poniedziałek, 29 sierpnia 2011
Tu kocham i czuję
Potok po drodze z Bukowca na Jamną.
Widok z Bukowca.
Zabytkowy, drewniany kościółek na Bukowcu (dawna cerkiew połemkowska), którego przed całkowitą ruiną uratowała unikalna kolonia rozrodcza rzadkiego nietoperza - podkowca małego. Nietoperze założyły kolonię pod jego stropem, całkowicie zmurszałym, a parafia nie miała pieniędzy na remont. Organizacje ekologiczne uruchomiły fundacje (m.in. holenderskie i Ambasadę Królestwa Niderlandów), które przekazały środki na remont dachu. Kościółek służy okolicznym mieszkańcom, a nietoperze co roku wydają na świat nowe pokolenie.
Bacówka na Jamnej...
... i napis (na siekierze) nad barem w bacówce.
Sierpniowe łąki w górach.
W zapachu cienistych buków i jedliny
czas lekko przystanął zatrzymany ciszą,
namiętnością nęcił w dojrzałych jeżynach,
w mgielnych chustach sierpnia o świtaniu dyszał.
Idę tam co roku wierna i stęskniona,
gdzie z radością wita każda ścieżka, kamień,
drzewa i obłoki biorą mnie w ramiona,
a w swawoli wiatru odpoczywa pamięć.
Tu kocham i czuję wszystkimi zmysłami,
gdzieś tam świat wiruje daleko ode mnie,
niekoszona łąka pieści jak aksamit,
nadając mym myślom kwiecistych dopełnień.
Dlaczego poeci ukochali góry?
Od modnych kurortów wolą smreki, świerszcze,
tutaj myśl swobodna kołysze się w chmurach,
każdy górski kamień rodzi nowe wiersze.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dla Ewy za poranne wierszem śpiewy:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=e0TInLOJuUM&feature=related
Dzień dobry Dano:)
OdpowiedzUsuńJaka cudna piosenka z teledyskiem z górskimi widokami i kwiatami... dziękuję bardzo:)
To jeszcze raz, na dobry poniedziałek: Cat Stevens - Blue Monday:
http://www.youtube.com/watch?v=c0xyz4RPYrU&feature=related
Pozdrówka serdeczne z porannym uśmiechem i dobrego humoru na cały poniedziałek Ci życzę:)))
'' Zdradzę wam tajemnicę:
OdpowiedzUsuńnie czytamy poezji dlatego,że jest ładna.
Czytamy ją, bo należymy do gatunku ludzkiego
a człowiek ma uczucia.
Medycyna, prawo, finanse czy technika
to wspaniałe dziedziny,
ale żyjemy dla poezji, piękna, miłości.''
Dzień dobry, powitałam Ogródkowiczów słowami John'a Keating'a ze '' Stowarzyszenia Umarłych Poetów''
Pozdrawiam cieplutko :)
Dzień dobry:)*
OdpowiedzUsuńA o łące tak śpiewa Magda Umer -
http://www.youtube.com/watch?v=-zIRgq1bg8E&feature=grec_index
z małymi zmianami wiersza Bolesława Leśmiana
Czy pamiętasz, jak głowę wynurzyłeś z boru,
Aby nazwać mnie Łąką pewnego wieczoru?
Zawołana po imieniu
Raz przejrzałam się w strumieniu -
I odtąd poznam siebie wśród reszty przestworu.
Przyszły do mnie motyle, utrudzone lotem,
Przyszły pszczoły z kadzidłem i mirrą i złotem,
Przyszła sama Nieskończoność,
By popatrzeć w mą zieloność -
Popatrzyła i odejść nie chciała z powrotem...
Kto całował mak w zbożu - nie zazna niedoli!
Trawa z ziemi wyrwana pachnie, lecz nie boli...
Kocham stopy twoje bose,
Że deptały kruchą rosę,
Rozróżniając na oślep chabry od kąkoli.
Niechże sen twój wędrowny zielenią poprzedzę!
Weź kwiaty w jedną rękę, a w drugą weź miedzę,
Połóż kwiaty na rozstaju,
Zwilżyj miedzę w tym ruczaju,
Co wie o mnie, że trawą brzeg jego nawiedzę.
Już słońce mimochodem do rowu napływa,
Skrzy się łopuch kosmaty i bujna pokrzywa -
Jeno pomyśl, że ci wolno
Kochać łątkę i mysz polną,
I przepiórkę, co z głuchym trzepotem się zrywa!
Idzie miłość po kwiatach - wadzi o twe ciało,
Zważaj, by ci przed czasem w słońcu nie zemdlało.
W mojej rosie, w moim znoju
Pod dostatkiem masz napoju
Dla wargi, przeciążonej purpurą dojrzałą.
Cień twej głowy do moich przybłąkał się cieni.
Wiem, że w oczach nie zdzierżysz tej wszystkiej zieleni,
A co w oku się nie zmieści,
To się w duszy rozszeleści!
Jeszcze dusza ci nieraz żywcem się odmieni.
Parna ziemia przez kwiaty żar dzienny wydycha,
Uschły motyl zesztywniał wśród jaskrów kielicha -
Oczarujmy się nawzajem,
Zaskoczeni nagłym Majem -
Maj się chyli ku nocy i miłość nacicha...
Pozdrowienia najmilsze:)*
O powrocie napisała niezwykły wiersz Kazimiera Iłłakowiczówna.
