Księżyca dziś nie ma, w bezsenność zapadam,
deszczowym staccato cicho szemrzą liście,
w kropelkach jesieni wiersz sam się układa,
płynący tęsknotą w oceanie myśli.
Pora chyba zasnąć... dobrze po północy...
w pluszczącej kołysce do snu się już chowam,
poczekam na ranek... może słońcem wkroczy,
tak jak najpiękniejsze dwa od ciebie słowa.
Witaj Ewa, piękny wierszyk, wprost czarujesz nimi.Pozdrawiam cieplutko.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=E5iWIKCc_S8&feature=fvwrel
http://www.youtube.com/watch?v=YJTEvttf-X8&feature=related
OdpowiedzUsuńWitaj Ewuniu :-)*
OdpowiedzUsuńCudny wiersz, bezsenność jest męcząca...ale Tobie i nie tylko, bo wielu poetom dodała skrzydeł...
Tak o bezsenności napisał J.Brzechwa:
Bezsenność
Autor: J. Brzechwa
Noc przypływa południową aleją
I prócz ludzi – nie zasmuca nikogo,
Moje oczy niekochane maleją,
Ale usnąć, ale zniknąć nie mogą.
Pod znużoną, niepieszczoną powieką
Mętne dale zamierają i giną;
To do ciebie tak daleko, daleko,
Moja rzewna, moja dziwna Alino.
Czemu wszystko we mnie milknie i blednie,
Zanim jeszcze serce niemoc swą wyzna?
Co przede mną tak ukrywa bezwiednie
Twoich oczu niedostępna obczyzna?
W co się biedne moje słowa obleką,
Gdy już wreszcie do twych głębin dopłyną?
To do ciebie tak daleko, daleko,
Moja rzewna, moja dziwna Alino…
Za to nocą ponad twoim wezgłowiem
Przelatuję ni to duch, ni to ciało,
Lecz nikomu o tym nigdy nie powiem
I zataję mą bezsenność zuchwałą.
Pod znużoną, niepieszczoną powieką
Mętne dale zamierają i giną,
To do ciebie tak daleko, daleko,
Moja rzewna, moja dziwna Alino…
Noc odpływa niewiadomą aleją,
Świt prócz ludzi – nie zasmuca nikogo,
Moje oczy niekochane maleją,
Ale usnąć, ale zniknąć nie mogą.
:-)*
A tak, Władysław Broniewski :
OdpowiedzUsuńBezsenność
Nie śpię, spać ci nie daję, palę papierosy;
na stole: budzik, chleb, dwie żółte chryzantemy,
listopadowy wiatr za szybami krzyczy wniebogłosy,
ja jestem niemy,
tylko na kształt krzywego drewna
wykrzywiam się na ten wszechświat...
Śpij, moja dobra, rzewna,
ja nie śpię.
Jeśli chcesz, to mi odbierz papierosy,
albo rękę połóż na włosy,
do snu się każ ukołysać,
naucz, jak wiersze pisać.
Serdecznie pozdrawiam, życzę miłego dnia :-)*
:-)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=6RsHsYzzZkM
Bry! :)*
OdpowiedzUsuńJednak poranek nie przyniósł słońca, tylko deszcz,
ale nie ma tego złego...- Robert Janowski & Beata Kozidrak - Deszcz
http://www.youtube.com/watch?v=HEr-teiajlA
Dobrego dnia wszystkim :)*
Dzień dobry Dano:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i piosenki, w szczególności za "Cichosza". którą bardzo lubię:)
A dzisiaj znowu pada od rana; wprawdzie z przerwami, ale bez nadziei na słonko.
Dla Ciebie mam śliczną "Bracką" Turnaua... tyle w niej ślicznej poezji, nawet w deszczu...:)
http://www.youtube.com/watch?v=tbig-ZS5hfU&feature=related
Pozdrawiam z uśmiechem i udanego dnia Ci życzę:)
Witaj Jontuś:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję... :)* Piękne te wiersze, a w szczególności Broniewski, którego zawsze podejrzewałam o bardziej rewolucyjne, niż liryczne nastroje - obu nie znałam...
