Wczorajsze nowinki z mojego ogrodu. Prawdziwy, najprawdziwszy kwiat paproci; w noc świętojańską zakwitła paproć - długosz królewski. |
Ptaki zażywające kąpieli na kaskadzie. Pięć młodych sikorek czarnogłówek... |
... i dzwoniec. Wszystkie tak ruchliwe, że zdjęcia są nieostre. |
Gailardie, popularnie zwane cyganami. |
Wiesiołek missouryjski. |
Ostróżki |
Pachnący
wiersz
Woń lata
powoli wypełnia ogrody,
w maciejce
i floksach nieziemska, jak bajka,
w ulotnym
spektaklu wiatr niesie tę słodycz,
rozwiesza w
powietrzu czarowną woalkę.
Spływa mi do
serca delikatną strużką,
zmysły
koloruje soczystą purpurą,
czasu, co
upływa, zaprzecza wskazówkom,
nie pozwala
myślom zaciągnąć się w chmurach.
Różowawym
blaskiem dzień zaczął zaranie,
o codzienny
uśmiech promień mnie poprosił,
pachnący
wiersz piszę tobie ze świtaniem,
abyś w
butonierce mógł go dzisiaj nosić.
(z archiwum,
zmieniony)
Witam w poniedziałek:)*
OdpowiedzUsuńBardzo późno się zrobiło; pozdrawiam ciepło i już zmykam do pracy w strugach deszczu...
Rozpoczynam tydzień Ewciu tym samym, czyli kurzem. Wróciłam z niedzieli w miarę pogodnej. Dzisiejszy ranek zimny i zasłonięty chmurami jak wielki smuteczek. Miłego dnia Ogrodnicy, miłego dnia Ewciu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :) Z.
Dzień dobry Zosieńko:) Dopiero na dobre osiadłam w domu po pracy i załatwianiu różnych spraw; wszystkie na przedwczoraj. Oby to nie był zły omen na cały tydzień, bo doba zaczyna mi się kurczyć. Rano lało, a od południa chodzą ołowiane chmury i straszą burzą; tyle, że cały dzień jest ciepło - 22, 23 st. Taki piękny był weekend, a tydzień rozpoczął się ponuro, co w zasadzie wpływa tylko na obniżenie nastroju, bo i tak świat oglądam tylko zza szyb budynków, albo auta.
UsuńGdzie można kupić trochę czasu? Albo z wiekiem człowiek zaczyna wszystko wolniej robić, albo za dużo sobie wziął na głowę...
Współczuję Ci Zosiu kurzu i galimatiasu, ale każdy dzień to krok bliżej do końca. Miłego wieczoru we względnym spokoju po kolejnym sprzątaniu, pozdrawiam ciepło:)
Cóż to za ptaszęta,
OdpowiedzUsuńchcąc dziś zażyć chłodu.
Przyleciały brać kąpiel,
do Twego ogrodu.
Pięć młodych sikorek,
każda z nich ruchliwa.
Od samego rana,
kąpieli zażywa.
Kwieciu foto zrobić,
to jest nieco prościej.
Ptak to wiercipięta,
na sesji się złości.
Gdy się czasem skradam,
i do foto zbieram.
Proszę, aby siedział,
na czterech literach.
Wszystkich wokół siebie,
bom ciekawy, pytam.
Czemu paproć tylko,
raz w roku zakwita.
Kronikarz nie jestem,
nic nie mam z Długosza.
Gdy wiersz się nie uda,
wyrzucam do kosza.
Pojechałaś w teren,
a My tutaj sami.
W dodatku na domiar,
jeszcze z Cyganami.
Pozdrawienia z serdecznościami.:)
Najbardziej z tych ptaków
ruchliwy jest dzwoniec.
Tego ptaszka nikt jeszcze,
nie złapał w swe dłonie.
Maciej Kossowski - z cyganami
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Q5qOZjC8KrA
* Jechali cyganie * . Janusz Laskowski
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=6EIYBPmf60U&NR=1&feature=endscreen
Don Wasyl Roma * Jednno jest niebo dla wszystkich *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=3YyL4FLsNik
Dobry wieczór Jędruś:)
UsuńDziękuję za ptasi wierszyk z aktualnościami z moich foto-impresji, jak zwykle trafny. Twoje skojarzenia zawsze mnie wprowadzają w dobry nastrój, bo choćbym sto lat myślała, to takich nie wymyślę.:)) Bez Twoich wierszyków popadłabym chyba w śmiertelną powagę... świetnie się przy nich relaksuję po zaganianym dniu.
Dzisiaj tak późno wróciłam do domu, że już nic rymowanego ze swojej głowy nie wytrzepię, wybacz.:)
Jak odsłucham piosenki, to coś Ci w podzięce zagram, a na razie serdeczności ślę.:)
Dzień dobry Ewuniu*, Karo, Andrzeju :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie w poniedziałkowe przedpołudnie. Woń lata wypełnia ulice, które pachną kwiatem lipy, jest ciepło i słonecznie. Dzień jak to roboczy, pełen zadań do spełnienia.
Zamykam furteczkę Ogrody aż do popołudnia. Miłego dnia :)))
Witaj Zuzanko:)
UsuńPopołudnie minęło, zaczyna się przedwieczór i otwierają się kwiaty wiesiołka dwuletniego, zamknięte na dzień. Ten z mojego ogrodu jest otwarty całą dobę, ale to egzotyczny przybysz z Ameryki Północnej. Nasze rodzime w dzień śpią:)
Opowie Co to bliżej Ludmiła Marjańska.
Wiesiołek
Wiesiołek śpi. Zwinięty w listek
w swej stożkowatej otulinie
kryje przeczucia, chęci mgliste,
aby już słońce się schowało —
wtedy swą dumną doskonałość
ukaże światu:
wysunie słupka złote ostrze,
wystrzeli płatki i rozpostrze
sto małych słońc w zieleni listków.
W jednej minucie, w jednym błysku
wiesiołek złotem się okrywa
i słodkim pyłkiem ćmy przyzywa.
Zlatują się nocne motyle,
a letnia noc trwa tylko chwilę —
jeszcze nie zdążysz się napatrzeć,
a wszystko znika — jak w teatrze,
kiedy umilkną już oklaski:
świt — i wiesiołka złote blaski
gasną.
A ty sobie myślisz:
czym przy wiesiołku jest
przepyszlin?
***
A przepyszlin, to po prostu gardenia; kwiat często używany do butonierki. Pozdrawiam z zapachem wieczornych kwiatów, miłego odpoczynku po pracy.:)
... może ja jestem wiesiołek ?;-)Bardzo, bardzo powoli się rozkręcam rano, później, zauważam przy pracy, że podzielność uwagi wyszła na spacer pooddychać świeżym powietrzem, więc zajmuję się w kolejności różnymi pracami, nooo i nadchodzi upragniony wieczór, a wtedy hulaj dusza !!! tylko, że wtedy zakupy, sprzątanie, telefony do przyjaciół, trochę tv i oczywiście Ogródek. Byłabym niesprawiedliwa dla siebie, gdybym nie napisała, że przy wszystkich pracach często jestem myślami przy poezji i muzyce Ogródka ;-)))
Usuń... ja jestem z natury, a trochę też z konieczności, skowronkiem. Przy wstawaniu około piątej rano i braku drzemki w dzień, magiczną porą dla mnie jest godz. 22-23. Zaczynam odpływać, a moja percepcja staje się prawie równa zeru. Chyba, że akurat mnie nawiedzi potwór bezsenności. Dzięki, Zuzanko za te myśli;-)))
UsuńWitajcie Kochani:)
OdpowiedzUsuńU mnie dzień jak na razie bez deszczu ale trochę chłodniej.Słońce nieśmiało próbuje wyjrzeć zza chmur...:)
Ewuniu, piękną odpowiedzią na Twój wiersz będą strofy Stanisława Kruszewskiego...:)))
zapach lata
a może kiedyś wiatr przyniesie
w garście wciśnięty zapach lata
i znów przejdziemy się po lesie
będziemy szukać siebie w kwiatach
karmić cię będę jagodami
skronie przystroję świeżym wrzosem
posłaniem będzie mchu aksamit
a wiatr zaśpiewa szumem sosen
z mgły mokrych kropel ciepłych jeszcze
scałuję miłość niech nas splata
i oddam siebie nagim wierszem
za woń od ciebie
zapach lata
* * *
✿⊱╮Magia kwiatów_The magic of flowers.✿⊱╮
http://www.youtube.com/watch?v=XftdOgMKiKU
* * *
Pogodnego dnia Ogrodnicy...:)*
Właśnie rozchmurza mi się niebo na wieczór; witaj Izuś:)
UsuńDziękuję za ten poetycki zapach lata; pisany najpiękniejszymi uczuciami. A wiesz, że już są jagody? Tak tęsknię za lasem, szumem sosen, a najbardziej za beskidzkimi bukami i jodłami.
Symbolem prawdziwego lata są dla mnie maki, a jeśli oglądasz moje wszystkie zdjęcia na Netlogu, to zapewne widziałaś ostatnie kompozycje natury właśnie z makami i rumiankami. Trafią też i do Ogródka, ale w swoim czasie.:)
Zachwyciłam się wierszem Zosi, który oprócz maków zawiera mnóstwo nostalgicznych wspomnień i refleksji na temat upływu czasu. Przez jego strofy można to wszystko zobaczyć i niemalże przeżyć razem z Poetką.
tam gdzie krwawią maki
mimo upływu czasu, ze wzruszeniem powracam
od kilku lat w to miejsce, gdzie stał stary dom,
gdzie w ogrodzie złotem mdlała rozłożysta
forsycja.
w dole struga, most i dwie strzeliste topole
jak brama do przeszłości, kilka stopni schodów,
prowadzące - już tylko do nieba i dzika zieleń
bujnie otulająca rany przerwanej historii.
omiatam wzrokiem okolicę sfilcowaną niczym
wełniany pled, wszystko zmalało, a ponad tym
miejscem, gdzie rozmowa zamienia się w szept,
króluje dąb.
wrósł korzeniem głębiej w tą ziemię niż ród.
wydał liści już miliony, a każdy z pamięcią
zapisaną o przeszłości i o tych co odeszli...
czas rozsiał tu gęsto polne maki
i ciszę spowitą w czerwień.
- Zofia Szydzik
"Okolica sfilcowana niczym wełniany pled"... tak obrazowa przenośnia; doświadczam tego uczucia kiedy zdarza mi się zawędrować na ulicę mojego dzieciństwa.
Pogodnego wieczoru, Izetko:)
Łał...pierwszy raz widzę kwiat paproci...Pięknie u Ciebie!!! Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńDziękuję Beti za okrzyk zachwytu nad kwiatem paproci.:)) Pozdrawiam.:)
UsuńWitaj Ewo*
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę kwiat paproci na fotce. Dawno...dawno temu - jako dziecko widziałam w lesie takie "coś". Chodząc wtedy wsród ogromnych paparoci wyobrażałam sobie jak wygląda jej kwiat ... wtedy wyobrażałam sobie, że musi on być dostojny i w pięknym kolorze - jak kwiat lotosu...
I wtedy nie przyszło mi do głowy, że to był kwiat paproci. Szkoda... obejrzała-bym go z bliska...
Ostróżki piękne... kiedyś myślałam, że są tylko w kolorze błękitu (takie rosły w "mamusinym" ogródku ... teraz widziałam już białe, różowe, błękitne i fioletowe.
Wiersz jak zwykle... cudny! Zapach maciejki i floksów doleciał aż tu - do mnie.....
Ehhh... uwielbiam zapach maciejki wieczorową porą...
Pozdrawiam "Ogródkowe Towarzystwo":-)***
Witaj Sofijko:)
UsuńBardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś; dziękuję Ci serdecznie za miłe słowa o wierszu i zdjęciach. Dla wszystkich piszących bardzo się liczy każde pozostawione wrażenie po przeczytaniu wiersza.:)
Z taką ekspresją opowiadasz o swoich wyobrażeniach na temat kwiatu paproci, jakbym widziała swoje dziecięce wizje... kiedyś wydawało mi się, że jest podobny do kwiatu lotosu.
A to właśnie jest najprawdziwszy, zaczarowany kwiat paproci i mam dziką satysfakcję, że kwitnie w moim ogrodzie.:)
Kwiat długosza królewskiego ma to do siebie, że w zasadzie jest to przekształcony liść, służący tylko do rozmnażania, a jego brązowy kolor zawdzięcza zarodnikom, które tylko na tych liściach powstają. Jak spełni swoją rolę, po prostu zasycha.
Miałam i ja błękitną ostróżkę, ale niestety, nie przeżyła ostatniej zimy. Za to fioletowa po prostu oszalała tego lata; takiego giganta jeszcze nie miałam; jest większa ode mnie:))
Floksy i maciejka to też moje ulubione zapachy... i teraz wiesz, dlaczego nie przepadam za tujami pod rządek, tylko preferuję sielskie klimaty.
Pozdrawiam, Sofijko i życzę miłych wakacji.:)
Usiadłam na chwilę, rozkoszuję się treścią wiersza, czuję zapachy lata, tak sugestywnie piszesz Ewciu, kontempluję zdjęcia i nie do wiary, że u Ciebie na blogu lato w pełnej krasie :))) ??? gorące, pachnące...Eh. Kwiat paproci jest zastanawiający, spodziewałam się czegoś bajkowego... tak, a tu taka niepozorność :)) !!
OdpowiedzUsuńU mnie za oknem chłód 17 st C. Nie do wiary :)) !!!
Cieszę się Zosiu, że w moim wirtualnym Ogródku znajdujesz przynajmniej namiastkę lata; dziękuję:) Wygadałam się, wyżaliłam się do Ciebie i na pogodę, i na brak czasu już w pierwszym komentarzu wyżej i jakoś mi ulżyło...:) Właśnie opowiedziałam Sofii (SEG) o moim kwiecie paproci; w zasadzie to nie kwiat, tylko przekształcony liść... paprocie w ogóle nie kwitną, pewnie coś więcej wie o tym Twoja Córcia - botanik.
UsuńU mnie w tej chwili 21 stopni i całkiem pogodne niebo:) Może u Ciebie jutro zabłyśnie słonko, a chwilowo zapraszam Cię na słoneczne lato w San Francisco.
San Francisco - Scott McKenzie
http://www.youtube.com/watch?v=bch1_Ep5M1s
Pamiętasz to cud nagranie? Cały świat tę piosenkę śpiewał, a wykonawca, to autor tylko jednego przeboju:))
Kwiat paproci ?
OdpowiedzUsuńPierwszy raz w życiu widzę.
Powinnaś mieć szczęście :-)
Wiesz, Jasna, ja powinnam to szczęście mieć co roku, od ponad 10 lat, odkąd w moim realnym ogrodzie rośnie ta piękna paproć. To już właściwie zakrawa na stan permanentny, tylko że niewiele z tego wynika...;))
UsuńPozdrawiam.:)
Witaj Zosiu...:)
OdpowiedzUsuńKwiat paproci....hm, przyniosłam go do poobiedniej kawy...:)
Posiedź chwilkę, nie lataj już ze ściereczką.Panowie od centralnego jutro Ci znowu nakurzą:)))
Pocieszę Cię u mnie też 17 stopni:)
Kwiat paproci
Zakwita w puszczach dziwny kwiat paproci,
Na jedna chwile w tajemniczym cieniu
Caly świat blaskiem czarodziejskim złoci,
Lecz można tylo dotknąć go w marzeniu.
Młodość, co wierzą sama cuda tworzy,
Umie go dojrzeć w cudowności lesie,
Żadne widziadło w biegu jej nie strwoży
Pewnej, że skarb ten na sercu uniesie.
A choć nie uszczknie kwiecia ideału,
Co pod jej ręką jako sen przepada,
Jednak ma chwilę ekstazy i szału,
W której jest pewną, że niebo posiada,
Gdy się dwa serca spotkają tęskniące,
Pełne nadziemskiej piękności i żalu,
Gdy objawienie miłości jak słońce
Na ust spłonionych zabłyśnie koralu;
Gdy po raz pierwszy drżące a wstydliwe
Te usta w jeden pocałunek spłyną,
Gdy przez nie dusze połączyć się chciwe
Jako dwie fale w oceanie giną -
Natenczas w uczuć wezbranych powodzi,
W tej błyskawicy duchów idealnej,
Kwiat ów cudowny tajemniczo wschodzi
I w pocałunku kwitnie niewidzialny!
Tyle też jego trwania. Gdy z zachwytu
Zbudzina dusza chce go ująć w dłonie -
Zniknął bez śladu... Tylko wśród błękitu
Zostały po im jakieś dziwne wonie.
Adam Asnyk
✿⊱╮ ✿⊱╮ ✿⊱╮
Kwiat paproci - Janusz Popławski (1948)
http://www.youtube.com/watch?v=B6gb1NFrIys&feature=related
Cieplutkiego południa moi Drodzy:)*
Oczywiście powinno być popołudnia.Przepraszam:)
Usuń... jeżeli "Twoje" 17 stopni jest pocieszeniem, Izetko, to przypomniało mi się powiedzenie z czasów komuny: "a w Bangladeszu mają jeszcze gorzej"...:))
UsuńWolę pocieszyć wszystkich piękną piosenką Anny German "Księżyc i róże", a księżycowy wieczór tuż, tuż...
http://www.youtube.com/watch?v=bNmnMsW5VNk
Księżyc i róże
Nie przysłaniajcie różom księżyca gdy świeci
Róże kochają księżyc tak jak poeci
W niebo z ogrodów patrzą i patrzą nim zasną
I śni się różom w ciemności ta jasność
Róże mają kocie źrenice ja wiem
Róże z rzadka oczy podnoszą ja wiem
I najchętniej róże z księżycem ja wiem
Swe dialogi wiodą wśród nocy ja wiem
Róże mają usta gorące ja wiem
Ogień róży na deszczu nie gaśnie ja wiem
Róże mają kolce drapieżne ja wiem
Kaleczą do krwi gdy pieszczą i kaleczą do krwi gdy pieszczą
Ja wiem,ja wiem, ja wiem, ja dobrze o tym wiem
Nie przesłaniajcie różom księżyca nim zasną
Róże kochają tarczę księżyca tę jasność
W ziemię wrośnięte i oniemiałe w milczeniu
Lecą na księżyc kiedy przepływa nad Ziemią
Róże mają kocie...
...ja dobrze o tym wiem...
:)*
Piękne są te kwiatowe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMiło mi Moniko, że Tobie również się podobają. Dziękuję za opinię i pozdrawiam.:)
UsuńDobry wieczór Ewuniu*, Ogrodnicy :0
OdpowiedzUsuńZ zakamarków netu :
Adam Ziemianin Taniec ogrodowy
Ewa rozbierała się ciekawie
W jej ruchach było tyle spokoju
a piersi jej tak łaskawe
szybko umiały oswoić się w tańcu
znałem ją czasem z tej nagości
niby aż tak wiele że wiele
a jeszcze ten kroczny kogucik
z nęcącym czarnym grzebieniem
tańczyła - choć muzyki nie słyszałem
piersi jej wzbijały się w niebo
włosami drżącymi dotykała trawy
w ogrodzie gdzie rajskie drzewko
zakradłem się raz by jej dać
jabłko dookoła całe rumiane
lecz ona mnie nie widziała
wciąż tańczyła ogrodowy taniec
nie tylko zapachami kwiatów, ale również zapachami przyjaźni, miłości.
Zapachów jak najwięcej z wieczornym uśmiechem :)))
... miało być < Woń lata powoli wypełnia ogrody> i ...
OdpowiedzUsuń... bardzo zmysłowy ten taniec, Zuziu, w sam raz na wieczorny relaks - witaj wieczornie.:) A przy blasku zachodzącego słońca pięknie zabrzmi wiersz Anny Achmatowej.
UsuńW blaskach zachodu
W blaskach zachodu pożółkł świat,
Czule kwietniowy chłód się skrada.
Spóźniłeś się o tyle lat,
A jednak jestem tobie rada.
Siądź bliżej, usiądź przy mnie tuż
I uśmiechając się oczami,
Na ten niebieski zeszyt spójrz -
Dziecinny zeszyt mój z wierszami.
Przebacz, że tonąc w smutku złym
Cieszyć się słońcem nie umiałam.
Przebacz i to, że w życiu mym
Innych za ciebie często brałam.
***
... serdecznie z uśmiechem i wieczorną zorzą... u mnie są bajecznie podświetlone chmury:))
... Lubię te rozmowy po świt
UsuńLubię te rozmowy po świt prowadzone -
Na maleńkim stoliku szklanki wystudzone,
Nad czarną kawą cienkie, wonne smużki pary,
Kominek rozbuchany zimowym ciężkim żarem,
Wesoły ostry ton literackiego żartu
I to pierwsze spojrzenie, bezradne, nieodparte.
Anna Achmatowa przełożył Zbigniew Dmitroca.
Ewuniu*, jak wyglądałby nasz dzień powszedni,
gdybyśmy byli nieomylni ???
Wolę myśleć w swoim życiu o pierwszym spojrzeniu, bezradnym, nieodpartym, o całej serii pomyłek w stylu Chaplina, o niespodziewanym, najpiękniejszym uczuciu jak z bajki:)
O chmurach na moim niebie mogę napisać - różowiejące z odcieniem błękitu i chabru :)
... :)))
... dobranoc Ewuniu* :), jeszcze raz z Anną Achmatową.
Usuń* * *
Zawsze cicha jest czułość prawdziwa,
Nic jej przed okiem nie skryje.
Próżno twoja ręka troskliwa
Futrem otula mą szyję.
Próżno o miłości wschodzącej
Mówisz z pokornym westchnieniem.
O, jak znam uparte, płonące,
Twe nigdy niesyte spojrzenie!
Przełożył Józef Kramsztyk.
Dobranoc, mam nadzieję, że Twoja percepcja jeszcze nie odpłynęła ;-)))
Snu spokojnego, relaksującego :)
Zuzanko, pięknie dziękuję za wczorajszą dobranockę, zapewniam Cię, że przeczytałam, zgodnie z Twoją prośbą:)
UsuńI wiesz co, wcale bym nie chciała być nieomylna; wolę tę niepewność wyborów, wahania... cóż, nie zawsze są one najszczęśliwsze, ale za to o ile ciekawsze jest życie, choćby nawet miało dojść do niespotkania...
Anna Achmatowa
Na szyi drobnych sznur korali
Na szyi drobnych sznur korali,
W szerokiej mufce chowam ręce,
Wzrok z roztargnieniem błądzi w dali,
A oczy nie zapłaczą więcej.
I bledsza jest niż jedwab lila
Twarz moja od przeczucia losu,
I brwi dosięga mi co chwila
Nie zakręcony pukiel włosów.
I niepodobny jest do lotu
Mój chód powolny, jak u chorej,
Jak gdybym dotykała stopą
Tratwy, a nie parkietów wzorów.
Usta oddechem rozchylone,
Mgła dziwna oczy mi przysłania,
I drżą do piersi przytulone
Kwiaty naszego niespotkania.
Przełożyła Gina Gieysztor
Dobranoc, Zuzanko, u mnie niebo już ciemnogranatowe... pa, do jutra :)))
... :)))
UsuńBry :)*
OdpowiedzUsuńDla zziębniętych Pań z północy Polski trochę gorącej
muzyki hiszpańskiej dla rozgrzania w rytmie passo doble -
Spanish music
http://www.youtube.com/watch?v=ejreYfKMOkU
~~٠•●♥❤•ღஐƸ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒஐღ^^T^^ღஐƸ̵̡¬Ӝ̵̨̄Ʒஐღ❤♥●•٠•~~
Pasodoble taurino
http://www.youtube.com/watch?v=jPE33jwbTy0&feature=related
~~٠•●♥❤•ღஐƸ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒஐღ^^T^^ღஐƸ̵̡¬Ӝ̵̨̄Ʒஐღ❤♥●•٠•~~
Manolo Escobar Pasodobles Mix
http://www.youtube.com/watch?v=p4HcEWYEN1M&feature=related
~~٠•●♥❤•ღஐƸ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒஐღ^^T^^ღஐƸ̵̡¬Ӝ̵̨̄Ʒஐღ❤♥●•٠•~~
A teraz zapraszam na wino - MANOLO ESCOBAR- mujeres y vino
( kobiety i wino )
http://www.youtube.com/watch?v=ENgKPcEpZWE&feature=related
i od razu cieplej...:)))*
Bry, Jasieńku:)*
UsuńPewnie to nie dla mnie, bo jestem ze Wschodu, nawet powiedziałabym Południowego Wschodu - ale może się nie pogniewasz, jak posłucham? U mnie już chłodniej, tylko 19 st...:)))
Lubię gorące rytmy i dobre, czerwone wino - ponad wszystkie trunki, a więc już zamieniam się w słuch...
Pięknie dziękuję za koncert, Jasieńku, przy tych rytmach w połączeniu z winem, nawet sopel lodu by odtajał :)))*
UsuńW podzięce dla Ciebie zmysłowa rumba...
Manolo Escobar - Rumba pa tí
http://www.youtube.com/watch?v=EkXn72R9jCI&feature=relmfu
... a taką cudną, czerwoną sukienkę muszę sobie koniecznie sprawić...:)*
Pewnie,że cieplej...Dzięki Jaśku. Wino też rozgrzało...:)
UsuńEwuś!!!
OdpowiedzUsuńJesteś szczęściarą, u Ciebie zakwitł kwiat paproci.
Zachwycające zdjęcia, wiersze...
Tutaj chce się przebywać, marzyć, śnić...
Tutaj jest tak romantycznie.
Życzę dobrej nocki.
Pozdrawiam
Bardzo mi miło Mario-Łucjo, dziękuję, że zajrzałaś:)
UsuńTakie paprociowe szczęście mam co roku; w tym - jakby skromniejsze, bo rok temu paproć dała mi 5 kwiatów, a teraz tylko trzy. Obiecuję, że jak złapię chwilkę, zajrzę do Twojej Oazy. Dobranoc, Łucjo, serdecznie pozdrawiam.:)
Dzisiaj dobranocka z przystojnym panem...:)
OdpowiedzUsuńDean Martin - Goodnight Sweetheart
http://www.youtube.com/watch?v=T_Y1hcHnUrg&feature=related
Myślę,że po Jaśkowym winie będzie nam się dobrze spało...:)
Dobranoc Kochani...do jutra pod wierzbą...:)*
... ja zazwyczaj po winie nabieram chęci na zgoła co innego...:)
UsuńA na dobranoc mam dla Ciebie wiersz Leopolda Staffa
Dobranoc
Dobranoc! Śnij,
Że w las zielony wiosną
W słoneczne idziesz rano,
Gdzie pośród drzew
Mchy i paprocie rosną
Muskając twe kolano.
Słoneczny blask,
Przesiany przez brzóz włosy,
Jak płatki złotej róży
Pada na biel
Twych rąk, a perły rosy
U twoich lśnią podnóży.
W gałęziach ptak,
Co z drzew szelesty strąca
Ruszywszy je skrzydłami,
Rzuca swój śpiew
Pod błękit w złoto słońca,
By spadał ros kroplami.
Zielony głaz,
W mchów drzemiąc aksamicie,
Skusi cię spocząć w cieniu,
A zdrój, co gdzieś
W gęstwinie szemrze skrycie,
Przypomni-ć o pragnieniu.
I kiedy w krąg
Za źródłem patrząc bliskiem
Sperlone ujrzysz zdroje,
Obudzisz się
Objęta mym uściskiem
I znajdziesz usta moje.
Dobrej nocy, Izabelko, przyjemnych snów:)*
A ja już powiem tradycyjnie erotyczne dobranoc. Tym razem słowem i prośbą Andrzeja Tomasza Marii Modrzyńskiego
OdpowiedzUsuń*** Nie budź mnie...***
Nie budź mnie proszę kochana,
pozwól mi sen cudny śnić.
Że jesteś przy mnie oddana,
że oprócz nas nie ma nic.
Nie budź mnie proszę Aniele,
pozwól mi śnić sen o Tobie.
Kiedy poezją cudną się ścielesz,
i składasz dłonie na mojej głowie.
Nie buźz mnie proszę cudowna,
pozwól mi proszę-niech śnię.
Że mam Twe serce przy sobie co dnia,
że w każdej chwili przytulam Cię.
Nie budź mnie proszę...
~~٠•●♥❤•ღஐƸ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒஐღ^^T^^ღஐƸ̵̡¬Ӝ̵̨̄Ʒஐღ❤♥●•٠•~~
A kołysankę zaśpiewa - Marco Antonio Solis - Extrañandote
http://www.youtube.com/watch?v=Pboy47d9z6M&feature=related
~~٠•●♥❤•ღஐƸ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒஐღ^^T^^ღஐƸ̵̡¬Ӝ̵̨̄Ʒஐღ❤♥●•٠•~~
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Kobieto.:)*** - nie budź
mnie...:)))***
:)*
UsuńZnowu cudowny erotyk, Jasieńku, a jakie śliczne ornamenty... i jak ja mam po takiej dobranocce spać? :)))*
Ale ten wieczór już się kończy, więc dzisiaj już czas na dobranockę tym razem koniecznie z erotykiem Flory Hufnagel
❤♥Ust moich szukasz?❤♥
Ust moich szukasz?... Lekko przechylona,
Już czuję oddech twój na mojej twarzy —
Ust twoich dawno już czekam spragniona.
Lekkie jak motyl są całunki twoje...
Z ust, szyi, ramion sfrunęły na piersi,
Gdzie się różowi pnących pąków dwoje...
A potem znowu na usta wróciły...
Ale już dzikie, palące, mordercze...
Niemoc mnie mroczy — omdlewają siły...
Rozjękłe drganie płomiennego szału
I pogłos żądzy ponury i rwący —
Hymn upojenia i hymn cudny ciału...
Z ust rozchylonych uśmiech się dobywa,
Oczy się jeszcze łzawią od rozkoszy,
Pobladłe lica kryje dłoń wstydliwa...
***
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Mężczyzno:)*** - już czekam spragniona...:)))***
... ale coś jeszcze zagram za chwilę...
... i stosownie do obu erotyków, kołysankę zaśpiewa Marco Antonio Solis "Te extrano mas que nunca".
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=GZZ29vYMWHw&feature=fvwrel
... i do jutra, pa... dziękuję za prześliczny wieczór:)***
A po śnie...budzę Cię. :)*
OdpowiedzUsuńLEGS ♫ AMOR AMOR ♫ BUDDHA BAR
http://www.youtube.com/watch?v=bYDGcLoa9fs&feature=related
:)))*
... bardzo pięknie i skutecznie, Jasieńku...:)*
UsuńW takim razie posłuchaj na dzień dobry wyznania.
Desire (Pragnienie) - Buddha Bar
http://www.youtube.com/watch?v=D8wTPHOw9HY&feature=related
...tylko czy ja mam teraz iść do pracy?
:)))*
Dzień dobry:)*
OdpowiedzUsuńWstał bardzo słoneczny ranek i na razie nic nie zapowiada deszczu. Tylko trochę chłodno, 12 st. i lekko zmarzłam w nocy przy uchylonym balkonie.
Szybko rozgrzewam się kawą i muzyką spod słońca Ibizy w Cafe Del Mar. To wschodzące jest tam równie piękne.:)
Perfect Days-Cafe Del Mar
http://www.youtube.com/watch?v=UiAHYhxB_Pk&feature=related
... oby dzisiaj zaświeciło Wszystkim również na północy, wschodzie, zachodzie i południu. A ja już umykam w teren - do zobaczenia po powrocie :)*
Cześć!
UsuńWarszawa zachmurzona. Dobrze, że nie pada. Chłodno;)
Nie lubię pochmurnych poranków.
Pa:)))
Witaj Ozonko:)
UsuńTak się zastanawiam czy lubię, czy nie.... Jeśli jestem w pracy, jest mi w zasadzie wszystko jedno. A jeżeli mam wolne, nie zawsze pochmurny dzień kojarzy mi się z przygnębieniem, smutkiem za utratą ciepła i radości lata. Można się na chwilę zatrzymać z myślami i zaczerpnąć tego, co daje odprężenie, czego np. dawno nie robiłam, bo nie miałam na to czasu.
Dla mnie takim środkiem na odprężanie jest muzyka poważna, dobra opera, balet, klasyczny jazz lub książka. Lubię też robić porządek ze starymi zdjęciami, które już mi się po prostu "wylewają" z lapka i wszelkich możliwych nośników pamięci. Każdy ma coś innego, coś, co został odłożone na bok, bo na co dzień nie ma czasu, a jak jest pogoda, to co innego go pociąga i zachwyca. Może warto w pochmurny dzień do tego wrócić?
Pozdrawiam:)
Dzień dobry Ewuniu*, Ozonko, Jaśku :)
OdpowiedzUsuńPrzyjdź do mnie dzisiaj o dnia poranku
w świergocie ptaków o słońca brzasku
wśród mgieł woalu i kwietnym wianku
z włosem upiętym tchnieniem wiatru
Przybiegnij do mnie przez zieleń łąk
wśród nocy łez-porannych ros
Biegnij gdzie maki , gdzie kwitnie wrzos
a promień serca oddała noc
Niech ciebie ujrzę, gdy świt nastanie
jak stąpasz lekko po mokrej trawie
jak idziesz ku mnie z naręczem róż
a w twoich oczach poranek już
O poranku od serdecznika64 i ode mnie, słonecznego dnia:)))
Dzień dobry Zuzanko z serdecznikiem:)
UsuńLubię jego niepozorne kwiatuszki, choć zapach ma dość... kontrowersyjny; dla amatorów:) Jak się okazuje, pisze też ładne wiersze;-))
Chociaż już popołudnie, przyniosłam Ci "Rano" Małgorzaty Hillar.
Rano
Najsmutniej pogodzić się
z szafą
uśmiechającą się
bezmyślnie
złotymi słojami
Czy można
uciec
przed dniem
Najtrudniej uwierzyć
w pierwszy krzyk
tramwaju
W twoich dłoniach
śpią jeszcze
godziny ciszy
Najciężej przekroczyć
wysoki próg
dziennych spojrzeń
uśmiechów
gestów
Twoje ucho
jest przytulne
jak dziupla wiewiórki
Najgorszy jest
lęk
czy można żyć
dniem
***
I już chyba będę nudna, jak powiem, że u mnie zimno, wietrznie i co chwilę pada deszcz... słońca dzisiaj nie było i mało prawdopodobne, że jeszcze będzie.
Dzisiaj jednak czeka mnie uczta duchowa i pyszny relaks, bo wybieram się na "Sen nocy letniej" Szekspira do naszego Teatru Osterwy; w piątek właśnie była premiera tego spektaklu :)
Zdradzę więc Ogródek dla psotnego Puka na kilka godzin, a sztuka zaczyna się o 19.00. Wrócę na późną dobranockę na pewno:)
Serdecznie, ciepło, mimo dość dokuczliwego chłodu...:)))
... nie jestem pewna, czy ten utwór Ciebie rozgrzeje, ale jak nie spróbuję to nie będę wiedziała ;-)
UsuńAdoracja Leopold Staff
Z mych pocałunków szata twej nagości,
Z warg moich na niej purpurowe róże,
W które cię stroić nigdy się nie znużę,
Tknąć ciebie kwiatem broniąc w ust zazdrości!
Z zachwytów moich kadzidła wonności,
Co owiewają cię w uwielbień chmurze!
Z dumy mej tobie stopień i podnóże,
I hołdowniczy kobierzec miłości!
Na swojej skroni twoje stopy noszę
Jako niewolnik pełne kwiatów kosze...
Ugięty klęczę i powstać się boję!
Na czole stopy twoje obnażone
Dzierżę jak żywych klejnotów koronę,
Bo na twych stopach chodzi szczęście moje!
Dobranoc Poetko - Pani Na Ogródku, pięknych snów bez pomocy eliksiru Puka :)))
Witajcie Ewuniu i Ogrodnicy:)
OdpowiedzUsuńZachwycił mnie dzisiaj wiersz:
czar chwili
u progu lata
zieleń kosmata
kroplami rosy się skrzy
mała stokrotka
zmrużyła oczko
wśród traw zieleni - śni
frywolny wiatr
w szuwary wpadł
zaszeleścił i wraca z powrotem
wydęte chmury
paradne turniury
po niebie przegania z łoskotem
zroszona deszczem
budzi się dreszczem
kwitnąca łąka i ptaków śpiew
przy miedzy - kąkole
makowe pole
a ja - znów czuję wolności zew
dzień zaklęty
o zapachu mięty
uczy mnie ponownie woni i barw
uścisk twej dłoni
puls na mej skroni
ten uśmiech pełny - to chwili czar
chwilo zbudzona
chwilo natchniona
w cień starych drzew nas prowadź
gdzie jedność dusz
woń pąsowych róż
i dwojga serc - letnia rozmowa
Zofia Szydzik
♫ ♫ ♫
Elżbieta Adamiak i Adam Nowak - Trwaj chwilo, trwaj (Zbieram siebie 2009)
http://www.youtube.com/watch?v=aINIm520-Nc
Pięknego,ciepłego dnia Kochani...:)*
Dzień dobry Izabelko:)
UsuńDziękuję za piękny, lekki, melodyjny i kolorowy wiersz Zosi. Brzmi dla mnie jak piosenka, gdyby jakiś kompozytor zechciał do niego napisać melodię.:)
A ja, patrząc na twój awatar, przyniosłam Ci maki.
Agnieszka Osiecka
Kwitnie mak
Kwitnie mak
na znak,
że lato.
Idę z tobą w noc popielatą.
Słów nam brak,
bo tak
szczęśliwie
szepcą ptaki gadatliwe,
że to znów pogoda
i w zagrodach kwitnie mak.
A dzień, co dzień,
odmierza coraz krótszy szlak,
a noc - co noc
trwa dłużej niżby pragnął polny mak.
Ta noc - mój miły,
chce znów nieba nam przychylić,
ale o tym nie wie, że ty w niebie nie chcesz być...
A dzień, co dzień
przemierza coraz krótszy szlak,
a noc, co noc
trwa dłużej niżby pragnął polny mak.
Słów brak,
bo tak
bezradnie
milczą raki w rzece na dnie,
chociaż znów pogoda i w zagrodach kwitnie mak.
...Więcej w makach jesieni,
któż nas, miły, odmienił,
czy to ptaki są winne,
czy ten mak?..
... i dobrze, że maki kwitną do późnej jesieni, zdążymy się jeszcze nimi nacieszyć. Pozdrawiam popołudniowo:)*
Rabatki pełne jego,
OdpowiedzUsuńdostrzeżesz okiem gołym.
Bo żółci się kolorem,
znad Missouri wiesiołek.
Wieczorem płatki stula,
bo noc, on w sen zapada.
A rano, gdy słoneczko,
powtórnie je rozkłada.
Motylki uciech mają,
z wiesiołkiem, co niemiara.
Smakują się niezmiernie,
w mieszczących tam nektarach.
A zdarza się dość często,
motyli siądzie para.
Wtedy głowę odwracam,
bo robią bara - bara.
Wiesiołek leczy wszystko,
bo liczne ma zalety.
Można nim leczyć także,
miażdżycę i artretyzm.
Pomoże łysiejącym,
gdy gubią włosów stosy.
Bo to jest spec nad spece,
gdy wypadają włosy.
Już Wam wspomniałem wyżej,
posiada mnóstwo zalet.
Układ odpornościowy,
też wzmacnia niebywale.
http://www.twoj-lekarz.com.pl/artykuly/metody-leczenia/wiesiolek-domowe-sposoby-leczenia
Pozdrawiam serdecznie.:))
Dzień dobry Jędruś:)
UsuńBardzo dziękuję za pochylenie się nad moim wiesiołkiem i złożenie go w rymy jak zwykle pouczające i pro-zdrowotne. A ja Tobie dedykuję Kurację Juliana Tuwima.
Kuracja
Serce bystre, serce spalinowe,
Jak łomocą odmęty twoje!
Biorę krople walerianowe,
Ale już się nie uspokoję.
Bo i jakże się uspokoić
W takim świecie, gdzie z każdą wiosną
Nawet kwiaty, zamiast ukoić,
Już tym straszą, że znowu rosną.
Doktor pilnie przy sercu sapie,
Słucha, jakie tam głębie płoną,
I doradza hydroterapię;
A ja mruczę: "Wodą święconą"...
Popołudniowe uściski i serdeczności dla Ciebie:)
Witaj Jędruś:)
OdpowiedzUsuńTy nie bądź taki święty
I bardzo się postaraj...
I przyślij zaraz fotkę
Motylków bara-bara...:)))
Udanego polowania na motylki:)
...:)))
OdpowiedzUsuń* * *
zapach skoszonych traw
w nicnierobieniu
a gapieniu się na świat
jakie długie to życie
Urszula Kozioł
Popołudniowe, serdeczne :)
...:)))
UsuńGrzegorz Turnau - Nie wiem o trawie
http://www.youtube.com/watch?v=6MMAheC-r5w
Nie wiem, nie wiem o trawie
Będę ci śpiewał o niej
Póki się nie dopasą
Do jutrzni kare konie
Nie wiem, nie wiem o maku
W nim ci buduję zamek
Gdzie przed pięć luster wiedzie
Trzysta sześćdziesiąt klamek
O lustrze wiem, że patrzy
Twarzą dawniej nam znaną
I że pająk ją chwyta
W sieć coraz gęstszą rano
Nie wiem, nie wiem o niebie
Może to sidła może
Dzwoniącej kuropatwie
Przychylne dzwonne zboże
O wodzie wiem, że płynie
Dumnie przez wszystkie pieśni
Aż się tobie wisienka,
wiśnia po wiśni prześni
Nie wiem, nie wiem o trawie
Będę ci śpiewał o niej
Póki się nie dopasą
Do jutrzni kare konie
Lecz wszystko wiem o furtce
Wychodzącej na drogę
To mi tak nie stój przed nią
Gdy iść przed siebie mogę
***
... pachnąco, z zapachem skoszonej trawy:)))
... i dalej pachnąco, z zapachem groszku i róż ;-)))
UsuńGroszki i róże...
Ty - usiadłeś naprzecie z nieśmiałym uśmiechem
Ja - poprosiłam o pomoc i groszki i róże
Dawna śliczna piosenka powróciła echem
Na wieczoru srebrzystej chmurze
Myśli słowa i oczy stanęły obok siebie
Z maleńką nutą żalu że wkrótce ta chwila przeminie
Jeśli bardzo zatęsknię - z czułością poszukam ciebie
W moich wierszach w muzyce i w czerwonym winie...
Autorka Aleksandra Tarkowska.
Ewuniu*, niezapomnianych wrażeń na jednej z piękniejszych sztuk o miłości, pozdrawiam serdecznie :)))
... dziękuję Zuzanko, są naprawdę niezapomniane...Puk, jako prześmiewczy duszek, arlekin i jednocześnie kreator ludzkich losów... no i miłość, która musi mieć szczęśliwy finał.
UsuńW podzięce za dzisiejszą poezję, dla Ciebie na dobranoc sonet XC Wiliama Szekspira.
Sonet XC
Jeśli masz przestać miłować, to wtedy,
Gdy świat przewrotny mąci moje sprawy.
Ból złóż do bólu i biedę -- do biedy,
Gnęb mnie, gdy razem gnębi los plugawy.
Ale gdy serce umknie już przemocy
Swych strapień -- nie dąż w ślad minionej męki,
Jak dżdżysty ranek po burzliwej nocy,
Nie bądź mi kroplą ostatnią udręki.
Porzuć mnie, ale nie w ostatniej chwili,
Kiedy się z błahszym już uporam ciosem.
Uczyń to zaraz! Później niech się sili
Los mój -- ja z każdym pojednam się losem.
Bo cóż mi marne przeciwności świata --
Jedna jest klęska: twej miłości strata.
Przełożył Wiktor Woroszylski
Dobranoc, Zuzanko, snów o spełnionej miłości i nie tylko snów... :)))
... dziękuję, sny miewam piękne, a dobranockę dla Ciebie wpisałam wyżej, dobranoc :)
UsuńZapraszam na erotyczną kawę z Arturem...:)))
OdpowiedzUsuńArtur Andrus - Erotyk Mario
http://www.youtube.com/watch?v=VLf4YeFUk4s&feature=related
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
Artur Andrus - Łódzka
http://www.youtube.com/watch?v=WvoonsLNvIE&feature=related
♫ ♫ ♫ ♫ ♫ ♫
Pogodnego popołudnia...:)*
:)))
Usuń... dziękuję za erotyki Artura. A wiesz, za co panowie kochają kobiety? Posłuchaj, jak opowiada i śpiewa o tym Artur Andrus, przy współudziale Marty Bizoń.
Artur Andrus - Za co kochamy kobiety
http://www.youtube.com/watch?v=bbwO83nsdoc&feature=related
... pogodnego, Izuś i do dobranocki:)* Muszę się trochę wyszykować przed wyjściem...
Bry :)*
OdpowiedzUsuńAby Wam uprzyjemnić popołudnie wkleję prześmiewczą Odę,
naszego Alexa, do Nazastąpionej gumy do majtek :)))
Keep Smiling
Niezastapiona gumka do majtek - Oda
W latach gdy byłem maleńki kajtek
nie pozwalali chodzić bez majtek,
choć cienko było wtedy z rozumkiem
zawsze nosiłem majtki na gumkę
chociaż niekiedy rwała się ona.
Gumko do majtek! Niezastąpiona!
Cienko z rozumkiem jest aż do teraz,
szczególnie kiedy gumka uwiera
lub ją za mocno gdzieniegdzie czuję
wtedy - z przymusu - majtki zdejmuję
i papą kryję obrazek łona.
Gumko do majtek! Niezastąpiona!
Gumka do majtek - przez wszystkie lata -
inne sposoby ciągle wymiata,
choć się ją chowa, zaszywa w paski
gumka uparcie trzyma majtaski
nawet gdy sprytnie jest przetworzona
Gumko do majtek! Niezastapiona!
Jeżeli kajtek jest gruby, wielki
i zamiast gumki przypina szelki
to szelki także przecież są z gumek ...
Niekiedy - szeptem - podnosi szumek
panna bez gumki, że ... rozbrojona.
Gumko do majtek! Niezastąpiona!
:)))
Bry Jasieńku)*
UsuńJuż nie mam zbyt wiele czasu, bo zaczynam się szykować do teatru (wyjaśnienia pod "poranną Zuzią), ale "najszła" mnie natychmiastowa refleksja po przeczytaniu owej Ody...
Ach, gdzież ta gumka... majtki opadły,
babcie pomdlały, a damy zbladły.
Bo otóż właśnie się ukazało
w całym swym "kunszcie" opadłe... ciało.
Kiedy poeta papy używa,
aby bez gumki swe wdzięki skrywać -
szepnę po cichu - bo słuchać hadko:
już mu z kobietą nie pójdzie gładko...
:)))
Nie wiem, co by na to powiedział Keep Smiling, ale mam w zanadrzu na wszelki wypadek jeszcze parę przemyśleń...:)
Pozdrawiam czule :)*
... i do dobranocki, Kochani, idę się oddać w objęcia Melpomeny :)*
UsuńWitajcie wieczorkiem. Pozdrawiam cieplutko cały Ogródek, dziękuję za wiersze i piosenki.
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=NYJgkpFJyqk
Piotr Rubik - Niech mowia ze to nie jest Milosc (sims 2)
Dobry wieczór i dobranoc, Danusiu:)
UsuńDziękuję za chwilkę, miłe słowa i piosenkę, którą miałaś dla nas.:)
Tyle pięknej muzyki jest dzisiaj w Ogródku, więc na dobranoc dedykuję Ci wiersz Małgorzaty Hillar.
MILOŚĆ
Jest czekaniem
na niebieski mrok
na zielonosc traw
na pieszczote rzes
Czekaniem
na kroki
szelesty
listy
na pukanie do drzwi
Czekaniem
na spelnienie
trwanie
zrozumienie
Czekaniem
na potwierdzenie
na krzyk protestu
Czekaniem
na sen
na swit
na koniec świata.
Pozdrawiam miło, dobrej nocy:)
Dzisiaj na dobranoc piękny klip i dźwięki gitary oraz saksofonu...:)
OdpowiedzUsuńСаксофон и гитара
http://www.youtube.com/watch?NR=1&feature=endscreen&v=tsQ2jLAhNVk
Pięknej nocy letniej Kochani...Do jutra ...Pa:)*
Dobrej nocy Izetko, dziękuję za saksofon i gitarę... a dla Ciebie mam romantyczny kwartet smyczkowy na strunie G... idealny na letnią noc...:)
UsuńAria na strunie G - J.S. Bach
http://www.youtube.com/watch?v=6yRtWrqxtvQ
... cieplutkich snów, bo na dworze tylko 8 stopni...:)*
Dobry wieczór:)
OdpowiedzUsuńLas ateński tej nocy jest rozedrgany erotyką. To las nocnych snów, kryjących w sobie niespełnienie...
"Śnie który osuszasz smutkom,
wyzwól mnie ze mnie, choć na chwilę krótką..."
"(...) rozsądku prawidła w snach się nie liczą- rozum moc swą traci"
W.Szekspir
Jestem...:)* Wspaniały spektakl, cudne wrażenia, prawdziwa uczta duchowa.... teraz już spokojnie mogę się przygotować do ogródkowej dobranocki.:)
Gospodyni nas porzuciła dla Snu nocy letniej i pewnie odsypiając nieprzespane nocki, to my posłuchamy sobie za to dobrej muzyki polecanej przez Buddha Bar :)
OdpowiedzUsuń~~٠•●♥❤•ღஐƸ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒஐღ^^T^^ღஐƸ̵̡¬Ӝ̵̨̄Ʒஐღ❤♥●•٠•~~
Na początek BUDDHA BAR DEEPAK CHOPRA FEAT. DEMI MOORE - DESIRE
http://www.youtube.com/watch?v=D8wTPHOw9HY&feature=related
~~٠•●♥❤•ღஐƸ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒஐღ^^T^^ღஐƸ̵̡¬Ӝ̵̨̄Ʒஐღ❤♥●•٠•~~
Buddha-Bar - Amor, Amor - wykonawca Nino
http://www.youtube.com/watch?v=LHymeI1I56c&feature=related
~~٠•●♥❤•ღஐƸ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒஐღ^^T^^ღஐƸ̵̡¬Ӝ̵̨̄Ʒஐღ❤♥●•٠•~~
Jędruś i Stachu to dla Was - Dolce Passione
http://www.youtube.com/watch?v=2Sgukq6tDC0
~~٠•●♥❤•ღஐƸ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒஐღ^^T^^ღஐƸ̵̡¬Ӝ̵̨̄Ʒஐღ❤♥●•٠•~~
A teraz powiem już Szampaństwu dobranoc. Myślę, że będzie
się słodko spało przy takiej muzyce...no chyba, żeby...:)
i jeszcze sonet Witolda Wieszczeka
*** XIII (BEZ CIEBIE MNIE NIE MA)***
Bez ciebie mnie nie ma, bez ciebie nie żyję,
robaki mnie jedzą, serce w ziemi gnije,
wciąż wilgotne oczy ptaszysko wypija,
mściwy Hefajst czaszkę przed bramą nabija.
Bez ciebie nie ważne kto mi dziś śmierć zada,
czy twój mąż orężem od środka mnie zbada,
czy też ktoś śmiertelny szybciej go wyręczy
podrzynając gardło na górskiej przełęczy.
Jakże słodko umrzeć, wykrwawić do ziemi,
spłonąć pod dotykiem tysiąca płomieni,
czy choćby przykuty do Kaukazu grani
ponad Bogi być większym, ich władzę mieć za nic!
Cóż za skarb, że śmiertelne serce w piersi bije,
mogę zgnieść je gdy reszta bez ciebie nie żyje!
Dobranoc, dobranoc Kobieto,...już czas na sen... :)***
No przecież już jestem, Jasieńku, przywitałam się wyżej...:)*
UsuńI nawet zdążyłam przybiec z dobranocką, którą - jakże by inaczej - będzie dzisiaj sonet XLIII Williama Szekspira.
XLIII
Chcąc widzieć, oczy zamykam boleśnie;
Za dnia tonęły w zwykłej przeciętności,
Lecz kiedy usnę, widzę ciebie we śnie,
Gdy mrocznym blaskiem jaśniejesz w ciemności.
Ach, skoro cienie cień rozjaśnia lśnieniem,
Jak jasnym w jasny dzień będzie widokiem
Twa piękna postać, której jesteś cieniem,
Tak jaśniejącym przed uśpionym okiem!
Ileż by szczęścia oczy me zaznały,
Widząc twą piękność podczas dnia żywego,
Gdy martwą nocą cień niedoskonały
Tkwi w ślepych oczach ciężkiego snu mego!
Dzień będzie nocą, póki nie przybędziesz,
Noc dniem, gdy we śnie znów ze mną zasiędziesz.
tł. Maciej Słomczyński
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Mężczyzno:)*** zanurzmy się w ten najmilszy dla sen, póki dzień nie może być nocą...:)***
... i już bez kołysanki, bo Jaśko zostawił cudną muzykę, więc zapraszam do słuchania przed snem... :)***
Ułożenie dzisiejszej dobranocki zajęło mi półtorej
Usuńgodziny i stąd moje opóźnienie, a Ty tymczasem
wrwałaś się z objęć Melpomeny. :)))
Dziękuję Tobie za ten prześliczny koncert, Jasieńku, słucham trzeciego utworu... jestem oczarowana:)*
UsuńI na pewno wysłucham do końca; a czy zasnę? Hmmm....:)***
... i jeszcze w podzięce coś Ci zagram z repertuaru Buddha Bar - Wish You Were Here
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=cMZ3Mu1MPs0&feature=related
~~٠•●♥❤•ღஐƸ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒஐღ^^T^^ღஐƸ̵̡¬Ӝ̵̨̄Ʒஐღ❤♥●•٠•~~
... a Twoja ornamentyka ślicznie współgra z tą muzyką:)*