czwartek, 1 września 2011
Zapachy
Trochę uli z pasieki i muzeum pszczelarstwa "Bartnik Sądecki".
ul dziewicy polskiej...
ul starzec...
.... i pożytki dla ich mieszkańców - macierzanka...
... nawłoć...
... :-)
W cichych rankach września mgły pachną tęsknotą,
śliwkowym powidłem pachniał babci kredens,
w woniach ulotności krążą liście złote,
z zaoranych ściernisk powieje zasiewem.
W słodkim miodzie nawłoć ukrywa spełnienie,
miłość pachnie różą, pajęczyna rosą,
zapach macierzanki zamknął się wspomnieniem,
w aromacie kawy tonie piąta osiem...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
... i... na miły dzień dla Wszystkich:
OdpowiedzUsuńRzepakowy miód - Antonina Krzysztoń:
http://www.youtube.com/watch?v=fq-hgF1zwRc&feature=related
:)*
Dzień dobry:)*
OdpowiedzUsuń...a ja rozpocznę wrzesień Indiańskim Latem - Joe
Dassin'a :)
http://www.youtube.com/watch?v=BT_ZQdY0h8o
i tłumaczenie tekstu -
Babie lato
Wiesz,
nie byłem nigdy tak szczęśliwy jak tamtego ranka
Chodziliśmy po plaży takiej trochę podobnej do tej
Była jesień, pogodna jesień
Pora roku która istnieje tylko na północy Ameryki
Tam, nazywa się tę porę babim latem
Ale to było po prostu nasze lato
W swojej długiej sukience przypominałaś
Akwarele Marie Laurencin
Pamiętam, pamiętam bardzo dobrze
O tym co ci powiedziałem tamtego ranka
Minął rok, wiek, wieczność
Pójdziemy tam gdzie chcesz, kiedy chcesz
Będziemy się kochaś, kiedy miłość już umrze
Całe życie będzie podobne do tego ranka
W kolorach babiego lata
Dzisiaj jestem już daleko od tego jesiennego ranka
Ale to jest jakbym tam był. Myślę o Tobie.
Gdzie jesteś? Co robisz? Czy jeszcze dla ciebie istnieję?
Patrzę na tę falę która nigdy nie dosięgnie wydmy
Widzisz, tak jak ona powracam do przeszłości
Tak jak ona, kładę się na piasku
I przypominam sobie, przypominam sobie o przypływach
O słońcu I o szczęściu które działo się na morzu
Pójdziemy tam gdzie chcesz, kiedy chcesz
Będziemy się kochaś, kiedy miłość już umrze
Całe życie będzie podobne do tego ranka
W kolorach babiego lata
Słoneczka :)***
Pięknie oddałaś zapachy* Ewuniu ;)
OdpowiedzUsuńTen ul starzec - jakie ma świecące oczy ;)
http://www.youtube.com/watch?v=nFIwambIlLo
http://www.youtube.com/watch?v=4EF4-sqtD7c&feature=related
I jeszcze Marcin Świetlicki
Jak ktoś lubi jego twórczość, ja tak ;)
WIERSZ BEZ ŚWIATŁA
Nie, nie napiszę listu. Światło nam, umarło,
śmierdzi po śmierci naftą. Światło zmarło. Światło
nam wyłączyli urzędnicy. Pan kierownik przyszedł
z fizycznym i wyłączył. Bo żyjemy w grzechu,
nijak za to nie płacąc, więc znaleźli sposób,
żebyśmy zapłacili – wyłączając światło.
Ciekawy eksperyment. Telewizor umarł.
Nie żałujemy nazbyt. Jedyny mankament,
że już nic nie zagłusza szczekania sąsiadek.
Ale za to kochamy się głośniej. I bardziej.
Ciekawy eksperyment. Jest tak, że się wszystka
elektryczność skończyła, lecz nie tylko ona,
także i w innych światłach trwa powolna czystka,
zapałki nie chcą płonąć, przemokły, i kota
oczy nie świecą nazbyt w ciemnościach,
zimnościach, piwnicznościach, w których stanął dom.
A więc światło umarło. Wiele martwych świateł
leży przede mną, w tym bezkształtnym mroku.
Ze wszystkiego się zawsze uda robić wiersze,
z martwego światła także. Nawet jest pożytek
z ujadania sąsiadek. Z pana kierownika,
który się niebezpiecznie w Pana Boga bawi.
Słoneczka wesołego:)***
Dzień dobry Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńTyle ciepła przyniosłeś wraz z tą piosenką w głosie Joe Dassin'a i pięknych kolorach clipu, aż się milutko zrobiło i nadal pachnie latem...dzięki:)*
To ja dla Ciebie też zagram Joe Dassin'a:
C'est Bon L'amour (Miłość jest dobra)
http://www.youtube.com/watch?v=FA4HrVm549M&feature=related
... niestety, tłumaczenie googla jest nie do przyjęcia... ale można się wiele domyślić...:))
Pozdrówka z zapachem babiego lata i duuużo promyczków na cały dzień:)***
http://www.youtube.com/watch?v=-Ay1ysVQPww&feature=related
OdpowiedzUsuń;-)
Witaj Małpeczko:)
OdpowiedzUsuńTo jest pierwszy wiersz Marcina Świetlickiego, który czytam... przyznaję się ze wstydem. Postaram się ten grzech naprawić.:)))
Aale... wynika z niego, że bez światła też może być czasami przyjemnie...:)
To ja Tobie przyniosę coś, co dzisiaj jest mi szczególnie bliskie...o zapachach:
Julian Tuwim
Sen złotowłosej dziewczynki
Pani pachnie jak tuberozy.
To nastraja i to podnieca.
A ja lubię zapach narkozy,
A najbardziej - gdy jest kobieca.
A ja lubię zapach narkozy,
A najbardziej - gdy jest kobieca.
Mówię ładnie? I melodyjnie?
Zdania perlę jak z pereł kolię?
Pani patrzy - melancholijnie...
Skąd ma pani tę melancholie?
Pani patrzy - melancholijnie...
Skąd ma pani tę melancholie?
Sen? Doprawdy? Jak z dymu kółka?
Sen zmysłowy bladej dziewczynki?
Hebanowa lśniąca szkatułka:
Pomarańcze i mandarynki.
Hebanowa lśniąca szkatułka:
Pomarańcze i mandarynki.
Pani usta wtula w swe futro...
Pewno.. miękkie jest to futerko...
Przeczulenie? co będzie jutro?
Co pokaże srebrne lusterko?
Przeczulenie? co będzie jutro?