Czasem przychodzą takie noce, że nie mogę oka zmrużyć, a w głowie zaczynają się defilady myśli. Wtedy, rzeczywiście, zamiast przewracać się z boku na bok, można pisać wiersze (papieros - oczywiście... ).
Władysław Broniewski też pewnie miał ten problem, skoro napisał jeszcze taki wiersz na ten temat:
Władysław Broniewski
* * *
Budzę się nazbyt rano,
mylę pory,
księżycowi mówię dobranoc,
jestem chory,
jestem chory na ciężką chorobę
(już bez pijaństwa),
nie wiem, co robię,
a myśl bezpańska,
ale kiedy popatrzę
w noc ciemną,
myślę: zawsze
poezja ze mną.
****
I przyniosłam jeszcze dla Ciebie "Jesienny żart" Kazimiery Iłłakowiczówny, trochę w deszczu, a trochę w liściach:
Kazimiera Iłłakowiczówna
Jesienny żart
Klon krwawy i żółta lipa
liście, listeczki sypią.
Zrzuca je ptak lecący,
strąca osa niechcący.
Wiatrowi na płacz się zbiera,
że liście się poniewiera;
chodzi dołem i górą
i zbiera je oburącz,
i płacze nad nimi deszczem,
po gałęziach je mokrych wiesza.
Nic z tego... Oczywiście,
Potem mówią, że wiatr zrywa liście.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i dobrego dnia życzę:)*
Mam nadzieję, że już głowa Cię nie boli?
... i "Lady Love" - Andrzej Zaucha:
http://www.youtube.com/watch?v=Uh2XqqTcA04&feature=related
Ewuniu :-)*
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję, bo "tego"Broniewskiego nie znałem, a K.Iłławiczównę...wstyd powiedzieć...wcale. Oba wiersze piękne :-)*
Mam dla Ciebie jeszcze :
Osiecka Agnieszka
Zły księżyc
Bój się, księżycu, bój,
bój się tej nocy tak samo jak ja,
płyńmy bezsenni po kocich łbach,
po czarnym asfalcie przestrzeni...
Będziemy się kolebali,
bardzo będziemy się bali,
coś obejrzymy, coś wypijemy,
może dotrwamy do rana, które się w końcu rozbieli,
jeżeli, jeżeli, jeżeli...
A jeżeli nie, a jeżeli nie,
to trudno, to bęc,
do widzenia,
żegnajcie miastka i wioski,
żegnajcie kochanki, i żony, i piękne wspomnienia,
a także - wolne wnioski.
Bój się, księżycu, bój,
bój się tej nocy tak samo jak ja,
Pan Bóg wymyślił nas w ciemnych snach,
po czarnym koncercie jesieni...
Musimy płynąć wciąż dalej,
w pętlach wąwozów i alej,
coś zaśpiewamy, coś przemilczymy,
może dotrwamy do jutra,
które się w końcu rozbieli,
jeżeli, jeżeli, jeżeli..
Dziękuje za troskę, to bardzo miłe, nie, nie boli :-)
Serdeczności :-)***
:-)***
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=R7_UEKhHrjY
By, Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńNo właśnie... a wszystko przez ten deszcz...:))
Słowa do "Twojej" pięknej piosenki napisał K.I. Gałczyński...
U mnie też nie ma dzisiaj słonka, a poza tym śpiąco, ziewająco... Ale humor mi dopisuje...:))
A dla Ciebie mam wiersz Jonasza Kofty w wykonaniu Marka Grechuty:
http://w743.wrzuta.pl/audio/9EmsFQ3gwxv/marek_grechuta_-_szalona_lokomotywa_-_27._grechuta_-_deszcz_na
"Deszcz na jeziorach"
Gdy na jeziorach pada deszcz,
Wszystko jest z dali w szarości.
