Powered By Blogger

poniedziałek, 25 lipca 2011

Pogodne muśnięcie


Rusałka pawik.


Dostojnik latonia.


Rusałka admirał.


Modraszek.

Jaką dzień pogodą powita za chwilę
(jeszcze tego nie wiem, wiersz pisany nocą),
pragnę wejść dziś w niego lekko, jak motyle,
miłość ci wyśpiewać, twe uczucie posiąść.

Blaskiem cię nakarmić słońca, które wzejdzie,
choćby deszczem niebo znów zaczęło szlochać,
obudzę cię myśli pogodnych muśnięciem,
jak skrzydłem motyla. I powiem, że kocham.

46 komentarzy:

  1. Dobranoc Ewo* - Modraszku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj,Ewa. Piszesz ładne wiersze,które chętnie czytam i robisz ładne zdjęcia.Pozdrawiam serdecznie.
    http://www.youtube.com/watch?v=QtRoRxyHNHM

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Dano:)
    Dziękuję za miłe słowa i piosenkę. Wczoraj, mimo niezbyt udanej pogody, polowałam z obiektywem na motyle i oto trofea:)
    Dzisiaj niestety też siąpanina, ale mam dla Ciebie dzień gorącego lata, przynajmniej w piosence:
    http://www.youtube.com/watch?v=sdytkFL9b4o

    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  4. jontek z koliby25 lipca 2011 10:54

    Witaj Ewo :-)
    Przecudnej urody te "Twoje" motyle, śliczne zdjęcia.
    Bardzo podoba mi się, Twój wiersz, to ..."pogodne muśnięcie, jak skrzydłem motyla."
    Dlatego przyniosłem dla Ciebie :

    Ja ciebie kocham ! - Adam Asnyk

    ja ciebie kocham! Ach te słowa
    Tak dziwnie w moim sercu brzmią.
    Miałażby wrócić wiosna nowa?
    I zbudzić kwiaty, co w nim śpią?
    Miałbym w miłości cud uwierzyć,
    jak Łazarz z grobu mego wstać?
    Młodzieńczy, dawny kształt odświeżyć,
    Z rąk twoich nowe życie brać?

    Ja ciebie kocham! czyż być może?
    Czy mnie nie zwodzi złudzeń moc?
    Ach nie! bo jasną zorzę widzę
    I pierzchającą widzę noc!
    I wszystko we mnie inne, świeże,
    Zwątpienia w sercu stopniał lód,
    I znowu pragnę - kocham - wierzę -
    Wierzę w miłości wieczny cud!

    Ja ciebie kocham! Świat się zmienia,
    Zakwita szczęściem od tych słów,
    I tak jak w pierwszych dniach stworzenia
    Przybiera ślubną szatę znów!
    A dusza skrzydła znów dostaje,
    Już jej nie ściga ziemski żal _
    I w elizejskie leci gaje,
    I tonie pośród światła fal!

    Serdecznie pozdrawiam, i choć u mnie deszcz pada od wczoraj...życzę miłego dnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. jontek z koliby25 lipca 2011 10:56

    http://www.youtube.com/watch?v=iMo1W9sVTkc&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  6. jontek z koliby25 lipca 2011 11:02

    Odszedł, na zawsze Janusz Gniatkowski...
    Dla przypomnienia, jedna z jego najpiękniejszych piosenek :


    http://www.youtube.com/watch?v=S87NBwV_hcI&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  7. jontek z koliby25 lipca 2011 11:11

    Pozwolę sobie zamieścić jeszcze jedną piosenkę :


    http://www.youtube.com/watch?v=GiEG873hLA4&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Jontuś:)
    Bardzo dziękuję. Miło mi, że sprawiłam Ci radość swoimi „produktami”... :)
    Wiersz Adama Asnyka jest jednym z moich najulubieńszych w temacie miłości... dziękuję za przypomnienie :)
    Tobie dedykuję dzisiaj wiersz Jonasza Kofty, z którego przesłaniem się zgadzam:

    Podróżą każda miłość jest

    Podróżą każda miłość jest
    Za dużo każda miłość chce
    Choć gubią nas bezdroża serc
    Nie zawahamy się

    Podróżą każda miłość jest
    Co różą wiatrów znaczy cel
    Poniesie nas, gdzie, - nie wie nikt
    W jakie noce i dni

    Czasu coraz mniej do odjazdu
    Coraz większy lęk przed złą gwiazdą
    Została nam ostatnia już
    Szansa, by z serca zetrzeć kurz

    Podróżą każda miłość jest
    Co różą wiatrów znaczy cel
    Poniesie nas, gdzie, - nie wie nikt
    W jakie noce i dni

    Bez miłości czas policzony
    Los nam bilet dał w jedną stronę
    A na drogę w nieznane - nadzieję...
    Że znajdziemy ją, jeśli istnieje...

