Powered By Blogger

sobota, 7 lipca 2012

Nigdy nie za późno

Sobota w odcieniach różu i czerwieni... :) Wszystkie kwiaty z mojego ogrodu.


Nigdy nie za późno

Na uśmiech promienny przy porannych zorzach,
gdy trawa w brylanty kropelek spowita,
na szepty wieczorne, kiedy rękę podasz
i ciekawym wzrokiem miękko mnie dotykasz.

Spacery po deszczu, gdy słońce w kałużach,
pocałunek w tańcu i spod rzęs spojrzenia,
czas przysiadł na chwilę, więc się w nim zanurzam,
lato gra na lutni w barwnych światłocieniach.

Przyfruń z ciepłym wiatrem, opleć słów powojem,
nawet gdy szarugi zmienią czerwień w sepię,
w żarze letnich uczuć można trwać we dwoje,
nigdy nie za późno na smak czułych westchnień...

77 komentarzy:

  1. Spod rzęs spojrzenia, tęskne i czułe.
    Tęsknotą masz też zasnute oblicze.
    Patrz na mnie miły choć trochę z nadzieją.
    Chwil spędzonych z Tobą już pewnie nie zliczę.

    Mgła zasnuwa znowu jeziora powierzchnię.
    Miasto całe cichnie, zasypia powoli.
    Czy coś jeszcze zakłóci jeziora naturę.
    Czy mym snom nieokiełznanym pohasać pozwoli?

    Pozdrówka sobotnie, Ewo!
    Wszystkim ogrodnikom życzę miłego dnia:)
    Pa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...:)))
      Niechże te spojrzenia nigdy nie ustają,
      nie ma dla nich kresu, gdy uczucia płoną,
      i nie ważne kiedy - czy w styczniu, czy w maju,
      malują krajobraz zawsze na czerwono.

      Witaj Ozonko w bardzo upalne przedpołudnie (już 31 stopni w cieniu); nie ma najmniejszych szans na jakiekolwiek ochłodzenie powietrza...
      Dzięki za jeziorny wiersz;przyjemnej soboty, pozdrawiam :)

      Usuń
    2. U mnie podobna temperatura. Burza wisi w powietrzu już trzeci dzień. Bardzo się obawiam jej "wybuchu". Bo jak tak się gromadzi, gromadzi..... To różnie może być.
      Pa:)

      Usuń
    3. Jasiek juhas7 lipca 2012 20:24

      Bry przedwieczorne :)*

      Ewuś*, wiersz Twój, to dla mnie miód i malina.:)***
      Czy można piękniej? Chyba nie...Wieniec laurowy
      wkładam Ci na głowisię... Euterpe do Ciebie się
      uśmiechnęła i z radości zagrała na swym atrybucie -
      flecie...

      Monti's Czardas (arr.for Flute and Piano by Jasmine Choi)

      http://www.youtube.com/watch?v=CAMZQL9uVyI&feature=related

      :)))***

      Usuń
    4. Bry, Jasieńku, już w cieniach wieczoru...:)*

      Wdzięcznie dygam w podzięce za wieniec, ale chyba troszkę z nim przesadziłeś, dziękuję...:)****
      Mogę go przymierzyć jutro? Dzisiaj przeszkadza mi nawet moja obfita czupryna.:)

      Przepięknie skojarzyłeś - Euterpe, to muza poezji lirycznej i gry na flecie.:)
      Niech Jasmine jeszcze coś zagra w podzięce dla Ciebie...

      Jasmine Choi- Mr.Paganini for flute and piano

      http://www.youtube.com/watch?v=H8pZtx49pNY&feature=related

      :)))***

      Usuń
  2. Dzień dobry Ewuniu:)
    Pewnie,że nigdy nie jest za późno...:)
    Zgadzam się z przesłaniem wiersza w 100 procentach:)
    Kwiaty w Twoim ogrodzie - piękne.
    Co do kolorów to róż kojarzy mi się z Dodą:)))
    Więc niech będzie czerwień...:)

    Червоні Маки - Червоні маки.

    http://www.youtube.com/watch?v=9-rH9nOQDGU

    Miłego dnia Wszystkim życzę...:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ..I może jeszcze dodam wiersz Leszka Waszczyńskiego...:)

      Nigdy za późno

      Ciągle pędzimy przed siebie,
      świat nie nadąża za nami,
      marzymy o siódmym niebie,
      a w życiu jesteśmy wciąż sami.

      Nie pędź, przystań, poczekaj,
      zauważ kogoś, kto z boku
      i z uczuciami nie zwlekaj,
      choć potem błyszczy łza w oku.

      Nikogo w życiu nie mijaj
      jak pustą stację podróżną.
      Na miłość, uśmiech i przyjaźń
      nigdy nie jest za późno.

      :)*

      Usuń
    2. Doda lubi jasny, cukierkowy róż! Te kolory są raczej zbliżone do filetu, lub czerwieni:)
      Pa:)

      Usuń
    3. "Nigdy nie jest za późno"!!! I o to chodzi:)))

      Usuń
    4. Dzień dobry Izabelko:)
      Dziękuję za miły komentarz i wiersz z kontynuacją mojego przesłania:) Co do różu, tutaj zgadzam się w 100% z Ozonką - moje kwiaty nie mają cukierkowych odcieni, uwielbianych przez Dodę.
      I oczywiście; na nic nie jest za późno. Wszystkie doznania są świeże, jeśli mamy na nie naprawdę ochotę, umiemy patrzeć, słuchać i czuć...
      Najważniejsza jest świeżość spojrzenia i - żeby chcieć...
      A na dobry dzień coś w barwach lata... i róż (niekoniecznie Dody), i czerwień i fiolet.

      Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Barwy

      Oto jest fiolet - drzewa cień idący żwirem,
      fiolet łączący miłość czerwieni z szafirem. -
      Tam brzóz różowa kora i zieleń wesoła,
      a w jej ruchliwej sukni nieb błękitne koła.
      A we mnie biało, biało, cicho, jesnostajnie -
      bo noszę w sobie wszystkich barw skupioną tajnię. -
      O jakże się w białości mojej bieli męczę -
      chcę barwą być - a któż mnie rozbije na tęczę?

      ***
      Przyjemnych, letnich chwil, oby nie za upalnych, bo można się roztopić... :))*

      Usuń
    5. Przekonałyście mnie Dziewczyny do różu...:)))

      Cel

      Szukalem tego w Paryżu, szukałem w Berlinie i Rzymie,
      A to za oknem było i miało polskie imię.

      Myślałem że to potęga, świat nowy, nowe dzieje,
      A to ogródek wiejski, co się kwiatami śmieje.

      A to groszek pachnący, georginie i malwy,
      Wymalowane słońcem w proste, włościańskie barwy.

      Teraz kołysz się, kołysz, nierozumna głowo,
      Że w ogródku niebiesko i płowo, i różowo.

      Szukałem tego pogonia - niecierpliwie, proroczo,
      A to mi z paru grządek ukazało sie oczom.

      Będę jeszcze w New Yorku, będę w Moskwie i Hadze,
      Da Bóg, to i o Tokio, to i Tokio zawadzę.

      Orzeźwiającego deszczyku dla Was...:)*

      Usuń
    6. Przepraszam, to przez ten upał.Autorem wiersza jest Julian Tuwim:)

      Usuń
    7. ...dzięki:)A teraz niech przemówią Wilki :)))

      Wilki - Nigdy nie jest za późno

      http://www.youtube.com/watch?v=jbowsq4aCCw

      ***♥***
      ... i już się zbieram po zakupy, bo na mam dzisiaj ogromną chętkę na młodziutką fasolkę szparagową...:)*

      Usuń
    8. Ja też zmykam do miasta. Nie przepadam za lodami ale wczoraj Zuzka narobiła mi apetytu.... i chyba się skuszę:)
      Udanych zakupów:)*

      Usuń
    9. Julian Tuwim był super! Mam jego, dedykację w książce! Była chyba wpisywana a priori.Przypuszczam, że przed moim urodzeniem.
      Pa:)

      Usuń
  3. Chyba pomyliłam posty, Sorki "Izo":)))
    Pa:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie posty, ale komentarze:))))
    Wybacz, proszę:)
    paq:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Do Ewy!
    Wiem, jak mój pierwszy wiersz powinien brzmieć. Byłby albo bardziej ascetyczny, albo przesadny. Wybrałam "środek".
    Pa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Wiesz, ile razy ja poprawiam swoje wiersze? Czasem po paru miesiącach coś mi zgrzyta, albo nagle mnie "olśni" inne ujęcie tematu. Powiem Ci, że dużo też zależy od nastroju chwili, dnia, samopoczucia... i czy na przykład nie wstałam lewą nogą.:))
      Nigdy nie jestem do końca zadowolona ze swoich gryzmołów.
      Właśnie wróciłam z "miasta" i już nie żyję. Upał po prostu zabija, a asfalt lepi się do obcasów; po prostu koszmar. Cały świat rusza się, jak mucha w smole.:)

      Usuń
  6. W wierszach wszystko jest możliwe :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę:)))

      Usuń
    2. Wiesz, Jasna, myślę, że nie tylko w wierszach; to zależy od nastawienia do życia. Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Fantastycznie jest przeczytać taki piękny wiersz, przyjemnie się robi na duszy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, dziękuję Zielona Milo; sprawiłeś mi wielką przyjemność:) Kiedy uda mi się dać chwilę radości swoim wierszem, moja radość jest podwójna. Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Przyłazi czarne chmurzysko!
    Jeszcze jest za drzwiami dnia.
    Niech przyjdzie jak najszybciej,
    niech pokarze co dla nas ma.
    Błyskawice?
    :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tylko te białe... nie wiem, czy coś z nich będzie; mój ogród powoli powoli przegrywa z upałem. Wieczorne podlewanie obowiązkowe, bo w dzień natychmiast wszystko wyparuje.:)

      Usuń
  9. Zapraszam na kawę i lody...:)
    Różowa pantera może zwabi do ogródka Cota. Dawno go nie było:)