Co pokaże srebrne lusterko?
Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy,
I sen zwiewny panią omroczy,
I o wczoraj pani zamarzy.
I sen zwiewny panią omroczy,
I o wczoraj pani zamarzy.
Pani pyta, czy walca tańczę?
Ach, zatańczę... jak sen dziewczynki!
Mandarynki i pomarańcze,
Pomarańcze i mandarynki.
... i muzycznie, do kompozycji Jana Kantego Pawluśkiewicza śpiewa Marek Grechuta:
http://maniek90.wrzuta.pl/audio/4plEUe1FjUA/marek_grechuta_-_pomarancze_i_mandarynki_techniak.u
Miłego dnia, Małpuś:)
http://www.youtube.com/watch?v=gBTEIdjohsc
OdpowiedzUsuń;-)
Witaj Ewuniu :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, wiersz cudnie...aromatyczny :-)*
Przyniosłem dla Ciebie wiersz, a nawet dwa :
*** (Czasem ma dusza jakby świetlna grota)
Zawistowska Kazimiera
Czasem ma dusza jakby świetlna grota
Godowych świateł nieci krąg olbrzymi.
I mar wygnanych wraca rój pielgrzymi,
Przez umajone wraca zielem wrota.
Wchodzących wita gędźba lutni złota,
W struny uderzył ktoś kwiatami wiosny,
I grają wszystkie, grają hymn miłosny,
Grają jak słońca zawrotna pieszczota,
Grają zaklętym w dźwięki aromatem
Łąk pokoszonych - i niw kłośnym gwarem,
Szumem rzek jasnych - nadbrzeżnych szuwarem,
Krasą motyli - bzów zroszonych kwiatem.
Grając mi, niosą zapach leśnej głuszy
I wszystkie wonie mej dziewczęcej duszy.
:-)*
:-)*
OdpowiedzUsuńKazimierz Wierzyński
Zapach
Wszystko wam oddam tylko nie te trawy
Łąk pokoszonych i cień pod modrzewiem.
Szuwarem pachną zamulone stawy
I coś gadają. Co takiego? Nie wiem.
Cały dzień chodzę, przysiadam w tym cieniu
I to, co widzę, powtarzam bez związku:
Piasek, zielone kamyki w strumieniu,
Łąki i stawy - i znów od początku.
Dopiero nocą, gdy idziemy skrajem
Rzęs ponadwodnych w blady księżyc z wosku
Zgaduję nagle, że idę mym krajem
I trawy pachną i więdną po polsku.
Serdecznie pozdrawiam, miłego słonecznego dnia życzę wszystkim Ogrodnikom :-)
Małpko, w podzięce za "taka taka", zostawię Ci jeszcze jedną piosenkę Joe Dussin,a - Ton côté du lit (Twój, na stronie łóżka):
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=x-Dj7rumYdI&feature=related
... trochę w niej jest aromatu kawy i wina...
;-)
...to ja jeszcze raz z Joe Dassinem i uciekam
OdpowiedzUsuńLes Champs Elysées-
http://www.youtube.com/watch?v=LVsPoDojmOE&feature=related
i tłumaczenie:
Spacerowałem sobie po alei z sercem otwartym na nieznajomych
Miałem ochotę komuś powiedzieć "dzień dobry"
Komukolwiek i to byłaś Ty, Tobie coś powiedziałem
Wystarczyło z Tobą porozmawiać żeby Cię oswoić
Na Polach Elizejskich, na Polach Elizejskich
W słońcu, w deszczu, w południe, o północy
Tam jest wszystko czego chcecie, na Polach Elizejskich
Powiedziałaś mi :"Mam spotkanie, w podziemiu, ze zwariowanymi ludźmi
Którzy żyją z gitarą w ręku od rana do wieczora"
Więc ja Ci towarzyszyłem, śpiewaliśmy, tańczyliśmy
I nawet nie myśleliśmy o całowaniu
Na Polach Elizejskich, na Polach Elizejskich
W słońcu, w deszczu, w południe, o północy
Tam jest wszystko czego chcecie, na Polach Elizejskich
Wczoraj wieczorem dwoje nieznajomych i tego ranka na alei
Dwoje zakochanych, całkiem roztargnionych po długiej nocy
I od Łuku Triumfalnego do placu Concorde orkiestra na tysiąc strun
Wszystkie ptaki od świtu wyśpiewują miłość.
Na Polach Elizejskich, na Polach Elizejskich
W słońcu, w desczu, w południe, o północy
Tam jest wszystko czego chcecie, na Polach Elizejskich
i miłego do wieczorka:)*
Dziękuję Ewuniu* też lubię ten wiersz.
OdpowiedzUsuńNa razie - lecę;)
:-)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=vcOxLzz8J88&feature=related
Witaj Jontuś:)
OdpowiedzUsuńDygam z wdzięcznością za pochwały i piękne wiersze, które mi przyniosłeś w aromatyczny poranek...:-)*
Nie znałam żadnego, a oba pachną cudnie...
Dla Ciebie przyniosłam najpierw zapach szczęścia (ale pewnie znasz, więc będzie drugi):
Julian Tuwim
Zapach szczęścia
Wtedy paloną kawą pachniało w kredensie,
A zimne, świeże mleko, jak lody, wanilią.
Kiedy się, mrużąc oczy, orzeszynę trzęsie,
Po gałęziach w olśnieniu pędzi liści milion.
Żywiołem zachłyśnięty, zziajany w rozpędzie,
Ileś pokrzyw posiekał, ile traw stratował!
A kijem obtłukując szyszki i żołędzie,
Ileżeś mil po drzewach małpio przecwałował!
I wszystko to w ognistej pamięci dziś błyska.
Ciska się małe, szybkie, gorąco, daleko...
I szczęście pachnie kawą. I chłoniesz je z bliska.
A chłód w pokoju sączy waniliowe mleko.
***
... za chwilkę drugi...
... i drugi wiersz aromatyczny:)
OdpowiedzUsuńJarosław Iwaszkiewicz
* * *
Przez ten pamiętny zapach siana
I woń pokorną chłopskich żniw –
Przyjdzie jak radość niespodziana
Wonniejszy uśmiech twój nad dziw.
Przyjdzie, rozproszy zapach trawy
I woń łubinu, lasu dym,
Wzejdzie nieśmiały i łaskawy
Nad światem
Niby lata hymn.
I minie sobie tak zwyczajnie,
Jak się wylewa wody dzban,
A nad dach domu i nad stajnie
Znowu się wzniesie wonność sian.