    Podróżą każda miłość jest
    Co różą wiatrów znaczy cel
    Poniesie nas, gdzie, - nie wie nikt
    W jakie noce i dni

    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i dobrej pogody życzę:)
    U mnie zmiennie – na przemian słońce, chmury i mżawka... podobnie jak... w miłości :)
    Za chwilkę podam link do piosenki dla Ciebie...

    OdpowiedzUsuń
  9. ... to będzie też Reni Jusis (spodobała mi się jej piosenka "Motyle")

    http://www.youtube.com/watch?v=JsinKbfnFAg&feature=related

    ... i wspomnijmy jeszcze Janusza Gniatkowskiego...

    http://www.youtube.com/watch?v=GiEG873hLA4&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, dopiero teraz zauważyłam, że też Apasionatę zamieściłeś... ze wzruszeniem wspominam tę piosenkę i jej wykonawcę...

    OdpowiedzUsuń
  11. ... to jeszcze zaproponuję tę, którą kiedyś mi tata śpiewał...:

    http://www.youtube.com/watch?v=TuG8HCHVI_8&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  12. jontek z koliby25 lipca 2011 11:45

    Piękny ten wiersz J.Kofty... a "Mała Ewa" to wzruszająca piosenka, dziękuję :-)
    Mam dla Ciebie jeszcze jeden wiersz :

    Miłość na prowincji - A.Osiecka

    Chodzi się nad rzekę,
    milczy się na rynku,
    w krzakach bzu się czeka,
    pachnie się landrynką,
    je się żółte lody,
    włóczy się pod lasem,
    wchodzi się do wody,
    czas się dłuży czasem.

    Bo miłość na prowincji
    ma kolor rezedowy.
    To wiedział już da Vinci,
    to głoszą od Jehowy.
    Bo miłość na prowincji
    ma smak miętowej wody,
    to czuje nawet Chińczyk
    widocznie ma powody.
    To miłość na prowincji.....

    Ludzie wiedzą wszystko.
    Ma się psa lub kota.
    Mówi się "letnisko"
    a myśli: "tęsknota"
    Wino porzeczkowe,
    pije się do obiadu,
    książki Orzeszkowej
    pożycza od sąsiadów.

    Wraca się po latach,
    szuka się uparcie,
    w zasuszonych kwiatach,
    w pasjansowej karcie,
    lat się już nie liczy,
    szuka się bez ładu....
    Miłości na prowincji,
    już nie ma ANI ŚLADU

    Miłego dnia Ewo :-)

    Jaśku, serdecznie pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. jontek z koliby25 lipca 2011 11:51

    http://www.youtube.com/watch?v=1t6Ck2_Y1FQ&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze dopowiem Ci Jontuś, że mój tata zachował ładny głos do dziś, mimo, że niedawno skończył 88 lat...

    A jeśli chodzi o moje motyle, to upodobały sobie kwiaty... czosnku. Przy czym jego kwiaty pachną przepięknie, delikatnie i słodko; w niczym nie przypominają zapachu części podziemnej:)

    Dziękuję za bolero... posłuchajmy jeszcze tej piosenki:

    http://www.youtube.com/watch?v=ZCjXS20qw9Q&feature=related
    ... teraz widzę jej całe piękno, a zwykle używałam tych słów w mniej romantycznym kontekście...

