Powered By Blogger

sobota, 15 maja 2010

Koński targ



Metamorfozy, metamorfozy...
Nowy garnitur kandydat włożył.
Koszul błękity już cieszą oczy.
I dziurą w zębach nikt nie zaskoczy.

Bo tu się liczą zęby i mina.
Co tam programy – nikt nie wspomina.
Po co się trudzić, słowa dobierać,
wszak lud po zębach będzie wybierać!

6 komentarzy:

  1. A niech śmieją się chłopaki,
    każdy usmiech biały taki !
    Lepsze nowe "garnitury",
    niż z brakami czarne dziury!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Już nie za długo nam się pośmieją.
    Te garnitury też spowszednieją...
    I naga prawda znów wyjdzie z cienia,
    że nic nie mają do powiedzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jasiek juhas15 maja 2010 17:08

    Co się stało,
    Że Notatnik
    Na trzy rozerwało
    Kłopot mam nie lada
    Bo wszędzie trza wpadać.
    Może to jest nie głupie
    Ale mnie tam w kupie
    Bo było ciepło i miło.
    Co było, a nie jet,
    nie pisze się w rejestr.:)
    Witam i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak się razem tu zbierzemy,
    znowu bedziem w kupie!
    I się wszyscy pośmiejemy
    wcale to niegłupie:)

    Witaj Jaśku!
    Dziękuję, że wpadłeś :)
    Pozdrawiam i zapraszam nieustająco :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jasiek juhas15 maja 2010 17:33

    No to ja trochę jeszcze o przyrodzie
    Tak niewinnie, że tam stoję pod
    czerwonym światłem.:)

    Sezon lęgowy wszelkiego ptactwa
    *******************************
    Siedzą już w gniazdach bociany
    Każdy jest mile u nas witany.
    Siadły na jajach kaczki domowe
    Bo wiosną życie rodzi się nowe.

    Cicho usiadły już krzyżówki
    Ponoć nie lubią pyskówki.
    Siedzi na jajach też cyranka
    I pokwakuje każdego ranka.

    Tylko podgorzałka, kaczka taka
    Kwacze i udaje pijanego ptaka.
    A taki na przykład płaskonos
    Często wkłada swój nos w sos

    Takie czernice też nie próżnują
    Wydaje się, że gniazd pilnują,
    A kwaczą kwakaniem śmiesznym,
    Że każdy kaczor bywa grzesznym.

    Kto rozumie kaczek kwakanie,
    Bo ja nie, mój mości panie! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tego kwakania jest morał taki,
    że te kaczory, to cwane ptaki.
    Czernice - w świętych piórka się stroją,
    a podgorzałki - gorzałkę doją.

    Wszystkie zaś one powariowały,
    miast gniazd pilnować, się rozkwakały!
    Sezon lęgowy niedługo minie.
    Ugotujemy wszystkie w czerninie!

    Przępiękny wierszyk Jaśku, rozmarzyłam się, bo widzę już te krzyżówki, cyranki i podgorzałki :)))

    OdpowiedzUsuń