Mamie...
Byłaś
tak krucha, jak kwiat konwalii,
kiedy
rok temu u Ciebie byłam,
teraz,
gdy patrzysz na mnie z oddali,
tęskną
melodią wraca ta chwila...
Obdarowałaś
mnie dźwięcznym śmiechem,
ciepłotą
dłoni, czułością słowa,
dziękuję
za to, kim dzisiaj jestem,
Twoje
mądrości wciąż w sercu chowam.
Dziś
Cię odwiedzę tak, jak co roku,
bólu
nie zmierzę ilością zniczy,
powiem,
że kocham. Wiem, że z obłoków
spojrzysz
z miłością i mnie usłyszysz...
http://www.youtube.com/watch?v=jrE_tQzzY1g
OdpowiedzUsuńEwuniu, piękny wiersz i jakże i mi bliski....
Dziękuję, Małgosiu... tyle tylko mogę...
UsuńAnna German- Dziękuję Mamo
http://www.youtube.com/watch?v=qwz96Q3zIPE
Witajcie w tak pięknym dni - Dniu Matki.
OdpowiedzUsuńBernard Ładysz Pieśń o matce
http://www.youtube.com/watch?v=pFXnUofcmhE
Witaj Jasieńku:)*
UsuńDzień, chociaż pełen świeżych wspomnień, piękny jest, bo... sama też jestem mamą... dziękuję:)
Mieczysław Fogg - serce matki [+tekst]
http://www.youtube.com/watch?v=oIASjAZvZCA
Dodam jeszcze wiersz Bruna Jasińskiego -
Usuń*** Matki ***
Po zielonym ogrodzie, po pluszowych ścieżkach
Chodzą jasne kobiety niezgrabne, jak gruszki,
Mówią bajki o wróżce, która w sadzie mieszka,
I gładzą wąską ręką, napęczniałe brzuszki.
Wiatr zaprasza nasturcje w aksamitny kołys.
Po rowerach rosną kwiatki bratki, niezabudki,
Jutro będzie stu malców wesołych i gołych
Ciągnęło ociężałe, mlekiem słodkie sutki.
Kiedy słońce w arteriach przelewa się żmudnie,
Ciała kobiet są słodkie jak dojrzałe dynie.
Po zielonym ogrodzie w słoneczne południe
Chadzają chrystusowe białe gospodynie.
***
A ogrodowym matkom, mamom, mateńkom, mamusiom kochanym życzę samych słonecznych dni. :)***
... śliczny wiersz... dziękuję Jasieńku, i za życzenia też...:)***
UsuńDorzucę jeszcze wiersz Wojciecha Młynarskiego wyśpiewany przez Michała Bajora -
http://www.youtube.com/watch?v=vxWK4450G1Y
***Naszych matek maleńkie mieszkanka***
Mały balkon nasturcja porasta
I trzepocze na wietrze firanka
Świecą zmierzchem w ciemnej ścianie miasta
Naszych matek maleńkie mieszkanka
Matka dzień o świtaniu zaczyna
Szarym wróblom okruchy wymiata
Czasem świeczkę zapali za syna
Co wyfrunął daleko do świata
W matki domu zeschły wrzos i mięta
Listy, które oszczędziła wojna
W matki domu codzienność odświętna
W matki domu powszedniość, powszedniość dostojna
Biegnący przez huczący kram dnia twego
Tak dawno już nie byłeś tam...
Przytulone jak jaskółcze gniazda
Ciepłym gwarem świergoczą co ranka
W ciemnej ścianie ogromnego miasta
Naszych matek maleńkie mieszkanka
W matki wzroku niepokój odważny
O dziś, jutro, o dziecko sąsiada
Tutaj nie ma spraw małych, nieważnych
Tu każdemu należy się rada
Przez to miejsce maleńkie i schludne
Biegnie prosto i dalej gna w przestrzeń
Twego życia zerowy południk
Byś mógł sobie określić gdzie jesteś
Biegnący przez huczący kram dnia twego
Tak dawno już nie byłeś tam...
Aż nadejdzie zwyczajny poranek
I któregoś zwykłego poranka
Zogromnieją w pałace lustrzane
Naszych matek maleńkie mieszkanka
Uśmiech matek ozdobi oblicze
Matki będą powtarzały sobie
Że dziś muszą wrócić królewicze
Zagubieni po świecie synowie
Każda matka łzę jasną uroni
Drzwi otworzy niezgrabnie i prędko
Syn królewicz wrócił szóstką koni...
Nie, to tylko pan listonosz, z rentą
Biegnący przez huczący kram dnia złego
Tak dawno już nie byłem tam... Dlaczego?
***
Pozdrawiam ze słonkiem...:)*
piękny, wzruszający wiersz...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko...
Miło, mi Kasiu... dziękuję...
UsuńSerdeczności dla Ciebie:)
Witaj Ewo:)
OdpowiedzUsuńNajpiękniejszą pieśnią, na Dzień Matki, wydaje mi się ta w wykonaniu: Wojciecha Młynarskiego
" Nie ma jak u Mamy "...
Ona jedna dostrzegała
w durnym świecie tym jakiś ład
własną piersią dokarmiała
oczy mlekiem zalewała
Wychowała jak umiała
a gdy wyjrzał już człek na świat
wziął swój los w ręce dwie
i nie w głowie mu było że
Ref :
Nie ma jak u mamy ciepły piec cichy kąt
Nie ma jak u mamy kto nie wierzy robi błąd
Nie ma jak u mamy cichy kąt ciepły piec
Nie ma jak u mamy kto nie wierzy jego rzecz
A tym czasem człeka trawił
spać nie dawał mu taki mus
żeby sadłem się nie dławić
lecz choć trochę świat poprawić
nieraz w trakcie tej zabawy
świeży na łbie zabolał guz
człowiek jadł z okien kit
lecz zanucić mu było wstyd
Ref : Nie ma jak u mamy ...
Te porywy te zapały
jak świat światem się kończą tak
że się wrabia człek pomału
w ciepłą żonę stół z kryształem
I ze szczęścia ogłupiały
nie obejrzy się nawet jak
w becie ktoś się drze
komu nawet nie w głowie że
Ref: Nie ma jak u Mamy...
Rozmumiem Ewo Twój ból, bo to po raz pierwszy, ten Dzień świętujesz bez Mamy...
Ale... przecież One, ciągle żyją w nas, w naszej pamieci i wiecznej wdzięczności.
Gorąco pozdrawiam
Stanisław
Witam Cię Staszku z uśmiechem:)
UsuńDziękuję za Młynarskiego, bo co byśmy potem nie robili, to właśnie dochodzimy po latach do tej konkluzji...
Spotkanie z matką
Ona mi pierwsza pokazała księżyc
i pierwszy śnieg na świerkach,
i pierwszy deszcz.
Byłem wtedy mały jak muszelka,
a czarna suknia matki szumiała jak Morze Czarne.
Noc.
Dopala się nafta w lampce.
Lamentuje nad uchem komar.
Może to ty, matko, na niebie
jesteś tymi gwiazdami kilkoma?
Albo na jeziorze żaglem białym?
Albo falą w brzegi pochyłe?
Może twoje dłoie posypały
mój manuskrypt gwiaździstym pyłem?
A możeś jest popołudniowa godzina,
mazur pszczół w złotych sierpnia pokojach?
Wczoraj szpilkę znalazłem w trzcinach -
od włosów. Czy to nie twoja?
Mała muszelka przez ścieżkę przebiegła.
Drogę Mleczną nietoperz wymierzył.
I wiatr ucichł nagle. I zza węgła
z fajką srebrną w zębach wyszedł księżyc.
Rozświeciły się świeceniem wielkim
chmury, dziuple, żołędzie i sęki -
jakby cały świat był srebrnym świerkiem,
srebrnym bąkiem grającym piosenki.
(...)
- Konstanty Ildefons Gałczyński
Najserdeczniej pozdrawiam, Stasiu, życzę pięknego, wiosennego spaceru wśród darów, jakie nam natura przygotowała:)
Witaj Ewo , ponownie:)
UsuńTeraz dopiero, dokonałem " analizy " Twojego wiersza - poświęconego Mamie...
Piękny, wzruszający, sercem napisany:)
Dziękuję i odpozdrawiam serdecznie i szczerze...
Stanisław
... dygam z wdzięcznością...:)
UsuńJuż nic więcej dla Mamy nie mogę, tylko tych parę ciepłych strof... gdy już Ziemia Ją serdecznie przyjęła, staram się wspominać te najpiękniejsze wspólne chwile, radości, uśmiechy, zabawy, święta, wakacje... dzieciństwo pachnące wanilią z Mamy kredensu, jak mi całowała poobijane kolana i łatała podarte na płocie sukienki...:)
Pogody w sercu i za oknem, Staszku.:)
:)
OdpowiedzUsuńDo dziś pamiętam , jak ponad / grubo / pół wieku temu, gdy szkłem skaleczyłem sobie dość głęboko - stopę, Mama, na plecach niosła mnie do pogotowia:) Mama gnała, ja krwawe ślady zostawiając na chodniku - robiłem za sygnał karetki pogotowia... wrzeszcząc jak opętany...:) Przeżyłem:)))
" Drugi raz " , nie licząc szczęśliwego dzieciństwa... zakochałem się w Matce... gdy Jej zabrakło:(
Wszystkiego Dobrego, Ewo:)
Stanisław
...:)
Usuń...i o to chyba chodzi w całej filozofii i ulotności naszego życia, że po latach w pamięci pozostają te piękne, jasne wspomnienia z chwil spędzonych z naszymi bliskimi. I Ich słowa które nam zapadają na zawsze w pamięci.
Nie obce mi były bunty młodzieńcze, jakieś dziwne i nie zawsze trafne wybory, mimo przestróg Mamy... ale tak chyba musi być, że młody człowiek musi się przekonać na własnej skórze o tym, co inni już przerabiali... :)
Dziękuję, udanej soboty Stasiu, pozdrowienia dla Iwonki.:)
Teraz, dla :
OdpowiedzUsuńMoich sentymentalnych Przyjaciół gram - sentymentalną piosenkę..
Hermans Hermits
" My Sentimental Friend "
www.youtube.com/watch?v=5hXQpi2Cxy8
Stanisław
Ewo:)
Jak mawiają Górale: " Jok sie nie psewrócis - to sie nie naucysz ".... Trzeba nieraz "przewrócić się", aby wcześniejsze słowa Rodziców - uznać za słuszne:)))
Stasiu, jestem Twoją bardzo sentymentalną przyjaciółką i dzięki serdeczne za przypomnienie Hermans Hermits... już nie pamiętam, kiedy słuchałam tego zespołu.:)
UsuńA wiesz, przypominam sobie No Milk Today....:)) Byłam straszną małolatą, ale na imprezach skakało się do tej piosenki, mimo, że jej tekst jest niezbyt optymistyczny. Ale melodia i rytmika taka wdzięczna:)
Posłuchajmy z łezką w oku i uśmiechem - oczywiście Herman's Hermits...
http://www.youtube.com/watch?v=Reqc38YW81w&feature=related
... właśnie wróciłam do domu, u mnie zrobiło się pochmurno i burzowo. Widziałam już kwitnący jaśmin...:)
Jeszcze raz ja Stanisław, z Redy:)))
OdpowiedzUsuńWczoraj miałem koszmarny dzień. Żona, po zwykłej wizycie porankiem, u lekarza " domowego ", przyszła roztrzęsiona... Natychmiast do szpitala, bo lekarz " zobaczył " niepokojące zachowanie Jej serca...!
Namówiłem, bo nie chciała, bo po co? Musi przecież do pracy...Niemalże wsadziłem siłą do samochodu, a jak już się udało, z prędkością karetki reanimacyjnej pognałem do szpitala, na kardiologię, z pilnym skierowaniem od rejonowego medyka.
Na szczęście - nic , co by aż tak niepokoiło , nie znależli, po kilkugodzinnym podłączeniu do tych wszystkich aparatów, które robią " bing " i " bong "...
Ale z kolei sam mało nie dostałem zawału, bo uzmysłowiłem sobie, że ...gdyby... zostałbym jak ten rolling stone... Samotny jak palec. Całkowicie!
Trzeba z życia czerpać - każdy kęs. Szybko i łapczywie...
Stanisław
Współczuję Wam stresu... Kiedyś miałam podobny przypadek sama ze sobą. Wylądowałam (prosto z pracy) na szpitalnej izbie przyjęć z tzw. migotaniem przedsionków, ale szybko zostałam umiarowiona kroplówką.:) To się może zdarzyć; pędzimy w tym życiu, jak szaleni, stresy, brak snu, przepracowanie... różne mogą być czynniki, które powodują, że nasza pompka może się czasem zbuntować.
UsuńNa szczęście więcej mi się to nie powtórzyło.
A życie? Cieszmy się każdą chwilą i każdą drobiną radości, jakie nam niesie...
Dużo zdrowia życzę Iwonce i Tobie.:))
Ewusiu, łza zakręciła się w moim oku czytając Twój wzruszający, przepiękny wiersz...
OdpowiedzUsuńWłaśnie wróciłam od Mamy...cóż mogłam Jej Ofiarować ?
Chwilę duchowej rozmowy, modlitwę, kwiaty na grobie...
W takim dniu, tęsknota urasta do potęgi nieskończonej...
Dziękuję...
Serdecznie pozdrawiam
Witaj Łucjo-Mario:)
UsuńDziękuję...
Ja też wróciłam od Mamy, piękny dzień, cudne kwiaty, wiosenne zapachy, świergot ptaków w koronach starych drzew i... chwila rozmowy i refleksji, wspomnienia...
Lubię odwiedzać to miejsce, bo tam dopiero moje problemy nabierają właściwych proporcji...:)
Pozdrawiam cieplutko i obiecuję, że zajrzę do Ciebie.:)
Witam...Wdepnąłem do Ogrodu na chwilkę.Ryby leniwe dzisiaj - nie brały ale kij nie miał nic przeciwko tamu,żeby pomoczyć się kila godzin:)
OdpowiedzUsuńO mamie,piosenki i pieśni z mych wspomnień:
http://www.youtube.com/watch?v=ThOMGm_Glc4&list=FLHIDB26qTZcssxOQH3_bLrg&index=20&feature=plpp_video
http://www.youtube.com/watch?v=NUX9XrWlehA&
list=FLHIDB26qTZcssxOQH3_bLrg&index=21&feature=plpp_video
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
http://www.youtube.com/watch?v=Y1FLF83z41o
Witaj Adaśku:)
UsuńWczoraj, czy przedwczoraj... napisałam Ci, że bardzo żałuję naszej mijanki w Ogrodzie. Teraz ja już zasiadłam spokojnie pod wierzbą i mogę trochę popisać:)
Piękne muzyczne wspomnienia, dziękuję.:)
A ja dodam dla Ciebie swoje wspomnienie poetyckie - stare, jak świat, bo pamiętam niezgrabne, ale pełne ekspresji deklamacje tego wiersza przez mojego syna:
Tadeusz Kubiak
Na Dzień Matki
Tadeusza Kubiaka,
W zielonych oczach Matki
Świeci wiosenna łąka.
Słońce na drzewach śpiewa
i budzi kwiaty w pąkach.
W niebieskich oczach Matki
szepcze kwitnący strumień.
Tak opowiadać bajki
to tylko Mama umie.
W błękitnych oczach Matki
pogodne niebo fruwa.
Kiedy zasypiasz - Matka
jak gwiazda nad snem czuwa.
A w czarnych oczach Matki
noc od samego świtu
okrywa cię skrzydłami
ze srebra i błękitu.
***
Tak mało jest teraz pięknej muzyki w Ogrodzie... Jaśko ma niewiele czasu, ale jak wpada, daje śliczne koncerty.
Tygrysku, cieszy mnie każda piosenka przyniesiona przez Ciebie... pliiiiiz :)))
Pozdrówka najserdeczniejsze... już odpowiedź się pisze, dopiero teraz po dzisiejszych wrażeniach spokojnie usiadłam do kompa.:)
... wiem, że jak wpadasz na chwilkę, to nie zawsze odczytujesz odpowiedzi, ale może ta melodia wpadnie Ci w ucho? Tobie w podzięce...
Usuńil sole e la luna
http://www.youtube.com/watch?v=QxkYfUl65aM&feature=BFa&list=FLHIDB26qTZcssxOQH3_bLrg
... do miłego... na ryby nie chodzę, bo za za skarby świata nie wezmę do ręki zarówno robaków, jak i żywych ryb:))
Jutro mam zamiar wypuścić się do mojego ogrodu, bo podejrzewam, że stęsknił się za moją ręką...:)
Właśnie teraz u mnie przeszła króciutka burza z deszczem...
... jeszcze Whitney Houston w tej cudnej sukience, która tak Ci się podobała i mnie też.:))
Usuń- I Learned From The Best
http://www.youtube.com/watch?v=YFVnVuTcz9I&feature=autoplay&list=FLHIDB26qTZcssxOQH3_bLrg&playnext=1
:)
*
OdpowiedzUsuńla Luna ...dziękuję:)
Wpisy staram, się nadrabiać i proszę o wybaczenie absencji w Ogrodzie:)Dzisiaj miałem piękny ale i trudny dzień....
Pozwolę sobie na ten utwór,poetycką kwintesencję nieszczęśliwej miłości...
http://www.youtube.com/watch?v=v0J8c4HBFVQ
...prawda,że piękne?:)...i niebanalne,niezwykłe kochanie...mimo,iż pan Loebl miał zawsze depresyjne teksty ...ale jakże wymowne i poruszające...
na dobranoc:
http://www.youtube.com/watch?v=8LTmFkcoHxU
* * *
... saks... wielbiam, Nalepa...Adaśku:)
UsuńPrzepiękne... a dla Ciebie mgła...
uroda to mgła - Tadeusz Nalepa
http://www.youtube.com/watch?v=cIsPavDj0D4&feature=relmfu
... nie wiem, czy oglądałeś moje fotki z puszczańską mgłą, krajobrazy wręcz na pograniczu mistyki, specjalnie dla nich wstawałam przed świtem.
I ta harmonijka:))
... to tak na gorąco, listonosz już do Ciebie zapukał.
... zaraz odsłucham piosenki na dobranoc...
:)
UsuńW podzięce za Komedę dla Ciebie na dobranoc...
Tomasz Stańko Quartet - Song For Sarah
http://www.youtube.com/watch?v=VoJlxASEOUk&feature=fvwrel
... i nie odmówię sobie rzeki dziecinstwa... też pan Loebl, Nalepa i cudowny blues...
http://www.youtube.com/watch?v=75YHIu7TC7o
dobranoc, Adasiu, do jutra... :)
:))
UsuńFotki zawsze oglądam* :))(kiedyś to była moja praca:))
Klimaty Komedy,Stańki...Klub RURA we Wrocku,to filmy w klubach,to impresje jazzowe ... ze wspomnień,nieżyjący od lat kumpel,Dominik Witt,laureat JnO...
moje ukochane nutki:
http://www.youtube.com/watch?v=A325XbT_bpA
Przy tym zasypia się cudownie:)
***
:))
UsuńDziękuję...
Moje fotki, to czysta amatorszczyzna, ale też taka niesamowita pasja, jak pisanie wierszy... pewnie to już nałóg któryś tam... i ucieczka od zgiełkliwej codzienności. Mogą to być trzy badylki nad jeziorem w jakimś błysku światła i nie mogę się powstrzymać.:)
I jeszcze raz Komeda do podusi...
Krzysztof Komeda- Stella by Starlight
http://www.youtube.com/watch?v=hIwWBq2mmW8&feature=related
***
Dobry wieczór na dobranoc. :)*
OdpowiedzUsuńA dobranocka z Agnieszką Osiecką jako podsumowanie pięknego Dnia Matki -
*** Na początek mówi się "mama" ***
Czasem się strzela z automatu,
czasem się żyje byle jak,
czasem się imponuje światu,
a czasem szczęścia w życiu brak.
Czasem śni się, je się fistaszki,
czasem pcha się naprzód na chama,
jedno tylko łączy nas, ptaszki:
na początek mówi się "mama".
Jedni pędzą życie w pistacjach,
drudzy piją wino po bramach,
jedno tylko łączy nas, bracia:
na początek mówi się "mama".
Ale zdarza się też u ptaków,
że im kawały robi los,
kukułkom daje dzieci szpaków,
a sowie daje kosa głos.
Wtedy życie biegnie ci szpetnie,
sam już nie wiesz: farsa czy dramat.
Zapominasz nawet kompletnie,
że na wstępie mówi się "mama".
Wtedy bywa, że coś się palnie,
że się wiosna splącze z jesienią,
albo właśnie jak najfatalniej,
na początek powie się "Genio".
:)))***
I kołysanka QUEEN "MAMA"
http://www.youtube.com/watch?v=RNoPdAq666g
***
Dobranoc, dobranoc Kochani i Ty Kobieto.:)*** - " na początek mówi się mama"...chyba, że coś się palnie :)))***
...:)))***
UsuńPo pełnym wrażeń dniu, już prawie wtulona w jasieczka, "palnę" jeszcze tylko na dobranoc wiersz Heinricha Heinego -
***Powrót***
Gdy w łożu leżę wtulona*
w poduszki białość w noc ciemną,
najdroższy słodki twój obraz
wdzięcznie się wznosi nade mną.
Gdy wczesne lekkie drzemanie
ledwie przymyka powieki,
twój obraz w sen mój się wkrada,
tak bliski i tak daleki.
I w śnie głębokim przedświtu
nie znika obraz wspaniały;
potem go noszę w mym sercu,
noszę go w sercu dzień cały.
Przełożył
Leopold Lewin
*tak lepiej, po kobiecemu...:)*
... i pokołyszę wraz z Queen - Love of My Life
http://www.youtube.com/watch?v=v3xwCkhmies&feature=related
Dobranoc, dobranoc Kochani i Ty Mężczyzno:)*** - love of my Life:)))***
:)))***
OdpowiedzUsuń...Piotr Salata - Czuła Gra
http://www.youtube.com/watch?v=ARJrGarMK5Y&ob=av2n
Całuję twe łzy, są jak perły, każda lśni
Miasto śpi, tylko my nie chcemy zasnąć już
Płyniemy na poduszce z chmur
I ciepło nam od ciepłych snów
Ruszyły już na łów
Taksówki, łowcy głów
Dziękuję Ci, że jesteś tu.
Ref. Czuła gra, ty i ja
Pasjans zna serca dwa
Wina smak z twoich warg
Przenikanie ciał
Czuła gra, ty i ja
Twarzą w twarz, sam na sam
Przykrył nas nieba koc
Cały z gwiazd, w tę noc.
2.Gdy patrzę jak śpisz,
Chciałbym wiedzieć, o czym śnisz
Masz na skórze złoty pył
Śmiejesz się przez sen
Tak pragnę żebyś już od dziś
Pod powiekami miała mnie.
Ruszyły znów na łów
Tramwaje, łowcy snów
Dziękuję Ci, że jesteś tu. /x2
Ref. Czuła gra, ty i ja
Pasjans zna serca dwa
Wina smak z twoich warg
Przenikanie ciał
Czuła gra, ty i ja
Twarzą w twarz, sam na sam
Przykrył nas nieba koc
Cały z gwiazd, w tę noc. /x2
:)*
UsuńPiotr Salata - "Kofeina"
http://www.youtube.com/watch?v=0HaMOyaZjyY&feature=relmfu
:)***
:)*
UsuńPiotr Salata - "Cicha letnia noc"
http://www.youtube.com/watch?v=GbIi1Ttcz9M&feature=relmfu
:)
OdpowiedzUsuńI perełeczka na Dzień Dobry.
Piotr Salata - "Never too late" - Nigdy nie jest za późno
http://www.youtube.com/watch?v=DTiA7hvIxuc&feature=related
Buźka :)))***
Jasieńku :)* Wczoraj padłam, jak przecinek, po dość intensywnym dniu i nie dotrzymałam do Twojego nocnego koncertu, a żałuję, bo to piosenki do słuchania w duecie...:)
UsuńCo za odkrycie - Piotr Salata... zaiste perełeczki, zasłuchałam się teraz... pięknie dziękuję:)))***
Nie ma nic przyjemniejszego, niż taka śliczna muza (hmmm... i teksty...) na dzień dobry :)*
Dla Ciebie w podzięce na miły dzień -
Piotr Salata - Let me fly/ Przyfruń do mnie
http://www.youtube.com/watch?v=XWOfDziYfQ0&feature=relmfu
Buźka...:)))***
... i teraz mogę popracować nad nowym postem:)