Powered By Blogger

piątek, 4 listopada 2011

Na chwilę

Trochę jesiennych pejzaży sandomierskich.



Fotografie Andrzeja (naszego)

Na chwilę

A życie mnie wciąż zaskakuje,
gra szybko, raz tym, a raz owym,
poproszę, niech raz mnie skieruje
na urlop - ten wypoczynkowy.

I wcale nie będę się nudzić,
choć jesień, kolory w rozkwicie,
odpocząć od zgiełku, od ludzi,
przystanąć na moment o świcie.

Rozprężyć szeroko ramiona,
wziąć oddech od spraw i sprawunków,
a może na chwilę też skonać
i pobiec w odwrotnym kierunku.

Bez słów, samochodów i cieni,
w zieloną mgławicę bez końca,
marzenia na jawę zamienić,
codzienność, jak liście postrącać...

pójdę boso...

91 komentarzy:

  1. *


    Witam serdecznie wszystkich ogrodników ...
    a w szczególności Ciebie Ewuniu, piękny wiersz ... również piękne fotografie, tylko pozazdrościć talentu ...





    Małgorzata Kiryjewska
    Stare piosenki






    gdy długo się wędruje
    pod słońcem i gwiazdami
    wiele rzeczy zaczyna się powtarzać
    horyzont pamięci większe kręgi zatacza
    pozwalając nabrać dystansu
    do siebie i świata

    coraz mniej nowych filmów
    prawie wszystkie wiele razy oglądane
    znane dialogi sytuacje twarze
    lecz pamiętając treść
    można się skupić na detalach

    piosenki skądś znajome
    nowe są echem kiedyś słyszanych
    coraz mniej niespodzianek
    jedynie przyszłość
    kryje kilka niewiadomych
    i wciąż pozwala marzyć





    Magda Durecka - Wiązanka przebojów (Opole '93)

    http://www.youtube.com/watch?v=8lgEvmwiTzc&feature=related






    I odrobina humoru aby weekend miło upłynął




    Kabaret Moralnego Niepokoju - Oferty Pracy

    http://www.youtube.com/watch?v=tPLnM9x7VJA






    Cieplutko pozdrawiam i życzę miłego Piątku
    oraz pięknego i słonecznego, pełnego radości
    i niezapomnianych chwil weekendu -:)


    0

    OdpowiedzUsuń
  2. .


    http://media2.mojageneracja.pl/oiotreerur/mediumk3s6v8554875c4c4b7af697375.jpg


    .



    Dla mnie to hit !!!


    dużo uśmiechu życzę, ja uciekam do pracy >>>


    Kabaret Moralnego Niepokoju Krzyżówka

    http://www.youtube.com/watch?v=wWveKv28vek&feature=related


    .

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam Marzenko:)
    Czy Ty kiedykolwiek śpisz...?
    Bardzo dziękuję za poranne prezenty, będę je na spokojnie smakować po powrocie do domu...
    Wiersz bardzo pasuje do mojego wstępniaka; podziwiam, jak zdążyłaś tak szybko dobrać? :))

    Myślę, że życie pozwoli mi jeszcze pomarzyć i niejednym miłym epizodem zaskoczyć...

    A na razie cieszę się zbliżającym weekendem. Pogoda cudo... Dzisiaj jakby cieplej, 4 st. i mgła tylko leciutka...:)
    Zmykam już w teren, bo czas mnie goni.

    Miłego dnia, do zobaczenia po południu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. .

    http://www.youtube.com/watch?v=csSefjNCXn0

    ZAKOPOWER Boso

    miłego dzionka *)*)*)

    .

    OdpowiedzUsuń
  5. Sylwia Grzeszczak - *Małe rzeczy* (Nowy singel)

    █▬█ █ ▀█▀ ✿ █▬█ █ ▀█▀ ✿ █▬█ █ ▀█▀ ✿ █▬█ █ ▀█▀

    http://youtu.be/C2Z7oEu5nCE

    Poranne serdeczności dla Ogródkowych gości..:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Ewuniu:)
    Witajcie Ogrodnicy:)

    Jarosław Iwaszkiewicz

    *** (II)

    Wietrze wiosenny, ty mi odsłonisz
    Z mgieł i oparów piękny Sandomierz,
    Rozdmuchasz kwiaty i bzy zapalisz
    I na Browarnej, i na Podwalu.

    A znowu latem – bo w polu stoisz -
    Wozy kopiaste brną przez Sandomierz,
    I wozy złote – i złota Wisła,
    Bo lato pali – i Wisła wyschła.

    A na jesieni w kurzawie liści
    Wszystko się zdaje nierzeczywiste,
    Mury katedry i dzwony wieży,
    I miasto całe w tumanie leży.

    Dopóki zimą nie zaśnie w śniegu,
    Jak stado wilków zastygłe w biegu;
    Dachy i wieże, domy i doły
    Na poły płyną, drzemią na poły.

    Aż kiedy przyjdziesz – i znów odsłonisz,
    Wietrze wiosenny, stary Sandomierz.
    :)*

    Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ewuś ,wiersz i fotki cudne:)

    Na sandomierskim rynku- impresja nr 2 # czerwiec 2011 r

    http://www.youtube.com/watch?v=OQOMRljEt-4
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  8. http://www.wirtualnysandomierz.pl/

    OdpowiedzUsuń
  9. Jędruś piękny ten Twój Sandomierz:)*

    Mieczysław Michał Szargan

    Sandomierz
    Żonie

    Wyszło z Wisły miasteczko
    Na spacer brzegiem poszło
    Kamieniczki do wody nachyliły
    uśmiech okien
    rozwartych rączką mieszczki
    szeroko
    - brzegiem wody
    księżyc wierzbom
    myje nogi -

    Rozszumiało miasteczko
    siedmioma dzwonami
    zbawienia

    Fale w dłoniach poniosły
    pieśń witek prostych
    kajak
    i
    wiosło

    Brzegiem wody
    przy Wiśle
    stulecia jak jabłka się toczą
    Spojrzało za siebie miasteczko
    Nie wierzy własnym oczom
    Bawią się w kółko dostojne pagórki

    OdpowiedzUsuń
  10. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie,zaspałam dzisiaj, piłam kawę w biegu, ale zdążyłam do pracy(autem, stówą, bez pasów!).Obiecuję wierszyk o Sandomierzu, ale dopiero wieczorem. Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  11. http://pl.wikipedia.org/wiki/Wasyl_Skopenko

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Danusiu:)***

    A FOTORADARY...???

    Och TY Piracie:)))

    Chłopcy-Radarowcy - wolna aranżacja

    http://www.youtube.com/watch?v=-0W-Gjx3TfA

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzisz Jędrusiu to dzięki Skopience ocalał Sandomierz...I komu przeszkadzał jego pomnik obok Bramy Opatowskiej???
    Krótka jest ludzka pamięć.

    OdpowiedzUsuń
  14. wierny czytelnik4 listopada 2011 10:54

    Witam Cię Ewo, witam gości bloga.
    Podchwyciłem myśl z Twojego pięknego wiersza, marzysz o chwili wytchnienia od codzienności. Myślę, że podobne pragnienia miał Jeremi Przybora. Pozwolę sobie zostawić dla Ciebie jego wiersz.

    Jeremi Przybora –

    Jak zatrzymać tę chwilę

    Jak zatrzymać tę chwilę jesienną -
    plamę słońca na słot długim paśmie -
    te ostatnie motyle przede mną
    na tej róży ostatniej, co gaśnie?
    Jak? Jak?
    Jak zatrzymać chwilę tę?
    Jak jej nie dać odejść w mgłę?
    Jak jej nie dać odejść w mgłę?
    W mgłę?

    Jak zatrzymać ten zegar w pół kroku,
    co mu jest cichym świerszcz sekundnikiem?
    Jak zatrzymać ten pośpiech obłoków
    i ten wyraz twych oczu, nim zniknie?
    Jak? Jak?
    Jak zatrzymać wszystko to?
    Nie dać, żeby zaszło mgłą -
    nie dać, żeby zaszło mgłą -
    mgłą?

    Jak zapobiec odejściu tej chwili,
    która z odejść się składa aż tylu?
    Chyba tylko tę furtkę uchylić
    i przez furtkę tę odejść z tą chwilą.
    Tak, tak-
    wraz z jesienną chwilą tą -
    odejść, zasnuć siebie mgłą -
    odejść, zasnuć siebie mgłą -
    mgłą.

    Serdecznie pozdrawiam Ciebie i gości, życzę miłych chwil wypoczynku na weekend.

    OdpowiedzUsuń
  15. MAREK GRECHUTA - * Ocalić od zapomnienia *

    http://www.youtube.com/watch?v=de0H_WqxZIQ

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Ewo:)
    Witajcie Nowe Ogrodniczki/?/, Witaj Dano oraz Andrzeju:)

    Uf... Chyba nikogo nie pominąłem - bo przecież tak małe zapomnienie - mogłoby stać się iskrą do kolejnej awanturki...:)))

    Ewo...

    Czuję, że masz przemożną potrzebę odpoczynku:)Po Twym wierszu to czuję:)
    Ja z kolei... wręcz odwrotnie... Mam przemożną potrzebę znaleziewnia pracy... Jak to " bogowie" - niesprawiedliwie dzielą:) Mam wprawdzie dużo zajęć - pieniędzy z tego żadnych:) Rozmyślania o emeryturze - też nierealne, bo nie zasłużyłem sobie na nią/ obowiązującym stażem/ . Hm... może wcześciej " kitę odwalę" ? Zresztą jak słyszę o: kłopotach i miliardowych zadłużeniach ZUS-u, to może i lepiej... Bo by mnie krew zalała, gdybym zus płacił, a potem dostał... " gest Kozakiewicza":) A tak się może wydarzyć, w niedalekiej przyszłości:(
    Kupę niezapłaconej roboty/ społecznej/ poświęcam temu " zarządzaniu " - naszą wspólnotą...Osobny temat do: nigdy nienapisanej książki o: mentalności Polaków - jak ulał, gotowy:) Ośmioletni dom, a dach do głębokiego remontu,ewidentne błędy budowlane, tynk oblatuje, deweloper ukradł nam miejsca parkingowe, zarządca - oszust - podkładał lewe faktury...Wziąłem, na wspólny koszt wspólnoty prawnika, który radzi trzy sprawy sądowe wytoczyć... I... po " kiego " mi to było?
    Kończę, bo znowu ktoś " życzliwy" zarzuci mi - że zakłócam poetycką atmosferę Ogrodu:) No, faktycznie, zakłóciłewm, ale...
    Życie to nie bajka, nie poezja - to cholerna, nieustanna bitwa:) Choćbym wolał, aby było zupełnie inaczej.

    Pozdrawiam serdecznie : Ciebie Ewo i Wszystkich Ogrodników:)

    Stanisław

    " Pci" na razie nie zamierzam zmieniać:))))

    OdpowiedzUsuń
  17. Pejzaż bez ciebie

    Wrzesień jak dywan,
    jakich nie bywa
    często ostatnio –
    płowo-zielony
    dywan zdobiony
    słońcem dostatnio.
    Pejzaż gorący
    rżysk i stygnących
    gwiazd w zimnym niebie –
    smutku, co zawisł
    kluczem żurawi –
    pejzaż bez ciebie.

    Dzień za dniem,
    sen za snem,
    pełnia i nów,
    i słońce znów.
    Noce i dni
    wciąż nazbyt ładne –
    zmierzchy i
    świty bezradne.

    Rower zmęczony
    płosząc gawrony
    sunie drożyną.
    Jedzie listonosz –
    już pod czerwoną
    jest jarzębiną.
    Na skwar narzeka,
    ma tylko przekaz –
    złotych sto dziewięć !
    Tą samą drogą
    wraca. Nikogo.
    Pejzaż bez ciebie.


    Dzień za dniem ... itd.


    http://www.youtube.com/watch?v=RfawY48cejg&feature=related

    Pozdrawiam słonecznie wszystkich i umykam do pracy:)

    OdpowiedzUsuń
  18. ajaj...

    Oczywiście pan Jeremi Przybora piękny ten tekst stworzył a Hania cudownie zaśpiewała

    OdpowiedzUsuń
  19. :)))
    Błękitna chwila
    Kazimiera Iłłakowiczówna

    Zniknie nad brzegiem, ujdzie za skały

    Żagiel, w błękicie jak skrzydło — biały

    na rozpalonym zboczu rozścielę

    wiatr przedwieczorny pachnące ziele,

    niską buczyną, ostrym jałowcem

    wstrząśnie nad dzikim, górskim manowcem.



    Dom jest daleko, świat jest daleko,

    Za zapomnienia górą i rzeką:

    nic nam nie grozi, nikt o nas nie wie:

    ptak w migdałowym ukryty drzewie

    potrząsa skrzydłem i gwiżdże z cicha ,

    Zdeptany piołun wonią oddycha.



    Połóż mi rękę pod senną głowę.

    Wczoraj — zginęło, dzisiaj — jest nowe,

    jutro — pod żaglem białym na głębi.

    Jesteśmy wolni, jesteśmy sami

    śród ziół pachnących, pod błękitami.



    Koniki polne w kamieniach dzwonią,

    Serce zamiera, jak ptak pod dłonią,

    Czas coraz pustą napełnia czaszę...

    Wczoraj — zginęło, dzisiaj jest nasze,

    a jutra nie chcę widzieć za mgłami

    oczy, zamknięte pocałunkami.

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam Ogrodników "pci" męskiej.
    Stanisławie głowa góry:)

    Andrzej Grabowski - Jest Dobrze

    http://www.youtube.com/watch?v=vVQzYpaqdM0

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  21. Czee Stachu! - fajnie posłuchać ludzkiego głosu.
    Mnie bynajmniej nie zakłócasz poetyczno - muzycznego nastroju. Przecież nie samą poezją
    i muzyką człowiek żyje, a życie jest takie, jakie jest. Pozdrawiam Redzian :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ...a dla odpoczynku od piosenek i poezji proponuję
    posłuchać Fryderyka Chopina - Ballady g moll Op. 23 w wykonaniu Krystiana Zimermana

    http://www.youtube.com/watch?v=hiGiF9pkvwo&feature=related

    Miłego popołudnia i wieczoru wszystkim. :)))*

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję Izo, dziękuję Jaśku...i CZEŚĆ!!!

    Może choć TU - wszystko wróci do mormy? Znaczy się normalności? Jak kiedyś? Ponoć nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale... Jak sobie przypomnę tamtejsze ogródkowe wieczorki: winno - śliwowickowo - piwno - poetycko - muzyczne... to chce się: aby powróciły tamte czasy:)))
    Dziękuję Jaśku w imieniu swoim i Redzian:)
    Miłego popołudnia.

    Niezmiennie - ten sam : Stanisław:)))

    Zresztą... tak na starość " pć " - zmieniać...:) Nie wiem, czy bym się sobie podobał, jako " starsza pani ":)To już wolę: swoje męskie " zmarszczki" :))))
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  24. Cieszę się Stanisławie,że wróciłeś do Ogródka.
    Ja wierzę,że będzie tu jak dawniej(czytałam).
    Teraz idę polatać na grabiach:)))
    Do wieczora)*

    OdpowiedzUsuń
  25. Izuś, tylko nie odlatuj za daleko, bo widzisz,
    że czasami podwozie się nie wysuwa, a lądowanie
    na brzuchu może ściągnąć stringi i co wtedy?
    Pozdrawiam.:)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Cześć "brachu" Stachu!Witajcie Ogrodnicy:-)
    Dzisiaj w szkole próbowałam nauczyć dzieci "hołubce"i "okienko",uf ,
    zmachałam się. W końcu włączyłam 'Chłopcy,dziewczęta ,razem bawmy się"- pamiętacie to? daliśmy czadu, łatwiejsze od Krakowiaka.Mąż mnie umówił na jutro na 9 do lasu z siekierką,pościnał "podsuchy" piłą a ja będę robić "kosmetykę".Iza, u nas są tylko żywe
    fotoradary,kręcą się,odkąd policjanci zostali pobici na podwórku, w mojej wiosce.Wcześniej policja potraktowała ich gazem na własnym podwórku. Mieszkam w ciekawej okolicy:-)
    Stasiu, nie wiem, czy będzie tak jak dawniej ale to od nas zależy.Chcę tylko troszkę szacunku i uczciwości. Tak ciut,ciut:-)Miłego popołudnia, Ogrodnicy.

    OdpowiedzUsuń
  27. Izo, tylko mi nie odpowiedz czasem, jak ta stewardesa z tego dowcipu:

    Lotnisko w Nowym Jorku. Facet wchodzi do windy a za nim kobieta w mundurku, mini spódnica, żakiet - stewardesa jakaś. Facet zaintrygowany ta sytuacja mówi:
    - Hello, you fly USA airways?
    Kobieta nie odzywa się, tylko patrzy na niego zdziwiona. Facet pomyslal no to co, sprębuje jeszcze raz:
    - Flugen sie Lufthansa ja?
    Kobieta bardziej zdziwona patrzy na niego i nic nie mówi. No trudno pomyślał facet... spróbuję jeszcze raz:
    - Volare sinora Alitalia?
    Wtedy kobieta mówi:
    - A w mordę chcesz palancie?!
    - Aha, LOT!

    :)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Jeszcze mam jedno życzenie. Chciałabym, aby wrócili Ci, którzy tu byli, gdy weszłam do Ogródka. Adaśku, złowiłbyś tę złotą rybkę, co spełnia życzenia, poproś ją w moim imieniu o to a potem wypuść! Szybko się przyzwyczajam do ludzi a potem mi przykro, że tu ich nie ma(:

    OdpowiedzUsuń
  29. ...Danuś, Ty nie zawracaj gitary, Ty lepiej powiedz czy wyleczyłaś naszego Jędrusia? :)))

    Miłego wieczoru i smacznego podwieczorku :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jaśku dowcip super!!!:)))

    Ja chodzę w spodniach to gatek tak szybko nie zgubię:)))
    Grabienie skończone:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jąśku, nie zawracam gitary, napisałam tylko, co czuję.
    Jędrek chyba jest uparty,
    woli grać z sąsiadem w karty:-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Witajcie po południu.:)
    Udało mi się bez korków wrócić do domu.... mogę trochę odetchnąć od codzienności w Ogródku z poezją i muzą... a tego mi najbardziej potrzeba...

    Marzenko, coś Ci zadekuję, w rewanżu za poranne odwiedziny, a'propos "boso":

    Monika Porzucek

    * * *

    Boso idę
    Po trawie zielonej
    Po rosie
    Boso idę
    Po ziemi spalonej
    Po pustyni czerwonej
    Idę Boso
    Gdzie oczy poniosą
    Aż się skończą wszystkie drogi
    Aż zabolą zmęczone nogi
    Aż braknie mi sił
    Aż pod stopami poczuję pył
    Aż deszcz zmoczy ubranie
    Aż tykanie zegara ustanie
    Idę boso
    Tam gdzie nikt mnie nie spyta o imię
    Tam gdzie wszelka zła myśl odpłynie
    Boso idę Aż wiosna przyjdzie po zimie
    Aż noc się skończy
    Aż smutek minie

    Pozdrawiam, miłego popołudnia:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Przepraszam, wkradł się błąd, oczywiście: Jaśku:-)
    Witaj, Ewa, muszę już zmykać na basen. Bawcie się dobrze :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jędruś:)
    Tobie przede wszystkim dziękuję za cudne fotki; jesienne impresje z Sandomierza... Myślę, że ucieszyły nie tylko moje oczy...
    Podziwiam Twój talent fotograficzny i ciekawa jestem, czy poddajesz fotki obróbce?

    Podobają mi się "Małe rzeczy", ta piosenka jest bardzo mądra... a "Ocalić od zapomnienia".częto sobie nucę. Małe rzeczy cieszą...:)

    Znam historię uratowania zabytków Sandomierza przez pułkownika Skopenkę, ale dobrze, że ją przypomniałeś. Może przyda się innym takie wspomnienie...

    A gdy mi braknie uśmiechu, nucę sobie cichutko:

    MAREK GRECHUTA - Gdy zabraknie ci usmiechu...

    http://www.youtube.com/watch?v=vjncohP1a7U&feature=related

    Serdeczności popołudniowe dla Ciebie.:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Izo:) dziękuję za miłe słowa i wiersze.
    A ja Tobie dedykuję odrobinę... fantazji:

    Krystyna Kunigiel-Jabłońska

    Fantazja

    Po wielkim zmęczeniu,
    w szarości codziennej,
    gdy brak mi już siły do życia,
    daje upust pragnieniom,
    niech wszystko odmienią,
    piękniejszym uczynią ten świat.

    W wygodnym fotelu
    i w ciszy półsennej
    puszczam wodze fantazji,
    a zaraz z kącika
    wypełza muzyka,
    co skrzydła dopina do ramion.

    Ton najpierw leciutki
    jak brzęk starej lutni,
    wyjęty z czarownych wrażeń,
    po nitkach pajęczych
    unosi się w górę
    do krainy spełnionych marzeń.

    Leciutko na palcach,
    w sukience motyla,
    płynie niebiańska muzyka,
    co serce raduje,
    do tańca porywa
    w rytmie trzy-czwarte walczyka.

    Na skrzydłach marzenia
    co wszystko odmienia,
    jak ptak - przemierzam przestworza,
    wszystko jest prawdziwe,
    wszystko jest możliwe,
    płynę przez lądy i morza.

