Powered By Blogger

niedziela, 27 listopada 2011

Uśmiechnięte okno

Na początek jeszcze kilka fotek ze spaceru po skansenie.


Ta siwa piękność powinna być na końcu, pod konikami, ale dostawiłam ją dopiero o 9.06 i blogger za nic w świecie nie chciał się zgodzić na ustaloną kolejność.


Biały dworek.


Staw w dolinie Czechówki...


... porośnięty pałkami,


a w przybrzeżnych szuwarach owocki psianki słodkogórz.


Ostatnie płomyki na krzewuszce weigela.


I na koniec koniki ze skansenu.



Uśmiechnięte okno

Deszczowe preludium w niedzielny poranek,
późna jesień w ołów zasnuła horyzont,
do szyby przylgnęły listki zapomniane,
może czyjeś imię swym wzorem wypiszą?

Wczorajsze nadzieje pod kroplami mokną,
drżą ptaki, wiatr smaga gałązki zziębnięte,
w zapłakanym wierszu już otwieram okno,
wstawię w nim uśmiechu niepokorną puentę... :)

72 komentarze:

  1. Witam w niedzielny poranek:)
    Cudne zdjęcia Ewuniu.Taki dworek to mnie się marzy:)*
    A jak dworek..to i konie:)

    Koń

    (poemat z kategorii wiecznotrwałych, nadający się
    do tłumaczenia na wszystkie języki świata) Koń to zwierzak.
    Animal.

    Rży i wierzga.
    Patrzy w dal.

    Lecz do dali
    się nie pali -
    no bo niby
    co z tej dali?

    Metafizyka
    i streptokok.
    A tu muchy go
    rąbią w oko;

    łza mu ciecze.
    Rzecze: - Uch,
    skąd na świecie
    tyle much?

    Lecz świat kicha
    na ankietę.
    Więc koń stoi,
    klepiąc biedę.

    Klepie, klepie
    klepu-klep;
    a w dodatku
    deszczyk z nieb;

    moknie Kutno,
    moknie Tokio.
    O, przesmutna
    hippologio!

    Mokną wierzby, mokną pola
    i do stajni tak daleko,
    a koń nie ma parasola
    ani płaszcza gumowego.

    Konstanty Ildefons Gałczyński

    "Ямщик, не гони лошадей! - Nie poganiaj koni, woźnico"

    http://www.youtube.com/watch?v=TsCYx8-tNiI&feature=related
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  2. :)
    Przez otwarte okno

    Przez otwarte okno
    wpadła z nadzieją, że jej nie wyśmieją,
    miłość na skrzydłach ważki.
    Zobaczyła smutną kobietę,
    co pod pudrem ukrywa zmarszczki,
    a mężczyzna czytał gazetę.
    I nagle stała się jasność.
    Sercom było w piersi za ciasno,
    dłonie dłoni szukały nieśmiało
    w zawstydzeniu, że czegoś za mało.
    Oczy w oczach znalazły na nowo
    coś, co można nazwać przedmową
    do powieści o wielu rozdziałach.
    I zamknęli powoli okno -
    miłość została.

    Anna Zajączkowska
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzień dobry Izko:)
    Sama bym tam chętnie zamieszkała, ale żeby jeszcze ktoś go za mnie sprzątał; tyle tam metrażu...:))
    Dziękuję za mistrza Konstantego i Jamszczika - uwielbiam:)*
    A ja Tobie coś o deszczu; tak do wstępniaka:

    Jonasz Kofta

    Deszcz na jeziorach

    Gdy na jeziorach pada deszcz,
    Wszystko jest z dali w szarości.
    Dzień się w przydługi zmienia zmierzch
    Nie wolno mówić o miłości.

    Od góry mżawka, od dołu mgiełka,
    Wkoło wilgotne wątpliwości.
    Więc gdy się nagle serce rozełka
    Nie wolno mówić o miłości.

    Krople deszczu szeleszczą w leszczynie.
    Wszystko minie, minie, minie, minie.
    Strumyk wezbrał i warto umyka,
    Zadeszczone trzciny trzęsie dreszcz.

    Słuchaj miła, to przecież muzyka
    szelest leszczyn, poszum strumyka,
    dreszcze w trzcinie - to wszystko minie -
    Wszystko minie, nawet ten deszcz.

    Kiedyś przecież padać przestanie,
    Słońca wstanie promienny jeż
    I nie będzie tak szaro kochanie,
    I nie będzie tylu słów na "sz".

    Krople deszczu szeleszczą w leszczynie.
    Wszystko minie, minie, minie, minie.
    Strumyk wezbrał i warto umyka,
    Zadeszczone trzciny trzęsie dreszcz.

    Krople deszczu biją o dach,
    W nas niepewność, rzewność i strach.
    Oczy jezior zbielały, zszarzały
    Świat się zrobił wielki i mały.
    Czy to nuda największa z nud,
    Czy to woda najwyższa z wód?
    Coraz inne rymy brzękną,
    W nas niepewność, rzewność i lęk.

    Wreszcie gdy nam zbraknie cierpliwości
    Nie mówmy miła o pogodzie,
    Porozmawiajmy o MIŁOŚCI -
    To dobra dla nas pora,
    Ty o tym dobrze wiesz,
    Deszcz na jeziorach, deszcz na jeziorach,
    deszcz na jeziorach, deszcz.

    Deszcz na jeziorach - Michał Bajor

    http://www.youtube.com/watch?v=RVmuCSiCEIo
    :)*

    Pogodnego dnia, Izko, u mnie na razie leje...:)*

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna ta impresja okienna Zajączkowskiej; bardzo mi przypadła do gustu...:)

    Antonina Krzysztoń - Pada deszcz

    http://www.youtube.com/watch?v=P7RJdH7ErWE
    :))

    Wprawdzie to o majowym deszczu, ale dlaczego nie można w listopadzie?

