Lubię taniec wiatru słoneczną jesienią,
w korowodzie wzruszeń, pąsów i cynobrów,
kiedy bukom złoto wywiewa w przestrzenie,
każdy liść do tańca podrywa osobno.
Lubię zapach wiatru rześkiego we włosach,
jego tęskne śpiewy nocą znam na pamięć,
smutek mgły rozwiewa, poflirtuje z rosą,
żartem zachichocze, poigra z kwiatami.
Wiatr słów czasem ziębi, ale też zagrzeje,
tuli i dotyka na strunie najcieńszej,
zagęści myślami ulotną nadzieję,
szepcze mi do ucha kolorowe wiersze.
Witaj,Ewa,ładny wiersz. Dla Ciebie piosenka:
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ogrodników.Miłej niedzieli.
http://www.youtube.com/watch?v=IiFM5T1e0Ws&feature=related
Dla Ogrodników:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=RGHcea-c0kM&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=C9FBOi-mlFw&feature=related
OdpowiedzUsuńWitaj Dano:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i poranek muzyczny. Dla Ciebie mam wiersz Tadeusza Kubiaka, z wiatrem:
WIATR, WIOSENNY GITARZYSTA
Wiatr to jest taki gitarzysta
Co gra na akacjowych listkach
Pogra odchodzi i nie wraca
bardzo smuci się akacja
Więc gdy zapadnie noc i nawet
Róża się chowa w senną trawę
ptak składa skrzydła w twardej sośnie
akacja skarży się żałośnie
dokąd poleciał ten szaleniec
na czyich liściach szumi gdzie jest
czemu nie wraca w srebrny wariat
srebrny i ciepły jak latarnia
Wietrze ach wietrze jaka pustka
ty zawsze będziesz na mych ustach
ty zawsze będziesz na mych listkach
listkiem do listka cię przyciskam
Wietrze wiosenny gitarzysto
mój każdy kwiat dla ciebie wszystko
Wietrze wiosenny z leśnych ścieżek
mój gitarzysto gondolierze
Wietrze wiosenny piosenkarzu
jak długo będę twoja marząc
wróć do akacji swojej cichej
aż wróci wiatr zimowy wicher
...i muzycznie, w wykonaniu Teresy Tutinas:
http://www.youtube.com/watch?v=-X1IRQ4zYkE
:)
Pozdrawiam, udanej, słonecznej niedzieli:)
Dzień dybry :)*
OdpowiedzUsuńA tak o wietrze śpiewa Ella Fitzgerald - Stormy Weather
http://www.youtube.com/watch?v=ezGHapF8-lY
I wiersz o wietrze -
Mój przyjaciel - Wiatr
autor: hic_est
Wiatr przeleciał mi nad głową
Włosy me rozmierzchwił
Potem wleciał w liście dębu
Czule je popieścił
Odwróciłem głowę zaraz
Poszukując Wiatru
Przymrużyłem oczy w pyle
„Gdzieś się schował bratku?”
„Gdzie tak pędzisz bracie Wietrze?”
„Gdzie Cię licho niesie?”
Zakrzyknąłem gromko za nim
„Chcę dogonić jesień”
Zaszumiały drzew korony
Zaśpiewały w chórze
„Zawiej mocniej bracie Wietrze
I zwiastuj nam burzę”
A Wiatr leci sobie dalej
Za nic mając krzyki
I w wolności swej naturze
Liści miesza szyki
Ach, Ty Wietrze, przyjacielu
Zazdrość niemal czuję
Kiedy widzę jak się bawisz
Jak wśród drzew buszujesz
I poszedłem wprost przed siebie
W myśli bardzo rad
Że mi twarz owiewa mocno
Mój przyjaciel - Wiatr
Niedziela w słońcu i bez wiatru - pozdrawiam
wszystkich:)*
Dzień dobry Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńPiękne wspomnienia przywiałeś z Ellą Fitzgerald... dziękuję:)*
A tak z wiatrem pohulał w wierszu Mistrz Konstanty:
Wiatr w zaułku
Rozkurzawił się, rozszalał,
piaskiem o bruk chlusnął, trzasnął,
w szyby domów bębnął, chlasnął
i pyłem ulice zalał.
Rozkręcił się, rozpiekielnił,
jak bies czarny poszedł w tany,
jak salony, jak pijany,
walił w ściany, pluł na ściany.
gwizdnął, pisnął, stuknął, wrzasnął,
rozhulał się, rozweselił...
Potem w norę wpadł zziajany
i przycupnął gdzieś, i zasnął...
Konstanty Ildefons Gałczyński
:))
... posłuchaj co mówi wiatr...