    Ach! graj więc mi rzewnie,
    Ach! graj więc mi śpiewnie,
    zaprowadż mnie prosto do raju,
    gdzie tylko szczęśliwość,
    gdzie tylko życzliwość - bez łez,
    łzy na ziemi zostają.

    Miłego wieczoru po grabieniu:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Dano, pozdrawiam Ciebie również serdecznie ale...
    Miło całej sympatii do Ciebie, myślę, że nie powinnaś się chwalić brawurową jazdą bez pasów i z przekraczaniem dozwolonej prędkości. Naprawdę, to nie jest powód do dumy i chluby... a wręcz przeciwnie.
    I powiem Ci jeszcze, że lubię swój Ogródek... mimo, że trochę inaczej teraz wygląda.

    Baw się dobrze na basenie, miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Wierny czytelniku:)
    Twój Jeremi Przybora wspaniały, bardzo się cieszę, że dobrałeś dla mnie piękną poezję. A powiem Ci jeszcze, że po raz pierwszy czytam ten wiersz...

    A wiesz... miło mi, że czytasz Ogródek i ozdabiasz go takimi okazami...

    A na nasze drogi proste, kręte, marzenia, odloty i powroty znalazłam wiersz Leopolda Staffa:

    Leopold Staff

    Odys

    Niech cię nie niepokoją
    Cierpienia twe i błędy.
    Wszędy są drogi proste
    Lecz i manowce wszędy.

    O to chodzi jedynie,
    By naprzód wciąż iść śmiało,
    Bo zawsze się dochodzi
    Gdzie indziej, niż się chciało.

    Zostanie kamień z napisem:
    Tu leży taki i taki.
    Każdy z nas jest Odysem,
    Co wraca do swej Itaki.

    Pozdrawiam i żałuję, że zaglądasz tylko przed południem...:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Witaj Staszku:)
    Wiesz, mam takie chwile, szczególnie pod koniec tygodnia, że chciałabym na moment przystanąć i wziąć urlop wypoczynkowy od... życia, a nie tylko od pracy zawodowej. Po prostu być przez chwilę człowiekiem niezależnym od jego uwarunkowań.
    Wiem, że to nierealne mrzonki – ale takie właśnie czasami miewam myśli i „zachciewajki”, a że piszę wiersze, więc przelałam je na klawiaturę.
    Jak zwykle we wszystkich sprawach punkt widzenia zależy od punku siedzenia, jak mawiał klasyk i zazwyczaj każdy tęskni do tego, czego mu brakuje na co dzień.
    Staram się nie martwić na zapas o emeryturę i inne ziemskie sprawy, bo wtedy nie starczyłoby mi czasu na pozytywne myślenie co mam zrobić tu i teraz. Od martwienia się nic nie przybywa, co najwyżej kolejnych chorób i stresów...
    To dobrze, że masz zajęcie, chociażby nieodpłatne; pomagasz w rozwiązywaniu trudnych spraw, jesteś ludziom i „Wspólnocie” potrzebny, a takie poczucie jest też ważne.
    A poezja, tak jak wszelkiego rodzaju pasje (hobby), wprawdzie nie zwalnia od trosk codziennych, ale daje radość i wyciszenie (przynajmniej mnie; m. in dlatego piszę wiersze i prowadzę blog), a niejednemu pomogła w przetrwaniu trudnych chwil, czego i Tobie szczerze życzę.
    Mam nadzieję, że choć jeden dzisiejszy wiersz lub piosenka dały Ci przynajmniej minutę radości...

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  39. :)))
    Kalina Jędrusik - Jak zatrzymać tę chwilę

    http://www.youtube.com/watch?v=be7s7h3kTtw&feature=related
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  40. Witajże mi Adaśku:)
    Cudny ten wiersz Przybory i jego wyśpiewanie... bardzo dziękuję... dziękuję za ten fantastyczny dobór:))
    Na "Pejzaż bez Ciebie" odpowiem Ci również wierszem Przybory:

    "No i jak tu niechać"

    No i jak tu nie jechać
    No i jak
    tu nie jechać?
    kiedy tak
    nowy szlak
    nas urzeka?

    Kiedy dal
    oczy wabi,
    chociaż żal
    tego, co za nami.

    Nie ma nic
    bez ryzyka.
    Tylko widz, tylko widz
    go unika.

    A kto chce być
    wewnątrz zdarzeń
    musi żyć
    wciąż z bagażem.

    Musi mieć walizeczkę i koc,
    i latarenkę na noc.

    Bywa, że piękny jest pobyt
    o kolorycie różowym.

    Bywa, że sobie myślicie: "Oby
    ten pobyt
    nigdy nie skończył się".

    I nagle ta chwila w pobycie
    do was przychodzi o świcie.
    I znowu przed dom wychodzicie,
    i wzrok gubicie
    we mgle.

    No i jak
    tu nie jechać?
    kiedy tak
    nowy szlak
    nas urzeka?

    Kiedy dal
    oczy wabi,
    chociaż żal
    tego, co za nami.

    Nie ma nic
    bez ryzyka.
    Tylko widz, tylko widz
    go unika.

    Pozdrawiam Tygrysku, zdróweczka i odrobiny wypoczynku w sobotę i niedzielę:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Jaśku, witam serdecznie:)*

    Powiem Ci tak... nie samym chlebem i troskami dnia powszedniego człowiek żyje...

    Czasem potrzebna jest maleńka odskocznia, jakieś maleńkie miejsce... chwila oddechu i relaksu od codzienności i troszkę strawy dla ducha.
    Staram się jak umiem, by dać ją innym... i to jest właśnie to miejsce...

    Dziękuję za Szopena, zawsze chętnie słucham takiej muzy, też jako swoistego relaksu i wyciszenia...
    Nie będę już poezją i piosenką zadręczać, ale
    skoro lubisz muzykę fortepianową, bardzo proszę dla Ciebie:

    Krystian Zimerman plays Beethoven Piano Sonata No 8 in C minor Op 13 1st Mov

    http://www.youtube.com/watch?v=TzQlx0ZtmMY&feature=related

    Miłego popołudnia i wieczoru:)*

    OdpowiedzUsuń
  42. Izko, Staszku i Dano... powiem Wam tak...
    Mimo chwilowych zawirowań, lubię ten Ogródek jaki jest... codziennie w nim coś zostawiam i robię wszystko, żeby każdy w mojej pracy odnalazł coś dla siebie...
    Nie sprostam życzeniom Wszystkich, zatem nózie muzie całuję i pozdrawiam serdecznie.:)

    Konstanty Ildefons Gałczyński

    MUZIE NÓZIE CAŁUJĘ

    "Kogutek"? nie uleczy.
    Przyjaciel? Nie pocieszy.
    Nie ma przyjaciół.

    Rannyś? Ten świat jest borem,
    rąbałbyś bór toporem,
    toś się i zaciął.

    Leżysz. Wokół mchy ciche.
    Igrają gwiazdy dziwne
    z gałęźmi.

    "Kogutek" nie uleczy.
    Przyjaciel nie pocieszy.
    Uwierz mi.

    Co pomoże? A ja wiem:
    tu pomoże stary sen,
    stara bajda;

    Jeśliś jak garnek pęknał, ona cię sklei,
    jeśliś nadzieję utracił, wpłyniesz na morze nadziei
    na wszystkich żaglach.

    "Nastawienia" społeczne? Dla karzełków,
    Recenzje niedorzeczne? Dla zgiełku.
    Poeto, pluń gdzie komuna, sanacja i endecja.

    Tylko ona cię zbawi, przeklęta i jedyna -
    i na gwiazdy wyprawi, rytm święty, mowa inna -
    POEZJA.

    Miłego nastroju wieczornego...:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Witam późnym popołudniem :)


    Ewo, cieszę się, że już wróciłaś, dziękuję za wiersz Moniki Porzucek,

    Adamie piękny wiersz Jeremiego Przybory, a Hanie Banaszak uwielbiam,

    Izo życzę miłego odpoczynku na basenie, należy się po wysiłku,

    Danusiu, nie smuć się, przeczytaj dowcip Jaśka, a na pewno Ci przejdzie, w życiu tak już jest, że ktoś odchodzi a ktoś przychodzi...


    Pozdrawiam serdecznie wszystkich i dedykuje wiersz jeszcze jesienny...


    Jesienna pogaducha


    zastukałaś w moje okno listkiem drżącym
    co go zerwał z drzewa wiatr szumiący

    powitałaś słońcem szczerozłotym
    upiększyłaś mimozami żywopłoty

    rozścieliłaś w lesie wrzosowe dywany
    chryzantemy pomieszałaś z astrami

    jakie jeszcze niespodzianki szykujesz
    czym me oczy wkrótce uradujesz

    tylko nie chcę pamiętaj o tym
    tej ulewy nawet z deszczem złotym

    i tych ranków kiedy mróz na dworze
    bo ci nigdy więcej nie otworzę

    nie chcę również wiatru co beret mi zwieje
    nie zapomnij przynieść też nadzieję

    i radości troszkę by się zdało
    no i żeby serducho się śmiało

    nawet kiedy zatańczysz z wiatrem
    i zaszumisz wierzbami w koronach
    ja poproszę o parasol nade mną
    bądź jesieni jak moja osłona


    autor: aga9393

    Hanna Banaszak & Marek Bałata - Dobranoc, już czas na sen

    http://www.youtube.com/watch?v=2oEXPK_w9Uk&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  44. Dziękuję Marzenko. Może wielkiego grzechu nie popełnię, jak zostawię Tobie jeszcze jedną piosenkę - tej w Ogródku nigdy nie było, a ja uwielbiam Przyborę i Kabaret Starszych Panów.
    I troszkę dla humorku:

    Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski - Mambo Spinoza (Kabaret Starszych Panów)

    http://www.youtube.com/watch?v=MDOQa19CuHU&feature=related

    Udanego wypoczynku Marzenko:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Aha, i zapomniałam o jednym...
    Jędruś, jak Twoje zdrowie? Niepokoję się, czy wszystko idzie ku lepszemu; napisz choć słówko.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja również pozwolę sobie na jeszcze jeden wpis, skoro tak bardzo lubisz Przyborę to myślę, że i ten wiersz Ci się spodoba...


    Zmierzch


    Zmierzch wszedł cicho przez sień-
    twój profil jak cień
    rozpłynął się w mroku.
    Zmierzch, więc – chyba już czas –
    twój uśmiech mi zgasł
    i smutno jest wokół...
    Na zmierzch otworzę cichutko drzwi
    i nie zobaczysz, jak ciężko mi,
    jak bardzo ciężko mi iść,
    gdy zmierzch twą zakrył mi twarz
    i nie wiem czy masz
    w oczach żal
    czy może – zmierzch?

    Jest między nami wiele ciszy
    i bardzo mało słów.
    Słów więcej boję się usłyszeć –
    powiedzieć: „Mów” ...
    Nie wiem, co się za ciszą kryje –
    nie wiem – czy wiedzieć chcesz.
    Więc może lepiej niech okryje
    słowa i ciszę zmierzch.
    Zmierzch wszedł cicho przez sień –
    twój profil jak cień
    rozpłynął się w mroku.
    Zmierzch, więc – chyba już czas –
    twój uśmiech mi zgasł
    i smutno jest wokół ...
    Na zmierzch otworzę cichutko drzwi
    i nie zobaczysz, jak ciężko mi,
    jak bardzo ciężko mi iść,
    gdy zmierzch twą zakrył mi twarz
    i nie wiem, czy masz
    w oczach żal
    czy może – zmierzch ?


    Jeremi Przybora



    Kabaret Starszych Panow - Kaczynski jestem...

    http://www.youtube.com/watch?v=vjlluR_DsDw



    Udanego wieczoru Ewuniu :)

    OdpowiedzUsuń
  47. .


    Jeremi Przybora
    Dobranoc


    "Już czas na sen"

    Dobranoc, dobranoc mężczyzno,zbiegany za groszem jak mrówka.

    Dobranoc.Niech sny ci się przyśnią porosłe drzewami w złotówkach.

    Złotówki jak liście na wietrze czeredą unoszą się całą,

    Garściami pakujesz je w kieszeń a resztę taczkami w PEKAO

    Aż prosisz ,by rząd ulżył tobie i w portfel zapuścił ci dren.

    Dobranoc, dobranoc mój chłopie...już czas na sen.


    Dobranoc, dobranoc niewiasto, skłoń główkę na miękką poduszkę.

    Dobranoc.Nad wieś i nad miasto ,,jak rączym rumakiem, wzleć łóżkiem.

    Niech rycerz cię na nim porywa, co piękny i dobry jest wielce,

    Co zrobił zakupy , pozmywał i dzieciom dopomógł zmóc lekcje.

    A teraz tak objął cię ciasno, jak amant ekranów i scen...

    Dobranoc , dobranoc niewiasto...juz czas na sen.


    Dobranoc, dobranoc ojczyzno,już księżyc na czarnej lśni tacy.

    Dobranoc i niech ci się przyśnią pogodni , zamożni Polacy.

    Że luźnym zdążają tramwajem wytworną konfekcją okryci

    I darzą uśmiechem się wzajem i wszyscy do czysta wymyci,

    I wszyscy uczciwi od rana, od morza po góry aż hen...

    Dobranoc, ojczyzno kochana...Już czas na sen...



    Magda Umer i Jeremi Przybora - Dobranoc

    http://www.youtube.com/watch?v=tOGurpa8dIs

    .

    OdpowiedzUsuń
  48. Marzenko, myślę, że wystarczy na dzisiaj Przybory, aczkolwiek piękny... Odpocznij:)

    OdpowiedzUsuń
  49. Wedle woli, niechże będzie poezja...:)*


    Madrygał spod ciemnej gwiazdy

    Chciałbym przy pani ...uchnie
    Być takim skromnym amantem,
    Co go się puszcza przez kuchnię,
    Zanim się puści go kantem.

    Ot, cichym pragnieniem mojem,
    (Nie dla pieniężnych korzyści)
    To być w jej domku lift-boyem
    Lub drabem, co schody czyści.

    Sprzątałbym z wielkim hałasem,
    Wstawał ze wszystkich najraniej,
    By się w nagrodę choć czasem
    Przytulić do jaśnie pani.

    Obmywszy z kurzów me ciało,
    Jak można najidealniej,
    Pukałbym potem nieśmiało
    Do jej bieluchnej sypialni.

    Z emocji leciutko dyszę,
    (Zwyczajnie, osoba w wieku)
    Aż szept najdroższy usłyszę:
    "No, właźcież prędzej, człowieku!"

    Z szacunku słowa nie gadam,
    Liberię szybko zdejmuję,
    Kładę się w łóżko i: "Madame
    est servie", głośno melduję...

    Powiedz, mój stróżu-aniele,
    Czy to zuchwalstwem zbyt dużem
    Marzyć, choć czasem, w niedzielę,
    Szczęście anioła ze stróżem?...

    autor: Tadeusz Boy Żeleński

    :)***

    OdpowiedzUsuń
  50. Jaśku, ależ ten Madrygał spod ciemnej gwiazdy ma marzenia... ale lubię takie kaprysy Madrygałów:)*

    Tadeusz Boy Żeleński

    Kaprys

    Ach, niech się święci ta godzina,
    W której twój kaprys począł wić
    Sympatii naszej złotą nić,
    Po stokroć moja ty jedyna...
    O chwilo, słodka chwilo, stój,
    O chwilo, słodka chwilo, stój,
    Błogosławiony kaprys twój...

    Jeżeli potrwa dwa tygodnie,
    Cóż pozostanie po nim, cóż?
    prócz zamyślenia dwojga dusz,
    Co sen miniony śnią łagodnie...
    O wspomnień, słodkich wspomnień rój,
    O wspomnień, słodkich wspomnień rój -
    Błogosławiony kaprys twój...

    Jeżeli potrwa trzy miesiące,
    Ach, to już jest drażliwszą rzecz:
    Rozłąki ból gnającej precz
    I łzy okrutne, łzy piekące...
    Mim z ócz mych tryśnie gorzki Mrój.
    Nim z ócz mych tryśnie gorzki zdrój,
    Błogosławiony kaprys twój...

    Jeżeli potrwa, och, pół roku,
    Nawet mi myśleć o tym strach:
    W twe oczy z drżeniem patrzę, ach,
    Mego szukając w nich wyroku...
    O, snuj się, nitko złota, snuj,
    O chwilo, słodka chwilo, stój -
    Błogosławiony kaprys twój...

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  51. Marzenka mnie uśpiła:)
    Nawet nie zdążyłam napisać,że na basen pojechała Danusia.Ja po grabieniu liści padłam.:)))

    OdpowiedzUsuń
  52. :)))
    Tadeusz Boy - Żeleński

    O BARDZO NIEGRZECZNEJ LITERATURZE
    POLSKIEJ I JEJ STRAPIONEJ CIOTCE

    I

    Pełna gracji, zacna, słodka,
    Żyła sobie stara ciotka.
    Bez zbytków, lecz i bez braku
    Miała swój domek na Szlaku.
    Oprócz cnót rozlicznych wieńca
    Hodowała też siostrzeńca.
    Brzydki chłopiec, z krzywą buzią,
    Zwał się - dajmy na to - Józio.
    Ciotka była panną czystą,
    A Józio był modernistą.
    (Modernista - znaczy chłopak,
    Co wszystko robi na opak;
    Każdego się głupstwa czepi,
    A zawsze chce wiedzieć lepiej.)
    Z tym smarkaczem ciotka stara
    Miała strapień co niemiara.
    Zawsze jej czymś umiał dopiec,
    Taki już był brzydki chłopiec.
    Próżno ciotka mu wymienia
    Albo Lucka, albo Henia,
    Co ich przykład wszystkim świeci,
    Jako grzecznych, dobrych dzieci;
    On rozeprze się wygodnie,
    Obie ręce włoży w spodnie,
    Śmieje się i kiwa głową,
    Jakby mówił: "Gadaj zdrowo!"


    II

    To rzecz nie do uwierzenia,
    Co on ma za przywidzenia!
    Czasem coś bez sensu maże
    I mówi, że to w i t r a ż e.
    To znów wieczór biega nago
    I rozbija wszystkich lagą.
    Ciotka krzyczy: "Joseph! arrete!"
    A on: "Ciociu, to kabaret!"
    Wszystkie meble w domu psuje:
    Mówi, że sztukę s t o s u j e.
    Wszędzie wlezie, wszędzie dotrze,
    Deprawuje dzieci młodsze.
    To rzecz w Polsce niesłychana:
    Nie chcą wierzyć już w bociana!
    Kiedyś wpada mała Hanka:
    "Ciociu, jestem r o t o m a n k a" -
    "Któż cię tak nauczył?!" - "Józio" -
    Mówi z rozpaloną buzią.
    "A ja - sepleni Ludwiczka -
    Jestem święta pla-samiczka".
    Chociaż zwykle dobra, słodka,
    Zawyła ze zgrozy ciotka:
    Raziła ją na kształt gromu
    Taka hańba w polskim domu!


    III

    Czasem dobra ciotka woła:
    "Usiądźcie, dzieci, dokoła,
    Powiem wam o dawnych dziejach,
    O hetmanach, kaznodziejach,
    Potem każde z was wymieni,
    Którego najwyżej ceni".
    A Józio ze śmiechu kona
    I krzyczy: "Ciociu! Kambrona!"


    IV

    Czasem, a najwięcej w poście,
    Przychodzą do ciotki goście.
    "Józiu, przywitaj się z panem!
    Co ty tam za parawanem?!
    Wyłaź stamtąd, puść Haneczkę
    I powiedz gościom bajeczkę".
    Wylazł Józio, głową kiwa
    I w te słowa się odzywa:
    "Bajeczka pana Jachowicza.
    Staś na sukni zrobił plamę,
    Oblał bowiem ponczem mamę;
    A widząc ją w srogim gniewie,
    Jak przepraszać, sam już nie wie.
    'Plama głupstwo - mama doda -
    Ale ponczu, ponczu szkoda!'"
    Skończył Józio, gość się śmieje,
    A ciotkę wnet krew zaleje:
    Biedaczka dostała mdłości
    I ze wstydu, i ze złości.
    Tak ten niegodziwy chłopiec
    Zawsze ciotce umiał dopiec.


    V

    Tak się trapi dobra ciotka,
    Pełna gracji, zacna, słodka,
    Lecz największą ma subiekcję,
    Gdy rozpocznie z Józiem lekcję.
    Dojdżże ładu z taką głową:
    Zawsze ma ostatnie słowo!
    Ciotka prawi o Trzech psalmach,
    Józio o "tańczących palmach";
    Ciotka mu o apostołach,
    On jej o spermatozoach;
    Ciotka uczy, kto był G a l l u s,
    On poprawia: "Ciociu, Phallus!"
    Ciotka znów z innego wątku
    Baje o świata początku,
    Józio się ząb za ząb kłóci,
    Że świat cały powstał z CHUCI.
    (Mruknie ciotka w pasji szewskiej:
    "Wciąż ten łajdak Przybyszewski!").
    Ciotka znów o ideałach - Józio:
    "Ciociu, co to wałach?"
    Taką ciotka ma subiekcję,
    Gdy rozpocznie z Józiem lekcję.


    VI

    Kiedy wieczór już zapada,
    Ciotka do snu się układa:
    "Józiu! Zostaw ten rozporek
    I chodź odmówić paciorek.
    Niech Józio przy łóżku klęknie
    I powtarza głośno, pięknie:
    "Boziu, usłysz głos chłopczyny,
    Odpuść s y n ó w naszych winy!
    Polska cię na pomoc woła!
    Niech tradycji i Kościoła
    Pozostanie sługą wierną!
    Erotyzmem ni m o d e r n ą
    Niech się naród ten nie spodli!"
    Teraz Józio się pomodli
    Za mamusię, za tatusia, Potem grzecznie się wysiusia
    I spokojnie, cicho zaśnie".
    Brzydki chłopak mruknął: "Właśnie!"
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  53. Sami widzicie, jestem zbyt szczera w Ogródku.Postaram się skrócić swoje wypowiedzi do minimum. Miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  54. Takim to dobrze.Siedzą sobie w Ogródku, gawędzą a mnie przyszło się zmagać z anginą.Wprawdzie mała poprawa jest widoczna, ale do końca terapii daleko.Dziś była super pogoda na zdjęcia, ale co się odwlecze..to ..Myślę, że za parę dni będzie po wszystkim.

    Posyłam serdeczności.Miłego wieczoru.:))

    OdpowiedzUsuń
  55. Nie zagłaskajmy Izko poetów na śmierć:)))
    Najpierw Przybora, biedaczysko, za chwilę może to spotkać poczciwego Boy'a...

    Proponuję posłuchać na wieczór ładnej muzy:
    Np. saksofonu Jasia Garbarka:)

    My Song - Keith Jarrett & Jan Garbarek

    http://www.youtube.com/watch?v=nQIzY_lv96E&feature=related
    :))

    OdpowiedzUsuń
  56. Jędrusiu jedz czosnek ale tylko polski.W chińskim jest cała tablica Mendelejewa:)
    Przed snem wymocz nogi w gorącej wodzie z solą.Nałóż ciepłe skarpety i huzia do łózia:)*
    Jutro będzie o wiele lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  57. Jędruś:)
    Cieszę się, że się odezwałeś i jest jakaś poprawa... nie dawaj się temu cholerstwu... Może potrzebny jest antybiotyk?
    A wiesz... przy gadaniu w Ogródku angina nie przeszkadza, bo gadamy paluszkami...:)
    Świetnie, że wybierzesz się na fotki, ja też mam nadzieję na jakieś plenery w niedzielę.

    Pozdrówka i uściski delikatne... mam nadzieję, że Twoja wena jest zdrowa i wysmażysz nam jakiś wiersz:)

    OdpowiedzUsuń
  58. Ewuś to było dla Jaśka spod ciemnej gwiazdy:)))

    Bez urazy Jasieńku:)*

    OdpowiedzUsuń
  59. Miłego wieczoru Dano.:)
    Szczerość, za szczerość - też byłam szczera, że nie pochwalam takiej jazdy i chwalenia się niepotrzebną brawurą.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  60. Ależ, Izko, wiem... nie o to mi chodziło, tylko o nadmierną eksploatację biednych poetów dzisiejszego wieczoru - oczywiście, żartem;)*

    OdpowiedzUsuń
  61. :)))
    Spadkobiercy odc 26 - Andrzej Poniedzielski

    http://www.youtube.com/watch?v=fgbUWYtNLWQ

    OdpowiedzUsuń
  62. Witajcie:)
    Stachu (pozdrawiam:))napisał,że chciałby aby wszystko wróciło do normy i ja mam też taką nadzieję.
    Normalnie to ogród jest oazą miłej pracy i spokoju,pełen roślin,nawet dziki i zaniedbany jest cudownym miejscem. A jeśli ktoś jak Ewuś połączy te przyjemności z poezją to tylko pogratulować pomysłu na taki blog - tu można uciec na chwilkę lub dłużej od pędzącego świata,szarości dnia,codziennych problemów...
    Można poswawolić (:))),pożartować i na poważnie
    popisać ,byle nie za poważnie,można sobie nawet zakląć siarczyście -po 22.oo.:)- pograć i pośpiewać.
    Można wiele rzeczy ,wszak forma blogu jest przejrzysta i motto także...:)

    http://www.youtube.com/watch?v=r9uXx07zG2Y

    http://www.youtube.com/watch?v=0BjVe3kQMtI

    http://www.youtube.com/watch?v=RuGzgoq28Wc

    Pozdrawiam wszystkich wieczorowo a Marzenkę nawet bardzo:)))

    OdpowiedzUsuń
  63. :)))
    Andrzej Poniedzielski jest niesamowity w swoim humorze i sposobie jego przezntacji. Jest świetny blog prowadzony przez niego i Magdę Umer.
    Polecam, wystarczy wyguglać. Prawdziwa uczta duchowa...:)

    Andrzej Poniedzielski....Wołacz - "O! Epoko !

    http://www.youtube.com/watch?v=HkL6uulnKkQ&feature=related
    :)

    OdpowiedzUsuń
  64. A w ogóle to cieszę się,że pokazał sie Stachu i Ozonka(Ecia obiecuję,że się jutro odezwę:***).

    Dla Ozonki:

    http://www.youtube.com/watch?v=JjJD6Ii1VJs

    dla Staszka:

    http://www.youtube.com/watch?v=upEM_Q3D0bM

    :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Właśnie, Adaśku, taki miałam zamysł, to, co napisałeś! :))))))))

    "tu można uciec na chwilkę lub dłużej od pędzącego świata,szarości dnia,codziennych problemów..."

    Chyba to wpiszę w motto blogu DUŻYMI LITERAMI:)))

    Jest normalnie, ja się nie zmieniłam, codziennie robię to samo...

    OdpowiedzUsuń
  66. http://www.youtube.com/watch?v=ZGrUMOVPdY8&feature=related

    :)))

    OdpowiedzUsuń
  67. Motta proszę nie zmieniać!:)
    To cała TY,Ewuś:*))

    OdpowiedzUsuń
  68. ... tylko widzisz, każdy to inaczej rozumie... :)

    OdpowiedzUsuń
  69. Dzięki Cotku za Breakoutów :)

    Breakout - Bądź słońcem

    http://www.youtube.com/watch?v=c0L71ZtMQC4&feature=related

    ... uwielbiam...:))

    OdpowiedzUsuń
  70. Jak nie rozumiom:)to może niech tym się zajmom:))):

    http://zagony.ru/2008/06/09/video_1.html

    OdpowiedzUsuń
  71. :))
    Adaśku, listonosz zawitał:)

    OdpowiedzUsuń
  72. ...i następny do treningu:))):

    http://www.lalalalalalalalalalalalalalalalalala.com/

    :)))

    już lecę!!:)

    OdpowiedzUsuń
  73. A ja już muszę z dobranocką, która musi wystarczyć
    do poniedziałku, gdyż bardzo wcześnie rano
    wyjeżdżam do Łodzi - wezwany esemesem na szkolenie.
    Mam nadzieję, że te dwa dni szybko miną.:)*
    A dziś na dobranoc Kazimierz Wierzyński -

    Umiłowanie

    O, jakże do tego przywyknę,
    O, jakże z tym się oswoję,
    Jak cię ogarnę przeniknę,
    Umiłowanie moje.

    Jakie ci zerwę liście,
    Jakim osypię pąkowiem,
    Co ci, jedyna, na przyjście
    Twoje najdroższe opowiem.

    Jak ci się oddam cały,
    Co z siebie całego powierzę,
    W mym szczęściu, w mym lęku nieśmiały,
    Dawno do ciebie należę.

    I tylko przywyknąć nie umiem
    I tylko jeszcze się boję,
    Jak cię ogarnę, zrozumiem,
    Umiłowanie moje.

    ***

    A kołysanką będzie - Preludium L'après-midi d'un Fauna Debussego

    http://www.youtube.com/watch?v=F5A4CkUAazI&feature=related

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** pięknych snów:)*** i do poniedziałku...

    OdpowiedzUsuń
  74. Niestety wiersza nie będzie, wena uciekła. Przepraszam, bo obiecałam. Dobranoc, Ogrodnicy. Miłego weekendu:-)

    OdpowiedzUsuń
  75. Ewuś Poniedzielski mi podpadł:)))

    Kontrolowany antyfeminizm

    Gdyby kobietę - abstrakcyjnie -
    przewiesić przez trzepaka ramę
    i tak dokładnie i solidnie
    to zrobić co z dywanem,
    to uleciałyby razem z wiatrem:

    obłuda, fałsz i pruderia,
    zarozumialstwo i obżarstwo,
    pycha, egoizm, kokieteria,
    te wszystkie - "Czemu tyle palisz"
    i wszystkie - "Znowu tyle piłeś"
    te wszystkie - "Odłóż gazetę"
    "I znowu masła nie kupiłeś",
    te spazmy, furie, te migreny,
    te wszystkie - "Ach" i "Och",
    "Mój Boże, jakaż ja jestem nieszczęśliwa",
    "Cóż ja na siebie włożę"
    i ta niedobroć, brak zrozumienia
    i dusza nieliryczna,
    i ten despotyzm, brak litości,
    pustość, oziębłość niejednokrotnie erotyczna.

    Gdyby to wszystko, gnane wiatrem,
    jak kurz i pyl, gdzieś uleciało,
    to tylko to, co mile, dobre
    nienaruszone by zostało.
    Więc pracowitość, mądrość, dobroć,
    czułość i nieszarzyzna,
    i przedsiębiorczość, i subtelność,
    czyli po prostu - Mężczyzna!

    Andrzej Poniedzielski

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  76. Jaśku, szkoda, że to szkolenie nie jest w Lublinie...:)
    A Wierzyński cuuuuudny... dzięki:)*
    W takim razie, żeby Ci nie było smutno bez dobranocki, przeczytaj również moją, też ją dam przedwcześnie.
    Dzisiaj z wierszem Henryka Rynkowskiego:

    Czy już wiesz, jak Ciebie kocham?

    Jak zachód słońca czerwony
    Jak gwiazd miliony na niebie
    Jak powiew wiatru we włosach
    Pytasz mnie jak kocham Ciebie?

    Jak łzy ze szczęścia płynące
    Jak każdą noc obok Ciebie
    Jak świec odbicie w Twych oczach
    Czy wiesz już jak kocham Ciebie?

    Jak lęk, że kiedyś odejdziesz
    Jak serca ból, kiedy szlocham
    Jak strach, który trzeba pokonać
    Czy wiesz już jak Ciebie kocham?

    ... i z kołysanką - melodią do tego wiersza:

    http://www.youtube.com/watch?v=6Po-pzH0vic&feature=related

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** cudnych marzeń sennych...:)***

    Jasieńku, uważaj na siebie i wracaj szybko, będzie nam Ciebie brakowało... ***

    OdpowiedzUsuń
  77. Będziemy tęsknić. Pięknych snów Jasieńku:)*

    OdpowiedzUsuń
  78. Dobrej nocy Danusiu:)*

    OdpowiedzUsuń
  79. Dobranoc, Dano, wyśpij się dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  80. Danuśka*:)


    http://www.youtube.com/watch?v=t894eGoymio

    OdpowiedzUsuń
  81. ...



    Na końcu świata usiądę
    na drewnianej ławeczce
    melodie zanucę sobie
    myśli w supełki zaplotę.

    Na drodze mlecznej zatańczę
    i gdy do snu będzie pora
    policzę wszystkie gwiazdeczki
    a rankiem, gdy się obudzę
    Tobie je oddam za uśmiech.



    Idzie noc…
    Czas snów…



    http://www.youtube.com/watch?v=OAn3fHsCi_o

    Anna Maria Jopek - Dobranoc Juz Czas na Sen


    ...

    OdpowiedzUsuń
  82. Jaśku,dobrze,że to szkolenie a nie wyjazd integracyjny ...choć jak pamiętam szkolenia z dawnych lat to raczej różnicy nie widzę:)))
    Wszystkiego dobrego juhasie.

    OdpowiedzUsuń
  83. Dziękuję Marzenko za miły piątek. Dobrej nocki:)

    OdpowiedzUsuń
  84. Już uciekam ...

    Dobranoc Ogrodnicy ***


    Adolf Dymsza & Eugeniusz Bodo - Ach śpij kochanie

    http://www.youtube.com/watch?v=EXy5KURe52c


    >>>

    OdpowiedzUsuń
  85. I ja się pożegnam bo od 48h na nogach jestem a kołderka aż piszczy za mną:))

    Dobrej nocki mili:

    http://www.youtube.com/watch?v=pUzl6QfiWD4

    OdpowiedzUsuń
  86. http://www.youtube.com/watch?v=EXy5KURe52c&feature=related


    mała poprawka, tamten link nie chce się otwierać

    ,,,

    OdpowiedzUsuń
  87. Wszyscy uciekają to ja też sobie idę:)
    Dobranoc Kochani ...do jutra:)*

    Mieczysław Fogg - Nasza jest noc

    http://www.youtube.com/watch?v=U1tmP4OKto0

    :)))***

    OdpowiedzUsuń
  88. http://www.youtube.com/watch?v=G4f2SeKO08c

    z tym sobie zasnę....

    OdpowiedzUsuń
  89. To ja jeszcze dodam dla Wszystkich:

    Wanda Warska-Nim zakwitnie tysiąc róż

    http://www.youtube.com/watch?v=hPl6stsSyI4&feature=related

    Pa... :)*

    OdpowiedzUsuń
  90. http://www.youtube.com/watch?v=YJKcG1mU_EM&feature=related
    Dla Adasia od Danusi,
    kołysaneczka być musi:-)
    Dziękuje za muzę, Kotku
    dobranoc, bądź bez kłopotków.
    A ja spotkasz tego drania,
    to do lasu go przeganiaj:-)

    OdpowiedzUsuń
  91. Miła Ewo:)

    Ten Ogród to Twoje dziecko:) A my... wierni ogrodnicy niejako - też! Nie byłoby nas - bez Ciebie! Tak trzymaj, Ty tu jesteś Szefową:) Bardzo miłą ...szefową!
    Moja Mama pmówiła, gdy spóżniałem się na obiad: " Kto póżno przychodzi, swojej dupie szkodzi" :) Dziś znowu miałem mało romantyczne zajęcia.
    Podpisanie umowy z wykonawcą remontu nieszczęsnehgo dachu. No i ... nie obyło się bez kelicha:) Ale... to chyba nie jest łapówka/?/ Lub " wziątek" - jak niektórzy mówią...
    Pozostało mi powiedzieć Tobie Ewo i Wszystkim Ogrodnikom:
    DOBRANOC:)
    Żegnając się " na dziś" - powiem jeszcze: WITAJ Adaś!
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń