Trochę sielskich widoków z okolic Kazimierza n/Wisłą
Widok z Męćmierza na Wisłę i zamek w Janowcu.
Sierpniowa łąka ze starcami i czerwieniejącą dziką różą...
kwitnie dziewięćsił pospolity...
przebarwiają się derenie...
i znak jesieni - aster gawędka.
W cienkich kłosach trawy, pożółkłych od słońca,
wiatr melodię szepcze letniego spełnienia,
melancholii strunę nawłocią potrąca,
barwny sierpień tonie w starej gruszy cieniach.
O czym szumią łąki, kiedy czas złocisty
epilog wygrywa na skrzypeczkach świerszczy,
o gorących słowach, co zostaną w listach,
o zamkniętym lecie w kilku strofach wierszy.
Witaj Ewo :-)*
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, piękna ta przydrożna kapliczka, no i nie da się ukryć...jesień tuż, tuż...
Wiersz cudny, w kilku wersach, tyle piękna wyraziłaś, jestem pełen uznania :-)*
Przyniosłem dla Ciebie :
Astry
Znowu więdną wszystkie zioła,
Tylko srebrne astry kwitną,
Zapatrzone w chłodną niebios
Toń błękitną.
Jakże smutna teraz jesień,
Ach, smutniejsza niż przed laty,
Choć tak samo żółkną liście.
Więdną kwiaty,
I tak samo noc miesięczna
Sieje jasność, smutek, ciszę
I tak samo drzew wierzchołki
Wiatr kołysze.
Ale teraz braknie sercu
Tych upojeń i uniesień,
Co swym czarem ożywiały
Smutną jesień.
Dawniej miała noc jesienna
Dźwięk rozkoszy w swoim hymnie,
Bo anielska, czysta postać
Stała przy mnie.
Przypominam jeszcze teraz
Bladej twarzy alabastry,
Krucze włosy, a we włosach
Srebrne astry.
Widzę jeszcze ciemne oczy
I pieszczotę w ich spojrzeniu
Widzę wszystko w księżycowym
Oświetleniu.
Adam Asnyk
Serdecznie pozdrawiam, mam nadzieję że gardło już nie boli...
Miłego dnia Ewuniu :-)*
Wiem ze lubisz :-)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=wOIQybT7DAU&feature=related
Inspiracja ;-) nie*dosłowna ;)
OdpowiedzUsuńBardziej fauna...;)
http://www.youtube.com/watch?v=8jP8CC2rKj4&feature=related
;-)
A tu wakacyjnie ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=lqpI3SmRR00&feature=related
Bez* melancholii ;)
Baw się dobrze Ewo* i naładuj akumulatory...;-)
Witaj Jontuś:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, gdy przychodzisz do mnie co dzień z pięknym wierszem do porannej kawy... dziękuję:)*
Przepadam za astrami, kocham ich późnoletnie piękno; tyle w nich ciepła i różnorodnych barw...
A aster gawędka jest rzadką dziką roślinką, pod ochroną, występuje miejscami na Lubelszczyźnie, na kredowych stokach nad Wisłą.
Co roku sprawdzam, czy jeszcze istnieje...
Dzisiaj mam znowu piękne słońce, więc obdarzę Cię nim w wierszu Jonasza Kofty (trochę przewrotnym):
Słońce
Za długo milczę
Pewnie chcesz
Usłyszeć coś ode mnie
Właściwie wszystko jedno co
Byle słuchało się przyjemnie
Po co wspominać
Padał deszcz
A ty wybiegłaś ku mnie
Po co powtarzać
Sama to wiesz
A ja rozumiem
Nie będę pytał cię o zdrowie
Ani czy drażni cię
Ta plucha
Bo to, co właśnie teraz powiem
To bardzo ważne
Słuchaj:
Małe jasne - to jest piwo
Duże jasne - to jest słońce
Mała czarna - to jest kawa
Duża czarna - to jest noc
Noc odchodzi, słońce wschodzi
Chyba nam go nie ubyło
Mała miłość - to nic nie jest
Duża miłość - to jest miłość
Łatwo się zgubić
Wielki świat
I tyle rzeczy na nim
I nie jest wszystko jedno co
Mówią do siebie zakochani
Co jest coś warte, a
Co kłamie
Bez tego miłość
Bywa krucha
Więc proszę, naucz się na pamięć
To takie proste
Słuchaj:
Małe jasne - to jest piwo...
Duże jasne - to jest słońce
Mała czarna - to jest kawa
Duża czarna - to jest noc
Noc odchodzi, słońce wschodzi
Chyba nam go nie ubyło
Mała miłość - to nic nie jest
Duża miłość - to jest miłość
Pozdrawiam Cię najserdeczniej i życzę pięknego dnia:)
Z gardłem nie jest tak do końca dobrze... ale kuruję się dzisiaj intensywnie, dziękuję za troskę...:)*
Długoszem ucieszyłeś mnie bardzo, więc będzie jeszcze coś....
... i jeszcze raz Leszek Długosz - "W oczekiwaniu wiosny":
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=AoBKFs3FKJM&feature=related
:)
Eh, Małpko, piękne te sekrety muzyczne...:)
OdpowiedzUsuń... a ten będzie dla Ciebie:
The Secret to You
http://www.youtube.com/watch?v=8MEgbE6Y-o0&feature=relmfu
Na dobry dzień:))
Witojcie :)*
OdpowiedzUsuńTeraz tylko na dzień dobry Bruce Springsteen - Secret Garden, a wieczorem zapraszam na ucztę
muzyczną. Wymagane stroje wieczorowe:)
http://www.youtube.com/watch?v=xtMhtMc1GW8&ob=av2e
Zdrówka życzę:)*** i pędzę do roboty.
