Powered By Blogger

wtorek, 20 grudnia 2011

Wypatruj tej jednej


Szopka w Parku Zdrojowym w Nałęczowie (grudzień 2010 r.).

Wypatruj tej jednej

Na granacie nieba gwiazdy rozrzucone,
noc w lśniących cekinach, jak balowa suknia,
magię Świąt otwiera księżyc srebrnym dzwonem,
wszystkie troski skrywa za zasłoną grudnia.

Zapach świerku płynie pod wieczornym niebem,
niech gwiaździste smugi w twojej duszy goszczą,
wypatruj tej jednej, co świeci dla ciebie,
będzie szeptać słowa, które drżą miłością.

44 komentarze:

  1. Witaj,Ewa,ładna szopka, miłego dnia wszystkim życzę:-)

    http://www.youtube.com/watch?v=DMOgNxLpJGY&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry, Ogrodniczki :) Wstępniak o zapachu świerku i słowach drżących miłością, piękna szopka z aniołkami a wszystko w bieli czyli święta tuż, tuż.
    Pozdrawiam serdecznie, do wieczora :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witajcie Kochani:)
    Pozdrawiam Was romską gwiazdką:)

    Bogdan Trojanek & Terne Roma - Moja gwiazdka

    http://www.youtube.com/watch?v=qtuIWEa5hpM

    Na betlejemską mamy jeszcze parę dni:)*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewuniu cudna ta szopka:)

    Dla Ciebie:

    Gwiazdka z nieba

    Zima. Ręce
    wyciągnąłem,
    bo dla ciebie, miła
    chciałem złapać
    gwiazdkę z nieba,
    ale się stopiła.
    Zbyt gorące
    miałem serce
    i zbyt ciepłe dłonie.
    Teraz ruszam
    po tę złotą,
    która w górze płonie.

    Kalina Beluch
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  5. Pozdrowienie gwiazdy

    Gwiazdo, gwiazdo czekałem ciebie tysiącami lat
    wołałem cię z północnych
    mroźnych borów gdy lodowce kry
    po rzekach ciemnych szły polarne tęcze
    paliły wzrok w spienione śniegiem noce
    lecz oddałbym dyszący młodością groźną świat
    za światła twego kroplę.
    Gwiazdo zakryta drżąca
    nad wiekami gdy marł cichutko
    zmarszczkami wiatr pustyni
    u stóp kolosów czarnych z grobowców
    śladu twoich dróg
    lecz tylko ziarna nieskończone paliły wąskie oczy
    i wyciosany moją dłonią pochmurny milczał Bóg.
    Tej jedynej nocy
    której nie zapomnę póki na ziemi trwa mój ślad
    gdy wszystko we mnie gasło
    powoli łuna srebrna uśmiechu twego
    wschodziła ponad świat
    i pozdrowiłem Światło.

    B. Ostromęcki

    Nie przemęczajcie się. Do świąt jeszcze parę dni.Zdążycie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Postawili w Nałęczowie,
    ładną szopkę, że nie powiem.
    To nie żadne, pustosłowie,
    szopki strzegą, Aniołkowie.

    Są tarasy i balkony,
    okien mnóstwo z każdej strony.
    Gwiazda Wigilijna świeci,
    ładny w końcu, ten portrecik.

    Wkrótce będą kolędować,
    bo lokator się wprowadzi.
    Muszę, także to nadmienić,
    potem Judasz, Pana zdradzi.

    Mieszkań wtedy, brakowało,
    ostatecznie, koniec, kropka.
    Więc kwaterą, tymczasową,
    ma wystarczyć, zwykła szopka.

    Obywatel, tego świata,
    bez stałego meldowania.
    W szopce raczył się urodzić,
    co była bez ogrzewania.

    A w tej szopce dodatkowo,
    co tymczasem wynajęta.
    Pod dosłownie, jednym dachem,
    żyły także i zwierzęta.

    A wśród zwierząt był osiołek,
    co transportu gwarant środka.
    Odwiedź szopkę w Nałęczowie,
    jego, także, możesz spotkać.

