Powered By Blogger

środa, 7 września 2011

Zrobiły to za mnie


... a lilia wodna sprawiła mi jeszcze jedną niespodziankę...:)

Z szumiącej wikliny czas uplótł koszyki,
babie lato nitką srebrzystą je zdobi,
łąki rozbrzmiewają żurawim okrzykiem,
nad klonami szepcze zapach karminowy.

Chciałabym odnaleźć najpiękniejsze słowa,
które mogą oddać lata przemijanie,
złociste godziny w sennych mgłach zachować...
spadające liście zrobiły to za mnie.

48 komentarzy:

  1. Bry:)*

    Pozwolisz Ewuś, że wiersz skomentuję przepiękną
    piosenką "Jesienne liście" wykonaną przez Erica Claptona.

    http://www.youtube.com/watch?v=UQlFOX0YKlQ

    Spadające liście dryfują przed moim oknem
    Jesienne liście z czerwonym i złotym
    Widzę usta, pocałunki latem
    Opalone ręce, używane do przechowywania

    Ponieważ odeszłaś, dni stają się długie
    Wkrótce będę słuchał starych zimy piosenek
    Ale tęsknię za tobą przede wszystkim, kochanie
    Kiedy jesienią liście zaczynają spadać

    Ponieważ odeszłaś, dni stają się długie
    Wkrótce będę słuchał starych zimy piosenek
    Ale tęsknię za tobą przede wszystkim, kochanie
    Kiedy jesienią liście zaczynają spadać

    Tak, tęsknię za tobą przede wszystkim, kochanie
    Kiedy jesienią liście zaczynają spadać

    Joseph Kosma, Johnny Mercer, Jacques Prevert

    Słoneczka dla wszystkich :)))***

    OdpowiedzUsuń
  2. Tylko nutka jesienna;-)

    http://www.youtube.com/watch?v=chwADnoFDng&feature=related

    Miłego dnia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. http://www.youtube.com/watch?v=9yGwO3ItiZY

    OdpowiedzUsuń
  4. http://www.youtube.com/watch?v=eXeoyRN06TI&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  5. Bry, Jaśku:)*
    I jak tu się nie cieszyć z pięknego dnia, kiedy witasz mnie taką piosenką... dziękuję...:)*

    Do całości pięknego obrazu dodam dla Ciebie tęczę w piosence Erica Claptona - Somewhere over the rainbow:

    http://www.youtube.com/watch?v=-V2yTD1FV4Y&feature=related

    Gdzieś ponad tęczą

    Gdzieś, ponad tęczą, bardzo wysoko,
    Jest miejsce, o którym słyszałem raz w kołysance.
    Gdzieś, ponad tęczą, nieba są niebieskie,
    I sny, o których masz odwagę śnic, naprawdę stają się prawdziwe.

    Kiedyś poślę życzenia do gwiazd
    I obudzę się tam, gdzie są chmury, daleko za mną.
    Gdzie problemy rozpuszczają się jak cytrynowe dropsy,
    Daleko, po drugiej stronie kominowych szczytów, tam mnie znajdziesz.

    Gdzieś, ponad tęczą, drozdy latają.
    Ptaki latają ponad tęczą, dlaczego więc ja nie mogę?

    Gdzieś, ponad tęczą, drozdy latają.
    Ptaki latają ponad tęczą, dlaczego więc ja nie mogę?
    Ptaki latają ponad tęczą, dlaczego więc ja nie mogę?

    Skoro wesołe małe drozdy latają poza tęczą,
    Dlaczego, więc dlaczego ja nie mogę?
    Dlaczego ja nie mogę?
    Dlaczego ja nie mogę?
    Dlaczego ja nie mogę?

    Miłego dnia... posyłam Ci promyczki, których u mnie dzisiaj nie brakuje:)))*

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Wrednusiu:
    Jeszcze nie jesiennie, jeszcze na cienkim mostku z pajęczyny babiego lata, pomiędzy późnym latem a jesienią...
    Baaardzo lubię Elżbietę Adamiak z jej "Jesienną zadumą", to są jakby moje myśli... więc pozwolę sobie zamieścić jej słowa, będące wierszem Jerzego Harasymowicza:

    Jesienna zaduma

    Nic nie mam
    Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem
    Nawet nie wiem
    Jak tam sprawy za lasem
    Rano wstaję, poemat chwalę
    Biorę się za słowo jak za chleb
    Rzeczywiście tak jak księżyc
    Ludzie znają mnie tylko z jednej
    Jesiennej strony
    Nic nie mam
    Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet
    Nie zważam
    Na mody byle jakie
    Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie
    Uczuć starym drapakiem
    Rzeczywiście tak jak księżyc
    Ludzie znają mnie tylko z jednej
    Jesiennej strony

    -Jerzy Harasymowicz

    Dziękuję za japońskie nuty jesienne... :)

    Jeszcze dodam koncert na nasze rodzime dwa świerszcze i wiatr w kominie
    Elżbieta Adamiak...

    http://www.youtube.com/watch?v=Goew4Jv8-gg&feature=related

    ... ile tam fruwa cudnych, kolorowych liści...

