Powered By Blogger

środa, 21 grudnia 2011

Biała chwila





Biała chwila

Obudziłam się jak zwykle wpół do szóstej,
wzrok zaspany poszybował w stronę okna,
śpiące drzewa dziś ubrane w białą suknię,
w śnieżnym puchu wyglądają tak zalotnie.

Pod futrzaną pelerynką z białych piórek
krzak różany puścił do mnie perskie oko,
retusz śniegu porozjaśniał ciemne chmury,
gdzieś na wschodzie różowieją już obłoki.

Jeszcze lecą pojedyncze gwiazdki z nieba,
zdobią przestrzeń diamentami, jak jubiler,
Lekkość bytu. Już od rana sobie śpiewam,
świat jest piękny, na tę jedną białą chwilę...

35 komentarzy:

  1. Dzień dobry:)
    Drugi dzień białego puchu i od rana znów pada...
    Mimo trudności z komunikacją, jakoś radośniej na duszy:)
    Parująca kawa, zapach gałązek choiny...
    Ale najpierw do pracy.
    Już zmykam.
    Pogodnego dnia i do zobaczenia po powrocie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, Ewa, dla Ciebie troszkę śniegu:-)

    http://www.youtube.com/watch?v=JxbJPedqP2I

    OdpowiedzUsuń
  3. Witajcie Ogrodnicy;)
    U nas na śnieg się nie zanosi.
    Życzę wszystkim; --->

    Wesołych Świąt...i jak tam ktoś sobie je obchodzi;)*

    Bon Jovi Please Come home For Christmas

    japonska koleda
    ;)

    http://www.youtube.com/watch?v=nqbxMNw-LSQ&feature=related
    ;)
    Nie przepracujcie się...i do Siego ;)
    Dziewczyny*, nie gotować za dużo, lepiej iść na spacer dotleniający, byle nie po marketach;)

    Zdrówka przede wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
  4. http://www.youtube.com/watch?v=YfFIZZd20W4&feature=related

    Bon Jovi Please Come home For Christmas

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehehe, mówiłam, że nie...ale właśnie zaczął padać śnieg ;)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzień dobry Ogródkowe Damy :)))

    Przesyłam słoneczne pozdrowienia, jestem raz tu raz tam, na stałe zagoszczę w Ogrodku przed wieczorem.
    Spadł pierszy nieśmiały śnieg, zrobiło się weselej ;-)))
    Ewuniu*, futrzana pelerynka z białych piórek cieplutko przemówiła do mnie ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Witajci,dziewczyny. Małpko, tradycja, rzecz święta.Zawsze mam za dużo jedzenia na wigilię,ale chyba każdy tak ma.Dobrze,że mi zostały grzyby suszone z ubiegłego roku, w tym nie ususzyłam ani jednego grzybka, nawet sosu nie jadłam. Po prostu ich nie było.Miłego popołudnia.Pozdrawiam cieplutko cały Ogródek.

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie śniegu, nie ma,
    nie robię lamentu.
    Jeszcze na bałwana,
    nie ma komponentów.

    I dzieciaków również,
    nie ma na ulicy.
    Nie ma lodowiska,
    ani ślizgawicy.

    W parku wrony kraczą,
    gdzie w końcu ta zima.
    A ja mam wrażenie,
    że zmienia się klimat.

    Dzięcioł stuka w drzewo,
    leczy drzewa chore.
    Skończył medycynę,
    teraz jest doktorem.

    A wiewiórka w parku,
    z niej to nie jest gapa.
    Wcześniej ciut, zadbała,
    o zimowy zapas.

    Jeż, także do zimy,
    wziął się przygotował.
    Wcześniej z sową z lasu,
    zamiar skonsultował.

    Teraz Państwo Jeżów,
    smacznie sobie kima.
    Znowu się obudzi,
    gdy się skończy zima.

    Jeśli macie kaszkę
    miłe grzeczne dzieci.
    Posypcie pod daszkiem,
    to ptaszek przyleci.

    A kto ma słoninkę,
    niech, także powiesi.
    Przyleci sikorka,
    w tym ma interesik.

    Napełni swój brzuszek,
    do pełna, do syta.
    Może z głodnym gadać,
    jak ją ów, zapyta.

    Kończę wierszyk dla Was,
    bo właśnie pod daszek,
    Przyleciał zgłodniały,
    bardzo ładny ptaszek.

    Jest taki zgłodniały,
    że za chwilę skona.
    Podaj rozwiązanie,
    ten ptaszek, to, ......:)

    Cieplutko pozdrawiam, miłego dnia życzę.Termometr, zaś krzyczy,
    ubierz dziś szaliczek.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witojcie kobitki.:)*

    Wy tu tak ino ło śniegu i ło śniegu a pomyślała fturo ło jakimś płynie rozgrzywającym i rozweselającym dlo swoich chłopów?

    Muse jesce dodać, ze u mnie tyz poprusyło tym
    biołym.:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ptaki Polski 4 ( Polish Birds)

    http://www.youtube.com/watch?v=DSoHkjXRdV8

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam w pobielonym Ogródku:)
    Widzę, że przedpołudniowa zmiana w prawie w komplecie; z wyjątkiem Izki i Staszka, więc nie mamy śnieżnych komunikatów z Wybrzeża.
    Izie pewnie wysiadł komp, a Staszek poszedł na sanki...:))
    Chwilę z Wami zabawię w Ogródku przy poobiedniej kawce z czymś rozgrzewającym - odrobina irish wiskey nie zaszkodzi...:)
    No i nastrój odpowiedni, a jakże - nie może zabraknąć klasyka:

    Dean Martin - Let it Snow!

    http://www.youtube.com/watch?v=mN7LW0Y00kE

    :))*
    Podejrzewam, że u mnie jest go najwięcej...:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Dano:)
    Dziękuję za "troszkę śniegu", u mnie jest go całkiem sporo, ale i Twój przyjmę - tak jak król Jagiełło dwa nagie miecze - jako zapowiedź pięknej zimy...:))
    Zamiast piosenki zadedykuję Ci elegię śnieżną Jana Brzechwy:

    Jan Brzechwa

    Elegia śnieżna

    Dzwoń mi, dzwoń mi,
    Dzwonku mosiężny,
    Gońmy końmi
    Kres niedosiężny.

    Sanki suną
    W śnieżnej bezbrzeży,
    Srebrną łuną
    Biel mi się śnieży.

    Dzwoń mi, dzwoń mi,
    Dzwonku maleńki,
    Pieszczę dłońmi
    Chłód twojej ręki.

    W srebrnej celi
    Trwa wiatr w bezruchu,
    Śnieg się bieli
    Białością puchu.

    Gdzież my, gdzież my
    Ulżymy ustom?
    Grzeszmy, grzeszmy
    Śnieżną rozpustą!

    Dzwoń mi, dzwoń mi,
    Dzwoń nieustannie,
    Gońmy końmi
    Po srebrnej sannie.

    Świat w przebiegu,
    Przez śpiew dziękczynny,
    Grąży w śniegu
    Swój błękit płynny.

    Sina, sina
    Przed nami droga,
    Dal rozpina
    Namioty Boga.

    Śpieszmy, śpieszmy
    W radość bezbrzeżną,
    Grzeszmy, grzeszmy
    Rozpustą śnieżną!

    Ruńmy z końmi
    W tę otchłań siną,
    Dzwoń mi, dzwoń mi,
    Śnieżna godzino!

    Pozdrawiam i dobrej sanny na jutro życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzień dobry Małpko:)
    Nie wiem, czy mam Ci gratulować śniegu, czy współczuć, ale widzisz, jak to jest... nie chwal dnia z rana...:))
    Skoro już Ciebie nie będzie w Ogródku przed Świętami, życzę Ci cudownego, świątecznego odpoczynku w miłym nastroju i przy zajęciach, które najbardziej lubisz, albo w słodkim nieróbstwie.:)
    Dziękuję za japońską kolędę, Tobie zaś - jako suplemencik do życzeń - dedykuję wiersz:

    Jerzy Harasymowicz

    Nie było już śniegu

    W mieście
    nie było już zimy
    tu w górach
    śnieg wskazuje mi jeszcze
    twe błękitne ślady
    i tropię cię jak sarnę
    i pędzisz i nie wiem
    czy to chmury skłębione
    czy włosy twoje

    I przystajesz schwytana
    jak łania
    w jodłowe gałązki
    pożądań

    I piersi twe
    przedwiośniem są ciężkie

    Lecz ty wiesz
    i ja wiem
    że mogę cię dotknąć
    tylko wierszem

    Cieplutkie pozdrówka i dużo zdrówka:)
    A ja za dużo nie gotuję. Przecież to tylko o jeden dzień więcej, niż zwykły "łykend" - nie dałam się zwariować...:))

    OdpowiedzUsuń
  14. ... i jeszcze dla Ciebie, machniom: za japońskie - czeskie kolędy:

    Směs vánočních koled (1981)

    http://www.youtube.com/watch?v=_jhf3Q0797Y&feature=related

    ... i do miłego, Małpko:)

    OdpowiedzUsuń
  15. ... może jeszcze Enya ze swoim urzekającym, delikatnym głosem:

    ENYA -The Spirit of Christmas Past

    http://www.youtube.com/watch?v=D__kV5CrU4k&feature=related

    ... fantastyczny nastrój ma ta piosenka:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Zuzanko:)
    Nie wiem, z jakich okolic pochodzisz, ale u mnie ten biały puch wcale nie jest mały - jest go całkiem sporo, jak na czas przedświąteczny przystało.
    Miło mi, że moja futrzana pelerynka do Ciebie przemówiła, dziękuję...:)
    Jak lubisz te białe piórka, to życzę Ci dużo śniegu i takiej pięknej natury za miastem:

    Jerzy Harasymowicz

    Zima

    Świat cały leży schowany
    We wnętrzu białej ciepłej rękawicy
    Pies na budzie w kryzie ze śniegu przybrany
    Na gałązkach gawrony- kanonicy

    A granatowe lasy są osiodłane
    Polan jaskrawych blaskiem
    Trzy świerki przed las na zwiady wysłane
    Chyboczą srebrnym kaskiem

    A w mieście błoto i błoto
    A ja za twymi zimo włosami
    Tęsknię nocami
    I w niedzielę dopiero wyjeżdżam za miasto
    Pociągiem rozpędzoną gwiazdą
    Aby cię dotknąć zimo
    Popatrzeć jak twój diadem świeci
    I niech nasz pocałunek zimo
    Gilem w lasy uleci

    z tomu "Cuda", 1956

    ... i muzycznie: "Zima" - słowa Jerzy Harasymowicz, muzyka Grzegorz Śmiałowski, wykonanie grupa "Bez Zobowiązań"

    http://rymierz.wrzuta.pl/audio/36cmegAVziM/bez_zobowiazan_-_zima_sl._j._harasymowicz_muz._g._smialowski

    To jest przepiękne wykonanie tego wiersza...
    Przyjemnego wieczoru:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Ewuniu* :)
    Śnieg nieodmiennie kojarzy się z kuligiem. Autor Krystian Karol Lisowski jakby moje myśli złożył w wiersz ;-)))

    Kulig

    Ziemię już puch pokrywa
    czuć na twarzy mróz, aż
    serce się samo wyrywa by
    mnie w górach znów kulig wiózł.

    Lat tyle gór nie widziałem
    lecz wspomnienia żywe są
    co ja wtedy przeżywałem...
    gdy pęd sań targał tak mocno mną.

    Pięknych sań łańcuch długi
    kary koń co z kopyta rwie
    choć na twarzy mrozu smugi
    aż w góry znów wracać się chce...

    Pozdrówka popołudniowe :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj Jędruś:)
    U mnie białe pola,
    drogi i ulice,
    pochwaliłam zimę
    i już mam śnieżycę.

    Szalik na rozgrzewkę?
    Fakt, to dobra rada
    lecz jeżeli śnieg Ci
    za kołnierz napada

    mam też coś lepszego,
    szalik - to dla dzieci.
    Naleweczkę z pigwy
    pragnę Ci polecić.

    Rozgrzeje Ci członki,
    zmysły oraz duszę,
    mogę Cię zapewnić -
    trunek z animuszem!

    Humoru Ci doda,
    pryśnie smutek wszelki,
    ochoty nabierzesz
    na różne... figielki:))

    A co do ptaszków, w piątek pojadę do ogrodu i uruchomię karmnik. Już czas...:)
    Miłego wieczoru:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj Jasieńku:)*
    Kobitki zawsze mają coś rozgrzewającego... to nie wiedziałeś? Taki wytrawny Juhas z Ciebie - nie wierzę:))
    Bardzo proszę, tu jest podpowiedź:

    László Nagy*

    Idą mrozy

    Idą mrozy szeregiem,
    gniewu gwardia biała,
    trzeszczą jak precelek
    grzesznych kruche ciała.

    Wzdrygam się – bez ciebie
    gdzieżbym miał siedlisko?
    Ognistym schronieniem
    poranna twa bliskość.

    Sprzed oczu mych odsuń
    talerz zimy pełen,
    nakarm mnie miłością,
    abym nie był cieniem.

    Pozwól się dopełnić
    ogniowi tęsknoty –
    spódnicę rozepnij
    na swych biodrach złotych.

    z węgierskiego przełożył Bohdan Zadura

    Pozdrówka wieczorne z uśmiechem...:)*

    OdpowiedzUsuń
  20. Zuzanko, cudny ten kulig, dziękuję:)
    Nie pamiętam już, kiedy byłam na kuligu...
    A po kuligu proponuję takie gorące klimaty:

    Józef Baran

    Ballada zimowa

    z tobą pić nie muszę alkoholi
    żebyś uderzyła do głowy
    gdy przez stół patrzymy sobie w oczy
    to się człowiek do dna zauroczy

    co masz w środku pod tymi lodami
    jak je stopić serca dotykiem
    żebyś wybuchnęła w dłoni
    najgorętszym nagim erotykiem

    jeszcze dzieli nas lodowa tafla
    lecz już tu i tam zaczyna trzaskać
    to wezbrane zduszone słońca
    pragną się wyłamać z potrzasku

    już ruszają w lutych oczach pierwsze lody
    rozstępują się śniegi na trwałe
    i tak mocno uderza do głowy
    twoich spojrzeń wiosenny szalej

    :))

    OdpowiedzUsuń
  21. ,, teraz
    zamknij oczy
    spadnie śnieg
    zgasi zielone płomyki drzew
    wieżę czerwoną

    pod śniegiem
    jest noc
    z błyszczącym zegarem na szczycie
    sową krajobrazu''

    Czytając ten urywek z poezji Zbigniewa Herberta pomyślałam o zdjęciu z widokiem ze wzgórza i o samej zimie, a wiersz Zima mimo ,, zimnego'' tematu rozgrzewający ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  22. ... piękne i do mojego wzgórza bardzo pasuje... bardzo rozgrzewający fragment, ale chyba nie tak, jak "moja" ballada zimowa powyżej... czytałaś? Wkleiłyśmy oba wiersze prawie o jednej godzinie...;))

    OdpowiedzUsuń
  23. ... czytałam cała rozgrzana i w uśmiechach ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  24. I z doskoku - dla Wszystkich - coś miłego do posłuchania, w białej puszystej scenerii:

    Enya - White Is In The Winter Night

    http://www.youtube.com/watch?v=gF6dpMCE9s8&feature=related

    ... a przy okazji do obejrzenia - piękne krajobrazy:)*

    OdpowiedzUsuń
  25. ... Odsłucham i odczytam muzykę i wpisy póżnym wieczorem, teraz niestety muszę już powiedzieć Kochani Ogrodnicy dobranoc, pa :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Chris de Burgh - ★ The Bells of Christmas ★ (Official)

    http://www.youtube.com/watch?v=aWVJ7r-0_n4

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj Jędruś wieczornie:)
    Właśnie wróciłam od rodziców, więc mogę Wam przekazać najświeższe wiadomości z białego frontu... Śniegu sporo, wszystko przykryte, na drzewach i żywopłotach piękne, bielutkie czapy, temperatura, nie uwierzysz, -9 st.!
    Do tego niesamowita mgła, widoczność ledwo do 50 m., jedzie się 30 km. na godzinę.
    Ale po takiej mgle jutro będzie piękna szadź... :)
    Coś białego na wieczór? Proszę, już mam w tym wprawę:

    Enya - And Winter Came

    http://www.youtube.com/watch?v=bRLvuoJiKJA&feature=related

    :)

    OdpowiedzUsuń
  28. ※※※Snow Is Falling※※※ - Chris de Burgh

    http://www.youtube.com/watch?v=2Wtg_ppU2Mw&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  29. Zuzanko, dobrej nocki życzę, a przed snem miłego słuchania ogródkowej muzy:)

    O Come, O Come, Emmanuel - Enya

    http://www.youtube.com/watch?v=DPHh3nMMu-I&feature=related

    ... oczywiście w bielutkiej oprawie:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Pozdrawiam serdecznie Izkę, właśnie dowiedziałam się, że jej komp odmówił posłuszeństwa... pewnie zamarzł...:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jak prawie zawsze na zakończenie dnia ogrodowa
    dobranocka dla szampaństwa.:) Dziś Emil Zegadłowicz -

    Dziewięciosił

    Dziewczyno! — Noce nieprzytomne,
    dziewięćkroć spięte żądzą ciał!
    Noce szczęśliwe, przeogromne,
    straszliwy krzyk! tętniący szał!

    Ust krwawe zwarcie, źrenic mowa,
    biódr wrosłych w siebie mocny splot —
    jękiem splątane, czułe słowa
    i włosów Twoich suchy pot!

    Znużonych krótki sen nas zmaga —
    lecz nagle budzi żądzy głód —
    i znów pode mną leżysz naga
    w tym podniesieniu cudnych ud.

    Wpierw tajemnicę Twoją pieszczę
    szaleństwem szybkim warg i ócz —
    palcami wołam w Tobie dreszcze,
    pożarem: wyżej biodra złucz!

    Wsysam się w płatki Twe różowe —
    — pieszczota, zalew krwi — aż ból!
    — wtulam w Twój przepych skwarną głowę,
    na wargach czuję krew czy sól —

    Jesteś zjawieniem z mórz zrodzonem,
    wstałaś, Afrodis, z wód i zórz —
    przeto tak pachniesz burz ozonem
    i słona jesteś ciszą mórz.

    Płomienną lawą kasztanową
    tryskam jak wulkan w głąb Twych trzew
    a nad zapachem drży echowo
    dionizyjski, winny śpiew!

    Euoi! — — i znów się szał rozpłoni,
    bo piję wciąż, z rozkoszy mrąc,
    z wnętrza Twej cudotwórczej dłoni
    nieustającą siłę żądz.

    ***

    A kołysankę zaśpiewa George Michael - Fast Love

    http://www.youtube.com/watch?v=PET5rdzeKxU&feature=related

    :)))*

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi :)*** - już czas...:)***
    Dobr

    OdpowiedzUsuń
  32. Jako, że już późna pora nastała, po pracowitym dniu już przychodzę ze swoją dobranocką. Jaśko pewnie bardzo zajęty, albo usnął po rozgrzewce...:)*
    Dzisiaj na dobranoc dwa w jednym - piosenka Enya z pięknym, romantycznym tekstem:

    Enya - If i could be where you are

    http://www.youtube.com/watch?v=GBGaloOxNkU

    "Gdybym mogła być tam, gdzie Ty"

    Gdzie teraz jesteś ?
    Tylko w moich marzeniach
    Jesteś zagubiony, ale zawsze jesteś
    Biciem mojego serca
    Jestem zagubiona teraz bez ciebie
    Nie wiem gdzie jesteś
    Wciąż mam nadzieję, wciąż obserwuję
    Ale czas oddala nas od siebie

    Czy jest droga, którą znajdę Cię ?
    Czy jest znak, który powinnam znać ?
    Czy jest droga, którą powinnam podążać
    Aby przyprowadzić Cię do domu ?

    Przede mną zima
    Teraz jesteś tak daleko
    W ciemnościach moich marzeń
    Lecz twoje światło pozostanie

    Gdybym mogła być obok Ciebie
    Gdybym mogła być tam gdzie Ty
    Gdybym mogła Cię sięgnąć i dotknąć
    I zaprowadzić Cię do domu

    Czy jest droga, którą znajdę Cię ?
    Czy jest znak, który powinnam znać ?
    Czy jest droga, którą powinnam podążać
    Aby przyprowadzić Cię do domu, do mnie ?

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** pora na odpoczynek i cudne sny...:)***

    OdpowiedzUsuń
  33. ... och, sorry, Jasieńku za posądzenia...:)* jak wklejałam swoją dobranockę, nie zauważyłam Twojego przyjścia, dziękuję... :)***

    OdpowiedzUsuń
  34. :)))* - no nie mogłaś zauważyć, gdyż obie były
    w tej samej godzinie :)*

    OdpowiedzUsuń
  35. :)))* - o, fakt. Zbieżność myśli w czasie...:)*

    OdpowiedzUsuń