    Piękna szopka w Nałęczowie,
    to nie żadne, pustosłowie.
    Chcesz wystawę szopek zwiedzić,
    to okazja jest w Krakowie.

    Pozdrawiam serdecznie oczekujących
    śnieżnej oprawy graficznej Świąt Bożego Narodzenia...:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładny wiersz, Andrzeju, pozdrawiam cieplutko ze szkoły, mam już prawdziwą choinkę, prawie taka ładna, jak na Twoim zdjęciu z wczoraj:-)Miłego popołudnia, Ogrodnicy:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czerwone Gitary -★ Jest taki dzień ★

    http://www.youtube.com/watch?v=lQEv6OPsvfY&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  9. :)

    Lady Pank- ★ w grudniową noc.. ★

    http://www.youtube.com/watch?v=hYqxFtEg3oY&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  10. wierny czytelnik20 grudnia 2011 15:13

    Witaj Ewo.
    Piękny nastrój wprowadziłaś swoim wierszem i fotografią. Po prostu czarujesz słowami. Trochę chorowałem i nie dane mi było zaglądać na Twój blog, za to dzisiaj nadrobię zaległości, bo to uczta dla ducha.
    Chciałbym dla Ciebie dodać jeszcze coś ze świątecznego klimatu i przyniosłem wiersz Leopolda Staffa.

    Leopold Staff

    Wigilia w lesie

    I drzewa mają swą Wigilię...
    W najkrótszy dzień bożego roku,
    Gdy błękitnieje śnieg o zmroku;
    W okiściach, jak olbrzymie lilie,
    Białe smereki, sosny, jodły,
    Z zapartym tchem wsłuchane w ciszę,
    Snują zadumy jakieś mnisze,
    Rozpamiętując święte modły.
    Las niemy jest jak tajemnica,
    Milczący jak oczekiwanie,
    Bo coś się dzieje, coś się stanie,
    Coś wyśni się, wyjawi lica.
    Chat izbom posłał las choinki,

    Któż jemu w darze dziw przyniesie?
    Śnieg jeno spadł na drzewa w lesie,
    Dłoniom gałęzi w upominki.
    Las drży w napięciu i nadziei,
    Niekiedy srebrne sfruną puchy
    I polatują jak snu duchy...
    Wtem bić przestało serce kniei,
    Bo z pierwszą gwiazdą nieb rozłogów,
    Z gęstwiny, rozgarniając zieleń,
    Wynurza głowę pyszny jeleń
    Z świeczkami na rosochach rogów...

    Jutro wyjeżdżam i nie będę miał okazji zaglądać na blog. Dlatego już dzisiaj składam Ci najserdeczniejsze życzenia Imieninowe, Świąteczne i Noworoczne.
    Wszystkiego najlepszego, wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku. I obyś nadal nas cieszyła swoimi pięknymi wierszami i zdjęciami.
    Również z życzeniami świąteczno-noworocznymi pozdrawiam gości bloga.

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Ewo oraz Ogrodnicy Drodzy:)

    Szukam "swojej" Gwiazdy...
    Od lat, dziesięcioleci.
    Tracę już cierpliwość...
    Czy w końcu przyleci?
    Ta gwiazda szczęśliwa,
    Pełna dobrych nowin,
    Kiedy mnie przytuli?
    Ból serca utuli..?
    Nadzieja ma gaśnie.
    Wołania już skąpi...
    Może, jak już zasnę
    To szczęście nastąpi?

    Wesoły to ten wierszyk nie jest:( Ale... tak jakoś, chyba - oddaje moje nastroje. Sił brak, a " wiara " w pozytywne zmiany gaśnie... Coraz częściej, używając terminologii kosmicznej:
    Stoję na krawędzi zdarzeń, chylę się przed upadkiem w nicość, w czarną dziurę, skąd nawet światło i czas się nie wydobędzie...
    Ale mnie " najszło " - pesymizmem.
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  12. ...................☆
    .................*♥※♥*
    ...............♥*-☆-*❉.
    .............*✱*-*♥*❉*♥*.
    ............※*♥*-☆-*✿*-*★
    ..........*♥**✱-*✿*-☆*-*♥*
    ..........**♥**-*-☆*-**✿*♥*※.
    ........**-☆-*♥**❉**♥**❉*✱*♥*.
    ...................▒__
    .................\▓▓▓/