    Henry Mancini, "Pink Panther Theme"

    http://www.youtube.com/watch?v=jBupII3LH_Q&feature=fvwrel

    Mała drzemka dobrze mi zrobiła.Teraz kawa z lodami i można funkcjonować do wieczora...:)*
    Szkoda tylko ,że żadna praca się nie klei...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz, że Błękitnemu Harimau spodoba się Różowa Pantera? Sax zachęcający... :)
      Pozdrawiam, Tygrysku, mrugnij oczkiem albo choć zamrucz nam cichutko:)
      Dodam kolor cheri, czyli wiśni; właśnie się nimi delektuję...:))

      Merci Cheri - Michał Bajor

      http://www.youtube.com/watch?v=sAskbIPHZgk

      Drzemanka nie było; jedzenia też nie, o robocie nie wspomnę, tylko wiśnie i hektolitry wody mineralnej:)*

      Usuń
    2. To do tych wiśni dodam gałązkę...:)

      Gałązka wiśni

      Gdy ci się kiedyś przyśni
      Na przykład gałązka wiśni
      To wiedz, że to znaczy szczęście
      Bo wiśnia we śnie znaczy
      Że koniec Twej rozpaczy
      I że będziesz szczęśliwy coraz częściej

      Katarzyna miała wiele niepowodzeń
      Próbowała tak i tak
      Ale życie uciekało od niej, co dzień
      Katarzyno to zły znak
      Siostra miała chłopca z mandoliną
      Z mandoliną i piosenką

      Do Katarzyny każdy mówił Katarzyno
      Nigdy Kasiu Kasieńko

      Ale wiedz, że są cuda na świecie
      Nie zrozumiesz tego głową
      W imieniny Katarzyny w sekrecie
      Przyniósł ktoś gałązkę wiśniową
      Uśmiechnęła się w mieszkaniu samotnym
      Jakby ktoś ją przytulał
      I wstawiła do wazonu pod oknem
      Tę gałązkę biedula

      Gdy ci się kiedyś przyśni...

      No i patrz kiedy gwiazdka przyszła
      Katarzyna widzi zdumiona
      Że gałązka wiśniowa rozkwitła
      Jak różdżka Aarona
      I rozbłysły czyjeś oczy nad Katarzyną
      Nad Kasią Kasieńką
      Przyszedł do niej chłopiec z mandoliną
      I z małą piosenką.

      Gdy ci się kiedyś przyśni
      Na przykład gałązka wiśni
      To wiedz, że to znaczy szczęście
      Bo wiśnia we śnie znaczy
      Że koniec Twej rozpaczy
      I że będziesz szczęśliwy coraz częściej.

      K.I Gałczyński

      Coś dzisiaj od rana chodzi za mną Mistrz Konstanty...:)*

      Usuń
    3. Nie!
      Jak dla niego, wyjątkowy okaz, CZARNA!!!!

      Usuń
    4. ... Dziewczyny, a ja już mogę tylko o wietrze...

      Kazimierza Wierzyńskiego

      „Sprzedaj się wiatrom”

      Sprzedaj się wiatrom i gwiżdż razem z nimi
      Na to, co było i na to, co będzie!
      Wczoraj czy jutro?! Wciąż przecież złotymi
      Szczytami grają urwiste krawędzie!

      Po nich ci tańczyć, wypaść z równowagi,
      Wyuzdać żądzę, zamrzeć w słodkim strachu,
      W comme-il-faut plunąć, wszystkie kopnąć blagi
      I śmiać się będąc hrabią na Gierlachu!

      O, hej, szaleństwo, o, hej, przyjacielu!
      Wszak jeno dychać zawieruchą dziką,
      Jednemu rwać się wśród piorunów wielu
      Po wymarzone, cudowne ryzyko.

      Siedmiomilowy, o najdroższy kroku,
      Którym na przełęcz skacze się z przełęczy!
      Jak bosko serce kąpać w Morskim Oku
      I potem suszyć je na łuku tęczy.

      - Kazimierz Wierzyński

      Bardzo mi odpowiada taka filozofia... :)
      Ogród z grubsza podlany, jutro będzie ciąg dalszy. A teraz najchętniej schowałabym się w lodówce:)))

      Usuń
  10. Lepiej późno niż wcale
    Wierszyk układam i się pochwalę...
    Ruszyła maszyna jak żółw ociężale...
    Cyrkowiec zrobił salto mortale...
    Są w Parlamencie sami mądrale...
    Redemtorysta ma jakieś.. ale...
    Ostatnie środki rzucił na szalę...
    Komuś tasiemca wykryli w kale...
    Na plaży morskiej brakło toalet...
    W talii oświadczył się damie - walet...
    Połowę lasu wycięli drwale...
    Straciła płynność - fabryka pralek...
    Wkrótce ujrzymy, co będzie dalej...
    Masz centymetry, zamień na cale...
    Chcesz się zabawić, to w karnawale...
    Nawiasem mówiąc, wzrosło morale...
    Kradną jak kradli, na szerszą skalę...
    Rymów szukałem, bardzo wytrwale...
    Kiedy otworzą rymów biennale(?)...
    Dziś się komputer nie spocił wcale...
    Jechał w sobotę drogowy walec...
    W ostatniej chwili zabrałem palec...
    Szynki zabrakło, trzeba jeść smalec...
    Tort się nie upiekł, wyszedł zakalec...
    Premii nie będzie w drugim kwartale...
    Andrus spał w Pile a pił zaś w Spale...
    Wpisał się nawet w książkę zażaleń...
    Nie jedź na gapę, kup wcześniej bilet...

    Miłego wieczoru...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Jędruś:)

      Wierszyk Ci dzisiaj wyszedł wspaniale,
      więc się uśmiecham i Cię pochwalę.
      Okiem spoglądam na rymy mile,
      nie wiem jak trafił do strofek bilet.
      A w moim wierszu rym latem gwarzy,
      Jędruś przeczytał i tak skojarzył.:)
      Cóż, Panów wiersze me nie wzruszają,
      poczekam chwilę, wszak rym nie zając...

      :)))

      Ochłodzenia przede wszystkim... ale tylko na termometrze. Serdeczności:)

      Usuń
  11. Jasiek juhas7 lipca 2012 20:51

    Ech, to ja może sobie polecę Andrzejem Waligórskim...

    *** ZACHWYCENIE ***

    Gdy czasem młoda polonistka
    Taka naiwna, schludna taka,
    Egzaltowana, świeża, czysta,
    Że chciało by się siąść i płakać.

    Więc gdy ta polonistka właśnie
    Małpując młodopolskie pozy
    Wybiegnie o porannym czasie
    Boso na łąkę między brzozy,
    Poigra z pliszką i skowronkiem
    Oraz z pudliszką i z biedronką,
    Przywita ze wschodzącym słonkiem,
    Wołając: - Witaj jasne słonko!

    Z róż i powojów splecie wieńce,
    Pomacha rączką do motyla,
    Kraśnym obleje się rumieńcem
    Widząc jak pszczółka kwiat zapyla.

    Coś z Anny German gdy zanuci,
    Wyrecytuje coś z Asnyka,
    A potem bardzo się zasmuci
    Nad żabką, którą bocian łyka,

    I chcąc zapłakać nad półtrupem
    (bo drugie pół ten bocian urwał)
    Wlizie tą bosą nogą w kupę
    I wyda okrzyk: - Ożesz kurwa!

    To - jeśli byłbym na tej łące
    Naocznym świadkiem tego zgrzytu -
    Jak jestem facet niepijący,
    Pół litra wychlałbym z zachwytu!

    ***♥***

    Niżej mój komentarz.:)

    A żeby nie odstawać od poety,
    Gdybym usłyszał od pani takie słowa
    Poszedłbym w jego ślady, niestety
    Choćby po litrze bolała mnie głowa.

    :)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po litrze Jaśku ciut niezdrowo:)
      i choć nie jestem polonistką,
      czasami wypsnie mi się słowo
      niecenzuralne. Ot, i wszystko.

      Kiedy na dworze taki upał,
      że nawet świerszcze już nie grają,
      do majtek się przykleja pupa,
      a panom ptaszki nie... ćwierkają.

      :)))*

      Usuń
    2. Jasiek juhas7 lipca 2012 21:39

      Byłby to krok strasznie nierozważny
      By zignorować ten upierdliwy upał
      Choćby ptaszek stanął i był nieuważny
      Zabronię mu, by w upale stojąc tupał.

      :)))*

      Usuń
    3. Tupać, to w upał niebezpiecznie,
      ale już księżyc się pokazał,
      przytul więc do mnie się koniecznie...
      ptaszkowi nic już nie przeszkadza?

      :)))*

      Usuń
    4. Jasiek juhas7 lipca 2012 22:26

      Przytulić się do ciebie pod łysym księżycem,
      To bardzo piękne i ze wszech miar lirycznie.
      Lecz ptaszek się zbudzi i zagrozi tej liryce,
      Zacznie ćwierkać i zrobi się już erotycznie.

      :)))*

      Usuń
    5. A wiesz? W liryce o to chodzi,
      więc nie zadawaj więcej pytań,
      księżyc ptaszkowi nie zaszkodzi,
      niechże więc ćwierka aż do świtań...

      :)))*

      Usuń
    6. Jasiek juhas7 lipca 2012 23:00

      Przecież ja pytań nie zadaję,
      Stwierdzam to autorytarnie.
      Erotyce już się cały oddaję
      Nawet gdy zajdzie księżyc i zgasną uliczne latarnie.

      :)))*

      Usuń
  12. Jasiek juhas7 lipca 2012 21:09

    I jeszcze mój komentarz do tytułowej różowej róży...

    *** Łeb róży ***

    W głebokim cieniu, w szeptów toni
    W tych knajpach, gdzie się z fusów wróży
    Podawał jej zamkniętą w dłoni
    Pod blatem stołu główkę róży

    Nie różę, ale główkę samą
    Płonący pąk, co parzy dłonie
    Jakby ogrodów przyszłych anons
    I niby żartem mawiał do niej:

    Musiałem róży urwać łeb
    Niech go nie nosi zbyt wysoko
    By nas omijał spojrzeń lep
    Złe oko

    Albowiem tak im się złożyło
    Że pośród codzienności zgrzytu
    Zapadli na spóźnioną miłość
    Z tych co nie mają prawa bytu

    I chociaż była jak aksamit
    Nosiła w sobie śmierci znamię
    Choć odmawiały pod stołami
    Łebki od róży, swój różaniec

    Bo trzeba róży urwać łeb
    Niech go nie nosi zbyt wysoko
    By nas omijał spojrzeń lep
    Złe oko

    Lecz już wiedzieli, że to chwile
    Że się nad nimi niebo chmurzy
    Bo w tym rozumu było tyle
    Ile się mieści w łebku róży

    W końcu w banalnej kawiarence
    Padło banalnie, ale dzielnie:
    "Wybacz kochana, nigdy więcej
    Ta róża to są same ciernie"

    Wiec trzeba róży urwać łeb
    Niech się z nim nie pcha gdzieś do nieba
    Wbrew sobie, sercom naszym wbrew
    Bo tak trzeba

    Słowa: Jan Wołek

    Mirosław Czyżykiewicz - Łeb róży
    Muzyka - Jerzy Satanowski

    http://www.youtube.com/watch?v=Uz8LxjgQu6o&feature=related

    A to już była kochani moja dobranocka...
    Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Kobieto. :)*** ...nigdy
    nie jest za późno na czułości i ...:)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam ten wiersz... dziękuję Jasieńku za cudowny dobór:)***
      A skoro nigdy nie jest za późno, to jeszcze coś dopowiem na dobranoc...

      Kocham

      Kocham Cię - to ja.
      Nic się nigdy nie zdarzyło.
      Kocham - wszystko miłość...

      Niejeden już w dal pożeglował,
      By zrozumieć te dwa słowa
      I z wszystkich krętych świata dróg
      Pod swój powraca próg.

      Kocham Cię - słońce wschodzi i zachodzi.
      Kocham - nic nie szkodzi.
      Na pustej plaży ślady stóp,
      Tak się odchodzi i nie wraca już,
      Na wieczny zew zranionych serc.
      Kocham Cię...

      Trud ludzi pod gwiazdami,
      W gigantycznych miastach pochód dni -
      To wszystko będzie z nami
      Po kres słów po kres naszych dni.

      Kocham - nic się nigdy nie zdarzyło
      Kocham - wszystko miłość...

      Na pustej plaży ślady stóp,
      Tak się odchodzi i powraca tu.
      Na wieczny zew otwartych serc.
      Kocham Cię, kocham Cię,
      kocham...

      autor słów i kompozytor - Mirosław Czyżykiewicz

      http://www.youtube.com/watch?v=w_ZVEMvfZ7c&feature=related

      Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Mężczyzno:)***... po kres słów... :)***

      Usuń
  13. Przy pół literku, przy pół czarnej.
    Siedział na rynku Staszek z Marnej.
    Szczęściem w nieszczęściu było to,
    Że widział w ludziach tylko zło.

    Lecz raz się karta odwróciła.
    Staszka dopadła hazardu żmija.
    Kobieta loki miała blond!
    On to był brunet? Ależ skąd!

    Do dziś grywają, już w duecie.
    On ramionami ją oplata.
    Szklane zaś szyby widzą tylko,
    zadziwiający duet ten.

    Ona ma loki blond...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i Staszek tak się zapamiętał,
      choć loki blond już posiwiały,
      Ona mu na noc parzy miętę,
      a on w skowronkach chodzi cały...

      :)))
      Dobranoc, Ozonko.:)

      Usuń
    2. Kocham Cię!!!!!!!!!!

      Usuń
  14. A moja dobranocka będzie też z różą. Całą różą...:)

    "Ach , ta róża... " śpiewa Marta Sikora , słowa A. Asnyk

    http://www.youtube.com/watch?v=Xbo6bcRg170

    Różanych snów Kochani...Dobranoc do jutra...:)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... śliczny wiersz Asnyka i jego wykonanie, dziękuję, Izetko:)
      Jeśli już wszystkie dobranocki tak cudnie różane, to nie może zabraknąć tej dzikiej Mistrza Konstantego...

      http://agateczkaa.wrzuta.pl/audio/8cIcEU9CTN2/dorota_osinska_-_dzika_roza

      Dobranoc, snów w czerwieni i zapachu róż...:)*

      Usuń
    2. Jasiek juhas7 lipca 2012 22:41

      No, no, a dopiero co Andrzej Waligórski przestrzegał przed Asnykiem ....:))) Dobrej nocki Paniom.:)*

      Usuń
    3. ... :)))
      Pa, Jasieńku, do jutra... już mi się oczka same zamykają... :)*

      Usuń
    4. :)))
      Dobranoc Jaśku:)
      Z Anną German to się wstrzymam:)

      Usuń
  15. Dzień dobry w piękną, letnią niedzielę:)*
    Od rana tylko słońce, za oknem 25 stopni, przez otwarty balkon dochodzą nieśmiałe podmuchy wiatru; niebo upalnie przymglone. Pewnie znów będziemy szukać tylko cienia...
    Wyspałam się jednak przepysznie:) Do porannej kawy proponuję przebudzanki z islandzkim bluesem, jeżeli ktoś jeszcze ziewa...

    Koop - Whenever There Is You.

    http://www.youtube.com/watch?v=jR4CzoyrAQA

    Kiedykolwiek kiedy jesteś
    Żeby trzymać mnie za rękę
    Znajduję drogę do prawdziwej siebie
    I zmieniam swoją grę/sztukę

    Więc proszę pozwól
    niech nasze życie się zacznie teraz
    Powiedz, że zostaniesz ze mną
    I bądź moim mężczyzną

    Kiedykolwiek kiedy jesteś
    Kiedy jesteś
    Kiedy jesteś
    Kiedykolwiek kiedy jesteś

    ***♥***

    ... i jeszcze delikatny budzik... :-)

    Sweet Coffee - Don't Let Me Wait Too Long

    http://www.youtube.com/watch?v=RcH9HVrwbVc&feature=related

    :)))***

    Miłego, niedzielnego wypoczynku Wszystkim:)*

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam:)
    U mnie upał trochę odpuścił...Można wytrzymać:)
    Skoro od rana śpiewamy o miłości to ja proponuję Krzysztofa Klenczona...:)

    "Tylko kochaj mnie " wyk. Krzysztof Klenczon

    http://www.youtube.com/watch?v=c5pxaC08E-w&feature=relmfu

    Pięknej niedzieli moi Mili...:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Izetko:)
      Poranny bluesik z lekkim odcieniem jazzu pochodzi z cudnej, chłodnej Islandii :) Muzyka grana przez duet Koop wspomagany wokalem Yukimi Nagano jest jednocześnie orzeźwiająca, jak i pełna ciepłych uczuć:)
      U mnie upał niemiłosierny, więc teraz przychodzę z chłodną tonią jeziora, cienistą zatoką i porannym wiatrem.

      Johann Wolfgang Goethe

      Na jeziorze

      Ożywczy pokarm, nową krew
      Z wolnego chłonę świata;
      Jak dobra ta natura jest,
      Co z piersi pić pozwala!
      Fala kołysze naszą łódź
      Wciąż dalej z rytmem wioseł,
      I góry wierzchołkami stu
      Witają naszą drogę.

      Oczy, czemu w dół patrzycie?
      Złote sny, skąd przychodzicie?
      Odejdź, śnie! choć złoty jesteś;
      Tu też miłość jest i szczęście.

      Na wodzie błyskają
      Gwiazdy rozmigotane,
      Lekkie mgły spijają
      Spiętrzone wokół dale;
      Zatokę cienistą
      Wiatr poranny owiewa,
      Odbija się w jeziorze
      Owoc, co dojrzewa.

      przeł. Andrzej Lam

      Pozdrawiam z nadzieją na przyjemny chłodek...:)*

      Usuń
    2. :)
      Hmmm...jezioro,woda.Życzę Ci Ewuniu dużo wody w kroplach deszczu...:)

      Woda

      Kropla deszczu mi spadła na rękę,
      utoczona z Gangesu i Nilu,

      z wniebowziętego szronu na wąsikach foki,
      z wody rozbitych dzbanów w miastach Ys i Tyr.

      Na moim wskazującym palcu
      Morze Kaspijskie jest morzem otwartym

      a Pacyfik potulnie wpływa do Rudawy
      tej samej, co fruwała chmurką nad Paryżem

      w roku siedemset sześćdziesiątym czwartym
      siódmego maja o trzeciej nad ranem.

      Nie starczy ust do wymówienia
      przelotnych imion twoich, wodo.

      Musiałbym cię nazwać we wszystkich językach
      wypowiadając naraz wszystkie samogłoski

      i jednocześnie milczeć - dla jeziora,
      które nie doczekało jakiejkolwiek nazwy

      i nie ma go na ziemi - jako i na niebie
      gwiazdy odbitej w nim.

      Ktoś tonął, ktoś o ciebie wołał umierając.
      Było to dawno i było to wczoraj.

      Domy gasiłaś, domy porywałaś
      jak drzewa, lasy jak miasta.

      Byłaś w chrzcielnicach i wannach kurtyzan.
      w pocałunkach, całunach.

      Gryząc kamienie, karmiąc tęcze.
      W pocie i rosie piramid, bzów.

      Jakie to lekkie w kropli deszczu.
      Jak delikatnie dotyka mnie świat.

      Cokolwiek gdziekolwiek kiedykolwiek się działo
      spisane jest na wodzie babel.

      Wisława Szymborska

      ...:)*

      Usuń
    3. ... jak sobie sama nie poleję, to mi jej niebo dzisiaj nie dostarczy... będę więc robić za sikawkowego...:))) (oczywiście w ogrodzie, żeby nie było...)
      Ufff... 32 stopnie w cieniu...

      Agnieszka Osiecka, Kalina Jędrusik - Na calych jeziorach Ty

      http://www.youtube.com/watch?v=kN7Yv9DE2ag

      ...chyba jednak za sikawkową...:)*

      Usuń
    4. ...może oni Ci pomogą:)))

      The Beatles - Rain

      http://www.youtube.com/watch?v=bdrGS__yg6Q

      ...:)*

      Usuń
  17. Słońce świeci ponad łódką,
    górą leci ptak.
    Mama z córką dały nurka
    - a tato, na wznak.

    Wentylator jest włączony,
    i wiaterek w tyłek dmucha.
    I humorek dopisuje,
    na całego rżnę dziś zucha.

    Okno w nocy mam otwarte,
    i śpię sobie na golasa.
    Przez ten upał absolutny
    to się odzwyczaję hasać.

    Taki upał absolutny,
    to jest chyba jakaś kara.
    Znów w lodówce skisła zupa,
    i się nie chce bara - bara.

    Ten dopiero stan się zmieni,
    kiedy spadnie słupek rtęci.
    To nabiorą nagle wszyscy,
    znów na bara - bara chęci.

    Kręci się wentylatorek,
    i nabija kilowaty.
    Nic poza tym ciekawego,
    chyba wiersz zakończę na tym.

    Pozdrawiam w niedzielę z powiewem zefirka.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Jędruś:)
      Dziękuję za wierszyk z powiewem zefirka:)
      Właśnie wróciłam z upalnego ogrodu i nic, ale to nic rymowanego nie jestem w stanie wykrzesać ze swojej przegrzanej głowy... Upał był niemiłosierny, ani wiaterku, ani kropli deszczu a mnie nogi weszły... gdzieś od biegania z konewką.
      Rośliny uratowane, ale ja już prawie na umarciu:) Jutro kupuję wentylatorek, a spanie na golasa to obowiązkowy standard.:))
      O bara-bara chwilowo pomilczymy, ale na ochłodzenie wieczoru zagram Ci coś z wiatrem... :-)

      Patrick Swayze - She's Like The Wind

      http://www.youtube.com/watch?v=AVi4PUx8bXk

      Serdeczności wieczorne od bardzo zmęczonej ogrodniczki:)

      Usuń
    2. Ewo Miła:)

      Chociaż jeszcze " mogę ", a przynajmniej tak uważam - to samo myślenie o " bara - bara ", w taką pogodę powoduje, że krople potu zalewają - moje lico:)))
      Czytam Twój blog - regularnie.
      Wyżywam się politycznie u Elizy:) Znaczy się na Jej blogu. Myślę, że czujesz, że czytam... i nie gniewasz się , że nie często piszę:)))
      Dziś relaks i upał niesamwity. Zatem proponuję otworzyć lekko schłodzonego Caberneta ! Twoje zdrowie! - nie chcę Was zaniedbywać...
      Ale lepiej mi wychodzą polityczne komentarze , niżli nieudolne wierszowanie:) Ale: czytam, czuję i jestem z Wami:)))

      Pozdrawiam, toast wznoszę i.. Dobrej Nocki - obowiązkowo: na golasa:)))
      Stanisław

      Usuń
    3. Dobranoc, Staszku. Już mam tylko siłę, żeby Ci powiedzieć jak bardzo się cieszę, gdy Cię widzę. Dziękuję:)
      Potwornie mnie boli głowa, pozdrawiam Cię najserdeczniej...

      Usuń
  18. Robert Gawliński... " Na wietrze "

    http://www.youtube.com/watch?v=oZHLfTtC32U

    OdpowiedzUsuń
  19. Robert Gawliński - * Ogień i wiatr *

    http://www.youtube.com/watch?v=UR_VhCwNIYo&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  20. Robert Gawliński - * Kwiaty jak relikwie *

    http://www.youtube.com/watch?v=y68Xs2-Onms&feature=related

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... cudne piosenki Jędruś, szczególnie "Na wietrze" przypadła mi do gustu. Zrelaksowałam się wspaniale... bardzo dziękuję...:)
      W podzięce dla Ciebie - Robert Gawliński - W Cieniu Ciszy

      http://www.youtube.com/watch?v=qVulfoDsyzA&feature=related

      ... piękny utwór na wieczór; chciałabym polecieć po tamtej stronie gwiazd w cieniu ciszy...:)

      Usuń
  21. Witajcie Ogrodnicy. Dziękuję za wiersze i piosenki. Miłej niedzieli. Pozdrawiam serdecznie Miłośników Ogródka:-)
    http://www.youtube.com/watch?v=nbHzDieWkF8&feature=related
    Sto lat czekam na Twój list

    OdpowiedzUsuń
  22. http://www.youtube.com/watch?v=eQG50g1wRfQ&feature=related
    Halina Frąckowiak - Napisz proszę

    OdpowiedzUsuń
  23. http://www.youtube.com/watch?v=ZmMw1Dux8Lw
    Piotr Szczepanik - Puste koperty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam Danusiu i życzę przystojnego listonosza z dobrą nowiną :))
      A w oczekiwaniu na list przeczytaj piękną miniaturkę Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.

      Spóźniony list

      Może kidyś, nieoczekiwanie,
      przyjdzie list ten. I nic się nie stanie.
      Tylko patrząc w oczy Panu Bogu
      rzeknę z cicha: "Za późno, mój Panie!"

      Miłego wieczoru:)

      Usuń
  24. Wszystkich wymęczył upał więc przychodzę z orzeźwiającą dobranocką...:)

    Irena Santor - "Morze"

    http://www.youtube.com/watch?v=jH__6SKyG9U

    Snów z morską bryzą...dobranoc Kochani:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a więc niech szumi we śnie...

      Sumi more, SZUMI SZUMI MORZE ,Dubrovacki Trubaduri albo Dubrovacki Poklisari

      http://www.youtube.com/watch?v=l_S4ni_T72g&feature=related

      Dobranoc, Izetko... orzeźwiających snów :)*

      Usuń
  25. Tom Jones - * Tower Of Song *

    http://www.youtube.com/watch?v=3JWiPFT0v2c&feature=plcp

    Dobrej nocy Braci Ogrodniczej...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobranoc, Jędruś. Bardzo dziękuję za cały dzień... już padłam...:)

      Usuń
  26. Jasiek juhas8 lipca 2012 22:19

    I ja też już z prawdziwą kołysanką do słów Ernesta Brylla
    i muzyką Zygmunta Koniecznego w wykonaniu Anny Szałapak -

    *** Kołysanka ***


    uśnij, uśnij
    każdy kogoś znaleźć musi
    uśnij, uśnij

    kobieta zapłakała
    co dzieci nie miała
    nikogo nie zrodziłam
    ani wychowałam
    i cóż mi z tego,
    że są aniołowie
    gdy się imienia dzieci mych
    nie dowiem

    kobieta zapłakała
    Boga zapytała
    nikogo nie zrodziłam
    ani wychowałam
    Bóg się zamyślił
    powiedział do siebie
    trzeba poszukać dla niej
    dzieci w niebie

    i znalazł gdzieś tam w niebie
    dzieci, co czekały
    nie znały nawet siebie
    i matki nie znały

    kobieta zapłakała
    bo się doczekała
    i dzieci ją poznały
    one je poznała

    uśnij, uśnij...

    ***

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Kobieto.:)***..."każdy
    kogoś znaleźć musi...:)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasiek juhas8 lipca 2012 22:29

      ...a tutaj link do kołysanki-

      http://www.youtube.com/watch?v=ymwojudGX3g&feature=related

      :)***

      Usuń
  27. Najmocniej wszystkich przepraszam, ale bardzo źle się poczułam i musiałam się trochę położyć.
    Obudziła mnie burza...
    ... na tyle jestem przytomna, żeby Was pożegnać kołysanką. Dziś zaprosiłam Céline Dion z piosenką...

    I Surrender/ Poddaję się...

    http://www.youtube.com/watch?v=3PFgbLnUcZE&feature=player_embedded

    ***Poddaję się***

    jest jeszcze tak dużo życia które mam do przeżycia
    a ten ogień nadal plonie
    kiedy patrze jak patrzysz na mnie
    myślę ze mogę znaleźć sposób
    żeby zatrzymać sie na zawsze we śnie
    i oprzeć sie tej solidnej ziemi
    i unieść ten strach wraz z
    tym co by sie zdarzyło gdyby oni wiedzieli
    że zakochałam sie w tobie

    bo poddaje sie wszystkiemu
    by poczuć szanse na nowe życie
    dosięgam do ciebie
    wiem ze tez to czujesz
    dokonamy tego dzięki
    tysiącu snów (marzeń) w które wciąż wierze
    pozwoliłam dać ci je wszystkie mnie
    trzymam cię w ramionach i nigdy nie puszcze
    poddaje sie

    wiem ze nie mogę przetrwać
    następnej nocy bez ciebie
    jesteś powodem dla którego żyję
    i wiem ze potrzebuje by żyć prawdą
    właśnie teraz, nie ma lepszego czasu
    z tego leku będę wolna
    i znów będę żyła z miłością
    i nikt z nich nie może mi tego odebrać

    bo poddaje sie wszystkiemu
    by poczuć szansę na nowe życie
    dosięgam do ciebie
    wiem ze też to czujesz
    dokonamy tego dzięki
    tysiącu snów (marzeń) w które wciąż wierze
    pozwoliłam dać ci je wszystkie mnie
    trzymam cię w ramionach i nigdy nie puszcze
    poddaję się

    każda noc jest dłuższa
    i ten ogień staje sie mocniejszy, kochanie
    przełknę moja dumę i będę żyła
    nie możesz usłyszeć mojego głosu
    poddaje sie wszystkiemu

    bo poddaje sie wszystkiemu
    by poczuć szansę na nowe życie
    dosięgam do ciebie
    wiem że też to czujesz
    dokonamy tego dzięki
    tysiącu snów (marzeń) w które wciąż wierzę
    pozwoliłam dać ci je wszystkie mnie
    trzymam cię w ramionach i nigdy nie puszcze
    poddaje sie

    właśnie tutaj, właśnie teraz
    daj mi życie bym żyła znów
    będę wolna, weź mnie
    mnie całą, poddaję się cała tobie

    właśnie tutaj, właśnie teraz
    daj mi życie bym żyła znów
    będę wolna, weź mnie.

    Dobranoc, dobranoc Najlmilsi i Ty Mężczyzno:)***
    ... spokojnych snów. :)*

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale poetycko,przeczytałam od dechy do dechy(a było co czytać!!)Pozdrowionka dla wszystkich!!!

    OdpowiedzUsuń