OdpowiedzUsuńPowrót
Wracam do prostych rzeczy - do pyłów tańczących w próżni,
do małego ślepego pająka, co się barwą od ściany nie różni,
do drżących w słocie okiennic głośnego, gorzkiego szlochu,
do szpar ciekawych w podłodze, pełnych zagadek i prochu.
Wracam z zawiłej drogi zwycięskiej, wracam z podboju
do tajnej mysiej nory, ukrytej w kącie pokoju,
do strasznej śmierci dzięcioła, do przygód okropnych jeża,
do niepojętej ucieczki sowy i nietoperza.
Coraz jest prościej, ciszej... coraz bezpieczniej, jaśniej...
Wracam - jak smok znużony - do starej, starej baśni.
Najmilszych powrotów z muzyką świerszczy :)
Witam Zuziu:)
OdpowiedzUsuńDzięki za myśl Johna Keatinga; a tak o funkcji poezji pisał polski, młody poeta Andrzej Bursa (zmarł w wieku 25 lat):
Funkcja poezji
Poezja nie może być oderwana od życia
Poezja ma służyć życiu
Gospodyni domowa powinna:
wytrzeć kurze
wynieść śmieci
wymieść spod łóżka
wytrzepać dywan
nakarmić dziecko
pójść po zakupy
podlać kwiatki
napalić w piecu
przyrządzić obiad
wymyć rondle
wypłukać szklanki
wyprać pieluchy
zaszyć spodnie
przyszyć guzik
zacerować skarpetki
zapisać wydatki
i jeszcze
zrobić
tysiąceinnychrzeczyok-
tórychniemamypo-
jęcia
a potem lektura wielkich romantyków
i lu-lu...
- Andrzej Bursa
:)))
Trochę inne spojrzenie... a oba prawdziwe.
Miłego dnia, pozdrawiam w lekko pochmurny i rześki poniedziałek...:)
No tak poezja - poezją, a życie sobie :)
OdpowiedzUsuńChłop Jarkowi nie przepuści
Jak się Hofman napatoczy
Nie pożyje se, a juści
Chłop mu z zadka gacie spuści.
:)
Chłop Jarkowi nie wybaczy
Chłop Jarkowi nie przepuści
Kaczor (9.X) nieba nie zobaczy
I nie popremieruje se, a juści
:)
Polną ścieżką człapie kaczor
Co wygląda jak padalec
Chłopie, weź nadepnij go na ogon
Po co ci w chlebie zakalec!
:)
Niedorzecznik głupio gada
Aż mu we łbie woda chlupie
Weźże chłopie i podkopnij
Wykopiesz mu gadki głupie.
:)
Chłop żywemu, oj nie przepuści, nie przepuści...
Dzień dobry Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńDziękuję za prześliczną łąkę:)*
A wiesz, że liściom śni się nieskończoność? O tym też pisał Bolesław Leśmian, a wyśpiewała Magda Umer:
http://www.youtube.com/watch?v=pO7vWSBQZgY&feature=related
Śni się liściom nieskończoność
Śni się liściom nieskończoność
Śni się wiosłom dno i łódka
Odtrącone zorze raz na zawsze bledną...
Czy śmierć w nic nas rozśmieje
Czy nas z nowych łez utka
Wszystko jedno tchu ostatni, wszystko jedno...
Tam wysoko i najwyżej
Między niebem a nadrzewiem
Włóczy się srebrnawo cisza i znikomość...
Tak o Tobie nic nie wiem
Tak cudownie nic nie wiem
Że miłością jest ta moja niewiadomość.
Pozdrawiam Cię najmilej w trochę zaganiany poniedziałek, dobrego dnia Jasieńku:)*
...i proza życia - robota. Zatem do zobaczenia
OdpowiedzUsuńwieczorem :)*
Mam jeszcze chwilę,za chwilę - cisza w poezji - W ciszy Thomas Merton
OdpowiedzUsuńNic nie mów,
Słuchaj,co mówią kamienie tej ściany.
Nic nie mów, one chcą
Twoje wypowiedzieć
Imię
Słuchaj
Żywych ścian.
Kim jesteś?
Kim
Jesteś? Czyją
Ciszą jesteś?
Kim (bądź cicho)
Jesteś (cicho jak kamienie).
Nie myśl
czym jesteś.
Nie przywiązuj wagi,
Czym kiedyś stać się możesz.
Miast tego
Bądź sobą (kim znaczy) bądź
Tym, przed kim myśl się korzy,
Kogo nigdy pojąć nie zdołasz.
Póki jeszcze żyjesz,
Nic nie mów,
Póki wszystko co żyje,
Przemawia (nie słyszę)
Do twojej istoty,
Mówi przez to co Nieznane,
A co przepaja na równi
Ich i ciebie.
''Spróbuję jak przedmioty
Być swą własną ciszą:
Choć to bardzo trudne. Cały
Świat potajemnie płonie.
Kamienie płoną, nawet kamienie
mnie parzą. Jak to możliwe, by tak
Ucichł człowiek lub nasłuchiwał
Płonącego świata? Skąd weźmie czelność,
by siąść wśród przedmiotów,
Których wszystka cisza
Jasnym ogniem płonie?''
Przełożył Tadeusz Sławek
Za tą ciszą i ja pospieszę, do miłego :)
Ewuniu*, dziękuję za Bursę , cała prawda, całą dobę ;-)))
OdpowiedzUsuńDo wieczora ;)))
Z Bukowca na Jamną płynie wąski potok,
OdpowiedzUsuńtutaj uważałam, aby nie wpaść w błoto.