    OdpowiedzUsuń
  13. Andrzeju:)

    Ten wizerunek pięknej choinki - odebrałem jako Twoją próbę poprawienia mojego nastroju:)
    Dziękuję Ci:)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  14. Staszku dla Ciebie:

    ★Wiersz staroświecki★

    Pomódlmy się w Noc Betlejemską,
    W Noc Szczęśliwego Rozwiązania,
    By wszystko się nam rozplątało,
    Węzły, konflikty, powikłania.
    Oby się wszystkie trudne sprawy
    Porozkręcały jak supełki,
    Własne ambicje i urazy
    Zaczęły śmieszyć jak kukiełki.
    Oby w nas paskudne jędze
    Pozamieniały się w owieczki,
    A w oczach mądre łzy stanęły
    Jak na choince barwnej świeczki.
    Niech anioł podrze każdy dramat
    Aż do rozdziału ostatniego,
    I niech nastraszy każdy smutek,
    Tak jak goryla niemądrego.
    Aby wątpiący się rozpłakał
    Na cud czekając w swej kolejce,
    A Matka Boska - cichych, ufnych -
    Na zawsze wzięła w swoje ręce.

    Ks. Jan Twardowski

    Głowa do góry.Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Izo:)

    Dziękuję za Twe dobre serce:) Uzewnętrzniające się w zapodanym wierszu. Lubię Twardowskiego, bo On lubił Ludzi:) A i wyjątkowo skromnym był.

    Jest tylko jeden problem: ja nie umiem się modlić w/g tych " obowiązujących wzorców ":) Bom na bakier z kościołem. Czego oczywiiście - wiedzieć nie mogłaś:)
    Pozdrawiam przedświątecznie
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  16. Staszku ja też nie modlę się w/g wzorców.Rozmawiać ze Stwórcą można wszędzie, swoimi słowami i czynami.
    Nie widzę żadnego problemu:)
    Pozdrawiam Ciebie i Iwonkę:)*

    OdpowiedzUsuń
  17. Witajcie kochani:)
    Dotarłam nareszcie do domu i do Ogródka. Lublin calusieńki zasypany na biało... nie wiem, czy z tego powodu mam się uśmiechnąć, ale do Was spróbuję:)
    A na ulicach potwornie ślisko, niebotyczne korki i stłuczki... nie widziałam ani jednej solarki po drodze. Pada nadal, ma też padać w nocy i jutro...
    Mimo wszystko świat jednak wygląda pięknie:)
    Zanim się zapoznam z Waszymi wpisami, wprowadzę troszkę nastroju:

    Celine Dion- The Christmas Song ( Show In Las Vegas, A New Day )

    http://www.youtube.com/watch?v=Ya6QFc696i0&feature=related
    ...:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dano, dziękuję za poranną wizytę z komentarzem muzycznym, dziękuje Ci również "pochwalona" szopka.:)) Może autor przez przypadek zajrzy do Ogródka i się ucieszy;)
    Najbardziej chodziło mi o stworzenie dla nas klimatu świątecznego; warto go budować stopniowo, już od dzisiaj. Dla Ciebie w podzięce i a'propos śniegu:

    Kasia Kowalska "Magia Świąt"

    http://www.youtube.com/watch?v=UtzxdJ_AZZU&feature=related

    Pozdrawiam cieplutko, miłego wieczoru:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzień dobry Zuziu:)
    Może jak wieczorkiem do nas zajrzysz ucieszy się ta piosenka i odpoczniesz sobie przy jej dźwiękach:

    PECTUS-JEDNA Z PIERWSZYCH GWIAZD

    http://www.youtube.com/watch?v=l3H2VO2SxXA&feature=related

    Pozdrawiam i miłych chwil wytchnienia życzę - mimo pracy i przedświątecznej krzątaniny:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Witaj Izko:)
    Ja jeszcze trochę zalatana, bo zwykle przed świętami przybywa roboty nie tylko w domu, ale i "w robocie". Ale mogę poczytać z Tobą wiersz i w tle posłuchać muzyki:

