Kilka obrazków z niedzielnej wędrówki
Kamieniołom w okolicach Kazimierza n/Wisłą.
Chmurki tylko dla ozdoby...
Piękną purpurą przebarwiły się derenie...
... ale kwitnie jeszcze cykoria...
... i maki...:)
Nie zatrzymam czasu
W burzowym nastroju noc się dzisiaj kończy,
zamglone ulice przed piątą nad ranem,
czerń nieba zbudzona błyskawicy gońcem,
szmer deszczu się splata z powiewem firanek.
Nie zatrzymam czasu, to pędzący wariat,
zaraz muszę wstawać w deszczowym staccato,
tętno rytm podaje, senną myśl odgarniam...
czas jest najmądrzejszym filozofem świata.
Witaj Ewuniu :-)*
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś,dzień zaczyna się ponuro, mgliście, szaro-buro...
Zgadzam się z Tobą że czas, to "pędzący wariat" :-)*
Kabaret"Łowcy.B" - w jednym ze swoich skeczy, jako ciekawostkę podaje fakt, że...nawet jak z zegarka wyjmie się baterię...to czas...dalej leci :-)***
A jak trzeba być uważnym, kupując cokolwiek w tych naszych "ciekawych czasach:
http://kabarety.eonline.pl/video/31211/konsument--zegarek/%5B/?]comment
:-)*
Przyniosłem dla Ciebie wiersz :
OdpowiedzUsuńKazimierz Wierzyński
Dzwony
Nie trzeba mi czasu wiecznego,
Wystarczy mi czas historyczny,
Aby oszaleć,
Uciec od deszczów ognistych
Pod jakiś dach zaświatowy
Nie umiem.
Nie mogę się wyzbyć wspólnoty
Ze szczepem człowieczym, z niedolą,
Z jękiem podziemnym,
A czekać, aż wyparuje
Epoka jak sezon obmierzły,
To nie mój gust.
Ogłuszony hukiem zegarów,
Które biją mi w uszach,
Dopadam z trudem
Mojej kamiennej dzwonnicy,
Aby jeszcze nadążyć i rozkołysać
Pożarne dzwony.
Ale pierwszy, który mnie słyszy
I na alarm mój nawet nie drgnie,
Nie zazna lęku,
To ten świat naddoczesny,
Obojętny na wszystko spokój
Nieludzkiej wieczności.
I może ją nawet rozumiem,
Gdy szarpię się ze sznurami,
Lecz nic mi po tym,
Widzę ogień na chmurach niebieski,
Jak ciągnie od tamtej strony i muszę,
Chcę być szalony.
I jeszcze piosenka :
OdpowiedzUsuńZegar liczy nam czas - Wawele
http://www.youtube.com/watch?v=aNAaSi1d6N4
Serdecznie pozdrawiam, życzę miłego dnia, wszystkim Ogrodnikom :-)*
;-))) Witam Ogrodnicy.
OdpowiedzUsuńNa początek mocne uderzenie ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=ntm1YfehK7U
Miałam prawdziwą ucztę* z rana - wczorajsze wiersze i muzyczne utwory.
Witam nową*Ogrodniczkę Izę;)
Ewuniu* cóż mogę dodać? Pięknie - Jontuś wszystko zawarł*;) w paru słowach.
Mam nadzieję Izo, że zagościsz na dłużej, bo odpowiada mi to - co Tobie w duszy gra ;)
Pozdrawiam cieplutko ;)
Pozdrawiam Was serdecznie, miłego dnia. Dziękuję za wiersze i piosenki.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=QCn5S5nGGHE
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, zamieściłam dwa razy te sama piosenkę:-)
OdpowiedzUsuńWitaj Jontuś:)
OdpowiedzUsuńDziękuję... :)* Powiem Ci, że mój dzisiejszy wiersz napisałam autentycznie impulsem jednej chwili. A było to tak. Wczoraj wieczorem, byłam tak rozleniwiona ciepłą pogodą i spacerem w plenerze, że nie chciało mi się myśleć nad żadnym tematem do dzisiejszego wiersza. Po głowie mi tylko chodziły letnio-jesienne pejzaże, ale tego już chyba za wiele... Zdążyłam tylko uporządkować nowe fotki, zgrać na komputer i już nie miałam więcej siły na nic. Pomyślałam sobie, że zamiast pisać byle co, zamieszczę coś z rana z archiwum. Wstałam po czwartej żeby to zrobić i nagle... błyskawica i grom z jasnego nieba za oknem, ulewa, a firanka przy otwartym balkonie wylądowała pod sufitem... I w tym momencie przestałam buszować po archiwum i zaczęłam pisać. Ale czas mnie naglił, a wiersza nie da się napisać w pół godziny... więc jeszcze dodałam czas i tak wyszło :)
Bardzo dziękuję za piękny wiersz Wierzyńskiego, znowu odkryłeś coś nowego dla mnie w jego poezji:)
Dla Ciebie mam dzisiaj wiersz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej:
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Czerwony zegar
Biją śpiesznie zegary,
terczą, tętnią i kują,
w progu życia warują,
siękąc czasu obszary.
Tną godziny w pstre chwile,
a chwile w okamgnienia,
miłość w śmiech się przemienia,
a poczwarki w motyle.
Biją śpiesznie zagary -
i z tej, i z tamtej strony,
zegar złocisty, stary,
brązowy i czerwony.
W tym czerwonym zegarze
o nie milknącym gwarze
mieszka kukułka złota,
która w każdej godzinie
wypada, skrzydłem miota,
po czym kuka żałośnie,
obraca się i ginie
jak w wydrążonej sośnie.
