Najpierw oddech późnego lata
*********************************************************
Niezależność
Życia nie opiszesz tylko w dwóch kolorach,
nie mam aspiracji do bycia świętością,
nie jestem wykładnią istniejących wzorów,
nie moralizuję, daleki mi kościół.
Chcesz mi coś powiedzieć? Gusta mamy różne,
wysłucham cierpliwie, lecz rad nie udzielę,
bywam nieprzyjemna, czasem trochę próżna,
cenię niezależność, czy to nazbyt wiele?
Garści swych pomysłów, może wyświechtanych,
pod niczyje trendy nie będę układać,
jeśli ciebie nudzę, no to cóż, kochany,
nie zamierzam tańczyć przed tobą w lansadach!
;-)
Ja też nie gram w życiu,
OdpowiedzUsuńherosa, tygrysa.
Codzień mi to wszystko,
najnormalniej zwisa.
Oglądam ja sobie,
Ewo**** w wolnych chwilach.
Najnormalniej w świecie,
filmy Benny Hilla.
Jedyna radocha,
na me stare lata.
Mogę się śmiać z niego,
tak do końca świata.
Kłopotów on nie miał,
zgryzot, także wcale.
Najnormalniej w świecie,
był stary kawaler.
Trudno rozszyfrować,
też nie będe wnikał.
Najnormalniej w świecie,
miał talent komika.
Wczoraj oglądałem,
tego ja komika.
Najnormalniej w świecie,
chciałem się posikać.
Patrząc na prezesa,
także w wolnych chwilach.
Najnormalniej w świecie,
widzę Benny Hilla...
Ale muszę kończyć,
nie będę rozrabiał.
Najnormalniej w świecie,
Ewo**** Cię pozdrawiam...
http://youtu.be/lz4Mfr3vbHs
OdpowiedzUsuńWitajcie,ładne zdjęcia, Ewo.
OdpowiedzUsuńNajnormalniej w świecie,świetny wiersz w internecie:-)
http://www.youtube.com/watch?v=a-62kyV19ks
Pozdrawiam Was serdecznie.
http://www.youtube.com/watch?v=7uMatSB__tI&feature=related
OdpowiedzUsuńWitaj Jędruś:)
OdpowiedzUsuńNo i o to chodzi,
też się nie przejmuję,
gdy koncepcje moje
nie wszystkim smakują.
Nie wadzę nikomu,
w niczym nie przeszkadzam,
nie podnoszę tonu,
śmiech w życie wprowadzam.
Lubię naturalność
pozerstwa nie znoszę,
nie chcę się spowiadać,
co tam w duszy noszę.
Też lubię Benny Hilla,
chociaż nie mam czasu,
wolę w wolnych chwilach
wybrać się do lasu.
Jak z tego wynika,
a dziś byłeś szczery,
ciut mamy podobne
nasze charaktery...:))
Pozdrawiam Cię z kwieciem, najnormalniej w świecie:))
http://www.youtube.com/watch?v=cnRke0nnAjw&feature=related
OdpowiedzUsuń;-)
Witam nostalgicznie ;-)
dzień dobry Dano:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Czerwona kalina, podgrzybek i wrzosy... prawdziwy oddech późnego lata. Jarzębiny też już są czerwone, uwielbiam je:)
http://www.youtube.com/watch?v=dFttaXuC0BM
Pozdrawiam cieplutko z rana, po nocnym deszczu:)
A ja normalnie ;-) uwielbiam Jasia Fasolę ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=49mzFzfskkM&feature=related
Witaj Małpko nostalgicznie;)
OdpowiedzUsuńNo to wróćmy na jeziora:
http://www.youtube.com/watch?v=wFKB-eDHSy8
A ja najnormalniej w świecie marzę o górskich szlakach... Pozdrówka:)
I też najnormalniej w świecie lubię Andrzeja Waligórskiego:
OdpowiedzUsuńBEZ KOMPLIKACJI
Człowiek się robi wygodny, człowiek się robi leniwy,
Jak nie ma żadnych problemów, to jest dopiero szczęśliwy,
Ludziom którym brak racji przyznaje łatwo rację,
Bo protest by wprowadził zbyt wiele komplikacji...
Człowiek pomimo nosa przepuszcza różne szanse,
Nie wdaje się w miłostki, ani w duże romanse,
Cóż stąd że księżyc świeci i że szumią akacje,
A jeśli taki romans wprowadzi komplikacje?
Dwaj faceci gdy zarżnąć chcą trzeciego faceta,
Człowiek nawet się nie spyta: - Czego od niego chceta?
Potem co? Komisariat, protokół, indagacje,
To by go mogło wtrącić w zbyt wielkie komplikacje.
Człowiek wie, że po śmierci nic już nie ma, niestety,
Sam nie wierzy, lecz dziecko gania do katechety,
Na msze, na bierzmowanie czy inne konfirmacje,
Bo po co gówniarzowi ma stwarzać komplikacje?
Człowiek lubi by inni za niego decydowali,
Gdy każą to potępi, a gdy trzeba - pochwali,
Klaskali, podpisali i chodu na kolację,
Nieregularne żarcie wprowadza komplikacje!
A różni naukowcy twierdzą zupełnie szczerze,
Że człowiek, to najbardziej skomplikowane zwierzę
... ha... kiedy się pomyśli, to jest w tym sporo racji -
Żaden zwierz nie potrafi tak strzec się komplikacji!
:)
Jeden lubi góry, a inny jeziora ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=W8Usu8-pFeY&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=tEhoHk7XXNg
OdpowiedzUsuńWitojcie:)*
OdpowiedzUsuńJo to Wom powiym, tak miyndzy nami,
ze nojlepi mi sie godo z owieckami.
Patrze jo se na to śyćko z górecki
Ale tyz popatrze i na te chmurecki
Co to pasom je na niebieski łącce
Weseli Janieli i słónecko goronce.
A zebyście ło mnie źle nie myśleli
Łaze tu do Ewy co dnia i niedzieli.
Lubie pocytać syćkie te wiersycki
Jak tyz i doić mych owiecek cycki.:)
http://www.youtube.com/watch?v=2AZM4wRP4UU
Scynścia Wom dzisio zyce.:)***
Witojze mi Jasinku:)*
OdpowiedzUsuńA ja Cię tu co dzień widzę bardzo rada,
z wiersyckiem przychodzisz, ja do Ciebie gadam...:)
Nie pytasz o trendy, pasiesz swe łowiecki
i na swojską nutkę śpiewasz swe piosneczki.