    Marian Hemar

    Całą noc padał śnieg

    Całą noc padał śnieg cichy, cichy, cichuteńki.
    Przyszedł świt, a tu świat cały biały, bielusieńki,
    jakby kto świata skroń gładził chłodem białej ręki
    i powiedział szeptem doń: Nic się nie bój mój maleńki

    Niech cię głowa już nie boli, niech cię smutna myśl nie trapi,
    bo od dziś, bo od dziś - pokój ludziom dobrej woli.
    Otwórz oczy, znów się zbudź z mroków czarnej melancholii
    i ptaszęcym głosem nuć - pokój ludziom dobrej woli.

    W słońcu - patrz - skrzy się śnieg, szron na drzewach jak koronki.
    Spoza gór, spoza rzek, spoza łąki i rozłąki,
    spoza leśnych srebrnych cisz, jakby dzwony skądś dzwoniły
    i mówiły światu: "Słysz! Nic się nie bój świecie miły.

    Niech cię głowa już nie boli, wszystkim żalom połóż kres,
    dosyć trosk i dosyć łez - pokój ludziom dobrej woli...
    Nową drogę zacznij stąd, już za tobą dni niedoli
    Dzisiaj w dzień Wesołych Świąt - pokój ludziom dobrej woli

    i muzycznie:

    Beata Rybotycka - Całą noc padał śnieg

    http://chwastekpospolity.wrzuta.pl/audio/aMNALBrVU96/beata_rybotycka_-_cala_noc_padal_snieg

    Pozdrawiam zmęczona, ale z uśmiechem:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobry wieczór Jędruś:)
    Dziękuję za przedpołudniowe impresje muzyczno-wierszowe i przede wszystkim za choinkę dla Staszka:)
    Jest ładna, dlatego że malutka, dyskretna i z serduszkami:)
    Myślę, że spodoba Ci się piękna, nastrojowa piosenka Queen:

    http://www.youtube.com/watch?v=xCON07r908g&feature=related

    Serdeczności i uściski wieczorne:)

    Queen - Thank God it's Christmas

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj Wierny:)
    Dziękuję za miłe słowa, życzenia i wprowadzenie cudnego klimatu leśnych świąt...:)
    Tak mi się czasem wydaje, że one właśnie tam są najpiękniejsze. Natura, las, niebo, śnieg, gwiazdy i ani jednego telewizora...:))
    Właśnie wczoraj zastanawiałam się, dlaczego tak długo Ciebie nie ma, no i wyjaśniło się.
    Mam nadzieję, że skończyły się Twoje kłopoty ze zdrowiem. A skoro nas nie odwiedzisz przed Świętami, to życzę Tobie pięknych, radosnych przeżyć świątecznych w gronie najbliższych, niezapomnianych, ciepłych chwil przy świecach i opłatku, a przede wszystkim zdrowia...
    I oby Nowy Rok sprzyjał wszystkim Twoim zamierzeniom i upływał Ci w dobrym zdrowiu.
    A dodatkiem do życzeń niech będzie kolęda nocka Ernesta Brylla:

    Ernest Bryll

    Kolęda - nocka

    Tam gdzie ni żadnej rzeczy, imienia żadnego
    Opadła gwiazda z nieba wysokiego
    I jakby żywą wodą były jej promienie
    Zmieniła się pustynia w wielkie zielenienie

    Przez jedną noc pasterze z nagła obudzeni
    Gnali swe stada w trawach wiosny i jesieni
    I choć ich uszy przedtem tego nie słyszały
    Pieśni im słodkie do gęby wpadały

    Więc je jedli jak jabłka o wiele nie dbając
    Co nie dojedli za się ogryzkiem rzucając

    I wszystko było w niebie dozwolone
    I wszystko było z góry przebaczone

    Na tę kolędę – nockę, chwilę zapomnienia
    Gdy sianem odurzeni nie znamy cierpienia

    Serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia w Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Witaj Staszku:)
    Pięknym wierszem rozpocząłeś swoją dzisiejszą wizytę w Ogródku... pełnym autentycznych uczuć, a to dla mnie najbardziej się liczy, bo poezja, to właśnie uczucia... :)
    Tak ładnie piszesz o nadziei... zadedykuję Ci swój wiersz:

    Nadzieja

    Ona wciąż daje siłę i radość,
    chociaż jest zwykle troszkę za mała,
    człek swych zachcianek wciąż nie ma zadość -
    i marzy tylko, żeby przetrwała.