Skakałam ja sobie z kamienia na kamień,
- przyjadę z wycieczki, to opowiem mamie.
Dalej droga moja wiodła po manowcach,
lecz wkrótce dotarłam sobie do Bukowca.
Bukowiec mieścina, niewielki przysiółek,
- mieści się tu słynny drewniany kościółek.
Po drodze zwiedziłam studencką bacówkę,
strzegł jej stary baca.Dałam mu złotówkę.
Niech ma stary góral, tytoń do fajeczki,
- niechaj sobie pyka, gdy pasie owieczki.
Jak się zapoznają z Twej kieszeni stanem,
jak nie chcesz zapłacić, to masz przerąbane.
Na zakup pamiątek miej pieniędzy worek,
- bo jak nie masz kasy, zdzielą cię toporem.
Usiadłam na trawie na zielonej łące,
zamieniłam słowo z miejscowym zającem.
Kanapkę wyjęłam, zajączka częstuję,
- dobrze wychowany.Powiedział dziękuję.
Rozstałam się zaraz z zajączkiem troskliwym,
bo nadchodził właśnie miejscowy myśliwy.
Gdy obok przechodził wypowiedział słowa,
- aby kanapkami zwierząt nie częstować.:))
Najserdeczniej pozdrawiam.Życzę miłego dnia.:-)
Dla Ogródkowiczów - Krystyna Konarska - Dolina w kwiatach
OdpowiedzUsuńPa :)
Jaśku:)
OdpowiedzUsuńdo Twoich rymowanek, a'propos "chłop żywemu..." dołożę fragmencik "Pchły szachrajki" Jana Brzechwy, bo mi tak jakoś do całokształtu, hmmm... no właśnie.
Jan Brzechwa
Pchła szachrajka
Chcecie bajki? Oto bajka:
Była sobie Pchła Szachrajka.
Niesłychana rzecz po prostu,
By ktoś tak marnego wzrostu
I nędznego pchlego rodu
Mógł wyczyniać bez powodu
Takie psoty i gałgaństwa,
Jak pchła owa, proszę państwa.
(...)
a dalej pozwoliłam sobie coś dopisać:
Takie psoty i gałgaństwa
żadnej pchle nie ujdą płazem,
za te wszystkie swoje draństwa
zginie pchła ze świtą razem.
Jeszcze trochę nam poskacze,
cóż, złośliwość jej w skakaniu,
jesień deszczem wnet zapłacze,
będziesz w urnie pływał draniu.
Nie pomogą żadne mity,
na stołek się nie wgramoli,
pchłę, wraz z jej upiorną świtą
chłop na śmietnik wy... no właśnie.
:)
A teraz już umykam do pilnych zajęć pozaogródkowych... do miłego popołudnia:)
Jędruś:)
Jak zwykle zachwyciłeś mnie swoim wierszem - już ja Ci coś na niego wymyślę później... najserdeczniej pozdrawiam i pędzę...:)))
Zuziu, dzięki za poranne wiersze, rewanżyk poetycki masz jak w banku i... do następnego...:)
Lady's and Gentleman's presents - Nelly Rokita
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=i1Oa4L2IsU4
Edyta Bartosiewicz - Angel
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=rhtHoe0iJqI
EDYTA BARTOSIEWICZ - Zegar - HQ
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=uRRSgEyNTCE
EDYTA BARTOSIEWICZ - Wonderful tonight - HQ
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=8LbkCLv-Wag
No właśnie...
OdpowiedzUsuńNa pewnej naukowej
sporej uroczystości
z dość ważnym profesorem
siadłem wśród licznych gości.
Pan prezydent bajdurzył
i się mizdrzył nieskromnie.
A profesor się wkurzył
i tak szepnął do mnie:
Pan nie słucha, Wojtku miły,
bo jest pan pacholę
Żebym ja miał tyle siły,
jak ja ich...no właśnie.
Profesor już na chmurce, lecz jego szczerozłote,
cudowne powiedzonko stało się moim mottem.
To mój protest totalny,
a ujmując rzecz prościej
to jest rys niezbywalny
mej prywatnej wolności.
Czuję durniów wzrok niemiły,
lecz jeszczem nie poległ.
żebym ja miał tyle siły,
jak ja ich....No właśnie!
A tutej tłum przez miasto
z transparentami wali.
Tłum rodem z ciemnogrodu,
drze się, pochodnie pali.
Gdy widzę to nieszczęście
co kraj chce wciągnąć w matnię
myślę, że ja na szczęście
mam tu słowo ostatnie
i z tym słowem do mogiły
ja pozostać wolę.
Żebym ja miał tyle siły,
jak ja ich ....No właśnie...
:)))
http://niepremier.wrzuta.pl/audio/a9aJw4vpT4u/wojciech_mlynarski_-_no_wlasnie
Mogą być błędy gdyż pisałem ze słuchu w zwązku
z tym przepraszam autora - Wojciecha Młynarskiego :)))
Jędruś :)
OdpowiedzUsuńTroszkę oddechu złapałam, więc mogę Ci opowiedzieć przygodę z bacówki na Jamnej:
W onej że bacówce, w cieniu, pod bukami,
jadłam ja śniadanie, niestety – z osami.
Jedna się zawzięła strasznie upierdliwa,
wlazła do talerza, chciała mnie wykiwać.
Na talerzu były góralskie pierogi,
osa ciut podjadła, potem zaś mej nogi -
nie bacząc na względy - śmiało się czepiła,
choć ją odganiałam, jednak użądliła.
A co potem było, historia nie milczy,
osa ciągle miała apetycik wilczy.