Kiedyś, gdy zegar stanie
i ucichnie tykanie -
kukułka zeń wyskoczy
i kukając szalenie
poleci ku zboczu,
gdzie się kłębią zielenie,
poleci w modrą trawę
na czerwcową zabawę! -
***
Pawlikowska napisała też piękny wiersz „Czas – krawiec kulawy”, ale on już był w Ogródku, więc może później go przypomnę.... a dla Ciebie jeszcze miniaturka Morsztyna:
Jan Andrzej Morsztyn
Na zegarek ciekący
Ten piasek we szkle, co jako na wieży
Znacząc godziny, nie przestając bieży,
Był kiedyś Tyrsis, którego wesoły
Wzrok Jagny spalił w piaszczyste popioły.
Świadczy i teraz piasek niestateczny,
Że kto się kocha, ma niepokój wieczny
Pozdrawiam serdecznie, miłego, pogodnego dnia życzę i dobre myśli przesyłam:)*
U mnie teraz... cudna pogoda, zapowiada się upał do 30 st.:)
I tradycyjnie... nie mogę na razie otworzyć YT, więc piosenka będzie później
... ale Wawele otworzyłam:) Może uda mi się jeszcze zamieścić coś dla Ciebie, Jontuś:
OdpowiedzUsuńLekka wędrówka w czasie..
Wróćmy więc do tamtych dni:
http://www.youtube.com/watch?v=aonMCVye2kE&feature=related
:)
Witam :)*
OdpowiedzUsuńEech, ten czas nieubłagany ...
Zegar
Baudelaire Charles
Zegar! Bóstwo złowróżbne, okropne, szydercze,
Co mówi nam Pamiętaj! i wskazuje palcem:
Wkrótce Ból wibrujący celnie, niby w tarczę,
Ugodzi w twoje pełne przerażenia serce.
Ulotna zniknie Rozkosz za horyzontami
Jak tańcząca sylfida za wygasłą sceną;
Każda chwila część bierze słodkim upojeniem,
Na całą już nam porę istnienia przyznanym.
W godzinę trzy tysiące sześćset razy mija
Sekunda szybka mówiąc Pamiętaj! - swym szeptem
Insekta; mówi Teraz: "Oto jestem Przedtem
I trąbą niszczycielską życie twoje spijam."
Pamiętaj, śmiertelny! Remember! Esto memor!
(Ma krtań metaliczna włada każdym z języków.)
Minuty to są złoża kruszcu, rozrzutniku;
Nie rzuca się ich, zanim złotą błysną ziemią!
Pamiętaj! czas jest graczem namiętnym, co wygra
Bez szachrajstw każdą partię: to reguła święta.
Dzień się zmniejsza i noc się powiększa; pamiętaj!
Wciąż głodna jest otchłań; opróżnia się klepsydra.
Wnet wybije godzina, kiedy boskie Losy,
Kiedy Cnota dostojna, małżonka twa krucha,
Kiedy nawet (ach, zajazd to ostatni!) Skrucha,
Powie: "Kończ, stary tchórzu, nażyłeś się dosyć!"
Tak trochę filozoficznie - niemniej miłego
poniedziałku:)*
Witaj Małpko:)
OdpowiedzUsuńWczoraj była cudowna uczta poetycko - muzyczna, przy dużym udziale naszej nowej Ogrodniczki Izy.
Mam nadzieję, że dobrze się czuje w ogródkowych klimatach i zagości u nas na co dzień:)
Dzięki za Pink Floydów, świetne uderzenie w taki dzień... Bardzo lubię ten zespół i dobrze, że przypomniałaś tę piosenkę.:)
A dla Ciebie - głęboki bas Bernarda Ładysza:
http://www.youtube.com/watch?v=TnKGHJG2oHU
:)))
Przynajmniej bez otwierania YT jestem pewna tego wykonania...
...i wiersz Jana Brzechwy:
Jan Brzechwa
Zegarek
"Jak się zegarkowi powodzi?"
"Owszem, niczego, chodzi."
"Podobno spieszy się o trzy minuty?"
"Owszem. Jest trochę zepsuty."
Zegarek w duchu klnie,
Bardzo mu to nie w smak,
Chciałby powiedzieć: "Nie!"
A mówi: "Tak-tak, tak-tak, tak-tak."
"Pan jakoś dziś niewesoły?"
"Bo się spóźniłem do szkoły."
"Nie wiedział pan, która godzina?
Czyżby pękła sprężyna?"
Zegarek w duchu klnie,
Bardzo mu to nie w smak,
Chciałby powiedzieć: "Nie!"
A mówi: "Tak-tak, tak-tak, tak-tak."
"Jakiej to marki zegarek?"
"Ja nie wiem. Tyle jest marek..."
"To zwykła tandeta, panie,
Za chwilę na pewno stanie!"
Zegarek w duchu klnie,
Bardzo mu to nie w smak,
Chciałby powiedzieć: "Nie!"
A mówi: "Tak-tak, tak-tak, tak-tak."
;))
Pozdrówka Małpuś, udanego dnia:)
http://www.youtube.com/watch?v=MqoA3rAqNZM&feature=related
OdpowiedzUsuń;-)
I Ryszard Rynkowski ....czas
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=_lr8X9Bql7U
Czas, niewyspany, zdyszany,
Czas przeklinany co rano, blady,
Czas - chudy sknero bez duszy,
Ten Twój czas, to jest wszystko, co masz.
Twój przyjaciel na dobre i złe,
I Twój wróg, co wydziela Ci tlen,
Na Twym czole on znaczy swój ślad
By być zawsze na czas
Czas w kąt wagonu wciśnięty,
Czas wciąż spóźniony, zgoniony, święty,
Czas - Twe powietrze i wodo,
Ten Twój czas, to jest wszystko co masz.
Twój przyjaciel na dobre i złe,
Biciu serca odmierza wciąż kres,
Uwięziony w klepsydrze Twój Pan,
Co na ustach ma piach.
Czas, czyjeś oczy nad ranem,
Czas, najpiękniejszy kochanek. Amen.
Czas - twe ostatnie pytonie:
- Więc to już? Tylko tyle dał czas.