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj Modraszku :)

    A co robi ten motyl, który zwykł siadać na mojej lewej stopie,kiedy zmęczona odpoczywałam przy wąskiej ścieżce leśnej obok jeziora.
    O las się nie troszczę ani o wodę, bo ona wiecznie żywa,ruchliwa,rozkołysana, mieszkają w niej ryby i chrabąszcze, czasem przebiega wiatr.
    Ale samotny motyl ? Motyl, któremu nikt nie powie: jesteś piękny,w pluszowych skrzydłach zamknąłeś małe niebieskookie słońce,bez którego byłoby ciemno w tej części lasu przy tej ścieżce,dokładnie w tym miejscu,w którym znajdują się moje stopy i ręce i uśmiech.
    Mój uśmiech - tak jestem pewna - zgasłby,
    gdyby ciebie nie było,i boję się, lękam się ogromnie, że może związek nasz jest tak ścisły,że i ty nie potrafisz istnieć bez mojego
    uśmiechu.

    autorka Halina Poświatowska

    Uśmiechniętego dnia Modraszku :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy/a (?) :)
    Dziękuję za odwiedziny - nocne i dzienne, a także za piękny wiersz Haliny Poświatowskiej, którego dotychczas nie znałam.
    Miło mi, że czytasz Impresje, ale milej byłoby mnie i wszystkim Ogrodnikom, gdybyś zechciał/a się podpisać i napisać kilka słów o sobie, do czego Cię mocno zachęcam:)

    I na zachętę dedykuję Ci wiersz Jonasza Kofty - Niedomówienie:

    Niedomówienie

    Pani mi jawi się sekretem
    Zwierzenia niesłyszalnym szeptem
    Kiedy z szelestu słów pojmuję
    To, co oddechu pani ciepłem
    Jak skok płomyka, gdy rozjaśnia
    albo pomniejsza światła okrąg
    Tak ty się stajesz - to zalotną
    To niemo prosisz o samotność

    Niedomówienie
    Niedomówienie
    Jest właśnie tym
    Co mi pozwala na istnienie
    W cienistej okolicy pani rzęs
    Niedomówienie
    Niedomówienie
    Jest właśnie tym
    Co najboleśniej w tobie cenię
    Gdy bardzo chcę
    Usłyszeć tak
    A boję się
    Usłyszeć
    Nie

    Jakie to dawne sentymenta
    Odnaleźć można w wiatru śpiewie
    Domyślam się - pani pamięta
    Pani pamięta to, czego nie wiem
    Może bezwiednie grę prowadzę
    Ty jej reguły znasz, o pani
    Dlaczego nie chcesz mi ich zdradzić?
    Bym mógł się ustrzec od przegranej

    Niedomówienie
    Niedomówienie
    Jest właśnie tym
    Co mi pozwala na istnienie
    W cienistej okolicy pani rzęs

    Niedomówienie
    Niedomówienie
    Jest właśnie tym
    Co najboleśniej w tobie cenię
    Gdy bardzo chcę
    Usłyszeć tak
    A boję się
    Usłyszeć
    Nie

    Wtedy łatwiej nam będzie rozmawiać, bo nawet nie wiem, w jakiej formie mam się do Ciebie zwracać...
    Pozdrawiam i pogodnego dnia życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czy forma jest najważniejsza ?

    Tęsknię

    To naprawdę nie ważne, że nie ma Cię przez chwilę...
    Ja czuję wciąż Twoje ramiona gdy ich ciepłem tuliłeś,
    a wskazówki zegara zrobiły kilka obrotów
    i nawet zmrok jeszcze nie zapadł,
    choć wciąż ten pochmurny dzień wokół.

    Cóż z tego ... przecież powrócisz, bo jesteś tak niedaleko,
    że wkrótce klucz w drzwiach obrócisz.
    Ja wiem, że Ty też na to czekasz.
    Teraz tak jest tu pusto i cicho, a ja ciągle słyszę
    te słowa na pożegnanie - O uśmiech poproszę Marysię.:)

    Uśmiecham się na wspomnienie każdego dnia, każdej chwili.
    Twarz Twoja jest ze mną wszędzie jakbyśmy razem wciąż byli.
    Głos Twój i nasze rozmowy, żarty, przekomarzania.
    Wróć ! Ja chcę Ciebie mieć więcej.
    Tęsknota mój uśmiech przesłania.


    Dobranocnie pozdrawiałaś wierszami AnnyG, w tym wyczuwam tę samą lekkość, jakby pisała ta sama osoba, a jednak jest to Małgorzata Pilacińska.