I gdy noc zatrze mnie i ciebie,
Najlepiej myśleć jest – daj dłoń –
Że w czarnej ziemi, w sinym niebie
Uśmiechu twego płynie woń.
Pozdrawiam Cię serdecznie Jontuś, ze wszystkimi aromatami kwiatów... miłego dnia:)*
... i jeszcze coś muzycznie...
Serdecznie witam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę, miłe słowa, zaproszenie.
Nader Wszystko. Ludzkie ciepło Serca cenię.
Cudnie się czuję w Twej Niebiańskiej Krainie.
Pachną Ojca Ogrody...Miłość łagodnie płynie.
Złotem podlaskiego Słoneczka pozdrawiam.
Słowa Wdzięczności, Radości pozostawiam.
http://www.youtube.com/watch?v=uIAc4KswZtA&feature=related
Pięknego dnia:)
... i zabieram Cię, Jontuś, na spacer po Saskim Ogrodzie:
OdpowiedzUsuńAnna German - W Saskim Ogrodzie:
http://www.youtube.com/watch?v=DJWLM2AsR6g&feature=related
:-)*
...tylko uważajcie...:)))
OdpowiedzUsuńStanisław Grzesiuk-w Saskim Ogrodzie
http://www.youtube.com/watch?v=D5s0Q_XlmhM
:)*
Witaj Galu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny, a powitam Cię tak:
Mój Gościu, gdy zechcesz w ogródku pozostać,
w nim cieszyć się, bawić, czy z chandry wydostać,
dla Ciebie jest miejsce, Ogródek przytuli
chociażbyś tu przyszła i w samej koszuli. :))
Kto widzieć chce radość, ten ujrzy w Ogródku,
wierszami on tętni, muzyką cichutko...
Dla wszystkich życzliwy, serdeczny dla ludzi,
poezją ucieszy, nie jątrzy, nie judzi.
Kto chętny, przysiada, czy w obiad, w wieczerzę,
wspomnieniom się odda, pośmieje się szczerze,
zaduma się czasem nad rankiem bez słońca,
czy księciem jest z bajki, czy może też gońcem...
Pomówi o sprawach, co wszystkich jednoczą,
popatrzy na księżyc, ucieszy swe oczy...
Więc proszę, gdyś chętna, tu furtka otwarta
i ciepła też nie brak. Dla Wszystkich ma karta.
Pozdrawiam serdecznie i udanego dnia życzę:)
Jasieńku, nie "nadanżam" za Tobą:)))***
OdpowiedzUsuńZostaw na trochę te swoje baranki i chodź z nami na spacer... a potem... na Kamienne Schodki i zatańczę z Tobą tango andrusowskie:
http://www.youtube.com/watch?v=SsGBr46em60&feature=related
:)*
A za Pola Elizejskie, Jaśku, dostaniesz ode mnie wiersz i... zaproszenie na siano...:)))
OdpowiedzUsuńMałgorzata Hillar
Zapach siana
Szliśmy przez wieczór
jasny
jak włosy staruszki
Kopki siana były okrągłe
jak dziecinne piłki
Pachniały macierzanką
świeżym mlekiem
rumiankiem
Zapach łąką kołysał
i niebem
Upadłam na siano
z rękami rozrzuconymi
do gwiazd
Zalśniły nade mną
twoje oczy
czarne ciężkie
jak grzech
:)*
Ewuniu :-)*
OdpowiedzUsuńMasz racje Tuwima znałem, ale jest cudny i z przyjemnością sobie przypomniałem.
Iwaszkiewicza...nawet nie podejrzewałem...o taką, subtelność ? Wiersz jest pyszny, bardzo dziękuję :-)*
Przyniosłem dla Ciebie coś...co można nazwać...wisienka na torcie :
http://www.youtube.com/watch?v=J-sQCM_v4EA
A, spacer, z Tobą ? Z największą przyjemnością :-***
Zabierzemy Jaśka, żeby się dotlenił, bo zapracowany okrutnie :-) Jasinku najserdeczniej pozdrawiam :-)
Jontuś, chętnym bardzo na dotlenianie, zwłaszcza
OdpowiedzUsuńw taki dzień jak dziś. Ciepło lecz nie upalnie
i w takim towarzystwie, że już gymbusia mi sie
śmieje.:)
Pozdrawiam serdecznie i za twoim pośrednictwem
ślę całuski dla Hanusi:)***
Jontuś, bardzo smaczniutka ta wisienka... i cuuudne tango, ależ bym zatańczyła... bardzo dziękuję...:)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno oglądałam ten film...
W podzięce dla Ciebie - Aleksander Rybak, "Pieśń nad ulotnymi łąkami" (Visa vid vindens ängar):
http://www.youtube.com/watch?v=pv7SQ-cqOB4&feature=related
"Pieśń nad ulotnymi łąkami"
Wieje wiatr z ulotnych łąk
i rozwiewa tiulowe firanki.
A ja będę pisać letnia piosenkę
ze słońcem i zapachem kwiatów w melodii.
Chciałem śpiewać o Katarzynie,
przy dźwiękach fletu i cymbałek
ale wiatru dźwięki stają się letnią piosenką
i tylko słyszę brzozowych listków szelest.
Wieje wiatr z ulotnych lak
i rozwiewa tiulowe firanki.
A ja będę pisać letnia piosenkę
ze słońcem i zapachem kwiatów w melodii.
Była dziewczyna z Aspelunden,
mam pożółką jej fotografię.
Z latami stała się marzeniem, bajka
z samotnie wędrującą sympatią.
Chciałem napisać małą piosenkę
gdzie chwila staje się wiecznością,
ale słowo staje się bezdźwięczne a ton martwy
i piosenki przesłanie będzie tajemnicą.
Wieje wiatr z ulotnych łąk
i rozwiewa tiulowe firanki.
A ja będę pisać letnia piosenkę
ze słońcem i zapachem kwiatów w melodii.
... Jaśku, posłuchaj z nami...:)*
... a tu jest lepsze nagranie tej piosenki:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=NJ0GOh2JBd4&feature=related
:))*
Hej, witajcie :) Co powiecie na zapach czeremchy?
OdpowiedzUsuńWdycham woń czeremchy - w jasnym - zamierzchłym -
Wchłaniam ją całą, podwójną, rzeczywistą,przypomnianą,
A ona rozsypuje mi się w oczach,
Kroplami wiosennego śniegu drobi,drobi biała...
odchodząc po kroplach w swój zmierzch,
ledwie zakwitła.
Ale jej zapach jak ogromny biały słup
trwa jeszcze w powietrzu,
jakby nie miał runąć.
Czeremcha - Mieczysław Jastrun
Pozdrawiam południowo :)
http://www.youtube.com/watch?v=hwBq6wry6TI&feature=related
OdpowiedzUsuńPieśń o żołnierzach z Westerplatte
Konstanty Ildefons Gałczyński
Pieśń o żołnierzach z Westerplatte
Kiedy się wypełniły dni
i przyszło zginąć latem,
prosto do nieba czwórkami szli
żołnierze z Westarplatte.
(A lato było piękne tego roku).
I tak śpiewali: Ach, to nic,
że tak bolay rany,
bo jakże słodko teraz iść
na te niebiańskie polany.
(A na ziemi tego roku było tyle wrzosu na bukiety.)
W Gdańsku staliśmy tak jak mur,
gwiżdżąc na szwabską armatę,
teraz wznosimy się wśród chmur,
żołnierze z Westerplatte.
I śpiew słyszano taki: -- By
słoneczny czas wyzyskać,
będziemy grzać się w ciepłe dni
na rajskich wrzosowiskach.
Lecz gdy wiatr zimny będzie dął
i smutek krążył światem,
w środek Warszawy spłyniemy w dół,
żołnierze z Westerplatte.
Konstanty Ildefons Gałczyński
1939 r
Pozdrawiam Ogródek.Miłego dnia.
Witaj Zuziu, uwielbiam zapach czeremchy:)
OdpowiedzUsuńNa początku maja, kiedy tak cudnie pachniały, wspominałam jej zapach znad białowieskiej Narewki:
Gdybyś jeszcze...
Dzień cichnie w szumie samochodów,
w mroku za oknem gwiżdże kos,
a ja tak tęsknię do zachodu
tam, nad Narewką...wieczór, noc...
W kwiecie czeremchy zasypiałam
słowik piosenkę śpiewał mi,
w zapachu bzu marzenia miałam -
ach, gdybyś jeszcze był tam ty...
autor: ewa*
Dziękuję za aromatyczny wiersz Jastruna i pozdrawiam z bardzo letnimi promykami słońca:)
Dzień dobry Dano:)
OdpowiedzUsuńPamiętam, pamiętam ten wiersz Gałczyńskiego... co roku pierwszego września na akademii w szkole, obowiązkowo... dziękuję za wspomnienie:)
A ja Tobie przynoszę słowa o zapachu róży w wierszu Jana Brzechwy:
Jan Brzechwa
Osioł i róża
Przemówił osioł do róży:
"Tak pani zapach mnie nuży,
A kolce, paniusiu złota,
To jest zwyczajna głupota.
I taka pani pąsowa,
Że boli po prostu głowa.
Niech pani weźmie pokrzywę:
Z niej są korzyści prawdziwe,
Bezwonna jest, no, a przy tym
Zjeść można ją z apetytem.
I każdy osioł to powie:
"Pokrzywa taka - to zdrowie!"
A na róża wyniośle
Odrzecze: "Na szczęście, ośle,
Nie same osły na świecie."
"E, głupstwa paniusia plecie,
Już znam się na tej piosence,
Toć nas jest na świecie więcej!"
A inny wiersz z różą - K.I. Gałczyńskiego - niech Ci zaśpiewa Dorota Osińska:
Dorota Osińska - "Dzika Róża"
http://www.youtube.com/watch?v=jVwJ7v4Axps&feature=related
Pozdrawiam miło...:)
Ewuniu*, jesteś cudownie znakomitą poetką. Czekam z niecierpliwością na Twoje wiersze wydane w formie tomików. Wiem, że internet ma większy zasięg, nie wymaga dużych nakładów finansowych, jednak dla mnie móc trzymać w ręku książkę, to jest to. Lubię otaczać się ładnymi rzeczami, zaglądać do nich w chwilach zwątpienia lub radości. I wtedy czuję, że autor tak właśnie chciał pokazać swoje dzieło.
OdpowiedzUsuńI odrobinę smutny wiersz Jarosława Iwaszkiewicza Łubin
Nie ukołysał mnie, kto mnie ukochać mógł. A jednak wonna
niega żółtego łubinu przywodzi mi ze sobą zabawną tkliwość
lat dziecinnych.
Nawet tu, nad morzem,
Powiedziano mi: już nie zdołano mnie pokochać. A jednak
płocha nadzieja.
To nawet nie jest smutne.
Powędruję poporzez owo morze samotności, a pazie błękitnoocy
i pazinie poniosą swój długi, ciężki tren z żółtego aksamitu, pachnący łubinem.
Do wieczora Przyjaciele :)
Dzisiejszy spacer Ewy* i Jontka w Saskim Ogrodzie mógł wyglądać tak:
OdpowiedzUsuńWrzesień
Usiadła na ławce w cieniu jarzębiny
w swoje włosy szafrany i liście.
Nie dziewczyna wcale, ani nie bogini,
zwiewna zjawa raczej z kobiecym obliczem.
On, sunął tuż obok klonową aleją
w płaszczu podniszczonym, ozdobiomym szalem.
Garść liliowych wrzosów w deszczową zawieję,
rozdawał przechodniom za uśmiechów parę.
Jakaś miła pani, gałązką tarniny,
bukiet ozdobiła z astrów herbacianych.
Pan spoglądał na nią z myślami ciepłymi,
usadwszy na kładki fotelu bujanym.
Posiwiały życiem, wesoły staruszek,
który przed pół wieku był skocznym brunetem,
ze śmiechem na twarzy w listnej zawierusze,
dumnie oprowadza po parku kobietę.
Grupka przedszkolaków biega po trawnikach,
goni babie lato, radość z sobą niesie.
brązowe kasztany z pełnego koszyka
zakochanym daje - rudy miesiąc wrzesień.
autor: anna G.
Anna Maria Adamiak "KASZTANY".
http://www.youtube.com/watch?v=4T8dqfFAzlA
:)*
Dziękuję Zuziu, ale nie przeceniaj mnie, mam do siebie i swojego pisania duuuży dystans...:)
OdpowiedzUsuńI - żeby nie było, że tylko swoje wiersze Ci prezentuję - zrewanżuję Ci się wierszem Mieczysława Jastruna z zapachem przeszłości, bo zauważyłam, że lubisz tego poetę:
Mieczysław Jastrun
Zapach przeszłości
Zapach bzu objął cała okolicę,
A pod wieczór zmieszany z matiolą
Oszołomił powietrze, oddał je w objęcia
Wzgórz okolicznych, co się nie ruszyły z miejsca
I podrosły w górę, tak że szedłem polem,
Łąka zmienioną w wieczór, mając senną głowę
Osobno, a osobno ciężkie nogi –
I osobno czułem w rozjątrzonych nozdrzach
Złoty kolczyk księżyca, jakbym się przemienił
W niedźwiedzia z cyrku, sensację programu.
I dopiero po chwili przekonałem się nie bez konsternacji,
Że ten zapach oszałamiający
Szedł z przeszłości, już objętej ramą,
Od pewnej dziewczyny cyrkowej,
Z którą spałem nie śpiąc w noc majową.
Do miłego...:)
Jaśku!:)))*
OdpowiedzUsuńPiękny, wrześniowy teatr... Aale... to miał być spacer we troje, zaprosiliśmy Ciebie oboje z Jontusiem, nie chciałeś; może spać poszedłeś... a nie wiadomo, kto by jaką rolę tam zagrał...
A teraz na Ciebie nakrzyczę, z przymrużeniem oka, tylko się nie pogniewaj...:)*
Wariat
Mówisz, że smakuję jak świeże czereśnie,
kiedy pocałunkiem pieczętuję usta,
lecz owoc pestkowca zerwany zbyt wcześnie,
soków mój kochany tak szybko nie puszcza.
Wypielęgnuj wiarę - z natury gorzkawą
pestkę noszę w sobie (czasem cierpkie słowa),
dojrzewam w warunkach gdzie biją mi brawo,
kłaniają się po pas. No co, już się chowasz?
Za pokarm mi służą słodkie komplementy,
jestem najpiękniejsza, (wiem od urodzenia).
Kiedy nie chcę - nie chcę, nie lubię natrętnych,
ja sama wybieram, co faktu nie zmienia,
że cię potrzebuję, byś odgarniał chmury,
słońce jest niezbędne w rozwoju owoców.
Będę Ci słodyczą, choć się często truli,
twoi poprzednicy. No rusz się już śpiochu!
autor: annaG.
;)))
Księżniczka Czardasza - Jakże mam ci wytłumaczyć
http://www.youtube.com/watch?v=_Y1l-RK2PWk
:)))*
Wrzesien zapach wrzosów niesie,
OdpowiedzUsuńpolany ozdabia w lesie.
A dzika róża w ogrodzie,
zachwyca swym wdziękiem co dzień.
W uprzątniętych ziemniaczyskach,
unosi się dym z ogniska.
Powoli skrada się jesień,
borowików nam przyniesie.
Pomkniemy wkrótce do lasu,
tylko nie róbmy hałasu.
A kto znajdzie borowika,
niech mi wrzuci do koszyka:-)
Chętnie także wezmę rydza,
nie będę wcale wybrzydzać.
Może być złocista kurka,
ale nie taka z podwórka:-)
Wyście morowe chłopaki,
wrzućcie też ze dwa kozaki.
Pójdę pod sosnowe krzaczki,
uzbieram dla Was maślaczki.
Na masełku ich przyduszę
i tym kupię Wasze dusze.
Może też się Jontek skusi,
na smaczne grzybki Danusi?
Zapach z kuchni się unosi,
zapraszam na pyszny sosik.
Obok w sadzie śliwy, grusze,
nazbieram dla Was w fartuszek.
Pozdrawiam Ogródek cały,
zapachy się wymieszały.
To nikomu nie zaszkodzi,
że Danusia "wierszem miodzi"?
Dorwał niedźwiedź się do ula,
OdpowiedzUsuńchoć wiadomo.Miód uczula.
Wtem, odskoczył ci bidula,
- bo go owad ugryzł w ciu..
Mioodu, mioodu - krzyczy miś,
bo mnie gardło boli dziś.
Mama słoik mu podaje,
- nie bądź misiu, znów mazgajem.
Miodzik lekiem jest domowym,
walczy z stanem chorobowym.
Gdybyś tajemnicą władał,
- ile zalet on posiada.
Strzeże pszczoła tajemnicy,
bo jej ona, oczkiem w głowie.
Wzór chemiczny jej ukradłem,
w tajemnicy dziś Wam powiem.
C12H22O11 + H2O → C6H12O6 + C6H12O6
Miałem i ja kontakt z rojem,
od tej pory, wciąż się boje.
Rój mi usiadł, gdzie, nie powiem,
- a to było w Mokszyszowie.
Ostrożności nigdy nie jest dość.
Pozdrawiam serdecznie smakoszy miodu. Akacjowy polecam.:))
Danusiu, dzięki za miodzenie i grzybobranie:)
OdpowiedzUsuńPozwolisz, że odpowiem Ci fraszką Jana Izydora Sztaudyngera:
ZASŁONA
Gdy z Tobą chodzę na rydze,
To wcale rydzów nie widzę.
J.I.Sztaudyger
:)))
pozdrówka popołudniowe...
* Pszczółka Maja *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=GC2c9R83oRE
... a i zapomniałam, jeszcze piosenka dla Dany:
OdpowiedzUsuńHelena Majdaniec - Rudy rydz:
http://www.youtube.com/watch?v=6kfl9BouGWg
:)
*Jedyne co mam*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=UWb1xaFn0b4&NR=1
Witaj Jędruś:)
OdpowiedzUsuńCoś długo dzisiaj kazałeś na siebie czekać... ale dobrze, że Cię widzę, bo już lekko się denerwowałam...
Zapachy Tobie dzisiaj przyniosłam,
nawłoci, róży i macierzanki,
pszczoły kochają swoje rzemiosło,
lecz praca z nimi – to nie sielanka...
Misiowi krzywdy zrobić nie mogą,
przez gęste futro się nie przebiły,
Ty zapłaciłeś pewnie zbyt drogo
bo w goły zadek cię użądliły.:))
Najlepszym miodem jest ten spadziowy,
z jedliny, świerków, żywicznych sosen,
gdy nim się leczysz, jesteś jak nowy,
jakby ubyło Ci parę wiosen...:))
Zapach mimozy lubię niezmiernie,
wplotłam go bukiet i dam go Tobie,
razem ze słońcem do Ciebie biegnę,
choć ciut przybladłym, bo już wrześniowym...:)
Pozdrawiam Cię najserdeczniej, u mnie pogoda jak marzenie...:))
... w drugim wersie ostatniej zwrotki zjadłam "w"; powinno być: wplotłam go w bukiet... przepraszam:)
OdpowiedzUsuń... i dla Jędrusia piosenka, w podzięce za Czerwonego Tulipana... czemu Ci tak smutno?... Zatańczysz?
OdpowiedzUsuńCzerwony Tulipan - zatańczymy na moście
http://www.youtube.com/watch?v=scg56XJOGK4&feature=related
:)
http://www.youtube.com/watch?v=e-E8fvbrdKU&feature=related
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ogródek.
Ewa,dzieki za dedykacje.
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńTak sobie pomyślałam, że do "Zapachu szczęścia" Tuwima - którego wierszy jesteś wybitnym znawcą, a ten też znałeś - dodam Ci wiersz Staffa (dzisiaj w Ogródku jeszcze Staffa nie było):
Leopold Staff
Wonie
W deszczowe popołudnie września, gdy ulewa
Bezszelestnie ostatnie, rzadkie krople roni
Na zmiękłą ziemię ścieżek i w spadku rozchwiewa
Rośnie źdźbła traw i liście połyskliwe kłoni:
W samotnego ogrodu zgłuszonej ustroni,
Która pod szarym niebem w oparach omdlewa,
Wdycham ciepłą upojność ciężkich, mokrych woni,
Którymi późne kwiaty tchną i senne drzewa.
Piję żywiczność sosen, czerstwy zawiew klonu,
Czad buków, co rumieńcem czerwienią się zgonu,
Róż mrących duszność, równą miłości i winu.
Falą odurzeń pierś się zachodzi bezradna.
Lecz pośród cierpkich ziemi wyziewów woń żadna
Nie przewyższa goryczą zapachu wawrzynu.
***
Na szczęście u mnie nie ma deszczowego popołudnia, chociaż jakieś ciemne chmury się gromadzą...
Pozdrawiam serdecznie, miłego popołudnia i wieczoru:)
... a pamiętasz ten film i piosenkę?
http://www.youtube.com/watch?v=nNrT9ys6-EU
:)*
A czy wiesz, że *Już nie ma dzikich plaż*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=cKg9Qsv0Ij8&feature=related
Pozdrawiam wieczorowo.:))
Podobno są Andrzejku... Chodź ze mną na "Spacer dziką plażą"... :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=NYiMyoFtzRw
...a jeśli sądzisz, że nie ma, to przynajmniej... "Jeszcze się tam żagiel bieli":
http://www.youtube.com/watch?v=9un0ZU8HZO8&feature=related
Ciebie też pozdrawiam, z zapachem wieczoru... a wiesz, co teraz pięknie pachnie? Nidy bym nie przypuszczała... funkie:))
Ewuniu :-)*
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję, za tego Staffa, nie znałem :-)*
Piękny wiersz...
"Pieśń nad ulotnymi łąkami" też słucham po raz pierwszy, bardzo dziękuję.
Pamiętam i film "Pożegnania" i tę cudną piosenkę :-)*
A ja przyniosłem dla Ciebie wiersz :
Suszone gruszki - K. Wierzyński
Matka suszyła na zimę gruszki,
Przyłóż ten zapach do ust, do poduszki,
Spokojne sny się lęgły w jej ręku,
Nocą świeciły szyby w kredensie,
Gwiazdy mrugały rzęsa po rzęsie,
Dom cały pachniał po ciemku.
Wysoko je kładła na górne półki,
Siedziały jak rzędem na drucie jaskółki
I kurczyły się pomaleńku.
Wejdź tam po cichu. Niebieskie ręce
Może dla ciebie mają coś więcej
Niż gorycz w każdym ziarenku.
Ewuniu, bardzo dziękuję, było mi bardzo miło w Twoim Ogródku :-)***
Dobranoc, miłych kolorowych snów Ogrodnicy :-)
A może, byśmy tak najmilsza wpadli na dziń do Tomaszowa?
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=X4WWccQjDOc
Witajcie wieczornie Ogródkowi Ogrodnicy :)
OdpowiedzUsuńMaria Pawlikowska-Jasniorzewska popełniła Syreny
Ogród nad morzem pachnie słodkim groszkiem,
na brzeg wpływają rozpienione treny.
W morzu płaczą syreny,
bo morze jest gorzkie...
Ewuniu*, dziękuję za Zapach przeszłości a podrzucam Krzak jaśminu.
Spod rozgałęzień gwiazdą się wywinął
Pod wieczór biały krzak księżyca śladem.
Krzyk zaskoczenia. Był w nim dla jaśminu
Mój podziw i wstręt do nocnych owadów.
Zapach przez ciemną grodu aleję
Biegł i olśniewającą bielą jaśniał.
To już nie kwiat, osobno woń jaśnieje.
I jeszcze chwila - zaraz się ośmieli
Biel do szantażu, zanim z liśćmi zgaśnie.
Spłoszonym cieniom zatrzepoce zieleń,
Ćmy wlecą w światło białych lamp i zginą.
I własny krok mój wydał mi się obcy
Jak głos zobiektywizowany na taśmie
Magnetofonu ( gdy słuchając w nocy
odczułem w nim powolność elegijną,
od której słuch mój gniewnie się oddzielił)
I w kulminacji kwiatów krzak jaśminu
zabiegł mi ścieżkę, którą idę właśnie.
Rozpachnił jaśmin Mieczysław Jastrun.
To były moje dobranocki.Pozdrawiam serdecznie :)
:-)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=THxSjyyJWa8&feature=related
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zajrzałeś wieczorem do "mojego" Staffa... a ja "Suszone gruszki" po raz pierwszy smakuję... wyborne, dzięki serdeczne:)*
Mam dla Ciebie jeszcze na dobranoc Agnieszkę Osiecką i jej wiersz:
Zapachy ziemi
Nasza ziemia pachnie człowiekiem,
A człowiek pachnie ziemią,
Tak jak dzisiaj, tak było przed wiekiem,
Późna wiosna jest wczesną jesienią.
Czy pamiętasz, jak pachnie las,
czy pamiętasz jak tańczy się rumbę?
Twoja pamięć ratuje czas,
tylko przez nią właściwie nie umrę.
Czy pamiętasz, jak pachnie chleb,
Czy pamiętasz te łąki za młynem?...
Twoja pamięć to wielki sklep,
Tylko przez nią właściwie nie minę.
Twoja skóra pachnie kobietą,
A moja pachnie tobą,
A ten księżyc jest naszym poetą,
Ptasie pióra rozwiesza nad głową.
Czy pamiętasz, jak pachnie las,
czy pamiętasz jak tańczy się rumbę?
Twoja pamięć ratuje czas,
tylko przez nią właściwie nie umrę.
Czy pamiętasz, jak pachnie chleb,
Czy pamiętasz te łąki za młynem?...
Twoja pamięć to wielki sklep,
Tylko przez nią właściwie nie minę.
Ty mi mówisz - świat jest papierem,
A my jak kartki wśród spinaczy,
To nieprawda, ktoś siedzi za sterem,
Ktoś pamięta, że było inaczej!
Czy pamiętasz, jak pachnie las...
Dziękuję Ci bardzo, Jontuś, za śliczny dzień z zapachami, prawdziwie letni jeszcze, ale wieczór już chłodny...:)
Dobrej nocy i przyjemnych snów:)*
... i jeszcze piosenka, za śliczną, nostalgiczną "Szkoda róż":
OdpowiedzUsuńMagda Umer - Jeszcze w zielone gramy
http://www.youtube.com/watch?v=NeWYgFQYAF0&feature=related
:)*
Jędruś... z przyjemnością...:)
OdpowiedzUsuńa po Tomaszowie zatańczmy "Na moscie w Avignon"
http://www.youtube.com/watch?v=mvGkrwzVdVY&feature=related
*
Zuziu, dziękuję za miły dzień i wiersze Jastruna... zaczynam go powoli odkrywać:)
OdpowiedzUsuńDla Ciebie znalazłam wiersz Arthura Rimbaud'a, z cudownymi zapachami jadalni:
Zalotna
Ciemnożółtą jadalnię przepaja woń świeża:
Pachnie pokost i jabłka dojrzałe i miodne,
A ja sam nawet nie wiem, co zmiatam z talerza
W okazałym fotelu tonąc najwygodniej.
Jedząc słucham, jak zegar wydzwania godziny...
Nagle przez drzwi otwarte z kuchni, naprzeciwko,
Wchodzi służąca — nie wiem dla jakiej przyczyny
W bluzce na wpół rozpiętej, z rozburzoną grzywką...
Dziewczyna wodząc drżącym, maleńkim paluszkiem
Po twarzy jak brzoskwinia z aksamitnym puszkiem
I wargi strojąc drobne w uśmieszek niewinny
Coraz nowe troskliwie odmienia mi dania...
Potem — widać dziewczynie chce się całowania —
Podsuwa mi policzek: "Dotknij, jaki zimny."
- przekład: Włodzimierz Lewik
Pozdrawiam i dobrej nocy życzę:)
Chyba masz rację, że taki śmieszny jestem pod oknem...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=x_0QHng02MM&feature=related
Ależ skąd... Wciąż rozmyślasz, uparcie i skrycie...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=byoYcp2qUn8&feature=related
*
Ewuniu****,czy Hercoeicz nadal gra jak z nut?
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=dzV9Fa9v8Bc&feature=related
Ewuniu*, mam jeszcze kontakt ze światem zewnętrznym ( czyli komputer włączony), jadalnia bardzo miły zapach roztacza ;-)))
OdpowiedzUsuńa okres Rimbaud'a miałam kiedyś w swoim życiu. Teraz jest odrobinę zapomniany, dziękuję za przypomnienie i powrót do minionych lat.
Pozwól,że jeszcze jedną dobranockę przyniosę, tym razem annaG.
Dobranocka
Lubi tajemniczo po dachach się skradać,
- księżyc obserwując, wzrokiem ją rozbiera.
W brokatowej sukni, kruczoczarna, śniada,
gwiazdy liczy wzrokiem jak własne trofea.
Już ostatni trzepot ptasich skrzydeł ustał,
wiatr usypia liście na parkowych drzewach.
Jak każda kobieta - dziś zmieniła gusta
i gwaiździste niebo w jej oczach olśniewa.
Ciało zasłaniając zefiru woalem,
zmienia ludziom myśli w mimowolne gesty.
Melancholią czesze waśnie przestarzałe,
pociąg myśli zmienia w expres i pospieszny.
Po obłocznych płotach noc jak kot grasuje,
księżyc nie przestaje wzrokiem za nią wodzić.
Wdzięki mu odsłania, zdejmując cenzurę,
wabi go... i znika, kiedy słońce wschodzi.
Dobranoc :)))
Nie, Adrzejku... a szkoda, bo może ktoś w małym miasteczku wypłakał łzy....
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=djn4iPIPuvA&feature=related
*
Dochodzi 22:00, będę się żegnał do jutra.
OdpowiedzUsuńDo spotkania pod wierzbą.Dziękuję Ewuniu****.Dobrej nocy.:)
Późno już... Jasiek się gdzieś zawieruszył, a może śpi...a Morfeusz zaczyna robić figle z moimi powiekami, więc przychodzę już ze swoją dobranocką...:)
OdpowiedzUsuńDziś będzie to wiersz Juliana Tuwima -
NOC
Przyjdziesz nocą. Zostaniesz do rana
I otulisz mnie miękko ramiony.
Ja ci powiem: o, moja nieznana.
Ty mi powiesz: o, mój wytęskniony.
Będziesz moja. Ustami się wpiję
W wargi twoje, od nocnych róż krwawsze,
Obłąkany szał szczęścia przeżyję,
Ale umrze coś we mnie na zawsze.
Zacałuję cię sobą! W pierścieni
Splot drgający zakuję twe ciało,
I uśniemy rozkoszą zmęczeni
I niepomni, że wszystko się stało.
Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** dziękuję za śliczny dzień i takich też snów życzę...:)**
... a jeszcze będzie kołysanka...
Jędruś... dziękuję za cudną rozmowę Ewą Demarczyk... do jutra, pa:)
OdpowiedzUsuńLedwie zdążyłem z dobranocką, tak mi się drzemło
OdpowiedzUsuńpo dwóch ciężkich dobach. Dziś Witold Wieszczak z:
PANI DO MNIE PRZYJŚĆ DZIŚ MUSI!
Droga Pani! Pani musi
jeszcze dzisiaj mnie odwiedzić!
Chociaż miałbym Panią zmusić,
chociaż miałbym Panią śledzić!
Choćbym musiał Panią porwać,
dłonią krzyk - POMOCY! - zdusić,
choćbym nawet miał przywiązać,
Pani mnie odwiedzić musi!
Chociaż by się Pani bała
ust co przestać nie potrafią
z pocałunków wianków składać
lżejszych niźli babie lato!
Nie wiem sam jak Panią skusić...
Pani do mnie przyjść dziś musi!
I kołysanka: Joe Dassin - Et Si Tu N exstais Pas
http://www.youtube.com/watch?v=XZpQV3r5w7k
z tekstem :
Gdybyś ty NIE istniała
Gdybyś ty NIE istniała
Powiedz mi dlaczego ja mial bym istnieć
ABY zostać ciągnietym przez Świat Bez Ciebie
Bez Nadziei i Bez żalu
gdybyś ty NIE istniała
Ja bym spróbował wynaleźć Miłość
Jak Malarz który patrzy poprzez swoje miejsce
Rodzi kolory Dnia
I który NIE powraca tamtędy.
Gdybyś ty NIE istniała
Powiedz mi dlaczego ja mial bym istnieć
Przechodni śpiący w moich ramionach
Co bym nigdy NIE kochał
gdybyś ty NIE istniała
Ja bym NIE byl nic więcej oprócz punktu
W Tym Świecie który przychodzi i odchodzi
Czułbym SIĘ stracony
Potrzebowałbym Ciebie.
Gdybyś ty NIE istniała
Powiedz mi Jak ja mial bym istnieć
Mógłbym udawać Ze JESTEM soba
Ale bym NIE byl prawdziwym
gdybyś ty NIE istniała
Wierzę, Że bym NIE znalazł
Tajemnice Życia, do dlaczego
poprostu zostałaś stworzona
I dlaczego Ciebie oglądać.
Gdybyś ty NIE istniała
Powiedz mi dlaczego ja mial bym istnieć
ABY zostać ciągnietym przez Świat Bez Ciebie
Bez Nadziei i Bez żalu
gdybyś ty NIE istniała
Ja bym spróbował wynaleźć Miłość
Jak Malarz który patrzy poprzez swoje miejsce
Rodzi kolory Dnia
I który NIE powraca tamtędy.
Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** radosnych snów:)*
:)***
... i moja kołysanka:
OdpowiedzUsuńPatrzę na Ciebie - śpiewa Anna Maria Jopek do wiersza Jeremiego Przybory:
http://www.youtube.com/watch?v=WT3K4efl06w&feature=related
"Patrzę na Ciebie"
Patrzę na ciebie już tylko ciebie widzę
Patrzę na ciebie nie wcale się
nie wstydzę patrzeć na ciebie
Patrzę na ciebie, gdy w nocy zawsze patrzę na ciebie
I gdy na innych parzę, patrzę na ciebie
Tak jak na słońca zachód nad nim z dalekich dachów
Jak na widziany z bliska deszcz na wierzbowych listkach
Patrzę na ciebie, zielonym światłem oczu
Znaczę ja ciebie, byś oczy moje odczuł
Patrzę na ciebie, byś spojrzał i zobaczył
zrozumiał co to znaczy tak patrzeć na ciebie
Dobranoc, Kochani...:)*
Zuziu, dziękuję za annęG - śliczny wiersz...
Do miłego...:)
... o mały włos, a już wyłączyłabym komputer...
OdpowiedzUsuńJaśku:)* Dziękuję za śliczny, zaskakujący wręcz wiersz... i za Joe Dassin'a :)*
Czarownych snów... pa:)***
... a jeszcze dodam troszkę inny przekład pioswenki "Et Si Tu N exstais Pas":
OdpowiedzUsuń"A gdybyś nie istniała"
A gdybyś nie istniała,
Powiedz, po cóż miałbym żyć.
By włóczyć się po świecie
bez ciebie,
Bez nadziei i żalów.
I gdybyś nie istniała,
Próbowałbym wymyślić miłość.
Jak malarz, który pod
swoimi palcami widzi
Rodzące się kolory dnia.
Nie dowierzając.
I gdybyś nie istniała,
Powiedz, dla kogo miałbym żyć.
Dla nieznajomych uśpionych
w mych ramionach,
Których nigdy bym nie pokochał.
I gdybyś nie istniała,
Byłbym jedynie kolejnym punktem
W tym zabieganym świecie,
Czułbym się zagubiony,
Potrzebowałbym Ciebie.
I gdybyś nie istniała,
Powiedz, jak miałbym żyć.
Mógłbym udawać, że jestem
prawdziwy, ale nie byłbym sobą.
I gdybyś nie istniała,
Myślę, że znalazłbym
Tajemnice i sens życia,
Po prostu by Cię stworzyć
I by Ciebie oglądać.
***
... nie wiem czyj, ale też piękny...
A piosenkę sobie nucę i spać mi się odechciało:)*
A jednak Pani przyszła :)))*
OdpowiedzUsuńEROTYK O NICZYM
Dzisiaj przyszłaś tylko do mnie... mam nadzieję...
patrzysz sobie, i nie mówisz całkiem nic
i ja nie wiem czy to do mnie tak się śmiejesz,
nie wiem nawet czy to uśmiech, czy to łzy.
Już rozsuwasz ten zameczek od sweterka
no a pod nim przecież całkiem nie masz nic...
Już przez dziurkę śmieszna pierś nieśpiesznie zerka,
puszcza oczko i rozplata swetra szwy.
W końcu stoisz całkiem naga, tuż przede mną,
między nami nie zostało całkiem nic,
ale nadal nie poruszysz nawet ręką,
w gołej ciszy tylko pustka cicho brzmi.
Dzisiaj do mnie tylko przyszłaś po nadzieję,
a co jutro, tego nie wie nikt i nic...
Autor: Witold Wieszczak
...i jak się nie cieszyć :)***
...ale teraz...
OdpowiedzUsuńXLVIII DOBRANOC
Księżyc bohatersko przez mrok się przebija,
raz ostatni czule Twe usta całuje,
przeżegna się jeszcze głaszcząc włosy czule
i wyjdzie na palcach, byś się nie zbudziła.
Ja wejdę tuż po nim, przełknę kroplę wina
i czulej niż ktokolwiek w pościeli utulę,
troskliwiej niż inni szyję opatulę
i wyjdę bez słowa nim minie godzina.
Już więcej nie będziesz sama spacerować
po leśnych polanach, świątyniach dumania;
nie siądziesz zmęczona rano do śniadania
przepraszając cicho, że boli Cię głowa.
Tej nocy pomogę Ci w dal pożeglować
skoro nie chcesz w domu powitać świtania.
Autor: Witold Wieszczek
ciiichuteńko ...***
http://www.youtube.com/watch?v=01WHl_ERo-E&feature=related
OdpowiedzUsuńMiłego dnia.
http://www.youtube.com/watch?v=uieD5wtiZTA&feature=related
OdpowiedzUsuńJaśku, dzień dobry:)*
OdpowiedzUsuńPiękną noc poetycką mi zafundowałeś... czytałam prawie bez tchu rano... dziękuję pięknie:)***
Danusiu witaj:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie grasz od rana... uwielbiam Edytę Geppert... miłego piątku:)
... a teraz na górę zapraszam, do ostatnich pocztówek z Beskidów:)
OdpowiedzUsuń