:)*
O, ten zegar stary* bije mi codziennie ;-). Mam dwa ;-)))** takie - kolekcjoner* mój zbiera hehe.
OdpowiedzUsuńJeszcze mniejszych, też kilka.
Ale wyłączam go o 20-tej ;-))) i śpię spokojnie do rana ;-)***
Ewuniu :-)*
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za, "Czerwony zegar" M.Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i za cudnego Morsztyna, oba czytam po raz pierwszy :-)*
Z tego co napisałaś, Ewuniu...wynika że najlepsze wiersze powstają, za sprawa impulsu...nastroju chwili, to "coś"...nazywa sine jest "iskrą bożą" i Ty ja masz, a to ogromny dar :-)*
Ja może inaczej jeszcze o czasie, powiada się ...mówił dziad do obrazu...
Bez tytułu
Żeleński Boy Tadeusz
O ty dziadku, mój druhu serdeczny,
Coś tak długo mówił do obrazu,
A zaś obraz (och, symbolu wieczny)
Nić do ciebie nic rzeki ani razu.
Pójdźmy społem, stary marzycielu,
Ot, przed siebie, wszak świat jest dość duży.
Z dłonią w dłoni i w serca weselu
Śpiewać sobie, biedni trubadurzy,
O tej naszej cichutkiej tęsknocie
Krwi się falą cisnacej do gardła,
O drobniutkiej, przymilnej pieszczocie,
Co przedwcześnie w smutku obumarła,
O tym szczęściu, co od nas ucieka,
O tym, które mijamy w pośpiechu,
I o sercu niewinnym człowieka,
Tak dziecięco nieświadomym grzechu,
O tej tkance prześlicznej półzdarzeń,
Co tkwią w życiu zaledwie na tyle,
By się kanwą stać leciuchnych rojeń
Fruwających het, w słonecznym pyle,
I o tobie, pachnący mój kwiecie,
Przez naturę wypieszczony na 1o,
By storczykiem był dziwnym poecie,
Zanim komuś tam będzie sałata.
Idźmy śpiewać! Niech w mroku przepadnie
Cała prawdy prawdziwość obrzydła:
Trzeba myśli wszyściutkie tak ładnie
W bibułkowe poubierać skrzydła,
Trzeba włożyć im pierrotów kryzy,
Mąka ślady zamazać męczeństwa
I w żelazne zacisnąć je ryzy,
By wciąż górne C brały błazeństwa,
By, za gors się wciskając natrętnie,
Wciąż cię śmiechem łechtały pod paszki,
Ciebie, śmiać się lubiącą tak chętnie,
Arcywzorze Kolombiny-łaszki,
Żeby każda w swych pragnień wyrazie
Była tkliwa, przewrotna i rzadka -
Może wówczas, mój cudny obrazie,
Się odezwiesz do swojego dziadka...
:-)*
:-)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=2xlKRtF9FkE
Miłego dnia Ogrodnicy :-)
Ewuniu, przepraszam to z pośpiechu...te literówki :-)*
OdpowiedzUsuńDzień dobry Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńŚwietny ten "Twój" Baudelaire... odkurzyłeś z czasu śliczną, ponadczasową perełkę, dzięki:))
Takich wierszy, to się czas nie ima...
Dla Ciebie wiersz i piosenka Grzegorza Turnaua
11 : 11
Znów mija ta godzina
co mosty przypomina
prawdziwe jak powietrza stal
lecz każdej stali twardość –
nad marnościami marność –
i dni młodości będzie żal
Odwieczne ma ten świat tła
więc misjonarze światła
potrzebni nocą są, lecz w dzień –
jedyny nasz obrońca
przed dyktaturą słońca –
niezastąpiony bywa cień
Powiada kaznodzieja
że w tym jest też nadzieja –
w klepsydrze pył się zmienia w pył
jest teraz to, co było
co będzie – już się śniło
dni, noce – do utraty sił
Dwa filary, dwie przepaście
jedenasta jedenaście
siebie sobie wyobraźcie
i uwierzcie Eklezjaście
w dość surowy ton
Znów mija ta godzina
co mosty przypomina
prawdziwe jak powietrza stal
lecz każdej stali twardość –
nad marnościami marność –
i dni młodości –
i dni młodości będzie żal
Na zegarze mija właśnie
jedenasta jedenaście
Dwa filary, dwie przepaście:
Jedenasta jedenaście
Światła jeszcze mi nie gaście
***
... a ja kocham jutro... :)
Michał Bajor...
http://www.youtube.com/watch?v=OtfAr5D_Kr8&feature=related
:)))*
Pozdrówka serdeczne z pięknym słoneczkiem na cały dzień...:)*
Dzień dobry Dano:) Dziękuję za Niemena i dodaję:
OdpowiedzUsuńStanisława Soykę - "Czas nas uczy pogody":
http://www.youtube.com/watch?v=_VqH_UncFa0
Również pozdrawiam:)
Małpuś, ja nie mam żadnego zegara z kurantem, ani bijącego, ale pamiętam taki u moich Dziadków... a do tego bardzo głośno tykał i ta monotonia była czasami dobrą kołysanką...:)
OdpowiedzUsuńJeśli powracająca melodyjka, to "wróć miły w te strony"... Krystyna Konarska:
http://w813.wrzuta.pl/audio/69Alt3y3L3O/krystyna_konarska_-_doliny_w_kwiatach
... mój net pojawia się i znika... tak dość nieregularnie tyka...:))
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńKażdy dzień bez Boya od Ciebie jest dniem straconym, dzięki...:)* Świetny wiersz w kontekście czasu, a ja oczywiście go nie znałam...