    Południowo, pozostanę jeszcze trochę anonimowy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dość często czytam utwory zamieszczone w wierszotece Ibki - zarówno annyG, jak i Małgorzaty Pilacińskiej.
    Myślę jednak, że obie Autorki mają trochę inny styl pisania, chociaż co do lekkości "pióra" są rzeczywiście porównywalne...
    Dziękuję, podoba mi się ten wiersz, a jakoś go nie dostrzegłam do tej pory:)

    A forma... cóż, może nie jest najważniejsza, ale znakomicie ułatwia komunikację. Poza tym mam nieprzyjemne doświadczenia z anonimowymi wpisami na blogu. Ogrodnicy, którzy uprawiają to miejsce od dawna dobrze wiedzą, o czym mówię, bo też nie raz byli narażeni na przykre komentarze, nie mające nic wspólnego z kulturą.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jaśku:)*
    Halooo... słoneczko świeć, świeć, świeć...:))

    http://www.youtube.com/watch?v=n3YFYLSx9Pg&feature=related

    Pozdrawiam cieplutko, ze słoneczkiem:)*

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie zamierzam zamieszczać przykrych komentarzy.

    bądź przy mnie blisko
    bo tylko wtedy
    nie jest mi zimno

    chłód wieje z przestrzeni

    kiedy myślę
    jaka ona duża
    i jaka ja

    to mi trzeba
    twoich dwóch ramion zamkniętych
    dwóch promieni wszechświata

    *** Bądź przy mnie blisko... Halina Poświatowska

    Do póżniejszych godzin Modraszku, odpozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dzisiaj mija 32 rocznica śmierci Włodzimierza Wysockiego, wspaniałego poety, barda i aktora. Przeżył tylko 42 lata, ale pozostawił po sobie niezapomniane i ponadczasowe utwory.
    Myślę, że warto kilka przypomnieć...

    Ten wiersz wyjątkowo pasuje do Ogródka:

    Ballada o kwiatach
    Nad ziemią, niewysoko,
    Gdzie promień słońca padł,
    Pod stałe czujnym okiem
    Kwitł w sadzie róży kwiat.

    Nie było mamy w domu,
    Jej tata przepadł gdzieś,
    Lecz w chłód ją Kasztan chronił,
    W upały poił deszcz.

    Z daleka, czy też z bliska
    Ktoś tajny dawał znak,
    Lecz Róża oczywiście
    Dojrzała go i tak.

    On wdzięku wzorem służył,
    Maniery miał, lecz cóż...
    Niejednej młodej róży
    Aromat wdychał już.

    Rzecz jasna nie był chamem,
    Na imię Narcyz miał...
    Szlachcianką była mama,
    Na giełdzie tata grał.

    Przed Różą skłonił głowę
    I wyznał: „Kocham cię!“
    I ona na te słowa
    Nabrała łatwo się.

    Aż raz z samego rana
    Lowelas, sprytny gość
    Oświadczył: „Ukochana,
    Z ogrodu do mnie chodź!“

    Czy mogła któraś dama
    Się oprzeć słowom tym?
    I Róża tak jak stała
    W nieznane poszła z nim.

    Wszystkimi jej płatkami
    Zawładnął złudny żar, -
    Zajęta była mama,
    Bez liści Kasztan stał.

    Szukała Róża szczęścia
    I nie widziała jak
    Z miłości do niej cierpiał
    Dojrzały prawie Mak.

    Lecz losem swym niełatwym
    Przejmowałby się któż...
    Opadły wszystkie płatki
    I Róży nie ma już

    Zostało tylko w Maku
    Wspomnienie słodkich snów, -
    Jak dziecko Kasztan płakał,
    Gdy wiosną zakwitł znów.

    Tłumaczenie: Marlena Zimna

    ... i jeszcze Marian Opania w pieśni Wysokiego "Tatuaż":

    http://www.youtube.com/watch?v=UjHj7uJxe4w&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  22. ... przepraszam, 31 rocznica śmierci.