    Zazwyczaj siądzie gdzieś w kątku duszy,
    taka drobniutka, mizerna, cienka,
    czasami przyjdzie dziurką od klucza,
    w jasnozielonej, lekkiej sukience.

    Mimo wichury, grudniowej pluchy,
    jasnozielony przyniesie płomyk,
    zieloną piosnkę sączy do ucha,
    myśli obudzi jasnozielone.

    Kiedy już przyjdzie, zawsze ją proszę,
    by mi się szybko nie ulotniła.
    Niech się zatrzyma we mnie na trochę -
    chcę, by się w pewność mi zamieniła...
    ***

    Trudno żyć bez nadziei, trudne są bez niej poranki, powroty z pracy, wieczory... Jest wszystkim potrzebna jak tlen...
    Z własnego doświadczenia wiem, że nadzieję trzeba mieć zawsze, a najbardziej w momentach, które wydają się być beznadziejne...:)

    Stasiu, pewnikiem zmęczył Cię coroczny rytuał poddawania się magii świątecznej. To swojego rodzaju obrzędowy przymus, z całym jego sztafażem i kiczem. Przy czym ja poddaję się temu bezwolnie co roku i mogę śmiało postawić tezę - lubię się poddawać i nie czuję żadnego przymusu. Specjalnie też nie czuję nacisku swego otoczenia; wydaje mi się, że jeżeli nawet takowy jest - wypływa ze mnie samej. Zatem nie nie demonizuję tego zbytnio.
    A co do modlitwy, to wiesz... obrzędowych formułek też nie uznaję; pochwalenie i zapatrzenie się w gwiazdkę śniegu, morskie fale, las, czy kwietną łąkę to dla mnie najpiękniejsza modlitwa...
    Głowa do góry Staszku, nie jesteś sam, jestem zawsze z Tobą i TU możesz się zawsze ociupinkę ogrzać:)
    Najserdeczniej pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. ... a na życzenia świąteczne dla Ciebie jeszcze przyjdzie czas. Myślę, że codziennie będziesz zaglądał do Ogródka.:)

    OdpowiedzUsuń
  25. I coś jeszcze muzycznego na dzisiejszy wieczór; można słuchać przy prasowaniu i wycieraniu kurzy...:)

    Andrea Bocelli e Natalie Cole - Christmas song live 2009

    http://www.youtube.com/watch?v=MTYtaBIBDXA&feature=related

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  26. ... a potem John Lennon:

    John Lennon - Happy Christmas War Is Over

    http://www.youtube.com/watch?v=EZXlCUNm9cg&feature=related

    ... no nie. Tu trzeba oderwać się od kurzy, żeby obejrzeć piękny clip:))

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj Ewuniu:)
    Dziękuję za Hemara:)
    Zazdroszczę Tobie tego białego puchu za oknem:)

    Tak jak śnieg - K.Badach, K.Stankiewicz & M.Szcześniak

    http://www.youtube.com/watch?v=qJdskcHYgDQ&feature=related

    Odpocznij:)*

    OdpowiedzUsuń
  28. :)

    Świeć, gwiazdeczko, świeć - Arka Noego

    http://www.youtube.com/watch?v=UM9P_rGA5qQ&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  29. Miła Ewo:)

    Zacytuję Ciebie:

    "A co do modlitwy, to wiesz... obrzędowych formułek też nie uznaję; pochwalenie i zapatrzenie się w gwiazdkę śniegu, morskie fale, las, czy kwietną łąkę to dla mnie najpiękniejsza modlitwa..."