Na deser szarlotkę chciała konsumować,
no i po raz drugi nogi mej skosztować.
Plany swoje niecne zrealizowała,
nogę na wędrówce opuchniętą miałam.
Wszystko się skończyło jednak sprawiedliwie,
osa zakończyła żywot w tyskim piwie.
:))
A w podzięce za Edytę Bartosiewicz - Zatańcz ze mną jeszcze raz" (to broń Boże, nie do osy)
http://www.youtube.com/watch?v=qjjC4oEuWLI&feature=related
Pozdrawiam popołudniowo:)
Zuziu:)
OdpowiedzUsuńJestem Ci winna rewanżyk za przedpołudniową poezję; więc może coś o poezji, jako liryzmie chwili, w ujęciu Juliana Tuwima:
Jak wiersz powstaje
Liryzm przedziwny. Liryzm chwil.
Css..., Czeka dusza na zdarzenie,
Na nieuchwytne „coś...” (wzruszenie
I styl odczuwań, ton i styl...)
A potem – słowo. Pierwsze z słów
Zwykle jak błysk przez myśl przechodzi
I w samo sedno stylu godzi
I każe duszy: dalej mów!
A wtedy – wicher! Wtedy – szał!
Mus i tyrański rozkaz chwili!
A potem – spokój. Skroń się chyli
I jeno łkałbyś... słodko łkał...
A w podzięce za "Doliny w Kwiatach" podsyłam Ci jesiennego pana, o którym pięknie śpiewa Krystyna Konarska:
http://www.youtube.com/watch?v=g92CEyhoegw&feature=related
... a jesień tuż, tuż... chociaż u mnie, poza porannymi mgiełkami i kilku żółtymi listkami na brzozie (w ogrodzie) nie ma jeszcze jej objawów:)
Miłego popołudnia i wieczoru:)
Jaśku:)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie za wiersz Młynarskiego; słyszałam go raz jedyny w Szkle Kontaktowym któregoś wieczoru... nic dodać, nic ująć...
Dodam tylko link z tej audycji (autentyk), który dobrze się otwiera, a poza tym jest tam jeszcze świetny komentarz prowadzących:
http://szklokontaktowe.tvn24.pl/14825,2,No-wlasnie,wiadomosc.html
Pozdrówka z uśmiechem i szczyptą humoru:))
Uskładamy ze 3 stówki,
OdpowiedzUsuńpojedziemy do bacówki.
Jasiek pokaże owieczki
poczęstuje winem z beczki.
My się tu wszyscy zbierzemy
i do Ciebie w mig pomkniemy.
Zuzia, Dana i Ewusia,
zgarniemy w drodze Jędrusia.
Wakacje nam uciekają,
przyjedziemy całą zgrają.
Stasiek ma bardzo daleko,
więc przypłynie Wisłą,rzeką.
Smutna nie będzie Danusia,
bo spotkamy też Jontusia.
Pogadam z nim o kogutku,
jak walczyłam z nim w ogródku.
Przednie koło obracałam
i w ...dziubek mu prosto dałam.
Chodzi ciągle nastroszony,
nadal poszukuje żony:-)
Adaś odpali swą furę,
będzie miał trochę pod górę.
Ale on poradzi sobie,
bo z Niego jest dobry człowiek.
Aby obciążyć fureczkę,
weźmie ze sobą Małpeczkę.
Popłynie piosnka wesoła,
usiądziemy dookoła.
Podamy na zgodę dłonie,
ognisko w wieczór zapłonie.
Więc szykujcie już kiełbaski,
wkrótce pojawią się laski.
Przytupiemy,zatańczymy,
będziem bawić się do zimy:-)
Pozdrawiam słodkim uśmiechem,
wszak zabawa nie jest grzechem:-)
http://www.youtube.com/watch?v=0pqX_diBYQM
OdpowiedzUsuńEwa*, przed każdym, kto umie rymy składać chylę czoła :) Pięknie to ujął Tuwim, jednak dla mnie to abra-kadabra.
OdpowiedzUsuńZrobiłyśmy mały festiwal Krystyny Konarskiej, to jeszcze Przyjdzie po mnie ktoś
http://www.youtube.com/watch?v=iAXkvR1Lgm4
Wpadłam na chwilę, pozdrówka, i znikam :)
http://www.youtube.com/watch?v=mkZgHbySojM&feature=related
OdpowiedzUsuńDano :) dziękuję za zaproszenie z przyjemnością skorzystam ;-))), cieszę się, że zostałam pasowana na Ogródkowicza ;-)))Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMuzyczkę odsłucham ciut póżniej.
Dano, dziękuję za wizję biwaku w bacówce...;)))
OdpowiedzUsuńChętnie bym tam powróciła, już tęsknię, ale urlop nie z gumy...
Tylko trzeba by było namówić któregoś z naszych Panów (a najlepiej wszystkich, aby utworzyli chórek) do zaśpiewania nam obozowego tanga:
http://www.youtube.com/watch?v=OLEWnit-DyM&feature=related
;-)))
Zuziu, jak też chylę czoła przed wielkimi poetami, bo sama wiem (drobny żuczek), ile wysiłku kosztuje napisanie wiersza... to nie jest takie proste, znam ten ból tworzenia...:)
OdpowiedzUsuńA zazdraszczam Ci tego "ktosia" ;), więc do recitalu Krystyny Konarskiej dodam jeszcze Wakacje i Miłość (koniecznie!)
http://www.youtube.com/watch?v=nxexyDIQ0KI&feature=related
:)
Miłego wieczoru :)
Ażeby było jeszcze trochę poetycko o górach (a'propos wstępniaka), dedykuję Wszystkim piosenkę do pięknego wiersza Wojtka Belona - Pejzaże harasymowiczowskie, w wykonaniu Wolnej Grupy Bukowina:
OdpowiedzUsuńhttp://w385.wrzuta.pl/audio/7hzqoCyv2HL/
Pejzaże harasymowiczowskie
Kiedy stałem w przedświcie a Synaj
Prawdę głosił przez trąby wiatru
Zasmreczyły się chmur igliwiem
Bure świerki o górach wsparte
I na niebie byłem ja jeden
Plotąc pieśni w warkocze bukowe
I schodziłem na ziemię za kwestą
Przez skrzydlącą się bramę Lackowej
I był Beskid i były słowa
Zanurzone po pępki w cerkwi baniach
Rozłożyście złotych
Smagających się wiatrem do krwi
Moje myśli biegały końmi
Po niebieskich mokrych połoninach
I modliłem się złożywszy dłonie
Do gór do Madonny Brunatnolicej
A gdy serce kroplami tęsknoty
Jęło spadać na góry sine
Czarodziejskim kwiatem paproci
Rozgwieździła się bukowina
I był Beskid i były słowa
Zanurzone po pępki w cerkwi baniach
Rozłożyście złotych
Smagających się wiatrem do krwi
- Wojtek Belon
***
Śliczna poezja w wyjątkowej oprawie i wykonaniu...:)
Ja bym tam wolała serenadę:-)Może być solówka:-)
OdpowiedzUsuńJontuś:)
OdpowiedzUsuńJeżeli czytasz Ogródek - pomna Twoich zasług dla jego kształtu i wystroju - pozwolisz, że zadedykuję Ci wiersz Jana Brzechwy (tym razem w zimowej scenerii) -
Droga do Morskiego Oka
Zamykam oczy - czerwono mi,
Otwieram oczy i jest mi biało,
Wątły dzwonek u sanek brzmi
O tym wszystkim, co już przebrzmiało.
Spływa po nas wesoły mróz,
Szare konie parują w biegu,
Od szerokich, zjeżdżonych płóz
Dwie koleje biegną po śniegu.
Chmur leniwych rozległy cień
Nisko płynie po białych zboczach,
I odbija zimowy dzień
W twoich zimnych, kochanych oczach.
Tam mnie tulisz, tak o mnie dbasz,
Tam milczeniem cię niepokoję;
Marzną ręce, kostnieje twarz
I raduje się serce moje.
Tam przez wichry skoszony las
Na bezludnej przestrzeni leży;
Ach, jak żal mi, że oprócz nas
I dla innych ten dzień się śnieży.
Jeszcze mila i skręt, i most,
I ukażą się siwe brody;
Wielkoludy wyjdą na wprost
Szukać ludzkiej śród nas przygody.
To się zdarza śród górskich cisz:
Przestraszone parskają konie.
Czy nie wierzysz? Dlaczego drżysz?
Przecież ja cię zawsze obronię.
Wątły dzwonek pogodnie brzmi,
Dal wokoło szklista i biała -
Może dzisiaj opowiesz mi,
Kogoś jeszcze prócz mnie kochała?
Pozdrawiam serdecznie, nie zapominam... i oprócz mojego wiersza będziesz miał co dzień poetycką dedykację...:-)
... i może jeszcze muzyczną, za chwilkę...
... i dedykacja muzyczna dla Jontusia:
OdpowiedzUsuńGiovanni Marradi - Anna Maria
http://www.youtube.com/watch?v=ruDjhLqAR70
... może kiedyś dasz chociaż znać, że żyjesz?...
:)*
Ni Hanusi, ni Jontusia.
OdpowiedzUsuńsiedzo dziesik se jak trusia.
Wies cepiłem się jak zepa,
ni mom głowy, gdzie ześ przepadł.
Ni pozwalaj se za wiele,
wziąłeś owiec, dwa kierdele.
Boję się, ze spotkos wilka
i Ci zeźre owiec kilka.
Wracaj sypko do ogródka,
bo ogródek tonie w smutkach.
Toć sie na nos jus nie gniwoj
psyjdź wypijem kufel piwa...
Pozdrawiam wieczorowo.:))
*Góralu czy ci nie żal?*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=aU-mDxQBerI
" Zawsze możesz powrócić " śpiewa Lidia Stanisławska
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=zD7g1c5dEVg
Dziękuję Jędruś:)
OdpowiedzUsuńDo kufelka ja dołożę,
dwa racuszki z jabłuszkami,
i nie dąsaj się już może,
siadaj i powierszuj z nami:)
Jędruś zaraz zagra pięknie,
Jaśko smyczek też nastroi,
Twe serduszko wnet wymięknie
i poezją nas ukoisz.:)
Wiesz, czepiłam się jak Jędrek,
może deszcz w kolibie pada?
Tutaj susza, wszystko więdnie,
chyba podlać już wypada... :))
Trebunie Tutki - Zagrojcie dudzicki
http://www.youtube.com/watch?v=5cJwAVXUrK0&feature=related
:)
"Kot w pustym mieszkaniu"
OdpowiedzUsuńUmrzeć - tego nie robi się kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.
Coś się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.
Do wszystkich szaf się zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia,
Spać i czekać.
Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
I żadnych skoków pisków na początek.
by Wisława Szymborska
:)
OdpowiedzUsuńPo prostu uwielbiam ten wiersz Jędruś... skąd wiedziałeś?:)
***
A w podzięce za piosenkę Lidii Stanisławskiej, dodam Ci jeszcze jedną, z różą:
" Opowieść o Róży " - Lidia Stanisławska:
http://www.youtube.com/watch?v=alr9LsVKzZA&feature=related
Opowieść o Róży "
Miasteczko było szare , a ona była Róża
Lubiła filmy stare i kochać bardzo dużo
Miasteczko było śpiące , a ona cudnie żywa
Jak punk rockowy koncert i dziesięć beczek piwa
Różo -- wzdychali wszyscy panowie
Róży aromat bił im do głowy
Różo , pytali leżąc pokotem
Kto się użali nad naszym losem
Jeśli nie ty ?
Różo , płakali -- my cię kochamy
I my bez ciebie rady nie damy
Różo -- wzdychali , Różo -- błagali
Dobrze wiedzieli , że się użali
Nad losem ich...
Połowa tego miasta , co brzydka była przecie
Wielbiła zapach Róży i słodkie róży kwiecie
Połowa ludzi druga , a były to kobiety
Tonęła w płaczu strugach na widok róż
Niestety...
Różo - wzdychali wszyscy panowie
Róży aromat bił im do głowy
Różo - pytali leżąc pokotem ,
Kto się użali nad naszym losem
Jeśli nie ty ?...
Różo , płakali -- my cię kochamy
I my bez ciebie rady nie damy
Różo -- wzdychali , Różo -- błagali
Dobrze wiedzieli , że się użali
Nad losem ich...
Któregoś roku miasto , gdy wiosna zakwitała
Przeżyło chwile straszne
Bo Róża wyjechała
Panowie smutni tacy , po mieście jak te cienie
Wydajność spadła w pracy
W gospodzie złorzeczenie
Różo , wzdychali wszyscy panowie
Róży aromat bił im do głowy
Różo -- błagali leżąc pokotem
Ty do nas wracaj , nie mów że potem
Ciężko nam żyć...
Różo -- płakali , my cię kochamy
I my bez ciebie rady nie damy
Różo -- wzdychali , Różo -błagali
Chociaż wiedzieli ,że nie użali
Nad nimi się...
Nie wiem, kto jest autorem tego tekstu...
I dla naszej Małpki, na miły, romantyczny wieczór:
OdpowiedzUsuńMarie Laforet - Mon amour, mon ami
http://www.youtube.com/watch?v=EepuwKxdM9o&feature=related
... gdzie Ty dzisiaj skaczesz?:))
Ewuniu :-)* Andrzeju :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem co powiedzieć...byłem przekonany że raczej przeszkadzam, i jak się usunę to będzie z pożytkiem dla Ogródka...
Andrzeju :-)Twój wiersz tak rozbawił mnie i Hanusię, powiedziała że nawet nie wypada nie odpisać :-)Pięknie dziękuję i przynoszę zamiast piwa flaszeczkę miodonki :-)
Ewuniu a dla Ciebie mam Boya...i kłaniam się za Brzechwę, piękny wiersz i zupełnie mi nie znany.
Tadeusz Boy Żeleński
Madrygał spod ciemnej gwiazdy
Chciałbym przy pani... uchnie
Być takim skromnym amantem,
Co się go puszcza przez kuchnię,
Zanim się puści kantem.
Ot, cichym pragnieniem mojem
(Nie dla pieniężnych korzyści)
To być w jej domku lift-boyem
Lub drabem, co schody czyści.
Sprzątałbym z wielkim hałasem,
Wstawał ze wszystkich najraniej,
By się w nagrodę choć czasem
Przytulić do jaśnie pani.
Obmywszy z kurzów me ciało,
Jak można najidealniej,
Pukałbym potem nieśmiało
Do jej bieluchnej sypialni.
Z emocji leciutko dyszę
(Zwyczajnie, osoba w wieku)
Aż szept najdroższy usłyszę:
"No wlaźcież prędzej, człowieku!"
Z szacunku słowa nie gadam,
Liberię szybko zdejmuję,
Kładę się w łóżko i: "Madame
est servie", głośno melduję..."
Powiedz, moj stróżu-aniele,
Czy to zuchwalstwem zbyt dużem
Marzyć, choć czasem, w niedzielę
Szczęście anioła ze stróżem?...
:-)*
Serdecznie pozdrawiam :-)
Ewuniu, śliczny wiersz...(wstępniak), niewielu poetów potrafi tak uchwycić piękno przyrody, niewielu ludzi zauważa piękno dzikich ścieżek...do tego trzeba duszy poety.
Pozdrawiam wieczorowo Ogródek. Byłam na spacerze z kijkami, zmachałam się.Pora odpocząć w Ogródku wśród Krasnoludków:-)
OdpowiedzUsuńWitajże mi Jontuś:)
OdpowiedzUsuńZaniemówiłam z wrażenia...moja radość nie ma granic...:-)))*
A dla Hanusi piękne podziękowania, pozdrowienia i buziaki się należą...:-)***
Śliczny ten wiersz Boya, oczywiście - po raz pierwszy czytam... i w rewanżu, ze specjalną dedykacją dla Hanusi, przyniosłam Wam wiersz również... Boya:
Tadeusz Boy Żelenski
"Trudno inaczej..."
Urodziłam się z ojca i matki
W cichej sypialni,
Fakt, jak państwo widzicie, nierzadki -
Trudno banalniej...
Jak odbywa się to przejście łzawe,
Każdy odgadnie,
Pan Żeromski opisał tę sprawę
Bardzo dokładnie.
Zrazu jęłam oddychać forsownie
Mą piersią własną,
Choć zdziwiona byłam niewymownie,
Skąd jest tak jasno?...
Jakaś pani woła na drugą:
"Dawajże sznurka!"
Oglądała mnie potem dość długo
I rzekła: "córka".
Miałam cienkie rączyny i nóżki,
Ciałko różowe,
Zawinięto mnie mocno w pieluszki
Po samą głowę.
Co chwileczkę potrzeba je było
Zmieniać na inne,
Ale znowu to samo robiło
Dziecię niewinne.
Wyciągałam rączęta do góry,
Gdy chciałam piersi -
Dawniej ludzie mniej mieli kultury,
Lecz byli szczersi.
Rosłam sobie powoli i skromnie
Po centymetrze,
Psułam wszystko, co było koło mnie -
Nawet powietrze...
Darłam się jak licho opętane -
Oto i wszystko;
Kto by myślał, że kiedyś zostanę
Taką artystką...
- Tadeusz Boy Żeleński
Dziękuję za miłe słowa o wstępniaku, cieszę się, że Tobie się spodobał...
A wiesz, w trakcie pisania myślałam o tym, co Ty byś powiedział...
Pozdrawiam najserdeczniej i miłego wieczoru życzę:)
... a za miodonkę rewanżuję się złocistą pigwóweczką... Wasze zdrowie:)
OdpowiedzUsuńWitam wieczorkiem :)
OdpowiedzUsuńJonuś posłuchaj, może uda mi się trafić w Twój gust muzyczny.:)))
Jednak nie skrzypeczki, a "miętki" twardziel
Telly Savalas - Some Broken Hearts Never Mend
http://www.youtube.com/watch?v=Sz2IDQjqhXM&feature=fvwp&NR=1
*****
Telly Savalas - I love you.
http://www.youtube.com/watch?v=2sUOXNXg7Po&feature=related
*****
Telly Savalas - Look What You've Done To Me
http://www.youtube.com/watch?v=nUCns3DnGdA&feature=related
*****
How Insensitive Telly Savalas
http://www.youtube.com/watch?v=Jmj1KjTZyDg&feature=related
i na koniec sesji - Telly Savalas - Goodbye Madame
http://www.youtube.com/watch?v=cFgcCA7rEMY&feature=related
Dziękuję za oklaski :))))*
To może coś o kulturze picia ?
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=fBY1n02UKoA&feature=related
:-)*
Boy, cudowny ! Dziękuję :-)*
:)))
OdpowiedzUsuńJeśli już.... savoir vivre, bon ton, pardon...do kultury picia wypadałoby dołożyć kwiaty...:-)
http://www.youtube.com/watch?v=_3prrXcxmgA&feature=related
:)))
Dziękuję Jontuś:)
A teraz posłuchajmy Jaśkowego "miętkiego" twardziela...
Dano, Ogródek rewanżuje się pozdrowieniami:)
OdpowiedzUsuńJasinku :-)
OdpowiedzUsuńTy zawsze trafiasz w mój gust, ale co tam mój gust...Hanusia mi się rozmarzyła i podśpiewuje, coś czuję że jutro, znowu będzie chciała posłuchać :-)
A, prawdę mówiąc, ja nie wiedziałem że ten twardziel śpiewał...i miał taki sympatyczny głos.
Dziękuję Jasinku, bardzo nam się podobało :-)
Ewuniu **** tradycyjnie dziękuję za gościnność.
OdpowiedzUsuńNiezmiernie się cieszę, że odnalazł się Jontuś.
Ciśnienie mi wróciło do normy.Niepokoiłem się razem z Tobą.Wszystkim mówię dobrej nocy.
Spotkanie oczywiście jutro pod wierzbą na ławeczce.:))
I na dobranoc ( nie uwierzycie )...Marian Opania -
OdpowiedzUsuńtytułu nie znalazłem: -
*******
Snem jesteś mi i zapomnieniem
Kiedy złe okna szczerzą ślepia
I ciemność w koło nieprzytulna
I mroczne niebo się wysklepia
Gwiazdy jak mole gryzą przestwór
Zły księżyc niczym Hades pała
Tylko twa bliskość wciąż potrzebna
Nalewa spokój w nasze ciała
Bezwinne okna patrzą ciepło
Noc obejmuje ręką matki
I księżyc - władca snów i zwidzeń
Pakuje śmieszne swe manatki
Bądź przy mnie blisko
Nie odtrącaj dłoni
Nie zawsze dobrej, miła
Nie zapominaj
Zapominaj
By miłość nam się nie prześniła
Bądź...
Nie odtrącaj...
Nie zapominaj
Snem jesteś....
