|
Widok
na Stawy Echo w Zwierzyńcu (zdjęcie z bardzo dużej odległości). Na
licznych groblach pasą się koniki polskie, o myszowatej maści, hodowane
przez Roztoczański Park Narodowy... |
|
... rasa wywodząca się bezpośrednio od dzikiego tarpana. |
|
Przebywają cały rok pod gołym niebem. |
|
Grzybów jadalnych nie spotkałam, ale takie okazy... |
|
... gniazdosz frędzelkowaty, rzadki grzyb pod ścisłą ochroną. |
|
Motyli już niewiele... ten, to bielinek bytomkowiec samiczka; samczyk ma tylko po jednej kropce na każdym skrzydle. |
|
Wodospady na Szumie. |
|
Aleja zabytkowych dębów w Górecku kościelnym. |
|
Ten ma ponad 500 lat. |
|
Urokliwa rzeka Szum o rdzawo-rudej wodzie, zawdzięczająca swoją barwę licznym źródełkom żelazistym. Żeremia bobrów pokażę w następnej odsłonie. |
|
Modrzewiowy kościółek z XVIII w. w Górecku Kościelnym. |
|
Uroczy padalec, napotkany na poboczu drogi na Bukową Górę. |
|
Na miedzach śródpolnych pięknie owocuje dziki bez hebd... |
|
... a uroku im dodają delikatne kwiaty kwitnącej marchwi zwyczajnej. |
|
Widok z Bukowej Góry. |
|
Buczyna karpacka w rezerwacie ścisłym na Bukowej Górze. |
|
Schody do nieba... |
|
Boczniaki na starym buku. |
|
Ostatnie
zdjęcie zrobione wczoraj po wyjściu z Rezerwatu Bukowa Góra. Na
pożegnanie tej pięknej krainy niebosiężne sosny na tle sierpniowego
błękitu. |
Zanim narodzi się nowy wiersz, dzisiaj
kolejna odsłona roztoczańskich uroków, zatrzymanych w obiektywie
podczas moich urlopowych wędrówek w okolicach Zwierzyńca,
Florianki, Suśca, Górecka Kościelnego i Bukowej Góry.
Myślę, że zainspirowani
Ogrodnicy przyniosą ciekawą poezję i muzykę. Po kliknięciu
na fotkę, można każde zdjęcie zobaczyć w powiększeniu. Miłego
oglądania:)
Już mogę wpisywać komentarze :)
OdpowiedzUsuńTylko chwila, najpierw poprawię tę maleńką czcionkę, a później poprzenoszę Wasze komentarze.
:))))
Usuń... dzięki za porady Ozonko; teraz spróbuję skopiować komentarze.:)))
Usuń... niestety, Ciebie tylko bez awatara, sorry...
OdpowiedzUsuńKażdy region ma swoją "Cisową Górę", punkt widokowy. Warszawa ma, niesty, tylko "Pałac Kultury".
OdpowiedzUsuńNie będę wyliczała, że coś też widziałam.
Na pewno nie widziałam gniazdosza frędzelkowatego;) Co za nazwa:)
Schody do nieba fotografowałam w Augustowie.
Wychodzi chyba dopiero teraz to dwutygodniowe zmęczenie. Jest 9 rano, a mnie chce się tak bardzo spać, chociaż obudziłam się o 5 rano.
Na razie:)
Witaj Ozonko:)
Usuń"Cisowe Góry" może i są gdzie indziej, ale Bukowa Góra z rezerwatem ścisłym buczyny karpackiej i drzewostanu jodłowego jest tylko w Zwierzyńcu, a szumy na Tanwi, Sopocie, Jeleniu i Szumie tworzą niepowtarzalne klimaty i widoki tylko na Roztoczu.
Kryształowe powietrze i niebywała cisza, z wyjątkiem odgłosów ptaków i wiatru, dopełniają niezwykłości wrażeń z tej przebogatej w piękno krainy... :)
Ja jestem wypoczęta, jak młody bóg i mogę góry przenosić...;)))
U mnie dzisiaj dzień gospodarczy, bo w lodówce pusto, a chałupa wymaga porządnego wysprzątania, plus jeszcze odwiedziny u Seniora i rzut oka na ogród.
W Lublinie upał niemożliwy, w tej chwili już jest 27 stopni w cieniu.
Miłego wypoczynku po wojażach, pozdrawiam:)
Dzień dobry Ewuniu*, Ozon :)
OdpowiedzUsuńOczarowały mnie wszystkie zdjęcia bez wyjątku, każde z nich podkreśla uroki regionu roztoczańskiego. Twoje zdjęcia Ewuniu* zawierają w sobie niezwykłość detali. Dobry obserwator z Ciebie :-)))
Na rozruch dnia wiersz Zofii Szydzik Uskrzydlające słowo.
powiedz szeptem
moja dusza jest jak witraż
rzucający refleksy
szkarłatnych ran
i zieleń nadziei
zieje pustką po rozecie
jak oczodół
czeka
na słowo żywe jak rtęć
pełne znaczeń
nie frywolne
ani nachalne
które będzie tobą i mną
czyste jak chrzest
niekłamane
a wypełnię pustkę
... serdeczności:)))
Dzień dobry Zuzanko:)
UsuńNie potrafię przejść obojętnie koło piękna, bez względu na to, czy jest zamknięte w krajobrazie, unikalnej przyrodzie, architekturze, kropli deszczu, mgle nad ranem, czy w najmniejszym, zwykłym kwiatku, muszce, motylu...
To kwestia wrażliwości spojrzenia i... zauroczenia.:)
Cudne Uskrzydlające słowo przyniosłaś mi z rana, dzięki serdeczne :))
Dla Ciebie - na dobry poniedziałek, tydzień Uskrzydlone słowa Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.
Uskrzydlone słowa
Jest w pewnym włoskim muzeum
Dzbanek z Afryki,
W sto lat po zgonie Safony
Wizerunkiem jej ozdobiony:
Safo, czarna, złocista, wiśniowa i płowa,
Spoczywa z książką na kolanach,
Której wyraźny tytuł: "Uskrzydlone słowa",
A niżej strofa,
Cienkim pędzlem malowana:
"Powietrzem tylko jest to, co tu piszę,
Powietrzem, wiatrem, błękitem i ciszą,
A jednak raduję tym próżnym błękitem
Serca i piersi, powietrza niesyte".
Z najpiękniejszym pozdrowieniem i uśmiechem...:)))
...ciąg dalszy poezji M. P-J. Ewuniu*, do Twojego zdjęcia z białym kwiatem marchwi zwyczajnej białe kwiaty.
UsuńBiały kwiat
O tarniny bielańskie, głogi i ożyny,
Storczyki w Lasku Bielańskim, cenne i nieliczne,
I wy, piękniejsze od kwiatów,
Kieliszki telegraficzne,
Gdybyście znów dla mnie ożyły!
... zakończyłam dzień pracy, teraz same przyjemności :-)
Z największą przyjemnością i radością pozdrawiam :)
... a ja zakończyłam dzisiejszą krzątaninę :)
UsuńW poezji M.P-J. mamy jeszcze biały obłok.
Obłoku biały...
Obłoku biały, obłoku szczęśliwy,
Gdyż niewiedzący! Jak owoc owalny,
Na lazurzyste wytoczony niwy
Przez wicher morski, pustynny czy halny...
Czyjeż bo życie nad twoje szczęśliwsze?
Z bytu masz zmienność - sen pustką ci służy -
I nie czas tobie dłuży się, leniwcze,
Lecz ty czasowi wleczesz się i dłużysz...
- Cóż, że wiatr zdmuchnie kształty twoje obłe?
Nie masz serca, sam siebie pokochać nie mogłeś...
... podobne były dzisiaj rano, a teraz są bardzo ciężkie, nabrzmiałe burzą... kto wie, co przyniosą nocą? Serdecznie, parnym wieczorem :)
... nieubłaganie nadszedł czas powiedzieć dobranoc.
UsuńZakończę tę część naszych rozmów M.P-J i Jej wierszem:
Zanurzcie mnie w Niego.
Zanurzcie mnie w Niego
jakby różę w dzbanek
po oczy,
po czoło,
po snop włosa jasnego -
niech mnie opłynie wkoło,
niech się przez mnie toczy
jak woda całująca
Oceanu Wielkiego.
Niech zginie noc, poranek,
blask księżyca czy słońca,
lecz niech On we mnie wnika
jak skrzypcowa muzyka -
gdy do serca mi dotrze,
będę tym, co najsłodsze,
Nim.
... Dobranoc Ewuniu*, nabieraj sił na następny okres wytężonej pracy, a sen to jest właśnie ta magiczna skarbnica, pa :)
...:)
UsuńMaria Pawlikowska-Jasnorzewska
Erotyk
Na rozrzuconych poduszkach z rajskich, jawajskich batików
umieram słodko, bez żalu, umieram cicho bez krzyku.-
Czas za firanką ukryty porusza skrzydłem motyla,
a moje czoło znużone coraz się niżej pochyla...
Wreszcie dotykam bieguna i śnieg mi taje wśród włosów,
a końcem lakierka dosięgam trawy szumiących lianosów...
Leżę na ciepłych krajach, na gorejącym równiku
i na jedwabnych poduszkach z różnobarwnego batiku...
Wyciągam ręce ku Tobie, w Twoją najsłodszą stronę
i czuję na rękach gwiazdy nisko nad nami zwieszone...
Ogarniam Cię splątanego w pochmurny namiot niebieski,
i spada niebo z hałasem, jak belki, wiązania, deski,
obrzuca nas półksiężycem, słońcem, obłoków zwojem -
i tak spoczywam - okryta niebem i sercem Twojem...
... Dobranoc, Zuzanko, śnij słodko, odpoczywaj... dziękuję za dzisiejszy, piękny dzień, pa - do jutra:)
... :))) dobranoc!
UsuńBry :)*
OdpowiedzUsuń*** Koń ***
Koniu mój, chrapy odymałeś z głowy,
Język twój giętki – czy może być słodszy?
A kto, mój koniu, pieszcząc twoje oczy,
Zgubiłby krój ich: złotomigdałowy?
Leżąc na sianie, jakie my rozmowy
Wiedliśmy w drżących pożogach tej nocy!
Ktoś może mędrszy, być może, że młodszy
Czy chciał całować nawet twe podkowy?
Lecz ponad wszystko niech twe rzęsy świecą,
Kiedy zmożona układałaś szyję
W mych chciwych rękach – i gasła latarnia…
Cóż nam, iż jutro giermkowie powiedzą,
Że w niej Nadobnej końskie serce bije,
Gdy nikt nie będzie jej grzywy rozgarniał.
Autor: Stanisław Grochowiak
Pozdrawiam, wsiadam na konia i galopuję do roboty...:)*
Bry, Jasieńku:)*
UsuńWidzę, że do znalezienia wiersza zainspirowały Ciebie moje dzikie koniki z Florianki... ;) A może nie tylko?
Wiersz z pięknymi przenośniami i przesłaniem...dzięki serdeczne:)*
... eh... z Tobą to można konie kraść i nie tylko...
***z tobą konie kraść:) kochanie***
gdyby to był prawdziwy świat
i ciebie tuż obok bym miała
głowę zmęczoną złożyłabym na stół
i o wszystkim ci powiedziała
ty mógłbyś siedzieć i śmiać się w głos
z naiwności moich myśli
czerwone wino pilibyśmy do dna
potem czardasza tańczyli
gdybym tak mogła zaufać znów
rzuciłabym to wszystko w diabły
i z tobą konie poszłabym kraść
albo do księdza na kwaśne jabłka
autor: marina
... mam nadzieję, że konia nie przemęczysz w tej galopadzie w robocie... pozdrówka czułe...:)*
...:)
OdpowiedzUsuńMusiałeś być kiedyś indiańską Afrodytą,
bo skądże by się wzięły ta gracja i wdzięk,
i twe oczy przepastne jak pampy horyzont,
w których czai się smutny, urokliwy wdzięk...
A teraz jesteś strzałą, co przez pampę śmiga,
objęty dłońmi gaucha, co spina ostrogi,
jak płomień błyska twoja złota grzywa
i pędzi do swych źródeł wprost w ramiona bogiń!
Autor Józefa Radzymińska Konik gaucha.
... nieprzemęczającej konia galopady Jaśku :-)))
...:))
Usuńach, jaki romantyczny ogierek, Zuzanko... ;))
Brakuje tylko wschodu słońca...
Wschód słońca w stadninie koni
Słońce nad stadniną,
w końską grzywę chowa twarz,
wstęgą nad łąkami
jeszcze się unosi mgła...
Stoją napięte
jak strzała gdy drży,
nim cięciwy świst
znów do lotu ją poderwie.
Konie, dumne konie,
zasłuchane w szumy traw,
lekkie i swobodne,
jak na czystym niebie ptak.
Kiedy tak patrzę,
do biegu się rwą
chciałbym uciec stąd,
chciałbym gnać za swą tęsknotą...
Tam, gdzie lśni horyzont,
drga niebieską linią
wprost w otwarte wrota chmur,
siwych chmur,
tam, gdzie w kuźni słońca
dzień powstaje nowy,
gdzie wytycza drogi
rytm - serca rytm.
Konie, dumne konie
w blasku wstającego dnia,
czułe i szalone,
czemu was uwielbiam tak?
Nieraz poniosą,
poniosą jak wiatr,
czasem bywa tak,
jak z dziewczyną...
autor: Krzysztof Dzikowski
...a wiersz ten pięknie wyśpiewał Seweryn Krajewski
http://www.youtube.com/watch?v=AuAJ1DupPvo
... serdeczności południowe i już mknę do dalszych zajęć...:)
... piękny Wschód słońca nad stadniną przeminął( odsłucham po powrocie ) a na popołudnie proponuję wiersz Mój przyjaciel koń.
UsuńKoniu, mój przyjacielu
Druhu nieoceniony.
Oto woła nas ziemia,
Pójdziemy na zagony.
Będziesz ciągnął po roli
Pług i bronę zębatą,
Ty mi swoją dasz pracę,
Ja ci owsa dam za to.
Choć ciężka i mozolna,
Jednak to nasza praca
I miła jest i wdzięczna
Stokrotnie się opłaca.
Nie obawiaj się, koniu,
Starczy nam jak co roku
Dla mnie chleba do syta
A dla ciebie obroku.
Zawsze byliśmy razem
Czy w dobrej, czy w złej doli,
Pomagałeś mi w pracy
Uciążliwej na roli.
Ciągnąłeś wóz ładowany,
Nosiłeś mnie na grzbiecie,
Byłeś mi towarzyszem
W mych wędrówkach po świecie.
I zawsze, druhu, ze mną
Dzieliłeś trudy znojne,
A nawet ile razy
Poniosłeś mnie na wojnę.
Nasza przyjaźń się ciągnie
Z dawna, z dziada pradziada
I szczere, przyjacielskie
Współżycie nam się układa.
I piękne mamy tradycje,
Wspólnym trudem i potem,
I krwią pieczętowane,
Chcę, abyś wiedział o tym.
Wielu autorów przypisuje sobie ten tekst, wiec nie wpiszę żadnego.
... jestem między między, za chwilę już jestem w innym miejscu, niemniej najserdeczniej, z uśmiechem :)
Też miałem karego konia. :)*
Usuń*** Mój koń ***
Niemało koni jest na świecie
Odważnych, lotnych, urodziwych,
Ale takiego nie znajdziecie
Jak mój Kasztanek złotogrzywy.
Kasztanek gwiazdkę ma na czole,
Sprężyste nogi, piękny ogon.
A kiedy niesie mnie przez pole,
Ludzie napatrzyć się nie mogą.
Ileż odbyliśmy podróży,
Ileśmy lądów przejechali,
A on mi zawsze wiernie służył
W Afryce, w Azji, w Australii.
Gdy w pióropuszu Indianina
Lekko uniosę się w strzemionach,
Kasztanek, pędząc jak lawina,
Każdą przeszkodę w lot pokona.
A kiedy rankiem w drogę rwie się,
Napięty ogon lśni jak struna.
Gdzie tylko zechcę, wnet mnie niesie
Poczciwy koń mój na biegunach.
Autor: Igor Skirydzki
Marek Grechuta - Koń na biegunach
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Hf2bfyWLs1Y
:)*
...:)*
UsuńLeopold Staff natomiast przeżył chwile, a może nawet "momenty", gdy przypadek posadził go nagiego na koń.
***Chwila***
Przypadek mnie zaprosił w swe knieje na łowy:
Zawiązawszy mi oczy dał w dłoń łuk i strzały
I nagiego posadził na koń, co drżąc cały
Prycha pianą, darń kopiąc, do cwału gotowy.
Gdy lędźwie konia w ud mych uścisku zadrżały,
Śmignął pręt i koń porwał się, dzwoniąc w podkowy,
Miedzy pnie i tętentem jął budzić parowy,
Gdy wtem zza drzew w krąg śmiechy stu dziewczyn rozbrzmiały.
Na oślep łuk napinam i nadzieję! Gonię
Śmiechy wabne, wyciągam za najbliższym dłonie,
Chwytam: z nagą dziewczyną słodki traf mnie zderzył.
I tuląc łup zdyszany, swą zdobycz bezwiedną,
Śmieję się z roześmianą, jak strzelec, co w sedno
Ugodził czując szczęsny wstyd, że weń nie mierzył.
:)))*
... serdecznie, ze straszliwie upalnego i zadymionego miasta... :)*
... jeszcze klasyk muzyczny...
UsuńWild Horses - Rolling Stones
http://www.youtube.com/watch?v=QhwwCWkmYoc&feature=related
***Dzikie konie***
Tak jak dziecko, łatwo jest żyć.
Wszystko co chciałaś, kupiłem ci.
Jesteś niewdzięczna, bo dobrze wiesz.
Że nie potrafię opuścić cię.
Nawet konie nie odciągną mnie precz.
Dzikie konie nie odciągną mnie precz.
Wiem, że cierpiałaś i było ci źle.
Dlatego sprawiasz bym odczuł to też.
Twoje odejścia i wiele złych słów.
Nie wystarczyło, bym zadał ci ból.
Nawet konie nie odciągną mnie precz.
Dzikie konie nie odciągną mnie precz.
To grzeszne kłamstwo, istniejesz w snach.
Mam swoją wolność, lecz czasu mi brak.
Wiara stracona, popłyną łzy.
Może po śmierci przyjdzie nam żyć.
Nawet konie nie odciągną mnie precz.
Dzikie konie nie odciągną mnie precz.
tłum. Tomasz Beksiński
... :)*
...:)))
Usuń... bez rekomendacji : Władimir Wysocki.
Konie narowiste
Wzdłuż urwiska, nad przepaścią, po samiutkim brzegu
konie swe nahajką smagam, popędzam!
Jakoś braknie mi powietrza: piję wiatr, połykam mgłę...
Czuję w zgubnym uniesieniu, że już ginę, że już ginę!
Troszkę wolniej moje konie, troszkę wolniej!
Nie słuchajcie twardego bata.
Lecz dostały mi się konie narowiste zbyt...
I nie zdążę już żyć, i nie skończę już pieśni.
Ja swe konie napoję,
Zwrotkę śpiewać dokończę -
jeszcze chwilkę na samym brzegu postoję...
Zginę, zamieć mnie jak pyłek zdmuchnie z dłoni,
i saniami galopem powloką mnie,
przejdźcie proszę w chód niespieszny, moje konie,
chociaż trochę mi przedłużcie tę ostatnią drogę!
Troszkę wolniej, konie moje, troszkę wolniej!
Nie władają wami bicz i bat
Lecz dostały mi się konie narowiste zbyt...
I nie zdążę już żyć, i nie skończę już pieśni.
Konie swoje napoję,
zwrotkę śpiewać dokończę -
jeszcze chwilkę na samym brzegu postoję!
Zdążyliśmy: do Boga w gości nie ma spóźnień,
Lecz czemu aniołowie śpiewają takimi złymi głosami!
A może to ja krzyczę koniom, żeby nie niosły tak szybko sań!
Troszkę wolniej, konie moje, troszkę wolniej!
Błagam, nie cwałujcie tak!
Lecz dostały mi się konie narowiste zbyt...
Skoro nie zdążę już dożyć, to może skończę chociaż pieśń.
Konie swoje napoję,
zwrotkę śpiewać dokończę -
jeszcze chwilkę na samym brzegu postoję.
Muzyczne wykonanie Władimira Wysockiego.
http://www.youtube.com/watch?v=njF5LgJOw0E
...:)))
... przepiękna pieśń, dzięki Zuzanko:)
UsuńI też bez rekomendacji - moje ulubione konie apokalipsy i Wiesław Dymny.
Konie Apokalipsy
Gdzie nikt nie chodzi
Gdzie nic się nie rodzi
Gdzie tylko białe jabłonie
Stoi przy drodze
Na jednej nodze
Browar a w nim
Cztery konie
Jeden koń czarny jest tak jak murzyn
Tak jak aksamit jak góra duży
Drugi koń biały jest tak jak mleko
Jak śnieg ten koń biega tak lekko
A trzeci koń to koń ze stali
Chrapy chrapliwe oko się pali
A czwarty koń to koń czerwony
A wszystkie spętane są
I skrępowane są
I powiązane są
I warkoczyki mają te cztery ogony
Gdy mnie kto goni
I pyta o konie
Co stoją w starym browarze
Mówię że nie wiem
Zresztą się dowiem
Może się jeszcze okaże
Że jeden koń czarny jest tak jak murzyn
Tak jak aksamit jak góra duży
Drugi koń biały jest tak jak mleko
Jak śnieg ten koń biega tak lekko
A trzeci koń to koń ze stali
Chrapy chrapliwe oko się pali
A czwarty koń to koń czerwony
A wszystkie spętane są
I skrępowane są
I powiązane są
I warkoczyki mają te cztery ogony
Pewnego razu
Może od gazu
Zatruły się wszystkie konie
Pijane piwem
Leżą nieżywe
Jak spadłe płatki jabłoni
I powstał strach
I wielki wstyd
Może te konie zabiłem ja
A może ty
A może ta czarnowłosa
Co w uszach ma klipsy
Bo konie te
To konie Jeźdźców Apokalipsy
Do muzyki Zygmunta Koniecznego śpiewa Jacek Wójcicki.
http://www.youtube.com/watch?v=D9PPopFBWOk
:)
... w części o koniach wpiszę wiersz Stanisława Grochowiaka:
UsuńKonie, konie
Każdy konik gniady
gubi w śniegu ślady.
Każdy konik płowy
ma złote podkowy.
Każdy konik siwy
ma różę u grzywy.
Spójrz, jak w końskich chrapach
świeci róży zapach!
... dobranoc dla wielbicieli koni :)
Marzy mi się podróż na Roztocze...może kiedyś ...
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!
Witaj Meg, cieszę się, że zajrzałaś:)
UsuńZachęcam Cię gorąco do odwiedzenia Roztocza i wszystkich tych miejsc, które pokazałam na zdjęciach. Wiem, że to daleko od Ciebie, ale turystyczna baza noclegowa jest doskonale rozbudowana, a przy tym tania i na dobrym poziomie. Naprawdę warto, chociażby dla poznania Roztoczańskiego Parku Narodowego i pięknego, renesansowego Zamościa.
Jak się zdecydujesz, służę dobrymi adresami i kontaktami; pozdrawiam serdecznie:)
Witaj Meg - odezwij się do mnie Gorzowianko
Usuńbabajaga
Witaj *Ewo
OdpowiedzUsuńwitajcie dzisiejsi goście.
Dużo fotek dzisiaj - i to jakich - piękne
zdradź mi tajemnicę - jaki aparat służy - ci przy pracy
ja tak pięknie nie potrafię pstrykać..
babajaga
Witaj Jago:)
UsuńTo zwykła cyfrówka Panasonic DMC TZ2, prawie pięcioletnia; są już nowsze i lepsze modele, ale nie na moją kieszeń...
Jestem z niego bardzo zadowolona i póki co, nie zamierzam zmieniać na nic innego. A szczerze mówiąc, chyba nie do końca poznałam wszystkie jego możliwości, ale jestem techniczna "noga"...:)
Najważniejszy dla mnie jest refleks świetlny i dobre wykadrowanie obiektu. Pstrykam trochę bez umiaru, a potem nie potrafię wybrać tego, co najlepsze.
Dziękuję, Jaguś, cieszę się, że trafiłam zdjęciami w Twój gust. Pozdrówka :)
ja mam FUJIFILM 12 - widzę,że kiepskie fotki wychodzą
Usuńalbo - ja noga...
będę musiała zmienić - może na taki jak twój
ale - nie prędko
bagajaga
Nie mam dziś życia. Nawet brakuje mi konceptu i sił, żeby coś ładnego u Ciebie napisać. Jak wszystko się skończy to zacznę być znowu w formie (mam nadzieję).
OdpowiedzUsuńPa
Do jutra:)
Nie przejmuj się, czasem tak bywa, wszystko "na poprzek"... wyśpij się dobrze, dobranoc, do jutra, Ozonko:)
UsuńI cicho po 34 stopniowym żarze nadchodzi pora pożegnania dnia
OdpowiedzUsuńDziś gorącym wierszem powie nam dobranoc Witold Wieszczek -
*** FRYWOLNIE ***
Ach, cudne piersi! Złapać was!
Całować, zgniatać w letni czas
lub choćby patrzeć, więcej nic!
A ty jak na złość mówisz mi,
że w morze wchodzisz, w dzikość fal,
niech one gniotą, a nie ja!
Opadła chusta, opadł wstyd,
już w nagim świetle naga ty.
Ale to słońce grzeje się
w słońcach twych piersi, w łona bzie
frywolnie gubi promień swój,
gdy ja tu, w cieniu! Boże mój!
Po mojej stronie tylko czerń –
twojego kształtu płaski cierń,
twoich krągłości biedny brat,
sytego stołu równy blat!
Ach, cudne piersi, co za pech!
że nie w mą stronę stroszysz je!
:)))***
I kołysanka - Michael Buble - You Don't Know Me - Nie znasz mnie i to wszystko
http://www.youtube.com/watch?v=-d4OVHvWZEQ&feature=g-vrec
*** Nie znasz mnie i to wszystko ***
Podajesz mi rękę
I witasz się ze mną
Ledwo mogę mówić
Serce tak mocno mi bije
I każdy to przyzna
Myślisz, że dobrze mnie znasz
Ale nie znasz mnie
Nie, nie znasz tego
Który śni o Tobie w nocy
I pragnie Cie całować
Pragnie przytulić Cie mocno
Jestem tylko przyjacielem
Zawsze byłem tylko nim
Bo nie znasz mnie
Nigdy nie znałem
Technik miłosnych
Mimo, że serce mnie boli
Z miłości do Ciebie
Przestraszony i nieśmiały
Pozwalam, by szansa przeszła mi koło nosa
Szansa, że mogłabyś
Też mnie kochać
Podajesz mi rękę
I żegnasz się ze mną
Patrzę jak odchodzisz
U boku innego szczęściarza
Nigdy, przenigdy nie poznasz
Tego, który tak bardzo Cię kocha
Cóż, nie znasz mnie
Podajesz mi rękę, skarbie
I żegnasz się ze mną
Patrzę jak odchodzisz
U boku innego szczęściarza
Nigdy, przenigdy nie poznasz
Tego, który tak bardzo Cię kocha
Cóż, nie znasz mnie...
***
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Kobieto. :)*** "No, you don't know the one Who dreams of you at night". :)))***
Jak na 34-stopniowy upał, to bardzo frywolnie, Jasieńku... :)*
UsuńU mnie jeszcze w tej chwili jest 30 i na chłód nocy się nie zanosi. Zatem nie będę schładzać atmosfery, bo jest niezwykle miła.:)*
A jeśli na dobranoc...
Ust moich szukasz?
Ust moich szukasz?... Lekko przechylona,
Już czuję oddech twój na mojej twarzy —
Ust twoich dawno już czekam spragniona.
Lekkie jak motyl są całunki twoje...
Z ust, szyi, ramion sfrunęły na piersi,
Gdzie się różowi pnących pąków dwoje...
A potem znowu na usta wróciły...
Ale już dzikie, palące, mordercze...
Niemoc mnie mroczy — omdlewają siły...
Rozjękłe drganie płomiennego szału
I pogłos żądzy ponury i rwący —
Hymn upojenia i hymn cudny ciału...
Z ust rozchylonych uśmiech się dobywa,
Oczy się jeszcze łzawią od rozkoszy,
Pobladłe lica kryje dłoń wstydliwa...
- Flora Hufnagel
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Męczyzno:)*** jeszcze chwilka i... :)*** - ale najpierw zagram kołysankę - za chwilkę...
... i kołysanka - Michael Buble - Dream a Little Dream of Me
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=asDvLON9PUU&feature=related
*** Wyśnij mały sen o mnie***
Gwiazdy świecą jasno nad tobą, nocny wietrzyk zdaje się szeptać “Kocham cię”.
Ptaki śpiewają na jaworze, “Wyśnij mały sen o mnie”.
Powiedz “nocna-noc” i pocałuj mnie. Po prostu przytul mnie mocno i powiedz mi, że będziesz tęsknić.
Gdy jestem sam i smutny, jak tylko mogę być, wyśnij
mały sen o mnie.
Gwiazdy znikają, ale ja się ociągam, droga.
Ciągle pragnąc twojego pocałunku, pragnę zwlekać do świtu, droga.
Po prostu mówiąc to: Słodkich snów dopóki nie znajdą cię promienie.
Słodkich snów, że zostawiasz wszystkie zmartwienia za sobą.
Ale cokolwiek będzie w twoich snach, wyśnij mały sen o mnie.
Gwiazdy znikają, ale ja się ociągam, droga.
Ciągle pragnąc twojego pocałunku, pragnę zwlekać do świtu, droga.
Po prostu mówiąc to: Słodkich snów dopóki nie znajdą cię promienie.
Słodkich snów, że zostawiasz wszystkie zmartwienia za sobą.
Ale cokolwiek będzie w twoich snach, wyśnij mały sen o mnie.
:)***
... i powiedz - "nighty-night" and kiss me... pa:)*
Sosny wyciągają ręce ku niebu.
OdpowiedzUsuńStrażnicy odwieczni na piaskach.
Szumią swą pieśń o przeszłości,
o ludziach, o bitwach, o miastach.
Zadziwiony stajesz i słuchasz,
przed oczami masz przeszłość sosnową.
Bór odwieczny tu stał i szumiał.
Czy urośnie, zaszumi swą mową?
:)))
Dzień dobry Ozonko:)
UsuńPięknie dzień zaczęłaś, dzięki:))
To ja może coś dopiszę a'propos boru...
Bór
Bór ciemnieje nad łąkami
w nieugiętej dumie,
świadek czasu, strażnik dziejów,
w drzew odwiecznych szumie.
Brzozy mgłą pomalowane,
słońcem zaś kaczeńce.
Wierzb gałązki oplatają
srebrny strumień wieńcem.
Starej rzeki rozlewiska
pejzaż zamykają.
Tajemnicą swych meandrów
cicho urzekają.
A ja szukam ciebie w liściu,
w rosie, i w ulewie,
w jasnym cieniu mgły porannej,
w nocnym wiatru śpiewie.
Imię twoje bezszelestnie
powtarzają myśli.
Rozum zasnął. Serce woła -
może mi się przyśnisz?
ewa* (2011)
... pozdrawiam słonecznym rankiem:)
Pięknie opisujesz krajobrazy. Mam je przed oczyma.
UsuńLubię drzewa. Są jak stare pamiętniki, wszystko wiedzą.
Pozdrówka:)
Czy oczami?
Usuń:(
Dziękuję, Ozonko:)
UsuńMoże być i oczami, i oczyma... to taka trochę staroświecka forma, ale bardzo ładna.;)))
Na razie zmykam, pa. :)
Po babci to mam. Ona używała takich słów. Słownik poprawnej polszczyzny dopuszcza to słowo. Sprawdziłam:)
Usuń... i dla Wszystkich na dzień dobry, jeszcze parę leśnych impresji...
OdpowiedzUsuń***(W cienistym lesie)
W cienistym lesie ranek sierpniowy
na listkach przysiadł cichutko,
nogi zanurzył w zamglonym chłodzie,
zachwycił się wiatru nutką...
Zielony oddech powoli chwytam
soczystej trawy i mięty,
wrzosowe runo fioletem wita
w srebrzystej rosie zamknięte.
Słonko utknęło w szarych zasłonach,
ślad jego w wierszu zostawiam -
może mój uśmiech chmury pokona?
Z całego serca pozdrawiam...
:)*
Ranek wstał zamglony, ale bardzo ciepły, 22 stopnie za oknem, w nocy trochę popadało...
Za chwilkę wyruszam na jeszcze jedną urlopową wędrówkę, na skarpę z rezerwatem w Dobrem, w okolicach Wilkowa.
Wszystkim pracującym i odpoczywającym życzę pięknego dnia i do zobaczenia przed wieczorem... :)*
Dlaczego powtórzyło się wszystko tyle razy???
OdpowiedzUsuńJuż skasowałam i jest ok. Blogger wariował, ale się uspokoił :)))
UsuńBry :)*
UsuńWidzę tu czarny bez. A może dobra byłaby z niego
jakaś korzenna naleweczka?
Czarny bez
To się zaczęło całkiem niewinnie
ciepłym spojrzeniem w oczy
w tej twierdzy marzeń zdobytej
uśmiech mnie witał uroczy
...a ja śniłem
pod baldachimem powiek
oczu twych czarny bez
dłoń podałaś tak lekko, a płynnie
bardzo ciekawie, aż serca dzikie bicie
w kropli jednej wyrzeźbiło różę...
...i spłynęło łez czerwone wino...
nie znałem cię takiej
odmienionej
i jakże już innej
To się zaczęło całkiem dziecinnie
od spotkań nad brzegiem jeziora
pod słońcem tamtego wieczora
czarna różo! spąsowiałaś rumieńcem
...to ja ożywiłem
pod baldachimem powiek
oczu twych czarny bez
moje życie było zbyt łatwe
bez ostrych krawędzi
bo poeta podobny jest krzewu
co w pełnym kwitnieniu dojrzewa
dziś rozumiem i podziwiam twój cień
pasją mówienia i subtelnością piękna
znaczę każdy gest twojego ciała
To się zaczęło całkiem niewinnie
od pierwszych pocałunków
niosących słodycz pragnienia
do ust dających rozkosz tęsknoty
...ach! jak ja wtedy piłem
pod baldachimem powiek
oczu twych czarny bez
dziś owoc mną dojrzewa nieskromny
i smak uroczy
który darmo innym rozdaję
Madonno! nalej mi wina
i wody daj zimnej, co rzeźbiła różę
tak tylko potrafię
w cieniu powiek ciebie zapomnieć
Autor: Sizemen
...zatem do wieczora...:)))*
:)))*
Usuń... świetne... a odpowiedź masz niżej... :)*
Dzień dobry Ewuniu*, Ozon, Jaśku :)
OdpowiedzUsuńBłękit za oknem nastraja pozytywnie i też tak spoglądam na nadchodzące godziny. A czarny bez to pretekst do wspomnień.
Niepewnie stawiam kroki
W tym przykrym grząskim życiu
A słońce za chmurami
Nie wysusza już moich łez
Najwięcej prawdy kryją
Nie księgi z podaniami
Lecz kwitnący piękną wiosną
Słodki, czarny bez
Twe brunatne włosy
Ruszone moim wzrokiem
Gładko z wdziękiem falując
Malują piękny kwiat
Najwięcej prawdy kryją
Nie księgi z podaniami
Lecz wymiana naszych spojrzeń
Tworząca nowy świat
Autor caduceus Czarny bez.
... południowych miłych chwil i przyjemności na dalsze godziny :)
Witaj Zuzanko:)
UsuńWłaśnie wróciłam na łono Ogródka po dość wyczerpującej, z powodu upału - ale pięknej wycieczce po okolicach Kazimierza i Wilkowa; a pogoda fantastycznie fotograficzna:)
Oczywiście, dziki bez też mam...
Jak zakwitnie dziki bez...
Dziki czarny Bez,
wonią zachwyci,
gdy spotkamy się
serce pożar wznieci.
Dotknę, dotknę rosy
i napoję Cię nektarem;
przezwyciężymy ciosy,
walką, nigdy unikiem.
Widzisz mnie wśród zieleni,
gdy zbieram z liści promyki?
Ogrzeję Ciebie nimi,
i zmienię je w rubiny.
Jedwabiem dotknę duszy,
abyś czuł moc czterolistnej kończyny,
niech pech nigdy już nie wróci,
a szczęściem świat będzie namalowany.
K.C.
autorka - białaCzarownica
... promiennie, serdecznie ze wszystkimi urokami sierpniowego lata :))
... ogrzana w promykach kwitnącego czarnego bzu nie mogę zapomnieć o motylu bielinku bytomkowcu:
UsuńMotyl Świata
Tyś jest Motyl Świata
Lśniący w uczuć blasku
Masz na skrzydłach przyjaźń
Chroniącą od wrzasku
W oczach masz tysiące okien
Patrzysz na mnie jak nikt dotąd
W duszy masz swój własny ogień
Topisz lodu mego posag
Dziękuję, że latasz
Szybujesz na wietrze
Dziękuję, że błyszczysz
Dziękuję, że jesteś
Tyś jest Motyl Świata
Boś motylem mojej duszy
Nigdy proszę nie przemijaj
Wiem, że czas ciebie nie skruszy
Będziesz się ku gwiazdom wzbijał
Boś na skrzydłach niósł te pióra
Które otulały uśmiech
Przywiał mi je wiatr do serca
Więcej smutek mnie nie muśnie
Dziękuję, że latasz
Szybujesz na wietrze
Dziękuję, że błyszczysz
Dziękuję, że jesteś
Tyś jest Motyl Świata
Autor Ewa B.
... wieczorne, jeszcze pełne ciepła błękitu na niebie uśmiechy :)
...:)))
UsuńPięknie Ci się skojarzył Zuzanko... ostatnio tylko takie motyle widzę; rusałki i pazie gdzieś zniknęły. Ale i ten mi się spodobał, szczególnie delikatny...
Zaś na wieczór zapraszam Cię do jasnego lasu...
Tadeusz Śliwiak
Małe świecące owady
o tej porze
nikt tędy nie przejeżdża
mocne światła reflektorów
oświetlają mijane drzewa
ten odcinek szosy jest prosty i długi
niespodziana jasność w lesie
przypomina wielki ekran
zatrzymajmy się
nie gaś reflektorów
pochodźmy po tym świetle
słyszysz tę ciszę…
cały świat śpi
jesteśmy sami na świecie
my – i te małe świecące owady
latające nocą
... już noc, a więc z gwiazdami i świetlikami:)
... do nocy z gwiazdami i świetlikami:
UsuńA gdybyśmy się nie spotkali
Minęli na życia tle?
I gdyby nas nic nie łączyło wcale
A wspólny los wahał się?
Kto postanawia,
Że jedyny raz na Ziemi
Na jedną chwilę, ty i ja
Odnajdujemy się
I zwykle to zdarzenie może odmienić cały świat?
A gdybyśmy nie pokochali nigdy
Zgubili, spóźnili się?
Byliby z nas ludzie zupełnie inni.
A czy szczęśliwi, kto wie?
Autor Marcin Kydryński A Gdybyśmy...
... dobranoc w tej części spotkania :)
No nie tylko czarny bez
OdpowiedzUsuńale jest i marchewka też.
Ale czy ta łąkowa karotka
w smaku jest taka słodka?
A może Ewa* nasza czaruje
I eliksiry na miłość gotuje
Nadziewa gniazdosza padalcem
Dodaje marchwi z zakalcem
Posypuje czarnym bzem
Wypijajcie jednym tchem
Eliksir cię zaraz powali
Przyrodę widzieć pozwoli.
:)*
Bry Jasieńku:)*
UsuńI wspomnieniowa naleweczka poranna i Twój południowy wiersz wybitnie mi posmakowały, dzięki piękne...:)*
A to nie wiedziałeś, że jestem czarownicą? :)))
Coś dla Ciebie na wieczór naszykowałam... świeżutkie, z dzisiejszej wyprawy, pachnące, gotowe..
Przyniosłam ziółek pełne naręcze,
czarny bez -lulek, marchew, mimozy,
jeszcze rumJanku niewielki pęczek,
trochę piołunu, miętę dołożę,
smak leśnych jeżyn, kalin korale,
dwie skórki z węża i miód wrzosowy,
wszystko przyprawię w mgielne woale -
napój miłosny dla Cię gotowy...
:)*
... pozdrawiam gorącym przedwieczorem...:)
...z urokliwymi zdjęciami drzew i kwiatów Rezerwatu Bukowa Góra bez dysonansu zabrzmią słowa wiersza: Ciemny, pachnący las Kazimierza Przerwy Tetmajera.
OdpowiedzUsuńCiemny, pachnący, wielki las!
Ile tu kwiatów, ziół i traw!
Jak złotem ku mnie błyszczy mech!
Ile tu duchów lata w krąg!
Jak błyszczą skrzydła pośród drzew!
O Boże! Cóż za cud i czar!
Sto dębów z wiatrem szumi wraz!
Sto dębów mgłę przerzyna wpław,
złotą, słoneczną letnią mgłę,
I wonny, świeży, wiatru dech
złotych rozwiesił arfę wstęg...
Idzie! O! Idzie z ziemi zew,
z pachnącej ziemi, z wonnych par,
idzie i woła, gra i grzmi!
To idziesz ty, to idziesz ty,
o Bóstwo święte, święta Moc!
Matko i dziecko duszy mej!
O wonny, święty, wielki las!
O blask, co zdołał ciemność zmóc!
O deszczu światła! lej się! lej!
O święto leśne! Lata czas!...
... popołudniowo, serdecznie, z uśmiechem :)
:)
Usuń... a na przedwieczór oczywiście leśne poezjomalowanie też autorstwa Kazimierza Przerwy-Tetmajera...
W lesie
Wolno i sennie chodzą
po jasnym tle błękitu
złocistobiałe chmurki
z połyskiem aksamitu.
Niekiedy się zasrebrzy
pod słońca blask z ukosa
jaskółka śmigła, czarna,
sunąca przez niebiosa.
Po łące cichej, jasnej,
w srebrne objętej ramy
przez opalowy strumień
złote się kładą plamy.
Szmaragdem słońce błyska
na ciemnej drzew zieleni
lub przez konary rzuca
ognistych pęk promieni.
Po niebie i po lesie,
po łąk zielonych łanie,
przejrzyste zwiewne
idzie błękitne zadumanie.
... serdeczności z zapachem leśnych jeżyn i błękitnym zadumaniem...:)
... i jeszcze motyw kojarzący się z zamieszczonymi fotkami :
UsuńJest za Lublinem drożyna
niedawno szedłem nią znów
teraz nikt po przydrożach nie pasie
miedzianych krów
Przez pagór się ciężko przegina
ta droga - piach i piach
Ścierniska pług porozrzynał
gdzie kłosy sięgały do pach
Przy kapliczce rozbiegły się steczki
jedna szła poprzez łąki pałąkiem
druga pełzła przez wąwóz u rzeczki
słońce pełzło tam o wschodzie czerwonym pająkiem
Kapliczki ze świętym Janem
w wianeczku zwiędłych bylin
dosięgnął niewypowiedziany
biały obłok śnieżynek-motyli
Na drożynie za miastem w ten ranek
potok chmur biegł
Otwierając nowych marzeń bramę
spotkałem pierwszy śnieg
Autor Józef Czechowicz Lubelskie kapliczki.
... w pełni lata też bywa śnieżnie ;-)
... po prostu fantazja... piękny wiersz, po raz pierwszy go smakuję, dzięki serdeczne, Zuzanko:)
UsuńW podzięce miłość ze śnieżnym świtem i gałązką z białym kwieciem czereśni w poezji mojego Krajana...
Miłość
przedświt się czule czołgał
przez mroczne puszcze i chaszcze
noc przed nim płynęła wołgą
górą krążyła jak jastrząb
u dróg ciemnych z niebem twarzą w twarz
chaty tłoczyły się w ciżbie
miłość bez gwiazd
miłość tlała po izbach
usta spajają na usta młotem
mocno ciemność sprzęga
pierwsze uściski młocie
nieskończona wstęgą
ciało się ciałem nakrywa
pachnącym świeżą śliwą
ramiona w gorącej przestrzeni
zamykają się ciemnym pierścieniem
tapczan twardy zgrzany jak rola
orzą chyże lemiesze kolan
aż zamiast pszenic wschodzących i żyt
zaszemrze srebrem świt
zastuka do okien biało
podnieść oczy spojrzeć z uśmiechem
to kwitnącej czereśni gałąź
zgięła się pod strzechę
- Józef Czechowicz
:))
... miłość z kwiatem czereśni w tle, wiesz, że bajkowo delikatna. Delikatnie powiem dobranoc :
UsuńDelikatnie
czasem czuję Cię na odległość ręki
te same rytmy te same dźwięki
delikatnie delikatnie poprzez wiatr
delikatnie poprzez wiatr
delikatnie poprzez szept dotknięciem dłoni
delikatnie poprzez sen kroplami deszczu
delikatnie delikatnie poprzez wiatr
bicie serca poprzez czas
delikatnie poprzez wiatr zapachem kwiatów
delikatnie poprzez cień drżeniem skroni
delikatnie przy mnie czuję spokój
co w Tobie plonie
delikatnie poprzez mgły nadejściem świtu
delikatnie poprzez blask
czasem czuję Cię
delikatnie poprzez wiatr
delikatnie poprzez wiatr zapachem kwiatów
delikatnie poprzez cień drżeniem skroni
delikatnie przy mnie czuję spokój
co w Tobie płonie
delikatnie poprzez wiatr
delikatnie poprzez wiatr...
Autor Michał Zabłocki.
... dobranoc Ewuniu*, wieczór wkradł się już dużymi krokami i czas na : piękne, kolorowe sny, które< delikatnie przy mnie czuję spokój co w Tobie płonie>,pa :)
... sama subtelność... wieczór jest ciepły i cichy, nie ma gwiazd, tylko słyszę za oknem świerszcze. Pora więc na delikatne kołysanie:)
UsuńUkołysana
Powiew poranku po nocy marzenia
Coraz to tęskniej i pieści i chłodzi,
Coraz to cudniej zdrój szczęścia się spienia,
Coraz to słodziej, i słodziej, i słodziej...
Coraz to rzewniej czar do snu ją kłoni,
Coraz to mgliściej jej oko się mruży...
Coraz to tkliwiej drży uścisk jej dłoni,
Coraz to dłużej, i dłużej, i dłużej...
Coraz to bliżej - jej główka zmęczona,
Coraz to śmielej na pierś mą się tuli,
Coraz to ufniej się garnie w ramiona,
Coraz to czulej, i czulej, i czulej...
Coraz to rzewniej, i tęskniej, i senniej,
Coraz to wolniej serduszko jej dyszy...
Coraz pogodniej, spokojniej, promienniej,
Coraz to ciszej, i ciszej, i ciszej...
... dobranoc, Zuzanko, dziękuję zachwycona za dzisiejszą poezję, śnij z zapachem kwiatów, pa, do jutra :)
... pa :)
UsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie zaleśmianić z Magdą Umer i Andrzejem Nardelli...
Dąb - Bolesław Leśmian (HD)
http://www.youtube.com/watch?v=nA2UwgPf0lM
Miłego wieczoru...:)
Świetne zdjęcia Podróżniczko:)
Witaj:)
UsuńW podzięce za leśmianienie dodam drzewa w wykonaniu Golec uOrkiestra...
http://www.youtube.com/watch?v=WKWeIYo1pas
Dzięki za pochwałę fotek, pozdrawiam wieczornie:)
Dziękuję...:)
UsuńPozostając w temacie na dobranoc Jan Kasprowicz...
Kasprowicz Jan
Szum drzew
Przypłynął ku mnie cichy, przytłumiony
Jęk, wszczęty w sosnach, na krawędzi boru,
I wnet ogarnął wszystkie drzew korony,
Spowite w ciszy letniego wieczoru.
I las tajemnych dźwięków milijony,
Rozpełzujących się w głębie przestworu,
Jął wydobywać z swej piersi zielonej -
Zbyt późne echa przedwiecznego chóru.
I moją duszę, jakby była drzewem,
Pełnym konarów, liściastych gałęzi,
Szum ten głęboki w dziwne wprawił drżenie:
Nim się spostrzegłem, z cielesnej uwięzi
Rwie się i płynie, w ślad za sosen śpiewem,
Gdzieś w bezgraniczne, nieznane przestrzenie.
Spokojnej nocy Dziewczyny:)
... dziękuję, Tobie też dobrej nocy życzę:)
Usuń... z melodią na sen - Piękno Natury.
http://www.youtube.com/watch?v=p9cpvDzsL1w&feature=related
:)
Zuzanno, gdzie znalazłaś ten wiersz? Coś fantastycznego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
... kilka wierszy wpisałam , więc?
Usuń"Autor Józef Czechowicz Lubelskie kapliczki".
UsuńO ten:)
:)))
... czasami wchodzę w internecie na bardzo różne strony poezji i jak mi się coś spodoba to drukuję i w ten sposób, w sytuacji, kiedy dany wiersz pasuje do treści w Ogródku powielam. Dziękuję za zauważenie :)
UsuńDobranoc Ozon :)
Nie ma za co:)
Usuń:)))
Jako że już trza się szykować w piernaty, a wiadomo że przed
OdpowiedzUsuńsnem trzeba się pomodlić to wyjątkowo, tylko dziś, pomodli się
Tadeusz Boy Żeleński -
*** MODLITWA ESTETY
W wielu rzeczach świat po prostu
Jest podobny do loterii:
Nie wybierasz swego wzrostu
Ani swojej peryferii.
Tak byś wolał czy inaczej,
Chcesz być cienki, chcesz być gruby,
Rośniesz, jak ci traf przeznaczy,
Prima vista, ot, bez próby.
Nim się dowiesz, co potrzeba,
O proporcji i o formie,
Spadasz na świat prosto z nieba
W gotowiutkim uniformie.
Jakie system ten ma skutki,
Co wyrasta z tego dalej,
Powiedzmy to bez ogródki,
Widać - choćby po tej sali:
Jednemu policzysz kości,
Na drugiego znów tak padło,
Ze aż kapie od tłustości,
Gdzie pomacać, samo sadło.
Jeden - krzywą ma łopatkę,
Drugi, losów tajemnicą,
Tu i ówdzie wdał się w matkę
I chodzi z damską miednicą;
Ta gładziutka jest jak chłopak,
Druga znowu - istna kukła,
Tamta wszystko ma na opak,
Tu jest wklęsła, tam wypukła -
Cały wyrób, bierz go czarci,
Ma fuszerki wszystkie cechy,
Widać - więcejśmy nie warci
Za paskudne nasze grzechy.
Głowy sobie Bóg nie suszy
Nad doczesnym naszym kształtem:
Dzieli po kawałku duszy,
A resztę kropi ryczałtem;
Z byle gliny, choć z zakalcem,
Lepi Stwórca ludzki potwór,
Potem, od niechcenia, palcem
Machnie jeden, drugi otwór,
Zesztrychuje z góry na dół,
Przyklepie cię po ciemieniu
I - marsz na ten ziemski padół
Służyć swemu przeznaczeniu.
Miły Boże! uważ przecie
W swej dobroci niesłychanej,
Toż my żyjem dziś na świecie
W wieku Sztuki Stosowanej!
Dziś, gdy cały świat ocenia
Estetycznej wagę formy,
Stan ten jest nie do zniesienia
I wprost krzyczy o reformy!
Lada mebel dziś nam składa
Skończony - panie! - artysta,
A ten, który na nim siada,
Wygląda - ironia czysta!
To nam w końcu życie zbrzydzi;
Dziś człowiek dobrego tonu
Czasem się po prostu wstydzi
Wejść do własnego salonu!
Toż tam przecie siedzą w niebie
Rafaele czy Van Dycki,
Można by złożyć w potrzebie
Mały kursik estetyki...
Prosimy więc, dobry Boże,
Więcej smaku, więcej gracji,
I w twym ludzkim arcytworze
Bogdaj trochę stylizacji;
Podnosim modły pokorne,
Niechaj twoja ręka szczodra
W linie wężowo-wytworne
Kreśli niewiast naszych biodra;
Niechaj matron naszych biusty,
Polskiego domu dostatek,
Zamiast kształtów glorii tłustej
Będą jako lilii płatek;
A cnota dziewic niewinnych,
O spraw to, panie nad pany,
Niech ma, zamiast wszystkich innych,
Zapach esencji różanej...
:)))***
... dżizasss, Jaśku! cuuudo:)))***
Usuńjak dawno u nas nie było Boya... dzięki:)
... i bądź tu ateistką, kiedy takie śliczne modły i do tego rymowane... :)))*
UsuńA kołysankę zaśpiewa - Rod Stewart - Do you think I'm sexy ( po paciorku )
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=OIlHt_syoSE&feature=related
*** Cukiereczku, cukiereczku ***
Ona siedzi sama czekając na sugestie
On jest bardzo zdenerwowany, unika wszelkich pytań
Jego usta są suche, jego serce delikatnie wali
Czy nie wiecie o czym o ni teraz dokladnie myślą
Jeśli pragniesz mojego ciala i uważasz że jestem sexy
Daj mi znać, cukiereczku
Jeśli naprawdę mnie potrzebujesz, wyjdź naprzeciw i dotknij mnie
Dalej kochanie powiedz mi tak
On zachowuje się nieśmialo szukając odpowiedzi
Dalej kochanie spędźmy tę noc razem
Ale teraz zaczekaj chwilkę, zanim pojdziemy dalej
Daj mi dziesiątaka żebym zadzwonil do mamy
Zlapali taksówkę do jego luksusowego apartamentu
W końcu może jej powiedzieć co siedzi w jego sercu
Jeśli pragniesz...
Jego serce bije jak bębenki
bo w końcu ma tę dziewczyna w domu
Wyluzuj się kochanie jesteśmy sami
Obudzili się o świcie bo wszystkie ptaki śpiewają
Dwoje calkowicie obcych ludzi ale to nie tak oni myślą
Na zewnątrz jest zimno, mgliście i pada deszcz
Mają siebie żadne z nich nie narzeka
On mówi że przeprasza ale nie ma mleka ani kawy
To nic cukiereczku możemy obejrzeć poranny film
:)))***
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Kobieto.:)*** Sugar, sugar. :)))***
... ach, słodziutko...:)))*
UsuńPo paciorku i cukierku pora już na moją dobranockę, bo same oczy mi się zamykają po pełnym wrażeń dniu... Dzisiaj z wierszem Szaroburego.
***Powiedz kocham***
Powiedz mi te dwa słowa,
ja wiem, rozumiem te lęki.
Po tylu szybkich i mrocznych zachodach
słońc, co zdawały się budzić tak pięknie,
powiedz mi proszę, kochanie,
zanim jesienią liście z drzew opadną,
kiedy już długa noc zimy nastanie
ja nadal w sobie będę niosła* światło.
i ja się boję , mój ukochany*,
że raptem wicher się zerwie wśród nocy
pod próg podejdzie nam rzeka wezbrana
i w każdej chwili los nagle zaskoczy.
lecz czerpię z ciebie wiarę i tę jasność,
miłości tyle w nas już umierało,
nam siebie w życiu nie może zabraknąć
choć ciągle będzie mi ciebie za mało.
Uwierz wreszcie, śnij ze mną ten sen. Kiedy znowu zadzwonisz jutro, to powiedz wreszcie to... nam. Ja przecież już to wiem.
*(zmiana na właściwą płeć, wybacz, A...)
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Mężczyzno:)*** - już czas na te najpiękniejsze sny... :)))***
... i za chwilę pokołyszę...
... i kołysanka... Magia serc - przytul mnie...
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=XbWz-45DvA4
Pa...:)*