Uroki lata. Funkia o srebrno - turkusowych liściach. |
Róża wieczorem... |
... i wczorajszy księżyc. |
A do porannej kawy - zapach pierwszych floksów. |
W lipcu
Czas
rozedrgany pszczół brzęczeniem,
pole
wyzłaca się orkiszem,
drzewa
upalne kładą cienie,
piaszczystym traktem stąpa lipiec.
Ogród
zróżowił się floksami,
słowiki
już nie sławią nocy,
w
wieczornej ciszy upał zamilkł -
czy
można urok jej przeoczyć?
Gwiazdy
wsypały się do wierszy,
zasiane
w ciemne nieba płótno,
miedzianą
tarczą wzeszedł księżyc -
chodź,
noc nam nie da dzisiaj usnąć...
Piękny lipiec :-)
OdpowiedzUsuńKocham ciepło lipcowych dni...
Dzisiaj nam zrobił piękną premierę z rana i oby zdołał nas zauroczyć na wszystkie trzydzieści jeden dni i nocy. Pozdrawiam:)
UsuńBry :)*
OdpowiedzUsuńTo i ja o lipcu...
*** Lipiec ***
Żytnie kłosy blade.
Spali słońce niskie -
O, niebiańskie sady,
Obłoki wy bliskie!
Mijacie nade mną
Lekko i wypukle -
Zwijając się w kłębki
Niby włosów pukle.
W niebieskim ogrodzie
Wolno i przyjemnie,
Obłoki jak łodzie
Przepływają we mnie...
I wszystko się zlewa
W łagodną pogodę.
Lipiec miodem śpiewa
Złoci żyto młode.
Autor : Jarosław Iwaszkiewicz
:)*
Bry Jasieńku:)*
UsuńWczorajsza noc była aż srebrna od księżyca i łobuz świecił mi cały czas prosto w okno. A pełnia już we wtorek - i co to wtedy będzie? :))
Dla Ciebie gorący lipiec w wierszu Stefana Napierskiego.
Lipiec
Figi ciepłe, otwarte, jak kobiece łona,
Migdałów świeżych zieleń, jak futrzane pyszczki,
Melonów ozłoconych mięsistość stłoczona,
Krwawe prawie czarne porzeczki —
Powiewy okien, mgliste letnie deszcze,
Parność, jak ostrze w stężałym powietrzu,
Krótkich błyskawic trzaskające dreszcze
To jest nareszcie miłość elektryczna.
Pieszczoty są jak owoc zielony i mdły,
Serca — jak bicze błyskawic, bolesne i duże
— Zamiast ust do pocałunków najbezwstydniejszych,
Podam ci różę.
***
Pozdrawiam ze słońcem od samego rana:)*
Witam :)
OdpowiedzUsuńU mnie lipiec rozpoczął się nocną burzą i ulewnym deszczem.
Dzień za to zapowiada się tak piękny jak w Twoim wierszu Ewuniu...Tylko moje floksy jeszcze nie zakwitły...:)
annaG
Ranek(romantica)
wiosenny motyl
musnął mnie na dzień dobry
czułością kaszmirowego dotyku
skrzydeł
poczułam delikatność pąków
rozkwitającej we mnie
radości
kropla rosy poiła swym
rześkim spełnieniem
kwiaty na mojej lekkiej
sukience
oddechnęłam z ulgą nęcącym
zapachem capuccino
nasunięte na stopy
kapcie
otuliły je miękkością obłoków
tanecznym krokiem weszłam
w nowy słoneczny dzień pełen
spełnienia...
* * *
Pięknej lipcowej niedzieli Kochani...:)*
Mnie też udało się zrobić zdjęcie jeszcze czerwcowego księżyca:)
Dzień dobry Izetko:)
UsuńU mnie floksy zaczynają już kwitnąć, a ich zapach czuję w najdalszym zakątku ogrodu. I już pokazały się pierwsze kwiaty dalii:)
Skoro miałaś nocną burzę, to zadedykuję Tobie burzowe impresje...
Burzowe impresje
Niebo ciemne i ciężkie gorącym ładunkiem,
nierozwiane najmniejszym, ożywczym podmuchem,
lada chwila rozerwie się chyba wybuchem,
jak wir uczuć otwarty kluczem – pocałunkiem.
Już!...
Impet bujnych strug deszczu w głąb ziemi się wwierca,
jeden łoskot na drugi wtacza się bez przerwy...
Coś błysnęło. Puściły napięte wciąż nerwy -
bez hamulców w takt biją pioruny i serca.
- ewa*
Niedziela zapowiada się upalnie, więc pewnie niedługo ucieknę gdzieś w orzeźwiający chłód lasów i wąwozów... pozdrawiam z zapachem floksów:)*
Pani Izabelo, co za bzdurny wiersz Pani zamieściła kapcie
OdpowiedzUsuńotulone obłokami i do tego taneczny krok. hehehe!
Czytam ten blog prawie od początku. Odkąd do niego weszła Pani, blog stał się blogiem powtórek wierszy i muzyki, A przecież wystarczy wejść na Google i zobaczyć czy dany
wiersz, czy piosenka nie była już na blogu przez Panią
wstawiana. Życząc sukcesów myślę, że weźmie Pani do serca
moje uwagi. Pozdrawiam :)D
Czytelniczka-BL
Czytelniczko-BL, wprawdzie nie ja jestem adresatką Twoich uwag, ale dziękuję Ci za poświęcony czas i czytanie mojego blogu. Myślę, że oprócz powtórek znajdziesz w nim sporo nowych wierszy i pięknej muzyki. Odpowiem Ci z humorem - jak się polubi czekoladę, to co jakiś czas ma się ochotę żeby ją zjeść....:))
UsuńPozdrawiam.:)
To ja poczekam aż się Pani BL wykaże wpisami. Może pisze lepsze wiersze niż annaG.?:)
UsuńRównież pozdrawiam:)
Pani Izabelo ja wierszy nie piszę, tylko czytam.
UsuńAle jeżeli Pani uważa, że wiersz AnnyB "Ranek(romantika")jest godny umieszczenia w temacie
"Lipiec"- To gratuluję Pani trafnego wyboru.- Nieustająco pozdrawiam :-))
Dziękuję,motyl,słońce to lipcowe klimaty:)
UsuńCo do czytania wierszy przez Anonimowego to mam wątpliwości.Z wyobraźnią kiepsko,oj kiepsko...:)
Z odwagą również...:)))
... trudno uwierzyć Anonimie BL, że znasz Blog Impresje, czasami trzymamy się wstępniaka i zdjęć jako tematu przewodniego a czasami tworzymy z własnych wierszy lub posługujemy się znanymi nam autorami poezji tworząc wariacje na jego temat.
UsuńDołącz do nas i zobacz jaka to frajda.
Pozdrawiam ze słoneczkiem i proszę uśmiechnij się ;-)))
Widzę, że walczę z wiatrakami. Moje uwagi jednak
Usuńnie trafiły do serca. Ostatecznie to nie mój blog i
zaniżanie jego poziomu nie jest moją sprawą, lecz Ewy*. To tyle mojego, a co do reszty - to chyba rozsądku i pomyślunku.
Dziękuję Pani ~Zuziu za zaproszenie. (może kiedyś)
BL
:)
UsuńMyślę, że zamkniemy już sprawę; każda ze stron przedstawiła wyczerpująco swoje argumenty:)
Czytelniczko BL, staram się nie zaniżać poziomu blogu, przedstawiając swoje wiersze i fotografie. Czy one są coś warte, nie wiem... każdy może się wypowiedzieć na ten temat, nie ma żadnych ograniczeń, aż do porządnego zrugania mnie włącznie.:))
I tyle ode mnie zależy. Kształt komentarzy, dobór poezji, czy muzyki, zależy od moich Gości, ich gustu, wrażliwości i spojrzenia na temat. Wiadomo, nie każdemu wszystko się może podobać; jak też mam ulubionych autorów, rodzaj muzyki i wykonawców.
Mam nadzieję, że i TY zechcesz się z nami bawić, skoro czytasz blog. Zapraszam :)
Dzień dobry Ewuniu*, Ogrodnicy :)
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje uroki lata Ewuniu* ( zdjęcia ), a ,,gwiazdy wsypały się do wierszy'' jak kawa z mlekiem z rana.
Na powitanie dnia Julian Przyboś Lipiec.
Na świadectwach, wzbici w radość,
odlecieli uczniowie,
drży powietrze po ich śmigłym
zniku.
Wakacje, panie profesorze! Pora
trzepać wesoło słowa jak futra na wiosnę
oraz
czasowniki przez dni lata
odmieniać!
--------
Wóz przetoczył się z nagła - i w
łozinie zzieleniał.
Tylko pustki rozpryśniętej w słońcu
- udar.
Skacząc z bryczki, zaoczę:
Bosonogi gęsiarek biegł, zaczerpnął
ze źródła,
znikł, jak gdyby on wybiegał
potoczek.
----------
Okolicę, serce wyniosłe, przeszywa
na przestrzał
strumień!
Lecz z połogich pagórków -
wahająca się odpowiedź -
Inne wzgórze - dalszą górę kołysze.
Jak ten skryty poryw widoku i ciszę
zatuloną w szumie
szeptanymi pytaniami - wydać?
Jakże w cieniu, pod lipą -
przysłowieć?
Popołudniowego relaksu, albowiem drugi dzień weekendu już w połowie minął, do zobaczenia później :)
Witaj Zuzanko upalnym popołudniem:)
UsuńU mnie prawdziwy tropik... słupek na termometrze osiągnął 34 stopnie w cieniu i ani chmurki, ani powiewu... Właśnie wróciłam potwornie zgrzana z ogrodu; po kilkugodzinnym bieganiu z konewką tylko zimny prysznic nie uratował:) Przy takiej temperaturze wszystko wysycha w mgnieniu oka...
Dziękuję za miły komentarz i Lipiec Przybosia, cudne to "przysłowienie" w cieniu lipy:)
A teraz w cieniu wierzby szykujmy się już do wieczora i nocy lipcowej.
Stanisław Baliński
Noc lipcowa
Musi być późno. Świeca dogasa na stole.
Pokój jest pełen dymu i myśl w nim usycha.
Trzeba okno otworzyć. Ogród pachnie w dole.
Paruje świeża rosa. Deszcz ustał. Jak cicho.
Jeszcze na wonnych drzewach szklane liście mokną,
Jeszcze chmury nie pierzchły, a już razem ze mną
Ktoś na niebie otwiera wolno drugie okno
I gwiazd w nim zapala nad ziemią, nade mną.
Woda na ścieżkach drgnęła, jak w srebrzystej febrze,
Na drzewach balladowych cień z lekka się kładzie,
I woń lipcowych kwiatów wspina się po srebrze
I muska nas po ustach i po oczach gładzi.
Tak nas spotyka znowu wierna noc lipcowa,
W otwarte płynąc okno, jak na skraj wspomnienia,
I podsuwa nam drzewa i gwiazdy, jak słowa,
Na które słów już nie ma innych prócz milczenia.
Czytelniku przygodny, jeśli będziesz czytał
Te wiersze – odłóż książkę, zmruż na chwilę oczy
I westchnij razem ze mną ciszę letniej nocy...
Czy słyszysz? Jakiś ptak zaświergotał. Już świta.
1935
z tomu „Wiersze zebrane 1927-1947”, Londyn 1948
Przyjemnego wieczoru w orzeźwiającym cieniu, a może... ? :))) Szkoda, że ten weekend już dobiega końca...
Dobry wieczór Ewuniu*:)
UsuńUwielbiam ciepło, więc obecne temperatury nie sprawiają mi problemu, tym bardziej jak powietrze jest odświeżane ulewnym deszczem, po którym, już po chwili nie ma śladu. Wyjątkowo biegany miałam dzisiaj dzień, trochę promieni słonecznych, trochę pogaduszek ze znajomymi, impreza rozrywkowa na świeżym powietrzu. I tak czas przeminął. Twoją Noc lipcową zamienię na Do ciebie o mnie, też jak południowy, autorstwa Juliana Przybosia.
Zapatrzony, że samymi rzęsami
zmiótłbym śnieg z twojej ścieżki,
chwytam w zachwyt ruch twój - i
gubię:
Krokiem tak zalotnie lekkim,
jakbyś wiodła ptaszka na
promieniu,
szłaś przede mną - przed sobą,
przed wszystkim!
Poderwany spod nóg przez wróble
twój cień w krzewie się zazielenił,
pojaśniał w drobne listki.
I zniknęłaś - w swoim śpiewie.
Zamilkliśmy.
Ale odtąd zasłuchany, gdy pytam
o mnie,
od rośliny do słowa
każdy pąk się wyraża kwieciście;
Kwiat rozkwita nagiej, ogromniej
we wszechświat.
(Gałąź wiśniowa
przewinęła się do kwiatów od liści
zwinniej,
niż wiewiórka zdążyłaby się
domyślić.)
Dobranoc Ewuniu*, pogodnej nocy ze snami dającymi relaks i chęć do poniedziałkowego działania.
...:)))
... :)))
UsuńWłaśnie niedawno odkryłam niezwykłe erotyki Juliana Przybosia, więc dzisiaj pożegnam Cię Jedną Nocą jego autorstwa.
Jedna noc
Ten dzień nie kończył się i dłużył, nieruchomo wisząc,
aż promienniej,
strzeliściej się rozwiał!
Zmrok gwałtowniej pierwsze gwiazdy wyrajał!
Świtała zorza nocy: twoja głowa.
Za oknem, rozpachnionym napęczniałą, parną ziemią,
liściastym, obłokowym szumem świat ościenny
przepłynął —
pokój głębią, jak burza ulewą, odelgnął!
Rzut twych w mroku zapalonych ramion
z sukni twoją nagłą nagość
wypłomienił!
W rozłęk biódr, w wilgną różę, rozpękłą od zewnątrz,
moim pędem, nabrzmiałym i tkliwym, do dna twego ciała,
do dreszczu wynikłego z nas, jak piorun z chwili,
zwarciej, głębiej, potężniej,
tkliwiej,
do zachwytu tchu!... Gdy spadła
ta
jedna noc więcej tysiąc!
***
... i trochę w nawiązaniu do puenty mojego wiersza.;)
Za upałami nie przepadam, tak, jak za każdą skrajnością; preferuję złoty środek we wszystkim:)
Oprócz pobytu w ogrodzie, wyskoczyłam jeszcze do Nałęczowa na spacer po leśnych wąwozach i na lody u Pawłowskiego; były wyborne...:))
Dobranoc, Zuzanko, śnij uroczo i do poniedziałku....:)
Nie wyobrażam sobie mojej codziennej podróży 200 kilometrowej do pracy w 35-stopniowy upał. W Szczecinie jest i będzie znacznie chłodniej.
Pa:)))
...:)))
UsuńZaproponuję Szampaństwu do wysłuchania kilka wakacyjnych piosenek, a kto chce może gibać :)*
OdpowiedzUsuńKeith Urban - Long Hot Summer
http://www.youtube.com/watch?v=7dtfBxUTXRY
***
I Donna Summer - czyli Donna Lato - Czuję miłość
http://www.youtube.com/watch?v=C2q2bis6eLE&feature=related
***
...no to niech lato trwa...z burzami i bez ...:)*
Donna Summer - Love To Love You Baby
http://www.youtube.com/watch?v=V5AztWseIdU&feature=related
:)))*
i jeszcze gorący towar - Donna Lato Summer - Hot Stuff
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=1IdEhvuNxV8&feature=related
:)))*
Bry, Jasieńku:)*
UsuńTwój repertuar jest śliczny, godny lipca, wakacji i wszystkich uroków lata, dziękuję:)))*
Ach, też bym chętnie położyła nogi na desce rozdzielczej w czasie jazdy, gdyby kierowca.... no właśnie:)))
Trzecia piosenka to prawdziwy erotyk, tylko słodkie westchnienia i bardzo mało słów przez 17 minut...:))
W rewanżu dla Ciebie jeszcze jedna piosenka Donny Summer na letnią, gorącą noc...
I'm So Excited/ Jestem podekscytowana
http://www.youtube.com/watch?v=95RPczLZXRQ
1.
Dzisiejsza noc jest tą w której to się stanie,
Dzisiejszej nocy odłożymy wszystkie inne rzeczy.
Poddaj się ten raz i pokaż mi jakieś uczucie,
Idziemy po te przyjemności w nocy.
Chcę Cię kochać, czuć Cię.
Zawinąć siebie dookoła Ciebie.
Chce cię ściskać, prosić Cię.
Tylko nie mogę dostać tego wystarczająco dużo.
A jeśli poruszasz się naprawdę wolno
Pozwolę temu odejść.
Ref.
Jestem tak podekscytowany
Tylko nie mogę tego ukryć.
Właśnie mam stracić kontrolę.
I myśle, że podoba mi się to.
Jestem tak podekscytowany
I nie mogę tego ukryć.
I wiem, wiem, wiem, wiem
Wiem, że chcę Ciebie.
2.Nie powinniśmy nawet myśleć o jutrze,
Słodka pamięć będzie trwała długi, długi czas.
Będziemy mieli dobry czas, kochanie, nie martw się,
A jeśli nadal poruszmy się wokół chłopca, to jest w porządku.
Ref.
Ekscytujmy się
Tylko nie możemy tego ukryć.
Właśnie mam stracić kontrolę.
I myśle, że podoba mi się to.
Jestem tak podekscytowany
I nie mogę tego ukryć.
I wiem, wiem, wiem, wiem
Wiem, że chcę Ciebie.
Och, chcę Cię kochać, czuć Cię.
Zawinąć siebie dookoła Ciebie.
Chce cię ściskać, prosić Cię.
Nie, tylko nie mogę dostać tego wystarczająco dużo.
A jeśli poruszasz się naprawdę wolno
Pozwolę temu odejść.
Jestem tak podekscytowany
Tylko nie mogę tego ukryć.
Właśnie mam stracić kontrolę.
I myślę, że podoba mi się to.
Jestem tak podekscytowany
I nie mogę tego ukryć.
I wiem, wiem, wiem, wiem
Ja wiem, wiem, wiem, wiem
Wiem, że chcę Ciebie, chcę Ciebie.
Jestem tak podekscytowany
I wiem co zrobić.
Tylko nie możemy tego ukryć
Masz mnie spalonego.
Właśnie mam stracić kontrolę.
I myślę, że podoba mi się to.
:)))*
... pozdrawiam gorąco:)*
Ze względu na finał Euro już teraz powiem dobranoc słowem
OdpowiedzUsuńAlexandra Czartoryskiego -
*** "Ty i Ja" ***
Codziennie z sobą rozmawiamy
Codziennie źle jest nam z daleka
Codziennie miłość rozwijamy
Codziennie jedno ... drugie czeka.
Może to lato piękne będzie
Może wakacje, urlop może
Może i kwiaty będą wszędzie
Może i los nam dopomoże ...
Jeszcze jest czerwiec nie w połowie
Jeszcze na urlop poczekamy
Jeszcze nam dzisiaj nikt nie powie
Jeszcze do końca się nie znamy ...
O czym będziemy mówić sobie?
O czym od siebie się dowiemy?
O czym mi powiesz, w której dobie?
O czym marzymy, czego chcemy?
Nie wiem, czy dużo to, czy mało
Nie wiem, czy ufać nie potrzeba
Nie wiem, czy to by wszystko dało
Nie wiem, czy ci przychylam nieba ...
Dużo wiem o tym, co pragniemy
Dużo jest w sercu moim wiary
Dużo miłości zabierzemy
Dużo i więcej, niż świat stary.
Wkrótce i niech by już się stało
Wkrótce ci szepnę czułe słowa
Wkrótce i wciąż mam cię za mało
Wkrótce coś więcej, niż rozmowa.
Ja będę twoim ukochanym
Ja będę twoim i jedynie
Ja będę twoim dobrze znanym
Ja będę twoim ... to nie minie.
Ty będziesz dla mnie w noc czerwcową
Ty będziesz dla mnie mą jedyną
Ty będziesz dla mnie zawsze nową
Ty będziesz dla mnie mą dziewczyną.
A ponieważ namuzykowałem się z Donną Lato - Summer - dobranocka już bez kołysanki.
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Kobieto:)*** - śpimy dziś bez.... koszulek...:)***
To prawda, Jasieńku, na finał Euro trzeba popatrzyć, a i dzisiejszy upał tak się mi dał we znaki, że pora już zakończyć dzień dobranocką.
UsuńAlexander Czartoryski poczekał na mnie w Ogrodzie...:)))*
Miłość się sercem mierzy
W pamięci chowam zawsze swej,
obraz twój wierny, barwny, żywy.
Czas zmienia wszystko z dnia na dzień ...
On niepodatny na te wpływy.
Odrzucam złej tęsknoty czas.
Miłość się tylko sercem mierzy.
Uczuciu Twemu ufam tak,
jak żeglarz gwieździe swojej wierzy.
Zanim rozłąka minie zła,
nie raz w Twych oczach zalśnią łzy,
nim długiej zimy śnieg i mróz
minie, by kwitnąć mogły bzy.
Wszystko ożywia słońca blask,
przez złoto zbóż prześwieca mak.
Twych oczu śmiech i pąs Twych ust
wrócą nam znów radości smak.
Miłość jedynie można mieć
razem pod jednym żyjąc niebem.
Nie wolno nam z daleka żyć
goniąc za pracą czy za chlebem.
I miód smak gorzki będzie miał,
gdy pijesz w nim samotność czarą.
Gdy miną dni straconych lat
jaką je wtedy zmierzysz miarą?
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Mężczyzno:)*** - koszulka już wczoraj wylądowała pod łóżkiem, a dzisiaj jest jeszcze goręcej...)***
... i niech nas ukołyszą erotyczne piosenki Donny Summer... do poniedziałkowego budzika, pa:)*
Witaj, Ewo :)
OdpowiedzUsuńMiło Cię poznać:)Przypadkiem odkryłam, że bywam cytowana w Twoim świecie... hmmm... Jest mi miło, że klecone przeze mnie wersy znajdują tutaj gościnę. Dzięki.:)
A do lipcowego klimatu dorzucam, co następuje:
lato w strofy wiatr zaplata
obiecałam sprostać słowem,
mową spisać zapach sadu;
letnią porą jabłka młode,
roześmiane oczy stawu.
wietrzyk - figlarz wciąż chichocze,
bez słów gada, opowiada...
wiśnia pogubiła czerwień,
liść soczystą mai barwą.
szumi cicho pośród liści
obietnicę lat kolejnych;
grusza niedojrzałe tuli,
parol daje, rój zapewnień
słodkiej klapsy w smak bogatej.
gdzieś wśród trawy w grządki ładzie
upojony tęczy farbą
tańczy zwinnie rój owadzi.
sprytne pląsy, pszczeli żargon...
wśród żółcieni i fioletów
nienadętych i swobodnych
istne morze piruetów,
skrzydeł ważek, dam nadobnych,
purpurowych muśnięć lata,
które w strofy wiatr zaplata...
tańczy wiew, szumi wiatr...
ciepłe skronie, raj soczysty.
dłonie wtulić w trawy raj
póki lato, póki wiew
póki koi ciepły wiatr
czule tak...
Pozdrawiam :)
Witaj Elu:)
UsuńCóż za niespodzianka z rana :))
Pięknie dziękuję za wizytę i Twój wiersz; cała przyjemność po mojej stronie:) Jest mi bardzo miło, że znalazłaś mój wirtualny ogródek z poezją, muzyką i fotografią. Twoją poezję poznałam zwiedzając strony Goldenline; bardzo mi przypadła do gustu.
A tutaj - tak obrazowo, lekko, letnio i kolorowo opisałaś lipcowe klimaty, że widzę, czuję i napawam się wszystkimi ich urokami:) Nie znałam tego wiersza; jestem Tobie bardzo wdzięczna, że zostawiłaś go na Impresjach.
Moje klecenie możesz znaleźć w wierszotece Ibki, na Netlogu, a ostatnio również na zieleniaku. Wystarczy wpisać w google pierwszy wers poprzedniego wiersza - Nasze lato dłuższe, a wyświetli Ci się strona wierszoteki, gdzie publikuję pod pełnym imieniem i nazwiskiem.
Gdybyś zechciała obejrzeć pełną galerię moich zdjęć (tutaj mam limit), wpisz do wyszukiwarki moje imię i nazwisko oraz Netlog.
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do zabawy z poezją i muzyką, przy miłej pogawędce, refleksjach i żarcikach.:)
Dzień dobry w poniedziałek:)
OdpowiedzUsuńPo nocnych burzach i deszczach powietrze zrobiło się czyste i rześkie, temperatura za oknem 21 stopni - i oby wiele nie wzrosła w dzień...
Lekko pochmurno, pewnie będzie repete s'il vous plait... Nie bardzo się wyspałam przez te "piorunowe" atrakcje, a tu już poniedziałek i nieubłagany teren na mnie czeka.
Na dzień dobry do kawy zostawiam Wam trochę świetlistych, delikatnych nutek jazzowych:
Jazzanova-The Morning Side Of Love
http://www.youtube.com/watch?v=TCPhb7SkDU4&feature=related
****
i piosenkę: Koop - Summer Sun
http://www.youtube.com/watch?v=V9A1JLlwUaM&feature=related
Miłego dnia, bez upałów i burzowych niespodzianek - i do spotkania po pracy, w cieniu wierzby:)*
Witam:)
OdpowiedzUsuńNa dobry początek tygodnia proponuję Urszulę Dudziak...:)
Urszula Dudziak with Michal Urbaniak, Papaya,Young Pale Man.
http://www.youtube.com/watch?v=97-UPAcT_pk&feature=related
Udanego dnia...:)*
Dzień dobry Izabelko:)
UsuńPoczątek tygodnia upalny i duszny, 29 stopni przy lekko zachmurzonym niebie. Nic się nie ostało z porannej rześkości po nocnej burzy. A do tego ledwo się przebiłam przez korki, gdyż w mieście zaczęły się już letnie remonty ulic. Właśnie zamknęli mi rondo dojazdowe do domu...
W gorące popołudnie pociągnę wątek lekkiej wokalizy jazzowej Urszuli Dudziak; a więc niech fruwają motyle...:)
Butterfly - Urszula Dudziak
http://www.youtube.com/watch?v=JnxFnQvL7xI&feature=related
Przyjemnego popołudnia w letnim nastroju:)*
To ja dodam perełkę spółki Osiecka -Dudziak Komeda...:)
UsuńNie jest źle - Urszula Dudziak
http://www.youtube.com/watch?NR=1&feature=endscreen&v=MRCElt-jBDI
:)*
Dziękuję, piękny utwór i świetne wykonanie Urszuli:)
UsuńA teraz, gdy nadchodzi już letnia mgiełka wieczoru, niech będzie Misty...
Urszula Dudziak - Misty
http://www.youtube.com/watch?v=4iSuRmQnfNA
:)*
Dzień dobry, Ewuniu*, Elu, Izko:
OdpowiedzUsuńSłoneczko już z wysoka ciepełkiem otula, poniedziałek wzywa do obowiązków, a oczy mówią jeszcze nie pora na wstawanie.
Lato w profilu.
W sytym kształcie gładkich owoców
zamknięty obwód chwili
Słowiki nie pytają już o nic
nie dlatego że znają odpowiedź
ale że minęła pora
zapytywań
Pięknego, spokojnego dnia :)))
... autorką Lata Urszula Kozioł
Usuń...:)))
Witaj Zuzanko:)
UsuńJeszcze mam dzisiaj kilka spraw do załatwienia, w tym niezbyt lubianą wizytę u dentysty, ale skoro powiedziało się "a", to trzeba dotrwać do końca.
Wpadam więc na chwilkę, by Ci zadedykować Scherzo lipcowe [z księżycem:))] na popołudniową i wieczorną chwilę relaksu.
Marian Ośniałowski
Scherzo lipcowe
Cały dzień wśród kurzu, krzyk kół.
Złocą się kwiatki za oknem na lipie.
Potem znowu wieczór jak kontrapunkt
i ten sam powraca pasaż skrzypiec.
Tak jak we flet, księżyc w wieczór dmie.
Wśród łąkowych świerszczowych scherz,
zakończy się we śnie
zaczęty późno wiersz.
Całą noc rośnie park -
Śpiewa park, nocą gra jak Strawiński
grał do snu, nie do snu – grał marzeniem.
Śnie lipcowy o księżycu, księżycu
niebem płyń, nie wódź nas na pokuszenie.
***
Pozdrawiam ciepło i do następnego...:))
Witaj Ewuniu* pięknym popołudniem :)
UsuńKomputer dostał gorączki z gorączki i płata figle.
Wysyłam serdeczne pozdrowienie z podziękowaniem za scherzo. Już mi znów buczy, pozdrawiam :)))
... postanowiłam sprawdzić buczenie, niech się dzieje co chce, z odrobiną filozoficznej nutki Czy warto autorstwa Ewy Korczyńskiej.
UsuńCzy warto czekać na miłość
gdy serce zamiera
czy warto czekać na słowa
szeptane z ukrycia
czy warto czekać na szczęście
w fantazjach rojone
na gorycz i rozpacz
na mglistą nadzieję
w udręce pragnienia
w rozterce dusz niemych
w dotyku twych dłoni
w gasnącym spojrzeniu
bez prawdy
Czy z prawdą czy bez prawdy wieczór powoli się zbliża i to jest nieuniknione ;-)))
Hmmm...to ciekawe, czy przegrzał się tylko z powodu upału? Dociekać nie będę...;))
UsuńA ja Tobie na wieczór, wraz z Mieczysławem Jastrunem, przesyłam uśmiech.
Uśmiech
Jeżeli ta, co z samych zna mnie słów,
Zdoła pokochać mnie, to czegóż pragnę więcej,
Jeśli umiałem już do wnętrza wejść jej snu
Jak w różę silny żuk i uśmiech jej dziewczęcy
Na własność wziąć odjąwszy od jej ust.
- Mieczysław Jastrun.
Udanego wieczoru i rychłego naprawienia awarii, pozdrawiam z uśmiechem:)))
... o, już widzę, że wszystko w porządku; uśmiech i piękna poezja zaiste czyni cuda:)))
Usuń...piękny Twój Uśmiech Ewuniu*:))) a komputer kupiłam namówiona przez informatyka, jest dobrym informatykiem ale.... komputer buczał od początku, jednak dzisiaj przeszedł siebie ;-)))
UsuńGdyby komputer mógł myśleć myśleniem ludzkim mógłby myśleć że jestem zdziwiona tak jak Zdziwiona z wiersza Adama Ziemianina.
Ona się tak pięknie dziwi
I cała taka jest zdziwiona
Zdziwienie jej jest jak myśliwy
I jeszcze dziwią się ramiona
Ze zdziwienia aż podnosi brwi
Coraz piękniejsze w tym zdziwieniu
To jakby ktoś otwierał drzwi
I wejść już dalej nie mógł
Ona się tak pięknie dziwi
I ciągle wszystkim zaskoczona
W zdziwieniu swym aż traci siły
Lecz dalej jeszcze jest zdziwiona
Ją dziwi nawet płytki talerz
Zadziwia - skrzynka pocztowa
Ona nie musi mieć już innych zalet
Niech tylko będzie wciąż zdziwiona
... zupełnie się nie dziwię, że nadeszła pora dobranocki, muszę poszukać czegoś odpowiedniego, aby rozwiać Twoje wątpliwości ;-)
... dobranocnie :)
UsuńJest noc lipcowa*, ciepła i głucha,
Dawno zasnęły koszmary dzienne,
Próbuję coś tworzyć, głosu serca słucham,
Bo ono bardzo tęsknotą brzemienne.
Sklejam z kawałków obraz Twej postaci,
Fotki i słowa w myśli mej ułożę,
Noc, malarka marzeń, pięknie Cię ozłoci
I jeszcze tylko uczucie weń włożę.
Wiem, że nie mam prawa dumać o miłości,
Lecz ciągle ta jedna myśl mi kołacze,
Czy dobry los uśmiechnie się do mnie
I sprawi, by poczuć, przytulić, kiedy Cię zobaczę.
Autorka marta Nocne marzenia ( zmieniłam miesiąc, proszę autorkę o wyrozumiałość)
...:)))
Gdy cienia nie uświadczysz,
OdpowiedzUsuńbo jest upalne lato.
A basen jest daleko,
- ratuje wentylator.
Na plaży słonko praży,
i potu płyną sople.
To wtedy możesz nosić,
- ubiorek w stylu topless.:)
Słoneczko jest nieznośne,
niemiłosiernie praży.
Jak taka sytuacja,
- ratuje Cię wachlarzyk.
A jak to nie pomaga,
to zrzuć podkolanówki.
I szybko z plaży czmychaj,
- do domu, do lodówki.
To bardzo piękny widok,
i nie da się wyklikać.
Gdy dziewczę sobie leży
na plaży bez stanika.
Tłum gapiów ją otacza,
by wzrok móc swój nasycić.
Wiadomo jest już z góry,
że z tego będą nici.
Na plaży często, gęsto,
ciekawy widok kusi.
A potem daję słowo,
na rozkurcz wziąć coś musi.
Pozdrawiam ze strefy cienia.:)
Witaj Jędruś:)
UsuńWidzę, że humor Ci dopisuje, skoro Cię natchnęły nieuczesane myśli z plażą i dziewczyną w toplessie...:)) Cóż, lato, miłosne uniesienia, uciechy... od tego jest właśnie poezja.
Nie ma poezji bez pięknych uczuć,
temat najmilszy, dla wszystkich jasny,
poczytaj Boya, ile tam chuci,
Szymborska, Tuwim, Brzechwa, czy Asnyk...
Kudłate myśli to samo jądro
i kwintesencja każdej poezji,
„nieuczesana” jest życia mądrość,
chyba, że ktoś już uległ... amnezji.:))
Sekretów wiele ma każda dusza,
mam - oczywiście – ja także swoje,
a że mnie miłość nadzwyczaj wzrusza,
niech nie napawa Cię niepokojem.:)
Kiedyś napiszę o tym poemat,
już parę strofek leży w szufladzie,
ale na razie śmiałości nie mam,
nie wiem, czy komuś je tu pokażę.:)
Wierszem wciąż gadam w miłosnych słowach -
może przynudzam? No sam to powiedz.
Kudłate myśli w swej główce chowasz-
grzebyk Ci kupię, boś nałogowiec.:))
Serdeczności i uściski dla Miłośnika toplessu z upalnych i dusznych wschodnich landów...:)
To może coś o wakacjach...:)
OdpowiedzUsuńWierszyk wakacyjny
(do Leona Stępowskiego)
I cóż, kochany Panie Leonie,
Czy byłeś Pan już w lesie?
czyś widział, jak się pasą konie?
słyszałeś, jak gęś drze się?
Po stawie jak pływają kaczki
i zboże jak chwieje się.
modre bławaty, krasne maczki,
puch jak się z wiatrem niesie?
Czyliś oddychał już jedliną,
pod sosną czyliś dumał,
czyłiś zapoznał się z gadziną
i z wierzbą się pokumał?
Czyś dopadł gdzie, jak sroka skrzeczy,
w oborze bydło ryczy? -
Czyś znalazł wszystkich kopę rzeczy,
które mieć dusza życzy?
Czyś widział pawia na ogrodzie,
pod chatą dzieci płowe?
Czyś pochylony stał ku wodzie
na fale patrząc nowe?
Na fale patrząc, jak kołują,
gdy wodne muchy kroczą,
jak żaby na się nawołują,
stąpisz - a w topiel skoczą?
Czyliś odnalazł w leśnej głuszy
tych świerków kilkunastu,
ten czar, co Polskę budzi w duszy?
Czy tęsknisz już ku miastu?
Czyś się przypatrzył na obłoki,
jak płyną wiecznie świeże?
Czyś już jest młodszy o te roki,
które ci smutek bierze?
Czy się już czujesz odmłodzony,
Jak chłopiec, jak młodzieniec?
obok żywiołów, dzieci, żony
czujesz się pan czy jeniec?
Czyliś odzyskał już swobodę
i myśl, tę myśl pogodną,
i chęć tych dążeń, co są młode,
bo dusza tych jest głodną?
Czyli, gdyś w lesie łęgi na krzewach.
czy ścieżką kiedyś chodził,
czyś poznał elfy po ich śpiewach.
bóg leśny czy cię zwodził?
A gdyś to wszystko już przeczytał,
gdyś wszystko już zrozumiał.
to rozważ, żem Cię listem witał
jak mysłę, jak-em umiał.
* * *
Chłodnego wiaterku na popołudnie ...i dużej porcji lodów do kawy..:)*
... dopiszę jeszcze, że autorem Wierszyka wakacyjnego jest Stanisław Wyspiański.
UsuńA skoro o wakacjach mowa - przedstawię kilka refleksji Andrzeja Waligórskiego na ten temat wiejskich wakacji...:))
WIEJSKIE WAKACJE
Kochanie moje, miejski klimat ci nie służy,
Cerę masz taką - z przeproszeniem - lila róż,
Kochanie moje, spakuj ciuchy do podróży,
Wyłącz żelazko i wraz ze mną w Polskę rusz.
Chłopi są zdrowsi i ładniejsi niż mieszczanie,
I melodyjniej niż ulica szumi bór,
I z setek zagród romantycznie brzmi gdakanie -
To świeże jajka znoszą dla nas chóry kur.
Gdzieś czeka na nas mały pokój na poddaszu,
Tam-tamów dźwięki i płonącej watry dym,
I przyjdą do nas Uzbek, Apacz, Kurp i Kaszub
Prosząc, by w zbiórce herbicydów pomóc im.
Weźmiemy udział w mnóstwie orek, żniw i spędów,
Na naszych grządkach pięknie wzejdzie mak i keks,
I paść będziemy stada białych happy-endów,
A ze sussexów zatrzymamy tylko seks.
O rannej rosie wbiegniesz boso w łan żętycy,
To ci zapewni czerstwe zdrowie oraz hart,
O pierwszym zmroku zaglądniemy do świetlicy
Kędy z portretu się uśmiecha Jean Paul Sartre.
Kochanie moje, wiesz jak pachną pomdetery?
Jak melodyjne w lesie brzmi kangura świst?
Jak miło gwarzą pleban, derwisz, wójt i szeryf
Kiedy w salonie brydż odchodzi, względnie wist?
Kochanie moje, czeka nas przepiękne lato,
Podaj mi rękę, przez sosnowe wyjdźmy drzwi,
U nóg nam siądzie łańcuchowy aligator
A w serca wtargnie ciche piękno polskiej wsi...
:)))
Lodów dzisiaj nie mam, ale z nerwów piję już trzecią kawę, całkiem spokojnie zresztą...:)*
Dziękuję Ewuniu za dodanie autora wiersza...Listonosz mi zawrócił głowę:)
Usuń... to musiał być uroczy facet, albo urocza przesyłka... :))
UsuńListonosz-bardzo sympatyczny...Szkoda tylko,że taki młody.:)
UsuńNa przesyłkę też nie mogę narzekać.Przyszło trochę kasy.Będzie na nowy ciuszek.:)
Chris Rea - Looking For The Summer
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=FIL8PxLmjm4
Serdeczności popołudniowe..:)
* ON THE BEACH * - Chris Rea
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?feature=fvwrel&v=FU6sTWXiHRg&NR=1
Dzięki, Jędruś za piosenki Chrisa, chwilowo muszę zmykać, bo fotel dentystyczny już na mnie czeka. Trzymaj kciuki, odsłucham po powrocie.:)
UsuńDentysty się nie boję,
OdpowiedzUsuńmam dobre o nim zdanie.
W tej chwili ząb mnie boli,
poboli i przestanie.
Prędziutkie ma wiertełko,
pan doktor - stomatolog.
Jak wrócę po wizycie,
to zęby mnie nie bolą.
Kolejny raz tu jestem,
to żaden dla mnie dramat.
Pan doktor ból usunie,
założy amalgamat.
Wychodząc z gabinetu,
pięknie mu podziękuję.
Zastrzegam, że powrócę,
gdy ząbek się popsuje.
Pozdrawiam.Trzymałem kciuki...:)
Maryla Rodowicz - * Dentysta sadysta *.wmv
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=6vxxGrluKLE
I już po wizycie; "czymanko" pomogło, bardzo Ci jestem wdzięczna Jędruś:)
UsuńW rewanżu za wierszyk i Twoje muzykowanie "oddźwięczam" się Tobie pięknym Chrisem.
Chris Rea - Thinking Of You
http://www.youtube.com/watch?v=bUM88et2SZ0&feature=related
:)
Bry :)
OdpowiedzUsuńJędruś tu o wzgórzach nieodzianych marzy,
Jak leżą bezczynnie na nadmorskiej plaży.
Doradzałbym mu takie miejsce jak Chałupy
Gdzie oprócz wzgórz zobaczyłby kawałek d...
"Chałupy welcome to" - Zbigniew Wodecki
http://www.youtube.com/watch?v=z1kWr2CVeys
:)))***
Bry Jasieńku:)*
UsuńPanom dziś tylko wzgórki w głowie,
cóż, duszna każda jest chałupa.
Wyjazd na plażę nie pomoże -
ja na waleta sypiam w upał.
Maryla Rodowicz - Bossanova do poduszki
http://www.youtube.com/watch?v=PDfFUBC5Xqo
... "wybacz, że nago śpię..."
:)))***
... i tekst Bossanowy autorstwa Agnieszki Osieckiej:
UsuńPrzypłynęła z wielkich rzek
bossa nova - szabada,
czyste serce ma jak śnieg,
choć mówią o niej tu inaczej,
na śniadanie cukier je,
nocą pije biały dżin,
a nad ranem gdy ja śpię
cichutko z zimna drży i płacze:
Wezmę cię do łóżka
nie płacz już głuptasie,
patrz, tu jest poduszka
i dla ciebie jasiek,
wybacz, że nago śpię..
Ogrzej się na płatkach
szmatkach i różyczkach
tu, gdzie sny są moje
będzie i muzyczka -
wybacz, że nago śpię...
Migdałowy zapach twój
w moje włosy wplątał sen,
widzę znów motyli rój
i kwitnie, kwitnie len w dolinie.
Kupię ci żywego lwa
byś jak w domu miała tu
posłuchajmy, co tak gra
i żali się nam jak dziewczyna.
Wezmę cię do łóżka,
nie płacz już głuptasie
patrz, tu jest poduszka
i dla ciebie jasiek,
wybacz, że nago śpię..
Ogrzej się na płatkach
szmatkach i różyczkach
tu, gdzie sny są moje
będzie i muzyczka -
wybacz, że nago śpię.
Na zielonym stole
stoi pełna szklanka,
czyś ty mi piosenka,
czyś ty mi kochanka,
wybacz, że nago śpię..
Noce niedośnione
oczy nieprzytomne,
tańczy panna młoda,
życia nam nie szkoda,
wybacz, ze nago śpię.
Zapłakałaś dziś przez sen
i wołałaś... Nie, nie mnie.
Arcysmutny to był tren
i nie wiem, czy to źle - czy pięknie...
Zapamiętam dotyk twój
i sukienki z czarnych róż,
a ty mnie się trochę bój
i nie myśl, że mi serce pęknie...
Sama idź do łóżka,
nie płacz już głuptasie
patrz, tu jest poduszka
i samotny jasiek.
wybacz, że sama śpię...
Ogrzej się na płatkach
szmatkach i różyczkach
tam, gdzie sny są moje
nie śpi już muzyczka,
wybacz, że sama śpię..
Na zielonym stole
stoi pełna szklanka,
czyś ty mi piosenka,
czyś ty mi kochanka -
wybacz, że zbudzę się...
Noce nie dośnione,
oczy nieprzytomne,
mija w rzece woda,
mija bossa nova -
wybacz, że sama śpię...
:)*
O cho cho, na walecie? A skąd się wziął u Ciebie ten walet...Chyba, że to dupek żołędny...:)))*
UsuńW dawnych czasach to Chałupy
UsuńByły stolicą - gołej d...y:)
Jednak nagość - grzeszna jest.
Dziś: " nie nada " jest i cześć!
Bo kościelni porażeni, krzyczą Basta!
Pan Bóg - z niemi:)
Pozdrawiam Ewo, Miłe Panie, Jaśku z Gór i Andrzeju:)))
Dawno mnie już w Ogrodzie nie było. Czas leci jak szalony, jakby się czasoprzestrzeń zawężała:) Nic nie mogę zrobić, z niczym zdążyć...
" Boskość " się na mnie uwzięła, jakbym był jedynym " grzesznikiem" na tym łez padole:) Jutro mamy ciężki dzień, być może decydujący o ... Aż boję się powiedzieć, żeby nie wykrakać najgorszgo! W każdym razie ma to związek ze zdrowiem Iwony... Trzymajcie kciuki, a wierzących proszę o modlitwę:).
Dobranoc i przepraszam za długą nieobecność. Odezwę się napewno!
... na waleta, Jasieńku, na waleta... a jeżeli już z waletem, to może być żołędny... posrebrzany... :)))*
UsuńDobry wieczór Staszku:)
UsuńJakże mi miło, że Cię widzę.:)Czas ma to do siebie, że pędzi jak szalony, coś na ten temat mogę sama powiedzieć... I ciągle mam poczucie, że jakieś zdarzenia, chwile upływają mimo... zanim się obejrzę i zdążę się nimi nacieszyć.
Teraz nie potrzeba Chałup, żeby opalać się topless, wystarczy kawałek dachu, balkonu, albo dobre krzaczki nad każdym jeziorem:) Kiedyś w Kazimierzu nad Wisłą była taka plaża; wiem, bo nic co ludzkie...:)) Teraz kursuje prom do Janowca i ze zrozumiałych względów amatorzy opalania nago nie korzystają z niej.
Bądź dobrej myśli Staszku, modlić się - jak wiesz, nie umiem, ale duchem jestem z Tobą i trzymam mocno kciuki. Będzie dobrze :)
Dobranoc, pozdrawiam Iwonkę i Ciebie - i czekam z na wiadomości:)
Witaj Staszku :)
UsuńNa pewno będę trzymał za Iwonkę i Ciebie też. Czekam na dobre wiadomości i pozdrawiam. :)
Witaj Staszku:)
UsuńBędziemy trzymać kciuki. Pozdrawiam Ciebie i Iwonkę...
Będzie dobrze.:)
Iwonko, Staszku :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam i wierzę w pozytywne rozwiązanie kwestii zdrowotnej. Trzymam kciuki!
*** Pierwsza noc lipcowa ***
OdpowiedzUsuńWczorajsza nocka nam spać nie dała
Gwiazdy na płótnie chmurą zamazała.
A księżyc zanurkował w gęste chmury
Wystraszył się biedak burzy ponurej.
A przyszła wściekła, okrutna i zła
Grzmotami dom rozbudziła ze "sna"
I jakby tych grzmotów było jej mało
Błyskiem, noc w dzień jasny zmieniała.
Ucichły słowiki i floksy zmarniały,
Gdy potoki wody z nieba się wylały.
A ogród po burzy wygląda wręcz opłakanie
- Tak lipiec rozpoczął swoje panowanie.
:)***
:)*
Usuń... czy u Ciebie już po burzy, Jasieńku?
Po burzy (?)
Jeszcze niebo dyszy w granatach obłoków,
drżą liście w ostatnim przemoczonym spazmie,
a nad horyzontem różowieje spokój,
wlewa się rozkoszą w senną wyobraźnię.
Gwiazdy powróciły, mrugają cykadom,
w chłodną pościel zmysły próbuję zanurzyć,
blady księżyc błądzi po chmur amfiladach,
śpisz? Bo u mnie znowu zbiera się na burzę...
:)***
... dziękuję za burzowy wiersz; bardzo mi się spodobał:) Moje floksy ocalały, tylko hortensja troszkę wygląda, jak "piorun w mietłe..."
Może letnia noc nad morzem przyniesie trochę ochłody...:)
OdpowiedzUsuńBZN A Summer Night With You.mpg
http://www.youtube.com/watch?v=bc9xQhUj7-w&feature=related
Taka noc na plaży,hmmm...Dobranoc Kochani...:)*
... a może być w letnim domku nad jeziorem z marzeniami o morzu?
UsuńBZN - I´ll miss you tonight
http://www.youtube.com/watch?v=RIWAnOoW6CQ&feature=related
... dobranoc, Izetko, z marzeniami o bryzie...:)*
I już idę z kołysanką. Gzieś tu dolatwały do mnie dżwięki
OdpowiedzUsuńjazzu - to posłuchajmy...
Ella Fitzgerald: Lullaby of Birdland
http://www.youtube.com/watch?v=UY8zK4R9oE8
Och, kołysanka z krainy ptaków
To co zawsze słyszę,
Kiedy wzdycham,
Nigdy w moim krainy świata może tam być sposoby ujawniają
w jednym zdaniu, jak się czuję
Czy kiedykolwiek słyszał dwa żółwie gołębie
Gruchać, kiedy kochasz?
To rodzaj magii muzyki robimy ustami
Kiedy się całujemy
I jest płaczliwa stara wierzba
On naprawdę wie, jak płakać,
To jak ja płaczę w poduszkę
Czy należy mi powiedzieć pożegnanie i do widzenia
Kołysanka z krainy ptaków szept dołka
Pocałuj mnie słodko, a my pójdziemy
Latanie wysoko w krainie ptaków, wysoko na niebie w górze
Wszystko dlatego, że byli w miłości
Ooo Ooo Ooo
Czy kiedykolwiek słyszał dwa żółwie gołębie
Gruchać, kiedy kochasz?
To rodzaj magii muzyki robimy ustami
Kiedy się całujemy
I jest płaczliwa stara wierzba
On naprawdę wie jak płakać
To jak ja płaczę w poduszkę
Czy należy mi powiedzieć pożegnanie i do widzenia
Kołysanka z krainy ptaków szept dołka
Pocałuj mnie słodko, a my pójdziemy
Latanie wysoko w krainie ptaków, wysoko na niebie w górze
Wszystko dlatego, że byli w miłości
:)))*
Dobranoc, dobranoc najmilsi i Ty Kobieto. :)*** chętnie zamienię się z waletem...:)***
... ach, dobrze słyszałeś, Jasieńku, od rana dźwięczą jazzowe nuty, uwielbiam...:)*
UsuńI już nic innego, tylko jazz na dobranoc...
Ella Fitzgerald - The Man I Love
http://www.youtube.com/watch?v=LPppZQhyC9o&feature=related
***Mężczyzna, którego kocham***
Pewnego dnia on szedł naprzód
Mężczyzna, którego kocham
Był wielki i silny
Mężczyzna, którego kocham
I kiedy szedł mą drogą
Zrobiłam co w mojej mocy, by go zatrzymać
Spojrzał na mnie i się uśmiechnął, zrozumiałam
I za chwilę wziął moja rękę
I choć wydaje się to absurdalne
I wiem, że oboje nic nie powiemy, nie powiemy słowa
Może będę się z nim spotykać w niedzielę
może w poniedziałek, może nie
Ale jestem pewna, że spotkam go pewnego dnia
Może we wtorek bedzie mój dobry dzień
Zbudujemy mały dom tylko dla nas dwoje
Z którego nigdy nie wywędruję
Kto będzie, Ty?
A więc przede wszystkim
Czekam na mężczyznę, którego kocham
Może będę się z nim spotykać w niedzielę
może w poniedziałek, może nie
Ale jestem pewna, że spotkam go pewnego dnia
Może we wtorek bedzie mój dobry dzień
Zbudujemy mały dom tylko dla nas dwoje
Z którego nigdy nie wywędruję
Kto będzie, Ty?
A więc przede wszystkim
Czekam na...
Mężczyznę
którego
kocham
!
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Mężczyzno:)*** - czekam... :)***
Ewo powiedz mi jak skasować starsze zdjęcia. Próbowałam i nie wychodzi. Może ty wiesz jak to zrobić bez rujnowania sobie bloga. A floksy są przepiękne.
OdpowiedzUsuń