdpowiedzUsuńNiekiedy...
Rozmyślam tak sobie skrycie,
czy ja mam pomysł na życie,
czy ma mnie pomysł ma życie...
rozmyślam tak sobie skrycie.
Czy życie pomysł mieć może?
A jeśli, to w jakim wyborze?
Tak myśląc swe serce otworzę...
Pomysłu mieć życie nie może.
Rozmyślam tak sobie więc skrycie,
a co to w ogóle jest życie?
Też o tym niekiedy myślicie,
zerkając, czy go nie trwonicie...
Właściwe i w życiu potrzebne
są słowa łagodne, podniebne,
kochane i czułe, pochlebne...
i oczy też, czyjeś, potrzebne.
Codziennie przez życie idziemy,
choć my żywi zeń nie ujdziemy,
choć czym jest, do końca nie wiemy...
a przecież: kochamy... żyjemy.
-Alexander Czartoryski
To tak w nawiązaniu do wstępniaka...:)
Dobry wieczór:)*
OdpowiedzUsuńWidzę, że wspominacie Wysockiego i Gniatkowskiego,
który osiadł kilkanaście lat temu niedaleko mojej
wsi. Trzeba by też wspomnieć o 27-letniej Amy Winehouse, której poniższy teledysk Back to Black jest jak ironia losu.
http://www.youtube.com/watch?v=TJAfLE39ZZ8&ob=av2n
Nie zostawił mi czasu na ubolewanie
Trzymał swego ch... mokrego
Z tą samą starą, bezpieczną pewnością
Ja i moja głowa w górze
i moje suche łzy
trwają nadal bez mojego faceta
Wróciłeś do tego, co znałeś
tak dalece wyzbyty z tego wszystkiego przez co przeszliśmy
A ja kroczę ścieżką zmartwień
nie mam na nic szans
Wrócę do żałoby
Pożegnaliśmy się tylko słowami
umarłam setki razy
Wracasz do niej
A ja wracam do...
Wracam do nas...
Kocham cię tak mocno
ale to nie wystarcza
Kochasz dmuchać, ja kocham się zaciągać
A życie jest jak rynna
Ja jestem malutkim pieniążkiem toczącym się wewnątrz jej ścian
Pożegnaliśmy się tylko słowami
Umarłam setki razy
Wracasz do niej
A ja wracam do...
Żałoby, żałoby, żałoby, żałoby, żałoby, żałoby, żałoby...
Wracam do...
Wracam do...
Pożegnaliśmy się tylko słowami
Umarłam setki razy
Wracasz do niej
A ja wracam do...
Pożegnaliśmy się tylko słowami
Umierałam setki razy
Wracasz do niej
A ja wracam do żałoby
i jak skomentować ten tekst?...
Pozdrawiam wieczorem:)*
Dobry wieczór Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńJuż się niepokoiłam, czy gdzieś nie rozpłynąłeś się w deszczu...
A czy tu potrzebny komentarz? Zarówno Amy Winehouse, jak i Włodzimierz Wysocki bardzo intensywnie żyli, kochali... młodo odeszli...
Może warto krócej żyć, a więcej przeżyć?
Sama nie wiem...
A piosenka przejmująca, nastrojowa... dziękuję:)*
Właściwie nie znałam jej piosenek; może jeszcze ta:
Love Is A Losing Game
http://www.youtube.com/watch?v=nMO5Ko_77Hk&feature=relmfu
... i tekst:
OdpowiedzUsuń" Miłość to przegrana gra "
Byłam twoim płomieniem,
Miłość to przegrana gra,
Piąte piętro płonie gdy przychodzisz,
Miłość to przegrana gra...
Dlaczego nigdy nie chciałam zagrać?
Oh, co myśmy zrobili,
A teraz finałowa partia,
Miłość to przegrana gra...
Odegrana przez zespół,
Miłość to przegrane rozdanie,
To więcej niż mogę znieść,
Miłość to przegrane rozdanie...
Przez nas rozgrywana...zgłębiona,
Nim skończy się kasa,
Wiem, jesteś hazardzistą,
Miłość to przegrane rozdanie...
Choć raczej jestem zaślepiona,
Miłość jest już przypisana,
Wspomnienia mącą mi w głowie,
Miłość jest już przypisana...
Z marnymi szansami,
Wyśmiewana przez bogów,
A teraz finałowa partia,
Miłość to przegrana gra...
Hej Modraszku :)
OdpowiedzUsuńWidzę tu jeszcze inne osoby, kłaniam się nisko :)
Czy warto żyć ? Posłużę się strofami Juliana Tuwima.
Warto, warto żyć.
Wtedy pachniałaś bzami.
Dziś znów kupiłem flakonik,
Roztarłem kroplę na dłoni
i przeszłość wieje za nami
Bzami
Warto, warto żyć.
Mgławo jest za oknami,
Zaraz listonosz zadzwoni,
Ustami przypadam do dłoni,
Całuję cień twojej woni...
Przyjdziesz - będziemy sami,
Jedyni i zakochani,
Chłonąc z czułością perfumy
W miłym uśmiechu intymnej zadumy;
''To my ? Ja - ty ?''
Wiesz ? Wzdycham... i przez łzy
Powtarzam: warto, warto żyć...
Intymny wiersz.
Nie chcesz mnie jako anonimowego, to może być ziutek, pasuje ?
Tobie Modraszku królewski dyg :)
Ziutku:)
OdpowiedzUsuńJeśli tak wybrałeś, to nie ma nic do rzeczy, czy mi pasuje. Oczywiście, tak lepiej, niż anonimowy.
Ładnie nawiązałeś do naszej rozmowy o miłości, życiu, przemijaniu...
Jonasz Kofta trochę - prześmiewczo, trochę gorzko - uogólnił życie tak:
Uogólnienie
Przy stoliku w knajpie, gdzieś o bladym świcie
Sterany obywatel chciał dociec czym jest życie
Nękany brakiem sensu powiedział sobie - kurde
Choć mam poczucie klęski, nie wszystko jest absurdem
W skupieniu medytował oparłszy się o blat
Aż ujął w paru słowach pogląd na życie i świat:
Życie to jest butelka
Tylko niemożliwie wielka
Wyobraziłam sobie królewsko dygającego Ziutka...:)))
Oddygam zatem - skromnie:)
O! Widzę, że mamy nowego Miłośnika poezji i motyli.:) Ziutek, a może Zuzanna? Co tam, jak zwał
OdpowiedzUsuńtak zwał byleby się dobrze miał.:)
Myślę że...najdosadniej, temat życia ujął w wierszu pt :
OdpowiedzUsuńŻycie - Julian Tuwim
Do krwi rozdrapię życie,
Do szczętu się wyżyję,
Zębami w dni się wpiję,
Wychłeptam je żarłocznie,
I zacznę święte wycie,
Rozbyczę się, rozjuszę,
Wycharknę z siebie duszę,
Ten pęcherz pełen strachu,
I będę ryczał wolny,
Tarzając się w piachu.
Ewo, dziękuje za dzisiaj :-)
Jaśku, dobrze że jesteś, bom sie juz martwił :-)
Witaj Ziutek :-)
Dobranoc, życzę miłych snów.
:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=UGjsUdVnjaU&feature=related
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńTuwim świetny, znakomicie nam podsumował dyskusję o życiu:))
A ja wrócę jeszcze do miłości, z wierszem Jonasza Kofty:
Taką cię wymyśliłem
Jesteś tu przy mnie
Noc się chyli
Nad ranem bywa nieprawdziwie
Jesteś tu przy mnie
Trochę cię dziwi,
Że ja niczemu się nie dziwię
A znamy się od godzin pięciu
Nieprawda!
Czy się nie domyślasz,
Że zagarnąłem cię pamięcią
Na długo przed tym zanim przyszłaś?
Taką cię wymyśliłem
Gdy okno bielało nad ranem
Wszystkie w tobie zmieściłem
Wiersze nie napisane
Najlepiej jak umiałem
Z każdym uśmiechem, gestem
Tylko nie przewidziałem
Że jesteś
Taką cię wymyśliłem
Nad stołem zalanym winem
Gdy twoje zdrowie piłem
W niejedną szarą godzinę
Za chwilę noc upadnie
Spojrzyj kochanie - dnieje
To chwila gdy najładniej Istniejesz
Taką cię wymyśliłem
Wśród tylu słów bezimienną
Kiedy ciszy motywem
Niebo szarzało nade mną
Kiedy za dużo chciałem
W swoim łagodnym obłędzie
Wtedy nie przewidziałem,
Że będziesz
Los dobrze się ze mną obszedł
Przy tobie wszystkiemu sprostam
Tylko o jedno cię proszę -
POZOSTAŃ!
A tak ten wiersz wyśpiewał Jerzy Połomski:
http://www.youtube.com/watch?v=Phhl6P4Orvo
Dziękuję Jontuś za cały dzień, dobranoc, snów miłych, jak muśnięcie motyla:)
... i ta piosenka Gniatowskiego po prostu śliczna, spokojna i... miło mi, że ją zagrałeś, dziękuję... :-)
OdpowiedzUsuńA moja kołysanka na dobranockę jeszcze będzie...
Dzięki za Połomskiego, nigdy nie słyszałem, piękny wiersz J.Kofty...teraz wiem, dlaczego go lubisz. :-)*
OdpowiedzUsuńI pora na dobranockę z Alexandrem Czartoryskim.
OdpowiedzUsuńTakie ciche słowa
Drobne litery, które piszę
składając małe z nich wyrazy,
mienią się w słowa, które słyszę
cichutko szepcząc wiele razy.
Potem je łowisz wdzięcznym słuchem,
gdy siądziesz obok, przytulona.
Usta za twoim chowam uchem,
słuchasz ... i jesteś tym wzruszona.
Zawsze chcę mówić dobre słowa,
jak serca ciepła pobudzanie.
Niech zawsze myśl w nich będzie nowa
i da nadzieję na przetrwanie.
Niech mówią zawsze o tym samym,
i utwierdzają co dzień w wierze,
że przecież siebie tylko mamy,
że nikt nam siebie nie odbierze.
Cichutkie słowa, ciepłe ramię,
ty przytulona do mnie cała,
słuchasz, bo szeptem się nie kłamie ...
i obyś długo słuchać chciała.
I obyś w długim tym słuchaniu
zasnęła najszczęśliwszą z ludzi.
A ja poczekam. O zaraniu
gorący całus mnie obudzi.
Przed dom wyjdziemy, na rabaty,
rosą poranka zaroszone ...
Popatrzysz na mnie ... i na kwiaty ...
przed dom nasz piękny zaproszone.
I kołysanka
http://www.youtube.com/watch?v=ojpCUfHJgvo&feature=related
Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** Snów słodkich:)*
A na zakończenie dnia jeszcze: "Butterfly-Lovers" - dzisiejsi goście ogródka.
http://www.youtube.com/watch?v=tM5rabRd6eg&feature=related
:)))***
Na dobranoc Tomasz Jastrun - Odcisk
OdpowiedzUsuńPamiętajmy o sobie
Usilnie
Nawet kiedy rozsypią się
Numery naszych telefonów
Pamiętajmy dotyk dloni
I smak ust
I jeszcze raz
Chwilę
Kiedy otworzył się widok
Na morze
Mewa zakołysała się
Jak sina brew
Nad naszym okiem
Staliśmy przytuleni
Jakbyśmy brali z siebie odcisk
Dla potomnych
Ten blog - moim skromnym zdaniem - jest takim odciskiem.
Więc jak Modraszek pozwoli, będziemy odciskać.
Dzięks za przytulenie,przywitanie i dobranoc.
:)
OdpowiedzUsuńA ja przychodzę na dobranoc z wierszem annyG -
Gdy już będziesz
Będziemy wędrować przez życie obok siebie,
obok nas dni będą płynąć niezauważalnie,
noce upojone będą pożądania drżeniem,
wśród gwiaździstych dróg na niebie.
Tańczyć będziemy wśród zroszonych poranków,
dzierżąc w dłoniach promienie słoneczne,
smakować wonie delikatnych pocałunków,
pośród traw szumiących bajecznie.
Poszukiwać cienia w południowym skwarze,
wśród krzewów przystrojonych kwieciem,
w ciszy spokoju doznawać tych wrażeń
o które trudno w zwykłym świecie.
Wieczorami lampionami oświecać nasz ogród,
niech moc świetlików zatańczy nad nami,
będziemy zażywać w hamaku przygód,
- jeśli się tylko spotkamy...
Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** - czas na cudne sny:)*
...i kołysankę - Love me with all your heart:
http://www.youtube.com/watch?v=Y4ZC71LRXcc&feature=related
Posłuchajmy jeszcze przez chwilę - "Jeszcze coś się zmieni", w wykonaniu Krystyny Maciejewskiej i Janusza Gniatkowskiego:
http://www.youtube.com/watch?v=7rOQ3ygqznk&feature=related
Pa:)))***
Dobrej nocy Ziutku, dziękuję za miłe słowa o blogu... i zapraszam:)
OdpowiedzUsuńJaśku, cudowne są te motyle... a paź królowej jest moim marzeniem, dziękuję:)*
Witam wszystkich miło:)
OdpowiedzUsuńPomimo usilnych prób, od godziny nie mogę wstawić nowego posta z przyczyn znanych tylko bloggerowi.
Muszę już pędzić do pracy.
Próby będę ponawiała później, a na razie nic nie stoi na przeszkodzie, aby nowy dzień komentować tutaj.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Odpocząć chciał sobie chwilę,
OdpowiedzUsuńna kwiatku mały motylek.
I nie mógł rozstać się z kwiatem,
- upojon był aromatem.
Rozchylił skrzydełka on zatem,
wtem podszedł ktoś z aparatem.
Poprosił on grzecznym tonem,
to pewnie był kolekcjoner.
Skończyła się sesja sukcesem,
w efekcie mamy impresje.
Dostojnik z rusałką - pawik
o nastrój świetny przyprawił.
Modraszek z rusałką admirał,
przegrywa; to stale powtarzam.
Tak będzie dopóki modraszek,
nie będzie grał w marynarza.
Pozdrawiam po jednodniowej nieobecności.
Musiałem udostępnić komputer Adminowi.:))
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/12,93131,9997236,Amy_Winehouse_nie_zyje__najlepsza_wokalistka_swoich.html
OdpowiedzUsuńBry:)*
OdpowiedzUsuńDla uśmiechu o poranku.:)))
http://www.youtube.com/watch?v=hpYdzq4FKvY
http://www.youtube.com/watch?v=aUQrQvcPNu8&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=H13AmCHEx3o&feature=related
Dobrego dnia mimo chmurek:)*
Za chwilkę będzie nowy post i przeniosę na górę Wasze dzisiejsze komentarze. Cierpliwości :)
OdpowiedzUsuń