Dzień się w przydługi zmienia zmierzch
Nie wolno mówić o miłości.
Od góry mżawka, od dołu mgiełka,
Wkoło wilgotne wątpliwości.
Więc gdy się nagle serce rozełka
Nie wolno mówić o miłości.
Krople deszczu szeleszczą w leszczynie.
Wszystko minie, minie, minie, minie.
Strumyk wezbrał i warto umyka,
Zadeszczone trzciny trzęsie dreszcz.
Słuchaj miła, to przecież muzyka
szelest leszczyn, poszum strumyka,
dreszcze w trzcinie - to wszystko minie -
Wszystko minie, nawet ten deszcz.
Kiedyś przecież padać przestanie,
Słońca wstanie promienny jeż
I nie będzie tak szaro kochanie,
I nie będzie tylu słów na "sz".
Krople deszczu szeleszczą w leszczynie.
Wszystko minie, minie, minie, minie.
Strumyk wezbrał i warto umyka,
Zadeszczone trzciny trzęsie dreszcz.
Krople deszczu biją o dach,
W nas niepewność, rzewność i strach.
Oczy jezior zbielały, zszarzały
Świat się zrobił wielki i mały.
Czy to nuda największa z nud,
Czy to woda najwyższa z wód?
Coraz inne rymy brzękną,
W nas niepewność, rzewność i lęk.
Wreszcie gdy nam zbraknie cierpliwości
Nie mówmy miła o pogodzie,
Porozmawiajmy o miłości -
To dobra dla nas pora,
Ty o tym dobrze wiesz,
Deszcz na jeziorach, deszcz na jeziorach,
deszcz na jeziorach, deszcz.
***
Podsyłam Ci nieśmiały promyczek, który właśnie teraz sobie wyszedł, miłego dnia:)*
Ewuniu :-)*
OdpowiedzUsuńZapraszam Cie do walca...
Walc na krople deszczu.
http://www.youtube.com/watch?v=hD_DKVtJX7M
I znikam, miłego dnia :-)***
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńJa zawsze chętnie dam się skusić do walca, wiesz o tym...:))
A tej piosenki Magdy Gabler nie znam. Na razie wyświetliłam sobie słowa, bardzo mi się podobają...:-) Całość odsłucham w domu, bo teraz nie mam możliwości.
Dziękuję...:) Mnie też wzywają pilne zajęcia terenowe, a więc do miłego...:)
Opuściwszy żaba błoto,
OdpowiedzUsuńposzła zrobić sobie foto.
Znając trendy, mając gusta,
- chce na foto, wąskie usta.
Fotografem był pan bociek,
co to żabek szuka w błocie.
Żabie długo perswadował,
- by "palnęła" jakieś słowo.
Kulturalnie się wyraża,
aby żaby nie obrażać.
Abyś była - żab "kultura"
- powiedz słowo - KONFITURA.
Słuchaj żabko moich komend,
kiedy będzie dobry moment.
Wtedy powiesz słowo owe,
- noo i usta będą nowe.
Uspokajał żabę bociek,
zaraz będzie po kłopocie.
Tyle siły bociek wkładał.
- żaba wrzeszczy.MARMOLADA...
Pozdrawiam.Miłego dnia.:)
Witaj Jędruś:)
OdpowiedzUsuńJuż wszystko ok. error naprawiony, ale odpowiem Ci później, bo znów muszę umykać.
Pozdrawiam miło i do następnego:)
Była sobie żaba taka,
OdpowiedzUsuńco dała z błota drapaka.
A zza krzaków miły Bociek,
robił żabie foto w locie.
Żabka komend Boćka słucha
i tylko nadstawia ucha.
Kiedy się pojawia Bociek,
żabka zawsze jest w kłopocie.
Bociek tylko robi foto,
żabka chce Go wciągnąć w błoto.