Pewną godzinę, jako szczególnie złą, opisał w wierszu Andrzej Bursa:
Zła godzina
O dziewiątej koło kina
Chodzi czasem zła godzina
Sklepy szczerzą mocne kraty
łażą sforą łamignaty
Światła żółte asfalt mokry
Pod afiszem stoi oprych
„Komu bilet” bez zawodu
Trzeb umieć żyć za młodu
Koło muru idzie pijak
Chodnik wściekle nim wywija
Żona kupca do taksówki
Taszczy: „Duszko ani słówka...
Wszak nie każdy człowiek tu swój
Przestań pyszczyć już na ustrój...”
Ktoś tam traci znaczną sumę
Od pijaka bije trunek
O dziewiątej koło kina
Chodzi czasem zła godzina...
***
:)
A teraz nadchodzi czas, że muszę na razie umknąć z Ogródka... do następnego zatem:)
Jędruś:)
OdpowiedzUsuńWróciłam do domu, zrobiłam obchód Ogródka i nie zauważyłam Twojej bytności, co z niepokojem odnotowuję...
Jeśli już mam być Twoją szefową (jak mnie wczoraj mianowałeś), to muszę Ci powiedzieć, że taka absencja wcale mi się nie podoba...;)
Mam dla Ciebie mało znaną piosenkę do wiersza Marka Grechuty (sama się na nią natknęłam przez przypadek), w której mało jest wokalu, ale muzyka bardzo piękna...:)
Godzina miłowania
http://kczmrk.wrzuta.pl/audio/67IY54XbvD1/marek_grechuta_-_godzina_milowania
Pozdrawiam Cię serdecznie i o zdrowie pytam...:)
Izko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie...:)
Gdy zajrzysz do Ogródka, znajdziesz dla siebie dedykację - mój ulubiony wiersz Marii Pawlikowskiej Jasnorzewskiej, wprawdzie był już w Ogródku, ale przy okazji "czasu" może warto go przypomnieć:
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Czas - krawiec kulawy
Czas, jak to Czas, krawiec kulawy,
z chińskim wąsem, suchotnik żwawy,
Coraz to inne skrawki przed oczy mi kładzie,
spoczywające w ponurej szufladzie.
Czarne, bure, zielone i wesołe w kratkę,
to zgrzebne szare płótno, to znów atlas gładki
Raz - coś błysło jak złotem
zamigotało zielonym klejnotem,
zatęczyło na zgięciu,
zachrzęściło w dotknięciu...
Więc krzyknęłam: "Ach! z tego, z tego chcę mieć suknię!"
Lecz Czas, jak to Czas, zły krawiec tak pod nosem fuknie:
"To sprzedane, do nieba - cała sztuka -
szczęśliwy, kto ten skrawek widział -niech większego szczęścia nie szuka
- To rzekłszy, schował prędko próbę do szuflady
a mnie pokazał sukno barwy - czekolady - -
... i piosenka z cofaniem zegara:
EDYTA GEPPERT - Czy pamiętasz jak to było:
http://www.youtube.com/watch?v=Tqy54I_acKs&feature=related
Miłego popołudnia i wieczoru:)
Trochę aktualności debatowych :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=O-N0Yz_gld4&feature=topvideos_entertainment
:)))*
Czas biegnie szybko, kończy się praca,
OdpowiedzUsuńa ja myślami w Beskidy wracam.
Śpieszno mi zawsze do mych znajomych,
- dziś się zapuszczam w kamieniołomy.
Bo są takowe pod Kazimierzem,
pieszo wędrując - to dwa pacierze.
Z góry zakładam problemy spore,
- toteż ze sobą apteczkę biorę.
Trzeba uważać kochani Moi,
bo skaleczenie długo się goi.
Mam, też ze sobą zawsze komórkę,
- zasięg komórki, (jak nie ma górki).
Czasem, gdy tracę w komórce zasięg,
to mi z pomocą przychodzi Jasiek.
On orientację świetną ma górach,
- i ma w dowodzie wpisane - Góral...
Świetnie się on zna, na cumulusach,
wie kiedy można w góry wyruszać.
Jeszcze Wam powiem, (lecz w wolnym czasie),
- że wolnym czasie, owieczki pasie.
Jak mnie tak dłużej po górach "nosi",
biorę ze sobą, także termosik.
Nieco cykorii zawsze wsypuję,
- i znów beztrosko sobie wędruję.
Komu nie sposób bieg czasu wstrzymać,
to ja się z niego po prostu zżymam.
Sposób Wam zdradzę,(zasada stara).
- biorę ze sobą zawsze aparat.
Pozdrawiam.Miłego popołudnia i wieczoru.:))
*Clock To Stop* - Skye
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=vHjre711Gh0&feature=related
Jaśku:)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, jak aktualności, to aktualności - z najwyższej poetyckiej półki... :)
http://www.krytykapolityczna.pl/JasKapela/Jakzycpaniepremierze/menuid-244.html
:)))*
... a, i nie wystarczy to przeczytać, trzeba koniecznie posłuchać:)))
OdpowiedzUsuń... i jeszcze do tego przeczytać wszystkie komentarze:)
OdpowiedzUsuńWitaj Jędruś:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za reportażowy wiersz z mojej wczorajszej wędrówki.:))
Sama prawda przemawia przez niego przemawia... aparat, to najlepszy zatrzymywacz czasu... i pisanie wierszy też.:)
Mam jeszcze jeden sposób na zegar,
mogę Ci zdradzić, nie tajemnica,
gdy krzykiem z rana wciąż mnie dobiega,
jak jakaś fryga, czy baletnica -
zamykam drania w swej toalecie,
kiedy weekendu czas już nadchodzi,
chcę pospać dłużej - tam sobie plecie
swoje tykania. Mnie nie obchodzi...:)
Pozdrawiam wieczornie:)
... i troszkę humoru dla Jędrusia:
OdpowiedzUsuńHelena Grossówna - Panie Janie
http://www.youtube.com/watch?v=9dQtTFNwgYQ
:)))
Bardzo ładna piosenka Sky... dzięki Jędruś:)
OdpowiedzUsuńTa też mi się podoba:
http://www.youtube.com/watch?v=ZLSeAeDanjc&feature=related
... ale nie myśleć, to trudniejsza sprawa, niż zatrzymać czas...:)
... zapomniałam tytułu i wykonawczyni: Skye - "What's Wrong With Me" - dla tych, co nie otwierają linków, przepraszam:)
OdpowiedzUsuńA co do wakacji i zatrzymanych w czasie wspomnień z nich, znalazłam wiersz Kazimierza Wierzyńskiego:
OdpowiedzUsuńKazimierz Wierzyński
Wakacje
Ni stąd, ni zowąd wracają te czasy
Sztubackie, pełne świadectw i wakacji.