    Jeśli tak uważasz, to dziś, tu i teraz stwierdzam: jestem baaardzo " wierzący "....:)
    Dziękuję za piękny wiersz o nadziei.
    Są chwile i te właśnie " klimaty przedświąteczne ", które smutek pogłębiają. Ma się ochotę iść na dwór/pole i wyć do księżyca, wzorem wilka:)
    U mnie , cholera - zawsze musi być inaczej - niż w normalnym domu:) Gdzie " współtworzenie " świąt - buduje: nastój i radość. U mnie: pustka, wspomnienia, wrodzony optymizm i " wesołkowatość" , miesza się ze skrajną depresją:(.
    I ta zbieżność dat, które winny cieszyć. U mnie są, już na zawsze: symbolem tragedii.
    Stary zgred " chyba się ze mnie robi. Przynajmniej dziś, tak jakoś wyszło.
    Moje imieniny - to przecież - urodziny Adama. Wigilia - to też Jego imieniny:(. To ostatnie - sam sobie " zafundowałem ", wybierając imiona dla Niego.. Ja jestem: Stanisław, Adam - Jemu " dałem" : Adam, Stanisław.. Wtedy: z radości i dla ...zgrywy:)))
    Ewo, zaglądam do Ogrodu - częściej niż piszę:) Teraz tu jedynie znajduję klimaty - których w realnym życiu - tak mi brak:)
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  30. Staszku:)
    Wiem, jakie wspomnienia przynoszą Tobie Święta i zdaję sobie sprawę, że jest Tobie (i Iwonce) szczególnie ciężko. Ale jesteście we dwoje i to jest na tę chwilę najcenniejsze, a wydaje mi się, że zeszły rok był dla Was jeszcze cięższy, ze względu na bliskość wspomnień. W tym roku na pewno też sobie dacie radę, przy dobrych myślach moich i wszystkich Ogrodników. A są dobre i ciepłe, chyba to czujesz?
    Widzisz, ten świąteczny czas jest nam wszystkim emocjonalnie potrzebny właśnie m. in. ze względu jego "ciepłolubną" zawartość i wprzęgamy się (przynajmniej ja) w ten kierat przedświąteczny jak co roku, nie w pogoni za michą, tylko ze względu na tę zawartość...

    A, że się tak właśnie modlisz, jak napisałam, to ja nie mam najmniejszych wątpliwości, jak czytam Twoje opowieści ze spacerów nadmorskich:)

    Cieszę się, że przynajmniej tu znajdujesz klimaty, które Ci odpowiadają... Wierz mi, wprawdzie nikt z moich bliskich nie odszedł jeszcze na zawsze, ale też nie jest mi lekko.
    Bądźmy dla siebie blisko, Staszku i to jest teraz najważniejsze...:)
    Pozdrówka wieczorne... fajnie, że sobie pogadaliśmy ludzkim językiem:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Izko, nie ma co zazdrościć tego mojego białego puchu, bo zamienia się w paskudną breję....:)
    Temperatura ok. 0 st., i pada deszcz ze sniegiem. Wyobrażam sobie jutrzejsze ulice...
    Dobrze, że się odezwałaś, bo już myslałam, że Cię wcięło w jakimś bigosie, czy w farszu do pierogów:))
    Nie daj się zwariować i odpocznij przy piosence w lekko jazzowo- świątecznych klimatach:

    Shakira - Santa Baby

    http://www.youtube.com/watch?v=4BuvSAZZ0Nw&feature=related

    :)

    OdpowiedzUsuń
  32. I trochę może inny obrazek wigilijny, niż te wszystkie dzwonki i kolędy...
    Izko, Staszku, są tacy, którzy mają taką Wigilię (tak trochę dla żartu, trochę dla refleksji) :
    ***

    Na ciepłej rurze, siedli dwaj stróże,
    W rękach dzierżyli flaszki nieduże,
    Mieli ze sobą boczku kawałek,
    Dwie paczki fajek, paczkę zapałek.
    A w koło cisza, a w koło biało,
    Nagle jednemu się przypomniało:
    Kazik, pamiętasz tą rudą Krychę,
    Co wynosiła z Samu zagrychę?
    Nooo – mruknął Henek coś bez rezonu,
    - Wtedy to było prawie jak w domu.
    I znów zamilkli w wieczornej ciszy,
    Marząc lubieżnie o pani Krysi.
    Z gwinta łyknęli płynu drobinę,
    Za dobre czasy i za dziewczynę.
    Kazik coś przeklął, z cicha pod nosem,
    Henek na niebo spojrzał ukosem.
    O, leci! – krzyknął - ręką machając,
    - kuna zapiepsza jak młody zając.
    Stuknęły flaszki. Boczku ucięli,
    z cicha Wigilię swoją zaczęli.

    autor: Robert Węgrzyn
    :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Witam wieczornie Ogródek :)

    Ewuniu*:) muza- cudo, dzięki :)))

    Chciałabym posadzić na grządkach Świąteczne serca annyG.

    Domy już gotowe, pachnące choiną,
    święta coraz bliżej, ich magiczne chwile,
    grudzień rzucił pierze zziębniętym roślinom,
    ludziom z mroźną miną dał do zimy bilet.

    Na nic ciepło w domach, kiedy chłodno w sercu.
    W czasach, kiedy człowiek nie widzi drugiego.
    Trzeba umieć znajeźć ciepło w swoim wnętrzu,
    dobre słowo przez złe umiejętnie cedząc.

    Esencję dobroci ze szczerym uśmiechem,
    naucz się rozdawać, wtedy grudzień - majem.
    Nie zapomnij - biednych w koło całe rzesze.
    Nie to ważne ile, lecz czy z sercem dajesz.

    Pozdrawiam Ogródek i wieczornie i dobranocnie, bowiem czeka mnie jeszcze trochę prac w oderwniu od komputera.
    Póżniej, póżniej odczytam i odsłucham, przyrzekam ;-)))
    Dobranoc :)))

    OdpowiedzUsuń
  34. Dobry wieczór Zuzanko:)
    Ja też w doskoku zaglądam do kompa, chyba jak wszyscy, ale cieszę się, znalazłaś dla nas chwilkę z annąG., dziękuję:)
    Mam dla Ciebie na dobranoc skrzypce - Zofii Szydzik:

    Skrzypce

    Od muzyki piękniejsza jest tylko cisza.
    Nie dotykaj skrzypiec, one jeszcze śpią,
    tonąc w swym sonatowym adagio molto,
    śniąc swój sen z futerałowego zacisza.

    Popatrz, za oknem biało i świat, jak zaklęty.
    Wsłuchaj się w ciszę, nim czas ten minie,
    słyszysz? Sonatę gra świerszcz za kominem...
    Swoje skrzypce stroił latem na krzaku mięty.

    Przed nami jeszcze wieczór w roku jedyny.
    Zbudzą się stare skrzypce z głębokiego snu
    i gdy rozścielą się wonie cynamonu, i jedliny,

    wówczas zapłaczą w kolędzie nutami dżdżu.
    Anioł na nich zagra, nim trzej mędrcy przyjdą,
    ożyją struny i popłynie koncert w noc wigilijną.

    I w tym pięknym, skrzypcowym nastroju życzę Ci dobrej nocy:)

    OdpowiedzUsuń
  35. ... i żeby nie było tylko w słowach... można też posłuchać cudownego adagio molto:

    Beethoven violin sonata Op 30 no 1 - (2) Adagio molto espressivo

    http://www.youtube.com/watch?v=eb12Vy1HrkU

    :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Dzień dobry na dobranoc :)*

    Po pracowitym dniu i z przepowiednią wspaniałej
    pogody na sierpień przychodzimy z ogrodową dobranocką. Dziś Tadeusz Śliwiak i

    "Obiecaliśmy sobie ogród"

    Obiecaliśmy sobie ogród
    po którym chodzi deszcz wysoki
    gdzie rosną porzeczki i groch o siedmiu sercach
    a trafi się i pokrzywa

    Obiecaliśmy sobie ogród
    przyrzekliśmy trzymać się ziemi
    bo niebo jest martwe i nic w nim nie rośnie
    a tu i wróbel przyleci
    świerszcz pomuzykuje