...i może jeszcze trochę magii natury:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=RwOe_ehfMCM&feature=related
Akumulatorki ładuję pięknym słońcem i prawdziwie letnim ciepłem... a od jutra będę się upajać beskidzkimi cudami.
Pozdrówka, dziękuję za życzenia:)
... to było do Małpki (9:45...) :)))
OdpowiedzUsuńWitojże mi Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńFrajdę mi zrobiłeś tą śliczną, delikatną piosenką... dzięki:)
Dla Ciebie - coś o dziewczynach w letnich ubraniach:
http://www.youtube.com/watch?v=J8PB1a1c9zA&feature=related
i już nic nie mówię tylko cieszę na wieczorny koncert...:))*
Pozdrawiam cieplutko:)*
Ewuniu :-)*
OdpowiedzUsuńŚwietny ten Kofta, dziękuję bo nie znałem, muszę go zapamiętać :-)
Odpowiem tak :
Jerzy Jurandot
Ty jesteś inna
Już raz przyznałem się,
już wygadałem się,
że przy tobie tracę głowę,
i że słów mi brak.
Niech to nie przeraża cię,
niech nie przeraża cię,
to dla mnie dziwne i nowe,
że ktoś mnie bierze tak!
Ty jesteś inna niż wszystkie,
nie wiem, czy lepsza, czy nie,
ty jesteś inna niż wszystkie,
tyle o tobie się wie!
Zwykle wydać sąd, to rzecz nietrudna:
"Miła, ładniutka, przecudna"...
A ty jesteś inna niż wszystkie,
taka o jakiej śnię!
Nie raz lubiłem już,
nie raz tęskniłem już,
nie raz w sercu coś waliło,
coś szumiało w krwi,
lecz nie wiedziałem nic,
nie przeczuwałem nic,
jak wielka może być miłość,
gdy kochać uczysz ty!
Ty jesteś inna niż wszystkie,
nie wiem, czy lepsza, czy nie,
ty jesteś inna niż wszystkie,
tyle o tobie się wie!
Zwykle wydać sąd, to rzecz nietrudna:
"Miła, ładniutka, przecudna"...
A ty jesteś inna niż wszystkie,
taka o jakiej śnię!
:-)*
... mam nadzieję, że jak włożę kwiecistą, letnią sukienkę, to nie wygonisz mnie z koncertu...;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=GP7AXA3Mhrc
... jeszcze na szmatki nie poszła:)*
:-)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=u_0KAdtfKEY
Jontuś, a ja po raz pierwszy czytam "Ty jesteś inna" Jurandota; można dostać dreszczy z zachwytu nad tak wysublimowanym wyznaniem...:)*
OdpowiedzUsuńNic innego mi nie pozostaje, niż odpowiedź również wierszem Jerzego Jurandota:
Nikt mnie nie rozumie, tak jak ty
Iść, czy nie? Już piąta dobiega,
tik tak, tik tak,
jak wlecze się zegar!
Ach gdyby można raz
naprzód pchnąć przeklęty czas!
Tik tak, tik tak,
przyjść miała przed czwartą
tik tak, tik tak,
już czekać nie warto.
A jednak trudno iść,
gdy to ty masz przyjść tu dziś.
Nikt mnie nie rozumie, tak jak ty,
nikt mnie wziąć nie umie, tak jak ty,
tak zdumiewać, tak i rymować
i tak się gniewać, i tak całować!
Nikt nie patrzy na mnie, tak jak ty,
nawet kiedy kłamiesz, wierzę ci!
Twoje oczy świat mi zmieniły,
nikt mi nie jest miły, tak jak ty!
Co? Chcesz iść? Już ósma dobiega?
Tik tak, tik tak,
jak pędzi ten zegar!
Ach, gdyby można raz
wstrzymać w biegu głupi czas!
I żal tych chwil,
co znikły już w dali.
Tik tak, tik tak,
to serce tak wali,
to żal, że musisz iść,
bo tak cudnie było dziś.
Nikt mnie nie rozumie, tak jak ty,
nikt mnie wziąć nie umie, tak jak ty,
tak zdumiewać, tak i rymować
i tak się gniewać, i tak całować!
Nikt nie patrzy na mnie, tak jak ty,
nawet kiedy kłamiesz, wierzę ci!
Twoje oczy świat mi zmieniły,
nikt mi nie jest miły, tak jak ty!
***
Żałuję, że tak mało znam poezji Jurandota...
Jeszcze więc piosenka w wykonaniu Kaliny Jędrusik do wiersza Jurandota "Trzy listy":
http://www.youtube.com/watch?v=CyFI_GEIzW0&feature=related
:)
http://www.youtube.com/watch?v=Ru32Pdz3HkQ&feature=related
OdpowiedzUsuń:)*
Ewuniu :-)*
OdpowiedzUsuńSama widzisz, jak wiele cudnej poezji...po prostu, odchodzi w zapomnienie, moim skromnym zdaniem...właśnie blog POETKI, jest miejscem na jej(poezji) przypomnienie. Myślę sobie że, wielu czytelników Twojego bloga, zainteresuje się, cudnymi wierszami : Tuwima, Leśmiana, Jurandota, Hemara, Staffa...i wielu innych wspaniałych poetów.
Miłośników poezji, jest wielu...i mam nadzieję, że będą przypominać, bo dla nich, te wiersze, to nie "ramoty" i "gotowce" ...
Jerzy Jurandot
Nie będę płakał
Były smutne tanga, tanga pełne łez
dziś melodiom łzawym chcę położyć kres.
Słońcem przepojone słowa rzucam wam,
dla każdego dziś uśmiech miły mam.
W boskim tym nastroju niech przeminie zło
i niech złotem wina lśni kielichów dno.
Spójrz, na dnie puchara prawda jak świat stara:
szczęście jest kruche jak szkło.
