Dzisiaj dużo odcieni naturalnego różu; trochę w zestawieniu z fioletem. Petunia i lobelia. |
Kąkol. |
Dzwonki karpackie. |
Naparstnica. |
A do porannej kawy różany zapach... :) |
***(Letni
poranek błysnął różem)
Letni poranek
błysnął różem,
sen jeszcze
drzemie pod powieką,
wiatr się
zaplątał gdzieś na chmurze,
świetlistych
wspomnień budzi echo.
Gdy szarość
nieba barwę zmienia,
wszystko dziś
do mnie mówi wierszem,
chcę w
twoich zamknąć się marzeniach
i nie
powrócić nigdy więcej.
Nadzieja
wschodzi po kryjomu,
w zapachu
kawy budzi myśli,
tak dobrze
mi. Nie mów nikomu,
żeś znów
tej nocy mi się przyśnił.
Cześć!
OdpowiedzUsuńNareszcie moje kolory:)
Znowu słońce. Poszłam spać nad ranem, ale deszczu nie było mimo sporych chmur.
Pa:)))
Witaj:)
UsuńObudziłam się nad ranem; a "nad ranem" w czerwcu jest około czwartej - była różowa jutrzenka:) Żadnych chmur i deszczu; piękne słońce i lekko orzeźwiający wiaterek. Róż i fiolet to również moje kolory, ale raczej te cieplejsze odcienie.
Pogoda, jak marzenie, szkoda siedzieć w domu; na pewno wybiorę się na jakąś łazęgę, bo w tygodniu znów nie będzie okazji.
Przyjemnej niedzieli z letnią pogodą, pozdrawiam:)
Tak wymalowałaś Ewciu słowem pejzaż letniego świtu, że widzę je i podziwiam. Przeczytałam i rozmarzyłam się, ponieważ wraz ze świtem na niebie, opisałaś świt swoich uczuć, gdzie skrywanych na dnie serca. Tak, Czasem są w życiu takie chwile, w których ożywają pomięte uczucia w człowieku. Ładnie to zestawiłaś. A ja dopiero co wstałam, mam w głowie mętlik z przemęczenia. Dzień ciszy, w miarę czysto i sen, którego było mi bardzo brak. Jutro ponownie, ciąg dalszy i jakoś mnie ta nowa głośna, zakurzona rzeczywistość nie nastraja, by coś napisać:))
UsuńMiłej niedzieli z letnia pogodą. Pozdrawiam Ogrodnicy :)
Witaj Zosiu:) Bardzo się cieszę, że spodobał Ci się mój obraz letniego świtu. Czasem jest tak, że zmięte czucia zasypiają wieczorem, a letni poranek potrafi je ożywić. Dziękuję za piękną refleksję; czytasz wiersz moimi wzruszeniami, jakbyś sama brała w nich udział. Myślę, że gdy odpoczniesz, na pewno coś napiszesz; potrafisz sypać ślicznymi wierszami, jak z rękawa, a letni czas z piękną pogodą temu sprzyja. Tylko złap chwilkę oddechu od tej zakurzonej rzeczywistości, pyłu i hałasu wiertarek. Każdy dzień powoli zbliża ten koszmar do finału. Pogodnej niedzieli z prawdziwym, letnim wytchnieniem od remontowej codzienności. Pozdrawiam, Zosieńko:)
UsuńDzień dobry Ewuniu*, Ozonko:)
OdpowiedzUsuńPogoda iście spacerowa, też pomyślałam o spacerze po śniadaniu. Do różanego zapachu Róże M. P-J.
W wazoniku z Wedgwoodu, niebieskim i greckim
rozsypały się róże wśród drucianych więzów.
Na stół spadły bezradne różowe miseczki
i leżą w krąg pożółkłe, smutne i bez sensu.
Powinna bym pomyśleć: tak i moje szczęście,
które los czy przypadek potrząsnął i zburzył!
Ach, lecz róże na świecie zakwitają częściej!
I ono było przecież piękniejsze od róży!
Niedzieli ze słoneczkiem, oddechu od prac codziennych,
przyjemności z dnia :)
Witaj Zuzanko:)
UsuńOprócz róż, proponuję na dzień dobry trochę skromnych, polnych kwiatuszków w refleksjach niemieckiego poety - Detleva von Liliencron.
Kwiatuszki
Naręcze kwiatów, małe, skromne kwiaty,
rozproszone ozdoby leśnych skrajów, łąk,
czerwone, białe, żółte i niebieskie kwiaty
zabrałem z sobą po drodze do domu.
Wróciły stare, ukochane czasy:
Na polach źdźbła powiewały zielone,
słodko w olszynie wyśpiewywał szczygieł,
cały świat niewinności nam wyśpiewał —
tobie i mnie.
Dłonie twe układają od lat wielu
sznur mlecznych pereł i róże we włosach.