Ja się tam nie martwię, co kto myśli o mnie,
jeden lubi grule, ja kwiatki – ogromnie:))
A że owce doisz, to ja się przymówię,
nalej mi żętycy, tak bardzo ją lubię:))
http://www.youtube.com/watch?v=Dk6jUEhoJrI&feature=related
A ja Tobie słoneczka na dzisiaj i na zawdy:)***
Nie wiem, jaka jest jakość nagrania tej piosenki, bo nie mogłam dobrze odsłuchać. W razie czego, co złego, to nie ja:)*
Jontuś, Jontecku, ka ześ jes?
OdpowiedzUsuńCy za robotom posłeś gdzieś?
Cy Cie Hanuś w łózku zatrzymała
i do łogródecka wyjść nie dała?
:)))
...a w łocekiwaniu na Jontecka
posłuchojmy muzyki spod smycka :
http://www.youtube.com/watch?v=-EQ6eHeBrhM&feature=related
:)*
Jaśku, świetny wiersz, taki od serca i piękna muzyka.
OdpowiedzUsuńDla Ciebie:
http://www.youtube.com/watch?v=MMAYga2uWEs&feature=related
Chodzi mi o wiersz z 11.01.Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńJontusia kolibę pewnie deszczyk skropił,
OdpowiedzUsuńa On z tej żałości śliwowicki* popił.
Hanusia kazała, on w wielkiej „roztyrce”
ugotować dzisiaj kwaśnicę na szpyrce:))
* Jontusiowy truneczek to nie sliwowicka, tylko jakosi inaczej... jak przyjdzie, to nam sam przypomni...:))*
... ma być:On - nie on... przepraszam, caps lock nie zadział...:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=rtd2w3wtSAA&feature=related
OdpowiedzUsuń:)*
Jontuś Ci nie pije miodunki śkloneckom
OdpowiedzUsuńUn sie delektuje tylko małom kapeckom.
Chocia mo w kolibie trunku całom becke,
To miodunki do śklonki poleje kapecke.
A ze z Niego kuchorz jes ci doskónały
nagotuje na bocku kwaśnicy wspaniały.
Po ftóry bedzies miała niebo w gembie
a kapecke miodunki rozlejes po zębie.
:)))
Dzięki Dano za pochwałę:) i dlo Ciebie:
http://www.youtube.com/watch?v=jCfPGkIfve8&feature=related
:)))
Ejże, to miodonka, jam ci to wiedziała,
OdpowiedzUsuńtylkom na Jontusia miłego czekała,
coby się oburzył, że wszak śliwowicka,
to jest znany trunek pewnego Janicka:)
A jak żeś nagodoł, no trudna sprawa,
nie będzie miodonki, śliwowickę dawaj:)
Jontuś kapkę schowa, mnie nie pożałuje,
bo mój ogródecek serdecznie miłuje.
:)))
Dla Tych, co lubią wiersze Tuwima... drobny upominek...
OdpowiedzUsuńDar
Powierzam ci różowość.
Słyszysz, jaka jest świeża?
Słowa ci nie dość? Więc - owoc:
Brzask śród liści powierzam.
Rododaktylos wplata
Promienne palce w zieleń
I pluska słoneczne jabłka
Na błyskotliwą ziemię.
Otrząsają się drzewa
Dreszczem owej pieszczoty
I gra, i dzwoni Dziewa
Gradem różowozłotym.
Uwierzyłeś w różowość?
Już różowieje lazur.
No widzisz - teraz się dziwisz,
A ja wiedziałem od razu.
***
… z pozdrowieniami... :-)
Choć miodunka tak dobro jako śliwowicka
OdpowiedzUsuńMoge Tobie poloć mlycka prosto z cycka
moich owiecek, co zem je terozki wydoił,
bo bym sie pogryzł ze sumieniem swoim.
:)))*
http://www.youtube.com/watch?v=0BZ40GnQixs&feature=related
Jaśku,dzięki za piękną dedykację, będę Cię częściej chwalić:-)
OdpowiedzUsuńI
Jan Kasprowicz
Witajcie, kochane góry,
O, witaj droga ma rzeko!
I oto znów jestem z wami,
A byłem tak daleko!
Dzielili mnie od was ludzie,
Wrzaskliwy rozgwar miasta,
I owa śmieszna cierpliwość,
Co z wyrzeczenia wyrasta.
Oddalne to są przestrzenie,
Pustkowia, bezpłodne głusze,
Przerywa je tylko tęsknota,
Co ku wam pędzi duszę.
I ona mnie wreszcie przygnała,
Że widzę was oko w oko,
Że słyszę, jak szumisz, ty wodo,
Szeroko i głęboko.
Tak! Chodzę i patrzę, i słucham -
O jakżeż tu miło! jak miło! -
I śledzę, czy coś się tu może
Od kiedyś nie zmieniło?
Nic, jeno w chacie przydrożnej
Zmarł mój przyjaciel leciwy
I uschły dwie wierzby nad rowem,
Strażniczki wiosennej niwy.
A za to świeżym się liściem
Pokryły nasze jesiony
I jaskry się złocą w trawie
Zielonej, nie pokoszonej.
A za to płyną od pola
Twórcze podmuchy wieczności,
Co śmierć na życie przetwarza
I ścieżki myśli mych prości.
Witajcie, kochane góry,
O, witaj, droga ma rzeko!
I oto znów jestem z wami,
A byłem tak daleko!
Pozdrawiam Ogródek
:)))
OdpowiedzUsuńhttp://adonai.pl/perelki/przyjazn/?id=56
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=jbjF43GijlM&feature=related
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=1MMiEAzUl_Y
OdpowiedzUsuńWitajcie popołudniową porą:)
OdpowiedzUsuńTak sobie stojąc w korkach wymyśliłam bajeczkę...
Bajeczka o intrydze
Gdzie nie spojrzysz bracie, intryga króluje,
najpierw coś Cię drażni, stroisz fochy, miny,
gdy do twoich żalów ktoś się dostosuje,
rakiem się wycofasz, uciekasz w maliny.
Z minką niewiniątka potem oczkiem mrugasz -
„Czy ja coś mówiłem? To ona! To nie ja”,
trzeba więc posłodzić, a nuż znów się uda,
tu miły obłoczek, a tam ciemna knieja.
Kiedy kogoś bawią intrygi, podchody
- zaraz będzie morał, więc słuchajcie dzieci -
nie dajcie się złapać w złudnych słów niewody,
bo intrygi wpadną w swoje własne sieci.
:)
Bajeczka, jak bajeczka, taka sobie piosneczka...
„Koniec i bomba. Kto słuchał, ten trąba”...:)))
Jontuś, nie myśl wcale,
jam przysiąc gotowa -
w bajeczce z morałem,
nie o Tobie mowa.
:-)
A na deser i dobry humor po obiedzie - "Wyczyny Bodzia":
http://www.youtube.com/watch?v=9Np0O0AW-10&feature=related
Pozdrawiam serdecznie:)
http://www.youtube.com/watch?v=ygtsdBYo6xc
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=VLaScTPAb54&feature=related
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=bNmnMsW5VNk&feature=related
OdpowiedzUsuńJuż kocham cię tyle lat
OdpowiedzUsuńJuż kocham cię tyle lat
na przemian w mroku i w śpiewie,
może to już jest osiem lat,
a może dziewięć - nie wiem;
splątało się, zmierzchło - gdzie ty, a gdzie ja,
już nie wiem - i myślę w pół drogi,
że tyś jest rewolta i klęska, i mgła,
a ja to twe rzęsy i loki.
- Konstanty Ildefons Gałczyński
:)))
Nie wiem od czego zacząć, może tak...jest mi przykro. Jest mi przykro Ewo, dlatego że zwykłą...ludzka troskę odebrałaś jak, najgorszą obelgę...czekałem, myślałem, to mądra kobieta, przemyśli i zreflektuje się...ale nie, brniesz dalej...jakieś intrygi, fochy, miny...najważniejsza niezależność, i tańczyć nie będziesz...
OdpowiedzUsuńEwo, ja prawie 40 lat jestem żonaty...ale tylu bzdur...naraz, wybacz, nigdy nie widziałem...
Myślałaś, że jesteś dowcipna? Jakoś nikt się nie śmieje...
http://jezyk-polski.cislo.pl/materialy/poezja/tadeusz_boy_zelenski/uwiedziona.htm
Jaśku nieustająco, pozdrowiom :-)
Jontuś, to nie tak...
OdpowiedzUsuńJest mi ogromnie przykro. Uwierzyłam, chciałam... tęsknię do Ciebie i do "Twoich" wierszy... do naszych rozmów poezją. Rozumiem Twoją troskę i jestem Ci za to bardzo wdzięczna, ale Twoje obawy były bezpodstawne. Ja wtedy naprawdę byłam zajęta, jak w życiu...
A wszystkich dzisiejszych wierszy naprawdę nie kierowałam do Ciebie, uwierz mi.
To jest tylko wiersz... Jan Lech Kurek napisał taki wiersz:
Zrozumienie
Czemu niektórym tak trudno zrozumieć,
Że autor nie jest podmiotem lirycznym,
I grzmią, w bezmyślnej pseudo-zadumie,
Głosem krytycznym.
Dlaczego wszystko tłumaczą dosłownie,
Jakby nie znali retorycznych reguł,
I podstawiają, urojoną w głowie,
Myśl pierwszą z brzegu.
A przecież opcji może być aż tyle,
Ile emocji przez życie nazbierasz,
Zrozum to wreszcie, albo mnie za chwilę
Weźmie cholera.
Nie oceniaj mnie tak okrutnie. To nie do Ciebie był skierowany ten wiersz...
Nie zabiegam o bycie dowcipną, nie chcę nikogo ranić, a już najmniej Ciebie. Każdy wiersz zawiera niedomówienia...
Wiem, może moje wiersze to bzdury i wypociny dla Ciebie. Bardzo mi zależy na Tobie i Twojej opinii. Czy mam przestać pisać? Czy chcesz mnie pogrążyć do końca?
Pozdrawiam Cię serdecznie i wybacz, jeśli czymkolwiek Cię zraniłam, ale proszę, uwierz, nie miałam nigdy takich intencji...
I tu muszę zaprotestować, bardzo lubię Twoje wiersze. To nie jakieś wypociny...ani bzdury.
OdpowiedzUsuńA broń Cię Panie Boże...nigdy nie przestawaj pisać !!!
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy...
W zaufaniu, powiem tylko Tobie...że kamień spadł mi z serca...i będę spał spokojnie.
:-)*
Jontuś...przecież nie mogę publicznie, na blogu, wyznawać wszystkich przykrości, jakie mnie dotykają w życiu...
OdpowiedzUsuńPrzecież nie mogę publicznie, na blogu, wyjawić wszystkich moich uczuć...
Mój wiersz "Niezależność" - wcieliłam się w rolę niezależności i mówiłam jakby w jej imieniu, co by ona mogłaby przekazać...
http://sciaga.nauka.pl/index.php/id=index/dept=54/cath=221/sc_id=16342/title=Podmiot_liryczny
Nigdy do nikogo personalnie "nie piję" w swoich wierszach, czasem w jakiejś żartobliwej zabawie w komentarzach, gdy się przekomarzamy wierszykami... nic więcej.
Już nie wiem, z czego i jak mam się jeszcze tłumaczyć...
A mnie kamień nie spadnie z serca, zanim mi nie dasz jakiegoś wiersza na dobranoc...:)*
OdpowiedzUsuńEwo :-)*
OdpowiedzUsuńJa rozumiem, nie trzeba tłumaczyć...
Dobranoc...
OdpowiedzUsuńhttp://sciaga.nauka.pl/index.php/id=index/dept=54/cath=221/sc_id=16342/title=Podmiot_liryczny
*
Jontuś, to ja dla Ciebie zaraz będę miała wiersz na dobranoc... czekaj chwilkę cierpliwie... :)*
OdpowiedzUsuńJontuś... dla Ciebie na dobranoc - Julian Tuwim:
OdpowiedzUsuńJESTEŚ ZNOWU...
Jesteś znowu! Mój Boże! Jak mi serce bije!
Jak mi sie wzrok owiośnił! Jak świat rozradował!
Tylem nocy Cię w snach, nazbyt krótkich, całował!
Tylem dni dzień ten tęsknił, co przyszedł i żyje!
I jest! O teraz właśnie! Jest ten dzień powrotny,
Wypłakany, kochany nowy dzień spotkania.
Dzień wszystkiej mej nadziei, całego czekania,
Gdym Cię piastował w sercu, stęskniony, samotny!
I jakże to wypowiem? I jakiemu słowu
Powierzę ową radość, drżącą, niespodzianą,
Że obudzę się jutro z duszą rozkochaną,
Z uśmiechem szczęścia w ustach: "Jesteś! jesteś znowu!"
Dobrej nocy, miłych snów i... do jura...:-)*
... przepraszam, literówka - miało być: do jutra.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ewo :-)*
OdpowiedzUsuńDo jutra...
A ja Państwu zagram dziś na dobranoc tylko kołysankę bez słów.
OdpowiedzUsuńTyle co wszedłem do chałupy i jestem nie przygotowany poetycznie.:)
http://www.youtube.com/watch?v=vgKZsgYgA08&
feature=grec_index
Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** z nadzieją na lepsze jutro:)*
A moja dobranocka będzie z piosenką Anny German:
OdpowiedzUsuńAnna German – „Pomyśl o mnie”
http://www.youtube.com/watch?v=oWmGvXQGr6g&feature=related
Zanim zaśniesz pomyśl o mnie choć przez małą chwilę
Może przyśnię się znów Tobie kwiatem lub motylem
Może wróżką z pięknej baśni
Może gwiazdą w niebie
Pomyśl o mnie zanim zaśniesz
To odwiedzę Ciebie...
Kiedy zaśniesz otulony w nocy szal gwiaździsty
Pomyśl o mnie zanim wzejdzie księżyc sierp srebrzysty
Przyjdę wiatrem co gra w polu
Przyjdę końcem lata
Może burzą
Może deszczem
Może snem o kwiatach...
Zanim zaśniesz pomyśl o mnie choć przez małą chwilę
Może przyśnię się znów Tobie kwiatem lub motylem
Przyjdę wiatrem co gra w polu
Przyjdę końcem lata
Może burzą
Może deszczem
Przyjdę snem o kwiatach...
Donranoc, dobranoc Najmilsi:)*** - nie wiem, czy mogę mieć jeszcze jakąś nadzieję... ale wszystkim jej serdecznie życzę:)*
Ewa, dziękuję Ci za Ogródek. Czekam jutro na wstępniaczek.
OdpowiedzUsuńJontek,dziękuję raz jeszcze za bajkę o wróblu.
Jaśku, śliczna ta kołysanka.
Dobranoc
http://www.youtube.com/watch?v=p9cpvDzsL1w
Dziękuję Dano.
OdpowiedzUsuńZałamałam się całkiem. Może kiedyś wrócę.
Nie wygłupiaj się Ewa, Andrzejowi też bardzo zależy na Ogródku. No taki króciutki napisz np.
OdpowiedzUsuńDla moich Krasnoludków,
co harują w Ogródku,
przynoszę beczkę wina,
bom fajna jest dziewczyna:-)
My już wypijemy, damy radę:-)Dobranoc, nie przejmuj się:-)
Wiem tylko jedno; nikogo nie uraziłam, nawet, gdy ktoś czuje się urażony...
OdpowiedzUsuńW nocy dostałam list od kogoś, kto dawniej pisał w Ogródku i właśnie potwierdził to, co teraz napisałam.
Też jestem człowiekiem o określonej wrażliwości, tylko nikt nie chce tego wziąć pod uwagę, patrząc przez pryzmat swoich oczekiwań.
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/P_6gkFDmy5U
OdpowiedzUsuńNo właśnie Ewo* - niektórzy patrzą przez pryzmat wrażliwości - tylko swojej ;-)
OdpowiedzUsuńCoś człowiek napisze ( w dobrej intencji ), a inny odbierze to jako przytyk, albo obelgę.
Dlatego zawsze powtarzam - więcej wszyscy* dystansu do siebie.
Mnie się zdarza - przyznaję, że złośliwie czasem przygadam ;-), ale tylko wtedy gdy ewidentnie widzę czyjąś wredność.
Też mogę się mylić, jeżeli kogoś uraziłam to przepraszam ;-)
W sumie, to już nie wiadomo co napisać, żeby było dobrze.
Wszystkich się nie zadowoli, trzeba się z tym pogodzić. Prawdziwe ptasie radio:
http://www.youtube.com/watch?v=-4Hpo5RZJNg
Jontuś ;), a Ty nie bądź taki obrażalski - no!
Witam Ogrodników. Miłego dnia z uśmiechem:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=H6pn4nI2AMw
Wilk i baranek złaknieni pragnieniem,
OdpowiedzUsuńzrazu stanęli nad jednym strumieniem.
Wilk był na górze, zaś baran na dole,
- wilka od wczorajsza coś w żołądku kole.
Wilkowi jakoś w gardle sucho było,
- rzecze do barana - ej! ty bambaryło.
Mącisz mi wodę - rzecze do barana,
- baran mu na to, że nic nie pił z rana.
A toć nie widzisz zakało psi - synie,
że spod twoich, do moich nóg ta woda płynie.
Wilk by nie kończyć już zaczętej sprzeczki,
cały dialog z baranem zaczął z innej beczki.
Beczałeś na mnie z twojej zagrody,
- nie mogłem beczeć, bo - żem wilku młody.
Czy ty beczałeś, czy tam kto inny,
cały wasz naród dla mnie złoczynny.
Zatem baranie nie ujdziesz śmierci,
To rzekł i porwał jagnię na ćwierci.
Zawżdy i racja zwykle tego bywa,
kto jako pierwszy nad wodę przybywa...
http://www.youtube.com/watch?v=Ez5UdeC7sq8&feature=related
OdpowiedzUsuńDzień dobry Jędruś:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Igę Cembrzyńską i za wiersz, jeśli Twój, to chylę czoła przed jego kunsztem i serdecznie gratuluję.
Dla Ciebie mam wiersz - bardzo znany, ale może Ci się spodoba:
Nic dwa razy
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.
Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.
Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było jakby róża
przez otwarte wpadła okno.
Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne.
Uśmiechnięci, współobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody...
http://www.youtube.com/watch?v=D4UWaoIvGfY&feature=related
Pozdrawiam serdecznie - nigdy mi nie dość Twoich wpisów; działają na mnie jak leczniczy balsam...
... autor: Wisława Szymborska
OdpowiedzUsuńDzień dobry Małpko:)
OdpowiedzUsuńDystans do siebie i pogoda ducha... to dwa warunki sine qua non zdrowia psychicznego, wiem... choć oba dość trudne do realizacji...