Siedzę w pociągu, w kącie trzeciej klasy
I podróżuję do jakiejś tam stacji.
Po nieznajomym wałęsam się mieście,
Czytam napisy na rogach ulicy,
Sam, bez nikogo raz jestem nareszcie
W Stanisławowie albo też w Dębicy.
W kiosku napiłem się wody sodowej,
Papieros gruby wyciągam z notesu.
W tym kinie dzisiaj grają dramat nowy
Z Psilandrem: "Miłość nie ma nigdy kresu".
Ach, jak tu ślicznie! Wieczorem się z miasta
Idzie do parku na koncert strażackiej.
Tylko już późno. Pewnie jedenasta:
"Panie policjant! Gdzie Hotel Belgradzki?"
Świat się kołysze jak szyld ponad głową,
W latarniach księżyc sadowi się na noc.
Wakacje! Do was powracam na nowo!
Jutro o piątej na dworcu! Dobranoc!
***
eh... żegnaj lato i wakacje na rok...
Niestety Ewo, nie mogę się dobrać do aktualności. Ale w zamian -
OdpowiedzUsuńA tyroz Panocki zaśpiewojmy syćkie jak tu stoim, ku chwale słońca naszego nowego,
które jaśnieć nam wielkością swą co dzień będzie, w dwójcy swojej jedynego: "Jarosław już
się zbliża"
Jarosław już się zbliża
Premierem pragnie być
Biegnijmy go powitać
Hołubić jego rzyć
O szczęście niepojęte
Sam rządzić będzie już
Donaldzik musi odejść
Dostanie bukiet róż
Bój słuszny dziś prowadzi
Nie straszy Układ zły
Rozniesie jego macki
Nie rońmy nad nim łzy
O szczęście niepojęte
Brat króla z nami jest
Wysławiaj jego imię
Doceniaj każdy gest
Bo dobry to księciunio
O Donku myśli wszak
W Sejmie mu da zydel
By czuł wciąż władzy smak
O szczęście niepojęte
Nam zesłał dobry los
To tryumf buraczyzmu
Nas budzi jego głos
Świetliste rządy idą
Śpiewajmy chwaląc je
Na świecie całym, białym
Nie znajdę takich gdzieś
O szczęście niepojęte
Tu koniec piosnki tej
Zaprawdę pięknie będzie
Tak pięknie, że ojej!
Z netu z drobnymi aktualizacjami.
:)))
Witajcie kochani!
OdpowiedzUsuńEwuniu dziękuję pięknie za dedykację.Mnie dzisiaj ten krawiec podrzucił bure sukno.Dopadła mnie jesienna chanderka.Do jutra się pozbieram:)
Tęsknię za jutrzejszym dniem:
Tańczmy, jak zagrają nuty losu, krople dni
Sny niech w Tobie tęsknią do niedawnej szczęścia łzy
Ty, nim skrzydło nocy czarnej rzuci szary cień -
Tęsknij, za kolejnym dniem
Tęsknij, za kolejnym dniem
Niech zielony płomień wiosny wiolinowo drży
W popielatym tangu tulą się jesienne mgły
Póki serce, tak taktowne służy rytmu tłem -
Tęsknij, za kolejnym dniem
Tęsknij, za kolejnym dniem
Płoną w nas zachodem wiecznym całe stada słońc
Śpią ławice gwiazd wygasłych - ciężkie chmury wron
Dotknij nieba myślą senną, ale każdym z tchnień
Tęsknij, za kolejnym dniem
Tęsknij, za kolejnym dniem
Tęsknij - tylko z Tobą minie cały świat
Dźwięczmy struną potrąconą przez różaniec lat
Podaj duszy łyk nadziei i marzenia tlen -
Tęsknij, za kolejnym dniem
Tęsknij, za kolejnym dniem
-A.Poniedzielski
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ESIozh6MwGc#at=50
Jaśku:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie możesz się dobrać do tych aktualności, ale na wszelki wypadek podaję jeszcze raz link:
http://www.krytykapolityczna.pl/JasKapela/Jakzycpaniepremierze/menuid-244.html
U mnie się otwiera, sprawdziłam:)
Jaśku, a ta pieśniczka, to cuś taka więcej zaangażowana? ;))
Ja jestem bardzo zaangażowana w pracę pszczółka, więc niech za mnie o zaangażowaniu zaśpiewa Mistrz Andrzej Waligórski, mistrz nad mistrze satyry:
Zaangażowanie
Nie sztuka pisać o kwiatuszkach,
Obłoczkach, ptaszku oraz drzewkach,
Za to nikt nie da ci po uszkach,
Nikt się na ciebie nie pogniewa.
Nikt nigdy ci nie zechce przylać,
Szef rozwścieczony nie zawoła:
- Musicie się tak wciąż wychylać`?
Piszcieżeż, kuchnia, coś o pszczołach!
Więc piszę: Pachną w słońcu ziółka
(obszar plus minus jeden hektar),
A wśród tych ziółek igra pszczółka
Biorąc do pyska słodki nektar.
Przy tej okazji w kwietny pyłek
Siada na maku lub na chabrze,
A że ma dość kosmaty tyłek,
Więc zwykle pyłkiem się ubabrze.
Potem przenosi go do słupka
I kwiat zapładnia mimo woli,
Więc gdyby nie tej pszczółki pupka -
Brakłoby jabłek i fasoli.
Proszę, już wierszyk jest niedługi,
Sama w nim prawda, nic ryzyka,
Lecz mam gdzieś pszczółkę, jej zasługi
I kwiatki, w które mordę wtyka.
Oduczyłbym ją tkwić na boku,
Ustawiłbym tę zgagę w pionie:
- Oż ty, szemrana po odwłoku,
Brzęknij po czyjej jesteś stronie.
Niestety... pszczółka milcząc siedzi
Lub dalej lata i się trudzi,
Nie łatwiej ją do wypowiedzi
Skłonić niż całą kupę ludzi...
Ha, widać to nie jej domena,
Nikt jej inaczej nie wychowa,
Nie zmieni jej w Buchwalda, Twaina,
Ilfa, Pietrowa i Czechowa.
Nie zrobi z pszczółki satyryka,
Co do ostatniej swej minuty,
Tam gdzie nie trzeba, będzie wtykał
Palce. A nawet ich kikuty...
:))
Witaj Jzko:)
OdpowiedzUsuńWiem, co to chandra... i bardzo Ci współczuję...:)*
A na jesienną chandrę najlepsze są wiersze Boya (Jontuś mnie nimi zaraził) i wiersze... naszego Jędrusia:))
Jędrusia poszukaj w starszych postach, a ja Ci tymczasem podrzucę Boya - coś o czasie:
Tadeusz Boy Żeleński
Jak wygląda niedziela
By uniknąć ambarasu,
Wzięto rok za miarę czasu.
Dzielą go (bardzo wygodnie)
Na miesiące i tygodnie.
Tydzień znów z grubsza podzielę
Na zwykłe dni i Niedzielę.
Do pracy są zwykłe dzionki,
A Niedziela dla małżonki.
W ten dzień by największa ciura
Wyzwolona jest od biura.
Każdy ze swoją niewiastą
Rad wybiera się za miasto.
Podaj ramię magnifice
I jazda z nią na ulicę.
Oczywista, że i dziatki
Śpieszą obok swego tatki.
Przodem Maryjka, a za nią
Klementynka, Brzuś i Franio.
W ciągu miłej tej podróży
Człowiek trochę się zakurzy.
Szkoda nowej sukni w groszki:
Szukaj, mężusiu, dorożki.
Każda, jak to zwykle w święta,
Odpowiada ci: "Zajęta".
Żona ci wypruwa flaki:
"BO TY ZAWSZE JESTEŚ TAKI."
Ożywiona tą gawędką,
Droga mija dosyć prędko.
Szczęściem wzbiera miejskie łono,
Gdy trawkę widzi zieloną.
Już was tylko przestrzeń krótka
Oddziela od piwogródka.
Ale kto ma liczną dziatwę,
Nic mu w życiu nie jest łatwe.
Franio się przestraszył gęsi,
A Maryjka woła: "ęsi".
Brzusiowi pot spływa z czoła
I co gorsza, nic nie woła.
Wszystko mija, więc szczęśliwie
Siedzicie wreszcie przy piwie.
Miło słyszeć jest Traviatę
W wykonaniu firmy Pathe.
Kiedy człowiek sobie podje,
Dziwnie tkliw jest na melodie.
Ogryzając z kurcząt kości
Nucisz "Za zdrowie miłości..."
Ociężałym nieco krokiem
Wracasz do dom późnym zmrokiem.
Teraz wielka pantomima:
Do snu kładzie się rodzina.
Najpierw Maryjka, a za nią
Klementynka, Brzuś i Franio.
Patrzysz łakomie, jak żona
Rozdziewa pierś i ramiona.
Słońce, wieś, Traviata, piwo,
Myśli płyną ci leniwo.
A finał ekskursji całej:
Nowy bąk za trzy kwartały.
:))
I Andrzej Poniedzielski - Pilnujmy marzeń:
http://www.youtube.com/watch?v=mRx7kNhEXvQ&feature=related
Izuś, serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki za Twoje dobre samopoczucie, uśmiechnij się, zaraz będzie lepiej...:)
Jo jezdem szefowo uparty, jak kozdy górol,
OdpowiedzUsuńa dzisio trza być zaangażowanym.:)))*
Ewuniu popłakałam się ze śmiechu:)
OdpowiedzUsuńTy i Boy Jesteś lekiem na całe zło:)
http://www.youtube.com/watch?v=HeyX1H3HTVQ
Jaśku:) Kuzdyn jeden robi to, do czego się najbardziej nadaje...
OdpowiedzUsuńJa też jestem zaangażowana w różne ciekawe i mniej ciekawe przedsięwzięcia, a w Ogródku, to już najbardziej do sadzenia kwiatków się przydaję i angażuję się całym sercem...:)
Ot, na przykład sadzę "Słówka" Boya:
Tadeusz Boy Żeleński
Słówka
Gdy coś mnie nadto wzruszy
Lub serce mi podrażni
Chowam sie aż po uszy
Do swojej wyobraźni.
Tam o każdziutkiej porze
Schronienie mam zaciszne
Gdzie myśl wyprawiać może
Przeróżne rzeczy śmieszne.
Miast czerpać próżną chwałę
W tym, że jak z książki gada,
W głupiutkie słówka małe
Calutka się rozpada.
Te słówka mi uciechy
Sprawiają nieraz mnóstwo,
Lubię ich puste śmiechy
I ducha ich ubóstwo.
Jak błazenkowie mali
Słówko się z słówkiem cacka,
To jęzor mu wywali,
To szczypnie je znienacka.
Jedno przez drugie hasa
Wydając kwik wesoły
Niby dzieciaków masa,
Gdy wyrwie się ze szkoły.
Jednemu w tej pogoni
Pąsem nabiegną lice,
Gdy żywszy ruch odsłoni
Młodziutkich płci różnice.
Inne, troszeczkę z boku,
Przystanie gdzieś nieśmiele
I stoi z mgiełką w oku
Jak zadumane ciele.
Te dwa, w pustocie nowej,
Objęły się przyjemnie
I same w rym gotowy
Splatają beze mnie;
Ja patrzę na niewinne
Figielki miłych dziatek
I wolę niźli inne
Ten mały własny światek.
:)))*
Izko, bardzo się cieszę, że udało mi się Ciebie troszeczkę rozśmieszyć... Poczekaj, przyjdzie Jontuś, to nam tu więcej Boya zaordynuje:))
OdpowiedzUsuńA tymczasem mam jeszcze dla Ciebie wiersz Joanny Kulmowej:
Joanna Kulmowa
Zegary
Zegary? Nie wierzę zegarom. Ja widzę, co się święci:
Ktoś wszystkie zaczarował, na jedną godzinę nakręcił,
Kazał chodzić równo, miarowo, przedrzeźniać jedne drugim,
Żeby paplały to samo, jak wyuczone papugi.
Zegary? Nie wierzę zegarom, nigdy wierzyć nie będę.
Czas nie podlega takim, co biją na komendę.
***
I ja też takim nie wierzę:)
Uszy do góry, Izko, chandra przechodzi jak zły sen...
Pogoda ducha - Hanna Banaszak
http://www.youtube.com/watch?v=V-csaBBACas&feature=related
:))
... i jeszcze coś dla Izki na poprawienie humorku:
OdpowiedzUsuńWaldemar Malicki & Filharmonia Dowcipu: Bara Bara
http://www.youtube.com/watch?v=S7Kg8kB8ZxM&feature=related
:)))
Ja zasię lubię se do ula
OdpowiedzUsuńSwój czasem kijek wsadzić
I królowej pszczółek
Jak truteń się narazić.
:)))*
Pszczółki zaś lubią kwiatki,
OdpowiedzUsuńwięc nie zadrżyj trwogą,
kiedy Ci zdejmą gatki -
użądlić w cosik mogą...:)
:)))*
Ewuniu nie da rady Bara Bara albowiem:
OdpowiedzUsuńPrysły zmysły:)))
http://www.youtube.com/watch?v=lKXg8bxSDYU&feature=related
Pszczółka niech mnie nie trwoży
OdpowiedzUsuńBo cosik obiętość swoją pomnoży
I załka gdy to cosik do dziurki
Z wysiłkiem trza będzie włożyć.
:)))*
Izko, nic to... gdzie prysły, tam prysły (notabene świetny wiersz Przybory:))
OdpowiedzUsuńprzeklnij go:)))
http://www.youtube.com/watch?v=LLs7ILmqLNU&feature=related
a potem zatańcz:
http://www.youtube.com/watch?v=_pv9tmptvXk&feature=related
:)))
A zmysły zaraz Wam pobudzę przed snem,
OdpowiedzUsuńdo marzeń :)))
MASSENET Meditacion de Thais Sarah Chang & Berliner Phil Placido Domingo
http://www.youtube.com/watch?v=Y_nivNSBlLw&feature=related
Jak cosik umie się wzruszyć,
OdpowiedzUsuńto zawsze pszczółkę poruszy.
Jak zagra jej o kwiotecku,
nie będzie kłopotów z dziurecką,
a jesce z góralską nutką,
to syćko pódzie gładziutko.
hej!
:)))*
Troszeczkę się zmęczyłam tym samotnym tańcem:Przydałaby się Odrobina mężczyzny na co dzień:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=NXfy2Gv-BWQ&feature=related
Jaśku,rozmarzyłam się :)
OdpowiedzUsuńI...
Idę do Ciebie
Idę do Ciebie słońcem, idę do Ciebie wiosną
Idę kwiatami, co właśnie pod moim oknem rosną
Idę melodią Kosmy choć ona o jesieni
Gdzie zamierają liście... Jakże bym chciała zmienić
kalendarzowe pory
Aby z uśmiechem witać wszystkie poranki, wieczory
I aby wkoło wiosna mogła królować wiecznie
Bo wtedy jesienne liście nie umierałyby z wrześniem.
Idę do Ciebie łąką, idę do Ciebie boso
Zielonawym dywanem skropionym ranną rosą
Gdzie zapach kumaryny i małe płatki stokrotek...
usiądę koło rowu nie pójdę z powrotem
Ewa Willaume-Pielka
Izko, a najlepszy taki jesienny... mówię Ci...:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=g92CEyhoegw
A wszystkie ich zalety opisał szczegółowo Jonasz Kofta, więc trzeba wierzyć poecie...:)
Kochajcie starszych panów
Kochajcie starszych panów
Mądre dziewczyny
Będzie wam zapisany
Dobry uczynek
Kochajcie starszych panów
Bez wielkich ansów
Nie grozi wtedy banał
I brak dystansu
Pachnieć lawendą
Starszy pan
Nie ma dla kogo
Gdy jest sam
Kochajcie starszych panów
To dobry sposób
Żeby się poczuć damą
Uśmiechem losu
- Jonasz Kofta
:)
I codzienna ogrodowa dobranocka. Dziś dla marzeń panów - Agnieszka Osiecka :)))
OdpowiedzUsuń- Hawaju kwiat...
Hawajki są tak piękne,aż
z zachwytu się umiera,
gdy okruch szczęścia takiej dasz,
to niebo się otwiera...
Zakwita wtem Hawaju kwiat,
daleko na mokradłach,
i znika pospolity świat
w czerwonych prześcieradłach...
Hawajki są tak dobre,aż
przed nimi Serce klęka,
gdy klucz do domu takiej dasz,
dom śpiewa jak piosenka...
Zakwita wtem Hawaju kwiat,
daleko na mokradłach,
i znika pospolity świat
w czerwonych prześcieradłach...
Hawajki są tak czułe,aż
ochota cie rozpiera,
i wnet anielską duszę masz
i piękność oficera.
Zakwita znów Hawaju kwiat,
daleko na mokradłach,
i znika pospolity świat
w czerwonych prześcieradłach...
A kołysanka ten sam utwór lecz w wykonaniu
Gheorga Zamfira i jego fletni pana - Massenet -
Meditacion de Thais
http://www.youtube.com/watch?v=gORWrElG1ag&feature=related
Dobranoc, dobranoc Kobieto:)*** już czas na sen i dziękuję za poświęcony czas...:)*
Dobranoc Kochani. Już mi lepiej:)))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=oJ-ey72j_hM&feature=related
I na bis - Sissel i Gheorghe Zamfir - Seven Angels
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=-PkHYLtM71s&feature=related
:)***
Już pora na dobranockę, więc przydałby się intymny wiersz...
OdpowiedzUsuńIntymny wiersz
Warto, warto żyć.
Wtedy pachniałaś bzami
Dziś znów kupiłem flakonik,
Roztarłem krople na dłoni
I przeszłość wieje nad nami
Bzami
Warto, warto żyć.
Mgławo jest za oknami,
Zaraz listonosz zadzwoni,
Ustami przypadam do dłoni,
Całuję cień twojej woni...
Przyjdziesz - będziemy sami,
Jedyni i zakochani,
Chłonąc z czułością perfumy
W miłym uśmiechu intymnej zadumy:
"Ty my? Ja - i ty?"
Wiesz? Wzdycham... I przez łzy
Powtarzam: warto, warto żyć...
autor: Julian Tuwim.
... i jeszcze wiersz Małgorzaty Hillar, który bardzo mi się spodobał...:)
Telefon
Mówisz:
Czuję twój oddech
w słuchawce
jakbyś była blisko.
Mówisz:
Tak dobrze
z twoim oddechem.
A ja
ze słuchawką
przytuloną do ucha
sławię tych
którzy wynaleźli telefon.
Dobranoc, dobranoc Kochani i Ty Mężczyzno:)*** - już CZAS, już czas... na słodkie sny:)*
... i za chwilę kołysanka...
... i kołysanka:
OdpowiedzUsuńSissel & Gheorghe Zamfir - Summer Snow
http://www.youtube.com/watch?v=9nPO2f1-uWo&feature=related
Pa...:)***
Wybrałaś "perełki".
OdpowiedzUsuńCzekam na kołysankę:)
Dziękuję, Izko, bardzo mi było Cię gościć w Ogródku:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że już Ci trochę lepiej... a do jutra przejdzie, zobaczysz...
A moja kołysanka - 21:55
Dobrej nocy i samych przyjemnych snów... do jutra:)
... i jeszcze tylko dodam tłumaczenie mojej kołysanki (trochę kulawe, od sierżanta gugla)
OdpowiedzUsuńSummer snow (letni śnieg)
To śnieg latem w kowadle
Staram się dotknąć, ale znika
To musi być sen I nigdy nie będzie
Tak jak moja miłość, że płacze dla Ciebie
Gdyby było coś nie zmieni się na zawsze
Mogliśmy poczuć głęboko, głęboko w naszych sercach
Dzisiaj jest z ponad miliona łez
Jeszcze każdy ma chęć do życia
Oh, wierzę, nie ma nietrwałej miłości
I przeznaczenie spotkamy się ponownie
Czuję ból, trudno mi stać
Wszystko, co mogę zrobić, to cię kochać
To śnieg latem w kowadle
Staram się dotknąć, ale znika
To musi być sen I nigdy nie będzie
Tak jak moja miłość, że płacze dla Ciebie
Tak jak moja miłość, że płacze dla Ciebie
:)*
http://www.youtube.com/watch?v=6AaAVuwzrUY&NR=1
OdpowiedzUsuńDobrej nocy Wszystkim.Do jutra.:))
A ja jeszcze nie śpię i z dziką rozkoszą zagram
OdpowiedzUsuńpięknymi głosami dla Hanusi i Jontusia.:)))
Sissel Kyrkjebо & Tennessee Ernie Ford
http://www.youtube.com/watch?v=y3UXpIA9sCc&feature=related
******
Sissel - Adagio
http://www.youtube.com/watch?v=70VCpecWNtE&feature=related
******
José Carreras & Sissel
http://www.youtube.com/watch?v=j-DXVWzpp9M&feature=related
******
Sissel Kyrkjebø i Jose Carreras - "Kiedy powiesz, że mnie kochasz"
http://www.youtube.com/watch?v=osGLm-vj0p8&feature=related
******
Sissel - Hymne à l `amour (If You Love Me)
http://www.youtube.com/watch?v=ElAW5AzgjJk&feature=related
******
Sissel - Solitaire
http://www.youtube.com/watch?v=OThgdSqRfTg&feature=fvwrel
******
Sissel - Over the Rainbow
http://www.youtube.com/watch?v=rSCNg_8HgXo&NR=1
******
I na zakończenie - Sissel Kyrkjebo - Bachianas Brasileiras Nº 5 ( Aria Cantilena ) Clip
By Heitor Villa-Lobos
http://www.youtube.com/watch?v=zi2f6QTv3Lg
Oj, ciężko mi się oderwać.... cudowny głos,
można się zasłuchać na amen.:)))*
Wypada mi już powiedzieć - dzień dobry Szampaństwu :)***
Podsłuchałam troszkę rano, chociaż to dla Hanusi i Jontusia:)
OdpowiedzUsuńTo piękny koncert Jaśku... szkoda, że tak późno go zagrałeś, a wieczorem tak by ładnie brzmiał w Ogródku...
Posłucham jeszcze raz dzisiaj, bo pięknej muzyki nigdy mi nie za wiele, dziękuję...:)*