Sobota - 30 czerwca - udało mi się dodać zdjęcie mojego dziurawca - samosiejki; upodobał sobie kaskadę przy oczku wodnym. |
Tak
niedawno jeszcze źdźbło trawy bladawe
spod
zeschniętej darni wyglądało skrycie,
między
paprociami pachniały konwalie,
lustro
stawu lśniło kaczeńców odbiciem.
Teraz
w gęstwie krzewów umilkły słowiki,
pisklęta
bocianów z gniazd już wyglądają,
malwy
się wpisały w pejzaż sielskich rycin,
błękitne
cykorie szepczą na rozstajach.
Nasze
lato dłuższe, niż tętno przyrody,
czas
je wolniej skrywa w jesieni woale,
spijaj
ze mną, miły, tę ulotną słodycz,
zanim
złotych liści zawiruje balet...
Dzień dobry:)*
OdpowiedzUsuńNiestety, dzisiaj blogger nie pozwolił mi zamieścić więcej zdjęć. Muszę skasować starsze, bo podobno limit mi się skończył.
Miłego dnia, a ja już spóźniona zmykam w teren.:)*
Dzień dobry Ewuniu*:)
UsuńSłonecznego dnia Tobie i Ogrodnikom :)
Będę dzisiaj intensywnie do południa zajęta, jak tylko czas pozwoli zjawię się w Ogródku.
...:)))
Śliczny wiersz, Ewo i kwiatuszki, pozdrawiam cieplutko, miłego popołudnia:-)
UsuńWitajcie Zuziu, Dano:)
UsuńPięknie dziękuję, Danusiu za miłe słowa.:)
Wasze poranne życzenia spełniły się co do joty; dzień był (jest) słoneczny, bardzo ciepły, a piątkowe popołudnie zapowiada się równie miło.:)
Słonecznie pozdrawiam spod cienia wierzby:)
Wczesną wiosną wsiej nasiona,
OdpowiedzUsuńw krótkim czasie się przekonasz.
To wyrośnie w żyznej glebie,
gailardia owłosiona.
Gailardia ta z insza zwana,
wszystkie cechy ma z Cygana.
Powiadają różne źródła,
że się urodziła w Stanach.
Nie mogąc wytrzymać dłużej,
wykupiła bilet w kasie.
Do Europy przyleciała,
oczywiście w biznes klasie.
Trochę jest zarozumiała,
bo bez wizy przyleciała.
A z wyglądu będąc miła,
stały pobyt załatwiła.
Na rabatce koło bobu,
gailardia ma swój obóz.
A za słońcem wręcz przepada,
jak sąsiadka do sąsiada.
Kupujący klient kwiecie,
czasem się z problemem styka.
Nie wie który kwiatek kupić,
bogata kolorystyka.
Mieni się mu żółć z czerwienią,
lub brunatno - purpurowy.
No i zapach, też urzeka,
wręcz gotowy zawrót głowy.
O kwiatowych życiorysach,
można jeszcze dużo pisać.
O gailardii ogrodowej,
pod adresem tym się dowiesz.
http://rosliny.wymarzonyogrod.pl/baza-roslin/byliny/gailardia-ogrodowa,5_102/
Pozdrowienia i uściski dla dalekich oraz bliskich.:)
Witaj Jędruś:)
UsuńPięknie opisałeś moje gailardie; a Twoje skojarzenia zawsze budzą mój szczery podziw, dziękuję:) Od razu jestem mniej zmęczona po pracowitym dniu, jak sobie przeczytam Twój wierszyk. Do głowy by mi nie przyszło, że ten cygański kwiatek może latać biznes klasą...;)))
Dzisiaj zrobię porządek ze zdjęciami na blogu i niestety, będę musiała usunąć te najstarsze, żebym znów miała przepustkę na nowe. Bo mimo wszystko nie bardzo sobie wyobrażam Ogródka bez kwiatów; tych "obrazkowych" też.:)
Pozdrawiam z prawdziwie letnią pogodą i humorem i już się zabieram do odsłuchania Twoich piosenek.:))
* F R A G I L E * dedicated to Sting by Farhad Besharati
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=tNGDYiFvD7I&feature=related
Farhad Besharati * Secret Garden *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=IJc6PfWaq9E
Witam, dziękuję za śliczne melodie, pozdrawiam cieplutko, miłego popołudnia:-)
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=FdlbmsQXo-k&feature=related
Usuń"Dwie morgi słońca " Andrzej Cierniewski
Pozdrawiam serdecznie Sympatyków Ogródka:-)
Przesyłam uściski i zmykam pakować walizki:-)
... Jędruś, bardzo spodobała mi się muzyka Farhad Besharati; delikatna, nastrojowa, pobrzmiewają w niej dźwięki dalekiego wschodu i cóż za niezwykły instrument...:)
UsuńPozostając w jej nastroju posłuchajmy jeszcze w jego wykonaniu
Amazing performance of Hotel California
http://www.youtube.com/watch?v=hZM49gk2fps&feature=related
:)
Danusiu, szerokiej drogi i pięknych wakacji Tobie życzę, dużo słonka, luzu, szaleństwa, wspaniałych podróży i dobrego wypoczynku:)
UsuńHalina Frackowiak - BĄDŻ GOTOWY DZIŚ DO DROGI
http://www.youtube.com/watch?v=alfuSIahWHU
Pozdrawiam serdecznie z odrobiną zazdrości;))
Dzięki, Ewuś. Wrócę za tydzień. Życzę Ogrodnikom miłej zabawy. Dobranoc
UsuńDobranoc Dano:)
UsuńWypocznij i wracaj do nas:)
Dobrej nocki Danusiu, a nie zapomnij wszystkiego spakować jak należy. Ostatnio nie wzięłam piżamy i klapek... Prawdziwie letniej pogody i świetnego humoru.:)
UsuńBry :*)
OdpowiedzUsuńZanim zatańczą jesienne liście...parę wyjaśnień Jonasza
Kofty.:)
Jonasz Kofta
MAŁE JASNE
Za długo milczę
Pewnie chcesz
Usłyszeć coś ode mnie
Właściwie wszystko jedno co
Byle słuchało się przyjemnie
Po co wspominać
Padał deszcz
A ty wybiegłaś ku mnie
Po co powtarzać
Sama to wiesz
A ja rozumiem
Nie będę pytał cię o zdrowie
Ani czy drażni cię
Ta plucha
Bo to co właśnie teraz powiem
To bardzo ważne
Słuchaj:
Małe jasne - to jest piwo
Duże jasne - to jest słońce
Mała czarna - to jest kawa
Duża czarna - to jest noc
Noc odchodzi, słońce wschodzi
Chyba nam go nie ubyło
Mała miłość - to nic nie jest
Duża miłość - to jest miłość!
Łatwo się zgubić
Wielki świat
I tyle rzeczy na nim
I nie jest wszystko jedno co
Mówią do siebie zakochani
Co jest coś warte
A co kłamie
Bez tego miłość
Bywa krucha
Prosiłeś: "naucz się na pamięć"
To bardzo proste
Słuchaj:
Małe jasne - to jest piwo
Duże jasne - to jest słońce
Mała czarna - to jest kawa
Duża czarna - to jest noc
Noc odchodzi, słońce wschodzi
Chyba nam go nie ubyło
Mała miłość - to nic nie jest
Duża miłość - to jest miłość!
Pozdrawiam i do wieczora...
Bry, Jasieńku:)*
UsuńPiękne nawiązanie do moich tańczących liści... zrozumiałam wyjaśnienia z przesłania wiersza Jonasza Kofty, dziękuję; powiem Ci, że podobają mi się...:)*
Do moich ulotnych chwil lata i po wysłuchaniu, co mówi Jonasz, odpowiem wierszem Haliny Poświatowskiej.
Ulotna chwila
Jesteś powietrzem,które drzewa pieści
rękoma z błękitu
Jesteś skrzydłem ptaka,
który nie trąca liści
Płynie
Jesteś zachodnim słońcem
pełnym świtów
Bajką ze słów,które mówi się
westchnieniem
Czym Ty jesteś?
Dla mnie - świeżą wodą
wytrysłą na skwarnej pustyni
sosną ,która cień daje
drżącą osiką,która współczuje
dla zziębniętych -słońcem
dla konających-bogiem
Ty rozbłysły w każdej gwieździe
której na imię miłość...
Pozdrawiam z pięknym uśmiechem w podzięce...:)*
Witam ciepłymi promykami słońca...:)
OdpowiedzUsuńMamy piękny dzień...i w dodatku początek weekendu:)
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Pyszne lato
Pyszne lato, paw olbrzymi,
stojący za parku kratą,
roztoczywszy wachlarz ogona,
który się czernią i fioletem dymi,
spogląda wkoło oczyma płowymi,
wzruszając złotą i błękiną rzęsą.
I z błyszczącego łona
wydaje krzepkie krzyki,
aż drży łopuchów zieleniste mięso,
trzęsą się wielkie serca rumbarbaru
i jaskry, które wywracają płatki
z miłości skwaru,
i rozśpiewane, więdnące storczyki.
O siądź na moim oknie, przecudowne lato,
niech wtulę mocno głowę w twoje ciepłe pióra
korzennej woni,
na wietrze drżące -
niech żółte słońce
gorącą ręką oczy mi przysłoni,
niech się z rozkoszy ma dusza wygina,
jak poskręcany wąs dzikiego wina.
* * *
Miłego dnia...:)*
Dzień dobry Izabelko:)
UsuńTo jeden z moich najbardziej ulubionych wierszy Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej; dziękuję.
Skoro już lato przyszło również do Ciebie, przyszła pora posadzić w Ogródku Ogródek Leopolda Staffa.:)
Ogródek
Rozplanowany mądrze w ścieżki i rabaty,
Zestrajający w zgodę różnorakie blaski,
Ogródek, jak paw wachlarz, roztacza swe kwiaty:
Maciejkę, lak, lewkonię, goździki i jaśki.
Kiedy oddają duszę swą, zachodnią dobą,
Grządki przez ogrodniczki polewane dłonie,
W upajający bukiet stapiają się z sobą
Rozkoszne barwy kwiatów, jak widzialne wonie.
***
Pozdrawiam z zapachem maciejki, laku, lewkonii, goździków - tylko nie wiem, jak wyglądają i pachną jaśki...:)*
Może Leopoldowi Staffowi chodziło o kwiaty fasoli "piękny Jaś"?
Jeśli wolno mi się spytać, na jakiej zasadzie pisze się komentarze na tym blogu? Nie widzę opinii i ocen posta głównego, każdy sobie rzepkę skrobie z jakimiś tekstami innych autorów. Chciałabym wyrazić opinię o wierszu głównym, który bardzo mi się spodobał i mam dylemat, czy to nie będzie źle odebrane przez autorkę, a zarazem właścicielkę bloga, jeżeli to Jej tekst.
OdpowiedzUsuńMarta Z.
Marto, tu nie ma żadnych ograniczeń co do treści i zakresu komentarzy; z wyjątkiem wulgarnych i obrażających innych komentatorów. Jeżeli chcesz poświęcić czas i uwagę moim wierszom i napisać kilka słów na ich temat, będzie mi bardzo miło; z taką nadzieją na odzew zamieszczam własne teksty. Wszystkie wiersze publikowane w poście głównym są mojego autorstwa.
UsuńPozdrawiam:)
Ewuś i znów zachwyciłaś letnim wierszem, upojny, jak prawdziwe lato :). U mnie pierwszy raz od tygodnia świeci słońce i ciepło, chce się żyć i spijam z Tobą ulotne te chwile, oby trwały, a każda od pierwszej kwiecistsza :). Pozdrawiam serdecznie Ogrodników i do następnego :))) Z.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, Zosieńko, za wizytę i miły komentarz:) U mnie też wreszcie nastało prawdziwe lato, ze wszystkimi jego kwiecistościami i zapachami, z wieczornym pokrzykiwaniem jerzyków i najsłodszymi na świecie czereśniami. Żałuję, że tylko weekendy mogę trochę posmakować tych letnich chwil, a do urlopu jeszcze daleko, bo dopiero w drugiej połowie sierpnia. Uwielbiam też późne, sierpniowe lato, bo ono jest dla mnie odrębną, piątą porą roku, kiedy na łąkach i w ogrodach panuje już doskonała sytość.
UsuńPozdrawiam serdecznie, Zosiu, z nadzieją na rychłe odwiedziny:)))
Na piątkowy wieczór zostawię Ci piosenkę Chrisa Rea - Looking For The Summer.
http://www.youtube.com/watch?v=FIL8PxLmjm4
:)
OdpowiedzUsuńDo poobiedniej kawy "sielskie ryciny" z malwami i Agnieszka Osiecka....:)
Malwy po chatach kwitną i bledną ....wmv
http://www.youtube.com/watch?v=FsqzL3j5050
...:)*
... dzięki za przypomnienie malw Agnieszki:)
UsuńA ja na piątkowy, miły wieczór proponuję dwie szklaneczki wina Agnieszki Osieckiej
http://www.tekstowo.pl/piosenka,agnieszka_osiecka,dwie_szklaneczki_wina.html
:)*
Dzień dobry Ewuniu*, Panie, Panowie:)))
OdpowiedzUsuńFiolet
Matematyczny kolor - fioletowy
uzyskuje się poprzez:
dodanie niebieski plus czerwony,
lub na białej płaszczyźnie
odejmowanie żółtego
i zielono-niebieskiego nakładanie.
Fiolet uwielbiają artyści,
bo to symbol oświecenia duszy
oraz domena intuicji...
Ciągłe samoulepszanie prowadzi
do eksperymentowania,
a w mowie kwiatów - wybaczenia
i prośby trzykrotki przyjęcia...
Ametyst, Ametryn i Dumortieryt,
to w biżuterii amulet,
nadający władzy lub sukcesom
właśnie tego koloru...
Metajęzyk ostro zatemperowany,
w tęczy, kosmosie ulubiony...
Autor Aleksandra Baltissen.
Ten fiolet Ewuniu* pięknie się komponuje ze zdjęciem i wierząc słowom poetki jest domeną intuicji i symbolem oświecenia duszy. Solidaryzuję się z Panią Aleksandrą mając oczywiście Ciebie na myśli :)
Pozdrawiam serdecznie ciepłym popołudniem :)))
Dobry wieczór Zuzanko:)
UsuńDziękuję:) Moje dzwonki karpackie mają ten odcień fioletu, który szczególnie lubię.:)
Co do mojej intuicji częściowo się zgodzę; bywało, że mnie ratowała przed różnymi tarapatami, ale zdarzało się też, że zawiodła, gdy wynikała ze zbytniej ufności do ludzi. Tylko że ja nie potrafię się z niej wyleczyć mimo upływu lat...
A w taki gorący, letni czas, jaki ma nam przynieść weekend i następny tydzień, zaproszę Cię na dziką plażę.
Dzika plaża
Kocham gorące lato twoich bioder
rzuconych na porowatość wydmy.
Wielki kameleon — morze
mruczy wodą, solą i wiatrem.
Patrzę na wieczór ciemnych włosów
wijących się jak dym parostatku
i cieszę się, że przy nas — dzikich
nie stanął cień Robinsona.
***
Przyjemnego wieczoru, Zuziu:)
... uroki Dzikiej plaży roztoczył Edward Pałczyński.
UsuńDobry wieczór Ewuniu*:)
UsuńPamiątka znad morza...
Stojąc na pisku złocistym
Patrzę jak drobin tysiące
Mieni się złotem czystym,
Jakie nadaje im wschodzące słońce...
Spaceruję po brzegu
A kolejne fale
W nieustannym biegu
Gonią za sobą wytrwale
Kolejna fala morska
Przyniosła na brzeg muszelkę
To wszechoceanu cząstka
Szumiąca morską piosenkę
Piosenka ta mówi o nadmorskich plażach
Słychać w niej również krzyk mew.
Są opowieści o marynarzach
Rozbrzmiewa syreni śpiew...
To wielka morska przygoda
Zapisana w szumiącej muszelce
Od Neptuna nagroda
Złożona dzisiaj w me ręce!
- W zamian oddałam mu swe serce...
Autorka Monika Fiodorow.
... pewnie nie powinnaś się wyleczać ze zbytniej ufności do ludzi, chociaż...to tylko życie zweryfikuje czy obrałaś właściwą drogę.
Dobranoc Poetko :)
I już powiem dobranoc słowami piosenek Agnieszki Osieckiej-
OdpowiedzUsuńK. Sienkiewicz P. Fronczewski - Panie, panowie
http://www.youtube.com/watch?v=wHp0b7Vcxro&feature=related
Gasną ognie wśród łąk, biegną chłopcy znad rzek,
chłodna noc, długa noc zawitała na brzeg.
Dzwonią dzwony w samotnym kościele
nie przyjedzie już nikt na niedzielę...
Jeszcze czynny GS, więcej piwa niż łez,
lecz nie taki już tłok - przeszedł rok - minął
rok.
Sennie chwieją się łany rzepaku,
umierają co słabsi wśród ptaków...
Ach, panie, panowie,
ach, panie, panowie,
ach, panie, panowie,
czemu ciepła nie ma w nas?
Co było, to było,
co było, to było,
co było, to było,
nie wróci drugi raz.
Ach, panie, panowie,
ach, panie, panowie,
ach, panie, panowie,
już ciepła nie ma w nas.
Co było, to było,
minęło jak miłość,
prześniło, przelśniło -
wyśniło się do dna.
Poczerniały pnie drzew, liście porwał im wiatr,
poznikały gdzieś hen, jak nadziei mych ślad.
Nie złowione figlują szczupaki,
minął rok, znowu rok - byle jaki...
Widzisz, kończy się bal, nie mów mi, że ci żal,
przecież patrzysz nie tak, mówisz `szczęścia nam
brak`,
zamarzają na śmierć kartofliska,
wiem, że pora rozstania już bliska.
Ach, panie, panowie,
ach, panie, panowie,
ach, panie, panowie,
czemu ciepła nie ma w nas?
Co było, to było,
co było, to było,
co było, to było,
nie wróci drugi raz.
Ach, panie, panowie,
ach, panie, panowie,
ach, panie, panowie,
już ciepła nie ma w nas.
Co było, to było,
minęło jak miłość,
prześniło, przelśniło -
wyśniło się do dna.
Umiem cenić twój takt,
elegancki twój styl,
kto nauczył cię tak ładnie patrzeć na łzy?
Jeszcze tulisz do ust moją rękę,
lecz zapomnisz mnie jak tą piosenkę.
Żegnaj miły, no cóż,
jak się żegnać - to już,
pięknie było nam z tym,
lecz za dużo jest zim,
ja cię może za mało kochałam,
lecz zapomnieć to już nie umiałam.
Ach, panie, panowie,
ach, panie, panowie,
ach, panie, panowie,
czemu ciepła nie ma w nas?
Co było, to było,
co było, to było,
co było, to było,
nie wróci drugi raz.
Ach, panie, panowie,
ach, panie, panowie,
ach, panie, panowie,
już ciepła nie ma w nas.
Co było, to było,
minęło jak miłość,
prześniło, przelśniło -
wyśniło się do dna.
i druga - Paulina Majewska - Dobranoc panowie
http://www.youtube.com/watch?v=jY4v_PGMlkE
Już cienie się włóczą wśród jeżyn
Wyglądają legendy spod pierzyn
Już noc, już noc, już noc
Możesz zamknąć swój dzienny teatrzyk
Nikt na ciebie nie patrzy, nie patrzy
Już noc, już noc, już noc
Dobranoc panowie, dobranoc
Obrączki na szczęście, pchły na noc
Dobranoc panowie, dobranoc
Ta noc niech wam pójdzie na zdrowie!
Do pudełka poukładaj żołnierzy
Przestań szarpać nerwowo kołnierzyk
Już noc, już noc, już noc
Helikopter swój wstaw do garażu
Zdrowej ręki już dziś nie bandażuj
Już noc, już noc, już noc
Fotografia jak byłeś mały
I te panie, co cię całowały
I historie jak grałbyś Hamleta
I ta jedna, jedyna kobieta!
Dobranoc, panowie dobranoc...
Udawanie się zacznie od jutra
A na razie odpłyńmy na kutrach
W tę noc, w tę noc, w tę noc
Jutro znowu się tobą zachwycę
Zbudzisz we mnie kochankę i lwicę
A dziś, a dziś jest noc
Dobranoc, panowie dobranoc...
Kobiety waszego życia idą spać
Nie trzeba ich kochać wcale, ale...
nie trzeba, nie trzeba ich kochać wcale, ale... ale...
Dobranoc, dobranoc Najmilsi. :)*** - Dobranoc, dobranoc Kobieto. :)***
:)
UsuńTaka jesienna nostalgia w letni wieczór...zaraziłam się...
To i ja powiem już dobranoc... zasłuchałam się w piosenki Agnieszki Osieckiej i też ją zaprosiłam do ogrodu.
Herbaciane nonsensy - Agnieszka Osiecka, Kalina Jędrusik
http://www.youtube.com/watch?v=3VFlK5UYwvU
Już wieczorna godzina, zeskakuje z komina,
zaraz lampę słoneczną punktualnie zgasi wiatr.
I na ściany popatrzysz,
wszędzie chiński teatrzyk,
w głównej roli kochany Twój cień.
Dwa fotele dziadygi, obgadują na migi,
księżycowy śmiejący się pysk.
Mały czajnik pękaty, nagotuje herbaty,
herbaciane bulgocąc nonsensy.
Choć się łasi jak gapi, pewnie znowu się upił
Może śni mu się dziś dobry sen,
A bohomaz na ścianie, jakiś pani i dwie panie,
Dziś wygląda jak stary Van Gogh
Lecz poszedłeś o dziesiątej,
Nagle zbrzydły wszystkie kąty,
A ten czajnik z herbatą ma po prostu krzywy garb,
Kot jest głupi jak ciele i dziurawe fotele,
A ten obraz malował Bierasik,
No a w chińskim teatrze, nie ma na co popatrzeć,
W głównej roli już nie ma kto grać,
Może gadam od rzeczy, lecz cóż warte są rzeczy,
Kiedy rzeczom tym Ciebie jest brak...
... i może jeszcze...
"Ja nie odchodzę kiedy trzeba" - Agnieszka Osiecka, śpiewa Ewa Błaszczyk
http://www.youtube.com/watch?v=pfh3R0WLvVY
Ja nie odchodzę kiedy trzeba,
choć nie wołają dawno mnie już.
To na wieszaku w przedpokoju,
wisi pomięty mój kapelusz.
Gdy w twoim chłodzie się wygrzewam,
Że nie odchodzę kiedy trzeba,
na twoje szczęście.
Ja nie odchodzę kiedy warto,
I gram tą samą zgraną kartą,
jak smutny wariat albo łotr.
Gdy w twoim chłodzie się wygrzewam,
to jedno myślę coraz częściej.
Że nie odchodzę kiedy trzeba,
na twoje szczęście.
Ja nie odchodzę kiedy trzeba,
choć chcę ci swój wyrazić żal.
Choć wyciągacie kromkę chleba,
nie pora wracać już na bal.
Gdy w twoim chłodzie się wygrzewam,
to jedno myślę coraz częściej.
Że nie odchodzę kiedy trzeba,
na twoje szczęście.
Ja nie odchodzę i noc nie śpi
Choć szum nadziei dawno zasnął
I pociemniałe z niekochania
Przecudne oczy moje gasną
Gdy w twoim chłodzie się wygrzewam,
to jedno myślę coraz częściej.
Że nie odchodzę kiedy trzeba,
na twoje szczęście.
Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)***... dobranoc, dobranoc Mężczyzno:)***
Ja też już przyniosłam kołysankę...:)
OdpowiedzUsuńWarto obejrzeć i posłuchać:)
МЕЛОДИЯ НОЧИ - САКСОФОН (релакс)
http://www.youtube.com/watch?v=D47TuqBKth8&feature=related
Wakacyjnych snów Kochani...do jutra pod wierzbą.Pa...:)*
Już czas na sen z melodią nocy i ze snem o dniu, ale po polsku...
UsuńNOCE I DNIE - MELODIA Z FILMU
http://www.youtube.com/watch?v=IIzzzptV1oI
... z równie pięknym teledyskiem:)
Dobranoc, Izuś, niesamowity dziś księżyc...pa:)*
Witam Wszystkich w cudną letnią sobotę:)*
OdpowiedzUsuńDuuużo słońca i bardzo ciepły poranek, za oknem już 23 stopnie i ani jednej chmurki.
Ach, lato, weekend... żyć się chce:))
Zapraszam na pierwszą kawę z gorącym uczuciem i hiszpańskimi klimatami
Maná - Eres mi Religión (con Zucchero)/Ty jesteś moją religią
http://www.youtube.com/watch?v=IIUv0S7d_x0
Przemierzałem ulice zanurzone w zapomnieniu
Ze zjawami i upadłymi aniołami szedłem przez parki
Szedłem bez światła, szedłem bez słońca, szedłem bez celu
Umierałem...
Frunąłem nad morzem ze złamanymi skrzydłami
Aj, kochanie, pojawiłaś się w moim życiu i wyleczyłaś moje rany
Aj, kochanie, jesteś moim księżycem, jesteś moim słońcem
Jesteś moim chlebem powszednim
Zjawiłaś się ze swoim światłem
Nie... nigdy nie odchodź, nie... nie odchodź, nie...
Ty jesteś szczęściem dla dwojga aż do śmierci
W świecie iluzji byłem pozbawiony nadziei
Byłem opuszczony, żyłem bez celu
Ale przybyłaś ty...
Aj, kochanie, ty jesteś moją religią
Ty jesteś światłem, ty jesteś moim słońcem
Otwórz serce, otwórz serce...
Od tak dawna, serce
Żyłem w bólu i zapomnieniu
Aj, kochanie, jesteś moim błogosławieństwem, moją religią
Jesteś moim słońcem, które leczy z zimna
Zjawiłaś się ze swoim światłem
Nie... nie... nie opuszczaj mnie, nie... nigdy kochanie
Jesteś szczęściem dla dwojga, ty jesteś słońcem
Jesteś dla mnie wszystkim, wszystkim...
Ty jesteś moim błogosławieństwem
W świecie iluzji byłem pozbawiony nadziei
Byłem opuszczony, żyłem bez sensu
Ale przybyłaś ty...
Aj, kochanie, ty jesteś moją religią
Ty jesteś światłem, ty jesteś moim słońcem
Otwórz serce, otwórz serce...
Aj, kochanie, ty jesteś moim błogosławieństwem
Ty jesteś światłem, ty jesteś moim słońcem
Otwórz serce, otwórz, otwórz serce...
Zawsze będę żył u twego boku z twoim światłem
I umrę u twego boku
Jesteś szczęściem i błogosławieństwem
Jesteś moim błogosławieństwem, ty jesteś moją religią
Jesteś moją wiecznością a nawet zbawieniem
Nie miałem nic a dziś mam ciebie wraz ze szczęściem
Ze szczęściem, ze szczęściem
Kochanie, kochanie, kochanie, kochanie, kochanie...
Ty jesteś moim błogosławieństwem
Jesteś moim światłem, jesteś moim słońcem
:)))***
... pięknej pogody i wszystkich uroków lata na ostatnią sobotę czerwca...:))
Dodałam dzisiaj zdjęcie dziurawca, który wysiał się na kaskadzie przy oczku wodnym w moim ogrodzie. Szczerze mówiąc, takiego giganta jeszcze nie widziałam. Skoro polubił żwirki i piaskowce, nie będę mu przeszkadzać.:))
UsuńWitam w ten parny poranek...:)
UsuńZanosi się u mnie na burzę...:)
Ewuniu dorodny ten Twój dziurawiec. Dobre z niego ziółko a tylko jeden Adam Ziemianin wspomniał o nim w wierszu...:)
Jest rybim okiem
Kochajcie czasem poetę
On jest rybim okiem
Śladem po locie motyla
I wężową łuską między ziołami
Gdy zechce - ognisko rozpali
Na środku pokoju
I firanki ogniem tańczą
W porywach miłości
Najczęściej jednak bywa
Pasażerem smutnego tramwaju
I bez biletu - nawet ulgowego
Patrzy ludziom w oczy
Tam zapisane są wiersze
Alfabetem zmarszczek
Kreskami uśmiechów
Strumykami żyłek podskórnych
Kochajcie czasem poetę
On musi być rybim okiem
Białym śladem odrzutowca
I zielem dziurawca gdy już wszystko boli
* * *
Kochajcie poetę...i miłej soboty:)*
Witaj Izetko:)
UsuńDziękuję za pochwałę tego niezwykłego dziurawca.:) Nigdy nie przypuszczałam, że to ziółko może osiągnąć ponad metr wzrostu. Najpierw chciałam go wypielić, a potem dałam mu spokój.:))
Fakt, trudno znaleźć wiersze o dziurawcu, ale coś mi się udało; tutaj występuje jako kuracja na przepieprzony obiad i nie tylko.
usłyszałam pukanie
otworzyłam
zwyczajnie jak Bóg przykazał
zapałką tkwiącą w ręce
zapaliłam świecę migdałowo
wszystko wokół pachniało
prze- pieprzonym obiadem
to nic że ciebie nie ma
ja też nie będę
cały dzień w lustrze
rosół dzielony na dwoje
spojedynkuję
policzkiem przytulonym
do ciepłej szklanki dziurawca
złapię chwile na chwilę
bo na wiecznie się boję
ciemności
autor: Stanisława Żak.
***
U mnie nie ma mowy o żadnym deszczu, czy burzy i chyba będę musiała złapać się za węża...;-))
Ale póki co, czekają mnie sobotnie zakupy.
Przyjemnego dnia, Izuś, bez przepieprzonego obiadu...:)*
U mnie już po deszczu i wyszło słonko...:)
UsuńA skoro mowa o pieprzeniu to może poczytamy dzieciom...:)))
Jan Brzechwa - Nie pieprz Pietrze | Próba druga
http://www.youtube.com/watch?v=N3ybL9MalM4
..:)*
Ufff... co za upał... nie ma czym oddychać, w cieniu 32 st. i na żaden deszcz się nie zanosi.
UsuńJuż lepiej usiąść w cieniu pod wierzbą i ponarzekać na lato w mieście z Joe Cockerem.:)
Joe Cocker - Summer In The City
Lato w mieście
Nagrzane ulice, lato w mieście
Po karku spływa mi kurz i brud
Byłem na dole, czy to nie szkoda
Czy nie masz wrażenia, że to jakiś cień w miescie
Dookoła ludzie wyglądają jakby byli już na pół martwi
Krocząc chodnikiem gorętszym niźli główka zapałki
Ale nocą to już jest inny świat
Wyjdź na zewnątrz i znajdź dziewczynę
Dalej, rusz się i tańcz całą noc
Pomimo upału wszystko będzie w porządku
Och mała, wiesz jaka to szkoda, że
Dni nie mogą być takie jak noce
Latem w mieście
Latem w mieście
Chłód na ulicach, wieczór w mieście
Ubierając się tak wytwornie i wyglądając tak ładnie
Elegancki kocur szuka swojego kociaka
Przeszuka każdy kąt w mieście
Póki nie stanę jak wryty niczym przystanek autobusowy
Biegnąc po schodach, by spotkać cię na dachu budynku
Ale nocą to już jest inny świat
Wyjdź na zewnątrz i znajdź dziewczynę
Dalej, rusz się i tańcz całą noc
Pomimo upału wszystko będzie w porządku
Och mała, wiesz jaka to szkoda, że
Dni nie mogą być takie jak noce
Latem w mieście
Latem w mieście
Ale nocą to już jest inny świat
Wyjdź na zewnątrz i znajdź dziewczynę
Dalej, rusz się i tańcz całą noc
Pomimo upału wszystko będzie w porządku
Och mała, wiesz jaka to szkoda, że
Dni nie mogą być takie jak noce
Latem w mieście
Latem w mieście
Nagrzane ulice, lato w mieście
:)*
Dzień dobry Ewuniu*, Izko:)
OdpowiedzUsuńZachmurzone, w barwach gołąbkowo-szarych,niebo tak samo przyciąga wzrok jak pełne słońca.
oczko wodne
odgarniam rzęsę
księżycowi
Sobota leniwie kanapowa. Pogoda nie zachęca do spaceru, burzowe chmury odstraszają, postanowiłam nadrobić zaległości szeleszczące ( słowo zapożyczone, które polubiłam ).
Cieplutkie, serdeczne:)
Witaj Zuzanko:)
UsuńNawet wiem, skąd to szeleszczenie... Poszeleszczę sobie do poduszki, a tymczasem, skoro dzisiaj wybrałaś kanapę, proponuję Ci trochę poezji i muzyki z chmur.
Andrzej Mogielnicki
Ona przyszła prosto z chmur
Ona przyszła prosto z chmur
Było to nagłe tak jak błysk, jak grom, jak cud
W oczach miała błękit czystego lnu, tęczy blask
Wszedł przez próg
Ten pierwszy raz
Wszystko właśnie jest jak cud
Pierwszą lekcję na świat daje ci
Tylko raz jeden raz
W swoim ręku trzymasz klucz
I pasuje on do wszystkich drzwi
Potem uczą cię mnóstwa niezawodnych słów
I sposobów sprawdzonych od lat
Życie, mówią ci, jest jak jeden w kółko film
W którym lepiej lub gorzej się gra
Niebo wciąż zmienia się
Daremnie gonić wzrokiem
Umykające gdzieś z tamtego dnia obłoki
Z nich ktoś przyszedł raz
Ona przyszła prosto z chmur
Było to nagłe tak jak błysk, jak grom, jak cud
Ten pierwszy raz
Wszystko zwykle jest jak cud
Pierwszą lekcję na świat daje ci
Tylko raz, jeden raz
W swoim ręku trzymasz klucz
I pasuje on do wszystkich drzwi.
Ona przyszła prosto z chmur – słowa Andrzej Mogielnicki,
muzyka Roman Lipko, wyk. Budka Suflera,
z albumu „Greatest Hits II”, 1999
http://rymierz.wrzuta.pl/audio/6s49q3uyQIE/01-budka_suflera-ona_przyszla_prosto_z_chmur-bcm
Pozdrawiam z bardzo upalnego wschodu:)
Dobry wieczór Ewuniu*:)
UsuńDzięki za dziewczynę z chmur :) Dzień ciepły, słoneczny, wbrew wcześniejszym będziepadać, w terenie na długim spacerze.
Na dobranoc Nie mów mi Haliny Siennickiej.
Nie mów mi - jutro
Nie mów mi - będzie pięknie
Znów wczorajsze jutro
dziś odeszło bez słowa.
Tyle miało się spełnić
tyle wyjaśnić
tyle miały dla nas ptaki wyśpiewać.
Powiedz mi - nie płacz
Powiedz mi - jestem
Niech szalem ciszy czułej
otuli nas chmura.
... wieczór ciepły, księżyc zagląda w okna, z pobliskiego parku wiatr przywiewa słodki zapach lata, bardzo lubię takie wieczory, pełne spokoju i ukojenia.
Dobranoc Ewuniu*, życzę snu pełnego spokoju i ukojenia:)))
Dobry wieczór na dobranoc, Zuzanko:)
UsuńStan mojej wieczornej aury opisałam w dobranocce ogólnej... jest cudnie...:)))
Na dobranoc wspomnienia
W łódkę moich dłoni sfrunęły jak motyl,
cząsteczki istnienia zmienione w monument,
najszczersze spojrzenia, delikatny dotyk,
dawna walka ciała z rozsądnym rozumem.
Gdy zamykam oczy, widzę te obrazy,
jeszcze nogi rwą się do tamtego progu,
a rozgrzane ciało pamięta jak razem,
biegliśmy na łąkę, jak pszczoły do miodu.
W tym beztroskim czasie największej miłości,
każdy dzień tygodnia jak święta niedziela,
myśl o tobie co wieczór w głowie mojej gości,
przez ucho igielne do serca się wdziera.
- annaG
Piękny czas... cieszmy się urokiem lata i spijajmy jego słodycz - zanim złotych liści zawiruje balet...
Pa, Zuzanko, do jutra:)
... oczko wodne z finezją opisała jasna.
OdpowiedzUsuń...:)
Zuzko zamiast kanapy polecam Leśny spacer z 13:51...:)
Usuń... ;-))) zmieniałam plany dnia i skorzystałam z podpowiedzi, nawet słońce odrobinę ,,pocałowało'' moją skórę;-)))
UsuńDobranoc Izka :)
Poszło w zapomnienie prawie,
OdpowiedzUsuńdo lamusa w starych kapciach.
Ziele takie jak dziurawiec,
co się nim leczyła Babcia.
Hipokrates je polecał,
a był ojcem on lekarzy.
Jak z dziurawca się herbatę,
w bardzo szybki sposób parzy.
A gdy jesteś wyczerpany,
nie masz chęci do roboty.
To polecam Ci dziurawiec,
na zmęczenie środek złoty.
Legnij sobie na łóżeczku,
niech odpoczną Twoje kości.
A herbatka równolegle,
wnet usunie niestrawności.
Gdy żołądek niedomaga,
i problemy masz z trawieniem.
To koniecznie trzeba zrobić,
bez wahania prześwietlenie.
A gdy będzie już konsylium,
Twej choroby już na tropie.
To gastrolog Ci poleci,
abyś zrobił gastroskopię.
Nie rób zaraz momentanie,
ze zdziwienia wrzasku, krzyku.
Gdy kamyczki zalegają,
w Twoim ciasnym pęcherzyku.
Na kamyczki też jest sposób,
w całym świecie i Europie.
Dolegliwość usuwają,
robiąc Ci laparoskopię.
Potem powiem Ci na ucho,
będzie zalecona dieta.
A po diecie bardzo ścisłej,
spałaszujesz znów kotleta....
Pozdrawiam serdecznie.Udanego dzionka.:)
Scisła dieta .m,ożesz wtedy spałaszowac ,
si pulpecika i kotleta.
Jędrusiu...
UsuńNa leżenie w łóżku to szkoda dziś czasu...
Polecam Tobie spacerek do lasu...:)))
Leśny spacer
Idziemy duktem wśród leśnych drzew,
Czujemy dziwny rytm uniesienia,
Spacer umila nam ptakow śpiew,
Troski odeszły gdzieś w zapomnienie.
Toczy się dziwna bez słów rozmowa,
Ręce zaczęły miłosną grę,
Ta sytuacja jest dla mnie nowa,
Lecz czuję sercem, że grać w nią chcę.
Oczy swą głębią zdradzają same,
Ogrom podniety, co w zmysłach tkwi,
Rodzą się w ciele przedziwne stany,
To feromony już krążą w nich.
Nie wiem gdzie dukt ten nas zaprowadzi,
Idziemy w transie tak jak we śnie,
Słońce na drzewa się prawie kładzie,
Gdy mrok zapadnie może być źle.
W powrotną drogę czas by zawrócić,
Bo jakieś licho zaczyna drwić,
Żeby spaceru zbytnio nie skrócić,
Wolniej z powrotem będziemy szli.
Autor: jarmolstan
Pogodnego popołudnia życzę Wszystkim...:)*
Dzień dobry Jędruś:)
UsuńKolejny wierszyk do aptecznego zielnika, bardzo pięknie dziękuję:)
Nazbierałeś ziółek już sporo, a ja tak coś a'propos dziurawca uzupełnię...
Dzisiaj coś Ci głośno powiem -
a na ucho może kiedyś:
cieszę się dość dobrym zdrowiem,
nie narzekam, nie mam biedy.
Ziółko też jest ze mnie niezłe:)
coś z piołunu, pieprzu, mięty,
słodko-kwaśne ale niemdłe,
więc dziurawiec jest mi zbędny.
Czasem wiatr mi w oczy wieje,
więc zakręty ostre miewam.
Furda, z nich się tylko śmieję
i wciąż jak skowronek śpiewam.:)
***
Upał jak wszyscy diabli... tylko lawendowa kąpiel na wieczór:) Kto zapomniał, dałam na nią przepis tydzień temu, 23 czerwca.:)
Popołudniowe serdeczności i uściski dla Miłośnika dziurawca:))
... Izuś, spacer w lecie będzie jutro, a na razie staram się ogarnąć totalny sajgon w chałupie...
UsuńA na ochłodę proponuję Tobie Fontannę Trevi.:)
Jarosław Iwaszkiewicz
* * *
Nie rzucam monet do fontanny Trevi
czy to skutkuje nikt na pewno nie wie
nie lubię tego Neptuna z pałacu
co się rozpycha na malutkim placu
a plac jak salon i dziw nawet bierze
że niedzielami stoją tu żołnierze
wszystko jest takie jak z gipsu i sztuczne
skały pod wodą jak zwierzęta juczne
przy samym brzegu pieni się tu piana
zaczerpnij dłonią – ma pewnie szampana
smak ta f o n t a n n a
***
Miłego orzeźwienia...:)*
... sorry, spacer w lesie - nie w lecie:) Lato zdominowało mi myślenie... :))
UsuńNa szampana to trochę za ciepło...ale zapraszam pod wierzbę na zimne piwo:)
UsuńWieczór w ogrodzie
Lubię siedzieć późnym wieczorem
Gdy świat ukojony ciszą
Układa się do snu
Ciepłe powietrze odurza zapachem lata
Muska lekko policzki
W delikatnym pocałunku
Świerszcze
Moi jedyni towarzysze
Graja niestrudzenie swoją muzykę
Nie oczekując braw
Kwiaty zroszone kropelkami wody
Odpoczywaja po upalnym dniu
Ciesząc moje oczy
Pieknem kształtów
i bogactwem kolorów
Nade mną
Niebo rozświetlone milionami gwiazd
Czekam na ich spadanie
Szepcząc nieśmiałe życzenia
Maria Tomas
wiersz z tomiku "Ogród mojego serca"
* * *
Daab - Świerszcze
http://www.youtube.com/watch?v=dVFLkEBE6VE
:)))*
Świerszcze wprawdzie jeszcze nie szeleszczą, ale schłodzony szampan pieni się perliście i jerzyki pięknie pokrzykują:)
UsuńA ich lot wraz z muzyką pięknie został pokazany na tym teledysku:
Thousands of Vaux's Swifts Roost in Eugene
http://www.youtube.com/watch?v=1TT07lAdNaM&feature=related
:)*
Widzę,że nikomu nie chce się jeszcze spać...:)
OdpowiedzUsuńNa dobranoc przyniosłam wiersz Jadwigi Zgliszewskiej...
DRESZCZ LETNIEGO WIECZORU
Letnia noc sierpem księżyca
żęła żyzny łan
i wiązała w snopy galaktyk
rozrzucając je hojną ręką
w gęstniejącą czerń nieba
świerszcze grały zawzięcie
swą jazgotliwą muzykę
i uparcie koncertowały na bis
bez proszenia
łąka dyszała ospale
miodną wonią kwiatów i ziół
spryskanych wieczorną rosą
potęgującą zapachy
a ja
drażniłam do bólu
wszystkie swoje zmysły
tym pięknem
nie do zniesienia
* * *
Pięknych snów Kochani z zapachem łąki...Dobranoc...:)*
Dobranoc, Izuś, śnij słodko przy muzyce nocy...
UsuńNoc muzykę gra - TM Roma
http://www.youtube.com/watch?v=hLk03dPUo30&feature=related
... do jutra, pa:)*
Cześć!
OdpowiedzUsuńAle gorąco i duszno. Jakby jakieś chmury były nad moim miastem, to powiedziałabym, że będzie burza. A tak, nic.
Trzymajcie się:)))
Dobry wieczór:)
UsuńI po co Ci burza? Po takim upale to może być tylko nawałnica. Trzeba cieszyć się latem, bo krótko trwa...:)
Pozdrawiam:)
Wiem, ale powietrze jest koszmarne. Coś odświeżającego by się przydało.
UsuńPa:)
Cudny letni wieczór, księżyc prawie w pełni, a na granatowej sukience nieba porozsiewane gwiazdy...
OdpowiedzUsuńAż się nie chce spać...:)*
Jaśko gdzieś się zaplątał między gwiazdy... pozdrawiam czule:)*
Pora już jednak dobranockowa, więc dzisiaj przed snem posłuchajmy pięknego, romantycznego duetu z musicalu Upiór w operze.
Upiór w operze ROMA - O tyle proszę cię
http://www.youtube.com/watch?v=1S05b65Cdho&feature=related
♥ O tyle proszę Cię ♥
RAUL:
Nie mów o ciemności
Zapomnij, co to lęk
To ja – na twe wezwanie
Już nic ci się nie stanie
Dam ci klucz wolności
Kochana, otrzyj łzy
To ja u twego boku
A to oznacza spokój
CHRISTINE:
Daj mi miłość jasną i pogodną
Tak prawdziwą jak wiosenny wiatr
Mów mi słowa, co na zawsze łączą
Wierny bądź, nie zawiedź nigdy mnie –
O tyle proszę cię
RAUL:
Będę twym schronieniem
Światłem będę twym
To ja – nic ci nie grozi
Zapomnij o przeszłości
CHRISTINE:
Chce być wreszcie wolna
I chce pokonać mrok
A ty – u boku mego
Mój rycerz i opiekun
RAUL:
Jedna miłość, tak jak życie jedno
Czas położyć samotności kres
Jedno życie – miła dziel je ze mną?
Dziś na zawsze łączmy losy swe –
Christine, o tyle proszę cię
CHRISTINE:
Jedna miłość, tak jak życie jedno
Na twój znak na świata pójdę kres
Jedno życie, miły – dziel je ze mną
Powiedz: Kochasz?
RAUL:
Kocham cię
CHRISTINE:
Kochaj – o tyle proszę cię
CHRISTINE + RAUL:
Na twój znak na świata pójdę kres
Kochaj – o tyle proszę cię
♥♥♥
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Mężczyzno:)*** - o tyle proszę Cię...:)***