Młoda kobieto, o ile by piękniej
zdobiły ciebie małe kwiaty, które
niegdyś zrywaliśmy —
ja i ty.
tłum. Leopold Lewin
***
Już kończę przedpołudniowe tańce przy kuchni i niedługo wyskoczę w plener. Pozdrawiam promiennie, z uśmiechem :))
... słonecznego dnia Ewuniu*, dorodnych łowów obiektywem :)))
UsuńWniosek z tego , Ewo, że gdy Ty się budziłaś, to ja się kładłam spać. Nie wiedziałam, że jest już tak późno, a raczej wcześnie, tylko zdziwił mnie kolor nieba i wtedy do mnie dotarło;)
OdpowiedzUsuń:)))
Witam słonecznym popołudniem :)
OdpowiedzUsuńMam kilka kilometrów ,, w nogach'', a Szukałam wiatru w polu. Do towarzystwa zaprosiłam poezję Agnieszki Osieckiej.
Są takie noce
od innych łaskawsze,
kiedy się wolno wygłupić,
wolno powtarzać,, nigdy'' i ,, zawsze'',
wolno słowami się upić,
tylko nie wolno tej nocy pod różą
okraść, okłamać, oszukać,
bo się już będzie
odtąd na próżno
bezsennej tej nocy szukać.
Szukam wiatru w polu,
zapomnianych słów,
śladu łez w kąkolu,
przedwczorajszych bzów.
Szukam wiatru w polu,
jak to trwa i trwa,
chociaż oczy bolą,
szukam w niebie dna.
Są takie noce
od innych ciemniejsze,
kiedy się wolno rozpłakać,
wolno powtarzać słowa najświętsze,
mówić o wróżbach i znakach,
tylko nie wolno tej nocy pod różą
okraść, okłamać, oszukać,
bo się już będzie
odtąd na próżno
bezsennej nocy tej szukać...
Szukam wiatru w polu,
zapomnianych słów,
śladu łez w kąkolu,
przedwczorajszych bzów.
Szukam wiatru w polu,
jak to trwa i trwa,
chociaż oczy bolą,
szukam w niebie dna...
Słoneczko świeci, chmurki - puszki urozmaicają błękitne niebo, wolny dzień powoli dobiega końca. Ale póki co cieszmy się :)))
Witaj Zuzanko pochmurnym popołudniem:)
UsuńWłaśnie wróciłam w strugach deszczu, wracałam do domu podczas potężnej zlewy i burzy. Ale na szczęście, jak podjechałam pod dom, udało mi się przeskoczyć do klatki jako tako na sucho...:)
Wyprawę miałam piękną, byłam w Janowcu nad Wisłą, tylko na wędrówce dokuczał niesamowity upał. Mam też trochę kilometrów w nogach, ale za to przywiozłam nowe trofea fotograficzne.:)
Wiatru w polu jednak nie znalazłam, natomiast maków było pod dostatkiem.
Zdzisław Dębicki
Maki
Chwieją się w polu maki purpurowe
Jakimś marzącym, sennym, dziwnym chwianiem...
(Drżącymi dłońmi złotą tuląc głowę,
Ktoś dziewczę ze snu zbudził całowaniem...)
Chwieją się maki wśród pszenicy złotej,
Pośród srebrnego kołyszą się żyta —
(Usta miłosnej szukają pieszczoty,
Pierś drży, miłosnej pieszczoty niesyta...)
Chwieją się maki... Wiatr rytmiczną falą
Czerwone kwiaty ich z lekka kołysze...
(Szalone usta drugie usta palą,
Upajające w nie sącząc haszysze..)
Chwieją się maki płomienne w rozkwicie,
W słonecznym blasku południa mdlejące...
(O upojenia miłosne! O życie!
O czarodziejskie i wszechmocne słońce!...)
***
Kończy nam się piękna letnia niedziela, ale jeszcze przed nami wolny wieczór ze wszystkimi jego urokami i zapachami. Chmury się rozeszły i znów blyszczy słońce.
Serdecznie, Zuzanko,trochę zmęczona ale zadowolona z wyprawy.:))
... cieszę się, że Ty się cieszysz Ewuniu* :)))
UsuńPowiem za mariną kocham cię banalne ;-)))
kocham cię banalnie
jak wiosnę
z jej tęczami nad łąką
i złote lato w zbożach
jak jesień
co czerwieni jabłonie
i zimę biało puchatą
kocham ciebie oczami
miękko palcami na skórze
kocham szeptem rankami
i rozkosznym krzykiem nocą
kocha łzą nad książką
uśmiechem do marzeń
kocham niezmiennie
wczoraj i dzisiaj i na jutro
... zawsze nieodmiennie żałuję niedzieli, szczególnie pięknej, słonecznej, a taki był dzisiejszy dzień.
:)))
... radość z czyjejś radości jej zawsze podwójną radością, Zuzanko; ja bardzo lubię ją dawać i cieszyć się, kiedy mogę sprawić ją innym.:)
UsuńNie zawsze jednak życie ją przynosi, a w kobiecie jest tyle nastrojów, ile pór roku...
kobieta jak pora roku
samotna i majestatyczna
nieskażona
w swej czystej bieli
chłodna i nietykalna
jak zima
seledynowa i pachnąca
fiołkami
lekka zwiewną mgłą
delikatna i nieuchwytna...
to wiosna
słoneczna i gorąca
kolorowa kwitnącą łąką
szalona i niespokojna
parnymi nocami
jak lato
słodka i soczysta
przepełniona
ciepłymi barwami
dojrzała i nienasycona...
to jesień
- marina.
Jutro mam tyle spraw na głowie oprócz pracy, że nie bardzo wiem od której zacznę... ale jeszcze mamy niedzielny wieczór, a ja hołduję zasadzie Scarlett O'Hary z "Przeminęło z wiatrem" - pomyślę o tym jutro :)))
... myślę, Ewuniu*,że marina ma rację, jesteśmy niejednoznaczne - nieprzewidywalne, wielorakie i jednocześnie wierne, kochające, cierpliwe :)
UsuńNa dobranoc wpiszę Preludium Marii Konopnickiej.
Nie kocham jeszcze, a już mi jest drogi,
Nie kocham jeszcze, a już drżę i płonę
I duszę pełną o niego mam trwogi
I myśli moje już tam, w jego progi
Lecą stęsknione...
I ponad dachem jego się trzepocą
Miesięczną nocą...
Nie kocham jeszcze, a ranki już moje
O snach mych dziwnie wstają zadumane,
Już chodzą za mną jakieś niepokoje,
Już czegoś pragnę i czegoś się boję
W noce niespane...
I już na ustach noszę ślad płomienia
Jego imienia.
Nie kocham jeszcze, a już mi się zdaje,
Że nam gdzieś lecieć, rozpłynąć się trzeba,
W jakieś czarowne dziedziny i kraje...
Już mi się marzą słowicze wyraje
Do tego nieba,
Które gdzieś czeka, aż nas ukołysze
W błękitną ciszę.
Dobranoc Ewuniu*, dobranoc Ogrodnicy :)))
... dobrej nocki, Zuzanko, dziekuję za dzisiejszą zabawę poezją; do jutrzejszego spotkania, pa :)))
UsuńMoże wszystkim utrudzonym wędrówką i podróżą przyda się chwila wypoczynku z muzyką? Proponuję skrzypki Nigela Kennedy'ego.
OdpowiedzUsuńNigel Kennedy & Kroke Band Yiddish Klezmer
http://www.youtube.com/watch?v=rr5K3dvxAi8&feature=related
***
Nigel Kennedy - Light My Fire
http://www.youtube.com/watch?v=IsQt8nwgw4o&feature=fvwrel
***
... i może jeszcze trochę słońca...
NIGEL KENNEDY THIRD STONE FROM THE SUN
http://www.youtube.com/watch?v=9sPRzRmodf8&feature=related
... przyjemnego wieczoru muzycznego... :)*
Niedaleko - rzut beretem,
OdpowiedzUsuńpomieszał się róż z filetem.
Choć odmienne to kolory,
to je wzięło na amory.
Te kolory, róż i fiolet,
poznały się jeszcze w szkole.
Teraz robią ecie - pecie
na okiennym parapecie.
Kto z nich będzie tatuś,
dotychczas loteria.
Petunia - mamunia.
zaś tatuś - Lobelia.
Zaślubiny będą,
wręcz pod gołym niebem.
Ślub ma ten się odbyć.
póki lgną do siebie.
Będzie równowaga,
w łóżku i przy stole.
Deklaracje padły,
przed panem Kąkolem.
Gdyby ktoś dokładnie,
wręcz w wiersz tenże wnikał.
Kąkol pełni rolę,
pana Kierownika.
Niby to ktoś powie,
że to nic wielkiego.
Pan Kąkol jest szefem,
Stanu Cywilnego.
Ślub ma ten się odbyć,
piszę to dobitnie.
Póki żaden z kwiatów,
wcześniej nie przekwitnie.
Dzwoneczki karpackie,
słychać na ulicach.
W ilości dzwoneczków,
wiedzie naparstnica.
Dla wszystkich ciekawskich,
to jeszcze podpowiem.
Rosnąć będą sobie,
w skrzyneczce kwiatowej.
Tylko piękna róża,
wciąż płacze i szlocha.
Bo też by się chciała,
szczęśliwie zakochać.
Pozdrawiam.Miłego wieczoru...:)
Maryla Rodowicz - * Ech, mała *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=qUJn1PAaSMY
Dobry wieczór Jędruś:)
UsuńPorozstawiałeś mi po kątach kwiaty, ba - nawet mariaż niektórym zafundowałeś, cóż ja mam tutaj więcej powiedzieć? :) Pięknie dziękuję za pachnące rymowanie:))
A w rewanżu dostaniesz ode mnie piosenkę.
Jest Cudnie- Maryla Rodowicz
http://www.youtube.com/watch?v=9p0oH6OCXts&feature=related
Serdeczności i uściski wieczorne:)
Witam kochani po wojażach...Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej..:)
OdpowiedzUsuńNa ten ciepły wieczór proponuje trochę magii w kolorze Twojego wiersza Ewuniu...:)
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Różowa magia
Na złocistej fajerce
spalę różową różę,
czarne pióreczko kurze
i jedno ludzkie serce.
Nikogo nie otruję,
nikogo nie zabiję,
serce to jest niczyje,
jest ono tylko - moje.
Gołębia nie zaduszę,
me czary są bezkrwawe,
w czarodziejską potrawą
wrzucę mą własną duszę.
Miłego wieczoru...:)*
Witaj Izetko:)
UsuńCieszę się, że wróciłaś na łono Ogródka i bardzo Ci dziękuję za tę piękną, różową magię...:)*
A ja Tobie daruję różową gałązkę Juliana Tuwima.
Gałąź
Gałązeczka zawsze się chwieje
W sposób nigdy nie opisany
(I wiatr może dlatego wieje,
Ze dźwiękami rozkołysany?)
Dzisiaj jedna, osypana różowo,
Prężnym łukiem do szyby przylgnęła:
"Otwórz okno, wpuść kwitnące słowo",
Lgnęła, gięła, mówić zaczęła.
Otworzyłem - uderzyła światłem,
Światem, kwiatem - i w powietrzu pisze
l wiatr za nią, i wiersz za wiatrem!
Co za wiersz! Pierwszy raz taki słyszę!
Zielonego nie miałem pojęcia,
A tu samo, nieproszone, do pokoju,
I kołysze różową pamięcią,
I nakwieca samotność moją.
I stokretnie obfita i mokra
Rośnie szeptem coraz silniejszym,
Pachnąc głośno, ciągnie od okna
W ramię, w pióro, we wnętrze wierszy.
Za dyskretną idąc dyrygentką
Dźwięczność świata dygoce giętko
I nad wierszem różowością trzęsie
Ponad wszelkie zielone pojęcie.
***
Przyjemnego wieczoru w domowych pieleszach i w naszym wirtualnym ogrodzie :)*
Może dla relaksu posłuchaj skrzypek Nigela? Zachęcam...:))
Piękne dzięki Ewuniu za Tuwima...:)
UsuńWysłuchałam koncertu Nigela i na dobranoc przyniosłam graną przez niego kołysankę...:)
Nigel Kennedy - Kroke - Lullaby for Kamila
http://www.youtube.com/watch?v=wWee3zw9NYY&feature=related
Cudownych snów Kochani...Dobranoc.Do jutra...:)*
Ta kołysanka jest tak cudna... po prostu ją uwielbiam, dzięki piękne.:)
UsuńDla Ciebie mam na dobranoc nie mniej piękną Jovankę...
Nigel Kennedy- Jovano Jovanke
http://www.youtube.com/watch?v=yjhHusEc2gM&feature=related
Dobranoc, Izetko, spokojnego odpoczynku po podróży i różowych snów...:)*
Dobry wieczór na dobranoc :)*
OdpowiedzUsuńTeż wróciłem z wojaży i spieszę z kołysanką wyśpiewaną
przez Basię Trzetrzelewską i Mietka Szcześniaka - Wandering
http://www.youtube.com/watch?v=lg_7Z2kbLSc
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty kobieto.:)*** spokojnych
snów po sobotnich emocjach. :)*
Dobry wieczór Jasieńku:)*
UsuńNareszcie Twoja kołysanka... co za radość, że wróciłeś z wojaży, tak się cieszę, że Cię znów widzę...:)*
A że już nadeszła pora dobranocki, przynoszę i ja kołysankę - dzisiaj niech raz jeszcze zaśpiewa Mieczysław Szcześniak... Zaczekam -
http://www.youtube.com/watch?v=Qno5SErOEXk
***Zaczekam***
Nie chcę żyć pełnią życia już, bo obawiam się, że
któreś nocy czy dnia minę ciebie.
Nie rozmieniam na drobne słów cenie sens, mijam czas.
Nie przyśpieszam, bo wiem na najlepsze trzeba poczekać i tak
Ref.:
Wiem, że ty czujesz jak ja każdy wierzy w to
Że właśnie dziś, Jego los zacznie wielki lot
Całe życie czekam na Ciebie, kiedyś musisz przyjść
Całe życie czekam na Ciebie, wiem że i Ty
Pragniesz tak jak pragnę ja Upojenia
Ciepła dusz i ciał Całe życie czekam
Ideałów nie ma wiem pogodziłem się z tym
I spełnienia czas we mnie woła
Wiem, że znasz samotności smak, że nie możesz tak żyć
Wiem, że blisko jest dzień, gdy się nam spotkają marzenia i sny.
Ref.
Może to ostatni moment, może myślisz sobie,
że Nie ma mnie (na jawie)
Takie myśli także miewam i dlatego śpiewam,
dowiedz w końcu się (całe życie).
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Mężczyzno:)*** wypocznij cudnie w snach, o jakich marzysz... :)***
... i jeszcze zdecydowałam się na wierszowaną dobranockę...
UsuńBeata Obertyńka
Ulga
Gdy mi już czasem bardzo, bardzo źle
i głowę mam ciężką i płonącą,
kiedy w cierpienia popielatym dymie
myśli się wędzą i mącą,
jak płatek róży,
wklęsły i duży
kładę na sercu twe imię...
Bo przez tę prawdę prostą a zawiłą
z życiaś mnie pustką pogodziło
że jesteś...
***
Pa, jutro mam upiorny poniedziałek... i do budzika :)*
Witam w poniedziałek:)*
OdpowiedzUsuńZapowiada się piękny, letni dzień; małe obłoki, za oknem już 20 st. Kawa na szybko i już biegnę do pracy.
A na dobry dzień zostawiam Wam uśmiech i piosenkę Mietka Szczęśniaka.
Maj się, maj...
http://www.youtube.com/watch?v=OZRMgdFETHM&feature=related
Udanego poniedziałku z piękną pogodą i do spotkania w cieniu wierzby...:)*
http://czary.pl/tarot/tarot_tygodniowy.php
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.Miłego dnia...:)
http://www.youtube.com/watch?v=reuhRjgB6xg
OdpowiedzUsuńDzień dobry Ewuniu*, Andrzeju :)
OdpowiedzUsuńTrudny i ciężki dzień przede mną, mam nadzieję, że wszystkie sprawy zakończę pomyślnie i w dobrym nastroju wrócę po południu do Ogródka. Na poniedziałek dla Was samych dobry chwil. Pozdrawiam serdecznie :)
Dzień dobry Zuzanko:)
UsuńŻyczę Ci tego z całego serca. Mój dzień był bardzo trudny i pełen niespodziewanych kłopotów, które nie bardzo dały się do końca rozwiązać i jutro będzie ciąg dalszy.
Ale czy ktoś nam obiecywał bezstresowe życie? Żyjmy zatem chwilą, nie oglądajmy na wczoraj i nie zanadto kłopoczmy się jutrem, przynajmniej dziś wieczorem:)
Konik polny
Nie można nigdy wrócić, gdy się już odeszło
Nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki.
Bo tam, gdzie wrócimy, wszystko dawno przeszło
Od tamtego miejsca dzielą chwile ... wieki ...
Po co chcemy zatrzymać czas, którego nie ma.
Po co chcemy w przeszłości grzebać bezskutecznie.
Powinniśmy pojąć, że każde ekstrema
nie trwa nawet chwili, co dopiero wiecznie.
Powinniśmy żyć chwilą, ona jest wiecznością,
żaden z ludzi nie poznał innego wymiaru ...
czy żył nienawiścią, czy też żył miłością,
czy korzystał z uciech, czy szukał umiaru.
Dziś jestem, tu i teraz ... i nie wiem nic więcej.
Dziś jestem, tu i teraz ... i tak jest od zawsze.
Raz me serce wolniej, raz bije goręcej
Raz jest dla mnie zimne, to znowu łaskawsze.
Znamy tylko trwające, nie wiemy, co będzie
Znamy tylko trwające, nie wiemy, co było ...
Opinie, powroty, jak prośba w kolędzie,
Wspomnienia i sądy ... jakby nam się śniło.
Pozostać muszę przy tym, by przeżywać chwile,
wchłaniać całe ich piękno w codziennej wyprawie,
choćby dla mnie szczęścia miało zostać tyle,
ile ma zielony konik polny w trawie.
- Alexander Czartoryski
***
Przyjemnych chwil po pracy Zuzanko, serdecznie...:)
... gdy już ciemna noc zapada i już północ blisko... spieszę z wierszem na dobranoc:
UsuńDelikatność rąk
gdy dotknąłem ich...
Są jak róży pąk.
W sercu, w myślach mych.
A Ciebie ciągle nie ma ze mną,
choć w sercu kwitnie śladu kwiat.
I tylko niebo jest nade mną
i pustką wypełniony świat.
Delikatność rąk,
dałaś poznać ją.
One tutaj są
nocą mi się śnią.
A Ciebie ciągle ze mną nie ma.
W bezkresnej dali, gdzieś przepadasz.
Piszę i błagam przez poema...
A Ty mi nic nie odpowiadasz.
Delikatność rąk,
pragnę, nie mam jej.
Może był to błąd...
Ty się z tego śmiej.
Bo ciągle ze mną nie ma Ciebie,
choć nieraz mówisz: wnet przybędę.
Jednak Cię nie ma. W mej potrzebie
cóż zrobić mogę? Czekał będę...
-Alexander Czartoryski Delikatność rąk.
... popołudnie zamieniło się w późny wieczór, ale to nie był stracony czas. Przeszłość zostawiłam za sobą, przerobiłam ją kilkakrotnie. Teraźniejszość jest jak bajka, ale czy bajki realizują się w realu?
Dobranoc Ewuniu*:) Zapewne odczytasz mój wpis rano, a więc dzień dobry Ewuniu*, słonecznego dnia z pozytywną realizacją niespodziewanych kłopotów, pa :)
Witam w słoneczny poniedziałek:)
OdpowiedzUsuńEwuniu przyniosłam wiersz o letnim poranku widzianym okiem Wojciecha Młynarskiego...:)))
"W letni poranek".
Wstałeś trochę przed szóstą,
popatrzyłeś się w lustro,
świat do refleksji skłania,
pysk już raczej niemłody,
ślad męskiej urody,
w sumie do wytrzymania.
Skronie wprawdzie już białe,
czoło też w zmarszczkach całe,
lecz głos brzmi wdzięcznym echem.
W stosownej odległości
przy sądu życzliwości
wyglądasz na czterdziechę.
Wokół letnie upały,
a ty w skowronkach cały
czujesz nagły sił przybór,
znów w lustro spoglądasz,
bardzo dobrze wyglądasz,
w końcu starość to wybór.
Wzrokiem wesołym błyskasz
i humorem w krąg tryskasz
jak radości reklama.
I poruszasz się młodo,
istny Eugeniusz Bodo,
słowo honoru, amant.
Wreszcie jedziesz tramwajem,
wtem młode dziewcze wstaje.
Opiekuńczo, ochoczo
i współczująco patrzy
i mówi: „Panie starszy,
pan będzie łaskaw spocząć…”
Udanego dnia z humorem Kochani...:)*
Witaj Izetko:)
UsuńTego słonka, to dzisiaj jakby nadmiar... Człowiek, zamiast pracować, marzy od rana tylko o wannie. Ale skoro ziściło się wreszcie moje marzenie, mam nadzieję, że już dzisiaj mnie nic niespodziewanego nie spotka, zatem mogę spokojnie zaśpiewać z Wojciechem Młynarskim -
Nieszczęścia chodzą parami
Przyszli raz do mnie z jasnym obliczem
Przed niewieloma dniami
Pan Gruza z panem Fedorowiczem
Nieszczęścia chodzą parami
I zapytali po małej chwili
Czy oglądałem czasami
Show doskonałe małżeństwa czyli:
Nieszczęścia co chodzą parami
Ja - że uwielbiam wprost te audycje
A oni furcząc baczkami
Że mają dla mnie dwie propozycje
Nieszczęścia chodzą parami
Więc wziąłem papier, pióro do ręki
No i popatrzcie kochani
Machnąłem z Sentem aż dwie piosenki
- Nieszczęścia chodzą parami
To do tej pory to była pierwsza
A druga zaraz się zacznie
Będzie jak pierwsza - także do wiersza
Tyle, że lepsza znacznie
~
Nieszczęścia chodzą parami
Więc wierzę co raz częściej
Że nigdy mnie nie spotka
Największe z wszystkich nieszczęście
Jest wielkie tak, że wystarczy
Bym na łopatkach leżał
Nie znajdę przed nim tarczy
Nie znajdę przed nim puklerza
Lecz los - los czuwa nad nami
Kto ufny ten mnie pojmie
Nieszczęścia przecież chodzą parami
I to mi daje rękojmie
I wierzę, ja - mała płotka
Zaszyta w życia szuwary
Że to największe mnie nigdy nie spotka
Bo ono nie ma pary.
:))
Wojciech Młynarski Nieszczęścia chodzą parami.1968
http://www.youtube.com/watch?v=5nY2FPaqkAM
... miłego popołudnia:)*
Ktoś nieznany tak popędza,
OdpowiedzUsuńprzy użyciu chyba kija.
Bo czas pędzi jak szalony,
i w takowy sposób mija.
Budzik budzi Cię nad ranem,
wstajesz, musisz się uwijać.
Przede wszystkim zjeść śniadanie,
i poprawić swój makijaż.
Tylko w weekend jest inaczej,
(tu opowiem dykteryjkę).
Jak chcesz w weekend pospać dłużej,
wyjmij wcześniej bateryjkę.
Wtedy wniosek w mig wysnujesz,
(bateryjka wszystko zmienia).
Możesz wtedy z powodzeniem,
na sto procent zagrać lenia.
Chyba że masz stary budzik,
stary budzik - sprężynowy.
Doświadczenie wtedy na nic,
budzik ten ma być kwarcowy.
Jak uciułasz oszczędności,
wtedy koniec z tym kłopotem.
Budzik taki na baterię,
kupisz w sklepie za trzy złote.
Wtedy wstawać już nie trzeba,
wtedy pospać można dłużej.
O sprzątaniu wręcz zapomnij,
taką radą dzisiaj służę.
Pozdrawiam ze strefy cienia.:)
Do poobiedniej kawy ...:)
OdpowiedzUsuńRICHARD ABEL - ROMANCE DE AMOR
http://www.youtube.com/watch?v=InhYioKhPYs
* * *
...i może jeszcze Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Amory
Naglą myśl i możliwość buchająca pieśnią,
o której sen ostrzegał radosnym półgłosem...
Zamiast ust, które jeszcze całować się nie śmią
-- papieros, zapalony drugim papierosem.
Zetknięcie ramion w loży lub w głębi karety,
koncentrujące życie w płonącym rękawie!
Słodkie ognie bengalskie, rozkoszne rakiety,
i oczy roześmiane w śmiertelnej zabawie.
Shake-hand za długi nieco, a chcący trwać wiecznie,
i odpychanie ludzi: nie mówcie! nie radźcie!
i słowa, drżące, wdzięczne, niepotrzebne, śmieszne,
Jak koronki i wstążki na przecudnym akcie.
* * *
Miłego popołudnia...:)))*
... nareszcie oddycham...:)
UsuńDla Ciebie przyniosłam wiersz Juliana Tuwima, trochę o lawendzie, nocy (bezsennej?), czarach i czartach, amorach i trujących napojach.
Do Marii Pawlikowskiej
O, staroświecka młoda pani z Krakowa!
Strzeż się ! Biskup pieni się i krzyczy: horrendum!
Na łąkę wychodzisz nocą po kwitnące słowa,
Tajne czynisz praktyki, aby pachniały ambrą i lawendą.
Czy to prawda, że warzysz wrotycz i nasięźrzał
W księżycowej, źródłosłowej wodzie?
Już w to pono synod krakowski wejrzał
I wieść gruchnęła w narodzie.
W fiołkowych olejkach i w różanych
Warzysz słowa-hiacynty i słowa-akacje,
W jakim to grimoirze, w jakich księgach zakazanych
Wyczytałaś owe inkantacje?
Co tak szepczesz słodko w wierszach kolorowych,
Że się lud bogobojny wzdryga?
Ach, na stos cię weźmie mistrz ogniowy,
Quia es venefica et striga!
Ćmy czartowskie, powiernice twoje,
Znoszą miód, kwiatom wyczarowany,
A potem barwią się, szumią, pachną trujące miłosne napoje
W wierszach, jak w retortach szklanych.
***
... i sama widzisz, jak to bywa z amorami...:)))*
... i trochę róż na wieczór...
UsuńGHEORGHE ZAMFIR -THE ROSES
http://www.youtube.com/watch?v=fiNe3xqaGFk&feature=related
:)*
...a co powiesz na lawendowe marzenie?:)
UsuńLavender Dream - JOSHUA BELL
http://www.youtube.com/watch?v=y4aL-evXxR8&feature=fvwrel
...:)*
... lawenda, choć skromniutka, nadrabia zapachem:)
Usuńa ja mam na wieczór maki
Joshua Bell ,Romance of the violin : Poppy
http://www.youtube.com/watch?v=y3v5Yss50Lk&feature=related
:)*
Bernard Ładysz * Ten zegar stary *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=TnKGHJG2oHU
Dzień dobry Jędruś:)
UsuńWłaśnie niedawno dotarłam do domu ze strefy niebotycznego upału i pilnych spraw, które za nic w świecie nie chciały poczekać do jutra.
Naprawdę z ulgą siadłam pod wierzbą...
Dziękuję za przedpołudniowe granie i wierszowany dyżur w Ogródku:)
A na mój obecny nastrój, to już tylko jakiś lekki bluesik pomoże, np. ten z wiersza Jonasza Kofty -
Blues minus
Wyszedłem ze wszystkim na swoje
Minus pożyczka, plus premia
Teraz przy piffku sobie stoję
U góry niebo, na spodzie ziemia
Nie jest mnie dobrze
Nie jest mnie źle
Cholera wie, czego ja chcę
Chłopaki biorą mnie za szajbusa
Kiedy nie śpiewam tego bluesa
Blues - minus
Średnio jest
Wiąże człowiek koniec z końcem
Blues - minus
Smutno mnie
Że nie jestem przepięknym łabędziem
Popłynąłbym sobie gdzieś
Po eleganckim stawie
Blues - minus
Smutno mnie
Chyba jeszcze jedno piffko zaprawię
Potem może jeszcze z jedno
Żeby mnie nie było tak średnio
Bez dania racji coś mnie padło na mózg
Blues - minus
Minus - blues
Wyszedłem ze wszystkim na swoje
Minus składki, plus nadgodziny
Regularnie robię co moje
Kawalerem jestem bez rodziny
Normalka, fajrant
Zwijam swój kram
Pchać się nie lubię
Wychodzę sam
I kiedy czekam na autobusa
Śpiewam do siebie tego bluesa
Blues - minus
Średnio jest
Wiąże człowiek koniec z końcem
Blues - minus
Smutno mnie
Że nie jestem przepięknym łabędziem
Co ma pióra bieluśkie jak śnieg
I elastyczną szyję
Blues - minus
Smutno mnie
Z taką szyją to ja bym wiedział, że ja żyję
Łabędzicę bym znalazł odpowiednią
Z nią na pewno nie byłoby mnie tak średnio
Bez dania racji coś mnie padło na mózg
Blues - minus
Minus - blues
(To przychodzi na każdego człowieka
Szarpie się jak jakiś taki niewychowany ordynus
Kiedy czuje, jak mu życie ucieka!
Nie! Nie!... Ja wcale nie narzekam
Blues - minus
Minus - Blues
Taaak jeeeest!)
:))
Pozdrawiam i jeszcze jeden blues Ci zaordynuję, bardzo dobry na strefę cienia...:)
B.B. King - Blues Boys Tune
http://www.youtube.com/watch?v=4Ny5ajCn0xw
:)
To "Aria z kurantem".
OdpowiedzUsuńEmeli Sande - River
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=K769dq14bJs&feature=related
Pozdrowienia popołudniowo - wieczorne...:)
Emeli Sande- * Next to me *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=_jpOytsBpf0&feature=related
... dzięki Jędruś za wieczorne granie, dopiero miałam szansę dosłuchać... :)
UsuńW rewanżu raz jeszcze Emeli Sandé-
Hope
http://www.youtube.com/watch?v=YpMjZIg_sw4&feature=related
Strasznie duszny wieczór i trudno będzie zasnąć...:)
OdpowiedzUsuńJednak już pora na odpoczynek...:)
MAHAYANA(Amazing new age music)
http://www.youtube.com/watch?v=KqtVNooNLcE&feature=related
Spokojnej nocy Kochani i snów tak cudnych jak ten klip...:)*
... proponuję Tobie sen przy orzeźwiającym, seledynowo-srebrnym blasku księżyca...:)
UsuńMedwyn Goodall Moonlit Whispers
http://www.youtube.com/watch?v=fCU4YMbwdJA&feature=related
Chłodnej, kojącej nocy i księżycowych snów, Izetko :)
Dobry wieczór na dobranoc :)*
OdpowiedzUsuńUpał mnie dziś zwyciężył. Oddycham tylko w jedną stronę.
Stać mnie tylko na spełnienie obowiązkowej dobranocki.
Dziś będzie Molière -
*** Strofy zalotne ***
Pozwól, że Amor tej nocy cię zbudzi,
Niech rozpłomieni cię moje westchnienie:
Za dużo sypiasz, o rozkoszny cudzie,
Bo niekochanie to jakby uśpienie.
Wcale nie lękaj się władzy miłości,
Zło nie tak wielkie, jak niektórzy głoszą:
Kiedy się kocha i ból w sercu gości,
Własne cierpienie bywa też rozkoszą.
Cierpi w miłości ten, co ją ukrywa;
Uniknij cierpień: przemów do mnie, błoga.
Nie rób tajemnic, gdy cię Amor wzywa.
Ale ty drżysz — lękasz się tego boga.
Cóż ponętniejsze nad mękę takową,
Pod jakież słodsze prawo się dostanie
Ta, co powszechną będąc serc królową,
Oddaje własne w Amora władanie?
Ustąp nareszcie, Amaranto młoda,
Poddaj się woli boskiego łucznika;
Kochaj, dopóki zdobi cię uroda,
Bo czas przemija — a z nim wszystko znika.
Przełożył: Janusz Strasburger
***
A kołysanki zaśpiewa - José Carreras : Wspomnienia i Be my love
http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=ohgMGkEWK40
***
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty kobieto. :)*** - marzę
o przytuleniu do...:)***
Dobry wieczór Jasieńku :)*
UsuńA ja dzisiaj bym po prostu nie wychodziła z wanny... pewnie tam dziś zasnę:)
Ale od czasu, do czasu trzeba, więc biegnę już ze swoją dobranocką, a po drodze zaprosiłam do wiersza Henryka Rynkowskiego.
***Twoje imię***
Jak dobrze czasem usta zanurzyć
W słodkim, czerwonym winie
Jak dobrze zasnąć w Twoich ramionach
Szepcząc przez sen Twoje imię
Jak dobrze czasem wszystko zapomnieć
Co boli i to co rani
Jak dobrze wzlecieć z Tobą wysoko
Gdzieś aż do nieba granic
Chcę odkryć z Tobą dotąd nieznane
Lądy i oceany
I skryć się z Tobą w miękkich zasłonach
Z nici pajęczej utkanych
Już tajemnicą nigdy nie będzie
Co będzie i to co było
Więc proszę zostań ze mną na zawsze
Bo Twoje imię - miłość
Gdy jestem z Tobą, a Ty jesteś ze mną
Ciemność ma zapach migdałów
I pocałunków Twoich najsłodszych
Więc proszę Ciebie - całuj!
Gdy jestem z Tobą, a Ty jesteś ze mną
Przyszłość przed nami prosta
A to co boli, boleć przestaje
Więc proszę Ciebie - zostań!
Dobranoc, dobranoc Najlmilsi i Ty Mężczyzno :)*** - ciemność ma zapach migdałów i... marzę o tym :)***
... i kołysanka za chwilkę...
... a więc posłuchajmy przed snem pięknej pieśni Jose Carreras - "En Aranjuez con tu Amor"/ W Aranjuez z miłością
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=w7zGsojS_R8&feature=related
Pa... "Aranjuez, Ty i ja":)***
Piękne zdjęcia:) Ja w tym roku na balkonie będę miała pierwszy raz lobelię. Mam nadzieje,że sie nie będzie sypać sąsiadowi na dole? Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuń