Powered By Blogger

sobota, 21 kwietnia 2012

Zielony walc

Roztańczyły się miodunki... 
...rozkwitają kaczeńce.
Zielony walc

Po deszczu zieleń w krąg wiruje,
wiatr gra melodię na trzy czwarte,
w balecie czajek i jaskółek
niebo się śmieje ciepłym żartem.

Złotym kaczeńcem staw rozkwita,
uczucia, jak na drożdżach rosną,
tańcz ze mną miły i nie pytaj,
w deszczu zieleni można zmoknąć.

Szarości zimy już wspomnieniem,
przyroda drży zielonym dźwiękiem,
walca zagrają nam promienie -
seledynową mam sukienkę.:)

37 komentarzy:

  1. Dzień dobry:)
    Blogger tak mi dzisiaj namieszał w ustawieniach... znowu jakieś nowości, w których jeszcze nie bardzo umiem się połapać...:) Wyszło trochę inaczej. I nie wiem, skąd ta kursywa w czcionce? Może powoli opanuję i wtedy poprawię na normalny tekst...
    A to diabelec... tak bez uprzedzenia, z rana, a ja nieprzygotowana do takich hopsztosów.:))
    9:15

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiatr w sukience zahulał.
    Nie umiał inaczej.
    Kursywa jest dość ciężka,
    kup sobie serdaczek:)!

    Dziś od rana mam niezły humor. Staram się!!!
    Co do "serdaczka", zastanowiłabym się!
    Od rana mam niezły humor....!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ozonko:)

      Serdaczków nie używam,
      lecz wnerwia mnie kursywa.
      I nie wiem jak to sprawić,
      by dała się poprawić...

      Może mi coś doradzisz? :)))

      Nowy widok posta nie bardzo mi odpowiada. Sam się zamienił, choć od siódmej rano pracuję nad przywróceniem starego. Humor mi troszkę ostudził...
      Pozdrawiam.:)
      9:46

      Usuń
    2. Dzień dobry Ewuniu*, Panie, Jaśku :)

      Może nie baletem, ale śpiewem ptaków i przyrody, powitam Was i dzisiejszy dzień :)

      Przyleciały skowroneczki
      z radosna nowiną,
      zaśpiewały, zawołały
      ponad oziminą:
      - Idzie wiosna! Wiosna idzie!
      śniegi w polu giną!

      Przyleciały bocianiska
      w bielutkich kapotach,
      klekotały, ogłaszały
      na wysokich płotach:
      - Idzie wiosna! Wiosna idzie!
      po łąkowych błotach!

      Przyleciały jaskółeczki
      kołem kołujące,
      figlowały, świergotały
      radośnie krzyczące:
      - Idzie wiosna! Wiosna idzie!
      prowadzi ją słońce!

      Autor: Ewa Szelburg- Zarembina.

      Za oknem siąpi deszczyk. Plany na dzisiejszy dzień do zrewidowania. Miał być spacer, będzie książkowo-telewizyjnie.
      Pozdrawiam cieplutko, serdecznie i z uśmiechem :)

      10,48

      Usuń
    3. Dzień dobry Zuzanko:)
      Myślę, że do tej pory już się u Ciebie na dobre rozchmurzyło, a jeśli nie, to zadedykuję Ci Rozmarzenie deszczowe Jadwigi Zgliszewskiej, w seledynach wiosennych i sambie -

      Rozmarzenie deszczowe

      Jakże ja deszcz ten kocham
      gdy tak pluszcze i chlapie
      fruwa moja tęsknota
      po chmur niskim pułapie

      i ten kolor zieleni
      najzieleńszej zmoknięciem
      w blado-szarym odcieniu
      gdy horyzont świt przetnie

      i te krople na szybach
      pulsujące w rytm serca
      wciskające się liście
      drzew ściganych na wietrze

      swoją sambę tańczące
      tempo wciąż przyspieszając
      kropelkowo-drgającą
      sambę deszczową w maju...

      co wyczynia ulewa
      - czarodziejka majowa
      zapatrzenie porywa
      i ulecieć gotowa

      moja dusza stęskniona
      za zielenią i wodą
      dziś się karmi i poi
      zaokiennym widokiem

      a chmur ciemna kurtyna
      nieuchronnie obwieszcza
      że na przekór... festynom
      to nie koniec z tym deszczem!

      deszczolubna wariatka
      jaką jestem od dziecka
      nawet kiedy wciąż pada -
      proszę niebo o jeszcze!
      ***

      Wprawdzie deszczolubną wariatką nie jestem, ale jak trochę siąpi, to też lubię się rozmarzyć...:)
      U mnie niebo już się lekko chmurzy; nie wykluczone, że na wieczór znów coś zagrzmi.
      Pozdrawiam serdecznie i mimo wszystko życzę wiosennego spaceru, nawet pod parasolem.:)
      15:17

      Usuń
    4. ... wpisałyśmy się w tym samym czasie, tylko w innych miejscach. Dziękuję za Rozmarzenie, jest mi bliskie :)))
      Odpowiem słowami Noblistki.

      Biegną ku sobie z otwartymi ramionami,
      wołają roześmiani: Nareszcie! Nareszcie!
      Oboje w ciężkich zimowych ubraniach,
      w grubych czapkach,
      szalikach,
      rękawiczkach,
      butach,
      ale już tylko dla nas.
      Bo dla siebie - nadzy.

      Na lotnisku.
      ...ze spaceru muszę zrezygnować z czysto prozaicznego zdarzenia, obtarłam piętę. Nie było najmądrzejszym posunięciem włożenie nowych pantofli bez sprawdzenia,i okazało się, że szewc zszył podwójnie w bardzo newralgicznym miejscu. Leczę piętę :(((
      Nauczyłam się przyjmować z uśmiechem takie sytuacje :)))
      Serdecznie :)

      15,34

      Usuń
  3. Witaj Ewuniu:)
    Tanecznie rozpoczęłaś dzień...więc wirujemy w walcu:)

    Stenia Kozłowska - Czy to walc.mpg

    http://www.youtube.com/watch?v=L8SY8W7ebj0

    Leciutko, na palcach,
    tańczę z tobą walca
    w zapomnianym rytmie na trzy.
    Wpatrzona, zmieniona,
    trochę przestraszona,
    zadziwiona walcem, jak ty...

    Czy to walc dokoła, dokoła,
    czy to walc wywołał, wywołał,
    czy to walc, czy coś w nas, coś w nas?
    Czy to walc wiruje, wiruje,
    czy to ty całujesz, całujesz,
    czy to walc, czy to tylko walc?
    Powoli, powoli, jakby we mgle,
    ktoś obok nas tańczy, a może nie...
    Czy to walc na pewno, na pewno,
    czy to ty kolo mnie , nade mną,
    dokąd nas niesie dziś ten walc?

    Leciutko, na palcach,
    tańczę z tobą walca
    w zapomnianym rytmie na trzy.
    Co będzie, nie będzie,
    pójdzie za mną wszędzie
    walc, a razem z walcem i ty...

    Czy to walc dokoła, dokoła,
    czy to walc wywołał, wywołał,
    czy to walc, czy coś w nas, coś w nas?
    Czy to walc wiruje, wiruje,
    czy to ty całujesz, całujesz,
    czy to walc, czy to tylko walc?
    Powoli, powoli, jakby we mgle,
    ktoś obok nas tańczy, a może nie...
    Czy to walc na pewno, na pewno,
    czy to ty koło mnie, nade mną,
    dokąd nas niesie dziś ten walc?

    autor: Jan Zalewski

    Pięknej ,zielonej soboty...:)*
    Pozdrawiam Ogrodników:)

    9:30

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Izetko:)
      Piękny, zielony dzień się zapowiada... po wczorajszym burzowym wieczorze i nocy świat tonie w zieloności, a na za oknem już 20 stopni. I jak tu się nie poddać temu tańcowi...:))

      Jan Lech Kurek

      Taniec

      Roztańczyły się wiosennie drzew korony,
      Ciepłych wiatrów kołysane melodiami,
      I radośnie, sen miłości śnią zielony,
      W błękit nieba, pragnieniami zapisany.

      Roztańczyły się poranki tangiem białym,
      Dla miłości otwierając swoje dłonie,
      A wieczory, bzów zapachem oszalały,
      Budząc noce, słowikami rozmarzone.

      Więc i serca znów miłością zatańczyły,
      Chociaż wiosna tę melodię już nam grała,
      Ale kiedy pragniesz kochać, nie ma siły,
      Będziesz tańczył tak, jak ona będzie chciała.

      ... rozkosznych pląsów życzę...:)*
      9:55

      Usuń
    2. Dziękuję Ewuś.Lubię tańczyć...:)
      Dla relaksu przed wyjściem po zakupy posłuchajmy trochę jazzu...:)

      Cała jesteś w skowronkach Kułakowski Trio & Formacja Q4Q

      http://www.youtube.com/watch?v=cIcYuGPL44w&feature=related

      ...:)*
      10:54

      Usuń
    3. Z przyjemnością odpocznę po zakupach przy jazzie... tym bardziej, że przede mną jeszcze trochę domowej - i nie tylko - partaniny...
      A skoro wywołałaś Skaldów do tablicy, przypomnijmy sobie sady w obłokach...

      http://www.youtube.com/watch?v=MEFvJk-vEEI&feature=related

      ... nagranie nie najlepsze, ale słucha się w łezką w oku... :)*
      15:27

      Usuń
  4. Witaj Ewuniu, piękny weekend się zapowiada...u mnie już zielono, wreszcie zielono, gałązki strzelają listkami, pączki kwiatów się rozwijają i wreszcie zakwitł podbiał:)

    Miej cudny weekend:)

    Serdeczności!

    Ps...bloger ciągle coś unowocześnia, ale na dobre nam piszącym to - to jakoś nie wychodzi...:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Małgosiu:)
      Już ja tego bloggera... no, niech go dorwę!
      Ale nic to. Prędzej, czy później opanuję te nowości, tylko że nie lubię działania z zaskoczenia...
      Nad moim stawikiem właśnie rozkwitają kaczeńce, żonkile już całkiem oszalały, każde drzewo i krzaczek brodzi w zieloności... eh, wreszcie nastała ta pora, którą najbardziej lubię.:)

      Dzisiaj mam bardzo pracowity dzień, ale jutro pojadę do ogrodu i złapię w obiektyw to i owo z wiosennych nowości.
      Pozdrawiam z ciepłym wiatrem i uroczego dnia życzę.:)

      Usuń
  5. Witam seledynowo :)***

    *** Seledyn ***

    Seledyn, ta młoda zieloność jest taka
    Jak niedojrzałość pierwszego buziaka,
    Jak rankiem nieśmiała pieśń słowika,
    Jak pączek róży, który jutro rozkwita,
    Jak pierwszy promień słońca o świcie,
    Jak po zimie wiosną budzące się życie.

    Seledyn, to na szczęście nowa nadzieja
    To wspólny spacer w zielonych alejach,
    To uśmiech od Ciebie, tak bardzo uroczy,
    To twarz i wpatrzone we mnie Twe oczy,
    To także nasze nocą wspólne obcowanie,
    To również po nocy Ciebie obcałowywanie.


    Autor - Jasiek juhas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Jasieńku:)*
      Takim cudnym wierszem przywitałeś dzień, że aż mi dech zaparło... moje najszczersze gratulacje dla Poety:)***
      A na dzień dobry dla Ciebie mam jeszcze trochę seledynu...

      Upijemy się tym seledynem,
      zachłyśniemy się nową wiosną,
      z Tobą w tańcu wiruję, Jedyny,
      w szumie traw w Twe ramiona chcę wrosnąć.

      Upijemy się słońcem, muzyką
      i rozkosznym zapachem jaśminów
      nie będziemy zazdrościć słowikom,
      Tobie daję dziś garść seledynu.

      … a więc?

      Pójdźmy dziś razem polną drogą,
      dzikim wąwozem, z bzem aleją,
      Tam z Tobą wiosny szukać mogę,
      weźmy ze sobą sny, nadzieje...

      Pozdrawiam ze słonkiem, uśmiechem i buziakiem za przepiękny wiersz.:)))***
      10:22

      Usuń
  6. :)))

    Nic nie stoi nam na przeszkodzie
    Będziemy tak spacerować co dzień
    Po spacerze w seledynie usiądziemy
    Mleczną kawę w ogrodzie wypijemy

    Będziemy wspominać nasze młode lata
    I czy nasze życie nie wymaga łatań
    I tak doczekamy do złotej jesieni
    Chyba, że szczęście nam się odmieni.

    :)))*

    Dzionek typowo wiosenny, lekkie zachmurzenie z przebłyskami,
    ciepło.

    Pozdrawiam czule :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))

      Ach, słodkie wizje mi malujesz,
      kawa tak pachnie, zwłaszcza rano...
      zapach jej w myślach mi wiruje,
      wiatr gra piosenkę roześmianą.

      I wiesz? Nasz spacer będzie w kwiatach,
      uczucia zmylą czasu pościg,
      można w nim trwać do końca świata,
      gdy usta szepczą o miłości...

      :)))*

      U mnie ani jednej chmurki, coraz cieplej...::))

      A teraz muszę wyskoczyć na ryneczek po produkty na wiosenną sałatkę. Na razie.:)*
      11:19

      Usuń
  7. Też mi to grozi za godzinkę :)*

    OdpowiedzUsuń
  8. ...na ten czas niech Wam umilają sobotę Najpiękniejsze walce

    The best of Waltz - Non Stop ! 1/5

    http://www.youtube.com/watch?v=94nph2J4Z7c&feature=relmfu

    ***

    The best of Waltz - Non Stop ! 2/5

    http://www.youtube.com/watch?v=pXOdYbqlgOM&feature=relmfu

    ***

    The best of Waltz - Non Stop ! 3/5

    http://www.youtube.com/watch?v=3tQzhknZbd4&feature=relmfu

    ***

    The best of Waltz - Non Stop ! 4/5

    http://www.youtube.com/watch?v=nBkdQ9jZtes&feature=relmfu

    ***

    The best of Waltz - Non Stop ! 5/5

    http://www.youtube.com/watch?v=-gigTtyXKQ8&feature=relmfu

    ***

    Nie wiem czy wszystkie są zielone, ale na pewno piękne :)*

    i do dobranocki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Twoje" walce, Jasieńku, są tak czarowne, że nie mam wątpliwości, co do ich seledynu... rozwirowałam się na dobre:)))
      Bardzo dziękuję za umilanie trochę zaganianej soboty...:)*
      Dodam jeszcze jeden dla Ciebie, w podzięce za śliczny koncert -

      Josef Strauss - Petitionen (Walzer, Waltz, Op.143)

      http://www.youtube.com/watch?v=IbKZzAuHcmc&feature=relmfu

      :)*
      15:45

      Usuń
  9. ... po porannym dzień dobry, pora na popołudniowe dzień dobry i podziękowanie dla Jaśka za piękną muzykę :)
    Do Walców - Skarby Marii Grossek-Koryckiej.

    Myślę - patrząc na morze, że pod fali szatą
    Leży na dnie niejedna drogocenna perła,
    Która jest warta mitry cesarskiej i berła -
    Gdybym ją znaleźć mogła - byłabym bogatą.

    Myślę - patrząc na ziemi doliny i garby:
    W nich leżą nieodkryte diamentów gniazda,
    Tam niejeden Kohinoor, świetniejszy niż gwiazda
    Gdybym go mogła znaleźć, posiadłabym skarby!

    I na ten tłum ludzki patrząc, myślę, że w tym tłoku
    Jest głowa, która by mi większym skarbem była
    Niźli cesarska perła i diamentu bryła...

    Tylko, że nie masz takiej władzy w mojem oku,
    By odkryć drogocenną perłę w morskim szumie,
    Kohinoor w głębi ziemi i tę głowę w tłumie.

    Zrobiłam małe zakupy - świeżo wydane poezje zmarłej Noblistki i coś o życiu, przyjaźni, miłości i muzyce.
    I tak oto zaopatrzona, nie lękam się pluchy za oknem, a właśnie na ten moment niebo rozjaśniło się promieniami słońca, lektura powinna poczekać.
    Słoneczne, serdeczne :)))

    15,17

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja Tobie przyniosłam Deszczowe rozmarzenie pod porannym wpisem - i proszę, co za niespodzianka... spełniły się moje przypuszczenia, co do Twojego rozchmurzenia... :))
      Ja też zdobyłam ostatni tomik Noblistki i z tego powodu jestem w szampańskim humorze, mimo, że mam jeszcze dzisiaj moc pracy przed sobą, a lekturą porozkoszuję się pewnie dopiero do poduszki, albo na urlopie...

      Z uśmiechem, do następnego..:)))
      15:53

      Usuń
    2. ... w króciutkim antrakcie...

      Przepisuję wiersz z nowego tomiku Wisławy Szymborskiej, który mnie zafascynował...

      Są tacy, którzy

      Są tacy, którzy sprawniej wykonują życie.
      Mają w sobie i wokół siebie porządek.
      Na wszystko sposób i słuszną odpowiedź.

      Odgadują od razu kto kogo, kto z kim,
      w jakim celu, którędy.

      Przybijają pieczątki do jedynych prawd,
      wrzucają do niszczarek fakty niepotrzebne,
      a osoby nieznane
      do z góry przeznaczonych im segregatorów.

      Myślą tyle, co warto,
      ani chwilę dłużej,
      bo za tą chwilą czai się wątpliwość.

      A kiedy z bytu dostaną zwolnienie,
      opuszczają placówkę
      wskazanymi drzwiami.

      Czasami im zazdroszczę
      - na szczęście to mija.
      ***

      Na szczęście ja też do nich nie należę... chociaż zdarza się, że czasami im zazdroszczę właśnie tego braku wątpliwości. Ja mam ich zawsze, pełno...

      Zuziu, co do butów (z Twojego komentarza powyżej), powiem Ci, że muszę kupować te z najmiększej i najdelikatniejszej skórki, bo inaczej pęcherze na piętach murowane. Eh...niestety, nie są one tanie...
      Wiosenne pantofelki udało mi się dostać bardzo wygodne, z gatunku tych, co to włożył i zapomniał, że ma na nogach.:)
      Serdecznie Ci współczuję i pozdrawiam cieplutko.:)))
      Zmykam do papierzysków...
      18:42

      Usuń
    3. ... Ewuniu*, to właśnie miały być z tej serii, włożył i zapomniał. I są z bardzo miękkiej skórki, za naprawdę wysoką cenę, ale są z błędem. Powinnam właściwie reklamować. Po prostu, ale nie mam siły walczyć. Bo musiałabym walczyć. Przekonałam się, że do nas trafiają odrzuty z krajów bogatszych, które odrzuciły z racji błędów, więc zamienię jeden błąd na drugi. Już nie jesteśmy rynkiem wschodzącym, już nie zależy na zdobyciu nas. Tej samej marki buty mam, ale kupione dobrych kilka lat temu, nie było żadnego problemu i mogę je nosić do dzisiaj.
      Lubię biegać po galerach, oglądać, szukać, porównywać. Porównuję również ceny i gatunki. Mam stroje kupione w salonach krótko po ich otwarciu, były wysokie ceny, ale stroje są niezniszczalne, bardziej się znudzą niż zużyją, zupełnie inaczej jest teraz w tych samych salonach. Ceny niebotyczne a towar z gatunku tych co kilka razy włożysz na siebie i do wymiany.
      Ehhh, rozpisałam się. Właśnie pomyślałam, że mam jedne z wolą piętą i jak będzie ciepło to wskoczę właśnie w nie, to są tylko buty, obym nie miała poważniejszych problemów. Uśmiech i już :)))
      Pozdrawiam serdecznie i dzięki :)))

      19,04

      Usuń
    4. ... do jeszcze dopiszę :

      Do własnego wiersza

      W najlepszym razie
      będziesz, mój wierszu, uważnie czytany,
      komentowany i zapamiętany.

      W gorszym przypadku
      tylko przeczytany.

      Trzecia możliwość -
      wprawdzie napisany,
      ale po chwili wrzucony do kosza.

      Masz jeszcze czwarte wyjście do wykonania -
      znikniesz nienapisany,
      z zadowoleniem mrucząc coś do siebie.

      Też Nasza Noblistka.

      Nie mam doświadczenia w tworzeniu wierszy, jestem odtwórcza, ale Ty Ewuniu* jesteś ,,z tej samej gliny'' ;-)))
      Hej :)


      19,36

      Usuń
    5. Eh, Zuzanko... gdzie mi tam szarej myszce do takich Gwiazd poezji...
      A ten wiersz Noblistki "Do własnego wiersza" to jakby rozrachunek ze swoją twórczością, rozmowa z przyszłym czytelnikiem, lub... jego brakiem, spojrzenie mu w oczy, albo zaglądnięcie pod podszewkę.
      A te nienapisane mruczą z zadowolenia, wiem coś o tym. Tylko czasem słowa nienazwane bolą...

      Dobrze to ujęła Ela Gruszfeld -

      W ciepłym momencie w trzy minuty

      płaczę. nic nie wychodzi tak gładko jak wiersze.
      bo w życiu chodzi o to, by schodzić o czasie.
      czasie mój utracony! ja, czy ty? co pierwsze?
      czy wersy tylko w tobie mi miejsce wyznaczą?

      gram role uśmiechnięte, wyciągam ramiona,
      a nozdrza wietrzą zapach właściwej godziny.
      gdzieś w głowie magazynek słów nie wymówionych
      - tak słodkich niczym strużka na ustach z maliny.

      cóż? śmiesznie i naiwnie - w trzy minuty wierszyk
      - rymy się same stroją, rytm liczą klawisze.
      do diabła z tą poezją! duszę tylko męczy!
      a co niewykrzyczane zastygło, by milczeć.
      ***
      U mnie szalała wieczorna burza, a teraz pada spokojny deszcz. Głowa mnie rozbolała... nie wiem, czy od wahania ciśnienia, czy od dziubdziania w papierach. Przerwałam robotę, czas na wieczorny oddech z poezją.:))
      21:49

      Usuń
    6. ... nasz czas magicznie się nakłada, co do sekundy nawet ;-)))
      Na ból głowy czasami pomaga masaż, częściej środek przeciw bólowy, dobre myśli i świeże powietrze, życzę jak najszybszego powrotu do pionu :)))
      Dobranoc Poetko :)))

      22,03

      Usuń
    7. ... absolutna telepatia... spójrz niżej, na moją dobranockę dla Ciebie...:))
      Już łyknęłam pyralginę; pewnie dzisiaj też było trochę za dużo dymku.:))
      Dobranoc, Zuzanko:)
      22:16

      Usuń
  10. Ja przyszłam powiedzieć już dobranoc...:)

    Magda Umer i Seweryn Krajewski - Za kluczem czapli

    http://www.youtube.com/watch?v=0auEoXrTk5Y&feature=relmfu

    Bajkowych snów w odcieniach zieleni Kochani...:)*
    Pa... do jutra:)
    21:40

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobranoc, Izuś, a przed snem posłuchaj siebie... razem z Sewerynem Krajewskim -
      Posłuchaj siebie...

      http://www.youtube.com/watch?v=7S4RmwgC5l0&feature=related

      ... tak mi się nostalgicznie zrobiło na wieczór... pięknych, szmaragdowych snów...:)*
      22:00

      Usuń
  11. ...też spieszę z dobranocką :))). Tym razem Tomasz Zan - Triolety.

    4.

    Wróć, dziewczę, spokojność moję,
    Bo nie wiem, co będzie ze mną;
    Kocham, smucę się i boję -
    Wróć, dziewczę, spokojność moję!
    Albo ukryj wdzięki swoje,
    Lub mnie kochaj, bądź wzajemną;
    Wróć, dziewczę, spokojność moję,
    Bo nie wiem, co będzie ze mną!

    Dobranoc Kochani, niech spokojność i zielony walc znajdą swoje odzwierciedlenie w naszych snach, pa :)))

    21,49

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i ja Tobie dziękuję za dzisiejszą poezję, Zuzanko, i Tobie życzę takiej spokojności...

      Małgorzata Pilacińska

      Spokojnie zmęczona

      Spokojnie jestem dziś zmęczona.
      Unosi mnie wieczorny mrok.
      Smugą muzyki otulona
      przymykam oczy - gaszę wzrok.

      Spokojnie płyną moje myśli.
      W zwolnionym tempie sunie tło.
      Czy dzisiaj znowu mi się przyśni
      co nie pozwoli płynąć łzom?

      Spokojnie patrzę w kąt pokoju.
      Na jasnej ścianie cienia brak.
      Bezbarwny letarg mnie ogarnia.
      Czy jest mi dobrze?....teraz - tak.

      Dobranoc, Zuzanko... wyśnij coś bardzo zielonego i w tanecznym rytmie wiosny, pa:))
      22:09

      Usuń
  12. To ja powiem już dobranoc. Pomoże mi dziś Jan Brzechwa
    swoim wierszem -

    *** Te same usta ***


    Gdy nocą letni omdlewa znój,
    Twe usta szemrzą: "tyś mój, tyś mój",

    Twe usta czynią tajemny znak,
    Abym całował je tak — a — tak.

    Patrzę i milczę, klękam i łkam,
    Przybliż się do mnie, jam taki sam,

    Wyciągam ręce i szukam w krąg,
    Wyciągam ręce do twoich rąk...

    Widzę, poznaję usta i twarz,
    Naszą rozłąkę i obłęd nasz,

    Te same usta i chłód ten sam,
    Patrzę i milczę, klęczę i łkam.

    Z miłych najmilsza, ach, zbliż się, zbliż,
    Oto zostawiam róże i krzyż,

    Oto zostawiam na wieczny czas
    Ból, co na wieczność połączył nas.

    Mam dla twych pieszczot gościnny dom,
    Ciało nieobce jawie i snom,

    Dłonie znajome twym dłoniom dwóm,
    Zapach lipcowy i leśny szum.

    ***

    A kołysankę zagra dziś David Garrett - Serenade ( Schubert )

    http://www.youtube.com/watch?v=SJ_kNFfBBcc&feature=related

    ***

    Dobranoc, dobranoc Kochani. :)*** uśnijcie z serenadą
    w drugim jej wykonaniu Nowojorskich Fiharmoników -
    Franz Schubert ~ Serenade

    http://www.youtube.com/watch?v=L3UzgFIWlN0&feature=related

    Miłych snów :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... cudowne róże i muzyka...:)*** Oczywiście, pośpieszyłam się z dobranocką zanim zobaczyłam Twoją... dziękuję Jasieńku:)*
      Moja niżej... dobranoc, śnij pięknie...:)***

      22:59

      Usuń
    2. ... i jeszcze raz - na violi i z innymi kwiatami -

      Violin Adagios - Schubert

      http://www.youtube.com/watch?v=q6xgTfdTYtA&feature=related

      ...pa...:)*
      23:08

      Usuń
  13. Dzisiejszą zieloność przykryła noc... chyba już pora na seledynowe sny, zrobiło się późno.
    Pozdrawiam czule Jasieńka:)*
    I biegnę już z krótki wierszem Beaty, Aleksandry Gutockiej -

    ***

    Chcę być dla Ciebie wiosną
    Całą kwiatami pachnącą
    Strumieniem drogę Twą przeciąć
    Wierzbą przy drodze wyrosnąć
    Zakwitnąć krzewem różanym
    Pod Twoją kochaną dłonią
    Raz zostać dla ciebie wszystkim
    Gwiazdami i słońcem,wód tonią...

    :)***

    Ale za to z dłuższą kołysanką, której można słuchać i słuchać... delikatny głos i gitara...- Norah Jones - Come Away With Me/ Chodź ze mną daleko -

    http://www.youtube.com/watch?v=e1ktAkH6C-w

    *** Chodź ze mną daleko***

    Chodź, daleko stąd ze mną, w nocy
    Chodź, daleko stąd ze mną
    A napiszę Ci piosenkę

    Chodź daleko stąd, ze mną, autobusem
    Chodź daleko stąd, tam gdzie nie będą mogli
    Kusić nas swoimi kłamstwami

    Chcę spacerować z Tobą
    W pochmurny dzień
    Na polach gdzie żółta trawa porasta
    do wysokości kolan
    więc czy nie spróbujesz przyjść?

    Chodźmy daleko,
    będziemy się całować na szczycie góry
    Chodźmy a nigdy nie przestanę cię kochać

    I chcę obudzić się w deszczu
    padającym na blaszany dach
    podczas gdy ja jestem bezpieczna w twoich ramionach
    Więc wszystko o co Cię proszę to:
    Chodź ze mną daleko stąd, w nocy
    Chodź ze mną daleko stąd....

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** już czas na sen przy tych słodkich dźwiękach...:)***

    22:55

    OdpowiedzUsuń
  14. Sikorki już dzwonią na świtanie!
    Nadszedł poranek!

    OdpowiedzUsuń
  15. ... u mnie rozpoczynają zięby. Już przed czwartą...:)

    OdpowiedzUsuń