    Przyjemnego dnia Małpuś:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesienne odloty

    wiersz z cyklu - cztery pory roku...


    Jesienne odloty, szare tęsknoty,
    klimat jak z obrazu „odlot żurawi” Chełmońskiego.

    nad rozlewiskiem chmury ciężkie, deszczem nabrzmiałe.
    słychać podniecony gwar żurawi przed odlotem,
    już za krótką chwilę muzyka skrzydeł z wiatrem stworzy duet
    odlecą… kluczem szerokim.

    opuszczony rezerwat wypełni jesienna nostalgia,
    tęsknota, żal. zanim ziemia odda ostatni oddech
    i do zimowego snu się złoży, ptasie etiudy zamieni
    na zimową "dumkę", którą zanuci smętnie wiatr
    na źdźbłach traw i pałkach rogoży.

    powlecze po twardej grudzie, mroźną nutę

    w zimową dal !

    Szydzik Zofia

    OdpowiedzUsuń
  8. jontek z koliby7 września 2011 09:29

    Witaj Ewuniu :-)*
    Piękny wiersz, cudna lilia...

    Leopold Staff
    Jesień i kobieta

    Jak krople wina ostatnie w kielichu
    Są te wrześniowe dnie; nikną po cichu;
    Zda się, że oddal wypija je modra.
    Pójdź w konający park. Jesień jest szczodra,
    Hojnie swe czary rzuca na dni krosna,
    Dając to, czego nie może dać wiosna:
    Łagodne złoto swych bladych promieni
    I ciepły bursztyn lasów na zieleni
    Ciemnej skoszonych łąk, i widnokręgi
    Spowite w fiolet, i słodkie włóczęgi,
    Które otacza ukojenie godzin.

    Jesteś z tych, którym los w chwili narodzin
    Rzucił siew smutku w duszę niepokorną.
    Rozumiesz piękność jesieni wyborną,
    Gdzie dumny przepych sąsiaduje z nagą
    Nicością śmierci. Kochasz ją z powagą,
    Jak kochasz życie, choć jego bogata
    Pełń więdnie z jutrem i jak sen ulała.
    Przezornie wdzięczna każdej rzeczy nowej,
    Wiesz, że najlepszą ucztą są rozmowy
    Z wolna, poufnie prowadzone w wieńcu
    Lasów stojących w ostatnim rumieńcu,
    Słowa, co rzadko padają wśród ciszy
    I których drogiej treści towarzyszy
    Smutek wokoło konających rzeczy.
    Wśród opuszczenia pańskich, dziś bez pieczy
    Stojących parków, co straciły władzcę,
    Lubisz się gubić w niedbałej przechadzce
    Na brzegach stawu, co niebo zdwukrotnia,
    Lub siedzieć w łodzi, co cię osamotnia
    Wśród zadumanej schyłku tajemnicy.

    Lubisz przepajać się, pełna tęsknicy,
    Odurzającym, silnym aromatem,
    Którym wyręby tchną; bladym bławatem
    Nieba oczyszczasz źrenice swych oczu;
    Nieokreślonym snom po pól roztoczu
    Snuć się pozwalasz, jak tiulom oparów,
    Które z wilgotnych wieczór wznosi jarów;
    Duszę nasycasz dreszczem upojenia,
    Co się wyłania z widoku zniszczenia
    I śmierci dla tych, którzy tętno ciepłe
    Krwi w sobie czują, gdy wszystko w krąg skrzepłe.

    Mądrość jest w tobie. Wśród odludnych marzeń,
    Tajemnych wzruszeń, gromadzisz skarb wrażeń.
    Zda się, że z całej tej przebujnej krasy,
    Co kona cudnie, chcesz wchłonąć zapasy
    Na chwile szare jak głuche ruiny,
    By bezradosne przystrajać godziny
    Tym, co w pamięci twej świeżość ma młodą,
    1 siebie zdobić zanikła przyrodą,
    Byś gdy jej piękność stanie się nicością,
    Piękna wskrzeszoną jej była pięknością.

    Więc kiedy ziemi zagasną uśmiechy,
    W sobie ich odblask znajdziesz i uciechy.
    Odcień dla szaty swej dobierzesz miękki
    Złotego zmierzchu i trwożnoj jutrzenki,
    Co się przetapia w różaność perłową.
    Przypomnisz fiolet skłonów, rudość płową,
    Której akordem gra drzew wielobarwie,
    I z liści, które dłoń twa biała narwie,
    Z kwiatów ostatnich i czystych niebiosów
    Stworzysz harmonię szat, ciała i włosów.

    A kiedy w zimie, w wrzeniu miasta hucznym,
    Odpocząć zechcesz po świetle zbyt sztucznym,
    Znajdziesz we wspomnień dali tajemniczej
    Kilka chwil cichych czaru i słodyczy.

