Dzisiaj (sobota), po czwartej rano... |
... wstawał prześliczny, różowy świt. |
Teraz jest szaro i pokapuje deszcz; więc zamiast słońca - słonecznik do porannej kawy, prezent od Andrzeja.:) |
A do niedzielnej kawy - grążele (dodane 22.07.2012) ... |
... i pszeniczny łan z pejzażem letnich chmur.:) |
kiedy
dzień wschodzi na kroplistą nutę
poranek słońcem dla ciebie wyśpiewam
wymiotę
z duszy nostalgię i smutek
promienne
strofy rozwieszę na drzewach
czy
w twoje okno też zagląda szarość
horyzont
tonie w przymglonych woalach
wzrok
pomknął w przestrzeń z nadzieją i wiarą
świetliste
błyski w myślach porozpalam
może
świt przyjdzie, gdy w twoich ramionach
znajdę
tę chwilę skrywaną w marzeniach
gwiazdę
poranną powitam stęskniona
i
już nie powiesz więcej do widzenia
I dlaczego ten dzień się rozpłakał ??
OdpowiedzUsuńLatem deszcz bardzo się przydaje kwitnącym roślinom, więc nie narzekam. Nie jest to ulewa, raczej drobniutkie pokapywanie. Pozdrawiam, Jasna:)
UsuńBry :)*
OdpowiedzUsuń*** Każdy świt jest inny ***
Każdy świt jest inny. Zstępując po nocy,
właściwy nadaje wszystkiemu koloryt.
Nie ma nic stałego, tylko to odczucie,
że zawsze posiada ukryte walory.
Tylko trzeba odkryć je uważnym wzrokiem,
przyjąć z dobrodziejstwem i nadzieją świeżą,
ulotność uchwycić, dopasować gesty,
w blask, bez powszedniości, nieodmiennie wierząc.
Może dzisiaj znajdę, to jedyne słowo,
które mi pozwoli opisać tą wzniosłość,
to tchnienie, co każe, grodzić cienie nocy
i myślom otwierać najpiękniejsze okno?
Wszystkim życzę okien otwieranych w słońce :)
Autor: Maryla
Witam o poranku :)*
... "może dzisiaj znajdę, to jedyne słowo..." piękne:)
UsuńDzień dobry Jasieńku:)*
Świt
Sen jeszcze drzemie pod powieką,
znikają srebrnych gwiazd pejzaże,
świt już rozlewa się jak mleko,
dzień wita nową porcją zdarzeń.
Gdy niebo z nocy się rozchmurza,
słyszę jak ziemia życiem tętni,
nieśmiały brzask zakwita różem,
promieniem piszę swój pamiętnik.
Nadzieja wchodzi po kryjomu,
w zapachu kawy budzi myśli...
tak dobrze mi. Nie mów nikomu,
żeś znów tej nocy mi się przyśnił.
- ewa*
Promiennej soboty w duszy, mimo chmurnych pejzaży...:)*
Antonina Krzysztoń - Rzepakowy miód
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=cm9Pvp0DTyI&feature=related
Nie mów nic, tyle było przecież słów.
Całą złość zamień w rzepakowy miód.
Przecież jesteś tu, przecież jestem ja.
Rzepakowy miód i ten świat wciąż trwa.
Jutro znów obudzimy kolejny dzień.
Tak to cud, ale przyzwyczailiśmy się,
Że jesteś Ty, że jestem ja.
Rzepakowy miód i ten świat wciąż trwa.
Przytul się starych spraw nie wspominaj już,
Turkusowy stół, na nim rzepakowy miód.
A przy stole Ty, a przy stole ja.
Rzepakowy miód i ten czas wciąż trwa.
Nie mów nic, tyle było przecież słów.
Całą złość zamień w rzepakowy miód.
Przecież jesteś tu, przecież jestem ja.
Rzepakowy miód i ten świat wciąż trwa.
muz. i sł. Antonina Krzysztoń
:)*
UsuńAntonina Krzysztoń - Tango o świcie (Turkusowy stół)
http://www.youtube.com/watch?v=me5hzGFa9hs&feature=related
muz. i sł. A. Krzysztoń
Kiedy tak siedzimy tu,
zapach kawy kusi znów.
Filiżanki stoją dwie,
szklany blat, zero słów.
Ekspresowy ruszył team,
znów strzeliły stare drzwi.
Wypuszczona leci muza,
też zaspana i nieduża.
I jak tu nie czuć wdzięczności?
Nie dziękować?
Za kafejkę, że siedzimy tu
i, że już będziemy zawsze wieczni.
- 7 rano lecę też,
wszystko wiem, wszystko wiesz.
Muza także poszła gdzieś,
pisać wiersz, o nas wiersz.
W pozie niewygodnej śpią
krzesła wyciągając nogi.
Srebrny ekspres syczy wciąż.
Błysk podłogi.
I jak tu nie czuć wdzięczności?
Małej czarnej duży łyk,
sen spod powiek znikł,
mówisz mi,
że już nigdy tak nie będzie.
...i jeszcze Justyna Steczkowska "Świt"
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=bES8HUzalJU
Dobrej soboty. :)*
... to ja dopełnię...Justyna Steczkowska - Daj mi chwilę -
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=4RpUNMSuuOI&feature=relmfu
... i już zmykam do sobotnich zajęć:)*
Pogodnego weekendu Ogrodnicy. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube-nocookie.com/embed/xHkq1edcbk4?rel=0
Dziękuję, Izo:) Fantastyczny film; takich cudnych zbliżeń świata przyrody - kwiatów, owadów i nietoperzy jeszcze nie widziałam.
UsuńPozdrawiam z zachmurzonego wschodu z jazzową dedykacją muzyczną:)
The Jazzmasters - Smooth Groove
http://www.youtube.com/watch?v=jEN7qYCYTWI&feature=related
Dzisiaj mam święto rodzinne, nasz Senior rodu obchodził wczoraj imieniny; a przy sobocie trzeba zorganizować mały poczęstunek dla gości.
Udanej soboty :)
Miłego popołudnia, Ogrodnicy, pozdrawiam was serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=FIBYs5Gzutc&feature=fvwrel
SŁONECZNIKI" MARZENIA .wmv
http://www.youtube.com/watch?v=tT7EJCqwfKU
OdpowiedzUsuń"Słonecznik"- Trubadurzy z fotografii
Dziękuje Ewo za ładny wiersz oraz zdjęcia.Słoneczniki Jędrusia są w Ogródku u mamusi, takie same. Dzięki, Andrzeju:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=_KaNNHId9y4&feature=related
OdpowiedzUsuńJason Donovan - Sealed With A Kiss
Dobry wieczór Danusiu:)
UsuńDziękuję za popołudniowe nutki w Ogródku, szczególnie podobały mi się słoneczniki Trubadurów; śliczna kompozycja i bardzo romantyczny tekst, inspirowany malarstwem impresjonistów. Bardzo ładny teledysk:)
Dla Ciebie trochę słoneczników w akwarelach.
Günebakan - Art Demo of Sunflower in Watercolors
http://www.youtube.com/watch?v=Y9O4eNc1_q4&feature=related
Przy okazji dziękuję Jędrusiowi, autorowi i darczyńcy naszego dzisiejszego słonecznika z fotki:))
Pozdrawiam wieczornie Dano; właśnie wróciłam z rodzinnej uroczystości i z przyjemnością przysiadłam pod wierzbą:)
... i jeszcze słonecznikowa dedykacja poetycka dla Ciebie i Jędrusia.
UsuńKAZIMIERZ ŚWIEGOCKI
Słoneczniki
Jest w słonecznikach wielka miłość słońca,
lecz kłoniąc głowy złorzeczą miłości.
Los je w bieg koła jak w swój rydwan wtrąca
i pisze nimi znaki tożsamości.
A jeden znak to ognia znak czerwony,
co wywiódł ziemię z Boga zapomnienia
i nadał kształt-kulisty z Bożej strony,
a z ludzkiej-pól,kamieni i cierpienia.
A drugi znak to wody znak głębokiej,
co w ziemi ciałem swym karmi ziarno ziarn,
aż z niego wstanie głos,a z głosu ptaki,
a z ptaków śpiew,ze śpiewu deszcz i kwiat.
I wróci wszystko do ognia i do wody
jak do rodziców dzieci marnotrawne.
Wyruszą słoneczniki miłości pełne i pogody
dokoła słońca,które ich losem włada.
Bo jest w ich czarnych tarczach zaród gwiazd,
z którego ongiś powstał Ptak Świetlisty
Bo miłość ich odżywia Wielki Czas,
co w ziemi koła płonącego śpi
jak wąż.I tak jak ojciec jest im bliski.
***
... przyjemnego wieczoru w barwach słonecznika:)
Witaj Ewo i ogrodnicy:)
OdpowiedzUsuńZdjęcie słonecznika w wykonaniu Andrzeja i jego wyekspomowanie w ciemnym tle...zapewne wprowadziłoby Vincenta van Gogha w nastój, który spowodowałby , że obciąłby sobie drugie ucho:)
Z pokory nad pięknem i brakiem ludzkiego talentu aby oddać jego piękno:)))
A budzący się do życia Lublin też pięknem - nie ustępuje:)
Kiedyś.. jak byłem młodszy, przed pracą specjalnie wcześniej wyjeżdżałem z domu, żeby zobaczyć wschód słońca, które wyłaniało się znad horyzontu... I te.... nie do opisania: refleksy swietlne na Zatoce Gdańskiej:) Też miałem , nieraz ochotę - obciąć sobie ucho:)))
Sobotnio-wieczorowo pozdrawiam
Stanisław
Dobry wieczór, Staszku:)
UsuńO ile sobie przypominam z krążących domysłów, opisanych w literaturze, to Van Gogh obciął sobie końcówkę lewego ucha po zwodzie miłosnym i zaniósł je na znak protestu prostytutkom. Inna wersja mówi o bójce z malarzem, z którym mieszkał w wieku 35 lat. A kto tam wie, z jakiego powodu... może zbyt energicznie machnął brzytwą przy goleniu? :)
Dzięki za pochwałę fotek :) Moje były robione z balkonu, tuż przed wschodem słońca, a cała przestrzeń zaczynała różowieć... po prostu mnie to zafascynowało, a że miałam prawie bezsenną noc, to wyskok na balkon był jedynie formalnością:)
W Białowieży wstawałam o wschodzie słońca żeby uchwycić niepowtarzalne piękno mgiełek na Narewką, kiedy temperatura oscylowała wokół zera, a łąka dyszała oparami i coraz bardziej jaśniała złoto-rózowymi refleksami. POkazywałam te świty nad Narewką w ogródku, mam nadzieję, że je obejrzałeś:)
Dziś na kamerce z Mariny obserwowałam ok. 16-stej, jak jakiś statek wycieczkowy podpływał do nabrzeża. Pogoda u Ciebie była taka sama, jak i umie, mimo to ludzie grali w piłkę plażową w kostiumach kąpilelowych - kamerka gdzieś zawędrowała na piaszczyste boisko, ogrodzone siatką.
Pozdrawiam, Stasiu, serdecznie bardzo przyjemnym wieczorem:)
... och, przepraszam - nie po zwodzie, tylko po zawodzie.:))
UsuńEwo:)
UsuńMoja " wiedza" o Vincencie van Goghu - ogranicza się do dwuktotnego przeczytania książki / genialnej / " Pasja życia " - Irvinga Stone`a:) Ucho uciął chyba z samotności i faktycznie przekazał jakiejś prostytutce, jako wyraz wdzięczności/?/. Miał też " na pieńku " z jakimś kolegą - znanym malarzem, którego nazwiska sobie nie przypomnę:) No i oprócz samotności , dokuczała mu ... bieda! Aż trudno to sobie wyobrazić:)
Zamglone świty nad Narewką - pamiętam:)
Plaża w Gdyni jest w większości zagospodarowana...Poprzez boiska do piłki siatkowej i ostatnio były tam mistrzostwa piłki nożnej - plażowej. Coraz mniej miejsca dla plażowiczów i odpoczywających:) Zresztą: co to za odpoczynek, gdy : raz piłką dostaniesz po grzbiecie, raz ktoś na Ciebie nadepnie ? Sto razy bardziej wolę dzikie plaże... ale już ich praktycznie nie ma. Wszędzie tłum, wszędzie ścisk i wrzawa. I te cholerne skutery wodne. No i.. brak praktycznie miejsc na zaparkowanie. Może na wybrzeżu środkowym, ale to trochę za daleko ode mnie:)
Sam dziś też oglądałem kamerki gryńskie, z podziwem : jaka ta Gdynia ładna:) Kamerka trochę " wygładza" niedociągnięcia i śmieci:) Ale... i tak: Gdynia jest piękna:)
Pozdawiam
Stanisław
To fakt Stasiu, książka jest fascynująca i w swoim czasie też ją czytałam, bardzo dawno, tak jak "Udrękę i ekstazę" tegoż autora traktującą o życiu Michała Anioła Właściwe wszystkie jego obrazy powstały z inspiracji różnymi fragmentami jego życiorysu. Ale to powieść biograficzna, więc o faktach trudno mówić...
UsuńA Gdynia naprawdę wypiękniała, od czasu, kiedy ją widziałam po raz ostatni - 20 lat temu; nie można porównać miasta z tamtych lat, ze wspołczesnym.:)
Pozdrawiam Ci serdecznie :)
Dobry wieczór.:)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy akurat będzie ta piosenka na Festiwalu Kultury
Romskiej (TVP2) ale może?
Czarne Oczy - hit cygańskiej muzyki, 2012
http://www.youtube.com/watch?v=qvnlsAAqCag&feature=related
:)))*
Sorki, ale ogłądam.
Dobry wieczór Jasieńku:)*
UsuńWłaśnie włączyłam telewizornię i podpatruję festiwal. A tej piosenki nie znałam, dzięki:)
Nie wiem czy był Don Wasyl ze swoją piosenką, ale może ją zagram...
Don Wasyl Graj Piękny Cyganie
http://www.youtube.com/watch?v=2wgpHt65NvA&feature=related
:)))*
Czytałam natomiast trochę poezji cygańskiej Poetki, Papuszy (Bronisławy Wajs) i jeden jej wiersz tutaj zaprezentuję z dedykacją dla Ciebie.
UsuńPIEŚŃ CYGAŃSKA
Z PAPUSZY GŁOWY UŁOŻONA
(gili romani Papuszakre szerestyr utchody)
W lesie wyrosłam jak złoty krzak,
w cygańskim namiocie zrodzona,
do borowika podobna.
Jak własne serce kocham ogień.
Wiatry wielkie i małe
wykołysały Cyganeczkę
i w świat pognały ją daleko...
Deszcze łzy mi obmywały,
słońce, mój ojciec cygański, złoty,
ogrzewało mnie
i pięknie opaliło mi serce.
Z modrego zdroju nie czerpałam sił,
tylko przemyłam oczy...
Niedźwiedź po lasach się włóczy
jak srebrny księżyc,
wilk boi się ognia,
nie ugryzie Cyganów.
Cyganeczka daleko wędruje po lesie,
rży cygański koń,
budzi obcych,
raduje cygańskie serce.
Wiewiórka na cygańskiej budzie
orzechy gryzie.
Oj, jak pięknie żyć,
słyszeć to wszystko!
Oj, jak pięknie
widzieć to wszystko!
Oj, jak pięknie
czarne jagody zbierać
jak cygańskie łzy!
Oj, jak pięknie żyć,
na Wielkanoc słuchać pieśni ptaków!
Oj, jak pięknie przy namiocie,
śpiewa sobie dziewczyna,
płonie wielkie ognisko!
Oj, jak pięknie, ludzie, z daleka
wielkanocnych pieśni ptaków słuchać,
kwilenia dzieci, i tańca, i śpiewania
chłopaków i dziewczyn.
Oj, jak pięknie żyć,
nocami chodzić nad rzekę,
ryby zimne jak chłodna woda
chwytać w ręce!
Oj, jak pięknie grzyby zbierać,
miłość nieść,
ziemniaki piec w ognisku...
A koń cygański już czeka na murawie,
kiedy wóz będzie gotów do drogi...
Oj, jak pięknie nocami bez snu
słuchać, jak żaby ślicznie przygrywają!
Na niebie Kura z Kurczętami
i Cygański Wóz
całą przyszłość Cyganom wróżą,
a srebrny księżycuszek,
ojciec indyjskich pradziadów,
światło nam niesie,
w namiocie przygląda się dzieciom,
Cygance służy swym światłem,
żeby dziecko jej przewinąć było łatwiej.
Oj, jak pięknie spoglądać w niebo,
niebieskości jego różne w sercu ciułać!
Oj, jak pięknie
czarne oczy, smagłą twarz całować!
Oj, jak pięknie szumi nam las –
to on mi śpiewa piosenki.
Oj, jak pięknie odpływają rzeki,
to one mi serce cieszą.
Jak pięknie wpatrzeć się w toń rzeki
i powiedzieć jej wszystko.
Bo nikt mnie nie zrozumie,
tylko lasy i wody.
To, co tu opowiadam,
wszystko, wszystko już dawno minęło
i wszystko, wszystko ze sobą wzięło –
i moje lata młode.
1950/1951
Przekład Jerzego Ficowskiego
:)))*
... jeszcze raz Don Wasyl...
UsuńMY CYGANIE Ore, Ore
http://www.youtube.com/watch?v=BjLLthHPnlk
... i tym hitem kończyły się wszystkie ogniska i spotkania integracyjne, na których bywałam...
:)))*
I niech Papusza zakończy mój dzisiejszy zapracowany dzionek. Padam już na poduchę. Wybacz, ale dziś powiem Ci tylko słodkie dobranoc.:)*** - do jutra:)*
OdpowiedzUsuń:)*
UsuńA więc już przyszła pora, żeby zakończyć ogródkowy dzień dobranocką; mój też był bardzo pracowity... Dziś dwa w jednym - zaprosiłam Jeremiego Przyborę i Magdę Umer z najcichszym tekstem i jednocześnie kołysanką -
Najcichszy tekst
Nie głośniej snu
Nie głośniej łez
Nie głośniej tchu
Zdyszanych serc
Na skrawkach cisz
Bezsennych sjest
Nagrywam ci
Serdeczny list
Odwieczny tekst
Jest cichszy od trzepotu ćmy
Od szmeru słot
W milczeniu mgły
Bezradny jak
Rozstajny znak
Nie ty przecież mnie nigdy nie usłyszysz
Bo mój list cichszy jest od ciszy
Wyszeptany
Niepisany
List
Nie głośniej snu
Nie głośniej łez
Nie głośniej tchu
Zdyszanych serc
Nagrywam ci
Najcichszy tekst
Mój list
***
... i posłuchajmy tego wiersza do muzyki Michela Legranda w wykonaniu Magdy Umer -
http://www.youtube.com/watch?v=RWNK1kTdip4
Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** ... słodkie dobranoc:)***
Witam w niedzielę:)*
OdpowiedzUsuńDzień pochmurny, z lekką mgiełką, ale też i z przebłyskami słońca, w miarę ciepły; za oknem 19 stopni. Letnia niedziela pachnąca wczorajszą wilgocią trawy i floksami w wazonie na moim stole, a więc jest się czym cieszyć:)
Proponuję więc do porannej kawy Ajde jano z Edytą Geppert:
śpiewam życie/ajde jano
http://www.youtube.com/watch?v=HO2MA9LBWzc
Śpiewam - jestem, słyszę serca bicie
Śpiewam serca, śpiewam duszy tajemnicę
Tak jak czuję, najserdeczniej śpiewam życie
Niechaj każdy dzień - niepustym dźwiękiem
Brzmi radośnie, niechby smutno - ale pięknie
Chcę, by los zaśpiewał razem ze mną tę piosenkę
Czystym tonem, każdy dźwięk - dzień życia
I niech płynie moja słodka tajemnica
Jak dobrze śpiewem duszę ukołysać...
***
... do pełni obrazu letniej niedzieli dodałam jeszcze fotografię pszenicznego łanu i kwitnących grążeli.
Przyjemnego dnia, bez pośpiechu, z dobrym wypoczynkiem...:)*
Bry o poranku :)*
OdpowiedzUsuń*** Poranna Kawa ***
Całkiem miłe są poranki
kiedy jeszcze myśli ospałe
z marzeniami na dnie szklanki
żyją te duże i te małe
Pachnąca kawa poranna
Pomału pobudza do życia
Przegania senne marzenia
Szkoda... Tych do ukrycia
A jeszcze by się chciało
Bawić wśród wzgórz sennych
Pieścić namiętnie twe ciało
Oderwać od zwykłych dziennych
Tak trudno powrócić
W kierat stałych czynności
Z przykrością kawą ocucić
Senne chwile namiętności
Autor: Erwin
***
Przyjemnej niedziei w święto od-rodzenia :)))*
Bry Jasieńku:)*
UsuńRadość nieuchwytna
Do szczęścia mi trzeba tak bardzo niewiele,
świtem za firanką promień bladozłoty,
szczebiot ptasich głosów, nasycona zieleń,
i że mogę tobie opowiadać o tym.
Parująca kawa, kilka myśli w głowie
zapisanych wierszem, wplecionych w marzenie,
radość nieuchwytna, której nie wysłowię,
potargany wiatrem pejzaż nad strumieniem.
Umiem ją odnaleźć gdy codzienność zgrzyta,
a trybiki czasu pędzą w tłumie zdarzeń,
nie wierzysz kochanie? nie zadawaj pytań,
dzień się dziś uśmiecha, a ja z tobą gwarzę...
ewa*
:)***
... pozdrawiam, czule z uśmiechem, od-rodziłam pewien wiersz...:)))*
Justyna Steczkowska - Zadzwoń do mnie
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=URolOErObT0&feature=related
:)))***
:)*
Usuń.... dopełniam do dzisiejszych myśli... Justyna Steczkowska - Czy to mi... (?)
http://www.youtube.com/watch?v=7exdza9xHgw
Tak właśnie myślę
A myśli chcę poskładać
To co się stało
W ogóle się nie zdarza
Tak myśli snuję
W leniwych przytulaniach
Chcą odpowiedzieć
Na wszystkie twe pytania
Czy to mi...
Czy to mi...
Czy to miłość czy nie...
Czy to jest mi...
Czy to mi...
Czy to miłość czy nie...
Ty pytasz - ja odpowiadam
Ty pytasz - ja odpowiadam
Ty pytasz - ja odpowiadać tobie chcę
Ty pytasz - ja odpowiadam
Ty pytasz - ja odpowiadam
Ty pytasz - ja odpowiadać tobie chcę
Czy to mi...
Czy to mi...
Czy to miłość czy nie...
Czy to jest mi...
Czy to mi...
Czy to miłość czy nie...
Czy ona bywa na chwilę
Czy ona bywa na chwilę
Czy ona bywa na chwilę
Czy jej chcesz...
:)))***
Pewien malarz holenderski,
OdpowiedzUsuńco go dnia pewnego wzięło.
Namalował od niechcenia,
- słynne dziś wspaniałe dzieło.
Biedny był ci owy malarz,
dietę codziennie stosował.
A najbardziej dokuczała,
- dieta co zwie się głodowa.
Siedzę sobie, płodzę wierszyk
w międzyczasie, także wnikam.
Jak tu wstawić słoneczniki,
- do jednego wazonika.
Van Gogh to jest jakiś spryciarz,
chyba poszedł gość na całość.
Aż dwanaście słoneczników,
- w wazoniku zmieścił śmiało.
Innym razem mu odbiło,
dostał ataku brewerii.
Sztuk piętnaście namalował.
- i wystawił je w galerii.
Znany lekarz holenderski,
specjalista od psychiki.
Do Vincenta przyszedł kiedyś,
- by zobaczyć słoneczniki.
Panie Gogh rzekł owy lekarz,
nic nie będę panu gadał.
Same wkoło słoneczniki,
- coś psychika panu siada.
Potem jeszcze dodatkowo,
zbadał malarza maniery.
I po chwili Vincent van Gogh,
- juz wariackie miał papiery.
Nie panował nad emocją,
miał zakłócon balans bieli.
I pewnego dnia pięknego,
sam do siebie w końcu strzelił.
Kto ciekawy jest twórczości,
i ma lukę w tej materii.
Niech w ramach weekendu swego,
- biegnie prosto do galerii.
A ja biedny wierszokleta,
ciekaw świata, oraz wrażeń.
Kupię sobie słoneczniki,
- w poniedziałek na bazarze.
Pozdrawiam serdecznie zza klawiatury komputera stacjonarnego.:)
Witaj Jędruś:)
UsuńKłaniam się pięknie i dziękuję za słoneczniki - w fotografii i wierszyku:))
Słoneczniki już w ogrodach,
"kwitną" także na bazarach,
nie siedź w domu - czasu szkoda,
załóż buty, weź aparat,
popędź z wiatrem i z chmurami,
zamknij w kadrze słonka blaski,
trawa miękka, jak aksamit,
a nad Wisłą chodzą laski..:-)
Lato, nic nie trzeba więcej,
nie ma deszczu, ni upału,
wierszyk piszę Ci naprędce
i wybywam też... pomału.:)
Serdeczności w niedzielne południe...:))
* Kołysanka dla Van Gogha * - Roman Romańczuk
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=GzvlILo517k
* Vincent * (Starry Starry Night) Don McLean
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=dipFMJckZOM&feature=related
:)
Usuń... życie piękne, jak letni dzień...
JAN DANEK - SŁONECZNIKI
http://www.youtube.com/watch?v=hVq0BcDIZWg&feature=related
dziękuję za dopołudniowe piosenki:)
wielki obraz !
OdpowiedzUsuńhope not too bad season for that ! so for me i use www.sunpreview.com for seasons and 365 days forecast... and i improvise
Thank you, I'm not interested.
UsuńWitam słoneczne popołudnie i przedwieczór:)*
OdpowiedzUsuńPopracowałam solidnie w ogrodzie, to teraz mogę odpocząć w Ogródku:) Zapraszam na podwieczorkową kawę i muzyczny relaks prosto z kafejki na Ibizie.
Wonderful Chill Out Music Beach Lounge Mix by Tekiu
http://www.youtube.com/watch?v=P8iKcdh5Ims&feature=related
... chętnie posłucham innych propozycji:)*
... utwór jest długi, ale w tym czasie można robić wiele rzeczy, można też wysłuchać fragment, zatrzymać i potem do niego wrócić, albo nie wrócić, jeśli po kilku minutach przyniósł relaks...:)
UsuńPo tak dużej dawce muzyki nadszedł czas na tradycyjną ogrodową dobranockę. Dziś zaprosiłem
OdpowiedzUsuńArtura Rimbaud'a z wierszem -
*** Komedia w trzech pocałunkach ***
Miała koszulkę cieniutką,
A drzewa zaciekawione
Przez okna bliziutko, bliziutko
Schylały liście zielone.
Na miękkie rzuciła poduszki
Rąk nagich ciepłe oploty,
W podłogę drobniutkie nóżki
Tętniły z wielkiej ochoty.
Patrzyłem na promień woskowy
Słońca, jak w swojej podróży
Kręcił się wokół jej głowy
I piersi: muszka na róży.
Ucałowałem jej kostki
U nóg; wybuchła śmiechem,
Który się rozprysł w trel boski,
Kryształów zabrzmiał echem.
Schowała stopy, a potem
Śmiejąc się rzekła: No, no, no!
Śmiech kazał zapomnieć o tem,
Że mnie za śmiałość skarcono.
Pocałowałem jej oczy...
Jak ptak pod wargą się trzepie...
Gest czyniąc głową uroczy
Rzekła mi: A, jeszcze lepiej!
Mam ci powiedzieć coś, panie.
Lecz resztę w gardłem jej zdławił
Całusem, co ją o śmianie
Już mi życzliwe przyprawił.
Miała koszulkę cieniutką,
A drzewa zaciekawione
Przez okna bliziutko, bliziutko
Schylały liście zielone.
Przełożył: Jarosław Iwaszkiewicz
***
I kołysanka - poemas_de_amor_pedire_revancha.
http://www.youtube.com/watch?v=UEnyTSufilo&list=UUmO1QZ7EqnOhEkpKYyJkZaQ&index=1&feature=plcp
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty kobieto.:)*** miłego przytulania ...do jasieczka :)***
... cudne, Jasieńku:)*
UsuńSkoro już dobranocna pora puka do drzwi wieczoru, moje dzisiejsze pożegnanie będzie z wierszem Leszka Waszczyńskiego.
Ponad chemią i fizyką
Dotknąć słowami swych najskrytszych myśli,
gładzić czułością tajemne marzenia.
W dzień spełniać wszystko, co się nocą wyśni,
ułamki sekund na wieczność zamieniać.
Pieścić słowami sekretne doznania,
czułością myśli sercu nie dać zasnąć.
W bezkresnym morzu tęsknot i kochania
mieć Cię dla siebie - ale nie na własność.
Kwantem dotyku obudzić namiętność,
dać zaczarować się serca muzyką.
W szczerości uczuć znów zobaczyć piękno
będące ponad chemią i fizyką.
W cudnym ogrodzie zakamarków duszy
źródlanej wody w upał móc się napić.
I tak naprawdę, i szczerze się wzruszyć.
To tylko z Tobą.
Inni* - to atrapy.
*zmiana końcówki – poeta wybaczy...
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Mężczyzno:)*** za chwilę się przytulę... :)***
... ale najpierw zagram kołysankę, moment...
... i już gram...
UsuńRESPIRO - FRANCO SIMONE
http://www.youtube.com/watch?v=42-_u80NN04&feature=fvwrel
... dobranoc:)***
Piękny słonecznik.Gratulacje dla fotografa!
OdpowiedzUsuńSłonecznik
Dorastamy do twojej wiedzy,
Wysokiej wiedzy solarnej,
Kwiecie, który Słońce za wzór bierzesz!
Z dawna już kręgiem nasion
Chóralnie szeptałeś
O ciemnym jądrze słonecznym,
A koroną złocistych płatków,
O fotosferze.
Dzikie, korzenne tchnienie
Z bliska cię osnuwa:
Może to zapach Słońca,
Który ty przeczuwasz?
M.Pawlikowska-Jasnorzewska
Pytajniku, szkoda, że nie złożyłeś Andrzejowi gratulacji pod dzisiejszym postem. Tutaj pewnie już nie zajrzy, a pewnie byłoby Mu przyjemnie. Możesz przenieść komentarz pod aktualny post, jeśli zechcesz.
UsuńPozdrawiam:)