Jerzy Połomski - Co mówi wiatr... "Jezioro Łabędzie".
http://www.youtube.com/watch?v=BVIJqpbe1XE
Pozdrawiam z lekkim zefirkiem i słońcem:)*
Witaj Ewuniu:-)*
OdpowiedzUsuńPowiem tak...wczoraj mnie nie było, przeczytałem dzisiaj, wczorajsze wpisy... dodałem je do wcześniejszych...i wyszło na to, że nie jest ważne czego Ty chcesz...
Ale od początku,poezję...potraktowałem, jako terapię...pięknem...
Po wielu latach (prawie 10ciu, opieki nad rodzicami), trudnej w sensie i fizycznym i psychicznym...jeśli ktoś opiekował się( w senie dosłownym)człowiekiem sparaliżowanym...dźwigał, kąpał,gotował, karmił,itp, itd... wie o czym mówię...to była Mama...potem, okazało się że Tato ma alcchajmera...( nieważna pisownia, choroba okrutna...).Po śmieci mamy, zamieszkał z nami... Stąd temat bezsenności, jest mi bardzo bliski...nie spaliśmy...prawie rok, do jego śmierci...(łapaliśmy minuty, żeby zamknąć choć na chwilę, bolące oczy). Dlaczego? Spał w dzień...kiedy trzeba było, wyprać, ugotować...itd...w nocy spacerował po mieszkaniu...ta choroba wykańcza nie chorego...wykańcza opiekunów...
Ewuniu, piszę po raz pierwszy, o tak osobistych sprawach...nie dla współczucia...
Po tych wielu latach, wyrzeczeń...no co tu dużo mówić, rezygnacji z własnego życia...znalazłem ukojenie i radość w poezji( powiem prawdę, przedtem jakoś jej nie doceniałem)...
Ewuniu, ja czuję się człowiekiem szczęśliwym, zrobiłem (zrobiliśmy razem z Hanusią, to co należało), mam nadzieję że nasz syn...zrobi to samo dla nas, jeśli będzie taka potrzeba.
Dlaczego o tym piszę ?
Piszę dlatego, że zauważam, na Twoim blogu...osoby z syndromem ofiary...
Chciałem dobrze, bo poezja to przede wszystkim uczucia...im bardziej byłem miły...tym było gorzej...
Nikomu, nie chcę odbierać, poczucia...nieba ?
I tego że nareszcie ma się z kim rozmawiać...
Ani tego, żeby móc pisać...o pękniętych rurach kanalizacyjnych...i osobistych nieszczęściach...choć szczerze współczuję...
Nie chcę odbierać, nikomu pasjonowanie się polityką, choć powiem, ze mnie brzydzi...
Słowem, Ewuniu, serdecznie dziękuję, że mogłem Ciebie poznać, dzięki za wiersze i miłe słowa...
Naprawdę, chciałem dobrze...
Ubożuchny
Autor: J. Brzechwa
Niosę rzewnie moją duszę ubożuchną,
Niedalekie są te wichry, co ją zdmuchną.
Tak się troskam, co ci biednej pozostawię,
Ja własnego nic już nie mam, nic już prawie,
Chyba płaszcz mój ubożuchny, jak ja cały,
Chyba wiersze, co w zeszycie pozostały.
Nawet imię ci zostawię niezbyt głośne:
Takie imię jak pokrzywa w jarze rośnie.
Nasza miłość? Ach, nie nasza! Ach, nie twoja!
Jam samotnie pił truciznę z tego zdroja.
W twoim domu jest pod ścianą stół dębowy,
Jam wyśpiewał przy tym stole szum mej głowy,
Jam pod ścianą ową pióro we krwi maczał,
Niech się stanie ona ścianą twego płaczu,
Niech wyżłobią na tej ścianie twoje druhny:
“Tu mi śpiewał, tu mnie kochał ubożuchny.”
Serdecznie, najserdeczniej...z głębi serca, pozdrawiam :-)***
Jesce ino, do Jasinka...Trzymoj się Jasinku, jo za Ciebie trzymom kciuki...uwwierz mi...bydzie dobrze :-)*
Witaj Jontuś:)*
OdpowiedzUsuńDziękuję za szczere wyznania... jakże mi są bliskie... szczególnie jeśli chodzi o trudną starość rodziców. Znam te sprawy, może nie aż w tak drastycznych chwilach, ale moi rodzice dobiegają dziewięćdziesiątki i nie są zdrowi... reszty na pewno bez trudu się domyślisz. Ciężka praca, wyczerpujące dojazdy... i jeszcze coś, o czym nie napiszę.
Poezja, przyroda, małe radości i piękno, jakie mimo wszystko znajdujemy wokół siebie, jest najlepszą terapią (według mnie) na wszystkie koleiny i wyboje życia. I cieszę się, że Ty też ją tak pojmujesz.