Gdy rzuci mnie w tę noc kochanka,
nie będę płakał, nie będę płakał.
Zapomnę żal i ból do ranka,
nie będę płakał, niech smutek śpi!
Przede mną wina pełna szklanka,
zagryzę usta aż do krwi.
Gdy rzuci mnie w tę noc kochanka,
nie będę płakał, wierzajcie mi!
Troski ulatują jak cygara dym,
kto jest dziś w humorze, ten jest bratem mym.
Komu życia radość w sercu jeszcze ma,
ten uśmiechnąć się dziś sposobność ma.
Cały świat w ramiona jam pochwycić rad,
nie ma już na świecie kłamstwa ani zdrad.
Wszystko jest kochane, prosto z serca dane,
wiosną pachnące jak kwiat.
Gdy rzuci mnie w tę noc kochanka,
nie będę płakał, nie będę płakał.
Zapomnę żal i ból do ranka,
nie będę płakał, niech smutek śpi!
Przede mną wina pełna szklanka,
zagryzę usta aż do krwi.
Gdy rzuci mnie w tę noc kochanka,
nie będę płakał, wierzajcie mi!
:-)*
:-)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=be7s7h3kTtw&NR=1
Tuż poza miastem,
OdpowiedzUsuńjego uliczkach.
Stoi drewniana
stara kapliczka.
Przed nią ławeczka,
drewniana także,
Możesz tu oddech
złapać.A jakże...
Możesz odpocząć
od trudnej drogi.
A zwłaszcza wtedy,
gdy bolą nogi.
Jakieś masz bóle,
w boku Cię łamie.
Usiądź odpocznij,
tu zrzucisz kamień.
Jak kamień zrzucisz
i lżej na duszy.
To możesz w drogę,
dalszą wyruszyć.
Wtedy już prosto
ta drogą zmierzaj.
Wszystkie prowadzą
do Kazimierza.
Po drodze łąka,
i dzikie róże.
Tutaj wypada,
odpocząć dłużej.
A dziewięćsiłu,
kwiatu uroda.
Do dalszej drogi,
sił znowu doda.
Zobaczysz idąc,
jak kolor zmienia.
Cały kwiatostan
krzewu derenia.
Zanim w Janowcu
zarzucisz wędkę.
Aster zaprosi
Cię na gawędkę...
Ciepłe pozdrowienia.Miłego dnia.:)
Witaj Ewo:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci radosnego i pełnego plenerowych zdarzeń urlopu:)
Miłego wypoczynku:)))
Pamiętam...
Pamiętam jak miło było usiąść w Ogródku, zwłaszcza wieczorkiem. Porozmawiać, sklecić jakąś rymowankę / własną /, wypić ulubiony Ewy trunek. Chyba to był...cabernet. Ja bardziej, w dobrym piwku gustowałem. Jasiek czasem poczęstował nas " śliwowicką "... Rozmawialiśmy, śmialiśmy się, czasem przekazywaliśmy sobie: swoje osobiste smutki...Czekaliśmy na: Adama, gdy był po wypadku, na Jaśka - gdy miał kłopoty zdrowotne...Prawie - jak w rodzinie. Tęsknię za: tamtą atmosferą, tamtym niepowtarzalnym klimatem. Którego już TU - nie ma!
Panie " jontek"
Gwoli sprawiedliwości:
Dana, z którą mocno się różniłem i nie zgadzałem / głównie , jeśli chodzi o tematy duchowe i ideologiczne / , nie miała zamiaru - pisząc o " gotowcach " - dysktedutować wielkich Poetów. Klasyków, do których, jak wiem - Pan się nie zalicza. Zrozumiałem, że poprostu, pisząc o " gotowcach ", chciała powiedzić: " gotowe wiersze "... Bo osobiście zawsze bliższe mi były/ TU / osobiste rymowanki, które odzwierciwdlały NASZE, codzienne , nastroje.
Natomiast " ramotą" nazwałem ramotę , którą Pan, próbował mnie - nieudolnie obrazić..." poeto":(((
Pozdrawiam
I znikam - nie zakłócając sielankowego nastroju:)
Stanisław
Pewna Lublinianka Ewa*
OdpowiedzUsuńw Beskidy stąd zwiewa
Do Toyoty wsiada
i z nami nie gada.
A ja jej na drogę dobre życzenia nalewam.
:)***
Gdzieś na plaży w pobliżu Redy
OdpowiedzUsuńStach rozkłada 'miętkie' pledy
I ciało swoje tak układa,
że z nami nie chce gadać.
Stachu! Nie grymaś, bo nie wypada.
:)))
Witaj Jaśku:)
OdpowiedzUsuńCzy nie zauważyłeś - tego samego , co ja? Nie grymaszę... tylko wspominam:)
Pozdrawiam
Stanisław
Staszku!
OdpowiedzUsuńMyślę, że się na mnie nie obrazisz.:)
...country dla Ciebie -
http://www.youtube.com/watch?v=UJbG7256ZLY&feature=related
...lepiej nich "szumią łąki" w wierszach Ewy*,
OdpowiedzUsuńbo my nie musimy. Zawsze przecież możemy pogadać między wierszami :)))
Chris Young - Tomorrow
http://www.youtube.com/watch?v=ETVjll5eR88&feature=related
Witajcie poobiednią porą:)
OdpowiedzUsuńDopiero zajrzałam do Ogródka; miałam trochę spraw do załatwienia i krzątaniny przedwyjazdowej.
Teraz z przyjemnością z Wami odpocznę chwilkę pod wierzbą... a na początek, niech nas jeszcze trochę zauroczy piękna prowincja...:))
Kalina Jędrusik - Miłość na prowincji
http://www.youtube.com/watch?v=AckB7TqSATk&feature=related
... i już oglądam Wasze upominki...
" Wina Tuska "
OdpowiedzUsuńPociąg spóźnił się do Buska; wina Tuska.
