|
Jeszcze kilka pejzaży przeniesionych ze skansenu do Ogródka. Staw dworski... |
|
...utworzony na niewielkiej, ale urokliwej rzeczce Czechówce. |
|
Listki wierzby powoli opadają do wody. |
|
Maleńki, romantyczny mostek na Czechówce (trochę rozchwierutany). |
|
Złoty czas mimozy... |
|
... i rusałek pawików, które ją uwielbiają. |
|
Prześliczne pnącze - milin... |
|
... wijące się po ścianach dworku. |
|
Chatka ze specjalną dedykacją dla naszej Baby Jagi (latający sprzęt przy progu)...;-) |
|
Słodko pachnące lewkonie z wiejskiego ogródka z obiecaną dedykacją dla Jaśka juhasa.:) |
|
Dziki chmiel oplatający nadwodne krzewy. |
|
Jabłonka - dziczka z pięknymi, dojrzałymi owocami. |
Jesienna miłość
Zdaje się spóźniona, odfrunęły ptaki,
zamilkły cykady chłodnawym wieczorem,
we wrzosowej sukni z jabłek aromatem
poderwała serca do kochania skore.
Niebo poszarzało, wiatr struny napina,
ona tańczy z liściem w złotawej przestrzeni,
śpiewa z obłokami w głogach, jarzębinach,
że potrafi szarość w purpurę zamienić.
(z archiwum 2011)
Witam w piękny, słoneczny poranek:)*
OdpowiedzUsuń... i już czas mnie bardzo pogania, więc zdążę tylko pozdrowić Wszystkich i zmykam w teren.
Udanego dnia i do spotkania po południu:)*
Witam ciebie *Ewuś
OdpowiedzUsuńprzywitałaś nas z samego rana pięknym wierszem -
fotografie jak zwykle urokliwe -
do zobaczenia późnym wieczorkiem
miłego pogodnego dnia
babajaga
(ten anonimowy wczorajszy wpis - to nie ja)
Witaj Jaguś w Ogródku:)
UsuńDzisiaj byłaś porannym ptaszkiem prawie tak jak ja.
Bardzo się cieszę, że zajrzałaś i spodobały Ci się moje "tworki", dzięki za miłe słowa.:)
Mam nadzieję, że nie gniewasz się za dedykację; mogę Cię zapewnić, że chatka jest urokliwa, a sprzęt-nówka prima sort...;)
Piękny wiersz dzisiaj napisałaś; czytałam na e-literaci, zauroczyłam się nim, i - może trochę w nawiązaniu do treści mojego dzisiejszego - mam zaszczyt uroczyście posadzić go w Ogródku.
Mam nadzieję, Jaguś, że nie będziesz miała mi za złe.:)
Pamiętasz ten stolik
w Caskadzie
który to był rok – lata siedemdziesiąte
siedziałam w narożnym
zapatrzona w punkt ciemny
na ścianie
podszedłeś cichutko smukły
jak dąb
z białym goździkiem
na przywitanie
szczery uśmiech delikatna dłoń
poprosiłeś do tanga
spontanicznie bez ograniczeń
czułam dotyk twoich rąk
mieszanka emocji
roztańczone myśli
tej nocy rozkwitłam jak orchidea
ja i ty – w miłosnej ekstazie
odszedłeś cichutko nad ranem
zasuszony biały goździk
pozostał do dziś
autor: babajaga
... pewnie to była bardzo wiosenna miłość, ale ten biały goździk...:)
Dziękuję za przyjemność czytania, pozdrawiam ciepło i czekam na spotkanie wieczorem:)
nie spodziewałam się ujrzeć mój wiersz u ciebie - napisałam go wczoraj - dziękuje za wyróżnienie -
Usuń(nie rozumiem - gdzie to napisałaś - gdzie mam szukać - tej dedykacji)
"Mam nadzieję, że nie gniewasz się za dedykację; mogę Cię zapewnić, że chatka jest urokliwa, a sprzęt-nówka prima sort...;)"
babajaga
Bardzo ładny wiersz, Jago, z przyjemnością go posadziłam, bo zdobi nasz Ogródek:)
UsuńChodziło mi o dedykację dla Ciebie pod zdjęciem chatki z miotłą...;)
PS. Przenigdy Cię nie posądzam o złośliwe, anonimowe wpisy, Jaguś. Nigdy by mi to do głowy nie wpadło:)
Pozdrówka:)
*Ewuś -dalej nie wiem gdzie - ta dedykacja - może mi podpowiesz - gdzie mam szukać...
UsuńWidzisz dzisiejsze zdjęcia na blogu? Jaguś, dziewiąte od góry zdjęcie - a czwarte od dołu - ma pod spodem podpis, to właśnie jest dedykacja dla Ciebie.
UsuńDobranoc, najpiękniejszych snów, Jaguś:) Ja już wskakuję pod kołdrę, po padam na nos, pa:)
mimozy motyle
Usuńczerwone jabłka i chmiel
lewkonie i pnącze malin
przystojny Jasiek co buszuje
w pachnącym ogródku
wszystko to przysłoniło
mi świat
umknęła dedykacja
jak wierzbowe listki
które spadły do wody
sprzęt widziałam - to fakt
nie pomyślałam jednak
(nie przeczytałam) - to błąd
że dla mnie - on
dziękuje - chatka urocza -odwiedzę ją
w lipcu 2013 -
babajaga
Dzień dobry Ewuniu*, Jago :)
OdpowiedzUsuńEwuniu*, aby opisać urok przedstawionych zdjęć powinno się mieć talenty malarza, takowych nie posiadam, więc króciutko: są barwne, interesujące, radosne, a dzisiejszy dzień powitam wierszem Zofii Szydzik Listy września.
Zbieram listy, w kształcie liści,
donosisz, że jesień już za pasem.
Piszesz brązem, złotem, mgliście,
z kroplami rosy, jak łzy... czasem.
Czytam, każdy list z osobna!
Każdy innym mieni się kolorem,
lecz w treści nuta drży żałobna
i opada na dno duszy - morzem
nostalgii jesiennej pasmo miodowe
września, składa we mnie zalążek
zadumy dżdżystej, a wiatr pokuty nowe,
kolorem orchy, zwijane w krążek!
Tylko listy do ciebie, oczy pieszcząc
treścią i barwnym przemijaniem,
tak... wrześniowo już szeleszczą,
o posuwisty prosząc taniec!
... dzień bez słoneczka, zamglony, ciepły.