Pisanie wierszy, wędrówki w przyrodzie, fotografia i prowadzenie blogu jest moją radością, rozrywką i wytchnieniem, chociaż wiem, że nie zawsze trafiam w gusta czytających... Ale od nikogo nie wymagam akceptacji, chcę tylko pokazać swoje prace:)
Każdego, kto zechce tutaj odpocząć, porozmawiać o wszystkim poezją, prozą, czy własnym wierszem, zawsze chętnie widzę i niepokój mnie ogarnia, jak nagle milknie...
Bardzo, ogromnie wręcz, lubię, jak przychodzisz i rozmawiamy... a ile poznałam dzięki Tobie cudnej poezji, tekstów wspaniałych kabaretów i starych piosenek, o których nie miałam pojęcia, że istnieją... mam nadzieję, że nadal co dzień będziemy się spotykać w Ogródku.
Myślę, że inni Ogrodnicy też tego chcą:)
Poezji, śmiechu, żartu, czasem zadumy łaknę jak chleba...
A dzisiaj, chciałam Ci pokazać jak - ciekawie moim zdaniem - opisał pracę wiatru, w wierszu „Świeczka”, współczesny poeta Andrzej Dąbrówka*:
Świeczka
I
Jest jeden sposób, by zapalić świeczkę:
trzeba udzielić jej płomienia,
a sama będzie ssała tłuszcz i tlen.
Lecz bardzo różne są sposoby
gaśnięcia świec i ich gaszenia.
Gdy świeczka padnie, płomień schodzi
a opuściwszy ją dziczeje i zjada byle co.
Strąć świeczkę w dół
a spadnie szybciej niż jej płomień.
Zdarza się, że parsknięciem śmiechu
spędzają płomień - to płochliwy motyl.
Kiedyś umiano rzecz załatwić po żołniersku:
śmignęła szabla, płomyk ścięty.
Człek gruboskórny umie wręcz
dusić płomyki we dwóch palcach.
Kto topi knot w łyżeczce cieczy
unika dymu i nie zostawia śladu ognia.
Kto nie chce brudzić sobie rąk
wyręcza się przyrządem, który to
robi przez uduszenie ognia:
przykryty twardym czepkiem
płomyk się dławi w swych spalinach.
Bracia i siostry, znam i ja
ten podstęp tak powszedni:
gaszący zbliża twarz do świecy
jakby chciał przyjrzeć się jej życiu
chciał jej coś szepnąć
i składa usta jak do pocałunku
ale wydęte wargi mówią jej tylko
zimne [pf:]
II
Kiedy już wiemy, jak się gasi świece
ustalmy, kto to zrobi w swoim czasie.
– Zrób to, dziecko.
– Dlaczego ja?
Jeszcze popatrzę, pali się tak ładnie.
– Zrób to, matko.
– Nie zgaszę, ja ją zapalałam.
Łatwiej nas znajdzie, kto w podróży.
– Zrób to, ojcze.
– Niech się spokojnie pali, dopiero co zaczęła.
Muszę z nią jeszcze obejść dom.
– Zrób to, starcze.
– Jest mi potrzebna, czeka mnie
wejście po schodach do sypialni.
III
Nikt się nie pali do gaszenia?
Otwórzcie drzwi i okno
a
sługa powietrza i hodowca ognia
wpadnie po płomyk
chapnie go z knota jak czereśnię
i w swej pyzatej buźce
zabierze go na miejsce przeznaczenia.
(Z tomu „Coś o niczym”, 2004.)
*Andrzej Dąbrówka - profesor nadzw., Instytut Badań Literackich PAN.
Jontuś, pozdrawiam Cię najserdeczniej i proszę, przychodź, przychodź do Ogródka...:)*
Ewuniu :-)*
OdpowiedzUsuńMarian Hemar napisał tak :
Na świeczkę.
Paliłem ją z obu końców,
To szkoda ze już gaśnie,
Stopniała dwa razy prędzej,
Błyszczała dwa razy jaśniej.
Miłego dnia Ewuniu :-)*
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńŚwietny Hemar, oczywiście, nie znałam tego wiersza, tak jak i "Ubożuchnego" (piękny!)...:)*
I mam coś jeszcze dla Ciebie, i na zdrowy śmiech dla Wszystkich:
Konstanty Ildefons Gałczyński
Szła paniusia po ulicy
Szła paniusia po ulicy...
(hej-ha, hejże ho)
podczas wiatru, ślizgawicy.
(tumba-rija ho!)
Wiatr, wiadomo, wielka siła:
(hej-ha, hejże ho)
więc drypcia się przewróciła.
(tumba-rija ho!)
W śmiech przechodnie oczywiście
(hej-ha, hejże ho)
i już zaraz są na liście:
(tumba-rija ho!)
Muliszewski,
Myliszewski,
Buliszewski,
Byliszewski,
i Budziak Marceli,
i Kakaoszwili...
wszystkich zaraz wzięli
i odosobnili.
Hej, na kolację smutek,
a na obiad kołek...
Cioci starosty restitutę
za walkę z żywiołem.
-Konstanty Ildefons Gałczyński
Pięknego dnia Jontuś, a zajrzyj do nas jeszcze:)
... u mnie słońce i prawdziwe, letnie ciepło...
... a, Jontuś, i jeszcze jedno: bardzo sobie cenię to, że zawsze czytasz i oglądasz wszystko, co przynoszę na blog od siebie...:)*
OdpowiedzUsuńJontuś, dzięki za dobre słowo. Dedykuję Ci Lovers In The Wind Rogera Hodgson'a jako moje wtrącenie się do Twego wpisu do Ewy z 11:28 -
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=F-pRh3ExVJA
Serdecne pozdrowienia takze dlo Hanusi:)*
Jaśku:)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta piosenka... podsłuchałam ją, mimo, że była dla Jontusia... dzięki:)*
Zawsze podziwiam Twoją znajomość zagranicznych piosenek i świetny dobór na każdy nastrój i temat w Ogródku...
... A ja, "tak jak czuję najserdeczniej śpiewam życie" (słowa Andrzej Poniedzielski):
http://www.youtube.com/watch?v=myxkmYsfw3k&feature=related
Śpiewam życie
Śpiewam - jestem , słyszę serca bicie
Śpiewam serca , śpiewam duszy tajemnicę.
Tak jak czuję najserdeczniej śpiewam życie.
Niechaj każdy dzień-niepustym dźwiękiem
Brzmi radośnie niechby smutno-ale pięknie.
Chcę by los zaśpiewał razem z tobą tę piosenkę.
Czystym tonem każdy dźwięk-dzień życia
I niech płynie moja słodka tajemnica.
Ach jak pięknie śpiewem duszę ukołysać.
Śpiewam - jestem , słyszę serca bicie
Śpiewam serca , śpiewam duszy tajemnicę.
Tak jak czuję najserdeczniej śpiewam życie.
Śpiewam życie.
:)*
Ewo:)*
OdpowiedzUsuńWszystko to tylko - "Pył na wietrze" - Kansas
http://www.youtube.com/watch?v=tH2w6Oxx0kQ&NR=1&feature=fvwp
Zamykam oczy
Tylko na chwilę – i chwila przemija
Wszystkie moje marzenia
Przelatują przed moimi oczami – to niezwykłe
Pył na wietrze
Wszystko to tylko pył na wietrze
Wciąż ta sama pieśń
Jesteśmy tylko kroplą wody w bezkresnym morzu
Wszystko, co robimy
Kruszy się, choć nie chcemy tego dostrzegać
Pył na wietrze
Wszystko, czym jesteśmy, to pył na wietrze
Nie trzymaj się uparcie tego, co masz
Nic prócz ziemi i nieba nie trwa wiecznie
Wszystko mija
Za żadne pieniądze nie kupisz dodatkowej minuty
Pył na wietrze
Wszystko, czym jesteśmy, to pył na wietrze
Pył na wietrze
Wszystko to pył na wietrze
:)***
Margaret Whiting sings theme from Gone With the Wind ("My Own True Love")
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=pbbCGNqgkQs
Pozdrawiam popołudniowo.:-)
Nie wiem kochani, co się stało,
OdpowiedzUsuńlecz mi do końca będzie wiało.
Czasem myślałem, pokutuję,
- bo stale ten chłód, nadal czuję.
Nie mam pojęcia, skąd ten chłód,
nic nie wymyślę, próżny trud.
To samo czuje i sąsiadka,
której niedawno zmarła matka.
Ona się także, tym kłopota,
została sama jak sierota.
Też nie wie, co się z nią dzieje,
wszędzie zamknięte.A wiatr wieje.
I tak już będzie do ostatka,
kiedy ci umrze Ojciec, Matka.
Możesz zapalić sobie watrę,
to zawsze będziesz przeszyt wiatrem.
* Wiatr od Klimczoka * Stan Borys
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=2FlQCCdTdBA&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=i9nmO_CcRLY&feature=related
OdpowiedzUsuńIN TANGO....wmv
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch? v=H6d3UeFtlWI&feature=related
Petra Nielsen - * Tango tango *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=lfDuhZugPck&feature=related
Lara Fabian - * Je suis Malade *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=bIIL5p7_WKk&feature=fvwrel
LARA FABIAN - * Perdere L'amore *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=PAYmRpOWUJ8&feature=related
LARA FABIAN - * WONDERFUL LIFE *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=od2bLh_V6DY&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=YZDm_WHVby0&feature=related
OdpowiedzUsuńJuż jestem kochani...:)
OdpowiedzUsuńJaśku:)
Prześliczny ten "Pył na wietrze"... dziękuję bardzo:)*
...a wiesz... przed wyjazdem z domu chciałam go zostawić w Ogródku, ale coś mi przeszkodziło i... Ty zrobiłeś to za mnie... telepatycznie chyba...:))
W podzięce mam dla Ciebie piosenkę z "Wichrowych wzgórz"; piękny film...:
"Wuthering Heights" - While Your Lips Are Still Red (Póki usta są czerwone) -
http://www.youtube.com/watch?v=YWRm22hOnkY&feature=related
Póki usta są czerwone
Drobne czułe słówka służą ciszy,
Nie rozmowie.
Młode serce stworzone do kochania,
Nie serca boleści.
Ciemne włosy by chwytać w nie wiatr,
Nie osłaniać wzrok przed zimnem tego świata.
Całuj, póki usta masz wciąż czerwone,
Póki On wciąż trwa w ciszy.
Spoczywaj, póki pierś nie naruszona, odsłonięta.
Ujmij dłoń, póki dłoń nie dzierży żadnej podpory.
Zatoń w oczach, póki wciąż zaślepione
Kochaj, póki noc skrywa więdnący świt.
Pierwszy dzień miłości nigdy nie powraca,
Godzina namiętności nigdy nie jest godziną straconą.
Skrzypce, dłoń poety,
Każde odtajałe serce zagra twą melodię z czułością.
Całuj, póki usta masz wciąż czerwone,
Póki On wciąż trwa w ciszy.
Spoczywaj, póki pierś nie naruszona, odsłonięta.
Ujmij dłoń, póki dłoń nie dzierży żadnej podpory.
Zatoń w oczach, póki wciąż zaślepione
Kochaj, póki noc skrywa więdnący świt.
:)*
Dzień dobry Jędruś:)
OdpowiedzUsuńTyle tu zostawiłeś pięknej muzy... muszę mieć chwilkę na wysłuchanie i jeszcze wiersz... podoba mi się...
Na razie pozdrawiam serdecznie i... za parę minut odpowiedź:))
http://www.youtube.com/watch?v=CVKCqUeUZ-I&feature=related
OdpowiedzUsuńDobry wieczór;).
OdpowiedzUsuńJontuś - wielki szacunek dla Ciebie i Hanusi.
Chciałam napisać coś więcej, ale nie napiszę.
http://www.youtube.com/watch?v=mwzeESMsjrM
No popatrz;) na mnie i uśmiechnij się ;-)))))****
http://ciapa.eu/51-kudiata-bestia-atakuje-ludzi-groza-w-bielawie.html
:-)
Jędruś:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że tylko ja lubię wiatr, chociaż... często mam pod wiatr...:)
Wędrujemy przez życie,
a wiatr zawsze gdzieś wieje,
bywa chłodem, lecz często
skądś przywiewa nadzieję.
Zima zwykle za długa,
lód powoli topnieje...
chłód przenika Cię strugą
ale serce wciąż grzeje... :)
Spójrz, tu tyle kolorów,
nawet późną jesienią,
życie ma barwne wzory,
tylko zechciej docenić...
Ciepło w Tobie wciąż mieszka,
czas rozdmuchać go trochę...
tutaj znajdziesz go dużo.
Grzej się więc. Za darmochę.:))
I dziękuję Ci za miłą duszy muzę... przede wszystkim za motywy z „Przeminęło z wiatrem”; nie do zapomnienia i za „Wiat od Klimczoka”... już tam jestem:) i... smutne piosenki Lory Fabian... Jędruś, będzie dobrze, a zły wiatr potrafi zmienić kierunek, wierz mi...:)
Breakout i Mira Kubasińska - "Na drugim brzegu tęczy"
http://www.youtube.com/watch?v=4eqeE9Reo5k&feature=related
Pozdrawiam cieplutko wieczorową porą:)
Witaj Małpeczko:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wskoczyłaś do Ogródka... ;))
Mam dla ciebie Agnieszkę Osiecką:
Szukam wiatru w polu
Są takie noce
od innych łaskawsze,
kiedy się wolno wygłupić,
wolno powtarzać "nigdy" i "zawsze",
wolno słowami się upić,
tylko nie wolno tej nocy pod różą
okraść, okłamać, oszukać,
bo się już będzie
odtąd na próżno
bezsennej nocy tej szukać...
Szukam wiatru w polu,
zapomnianych słów,
śladu łez w kąkolu,
przedwczorajszych bzów.
Szukam wiatru w polu,
jak to trwa i trwa,
chociaż oczy bolą,
szukam w niebie dna...
Są takie noce
od innych ciemniejsze,
kiedy się wolno rozpłakać,
wolno powtarzać słowa najświętsze,
mówić o wróżbach i znakach,
tylko nie wolno tej nocy pod różą
okraść, okłamać, oszukać,
bo się już będzie
odtąd na próżno
bezsennej nocy tej szukać....
Szukam wiatru w polu,
zapomnianych słów,
śladu łez w kąkolu,
przedwczorajszych bzów.
Szukam wiatru w polu,
jak to trwa i trwa,
chociaż oczy bolą,
szukam w niebie dna...
... i piosenkę też:
Universe & Beata Kozidrak - Tyle chciałem Ci dać ...
http://www.youtube.com/watch?v=7g8uHOh0v0E&feature=related
Pozdrówka ciepluteńkie (z ulgą...)...:)
http://www.youtube.com/watch?v=kclZ2oiIkcc&feature=related
OdpowiedzUsuń;)
A co Ty jak jesiennie? U mnie dzisiaj była bardzo letnia pogoda, chyba nawet trochę się opaliłam w ogrodzie... A Moryc z Hipkiem super... eh... żeby to były takie polecone liście:))
OdpowiedzUsuńAddio pomidory...
http://www.youtube.com/watch?v=BlxelewpCY4&feature=related
:))
Cytat: z dzieła jontka:
OdpowiedzUsuń"Piszę dlatego, że zauważam, na Twoim blogu...osoby z syndromem ofiary...
Chciałem dobrze, bo poezja to przede wszystkim uczucia...im bardziej byłem miły...tym było gorzej...
Nikomu, nie chcę odbierać, poczucia...nieba ?
I tego że nareszcie ma się z kim rozmawiać...
Ani tego, żeby móc pisać...o pękniętych rurach kanalizacyjnych...i osobistych nieszczęściach...choć szczerze współczuję..."
Nie piszę już u Ewy. Łatwo to sprawdzić. Więc o co ci biega, " dobry człowieku "? Masz jakąś fobię, bądz obsesję? Czy poprostu - wiesz, że prawidłowo ciebie oceniłem? Prawda zabolała?
Pozdrawiam Ewo, ale nie rozumiem dlaczego ten " wielce wrażliwy" człowiek ciągle " pije" do mnie? Przecież - ustąpiłem pola " lepszemu" /?/
Pozdrawiam
I...proszę nie obrażać mojej inteligencji stwierdzeniami: że żle rozumiem, że się czepiam...
Zupełnie przypadkowo - coś mnie podkusiło, żeby tu wejść... A widzę, że jak Lenin - ciągle żywy jestem. Szkoda, że w negatywnym tego słowa znaczeniu:(((
Stanisław
P.S. O rurach kanalizacyjnych napisałem dwa miesiące temu!!! W formie żartu - ciekawostki z życia " wspólnot mieszkaniowych"...
To, też można sprawdzić! Więc? O co ci biega człowieku / ksywa/ jontek?
Miłego wieczoru.Pozdrawiam Ogrodników tą piosenką:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ShUESxr8diQ&feature=related
Stasiu, pozdrawiam Cię cieplutko. Nie denerwuj się.Cieszę się niezmiernie, że dałeś znaki życia. Życzę Tobie i małżonce dużo zdrowia i za chwilkę będzie muzyczny prezent. Miłego wieczoru
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=gfIc9mqbHfA&feature=artist
OdpowiedzUsuńKabaret Dudek * Ucz się Jasiu *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=z4dMWaI6MBY
Witam Staszku...
OdpowiedzUsuń... i pozdrawiam. Już nic nie napiszę, skoro wchodzisz do Ogródka tylko po to, żeby siać wiatr... Wiesz? Piszę wiersze i robię fotografie przyrodnicze...
Miłego wieczoru, baw się dobrze.
Dano:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy za pozdrowienia i muzyczny dodatek:)
Jednakże - dla mnie już tu miejsca nie ma. Piszę to ze smutkiem, ale bez niepotrzebnej egzaltacji... To nie jest ten blog, w którym odpoczywałem i traktowałem Was... jak kogoś bliskiego.
Dobranoc i jeszcze raz dziekuję.
Wydaje mi się, że zrozumiałaś moje argumenty:)
S.
Jędruś:)))
OdpowiedzUsuńPośmiałam się przynajmniej... dzięki za przypomnienie:)
I na wesoło dalej...
JANUSZ GAJOS - "KULTURA"
http://www.youtube.com/watch?v=1Igkqb7ALJM&feature=related
:))
Ewa, Stasiu sieje wiatr?
OdpowiedzUsuńAndrzejku mam problem,bo się śmiałam.Chyba nie dostanę w ....?
Świetny kabaret,dzięki.
Do Staszka - zrozumiałam. Przykro mi.Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDano, nie będę dyskutować na ten temat. Tu nie miejsce na kłótnie. Ja robię swoje i staram się umilić czas każdemu.
OdpowiedzUsuńKażdy rozumie po swojemu... jak mu wygodnie i jak chce...:)
Kabaret Dudek " Sęk *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=eZoZn68iXrY&feature=related
:)
OdpowiedzUsuńJędruś, a to pamiętasz?
Kabaret Dudek - Książka życzeń
http://www.youtube.com/watch?v=ZzivIBKepP4&feature=related
:))
Ok.Ewa, powiem tylko tyle, że Ciebie nie rozumiem, choć bardzo się staram. Masz rację, to nie jest miejsce na kłótnie. Miłego wieczoru.
OdpowiedzUsuńEwo:)
OdpowiedzUsuńZawiodłem się... Na Twoim obiektywnym osądzie! Zacytowałem DOSŁOWNIE słowa tego gościa o mało spotykanej "ksywie" - jontek! Naprawdę uważasz, że to ja " sieję wiatr" ??? Tracę wiarę w ludzi...Czy jego słowa można " interptetować" inaczej - niż ja to zrobiłem?
Stanisław
Gdzie Twój obiektywizm, przyjaciółko? Mam udawać , że deszcz pada? Doprawdy... spodziewałem się duuużo więcej od Ludzi czujących poezję...
To ja mam jeszcze wiersz (z motywem wiatru w gaciach), dla Wszystkich, którzy lubią żart i poezję:)
OdpowiedzUsuńJonasz Kofta
Jak się człowiek nudzi
Wszystkiemu winien wolny czas
Ten na rozrywki i kulturę
Gdy Amor nam nie szczędzi łask
Oraz panienki poniektóre
Wysoki Sąd ogarnia śmiech
Gdy stoi przed nim smutny Pierrot
Co wypruwając z siebie dech
Ukrzywdził kilkadziesiąt sierot
Awarie w życiu osobistym
Damskie powództwa i pretensje
Ciężkie jest życie bigamisty
Kiedy ma tylko jedną pensję
Być może to był błąd
A wszystko bierze się stąd
Że jak się człowiek nudzi
To ciągnie go do ludzi
Tak szczerze, w dobrej wierze
Bo człowiek - stadne zwierzę
Wszystkiemu winien wolny czas
Ten na intelekt i spacery
Wkładasz paltocik, ruszasz w świat
Na odkrywanie swych Ameryk
Potem spotykasz ten swój typ
Na piękną, zdrową, męską przyjaźń
Cieszy cię każdy wspólny łyk
Żadnej kolejki nie omijasz
Potem się budzisz w szczerym polu
Jedynie w gaciach (wiatr w nie dmucha)
Nie ma zegarka, brak portfela
Skarpetek i kawałka ucha
Być może to był błąd
A wszystko bierze się stąd
Że jak się człowiek nudzi...
Wszystkiemu winien wolny czas
Godzina pusta, smutna, łysa
Gdy ulicami wielkich miast
Chodzisz i chciałbyś się zapisać
Filateliści nie chcą cię
Kalamburzyści odepchnęli
Zostaje jeszcze PPS
Ale zamknięty przy niedzieli
Poddane machinalnym rytmom
W asfalt uderza twe śródstopie
Czy człowiek to? Czy tamto widmo
Widmo co krąży po Europie?
Być może to jest błąd
A wszystko bierze się stąd
Że jak się człowiek nudzi
To ciągnie go do ludzi
Tak szczerze, w dobrej wierze...
... Ciężko żyć na kwaterze
Jonasz Kofta
:)
To ja ciepły halny z południa podmucham trochę
OdpowiedzUsuńprzeciw zimnemu północnemu szkwałowi.
Patrick Swayze - Ona jest jak wiatr
http://www.youtube.com/watch?v=0Gbz-Lau5tc
:)*
Jaśku...
OdpowiedzUsuńBardzo cieplutki ten z południa, bo już mi trochę zimnem powiało... dziękuję bardzo:)*
http://www.youtube.com/watch?v=klm-WAJmHHQ
OdpowiedzUsuńDobranoc Ogrodnicy.
Dano, dziękuję za "Dla Elizy"...
OdpowiedzUsuńDla Ciebie: Antonio Vivaldi - Jesień
http://www.youtube.com/watch?v=5jJvvGqdPVk
Dobranoc:)
* Tak mi zimno * - Robert Janson
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ZDA0tDlFqOM&feature=related
Jaśku:)
OdpowiedzUsuń... w podzięce za południowy -
KAPELA GÓROLE - WIETRZE WIEJ
http://www.youtube.com/watch?v=1eKDPwSxVU4&feature=related
:))*
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze coś dla Ciebie z wiatrem (myślę, że i innym Ogrodnikom się spodoba):
Jerzy Liebert
Początek jesieni
Jabłka na drzewach tańczą.
Szum wznosi się i odchodzi.
Słońce nagle przygrzeje,
Wiatr się zerwie - ochłodzi.
Uśmiecham się. W uśmiechu
Jest cała prawda smutku.
Ale nikt, nikt nie widzi,
Jak płaczę po cichutku.
I tylko popętane
Na wielkich łąkach konie
Też troskę mają w oczach
I liżą moje dłonie.
Przestrzenie, o przestrzenie!
Jesieni niepojęta -
Owoce i obłoki,
Samotność i zwierzęta.
Jerzy Liebert
Pozdrawiam Cię serdecznie...miłego wieczoru:)
A ja tu jutro przyjdę,
OdpowiedzUsuńpod wierzbę na ławeczkę.
Tu spotkam Ogrodników,
- tu spotkam też Małpeczkę.
Już dziś mówię dobranoc,
bo Stach się kłóci z Daną.
A Ewa****jest nie w sosie,
- po piątym papierosie.
Jest, także i po kawie,
na ławę ją wykłada.
Lecz jak grochem o ścianę,
- ma Ewa**** przerąbane.
Lecz jutro poniedziałek,
powiadam Wam w sekrecie.
Wstępniaczek Ewa**** "kleci",
- być może o tym wiecie.
Tu prośba Moi drodzy,
bo Ewę**** ręka swędzi.
Jak dorwie kiedyś kija,
- to wszystkich nas rozpędzi.
Do jutrzejszego spotkania pod wierzbą.Dobranoc kochani.:)
C'ELEST LA VIE MA BELLA MI
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=dxbNCCe-Qpw&feature=related
Jędruś, tak źle może z nami nie będzie, no ale kto
OdpowiedzUsuńto może wiedzieć, kiedy halny zawieje. Póki co
żyjmy nadzieją, że to nie nastąpi. Tymczasem pora
powiedzieć pożegnać się do jutra. Dziś Konstany
Ildefons Gałczyński -
"Ty mnie miła, czym prędzej"
Ty mnie miła, czym prędzej zawieź
gdzieś nad morze, albo i na wieś,
żeby przestwór był albo pszczoły,
żebym patrzał na ciebie wesoły,
żebym serce miał znowu czernione,
a nie czarne i zatrwożone.
Ty mnie, miła, ucisz jak rannego,
powróć sen zmęczonym powiekom.
Ja ci za to kiedyś instrumenty
wszystkie zbiorę najsłodsze, najtkliwsze.
Ja ci za to dam firmamenty
i obłoki najurodziwsze,
strumień kręty i motyle na dnie,
żeby głowie twojej było ładnie.
A kołysankę zagra nam nasz saksofonista Jan
Garbarek - Song, tread lightly!
http://www.youtube.com/watch?v=2q2tV3GAk5E&feature=related
Dobranoc, dobranoc Kochani i Ty Kobieto :)***
już czas na wspaniałe sny:)*
Oj, uciekły mi dwa słowa we wstępie - winno być:
OdpowiedzUsuńTymczasem pora powiedzieć dobranoc i pożegnać się
do jutra. Sorry:)*
:)*
OdpowiedzUsuńHalny nie zawieje Ogródka, będzie dobrze...:)
I przyszedł czas na moją dobranockę. Może dzisiaj przypomnę jeden wiersz...
Jedno westchnienie...
Nie wiem co myślisz, gdy jesteś daleko,
ja tylko słyszę serca mego drżenie,
lecz w intuicję swą wierzę... kobiecą,
że mnie obdarzysz... choć jednym westchnieniem...
I jedną myślą, co do mnie przybiegnie,
ciepłem rozpali, uczuciem zaszumi,
pragnieniem serca mojego dosięgnie,
duszę ukoi, tęsknotę zrozumie...
Czyż to tak wiele? Ach, więcej bym chciała
dać, abyś tylko udźwignąć to zdołał,
siebie bym całą w splot rąk Twych oddała,
żebyś mnie zechciał swą myślą przywołać...
Prześlij więc tylko to jedno westchnienie,
nim cię spowije ciepło sennej nocy,
dam Ci swą miłość, zamkniętą w pragnieniach -
teraz i rankiem, gdy otworzysz oczy.
autor: ewa*
Dobranoc, dobranoc Kochani i Ty Mężczyzno:)*** - snów najmilszych i spełnionych...:)*
Jędruś, dziękuję za wiersz... wzruszyłam się i rozbawiłam zarazem:)
... i za chwilę kołysanka...
... uwielbiam Garbarka...:)*
OdpowiedzUsuń...i moja kołysanka:
Jan Garbarek - Twelve Moons!
http://www.youtube.com/watch?v=r_lYDWm25HA&feature=related
... pa:)*