Podupada kurort Ustka; wina Tuska.
Groch się jakoś marnie łuska; wina Tuska.
W Totku Ci nie wyszła szóstka; wina Tuska.
Zaszkodziła Ci kapustka; wina Tuska.
Cioci Zosi siadła trzustka; wina Tuska.
W szczerym polu uschła brzózka; wina Tuska.
W gardle Ci uwięzła kluska; wina Tuska.
Dyszel złamał sie u wózka; wina Tuska.
Waza stłukła się etruska; wina Tuska.
Zimny deszczyk w oczy pluska; wina Tuska.
Gorzkie łzy ociera chustka; wina Tuska.
Połamała nóżki kózka ; wina Tuska.
Księdzu z głowy spadła piuska ; wina Tuska.
Polska to kolonia ruska ; wina Tuska.
Na stadionach rąbanina; Tuska wina.
Spytasz mnie publiko moja, a cóż to za paranoja?
To katechizm jest prześliczny sporej partii politycznej.
A dlaczego Panie święty ten mój wierszyk nie ma puenty?
W miejsce puenty mgła i pustka; wina Tuska.
Wojciech Młynarski
Podobno, bom ten wiersz w internecie znalazł:)
Stanisław - z pozdrowieniami:)
Straszliwa burza nad Redą:(((
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńŚwietny wiersz Jurandota mi przyniosłeś... dziękuję, z przyjemnością go czytam po raz pierwszy:)*
Ja też mam nadzieję, że Ci co zaglądają na blog lubią dobrą poezję uznanych, którą zawsze warto przypomnieć, bo poeci mieli w niej tyle do powiedzenia... cała rzeczywistość i wszystkie uczucia(radości, smutki, miłość, tęsknoty, żale, złość, zmieniająca się przyroda...itd.,itp.) ujęta w artystyczny sposób, pięknymi słowami, ubrana w rymy... i to jest nie do przecenienia:)
A przypominać zawsze warto, chociażby po to, aby nie odeszły w zapomnienie. Nie zawsze mam czas szukać w internecie, więc wdzięczna jestem bardzo za każdy wiersz tutaj zamieszczony.
No i oczywiście te własne - naszych ogródkowych poetów - Jaśka i Andrzeja.
Piękna mi nigdy dość...:)
Dla Ciebie mam wiersz Agnieszki Osieckiej o Jej własnej twórczości:
Kiedyś na pewno
Kiedyś na pewno zrymuję to wszystko,
w arcy-słowicze wleję refreny
i wiersz, co na rynku cenę ma niską,
buchnie przez radio albo ze sceny.
Gdy na dancingów stoczy się padół,
ciebie tam spotka w tangu lub twiście...
Szepnij panience wśród gadu-gadu:
"Znałem ją osobiście".
***
Jakby przeczuła... jej wiersze stały się najbardziej popularne po Jej odejściu...
Pozdrawiam Cię miło i przyjemnego popołudnia życzę:)
U mnie upał straszny, powietrze duszne i ciężkie, ale już zaczyna się chmurzyć i boję się, żeby mi na jutro jakiejś burzy nie przywiało...
Witaj Jędruś:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle pięknie opisałeś swoje impresje po obejrzeniu moich fotografii, dziękuję:)
Szczodra natura nam darowała
wszystkie te cuda i letnie mgnienia,
wena Cię słodko pocałowała,
tyle dziś miałeś do powiedzenia...:))
Ona Twą muzą, bo patrzysz sercem,
kłaniasz się niebu, astrom i polom,
potem układasz z rymów kobierce
i w wierszach dalej sobie swawolą.:))
Miłego popołudnia i wieczoru z pocałunkami Weny:)
Witaj Staszku:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za życzenia, postaram się je spełnić na urlopie, bo sama niczego innego sobie nie życzę:)
Klimat Ogródka jest taki, jakie są komentarze wpisujących, już o tym nie raz wspominałam i nie będę się powtarzać. Każdy lubi co innego, a ja o gustach nie zwykłam dyskutować...
A to, co lubię i cenię najbardziej, widać z każdego mojego wpisu, jak też można wyczytać:))
A najlepiej moje myśli ujął Jasiek juhas we wpisie z 15:40 - podpisuję się pod tym obiema rękami:)
Dziękuję za wiersz Wojciecha Młynarskiego, jak zwykle trafny... a my... róbmy swoje :))) - jak sam mistrz Wojciech radził:
http://www.youtube.com/watch?v=16KoUgNjJTw
... ponadczasowa piosenka...
Pozdrawiam i życzę dobrej pogody:)
:)
OdpowiedzUsuńScotty McCreery - I Love You This Big
http://www.youtube.com/watch?v=ZVq8nEHCKd4
:)*
...i do domeczku...
Poezja śpiewana - Agnieszka Osiecka - Jacek Zawada - "Ławeczka"
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/49QaYnOT5wA
Jaśku:)
OdpowiedzUsuńOgłoszę Cię Mistrzem Limeryków Ogródkowych; jesteś w nich niezrównany...:)))*
Pewien Jaśko spod świętej Góry
zgrabnych limeryków tworzył sznury.
tak się w nich zapamiętał,
deptały go po piętach.
Może z Noblistką już stawać w konkury.
:)*
Za nalewanie wielkie dzięki; a najlepiej, jak nam "nalejesz" dziś wieczorkiem pięknej muzy i poezji do uszu, oczu i duszy...:)
Witam Ewo:)
OdpowiedzUsuńTrochę w nawiązaniu do mego " sentymentalnego " wspomnienia ogródkowych, niegdysiejszych rozmów, polecam:
"Those were the days" Mary Hopkin
Mam problem z odszukaniem linków:(
Stanisław
http://www.youtube.com/watch?v=2KODZtjOIPg
OdpowiedzUsuńStasiu ;)
Jędruś:) Dzięki za "Ławeczkę" - cudna:))
OdpowiedzUsuńDla Ciebie - "Słodkie rodzynki, gorzkie migdały" też do wiersza Agnieszki Osieckiej, w wykonaniu Skaldów:
http://www.youtube.com/watch?v=s6qRrvv0uWA&feature=related
... jak to się teraz pięknie słucha...:))
http://www.youtube.com/watch?v=tOZGKfwMzgA&feature=related
OdpowiedzUsuńMałpko i Staszku:)
OdpowiedzUsuńWażne i najpiękniejsze są te, których jeszcze nie znamy...:)
http://www.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8
:))
... i tekst, który wyjątkowo mi się podoba:
OdpowiedzUsuńTyle było dni do utraty sił,
Do utraty tchu tyle było chwil,
Gdy żałujesz tych, z których nie masz nic,
Jedno warto znać, jedno tylko wiedz, że...
Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy, //
Ważnych jest kilka tych chwil , tych na które czekamy // x2
Pewien znany ktoś, kto miał dom i sad,
Zgubił nagle sens i w złe kręgi wpadł,
Choć majątek prysł, on nie stoczył się,
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie, że...
Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy, //
Ważnych jest kilka tych chwil , tych na które czekamy // x2
Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?
Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych?
Jak oddzielić nagle serce od rozumu?
Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu?
Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?
Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych?
Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję?
Odpowiedzi szukaj, czasu jest niewiele...
Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy, //
Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy // x2
Na, na, na, na, na, na, na, na, na, //
Na, na, na, na, na, na, na, na, na. // x4
autor: Marek Grechuta.
:)
I Wszystkim dedykuję piękny (moim zdaniem) wiersz Agnieszki Osieckiej:
OdpowiedzUsuńCo się nażyłam...
Jacyśmy byli, przyjaciele moi,
czy nam o ważną sprawę szło,
o co się który z nas niepokoił,
czy o dobro, czy o zło?
Ja wam na to powiem godnie,
nie nosiliśmy się modnie,
ani chcieliśmy wygodnie
sobie żyć...
Co się nażyłam, to się nażyłam,
co się napiłam, to się napiłam,
co wymarzyłam, to moje!
Co przetańczyłam, to przetańczyłam,
co pogubiłam, to pogubiłam,
a co znalazłam, to moje!
Co przegapiłam, to przegapiłam,
a co zrobiłam, to moje!
Jacyśmy byli, przyjaciele moi,
czy nas pamięta jeszcze kto?
Czy nas legenda pięknie przystroi,
czy popłyniemy gdzieś na dno?
Myśmy żyli jak na wietrze,
myśmy żyli niezbyt grzecznie,
myśmy żyli niebezpiecznie,
ale jak!
Co się nażyłam, to się nażyłam,
co nawarzyłam, to nawarzyłam,
co naprawiłam, to moje!
Co zapłaciłam, to zapłaciłam,
co przebaczyłam, to przebaczyłam,
a co pamiętam - to moje !
... i w wykonaniu Haliny Kunickiej:
http://www.youtube.com/watch?v=oph-7iVo_c8
:))
Ewo* - mnie tego nie musisz mówić, bo ja to wiem, ale widocznie Stasiu jest też sentymentalny, tylko zamknął się w smutku i przeszłości.
OdpowiedzUsuńCiężko mu po stracie syna...
"Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję?
Odpowiedzi szukaj, czasu jest niewiele...".
Stasiu, masz dla kogo żyć, nie sprawiaj sobie bólu i innym też.
Przepraszam, jeżeli Cię uraziłam.
Spróbuj napisać coś nie*politycznego, czuję, że masz to w sercu ;-)
Nade mną przetacza się teraz potworna burza...
OdpowiedzUsuńmuszę na jakiś czas wyłączyć kompa, przepraszam:)
U mnie też ;( już drugi raz w ciągu dnia...Pa!
OdpowiedzUsuńW@ :)
OdpowiedzUsuńNie uraziłaś mnie. Wręcz odwrotnie. To są miłe słowa:) Coś w tym jest, że zamknąłem się w smutku... Tylko, że jeszcze niedawno, właśnie tu - mogłem o tym napisać i... nie bać się reakcji. Teraz - już nie:(
Zresztą... tu nie tylko o to chodzi - bym egoistycznie, do Ogródka, podchodził. I tylko myślał o " wylewaniu " swoich żalów. Poprostu: coś się zmieniło. Tu.
Pozdrawiam
Stanisław
U mnie już po burzy:)
OdpowiedzUsuńI na miły piątkowy wieczór dla Wszystkich, którzy chcą odpocząć pod naszą wierzbą:
"Jeszcze mi wina nalej" - Halina Kunicka
http://www.youtube.com/watch?v=O2VM78Qx3Ck
:)*
" Piosenka o Wicie Stwoszu"
OdpowiedzUsuńGdy go matka rodziła
zimowego wieczora,
nie wiedziała, że synek
będzie z drzewem się porał.
Synku, niebo się chmurzy.
Zasłonię cię od burzy.
Nie wiedziała, że z domu
pójdzie w dalekie światy
i że drzewo przemieni
w ludzi, ptaki i kwiaty.
Synku, niebo się chmurzy.
Zasłonię cię od burzy.
I poszedł syn udały
nocą, w stronę tej gwiazdy.
W drodze tylko migały
rzeki i miejskie baszty.
Synku, niebo się chmurzy.
Zasłonię cię od burzy.
Nieraz westchnął: - Oj, ciężko,
ale tak już na świecie.
Bylem tylko miał drzewo,
a do drzewa narzędzie!
Synku, niebo się chmurzy.
Zasłonię cię od burzy.
Dłutkiem w słoje lipowe
i w mig: z kawałka drąga
I professorowi sowę,
miłującym - gołąbka.
Synku, niebo się chmurzy.
Zasłonię cię od burzy.
Taki wiatr, mój syneczku,
zbójcy chodzą po drogach.
Oj, nie przechodź tą rzeczką.
woda taka głęboka.
Matko, rękę mi podasz.
Ja teraz rzeźbię ołtarz.
Lampę tak późno świecisz.
może jesteś w biedzie?
Oj, ulicą koń pędzi,
jeszcze mi cię przejedzie.
Matko, matko, mój skarbie,
koniam wyrzeźbił także;
strzemię i Zwiastowanie,
wszystko w złocie się pali
i zamki blankowane,
i owieczki na hali.
Synku, niebo się chmurzy.
Zasłonię cię od burzy.
A tu widzisz? tu Maria
i Jan, i gwiazdki małe,
a te szaty wiatr targa,
bo wiatr też wystrugałem.
Synku, w niebie wiatr wielki.
Nie chodź do Norymbergi.
Ale poszedł. Przez deszcze.
z pieśnią gniewną. Jak Dawid.
Polską żył. Co najlepsze,
wszystko Polsce zostawił.
A Krakowowi serce
jak jabłko na jabłoni;
a skonał w Norymberdze;
a nikt nie płakał po nim.
Synku -
- K.I. Gałczyński
Jędruś:) Wielkie dzięki za przypomnienie "Piosenki o Wicie Stwoszu"... chyba ostatni raz czytałam ten wiersz w podstawówce...
OdpowiedzUsuńI do tego skojarzyłeś go z burzą:)
Dla Ciebie, bo tak ładnie umiesz pisać o wszystkich naszych dziennych sprawach, przyniosłam wiersz Mistrza Konstantego -
Cztery piosenki o przedmiotach codziennego użytku
W układzie i wykonaniu
Hermenegildy Kociubińskiej
Arrangement, execution, musique et paroles
par H. Kotiubignska All rights reserved
I
Durszlak
Gdy wieczora pewnego
stwierdzisz, drogi kolego,
że cyniczna była miłość Jadwisi,
wiedz, mój złoty chłopaku,
ze tam w kuchni na haku
emaliowany durszlak wisi.
Wyrwij zębami z muru
ten hak nocą ponurą,
taka chwila każdego nawiedza;
i zdejm durszlak z przyświstem,
i wlej w durszlak łzy czyste,
lecz przecedzaj, mój miły, przecedzaj.
Refren
Bo nie każda twa łza, niestety,
jest prawdziwa, niektóre kłamią,
prawdziwe łzy to diamenty,
a diamentów czasami żal.
Więc przecedząj, mój miły, dokładnie
i diamenty odnajdziesz na dnie,
a woda przez dziurki durszlaka
rurami odpłynie w dal.
II
Szelki
(piosenka babuni)
Dziś wszyscy spodnie noszą na pasku,
pociecha z tego niewielka.
Gdy ja się kochałam w pięknym Adaśku,
to on spodnie nosił na szelkach.
Niestety, oprócz noszenia szelek
Adas nie zajmował się niczym,
więc miałam przez to kłopotów wiele
i bardzo wiele goryczy.
Dziś Adaś w grobie spoczywa za to,
Paraliż trafił go w głowę.
Spodnie nieboszczyka ukradł sublokator.
Zostały szelki liliowe.
III
Żelazko
Mówiłeś do mnie czułe słowa,
że tylko ja i nikt więcej,
i nagle poprosiłeś, żeby ci spodnie odprasować,
takim głosem nieśmiałym, chłopięcym.
Prasowałam je resztką siły
w kuchni, a w sercu wzbierał żal
i kiedy już odprasowane były,
tyś spodnie wziął i odszedł w siną dal.
Refren
Żelazko,
elektryczne i złowrogie!
Żelazko,
ach, po cóż spodnie prasowałam nim?
Żelazko!
ja cię rozbiję o podłogę.
Chłop był jak ogień,
lecz w spodniach rozwiał się jak dym.
IV
Maszynka do mięsa
Kosztowała niedrogo:
pożyczyłam od kogoś,
ten ktoś zgasł i wygasła pretensja.
Dziś jest ona na wieki
chlubą mej biblioteki,
ta kochana maszynka do mięsa.
Kiedy obmyślam meniu,
to przez kuchnię w natchnieniu,
że tak powiem, jak anioł płynę;
i tę maszynkę w ręce
biorę, i na niej kręcę
wieprzowinę, cielęcinę, baraninę.
Refren
Maszynko ma-a-a-a,
ty mi służysz wciąż znakomicie,
ity.ija-a-a-a
zawsze razem płyniemy przez życie.
A życie trwa-a-a-a
i trwa miłość w mym sercu ogromna,
i wciąż kocham jednako,
i wciąż dźwięczy jak akord
ta maszynka, miłość i ja.
K U R T Y N A
z powodu niemilknących oklasków nie opada absolutnie.
:))
Pozdrawiam wieczorową porą:)
Już się pakuję, ale z doskoku zaglądam do Ogródka.:)
A deszcz leje, jak z cebra...
Ewuniu :-)*
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego urlopu, w Twoich ukochanych górach, pogody słonecznej i żadnego deszczu, choć powiem szczerze...burza goni burzę...
http://www.youtube.com/watch?v=WA743tTn1AQ&feature=related
Najserdeczniej pozdrawiam :-)*
Dziękuję za Osiecką, tez nie znałem...
I jeszcze :
OdpowiedzUsuńJerzy Jurandot
Cała przyjemność po mojej stronie
Puder, tusz, karmin, róż,
oczy jak błękit mórz...
Na spacer idzie panna Lala.
Kreska tam, kreska tu...
Biegnie na rendez vous,
a za nią perfum płynie fala.
Co za szyk! Jaki wdzięk!
Spojrzeć aż bierze lęk
na ten majestat i ten gest.
A wtem chusteczka pada u jej nóg,
młodzian pyta: Czyżbym mógł zostać
jednym z twych pokornych sług?
Cała przyjemność po mojej stronie,
ja chciałbym jeszcze, ja chciałbym znów.
Te jasne oczy, te nóżki i dłonie,
to przecie żywe wcielenie mych snów!
Cała przyjemność po mojej stronie,
dla pięknych kobiet mam zawsze czas!
Bardzo przyjemnie było, nad wyraz było miło,
więc jeszcze raz, więc jeszcze raz!
Wieczór już, ruch i gwałt,
milion lamp, tysiąc aut...
Do kina idzie panna Lala.
Coleen Moor, Harry Piel...
To ma rytm, to ma styl
i wyobraźnię tak rozpala!
Znowu on w jednej z lóż,
ale cóż, ani rusz
nie może się zapoznać z nią..
A wtem chusteczka mała leci w dół,
młodzian znów się zgina wpół
i, podnosząc, tak zapewnia ją:
Cała przyjemność po mojej stronie,
ja chciałbym jeszcze, ja chciałbym znów.
Te jasne oczy, te nóżki i dłonie,
to przecie żywe wcielenie mych snów!
Cała przyjemność po mojej stronie,
dla pięknych kobiet mam zawsze czas!
Bardzo przyjemnie było, nad wyraz było miło,
więc jeszcze raz, więc jeszcze raz!
Nie wiem, nie wiem skąd...
Czy to szał, czy to błąd?
Rubikon przeszła panna Lala.
Wzięła ją w swoją moc
pełna gwiazd, ciepła noc
i miasto, które woła z dala.
Nocy tej, w mroku tam
księżyc ją widział sam,
gotową do słodkiego snu.
W jej ręku chustka na poddania znak
trzepotała niby ptak.
Gdy całował, szeptała mu:
Cała przyjemność po mojej stronie,
ja pragnę jeszcze, ja pragnę znów.
Te słodkie usta, ramiona i dłonie,
to przecie żywe wcielenie mych snów!
Cała przyjemność po mojej stronie,
dla pięknych chłopców mam zawsze czas!
Bardzo przyjemnie było, nad wyraz było miło,
więc jeszcze raz, więc jeszcze raz!
:-)*
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńDziękuję najserdeczniej za życzenia i kolejny, cudny, nieznany mi wiersz Jerzego Jurandota - poczytam go sobie jeszcze do poduszki...
Dla Ciebie przyniosłam wiersz Agnieszki Osieckiej:
Zaczęty zeszyt
W niemożliwym niebie niemożliwe anioły,
w niemożliwym niebie niemożliwy dom.
I wcale nie trzeba chodzić do szkoły
i nie ma końca błazeńskim grom.
W niemożliwym domu niemożliwe przedmioty,
w niemożliwym domu niemożliwy stół.
I już od południa tańce i psoty
i wszystko całe, niczego pół.
Ta piosenka jest tylko dla ciebie,
gdy usłyszysz ją znów z Leokadią,
wiedz, że mogłaby frunąć po niebie,
ale musi płynąć przez radio.
Ta piosenka jest tylko dla ciebie,
bo w niej dźwięczy mój śmiech i szloch,
gdy dopadnie cię w Pile lub w Łebie,
to pomyślisz cichutko: ocho.
W niemożliwy ranek niemożliwe prezenty,
w niemożliwy ranek na śnieg pada kwiat
i jest Zakopane, i zeszyt zaczęty
nie zapisany od tylu lat.
Ta piosenka jest tylko dla ciebie,
gdy usłyszysz ją znów z Leokadią,
wiedz, że mogłaby frunąć po niebie,
ale musi płynąć przez radio.
Ta piosenka jest tylko dla ciebie,
bo w niej dźwięczy mój śmiech i szloch,
gdy dopadnie cię w Pile lub w Łebie,
to pomyślisz cichutko: och!
Jontuś:)
Ogródek pozostaje otwarty; jutro coś dla Was jeszcze napiszę... i nie wyobrażam sobie, że po moim powrocie nie zastanę żadnej poezji, muzy, rozmów, żartów, przekomarzań...
Blog jest do wyłącznej Waszej dyspozycji przez tydzień, już cieszę się na samą myśl, co Ty do niego przyniesiesz... a "Twoją" poezję uwielbiam:)*
... i Kalina Jędrusik - Nie pożałuje pan (wiersz Jeremiego Przybory):
http://www.youtube.com/watch?v=5pOdtWcodK4&feature=related
:))
Pozdrawiam Cię najserdeczniej i dni bez deszczu życzę...:)*
U mnie zbiera się na kolejną burzę...
Wiem, że po wszystkich burzach, co przeszły po południu i wieczorem, niektórzy nie mają dostępu do internetu...
OdpowiedzUsuńJaśku pozdrawiam serdecznie:)*
Dzisiaj więc pierwsza przychodzę z dobranocką, z wierszem Andrzeja Ozgi, w wykonaniu Michała Bajora:
Ja jestem bogaty
Ja jestem naprawdę bogaty
Bogaty
Mam przecież gwiazdy na niebie
I ciebie, i kwiaty
Spójrz
To dla mnie samego zbyt wiele
Podzielę
Skarby te na równe części dwie
Przypadnie tobie pół, pół mnie
Spójrz
Obojgu nam się to opłaci
Zobaczysz
Nic nie stracisz, lecz dalej się będziesz bogacić
Spójrz
Gdy zgodzisz się ze mną to będzie
Nas prędzej
Stać na to by na wiele długich lat
Móc ofiarować dziś
Ja tobie świat i ty mi świat
Będą ci kwiaty się tulić do rąk
Będziesz w nich brodzić po pas
Dłonią po niebie zatoczysz wnet krąg
Wpleciesz we włosy gwiazd garść
Z tobą podzielę się wszystkim co mam
Każdy mój dzień będzie twój
Wiem, że nie może nie udać się nam
Jeśli nie wierzysz, to spójrz:
Spójrz
Ja jestem naprawdę bogaty
Bogaty
Mam przecież gwiazdy na niebie
I ciebie, i kwiaty,
Spójrz
Gdy zgodzisz się ze mną to będzie
Nas prędzej
Stać na to by na wiele długich lat
Móc ofiarować dziś
Ja tobie świat i ty mi świat!
autor: Andrzej Ozga
... i śpiewa Michał Bajor:
http://www.youtube.com/watch?v=dlGcJ7ebafA&feature=related
Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** - snów pięknych życzę, niezakłóconych żadnymi burzami:)*
Jutro coś dla Was jeszcze raniutko zostawię...
Pa:)***
Ewa**** już siedzi w swoim bolidzie,
OdpowiedzUsuńjedzie bolidem w góry na tydzień.
W Ogródku pełni zastępstwo Jasiek,
on też miał urlop, lecz w innym czasie.
Mistrz limeryków jest Ogródkowych,
taki otrzymał, on tytuł nowy.
Kto zatem będzie pasał owieczki,
zanim Ewunia**** wróci z wycieczki?
Będzie miał dyżur, także i Jontek,
zna On w Ogródku każdy zakątek.
Więc nie zamartwiaj się Ewo**** miła,
bo w dobre ręce klucze wręczyłaś...
Miłego wypoczynku, słonecznej pogody.
Daj znać jak zajedziesz na miejsce.Pozdrawiam i ściskam.:)
Jędruśku przemiły:)*
OdpowiedzUsuńDziękuję za śliczny wiersz na pożegnanie i życzenia, wzruszyłeś mnie...
Nie biorę ze sobą laptopa, bo tam, gdzie jadę jest tylko dzika przyroda i nie ma dostępu do internetu; a więc tylko dobrymi myślami będę mogła dać znać, że dojechałam.:))
Jasiek będzie pełnił zastępstwo, jako najstarszy stażem Ogrodnik, a Wy będziecie mu dzielnie pomagać - i żadnej absencji nie usprawiedliwię:)))
Pozdrawiam Cię cieplutko i samych dobrych dni Ci życzę... niech Cię Wena słodko co dzień całuje...:)*
Do miłego... to tylko tydzień... jeszcze nie wyjechałam, a już za Wami tęsknię...
... i tak się trudno rozstać...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=HEr-teiajlA
:)*
Wczoraj zapraszałem na koncert, ale siadła mi
OdpowiedzUsuńcała maszyneria. Dopiero teraz Adam zakończył
optymalizację ustrojstwa.
Bohaterem koncertu miał być David Garret - cudowne dziecko skrzypiec.
Teraz posłuchajmy paru próbek jego talentu:)
http://www.youtube.com/watch?v=Aa-DQ13SwDo&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=TohQ4yRjKCs&feature=fvwrel
http://www.youtube.com/watch?v=5Ipq_tIrbnE&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=va1JR3-OWIU&feature=related
Nie mogę odżałować dzisiejszego, sorry -wczorajszego wieczoru. Myślę, że jeszcze nie raz
posłuchamy Stradivariusa Davida. Ja jestem jego
talentem oczrowany:)
Powiem tylko dzień dobry i miłej soboty.:)***
Dzień dobry w środku nocy :) Jest mi bardzo przykro, że nie zatęskniłaś za mną, ani słóweczka, nawet malutkiego pa. Trudno :(((
OdpowiedzUsuńSzukałem jakim utworem powiedzieć Ci Ewo* do miłego ''zobaczenia'' w Ogródku, i znalazłem :
Myślałem, jesteś...
Myślałem, jesteś moim niepokojem
Myślałem, z serca mi zabierasz spokój...
Dziś chwile czarne nadleciały rojem,
w sercu osiadły, posiały niepokój.
Jak stado diabłów lub jak horda biesów,
chcą pożreć serce i gryzą, jak giez.
Nie wiem, co pisać, gdyż nie widzę kresu...
Wiem jednak o tym, że jest jakiś kres.
Myślałem, jesteś moim niepokojem
Myślałem, lepszym w samotności czas
Dziś wiem już więcej i tego się boję...
Samotność serce me zamienia w głaz.
Gdy w rumosz skalny, w łysym gołoborzu,
dorzucisz kamień, nie wiesz, gdzie on znikł.
Kamienne serce szybko tonie w morzu...
To bardzo dobrze. Nie znajdzie go nikt.
Myślałem, jesteś moim niepokojem
Myślałem,zniknie cały mój niepokój
Myślałem o tym, aby iść przebojem...
Myślałem, z serca mi zabierasz spokój.
Wiersz z tomiku
Alexandra Czartoryskiego ...przed Świtem
Chociaż oglądałem ''Twoje plecy'', baw się dobrze, wracaj pełna energii i pomysłów,nie zapominając o pięknych zdjęciach. Do miłego :)))
Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńDzięki za nocną muzę, mam nadzieję, że jeszcze zadźwięczy pełniej w Ogródku...
Pa, trzymaj rękę na pulsie, rządź i doglądaj Ogródka, jak tylko potrafisz najlepiej:)***
Zefirku:)
OdpowiedzUsuńZawsze się bardzo cieszę jak Cię spotykam w Ogródku, miło witam i z przyjemnością czytam wszystkie "Twoje" wiersze...:)
Dziękuję za życzenia i serdecznie pozdrawiam.
Mam nadzieję, że codziennie będziesz tu zaglądał... do zobaczenia i popisania:)