Serdeczności z najmilszymi pozdrowieniami :)
Witaj Zuzanko:)
UsuńTo cudnie, że Ciebie widzę, bo to oznacza, że Twoja kontuzja pozwoliła Ci choć trochę przybrać pionową pozycję i pogospodarzyć z nami w Ogródku.:)
Mam nadzieję, że już jest wiele lepiej.
Piękny wiersz Zosi z listami września, roztańczony posuwiście, szeleszczący i z miodową nostalgią; dziękuję:)
Jesienne miłości są złote, pachną jabłkami i... bywają szalone.
moja jesienna baba jaga
wypisz wymaluj czarownica
z całym dorobkiem światłocieni
w pełni przyćmiewa blask księżyca
a ja w tę jasność chcę się wżenić
z miotłą za pan brat- to zaleta
wady ukryte są- to straty
szalona nieco jak kobieta
a najważniejsze że potrafi
wdzięk zauroczyć dozą strachu
i nagle stać się miłą wróżką
zamiast zaklęcia rachu-ciachu
znajduję miłość pod poduszką
- Stanisław Kruszewski
U mnie pyszne lato, słońce i delikatne ciepło - 24 st., kilka małych obłoków... eh, żeby tak jak najdłużej... dla mnie może być do listopada włącznie.
Pozdrawiam promiennie i zdrowia życzę:)
Dzień dobry po południu Ewuniu* :)
UsuńDzięki,jestem w pionie, widocznie zaordynowane lekarstwo potrzebowało kilkunastu godzin aby zadziałać, mam nadzieję, że na dłużej niż poprzednio,
niemniej kuracja jest na kilka miesięcy.
Zapewne każda pani jest jak bohaterka wiersza, i tego trochę i tego ciut :-)
* * *
Na alejce
Spełnienie
Jesienny wiatr
Zamiata -
Pożółkłe liście
Słońce zachodzi
Na ławce
Spotkań...
Siedzimy
Ufni -
W miłości
Płaszczu...
Nie czujemy
Chłodu -
Północ
Wybija -
Ty drżysz
Z zimna ?
- Zbigniew Barteczka
... z ostatnimi promykami słońca :)
... jeszcze świecą, Zuzanko, dziękuję:)
UsuńBardzo prawdziwe... pewnie też każda pani marzy (albo właśnie przeżywa) o takiej pięknej, jesiennej, z gorącym sercem.
Nad ranem przyszła
Nad ranem przyszła,
Do mnie cicho,
Jesienna miłość,
Szarozłota...
I szelest liści,
Razem z chłodem,
Zamiast bukietu,
Mi przyniosła..
Z gorącym sercem,
Jak ognisko,
Co świeci nocą,
Żarem grzeje,
Rozpycha się,
Ogarnia wszystko,
Rozwiewa chłód
I promienieje...
Z rozmową co jest
Szeptem... tylko,
I tylko ja ją ledwo słyszę,
Z mgiełką co spada
Na nas nagle...
I tłumi wszystko,
Nawet ciszę...
Z twarzą księżyca,
Trochę bladą,
Zagląda w okno,
Tuż nad ranem..
I mówię do niej....idź już sobie!
A ona na to......tu zostanę...
autor: maluna21
Odetchnęłam... kuruj się Zuzanko, abyś mogła swobodnie korzystać ze wszystkich uroków jesieni i nie tylko.
... z uśmiechem i prześwitami różów i oranżów na zachodnim niebie:)
...na roześmiany wieczór :
UsuńWiośniana jesień
Nastała jesień
brązowa
smutna
szaro-bura
deszczowa.
A dla nas
przyszła jesień wiośniana
roześmiana
rozśpiewana.
A nam
zielono w głowach
i w sercach kolorowo
malinowo
poziomkowo.
Tańczymy na złotym
dywanie
nie czując
że płynie czas.
Lekka mżawka
chłodzi policzki rumiane
i ogień płonący w nas.
Na moich włosach
rozwianych
wiatr
jak na strunach gra.
Błyszczą twych oczu
iskierki
w nich
jakaś magiczna siła.
Natura spłatała figla
i jesień
w wiosnę zamieniła.
-Zofia Kobylecka.
... cóż by to była za miłość, gdyby posłuchała: (...)idź już sobie(...),(...) nie... tego rozkazu Moja i twoja pamięć nie...posłucha(...):)))
... :)))
Usuńcieszę się, że możemy porozmawiać o jesiennej miłości, dziękuję Zuzanko:) A jeśli...
A JEŚLI...
a jeśli kiedyś zabraknie tych nocy
posrebrzanych księżycem ścieżek
girlandy gwiazd nad nami?
wtedy my będziemy nocą
księżycem gwiazdami
a jeśli kiedyś zamilkną nasze głosy
syreni śpiew rybaka wołanie
zagłuszone morza śmiechem?
będzie się obijać nasza historia
legendą w muszli zaklętym echem...
a jeśli...
cicho...
skąd te pytania dlaczego wątpliwości?
nie traćmy czasu na gdyby...
teraz wierzmy i pilnujmy gdy jest- miłości...
- Zuzanna Rosa Surowaniec
... a więc pilnujmy i nie traćmy czasu na "gdyby" :)
... dobranoc Ewuniu*, dzięki za piękną optymistyczną poezję, kolorowych snów bez "gdyby", pa :)))
UsuńA ja chcę z latem jeszcze tańczyć.
OdpowiedzUsuńChmury różowe całować wciąż czule.
Z wiatrem zabawić się gałązkami.
Lecz zasypiają gwarne latem, ule.
Powoli ,wkrada się nieśmiało jesień.
Jakiś listek zżółknie niby od niechcenia.
Jakiś kwiat przekwitnie nie dając następcy.
Przychodzi jesienna pora, pora zapomnienia.
Tu inaczej,i tu inaczej. Za mało czasu.
Pa:)
Dzień dobry Ozonko:)
UsuńJeszcze lato tańczy, a my z nim, a ten żółknący listek dodaje mu tylko urody i lekkiej pikanterii, a w ulach jeszcze gwarno;) Dzięki za wiersz, pozdrawiam z "podobasiem" :)))
I zaczęła się pora dojrzałych czerwieni...
Zaczęła się pora dojrzałych czerwieni,
liściem karminowym płonie dzikie wino,
aromatem pąsu czas jabłka zrumienił,
w burgundowych daliach gra adrenaliną.
Jeszcze nie ma złota, a lekkim cynobrem
wiatr tańczy na klonach w jesieni wypustkach,
mdleją jarzębiny od purpury objęć,
podając wrześniowi swe namiętne usta.
Zanim z melancholią nawiedzi mnie smutek,
ze śmiechem się turlam w rudości kasztanów,
amarantem uczuć, na wrześniowej nucie
wiersz tobie napiszę w cabernet skąpany.
:)))
Moje dzikie wino jest już prawie całe karminowe.
Pozdrówka, wieczorem przyjdę do Ciebie w odwiedziny:)
Szkoda, że piszę pod wpływem... chwili , oczywiście. Nie daję sobie czasu na zastanowienie, przemyślenie czy poszukanie innych słów.Piszę "jak leci". Przeważnie "z głowy". Powiesz żebym się zastanowiła, przemyślała, poprawiła co trzeba. Niestety, nie umiem tak;)
UsuńDlatego zawsze twierdziłam, że poeta (poetka) to ze mnie żaden.
Pozdrawiam:)
Bry.:)*
OdpowiedzUsuńTroszeczkę o chmielu na ludowo.
Żebyś Ty Chmielu po potyczkach nie lazł,
nie robiłbyś ty z dziewczynek niewiast.
Oj chmielu, oj nieboże,
raz na dół, raz na górze,
oj chmielu, chmielu,
chmielu, nieboże.
Oj chmielu, chmielu, po potyczkach łazisz,
nie jedną dziewczynę wianka pozbawisz.
Ref.: Oj chmielu, oj nieboże[...]
Oj chmielu, chmielu na tobie rosa,
nie jednego chłopa pozbawisz grosza.
Ref.: Oj chmielu, oj nieboże[...]
Oj chmielu, chmielu ty rozbójniku,
nie goń już Ewusi po pasterniku.
Ref.: Oj chmielu, oj nieboże[...]
Oj chmielu, chmielu niedowarzony,
nie chodź, że Jasieńku to cudzej żony.
Ref.: Oj chmielu, oj nieboże[...]
Żebyś ty chmielu po potyczkach nie lazł,
nie robiłbyś ty z dziewczyneczek niewiast.
Ref.: Oj chmielu, oj nieboże,
to na dół, to ku górze,
oj chmielu, chmielu, chmielu, nieboże.
:)))
Dzięki niewiasto za lew-konie.:)*
Chmiel to jednak ważny dodatek do jantarowego napitku
Usuńi...
Hej Boże mój! - gdyby
morze się zmiemiło w piwo,
a my w ryby,
o! jakbysmy rozkosznie używali
i sobie tam żyli,
tam swój żywot zakończyli.
Nie dbałbym nigdy o złoto,
ale tylko prosił oto,
aby kufel stał przedemna,
a przyjaciel pijał ze mna.
Hej! :)
Bry, Chmielowy Chłopaku - Jasieńku:)*
UsuńTak z chmielem od rana... cudnie:)))*
To ja na początek dodam link do tej ludowej przyśpiewki weselnej, wykonywanej przez zespół Imperium.
http://www.youtube.com/watch?v=4NLtBwJv0xE
... a teraz ja.
*** Chmielowa śpiewanka***
Chmielowa śpiewanka po polach się niesie,
obiega drożyny, miasta oraz sioła,
dostarcza kochankom najsłodszych uniesień,
namiętnością dyszy, do zabawy woła.
Poddaj się chmielowi póki czas ku temu,
nim opadną w trawę szyszki z aromatem,
na chmielowe branie przyszło apogeum,
… ach, cóż ja tu piszę... myśli mam kudłate...
:)))*
Pozdrawiam z chmielowym zapachem:)*
... i żeby nie było tylko na ludowo, to trochę muzycznej klasyki z wypustką jesieni do popołudniowej kawy.
UsuńJesienne Impresje
http://www.youtube.com/watch?v=8t_GFaNz9gA&feature=fvsr
... przyjemności w słuchaniu...:)*
...czy mogę dopisać, myślę, że już ten wiersz był w Ogródku, ale tak pięknie się komponuje ze zdjęciem dzikiego chmielu:
UsuńZ wielu powodów i dla smutków wielu,
Chciałabym dzisiaj mieć poduszkę z chmielu.
Zapach tych lekkich siwo-złotych szyszek
Sprowadza mocny sen - zjednywa ciszę.
Gdzieś to czytałam, albo mi się śniło:
"Chmiel na bezsenność, o sen - na bezmiłość"
Poduszkę z chmielu, gdy sobie umościsz,
zaśnij, bo na co życie bez miłości.
-Maria Pawlikowska-Jasnorzewska.
...:)))
... och, uwielbiam poduszkę z chmielu M.P-J. może i kiedyś był, ale zawsze go chłonę z wielką atencją.
UsuńA z chmielową poduszką myślę, że dobrze współgra wiersz Zofii Szydzik.
Szydzik Zofia
maska
„Tęsknię za tobą jesiennie -
Za tobą odległą
O zimne deszcze -
Szukam cię w nocy ciemnej,
W taki mrok,
W taki chłód”
Stanisław Grochowiak – „Tęsknię za Tobą jesiennie”
chłód satyny u szczytu łóżka
ciepły dotyk stary przyjaciel banita
samotności twarda poduszka
a w nią księżycowa poświata wbita
powiek zasłony ciążą
oczom co dawno odwykły od spojrzeń
myśli enigmatyczne krążą
nad serca łomotem co bije gorzej
w ciężką od wspomnień noc
cierpi ciało pozbawiając duszę wzlotów
i przysięga tracąc swoją moc
paraliżuje ramiona nawykłe do splotów
w taką noc bezsenną
na poduszce maska bez opętania
cisza z twarzą kamienną
pozostawiła miłość bez kochania
i tęsknotę czarny kwiat
jak ziela gorzki smak
co rozkwita
nocą
...:)
Pij piwo - będziesz Wielki
OdpowiedzUsuńCodziennie półtorej butelki
Urośnie ci też mięsień piwny
Więc do picia bądź aktywny.
:)*
Muszę Ci powiedzieć, ja nie taka skora,
Usuńpółtorej butelki? Weny mnie pozbawi:)))
Mięsień piwny chciałbyś? Chyba to nie pora,
bo lustrzycy z tego się możesz nabawić...
:)))*
Lustrzyca, to nie zakaźna choroba
OdpowiedzUsuńNajwyżej troszkę poboli cię głowa
Jest na to rada:- weź flaszkę piwa
I niech się głowa w lustrze pokiwa.
:)***
A ja tak lubię chłopaków smukłych,
Usuńniechaj Ci brzusio nie rośnie więcej,
pod takim mięśniem, zbytnio wypukłym,
czy coś tam dyndać się może jeszcze...?
:)***
"Beer" Music Video- Reel Big Fish
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=SCgX4ixCRcQ
:)*
... chyba się zachmielowałam na amen...
Usuń:)*
...Chyba, że u imć Dyndalskiego
UsuńDynda się tam, no, no, ten tego
Ale jak piwoszka weźmie dyndało w swe ręce
To bój się Dnndalski i nie dyndaj więcej!
:)))*
I co tu brać? Toż ledwo skórka,
Usuńi gdzież ukryty jest ów "zwisik"?
Tu pot z wysiłku może ciurkać,
a piwoszowi dalej wisi...
:)))*
Choćbyś i wypił morze piwa
OdpowiedzUsuńI poprawił jeszcze flaszką
To kobiety nie przegadasz
Dla niej skórka jest igraszką.
:)))*
... no dobrze, to już zmilknę wreszcie,
Usuńchociaż to trudno mi przychodzi,
więc już o chmielu gadać nie chcę,
o skórce zaś - czy się nie godzi?
:)))*
To jeszcze jedna flaszeczka z Meksyku -
UsuńKenny Chesney - Beer In Mexico
http://www.youtube.com/watch?v=Z4_2VlbwOnw
:)*
... może być Tequila?
UsuńKenny Chesney - You and Tequila
http://www.youtube.com/watch?v=o4bh8tlYBXk&feature=relmfu
:)*
Dobry wieczór:)
OdpowiedzUsuńJa na dobranoc przyszłam z cytatem...
„Miłość to nie staw, w którym można zawsze znaleźć swoje odbicie. Miłość ma przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okręty, zatopione miasta, ośmiornice, burze i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko”
- Erich Maria Remarque " Łuk triumfalny"
Spokojnej nocy Ogrodnicy:)
Dobry wieczór:)
Usuń"Nie mów nic. Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości." - Paulo Coelho "Alchemik".
Dobranoc, Izo:)
I pora już odstawić kufelek...czeka mnie jeszcze słowo
OdpowiedzUsuńna dobranoc...Tylko czy w tym stanie dam radę?..Ale
spróbuję.
Jednak po tylu kufelkach?... muszę jednak skorzystać z pomocy Andrzeja Kubiaka ...:)*
*** Imaginacja ***
czasami nagi pośród nocy
stoję, tęsknota wypełnia mnie bólem,
ciało jęczy z pragnienia i woła o dotyk
dłoni twoich pieszczących mnie czule...
***
pocałunkiem otwórz mi oczy,
i zwilż usta bo takie dziś suche,
przestań wreszcie się ze mną droczyć
tu pocałuj, tak lubię - za uchem.
w dłonie ujmę kule twych piersi,
mocno przytul się do mnie, nie żałuj,
dziś nie wstydzę się pragnień najśmielszych,
tam na brzuchu mam dreszcze - pocałuj!
ręka twoja w dół już umyka,
czemu teraz się śmiejesz bezwstydnie?
przyjdę nagle - mocno i szybko
aż w objęciach jak harfa się wygniesz.
nie zamykaj oczu, kochanie,
ja w nie patrzę, spójrz na mnie, chcę wiedzieć,
kiedy zaczniesz spadać w otchłanie
z tobą, w tobie ja także chcę lecieć.
a gdy gwiazdy w nas wreszcie przybledną
powrócimy na Ziemię, z daleka...
znowu miłość ci w głowie? to jedno?
też chcę jeszcze, lecz chwilkę zaczekaj.
***
I kołysanka - Romantic Music by Omar Akram - Passage into Midnight
http://www.youtube.com/watch?v=HL8k14tXNzM&feature=results_main
***
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Maleńka.:)*** - romantycznych wzruszeń we śnie. :)))***
...:)*
UsuńPo tylu kufelkach... ach, szkoda, że to tylko imaginacja, tak w niej słodko... :)*
Dzień już się dopalił i nastała noc, jasna, bo gwiazdy dzisiaj niesamowite... i niech opowie o tym na dobranoc Szarobury.
***Jasna noc***
Szary dzień już wkrótce całkiem się wypali.
Jeszcze chwila a blask nikły z nieba pierzchnie.
Może noc rozjaśni nam świat swymi snami,
po dniu, który w sobie cały był przedzmierzchem
Niechaj wiosną błyśnie, niech opowie baśnie,
majem, trawą, ciepłym wiatrem, niech nas mami,
chociaż w snach nam będzie może trochę jaśniej,
może nowy dzień od słońca się zapali.
Może jutro, kiedy brzask wprost w chustę nocy
złotą kulą nagle jak z armaty strzeli,
słodkie usta, maj na łące, czarne oczy
pozostaną w nas, nie zdążą się spopielić.
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Mężczyzno:)*** ... może jutro... a tymczasem zapraszam do moich snów:)***
... a przed snem pokołyszę, za chwilę...
... i kołysanka z kompozycją Omara Akram - A day with you.
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=jPamcE9UsX4&feature=related
... pa...:)*
o -naczytałam się tyle o piwie -że chyba się upiłam - zapraszam więc wszystkich do toastu
OdpowiedzUsuń*samotny toast*
Piję piwo i przez okno zerkam,
wznoszę toast do świerka.
Wiatr delikatnie muska liście,
robi się szaro i mgliście.
W kuflu chowam swoje smutki,
rozglądam się wokoło.
Żywot mój jest już krótki,
jesień życia wchodzi na wesoło.
A ja kufel do góry wznoszę,
stoję w pokoju pod kloszem,
słucham śpiewu ptaków,
i szumu kręcących wiatraków.
Nieśmiało przez okno zerkam,
wznoszę kufel do góry.
Podziwiam świat z daleka,
patrzę na te czarne chmury.
Deszcz za szybą zacina ukosem,
wiosna już godzi się z losem.
Pomalutku piwo spijam,
pogoda deszczowa mi sprzyja.
Okulary mgłą już zaszły,
kufel w łezce,świat mętnieje.
Szare myśli jakieś naszły
Coś się dzieje, źle się dzieje.
Z sił człowiek w końcu opada
Ale jest przecież na to rada.
Nigdy nie pij piwa w domu sam
lepiej pij w towarzystwie Dam.
2009-02-15
babajaga
:-)
UsuńWitaj o brzasku:)
Jaguś, bardzo dziękuję za Twoje nocne wiersze, z przyjemnością oba przeczytałam do pierwszej kawy. Cieszę się, że bawisz się i odpoczywasz z nami:))
Życzę Ci miłego dnia i już zmykam do roboty.
Wracam po południu, na razie i do popisania...:)
Witam w czwartek:)*
OdpowiedzUsuńJeszcze prawie noc... nieśmiały brzask gdzieś dopiero na wschodnim niebie.
Chyba będzie pochmurno, ale za to ciepło, już 18 st. u zarania dnia.
Kawa nęci zapachem, na chwilę więc przysiadam i zagram do niej delikatną przebudzankę na dobry dzień - z Anną Marią Jopek.
***Wiem i chcę***
http://www.youtube.com/watch?v=mtCJmK2IzTU
W cieniu pod kasztanem,
Siadł zamyślony,
Mój cień leniwy,
Nie goni mnie.
Zanim słońce przejdzie,
Na druga stronę
Nim zmierz
Pomyślę sobie ,że...
Wiem, że za mało wiem ,
By wiele w życiu zmienić.
Wiem, że za wiele w życiu chcę.
Chcę Twoich czułych rąk,
Słońca i zieleni
I lata w środku zimy chcę.
Słyszę jak konwalie,
Kwitną na łące
I wiatr wiosenny
Unosi mgły
Oczy dostrzegają
Pijane słońcem,
Że dziś
Mój cały świat to Ty.
Wiem, że za mało wiem ,
By wiele w życiu zmienić.
Wiem, że za wiele w życiu chcę.
Chcę Twoich czułych rąk,
Słońca i zieleni
I lata w środku zimy chcę.
Chcę...
***
... i do spotkania po pracy, pięknego dnia, Kochani:)*
witam Ewuś - wczesnym rankiem
OdpowiedzUsuńwitam wszystkich co będą tu zaglądać -
miłego dzionka -
babajaga
Dzień dobry Jaguś:)
UsuńDzisiaj u mnie powiało już lekką jesienią, trochę padał deszcz, wieje mocny wiatr i ochłodziło się do 16 st. To jakby ciut za wcześnie...
Powitam Cię poetyckim smakiem jesieni.
Marian Ośniałowski
Smak jesieni
Jaskrawa plama okna.
Fabryka gra i dygoce.
Od wzgórz i krzaków mokrych
płyną godziny mocne.
Zachód się dopala,
złoty pas gaśnie.
Czym jest godzina przednocna
mrokiem, struną, graniem.
Jest serca kołysaniem.
Ma smak i woń jesieni,
orzechów, mgły i dymu,
mokrej ziemi i ściernisk,
nut, zabłąkanych rymów.
Czym jest przednocna pora –
jest kołysaniem serca,
zamieraniem kolorów,
ciszą i obłąkaniem.
- Marian Ośniałowski
z tomu "Kontrasty", 1958.
... jeszcze wróci lato, Jagódko, jestem tego pewna:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dzień dobry:)
OdpowiedzUsuńJesień [Tam, gdzie lekki wieje wiatr]
http://www.youtube.com/watch?v=3f6R0DiF704&feature=related
Słonecznego dnia Ogrodnicy...:)
Dzień dobry Izo:)
UsuńJeszcze tyle letnich kolorów, kwiatów... aż żyć się chce, gdzież tam jeszcze do jesieni:)
A w nawiązaniu do rusałek pawików, zapraszam na muzyczne motyle z Andre Rieu.
http://www.youtube.com/watch?v=o7h40p597Kc
... śliczny teledysk... pozdrawiam:)
Witaj Ewo:)
UsuńW ogrodzie jeszcze kolorowo ale jesień zbliża się wielkimi krokami. Przecież mamy wrzesień...:)
już jesień
cienie drzew coraz dłuższe to dłuższe
słońce budzi się późno i słabe
lato wkrótce nas całkiem opuści
giną w dali już klucze żurawi
o poranku
w mgieł białym tumanie
(takich mgieł przecież
pełen jest wrzesień)
słyszę do drzwi leciutkie pukanie
patrzę w okno
a tam stoi jesień
taka cicha nieśmiała i drżąca
(bo wrześniowe poranki
są chłodne)
proszę pani zapraszam do środka
przy kominku siądź
ogniem się ogrzej
weszła lekko z szelestem sukni
złotem brązem czerwienią przetkanej
szare oczy jesiennie smutne
a we włosach z mimozy wianek
Autor- szarobury
Odpozdrawiam i życzę miłego wieczoru:)
... piękny wiersz, śliczna wypustka jesieni, dzięki Izo:)
UsuńJuż mojej ukochanej Amazonki (M.P-J - Jesień) nie będę cytować, bo chyba wszyscy ją znają na pamięć, ale jesiennego nieba jeszcze nie było.
Jesienne niebo
Jesienne niebo słodkie, pełne łaski
spowite w szal kaukaski,
przez drzew bezlistnych rozszczepione pędzle
przeciąga różową frędzlę.
I ku nadziei mej podchodzi z bliska,
słodyczą mnie uściskaj
i na tęsknocie mej opiera dłonie
- pachną ostatnie lewkonie.
Jesienne niebo słodkie, pełne łaski,
zwija swój szal kaukaski
a odrzuciwszy go, staje bez ruchu
z cekinem złotym w uchu.
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
... przecudny ten złoty cekin...:)
:)...ubiegłaś mnie Ewo.Miało być na dobranoc. Dziękuję:)
UsuńW zamian będzie zachód słońca:)
jesienny zachόd słońca
senne jesienne oczarowanie
pełne owocόw brzuchate kosze
liście szeleszczą w złotym dywanie
jabłek dojrzałych wiszące klosze
słońce na niebie maluje cuda
zmysły czerwienią rozkosznie zwodzi
czary jesienne magia i złuda
radość dzieciństwa na myśl przywodzi
niebo i nastrόj tak nieuchwytne
nikną rozmyte nocy przypływem
rankiem znόw będą jasno-błękitne
jakby zmęczone świetlistym dziwem
Autor: Boik
Dobranoc...snów w jesienno-letnich kolorach:)
... ładny ten zachód, dziękuję:)
UsuńI na zakończenie dnia dla Ciebie też zachód słońca w wierszu annyG.
Zachód słońca
Wieczór zaczął wkładać ciemną pelerynę,
budząc w gwiezdnych oczach pozłacane błyski.
Ugasił horyzont pokryty karminem,
chociaż tak daleki, dla mnie bywa wszystkim.
Bo cóż piękniejszego od zachodów słońca,
które snem opada, wciąż niżej i niżej.
Od świtów na łące, kiedy rosa drżąca,
przecież w życiu piękne tylko krótkie chwile.
Spójrz jaki bogaty jesteś widokami,
gdy czerwona łuna płomiennym rubinem
lasy obejmuje, zamienia w aksamit
noc, z którą w spokojny sen zaraz odpłyniesz.
Dobranoc Izo... spokojnych, bogatych w widoki snów:)
Dzień dobry Ewuniu*, Panie :)
OdpowiedzUsuńSłonecznego i miłego dnia.
Witaj Zuzanko:)
UsuńMam nadzieję, że Twoje samopoczucie choć trochę się polepszyło i kontuzja już Ci za bardzo nie dokucza.
Może sprawi Ci przjemność wiersz Juliana Tuwima - wiem, wiem, bardzo znany, ale przy fotografiach z mimozami nie mogę sobie odmówić ;)
Wspomnienie
Mimozami jesień się zaczyna,
złotawa, krucha i miła,
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
która do mnie na ulicę wychodziła.
Od twoich listów pachniało w sieni,
gdym wracał zdyszany ze szkoły,
a po ulicach w lekkiej jesieni
fruwały za mną jasne anioły.
Mimozami zwiędłość przypomina
nieśmiertelnik żółty-październik.
To ty, to ty, moja jedyna,
przychodziłaś wieczorem do cukierni.
Z przemodlenia, z przemodlenia senny,
w parku płakałem szeptanymi słowy.
Księżyc z chmurek prześwitywał jesienny,
od mimozy złotej majowy.
Ach czułymi, przemiłymi snami
zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
w snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
jak tą złota, jak tą wonną wiązanką.
... i nie ma piękniejszej kompozycji i wykonania muzycznego tego wiersza, niż Czesława Niemena.
http://www.youtube.com/watch?v=4P8bwoCyRzc
... z promiennym uśmiechem i najserdeczniejszymi życzeniami zdrowia...:)
... dziękuję za wiersz i muzyczne wykonanie, jest ponadczasowe : Jeszcze raz Mimoza :
UsuńUwodzicielsko zakwita
z zaklinającą mocą
i jak zakochana kobieta
poddaje się pieszczotom...
Zamyka się i otwiera
czarem swej istoty,
kiedy bodźce odbiera
gotowa do letniej przygody...
Pełna namiętności
grą wzlotów i upadków
szuka wiecznej miłości
podobna do fajerwerków...
- Aleksandra Baltissen.
...:)))
....:)))
UsuńJakże romantyczne widzenie mimozy... szuka wiecznej miłości, jest silna i namiętna... wiersz doskonale oddaje charakter tego kwiatu i nie tylko...:)
Dziękuję, Zuzanko za cały dzień, dobrej nocy życzę i już odpływam ze zmęczenia.
Pa, do jutra, snów z zapachem mimozy; a pachnie przeuroczo, słodko, miodnie, zmysłowo...:)))
Kiedyś rolnik pole orał,
OdpowiedzUsuńużywając konia.
Poganiając go bacikiem,
- który trzymał w dłoniach.
Lecz epoka się zmieniła,
batem już nie śwista.
Pędzi rolnik po dopłaty,
- co je ma a vista.
Skończyła się konikowi,
przez to ciężka praca.
Rolnikowi się przestało,
- cokolwiek opłacać.
Świnka, co ją tak hodował,
w chlewiku nie kwiczy.
Trzodę chlewną dostarczają,
- ostatnio Chińczycy.
Tak jest z każdym artykułem,
(toż to jakaś kpina).
Wszystko co na półkach spotkasz,
- produkują w Chinach.
Nie ma się więc rolnik,
czym teraz pochwalić.
Nawet Kółko mu Rolnicze,
- we wsi rozwiązali.
Co tam będzie czas zawracał,
cofał czasu daty.
Najważniejsze, że co miesiąc,
- ma z kasy dopłaty.
Konia jeśli chcesz zobaczyć,
przeto biegi trenuj.
Szybko biegnij jak chcesz zdążyć,
- zaraz do skansenu.
Pozdrawiam serdecznie.Miłego dnia życząc...:)
Dzień dobry Jędruś:)
UsuńKonie nie tylko widuję w skansenie, jeszcze ich sporo pozostało w pięknych stadninach na moich wschodnich landach, ale już tylko do celów rekreacyjnych. Może to dobrze? Bo koń lubi się wybiegać, więc może warto zapisać się na lekcje hippiki?;)
Jeszcze trochę nam koników
pozostało w wioskach,
nie siedź Jędruś więc w kurniku,
tak jak kura nioska;)
Konie lubią się wybiegać
sprawże im przyjemność,
czy po trawie, czy po śniegach,
jest im wszystko jedno.
Więc hippikę trenuj bracie,
będziesz miał wyniki,
jeśli nie chcesz – do wyboru
inne są „koniki”.
Jeden lubi jogę ćwiczyć,
inny tęgo pojeść,
rolnik na dopłatę liczy,
ja – na rymy Twoje :))
Serdeczności i uściski od ogródkowej rymopiski :)))
*** Spóźniona ***
OdpowiedzUsuńEch, ta jesienna miłość
Kwiatów już nie wręcza
Ucieka tylko w czułość
Złotawe liście doręcza.
Choć spóźniona, minie
Chwile się rozgrzeje jeszcze
Przy ciepłym kominie
I z zimnym uśnie dreszczem.
Może wiosna ją dobudzi
I zamieni w ciepłe lato
Ale bardzo się utrudzi
Nie liczmy więc na to.
Jasiek juhas
:)***
Bry.:)*
UsuńAutumn In My Heart
http://www.youtube.com/watch?v=fI2xoVCtMRw&feature=related
Pozdrawiam serdecznie z mojej fabryki.:)))*
Bry, Jasieńku:)*
UsuńBardzo ładny wiersz napisałeś o tej spóźnionej... dziękuję:)* Tylko może ciut za mało optymistyczny... może wcale nie jest spóźniona?
Tak piszesz – jesień zimna jest,
już słabsze słonko, wicher wieje,
a dla mnie niesie słodką pieśń -
nie wierzysz? Ciągle mam na dzieję.
Tyle czerwieni, złota w krąg,
nie czekaj wiosny więc, Kochany,
gdy dasz mi ciepło swoich rąk,
najsroższe zimy pokonamy.
...jeżeli kiedyś się spotkamy...
:)***
... no i widzisz, mnie też ogarnęła nostalgia... ale to ciepło rąk jest w stanie rozgrzać nawet jesienią...pozdrawiam czule:)*
... i jeszcze.., pokochaj jesień...
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=9n2DKc8SXhQ
... ach, ten teledysk...:)*
Cześć!
OdpowiedzUsuńMimo iż nie kolekcjonujesz nagród , dostajesz dziś następną ode mnie;) "So Sweet Blog Award.
Nie poradzę. Może powinnam wymyślić własną nagrodę?
Poetką nie jestem, ale czytać poezje lubię.
Pozdrawiam:)
Zapomniałam zamknąć cudzysłów;(
UsuńPa:)
Witaj Ozonko:)
UsuńDziękuję za nagrodę i właściwie nie wiem, za co mnie tak honorujesz? Jestem paskudna niewdzięcznica, zaganiana zapominalska i wszystko, co najgorsze;)))
Zaraz się zorientuję... :-)
Pozdrawiam z wdzięcznością:)
:)))
UsuńDzień dobry wczesnym wieczorem Ewuniu*, Ogrodnicy :)
OdpowiedzUsuńSzczęście
... ulotne tak, nieosiągalne, enigmatyczne,
jak twierdzą niektórzy, lecz czy faktycznie?
Oczekujesz tej chwili, nagłego zdarzenia,
co przekuje w piękny fakt - twoje pragnienia!
Zagotuje krew w żyłach, oślepi chwili jasnością,
wszech ogarnie twe zmyły - szaloną radością !
Nie czekaj! Te złudne oczekiwania są męką,
życie staje się ciężarem i smutną udręką!
Nie spada ono nagle, jak grom z błyskawicą,
kolorowe, do twych rąk, które wnet pochwycą
chytrze, oczekiwany życia szczodry dar...
Jest marnym złudzeniem, jak na wodzie żar!
Szczęście, to brama, którą wykuć musisz
pracą każdego dnia, do własnej duszy,
z maleńkich drobin, chwil twego istnienia,
bo w każdej chwili jest okruch marzenia
przyszłości, w której szczęście, to twego
ducha stan, pogoda twych myśli - nic innego!
Ono jest obok, siada przy tobie codziennie
do stołu, śpi z tobą w łożu niezmiennie,
refleksem gra u twych rzęs na zmartwienia łzie,
porywa do tańca - wirujesz - niczym we śnie!
Jest wszystkim wokół, co trwa i nabrzmiewa
kolorem, zapachem, ptakiem, co świtem śpiewa!
Szczęście, to dzień dzisiejszy do przeżycia
i przyszłość, co tak pociąga, i jej tajemnica!
Tym, co minęło - nie przejmuj się wcale,
przecież nie przeżywasz życia - za karę!
Nie noś go na plecach, jak worek z pokutą,
by szczęśliwym być - musisz wyjść poza
... czekania skorupę!
- Zofia Szydzik.
... szczęście, ulotne tak...
gonię je dzisiaj między jednym a drugim zajęciem, pewnie dogonię gdzieś przed północą, a na ten moment serdecznie pozdrawiam z uśmiechem i tym szczęściem, które próbuję dogonić :-)))
...:)
UsuńWitam Cię raz jeszcze, Zuzanko:)
Z motywem szczęścia dla Ciebie - Jan Brzechwa.
Szczęście
Ze snu wyłaniam się jak pijany
Od radosnego twego pobliża,
I witam ciebie znów zakochany
Spojrzeniem tkliwszym od znaku krzyża.
Ciągle tak samo i wciąż jak dawniej,
Ciągle tak samo i wciąż na nowo,
Tacy bezbronni, tacy zabawni
Śpiewamy jedno wesołe słowo.
Gramy w zielone, gramy i w śnieżne,
Wiosna i zima nam ręce splata,
Chwile rozbieżne, chwile pobieżne
Przynoszą nowe, bezpieczne lata.
Coś ty za jedna? Jak ci na imię
I skąd się wzięłaś na naszym świecie?
Dwie bose stopy drżą na kilimie;
Stopy kochane, dokąd idziecie?
Coś ty za jedna? Kto ciebie stworzył?
I kto cię całą sercem ogarnie?
Duszo pachnąca, fiołku boży,
Rozkwitający w mojej cieplarni!
Coraz nam słodziej, coraz nam młodziej,
Radość spełniona uśmiechem wskrześnie;
Dzień nas oszukał, dzień już odchodzi,
I ty ode mnie odejdziesz we śnie.
Wieczór spojrzenia maluje sepią,
Szczęście przybliża się mimo woli,
Święci niebiescy nam garnki lepią
I od przybytku aż głowa boli.
... trzeba gonić, Zuzanko, bo pogoń za nim też jest swoistym szczęściem, bo o to chodzi, by... jak z tym króliczkiem...
... wieczornie :)))
... czas powiedzieć dobranoc, na dzisiejszy wieczór wybrałam wiersz:
UsuńChoćby w tysiącu kształtów
Choćby w tysiącu kształtów utajoną,
Najukochańsza, zawsze poznam ciebie,
Za czarodziejską ukryta zasłoną,
O wszechobecna, zawsze poznam ciebie.
Po najsmuklejszej cyprysa urodzie,
Najpiękniej rosła, zaraz poznam ciebie,
W kanału wartkiej, kryształowej wodzie,
Najpieszczotliwsza, dobrze poznam ciebie.
Gdy się fontanna rozbiega w promieniach,
Najfiglarniejsza, wespół poznam ciebie.
Gdy chmura kształt swój formując się zmienia,
Najbardziej zmienna, w niej ja poznam ciebie.
Po ukwieconej twego szala łące,
Najbardziej gwiezdna, w pięknie poznam ciebie,
Gdy seler pręży swoich rąk tysiące,
Wszechmiłująca, po tym poznam ciebie.
Gdy się zapala w górach świtu zorza,
Najradośniejsza, zaraz witam ciebie.
Kiedy nade mną wysokie przestworza,
Najpogodniejsza, wtedy wdycham ciebie.
Com poznał duszy i ciała zmysłami,
O najmądrzejsza, poznałem przez ciebie.
Gdy zwę Ałłaha stoma imionami,
W każdym pobrzmiewa imię też dla ciebie.
- Johann Wolfgang Goethe przełożył Stanisław Jerzy Lec.
... dobranoc Ewuniu*, choćby w tysiącu snów, ten jeden najpiękniejszy, pa :)))
I już prawie spada kartka dnia z kalendarza. Jeszcze tylko
OdpowiedzUsuńsłowo na dobranoc, które powie nam Andrzej Kubiak -
*** Nie przetrwam ***
Ja wiem, że to już jesień,
pierwszy szron we włosach,
nie jesteśmy już tacy młodzi,
czas wypisywał nam swoje wiersze
wersami zmarszczek przy oczach,
a z dni nie każdy jasny przychodził.
Ja wiem, że serce stare
i czasem jęknie na schodach,
lecz ciągle jaśnieje żarem,
jego czas nie poorał.
Nie przetrwam gdy przyjdzie zima,
okryje świat białym chłodem,
a mróz rzeki krwi we mnie
zetnie grubym lodem.
Sam się nie zatrzymam
gdy wiatr mnie porwie jak liście
ze śpiących drzew opadłe
i w mroczną otchłań nieba
jak zabawkę ciśnie.
W ciemnościach zginę,
zostań moim światłem,
bo nie przetrwam,
ciebie mi potrzeba.
***
i kołysanka na dobry sen - Leonard Cohen - A thousand kisses
deep.
http://www.youtube.com/watch?v=vUMOn598y-E
*** Tysiąc gorących pocałunków ***
Kucyki biegają
Dziewczęta są jeszcze młode
Jest o co zawalczyć
Na początku trochę wygrywasz
A potem koniec - krótko trwa dobra passa
Zostajesz wezwany, żeby stawić czoło
Niepokonanej porażce
I żyjesz tak, jakby twoje życie było realne
Na głębokości tysiąca pocałunków
Znam wiele sztuczek
I nakręcam się czym popadnie
Wróciłem na Ulicę Boogie
Najpierw traci się pewność ręki
Potem wchłania nas Arcydzieło
Może miałem do przejechania wiele mil
Może miałem dotrzymać wielu obietnic
Rzucasz to wszystko, żeby tylko przeżyć
Na głębokości tysiąca pocałunków
A czasem kiedy noc się dłuży
Podnosimy się na duchu - my nieszczęśni
My bezwolni - i zanurzamy się
Na głębokość tysiąca pocałunków
Ograniczeni seksem
Staramy się pokonać granice morza
Ale dla takich padlinożerców jak ja
Zabrakło już oceanów - przekonałem się
Stanąłem na dziobie statku i pobłogosławiłem to
Co jeszcze zostało z naszej floty
Po czym pozwoliłem się pogrążyć
Na głębokości tysiąca pocałunków
Znam wiele sztuczek
I nakręcam się czym popadnie
Wróciłem na Ulicę Boogie
Nie zechcą wymienić tu z nami podarków
Skoro jesteśmy zobowiązani je zatrzymać
Myśl o tobie ulotna
Ale w twojej kartotece jest wszystko
Oprócz tego, co zapomnieliśmy zrobić
Na głębokości tysiąca pocałunków
A czasem kiedy noc się dłuży
Podnosimy się na duchu - my nieszczęśni
My bezwolni - i zanurzamy się
Na głębokość tysiąca pocałunków
Kucyki biegają
Dziewczęta są jeszcze młode
Jest o co zawalczyć
***
Dobranoc, Dobranoc Najmilsi i Ty Maleńka Kobietko.:)*** -
Athousand kisses deep. :)))***
...:)*
UsuńPrześliczna dobranocka... a teraz moja kolej...
***Miłość***
Ona przychodzi jak noc majowa,
sen, kiedy księżyc blednie nad ranem,
lubi się czasem pośród gwiazd chować,
ucieka w wiersze nienapisane.
Usiadła w duszy, budzi tęsknoty,
musnęła czule słodkim objęciem,
poczułam w sercu jej ciepły dotyk...
zatrzymam. Już mi przyniosła szczęście,
choć... niespełnione. A życie płynie,
gdy port nadejdzie w innej przestrzeni,
może ty kiedyś też tam zawiniesz...
czekam. I marzeń nie chcę już zmienić.
-ewa*
Dobranoc, dobranoc Najmilsi i Ty Duży Mężczyzno:)***... niech tej nocy port będzie w moim śnie...:)))***
... i jeszcze zagram za chwilę...
... i pokołysze raz jeszcze Leonard Cohen...
UsuńYou Have Loved Enough
http://www.youtube.com/watch?v=_M01IrdF9Lo&feature=related
***Kochałeś wystarczająco***
Powiedziałem, że będę Twoim kochankiem
śmiałaś się z moich słów
Straciłem swoją pracę na zawsze.
Policzono mnie ze zmarłymi
Zamiotłem marmurowe komnaty
Ale Ty zesłałaś mnie na dół
Powstrzymywałaś mnie od uwierzenia
Dopóki dasz mi znać
Że nie jestem tym, który kocha-
To miłość mnie dopada
Gdy znienawidzony nadchodzi ze swoją paczką
Ty zabraniasz jej dostarczenia
I gdy głód Twojego dotyku
wzrasta z głodu,
Szepczesz: 'Kochałeś wystarczająco,
Pozwól teraz mi być kochanką.'
Zamiotłem marmurowe komnaty
Ale Ty zesłałaś mnie na dół
Powstrzymywałaś mnie od uwierzenia
Dopóki dasz mi znać
Że nie jestem tym, który kocha-
To miłość mnie wybiera
Gdy znienawidzony nadchodzi ze swoją paczką
Ty zabraniasz dostarczenia
I gdy głód Twojego dotyku
wzrasta z głodu...
...pa... the hunger for your touch...:)***
I jeszcze Andrzej Poniedzielski z L.Cohena - Tęsknij za kolejnym dniem
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ESIozh6MwGc
Tańczmy, jak zagrają nuty losu, krople dni
Sny niech w Tobie tęsknią do niedawnej szczęścia łzy
Ty, nim skrzydło nocy czarnej rzuci szary cień -
Tęsknij, za kolejnym dniem
Tęsknij, za kolejnym dniem
Niech zielony płomień wiosny wiolinowo drży
W popielatym tangu tulą się jesienne mgły
Póki serce, tak taktowne służy rytmu tłem -
Tęsknij, za kolejnym dniem
Tęsknij, za kolejnym dniem
Płoną w nas zachodem wiecznym całe stada słońc
Śpią ławice gwiazd wygasłych - ciężkie chmury wron
Dotknij nieba myślą senną, ale każdym z tchnień
Tęsknij, za kolejnym dniem
Tęsknij, za kolejnym dniem
Tęsknij - tylko z Tobą minie cały świat
Dźwięczmy struną potrąconą przez różaniec lat
Podaj duszy łyk nadziei i marzenia tlen -
Tęsknij, za kolejnym dniem
Tęsknij, za kolejnym dniem
:)***
... to najpiękniejsza piosenka Cohena, po prostu ją uwielbiam... dziękuję, Jasieńku:)***
UsuńWitam z nowym dniem - witam wszystkich śpioszków
OdpowiedzUsuńwitam Cibie *Ewo - i wszystkich ogrodników którzy
będą dzisiaj tutaj gościć.
Szkoda,że wczoraj nie zajrzałam - te kołysanki są przepiękne...
życzę słonecznego przepięknego dniowa
babajaga
Witaj Jaguś:) Wstawiłam nowy post i już uciekam do pracy, miłego dnia, pa - na razie i do popisania po powrocie:)
Usuń