    Pada deszcz

    Do drzwi puka dzisiaj deszcz
    Cały świat mokry jest
    I dlatego chcemy wyjść
    Taki deszcz, maj i Ty

    Pada deszcz, pada deszcz
    Wiec na spacer dziś mnie weź
    Dzisiaj wieje dzisiaj leje
    Ja się śmieje ty się śmiejesz

    A pod oknem rynny trzy
    Pod rynnami Ja i Ty
    Wody wody cała głowa
    Nie ugasi tego słowa

    Które mówisz mi na ucho
    Mokre tak jak cale wszystko
    Które mowie Ci na ucho
    Mokre tak jak cale wszystko

    Pada deszcz...

    Antonina Krzysztoń
    :)*

    Ciągle jeszcze mam nadzieję na plenerek foto... może później się rozchmurzy? Złapię chociaż maleńki antrakt...
    A wietrzysko jest takie, że drżą szyby w oknie balkonowym.

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie nie pada ale ....

    Chmurno, durno, nieprzyjemnie

    http://www.youtube.com/watch?v=FadFEvxvMfc

    :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Izko, dostawiłam jeszcze Tarę, przepiękną siwą klaczkę, niestety, blogger umieścił ją na początku fotek:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ... sorry, ona ma na imię Tarka, a nie Tara.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wietrzysko to i u mnie wieje.Całe ciepełko z pieca wydmuchało.
    ZIMNO MI.-S.Kozłowska..mpg

    http://www.youtube.com/watch?v=d33n5dctmJA

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudna ta Tarka:)

    Mirosław Czyżykiewicz - Konie narowiste

    http://www.youtube.com/watch?v=rMne7deWNt8&feature=related
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  10. :)
    Konie, dumne konie... Czerwone Gitary

    http://www.youtube.com/watch?v=ls7fhfbCNvE

    A w klipie cudne fotki ze stadniny...:)

    OdpowiedzUsuń
  11. :)
    "Ballada Bieszczadzka" Tadeusz Woźniakowski

    http://www.youtube.com/watch?v=DY2mFINBG-k&feature=related
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  12. Z tej deszczowej rozpaczy ;-), chyba zrobię sobie śniadanie, bo już odrobinkę zgłodniałam.
    Później będę smażyć ryby na obiad; mam trzy nieduże sandacze z zaprzyjaźnionego stawu, całe szczęście, że sprawione... tylko na patelnię:)

    Deszcz już nie pada, ale nadal pochmurno i wietrznie.

    W czasie deszczu dzieci się nudzą

    http://www.youtube.com/watch?v=DXiNhBB3noQ

    ... a mnie ogarnia słodkie, niedzielne nieróbstwo:)*

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja sobie zrobię drugą kawę.Obiadek mam gotowy. Kapuśniaczek i sztuka mięsa.Tylko ziemniaczki obrać.

    Kapuśniaczek

    http://www.youtube.com/watch?v=w7hApTvsaYc&feature=fvwrel
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam mnóstwo planów na dzisiaj i muszę się trochę ogarnąć z tym lenistwem...:)
    Obiad do zrobienia w całości, potem chciałabym wyskoczyć do ogrodu, może jakieś fotki wyjdą? Deszcz nie pada... A na 17.00 idę do filharmonii na koncert Grzegorza Turnaua "Wieczór sowich piosenek", już o tym wspominałam w Ogródku:)

    A tutaj zajawka:

    Grzegorz Turnau - Jealous guy (John Lennon) angielsko-polska interpretacja

    http://www.youtube.com/watch?v=qtu2tPX3cKQ

    ... włączam więc motorek, żeby ze wszystkim zdąrzyć... :)*

    OdpowiedzUsuń
  15. Bry :)*

    Nu, "kuń jaki jest, każdy widzi", tylko ułana brak, ale powiem Wam tylko,że z koniem ułan spędzał więcej czasu niż z własną żoną. To z jego grzbietu oglądał świat i właśnie na nim zdobywał sławę. A ułani bardzo pilnowali żeby młodsze, świeże roczniki respektowały tą szarżę zdobytą w boju. Rekruci mieli obowiązek salutować koniowi przechodząc w stajni koło jego boksu. W końcu był przecież podoficerem.
    Tyle o kuniach - jako ciekawostki.

    M.Rodowicz i S.Borys - Dziś prawdziwych cyganów już nie ma

    http://www.youtube.com/watch?v=mdzClRzv1jk

    +2,p.lw.:)*
    Pozdrawiam słoneczkiem, tylko nie wiem czy się
    przebije :)*

    OdpowiedzUsuń
  16. Bry, Jasieńku:)*
    Uwielbiam konie za urodę i prawdziwą mądrość. Te ze skansenu są zaprzęgane do bryczek (w w zimie do sań) i obwożą co bardziej leniwych spacerowiczów po skansenie. Tęsknię za jazdą saniami, po puszystym śniegu, z dzwoneczkami i stukaniem końskich kopyt... :)
    A do Twojego pięknego komentarza mogę już tylko dorzucić ułańską fantazję...:)))

    Ułańska fantazja

    słowa: Wojciech Młynarski
    muzyka: Maciej Małecki

    A że nie z każdej mej piosenki
    Gorycz wyziera ze zgryzotą,
    Więc do Nastazji, mej panienki,
    Myśl zwracam, bo mnie wzięła oto

    Ułańska fantazja,
    co rusza z kopyta i na oślep rwie,
    Ułańska fantazja,
    która przeszkód nie zna, nie!
    Ułańska ochota,
    Gdy serce jak trąbka gra (taba taba ta)
    Ułańska tęsknota,
    By miłować aż do dnia

    (Mama się pyta)
    "Ach, kto tam? Nastazja?"
    "Ach, kot to, pani matko, kot!"
    Ułańska fantazja,
    Więc ją chwytam, chwytam w lot

    Nastazja, małmazja,
    Altana i na niebie nów,
    Ułańska fantazja,
    Jak mnie chwyci, szkoda słów,

    Niech tedy morał z tej piosenki
    Przez myśli prześwituje płoche,
    Że nic nie zdziałasz u panienki
    Gdy nie wykrzeszesz chociaż trochę

    Ułańskiej fantazji
    co rusza z kopyta i na oślep rwie,
    Ułańskiej fantazji,
    która przeszkód nie zna, nie
    Ułańskiej ochoty,
    Gdy serce jak trąbka gra (taba taba ta)
    Ułańskiej tęsknoty,
    By miłować aż do dnia

    Niech płynie małmazja,
    Niech Amor swój sposobi grot,
    Ułańska okazja,
    Więc ją chwytaj, chwytaj w lot,

    Aż panna kochana,
    W ramiona rzuci się raz dwa,
    Innego ułana
    Co fantazję większą ma.

    Innego ułana
    Co fantazję większą ma.
    :)*

    Nie mogę znaleźć teledysku do tej piosenki, byłabym Ci wielce zobowiązana:)

    Już ciut łapię Twoje słoneczko, pozdrówka z cieplutkim uśmiechem:)))*

    OdpowiedzUsuń
  17. ... a, i jeszcze co do mądrości koni. Kiedyś widziałam, jak spiciutki w try... woźnica spał sobie spokojnie na koźle, a koń powoli dreptał w stronę domu, n ie pomylił drogi, nie wywrócił furmanki i spokojnie zajechał na podwórko...:)

    OdpowiedzUsuń
  18. :)
    WIO KONIKU

    http://www.youtube.com/watch?v=xEROuevLxp8
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  19. Niestety, Młynarskiego niet, poza tekstami:)

    OdpowiedzUsuń
  20. do wpisu z 11:14 - przetestowałem tę
    prawdę z moją Kasztanką - mądre są. :)*

    OdpowiedzUsuń
  21. :))
    Dzięki mądrości Twojej Kasztanki zostałeś Jaśku Ogrodnikiem, bo tak, to nie wiadomo, gdzie by Cię losy zagnały...:)*

    OdpowiedzUsuń
  22. Podwójnym, podwójnym. Nie zapominaj o FSK - proszę. :)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Jaśkowe słoneczko nieśmiało przebiło się na mój dziki wschód, więc co prędzej się zbieram i jadę do ogrodu.
    Miłej niedzieli, bawcie się dobrze w Ogródku - zgłoszę się około 15.OO; na razie, Kochani:)*

    OdpowiedzUsuń
  24. ... oczywiście, że podwójnym. Nie zapominam, Jaśku; dobrze znasz sztukę ogrodniczą, a u mnie jesteś mistrzem nastroju...:)*

    OdpowiedzUsuń
  25. Dzień dobry Najmilsi :)

    Dzień pochmurny, wietrzysty, dobrze, że temat z ogniem ;-)))

    Pegazem moim nie angielski koń -
    Wysmukły, wiotki, z szczudłowatymi nogi,
    Nie moim stępak meklemburskich błoni -
    Niezdarny, wielki i ciężki do drogi.

    Pegazem moim - kary jako mrok
    Węgierski rumak, krwi madziarskiej czystej,
    Z rozkoszą słońce swój zatapia wzrok
    W zwierciadle jego sierści jedwabistej.

    Nie w stajni zrodzon, nie przechodził szkół,
    Jak konie stadnin i zawodów pańskich,
    Wzrósł bez wędzidła, karmią stepnych ziół,
    Jam go na płaskich schwytał kiszkumańskich.

    I nie włożyłem mu siodła na grzbiet,
    Lecz tylko prostą okrył go derzycą,
    A gdym go dosiadł, w lot się puścił wnet,
    O! bo mój kary krewny z błyskawicą! [...]

    Więc pędź, Pegazie, koniu drogi, w świat,
    Przez skały, rowy, naprzód, dalej, dłużej,
    A gdyby wróg ci pod kopyta wpadł,
    Stratuj! - I dalej pędź na skrzydłach burzy!

    Ogniście witam wierszem Mój Pegaz Petofi Sandor.

    Pozdrawiam popołudniowo, przesyłam promyki słoneczka :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj Zuzanko:)*
    Przyślij tych promyczków więcej bo pieruńsko zimno....brrr

    Caro Emerald - Back It Up (Official)

    http://www.youtube.com/watch?v=jo1cyl0QbWo&feature=related

    Odpozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  27. * Koń który mówi * http://youtu.be/8KMuYVXP_Ww

    Pozdrawiam niedzielnie.:))

    OdpowiedzUsuń
  28. Witaj Izko :)

    U mnie też zimno, liczę, że Konik gaucha rozgrzeje ;-)))

    Musiałeś być kiedyś indiańską Afrodytą,
    bo skąd by się wzięły ta gracja i wdzięk,
    i twe oczy przepastne jak pampy horyzont,
    w których czai się smutny, urokliwy wdzięk.

    A teraz jesteś strzałą, co przez pampę śmiga,
    objęty dłońmi gaucha, co spina ostrogi,
    jak płomień błyska twoja złota grzywa
    i pędzisz do swych źródeł wprost w ramiona bogiń!

    Autorka Józefina Radzymińska.

    Dzięki za Caro - lubię jej piosenki.
    Bardzo gorące pozdrowienia. Żałuję, że nie mam kominka. Ale, ale czy w Ogródkowej Altance jest kominek ?
    Piękna jest Tara. Dziadek mój miał konika do bryczki, jak wieści rodzinna opowieść, co na potwierdzenie tej opowieści, w zabudowaniach gospodarskiech jest murowany żłób.

    OdpowiedzUsuń
  29. Przepraszam autorkę za zmianę imienia - powinno być Józefa.

    OdpowiedzUsuń
  30. O koniach w galopie - było, - teraz o pięknych
    paniach -

    "Baba o sześciu cyckach"

    I znowu gna mnie, proszę was,
    Inwencja poetycka,
    By rzec, że w Krośnie żyła raz
    Baba o sześciu cyckach.

    W chęci, by ten wspominać fakt,
    Nie znajdziesz sensu szczypty,
    Gdyby nie to, że akurat
    Wynaleziono sztriptiz:

    Francuzi sur le ciel de Paris
    To wymyślili pierwsi,
    Że w szał publika wpadnie, gdy
    Baba pokaże piersi.

    Kiedy obiegła Krosno ta
    Rewelacyjna wieść,
    Krosno krzyknęło – Ichnia dwa,
    Nasza pokaże sześć!

    Pokaże sześć i c’est ci bon!
    Żeby Francuzy cwane
    Nie pomyślały, żeśmy są
    Prowincja czy zaścianek!

    Pokaże sześć i mostek w przód,
    By cudzoziemiec który,
    Nie myślał, żeśmy nie ze śród-
    Ziemnomorskiej kultury.

    Wspominam scenkę tę nie naj-
    Weselszą bez wahania,
    Gdy widzę, jak kochany kraj
    Europę znów dogania.

    Gdy brokat w szprayu słodko drży
    Na makijażu silnym
    W pokazach mody, w spędach pry-
    Waciarsko-polonijnych,

    Gdy widzę polski porno film,
    Awangardowy teatr,
    Gdy twórcom się przyglądam tym,
    Co tworzą modne dzieła,

    Gdy widzę, jak w ich oku gra
    Iskierka neoficka,
    To mi się przypomina ta
    Baba o sześciu cyckach!

    Chęć, by pokazać cycków sześć,
    Widzę u polskiej sztuki,
    Większą niż chęć, by ludziom nieść
    Łut sensu, cień nauki.

    I słyszę, jak nad Wisłą gdzieś
    Tłum głupków się anieli:
    Nasza pokaże sześć – i cześć!
    Żeby se nie myszlely!

    Autor: Wojciech Młynarski

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  31. Dzień dobry Zuzanko:)
    Wróciłam z niedzielnego spaceru po ogrodzie i troszkę zapuściłam się w las (działka z ogrodem jest w pobliżu lasu). Chociaż było pochmurno, coś tam udało mi się pstryknąć i ogólnie jestem zadowolona, mimo potwornego wietrzyska:)
    Dzięki za skrzydlato-kopytną poezję, bardzo ładna:)
    A ja dla odmiany zrewanżuję Ci się Iwaszkiewiczem z deszczem, ale jakże pięknym i radosnym:)
    Tak mógł pisać tylko zakochany poeta:

    Jarosław Iwaszkiewicz

    Deszcz

    Smugi jasne, smugi srebrne, smugi szklane,
    Srebrnowłose, srebrnodźwiękie, ukochane –

    W waszym szepcie miodopłynne są peany
    Smugi deszczu, szklane kulki, pieśni szklane.

    Czy w radości, czy w tęsknocie – zakochany,
    Chodzę sobie w waszą mowę zasłuchany.

    Dobre deszcze, deszcze dobre, złotem dziane,
    Smugi jasne, krople drobne, ukochane.

    A' propos bryczek; mój pradziadek miał w latach 20-stych ub.w. małą fabryczkę powozów w Lublinie, a przy niej kuźnię, gdzie na miejscu instalowano do nich okucia i przy okazji kuto konie. Niestety, nic się do dziś nie zachowało z tych budowli, z wyjątkiem reklamy wydrukowanej w starym kalendarzu lubelskim.

    Pozdrawiam serdecznie, miłego popołudnia i wieczoru niedzielnego:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Dzień dobry Jędruś, jak udał się plenerek?:)
    Dzięki za przypomnienie Mr. Eda, oglądałam go z upodobaniem jako małolata i uwielbiałam tę przecudną mordę :))
    A ja dla Ciebie coś o koniu:

    Wiesław Michnikowski o koniu ;)

    http://www.youtube.com/watch?v=M0i5xqtvGEs&feature=related

    Serdeczności cieplutkie:))

    OdpowiedzUsuń
  33. Izko, rewanżuję Ci się piękną Caro, a sądzę że i Jędruś posłucha, bo to jego ulubienica:

    Caro Emerald - Just One Dance

    http://www.youtube.com/watch?v=gP1aiChsDk0&feature=related

    :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jaśku:)
    Cóż, Polak potrafi, nawet na drzwiach stodoły polatać...:
    Przepyszna ta "Twoja" baba o sześciu cyckach, ale czy piękna? Hmm... kwestia gustu, a Wam jedno w głowie, jak zwykle...:))
    A jak o pięknych kobietach, to niech będzie jeszcze panna Hela, śledź i księżyc:

    "Jest jeszcze panna Hela"

    Oto jest koncept proszę publiki
    Godzien szczególnych braw

    Jeszcze na szczęście prócz polityki
    Jest kilka innych spraw

    Jest jeszcze panna Hela
    Co ślicznym oczkiem strzela

    Saksofon na dansingu
    I z kumplem śpiew przy winku

    Wiosenne gwiazd obroty
    Księżyc bezczelnie złoty

    Poety świt mazurski
    I koncert brandenburski

    Więc ty się nie strosz jak niedźwiedź dziki
    Że Sejm głosował źle

    Odpoczywając od polityki
    Przypomnij sobie że

    Jest jeszcze śledź w śmietanie
    Metafizyczne danie

    I jabłoń w twym ogródku
    Sadzona w chwili smutku

    Są spacery nad rzeką
    Wiosenny chór słowików

    A jabłoń w twym ogrodzie
    Lekko przetrzyma polityków

    autor: Wojciech Młynarski
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  35. Anonimowy, kasuję Twoje komentarze bez pardonu, a oczywiście, nigdzie nie jest powiedziane, że nie popełniam błędów ortograficznych, czasami mi się zdarza i popełniam - jak wszyscy ludzie:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Wszystko się zgadza co do joty, a najbardziej
    śledź w śmietanie ze śliwowickom...:)))*

    OdpowiedzUsuń
  37. ... i oznajmiam wszem i wobec Wszystkim złośliwcom (niech się cieszą), że w dniu dzisiejszym, o godz. 10:52 popełniłam błąd ortograficzny: napisałam "zdąrzyć", a powinno być "zdążyć", sorry:))

    OdpowiedzUsuń
  38. Mam Jasieńku śledzie w oleju lnianym, z musztardą francuską (taką z gorczycą) i dużą ilością czerwonej cebulki, W sam raz pod Twoją śliwowickę, spróbujesz?... :)))*

    OdpowiedzUsuń
  39. No, moje są z pulczi w obierkach. :)))*

    OdpowiedzUsuń
  40. Widziałam... :)))* Czy to są ziemniaczki w mundurkach?

    OdpowiedzUsuń
  41. Po kaszubsku...:)))*

    OdpowiedzUsuń
  42. To musi być prawdziwa pychotka... :)))*
    Zostaw Jaśku przepis w w Ogródku, bo z FSK trudno wyciągnąć...

    Teraz Was muszę pożegnać, bo już jadę na koncert Turnaua do filharmonii. Jak zwykle pewnie będzie ciężko z parkowaniem...

    Do zobaczenia w Ogródku ok. 20.00, bawcie się miło:)*

    OdpowiedzUsuń
  43. Marzy mi się powiem wszystkim,
    dworek nad tym rozlewiskiem.
    I jak mogę, to oszczędzam,
    wkrótce kupię go od księdza.

    Ma tych dworków, ksiądz, ze siedem,
    więc odkupię odeń jeden.
    Przecież, jak mi jeden sprzeda,
    nie dokuczy księdzu bieda.

    Taki twórczej pracy domek,
    marzy mi się ula - la,la.
    Ale budżet mam skromniutki,
    on mi głównie nie pozwala.

    Zdaje sobie z tego sprawę,
    by pokonać z nędzą bidę.
    Na wyskoki przyjść z pomocą,
    może Stefczyk lub *Provident*.

    Ale dzisiaj mam ich w nosie,
    niechaj spada, jeden z drugim.
    Nie będę kupować wcale,
    bo popadnę w jakieś długi.

    Marzeń mam ja cały worek,
    i ilością się ich cieszę.
    By móc je zrealizować,
    to potrzebna głębsza kieszeń.

    Ale widać jak na dłoni,
    jest tu też stadnina koni.
    A wśród koni jest Garbusek,
    co najchętniej biega kłusem.

    Ale koniec moich marzeń,
    bo mnie rozbolała głowa.
    Pewien znany fotografik,
    wszystko to sfotografował.

    Ale szkopuł w tym jest duży,
    bo jak prześle fotografie.
    To ja muszę to opisać,
    mam dziś tremę, czy potrafię.

    Miłego wieczoru.:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Bajka muzyczna - *Konik garbusek* cz. 1

    http://www.youtube.com/watch?v=v9UIKXoAD3k

    OdpowiedzUsuń
  45. Anonimowy udław się tym wirusem!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  46. Ewcia jak wrócisz skasuj tego kretyna.Przesyła wirusy!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  47. Czy mogę Was pozdrowić?

    No.... mam nadzieję, że TAK!
    Czynię to Ewo z wielką przyjemnością...:)))
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  48. Witajcie po koncercie:)*

    Nałykałam się cudownej poezji śpiewanej i muszę Wam powiedzieć, że mam niedosyt... koncert trwał tylko ok 1.40 min... z jednym bisem...
    Sala koncertowa pełna po brzegi, oprócz miejsc siedzących, ludzie na stojąco pod ścianami i gdzie się da. A gitarzysta Jacek Królik to wspaniały nabytek do koncertów Grzesia. A tu mała próbka:

    "She's Always a Woman" Grzegorz Turnau, Jacek Królik

    http://www.youtube.com/watch?v=dTvyyJzxA1Q

    … tak, tak Turnau śpiewał m.in. Billy Joela:)

    OdpowiedzUsuń
  49. Izko, już sprawa załatwiona. Wypociny anonimowego oznaczyłam jako spam i wysłałam do bloggera z interwencją. Myślę, że zrobi z nim porządek:)
    W Ogródku nie ma żadnego wirusa, nie bójcie się:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Staszku:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie, a gdzieś Ty się podziewał do tej pory?
    W Ogródku tyle jesiennej roboty... a Ty się lenisz:-)
    Cosik mi się zdaje, że zabalowałeś dłużej na swoich hmmm... okrągłych urodzinach:))
    Spóźnione, ale najserdeczniejsze życzenia - zdrówka i spełnienia tego wszystkiego, co sobie tylko zamarzysz, a przede wszystkim nieustającej pogody ducha i humoru, bo to najlepszy lek na wszystkie przeciwności losu:)

    OdpowiedzUsuń
  51. Ewuniu,to moje wpisy też wykasuj.Nie wiedziałam czy masz dobry program antywirusowy i chciałam Cię ostrzec.

    OdpowiedzUsuń
  52. Witam wieczornie Ogródek :)
    Ewuniu*, za Iwaszkiewicza:

    Juliusz Słowacki Książę Niezłomny ( fragment )

    Wybrałem sobie rumaka
    Z próżnym siodłem i strzemieniem,
    Którego ojciec był burzą,
    A matka była płomieniem;

    Bo płomienie i wiatry mu służą
    Równe jemu robiąc rodowody.
    A ja jeszcze powiem, że był z wody,
    Taką szerść miał i rzadkie tak piegi;
    I tę wodę przemienię na śniegi,
    I znów powiem, że wody był synem,
    A co do prędkości - delfinem,
    A co do krwawości - był smokiem,
    Co do lotu - był, mówią, obłokiem,
    Co do nozdrza - był szczerym rubinem,
    A był orłem, gdy puścił się lotem -
    A gdy piersią uderzył - był grzmotem;
    A pod dumnym szedł z dumą szlachecką,
    A pod starcem, jak starzec poważnie,
    A pod cichym, spokojnie jak dziecko,
    A pod silnym, jak rycerz odważnie.

    Pozdrawiam Wpisanych i Czytających, miłego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Jak chcesz z nami tu pogwarzyć,
    pokaż ile miewasz twarzy.
    Przyznaj się i w końcu powiedz,
    co też chodzi ci po głowie.

    Możeś stary(a) jest znajomy(a),
    i ukrywasz się przed nami.
    może chciałbyś pod Ogródek
    nam podłożyć tu dynamit.

    Ty się bawić to nie umiesz,
    tedy mówię, abyś spadał.
    Nie masz tutaj czego szukać,
    o czym chciałbyś z nami gadać.

    OdpowiedzUsuń
  54. Ewo:)

    Kiedyś , kiedyś - mieliśmy takie swoje miejsce na ziemi:) na Kaszubach:) Tam jeżdziliśmy na weekendy i dłuższe popasy:) Miałem tam przyjaciółkę. Kobyłę, już staruszkę, która miała tam luksusową zagrodę, ze świeżą trawką.... Zachowywała się jak... pies:) Nazywała się właśnie Baśka i na każde zawołanie przybiegała do ogrodzenia. Witała się ze mną... Łapiąc mnie delikatnie za ramię " paszczą" i potrząsając nim.... Rzadko można doświadczyć tak wspaniałego kontaktu... z ludżmi, a co dopiero ze zwierzęciem:) Parskała radośnie, zachęcając bym podał jej - wyrwaną osobiście trawę! Koń się nie uśmiecha, ale... Baśka się uśmiechała...Do mnie... To było widać w jej mądrych oczach:)Potrafiła wielki koński łeb ułożyć na moim ramieniu i... tak trwać... Miłość prawie....
    Twoje zdjęcie tak mnie właśnie zainspirowało:)
    Przepraszam , że zakłóciłem ogródkowy mir:)))
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  55. Jędruś:)
    Dzięki za super wiersz, a do Twoich marzeń, dołożę coś jeszcze z moich:

    Marzy mi się biały dworek,
    wolant, konie dwa do niego,
    lecz marzenia me nie w porę,
    nie mam kasy do pierwszego.:))

    A po pierwszym, proszę państwa,
    będę jak dziedziczka szaleć,
    cóż, fantazję mam ułańską,
    nie wstydzę się tego wcale:)

    Na paliwo do Toyoty
    świeży pieniądz w bankomacie,
    trochę drogie jest, wiem o tym,
    ale w mig się przekonacie,

    że zimową porą piękną
    na wycieczkę znów pojadę,
    Ogrodnicy tu wymiękną,
    nowe fotki im sprowadzę.:))

    Może gdzieś do Sandomierza,
    żeby się przypatrzeć Wiśle,
    moja myśl do tego zmierza,
    kasa? Będę później myśleć:)

    Co najwyżej po dziesiątym
    będę jadła zupkę cienką,
    zwiedzę sandomierskie kąty,
    Jędruś wiersz napisze prędko:))

    Wieczorne serdeczności dla Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  56. Staszku:)
    Przeczytałeś moje życzenia z 20:10?
    Dla Ciebie w prezencie żaglówka:

    ___________________ $\
    ___________________ $$\
    ___________________ $$$\
    ___________________ $$$$\
    __________________ $$_§§§\
    _________________ $$$_§§§§\
    _________________ $_$_§§§§§\
    ________________ $$_$__§§§§§\
    _______________ $$$_$__§§§§§§\
    ______________ $$$$_$__§§§§§§§\­
    _____________ $$$$$_$__§§§§§§§§\
    ___________ $$$$$$$_$__§§§§§§§§§\
    __________ $$$$$$$$_$_§§§§§§§§§§§\
    _________$$$$$$$$$$_$_§§§§§§§§§§§§\
    --------==============================-
    ___________________$$$_____________________$$$___________/"""
    $$$$$$MAUPA$$$$$$$$$$$__$$$$$$$$$$$$$$$$$TK$$$$$$$$$$$$
    __$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$/ \$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    ~~~~~~~~~~~~~~~~<><~~~~~~~~~~~~~~~~><(((*>~~~~~~~~
    ><(((*>~~~~~~~~~~~~~~~~><(((*> ~~~~~~~~
    ~~~~~~~><(((*> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    ><(((*>~~~~~~~~~~~~~<><~~~><(((*> ~~~~~~~~~~~~~~
    ~~~~~~~~~~~~><><(((*> ~~~~~<><~~~~~~~~~~
    ~~~~~><><(((*> ~~~~~~~~~~~~~~><>~~~~~~~~

    i szanty:

    IRISH ROVERS - THE DRUNK SCOTTSMAN !!

    http://www.youtube.com/watch?index=6&feature=BF&v=kAsraTQxmMg&list=PL8C4637B78B83951A

    :))

    OdpowiedzUsuń
  57. Izko, nie skasuję, zostawię na pamiątkę, jako ostrzeżenie:))
    Mam świetny program antywirusowy Avast! i niczego się nie boję:)

    OdpowiedzUsuń
  58. Ewo:)

    Że też Ty pamiętałaś... Mam łzy w swoich - już niedowidzących " patrzałkach"... Naprawdę:) Serdzecznie dziękuję:) To jakaś granica " 60" - której jeszcze nie tak dawno nie mogłem sobie wyobrazić... A właśnie i mnie dotknęła...
    Dziś byliśmy . znowu , w Orłowie. Jest taka cudowna knajpka , perę metrów od morza. Dziś był sztorm - prawie 10 stopni w skali Boforta... Cudowne doznania, wspaniała obsługa i ten... cudowny widok na Zatokę z piętra:) Sztorm i morza " gadanie " dodawało - romantyzmu do tego obiadku... Tylko: nie mogłem pić - bo za kierowcę robiłem:) Ale i tak , mimo , że to już wieczór - widzę te nasze piękne morze, które akurat dziś : gniewem i siłą postanowiło - przypomnieć o sobie...
    A obok: domek Żeromskiego, w którym pisał " Wiatr od morza"... Dlatego dziś: wielce duchowo jestem nastawiony:)
    Serdecznie pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  59. Staszku, cudne to Twoje wspomnienie o Baśce.:)
    Ja co roku, jak mam w ogrodzie spady papierówek, ładuję je w koszyk, zawożę do Stadniny Koni w Janowie Podlaskim i z ręki karmię cudowne arabskie piękności...
    Nie ma nic przyjemniejszego, niż dotyk ich mięciutkich jak aksamit chrapek do dłoni, a one tak delikatnie biorą te jabłka...:)

    OdpowiedzUsuń
  60. Staszku, jeśli jesteś duchowo nastawiony, to dedykuję Ci fragment "Zaczarowanej dorożki" Mistrza Konstantego:

    Zaczarowana dorożka

    (Natalii -
    która jest latarnią
    zaczarowanej dorożki)

    I
    Allegro

    Zapytajcie Artura,
    daję słowo: nie kłamię,
    ale było jak ulał
    sześć słów w tym telegramie:
    ZACZAROWANA DOROŻKA
    ZACZAROWANY DOROŻKARZ
    ZACZAROWANY KOŃ.

    Cóż, według Ben Alego,
    czarnomistrza Krakowa,
    „to nie jest nic takiego
    dorożkę zaczarować,

    dosyć fiakrowi w oczy
    błysnąć specjalną broszką
    i jużeś zauroczył
    dorożkarza z dorożką

    ale koń – nie.” Więc dzwonię:
    – Serwus, to pan Ben Ali?
    Czy to możliwe z koniem?
    – Nie, pana nabujali.

    Zadrżałem. Druga w nocy.
    Pocztylion stał jak pika.
    I urosły mi włosy
    do samego świecznika:
    ZACZAROWANA DOROŻKA?
    ZACZAROWANY DOROŻKARZ?
    ZACZAROWANY KOŃ?

    Niedobrze. Serce. Głowa.
    W dodatku przez firankę:
    Srebrne dachy Krakowa
    jak „secundum Joannem”,

    niżej gwiazdy i liście
    takie duże i małe.
    A może rzeczywiście
    zgodziłem, zapomniałem?

    Może chciałem za miasto?
    Człowiek pragnie podróży.
    Dryndziarz czekał i zasnął,
    sen mu wąsy wydłużył
    i go zaczarowali
    wiatr i noc, i Ben Ali?
    ZACZAROWANA DOROŻKA
    ZACZAROWANY DOROŻKARZ
    ZACZAROWANY KOŃ
    (...)

    ... ciąg dalszy sam Wielki Poeta czyta tutaj:

    http://rymierz.wrzuta.pl/audio/6It8sXJJYpa/konstnty_ildefons_galczynski_-_zaczarowna_dorozka

    .. w Ogródku całość się nie zmieści, pozdrawiam najserdeczniej:))

    OdpowiedzUsuń
  61. Zuziu, w podzięce dla Ciebie mam II, III i IV część "Zaczarowanej dorożki" Gałczyńskiego:

    (...)

    II
    Allegro sostenuto

    Z ulicy Wenecja do Sukiennic
    prowadził mnie Artur i Ronald,
    a to nie takie proste, gdy jest tyle kamienic
    i gdy noc zielono-szalona,
    bo trzeba, proszę państwa, przez cały nocny Kraków:

    III
    Allegretto

    Nocne WYPYCHANIE PTAKÓW,
    nocne KURSY STENOGRAFII,
    nocny TEATR KRÓL SZLARAFII,
    nocne GORSETY KOLUMBIA,
    nocny TRAMWAJ, nocna TRUMNA,

    nocny FRYZJER, nocny RZEŹNIK,
    nocny chór męski CZEŚĆ PIEŚNI,

    nocne SERY, nocne MLEKO,
    nocne TAŃCE WIECZYSTEGO,

    nocne DZIŚ PARÓWKI Z CHRZANEM,
    nocne TOWARY MIESZANE,

    nocna strzałka: PRZY KOŚCIELE!
    nocny szyld: TYBERIUSZ TROTZ,

    słowem, nocni przyjaciele,
    wieczny wiatr i wieczna noc.

    IV
    Allegro ma non troppo

    Przystanęliśmy pod domem „Pod Murzynami”
    (eech, dużo bym dał za ten dom)
    i nagle: patrzcie: tak jak było w telegramie:
    przed samymi, uważacie, Sukiennicami:
    ZACZAROWANA DOROŻKA
    ZACZAROWANY DOROŻKARZ
    ZACZAROWANY KOŃ.
    Z Wieży Mariackiej światłem prószy.
    A koń, wyobraźcie sobie, miał autentyczne uszy.
    ***

    Miłego wieczoru:)

    OdpowiedzUsuń
  62. Bardzo, bardzo serdecznie dziękują Ewo:)))

    Pozostawiam Tobie i Ogrodnikom:
    Dobre słowo / świeckie :)))/ moc dobrych fluidów i Życzenia - z serca płynące:)
    Dobranoc Kochani i pozwólcie, że... czasem pogadam do Was i z Wami:))))

    OdpowiedzUsuń
  63. Staszku:)
    A jasne, że możesz, a nawet powinieneś:)
    Bardzo dziękuję za odwiedziny i czekam do rychłych następnych... tu odpoczniesz i naładujesz akumulatorki:)

    Dobranoc, dobrych snów i do następnego:))

    I jeszcze na dobry sen seven drunken:

    Seven Drunken Nights - The Dubliners

    http://www.youtube.com/watch?v=5CWIIoSf4nw&feature=related
    ...:)

    OdpowiedzUsuń
  64. ... a jak już się tak roszanciłam, to jeszcze obowiązkowo wiskey in the jar, a jakże:)

    The Dubliners - Whiskey in the jar

    http://www.youtube.com/watch?v=46EXY4oP1Do&feature=fvwrel

    :)))

    OdpowiedzUsuń
  65. Witaj Stachu! :)

    Nie odmówię sobie, by Ci nie złożyć życzeń:
    Syćkigo nojleprzygo!... ale i zapytać jak się czuje gość po sześćdziesiątce??? :)))

    Ale do setki masz jeszcze trochę czasu i musisz się jeszcze trochę pomęczyć.:)

    OdpowiedzUsuń
  66. No to wypijmy, Jaśku - Zdrowie Jubilata Staszka:)
    I nic się Stasiu nie martw, chłopaki po sześćdziesiątce są niezwykle interesujący, mogę poświadczyć...:)

    OdpowiedzUsuń
  67. To ja też się przyłączam do życzeń:)
    Zdrówka Staszku i spełnienia marzeń:)

    Romek Roczeń Biała sukienka

    http://www.youtube.com/watch?v=JYt883t8tN4&feature=related

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  68. A teraz już tradycyjna dobranocka. Dziś Włodzimierz Zagórski -

    "Na głębinach"

    Ja nie chcę słuchać głosów tych,
    Których przestrogę słyszę,
    Gdy tonę w niebie oczu twych,
    Gdy na twych ustach wiszę!

    Ja nie chcę widzieć ile zdrad
    W tych drzemie wód głębinie,
    Po których srebrny znacząc ślad,
    Łódź nasza krucha płynie!

    Ja nie chcę się tą myślą truć:
    Co będzie — co bywało?
    Ja nie chcę myśleć — ja chcę czuć,
    Czuć tylko duszą całą.

    Niech zatem kłamie błękit mi
    Na wód leżący błamie;
    Niech głosik twój pieszczotą brzmi,
    I — niech mi szczerość kłamie.

    Nalej mi pełny wina kruż —
    Niech szał się z szałem splata!
    I dłonie na mych oczach złóż,
    Bym zdrad nie widział świata.

    I usta wpiwszy w usta me,
    Różanem zwieńcz mnie krzewiem,
    A jeśli chęć masz zdradzić mnie,
    Spraw, niech ja o tem nie wiem!...

    ***

    ...i kołysanka - Song of ocarina

    http://www.youtube.com/watch?v=9TOYiq6Dj-w

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi :)*** już czas na sen :)*

    OdpowiedzUsuń
  69. Masz rację, Jasieńku, kończy nam się ostatnia niedziela listopada, jutro znów poniedziałek... pora więc na dobranockę.
    Śliczna ta Twoja dobranocka... może Włodzimierzowi Zagórskiemu niech odpowie Joanna Brzostowska? :)*

    Joanna Brzostowska

    "Nie rozłączą nas"

    Nie rozłączą nas pożegnania:
    wracamy do siebie zawsze.
    Mądre są nasze serca
    i od myśli stokroć łaskawsze.

    Przejechaliśmy lekkomyślnie
    jeszcze jedną szczęścia stację.
    Byłam winna?
    Gniewasz się na mnie?
    Oboje mieliśmy rację.

    Gdy się kocha
    wszystko jest prawdą.
    Nawet kłamstwo w prawdę się zmienia.
    Ginie przepada żal
    od jednego uściśnienia.

    Lecz nie można błądzić na wichrze
    by tej prawdy słowa usłyszeć.
    Skryć się trzeba w domu wieczorem
    i we dwoje wtulić w ciepło i ciszę.
    ***

    ... i kołysanka, oczywiście, przy cudnych okaryny, żeby nie burzyć nastroju...

    Petruta Küpper - Once upon a time in the west (Romanian Girl)

    http://www.youtube.com/watch?v=VRCooxtSE20&feature=related

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** - słodkich i kolorowych snów:)***

    OdpowiedzUsuń
  70. ... przy cudnych dźwiękach okaryny miało być, sorry...:)*

    OdpowiedzUsuń
  71. ♡ Dobranoc Kochani ♡

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  72. Biały Dworek iście z "Nocy i Dni":)

    OdpowiedzUsuń