M. Opania
I kołysanka : Telly Savalas & Pam Rose
http://www.youtube.com/watch?v=ewvG8YFqV8s&feature=related
Dobranoc, dobranoc najmilsi:)*** dziękuję za miły dzień i radosny wieczór - dzięki Tobie Jontuś:* - miłych snów wszystkim:)*
Jaśku:)
OdpowiedzUsuńCudna ta sesja, rozpoczynam wielkie brawa:)))***
Tak mi się spodobała szczególnie pierwsza piosenka, że pozwolę sobie zamieścić jej tekst:
Telly Savalas - Some Broken Hearts Never Mend
Czerń kawy, papierosy
Zaczynam dzień, jak całą resztę
Pierwszą rzeczą każdego ranka, którą robię
to zaczynam tęsknić za Tobą
Kilka złamanych serc - nigdy nie poskładanych
Kilka wspomnień - nie zakończonych
Kilka łez nigdy nie wyschnie
Moja miłość dla Ciebie nigdy nie umrze
Schadzka w nocy
Chętna kobieta, by mnie tulić
Ale w środku miłosnego uścisku
widzę Twoją twarz
Kilka złamanych serc - nigdy nie poskładanych
Kilka wspomnień - nie zakończonych
Kilka łez nigdy nie wyschnie
Moja miłość dla Ciebie nigdy nie umrze
Kilka złamanych serc - nigdy nie poskładanych
Kilka wspomnień - nie zakończonych
Kilka łez nigdy nie wyschnie
Moja miłość dla Ciebie nigdy nie umrze
Kilka złamanych serc - nigdy nie poskładanych
Kilka wspomnień - nie zakończonych
Kilka łez nigdy nie wyschnie
Moja miłość dla Ciebie nigdy nie umrze
***
Jeszcze sobie nucę...:)*
Nie przypuszczałam, że twardziel śpiewa, i do tego tak aksamitnym głosem...
Pięknie Wam dziękuję, jestem bardzo wzruszony :-)*
OdpowiedzUsuńDobranoc, kolorowych snów życzę...
http://www.youtube.com/watch?v=UGjsUdVnjaU&feature=related
Andrzeju, jeszcze raz dziękuję za Twój wiersz :-)
Witam wieczorkiem Ogrodników :) Na dobranoc chciałam podzielić się z Wami oczarowaniem słowami poetki bułgarskiej.
OdpowiedzUsuńOczarowanie - Dora Gabe
Jak cicho się otwarły
kasztanów przebudzonych liście,
jak niemowlaka
wilgotne pieluszki
rozwarte
pierwszy raz...
Jak cicho znad Witoszy
zsunął się woal mgły
i błysła cała naga
pod niebem
pierwszy raz...
Dzisiaj jest wszystko pierwszy raz!
Nawet wiosna jest pierwsza!
Tłumaczyła Anna Kamieńska.
Dziękuję za piękny dzień :)))Dobranoc :)))
Po takim miłym dniu i wieczorze pełnym wzruszeń przychodzę już i ja ze swoją dobranocką...:)* Dzisiaj wiersz Jonasza Kofty -
OdpowiedzUsuńCo to jest miłość
Co to jest miłość
Nie wiem
Ale to miłe
Że chcę go mieć
Dla siebie
Na nie wiem
Ile
Gdzie mieszka miłość
Nie wiem Może w uśmiechu
Czasem ją słychać w śpiewie
A czasem
W echu
Co to jest miłość
Powiedz
Albo nic nie mów
Ja chcę cię mieć
Przy sobie
I nie wiem
Czemu
Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** - szczęśliwa idę spać i życzę Wam prześlicznych snów:)*
Jontuś... jeszcze raz ukłony dla Hanusi z pięknym bukiecikiem z górskiej łąki, dziękuję:)*
... za chwilę kołysanka...
... moja kołysanka:
OdpowiedzUsuńTelly Savalas - You're A Lady
http://www.youtube.com/watch?v=3AUSKa9SjEE&feature=related
Jędruś:)
Dziękuję pięknie za cały dzień i cieszę się razem z Tobą:))) - do jutra pod wierzbą:)
Zuziu, dobrej nocy w rytmie oczarowania...:)
Pa, kochani, do jutra:)*
The Neverending Story
OdpowiedzUsuńhttp://ewairena.blogspot.com/2011/08/tu-kocham-i-czuje.html#comments
Limahl - Neverending Story 2008
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?NR=1&v=FkDe5XxV_Tk
Jędruś, witaj, ranny ptaszku i przenieś swoją piosenkę pod dzisiejszy post:)
OdpowiedzUsuńTrochę długo blogger mi dzisiaj fotki wklejał...
Witajcie Ogrodnicy* ;-)
OdpowiedzUsuńPoczytałam piękne wiersze, trochę odsłuchałam ;))
Dodam jeden - na razie ;)
Szydzik Zofia
jak wędrowiec
pielgrzymuję przez życie...
po kocich łbach
dotykam zmian i przemijania
wciąż z dziecięcym zdziwieniem na twarzy
szarpana wiatrem
podążam
mijając ludzi i miejsca
krzykacze polityczni - jak marni krawcy
szyją przyszłość nie na moją miarę
w ciemnych zaułkach - straszą bezkrwiste twarze…
karmione leguminą gnijących słów
z politycznego rynsztoka
zabrakło wielkich
którzy potrafią iść w parze z małymi
u steru karłowaci
łowią przetakiem wielkie sprawy
miłość traci na wartości
uczciwość poszła na tułaczkę
ścieli się życie jak gobelin
tkany na osnowie przekrętu
przymykam oczy
by móc wsłuchać się w strofy rwane przy drodze
i w śpiew skowronka
tu nie ma miejsca
na fałsz…
Widzę, że Danusia wróciła i śliczny* wierszyk nam - dołożyła. ;-)))
Dla Danusi, krasnoludka - piosenka w podzięce*;)od małpki z ogródka ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=t6PKcnTGVX4
I Like the Flowers
Udanego dnia wszystkim.
Ej, Małpko, a może by tak... pod dzisiejszym postem? Zaraz go przeniosę sama...
OdpowiedzUsuńWitaj:)
...przepiękny kościółek...nic z monumentalizmu, nic z przepychu...
OdpowiedzUsuń