sobota, 4 lutego 2012
Mieszkanie poetki
Ten kwitnący amarylis też z mieszkania poetki... a jeden płatek dał cień ptaszka na ścianie.:)
Mieszkanie poetki
W rozsypanych rymach nie znajdziesz porządku,
garść pożółkłych wspomnień, łut wiosennych marzeń,
listy przewiązane uczucia koronką,
zasuszony fiołek w starym kalendarzu.
Parę strof wczorajszych zmarzniętych o świcie,
czas którego nigdy dogonić nie może,
cztery kubki z kawą - żaden niedopity
i nadzieja ciągle w zielonym kolorze.
Stosy luźnych kartek, a na każdej słowa,
w myślach najważniejsze, jeszcze nie spisane,
popiół w klawiaturze cichutko się schował -
już kwadrans po ósmej. Wiersz usnął nad ranem.
;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Witaj Ewuniu:)
OdpowiedzUsuńWprawiłaś mnie w dobry humor swoim wierszem:)))
Nie byłam nigdy w mieszkaniu poetki...Podejrzewam jednak ,że panuje tam taki sam artystyczny nieład jak u malarki...:)))
Kasia Nowak Wizyta u malarki.wmv
http://www.youtube.com/watch?v=_fWa0MJist8
Wczoraj byłem u malarki
dom jak dom i drzwi jak drzwi
jak u innych puste garnki
i w kominie szary dym
jak u innych stara bieda
jak u innych w oknie kit
no i problem jak się nie dać
gdy nadciągnie tydzień zły
Ale za to na ścianach kwiaty
ze wszystkich świata łąk
a tuż obok koń pstrokaty
na nim przy szabli dumny ktoś
na martwych naturach ciasta
którym zapachu tylko brak
a wyżej podniebne miasta
jak ciemnozłoty ptak
Wczoraj byłem u malarki
i już wiem dokładnie wiem
że najczęściej puste garnki
są dla życia tylko tłem
że się chowa stara bieda
i tężeje w oknie kit
znika problem jak się nie dać
i pytanie z kim się bić
Kiedy rosną na ścianach kwiaty
ze wszystkich świata łąk
galopuje koń pstrokaty i
wymachuje szablą ktoś
na martwych naturach ciasta
już się migdałów czuje smak
i fruwa podniebne miasto
po wszystkich moich snach.
Wytrzep popiół z klawiatury bo nie będziesz mogła pisać:)))
Pozdrawiam cieplutko Ciebie i Gości:)*
9:19
Piękny ten Twój amarylis... Ja miałam w kolorze czerwonym. Niestety nie przetrzymał kociej "miłości". Tak to już jest ze zwierzakami:)
UsuńOsiecka Agnieszka
Poeci, poetki
Poeci, ranni przez złe kobiety,
piszą wiersze,
poetki,
trafione w serce,
piszą długie szare warkocze,
nie czesane od zeszłej niedzieli,
piszą dzieci nie posłane do szkół,
pokątne myszy zza szaf,
lekarza, po którego nikt nie zadzwonił,
butelkę,
nie wystawioną na mleko.
Pogodnego dnia:)*
9:41
Witaj Izabelko:)
UsuńNieład... to za delikatne określenie...:)) Ale reszta niech będzie milczeniem...
Czasami bywa też tak -
Zimową nocą
Zimową nocą, przy ciemnym niebie,
siedzę cichutko za klawiaturą,
literki milczą, słucham więc siebie,
minuta mija jedna, za drugą...
Już dobranocki wiersze wybrzmiały,
miłe dla duszy nuty wciąż dźwięczą,
myśli w marzeniach mi się splątały,
serce oplotły nitką pajęczą.
Parę impresji, porównań zwiewnych,
w głowie wciąż tylko chaos i zamęt,
miast poetyckich wzlotów podniebnych,
w dołku uparcie siedzę na amen.
Wino nalewam, co weny źródłem
już niejednego było poety,
pobudzić wenę umie wszak cudnie...
potem kieliszek drugi i trzeci...
Nagle - olśnienie! Literki tańczą,
włączam wesołą, skoczną muzyczkę,
wokoło kwiaty i pomarańcze,
więc wina jeszcze troszeczkę łyknę...
Wstaję zza biurka, puszczam się w tany,
ze mną korowód myśli, uniesień,
ekran i myszka, też ciut zawiani,
wiosenne rymy niosą w bukiecie.
Jive, samba, rumba i pasodoble,
taniec z gwiazdami w blasku księżyca,
co swoim światłem wielce nadobnym
tuli mnie w tangu z błyszczącym licem.
Poranny efekt mych pląsów nocnych
niechaj zasłoni mgiełki kulisa,
kawa podaje mi dłoń pomocną
i - proszę bardzo - wiersz się napisał.:))
autor: ewa*
(z archiwum, uzupełniony, poprawiony i przyprawiony wiosną)
:)*
Zaraz będę sprzątać, o klawiaturze też pomyślę... wymyję wszystkie kubki i popielniczki, poukładam kwity, papiery i porozrzucane ciuchy, podleję paprotki, bluszcze i amarylisy, zrobię porządek z fotkami, skoczę do sklepu i może do kosmetyczki, nastawię pranie i ugotuję obiad... ale najpierw zrobię sobie drugą kawę i pozdrowię Ciebie. :)*
Pięknej soboty...:))*
9:43
... amarylisów mam siedem, każdy w innym odcieniu różu, czerwieni, bieli, o płatkach pełnych i pojedynczych. Do wyboru, do koloru. Ponoć są jeszcze pomarańczowe, ale jakoś na nie nie trafiłam. Razem mam w domu 43 doniczki z kwiatami na 48 metrach kwadratowych. W tm ściany, półki, półeczki, regały - na wszystkich kwiatki i obrazy.
UsuńSkaranie z myciem, podlewaniem i odkurzaniem, ale ile radości...:))
9:49
To jeszcze dodatek do tej drugiej kawy...:)
UsuńKatarzyna Nowak
http://www.youtube.com/watch?v=2bmizd2_-jU&feature=related
:)***
9:54
... Izuniu, ten link mi się nie otworzył. Jak podasz tytuł piosenki (wiersza?) to sobie wyguglam. :)
Usuń10:19
To jest piosenka grupy"Pod Budą" Jeść ,pić ,kochać.
UsuńWyguglaj Katarzyna Nowak i 10 pozycja na stronie.
Link powinien się otworzyć.U mnie się otwiera.:)
10:42
... dzięki, znalazłam...:) Bardzo lubię tę piosenkę.
Usuń11:09
Bry :)))*
OdpowiedzUsuńBardzo bogate te Twoje plany
życzę by cały dzień był udany
Zacznij od Bacha i od kawy
Byle ten dzień był ciekawy...
Też pozdrawiam czule :)*
Bry, Jasieńku:)))*
OdpowiedzUsuńJest w moich wierszach zapach jaśminu,
ciepło, spojrzenie, kawa co rano,
króciutkie chwile, co wiem, że miną,
czyjeś dwa słowa wypowiedziane...
Sny i marzenia, miłość i smutek,
rym, który wczoraj uciekł o świcie,
strofy z tęsknoty serca wysnute,
piszę łodyżką, cierniem i życiem.
A Ty przychodzisz do mnie co rano,
rozchmurzasz myśli, kawę podajesz,
głowę mam wiecznie w rymach splątaną,
jakoś mnie za to nigdy nie łajesz...:))
A jeśli Bach, to niech będzie z wiosennym porankiem...
Bach - Double Violin Concerto in D minor 2nd movement, Largo
http://www.youtube.com/watch?v=Fo0K_n3VLG4
Czule odpozdrawiam ogródkowego Mistrza Nastroju...:)*
10:17
I coś jeszcze z humorem o tych dziwolągach - poetach/poetkach...:
OdpowiedzUsuńBarbara Krzyżańska-Czarnowieska
* * *
Poeci są dziś niepotrzebni nikomu.
Poeta nawet nie może mieć domu,
Bo jeśli nawet okaże się wieszczem,
To żona na niego wrzeszczy,
Że jest biedny,
Że nikomu nie potrzebny.
Los poety jest nie do pozazdroszczenia.
Nie ma nawet swojego święta, żeby przyjąć życzenia.
Bo rząd nie ma czasu – niestety,
Żeby uchwalić Dzień Poety...
:)
A teraz zmykam poza sieć, żeby pozałatwiać różne sobotnie sprawy. Mróz prawie jak wczoraj, -21 st., pochmurne niebo... żeby mi tylko śniegu nie napadało na pietruszkę, mandarynki i jajka na targu... :))
11:04
Wszystko możemy my kobiety...
UsuńZróbmy dzisiaj Dzień Poety...:)))
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka2222.swf
:)*
16:48
Witam południowo Najmilszych w Ogródku :)
OdpowiedzUsuńGdybym miał niebios wyszywaną szatę
Z nici złotego i srebrnego światła,
Ciemną i bladą, i błękitną szatę
Ze światła, mroku, półmroku, półświatła,
Rozpostarłbym ci tę szatę pod stopy,
Lecz biedny jestem, me skarby -- w marzeniach.
Więc ci rzuciłem marzenia po stopy;
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach.
Ewuniu*, jam nie poetka, przywołałam wiersz Yeatsa Williama Butlera o poetyckim tytule Poeta pragnie szaty niebios w przekładzie Leszka Engelkinga.
Poetko, cóż może bardziej przemówić niż:
...listy przewiązane uczucia koronką,
zasuszony fiołek w starym kalendarzu...
Zdjęcie niezwykłej urody, tak bardzo przyzwyczaiłaś Ewuniu* i Andrzeju do tych piękności.
Czeka mnie dzisiaj dzień częściowo poza domem i zasięgiem klawiatury. Po powrocie nie omieszkam zaistnieć ;-)))
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie :)
Dzień dobry Zuziu:)
UsuńJa też dopiero wróciłam do domu po załatwieniu wielu sobotnich spraw. Bardzo dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i wspaniałe strofy, jakimi zdobisz Ogródek na co dzień... :)
Cóż może mnie bardziej ucieszyć, kiedy po zaganianym dniu z różnymi, nie zawsze przyjemnymi wydarzeniami mogę zajrzeć do mojego kwietnego ogrodu poezji? Te strofy, to dla mnie balsam, muzyka i pokarm dla duszy.:)
Bardzo trudno jest pisać wiersze, nawet te, które kiełkują w duszy dość długo... niech opowie o tym Halina Poświatowska.
A ja nigdy nie jestem zadowolona po ujrzeniu końcowego efektu...
Halina Poświatowska
***
myślę że jest trudno pisać wiersze
spójrzcie ile razy nie udaje się to tym
którym powinno się udać
ale myślę także że niełatwo jest
połykać truciznę zdobywać szczyty gór
przepłynąć kanał La Manche
a jednak to wszystko są ludzkie osiągnięcia
dlatego ośmielam się raz jeszcze
z tomiku "Jeszcze jedno wspomnienie",1968r.
Miłego sobotniego wypoczynku po wszystkich, obowiązkowych zajęciach. :))
15:49
Ewuniu* dziękując za Halinę Poświatowską - Źródło - Octavio Paz
UsuńMów upuść słowo
Dzień dobry przespałem całą zimę i teraz się budzę
Mów
Łódź steruje ku światłu
Słowo lekkie na pełnych żaglach
Dzień ma kształt rzeki
Na jej brzegach błyszczą pióra twych pieśni
Słodycz wody w uśpionej trawie
Woda jasna samogłoski pitne
Samogłoski dla ozdoby czoła i stóp
Mów
Dotknij wierzchołka szczęśliwej pauzy
A potem skrzydła rozpostrzyj i mów bez wytchnienia
Przepływa w powietrzu zapomniana twarz
Przepływasz ty sama na swój wietrzny sposób nad polem kukurydzy
Dzieciństwo z kołczanem strzał swym bóstwem i figowcem koło domu
Zrywa się z uwięzi i przepływa wraz z wieżą i ogrodem
Przepływa przyszłość i przeszłość
Godziny przeżyte i godziny dla zabicia czasu
Przepływają błyskawice z jeszcze żywym w dziobie strzępem czasu
Stada komet nurkujących w moim czole
Wypisują twe imię na nagich plecach lustra!
Mów
Umocz wargi w kamieniu nie do wyczerpania
Zanurz białe ramiona w wodzie brzemiennej w prorocze widzenia
Ginie dzień
W niebie zbitym naprędce
Na śniegu niewidoczne są ślady światła
Ginie dzień
Otwierają się i zamykają drzwi
Ziarno słońca pęka bezszelestnie
Rozpoczyna się dzień
Mgła wywyższa równinę
Człowiek schodzi do rzeki
Odnajdują się razem w twoich oczach
Ciebie także pochłania dzień
Rozbrzmiewający w listowiu światła
W oddali gdzieś biją dzwony
Każde wołanie jest falą
Każda fala grzebie w sobie na zawsze
Jakiś gest słowo światło przez chmurę
Ty śmiejesz się i czekasz w roztargnieniu
Dzień zaczyna się u twoich stóp
Włosy ręka biel nie nazywają
Tych włosów tej ręki tej bieli
Widzialne i niedotykalne - one są na zewnątrz
Lecz wraz z tym co wewnętrzne i bezimienne
Po omacku szukają się nas
Stąpają po śladach języka
Wchodzą na most który podsuwa im ten obraz
Prześlizgują się
Między palcami jak światło
Jak ty sama gdy wymykasz mi się z rąk
Splatają się jak twoja dłoń z moją
Dzień zaczyna się w moich słowach
Światło dojrzewa aż stanie się ciałem
Cieniem twojego ciała światłem twego światła
Kolczugą upału skórą twego światła
Dzień zaczyna się w twoich ustach
Dzień zatraca się w naszych oczach
Dzień odsłania się w naszej nocy
Przestrzenne niebo letnie
Zwinne księżycowe o upartym czole
Gwiazdy nagle jak złoto i srebro
Zwierzęta światła w biegu na wezbranym niebie
Chmury o najrozmaitszych kształtach
Wyniosła przestrzeń
Noc rozlana
Jak wino na kamieniu ofiarnym
Jak morze ukorzone gdy pochyla się sztandar
Jak zwietrzały smak
Są takie ogrody gdzie ustaje wiatr
By posłuchać sam siebie pośród liści
Tak jasnym głosem przemawia ulewa
Że odsłania się widok między jej słowami
Jaśmin wznosi nieskalaną wieżę
Nadbiega słowo migdał
Moje myśli prześlizgują się jak woda
Widzę jak nikną nocy ktoś kogo ja nie znam
Także je snuje patrzy jak znikają
Jak powój tysiącoręki
Jak pożar i jego żarłoczne upierzenie
Jak wiosna która szturmuje czas
Palce muzyki
Szpony muzyki
Płomienny bluszcz muzyki
Pochłania ciała i pochłania dusze
Ciała w gorących tatuażach dźwięków
Jak ciało boga w konstelacjach znaków
Jak ciało nieba w gniewnych gwiazdach
Spalone ciała spalone dusze
Przyszła muzyka i wydarła oczy
( Widzieliśmy tylko błyskawicę
Słyszeliśmy tylko szczęk broni światła )
Przyszła muzyka i wydarła język
Wielkie usta muzyki pochłonęły ciała
Wypalił się świat
Spłonęło jego imię którymi się przyozdabiał
Został tylko świdrujący dźwięk w górze
Szklana wieża z gniazdem szklanych ptaków
Niewidzialnych
Ulepionych z tej samej materii co światło
Przełożyła Krystyna Rodowska
Dobranoc, pa :)
Witam mroźnym wieczorem:)
OdpowiedzUsuńDrogi Dziwolągu-Poetko do tych 43 doniczek dodam Ci jeszcze miłość kwiatów:)
miłość kwiatów
podaruję Ci kwiaty
żywe
żółte i czerwone
prawdziwe
aromatem kwiatów
się otul
pomaluj
błękitem nieba
zatańcz
podaruję Ci chwile
rozmarzone
słońcem niebieskim
roztańczone
gorącym słońcem
się unieś
rozpal
miłością kwiatów
bądź
Janusz Kliś
Kenny G - Jasmine Flower
http://www.youtube.com/watch?v=-JURyLTNDBo&feature=related
:)*
16:45
:)
UsuńWitaj:) Jeśli już o kwiatach mowa, dodam jeszcze radość kwiatów Janusza Klisia:
radość kwiatów
z pierwszym powiewem wiosny
szczęśliwe tulipany śpiewają
kolorami
unoszą się lekko
niewinnie
malują duszę
marzeniami
z pierwszym powiewem wiosny
zimowe smutki rozpływają się
na niebie
w błyszczących słońca
promieniach
świat usmiecha się
do Ciebie
z pierwszym powiewem wiosny
serce otwórz szeroko
z radością
i myśli czyste
kolorami
w kwiatach rozkołysz
...miłością
Ale póki co, mam kwiaty tylko na półkach i parapetach, albo te białe, wymalowane przez mróz na szybach...
Mróz też mam w dzisiaj w duszy, bo z rana przyszła bardzo sprawna ekipa pilarzy i wycięła mi wszystkie drzewa na skwerku przed domem... Piękne lipy, wiązy, jesiony, jarzębiny, brzozy i topole - ok. 70 drzew. Skwerku nie ma; został zmrożony plac z resztkami wiórów i kikutami pni. Oddały ducha w mroźny, lutowy dzień, w majestacie zimy...
Czy trochę nie za dużo tych różnych śmierci zimą?
Wciąż napotykam na sprawy ponad moją wytrzymałość psychiczną...
18:16
Witaj Ewo:)
UsuńDożyliśmy parszywych czasów... Wszak... zieleń, drzewa, kwiaty na miejskich klombach... podatku i zysku nie przynoszą:( Zatem " po kiego " nam takie darmozjady ?
" Sie" postawi biznescenter, kolejny biurowiec, kolejne " cuś " - koniecznie z angielską nazwą, aby zaspokoić snobizm i poczucie niedowatrościowania inwestora...
Drzewa umierają stojąc... ktoś powiedział. A jak - nie powiedział, to... ja to dziś piszę:)Widać, że to " człowiekowi" nie wystarcza... Musi " to " zlikwidować, aż do korzeni...
Po nas jedynie: beton, cement, wykwity ludzkiej głupoty i prymitywnego dążenia do szmalu...:(
Smutno pozdrawiam w mrożny, sobotni wieczór:)
Stanisław
Stasiu!!! :)
UsuńJak pisałam post poniżej, to jeszcze Ciebie nie widziałam... Jakże Ci dziękuję... nawet nie wiesz jak, za te kilka słów...
Tak... tu będzie nowy hipermarket - jakaś Biedronka, Lidl, czy inny dyskont. Drzewa umierają stojąc...
Leopold Staff
Wysokie drzewa
O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa,
W brązie zachodu kute wieczornym promieniem,
Nad wodą, co się pawich barw blaskiem rozlewa,
Pogłębiona odbitych konarów sklepieniem.
Zapach wody, zielony w cieniu, złoty w słońcu,
W bezwietrzu sennym ledwo miesza się, kołysze,
Gdy z łąk koniki polne w sierpniowym gorącu
Tysiącem srebrnych nożyc szybko strzygą ciszę.
Z wolna wszystko umilka, zapada w krąg głusza
I zmierzch ciemnością smukłe korony odziewa,
Z których widmami rośnie wyzwolona dusza...
O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa!
Pozdrawiam Cię z ogromną wdzięcznością, że przyszedłeś. Nie wiedziałeś, że niżej napiszę ten cierpki komentarz... już mi trochę cieplej...:)
19:48
... jak Ty mnie wyczułeś... doprawdy nie wiem. :)
UsuńLudzie nie lubią, jak się człowiek obnaża ze swoim smutkiem... wolą śmiech i radość.
19:51
Dodałam jeszcze widok z mojego okna... ten z jesieni, zimowe fotki tego miejsca były niedawno w Ogródku, i ten widok - już dzisiejszy.
OdpowiedzUsuńWiem, są na świecie poważniejsze problemy i większe tragedie. Ale ja się nie umiem pogodzić z tym, co zrobiono z kawałeczkiem mojej maleńkiej ojczyzny za oknem. Nie umiem, przynajmniej dziś...
Wiem, powinnam pokazywać na blogu tylko piękno i radość. Wtedy wszyscy się cieszą i bawią razem ze mną bo radość przyciąga. Jest miło, wesoło i muzyka gra...