Lecz Bociek nie da się skusić,
ciągle zdjęcia pstrykać musi.
Konfitura, marmolada,
żabka z Boćkiem ciągle gada.
Choć żabka czasem ma dreszcze,
Bociek robi zdjęcia jeszcze.
Gdzie zaciemniona uliczka,
robi zdjęcia bez staniczka.
Bo Boćki to już tak mają,
za takimi przepadają.
Wyszło niewyraźne zdjęcie,
Bociek zasnął na zakręcie.
znów na swoją żabkę czyha,
w końcu uda się, do licha!
Bociek żabkę skusić musi,
by przytulić na podusi.
Kręć się więc, Bociusiu, kręć,
wiem,że masz na żabkę chęć:-)
Dla Bociana:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=e5CKLvMoD50
Dla Ogrodników:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=lpbroQ8iaOk
http://www.youtube.com/watch?v=G9gsil7jLQs&feature=related
OdpowiedzUsuńPet Shop Boys - * Always On My Mind *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=n2aMaMkDwTA
Pozdro... wieczorowe.Miłego pobytu w Ogródku .:))
Pet Shop Boys - * Domino Dancing *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ik2YF05iX2w&feature=related
Pet Shop Boys - * Rent *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=-d0GARTk_Nk&feature=related
Dzień dobry w miłe, piątkowe i bardzo słoneczne popołudnie:)
OdpowiedzUsuńPo kilku przygodach dotarłam wreszcie do Ogródka...
Już się rozglądam, a tu... jakieś bociany i żabki? Chyba, że egzotyczne, na casting, bo już po odlocie :))
A na piękne, piątkowe popołudnie (o deszczu już zapomniałam) proponuję:
Grzegorz Turnau - "Znów wędrujemy"
http://www.youtube.com/watch?v=hdEdVAkAQv8
:)
...i już wszystko czytam i zamieniam się w słuch...
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie dziękuję za Osiecką... Ty wiesz, że ja ją bardzo lubię i cieszę się, że przypomniałeś mi "Zły księżyc" :)*
Dla Ciebie przyniosłam zachód jesienny, a ten dzisiejszy jest niezwykłej urody - w wierszu Leopolda Staffa:
Leopold Staff
Zachód jesienny
Przeszłość jak ogród zaczarowany,
Przyszłość jak pełna owoców misa.
Liści opadłych złote dywany,
Winograd ognia strzępami zwisa.
Zmierzch, jak dzieciństwo, roztacza cudy.
Barwne muzyki miast myśli przędzie.
Nie ma pamięci i nie ma złudy.
Wszystko jest prawdą. Wszystko jest wszędzie.
Sok purpurowe rozpiera grono
Na dni jesiennych wino wyborne.
Wszystko dziś piękne było. Niech płoną
Rudoczerwone lasy wieczorne.
... i spodobała mi się Marta Gabler, jakoś wcześniej jej nie słuchałam... a więc...
"Nie chcę spać":
http://www.youtube.com/watch?v=htQn5r2FQEk&feature=related
:)
Miłego popołudnia i wieczoru Jontuś, pozdrawiam serdecznie:)
http://www.youtube.com/watch?v=iegoSlom6uc
OdpowiedzUsuńJędruś:)
OdpowiedzUsuńTak już to bywa z tymi żabami,
że konfitury im nie smakują...
wolę im fotki robić czasami,
niż składać wiersze. One to czują.
Nie wchodzą w strofy, wiersz im nie leży,
lecz preferują wodne bajorka,
co nocy wiosną koncert jest świeży,
rymy im pluszczą w skrzeku paciorkach.
O pewnej "zabie", co "strasna" była,
pisał już kiedyś sam Mistrz Konstanty,
więc ja nie będę o niej bredziła,
w poezji żabiej - to On gigantem:)
Dziękuję za "chłopców z petami":))
Szczerze mówiąc, do głowy mi przychodzi tylko "It's a sin ":
http://www.youtube.com/watch?v=Y2dYzYUSmiQ&feature=related
Pozdrawiam cieplutko na miły wieczór:)
Dano:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za "A górach już jesień"... bardzo mi bliska ta piosenka... pamiętam ją w z różnych miłych chwil na rajdach wrześniowych, śpiewało się ją obowiązkowo codziennie...:)
I jeszcze uwielbiam tę, też rajdową, ale niestety, nie mogę znaleźć teledysku, więc chociaż słowa:
Lato zamknięte kluczem ptaków
Zostawia tylko swe wspomnienia.
Jesień odważnie stawia kroki
Zaczyna mgłami dyszeć ziemia
A w górach nie ma już nikogo
Niebo nas straszy niepogodą
Lato do ciepłych stron umyka
W skłębionych chmurach i strumykach
Na niebie mokrym od jesiennej słoty
Koczuje tabor żalu i tęsknoty.
A drzewa pogubiły liście
Na wczesne mrozów przyjście.
A w górach nie ma już nikogo
Niebo nas straszy niepogodą
Lato do ciepłych stron umyka
W skłębionych chmurach i strumykach
Wiatr tylko plącze się dokoła
Na wrzosach pajęczyny wiesza.
I zasypiają letnie zioła,
Jak w smutnych strofach tego wiersza.
... może ktoś odnajdzie?
Poruszyłaś czułą strunę w mojej włóczęgowskiej duszy...
Miłego wieczoru, pozdrawiam:)
Jaśku:)
OdpowiedzUsuńA Ty dalej mokniesz w deszczu? Coś wesołego Ci na wieczór przyniosłam...:))
WOJCIECH MŁYNARSKI
"Moknie w deszczu diabeł"
Moknie w deszczu diabeł,
moknie długie dnie.
W kieszeń wsadził słabe,
chytre rączki dwie.
a w chytrych rączkach
na kieszeni dnie
ma cyrograf na mą duszę, ma.
Moknie w deszczu diabeł,
moknie długie dnie,
ene due rabe,
wierzyć mu czy nie,
że on potrafi,
że chce, bardzo chce
ustawić w życiu mnie.
A niech sobie moknie,
a niech sobie moknie,
niech czeka, niech,
kiedy tak na niego patrzę,
stojąc w oknie,
bierze mnie śmiech.
niech sobie moknie
smutny impresario za grosze dwa,
szydzi z niego rym,
nad deszczową arią szydzę ja.
Moknie w deszczu szatan,
obok niego zaś
moknie w deszczu szatyn,
ma na imię Jaś.
Jaś mnie w życiu też ustawić chce,
bo kocha mnie,
bo kocha mnie.
Jaś mnie złości, złości
tak jak mało kto,
bo do uczciwości
mnie namawia wciąż
i Jaś ma kumpla,
który ile tchu,
wciąż przytakuje mu.
a niech sobie moknie,
a niech sobie moknie,
niech czeka, niech,
kiedy tak na niego patrzę,
stojąc w oknie,
bierze mnie śmiech.
niech sobie moknie
smutny impresario za grosze dwa,
szydzi z niego rym,
nad deszczową arią szydzę ja.
Moknie w deszczu diabeł,
moknie w deszczu Jaś,
w perspektywy słabe
z każdym można wpaść,
ten za uczciwy,
tamten jak na złość,
niegłupi dość
i szpetny dość.
Kogo wybrać, biedna,
nie wiem, nie wiem, nie,
chyba Jasia jednak,
zwłaszcza, zwłaszcza, że
ten jego kumpel
pod paletkiem ma
skrzydełka białe dwa.
Nina Kodorska - "Moknie w deszczu diabeł":
http://www.youtube.com/watch?v=SvU3LdyyJ8E
:)*
U mnie już nie pada...:))
http://www.youtube.com/watch?v=oL24AZW-4Fc
OdpowiedzUsuńDobranoc, Ogrodnicy.
Cisza w ogródku, to ja sobie tym razem porockuję:)
OdpowiedzUsuńRed Hot Chili Peppers - Cant Stop
http://www.youtube.com/watch?v=BfOdWSiyWoc
****
Red Hot Chili Peppers - Give It Away Live From Woodstock
http://www.youtube.com/watch?v=HQ_QgjKf_5M&feature=related
:)))
Widzę, Jasku, że Ci gorąco w tych rytmach z Woodstocku:))
OdpowiedzUsuńDobranoc, Dano, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńAda Rusowicz...
http://www.youtube.com/watch?v=IJZ1T7_L4kY&feature=related
:)
Modern Talking - * Lonely Maria *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?feature=fvwp&v=XHAIuEUGtJM&NR=1
Dziękuje za miły dzień w Ogródku, wiersze i muzę.Do jutra.Dobranoc.:)
Jędruś:)
OdpowiedzUsuńŚliczna piosenka... dziękuję:)
Modern Talking-Just Close Your Eyes
http://www.youtube.com/watch?v=Sjnc5GDLxcU&feature=related
Dobrej nocy... jakoś się do mnie chandra przyplątuje...
Do jutra, miłych snów...:)
To dla dziewczyn:)). Ale pora już na dobranockę
OdpowiedzUsuńdziś Adam Ziemianin -
"Język nasz trudny"
Powiedziałem Ci kiedyś — moja Miła
że dzika jesteś jak kosodrzewina
a właściwie nic ci nie powiedziałem
rzekłem kiedyś do Ciebie — moja Droga
że zbyt późno Cię spotkałem — szkoda
a właściwie nic Tobie nie rzekłem
pytałem raz Ciebie — moja Piękna
czy szum naszej krwi da się zapamiętać
a właściwie o nic nie pytałem
mówiłem w środku lata — moja Gorąca
że schodzimy po schodach ze słońca
a właściwie to nic nie mówiłem
opowiadałem Ci w zapale — moja Majowa
gdzie piwonia płatki wieczorem chowa
a właściwie niczego Ci nie opowiedziałem
tłumaczyłem Ci dość długo — moja Cicha
i wybrałaś mnie za przewodnika
a właściwie nic Ci nie tłumaczyłem
rysowałem każdym słowem — moja Mała
trochę słońca w środku listopada
a właściwie niczego Ci nie narysowałem
teraz wiesz — moja Piękna Miła i Droga
jak trudny nasz język —jak brakuje słowa
I kołysanka - Franz Liszt - Pocieszenia nr 3
http://www.youtube.com/watch?v=1UeoPy_HlfE&feature=related
Dobranoc, dobranoc Najmilsi :)*** snów milszych
niż ten mijający dzień :)* - zatem,- do poranka.
Skoro pora..
OdpowiedzUsuńTo ja też już przychodzę ze swoją dobranocką:
JERZY LIEBERT
Jasny szpaler
Już mi cię nikt nie odbierze
Ni winorośli pnącze
Które na cichym parterze
Rozwarte okna plącze
Ani złocisty parów
Ani grabowa altana
Co się kołysze czaru pełna
I zadumana
Nikt mi cię nie odbierze
Nie może nikt
Bo gdzieżby odnaleźć
Ślad twych ścieżek
Gęstwiny przeszukać
Swą złotą od lata ręką
Zsyłasz mi ciężkie płody
Owoce miłowania
Jak na pogańskie gody
Już mi tam żadne słowa
Nie będą nad twoje słodsze
Cieplej się moja głowa
O inne palce nie otrze
Choć nie wiem jak cię miłować
Jak pożądanie przeżyć
Jesteś tak dziwny jak w jasny dzień
Ledwie wstający półksiężyc
Przyjdę z miłością
Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** snów pięknych:)*
... a kołysanka - FRANZ LISZT. Rêve d'amour.
http://www.youtube.com/watch?v=PGw4c2YGGB8&feature=related
... pewnie znów bezsenność...