    Jeśli wykopiemy z ziemi wielki kamień
    to niech zostanie — będzie nam pod głowę
    przyłożymy ucho — posłuchamy co w środku
    czy hucząca rzeka
    czy stuk końskich kopyt

    Obiecaliśmy sobie ogród
    w dwóch jednakich słowach
    Raj — to za dużo
    wystarczy nam jabłoń

    ***

    ...i kołysanka na przedświąteczny tydzień Davida
    Garetta - Xmas Lullaby...

    http://www.youtube.com/watch?v=G9rrxRzKjWM

    ***

    i jeszcze raz - David Garrett - Christmas Show - Air

    http://www.youtube.com/watch?v=xmNdlpw7OA8&feature=related

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** - już pora na
    odpoczynek :)***

    OdpowiedzUsuń
  37. Dziękuję Ewuniu*, bardzo nastrojowe... i te skrzypce, pa ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  38. Dobry wieczór Jaśku:)*
    A wedle jakich znaków na ziemi i niebie ta pogoda ma być dobra na sierpień? U mnie calutki dzień plucha... śnieg, deszcz ze śniegiem, śnieg... i tak do wieczora...no, ale sierpnia nie muszę przecież spędzać w Lublinie, to fakt:)
    A u mnie według tradycji pogodę zawsze liczyło się począwszy od pierwszego dnia Świąt, aż do 5 stycznia. Co kraj, to obyczaj...:))

    Już zatem szykuję swoją dobranockę, chwilka...:)*

    OdpowiedzUsuń
  39. I po zaganianym wtorku, przyszedł czas i na moją dobranockę, tym razem z wierszem Zofii Wojnarowskiej:

    Wiem, że jesteś, gdy patrzę

    Wiem, że jesteś, gdy patrzę na skłębione chmury,
    gdy ciężkie czoła sosen chłodny wiatr kołysze,
    wiatr, który mnie przenika i wokół mnie dysze,
    jak królewski kochanek, co wstał z snów purpury.

    Wiem, że jesteś i przyjdziesz z wichrami i burzą —
    Zapali mi się serce od miłości gromu,
    błyskawice twych źrenic oczy moje zmrużą
    i dam ci pocałunek nie dany nikomu.

    - Zofia Wojnarowska

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** - pora na piękne sny:)***

    ...i za chwilę kołysanka...

    OdpowiedzUsuń
  40. ... i kołysanka, a nawet dwie, bo uwielbiam skrzypce Davida Garetta:

    David Garrett Weihnachtsmedley

    http://www.youtube.com/watch?v=A3AR4uLgdjE&feature=related

    (cudnym zimowym clipem, koniecznie)

    i:

    David Garrett - Christmas Classic & Jingle Bells 2009

    http://www.youtube.com/watch?v=asNpTicgtZc&feature=related

    Pa...:)*

    OdpowiedzUsuń
  41. -.`•.♥.•´.-.`•.♥.•´-.`•.♥.•´.-.`•.♥.•´

    :)))*

    OdpowiedzUsuń
  42. Ewuś, u nas liczymy od św.Łucji co to dnia przyrzuca i jest patronką śpiewaków. Obserwuje
    się cały dzień na cały miesiąc. Dziś przypadała
    na sierpień i powiem Ci, że dzień był słoneczny
    z dodatnią temperaturą Wczoraj na lipiec i też
    zapowiada się, że będzie piękny. Jak dożyjemy,
    to sprawdzimy.

    a teraz David Garrett - Clair de Lune

    http://www.youtube.com/watch?v=MLscMSdspiw&feature=related

    Dobrej nocki:)*

    OdpowiedzUsuń
  43. Dożyjemy, Jasieńku, dożyjemy... I tę jabłoń z wiersza Śliwiaka zobaczymy kwitnącą...:)*

    DAVID GARRETT live - Music of the Night

    http://www.youtube.com/watch?v=mo9Kid1WABA&feature=related

    Dobranoc...:)*

    OdpowiedzUsuń
  44. i David Garrett "En Aranjuez Con Tu Amor"

    http://www.youtube.com/watch?v=AUwwHLth4jk&feature=related

    :)***

    OdpowiedzUsuń