    OdpowiedzUsuń
  23. Dobry wieczór:)
    Dopiero teraz, po upiornej burzy, mogłam włączyć komputer...
    Na wieczorny rozruch zapraszam w muzyczną podróż po Europie:

    http://www.youtube.com/watch?v=YrETlwXkzaU&feature=related

    :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ... najbardziej mnie zachwyciły rytmy irlandzkie na szpilkach.:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Po podróży po Europie wracamy do rytmów polskich:

    http://www.youtube.com/watch?v=Tz8O3ojVJsk&feature=related

    ... i tu oberek też na szpilkach:))

    OdpowiedzUsuń
  26. A po tańcach odpocznijmy i porozmyślajmy chwilę:

    Niekiedy...

    Rozmyślam tak sobie skrycie,
    czy ja mam pomysł na życie,
    czy ma mnie pomysł ma życie...
    rozmyślam tak sobie skrycie.

    Czy życie pomysł mieć może?
    A jeśli, to w jakim wyborze?
    Tak myśląc swe serce otworzę...
    Pomysłu mieć życie nie może.

    Rozmyślam tak sobie więc skrycie,
    a co to w ogóle jest życie?
    Też o tym niekiedy myślicie,
    zerkając, czy go nie trwonicie...

    Właściwe i w życiu potrzebne
    są słowa łagodne, podniebne,
    kochane i czułe, pochlebne...
    i oczy też, czyjeś, potrzebne.

    Codziennie przez życie idziemy,
    choć my żywi zeń nie ujdziemy,
    choć czym jest, do końca nie wiemy...
    a przecież: kochamy... żyjemy.

    -Alexander Czartoryski

    To tak w nawiązaniu do wstępniaka...:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dobry wieczór:)*

    Widzę, że wspominacie Wysockiego i Gniatkowskiego,
    który osiadł kilkanaście lat temu niedaleko mojej
    wsi. Trzeba by też wspomnieć o 27-letniej Amy Winehouse, której poniższy teledysk Back to Black jest jak ironia losu.

    http://www.youtube.com/watch?v=TJAfLE39ZZ8&ob=av2n


    Nie zostawił mi czasu na ubolewanie
    Trzymał swego ch... mokrego
    Z tą samą starą, bezpieczną pewnością
    Ja i moja głowa w górze
    i moje suche łzy
    trwają nadal bez mojego faceta
    Wróciłeś do tego, co znałeś
    tak dalece wyzbyty z tego wszystkiego przez co przeszliśmy
    A ja kroczę ścieżką zmartwień
    nie mam na nic szans
    Wrócę do żałoby

    Pożegnaliśmy się tylko słowami
    umarłam setki razy
    Wracasz do niej
    A ja wracam do...

    Wracam do nas...

    Kocham cię tak mocno
    ale to nie wystarcza
    Kochasz dmuchać, ja kocham się zaciągać
    A życie jest jak rynna
    Ja jestem malutkim pieniążkiem toczącym się wewnątrz jej ścian

    Pożegnaliśmy się tylko słowami
    Umarłam setki razy
    Wracasz do niej
    A ja wracam do...

    Żałoby, żałoby, żałoby, żałoby, żałoby, żałoby, żałoby...
    Wracam do...
    Wracam do...

    Pożegnaliśmy się tylko słowami
    Umarłam setki razy
    Wracasz do niej
    A ja wracam do...

    Pożegnaliśmy się tylko słowami
    Umierałam setki razy
    Wracasz do niej
    A ja wracam do żałoby

    i jak skomentować ten tekst?...

    Pozdrawiam wieczorem:)*

    OdpowiedzUsuń
  28. Dobry wieczór Jaśku:)*
    Już się niepokoiłam, czy gdzieś nie rozpłynąłeś się w deszczu...
    A czy tu potrzebny komentarz? Zarówno Amy Winehouse, jak i Włodzimierz Wysocki bardzo intensywnie żyli, kochali... młodo odeszli...
    Może warto krócej żyć, a więcej przeżyć?
    Sama nie wiem...
    A piosenka przejmująca, nastrojowa... dziękuję:)*

    Właściwie nie znałam jej piosenek; może jeszcze ta:
    Love Is A Losing Game

    http://www.youtube.com/watch?v=nMO5Ko_77Hk&feature=relmfu

    OdpowiedzUsuń
  29. ... i tekst:

    " Miłość to przegrana gra "

    Byłam twoim płomieniem,
    Miłość to przegrana gra,
    Piąte piętro płonie gdy przychodzisz,
    Miłość to przegrana gra...