A pisz i graj co tylko chcesz, ja się cieszę ze wszystkiego co przynosisz.
Wiem, że wszystkich nie zadowolę i już się z tym pogodziłam... "całkiem spokojnie wypiję trzecią kawę"...;-))
http://www.youtube.com/watch?v=l_RHYMmntTw
Miłego dnia, buźka:)*
Dzień dobry Dano:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękne piosenki Anny German, jedną z nich, którą szczególnie lubię, zamieściłam wczoraj na dobranoc.
Dla Ciebie - "Zawsze gdzieś czeka ktoś"
http://www.youtube.com/watch?v=SEUAh5eMB6U&feature=related
Pozdrówka serdeczne i słonecznego dzionka:)
... nie znam jakości nagrania, bo nie mogę dobrze odsłuchać, więc w razie czego wybierz lepsze.
OdpowiedzUsuńOgródek
OdpowiedzUsuńKiedy Ci czasem smutno i źle
w Ogródku Krasnal przytuli Cię.
Zawsze z uwagą chętnie wysłucha,
czy słońce świeci, czy straszna plucha.
Na grządce kwitnie prześliczna Róża,
ma niejednego Anioła Stróża.
Płatkami ścieżki zasypuje,
codziennie boso po nich wędruje.
Z głośników płynie piękna muzyka,
która do serca mego przenika.
Góralską gwarą Jasiek żartuje,
co dzień w Ogródku ładnie rymuje.
Jędruś to artystyczna dusza,
Jego wrażliwośc mnie ciągle wzrusza.
Swoje serduszko tutaj zostawia
i nieustannie wszystkich pozdrawia.
Jontuś perełek wyszukuje
i Ogrodników serca raduje.
Choć czasem powie prawdę w oczy,
to Jego szczerość mnie nie zaskoczy.
Ze wsi przyfruwa skromny wróbelek,
do powiedzenia ma tu niewiele.
Więc sobie cicho siedzi pod płotem,
figluje z Ogródkowym Kotem.
Chociaż w Ogródku są awantury,
czasami zbiorą się czarne chmury.
Lecz zawsze słońce rano zaświeci-
nie obrażajcie się, Drogie Dzieci:-)
Witaj,Ewa dziękuję za piosenkę, miłego dnia .
http://www.youtube.com/watch?v=rrM7IC_rKp4
OdpowiedzUsuńWitaj Ewo :-)*
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, wybacz coś nie tak wczoraj weszło...bo posłałem na dobranoc, piosenkę Gniatkowskiego "Spokojnej nocy" a weszło to co Ty mi posłałaś, przepraszam, biję się w piersi...nie dopatrzyłem :-)*
Przynoszę to co mom nojlepse :
http://www.youtube.com/watch?v=aAIMa8-BlaE
Ewo, zapomnijmy o nieporozumieniach, proszę, uznajmy że nikt tu nie zawinił...
Pozdrawiam słonecznie, ja tez już w pracy...
Więc jak będzie ?
Danuśka :-)
OdpowiedzUsuńFajna z Ciebie Babeczka, Ty masz talent, niedoceniony...
Powiedz mi Danusiu, czy ten "dożarty" kogut...jeszcze żyje?
Jest teoria taka :
DZIWNA KURA
Kędyś w Polsce był przysiółek,
Wokół żyto i pszenica,
A w przysiółku był zaułek
Gdzie mieszkała cud-dziewica.
Piękna była już od dziecka
(bo przypadkiem miała dziecko)
I chodziła stale w kieckach
Z podhalańska-mazowiecko.
Ojciec kochał swoją córę,
Wciąż ją pieścił i przystrajał,
Aż raz kupił dla niej kurę
Co znosiła barwne jaja.
Wiele było stąd rwetesu,
Tłum zgromadził się pod progiem,
I przyjechał pan profesor
Co był znanym etnologiem.
Lat miał osiemdziesiąt z górą,
Siwa broda mu wyrosła
I zawołał: Kuro kuro,
znieś mi jajko! ... kura zniosła.
Długo patrzył naukowiec,
Wreszcie rzekł do asystentki:
- No no, sama pani powiedz,
Jakie kolorowe centki...
Aż się wokół mieni wszystko,
Całkiem jak u Renoira...
Czyżby się impresjonistką
Okazała kura stara?
Tu wyciągnął ekstra-mocne,
W dymu się pogrążył chmurach,
Myśląc, czemu wielkanocne
Jajka niesie zwykła kura?
lecz niedługo siedział solo,
Bo nadjechał na "Junaku"
Jeden znany ornitolog
Co rozumiał mowę ptaków.
Zaraz kurę zaczął badać
I przełamał jej opory:
-Proszę prędko odpowiadać
Skąd się wzięły te kolory?
Tak ją spytał w ciemnej sieni
Gdzie zapędził ją z podwórka,
A ta kura się rumieni
I w zmieszaniu skubie piórka,
Lecz pytana bez litości
Rzekła: - Serca mi nie rańcie...
To poniekąd grzech młodości
I wspomnienie po bażancie...
Był tu jeden taki bażant,
Kolorowy niby tęcza....
Cóż... dziewczętom się to zdarza,
Niech już pan mnie nie zamęcza...
I skłoniła się na progu
I pobiegła skubać kwiaty....
A na płocie zapiał kogut.
Bardzo dziwny. Bo rogaty....
Pozdrawiam serdecznie :-)
Przepraszam, zapomniałem...
OdpowiedzUsuńAutorem jest oczywiście Andrzej Waligórski
:-)
Pewnie,że żyje.Byłam w niedzielę u Rodziców.Na brata też skoczył,ale on go złapał, docisnął do ziemi i więcej tego nie robi. Mnie sobie upatrzył.Świetny wierszyk o kurce.Pozdrawiam Cię Jontuś cieplutko,siedź tu w Ogródku, miły Ufoludku:-)
OdpowiedzUsuńDzień dobry Jontuś:)
OdpowiedzUsuńJa chwilowo, z doskoku, bo mam dzisiaj pilne sprawy, aale... będzie dobrze, tak myślę...:)
http://www.youtube.com/watch?v=LsXVASGeUWM
Bo w Paryżu, w Nowym Jorku, w Nowej Hucie,
I love you cię, I love you cię, I love you cię.
(Matko, jak ja kocham tę piosenkę.)
Może nudzę nucąc wciąż na jednej nucie,
I love you cię, I love you cię, I love you cię.
Moje serce stale rośnie jak w mamucie,
I love you cię, I love you cię, I love you cię.
Czy pamiętasz, kocie, tamten deszcz?
Czy ty też?
Czy ty też?
Bo w Paryżu, w Nowym Jorku, w Nowej Hucie,
I love you cię, I love you cię, I love you cię.
Może nudzę nucąc wciąż na jednej nucie,
I love you cię, I love you cię, I love you cię.
Czy pamiętasz, kocie, tamten deszcz?
Czy ty też?
Czy ty też?
- Agnieszka Osiecka
;-)))
Jontuś, już wszystko zapomniałam, oczywiście, nikt nie zawinił; nie czas wspominać co było. Nie umiem długo się smucić... jest nowy dzień, piękne lato... cieszmy się sobą i wszystkimi cudami, które nam przyroda niesie. Szkoda życia na rozpamiętywanie...:-)
Przepraszam, że z doskoku, później będę miała więcej czasu.
Pozdrawiam Cię serdecznie, miłego, pogodnego dnia:)
U mnie, po nocnym deszczu, jest bardzo słonecznie i przyjemnie ciepło (bez upału)...
Dziękuję, Ewo :-)*
OdpowiedzUsuńMiłego dnia życzę!
... dziękuję Jontuś za piosenkę; będę ją mogła odsłuchać w domu i coś dla Ciebie znajdę...:)
OdpowiedzUsuńSprzeczki nie ma od półwiecza,
OdpowiedzUsuńa się Jontuś wziął posprzeczał.
Potem na się wziął swą winę,
- o kropeczkę o przecinek.
Ewa**** całą noc nie spała,
ową sprzeczkę przeżywała.
U Niej jest natura taka,
- w konsekwencji brak wstępniaka.
Miewa minę też marsową,
wielką sztuką jest wejść w słowo.
Ale szybko ten stan mija,
- bo używa Ewa**** kija.
I przepędza zły humorek,
by nie wracał przed wieczorem.
Świetna ta metoda kija,
- zły humorek szybko mija.
Radzę i ja, dnia każdego,
gdy humorek zły dokucza.
Kija dorwać sękatego,
- i przepędzić, aż do Zbrucza.
Ewę**** lubię nie dokuczam,
chociaż szuka czasem klucza.
Zawsze się z Nią przekomarzam,
i zwycięża wciąż w barażach.
Pozdrawiam Ewuniu****,
kapuśniaczek kropi.
Wkrótce odpoczynek,
- kochany urlopik...
http://www.youtube.com/watch?v=QIYvCzQpW0o&feature=related
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=JJdY_9lKPZk&feature=related
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=TRScx7nXvHQ&feature=related
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=mTrJ0ks0BhU
OdpowiedzUsuńNad wszystko uśmiech twój - Zbigniew Wodecki
na pozostałe godziny dnia :)))
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńJa dla Ciebie też przyniosłam najpiękniejszy folklor z moich stron, może Ciebie zainteresuje:
http://www.youtube.com/watch?v=_LDsXsk30BI
Ogromnie lubię wszystkie tańce i piosenki ze suity lubelskiej, gdyż przez kilkanaście lat sama tańczyłam w Zespole Pieśni i Tańca Ziemi Lubelskiej im. Wandy Kaniorowej. Pamiętam dokładnie wszystkie figury i kroki cygana, polki podlaskiej, macha, osy, walczyka (świeć miesiączku w okno moje) i oberka lubelskiego - identyczne, które widać na clipie:)
I ten strój lubelski ze spódnicą w poprzeczne pasy, zapaską, białą bluzką, gorsetem i wstążkami, ważący (razem z halką, trzewikami i wiankiem) ok. 8 kg...
I próby przed występami trwające całą noc...
Znam też wszystkie słowa piosenek na pamięć - do dziś. Bardzo miło to wszystko wspominam i przy takim filmiku same nogi mi skaczą:)
Miłego popołudnia Jontuś:-)
Jędruś:)
OdpowiedzUsuńJest taka chwila,
gdy wierszyk nowy,
nie patrząc na nic
wyleci z głowy.
Głowa zajęta
jakimś kłopotem,
wena gdzieś znika -
szukaj za płotem.:)
Bawiła ze mną
się w chowanego,
było już ciemno,
nie wiem, dlaczego
ona się skryła
gdzieś na balkonie.
Komary zjadły,
no i już po niej:)
Liczyłam gwiazdy,
potem barany,
wiersz mi wyleciał
nienapisany...:)
A guzik prawda...
mam wór pokutny...
wiersz napisałam,
ale zbyt smutny.
Był do niczego,
głowę mu ścięłam..
przyszedł Morfeusz
no i... zasnęłam:)
A rano wyszła
okropna draka,
czas biec do pracy -
nie ma wstępniaka:)
Pozdrawiam cieplutko i za wiersz dziękuję:)
A Twoja bajka o wilku i baranku śmiało może dzisiaj robić za wstępniaka...:))
Dano:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wierszyk i przystrojenie Ogródka muzyką:)
Dla Ciebie:
http://www.youtube.com/watch?v=mTrJ0ks0BhU&feature=related
:)
Udanego popołudnia i wieczoru:)
Zefirku, witaj:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za Twój uśmiech...:)
Nawet nie zauważyłam, że tę samą piosenkę posłałam Danie, nie odsłuchawszy wcześniej "Twojej".
http://www.youtube.com/watch?v=7e9OP5G9Rys&feature=related
... opowiadaj mi tak... Słoneczka do końca dnia:)
Ewo :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, piękne te stroje i takie skoczne tańce.
Obejrzałem z ogromną przyjemnością.
Chciałbym Tobie pokazać, tańce i stroje z moich stron :-)
Bardziej bliscy są mi Górale, ale te mieszczańskie stroje, należą chyba do najpiękniejszych.
http://www.youtube.com/watch?v=N6ugIARCdws
Pozdrawiam, miłego wieczoru :-)*
A tu jeszcze Górale :-)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=rQWHGGHllp8
Ewo*;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=G3siLQIF4Yk
Ja Wielkopolanka - z dziada pradziada ;)teraz Opolanka.
Zaglądałam tu dzisiaj kilka razy ;)posłuchałam piosenek.
Ta piosenka dla przypomnienia:
http://www.youtube.com/watch?v=zewn6Qnbtss
W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy
Powolną strugą płynął wytrwale,
W moim ogrodzie, gdzie jeszcze nigdy,
Tak dawno słów przyjaznych parę.
W moim ogrodzie, gdzie smutek gości,
Gdzie gorzkie dni i gorzkie noce,
W moim ogrodzie, gdzie samotności
Nikt nie rozjaśniał, gdzie nigdy dosyć.
W moim ogrodzie, gdzie długa zima,
Zmroziła wszelkie ciepłe uczucia,
W moim ogrodzie, gdzie strumień źródła
Zastygł w bezruchu, a czas umyka.
Aż pewnej nocy puściły lody,
Ogrodu serce mocniej zabiło,
Przyszłaś, nabrałaś źródlanej wody
I napoiłaś, a wszystko ożyło.
Byłaś tak śliczna, niczym poranek,
Niczym wiosenny kwiat jabłoni
I nie zapomnę nigdy tej chwili,
Gdy dłoń dotknęła twojej dłoni.
I nie zapomnę tych chwil radosnych,
Kiedy nie mogąc wydobyć słowa,
Z zapartym tchem patrzyłem Ci w oczy,
Tak trwała nasza bez słów rozmowa.
Ja twoje włosy dotykałem ukradkiem,
Gdy zamyślona z pochyloną głową,
Byłaś mi jak prześliczna nimfa,
Co się przegląda nad tafli wodą.
I choć tak blisko byłaś przy mnie,
Choć twoje oczy śmiały się do mnie,
Doprawdy niczego nie jestem pewien,
Co czułaś wtedy, czy wart jestem wspomnień.
;-)
Miłego wieczoru
http://www.youtube.com/watch?v=4Oq0R2rUgL8
OdpowiedzUsuńLubię muzę Kasi Kowalskiej ;)
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tańce mieszczan żywieckich, obejrzałam je z ogromną przyjemnością, bo naprawdę dotąd nie znałam...:-)
Nie sądziłam, że to odrębny folklor.
W repertuarze mojego zespołu były - oprócz suity lubelskiej - tylko tańce narodowe (mazur, krakowiak, kujawiak, oberek)i taniec łowicki, a także ukraińskie - trepak i kozak. Oczywiście, do każdego tańca był inny strój, a najcięższy był łowicki...
Stroje cudne, szczególnie te czepeczki dziewcząt urocze...:)
Uwielbiam jednak folklor góralski, też mi niewiele znany, ale z Obaj z Jaśkiem trochę mi go przybliżacie:))
Lubię braci Golców, choć to trochę stylizowany folklor i kapelę Siklawa:
A tutaj tak pięknie odzywają się trombity -
Dla Ciebie:
http://www.youtube.com/watch?v=nZJD-5YGsQI&feature=related
:-))
Tak, Małpuś:)
OdpowiedzUsuńteraz kaniorowcy mają również w repertuarze tańce wielkopolskie, góralskie i kaszubskie. "Za moich czasów" (żyła jeszcze nasza ukochana Pani Wanda Kaniorowa, jak byłam w podstawówce, potem choreografem był jej syn, Andrzej Kanior - a tańczyłam jeszcze na studiach), zespół nie miał w repertuarze tych tańców - dzięki. Mój syn już nie chciał tańczyć...:-))
A piosenka "W moim ogrodzie" oprócz "Groszków i róż" - to już niejako "hymn" Ogródka - dzięki za przypomnienie...
To ja też coś przypomnę:
http://www.youtube.com/watch?v=I7UliuywsT4
Masz takie oczy zielone
Zielone jak letni wiatr
Zaczarowanych lasów
I zaczarowanych malw
Dla ciebie mały ogrodnik
Zasadził groszków tysiąc
W kapocie stracha na wróble
Pragnął ci miłość przysiąc
Więc z koszem groszków mały strach
Pierwszy raz spojrzał ci w oczy
O tysiąc więcej znalazł barw
Niż wyśnił sobie w nocy
I odtąd pod oknem twoim
Zaczarowany kamienny
Z bukietem groszków stoi
Strach romantyczny wierny
Masz takie usta czerwone
Czerwone jak pożar zórz
Zaczarowanych ranków
I zaczarowanych róż
Dla ciebie mały ogrodnik
Posadził pnące róże
Że tobą był urzeczony
Pragnął cię nimi urzec
I z róż naręczem przyszedł raz
Prosić o jedno twe słowo
Oślepił go twych oczu blask
Milczałaś kolorowo
I odtąd pod oknem twoim
I groszki kwitną i róże
Na modłę wiotkich powoi
Pną się i pną po murze
Masz takie usta czerwone
Czerwone jak pożar zórz
Zaczarowanych ranków
I zaczarowanych róż
Masz takie oczy zielone
Zielone jak letni wiatr
Zaczarowanych lasów
I zaczarowanych malw.
...:-)
Przy ognisku dwóch górali,
OdpowiedzUsuńprzypadkowo się spotkali.
Ja się wcale im nie dziwię,
że spotkali się przy piwie.
Piwo "Żywiec" znakomite,
w smaku "ściga" okowitę.
Zakasuje piwa wszelkie,
więc poczęstuj się kufelkiem.
Potem jedną, drugą flaszkę,
zostaw w domu swą ciupaszkę.
By nie trafił, swój na swego,
i nie zrobił mu nic złego.
Co niektórych, nie dogonisz,
zaliczyli już kartonik.
Tak smakuje im ten "Żywiec"
- "parcie" na mocz jest po piwie.
Tak ich ten Full "Żywiec" "bierze",
do *WC* lecą z pęcherzem.
Więc uprasza się piwosza,
pustą flaszkę wczuć do kosza...
Pozdrawiam.Miłego wieczoru:))
A z piosenek Kasi Kowalskiej lubię tę:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=WFVMDZjnePw&feature=related
Nagle los mi dał
Wszystko co chciałam mieć
W końcu jesteś Ty, jestem ja
Zabrał całe zło
Bym mogła wierzyć Ci,
Że będzie zawsze tak
Jak w tę noc
I drżę w jej blasku całkiem bezsenna,
Bo wiem, że tak bardzo mnie chcesz
W każdą noc będziesz zawsze tylko mój
Tylko Ty stopisz we mnie serca lód
Jak każda noc i Ty odejdziesz
Zostań nim skradnie mi Cię dzień
Rankiem powiesz to był sen
Może to i żart,
Lecz zwątpić nie mogę, gdy
Jesteś cały czas
W każdą noc
I drżę w jej blasku całkiem bezsenna,
Bo wiem, że tak bardzo mnie chcesz
Rankiem powiesz to był sen...
:)
Jędruś:)))
OdpowiedzUsuńŚwietne...
http://www.youtube.com/watch?v=0P9FdbYYTSw&feature=related
;)
Znalazłam przez przypadek - idąc śladem Twojego porannego wiersza- na portalu GW Tarnobrzeg wiersze pewnego Andrzeja, co do których jestem pewna, że są Twoje. Z rozmachu przeczytałam wszystkie i jestem nimi zauroczona, gratuluję:)
Pozdrówka Jędruś - i niech Cię wena nigdy nie opuszcza... :)
A jako, że dzisiaj taki trochę wspomnieniowy, nostalgiczny wieczór, pozwolę sobie przypomnieć mój wiersz z października 2010 r.
OdpowiedzUsuńPrzemijanie
Styczeń, sierpień październik...
ile zim, ile lat
święta ziemia mnie nosi -
nie mam głowy do dat.
Wichry dziejów mi wiały,
w głowie został ten szum...
lecz słowiki śpiewały
nie żałując swych strun.
Ciągle trwam, nie narzekam,
wśród słowików i burz,
czas, choć nie chce poczekać,
wciąż dostarcza mi róż.
Szarość dnia nie przesłania
tęczy uczuć, ich lśnień,
ciągle nowe wyzwania...
jeden dzień, drugi dzień...
Ile dobry kalendarz
będzie dla mnie miał dat?
Nie chcę wiedzieć. Niech jeszcze
trochę potrwa mój świat.
... napisałam zainspirowana wierszem Agnieszki Osieckiej "Daty polskie"
:)
Ewo* :)
OdpowiedzUsuńZa Twoją podpowiedzią słoneczko świeci i opowiada:
http://www.youtube.com?watch?v=RCyr_GBaie8
...zawsze będziesz obok mnie :)
... Przeznaczenie dało znać
To musiało tak się stać.....
Dobranoc Ewo*, dobranoc mili goście :)
Zefirku, nie wiem, którą piosenkę mam wybrać z Twojego linku, bo otwiera mi się cały katalog:)
OdpowiedzUsuńMoże coś podpowiesz - tytuł i wykonawcę?
Powiem Ci, że tak bardzo w przeznaczenie nie wierzę...:)
Dziękuję za odwiedziny i dobrej mocy życzę:)
Mike Oldfield - Moonlight Shadow:
http://www.youtube.com/watch?v=tt8d3Shlfrg
... sorry - nocy, nie mocy, chociaż - też może być:))
OdpowiedzUsuńPóźno już... za oknem bardzo jasno świeci księżyc, a mnie już zaczyna morzyć sen...:)
OdpowiedzUsuńDzisiaj dobranocka będzie... z księżycem i z wierszem Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego:
Romans
Księżyc w niebie jak bałałajka,
ech! za wstążkę by go tak ściągnąć
i na serduszko —
byłaby piosenka bardzo nieziemska
o zakochanych aż do szaleństwa,
nieludzko.
Jeszcze by można rzekę w oddali
i cień od dłoni, i woń konwalii
dziką;
ławkę przy murze, a mur przy sadzie
i taką drogę, która prowadzi
donikąd.
Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** - miłych snów:)*
... i kołysanka: Varius Manx - Księżycowa piosenka:
http://www.youtube.com/watch?v=guJ25FxCwmY
... Pa*
Ewo*, każda z nich jest tą samą. Zespół Magness- Zawsze będziesz obok mnie.
OdpowiedzUsuńJedna ze zwrotek:
... Dzisiaj obiecuję ci
Spełnię wszystkie nasze sny
Będę obok ciebie
W smutku, bólu, gniewie aż
Aż do końca naszych dni......
Dziękuję za moce-noce, odwzajemniam :)))
Mika za chwilę odsłucham,
a Tobie Ewo* Celine Dion - Because you loved me :)))
Ewo* :) Tekst piosenki Celine Dion - Because you loved me.
OdpowiedzUsuńZa tamten czas gdyś przy mnie trwał
Za całą prawdę, którą już dziś znam
Za radość co wypełnia życie me
Za chwile złe zmienione w śmiech
I za marzenia - już to wiem
Za miłość co spełniła je
Już zawsze będę wdzięczna skarbie
Ty nie dałeś upaść mi
Wciąż wspierałeś bo
Ty patrzyłeś sercem na mnie rozumiejąc to
Gdy byłam słaba miałam Cię
Znalazłeś słowa gdy gubiłam sens
Byłeś mi wzrokiem kiedy wokół mgła
Odkryłeś siłę którą ( w sobie ) mam
Pomogłeś zdobyć każdy szczyt
Walczyłam bo wierzyłeś mi
I to kim jestem dziś
Ponieważ mnie kochasz
Twych skrzydeł czar unosił mnie
Twej dłoni żar był jak Nieba brzeg
Traciłam wiarę, Tyś przywracał ją
Do gwiazd tak blisko było stąd
Gdy byłeś przy mnie, miałam moc
Z miłości Twej czerpałam ją
Za każdy dzień dziękuję Tobie
Choć nie poznam wszystkich prawd
Ale Pewność mam i wiem
Byłam w blasku błogich chwil bo kocchałeś mnie
Gdy byłam słaba miałam Cię
Znalazłeś słowa gdy gubiłam sens
Byłeś mi wzrokiem kiedy wokół mgła
Odkryłeś siłę którą ( w sobie ) mam
Pomogłeś zdobyć każdy szczyt
Walczyłam bo wierzyłeś mi
I to kim jestem dziś
Ponieważ mnie kochasz
Zawsze byłeś gotów mi
Być wiatrem, burzą, żaglem i
Niczym latarnia w życiu mym Twa miłość lśni
Tyś był mą inspiracją
I prawdą pośród kłamstw
To Ty sprawiłeś że dziś kocham Świat
Gdy byłam słaba miałam Cię
Znalazłeś słowa gdy gubiłam sens
Byłeś mi wzrokiem kiedy wokół mgła
Odkryłeś siłę którą ( w sobie ) mam
Pomogłeś zdobyć każdy szczyt
Walczyłam bo wierzyłeś mi
I to kim jestem dziś
Ponieważ mnie kochasz
Tłumaczenie - interpretacja - Ryszard Wojtyński
Dobranoc :)
Dziękuję Zefirku za śpiewaną dobranockę; wysłuchałam jej z przyjemnością rankiem.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)