    :-)*

    OdpowiedzUsuń
  9. jontek z koliby7 września 2011 09:32

    Serdecznie pozdrawiam, życzę miłego słonecznego dnia, dla Ciebie Ewuniu :-)* i wszystkich Ogrodników:-)


    http://www.youtube.com/watch?v=aXtJWa4Y83w&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  10. jontek z koliby7 września 2011 09:36

    I jeszcze :

    http://www.youtube.com/watch?v=4QbC5Xghs28&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaromir Nohavica - *Tri Sestry* (B. Okudžava)

    http://www.youtube.com/watch?v=FTt6PvJ-uv0&feature=related

    Jaromir Nohavica - *On Se Nevratil Z Boje* (V. Vysocky)

    http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=Rr5gsZf4Ooo

    Nohavica: *Pravda a Lež*

    http://www.youtube.com/watch?v=J4YLsDc73MI&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  12. jontek z koliby7 września 2011 10:16

    Jędrusiu :-)
    Pięknie grasz, zapraszam Cię na pieczone w ognisku kartofle...
    Jakaż to była frajda...pamiętasz ?

    Kartofle - Julian Tuwim

    Czujesz? Ogniskiem pachną te pogańskie lata,
    Gdy iskrami trzaskały żagwie jałowcowe
    I dym wełnistym kłębem za wiatrem ulatał,
    I marszczyły się z żaru kartofle surowe.

    Gdy zrudziałą gałęzią, iglastą i suchą,
    Huknąć stos w łeb płomienny - jakbyś w ogień cisnął
    Worek żywych chrabąszczy! Takim sykiem prysnął,
    Taką paniczną chmarą iskromiotu buchał.

    I nigdy tak kartofel podany do stołu
    Nie nęcił, jak ten właśnie, z przyswędem i węglem,
    Łapczywie wytrącony patykiem-pocięglem
    Z siwej, gorącej mąki leśnego popiołu.

    Z dłoni go w dłoń przerzucać! dmuchać, bo gorący!
    Parzy obłuskiwaną spieczoną łupiną!
    Tknąć w sól z papierka! wchłonąć w usta chuchające,
    Żeby się na skaczącym języku rozpłynął!

    Łódkami się przez siwą Pilicę wracało,
    Z prądem, wiatrem, pod wieczór, pod zorzę wiśniową,
    W milczeniu, zamyśleniu, z gorejącą głową.
    Tak się ogień, popioły i smutek poznało.

    Serdecznie pozdrawiam, miłego dnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj Jontuś:)
    Bardzo się cieszę, że moja lilia zachwyciła Ciebie tak samo, jak mnie i... dziękuję za miłe słowa :)*
    Piękny wiersz Staffa mi przyniosłeś... wcześniej go nie odkryłam, więc tym większa moja radość z czytania. Chciałabym tak umieć gromadzić te skarby wrażeń...
    Dla Ciebie mam trzy wiersze o liściach – dwa Kazimiery Iłłakowiczówny:

    Kazimiera Iłłakowiczówna

    * * *

    Grabimy liście w ogrodzie,
    by trawie ich ciężar nie szkodził.
    Suwają się grabie... grabie
    mocniej... mocniej, słabiej... słabiej.
    Posuwiście szeleścimy...
    ...Jeszcze daleko do zimy.


    Liście klonowe

    Liście klonowe ,łagodne jak ręce ,
    głaszczą mnie po włosach -nic więcej ,
    dotykają sukni ,ramion, szyi z lekka ,z lekka
    jak mrugająca powieka --
    mruga i nie wie o tym ...
    Pachną jesienią i słońcem ,i złotem ,
    pachną i głaszczą ...nic więcej.
    ***
    … i jeszcze o liściach Maria Pawlikowska-Jasnorzewska:

    Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

    Dębowe liście

    O, nie myśl o wawrzynach,
    Kiedy siedzisz pod dębem,
    Który liści obrębem
    Niebo w gwiazdy wyrzyna.

    Powiało, zaszumiało! -
    Dąb gada uroczyście
    I z wyraźną pochwałą
    Zniża ku tobie liście...

    Ten druido-sportowy
    Wieniec Nurmich i Normy,
    To za czyn twój duchowy,
    Za twoje piękne formy.

    Ludzie - sąd to szaleńczy!
    Błędnie waży, źle mierzy -
    Ale dąb cię uwieńczył -
    A jemu możesz wierzyć...

    Pozdrawiam bardzo serdecznie i słonecznie, miłego dnia, Jontuś :)*
    Chyba "Jesiennego panna" najbardziej lubię w wykonaniu Krystyny Konarskiej... a w ogóle w jesiennych panach jest tyle cudnego ciepła i poezji...:))

    … jak uda mi się otworzyć YT, to jeszcze coś zagram, ale na razie to nieosiągalne...:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Małpuś:)
    Podobają mi się wiersze Zofii Szydzik, dzięki:)
    Dla Ciebie mam "Tańczącą z liściami" Ernesta Frassa:

    Tańcząca z liściami


    W orkiestrze gwizdów, świstów i podmuchów
    Kiedy zefirek tajfunem się mieni
    Ogonek-blaszka, ogonek-blaszka, ogonek-blaszka – magiczny krąg
    Gdy tańczą liście posuwiście
    Na oczach Twych i w myślach Twych

    Krąg to ulotny,
    Krąg to zalotny
    Aż do utraty tchu.

    Zielone nimfy, spęczniałe nadzieją
    Rozsiadłe wiosną na swych tronach z drzew
    Jesienią krwiste i złociste igrają z nami - z Tobą i z mną
    I liście iście kobiercem się ścielą
    W pieszczocie Twych oczu, myśli i warg…

    Bal to ulotny,
    Bal to zalotny
    Aż do utraty tchu.

    Niech zachwyt Twój nad kręgiem tym
    stłumi wieczorny smutek, łzę
    Bo tylko liściom wolno przefrunąć z gwiazd swobodnie w błoto
    I umierają tańcząc
    Swój magiczny krąg


    Tan to ulotny,
    Tan to zalotny
    Aż do utraty tchu.
    ***
    ... aż wszystko tutaj wiruje i drga:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzień dobry Jędruś:)
    Widzę, że pięknie grasz Nohavicę, dziękuję:)
    Chwilowo nic nie mogę odsłuchać, a do tego są przerwy w dostawie prądu i co raz jestem wyrzucana z Ogródka...
    Graj... będę miała co posłuchać... :)
    A może jakiś wiersz napiszesz?

    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jędrek, Jędruś zagroj mi
    Bez muzyki cłek juz śpi.
    Słónko zasło hań za chmury
    Zacoł dyscyk loć łod góry.

    W łogródecku cicho, błogo
    Nifto nie poruso nawet nogom.
    Chłopy przysiedli se moszne.
    Weźze chłopie zagroj skocne

    Dziołchy tyz sie rozwalajom
    Na chłopoków juz cekajom,
    Ze sie jakiś sie napatocy
    Zeby im cule pozyrkoł w łocy.

    Bo muzycka mo to w sobie,
    ze rozruso nózki łobie.:)
    Groj Jyndruś, groj i nie umykaj
    Bo nojlepso jes góralsko muzyka.

    :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. http://www.youtube.com/watch?v=rSktfVJc_IM
    Pozdrawiam serdecznie Ogródek.Miłego popołudnia.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dla Jaśka:-)
    http://www.youtube.com/watch?v=FQfWrOoQQYs&feature=related
    za ładny wierszy:-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam!
    Nareszcie mam słowa piosenki, którą wspominałyśmy kiedyś. Postaram się je tu umieścić.
    To zdarza się tylko
    raz w roku, dokładnie gdy kończy się
    mróz. Z początku jest dziwny niepokój, aż wreszcie coś pada na mozg.
    Siadamy z dziewczyną jak w barze.
    W starym parku pod krzakiem
    róż. Park zamienia się w bar. Bar wiosenny ma dar.Panie ober! Nakrycia dwa już! Wiosna raz proszę bardzo. Mocny koktajl majowy do głów.Wiosna raz-proszę bardzo, raz sałatka z jaśminów i bzów. Nastrój raz-proszę bardzo.Do stolika słowika
    nam dać. Wszystkie gwiazdki na niebie zapalić. Świeżych róż podać pączki na deser. Oczka przymknij nie pytaj co dalej. Panie ober! Ten księżyc pan zgaś. Już wszyscy wzięliśmy przykład bez względu na wiek oraz płeć. Pan starszy z uroczą dziewczyną siadł vis a vis. Spojrzał na nas, już zgadł. Spojrzał na nas już padł. Przymknął oczy i tak mu się śni.
    Wiosna raz...refren...Panie ober!
    Poproszę o pled.
    Poleciało jak chciało, bo kopiowałam.

    OdpowiedzUsuń
  20. http://www.youtube.com/watch?v=G9gaVskGqs0&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  21. Liście opadają, deszczyk sobie pada,
    Andrzej Waligórski wierszem opowiada,
    By odpędzić od nas jesienny smuteczek
    I wywołać uśmiech zamkniętych usteczek.:)

    Wierszyki szpitalne
    A w naszym szpitalu
    Miło jak na balu,
    Nie ma takich lecznic w Rzymie
    Ani w Montrealu.

    Zdychają mikroby,
    Pryskają choroby,
    Już nie będą nas gnębiły
    I naszej chudoby!

    Samotna czerwonka
    Po polu się błąka,
    Tak się wystraszyła leków
    Aż się biedna jąka.

    Gnębiła żółtaczka
    Sierżanta Miziaczka,
    A po wyjściu ze szpitala
    Sierżant zdrów jak kaczka!

    Był kiedyś dyfteryt
    groźny jak iperyt,
    Ale teraz z dyfterytu
    Zrobił się emeryt.

    Krętek całkiem blady
    Ucieka w Bieszczady....
    Szukaj sobie, blady krętku,
    Gdzie indziej posady!

    Spotkała się grypa
    Z kompleksem Edypa:
    - Wie pan, wczoraj umarł tyfus,
    Dzisaj ma być stypa!

    Stara ślepa kicha
    Ze wzruszenia wzdycha:
    - Jakiś Julek mnie wycinał,
    Ponoć duża szycha!

    Wyleciało wzdęcie,
    Jest już na zakręcie:
    - Trzeba umieć się wycofać
    W stosownym momencie!

    Natomiast zaparcie
    Broni się zażarcie:
    - Mnie nie ruszą, bo w centrali
    Mam mocne poparcie!

    Przwrócił się katar,
    Nosa sobie natarł,
    Już nie będzie taki kozak
    Ani taki Tatar!

    Wyszły dwa gronkowce
    Na leśne manowce:
    - Gdzież my teraz się podziejem,
    Nieszczęsne wędrowce?

    Grupka tuberkulin
    Pod miedzą się kuli:
    - Kro przygarnie nas, sieroty,
    I do snu utuli?

    Na rogu ulicy
    Tkwi wrzód dwunastnicy,
    Prosi o kawałek chleba
    I łyk śliwowicy.

    Natomiast platfusy
    To duże chytrusy -
    Powłaziły do doniczek,
    Udają kaktusy.

    Schował się rzęsistek
    Za bukowy listek...
    Już nie będziesz, draniu, gnębił
    Państwowych artystek!

    Wiatr pomyślny wieje,
    Nowy dzionek dnieje,
    Wyzdychują nam chroby
    A ludność - zdrowieje!

    Biją dzwony z wieży,
    Śpiewa chór harcerzy:
    - Wiwat pan docent Sroczyński
    I jego partnerzy!

    OdpowiedzUsuń
  22. Dla Ozonki:
    http://www.youtube.com/watch?v=XO11m_XFTBo&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  23. Witajcie popołudniową porą:)
    Dopiero dotarłam do Ogródka w domu. Przytrafił się w pracy jakiś remont serwerowni, czy coś takiego i od 11:00 nie miałam dostępu do netu...
    Obawiam się, że taki stan może potrwać do końca tygodnia. Ale po powrocie do domu wszystko jest jak należy...:)
    Zmęczona z ulgą przysiadam w Ogródku i już biorę się za zaległą lekturę...:)

    A tymczasem, na miłe popołudnie - Bądź moim natchnieniem...

    http://www.youtube.com/watch?v=4ypl4HVk2Zk&feature=related
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  24. Najpierw obiecana od rana zaległa piosenka dla Jontusia za cudne Babie Lato Kaczmarka i "Jesiennego pana" w trzech odmianach:
    "Czekając na jesień" - Hulewicza, o którym chyba już wszyscy zapomnieli:

    http://www.youtube.com/watch?v=u4PsLU1NYZA&feature=related
    :)

    Jontuś:)
    A tak korzystając z okazji, coś dodam o jeszcze pewnym listku... o nim chyba nie było jeszcze w Ogródku:

    „Figowy listek” Jonasz Kofta

    Sfrunęły z nas figowe listki
    Stoimy nadzy
    Już po wszystkim
    Seks jako problem wyogromniał
    Nie nadążyła anatomia
    Sfrunęły z nas figowe listki
    Są specjaliści i specjalistki
    W prasie kąciki fachowych porad
    Co? Kiedy? Gdzie? O jakich porach?
    Pośród rozlicznych źródłowych badań
    Jedno odkrycie rzuca się w oczy
    Dobrze przed faktem chwile pogadać
    Tylko nie bardzo jest o czym
    Ona magister, on też nie profan
    Rozbierz się, połóż, ugryź, chwyć!
    Wiemy dokładnie jak się kochać
    Tylko nie wiemy, jak żyć

    Pozdrawiam serdecznie w pochmurne i lekko "kropiące" popołudnie...:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Jędruś:)
    A co tak zamilkłeś? Jasiek woła Cię do grania w swoim wierszu (do Jaśka zaraz dojdę...), a Ciebie cosik nie widać...
    Dla Ciebie na rozruch i w podzięce za "rannego" Nohavicę":
    Jaromir Nohavica - Stare Dobre Casy

    http://www.youtube.com/watch?v=2YkQzNvzkC4&feature=related

    Odezwij się wreszcie Jędruś, pozdrówka Ci ślę...:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jasiecku, :)
    A toś sobie piyyyyknie powiersowoł... dzięki serdeczne :)* A z tych chłopoków co sobie cuś przysiedli ... uśmiałam się do łez :)))
    Ja tak nie umiem po góralsku, ale odpowiem Ci po.. swojemu:)

    Coś i mnie dzisiaj słonko się skryło,
    choć z rana jeszcze pięknie błyszczało,
    gdy do Ogródka teraz wróciłam,
    listkiem figowym... mi zaszumiało :))

    Zagraj od ucha, dajże muzyczkę,
    listek figowy dziouszkom powieje,
    w tańcu wyfurknie wraz ze spódniczką,
    a chłopok ftóry aż oniemieje...:))

    :)*
    … to jeszcze Ci pokażę (jako rewanżyk za świetnego Waligórskiego), jak Tuwim pisze Leśmianem:

    "Jak Bolesław Leśmian napisałby wierszyk „Wlazł kotek na płotek”

    Na płot, co własnym swoim płoctwem przerażony,
    Wyziorne szczerzy dziury w sen o niedopłocie,
    Kot, kocurzak miauczurny, wlazł w psocie-łakocie
    I podwójnym niekotem ściga cień zielony.

    A ty płotem, kociugo, chwiej,
    A ty kotem, płociugo, hej!

    Bezślepia, których nie ma, mrużąc w nieistowia
    Wikłające się w plątwie śpiewnego mruczywa,
    Dziewczynę-rozbiodrzynę pod pierzynę wzywa
    Na bezdosyt całunków i mękę ustowia.

    A ty płotem, kociugo, chwiej,
    A ty kotem, płociugo, hej!

    Autor: Julian Tuwim
    :)))
    Pozdrawiam pięknie na popołudnie i miły wieczór:)*

    OdpowiedzUsuń
  27. Dano:)
    W imieniu Ogródka dziękuję za pozdrowienia, a ja osobiście pozdrawiam Cię piosenką:

    Zatańczysz ze mną jeszcze raz - Krzysztof Krawczyk:

    http://www.youtube.com/watch?v=cDEyEPuvUtg&feature=related
    :)
    Miłego dnia aż do północy:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Dzień dobry Ozonko:)
    Bardzo dziękuję za tekst piosenki "Wiosna raz"; miło mi, że tutaj go zamieściłaś. Ciekawe, kto jest autorem jej tekstu?
    Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję.:)

    OdpowiedzUsuń
  29. A na "Figowy listek" tak odpowiedział J.Kofcie
    Andrzej Waligórski -

    Wychowanie seksualne
    Przeróżnymi ścieżkami ludzkie losy idą,
    Oto niejaki Roman pobrał się z Brygidą,
    Po czym - jak nowoczesne wychowanie każe -
    Stanęli obydwoje przed znanym lekarzem,
    Bo pragnęli się poddać bez żadnych protestów
    Badaniom przy pomocy nowoczesnych testów
    Psycho-socjo-logicznych.
    Wnet doktor wyniki
    Podsumował, psychiatrii bliższe niż logiki,
    Gdyż albowiem z tych testów wynikało mglisto,
    Iż Roman psychopatą jest i fetyszystą
    Oraz filatelistą, natomiast Brygida
    To freudystka-sadystka, bo śni jej się dzida...
    Nuże ów seksuolog tworzyć dalsze wersje,
    Przypisywać małżonkom zboczenia, perwersje,
    Roman jeszcze z początku uśmiechał się mile,
    Kiedy pan doktor robił go gerontofilem,
    Jeszcze nie wyszła z siebie urocza Brygidka,
    Gdy jej pan doktor groził: - Oj, oj, sodomitka!
    Następnie Romanowi szepnął: - Oj, Edypek!
    (bo Roman kiedyś mamie skradł gumkę od slipek,
    żeby z niej zrobić procę. Z gumki, a nie z mamy),
    Tu doktor kazał nagle jemu śpiewać gamy,
    Jej zaś zrobić czterdzieści przysiadów na siole,
    Lecz Roman rzekł życzliwie: - Ja pana świergolę!
    A przebiegiem wizyty mocno podniecony,
    Przypuścił w domu atak na wdzięk; swej żony,
    Bezskutecznie atoli, gdyż niedobre fatum
    $prawiło - cóż za farsa? - że non consummatum,
    Chociaż nil desperandum! Albowiem nauka
    Ciągłe nowych rozwiązań w tej dziedzinie szuka
    I znajdzie je zapewne, bo to słuszna droga!
    ...a państwo, czy już byli u seksuologa?

    :)))*

    OdpowiedzUsuń
  30. ...no właśnie...:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jaśku:)))
    Coś z tą dzidą jest na rzeczy...:)
    A powiem Ci, że juhasów lepiej od seksuologa mogą wyedukować pewne ceperki:

    Kuplet zakopiańskiego górala
    (Zwyczajna nuta góralska)

    Poglondajom chłopcy jaze spod Orawy,
    Ej, cy tez ku nim jadom panienki z Warsiawy?

    Pogniły jawory i limbowe lasy,
    Ej, ino jesce krzepkie góralskie juhasy.

    Bucyna, bucyna, na bucynie wróble,
    Ej, kochałek was, pani, jaze za tsy ruble.

    Dała mi tsy ruble, nie żądała reśty,
    Ej, moja frairecko, kaneśty, kaneśty?

    Pamiętas te trawke na Grulowej Hali,
    Ej, gdzieśwa to Tetmaira ze sobom cytali?

    Kosi hale kosiarz, ksywduje se z tego,
    Ej, ze tu latoś trawa cosi do nicego.

    Wróćze, panno, wróćze jesce tych wakacji,
    Ej, straśnie mi się cnie jus do ty hedukacji!

    - Tadeusz Boy Żeleński
    :)))*

    ... i co Ty na to Juhasie? :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Tatiana Okapnikova - *Spider Web *

    http://www.youtube.com/watch?v=1G4Eaavt_yc&feature=related

    Miłego wieczoru.Pozdrawiam.:))

    OdpowiedzUsuń
  33. ... a skoro Jasiek nie odpowiada (może się edukuje intensywnie?...:)), a liście i listki figowe opadają, ośmieliłam się pokazać jeszcze jeden erotyk, tym razem Stanisława Grochowiaka:

    Erotyk

    Rozebrać Cię do naga! Zrzucić Twoje szmatki!
    Poczuć miękkie gorąco Twej maleńkiej piersi!
    I deszczem pocałunków lśniące nogi pieścić,
    wkradając się wargami w słodkie zakamarki.

    Czuć popod rzęs firanką oczu rośne kwiatki,
    a na szyi aksamitny dwojga ramion pierścień
    i w serca trzepotaniu wysłuchiwać wieści
    o namiętnych pieszczotach i rozkoszy rzadkiej.

    Mieć Cię całą na własność. Znać, żeś niepodzielna.
    Ukryć twarz rozognioną w puchu Twych kędziorów.

    .................................................................

    (wiersz niedokończony)

    :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jędruś:)
    Nareszcie się odezwałeś:)
    Piękna ta pajęczyna Okupnikowej... ale trzeba patrzeć w miłość, szczególnie jak spadają liście...:)

    Tatiana Okupnik - The Look of Love

    http://www.youtube.com/watch?v=tfP7YN04zSk&feature=related
    :)

    OdpowiedzUsuń
  35. jontek z koliby7 września 2011 19:41

    Ewuniu :-)*
    Pięknie dziękuję za wszystkie wiersze, wszystkie cudowne, a Kofta rewelacyjny...no i...oczywiście, nie znałem żadnego z nich.:-)*
    A, że...mowa o edukacji seksualnej, to przyniosłem wiersz:

    Rafał Wojaczek – „Prośba”

    Zrób coś, abym rozebrać się mogła jeszcze bardziej
    Ostatni listek wstydu już dawno odrzuciłam
    I najcieńsze wspomnienie sukienki także zmyłam
    I choć kogoś nagiego bardziej ode mnie nagiej
    Na pewno mieć nie mogłeś, zrób coś, bym uwierzyła

    Zrób coś, abym otworzyć się mogła jeszcze bardziej
    Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
    Ze nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
    I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
    Dla ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz.

    :-)*

    Jeśli chodzi o listek figowy to :

    LISTEK FIGOWY - J.Sztaudynger

    Zasłona
    Łona...

    Ewuniu, bardzo dziękuję za dzisiaj :-)*
    Dobranoc*
    Miłych snów Ogrodnicy :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. jontek z koliby7 września 2011 19:44

    :-)***

    http://www.youtube.com/watch?v=TuG8HCHVI_8&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  37. Jontuś:)
    Wiedziałam, wiedziałam, że przyjdziesz wieczorem z pięknym erotykiem, aale... czytając wiersz Wojaczka oniemiałam z zachwytu... dziękuję - nie znałam go:)*

    A ja mam dla Ciebie erotyk autorstwa (nie uwierzysz)... Wisławy Szymborskiej:

    Wisława Szymborska

    Jawność

    Oto my, nadzy kochankowie,
    piękni dla siebie — a to dosyć —
    odziani tylko w listki powiek
    leżymy wśród głębokiej nocy.

    Ale już wiedzą o nas, wiedzą
    te cztery kąty, ten piec piąty,
    domyślne cienie w krzesłach siedzą
    i stół w milczeniu trwa znaczącym.

    I wiedzą szklanki, czemu na dnie
    herbata stygnie nie dopita.
    Swift już nadziei nie ma żadnej,
    nikt go tej nocy nie przeczyta.

    A ptaki? Złudzeń nie miej wcale:
    wczoraj widziałam, jak na niebie
    pisały jawnie i zuchwale
    to imię, którym wołam ciebie.

    A drzewa? Powiedz mi, co znaczy
    ich szeptanina niestrudzona?
    Mówisz: Wiatr chyba wiedzieć raczy.
    A skąd się wiatr dowiedział o nas?

    Wleciał przez okno nocny motyl
    i kosmatymi skrzydełkami
    toczy przyloty i odloty,
    szumi uparcie ponad nami.

    Może on widzi więcej od nas
    bystrością owadziego wzroku?
    Ja nie przeczułam, tyś nie odgadł,
    że nasze serca świecą w mroku.
    ***

    Sztaudynger jak zwykle bardzo trafnie i krótko wszystko puentuje... :))

    ... a przed snem, zapraszam Cię jeszcze do małej kawiarenki nad morzem...

    http://www.youtube.com/watch?v=S87NBwV_hcI&feature=related

    Dobranoc Jontuś, bardzo dziękuję za miły dzień i pięknych snów życzę...:)*

    OdpowiedzUsuń
  38. ... a jeszcze powiem Ci, że "Maleńką Ewą" zrobiłeś mi ogromną przyjemność...:)*

    OdpowiedzUsuń
  39. Witojze mi Jonuś :)

    Pocekej, pocekej jesce, to Ci zagrom. Pamiyntos
    fto to u nos groł?

    http://www.youtube.com/watch?v=_rQheOglFos

    :)))

    OdpowiedzUsuń
  40. jontek z koliby7 września 2011 20:20

    Jasinku :-) melodię znam...ale nie wiem, nie pamiętam kto ją grał...


    Ewuniu :-)*

    Dziękuję za Szymborską, piękny wiersz i też...nie znałem :-)***
    Dobranoc*

    OdpowiedzUsuń
  41. i dalej Los Indios Tabajaras:

    http://www.youtube.com/watch?v=-ShiyDntp3U&feature=related

    ****

    http://www.youtube.com/watch?v=jI-EX832a4c

    i

    VALS EN DO SOSTENIDO-OPUS 64''2CHOPIN-WALTZ

    http://www.youtube.com/watch?v=cW8MgtyYzno

    :)))

    OdpowiedzUsuń
  42. Jontuś u nas Marię Elenę grał, już niestety nieżyjący, Janusz Popławski - świetny gitarzysta
    z Niebiesko - Czarnych.

    OdpowiedzUsuń
  43. Jaśku, ja nie pamiętałam, chociaż melodia znanan bardzo... dzięki za śliczny koncert gitarowy:)*

    Dodam jeszcze Waltz of the flowers:

    http://www.youtube.com/watch?v=Yp9J-jZycQ4&feature=related

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  44. To może jeszcze, bo Jędruś nam dziś strajkuje.:)))

    http://www.youtube.com/watch?v=pEpEe_eH8BA

    ****

    http://www.youtube.com/watch?v=A514dJN_84o

    ****

    http://www.youtube.com/watch?v=qQHy5-wrfWw

    OdpowiedzUsuń
  45. Właśnie...
    Dodam delikatny dym, który może się dostać do Twoich oczu...

    Smoke gets in your eyes:

    http://www.youtube.com/watch?v=aftDndeCglQ&feature=related

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  46. :)
    A teraz już dobranocka. Dziś Jarosław Iwaszkiewicz

    "Noc i gwiazdy"

    Noc i gwiazdy. I światło w dole,
    Stoimy na górze wysoko.
    Wszystko się zlało, wielkie czarne pole,
    W którym się gubi oko.

    Kładę rękę na twojej piersi. Serce bije.
    Krok za krokiem schodzimy drogą.
    Widzę tylko twój profil i szyję,
    Więcej zobaczyć nie mogę.

    I więcej poczuć nie mogę:
    I noc, i ciało twoje, i serce, i góry,
    I zimny powiew, który zabiega nam drogę,
    Powiew od zimnej chmury.

    Noc nas ogarnia i muzyka
    Świerków szumiących o dniu.
    Ciało twoje z rąk mi się wymyka.
    Zostańmy tu!

    i kołysanka - Amor, Amor, Amor w podwójnym
    wykonaniu: Los Indios Tabajaras i Julio Iglesiasa
    http://www.youtube.com/watch?v=Z7XnNeaSta8

    http://www.youtube.com/watch?v=Up2va2CblGk

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** snów z wielką miłością:)))***

    OdpowiedzUsuń
  47. Zdrzemnęłam się lekko, ale... w porę się obudziłam:)
    A na dobranoc przyniosłam oczywiście erotyk:

    CHCĘ CIĘ KOCHAĆ

    Burzą włosów oplatam twoje ciało,
    muśnięciami rozpalam skryte żądze.
    Być przy tobie wciąż mi jeszcze za mało.
    Chcę zatrzymać te oddechy gorące.

    Rozpalone jak piece nasze ciała
    splotem wiją się jak dwa dzikie węże.
    Wpijam się w twoje usta soczyście -
    do krwi niemal, niczym boa się prężę.

    W hermetycznie szczelnym uścisku
    zamykam cię w sobie i pieszczę.
    Wówczas jednym stajemy się ciałem -
    uciec chcesz, jednak prosisz o jeszcze.

    Gdy tak krew w nas pulsuje od wrzenia
    księżyc - brat zawstydzony się chowa.
    W zatraceniu kołysze się Ziemia,
    już bym chciała cię kochać od nowa.

    Autor: nureczka

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** snów tylko z wielką miłością:)))***

    ... i za chwilkę kołysanka...

    OdpowiedzUsuń
  48. ...i kołysanka: śpiewa Anna Maria Jopek – Księżyc jest niemym posłańcem...

    http://www.youtube.com/watch?v=1Rywz4TqJ3o

    „Księżyc jest niemym posłańcem...”

    Księżyc jest niemym posłańcem
    Znajdziesz mnie
    w szeptach traw
    kochany

    Usłyszysz w locie ćmy
    Będę gdzie piach i pył
    Będę gdziekolwiek
    byś był

    Będę w spojrzeniu kocich oczu
    Będę w milczeniu drzew
    Jestem w mijaniu dni
    Jestem twym cieniem
    gdy śpisz

    Tak jakbym wciąż żyła

    A Ty
    jakbyś mógł jeszcze
    raz dotknąć
    moich ust

    Księżyc to niemy mój posłaniec
    Noc to cień moich rąk
    Wiatr niespokojny duch
    Pamięta dziś
    każde
    z mych słów

    Tak jakbym wciąż żyła
    A ty jakbyś mógł jeszcze
    raz dotknąć

    moich ust

    Pa...:)***

    OdpowiedzUsuń