    Dlaczego nigdy nie chciałam zagrać?
    Oh, co myśmy zrobili,
    A teraz finałowa partia,
    Miłość to przegrana gra...

    Odegrana przez zespół,
    Miłość to przegrane rozdanie,
    To więcej niż mogę znieść,
    Miłość to przegrane rozdanie...

    Przez nas rozgrywana...zgłębiona,
    Nim skończy się kasa,
    Wiem, jesteś hazardzistą,
    Miłość to przegrane rozdanie...

    Choć raczej jestem zaślepiona,
    Miłość jest już przypisana,
    Wspomnienia mącą mi w głowie,
    Miłość jest już przypisana...

    Z marnymi szansami,
    Wyśmiewana przez bogów,
    A teraz finałowa partia,
    Miłość to przegrana gra...

    OdpowiedzUsuń
  30. Hej Modraszku :)
    Widzę tu jeszcze inne osoby, kłaniam się nisko :)

    Czy warto żyć ? Posłużę się strofami Juliana Tuwima.

    Warto, warto żyć.
    Wtedy pachniałaś bzami.
    Dziś znów kupiłem flakonik,
    Roztarłem kroplę na dłoni
    i przeszłość wieje za nami
    Bzami
    Warto, warto żyć.
    Mgławo jest za oknami,
    Zaraz listonosz zadzwoni,
    Ustami przypadam do dłoni,
    Całuję cień twojej woni...
    Przyjdziesz - będziemy sami,
    Jedyni i zakochani,
    Chłonąc z czułością perfumy
    W miłym uśmiechu intymnej zadumy;
    ''To my ? Ja - ty ?''
    Wiesz ? Wzdycham... i przez łzy
    Powtarzam: warto, warto żyć...

    Intymny wiersz.

    Nie chcesz mnie jako anonimowego, to może być ziutek, pasuje ?
    Tobie Modraszku królewski dyg :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ziutku:)
    Jeśli tak wybrałeś, to nie ma nic do rzeczy, czy mi pasuje. Oczywiście, tak lepiej, niż anonimowy.
    Ładnie nawiązałeś do naszej rozmowy o miłości, życiu, przemijaniu...
    Jonasz Kofta trochę - prześmiewczo, trochę gorzko - uogólnił życie tak:

    Uogólnienie

    Przy stoliku w knajpie, gdzieś o bladym świcie
    Sterany obywatel chciał dociec czym jest życie
    Nękany brakiem sensu powiedział sobie - kurde
    Choć mam poczucie klęski, nie wszystko jest absurdem
    W skupieniu medytował oparłszy się o blat
    Aż ujął w paru słowach pogląd na życie i świat:

    Życie to jest butelka
    Tylko niemożliwie wielka

    Wyobraziłam sobie królewsko dygającego Ziutka...:)))
    Oddygam zatem - skromnie:)

    OdpowiedzUsuń
  32. O! Widzę, że mamy nowego Miłośnika poezji i motyli.:) Ziutek, a może Zuzanna? Co tam, jak zwał
    tak zwał byleby się dobrze miał.:)

    OdpowiedzUsuń
  33. jontek z koliby25 lipca 2011 22:00

    Myślę że...najdosadniej, temat życia ujął w wierszu pt :

    Życie - Julian Tuwim

    Do krwi rozdrapię życie,
    Do szczętu się wyżyję,
    Zębami w dni się wpiję,
    Wychłeptam je żarłocznie,
    I zacznę święte wycie,
    Rozbyczę się, rozjuszę,
    Wycharknę z siebie duszę,
    Ten pęcherz pełen strachu,
    I będę ryczał wolny,
    Tarzając się w piachu.

    Ewo, dziękuje za dzisiaj :-)
    Jaśku, dobrze że jesteś, bom sie juz martwił :-)
    Witaj Ziutek :-)

    Dobranoc, życzę miłych snów.

    OdpowiedzUsuń
  34. jontek z koliby25 lipca 2011 22:05

    :-)


    http://www.youtube.com/watch?v=UGjsUdVnjaU&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  35. Jontuś:)
    Tuwim świetny, znakomicie nam podsumował dyskusję o życiu:))
    A ja wrócę jeszcze do miłości, z wierszem Jonasza Kofty:

    Taką cię wymyśliłem

    Jesteś tu przy mnie
    Noc się chyli
    Nad ranem bywa nieprawdziwie
    Jesteś tu przy mnie
    Trochę cię dziwi,
    Że ja niczemu się nie dziwię
    A znamy się od godzin pięciu

    Nieprawda!
    Czy się nie domyślasz,
    Że zagarnąłem cię pamięcią
    Na długo przed tym zanim przyszłaś?

    Taką cię wymyśliłem
    Gdy okno bielało nad ranem
    Wszystkie w tobie zmieściłem
    Wiersze nie napisane
    Najlepiej jak umiałem
    Z każdym uśmiechem, gestem
    Tylko nie przewidziałem
    Że jesteś

    Taką cię wymyśliłem
    Nad stołem zalanym winem
    Gdy twoje zdrowie piłem
    W niejedną szarą godzinę
    Za chwilę noc upadnie
    Spojrzyj kochanie - dnieje
    To chwila gdy najładniej Istniejesz

    Taką cię wymyśliłem
    Wśród tylu słów bezimienną
    Kiedy ciszy motywem
    Niebo szarzało nade mną
    Kiedy za dużo chciałem
    W swoim łagodnym obłędzie
    Wtedy nie przewidziałem,
    Że będziesz
    Los dobrze się ze mną obszedł
    Przy tobie wszystkiemu sprostam
    Tylko o jedno cię proszę -
    POZOSTAŃ!

    A tak ten wiersz wyśpiewał Jerzy Połomski:

    http://www.youtube.com/watch?v=Phhl6P4Orvo

    Dziękuję Jontuś za cały dzień, dobranoc, snów miłych, jak muśnięcie motyla:)

    OdpowiedzUsuń
  36. ... i ta piosenka Gniatowskiego po prostu śliczna, spokojna i... miło mi, że ją zagrałeś, dziękuję... :-)
    A moja kołysanka na dobranockę jeszcze będzie...

    OdpowiedzUsuń
  37. jontek z koliby25 lipca 2011 22:20

    Dzięki za Połomskiego, nigdy nie słyszałem, piękny wiersz J.Kofty...teraz wiem, dlaczego go lubisz. :-)*

    OdpowiedzUsuń
  38. I pora na dobranockę z Alexandrem Czartoryskim.


    Takie ciche słowa

    Drobne litery, które piszę
    składając małe z nich wyrazy,
    mienią się w słowa, które słyszę
    cichutko szepcząc wiele razy.

    Potem je łowisz wdzięcznym słuchem,
    gdy siądziesz obok, przytulona.
    Usta za twoim chowam uchem,
    słuchasz ... i jesteś tym wzruszona.

    Zawsze chcę mówić dobre słowa,
    jak serca ciepła pobudzanie.
    Niech zawsze myśl w nich będzie nowa
    i da nadzieję na przetrwanie.

    Niech mówią zawsze o tym samym,
    i utwierdzają co dzień w wierze,
    że przecież siebie tylko mamy,
    że nikt nam siebie nie odbierze.

    Cichutkie słowa, ciepłe ramię,
    ty przytulona do mnie cała,
    słuchasz, bo szeptem się nie kłamie ...
    i obyś długo słuchać chciała.

    I obyś w długim tym słuchaniu
    zasnęła najszczęśliwszą z ludzi.
    A ja poczekam. O zaraniu
    gorący całus mnie obudzi.

    Przed dom wyjdziemy, na rabaty,
    rosą poranka zaroszone ...
    Popatrzysz na mnie ... i na kwiaty ...
    przed dom nasz piękny zaproszone.