Smutek, problemy, kłopoty i brzydota odstrasza... nikt nie chce ze mną tego smutku dzielić... bo po co? Kogo to obchodzi?
Można odwrócić wzrok i kliknąć na jakieś radośniejsze tematy, albo wyżyć się na forach społecznościowych i politycznych.
Po prostu smutno mi.
19:42
Wcale nie, Ewo:)
UsuńWcale nie powinnaś skupiać się tylko na pięknie i radości..
Bo przecież : naze życie pełne jest tych chwil/?/, które do szczęśliwych nie należą:( Trzeba zachować właściwe proporcje, bo nie dostrzeganie parszywej codzieności wywoła... co najwyżej:
Niewłaściwe, przekłamane, sielankowe spojrzenie - na zupełnie niesielankowy świat:) Potrzeba czasem smutku, zadumy nad głupotą...
W życiu , wszak: piękne są tylko chwile, Ewo...:)
Nieodmienie pozdrawiam
Stanisław
Tak, Staszku.
UsuńTylko, że staram się nie przenosić na blog tego, co przelewa się po innych blogach, forach i wszystkich miejscach w internecie. Nie chcę wałkować w kółko spraw, których mam dosyć na co dzień, krzyczących wielkimi literami we wszystkich mediach.
TU jest azyl, odpoczynek, poezja i muzyka - musi gdzieś być takie miejsce dla higieny psychicznej, taka enklawa maleńkich, codziennych radości i piękna przyrody, żeby nie zwariować...
Ale dzisiaj nie wytrzymałam.
Pozdrawiam ciepło.:)
20:09
...I już na koniec, żeby zamknąć ten temat...
UsuńOdkąd parafia prawosławna sprzedała ten teren (dawniej był to cmentarz unicki) wiedzieliśmy, że w planie jest budowa jakiegoś supermarketu.
Jego budowę wstrzymała jednak decyzja wojewódzkiego konserwatora zabytków. Teren jest objęty ochroną i konserwator nie zgodził się na jego zabudowanie. Argumentując decyzję, konserwator przypomniał, że ten skwer to dawna nekropolia. I takie było uzasadnienie decyzji:
„W dalszym ciągu czytelnym pozostaje układ cmentarza i z całą pewnością pod warstwą gruntu znajdują się szczątki ludzkie z pochówków dokonywanych na terenie cmentarza, co poświadcza fakt ich odkrycia podczas prac ziemnych prowadzonych w czerwcu 2010 roku w związku budową linii telekomunikacyjnej”.
Mieszkańcy mojego bloku bardzo zaangażowali się w sprawę i założyli nawet Stowarzyszenie Ochrony Miejsc Zapomnianych, żeby walczyć o ten skwer. Zbieraliśmy podpisy i zwracaliśmy się o pomoc do władz miasta.
W końcu miejscy radni zdecydowali, że dla tego obszaru trzeba uchwalić taki plan zagospodarowania, który wykluczałby zabudowę. Sprzeciwy mieszkańców zyskały nawet poparcie prezydenta miasta. – "Sprawa powinna się zakończyć pozostawieniem tego miejsca jako miejsca pamięci odwołującego się do dóbr kulturowych" – mówił Krzysztof Żuk prezydent Lublina.
Mieliśmy zapewnienia władz, że ten teren uda się ochronić. Jednak inwestor odwołał się od decyzji i wygrał sprawę w Samorządowym Kolegium Odwoławczym - decyzja jest prawomocna. Przy czym znamiennym jest fakt, że na razie nie ma jednak pozwolenia na budowę jakiegokolwiek obiektu na tym terenie.
I tyle o historii mojego skwerku... więcej już do tego nie wrócę. Obiecuję.
20:27
Dobry wieczór Kochani:)
UsuńWłaśnie obudziłam z wieczornej drzemki...
Ewuniu nic nie poradzisz takie mamy czasy...
Interes ważniejszy....
Porzuć już smutki...uśmiechnij się:)
annaG
Jestem...
Już za oknem ciemność zalewa horyzont
a niełatwo szarość w nadzieję zamieniać,
ujęłabym chętnie część tęsknot i zgryzot,
by choć ulżyć z szali twojego zmartwienia.
Dni są lepsze, gorsze - wszyscy o tym wiemy,
a klucz i recepta nie zawsze pod ręką.
Dobrze mieć przy sobie poetę z Bohemy,
co trzyma za rękę, ujmując twym mękom.
Nie jestem poetką, zresztą co to znaczy?
Przecież dzisiaj wiersze każdy pisać może.
Lecz jestem kobietą, którą los obdarzył
wrażliwością wróbla, ot zwykłe niebożę.
Więc odkroję smutki, wersem tnę jak nożem
a później na usta pozakładam ciszę.
Worek możliwości przed tobą otworzę,
kiedy będziesz obok, kiedy będziesz bliżej.
Posadzimy nowe drzewa:)
20:33
Dziękuję, Izuś:)
UsuńTak... mam wrażliwość wróbla i duszę dziecka, co nie chce dorosnąć... kiedyś o tym pisałam.
Zimny ranek, szarawo na dworze,
nic nie widzę, ni ziemi, ni nieba,
świat za oknem w jednakim kolorze,
a ja barw wciąż wyglądam, jak chleba.
Pragnę ciepła, więc szukam wciąż słońca,
z duszą dziecka, co nie chce dorosnąć,
mogę grzać się w promieniach bez końca,
zimą zasnąć i z zbudzić się wiosną.
Drzew zielenią ucieszyć swe oczy
aromatem konwalii się sycić,
grządkę marzeń kaczeńcem rozzłocić,
lot jaskółki znów wzrokiem uchwycić.
Dziś ogrzeję Was chociaż uśmiechem,
niech wypłynie ze strof moich paru,
może dotrze radosnym gdzieś echem,
i wyzwoli ze smutku oparów?
... obiecałam - i więcej tego tematu nie poruszę.
Pejzaż horyzontalny - Grzesio Turnau...
http://www.youtube.com/watch?v=aEOMa2GuQgk
20:48
:)
UsuńMyślę Ewo, że w kraju tak katolickim, gdzie " dogmaty wiary" stanowią podstawę - dla tworzonego prawa, takie rzeczy nie powinny mieć miejsca!
Bo... gdzie jak gdzie, ale w zindokrtynowanej katolizyzmem Polsce: NIE PRZYSTOI przypominanie o:
Ewangelicznym niemalże - szacunku dla pochowanych szczątków... Choćby te szczątki, za życia - inną wiarę wyznawały:)
Widać, że i ten " dogmat" - ma relatywny wymiar:(
Nie pierwszy też raz - dziwię się, że to ja - nie katolik, katolikom muszę przypominać:)
Pozdrawiam, kończąc smutny temat:)
Na frasunek - dobry trunek, Ewo:)))
Stanisław
Dziękuję, Staszku.:)
UsuńTrunek już właśnie realizuję... mam pyszną nalewkę z agrestu; doskonała zarówno na rozgrzewkę, jak i frasunek... Proszę bardzo już Ciebie i Izę częstuję, no to po maluśkim...:)
Wasze zdrowie.:)
Cóż, życie toczy się dalej i nikt za nas go nie przeżyje. Ament...;))
20:58
... i dla Ciebie:
UsuńJan Kaczmarek "Do serca przytul psa" - wyk. "Studio 202"
http://www.youtube.com/watch?v=2m9B3QQ55eE
:)
... eh... i tekst tej piosenki, jakże aktualny...
UsuńZanim zdechnie w oceanie struty ropą śledź ostatni
I ostatniej trawy źdźbło pokryje pył,
Zanim w Leśniczówce Pranie gigantyczny motel stanie,
Zanim ciszę leśna zmąci jazgot pił,
Zanim zniknie pod betonem osiedlowych skwerków reszta,
A w piwnicy odda ducha szara mysz,
Zanim wszystko co zielone, co w pachnącej trawie mieszka
Na podeszwach rozniesiemy wzdłuż i wszerz.
Refren.:
Do serca przytul psa,
Weź na kolana kota,
Weź lupę popatrz - pchła,
Daj spokój, pchła to też istota.
Za oknem zasadź bluszcz,
Niech się gadzina wije,
A kiedy ciemno już i wszyscy śpią,
Matka śpi, ciotka śpi, wujek śpi
Zapylaj georginie.
Nim zatruje aerozol do cna życie morskim świnkom
I przesłoni góry ciąg dymiących hałd,
Nim słowiki i skowronki stracą głosy i umilkną
W metalicznym ryku rozwydrzonych aut.
Nim karmiona sztucznie krowa da zielone, chude mleko,
Zanim wzruszysz się wąchając sztuczny kwiat.
Zanim erzac naturalny w krew ci wejdzie tak daleko,
Że polubisz plastykowy, śmieszny świat.
21:01
Człowiek się buntuje, protestuje, Ewo:)
UsuńA zdaje się, że jedyną odpowiedż prznieść może wiatr...
Answer is blowing in the wind ...
www.youtube.com/watch?v=n0D-6EET-CE
Twoje Zdrowie:) Za przyrodę i NATURĘ, która musi zwyciężyć:) Bo jak Ona umrze - to my wraz z nią:)))
Stanisław
Wypijmy za błędy, za błędy na górze
UsuńNiech wyjdą na dobre zmęczonej naturze ....
Ryszard Rynkowski - Wypijmy za błędy
http://www.youtube.com/watch?v=79-dmzuJYJ4
:)*
21:06
Przykre to, co właśnie zobaczyłem. Ciekawi mnie
Usuńbardzo czy inwestor zapłacił odszkodowanie za wycinkę
drzew i czy była zgoda na ich wycinkę,i czy czasem nie warto w rewanżu wstrzymać ewentualnej budowy z uwagi jakby nie było na archeologię. Bo to chyba jest możliwe.
Wpraszam się do stołu :)*
Cześć Jasiek:)
UsuńJasne... już napełniam szklaneczkę moim jabłecznikiem. To znaczy: żubrówka + sok jabłkowy:) Zasiadaj z nami i drinkujemy:)
Izo, Tobie też zalecam i polecam:)
Stanislaw
To prawda Kochani... właśnie o to chodzi, że nie samym chlebem (nawet z kiełbasą) i papierem toaletowym człowiek żyje...
UsuńPolityka też jest zbyt ciężko strawna, a czasami nawet niestrawna.
A piękno i natura, pejzaże, zabytki zawsze pozwoli przetrwać różne chwile załamania.
Nabieram więc dystansu, do tego, na co już nie mam wpływu, bo tylko on i poczucie humoru sprawiają, że człowiek zaczyna myśleć pozytywnie. Tak też myślała nasza Noblistka.
Czas... :)
The Times They Are A Changin' - Bob Dylan
http://www.youtube.com/watch?v=GY8G8_qyO-E&feature=related
... i mam nadzieję, że przyroda tak łatwo się nie podda...:)
21:22
Dzięki Staszku.To mój ulubiony drink:)
UsuńMusimy pocieszyć Ewunię:)
21:24
:)))
UsuńTears in Heaven (boquilhas Ever-ton)
http://www.youtube.com/watch?v=qUfWsN0ES18&feature=related
:)*
21:37
Ewo:)
UsuńZanim.../?/
To już się dzieje! Dwa tygodnie temu odtrąbiono , w Gdyni: śmierć Przesiębiorstwa Połowów Dalekomorskich " Dalmor"... Sprzedali, za cenę złomu - ostatni trawler dalekomorski. Za nieboszczki komuny - mieli ich kilkadziesiąt plus wielkie statki fabryki, zwane " bazami dalekomorskimi".
Dziś weszli w spółkę z deweloperem i będą... budować apartamentowce... przy samym morzu !
Akurat tam mieszkałem.
Już jest wielka trudność, aby kupić świeże ryby. Nasze - to znaczy: śledzie, fląderki, dorsze, turboty, szproty bałtyckie, węgorze, które jeszcze niedawno - żywe eksportowaliśmy.
W super marketach natomiast : sam zjełczały import. Ryby maślane,miruny, sumy nilowe...
Właśnie a propos tych sumów...
Stanąłem tak, oglądam te importowane, nieświeże wynalazki... Jakaś pani kupuje właśnie suma nilowego. Ja do Iwony, głośnym głosem:
Wiesz, czym te sumy się żywią? Czym... pyta Iwona..
One, głównie pożerają... niedopalone szczątki ludzkie, które są palone rytualnie nad brzegiem Nilu i innych rzek:)
Pani kupująca zrobiła " wielkie oczy", minkę jak do " cofki" i...podziękowała obsługującej stoisko rybne...:)))
Stanisław
Jaśku:)
OdpowiedzUsuńWychodzę z "choinki", bo już nie da się tam wpisać żadnego komentarza. Pozwolenia na budowę nie ma do dziś. I mam nadzieję, że nie będzie. Tylko co z tego, jak została pustynia...
Inwestor zapewne dobrze wiedział co robi. Zapłacił olbrzymie pieniądze miastu za wycinkę drzew, bo były to stare drzewa. Po ekshumacji szczątków, zwróci się o zamianę planu zagospodarowania przestrzennego, bo nie będzie podstaw do pozostawienia tego miejsca jako zabytek historii. Najbardziej możemy "podziękować" proboszczowi parafii prawosławnej, za sprzedaż tego terenu inwestorowi, bo dokładnie wiedział, co kryje ta ziemia... Parafia zaś dostała niezłą kasę i nic ją dalej nie obchodzi.:)
A do stołu zapraszam już naleweczką częstuję:)*
21:33
Przepraszam, że ośmielę się wtrącić i prostować, ale Parafia Prawosławna Przemienienia Pańskiego nadal jest właścicielem działki nr 40 - można sprawdzić na ekw.ms.gov.pl (KW 124204, o ile pamiętam).
UsuńZapraszam jednocześnie na mojego bloga ruthenus.blogspot.com - od czasu nieszczęsnej wycinki praktycznie codziennie coś zamieszczam: są zdjęcia, linki do artykułów, filmów itd.
Kenny G - Feelings
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=wz3uzyttKGA&feature=related
:)*
21:47
:)
UsuńSaksofon zawsze potrafi mnie wyprowadzić z dołka...
I Leonard Cohen też...
Leonard Cohen - I'm your man
http://www.youtube.com/watch?v=iW8rFho6In8&feature=related
22:01
Nareszcie....:)
UsuńLeonard Cohen - Everybody Knows
http://www.youtube.com/watch?v=9F8QM3tjkTE&feature=related
22:08
Zmieniam temat na dobranockowy, cóż stało się i już
OdpowiedzUsuńtego nie naprawimy. Na dobranockę zaprosiłem Kazimierza
Wierzyńskiego z wierszem -
*** Tyś jest, jak dzień wiosenny ***
Tyś jest, jak dzień wiosenny z pogodą błękitną,
I majowe w swej duszy nosisz poematy,
Radością zasadzone myśli w tobie kwitną
Ruchliwe, jak motyle, i wonne, jak kwiaty.
Lubię wspominać twoje miłosne spojrzenia
Zatulone w powiekach, jak stokrocie w trawie,
I krągły smiech, co z warg ci zęby wypłomienia,
Białe, jak miąższ jabłeczny, w czerwonej oprawie.
Kiedyś potem — jesienią bez ciebie żałosną,
Gdy smutek serce ścichłe napełni po brzegi,
Niech mi się przyśnia twoje, w białych sukniach wiosno,
Pocałunki słoneczne: twe maleńkie piegi.
***
Kołysankę zaśpiewa Brad Paisley - Find Yourself
( troszkę filozoficzną, ale podoba mi się )
http://www.youtube.com/watch?v=XxXY2-44bCs
...i tekst
Odnajdź siebie
Kiedy znajdujesz się
W jakimś odległym miejscu
I to każe ci przemyśleć niektóre sprawy
Powoli zaczynasz to odczuwać
Stajesz się kimś innym
I wtedy odnajdujesz siebie
Kiedy poznajesz nowych ludzi w nowym mieście
I zaczynasz myśleć o osiedleniu się tam
Rzeczy, które zmarnowałeś
Są teraz oczywiste
I odnajdujesz siebie
O tak, wtedy odnajdujesz siebie
Gdziekolwiek pójdziesz w życiu
Taki pewny swojego celu
I nagle zmienisz kierunek i się zgubisz
To najlepsza rzecz, jaka mogła się zdarzyć
Bo czasem dobrze jest zgubić drogę
Bo odnajdujesz siebie
O tak, wtedy odnajdujesz siebie
Kiedy spotykasz tą jedyną
Na którą czekałeś
A ona jest wszystkim czego pragnąłeś i nawet czymś więcej
Patrzysz na nią i w końcu zaczynasz żyć dla kogoś
Bo odnajdujesz siebie
O tak, wtedy odnajdujesz siebie
Kiedy idziesz przez życie
Taki pewny swojego celu
I nagle zmienisz kierunek i się zgubisz
To najlepsza rzecz, jaka mogła się zdarzyć
Bo czasem dobrze jest zgubić drogę
Bo odnajdujesz siebie
O tak, wtedy odnajdujesz siebie
***
Dobranoc, dobranoc Kochani. :)*** i w puchy, bo zimnawo :)***
Z przyjemnością w te puchy, Jasieńku, bo i w duszy chłodno, i na dworze mróz trzaskający...
UsuńA przed puchem jeszcze dobranocka z cichym szeptem w wierszu Aleksandra Czartoryskiego:
Bądź szeptem
Tak mnie przytulaj ... Najgoręcej,
bym całą sobą czuła ciebie.
Słów ciepłych szepcz mi coraz więcej,
bo wtedy jestem w siódmym niebie.
Jak byś był dla mnie całym światem,
co dla mnie tylko wciąż się kręci ...
Więc szepcz mi słowa, szepcz mi zatem
i sobą bądźmy wciąż zajęci ...
Twe serce dało mojej duszy
życie, które mi teraz drogie ...
I chwile, z których każda wzruszy ...
Z tobą iść pragnę ... W każdą drogę.
Bądź mą miłością w szeptu tchnieniu,
bądź przy mnie tu i teraz, zawsze ...
Bądź w myśli mojej, w serca drżeniu.
Tak życie będzie nam łaskawsze.
Oboje-śmy w życia niewoli ...
Szept twój powiększa świat, co ciasny.
Przeszłość, przy tobie, mniej mnie boli
a każdy dzień wstaje mi jasny.
Twój szept kochanym w sercu echem.
Niech oplatają mnie twe ręce ...
Być w siódmym niebie chcę ... Z uśmiechem.
Tak mnie przytulaj ... Najgoręcej.
Tym cichym szeptem mówię już dobranoc, dobranoc, Kochani.:)***... snów mięciutkich i puszystych:)***
... i za chwilę kołysanka...
22:33
... i dzisiaj mi Leonard Cohen w duszy gra...
UsuńLeonard Cohen Lullaby
http://www.youtube.com/watch?v=PvE82cyV0ms&feature=related
... pa...:)*
22:37
Dobranoc moi Mili...do jutra:)
OdpowiedzUsuńKenny G - The way you look tonight
http://www.youtube.com/watch?v=x49fir5Xoxc&feature=related
Pięknych snów...:)
22:36
... dobranoc, Izabelko, dziękuję za muzykę i wiersze, śnij słodko.:)
Usuń22:40
***************************************************
OdpowiedzUsuńJEST NIEDZIELA, 5 LUTEGO 2012 r., godz 9:10.
Dzień dobry:)
Bardzo Wszystkich przepraszam, ale dopadłam mnie paskudna jelitówka, lub - jak kto woli - grypa żołądkowa. Zmagam się z nią od 4 rano i dopiero teraz łaskawie "pozwoliła" mi usiąść do kompa, ale też pewnie nie na długo...
Kto zna tę przypadłość, zapewne wie, jakie ma objawy...
Bardzo proszę o godne zastępstwo w Ogródku, a ja będę z doskoku zaglądać i od czasu do coś napiszę.
Mam nadzieję, że napiszecie coś dla mnie, żebym miała co poczytać...:)
Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli dla Wszystkich :)*
9:24
*Nikt mi Ciebie nie zastąpi*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=c-Fub_gb3hc
Życzę powrotu do zdrówka..:)
PM - 12:27:00
http://www.drogapozdrowie.pl/Jak_przetrwac_grype_jelitowa_,14274.html
OdpowiedzUsuńPM - 13:15:00
Dzień dobry przy niedzieli :)***
OdpowiedzUsuńWspółczując z powodu choroby, myślę, że koncert Yanniego
umili Ci Ewo, to przykre chorowanie. Pozdrawiam ciepło
i zdrowia życzę :)***
Yanni Voices Live in Concert 2009 (DVD COMPLETO)
http://www.youtube.com/watch?v=Eeu4Mzkt0fo
Miłego słuchania :)))***
Właśnie skończyłam słuchać tego cudownego koncertu... fantastyczna, porywająca muzyka i świetne wykonanie, prawdziwa uczta dla ucha i ducha... Dziękuję, Jasieńku:)***
Usuń18:46
Dzień dobry Choróbko ;-))), dzień dobry Panowie :)
OdpowiedzUsuńEwuniu* zupełnie nie jestem za pan brat z lekami, ale rozweselić Cię chciałam już dzisiejszej nocy wpisując w Twojej choince o 15,49, przeczytaj :)
A teraz:
Miłość jest wszystkim, co istnieje -
To wszystko, co o niej wiemy;
Wystarczy - ciężar wozu musi
Stosowny być do kolein.
Przełożył Stanisław Barańczak.
Zdrowiej Poetko, bo smutno bez Twojej poezji :)))
14,14
Zuziu, serdecznie dziękuję za życzenia i wiersz Emily Dickinson - "Miłość jest wszystkim, co istnieje".
UsuńZ tymi koleinami, jest coś na rzeczy...;)
Jak będę troszkę silniejsza to coś dla Ciebie poszukam.
Cieplutko pozdrawiam dobry duszku Ogródka.:)
18:49
Nic nowego Ci nie powiem,
OdpowiedzUsuńw sprawie grypy jelitowej.
Jak się będzie to powtarzać,
leć z biegunką do lekarza.
Bo Pan doktor zna terapię,
dla tych co ich grypa złapie.
A najlepiej, że tak powiem,
zadzwoń wręcz na pogotowie.
Jak w Ogródku brak Szefowej,
to mi smutno jak cholera.
Pewnie leży sobie w łóżku,
aplikuje w nim, "STOPERAN".
Kiedyś mi wspominał o tym,
nieżyjący, lekarz stary.
Że biegunkę leczy świetnie,
"Pepsi - Cola", "Aviomarin".
Przypadłości tejże, nie mam,
jest mi obca, tymczasowo.
Lecz się wszystko może zdarzyć,
unikam, ostrożnościowo.
Sprzedać mogę swoje rady,
mam ich mnóstwo, wręcz bez liku.
Ale moje dobre rady,
Ewa****chowa do szuflady.:)
Ale niech wie, zawsze o tym,
że ja kciuku zawsze trzymam.
Gdy biegunka Jej dokucza,
to się wcale z Niej nie zżymam.
Serdecznie pozdrawiam przemiłą Szefową.
Na koniec polecam terapię trunkową.:)
PM - 14:36:00
Jędruś... póki co, o trunkach nie mam co marzyć. Dobrze, że "wejdzie" mi parę łyżek kleiku.
UsuńNie mam siły na rymowanie, ale co się odwlecze...
Pozdrawiam i dziękuję za wierszyk i piosenki. :)
18:51
Dzień dobry Gospodyni i Goście Ogródka. Ewa, życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia. Miłego popołudnia, Ogrodnicy:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ui90EvBd-io&feature=related
♥♥ Roy Orbinson - California blue ♥♥
16:21
Witajcie Kochani:)
OdpowiedzUsuńSpróbowałam na chwilkę wstać i doczołgać się do Ogródka. Dziękuję Wam najserdeczniej, że Ogródek nie zamarzł.
Chuchacie, dmuchacie... aż tutaj czuję Wasze ciepłe myśli i życzenia.
Prawie cały dzień przespałam lub spędziłam w innym miejscu.
Jestem okropnie słaba, ale z serca Wam dziękuję - Dano, Zuziu, Jędrusiu, Jasieńku:)*
Teraz nastawię sobie Waszą muzykę, zawsze na mnie działa kojąco.:)*
Zajrzę jeszcze wieczorem.
17:01
Tańczymy w środku zimy:-)
OdpowiedzUsuńDla Ciebie, Ewa, fontanna tańczy:-)
http://www.youtube.com/watch?v=DekvHzP1imA&feature=related
The Dubai Fountain - Time to Say Goodbye (High Quality) by Andrea Bocelli & Sarah Brightman
Możesz coś zjeść? Mam dobry keks:-)
Fantastyczna ta fontanna Dano, nigdy na żywo nie widziałam. Dziękuję.:)
UsuńNic nie jem. Może za jakiś czas spróbuję trochę papki marchwiowo-ryżowej. Po keks zgłoszę się może jutro?
17:27
Ta piosenka kiedyś była.Daję replay, bo jest miła.:)
OdpowiedzUsuńTanita Tikaram - *World Outside Your Window*
http://www.youtube.com/watch?v=tPn1mfv7F0M
PM - 17:17:00
:)*
OdpowiedzUsuńZapewniliście mi kilka pięknych chwil przy muzyce i wierszach - to jedno. Drugie, to wzajemna wymiana ładunku szczęścia i subtelne poczucie, że jesteście ze mną.
Dziękuję kochani. Jeszcze później zajrzę...
17:30
Witaj Ewo , wraz z Ogrodnikami:)
UsuńDziś mieliśmy gościa i... trochę się uraczyłem " Finlandią "...Przed chwilką powróciłem , bo gościa - odprowadzałem na pociąg:)
Trawało to ok 15 min i... pierwszy raz od lat... zmarzło mi to, co... pod spodniami:) Mróz jak " stopięćdziesiąt"... Na moim termometrze - 22 stopnie i spada dalej... Piękne niebo: z dominującym Jowiszem i Wenus. Znaczy się, że ...nie straciłem jeszcze możliwości obserwowania... Samochód zupełnie zamarzł. Zamiast zapalić - smutno popiskuje alarm:) Aż mi go żal.
Ewo, nie daj się tej : "cholerze" - grypie:)
Serdecznie pozdrawiam, życzę powrotu do zdrówka i dobrego samopoczucia:)
Dobrej Nocki / bez biegania:)))) /
Stanisław
... dobry wieczór i dobranoc Stasiu, szczególnie miłe mi te życzenia: "Dobrej Nocki / bez biegania:)))) / "... oby się spełniły...
UsuńBardzo powoli, ale systematycznie dochodzę do siebie. Prawie cały dzień przespałam... wyjąwszy te chwile "zabiegane".
Dziękuję i dobrej nocy Ci życzę.:)
22:45
Dobrze, przytrzymam do jutra:-)
OdpowiedzUsuńAndrzej chyba zjeść może, bo jest w dobrym humorze:-)
annaG
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
w zagmatwanym życiu czasu mi brakuje,
na podanie dłoni każdemu, co czeka.
Rozdrapuję serce sumienia pazurem,
za mało ma godzin doba dla człowieka.
Bywa, wiersz napiszę, ot z czystej potrzeby,
bierzcie gdy gorący, to tak jak rozmowa.
Daję go każdemu z nadzieją, że wtedy,
uwierzy, rąk przecież za siebie nie chowam.
W rymach jak w ramionach dziś was obejmuję,
zostawiając uśmiech co radości kluczem.
Pozdrawiam jak zwykle najpiękniej, najczulej,
mówię: do widzenia! Kiedyś tutaj wrócę...
Miłego niedzielnego wieczoru Ogrodnicy:0
Ewunia życzę Ci zdrowia...:)
19:02
Walc z deszczem, walc w deszczu, walc...
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=KNoPqrQYQqA&feature=player_embedded#!
... to był bardzo miły deszcz, choć na dworze mróz trzaskający.... Dziękuję dobrej nocki Ci życzę :)
Usuń22:42
Dziś dobranocka w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka Anonima
OdpowiedzUsuńz XVI-XVII w.-
*** Jest taka jedna cudna pani ***
Jest taka jedna cudna pani,
Jej twarz i koi mnie, i rani;
Z rzadkiego znam ją widywania,
Lecz będę kochał do skonania.
Każdym uśmiechem, ruchem, gestem,
Słowem rzuconym, szat szelestem
Przywodzi mnie do opętania:
Będę ją kochał do skonania.
Doznawszy czarów tych potęgi,
Jurysta spaliłby swe księgi;
Choć i mnie prawo jej zabrania,
Będę ją kochał do skonania.
Gdybym ją wszakże wziął w ramiona,
Czy boskość w niej ucieleśniona
Dozna uszczerbku lub skalania,
Gdy chcę ją kochać do skonania?
I gdybym nawet, powiem szczerze,
Wiecznie miał pozostawać w sferze
Moich próśb i jej odmawiania —
Byłbym ją kochał do skonania.
Gdy w sercu strzała utkwi drżąca,
Miłość nam świat spod stóp wytrąca;
Lecz niech i przepaść mnie pochłania,
Ja będę kochał do skonania.
***
A kołysanką będzie - gotan project - Época: un tango diferente
http://www.youtube.com/watch?v=-TU7ruN3XUU&feature=related
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Kochana Kobieto.:)))***
zdrowiej mi szybko :)***
Ps. Rad jestem, że koncert Ci się podobał. Zauważyłem, że
wszyscy artyści wykonywali muzykę z wielką radością
Może jeszcze przygotuję coś na jutro. A dziś życzę
słodkich snów.:)***
Znowu przespałam chyba ze cztery godziny... ale z tęsknoty zajrzałam w porze zwyczajowej dobranocki i co widzę? Dziękuję Jasieńku, że o nią zadbałeś...:)***
UsuńMuzyka była cudowna, koncert długi i z przyjemnością napawałam się tą radością i lekkością gry muzyków.:)
I pojawiła się Iza i Staszek - bardzo dziękuję Wam kochani, za troskę i ciepłe słowa.
Spróbuję i ja teraz dopełnić swoich codziennych obowiązków i poszukam coś na dobranoc.:)*
22:14
Dobranoc, Ogrodnicy:-)
UsuńEwo, wracaj do zdrowia:-)
http://www.youtube.com/watch?v=nU_RkqrO2QI
Stenia Kozłowska - ♥♥ Prócz nas nie mamy nic ♥♥
... i kontynuując mój wpis z 22:14... już jestem ze swoją dobranocką...
UsuńDzisiaj będzie z wierszem Luizy Labé.
Luiza Labé
„Jeszcze mnie całuj”
Jeszcze mnie całuj, nie skąp swej czułości:
Za pocałunki najbardziej palące,
Za pocałunki najdłużej trwające
Dam płomienniejsze od ognia jasności.
Cóż to, czyś smutny? Ulżą twej żałości
Mego kochania uściski kojące.
Gdy pocałowań łączą nas tysiące,
Darzmy się wzajem najlepszą z radości.
Podwójne życie każde z nas posiędzie:
Żyć w sobie i w tym, kogo kocha, będzie.
Miły, niech myśli szalonych nie taję:
Żywot spokojny w smutku mi upływa,
A wtedy tylko mogę być szczęśliwa,
Gdy z Tobą na chwilę sobą być przestaję.
Przełożyła
Beata Szymańska
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Kochany Mężczyzno:)*** słodkich snów:)***
... jeszcze coś zagram...
22:28
... pozostańmy więc jeszcze w rozkosznych rytmach Gotan Project...
UsuńGotan Project - Amor Porteno
http://www.youtube.com/watch?v=O-AGj-ixN7U&feature=related
Pa... myślę, że z jutro już będzie lepiej... dziękuję za ciepło i śliczny nastrój...:)***
22:36
Ewuniu*, myślę, że wybaczysz ;-)))
UsuńNie udało się wcześniej powiedzieć dobranoc, więc mówię teraz bardzo cieplutkim wierszem Alexandra Czartoryskiego.
Kochająca kobieco
Kobieta kochająca kobieco
to marzenie mężczyzny, każdego,
który w życiu swym przeżył co nieco
i z nadzieją wciąż dążył do tego.
Kochająca kobieco kobieta,
to jest to, czego czeka i marzy
i ku czemu prowadzi podnieta,
że ją spotka, że taka się zdarzy!
W kochającej kobieco kobiecie
tych kobiecych szukamy cech zawsze,
aż znajdziemy... Jedyną na świecie,
której serce jest dla nas łaskawsze.
Delikatność kobiecą kobiety,
męskim sercem odebrać i przeżyć,
zdobyć, znaleźć nie łatwo, niestety.
Nieraz świat cały trzeba przemierzyć.
Gdy w przyjaznym uśmiechu od losu
znajdujemy kobietę kobiecą...
nie żal trudu, kwiatów, ni trzosu
ani lat, które razem przelecą.
Ewuniu*,cieszę się widząc Twój wpis, mniemam iż trochę lepiej się poczułaś co rokuje poprawę.Życzę spokojnej, dającej wypoczynek nocki.
Dobranoc Tobie i Przyjaciołom Ogródka. Dobranoc :)))
... uwielbiam ten wiersz Zuziu... bardzo Ci jestem wdzięczna za nocną poezję, mimo, że zazwyczaj czytam ją rano. Takie śliczne strofy to cudowny dodatek do porannej kawy i zapowiedź dobrego humoru i ciepła na cały dzień.
UsuńDziękuję za troskę, dzisiaj czuję się znacznie lepiej.
Pozdrawiam serdecznie.:)
12:06 - 6 lutego.
Ewa, przepraszam, nie wiem, jak się to stało, jak się da, to wykasuj jedno, pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńDanusiu, już to zrobiłam. Dziękuję serdecznie za piosenkę, pozdrawiam ciepło i dobrej nocy życzę.:)
Usuń22:37
Witaj,
OdpowiedzUsuńjestem Waldek, tylko chcialem powiedziec, ze bardzo tu u Ciebie milo i przytulnie. Pozdrawiam