Powered By Blogger

wtorek, 11 września 2012

Wrześniowe rozmaitości z botanika

Kasztanowiec, którego się nie ima szrotówek kasztanowcowiaczek...
.... z dorodnymi owocami...
... i z przepięknie przebarwionym listowiem.
Jarząb szkarłatny, olbrzymie, kilkumetrowe drzewo.
Powój wilec, odmiana o bardzo dużych kwiatach.
Ciekawa odmiana grzybieni, o delikatnym, kremowożółtym kolorze.
Fuksja (ułanka). W swoim naturalnym miejscu występowania (Ameryka Środkowa i Południowa) zapylana jest przez kolibry.
Fasolnik egipski, jednoroczna roślina tropikalna, uprawiana w Afryce dla jadalnych nasion i strąków.
Karczoch - eleganckie kwiaty, niezwykle wytworne warzywo i (podobno)  afrodyzjak:)
Tykwa. Jej wysuszony owoc może służyć do dekoracji wnętrz,  jako instrument perkusyjny lub np. jako doniczka na kwiaty.
Owoce magnolii.
Kasztan jadalny.
Owoce ognika szkarłatnego w pomarańczowej odmianie.
Młode szyszki świerka srebrnego.
Trochę cieplarnianej egzotyki - kwiat męczennicy (passiflory)...
... i coś co miało tylko łacińską nazwę... rodzaj dzbanecznika, pantofelnika? A może ten mały, zielony woreczek, to owoc figi? Zagadka dla ciekawych...:)
Przyjemności w oglądaniu i ciekawych inspiracji poetyckich, prozatorskich i muzycznych:)  Dzisiaj strefa wolnosłowna, czyli tabula rasa;  miejsce na komentarze, uwagi, uzupełnienia.

137 komentarzy:

  1. Pozdrawiam Wszystkich w piękny, słoneczny dzień i już zmykam do pracy:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry.:)*

      Myślałem sobie po cichu, że pokażesz też roślinkę
      do dymienia, cz tam dymania, jak u Czartoryskiego.:)*

      Literatura palacza
      ------------------

      Kupiłem w kiosku znowu, niestety,
      fajki, zapałki oraz gazety.
      Były w nich wojny, napady, hordy,
      i celebryci, i inne mordy.

      Lecz przeraziła mnie, nie udaję -
      literatura na paczce fajek.
      Czytałem wcześniej setki horrorów,
      ale nie z musu, tylko z wyboru.

      Subtelność tekstu wiała zamiecią,
      czarno na białym na jedną trzecią.
      Minister zdrowia na dedykacji
      chce mnie przekonać do swoich racji:

      Życzy mi raka, zawału serca
      i impotencji mej chce bluźnierca.
      Pisze też że do tego zmierzam,
      by mieć coś w sobie, jak w tyłku jeża.

      Że mi wątroba pęknie lub szelki,
      czy inne wewnątrz duperelki.
      Oraz dowodzi, że naukowcy
      dawno nazwali mnie samcem owcy.

      Ja się z nim zgadzam, jestem kretynem,
      nie zaoszczędzę, wcześniej się zwinę,
      kaszelek rankiem zamiast erekcji,
      a potem sekcja mimo obiekcji.

      Lecz wciąż winietkę zamieszcza nową
      wpędzając w traumę mnie nerwową.
      Wiec odstawiłem literaturę
      co treści niesie dla mnie ponure.

      Dymek mam w płucach, w słuchawkach blues,
      życie mam w dupie, a w życiu luz...
      .............."""..............
      A co wieczorek - dobry humorek,
      czy jest to czwartek, lub może wtorek.
      Cóż więcej mogę mieć do dodania?
      staje, hmmm... na wysokości zadania... ;)

      HAC

      Usuń
    2. Bry, Jasieńku:)*
      Nie spotkałam w botaniku ziółek do dymanka; tytoniu, gandzi czy inszej marychy tam nie było... może gdzieś w zakamarkach niedostępnych dla zwiedzających?
      Traumy wprawdzie nie miewam z powodu subtelności tekstu o ponurych treściach, ale... spodobał mi się wiersz HACA, więc w związku z tym popełniłam i ja -

      Miłość do dymka

      Kawa na stole, dymek nad ranem,
      wena się plącze w oparach bladych
      i wszystkie wiersze nienapisane
      wychodzą naraz cicho z szuflady.

      Cóż bym bez dymku mogła napisać?
      Niechże mi powie jaki dobrodziej,
      humor na kwintę tylko mi zwisa,
      nawet życiorys mi nie wychodzi.

      W południe lubię, także wieczorem,
      miłość do dymka wielką jest siłą,
      słusznych ostrzeżeń mam cały worek...
      A co do stania? - bardzo mi miło...;)

      :)))*

      ... pozdrawiam z popołudniowym dymkiem ... :)*



      Usuń
  2. Dzień dobry Ewuniu*:)
    Zauroczyłaś i zaskoczyłaś !!! Pierwszy raz widzę owoce magnolii, kwiaty karczocha. Wygląda, że niezbyt dokładnie przyglądałam się roślinkom w ogrodzie botanicznym lub ogrodach sąsiadów. Jeszcze nie dotarłam do innych wierszy opowiadających o pięknej przyrodzie z Twoich zdjęć, "na pierwszy ogień" strofki o fuksji.

    Fuksja

    Różowa, jak balonik fruwa
    z podmuchem gorącego lata
    wkładając jaśniejsze halki,
    by lżejsza była od chmurki...

    Falbany szpilkami dopina
    tańcząca walczyka baletnica
    albowiem każdy jej płatek
    pełen jest niebiańskich nutek...

    - Aleksandra Baltissen.

    ... witam, jak Ty codziennie, dzisiejsze dzień wyjątkowo porannie, niebo z piękną różową poświatą na horyzoncie zapowiada słoneczny, pogodny dzień. Takiego właśnie, słonecznego, pogodnego życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Zuzanko, wyjątkowy ranny ptaszku:)
      Cieszy mnie Twoje zauroczenie, dziękuję:)
      W botaniku widziałam tyle cudów jesieni, że trudno mnie było oderwać od... aparatu:)) Jeszcze niejeden pokażę, przy innych okazjach, w tym trochę perwersyjnej egzotyki;)
      Dziękuję za fuksję, zawsze kojarzyła mi się z baletnicą w amarantowej spódniczce, na cienkich nóżkach w delikatnych pantofelkach... szczególnie pięknie wygląda kołysząca się w takt wiatru.
      Pewnemu zaś poecie magnolia skojarzyła się z małą miłością.

      Mała M.

      Ta miłość trwała tak krótko,
      jak krótko kwitną magnolie.
      Raz tylko płynęła łódką
      w słowika nocnych symfoniach.

      Niedługi wstęp - na jedną noc,
      i rozwinięcia nie było...
      Ot, ledwo się zaczęła i
      zaraz skończyła się miłość.

      Zielona miłość.
      Zaczęła się i skończyła.
      Może czasu jej zabrakło na dorosłość.
      Mało jej było...
      Cóż, krótka miłość.
      Zwyczajna miłość,
      po prostu.

      Małe miłości są małe,
      współczuć im można jak jętkom.
      Bo szybko buchają żarem,
      a stygną tak samo prędko.

      Brak im jest czasu na pranie,
      zmywanie naczyń, rozmowy
      Do bani takie kochanie,
      które od jutra masz z głowy.

      Zielona miłość.
      Zaczęła się i skończyła.
      Może czasu jej zabrakło na dorosłość.
      Mało jej było...
      Cóż, krótka miłość.

      Zwyczajna miłość,
      po prostu.

      - HAC

      ... dzień był upalny, na dworze 30 st., lekkie obłoki na niebie, tylko jesiony i kasztany przypominają o wrześniu... serdecznie, z ostatnimi promieniami lata:)

      Usuń
    2. ... czy można nie mówić o kochaniu???

      bo nie mówić o kochaniu

      to jakby nie kochać
      za nikim nie tęsknić nadziejami nie żyć

      bo nie mówić o miłości to jej zwykle nie znać
      nie pragnąć powiedzieć tajemnicą okryć

      bo nie mówić o kochaniu to ranić kochanie
      nie pragnąć prawdziwie nie mieć marzeń sennych

      bo nie mówić o miłości to jednak nie kochać
      to nie cierpieć tęskniąc to umierać żyjąc

      -marina

      ... bo nie mówić o kochaniu...

      Usuń
    3. ... o kochaniu zawsze, Zuzanko, z największą chęcią...:) I o kochankach...

      Kochankowie

      On przyszedł po ciemku i wziął w swoje ręce
      coś co nagła próżność w chmurny dzień przyniosła
      i stanęła przed nim w czerwonej sukience
      i zaniemówiła i w miłość urosła

      On jej ust dotykał swoimi ustami
      palce w palcach taniec nocny rozpoczęły
      mówił jej o sobie ...ale nie słowami
      tą upojną nocą bariery zniknęły.

      Kochanie - wyszeptał w żądne szeptu uszy
      w wykradzionej chwili z tej marnej godziny
      stał się dla niej lekiem i opium dla duszy
      przekreślając kary, przewinienia, winy

      W tym grzesznym hotelu, gdzie pokój kosztuje
      poduszka nie pachnie niewinnym jaśminem
      tutaj myśl w pośpiechu do nieba szybuje
      szybki, czuły dotyk...podsycany winem

      Wynajęty pokój, lampa niemym świadkiem
      śpiesznego oddechu półzamkniętych oczu
      każdą taką chwilę skradzioną ukradkiem
      wpisał do swej księgi...hotel na uboczu

      - annaG

      ... bardzo romantyczne chwile, chociaż kradzione... :)

      Usuń
  3. Dzień dobry:)
    Ja przywitam dzień z moją ulubioną poetką Małgorzatą Hillar...:)

    Kasztany

    Dźwięk nagły

    Toczą się po podłodze
    kawałki rozbitego snu

    Przecieram oczy
    to nie sen
    to kasztany
    wpadają przez okno
    wskakują na kołdrę

    Zaciskam serce
    w rozbudzonych dłoniach

    Za oknem
    twoja twarz

    Przecież wiesz
    nie upadnie na ulicę
    mój klucz
    jak sztuczny księżyc

    Długo będą dźwięczały
    twoje odchodzące kroki
    jak butelki z mlekiem
    rozwożone o świcie

    Muszę się wybrać na spacer i nazbierać kasztanów dla wnuka...:)
    Udanego dnia Ogrodnicy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. he,he,he uchacha

      Usuń
    3. Polecam dalszą terapię śmiechem. Jest wskazana dla frustratów:)
      Uśmiechniętej reszty dnia:)))

      Usuń
    4. :)))
      Dzień dobry Izo:)
      Trochę już kasztany spadają, ale większość jeszcze śpi pod zielonymi powiekami. Dziękuję za romantyczne kasztany Małgorzaty Hillar; szkoda, że następne pokolenie poetów już może nie mieć o czym pisać...
      A że dzisiaj w Ogródku strefa wolnosłowna i wolnośpiewna, dodam Ci do kasztanów jesiennego pana w trzech wykonaniach - Hanny Banaszak, Miki Nakasone i Krystyny Konarskiej, do tekstu Wojciecha Młynarskiego, z muzyką Romana Orłowa.