    I kołysanka

    http://www.youtube.com/watch?v=ojpCUfHJgvo&feature=related

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** Snów słodkich:)*

    A na zakończenie dnia jeszcze: "Butterfly-Lovers" - dzisiejsi goście ogródka.

    http://www.youtube.com/watch?v=tM5rabRd6eg&feature=related

    :)))***

    OdpowiedzUsuń
  39. Na dobranoc Tomasz Jastrun - Odcisk

    Pamiętajmy o sobie
    Usilnie
    Nawet kiedy rozsypią się
    Numery naszych telefonów
    Pamiętajmy dotyk dloni
    I smak ust
    I jeszcze raz
    Chwilę
    Kiedy otworzył się widok
    Na morze
    Mewa zakołysała się
    Jak sina brew
    Nad naszym okiem
    Staliśmy przytuleni
    Jakbyśmy brali z siebie odcisk
    Dla potomnych

    Ten blog - moim skromnym zdaniem - jest takim odciskiem.
    Więc jak Modraszek pozwoli, będziemy odciskać.
    Dzięks za przytulenie,przywitanie i dobranoc.

    OdpowiedzUsuń
  40. :)
    A ja przychodzę na dobranoc z wierszem annyG -

    Gdy już będziesz

    Będziemy wędrować przez życie obok siebie,
    obok nas dni będą płynąć niezauważalnie,
    noce upojone będą pożądania drżeniem,
    wśród gwiaździstych dróg na niebie.

    Tańczyć będziemy wśród zroszonych poranków,
    dzierżąc w dłoniach promienie słoneczne,
    smakować wonie delikatnych pocałunków,
    pośród traw szumiących bajecznie.

    Poszukiwać cienia w południowym skwarze,
    wśród krzewów przystrojonych kwieciem,
    w ciszy spokoju doznawać tych wrażeń
    o które trudno w zwykłym świecie.

    Wieczorami lampionami oświecać nasz ogród,
    niech moc świetlików zatańczy nad nami,
    będziemy zażywać w hamaku przygód,
    - jeśli się tylko spotkamy...

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** - czas na cudne sny:)*

    ...i kołysankę - Love me with all your heart:

    http://www.youtube.com/watch?v=Y4ZC71LRXcc&feature=related

    Posłuchajmy jeszcze przez chwilę - "Jeszcze coś się zmieni", w wykonaniu Krystyny Maciejewskiej i Janusza Gniatkowskiego:

    http://www.youtube.com/watch?v=7rOQ3ygqznk&feature=related

    Pa:)))***

    OdpowiedzUsuń
  41. Dobrej nocy Ziutku, dziękuję za miłe słowa o blogu... i zapraszam:)

    Jaśku, cudowne są te motyle... a paź królowej jest moim marzeniem, dziękuję:)*

    OdpowiedzUsuń
  42. Witam wszystkich miło:)
    Pomimo usilnych prób, od godziny nie mogę wstawić nowego posta z przyczyn znanych tylko bloggerowi.
    Muszę już pędzić do pracy.
    Próby będę ponawiała później, a na razie nic nie stoi na przeszkodzie, aby nowy dzień komentować tutaj.
    Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Odpocząć chciał sobie chwilę,
    na kwiatku mały motylek.
    I nie mógł rozstać się z kwiatem,
    - upojon był aromatem.

    Rozchylił skrzydełka on zatem,
    wtem podszedł ktoś z aparatem.
    Poprosił on grzecznym tonem,
    to pewnie był kolekcjoner.

    Skończyła się sesja sukcesem,
    w efekcie mamy impresje.
    Dostojnik z rusałką - pawik
    o nastrój świetny przyprawił.

    Modraszek z rusałką admirał,
    przegrywa; to stale powtarzam.
    Tak będzie dopóki modraszek,
    nie będzie grał w marynarza.

    Pozdrawiam po jednodniowej nieobecności.
    Musiałem udostępnić komputer Adminowi.:))

    OdpowiedzUsuń
  44. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/12,93131,9997236,Amy_Winehouse_nie_zyje__najlepsza_wokalistka_swoich.html

    OdpowiedzUsuń
  45. Bry:)*

    Dla uśmiechu o poranku.:)))

    http://www.youtube.com/watch?v=hpYdzq4FKvY

    http://www.youtube.com/watch?v=aUQrQvcPNu8&feature=related

    http://www.youtube.com/watch?v=H13AmCHEx3o&feature=related

    Dobrego dnia mimo chmurek:)*

    OdpowiedzUsuń
  46. Za chwilkę będzie nowy post i przeniosę na górę Wasze dzisiejsze komentarze. Cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń