Powered By Blogger

piątek, 29 czerwca 2012

Nasze lato dłuższe

Sobota - 30 czerwca - udało mi się dodać zdjęcie mojego dziurawca - samosiejki; upodobał sobie kaskadę przy oczku wodnym.
Nasze lato dłuższe

Tak niedawno jeszcze źdźbło trawy bladawe
spod zeschniętej darni wyglądało skrycie,
między paprociami pachniały konwalie,
lustro stawu lśniło kaczeńców odbiciem.

Teraz w gęstwie krzewów umilkły słowiki,
pisklęta bocianów z gniazd już wyglądają,
malwy się wpisały w pejzaż sielskich rycin,
błękitne cykorie szepczą na rozstajach.

Nasze lato dłuższe, niż tętno przyrody,
czas je wolniej skrywa w jesieni woale,
spijaj ze mną, miły, tę ulotną słodycz,
zanim złotych liści zawiruje balet...

59 komentarzy:

  1. Dzień dobry:)*
    Niestety, dzisiaj blogger nie pozwolił mi zamieścić więcej zdjęć. Muszę skasować starsze, bo podobno limit mi się skończył.
    Miłego dnia, a ja już spóźniona zmykam w teren.:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Ewuniu*:)
      Słonecznego dnia Tobie i Ogrodnikom :)
      Będę dzisiaj intensywnie do południa zajęta, jak tylko czas pozwoli zjawię się w Ogródku.
      ...:)))

      Usuń
    2. Śliczny wiersz, Ewo i kwiatuszki, pozdrawiam cieplutko, miłego popołudnia:-)

      Usuń
    3. Witajcie Zuziu, Dano:)
      Pięknie dziękuję, Danusiu za miłe słowa.:)
      Wasze poranne życzenia spełniły się co do joty; dzień był (jest) słoneczny, bardzo ciepły, a piątkowe popołudnie zapowiada się równie miło.:)
      Słonecznie pozdrawiam spod cienia wierzby:)

      Usuń
  2. Wczesną wiosną wsiej nasiona,
    w krótkim czasie się przekonasz.
    To wyrośnie w żyznej glebie,
    gailardia owłosiona.

    Gailardia ta z insza zwana,
    wszystkie cechy ma z Cygana.
    Powiadają różne źródła,
    że się urodziła w Stanach.

    Nie mogąc wytrzymać dłużej,
    wykupiła bilet w kasie.
    Do Europy przyleciała,
    oczywiście w biznes klasie.

    Trochę jest zarozumiała,
    bo bez wizy przyleciała.
    A z wyglądu będąc miła,
    stały pobyt załatwiła.

    Na rabatce koło bobu,
    gailardia ma swój obóz.
    A za słońcem wręcz przepada,
    jak sąsiadka do sąsiada.

    Kupujący klient kwiecie,
    czasem się z problemem styka.
    Nie wie który kwiatek kupić,
    bogata kolorystyka.

    Mieni się mu żółć z czerwienią,
    lub brunatno - purpurowy.
    No i zapach, też urzeka,
    wręcz gotowy zawrót głowy.

    O kwiatowych życiorysach,
    można jeszcze dużo pisać.
    O gailardii ogrodowej,
    pod adresem tym się dowiesz.

    http://rosliny.wymarzonyogrod.pl/baza-roslin/byliny/gailardia-ogrodowa,5_102/

    Pozdrowienia i uściski dla dalekich oraz bliskich.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Jędruś:)
      Pięknie opisałeś moje gailardie; a Twoje skojarzenia zawsze budzą mój szczery podziw, dziękuję:) Od razu jestem mniej zmęczona po pracowitym dniu, jak sobie przeczytam Twój wierszyk. Do głowy by mi nie przyszło, że ten cygański kwiatek może latać biznes klasą...;)))
      Dzisiaj zrobię porządek ze zdjęciami na blogu i niestety, będę musiała usunąć te najstarsze, żebym znów miała przepustkę na nowe. Bo mimo wszystko nie bardzo sobie wyobrażam Ogródka bez kwiatów; tych "obrazkowych" też.:)
      Pozdrawiam z prawdziwie letnią pogodą i humorem i już się zabieram do odsłuchania Twoich piosenek.:))

      Usuń
  3. * F R A G I L E * dedicated to Sting by Farhad Besharati

    http://www.youtube.com/watch?v=tNGDYiFvD7I&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  4. Farhad Besharati * Secret Garden *

    http://www.youtube.com/watch?v=IJc6PfWaq9E

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, dziękuję za śliczne melodie, pozdrawiam cieplutko, miłego popołudnia:-)

      Usuń
    2. http://www.youtube.com/watch?v=FdlbmsQXo-k&feature=related
      "Dwie morgi słońca " Andrzej Cierniewski
      Pozdrawiam serdecznie Sympatyków Ogródka:-)
      Przesyłam uściski i zmykam pakować walizki:-)

      Usuń
    3. ... Jędruś, bardzo spodobała mi się muzyka Farhad Besharati; delikatna, nastrojowa, pobrzmiewają w niej dźwięki dalekiego wschodu i cóż za niezwykły instrument...:)
      Pozostając w jej nastroju posłuchajmy jeszcze w jego wykonaniu
      Amazing performance of Hotel California

      http://www.youtube.com/watch?v=hZM49gk2fps&feature=related

      :)

      Usuń
    4. Danusiu, szerokiej drogi i pięknych wakacji Tobie życzę, dużo słonka, luzu, szaleństwa, wspaniałych podróży i dobrego wypoczynku:)

      Halina Frackowiak - BĄDŻ GOTOWY DZIŚ DO DROGI

      http://www.youtube.com/watch?v=alfuSIahWHU

      Pozdrawiam serdecznie z odrobiną zazdrości;))

      Usuń
    5. Dzięki, Ewuś. Wrócę za tydzień. Życzę Ogrodnikom miłej zabawy. Dobranoc

      Usuń
    6. Dobranoc Dano:)
      Wypocznij i wracaj do nas:)

      Usuń
    7. Dobrej nocki Danusiu, a nie zapomnij wszystkiego spakować jak należy. Ostatnio nie wzięłam piżamy i klapek... Prawdziwie letniej pogody i świetnego humoru.:)

      Usuń
  5. Bry :*)

    Zanim zatańczą jesienne liście...parę wyjaśnień Jonasza
    Kofty.:)

    Jonasz Kofta

    MAŁE JASNE
    Za długo milczę
    Pewnie chcesz
    Usłyszeć coś ode mnie
    Właściwie wszystko jedno co
    Byle słuchało się przyjemnie
    Po co wspominać
    Padał deszcz
    A ty wybiegłaś ku mnie
    Po co powtarzać
    Sama to wiesz
    A ja rozumiem
    Nie będę pytał cię o zdrowie
    Ani czy drażni cię
    Ta plucha
    Bo to co właśnie teraz powiem
    To bardzo ważne
    Słuchaj:

    Małe jasne - to jest piwo
    Duże jasne - to jest słońce
    Mała czarna - to jest kawa
    Duża czarna - to jest noc
    Noc odchodzi, słońce wschodzi
    Chyba nam go nie ubyło
    Mała miłość - to nic nie jest
    Duża miłość - to jest miłość!

    Łatwo się zgubić
    Wielki świat
    I tyle rzeczy na nim
    I nie jest wszystko jedno co
    Mówią do siebie zakochani
    Co jest coś warte
    A co kłamie
    Bez tego miłość
    Bywa krucha
    Prosiłeś: "naucz się na pamięć"
    To bardzo proste
    Słuchaj:

    Małe jasne - to jest piwo
    Duże jasne - to jest słońce
    Mała czarna - to jest kawa
    Duża czarna - to jest noc
    Noc odchodzi, słońce wschodzi
    Chyba nam go nie ubyło
    Mała miłość - to nic nie jest
    Duża miłość - to jest miłość!

    Pozdrawiam i do wieczora...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry, Jasieńku:)*
      Piękne nawiązanie do moich tańczących liści... zrozumiałam wyjaśnienia z przesłania wiersza Jonasza Kofty, dziękuję; powiem Ci, że podobają mi się...:)*
      Do moich ulotnych chwil lata i po wysłuchaniu, co mówi Jonasz, odpowiem wierszem Haliny Poświatowskiej.

      Ulotna chwila

      Jesteś powietrzem,które drzewa pieści
      rękoma z błękitu
      Jesteś skrzydłem ptaka,
      który nie trąca liści
      Płynie
      Jesteś zachodnim słońcem
      pełnym świtów
      Bajką ze słów,które mówi się
      westchnieniem
      Czym Ty jesteś?
      Dla mnie - świeżą wodą
      wytrysłą na skwarnej pustyni
      sosną ,która cień daje
      drżącą osiką,która współczuje
      dla zziębniętych -słońcem
      dla konających-bogiem
      Ty rozbłysły w każdej gwieździe
      której na imię miłość...

      Pozdrawiam z pięknym uśmiechem w podzięce...:)*

      Usuń
  6. Witam ciepłymi promykami słońca...:)
    Mamy piękny dzień...i w dodatku początek weekendu:)

    Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

    Pyszne lato

    Pyszne lato, paw olbrzymi,
    stojący za parku kratą,
    roztoczywszy wachlarz ogona,
    który się czernią i fioletem dymi,
    spogląda wkoło oczyma płowymi,
    wzruszając złotą i błękiną rzęsą.
    I z błyszczącego łona
    wydaje krzepkie krzyki,
    aż drży łopuchów zieleniste mięso,
    trzęsą się wielkie serca rumbarbaru
    i jaskry, które wywracają płatki
    z miłości skwaru,
    i rozśpiewane, więdnące storczyki.
    O siądź na moim oknie, przecudowne lato,
    niech wtulę mocno głowę w twoje ciepłe pióra
    korzennej woni,
    na wietrze drżące -
    niech żółte słońce
    gorącą ręką oczy mi przysłoni,
    niech się z rozkoszy ma dusza wygina,
    jak poskręcany wąs dzikiego wina.

    * * *
    Miłego dnia...:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Izabelko:)
      To jeden z moich najbardziej ulubionych wierszy Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej; dziękuję.
      Skoro już lato przyszło również do Ciebie, przyszła pora posadzić w Ogródku Ogródek Leopolda Staffa.:)

      Ogródek

      Rozplanowany mądrze w ścieżki i rabaty,
      Zestrajający w zgodę różnorakie blaski,
      Ogródek, jak paw wachlarz, roztacza swe kwiaty:
      Maciejkę, lak, lewkonię, goździki i jaśki.

      Kiedy oddają duszę swą, zachodnią dobą,
      Grządki przez ogrodniczki polewane dłonie,
      W upajający bukiet stapiają się z sobą
      Rozkoszne barwy kwiatów, jak widzialne wonie.
      ***
      Pozdrawiam z zapachem maciejki, laku, lewkonii, goździków - tylko nie wiem, jak wyglądają i pachną jaśki...:)*
      Może Leopoldowi Staffowi chodziło o kwiaty fasoli "piękny Jaś"?

      Usuń
  7. Jeśli wolno mi się spytać, na jakiej zasadzie pisze się komentarze na tym blogu? Nie widzę opinii i ocen posta głównego, każdy sobie rzepkę skrobie z jakimiś tekstami innych autorów. Chciałabym wyrazić opinię o wierszu głównym, który bardzo mi się spodobał i mam dylemat, czy to nie będzie źle odebrane przez autorkę, a zarazem właścicielkę bloga, jeżeli to Jej tekst.
    Marta Z.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto, tu nie ma żadnych ograniczeń co do treści i zakresu komentarzy; z wyjątkiem wulgarnych i obrażających innych komentatorów. Jeżeli chcesz poświęcić czas i uwagę moim wierszom i napisać kilka słów na ich temat, będzie mi bardzo miło; z taką nadzieją na odzew zamieszczam własne teksty. Wszystkie wiersze publikowane w poście głównym są mojego autorstwa.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Ewuś i znów zachwyciłaś letnim wierszem, upojny, jak prawdziwe lato :). U mnie pierwszy raz od tygodnia świeci słońce i ciepło, chce się żyć i spijam z Tobą ulotne te chwile, oby trwały, a każda od pierwszej kwiecistsza :). Pozdrawiam serdecznie Ogrodników i do następnego :))) Z.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie, Zosieńko, za wizytę i miły komentarz:) U mnie też wreszcie nastało prawdziwe lato, ze wszystkimi jego kwiecistościami i zapachami, z wieczornym pokrzykiwaniem jerzyków i najsłodszymi na świecie czereśniami. Żałuję, że tylko weekendy mogę trochę posmakować tych letnich chwil, a do urlopu jeszcze daleko, bo dopiero w drugiej połowie sierpnia. Uwielbiam też późne, sierpniowe lato, bo ono jest dla mnie odrębną, piątą porą roku, kiedy na łąkach i w ogrodach panuje już doskonała sytość.
      Pozdrawiam serdecznie, Zosiu, z nadzieją na rychłe odwiedziny:)))
      Na piątkowy wieczór zostawię Ci piosenkę Chrisa Rea - Looking For The Summer.

      http://www.youtube.com/watch?v=FIL8PxLmjm4

      Usuń
  9. :)
    Do poobiedniej kawy "sielskie ryciny" z malwami i Agnieszka Osiecka....:)

    Malwy po chatach kwitną i bledną ....wmv

    http://www.youtube.com/watch?v=FsqzL3j5050

    ...:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... dzięki za przypomnienie malw Agnieszki:)
      A ja na piątkowy, miły wieczór proponuję dwie szklaneczki wina Agnieszki Osieckiej

      http://www.tekstowo.pl/piosenka,agnieszka_osiecka,dwie_szklaneczki_wina.html

      :)*

      Usuń
  10. Dzień dobry Ewuniu*, Panie, Panowie:)))

    Fiolet

    Matematyczny kolor - fioletowy
    uzyskuje się poprzez:
    dodanie niebieski plus czerwony,
    lub na białej płaszczyźnie
    odejmowanie żółtego
    i zielono-niebieskiego nakładanie.
    Fiolet uwielbiają artyści,
    bo to symbol oświecenia duszy
    oraz domena intuicji...
    Ciągłe samoulepszanie prowadzi
    do eksperymentowania,
    a w mowie kwiatów - wybaczenia
    i prośby trzykrotki przyjęcia...
    Ametyst, Ametryn i Dumortieryt,
    to w biżuterii amulet,
    nadający władzy lub sukcesom
    właśnie tego koloru...
    Metajęzyk ostro zatemperowany,
    w tęczy, kosmosie ulubiony...

    Autor Aleksandra Baltissen.

    Ten fiolet Ewuniu* pięknie się komponuje ze zdjęciem i wierząc słowom poetki jest domeną intuicji i symbolem oświecenia duszy. Solidaryzuję się z Panią Aleksandrą mając oczywiście Ciebie na myśli :)
    Pozdrawiam serdecznie ciepłym popołudniem :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Zuzanko:)
      Dziękuję:) Moje dzwonki karpackie mają ten odcień fioletu, który szczególnie lubię.:)
      Co do mojej intuicji częściowo się zgodzę; bywało, że mnie ratowała przed różnymi tarapatami, ale zdarzało się też, że zawiodła, gdy wynikała ze zbytniej ufności do ludzi. Tylko że ja nie potrafię się z niej wyleczyć mimo upływu lat...
      A w taki gorący, letni czas, jaki ma nam przynieść weekend i następny tydzień, zaproszę Cię na dziką plażę.

      Dzika plaża

      Kocham gorące lato twoich bioder
      rzuconych na porowatość wydmy.
      Wielki kameleon — morze
      mruczy wodą, solą i wiatrem.
      Patrzę na wieczór ciemnych włosów
      wijących się jak dym parostatku
      i cieszę się, że przy nas — dzikich
      nie stanął cień Robinsona.
      ***

      Przyjemnego wieczoru, Zuziu:)

      Usuń
    2. ... uroki Dzikiej plaży roztoczył Edward Pałczyński.

      Usuń
    3. Dobry wieczór Ewuniu*:)

      Pamiątka znad morza...

      Stojąc na pisku złocistym
      Patrzę jak drobin tysiące
      Mieni się złotem czystym,
      Jakie nadaje im wschodzące słońce...

      Spaceruję po brzegu
      A kolejne fale
      W nieustannym biegu
      Gonią za sobą wytrwale

      Kolejna fala morska
      Przyniosła na brzeg muszelkę
      To wszechoceanu cząstka
      Szumiąca morską piosenkę

      Piosenka ta mówi o nadmorskich plażach
      Słychać w niej również krzyk mew.
      Są opowieści o marynarzach
      Rozbrzmiewa syreni śpiew...

      To wielka morska przygoda
      Zapisana w szumiącej muszelce
      Od Neptuna nagroda
      Złożona dzisiaj w me ręce!
      - W zamian oddałam mu swe serce...

      Autorka Monika Fiodorow.

      ... pewnie nie powinnaś się wyleczać ze zbytniej ufności do ludzi, chociaż...to tylko życie zweryfikuje czy obrałaś właściwą drogę.
      Dobranoc Poetko :)

      Usuń
  11. I już powiem dobranoc słowami piosenek Agnieszki Osieckiej-

    K. Sienkiewicz P. Fronczewski - Panie, panowie

    http://www.youtube.com/watch?v=wHp0b7Vcxro&feature=related


    Gasną ognie wśród łąk, biegną chłopcy znad rzek,
    chłodna noc, długa noc zawitała na brzeg.
    Dzwonią dzwony w samotnym kościele
    nie przyjedzie już nikt na niedzielę...
    Jeszcze czynny GS, więcej piwa niż łez,
    lecz nie taki już tłok - przeszedł rok - minął
    rok.
    Sennie chwieją się łany rzepaku,
    umierają co słabsi wśród ptaków...

    Ach, panie, panowie,
    ach, panie, panowie,
    ach, panie, panowie,
    czemu ciepła nie ma w nas?

    Co było, to było,
    co było, to było,
    co było, to było,
    nie wróci drugi raz.

    Ach, panie, panowie,
    ach, panie, panowie,
    ach, panie, panowie,
    już ciepła nie ma w nas.
    Co było, to było,
    minęło jak miłość,
    prześniło, przelśniło -
    wyśniło się do dna.

    Poczerniały pnie drzew, liście porwał im wiatr,
    poznikały gdzieś hen, jak nadziei mych ślad.
    Nie złowione figlują szczupaki,
    minął rok, znowu rok - byle jaki...
    Widzisz, kończy się bal, nie mów mi, że ci żal,
    przecież patrzysz nie tak, mówisz `szczęścia nam
    brak`,
    zamarzają na śmierć kartofliska,
    wiem, że pora rozstania już bliska.

    Ach, panie, panowie,
    ach, panie, panowie,
    ach, panie, panowie,
    czemu ciepła nie ma w nas?

    Co było, to było,
    co było, to było,
    co było, to było,
    nie wróci drugi raz.

    Ach, panie, panowie,
    ach, panie, panowie,
    ach, panie, panowie,
    już ciepła nie ma w nas.
    Co było, to było,
    minęło jak miłość,
    prześniło, przelśniło -
    wyśniło się do dna.

    Umiem cenić twój takt,
    elegancki twój styl,
    kto nauczył cię tak ładnie patrzeć na łzy?
    Jeszcze tulisz do ust moją rękę,
    lecz zapomnisz mnie jak tą piosenkę.
    Żegnaj miły, no cóż,
    jak się żegnać - to już,
    pięknie było nam z tym,
    lecz za dużo jest zim,
    ja cię może za mało kochałam,
    lecz zapomnieć to już nie umiałam.

    Ach, panie, panowie,
    ach, panie, panowie,
    ach, panie, panowie,
    czemu ciepła nie ma w nas?

    Co było, to było,
    co było, to było,
    co było, to było,
    nie wróci drugi raz.

    Ach, panie, panowie,
    ach, panie, panowie,
    ach, panie, panowie,
    już ciepła nie ma w nas.
    Co było, to było,
    minęło jak miłość,
    prześniło, przelśniło -
    wyśniło się do dna.

    i druga - Paulina Majewska - Dobranoc panowie

    http://www.youtube.com/watch?v=jY4v_PGMlkE


    Już cienie się włóczą wśród jeżyn
    Wyglądają legendy spod pierzyn
    Już noc, już noc, już noc

    Możesz zamknąć swój dzienny teatrzyk
    Nikt na ciebie nie patrzy, nie patrzy
    Już noc, już noc, już noc

    Dobranoc panowie, dobranoc
    Obrączki na szczęście, pchły na noc
    Dobranoc panowie, dobranoc
    Ta noc niech wam pójdzie na zdrowie!

    Do pudełka poukładaj żołnierzy
    Przestań szarpać nerwowo kołnierzyk
    Już noc, już noc, już noc

    Helikopter swój wstaw do garażu
    Zdrowej ręki już dziś nie bandażuj
    Już noc, już noc, już noc

    Fotografia jak byłeś mały
    I te panie, co cię całowały
    I historie jak grałbyś Hamleta
    I ta jedna, jedyna kobieta!

    Dobranoc, panowie dobranoc...

    Udawanie się zacznie od jutra
    A na razie odpłyńmy na kutrach
    W tę noc, w tę noc, w tę noc

    Jutro znowu się tobą zachwycę
    Zbudzisz we mnie kochankę i lwicę
    A dziś, a dziś jest noc

    Dobranoc, panowie dobranoc...

    Kobiety waszego życia idą spać
    Nie trzeba ich kochać wcale, ale...
    nie trzeba, nie trzeba ich kochać wcale, ale... ale...

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi. :)*** - Dobranoc, dobranoc Kobieto. :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Taka jesienna nostalgia w letni wieczór...zaraziłam się...
      To i ja powiem już dobranoc... zasłuchałam się w piosenki Agnieszki Osieckiej i też ją zaprosiłam do ogrodu.
      Herbaciane nonsensy - Agnieszka Osiecka, Kalina Jędrusik

      http://www.youtube.com/watch?v=3VFlK5UYwvU

      Już wieczorna godzina, zeskakuje z komina,
      zaraz lampę słoneczną punktualnie zgasi wiatr.
      I na ściany popatrzysz,
      wszędzie chiński teatrzyk,
      w głównej roli kochany Twój cień.
      Dwa fotele dziadygi, obgadują na migi,
      księżycowy śmiejący się pysk.
      Mały czajnik pękaty, nagotuje herbaty,
      herbaciane bulgocąc nonsensy.
      Choć się łasi jak gapi, pewnie znowu się upił
      Może śni mu się dziś dobry sen,
      A bohomaz na ścianie, jakiś pani i dwie panie,
      Dziś wygląda jak stary Van Gogh

      Lecz poszedłeś o dziesiątej,
      Nagle zbrzydły wszystkie kąty,
      A ten czajnik z herbatą ma po prostu krzywy garb,
      Kot jest głupi jak ciele i dziurawe fotele,
      A ten obraz malował Bierasik,
      No a w chińskim teatrze, nie ma na co popatrzeć,
      W głównej roli już nie ma kto grać,
      Może gadam od rzeczy, lecz cóż warte są rzeczy,
      Kiedy rzeczom tym Ciebie jest brak...

      ... i może jeszcze...

      "Ja nie odchodzę kiedy trzeba" - Agnieszka Osiecka, śpiewa Ewa Błaszczyk

      http://www.youtube.com/watch?v=pfh3R0WLvVY

      Ja nie odchodzę kiedy trzeba,
      choć nie wołają dawno mnie już.
      To na wieszaku w przedpokoju,
      wisi pomięty mój kapelusz.
      Gdy w twoim chłodzie się wygrzewam,
      Że nie odchodzę kiedy trzeba,
      na twoje szczęście.

      Ja nie odchodzę kiedy warto,
      I gram tą samą zgraną kartą,
      jak smutny wariat albo łotr.
      Gdy w twoim chłodzie się wygrzewam,
      to jedno myślę coraz częściej.
      Że nie odchodzę kiedy trzeba,
      na twoje szczęście.

      Ja nie odchodzę kiedy trzeba,
      choć chcę ci swój wyrazić żal.
      Choć wyciągacie kromkę chleba,
      nie pora wracać już na bal.
      Gdy w twoim chłodzie się wygrzewam,
      to jedno myślę coraz częściej.
      Że nie odchodzę kiedy trzeba,
      na twoje szczęście.

      Ja nie odchodzę i noc nie śpi
      Choć szum nadziei dawno zasnął
      I pociemniałe z niekochania
      Przecudne oczy moje gasną
      Gdy w twoim chłodzie się wygrzewam,
      to jedno myślę coraz częściej.
      Że nie odchodzę kiedy trzeba,
      na twoje szczęście.

      Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)***... dobranoc, dobranoc Mężczyzno:)***

      Usuń
  12. Ja też już przyniosłam kołysankę...:)
    Warto obejrzeć i posłuchać:)

    МЕЛОДИЯ НОЧИ - САКСОФОН (релакс)

    http://www.youtube.com/watch?v=D47TuqBKth8&feature=related

    Wakacyjnych snów Kochani...do jutra pod wierzbą.Pa...:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już czas na sen z melodią nocy i ze snem o dniu, ale po polsku...

      NOCE I DNIE - MELODIA Z FILMU

      http://www.youtube.com/watch?v=IIzzzptV1oI

      ... z równie pięknym teledyskiem:)

      Dobranoc, Izuś, niesamowity dziś księżyc...pa:)*

      Usuń
  13. Witam Wszystkich w cudną letnią sobotę:)*
    Duuużo słońca i bardzo ciepły poranek, za oknem już 23 stopnie i ani jednej chmurki.
    Ach, lato, weekend... żyć się chce:))
    Zapraszam na pierwszą kawę z gorącym uczuciem i hiszpańskimi klimatami

    Maná - Eres mi Religión (con Zucchero)/Ty jesteś moją religią

    http://www.youtube.com/watch?v=IIUv0S7d_x0

    Przemierzałem ulice zanurzone w zapomnieniu
    Ze zjawami i upadłymi aniołami szedłem przez parki
    Szedłem bez światła, szedłem bez słońca, szedłem bez celu
    Umierałem...
    Frunąłem nad morzem ze złamanymi skrzydłami

    Aj, kochanie, pojawiłaś się w moim życiu i wyleczyłaś moje rany
    Aj, kochanie, jesteś moim księżycem, jesteś moim słońcem
    Jesteś moim chlebem powszednim
    Zjawiłaś się ze swoim światłem
    Nie... nigdy nie odchodź, nie... nie odchodź, nie...
    Ty jesteś szczęściem dla dwojga aż do śmierci

    W świecie iluzji byłem pozbawiony nadziei
    Byłem opuszczony, żyłem bez celu
    Ale przybyłaś ty...
    Aj, kochanie, ty jesteś moją religią
    Ty jesteś światłem, ty jesteś moim słońcem
    Otwórz serce, otwórz serce...

    Od tak dawna, serce
    Żyłem w bólu i zapomnieniu
    Aj, kochanie, jesteś moim błogosławieństwem, moją religią
    Jesteś moim słońcem, które leczy z zimna
    Zjawiłaś się ze swoim światłem
    Nie... nie... nie opuszczaj mnie, nie... nigdy kochanie
    Jesteś szczęściem dla dwojga, ty jesteś słońcem
    Jesteś dla mnie wszystkim, wszystkim...
    Ty jesteś moim błogosławieństwem

    W świecie iluzji byłem pozbawiony nadziei
    Byłem opuszczony, żyłem bez sensu
    Ale przybyłaś ty...
    Aj, kochanie, ty jesteś moją religią
    Ty jesteś światłem, ty jesteś moim słońcem
    Otwórz serce, otwórz serce...

    Aj, kochanie, ty jesteś moim błogosławieństwem
    Ty jesteś światłem, ty jesteś moim słońcem
    Otwórz serce, otwórz, otwórz serce...

    Zawsze będę żył u twego boku z twoim światłem
    I umrę u twego boku
    Jesteś szczęściem i błogosławieństwem

    Jesteś moim błogosławieństwem, ty jesteś moją religią
    Jesteś moją wiecznością a nawet zbawieniem
    Nie miałem nic a dziś mam ciebie wraz ze szczęściem
    Ze szczęściem, ze szczęściem
    Kochanie, kochanie, kochanie, kochanie, kochanie...
    Ty jesteś moim błogosławieństwem
    Jesteś moim światłem, jesteś moim słońcem

    :)))***

    ... pięknej pogody i wszystkich uroków lata na ostatnią sobotę czerwca...:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodałam dzisiaj zdjęcie dziurawca, który wysiał się na kaskadzie przy oczku wodnym w moim ogrodzie. Szczerze mówiąc, takiego giganta jeszcze nie widziałam. Skoro polubił żwirki i piaskowce, nie będę mu przeszkadzać.:))

      Usuń
    2. Witam w ten parny poranek...:)
      Zanosi się u mnie na burzę...:)
      Ewuniu dorodny ten Twój dziurawiec. Dobre z niego ziółko a tylko jeden Adam Ziemianin wspomniał o nim w wierszu...:)

      Jest rybim okiem
      Kochajcie czasem poetę
      On jest rybim okiem
      Śladem po locie motyla
      I wężową łuską między ziołami

      Gdy zechce - ognisko rozpali
      Na środku pokoju
      I firanki ogniem tańczą
      W porywach miłości

      Najczęściej jednak bywa
      Pasażerem smutnego tramwaju
      I bez biletu - nawet ulgowego
      Patrzy ludziom w oczy

      Tam zapisane są wiersze
      Alfabetem zmarszczek
      Kreskami uśmiechów
      Strumykami żyłek podskórnych

      Kochajcie czasem poetę
      On musi być rybim okiem
      Białym śladem odrzutowca
      I zielem dziurawca gdy już wszystko boli

      * * *

      Kochajcie poetę...i miłej soboty:)*

      Usuń
    3. Witaj Izetko:)
      Dziękuję za pochwałę tego niezwykłego dziurawca.:) Nigdy nie przypuszczałam, że to ziółko może osiągnąć ponad metr wzrostu. Najpierw chciałam go wypielić, a potem dałam mu spokój.:))
      Fakt, trudno znaleźć wiersze o dziurawcu, ale coś mi się udało; tutaj występuje jako kuracja na przepieprzony obiad i nie tylko.

      usłyszałam pukanie


      otworzyłam
      zwyczajnie jak Bóg przykazał

      zapałką tkwiącą w ręce
      zapaliłam świecę migdałowo

      wszystko wokół pachniało
      prze- pieprzonym obiadem

      to nic że ciebie nie ma
      ja też nie będę
      cały dzień w lustrze

      rosół dzielony na dwoje
      spojedynkuję

      policzkiem przytulonym
      do ciepłej szklanki dziurawca
      złapię chwile na chwilę
      bo na wiecznie się boję

      ciemności

      autor: Stanisława Żak.
      ***

      U mnie nie ma mowy o żadnym deszczu, czy burzy i chyba będę musiała złapać się za węża...;-))
      Ale póki co, czekają mnie sobotnie zakupy.
      Przyjemnego dnia, Izuś, bez przepieprzonego obiadu...:)*

      Usuń
    4. U mnie już po deszczu i wyszło słonko...:)
      A skoro mowa o pieprzeniu to może poczytamy dzieciom...:)))

      Jan Brzechwa - Nie pieprz Pietrze | Próba druga

      http://www.youtube.com/watch?v=N3ybL9MalM4

      ..:)*

      Usuń
    5. Ufff... co za upał... nie ma czym oddychać, w cieniu 32 st. i na żaden deszcz się nie zanosi.
      Już lepiej usiąść w cieniu pod wierzbą i ponarzekać na lato w mieście z Joe Cockerem.:)

      Joe Cocker - Summer In The City

      Lato w mieście

      Nagrzane ulice, lato w mieście
      Po karku spływa mi kurz i brud
      Byłem na dole, czy to nie szkoda
      Czy nie masz wrażenia, że to jakiś cień w miescie
      Dookoła ludzie wyglądają jakby byli już na pół martwi
      Krocząc chodnikiem gorętszym niźli główka zapałki

      Ale nocą to już jest inny świat
      Wyjdź na zewnątrz i znajdź dziewczynę
      Dalej, rusz się i tańcz całą noc
      Pomimo upału wszystko będzie w porządku
      Och mała, wiesz jaka to szkoda, że
      Dni nie mogą być takie jak noce
      Latem w mieście
      Latem w mieście

      Chłód na ulicach, wieczór w mieście
      Ubierając się tak wytwornie i wyglądając tak ładnie
      Elegancki kocur szuka swojego kociaka
      Przeszuka każdy kąt w mieście
      Póki nie stanę jak wryty niczym przystanek autobusowy
      Biegnąc po schodach, by spotkać cię na dachu budynku

      Ale nocą to już jest inny świat
      Wyjdź na zewnątrz i znajdź dziewczynę
      Dalej, rusz się i tańcz całą noc
      Pomimo upału wszystko będzie w porządku
      Och mała, wiesz jaka to szkoda, że
      Dni nie mogą być takie jak noce
      Latem w mieście
      Latem w mieście

      Ale nocą to już jest inny świat
      Wyjdź na zewnątrz i znajdź dziewczynę
      Dalej, rusz się i tańcz całą noc
      Pomimo upału wszystko będzie w porządku
      Och mała, wiesz jaka to szkoda, że
      Dni nie mogą być takie jak noce
      Latem w mieście
      Latem w mieście

      Nagrzane ulice, lato w mieście

      :)*

      Usuń
  14. Dzień dobry Ewuniu*, Izko:)
    Zachmurzone, w barwach gołąbkowo-szarych,niebo tak samo przyciąga wzrok jak pełne słońca.

    oczko wodne
    odgarniam rzęsę
    księżycowi

    Sobota leniwie kanapowa. Pogoda nie zachęca do spaceru, burzowe chmury odstraszają, postanowiłam nadrobić zaległości szeleszczące ( słowo zapożyczone, które polubiłam ).
    Cieplutkie, serdeczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Zuzanko:)
      Nawet wiem, skąd to szeleszczenie... Poszeleszczę sobie do poduszki, a tymczasem, skoro dzisiaj wybrałaś kanapę, proponuję Ci trochę poezji i muzyki z chmur.

      Andrzej Mogielnicki

      Ona przyszła prosto z chmur

      Ona przyszła prosto z chmur
      Było to nagłe tak jak błysk, jak grom, jak cud
      W oczach miała błękit czystego lnu, tęczy blask
      Wszedł przez próg

      Ten pierwszy raz
      Wszystko właśnie jest jak cud
      Pierwszą lekcję na świat daje ci

      Tylko raz jeden raz
      W swoim ręku trzymasz klucz
      I pasuje on do wszystkich drzwi

      Potem uczą cię mnóstwa niezawodnych słów
      I sposobów sprawdzonych od lat
      Życie, mówią ci, jest jak jeden w kółko film
      W którym lepiej lub gorzej się gra

      Niebo wciąż zmienia się
      Daremnie gonić wzrokiem
      Umykające gdzieś z tamtego dnia obłoki
      Z nich ktoś przyszedł raz

      Ona przyszła prosto z chmur
      Było to nagłe tak jak błysk, jak grom, jak cud

      Ten pierwszy raz
      Wszystko zwykle jest jak cud
      Pierwszą lekcję na świat daje ci

      Tylko raz, jeden raz
      W swoim ręku trzymasz klucz
      I pasuje on do wszystkich drzwi.

      Ona przyszła prosto z chmur – słowa Andrzej Mogielnicki,
      muzyka Roman Lipko, wyk. Budka Suflera,
      z albumu „Greatest Hits II”, 1999

      http://rymierz.wrzuta.pl/audio/6s49q3uyQIE/01-budka_suflera-ona_przyszla_prosto_z_chmur-bcm

      Pozdrawiam z bardzo upalnego wschodu:)

      Usuń
    2. Dobry wieczór Ewuniu*:)
      Dzięki za dziewczynę z chmur :) Dzień ciepły, słoneczny, wbrew wcześniejszym będziepadać, w terenie na długim spacerze.
      Na dobranoc Nie mów mi Haliny Siennickiej.

      Nie mów mi - jutro
      Nie mów mi - będzie pięknie
      Znów wczorajsze jutro
      dziś odeszło bez słowa.
      Tyle miało się spełnić
      tyle wyjaśnić
      tyle miały dla nas ptaki wyśpiewać.

      Powiedz mi - nie płacz
      Powiedz mi - jestem
      Niech szalem ciszy czułej
      otuli nas chmura.

      ... wieczór ciepły, księżyc zagląda w okna, z pobliskiego parku wiatr przywiewa słodki zapach lata, bardzo lubię takie wieczory, pełne spokoju i ukojenia.
      Dobranoc Ewuniu*, życzę snu pełnego spokoju i ukojenia:)))

      Usuń
    3. Dobry wieczór na dobranoc, Zuzanko:)
      Stan mojej wieczornej aury opisałam w dobranocce ogólnej... jest cudnie...:)))

      Na dobranoc wspomnienia

      W łódkę moich dłoni sfrunęły jak motyl,
      cząsteczki istnienia zmienione w monument,
      najszczersze spojrzenia, delikatny dotyk,
      dawna walka ciała z rozsądnym rozumem.

      Gdy zamykam oczy, widzę te obrazy,
      jeszcze nogi rwą się do tamtego progu,
      a rozgrzane ciało pamięta jak razem,
      biegliśmy na łąkę, jak pszczoły do miodu.

      W tym beztroskim czasie największej miłości,
      każdy dzień tygodnia jak święta niedziela,
      myśl o tobie co wieczór w głowie mojej gości,
      przez ucho igielne do serca się wdziera.

      - annaG

      Piękny czas... cieszmy się urokiem lata i spijajmy jego słodycz - zanim złotych liści zawiruje balet...
      Pa, Zuzanko, do jutra:)

      Usuń
  15. ... oczko wodne z finezją opisała jasna.
    ...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zuzko zamiast kanapy polecam Leśny spacer z 13:51...:)

      Usuń
    2. ... ;-))) zmieniałam plany dnia i skorzystałam z podpowiedzi, nawet słońce odrobinę ,,pocałowało'' moją skórę;-)))
      Dobranoc Izka :)

      Usuń
  16. Poszło w zapomnienie prawie,
    do lamusa w starych kapciach.
    Ziele takie jak dziurawiec,
    co się nim leczyła Babcia.

    Hipokrates je polecał,
    a był ojcem on lekarzy.
    Jak z dziurawca się herbatę,
    w bardzo szybki sposób parzy.

    A gdy jesteś wyczerpany,
    nie masz chęci do roboty.
    To polecam Ci dziurawiec,
    na zmęczenie środek złoty.

    Legnij sobie na łóżeczku,
    niech odpoczną Twoje kości.
    A herbatka równolegle,
    wnet usunie niestrawności.

    Gdy żołądek niedomaga,
    i problemy masz z trawieniem.
    To koniecznie trzeba zrobić,
    bez wahania prześwietlenie.

    A gdy będzie już konsylium,
    Twej choroby już na tropie.
    To gastrolog Ci poleci,
    abyś zrobił gastroskopię.

    Nie rób zaraz momentanie,
    ze zdziwienia wrzasku, krzyku.
    Gdy kamyczki zalegają,
    w Twoim ciasnym pęcherzyku.

    Na kamyczki też jest sposób,
    w całym świecie i Europie.
    Dolegliwość usuwają,
    robiąc Ci laparoskopię.

    Potem powiem Ci na ucho,
    będzie zalecona dieta.
    A po diecie bardzo ścisłej,
    spałaszujesz znów kotleta....


    Pozdrawiam serdecznie.Udanego dzionka.:)


    Scisła dieta .m,ożesz wtedy spałaszowac ,
    si pulpecika i kotleta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jędrusiu...
      Na leżenie w łóżku to szkoda dziś czasu...
      Polecam Tobie spacerek do lasu...:)))

      Leśny spacer
      Idziemy duktem wśród leśnych drzew,
      Czujemy dziwny rytm uniesienia,
      Spacer umila nam ptakow śpiew,
      Troski odeszły gdzieś w zapomnienie.

      Toczy się dziwna bez słów rozmowa,
      Ręce zaczęły miłosną grę,
      Ta sytuacja jest dla mnie nowa,
      Lecz czuję sercem, że grać w nią chcę.

      Oczy swą głębią zdradzają same,
      Ogrom podniety, co w zmysłach tkwi,
      Rodzą się w ciele przedziwne stany,
      To feromony już krążą w nich.

      Nie wiem gdzie dukt ten nas zaprowadzi,
      Idziemy w transie tak jak we śnie,
      Słońce na drzewa się prawie kładzie,
      Gdy mrok zapadnie może być źle.

      W powrotną drogę czas by zawrócić,
      Bo jakieś licho zaczyna drwić,
      Żeby spaceru zbytnio nie skrócić,
      Wolniej z powrotem będziemy szli.

      Autor: jarmolstan

      Pogodnego popołudnia życzę Wszystkim...:)*

      Usuń
    2. Dzień dobry Jędruś:)
      Kolejny wierszyk do aptecznego zielnika, bardzo pięknie dziękuję:)
      Nazbierałeś ziółek już sporo, a ja tak coś a'propos dziurawca uzupełnię...

      Dzisiaj coś Ci głośno powiem -
      a na ucho może kiedyś:
      cieszę się dość dobrym zdrowiem,
      nie narzekam, nie mam biedy.

      Ziółko też jest ze mnie niezłe:)
      coś z piołunu, pieprzu, mięty,
      słodko-kwaśne ale niemdłe,
      więc dziurawiec jest mi zbędny.

      Czasem wiatr mi w oczy wieje,
      więc zakręty ostre miewam.
      Furda, z nich się tylko śmieję
      i wciąż jak skowronek śpiewam.:)
      ***

      Upał jak wszyscy diabli... tylko lawendowa kąpiel na wieczór:) Kto zapomniał, dałam na nią przepis tydzień temu, 23 czerwca.:)
      Popołudniowe serdeczności i uściski dla Miłośnika dziurawca:))

      Usuń
    3. ... Izuś, spacer w lecie będzie jutro, a na razie staram się ogarnąć totalny sajgon w chałupie...
      A na ochłodę proponuję Tobie Fontannę Trevi.:)

      Jarosław Iwaszkiewicz

      * * *

      Nie rzucam monet do fontanny Trevi
      czy to skutkuje nikt na pewno nie wie

      nie lubię tego Neptuna z pałacu
      co się rozpycha na malutkim placu

      a plac jak salon i dziw nawet bierze
      że niedzielami stoją tu żołnierze

      wszystko jest takie jak z gipsu i sztuczne
      skały pod wodą jak zwierzęta juczne

      przy samym brzegu pieni się tu piana
      zaczerpnij dłonią – ma pewnie szampana
      smak ta f o n t a n n a
      ***

      Miłego orzeźwienia...:)*

      Usuń
    4. ... sorry, spacer w lesie - nie w lecie:) Lato zdominowało mi myślenie... :))

      Usuń
    5. Na szampana to trochę za ciepło...ale zapraszam pod wierzbę na zimne piwo:)

      Wieczór w ogrodzie
      Lubię siedzieć późnym wieczorem
      Gdy świat ukojony ciszą
      Układa się do snu
      Ciepłe powietrze odurza zapachem lata
      Muska lekko policzki
      W delikatnym pocałunku
      Świerszcze
      Moi jedyni towarzysze
      Graja niestrudzenie swoją muzykę
      Nie oczekując braw
      Kwiaty zroszone kropelkami wody
      Odpoczywaja po upalnym dniu
      Ciesząc moje oczy
      Pieknem kształtów
      i bogactwem kolorów
      Nade mną
      Niebo rozświetlone milionami gwiazd
      Czekam na ich spadanie
      Szepcząc nieśmiałe życzenia

      Maria Tomas
      wiersz z tomiku "Ogród mojego serca"

      * * *

      Daab - Świerszcze

      http://www.youtube.com/watch?v=dVFLkEBE6VE

      :)))*

      Usuń
    6. Świerszcze wprawdzie jeszcze nie szeleszczą, ale schłodzony szampan pieni się perliście i jerzyki pięknie pokrzykują:)
      A ich lot wraz z muzyką pięknie został pokazany na tym teledysku:

      Thousands of Vaux's Swifts Roost in Eugene

      http://www.youtube.com/watch?v=1TT07lAdNaM&feature=related

      :)*

      Usuń
  17. Widzę,że nikomu nie chce się jeszcze spać...:)
    Na dobranoc przyniosłam wiersz Jadwigi Zgliszewskiej...

    DRESZCZ LETNIEGO WIECZORU

    Letnia noc sierpem księżyca
    żęła żyzny łan
    i wiązała w snopy galaktyk
    rozrzucając je hojną ręką
    w gęstniejącą czerń nieba

    świerszcze grały zawzięcie
    swą jazgotliwą muzykę
    i uparcie koncertowały na bis
    bez proszenia

    łąka dyszała ospale
    miodną wonią kwiatów i ziół
    spryskanych wieczorną rosą
    potęgującą zapachy

    a ja
    drażniłam do bólu
    wszystkie swoje zmysły
    tym pięknem
    nie do zniesienia

    * * *

    Pięknych snów Kochani z zapachem łąki...Dobranoc...:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobranoc, Izuś, śnij słodko przy muzyce nocy...

      Noc muzykę gra - TM Roma

      http://www.youtube.com/watch?v=hLk03dPUo30&feature=related

      ... do jutra, pa:)*

      Usuń
  18. Cześć!
    Ale gorąco i duszno. Jakby jakieś chmury były nad moim miastem, to powiedziałabym, że będzie burza. A tak, nic.
    Trzymajcie się:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór:)
      I po co Ci burza? Po takim upale to może być tylko nawałnica. Trzeba cieszyć się latem, bo krótko trwa...:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Wiem, ale powietrze jest koszmarne. Coś odświeżającego by się przydało.
      Pa:)

      Usuń
  19. Cudny letni wieczór, księżyc prawie w pełni, a na granatowej sukience nieba porozsiewane gwiazdy...
    Aż się nie chce spać...:)*
    Jaśko gdzieś się zaplątał między gwiazdy... pozdrawiam czule:)*
    Pora już jednak dobranockowa, więc dzisiaj przed snem posłuchajmy pięknego, romantycznego duetu z musicalu Upiór w operze.

    Upiór w operze ROMA - O tyle proszę cię

    http://www.youtube.com/watch?v=1S05b65Cdho&feature=related

    ♥ O tyle proszę Cię ♥

    RAUL:
    Nie mów o ciemności
    Zapomnij, co to lęk
    To ja – na twe wezwanie
    Już nic ci się nie stanie
    Dam ci klucz wolności
    Kochana, otrzyj łzy
    To ja u twego boku
    A to oznacza spokój

    CHRISTINE:
    Daj mi miłość jasną i pogodną
    Tak prawdziwą jak wiosenny wiatr
    Mów mi słowa, co na zawsze łączą
    Wierny bądź, nie zawiedź nigdy mnie –
    O tyle proszę cię

    RAUL:
    Będę twym schronieniem
    Światłem będę twym
    To ja – nic ci nie grozi
    Zapomnij o przeszłości

    CHRISTINE:
    Chce być wreszcie wolna
    I chce pokonać mrok
    A ty – u boku mego
    Mój rycerz i opiekun

    RAUL:
    Jedna miłość, tak jak życie jedno
    Czas położyć samotności kres
    Jedno życie – miła dziel je ze mną?
    Dziś na zawsze łączmy losy swe –
    Christine, o tyle proszę cię

    CHRISTINE:
    Jedna miłość, tak jak życie jedno
    Na twój znak na świata pójdę kres
    Jedno życie, miły – dziel je ze mną
    Powiedz: Kochasz?

    RAUL:
    Kocham cię

    CHRISTINE:
    Kochaj – o tyle proszę cię

    CHRISTINE + RAUL:
    Na twój znak na świata pójdę kres
    Kochaj – o tyle proszę cię

    ♥♥♥

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Mężczyzno:)*** - o tyle proszę Cię...:)***

    OdpowiedzUsuń