Widok dworu od strony parku. |
Park pełen jest wspaniałego starodrzewu - tu lipa... |
... nierzadko porośniętego hubami. |
Widok na staw przydworski. |
Strąki katalpy rosnącej przy dworze od frontu. |
W gęstej rzęsie, pokrywającej staw, kwitnie jeszcze rdest ziemnowodny. |
Złote runo parkowe. |
Łabędzia rodzina na Łasze Wiślanej (starorzeczu Wisły) z tyłu parku, poniżej tarasów na skarpie - rodzice i czwórka młodych. |
Kasztanów z naszych rodzimych kasztanowców mogłam przywieść cały bagażnik... |
... porozrzucane na trawnikach fantastycznie lśniły w słońcu rudymi refleksami:) |
Spotkanie pór roku... i w nas dość często się tak zdarza... :) |
Pozdrawiam Wszystkich w pierwszy dzień października i już zmykam do pracy. Do zobaczenia:)*
OdpowiedzUsuń... i bardzo proszę Jaśka o przeniesienie swojego pięknego Października z północy pod dzisiejszy post, ja już nie zdążę, a będzie bardzo a'propos... :)*
*** Mój pażdziernik ***
UsuńByła wiosna i maj miłością nachalny
Było lato i sierpień bardzo upalny
Mija wrzesień temu latu tak wierny
Mija minuta i mam już październik.
Czas mi ucieka przez sito dziurawe
Jesień już, - przyniesie dni łzawe
I choć przychodzi w złotej liberii
Minie minuta i mam już październik.
Jasiek juhas
Pisane o 23:59
Dzień dobry już w październiku. :)))*
Dzień dobry Jasieńku:)*
UsuńZdążyłeś punktualnie powitać październik, dzięki raz jeszcze za piękne strofy i niebanalne rymy: "wierny-październik", "liberii-październik", bardzo mi się podobają:)*
Mój pierwszy, październikowy dzień był obfitujący w pracę i zajęcia; dopiero niedawno z ulgą wylądowałam w zaciszu domowym....
A to jest mój październik...
Kolejny październik
I znowu październik, zapach berberysów,
brodzę pośród liści i dobieram słowa,
w każdym ich szeleście drobne strofy słyszę,
kasztan też opada, by wierszem skiełkować.
Ile jeszcze liści, głogów i jarzębin,
ile jeszcze wierszy wysnutych z czerwieni,
nim się mój październik chmurą nie zakłębi,
zanim rudość w sepię na dobre nie zmieni.
Ile październików przede mną zostało
dzisiaj nie chcę wiedzieć, życie strofy pisze,
tyle słów i myśli w jesień powplatałam
i chyba nie pora, żeby zapaść w ciszę...
:)***
Pozdrawiam ciepło w chłodny wieczór:)*
Witam w pierwszy dzień października*)
Panno jesienna, przecudna,
lśniąca wieloma barwami,
gdy złotą różdżką potrząśniesz
ja patrzę... złotymi oczami.
Gdy różem malujesz wieczory
Czy deszczem nostalgię wygrywasz
Do Życia się rwie moje serce
Do Światła się dusza wyrywa
~bellatrix
Pozdrawiam miło.
Październik
UsuńŚwiat przełamany
wciśnięty
między ciepło i chłód
lato i zimę
dzień i noc
niebo zalane czystą
szarością
latarnie uliczne zapalone
zamiast gwiazd
idę wtulony
w łagodną ciszę
wieczór październikowy
noc majaków pełną
przez las w
cieniu drzew przebranych
jesiennie i wychodzę
na zielono-brunatną łąkę
całą zalaną słońcem
a nad nią niebo czyste
bez najmniejszej chmurki
przeszyte wzdłuż i
wszerz na ukos
i na krzyż
białymi smugami samolotów
pędzących bezgłośnie
wysoko
przez jesień przełamaną
wciśniętą
między
wspomnienia i nostalgię
ciebie i mnie
- Ryszard Mierzejewski
Gdy świat jesiennieje za oknem,
nostalgia się w sercu przebudza,
wieczory już dłuższe, dlatego
poeci jesiennie marudzą... ;)))
CUDNEGO NOWEGO TYGODNIA*
Małgorzata Hillar
UsuńKasztany
Dźwięk nagły
Toczą się po podłodze
kawałki rozbitego snu
Przecieram oczy
to nie sen
to kasztany
wpadają przez okno
wskakują na kołdrę
Zaciskam serce
w rozbudzonych dłoniach
Za oknem
twoja twarz
Przecież wiesz
nie upadnie na ulicę
mój klucz
jak sztuczny księżyc
Długo będą dźwięczały
twoje odchodzące kroki
jak butelki z mlekiem
rozwożone o świcie
DZIEŃ DOBRY
… niektórzy ludzie czynią
świat wyjątkowym
tylko dlatego, że są...
Samych pięknych chwil życzę
Serdecznie pozdrawiam!
Witaj Marzenko:)
UsuńTyle jesiennych kwiatów posadziłaś dzisiaj w Ogródku, bardzo dziękuję, szczególnie za wiersz Ryszarda, malowniczy, przepleciony nostalgią i jesiennymi uczuciami.
A jako że dziś strefa wolnosłowna, ja wyrażę adorację dla pięknych drzew, takich jak w starych, przydworskich parkach, słowami wiersza Tadeusza Śliwiaka.
Adoracja drzewa
Jestem drzewo
przysięgą na wierność ziemi
są moje korzenie
jestem drzewo
twój dozgonny przyjaciel
uderz w pień
odezwą się
wszystkie moje struny
słuchaj ich
żadna nie dzwoni fałszywie
rodzę się dla ciebie
owoce o smaku słońca i deszczu
jestem śpiewem ziemi dla oczu
jestem radość ptaków
znam twojej dłoni wklęsłość
przybieram jej kształt
uczę się twoich palców
jestem dla ciebie
instrument i wiosło
jestem proste narzędzie
i wymyślna figura
ostatnia deska ratunku
stół
jestem drzewo
jestem własny pomnik
za późniejsze zasługi
Dobrego nastroju na popołudnie i wieczór, pozdrawiam z poszumem żółtych i karminowych liści:)
Poranne mgiełki snują się nad wodą.
OdpowiedzUsuńNiebo na wschodzie wybarwia czerwienią.
Jesienną paletą maluje październik.
Kasztany rudością wśród trawy się mienią.
Deszczem czasami uraczy nas jesień.
Wiatr chmury goni, słońce coraz niżej.
Liście spadają pod nogi przechodniów.
Nic nie mów,popatrz, zima coraz bliżej.
A zimą...
Pozdrawiam porankowo:)
Dzień dobry, wieczór pewnie też - Ozonko:)
UsuńŁadnym wierszem dzień zaczęłaś, spodobał mi się, dziękuję:)
Szczególnie to niedomówienie... "A zimą..."
Pozwolisz, że dokończę Twoją myśl.
A zimą...
Wiatr tęsknie zawodzi w zaułkach poranka,
przewraca po niebie ołowiane chmury,
pomarszczył kałuże, na gałęziach załkał,
resztki snu wymiata znad zaspanych ulic.
Zapach zimy przywiał w powietrznym krysztale,
szadź ją zapowiada w drobniutkich iskierkach,
chłodem dzień powitał. I choć wieje dalej,
nie wychłodzi uczuć z gorącego serca.
:)
Pozdrawiam już przedwieczornie...:)
PS. Spróbuj nie stawiać kropek po każdym wersie, niepotrzebnie skracają myśli, ale to tylko moja sugestia, a wiersz Twój.:)
Zgadnij gdzie była bym, gdyby nie Twoje uwagi:) Z wierszami gdzie bym była. Przecież zanim Ciebie poznałam nie napisałam linijki wiersza. Żadnego!
UsuńPomyślę nad Zimą. Moja pewnie będzie bardziej roziskrzona. Albo wcale nie będzie.
Pozdrówka:)
:)
UsuńDzięki:) To nie tak... wiersze być może zawsze w Tobie były, tylko jakiś impuls je obudził, kolor, rozmowa, obraz, myśl... czasem są na dotknięcie ręki, a bywa, że śpią głebokim snem.
Życzę Ci bardzo roziskrzonej zimy; taka będzie na pewno.
Do miłego:)
Dzień dobry Ewuniu*, Panie, Panowie :)
OdpowiedzUsuńNowy miesiąc, nowy tydzień - bywalcy Ogródka stali w swoim przywiązaniu do miejsca, które zachwyca różnorodnością prezentowanych zdjęć i poezji.
Pozdrawiam serdecznie w poniedziałkowy ranek:)))
Trochę piegów i pasemek
OdpowiedzUsuńtrochę piegów i pasemek w pakcie zawartym ze słońcem
małe szaleństwa urywany oddech i radosny śmiech
kanapkowy mechanizm byle szybciej na dwór
nadawanie imion zmyślonym przyjaciołom
mieszkającym wszędzie tam gdzie dorosłych brak
kobaltowa skrzypiąca huśtawka
pies jeżdżący koleją i dziewczynka z zielonego wzgórza
całym światem bliskie sercu rodzinne miasto
porcja marzeń zapomnianych snów i nieśmiałych nadziei
by zaufać instynktowi powierzając się naturze
kalejdoskop barw z kilkoma rodzajami uśmiechu
oranżadka w proszku mleko z miodem i kakao
w luźne warkocze wplecione stokrotki
manifestują miłość do świata potęgowaną przez szept wiatru
zachwyt nocą pozbawia strachu
16 lat mnie 50 kilogramów 65 cali istnienia
kuchnia indyjska bo włoska jest już passé
przyspieszone bicie serca w tłumie ludzi
huśtawki nastroju niwelują książki filmy płyty
inspiracja dla wszystkiego co tworzy mnie
pogubiona w miejscach przyćmionych przez kulturę Zachodu
doświadczenia sny plany kontra ikony stylu i niedoścignione ideały
momentami bolesne poczucie istnienia rytmicznie pulsującej krwi
ciągną się w nieskończoność leniwe popołudnia
zamknięte oczy łakną coraz więcej fantasmagorii
niecierpliwią się amarantowe paznokcie
miarowo stukając w filiżankę z cynamonowym latte
krzyczy cywilizacja fosforyzujące neony i bestsellery
nierozsądnie szukam zmian i odpowiedzi
niby bezpiecznie choć nielegalny wstęp
pragnienie wolności bez powodu i bez żalu
Oscary Nagrody Nobla literackie Nike
mam wybór by być kimś kim właśnie chce być
majaczy w tle dorosłość plączą się wyrzuty sumienia
być może nic wyjątkowego prócz zamglonych oczu
wciąż zbyt wcześnie by mieć i wiedzieć
sprawdzę to sama nic nie zatrzyma mnie
nie oczekiwać więcej spodziewać się mniej niż należy
w bezdechu odwiecznego wyścigu nie zagubić siebie
żyć nie tylko istnieć młodość ma swoje prawa
każdy dzień jest niespodzianką
włosy do pasa oficerki błysk w oku i kapelusz panama
wszystko dopięte na ostatni guzik
Agape
Krótki poemat o miłości
OdpowiedzUsuńO Wielka Miłości!
Tracąca na swej popularności.
Wszyscy jak złota Cię szukają,
Gdy minie lat kilka – przestają.
Nagle wszystko znika…
to Ty ich dotykasz!
***
Pojawiłeś się nie wiem skąd.
Przybyłeś jak z deszczem ciepły prąd.
Wystarczyła jedna chwila zapomnienia…
Nagle znikły wszystkie moje wspomnienia.
Zostałeś Ty... i tylko Ty.
Z premedytacją wdzierając się w moje sny.
***
Podświadomość moja pokochała Ciebie,
Gdy tylko Cię spotkałam.
Nieświadomie,
Stałeś się nieodłączną częścią mojego życia.
Zachowuję się tak, bo muszę.
Zaciskam pięści, żeby nie okazać uczuć.
Z chłodem w oczach mówię,
Że nie myślę o Tobie.
Coś we mnie umiera… już nie ufam ludziom.
***
Ty nie byłeś mym Romeo,
Ja nie będę twą Julią.
Ot, kolejne love story
Kończące się dramaturgią.
Agape
Witam Agape:)
UsuńDziękuję, że zajrzałaś na mój blog; widzę, że przeniosłaś swoje teksty ze szkolnej gazetki LO w Tarnobrzegu i dobrze, tylko coś Ci powiem, bo zapewne nie masz doświadczenia w pisaniu na blogach.
Nie traktujemy blogu jak tablicy lub słupa ogłoszeń na ulicy, na którym wywiesza się swoje "ogłoszenia", jakiejkolwiek treści... Wypadałoby się przedstawić, powitać, miło byłoby pozdrowić osoby tu piszące, powiedzieć o co Tobie chodzi, gdy przedstawiasz swój wiersz, a w komentarzu nawiązać do treści postu głównego. Poczytaj Impresje i zobacz jak piszą i zachowują się inni. A Tobie wyszło mniej więcej tak, jak akwizytorowi z ulotkami, który wchodzi do domu i wciska reklamowane towary, czy usługi... ;-)
Blog towarzyski nie jest portalem literackim, a ja nie jestem krytykiem, ale kilka słów powiem, jakie wrażenie zrobiły na mnie Twoje teksty. Są bardzo młodzieńcze, wymagają dopracowania i zaznajomienia się z warsztatem pisarskim; mogę powiedzieć, że pierwszy potrafił mnie zatrzymać na dłużej, a z drugiego zostawiłabym tylko ostatnią zwrotkę i byłaby niezła miniatura:)
Sorry, za te kilka słów, mam nadzieję, że w niczym Cię nie uraziłam:)
Pozdrawiam:)
Ewuniu*, Ogrodnicy witam popołudniem szarym, chłodnym, pokapującym deszczem. Na ocieplenie, nie tylko powietrza, strofy, które wyszły spod pióra Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.
OdpowiedzUsuńPaździernik
Drogą nieba od atłasu gładszą
zmierzch przejeżdża na siwym koniu.
Zbudzone lilie tytoniu
przeciągają się -
wstają -
i patrzą.
Gdybym była tym białym tytoniem
- kochałabym i Pełnię,
i Kwadry,
i Nów,
drżałabym o zmierzchu pragnieniem
bez słów
i nie wiedziałabym o niem -
- A Księżyc, choć kochany przeze mnie
śmiertelnie,
nie mógłby zniknąć z nieba
na zawsze -
umyślnie -
abym płacząc i tęskniąc
czekała
daremnie,
aż on srebrzystym źródłem
zza chmur wytryśnie...
*
Wiedziałabym na pewno,
że gdy się Szczęście skończy, to się znowu zacznie,
choć się Skarb z seledynu
zwinie w mgłę powiewną
lub go deszczowe sieci osnują niebacznie -
- i że po krótkiej chwili,
w wielkiej niebios sali,
siądzie sułtan Saladyn
- piękna pełnia w srebrze -
a ja, Tytoń mdlejący,
która w słońcu żebrze,
dla niego znów się stanę
z atłasu
i stali. -
W górze, trzymając cugle gwiaździstej uprzęży,
zmierzch przejeżdża
na siwym koniu.
Księżyc patrzy w oczy
Tytoniu -
Tytoń patrzy
wyprężony
w Księżyc.
... pogodnego nastroju, uśmiechu i życzliwego spojrzenia :)))
Dobry wieczór Zuzanko:)
UsuńBardzo dziękuję za miłe słowa o fotkach, i naszym Ogrodzie, który od ponad roku codziennie prześlicznie uprawiasz:) No i za przecudny październik naszej ulubionej Poetki. Nikt, tak jak Ona nie potrafi oddać niesamowitej magii jesieni.
U mnie cały dzień był chłodny, wietrzny, słońce już nie roztaczało swoich uroków tak, jak wczoraj, a teraz właśnie rozpadał się deszcz. W takim razie przynoszę Ci deszczową sonatę, bardzo nastrojową:)
Deszczowa Sonata
Pod parasolem cichy kąt
i filiżanka dobrej kawy
i prawdę mówiąc nie wiem skąd
zapach maciejki słodki, mdławy.
Diamenty błyszczą w srebrnej kolii,
pajęczej sieci zdobią kratę;
może to nutka melancholii
kroplami deszczu gra sonatę.
Wieczór już ubrał frak szkarłatny;
na przekór nocy rozszlochanej
rzeźbi Twój uśmiech delikatny
w kropelce deszczu zabłąkanej.
- Tadeusz Gajewski
... ciepłego wieczoru w zaciszu domowym, z aromatyczną herbatą, kwiatami w wazonie, dobrymi myślami i duchem jesiennej poezji :)))
Ewuniu*, dziękuję za piękny wiersz, szczególnie za ostanie dwa wersy :)))
UsuńNie deszcz będzie tematem, lecz odniosę się do pierwszego z zamieszczonych dzisiaj zdjęć:
Pałac na lodzie.
Spiralny mój pałacyk na różowym lodzie
stoi mocno w zawiejach z drży przy pogodzie -
i ma skośne balkony i krzywe sypialnie
w których śpią żywe dreszcze i sny nietykalne.
Słońce stoi pod kloszem w najjaśniejszym kącie
a księżyc z okna strychu wystawia dwa końce -
W jadalni przy śniadaniu siedzi śmiech majowy
złote ptaszki fruwają po klatce schodowej
pod oknami na śniegu kwitną śnieżne róże
a chustki od łez mokre suszą się na sznurze.
Motyle ku nim lecą pośród białych harcy
bo chustki od łez szczęścia słodkie są jak narcyz.
-Maria Pawlikowska-Jasnorzewska.
... przy niezbyt nastrojowej pogodzie, Twoja propozycja bardzo, bardzo miła memu sercu, dziękuję,
Tobie również życzę samych radości na dzisiejszy wieczór.
Cudne te "chustki od łez szczęścia słodkie jak narcyz"; można nieomal na jawie zobaczyć obraz tego pięknego pałacu. Na późny wieczór zaś, strofy o świecie.
UsuńWszystko zależy od ciebie
W twojej ręce jest świat. W twojej białej ręce
Gdy zechcesz, będzie jasny, genialny, gorący,
muzyczny, malarski, kwitnący, szumiący...
Nie będzie więcej zimy.
Będzie primavera.
Powiedz mu, niech żyje lub niechaj umiera.
Powiedz. Powiedz prędzej.
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
... z ciepłym uśmiechem, mimo dotkliwego chłodu i szarugi na dworze:)
... ciepłym uśmiechem:)))
UsuńZakochani
Wicher rozwiesza, szumi zapachami,
park utonął w jeziorze, drzewa w wodzie milczą.
Róża półmrok fiołkowy białą farbą plami,
pies wyje do księżyca melopą wilczą.
W altanie nad jeziorem siedzą dwie niemowy,
czekając, aby słowik niemoc ich wysłowił.
-Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
... dobranoc Ewuniu*, pełnego energii, potrzebnego do długiego, słodkiego i pięknego życia snu ...:)))
...:)))
UsuńDobrej nocy, Zuzanko dziękuję za dzisiejszą poezję i już umykam w sen - i dla Ciebie też tylko tych najmilszych, dobrych i kolorowych :)))
... dobranoc, pa :)))
UsuńWitam, śliczne zdjęcia,Ewo.Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie Miłośników Krainy Szczęśliwości:-)
OdpowiedzUsuńCzesław Niemen OBOK NAS
Witam, Danusiu:)
UsuńNie mogę się oprzeć, żeby nie dołączyć do "Twojego" Niemena jeszcze jednej jego piosenki "Wspomnienie"; w tym roku nie graliśmy tego wspaniałego utworu, będącego muzycznym "ucieleśnieniem" pięknego wiersza Juliana Tuwima.
Czesław Niemen - Wspomnienie
http://www.youtube.com/watch?v=7mVggh9IMyQ&feature=related
... piosenka ma niesamowity klimat i urok, tyle lat ją słucham i nigdy mi się nie znudziła.
Pozdrawiam:)
Powoli się kończy pierwszy dzień października, trochę deszczowy, senny, prawdziwie jesienny...
OdpowiedzUsuńJasieńkowi się chyba wcześniej przysnęło w ten wieczór...:)*
Czas ogrodowej dobranocki przyszedł nieubłaganie, więc pożegnam się dzisiaj pierwsza, a w wyrażeniu moich myśli pomoże mi dzisiaj Jerzy Jurandot.
***Każda miłość jest pierwsza***
Pytasz, czy kogoś kochałam przed tobą?
Nie wiem - być może, że tak.
Czy to jest ważne? Pójdź, usiądź tu, obok,
wczuj się w tę chwilę, w jej smak.
Niepowtarzalna jest każda minuta,
każdy skurcz serca i oddech, i gest.
Przeszłość odeszła i nie ma jej tutaj,
jest tylko to, co jest.
Każda miłość jest pierwsza,
najgorętsza, najszczersza,
wszystkie dawne usuwa w cień.
Każda miłość jest siłą,
która burzy, co było,
zanim nastał dzisiejszy dzień.
Zostaje jeden cel, zostaje jeden sens
i ta myśl, jedna myśl, że się życie zaczyna od dziś.
Każda miłość jest pierwsza,
najgorętsza, najszczersza,
wszystko w nowy przystraja blask.
I już serce odkrywa,
że to ta jest prawdziwa,
że przeżywa ją pierwszy raz.
O nic nie pytaj więc
i ciesz się tym, jak ja,
że dla ciebie jest pierwsza,
najgorętsza, najszczersza miłość ma.
Pytasz, czy będę kochała cię długo?
Nie wiem - być może, że nie.
Może się zdarzy, że ty znajdziesz drugą,
może urzeknie ktoś mnie.
Pytasz, czy wtedy opowiem mu nas?
Miły mój - wtedy nie będzie już nas.
Powiem mu prawdę, pieszczotą przekonam,
że kocham pierwszy raz, bo
każda miłość jest pierwsza,
najgorętsza, najszczersza,
wszystko w nowy przystraja blask.
I już serce odkrywa,
że to ta jest prawdziwa,
że przeżywa ją pierwszy raz.
O nic nie pytaj więc
i ciesz się tym, jak ja,
że dla ciebie jest pierwsza,
najgorętsza, najszczersza miłość ma.
- Jerzy Jurandot
... i z muzycznym wykonaniem tego wiersza - Irena Santor...
http://www.youtube.com/watch?v=aP8nYdx_oZY
Dobranoc, dobranoc Kochani i Ty Mój Miły:)))*** ... "wczuj się w tę chwilę, w jej smak"... i - cudownych snów do budzika, pa:)))***
... i jeszcze jedna kołysanka, tym razem z reperuaru Krystyny Prońko.
Usuń***Niech moje serce kołysze ciebie do snu***
http://www.youtube.com/watch?v=pUzl6QfiWD4
Idzie noc, siostra zła,
gości znów powygania z knajp.
Kłopot masz?
Wyrzuć go daleko za próg,
o tak, o tak
Niech moje serce kołysze ciebie do snu...
Radio gra cicho tak,
nie stój w drzwiach, zdejmij wreszcie płaszcz.
Zamknij drzwi,
zamknij świat łagodnie na klucz,
o tak, o tak
Niech moje serce kołysze ciebie do snu...
Światło zgaś, oczy zgaś,
miłość to taka stara gra.
Księżyc-kot
wyszedł znów, jak co noc, na łów,
o tam, o tam
Niech moje serce kołysze ciebie do snu...
słowa: Marek Dutkiewicz
:)***
Pierwszy dzień października schodzi powoli za sceny kalendarza
OdpowiedzUsuńNajwyższa już pora by powiedzieć czułe dobranoc. Dziś powie
to nam wierszem poeta Andrzej Kubiak -
*** niechby i potop ***
niech czas już zacznie kreślić nową pętlę
w którą zaplecie twoje oczy uśmiech
światło księżyca blask gwiazd w noce srebrne
kiedy wtulona we mnie cicho uśniesz
niech całe ciało wstrząsa słodkim dreszczem
czuła pieszczota ust i miękkich dłoni
kiedy się pragnie wciąż jeszcze i jeszcze
całować szyję oczy piersi twoje
a potem nawet niech i wszystko diabli
stuletnia powódź wszystko w nas zatopi
i nie chcę czekać bo czas przecież nagli
zmierzch już fioletem maluje obłoki
***
A kołysanka - You Raise Me Up - będzie w dwóch wykonaniach:
Sissel Kyrkjebø -
http://www.youtube.com/watch?v=SoGuN8q7zgA
i Josh'a Groban'a -
http://www.youtube.com/watch?v=rnztMhtUF6o
*** Podnosisz mnie ***
Kiedy jestem załamany i moja dusza jest taka zmęczona
Kiedy przychodzą kłopoty i moje serce zostaje obciążone
Wtedy wciąż jestem i czekam tutaj w ciszy
Aż przyjdziesz i usiądziesz ze mną na chwilę
Podnosisz mnie, dlatego mogę stanąć na wyżynach
Podnosisz mnie, dlatego mogę przejść po wzburzonym morzu
Jestem silny, kiedy jestem w Twoich ramionach
Podnosisz mnie, znaczę więcej niż "być".
Podnosisz mnie, dlatego mogę stanąć na wyżynach
Podnosisz mnie, dlatego mogę przejść po wzburzonym morzu
Jestem silny, kiedy jestem w Twoich ramionach
Podnosisz mnie, znaczę więcej niż "być".
Podnosisz mnie, dlatego mogę stanąć na wyżynach
Podnosisz mnie, dlatego mogę przejść po wzburzonym morzu
Jestem silny, kiedy jestem w Twoich ramionach
Podnosisz mnie, znaczę więcej niż "być".
Podnosisz mnie, dlatego mogę stanąć na wyżynach
Podnosisz mnie, dlatego mogę przejść po wzburzonym morzu
Jestem silny, kiedy jestem w Twoich ramionach
Podnosisz mnie, znaczę więcej niż "być".
***
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Mileńka Moja.:)))***...
"Podnosisz mnie"...:)***
:)*
Usuń... niechby i ten potop - i doczekałam się Twojej dobranocki:)*** ... a ja już pośpieszyłam... wyżej.
Teraz z lubością wysłucham - You Raise Me Up -"jestem silna, gdy jestem w Twoich ramionach" - więc?
Może choć w moim śnie... dziękuję:)***
Ewuś* które wykonanie podobało Ci się bardziej?
Usuń... wiesz, to jest tak... Sissel wyraża moje myśli, a Josh po prostu do mnie śpiewa. Oboje wokaliści mają przepiękne głosy... ale delikatniej i bardziej w moim stylu robi to Josh - i ta aranżacja muzyczna jest pełniejsza.
Usuń:)*
Witam we wtorek:)
OdpowiedzUsuńZa oknem jeszcze bardzo ciemno, noc, jak złodziej, kradnie coraz więcej minut poranka, a ja teraz wstaję przed świtem.
Nie ma przymrozku, na termometrze 11 st., wiatru też nie słychać. Księżyc, tuż po pełni, śmieje się do mnie od ucha do ucha :))
Październik się mości w kolorach na dobre, tylko patrzeć, jak buki zaczną płonąć:) Chciałabym teraz być w Beskidach...
Ale póki co, czeka na mnie teren, więc jeszcze łyk gorącej kawy i przebudzanka na dzień dobry z Michałem Bajorem.
Michał Bajor - Całe życie czekam
http://www.youtube.com/watch?v=7Spr8Vl0gk8
Całe życie czekam
Dzień po dniu
Płynie czasu rzeka
Wieczny nurt
Gdzie mnie niesie życia prąd?
Ciągle pytam: Dokąd? Skąd?
Całe życie czekam
Mrok czy blask
Na człowieka
Co zatrzyma czas
Tylko miłość ma tę moc
Kiedy kocham to mam w swoich dłoniach los
W tym świecie pełnym złud
Bajecznie pięknych kłamstw
Nie wstydzę się prostych prawd
Chociaż nie jest łatwo
Przemijać w rytmie dni
Nie zgaśnie we mnie światło
Ta miłość musi przyjść
To może brzmi zbyt prosto
Nie szukam błędnych gwiazd
Nadzieja moją siostrą
A moim wrogiem czas
Cóż, życie to czekanie
Róż co dzień nie da nikt
Musi być cień by kiedyś był blask
Nie wstydzę się prostych prawd
W tym świecie pełnym złud
Bajecznie pięknych kłamstw
Nie wstydzę się prostych prawd
***
Pogodnego dnia Wszystkim i do spotkania po pracy:)*
Dzień dobry Ewuniu* :)
OdpowiedzUsuńZaproponowałaś strefę wolnosłowną, więc korzystając z okazji wprowadzam wiersz różny od dotychczas tutaj prezentowanych.
Piękno poezji
Piękno jest źródłem sztuki
Ostateczna forma nicości
Eksplozją wyrazów artystów
Zawsze świecącą gwiazdą
Jedyna odpowiedzią brzydocie
Algorytmem szczęścia estetów
Teatrem upragnionym widza
Obrazem doskonałym malarzy
Sztuką wspaniałą pisarzy
Poetów natchnieniem wierszy
Oszustwem kształtów turpizmu
Wyobrażeniem bajkowego dobra dzieci
Inteligencji boskiej nasieniem
Euforią miłosną zakochanych
Diabelską sztuczką piekła
Źdźbłem zboża pokrzywy
Setkami fal przeznaczenia
Errorem usuniętym antywirusem
Różami kwitnącymi w ogrodach
Ciał kobiet nagością
Apollo obnażonym penisem
Intymnością niewinnych spojrzeń
Dziełem Boga w naturze niebios
Ustawicznym odnawianiem kalectwa
Skrytością szeptu erotycznego
Zawartością kolorów zniekształconych
Ying yang
-Wojciech Nazwisko.
... pomimo cudownie świecącego słońca, chłodna, jesienna aura. Czas nieubłaganie biegnie, pora powiedzieć do zobaczenia po powrocie :)))
Dzień dobry Zuzanko w bardzo ładne, jesienne popołudnie:)
UsuńAni krzty chłodu, u mnie w tej chwili jest 21 stopni i lekko zamglone słońce, a więc cd. wrześniowego, babiego lata. Jak dla mnie, może trwać do grudnia włącznie, oby tylko nocami dobrze popadało:)
Co do wiersza "Piękno poezji", dobrze, że zacytowałaś, bo możemy trochę podyskutować o poezji:)
Można się nad nim zamyślić, ale mnie ta poetyka nie jest bliska, chociaż doceniam profesjonalizm autora. Lubię, jak poezja ledwo dotyka... buduje nastrój, przeplata aurę uczuciami i niekoniecznie wszystko nazywa po imieniu, dosadnie. Preferuję oszczędną w dosłowność, pełną niedomówień lirykę, bez przegadania.:) Ciekawi mnie Twoje, a także innych Ogrodników, zdanie na temat tego wiersza.
A pięknu poezji niech zawtóruje Mirosław Czyżykiewicz.
A ty
A ty nie lękaj się poezji
i pokłoń się jej nisko -
za to, co o niej wiesz i nie wiesz,
za wszystko, nic - i za to wszystko.
A ty jej bądź jak dom obszerna
nad rzeką serca, u stóp duszy
i przebacz, gdy nie będzie wierna,
gotowa bądź gdy zranić musi.
Ty ją opatruj, kiedy nieraz
krwią się zaleje od tętnicy
i czule wskrzeszaj gdy umiera,
krzycz kiedy milczy, milcz gdy krzyczy.
I - proszę - matkuj jej jak umiesz.
Wiem - nieraz dusze nad nią złamiesz.
I może tego nie zrozumiesz -
będę dla ciebie jak ty dla niej.
... pozdrawiam ze wszystkimi urokami późnego, jesiennego popołudnia :)
Witaj Ewuniu*:)
UsuńCo dostrzegam w wierszu Piękno poezji?
Czytając pomyślałam o wyliczance bez rozwinięcia, dającej wachlarz możliwości dla każdego odbiorcy w szczególności umiejącego rozbudować każdy wers a jednocześnie pochwałę jakże ogromnej wielorodności poezji. Troszkę mnie mrozi dosłowność, ale to mnie innych nie musi.
Jaka poezję lubię?
Brzozy są jak złote wodotryski.
Zimno jest jak w ostatnim liście.
A słońce jest jak ktoś bliski,
który ziębnie i odchodzi. Lecą liście...
-Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Październik
... serdeczności wieczorne :)
... to podobnie jak ja, Zuzanko:)
UsuńGwiazdy spadające
Z twoich ramion widzę niebo drżące rozkoszą...
Spadła gwiazda. I druga, i trzecia. Prawdziwa to epidemia!
Widać dzisiaj niebem jest ziemia,
dlatego się gwiazdy przenoszą...
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Miałam przerwę w dostawie netu, trochę kłopotów technicznych, ale jakimś cudem udało mi się je pokonać.
... gwiaździstego wieczoru:)
... i jeszcze zainspirowały mnie kasztany ze zdjęć, więc mam dla Ciebie coś na wieczór, z uśmiechem jesieni:)
Usuńuśmiechy jesieni
kasztany,
spadają nutą jesiennego nokturnu,
wystukując nieregularne staccato
o ławeczkę w parku,
asfaltową alejkę,
dach!
swoiste zaprzeczenie przemijania.
radosne życie obok śmierci!
jak oczy piwne patrzące powłóczyście
zza zielonej powieki,
a może opalizujące uśmiechy
jesieni?
- Zofia Szydzik
... serdeczności od piwnych oczu :)))
... a na dobranoc znalazłam dla Ciebie wiersz matki wielkiego niemieckiego poety, myślę, że Ci się spodoba:)
UsuńRecepta na cały rok
Bierzemy 12 miesięcy,
oczyszczamy je dokładnie
z goryczy, chciwości, małostkowości i lęku,
po czym rozkrajamy każdy miesiąc
na 30 lub 31 części tak, aby zapasu
wystarczyło dokładnie na cały rok.
Każdy dzień przyrządzamy osobno
z jednego kawałka pracy
i dwóch kawałków pogody i humoru.
Do tego dodajemy trzy duże łyżki
nagromadzonego optymizmu,
łyżeczkę tolerancji,
ziarenko ironii i odrobinę taktu.
Następnie całą masę polewamy dokładnie
dużą ilością miłości. Gotową potrawę
przyozdabiamy bukietem uprzejmości
i podajemy codziennie z radością
i filiżanką dobrej, orzeźwiającej herbatki.
- Katharina Elisabeth Goethe
... i z całym tym pięknym bukietem kłaniam się wdzięcznie za dzisiejszą poezję... dobranoc, Zuzanko, kolorowych snów:)
... dziękuję Ewuniu*, rozpieszczasz mnie dzisiaj wyjątkowo: gwiazdy, oczy piwne patrzące powłóczyście oraz przepis jak cały rok przeżyć z dużą ilością miłości :) Miałam bardzo zajęty dzień i wieczór, dopiero teraz mogę delektować się zostawionymi przez Ciebie wierszami.
UsuńMinęła północ, a więc dobranoc i dzień dobry :)))
Ty i jesień...
Na ziemi jesień wietrzna konary drzew pochyla,
Perełki chmur po niebie jak na różańcu goni.
W ogrodach Twoich oczu kołyszą się motyle,
W pasiekach ust Twych słodkich rój miodno-złoty dzwoni.
Już spłonął po zagrodach rumieniec jarzębiny
I dzwonki kulek srebrnych nie toczą nad przełęczą,
Ale gdy moje czy ku Twoim oczom skłonię -
Dzwonkami, jarzębiną jesienne dnie me dźwięczą.
Panienko moja dobra, która na czoło ciche
Pieszczotą dłonie zsyłasz jak ptaki najłaskawsze,
Najsmutniejszemu z ptaków, co w moich piersiach bije,
W ogrody oczu pozwól zabłąkać się na zawsze.
- Jerzy Liebert.
... spokoju, radości, wiary w przyszłość i snów najpiękniejszych, dobranoc :)
Dziękuję Zuzanko za piękny wiersz na dzień dobry:)
UsuńU mnie leje, więc z przyjemnością się nim rozgrzałam przy pierwszej kawie.
Pogodnego dnia:)
Dobry wieczór.:)*
OdpowiedzUsuńOdpoczywamy, czy co? - A mnie jest potrzebna teraz dziewczyna, którą zabiorę na wieczorny spacer w świetle księżyca. :)*
*** PSALM DO KOBIETY ***
Motto: Z miłością ostrożnie to ludzkie dzieło.
Dzisiaj blondynka jutro brunetka,
pojutrze rude włosy ma
za nią gonię jak za mgłą -
piszę akurat piosenkę "Blues do mgły".
Rozdzwoniła się moja wyobraźnia,
zbieram zeszłoroczne szyszki
jodły są za to wdzięczne -
poukładam je na parapecie.
Jesteś mi potrzebna na wieczór.
Żeby noc nie była samotna
pospacerujemy ulicami miasta -
a księżyc oświetli nam drogę.
autor: Zygmunt Jan Prusiński
Lecz nie wiem, czy nie jest zmęczona zdobywaniem ósmego
piętra. :)))***
... piękny spacer:)* A może Pan chce odkryć moje wnętrze? Ależ, bardzo proszę...
UsuńPan chce przede mną okryć wnętrze
Pan chce przede mną odkryć wnętrze,
lecz ja za siebie nie zaręczę;
nie ceniąc zewnątrz mężczyzn wręcz -
mam słabość do ich pięknych wnętrz.
Gdy zajrzę nagle w takie wnętrze
przez witraż oczu jak przez tęczę -
może mi zachwyt ścisnąć krtań,
co już udławił parę pań.
Dlatego sprzeciw w sobie piętrzę,
by poznać pana razem z wnętrzem -
ten instynktowny czując lęk,
że mnie zniewoli jego wdzięk.
Porwana czarem twego wnętrza
skąd wezmę siły, by pójść wtenczas -
gdy mi do zrozumienia dasz,
że się pobytu skończył czas?
Pan tak bezpieczny jest zewnętrznie,
że można pana dotknąć ręcznie
i nie wyniknie z tego prąd,
co mnie przeniknie dotąd - stąd.
Lecz przed nieznanym pana wnętrzem
ja drżę i cofam się wewnętrznie -
bo może w porę cało zbiec,
niż u stóp duszy twojej lec?
- Jeremi Przybora
:)))***
Winda już czysta, więc kłopotów nie będzie z herbatką we dwoje po spacerze...:)*
No i z wiecornygo w świetle łysygo wysły nici, az mi ty "Zol miłości"
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=PzSloYme0Wk&feature=related
Cheba zem sie nie łomylił. Zmyncyła się i az drzymka jom
zmozyła. :)*
Witaj Jasieńku:)*
UsuńTrochę się pomyliłeś, a troszkę nie - miałam kłopoty z ruterem i na kilka godzin siadł mi net, więc po kilku nieudanych próbach resetu, zrozpaczona - przysnęłam, ale teraz już wszystko gra i biorę się za czytanie, możemy też iść na spacer - czemu nie? :)***
...a na razie się upewnijmy - eh, Cy to ta? - niech Ci odpowie Zakopower
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=dOG25-dUQyw&feature=related
:)***
..."przychodzi w lekkim powiewie..." :)*
UsuńAle już spóźniona dobranocka. Dziś tylko kołysanka - Josh Groban - Smile
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=fGC-0j3HKBE
Uśmiechnij się"
Uśmiechnij się, chociaż twoje serce krwawi
Uśmiechnij się, nawet jeśli jest złamane
Kiedy na niebie widnieją chmury
Poradzisz sobie.
Jeśli uśmiechniesz się wbrew lękom i smutkom,
Uśmiechnij się, to może jutro
Zobaczysz słońce przebijające się prze chmury dla ciebie
Rozświetl swoją twarz radością
Ukryj wszystkie oznaki smutku
Chociaż mało brakuje, aby pojawiły się łzy
To czas, gdy musisz trwać w wysiłku
Uśmiechnij się, jaki jest sens płaczu
Odkryjesz, że życie jest warte istnienia
Jeśli tylko się uśmiechniesz
Kiedy na niebie widnieją chmury
Poradzisz sobie.
Jeśli uśmiechniesz się
to może jutro
Zobaczysz słońce przebijające się prze chmury dla ciebie
Rozświetl swoją twarz radością
Ukryj wszystkie oznaki smutku
Chociaż mało brakuje, aby pojawiły się łzy
To czas, gdy musisz trwać w wysiłku
Uśmiechnij się, jaki jest sens płaczu
Odkryjesz, że życie jest warte istnienia
Jeśli tylko się uśmiechniesz
***
Dobranoc, dobranoc Wszystkim i Tobie Mileńka Moja.:)))***
...Uśmiechaj się...:)***
... uśmiecham się :)*** a mogę trochę przez łzy?
UsuńI już odpowiadam swoją dobranocką...
Dotykam...
Tak bym chciała kiedyś by nasze spotkanie
zmieniło się w pożar, burzę ciał i duszy,
a tak... tylko noce, wyśnione kochaniem,
a tak... chłodne ranki, zanurzone w ciszy...
Dotykam ustami twoją fotografię,
a myślą w marzenia szybuję najśmielsze...
szkoda, że i dzisiaj więcej nie potrafię,
niż Cię tylko dotknąć moim czułym wierszem...
autor: ewa*
Dobranoc, dobranoc Kochani i Ty Mój Najmilszy:)))*** ... snów cudnych..już zapraszam do swoich... :)***
… i kołysanka: Hold Me For A While - Zatrzymaj dla mnie tę chwilę.
http://www.youtube.com/watch?v=XSdob_eLygs&feature=related
***Zatrzymaj dla mnie tę chwilę***
Ref.: Zatrzymaj, zatrzymaj dla mnie tę chwilę
Wiem tę ostatnią chcę na zawsze
Dlatego zatrzymaj, zatrzymaj mnie dziś w nocy
Ponieważ jutro odejdziesz daleko
Co się błyszczy w Twoich oczach?
Czy to łzę widzę?
Jutro ty odejdziesz
Jutro będę znów sama
Krótka chwila czasu
Ref.: Zatrzymaj, zatrzymaj dla mnie tę chwilę
Wiem tę ostatnią chcę na zawsze
Dlatego zatrzymaj, zatrzymaj mnie dziś w nocy
Ponieważ jutro odejdziesz daleko
Jesteśmy w swoich ramionach
Wkrótce będziemy z nich rozdzieleni
Czy potrafisz wyobrazić sobie jak będę tęsknić
Za Twoim dotykiem i twoim pocałunkiem?
Krótka chwila czasu
Ref.: Zatrzymaj, zatrzymaj dla mnie tę chwilę
Wiem tę ostatnią chcę na zawsze
Dlatego zatrzymaj, zatrzymaj mnie dziś w nocy
Ponieważ jutro odejdziesz daleko
Zatrzymaj mnie teraz
Od zmierzchu do świtu długo trwa noc
Obroń mnie teraz -
Krótką chwilą czasu.
:)***
... poszukam jeszcze Josha, bo wcale mi się spać nie chce:)*
... i trochę nadrobię wieczorną nieobecność...
UsuńJosh Groban - Nagle miłość (All’Improvviso Amore)
http://www.youtube.com/watch?v=vLofpYS2r_8
***Nagle miłość***
Wiatr, który delikatnie wieje
Dziś w nocy zmienia moje przeznaczenie
I czuję, że moje serce zostanie zaskoczone
Jeszcze raz
Teraz życie ma większy sens
Gdy patrzę w ogrom nieba
A cudowny księżyc jaśnieje razem ze mną
Bo zrodzi się…
Nagle miłość, jak morze
Rozpływając się w moim sercu i w mej duszy
I uratuje mnie
To będzie naturalne jak oddychanie
A powietrze będzie mi mówiło o tobie
Teraz wszystko jest inne
Oddycham tobą we wszechświecie
Twe oczy są dwoma gwiazdami
Świecącymi w ciemności
Nagle miłość, jak morze
Rozpływając się w moim sercu i w mej duszy
I uratuje mnie
To będzie naturalne jak oddychanie
To będzie prawdziwa miłość,
która wyleczy moje serce
Zapali światło w mej duszy!
***
... cudne :)***