      "Jesienny pan" w trzech przepięknych wykonaniach

      http://www.youtube.com/watch?v=aXtJWa4Y83w&feature=related

      ... popołudnia z kasztanowym uśmiechem:)

      Usuń
  4. Dzień dobry. Ciekawe owoce magnolii, miłosny kolor:-)Miłego dnia życzę. Pozdrawiam Was serdecznie tą piosenką:-)
    http://www.youtube.com/watch?v=DjLZ9xbTztU
    Kasztany - Natasza Zylska (1956) ORYGINALNE WYKONANIE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Dano:)
      Kolor owoców magnolii jest niezwykłe zmysłowy, popieram...:-)
      Za kasztany dziękuję, a co do zmysłów... dobrze, że dziś strefa wolnośpiewna;-) Genialnie zmysłowa piosenka do wiersza Jeremiego Przybory w wykonaniu nieocenionej Ireny Kwiatkowskiej - Prysły zmysły...

      http://www.youtube.com/watch?v=lKXg8bxSDYU

      Przychodzisz dziś z tym śmiesznym nastawieniem
      by dmuchać mi w popiołu uczuć pył.
      Cóż, kiedy wiem - nie buchnie już płomieniem
      ten żar, co wszak się w ciele moim stlił.
      Miłości grom już serca nie zapali
      a żagiew krwi przysypał żużel zgliszcz
      Pamiętać cię wciąż będę i tak dalej
      lecz teraz - precz! Nie skowycz i nie piszcz!

      Ref. Albowiem prysły zmysły
      albowiem prysły zmysły
      jak pajęczyny wątła nić.
      Albowiem prysły zmysły,
      albowiem prysły zmysły –
      drobiazgi swoje weź i idź.
      Kalosze włóż i zabierz laskę
      już ust twych nie chcę ani ciastek.
      Albowiem prysły zmysły,
      albowiem prysły zmysły –
      więc na cóż dłużej masz tu tkwić?

      Ja sama wiem - te rzeczy się przeżywa
      lecz swoich rzeczy nie przeżywaj tu.
      Nie wzruszy mnie ataczek ani zgrywa,
      ten pistolecik schowaj, proszę, tfu!
      I po cóż ci to wszystko mam tłumaczyć?
      Dojrzały wiek ze skroni włos ci starł.
      Ach zrozum, że nie mogło być inaczej –
      już dawny cel nie skupi naszych ciał.
      Albowiem prysły zmysły,
      albowiem prysły zmysły –
      jak wątła nić przędziona z lnu!

      Ref.Albowiem prysły zmysły,
      albowiem prysły zmysły
      i prysło pasmo zmysłów snu.
      Na mym wieszaku palt nie wieszaj –
      twojego życia z mym nie mieszaj!
      Albowiem prysły zmysły,
      albowiem prysły zmysły!
      Wymelduj się i idź - c est tout!

      ;-)

      ... zmysłowego wieczoru, pozdrawiam ciepło:)

      Usuń
  5. Rośnie w parku kasztanowiec,
    ale on to już trup raczej.
    Bo się nim interesuje ,
    szrotówek - kasztanowcowiaczek.

    Coś się z drzewostanem dzieje,
    czy się zmienił nagle klimat.
    Jak się uwziął na kasztany,
    to się tylko tych drzew ima.

    Drzewo jest to bardzo piękne,
    jest przedmiotem wielkiej troski.
    A przoduje w owej trosce,
    sam profesor Niesiołowski.

    Kasztanowiec rośnie w parku,
    albo czasem i na skwerku.
    Jest przedmiotem wielkiej troski,
    profesora z Uniwerku.

    Czas upływa bardzo szybko,
    motyl gotów do odlotu.
    A tu nie ma i nie widać,
    na motylka antidotum.

    Lecz jak mówił pan Profesor,
    że się troszcząc, zna na rzeczy,
    I wszyściutkie kasztanowce,
    zobowiązał się wyleczyć.

    Przeczytałem te nowinki,
    to nie "dziennikarska kaczka".
    Musi się wynaleść sposób,
    na tego kasztanowcowiaczka.

    Miłego dnia..:)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Jędruś:)
      Tak wiele już było dzisiaj o kasztanach, więc może ja coś o pewnym Panu, który spaceruje po Ogródku.

      Wstaję rano, piję kawę,
      dymku sobie trochę wdycham...
      A tu przyszedł Pan - ciekawy,
      co ja sobie gdzieś napstrykam.

      Może się doczekam chwili,
      gdy przekaże przez klawisze
      co tam Jemu w duszy kwili,
      lubi piołun, czy słodycze?

      I co na myśl mu przychodzi
      kiedy kota spotka z rana,
      czy z jesienią się odmłodził
      Pan, co w znaku jest Barana?

      No i może nam opowie,
      czy niedzielę spędził mile
      smutki chodzą mu po głowie,
      znalazł dziś do szczęścia bilet?

      Tajemniczy Pan z uśmiechem
      po Ogródku spaceruje,
      a ja z Niego mam pociechę
      wierszem fotki opisuje. :))

      ... serdeczności dla Kronikarza Ogródkowego:)

      Usuń
  6. Irena Santor - **Już nie ma dzikich plaż**

    http://www.youtube.com/watch?v=cKg9Qsv0Ij8&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  7. ...zaśpiewa teraz Zdzisława Sośnicka z Budką Suflera...** życie od nowa **

    http://www.youtube.com/watch?v=j89943p_SrQ&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdzisława Sośnicka - * W kolorze krwi *

    http://www.youtube.com/watch?v=u0qYAEgEXM4&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  9. W podzięce za piękne granie,
    masz ode mnie, coś, Baranie:-)
    **Zbigniew Wodecki - Z tobą chcę oglądać świat**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Jędruś, za romantyczny ogrodowy koncert:)
      Dla Ciebie piękne, wrześniowe Babie Lato w wykonaniu Jana Kaczmarka.

      http://www.youtube.com/watch?v=4QbC5Xghs28&feature=related

      Dojrzewa domorosłe wino,
      już je pokątnie spija tato
      i tylko patrzeć, lada chwila,
      babie lato, babie lato!
      Już resztki ciepła, senne, lepkie,
      ochrypłe gdzieś chałturzą świerszcze,
      gruszki są słodkie, jabłka cierpkie,
      to już jesień, to już jesień,
      za chwilą senna chwila cieknie,
      to już wrzesień, to już wrzesień!

      A było lato, przecież jeszcze
      opalenizna ci nie zeszła,
      tak artystycznie grały świerszcze,
      że las od tego drgał na przestrzał!
      Dni rozpalone, noce parne,
      ćmy zlatujące się do światła,
      jagody tak jak oczy czarne,
      gdzieś na bezludnym końcu świata!
      Stare piosenki na trzy chwyty,
      schnące na ciele kąpielówy,
      muchy, komary, parazyty,
      węże, pijawy, jeże, mrówy!

      Letni zwierzostan zwinął skrzydła,
      śpią gady, ssaki i robaki,
      babiego lata nić przebrzydła
      i te przebiegłe pajęczaki!
      Włożyli ludzie ciepłe dresy
      i jeszcze pulowery na to,
      bo tylko patrzeć, lada chwila
      babie lato, babie lato!
      Wnet rozpajęczy się, aż miło,
      miękkie, wrześniowe babie lato.

      :))

      Usuń
  10. (¯`v´¯) .`•.¸.•´ ♥ ¸.•´¸.•´¨) ¸.•*¨)
    Nic nie zmieni mojej miłości do Ciebie!!!.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takich wyznań się nie komentuje, życzę szczęścia, Danusiu:)

      Usuń
  11. Na poobiednią kawę zapraszam do altanki...:)

    ogród tajemnic

    w moim ogrodzie, gdzie wysoki parkan
    zazdrośnie strzeże bluszczów i powoi,
    gdzie pnąca róża wygłodniałe nozdrza
    dusznym zapachem o poranku poi

    jest mały skrawek, który bosą stopą
    mogę przemierzać nie patrząc pod nogi.
    tam nie ma żądła pszczoła ani osa,
    stokrotka szepce, cień drzew myśli chłodzi.

    wciągam zachłannie hausty świeżych woni
    i nikt nie widzi, jaka mi pazerność
    z oczu spogląda na skarby jabłoni.
    bluszcz jak wąż się wije przysięgając wierność.

    każdy ma ogród; parkan bądź żywopłot
    grodzi mu pole na własność dodane.
    i bez znaczenia, że każdego inny.
    w moim niech skromny przycupnie rumianek.

    ja nie zamarzę o dalekich lądach,
    o egzotycznych barwach rajskich kwiatów.
    ja tutaj - na bosaka, bez schylania głowy
    zaglądam sobie w oczy bez zdumienia świata.

    czasem otwieram furtkę, kiedy ktoś u progu
    nieśmiało chce ukłonić się nie niszcząc ciszy.
    wtedy milczą na temat pochowane słowa
    w zacienionej altance, w zadumania niszy.

    Ela Gruszfeld

    Pogodnego popołudnia...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a po wyjściu z zadumania i altanki, zapraszam na ognisko i pieczone ziemniaki:)

      Kartofle

      Czujesz? Ogniskiem pachną te pogańskie lata,
      Gdy iskrami trzaskały żagwie jałowcowe
      I dym wełnistym kłębem za wiatrem ulatał,
      I marszczyły się z żaru kartofle surowe.

      Gdy zrudziałą gałęzią, iglastą i suchą,
      Huknąć stos w łeb płomienny - jakbyś w ogień cisnął
      Worek żywych chrabąszczy! Takim sykiem prysnął,
      Taką paniczną chmarą iskromiotu buchał.

      I nigdy tak kartofel podany do stołu
      Nie nęcił, jak ten właśnie, z przyswędem i węglem,
      Łapczywie wytrącony patykiem-pocięglem
      Z siwej, gorącej mąki leśnego popiołu.

      Z dłoni go w dłoń przerzucać! dmuchać, bo gorący!
      Parzy obłuskiwaną spieczoną łupiną!
      Tknąć w sól z papierka! wchłonąć w usta chuchające,
      Żeby się na skaczącym języku rozpłynął!

      Łódkami się przez siwą Pilicę wracało,
      Z prądem, wiatrem, pod wieczór, pod zorzę wiśniową,
      W milczeniu, zamyśleniu, z gorejącą głową.
      Tak się ogień, popioły i smutek poznało.

      - Julian Tuwim.

      ... smacznego:)

      Usuń
    2. Dziękuję:)
      Lubię pieczone ziemniaki....Po konsumpcji zapraszam do walczyka:)))

      Kabaret Starszych Panów - Walczyk przy ognisku

      http://www.youtube.com/watch?v=C0nCE-RrQbo

      U mnie burza i deszcz.Mam z głowy podlewanie...
      Pięknego wieczoru:)

      Usuń
    3. ... burzy i deszczu, to ja Ci szczerze zazdraszczam:)
      U mnie wieczór gorący i suchy...:)
      Więc czekam na jesień z Edwardem Hulewiczem, o którym chyba już wszyscy zapomnieli, jak ja o deszczu.

      Czekając na jesień

      http://www.youtube.com/watch?v=u4PsLU1NYZA&feature=related

      ... miłego staccato:)

      Usuń
  12. ... zdjęcia przybliżają świat egzotyki, do towarzystwa wiersz Ryszarda Klumana:

    Taniec Bantu

    Szaman
    językiem kimbundu
    jak lśniącym grotem rozkręcał bransolety
    na kawowych nogach kobiet Ibo
    bez ducia w trąby
    oślizły księżyc skakał po baobabach
    węże podchodziły pod stopy pod krtań męskości
    balansował ogień na spotniałych tykwach
    i rzęsisty deszcz padał
    pod nogi antylop na leniwych biodrach
    w upalne popołudnie
    slumsu
    w centrum Konaxixi

    Angola- jesień, Lubango

    ... jeszcze ze słońcem, uśmiechem i radością :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ... sorki, autor Ryszard Kulman.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... no to ze słońcem, w krąg cudnie przebarwionych liści, które już niedługo zaczną wirować - Ernest Frass.

      Tańcząca z liściami

      W orkiestrze gwizdów, świstów i podmuchów
      Kiedy zefirek tajfunem się mieni
      Ogonek-blaszka, ogonek-blaszka, ogonek-blaszka – magiczny krąg
      Gdy tańczą liście posuwiście
      Na oczach Twych i w myślach Twych

      Krąg to ulotny,
      Krąg to zalotny
      Aż do utraty tchu.

      Zielone nimfy, spęczniałe nadzieją
      Rozsiadłe wiosną na swych tronach z drzew
      Jesienią krwiste i złociste igrają z nami - z Tobą i z mną
      I liście iście kobiercem się ścielą
      W pieszczocie Twych oczu, myśli i warg…

      Bal to ulotny,
      Bal to zalotny
      Aż do utraty tchu.

      Niech zachwyt Twój nad kręgiem tym
      stłumi wieczorny smutek, łzę
      Bo tylko liściom wolno przefrunąć z gwiazd swobodnie w błoto
      I umierają tańcząc
      Swój magiczny krąg

      Tan to ulotny,
      Tan to zalotny
      Aż do utraty tchu.

      ***

      ... tutaj wszystko gra, tańczy i wiruje... z radością, pod wieczór...:)

      Usuń
    2. ... dzisiejszy dzień kokietował błękitnym niebem, gorącymi promieniami słońca przypominał najpiękniejsze, najcieplejsze dni lata, wieczór jest też pełen ciepła.

      Letni wieczór

      Już zaszedł nad doliną
      Złocisty słońca krąg;
      Ciche odgłosy płyną
      Z zielonych pól i łąk.

      Dalekie ludzi głosy,
      Daleki słychać śpiew
      I cichy szelest rosy
      Po drżących liściach drzew.

      Promieni gra różana
      Topnieje w sinej mgle,
      A świeży zapach siana
      Skoszona łąka śle.

      Wraz z wonią polnych kwiatów,
      Z gasnącym blaskiem zórz
      Cicha poezja światów
      W głąb ludzkich spływa dusz.

      W półcieniu pierś olbrzymią
      Podnoszą widma gór,
      Nocnymi mgłami dymią,
      Wdziewają płaszcze chmur.

      I wiążą swoje skrzydła,
      Podarty kryjąc stok,
      Jak senne malowidła
      Powoli toną w mrok.

      Wieczoru blask niepewny
      Oświetla obraz ten...
      Ludzie w zadumie rzewnej
      Gonią piękności sen.

      -Adam Asnyk

      ... równie radośnie :)


      Usuń
    3. :)
      ... u mnie już ciemna, parna noc, ale skorzystam z okazji i jeszcze coś o listku dodam, ale takim, którego dzisiaj na fotkach nie ma:)

      Figowy listek

      Sfrunęły z nas figowe listki
      Stoimy nadzy
      Już po wszystkim
      Seks jako problem wyogromniał
      Nie nadążyła anatomia
      Sfrunęły z nas figowe listki
      Są specjaliści i specjalistki
      W prasie kąciki fachowych porad
      Co? Kiedy? Gdzie? O jakich porach?
      Pośród rozlicznych źródłowych badań
      Jedno odkrycie rzuca się w oczy
      Dobrze przed faktem chwile pogadać
      Tylko nie bardzo jest o czym
      Ona magister, on też nie profan
      Rozbierz się, połóż, ugryź, chwyć!
      Wiemy dokładnie jak się kochać
      Tylko nie wiemy, jak żyć

      - Jonasz Kofta

      ... z wieczorną zadumą...:)

      Usuń
    4. ...:)))

      Ucieczka

      Uciec od miłości
      na chwilę
      na sto lat
      na zawsze

      nie tak łatwo
      kiedy serce otworzy paszczę

      -Jan Twardowski.

      ... Ewuniu*, powstały dziesiątki mądrych dzieł podpowiadających jak żyć, a jednak każda istota ma swój własny kompas i ten kompas wyznacza kierunek, którym podąża. Może należy zaufać własnej intuicji?
      Serdecznie :)



      Usuń
    5. ... ale chyba nie można żyć bez miłości, Zuzanko...

      ***

      Nie widziałam Cię już od miesiąca.
      I nic. Jes­tem może bledsza,
      Trochę śpiąca, trochę bar­dziej milcząca,
      Lecz wi­dać można żyć bez powietrza.

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      ... i jeszcze coś o życiu; z tym stwierdzeniem jestem trochę spokojniejsza, bo moja busola często z tym kierunku zmierza...

      "Umieć żyć to: żyć lekko bez lekkomyślności, być wesołym bez swawoli, mieć odwagę bez brawury, zaufanie i radosną rezygnację".
      Theodor Fontane

      ... ta lekkość jest taka trudna... ufam swojej intuicji, chociaż bywało, że mnie zawiodła...:)*

      Usuń
    6. ... na dobranoc :)

      Słowa twe.

      Słowa twe w wieczór owy tak przepięknie brzmiały.
      Że niewątpliwie kwiatów girlanda splątana
      Pokochała nas dwoje, a więc kwiaty chciały
      Nas połączyć i spadły na nasze kolana.

      Mówiłaś o tym wszystkim, co się stanie z nami,
      Gdy jak owoc dojrzały i los nasz dojrzeje,
      Jak to pękną przeszkody wszelkie, a my sami
      Pójdziemy w starość, która życzliwie się śmieje.

      Twój głos wiązał mnie z tobą jak uścisk serdeczny.
      Miłość twa tak spokojną kusiła urodą,
      Żem, pełen szczęścia ujrzał nasz los ostateczny,
      Splatane ścieżki życia, co do grobu wiodą.


      ... Ewuniu*, jeżeli zdarza się, ze intuicja zawodzi pomyśl: " Nikt nie jest doskonały!" i dalej z radością spoglądaj w lustro robiąc makijaż , dobranoc Poetycka Pani:)))

      Usuń
    7. Wiersz ten napisał belgijski poeta Emil Verhaeren.
      Tłumaczyła Jadwiga Dackiewicz.

      Usuń
    8. ... dziękuję Iza za dopisanie, jestem bardzo zdziwiona brakiem nazwiska poety i tłumaczki, ponieważ je wpisywałam. Dzięki:)

      Usuń
  14. Zaglądam do Ciebie zaglądam i ciągle oglądam to samo. Fasolnik i owoce magnolii. Jedno i drugie mnie zadziwia swoją urodą:)
    Pozdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ozonko:)
      Fasolonik, bo w pięknych fioletach, które Ty bardzo lubisz, a owocom magnolii nie można oprzeć. Gdyby ktoś ogłosił konkurs na miss owoców, magnolia miałaby duże szanse na wygraną:)
      Pozdrówka wieczorne:)

      Usuń
    2. Pierwszy raz coś takiego widzę:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  15. Ponieważ dziś jest strefa wolno słowna i wolno muzyczna,
    to ja sobie pozwolę na piosenki Tercetu Egzotycznego :)))*

    ŻEGNAJ LATO - "i poezja jest i proza, pół na pół"

    http://www.youtube.com/watch?v=KbqKnGjt3s8

    ***

    "IZA" - tylko bez urazy :)))

    http://www.youtube.com/watch?v=uVNL2qy0iAQ&feature=related

    ***

    "Zatancz cyganskie tango"

    http://www.youtube.com/watch?v=t4rr3F4cLGc&feature=relmfu

    ***

    CICHE ŁZY

    http://www.youtube.com/watch?v=-KQmG0IFi9E&feature=related

    ***

    CHŁOPCY KTÓRYCH KOCHAM

    http://www.youtube.com/watch?v=y5tYrfxrIYk&feature=related

    Dziękuję :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i ja dziękuję, Jasieńku, za przypomnienie piosenek tego zespołu, szczerze mówiąc, tak niewiele go pamiętam...:)*
      ... zakończę więc Twój koncert zmysłowym tangiem...:)*

      Tercet Egzotyczny "La cumparsita"

      http://www.youtube.com/watch?v=H8aYCAxJsT4&feature=related

      :)***

      Usuń
  16. A teraz pomału trzeba się pożegnać z wtorkiem ogrodową
    dobranocką z marzeniami Hacintho -

    *** A mnie się marzy ***

    A mnie się marzy dziewczyna
    Z kwiatem poziomki we włosach.
    Taka, jakich już nie ma...
    Na słońcu, naga, bosa.

    A wiatr jej włosy splata,
    Powiewem dłonie pieści.
    Ja takiej bym dziewczynie,
    Wypełnił w życiu treści.

    Przy studni oraz w stawie
    Na trawie i w jeżynach...
    Lecz gdyby tak na jawie
    Zjawiła się dziewczyna...

    ***

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Maleńka. :)))*** "gdyby tak
    na jawie"...:)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiejszy wolnosłowny i wolnośpiewny dzień w ogrodzie był zaiste bardzo piękny, pomysłowy, romantyczny... jutro pewnie ogłoszę drugi, tylko do przebudzanki dodam nowe zdjęcia dla wdzięcznych inspiracji:)*
      I niech mi ktoś powie, że nic swojego nie napisałam... a miłość do dymka? :)))*
      Teraz jednak przyszła pora na pożegnanie dnia. Dzisiaj przyniosłam erotyk, autorstwa poetki o pseudonimie nureczka.

      ***Chcę Cię Kochać***

      Burzą włosów oplatam twoje ciało,
      muśnięciami rozpalam skryte żądze.
      Być przy tobie wciąż mi jeszcze za mało.
      Chcę zatrzymać te oddechy gorące.

      Rozpalone jak piece nasze ciała
      splotem wiją się jak dwa dzikie węże.
      Wpijam się w twoje usta soczyście -
      do krwi niemal, niczym boa się prężę.

      W hermetycznie szczelnym uścisku
      zamykam cię w sobie i pieszczę.
      Wówczas jednym stajemy się ciałem -
      uciec chcesz, jednak prosisz o jeszcze.

      Gdy tak krew w nas pulsuje od wrzenia
      księżyc - brat zawstydzony się chowa.
      W zatraceniu kołysze się Ziemia,
      już bym chciała cię kochać od nowa.

      ***

      ... i cichutko, jak najciszej... pokołyszę z księżycem i Anną Marią Jopek.

      ***Księżyc jest niemym posłańcem***

      http://www.youtube.com/watch?v=1Rywz4TqJ3o

      Księżyc jest niemym posłańcem
      Znajdziesz mnie
      w szeptach traw
      kochany

      Usłyszysz w locie ćmy
      Będę gdzie piach i pył
      Będę gdziekolwiek
      byś był

      Będę w spojrzeniu kocich oczu
      Będę w milczeniu drzew
      Jestem w mijaniu dni
      Jestem twym cieniem
      gdy śpisz

      Tak jakbym wciąż żyła

      A Ty
      jakbyś mógł jeszcze
      raz dotknąć
      moich ust

      Księżyc to niemy mój posłaniec
      Noc to cień moich rąk
      Wiatr niespokojny duch
      Pamięta dziś
      każde
      z mych słów

      Tak jakbym wciąż żyła
      A ty jakbyś mógł jeszcze
      raz dotknąć

      moich ust

      Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Mężczyzno:)))*** - "jestem twym cieniem, kiedy śpisz", ale nie tylko raz... :)))***

      Usuń
  17. prozaicznych chyba - nie prozatorskich!!!
    adrem: blues ma miejsce zawsze na dworcu kolejowym (railroadstation). Zawsze ok. północy (midnight). Podmiot oczekuje przybycia pociągu (waiting for the train). Pociąg zawsze się spóźnia (train come too late). Podmiot wsiada tylko do pociągu - WAŻNE - jadącego na południe (to the south). Jadąc tym train podmiot ma różne myśli. W zależności od myśli podmiotu wyróżnia się odmiany bluesa. otempotem

    OdpowiedzUsuń
  18. serduszko nad głową

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... z aureolką :) Dobranoc Czipku, czort swajo, pop swajo... na referaty dzisiaj za późno.

      Usuń
  19. witam wieczorową porą - ciekawa lektura na dobranoc
    *Ewo
    *Ogrodnicy
    miło było pobuszować - po waszych strofach
    nacieszyć oko - jeszcze letnim zielnikiem Ewy..
    kolorowych snów - dla wszystkich

    babajaga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Jaguś, w ostatniej chwilce:)
      Pozdrawiam wieczornie, cieplutko i z uśmiechem, jeszcze coś tam doniosę na e-literatów i zmykam do łóżka.
      Z podziękowaniem i kłonem... pa, czarownych snów, Czarodziejko:)

      Usuń
  20. szto? ja niby czort? a możjet byt.

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam w środę:)*
    Nie wiem, czy będzie słońce, bo jeszcze jest trochę ciemnawo, ale nad horyzontem już różowieje piękna jutrznia:) Bardzo ciepło, jak na wrześniowy poranek, za oknem 16 st.
    Już siadam do kawy i na dobry dzień serwuję delikatną przebudzankę z Georgesem Moustaki - Le Temps De Vivre.

    ***Mamy trochę czasu, aby żyć***

    http://www.youtube.com/watch?v=SKr57h39LOs&feature=related

    Mamy trochę czasu, aby żyć,
    Aby być wolnym, moja miłości.
    Bez planów, bez nawyków,
    Możemy marzyć o naszym życiu.

    Przyjdź,
    Chodź, jestem tutaj, czekam na Ciebie.
    Wszystko jest możliwe, wszystko jest dozwolone.

    Przyjdź, posłuchaj, słowa, które wibrują
    Wśród drzew.
    Mówią ci o pewności,
    To wszystko może się zmienić w jeden dzień.

    Mamy trochę czasu, aby żyć,
    Aby być wolnym, moja miłości.
    Bez planów, bez nawyków,
    Możemy marzyć o naszym życiu.

    :)*

    Dodałam pięć nowych zdjęć pod magnolią, w tym jedno zagadkowe...:) Strefa wolnosłowna i wolnomuzyczna trwa nadal, wszystkie inspiracje i pomysły mile widziane:)
    A ja już zmykam w teren, przyjemnego dnia i do spotkania po powrocie:)*

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak przygotować kasztany jadalne - KOTLET.TV

    http://www.youtube.com/watch?v=Uznim63F2lc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Jędruś, może kiedyś przyda mi się ten przepis? Krem z kasztanów próbowałam i powiem Ci, że nie bardzo ten teges... ale to moje wrażenia, dziękuję:)

      Usuń
  23. Witam,obejrzałam filmik,wyglądają smacznie.Kiedyś ciotka z Francji przywiozła dżem z kasztanów, próbowaliśmy. Czy mi smakował? Spróbujcie sami:-)Pozdrówka, miłego dnia:-)

    OdpowiedzUsuń
  24. witam z deszczowym dniem
    *Ewuś - Dzień dobry
    *Andrzej *Dana - miłego dnia

    babajaga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Jago:)
      U mnie ani kropli deszczu, gorący, parny dzień - 27 st., trochę pochmurny i jakiś śpiący...
      Musiałam się kilka razy ratować kawą.
      Przyjemnego wieczoru:)

      Usuń
  25. Dzień dobry:)
    Ewo nie mam zielonego pojęcia co to za kwiat...:)
    Przyniosłam za to piękny wiersz...:)

    Mieczysława Buczkówna

    Kwiat

    Mówiłam o kwiatach
    One mówiły o mnie
    Jedno i drugie bez znaczenia

    Odwracały się po kolei
    Na długich kolczastych westchnieniach
    Zamykały zmęczone płatki
    Opuszczały mnie – milkły
    Drobno stłoczonym błękitem
    Wracały na zgaszone łąki

    Odchodziłam w stronę odwróconą

    Tylko jeden
    Od ciemnego nasionka wymyślony
    Kiełkujący wytrwale w moich oczach
    Aż się otwarły zamknięte ręce
    Wschodzący niczemu-podobnie
    Dla sposobu kwitnienia
    Dla nowego spojrzenia

    Wydeptane ścieżki zapachu
    Omijają go
    Dopiero się staje
    Wciąż się staje
    Otwiera w cichym wybuchu
    Nie oświetlone wnętrze
    Kształt nie oswojony
    W barwie niespodzianej

    Tak głęboko boleśnie
    W mojej krwi zanurzony

    Dlatego nigdy nie może być wyjęty
    Z mojego oddechu

    * * *

    Pięknego dnia Ogrodnicy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Izo:)
      Ja też nie rozszyfrowałam tej rośliny, nie miałam pod ręką "sprzętu", żeby zapisać długą i skomplikowaną nazwę łacińską, a szukanie "po obrazku" nic nie dało.
      Przyznasz jednak, że niezwykle czarujący kształt i ten nakrapiany kolor bordo... majstersztyk przyrody:)
      Dziękuję za piękny poetycki kwiat, ja zaś znalazłam wiersz z powojem w tle...

      Finał

      Czytelniku, żegnam cię z żalem!
      Jeszcze chwila: - mnie z tobą - a miłość zapłonie!
      Rozpostarte powoje
      Przyklękły jak balet,
      Biały balet w dziękczynnym pokłonie...

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      Pozdrawiam przedwieczornie:)

      Usuń
  26. Stał na "Izbie przyjęć" ludzik,
    a ja chętny pogawędzić.
    Więc opiszę, tak ogólnie,
    - bo mnie bardzo język swędzi.

    Jak ktoś bardzo jest ciekawy,
    i chce bardziej na wskroś wnikać.
    Brzuszek ludzik miał z kasztanka,
    a kończynki miał z drucika.

    Czapkę ludzik miał ze słomy,
    słowem istna cepeliada.
    Takiej dzisiaj nikt nie nosi,
    - nie jest trendy - nie wypada.

    Zeznawałem owe zajście,
    przesłuchiwał mnie Pan Sędzia.
    Jeśli pamięć mnie nie myli,
    - główkę ludzik miał z żołędzia.

    Jeśli nadal jest ktoś ciekaw,
    oraz nadal w prawdę wnikać.
    W rączce trzymał małą kartkę,
    - co zrobiono ją z drucika.

    Wytrzeszczyłem wtedy oczy,
    powiedziałem nie do wiary.
    I czym prędzej na swym nosie,
    - poprawiłem okulary.

    O podtekście teraz myślę,
    żem uczepił się jak rzepa.
    Co było na tej karteczce,
    - tylko p......... nie p.. .:)

    To spotkanie opisane,
    miało bardzo wiele zalet.
    Już ćwierć wieku przeminęło,
    - a ja tytoniu nie palę.

    Matka bardzo mnie prosiła,
    Ojciec również się utrudził.
    Aż zrobiony na zajęciach,
    - spowodował mały ludzik.


    - ale każdy sposób jest dobry...Pozdrawiam...:)







    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dydaktyczne rymy, Jędruś, ja też Tobie odpowiem... dydaktycznie.:)

      Nie śpij za dużo, ani za mało,
      nie jedz też soli, ani słodyczy,
      nie nadużywaj kawy, nabiału,
      zamieszkaj na wsi, a nie w stolicy.

      Nie pal i nie pij, nie bądź dziecinny
      i na zakrętach losu uważaj,
      żyj przeuroczo, ale też innym
      w ich "grzesznym" życiu niezbyt przeszkadzaj.

      Jam nie jest krytyk, PB uchowaj,
      każdy niech mierzy się miarką własną,
      lecz gdy czasami boli Cię głowa,
      zmień aureolę, może masz ciasną?;)

      ... słodkiego, miłego wieczoru:))

      Usuń
  27. Świetny wiersz, Andrzeju, brawo:-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Rozmaitości...bardzo kolorowe ;)
    Tak powinno być.

    JESIENNY POCIĄG-Dorota Gellner

    Stoi pociąg
    na peronie-

    żółte liście ma w wagonie
    i kasztany, i żołędzie-
    dokąd z nimi jechać będzie?

    Rusza pociąg
    sapiąc głośno.
    Już w przedziałach
    grzyby rosną,
    a na półce,
    wśród bagaży,
    leży sobie bukiet z jarzyn.

    Pędzi pociąg
    lasem, polem
    pod ogromnym parasolem.
    Zamiast kół kalosze ma,
    za oknami deszcz mu gra.
    O, zatrzymał się na chwilę!
    Ktoś w wagonie drzwi uchylił
    potoczył w naszą stronę
    jabłko duże
    i czerwone.

    ;)))

    http://www.youtube.com/watch?v=3KaK5o90btk
    Miłego dnia Ogrodnicy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry przedwieczór, Amenouzume:) Kolorów już coraz więcej, ale to jeszcze nie apogeum, rozszaleją się na dobre po pierwszych przymrozkach:)
      Bardzo "podobasiamisie" Jesienny pociąg, dzięki serdeczne:)
      A jak już poezja wagonowa ;), to zaserwuję Ci remedium.

      Remedium

      Światem zaczęła rządzić jesień,
      Topi go w żółci i czerwieni,
      A ja tak pragnę czemu nie wiem,
      Uciec pociągiem od jesieni.

      Uciec pociągiem od przyjaciół,
      Wrogów, rachunków, telefonów.
      Nie trzeba długo się namyślać,
      Wystarczy tylko wybiec z domu.

      Wsiąść do pociągu byle jakiego,
      Nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet,
      Ściskając w ręku kamyk zielony,
      Patrzeć jak wszystko zostaje w tyle

      W taką podróż chcę wyruszyć,
      Gdy podły nastrój i pogoda
      Zostawić łóżko, ciebie, szafę,
      Niczego mi nie będzie szkoda.

      Zegary staną niepotrzebne,
      Pogubię wszystkie kalendarze.
      W taką podróż chcę wyruszyć,
      Nie wiem czy kiedyś się odważę...

      - Magda Czapińska

      ... i śpiewa Maryla Rodowicz - Wsiąść do pociągu...

      http://www.youtube.com/watch?v=zslI3XAo6eo

      Pozdrawiam:)

      Usuń
  29. Dzień dobry Ewuniu*, Ogrodnicy:)
    Dopiero przecieram oczy, a w Ogródku poezja na grządkach kwitnie pięknymi strofami a zadziwiające zdjęcia kwiatów zapraszają na spacer w ich towarzystwie. Dołączę, jak się pozbieram :-) Miłego dnia życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry również na wieczór, Zuzanko:)
      Spacer wśród kwiatów to jest to, co najbardziej lubię, ale nieczęsto mogę go praktykować, chyba, że tutaj...
      Obowiązki mnie dzisiaj pozbierały i postawiły do pionu; jakoś ciągnę ten dzień, dłuuuuugi, jak spaghetti... przyjemności w odpoczywaniu życzę:)

      Usuń
  30. Bry.)*

    :)))Ewa wciska nam coś czego niema. Myślę o tej gałązce z kulkami lodów malinowych - Ale się napracowałaś żeby zrobić
    taką fotę.:)*

    Lody, lody malinowe
    na gałązce są gotowe
    liżcie i smakujcie
    i zagadkę odgadujcie.

    :)*

    Dzionek ponury i senny. Przydałyby się jakieś kropelki
    deszczu, bo ziemia okrutnie spragniona. Pzdrówka ślę.:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry Jasieńku:)*
      Wciskam, nie wciskam... ale skoro tak uważasz...

      Przekonywać Cię nie będę,
      każdy niech tam co chce widzi,
      jeden lody na patyku,
      drugi słodki biuścik Dzidzi.:)

      Cóż, miraże wszyscy mają,
      powiem Ci, choćbyś się wzbraniał,
      że nie każda kulka, patyk
      służy tylko do lizania...;)

      :)*

      Kropelek nie było i do końca tygodnia raczej się nie zanussi... szkoda, bo tęsknię za deszczem... Pozdrawiam czule:)*



      Usuń
  31. Ewuniu*, Ogrodnicy :) Witam deszczowym popołudniem.

    Drzewo rośnie
    świadome swego przeznaczenia
    świerk w moim ogrodzie
    wie że będzie podłogą
    więc trzyma się prosto
    i celowo układa deski
    pod skórą omszałej kory

    Przy każdym podmuchu wiatru
    świerk dziwi się
    że ja nie znam celu
    chociaż w lesie gdzieś niedaleko
    wyrosło już drzewo
    które schowa mnie
    w swoim zagubieniu

    - Leszek Wójcik.

    ... sprawdziła się zapowiadana pogoda, od rana pada, chłodno, sennie, ale nie na tyle, bym zasnęła nad klawiaturą:-)))Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i cóż ja mogę? Stepowieję razem z ziemią bez deszczu...;-) Drzewa też pragną deszczu i.. towarzystwa, szczególnie w nocy:)

      Drzewa w nocy

      Drzewa w nocy są takie samotne
      cicho szepcą ze smutkiem do siebie
      czasem gniewne miotają się w szale
      o czym krzyczą, nikt nie wie

      Drzewa lubią towarzystwo ludzi
      ludzki krok,spojrzenie rzucone
      pośpiech, pęd, uliczny gwar,
      twarze wesołe, nawet zmęczone

      Drzewa w nocy są takie samotne
      zagubione się zdają i smutne
      bywa księżyc z nimi pogada
      zanim drzemkę za chmurą utnie

      Nieraz w ciemność patrzę przez firankę
      nawet ptak wtedy tylko ziewa
      więc pocieszam je słowem łagodnym,
      bo samotne nocą są drzewa

      - Dorota Urbańczyk

      ... to taki mój wiersz... kocham drzewa i bez nich nie wyobrażam sobie życia.
      Jeszcze nie śpię, bo przed chwilą machnęłam porządną kawę... z uśmiechem :)))

      Usuń
    2. ...do kawy... z uśmiechem... do towarzystwa samotnych drzew plaża :)

      Plaża w nocy

      Cicho jest całkiem od gwiazd do palm, od palm do cieni...
      Na końcu świata, nad morzem zwieszony świt się zieleni...
      i tylko czasem drzewka mirtowe przez sen zaszemrzą słabo,
      i w pianie morskiej bezsenna Wenus przewróci się z boku na bok...

      -Maria Pawlikowska-Jasnorzewska.

      ... z uśmiechniętą radością.

      Usuń
    3. ... bezsenna Wenus... cudne:)
      I już coś na noc...

      Rainer Maria Rilke

      ***

      Błogosławię cię moim nadmiarem,
      który się w pieśniach nie wyczerpie,
      cicho zanurzę się w twoim śnieniu
      i od wewnątrz całować będę twą powiekę.

      Przełożył Bernard Antochiewicz

      ... dobranoc, Zuzanko, dziękuję za dziś, dobrego wypoczynku i pięknych snów:)

      Usuń
    4. ...dziękuję Ewuniu*,...cicho zanurzę się w twoim śnieniu...

      * * *

      Wieczorny wiatr doświadcza siłę pajęczyny,
      Bielejącej w rozwidleniu drzewa...
      W polu mgła jeszcze cieńszą rozsnuła się webą,
      A z oddali, do gniazda cichy bocian zwiewa
      Linią tak płynną,
      Jakby kto smyczkiem z wolna przeciągnął przez niebo.

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska.

      ...dobranoc,...zwiewania linią tak płynną jakby kto smyczkiem... do wygodnego łóżka, pa :)

      Usuń
    5. ... dziękuję Zuzanko za wieczorny wiatr, kocham ten wiersz:)

      Usuń
  32. Zapraszam na popołudniową kawę z Czerwonym Tulipanem:)

    Czerwony Tulipan - liryk na jesień

    http://www.youtube.com/watch?v=4rqia82XoKI&feature=related

    Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
    W tych liściach najładniejsze dłonie
    Popielą oczy przetykane
    Jakby w gałęziach rozproszone.

    Daj korze mruczeć na brązowo
    I niech dziuplami sennie ziewa
    Może jej jesień przed północą
    Przyniesie do snu trochę nieba.

    Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
    W tych liściach oczy masz wrześniowe
    A ja marzenia jesienno-złote
    I rudą w słońcu płomienną głowę

    Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
    W tych liściach najładniejsze dłonie
    Popielą oczy przetykane
    Jakby w gałęziach rozproszone.

    Nie, nie strącaj jeszcze z drzewa liści
    W tych liściach oczy masz wrześniowe
    A ja marzenia jesienno-złote
    I rudą w słońcu płomienną głowę

    (Waldemar Chyliński)

    U mnie już po deszczu.Nawet słonko usiłuje wygramolić się zza chmur...:)
    Przyjemnego odpoczynku po pracy...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... chciałam tę piosenkę zagrać wczoraj, ale wydawała mi się jeszcze zbyt jesienna, więc się powstrzymałam. Dzisiaj zaś jest a'propos mojego nastroju...:)
      A najbardziej lubię tę piosenkę Czerwonego Tulipana, bez względu na porę roku...

      Obiecywałam niebo

      http://www.youtube.com/watch?v=CCAcuopTiIM&feature=related

      Obiecywałam Niebo, ale to nie prawda.
      Nie prawda...

      Ja cię w Piekło powiodę!
      W czerwień i ból...

      W promyku latarni
      pocałujemy się w usta

      Kochaj mnie... Kochaj mnie...
      Kochaj!

      Położymy się na ziemi
      Pod bramą czarciego pałacu

      Kochaj mnie... Kochaj mnie...
      Kochaj!

      Oczy twoje, twoje usta
      Roztańczeni w świateł lustrach
      Biodra twoje, twoje ręce
      Idziesz do mnie - pragnę więcej!

      Oczy twoje - czarowanie
      Usta twoje - całowanie
      Świat w obręczy, zapomnienie
      Zaplątanie, zatracenie

      Oczy twoje, twoje usta
      Roztańczeni w świateł lustrach
      Biodra twoje - świat w obręczy
      Idziesz do mnie - pragnę więcej!
      Więcej!

      - Halina Poświatowska

      ... ani słonka, ani deszczu, ale bardzo ciepły wieczór...:)

      Usuń
    2. :) Cóż to za nastrój Ewo ? Czyżby wierszyk Jędrusia tak Cie zeźlił?:)))
      Może wiersz Twojej imienniczki poprawi Ci humor...?:)

      Zanim odejdzie wrzesień

      Zanim odejdzie wrzesień
      z bukietem marzeń

      W kolorowej sukni
      z klonowych liści
      zatańczy wiatr
      nad smutną doliną

      Zatrzepocze powiekami
      szara mgła
      zapłakany deszcz
      zmyje złe wspomnienia
      spadnie mała gwiazda
      księżyc utopi się w stawie

      I milczące łabędzie
      odlecą z jesienią

      Ktoś napisze
      dla ciebie wiersz
      może zapachną
      wrzosy

      Zanim odejdzie wrzesień
      z bukietem marzeń

      Ewa Korczyńska

      ...:)

      Usuń
    3. Nic mnie "nie zeźliło", Izo, a nostalgiczne nastroje przychodzą czasami nie wiadomo skąd i dlaczego, pewnie sama dobrze znasz ten ból:)
      Może na wieczór trochę muzyki Edwarda Simoniego na fletni... - Romantic Dreams

      http://www.youtube.com/watch?v=kS3kMAwhUts&feature=related

      :)

      Usuń
    4. Piękna,dziękuję...:)
      To może i dobranocka w tym samym klimacie...:

      Edward Simoni ♥

      http://www.youtube.com/watch?v=lpf1KkcDCIY&feature=related

      ...piękny klip:)
      Spokojnej nocy...:)

      Usuń
    5. ... dziękuję, na klimat dobranocny przystaję:)

      Edward Simoni - Pan-Romanze 1992

      http://www.youtube.com/watch?v=KGgizMV9H0k&feature=related

      Przyjemnych snów, dobranoc:)

      Usuń
  33. Cześć!
    Dołożyłaś kilka zdjęć i zajęłam się identyfikacją, nieudaną w końcu, tego potwora kwiatowego. Nie mam na nic czasu. Prawie nie mam;(
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj:)
      Chyba odżałuję 6 zł, pójdę jeszcze raz do botanika, spiszę tę łacińską nazwę i poszukam u sierżanta gugla, bo dostanę kręćka.:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Sama sobie narobiłaś kłopotu. Faktem jest, że takie rzeczy intrygują:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    3. Uwielbiam takie kłopoty, ale tylko takie. Pa;)

      Usuń
  34. I już noc, kończczy się smętna i śpiąca środa. Pzostaje
    jeszcze słowo na dobranoc. Dziś Hacintho z wierszem

    *** Noc ***

    To już na pewno noc
    zniknęła już z drinka wisienka
    muchy zasnęły, tyłkami się baby wypięły
    zmęczony zegar stęka

    Na poduszkach rozrzucone włosy,
    pod łózkami kapcie w nieładzie
    za mgłą księżyc świeci, robią się nowe dzieci
    stróż nocny spać się kładzie

    Jeszcze tylko pies gdzieś zaszczeka,
    dzik zryje czyjeś obejście
    gwiazda zamruga, zaszemrze struga.
    I nowe zbudzi się szczęście.

    :)))*

    Kołysankę zaśpiewa Paolo Conte - Vieni Via con me

    http://www.youtube.com/watch?v=Qh8Q8Aus8KI&feature=related

    ***

    Dobranoc dobranoc Najmilsi i Ty Maleńka.:)***..."Via, via, vieni via con me, entra in questo amore buio..." :)))***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i moje słowo na dobranoc... z ulgą żegnam ciężki dzień. Dzisiaj raz jeszcze zaprosiłam poetę Szaroburego.

      ***(mówisz mi)

      Mówisz mi dziś - za późno szkoda,
      już nie jesteśmy tacy młodzi,
      kwiaty powiędły po ogrodach
      i zmierzch z sinego nieba schodzi.

      Tak nie mów, czas nas ciągle stwarza
      radością, smutkiem, łez strumieniem,
      otwiera nowe korytarze,
      rozjaśnia mrok, rozpędza cienie.

      Nie, nie mów - późno, póki jeszcze
      zadane rany w nas się goją,
      dopóki ciągle dla mnie jesteś
      i możesz podać mi dłoń

      swoją

      ... i niech jeszcze pokołysze Paolo Conte - Alle prese con una verde milonga

      http://www.youtube.com/watch?v=EuEfhz0OCwA&feature=relmfu

      Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Mężczyzno:)***..."Sono venuto a suonare, sono venuto a danzare, e segretamente l'amore..." - pa:)))***




      Usuń
  35. To może jeszcze raz zaśpiewa nam hrabia Paolo Conte - Fuga all'inglese

    http://www.youtube.com/watch?v=Xbt1tE33BLs

    ... "Tak, tak czas płynie nawet pod kanapą."

    :)))*

    OdpowiedzUsuń
  36. A może jeszcze coś.:)))*

    Paolo Conte - Woman of Your Life

    http://www.youtube.com/watch?v=86NwzU3nTCQ&feature=related

    I nie wiem, kim jesteś
    i nie wiem, gdzie idziesz
    Nie pamiętasz, co chcesz
    i tylko myślimy o niej,
    ona myli cię i cię rozumie,
    kobieta twojego życia,
    i tu i tam leczy rany,
    kobieta życia w swoim życiu ...

    Wonderful!

    :)))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I na zakończenie piosenka Paolo Conte - Cinema Paradiso
      w wykonaniu Juliana Mere

      http://www.youtube.com/watch?v=mhFJSM1D5RA

      Dzień dobry...za cztery minuty.:)))*

      Usuń
    2. Dzień dobry Jasieńku skoro świt:)*
      A właściwie przed świtem, bo jeszcze bardzo ciemno... już otwieram przy pierwszej kawie Twoje nocne wrzutki muzyczne :)))* Nie znałam Paolo Conte od tej strony, dziękuję:)*

      Usuń
  37. Witam w bardzo zamglony czwartek:)*
    Za oknem nic nie widać, tylko mleko... z trudem zrobiłam odczyt na termometrze - 15 st.
    Wiem, że ten post już pęka w szwach; może niedługo coś nowego napiszę, ostatnio czas i okoliczności mi nie sprzyjają... sorry.
    A chwilowo przychodzi mi do głowy tylko mój wiersz z archiwum.

    W taki dzień

    Kiedy dzień mnie budzi szarością o świcie
    zagubiona radość we mgle się rozpływa,
    znikają ułudy nierealnych życzeń,
    marzenia jak krople spływają po szybach.

    Smutek codzienności zasnuwa kolory,
    trawy przeświecają rudości stygmatem,
    przypominam sobie w zaułkach wieczoru,
    że mądry wymyślił wiersze oraz kwiaty.

    ewa*

    Do zobaczenia, już muszę się zbierać do pracy, bo w takiej mgle trzeba wcześniej wyjechać.
    Pozdrawiam i miłego dnia Wszystkim:)*

    OdpowiedzUsuń
  38. Dzień dobry Ewo:)
    Mądry wymyślił nie tylko wiersze i kwiaty...ale i kawę:)))

    KOFEINA

    Co mnie przy życiu trzyma
    Gdy świt dotyka dnia
    I trochę gęsty klimat
    Że nie wiem co i jak
    Za oknem tramwaj rzęzi
    A moje serce jest
    Jak model na uwięzi
    Ciężko się wyżej wznieść

    Gdy w koło śpi Europa
    Leniwie sobie śni
    Potrzeba czasem kopa
    Żeby dogonić dni
    Jest lepsza od budzika
    Co ma nierdzewny pancerz
    Espresso Arabica
    W niebieskiej filiżance

    Kofeina
    Powieki mi rozkleja
    Kofeina
    Dziewczyna przy nadziejach
    Kofeina
    Duszyczka czarnych kaw
    C8H10N4O2…

    Złocisty kolor wina
    Wplątany w zapach słów
    Aromatyczna chwila
    Nie daje zasnąć znów
    Noc naszym jest kobiercem
    Zupełnie tak, jak w kinie
    Gdy bierzesz moje serce
    Maczane w kofeinie

    Kofeina
    Złamana kardamonem
    Kofeina
    Na wszystkie chwile słone
    Kofeina
    Wzór niezawodny ma
    C8H10N4O2…
    Kofeina
    Duszyczka czarnych kaw
    C8H10N4O2

    Autor: Tomasz Kordeusz
    * * *

    Piotr Salata - Kofeina

    http://www.youtube.com/watch?v=vcoaTy9KzoE&feature=player_embedded#!

    Udanego dnia...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze mną jest ciut odwrotnie,
      rano oglądam kwiaty.
      To w trakcie oglądania,
      - wypijam łyk herbaty.

      Na kawę się wypinam,
      co kolor piękny ma,
      Mnie szkodzi kofeina,
      - serduszko słabe mam.

      Poszedłem w ślady Ewy ****
      mieszkanki m.Lublina.
      I zamiast kofeiny,
      - kieliszek piję wina.

      Uwielbiam, także lody,
      a zwłaszcza koktajlowe.
      Są takie w smaku smaczne,
      - cud - miód - wielosmakowe.

      Już drugi dzień z kolei,
      przekładam nogę na nogę.
      Odgadnąć nazwy kwiatu,
      - za nic trafić nie mogę.

      Wykorzystując w owym wierszu,
      piosenkę P.Sałaty.
      Weszła mi w oko łyżka,
      - ze szklanki od herbaty.

      Herbatka moczopędna,
      zachciało się mi siusiać.
      To wina jest pęcherza,
      - a nie Pana Piotrusia.

      Piosenka bardzo ładna,
      i nie jest starej daty.
      Kończę już klecić rymy,
      - i kończę dzisiaj na tym.


      Miłego dzionka.:)


      Usuń
    2. **LET ME FLY** - Piotr Sałata

      http://www.youtube.com/watch?v=lH0FpasvKvk

      Usuń
    3. Oj,Jedruś, potrafisz rozbawić.Pozdrówka serdecznie ze szkoły:-)Miłego dnia, Ogrodnicy:-)

      Usuń
    4. Witajcie po południu - Izo, Jędrusiu Dano:)
      Wszyscy pod jedną choinką, a więc tutaj Wam wyrażę swój miłosny stosunek do kawy w popełnionej przeze mnie lata temu odzie:)

      Oda do kawy

      O, ty, ma czarna, gdy ciebie nie ma,
      w piekło zamienia się życie,
      do ciebie tęsknię, piszę poema,
      wielbię cię jawnie i skrycie!

      Gdy z filiżanką ust koral stykam,
      mało przed tobą nie klękam,
      oczy z lubości wielkiej przymykam -
      taka w twym smaku potęga!

      Czymże bez ciebie są me poranki
      lub nocki pracą zarwane,
      gdy z życiem staję w codzienne szranki -
      tyś mój najlepszy kochanek!

      Czyś ty Nescafe, Jacobs, Lavazza,
      gdy ciebie nie ma pod ręką,
      wenę i humor całkiem zatracam,
      życie me staje się męką!

      Dziś pusta półka... patrzę z nadzieją,
      wiatr hula, niby ze stepu,
      z rozpaczy wszystkie członki mi mdleją...
      trzeba zasuwać do sklepu!

      - ewa*

      ... dzięki za kawowe rymy i nutki, ja bez niej ani rusz; pozdrawiam przy poobiedniej...:)

      Usuń
  39. Takie jesienne widoki to sama radość, a wycieczki do ogrodów botanicznych to możliwość podziwiania wspaniałych obrazów malowanych przez przyrodę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Zielona Milo, przyroda jest natchnieniem i inspiracją wszystkich moich pasji - począwszy od łazęgi i fotografii, aż do pisania wierszy. A ta jesienna, to cudowne błyski kolorów, światła i wzruszeń.:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. ... przyroda była również inspiracją dla poezji Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, a oto:

      Passiflora.

      Kwiat nienawiści rozrósł się, rozplenił,
      Świat zawojował pięknem swej czerwieni;
      Jak passiflora pełen włóczni, gwoździ,
      Kwitnie,
      Od wczesnej zimy do późnej jesieni...

      ...:)

      Usuń
  40. Dzień dobry Ewuniu*, Panie :)
    Chłodno, szaro, można by za M.P-J.

    Rumieńce lata pobladły,
    Liść złoty z wiatrem mknie.
    I klonom ręce opadły,
    i mnie...

    wiersz Liście.

    ... serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Zuzanko:)
      Wiersz fantastyczny w wymowie, jak wszystkie M.P-J.
      A u mnie ani chłodno, ani szaro, ani kropli deszczu. Po porannych mgłach niebo się rozchmurzyło, powietrze ciepłe, do tej pory jest 20 st.:)
      A w taki deszczowy wieczór, jak u Ciebie, miło jest wtulić się w kogoś - i do tego z aromatem kawy.

      Wieczór

      dam ci kawę
      dam ci ciastko z konfiturą
      dam ci kota pogłaskać
      pod włos

      i pozwolę
      pomieszkać u mnie pod chmurą
      a ty ogrzej mnie chwilę
      w ten deszcz

      - Beata Aleksandra Gutocka

      Przyjemnego ciepła na wieczór:)))

      Usuń
  41. Antonina Krzysztoń - ** Wróć świecie **

    http://www.youtube.com/watch?v=7zY1UjJ9-oE&feature=related

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ** Unforgettable **- Nat King Cole (Piotr Sałata)

      http://www.youtube.com/watch?v=IJjYZuvf61U&feature=relmfu

      Załączam popołudniowe serdeczności...:)

      Usuń
    2. Dziękuję, Jędruś, za muzykę do ogródka:)
      Wprawdzie nie znam już piosenki Piotra Salaty, których byśmy nie grali, ale może tę przypomnę na wieczór?

      Piotr Salata - Gdy nie ma nic

      http://www.youtube.com/watch?v=6GlrJPwF828&feature=relmfu

      ... serdeczności:)

      Usuń
  42. **http://www.youtube.com/watch?v=0lL_4bxLpe4**
    Antonina Krzysztoń - Perłowa łódź
    Dziękuję za śliczne granie i ściskam mocno, Kochanie:-)
    Miłego popołudnia, Ogrodnicy.
    (KOS)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam Dano, a co to za KOS nam tu zagwizdał? ;-)

      Usuń
    2. KOS zagwizdał ROS :-)

      Usuń
  43. ... jest cieplej, słońce przekomarza się z chmurami,
    a w Ogródku posadzę jesień.

    Jesień

    Gąszcz złotoblady
    jak zeschły wieniec dębowy,
    jak stos listów pełnych miłości i zdrady,
    o których już nie ma mowy. -
    Obręcze gałęzi płowych
    wiąże się w koszyk złoty -
    Tam sarny wstają z klęczek, tu szeleszczą sowy
    i wiewiórki wyskakują jak z groty.
    Orzechy potrójne zwisają jak z półek,
    słońce wabią w tę i w tę stronę,
    naśladując głosy kukułek.
    Na niespodzianej i okrągłej łące
    stanęła sama jesień w amazonce czarnej,
    w woalce bladej -
    i wsparta na klaczy swej złotogniadej,
    oczami zranionej sarny
    patrzy na liście lecące - - -
    Zdejmuje złoty trykorn, patrzy na zegarek,
    wstrząsa obcięte włosy malowane henną
    i zaciska powieki fiołkowe i stare
    i płacze rosą jesienną -

    - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska.

    ... z ciepełkiem jesiennym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... moja ukochana Amazonka... piękniejszego wiersza o jesieni nie znam, Zuzanko, ukłony dla Ciebie:)
      Mogę Ci się odwdzięczyć tylko kolejnym cudem poetyckim M.P-J.

      Jeśliś prawdą

      Jesliś jest prawdą,
      przyjdź do mnie bez słów
      i weź w Twe ręce wszystko
      co dać mogę,
      lecz jeśliś snem jest pośród innych snów,
      och ! to samotną puść mnie w dalszą drogę.

      Czy wiesz co znaczy być jak biały bez,
      który ku słońcu wypręża się cały
      i tak już za nic nie chcieć więcej łez?
      - patrz na me oczy -
      one już płakały...

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      ... serdecznie, z wieczornym uśmiechem:)

      Usuń
    2. :)))(...)przyjdź do mnie bez słów(...)

      Bez ciebie

      Nudno jest tu bez ciebie. Nudno do obłędu!
      Jestem jeszcze wraz z wiewiórką i pieskiem,
      Piszę, czytam i palę, wciąż mam oczy niebieskie,
      Lecz to wszystko tylko siłą rozpędu.

      Wciąż jeszcze świt jest szary, zmierzch niebiesko-złoty,
      Dzień przechodzi na jedną, noc na drugą stronę
      I róże zakwitają bez wielkiej ochoty:
      Bo tak są już przyzwyczajone.

      A jednak świat się skończył. Czy wy rozumiecie?
      Świata nie ma i ja go nie stworzę.
      Czas jest równy i cichy. Lecz czekajcie... może -
      Może ja jestem już na tamtym świecie?

      -Maria Pawlikowska-Jasnorzewska.

      ... Ewuniu*, otrzymałam propozycję nie do odrzucenia. Sytuacja rodzinna koleżanki spowodowała, że nie może uczestniczyć w wycieczce, więc jadę w jej miejsce. Przez kilka dni będę "szaleć zabawowo", niestety, bez dostępu do komputera. Duchowo będę odwiedzała Ogródek, fizycznie po powrocie nie omieszkam zapukać i otworzyć furteczkę. Wieczornie, cieplutko, z radością :)

      Usuń
    3. :)
      Zuzanko, będziemy czekać i tęsknić, najpiękniejszych wrażeń i dobrego towarzystwa Ci życzę; wracaj do nas szybko i dobrze wypoczęta. A na dobranoc przynoszę Ci gwiazdy spadające.

      Gwiazdy spadające

      Z twoich ramion widzę niebo drżące rozkoszą...
      Spadła gwiazda. I druga, i trzecia. Prawdziwa to epidemia!
      Widać dzisiaj niebem jest ziemia,
      dlatego się gwiazdy przenoszą...

      - Pawlikowska-Jasnorzewska Maria

      Dziękuję za dziś, najserdeczniej pozdrawiam i do rychłego popisania...:)))

      Usuń
    4. ... dobranoc Ewuniu*, do zobaczenia w Ogródku :)

      Usuń
  44. Bry:)*

    Rozwiązałem zagadkę rzekomego kwiatka.:)))

    To nie jest kwiat jakiś badyli
    To jest sex egzotycznych motyli
    Pani motylowa trochę wybladła
    Gdy pod motylem ulegle usiadła.

    Motyle z gatunku Argema mirteri
    Po akcie miłosnym z niedzieli
    Zostaną wypuszczone do lasu
    Żeby nie robiły sexsem hałasu. :)))*

    Szaro, buro zimno i ponuro i z deszczem od wczoraj, ale
    niechta sobie popada do woli.:) Ciepełka wsiem w domowych
    pieleszach...:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bry Jasienku:)*
      Długo Ci zeszło z tą zagadką, ale za to jaki efekt... dżizasss... co za wyobraźnia, podziwiam i poniekąd rację przyznaję :)))* I nawet nazwę motylków znalazłeś... czapką do ziemi...:)))*

      Taka jest rola wszystkich motyli,
      panią zobaczy, to chce zapylić.
      Nieważne wiosna, jesień, czy lato,
      na uprawianie seksu amator:)

      Osty, pokrzywy, wszystko jak leci
      i gorzki piołun też go podnieci.
      Nie darmo rodzaj męski ma w mianie,
      popić też lubi. I zasnąć w sianie.

      Partnerki zmienia jak rękawiczki,
      w każdą zanurzy swoje... kotwiczki:)
      Wierność? Dla niego nieznane słowo,
      ten to ma życie!... Tak całościowo...

      Pozdrawiam... popołudniowo:)***


      Usuń
  45. :) U mnie dzisiaj słońce usiadło na klonie...a ja tańczyłam z aparatem:)))

    Tytus Wojnowicz - Tańcząc w słońcu

    http://www.youtube.com/watch?v=N7YkdhnkLR4&feature=related

    Słonecznego popołudnia Ogrodnicy...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekam na taniec do soboty, może być bez słońca, też potrafię:)
      A chwilowo zadowolimy się tańcem motyli...:)

      Taniec motyla. .. Dancing butterfly

      http://www.youtube.com/watch?v=OpknSm2D3OY

      ... przyjemnego wieczoru:)

      Usuń
  46. Kiedy pociąg seksualny,
    bywa często byle jaki.
    To z pomocą człowiekowi,
    - przychodzą afrodyzjaki.

    Kiedy przyjdzie taka pora,
    i odechce ci się kochać.
    W sukurs przyjdzie błyskawicznie,
    - elegancki kwiat karczocha.

    Kiedy w trakcie gotowania,
    nakroiłaś w brud cebuli.
    Skutkiem tego zaniedbania,
    - Wacuś się cokolwiek skulił.

    Kiedy przyjdzie taka pora,
    że nie nęcą już kolanka.
    Przyjdzie w sukurs afrodyzjak,
    - i powróci wnet zachcianka.

    Przyszła Pani do lekarza,
    i zaczęła w drzwiach już szlochać.
    A pan medyk - seksuolog,
    - zlecił wąchać kwiat karczocha.

    Przyszła druga - do kontroli,
    lekarzowi w drzwiach już ględzi.
    By przepisał afrodyzjak,
    - bo ją bardzo broszka swędzi.

    Szły do domu uśmiechnięte,
    rozmawiając z sobą idąc.
    Po wizycie u lekarza.
    - powróciło im libido...

    Miłego wieczoru.:)








    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) Jędrusiu,o ile mi wiadomo to raczej panowie maja problemy z seksem...:)))
      Przypomnę rymy Eli Gruszfeld...

      kuku - ryku (piosenka)

      wielu jest na świecie prawdziwych kogutów.
      pieją o dymanku, a chodzą bez butów.
      piersi choć mizerne naprzód wypinają,
      a zamiast kokoszek żaby zaliczają.

      ref.:
      kuku - ryku, koko - dak
      - w tym kurniku byle jak!
      kuku - ryku, koko - dak,
      kogut znaczy mały ptak.

      wiele jest kokoszek do znoszenia jajek.
      szukają koguta, co nie pieprzy bajek
      o dymaniu z iskrą od świtu do nocy
      - kogucik gawędziarz już im nie podskoczy.

      ref.:
      kuku - ryku, koko - dak;
      dużo ziarna, jajek brak
      kuku - ryku, koko - dak,
      grzebyk w górze, w dole flak...

      stareńka kokoszka poucza kurczęta,
      że jurny kogucik od jaj, chwalipięta!
      bo jaja z reguły w kurniku (niestety)
      atrybut niemęski - domena kobiety!

      ref.:
      kuku - ryku, koko - dak
      miast koguta może szpak?
      kuku - ryku - koko - dak
      dwie wydmuszki, jajek brak!

      Pozdrawiam:)))

      Usuń
    2. ... ale seksownie się zrobiło... Jędruś, naraziłeś mnie na kolkę ze śmiechu :)

      Znam ja Ogrodnika, po rabatkach chodzi
      i afrodyzjaków już od rana szuka,
      a jak go zażyje, wiersz o Wacku spłodzi
      i wszystko Mu stoi. Czy nie tak? - odpukać...;)

      Rozstawia po kątach resztę Ogrodników,
      pracę im wynajdzie, lenistwa nie znosi,
      przerwa? – tylko krótka. Pięć minut na siku,
      nie daje nikomu dłużej się kokosić:))

      Powiem Jędruś tyle – po Twoim wierszyku,
      chyba tylko kamień nie mógłby się wzruszyć,
      ja ze śmiechu konam, muszę wyjść na siku,
      za chwilę Ogródek trzeba będzie suszyć...

      :)))


      Usuń
    3. solidarne jajeczko13 września 2012 18:59

      Strasznym feminizmem mi tu zalatuje. Czy wszystkie
      babony tak już mają, że tylko miłością się na tym
      blogu posiłkują?

      Usuń
    4. ... babonów na tym blogu nie ma. Życzę szczęścia w szukaniu na innym:)

      Usuń
  47. Oj,Ty,Ty Bobasku:-)Idę wybrać z surówki cebulę, pozdrawiam Jędrulę:-)Pękam ze śmiechu:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. solidarny plemnik13 września 2012 17:03

      Tomasz Szwed-nie mów do mnie misiu

      http://www.youtube.com/watch?v=PqtbhHKJXa0

      Usuń
    2. ...:)))
      solidarny plemniku, ja z Tobą się solidaryzuję, a country Tomka Szweda uwielbiam...:)
      Tylko nie misiu... nawet przy cebuli do Jędruli...;-)

      Usuń
  48. witam *seksualną porą - oj przepraszam *poobiednią
    tak się zaczytałam u Jędrusia,ze pomyliły mi eis z tego wszystkiego "pory" - nie wiem czy to południe czy już zmrok,
    czy słabnie mi wzrok - gdzie ta stacja, gdzie ten peron - spóźniałam się na pociąg - a to pech - i karczocha zabrakło -
    mówi się trudno -

    zapomniała się przywitać
    Dobry wieczór *Ewo
    witajcie ogrodnicy
    a ciebie *Andrzeju - pozdrawiam szczerym uśmiechem

    babajaga


    OdpowiedzUsuń
  49. a na dodatek - narobiłam błędów -przepraszam

    babajaga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a co tam błędy, dobry wieczór Jaguś:)
      Nie zwracam na to uwagi, bo literówek sama sadzę na kopy. Dla mnie najważniejsze jest to, co ktoś ma do powiedzenia.
      Pouprawiałam trochę poletko e-literatów i na wieczór wracam do Ogródka. U nas karczochów i wszelkich inszych afrodyzjaków nie zabraknie, przychodź, czytaj i kosztuj... smakowite, prawda? ;)))
      A pociąg... sam się znajdzie, pozdrawiam wieczornie:)

      Usuń
    2. ... i tak a'propos pociągu, dedykuję Ci mój wiersz -

      Miłość

      Gdzieś u kresu jest stacja nieznana,
      czy żal tego, co się zostawiło?
      Na błękicie obłoki jak piana...
      Może stacja nazywa się miłość?

      Ależ skądże, nie ma mowy o tym..
      Taki upał... to są przywidzenia...
      Parskał pociąg i szczęściem dygotał -
      Wsiadłam szybko, a więc do widzenia.

      Do widzenia? Czyż wrócę? A może...
      ten hamulec pociągnąć, nie zwlekać?
      Pociąg pędzi, majaki mnie trwożą,
      lecz już szczęście się czai w powiekach.

      Wiatr skrzydłami przez okno łopoce,
      dymem ostro i krótko zakręci -
      O mój Boże, gdzie jadę i po co?
      Biegnie stacja z otwartym objęciem.

      - ewa* (z archiwum)

      Usuń
  50. Cześć! Tylko poczytam trochę i znikam:)
    Pozdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam, Ozonko i życzę rychłego zakończenia wszelkich upiorności remontu, przeżyj to Jakoś...:)))

      Usuń
    2. Ozonko, zaglądam na Twojego bloga, podziwiam zdjęcia, opisy, jestem, jak to się pisze, czytaczem.
      Pozdrawiam cieplutko i do spotkania na Twoim blogu, dobranoc :)

      Usuń
  51. To ja sobie zagram tym razem sentymentalnie. Cicho wszędzie,
    nikt nie przeszkadza i akurat jest na to czas. Oczywiście
    na dpbranoc :)*

    SENTIMENTAL MOOD- ELLA FITZGERALD

    http://www.youtube.com/watch?v=ayb6CFQQ5Ko

    W Sentimental Mood

    W sentymentalnym nastroju
    Widzę gwiazdy w moim pokoju
    Podczas gdy stosunek miłosny
    Jest jak płomień, który świeci w mroku
    Na skrzydłach każdego pocałunku
    Słyszę melodie tak dziwne i słodkie
    W tym sentymentalnym szczęściu
    Robisz mni raj kompletnie
    płatki Róż wydaje się opadają
    To wszystko, że mogłem dzwonić do ciebie w moim śnie
    Moje serce jest lżejsze
    Od kiedy się tej nocy coś boskiego stało
    W sentymentalnym nastroju
    Jestem w świecie raju
    Nigdy nie marzyłem,
    że będziesz mnie kochać sentymentalnie

    ***

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Maleńka.:)*** " For I never dreamt that you'd be loving sentimental me". :)))*

    ***

    I kołysanka - Ella Fitzgerald - Ev'ry Time We Say Goodbye

    http://www.youtube.com/watch?v=GGNLLJz4Ajw&playnext=1&list=PL300737F4D4284526&feature=results_video

    Dobranoc, do jutra. :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i Let's Do It (Let's Fall In Love) by Ella Fitzgerald

      http://www.youtube.com/watch?v=lXYKGL6MgKM&feature=related

      :)*

      Usuń
    2. ... cudne, dobranocne sentymenty Jasieńku, tego mi nigdy nie za wiele... dziękuję:)*
      A ja też mogę? Bo tak mi w duszy gra... :)*

      Ella Fitzgerald - Dream a Little Dream of Me

      http://www.youtube.com/watch?v=SDfe9dn59Mk&feature=related

      ***Marzenie, małe marzenie o mnie***

      Gwiazdy świecące jasno nad tobą
      Ich nocne bryzy zdają się szeptać: "Kocham cię"
      Ptaki śpiewające w sykomorach
      Możesz marzyć mały sen o mnie?

      A więc noc i pocałuj mnie
      Po prostu przytul mnie mocno i powiedz mi, że tęsknisz za mną
      Jestem sama i jest niebiesko i mogę
      Marzyć mały sen o Tobie

      Gwiazdy świecą promiennie na drodze
      Wciąż ma ochotę Twój pocałunek
      Pragnę pozostawać do rana na tej drodze
      Tylko, że ta...

      Słodkie marzenie, promienie pomogą cię znaleźć
      Słodkie sny, które zostawiają za sobą wszystkie troski
      Ale w marzeniach, co ci się przydarzą
      daję ci mały sen o mnie

      (...)
      Słodkie sny, które zostawiają wszystkie zmartwienia daleko za tobą
      I w twoich snach
      Cokolwiek się...
      Możesz marzyć mały sen o mnie

      (przekład mój)

      Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Mężczyzno:)***...Night breezes seem to whisper "I love you"... wpraszam się do Twoich snów:)))***

      ... i jeszcze może coś? Ella mnie rozmarzyła...:)*

      Usuń
    3. ... no właśnie, jak na zawołanie i o tej samej chwili:)*
      I jeszcze...

      Louis armstrong & Ella Fitzgerald - Cheek to Cheek

      http://www.youtube.com/watch?v=GeisCvjwBMo&feature=player_embedded

      Niebo... jestem w niebie
      I moje serce bije tak szybko ze mam trudności z mówieniem
      I wydaje sie że znalazłem szczęście którego szukam
      Kiedy jesteśmy razem tańcząc policzek przy policzku

      Oh Niebo, jestem w niebie
      I wszystkie troski które obarczają mnie przez tydzień
      Wydaja sie przepaść jak karciarzowi szczęśliwa passa
      Kiedy jesteśmy razem tańcząc policzek przy policzku

      Oh kocham wspinać sie po górach i zdobywac najwyższe szczyty...
      Ale to nie wywołuje u dreszczy nawet w połowie jak wtedy
      gdy tańczę policzek przy policzku.

      Oh Kocham łowić ryby
      w oceanie lub nad zatoką
      Ale to nie wywołuje u dreszczy nawet w połowie jak wtedy
      gdy tańczę policzek przy policzku.

      Czy nie chciałabyś przyjść i zatańczyć ze mna?
      Chce otulając cie moimi ramionami
      Oczarować Cie
      Przenikać przez Ciebie
      Do nieba... Jestem w niebie
      I wszystkie troski które obarczają mnie przez tydzień
      Wydaja sie przepaść jak karciarzowi szczęśliwa passa
      Kiedy jesteśmy razem tańcząc policzek przy policzku

      Oh, Nie chcesz przyjść i zatańczyć ze mną?
      Chce otulając cie moimi ramionami
      Oczarować Cie
      Przenikać przez Ciebie
      Do nieba... Jestem w niebie
      I wszystkie troski które obarczają mnie przez tydzień
      Wydaja sie przepaść jak karciarzowi szczęśliwa passa

      Oh, kiedy jesteśmy razem...razem
      Kiedy jesteśmy razem, złączeni
      tańcząc policzek przy policzku

      pa... cheek to cheek:)*

      Usuń
  52. Ode mnie w tym samym wykonaniu "Gwiazdy spadają w Alabamie"
    http://www.youtube.com/watch?v=YzGKm1XC_aY

    Pa:)

    OdpowiedzUsuń