Powered By Blogger

czwartek, 13 października 2011

Tak bym chciała kiedyś


Ostatni (?) kwiat budlei Dawida tej jesieni.

Tak bym chciała kiedyś

Tak bym chciała kiedyś, by moja codzienność
przystanęła trochę w oszalałym pędzie,
schwytać małą chwilę, nim zapadnę w senność,
oddech swój spowolnić - czy dane mi będzie?

Chwilę tę zatrzymać, upić się jej trwaniem,
poczuć wiatr we włosach, smak deszczu na twarzy,
zamknąć czas w swych dłoniach i żyć w przekonaniu,
że zamienię „muszę” na „chcę” - choć tym razem...

(z archiwum, poprawiony)

101 komentarzy:

  1. Dzień dobry:)*
    Trochę dziś zaspałam i czas mnie pogania, depcze po piętach nieubłagany.
    Wszystko dziś w biegu i na stojąco...
    Za oknem ciemno, 7 st., ale przynajmniej nie pada.

    Bawcie się dobrze w Ogródku, cieszcie się chwilą... do zobaczenia po południu, miłego dnia:)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Ewuniu:)*
    Też bym tak chciała:)
    Pięknego dnia :)*

    Strachy Na Lachy - Dzień dobry kocham Cię :)

    http://www.youtube.com/watch?v=_EdZbopNeS8

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  3. Witajcie, posłuchajcie tego, miłego dnia.
    http://www.youtube.com/watch?v=gV_yOsFTRuo

    OdpowiedzUsuń
  4. http://www.youtube.com/watch?v=ZrgX26KBjVM&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Danusiu:)*
    Słonecznego dnia:)

    Kto chce, bym go kochała
    Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

    Kto chce bym go kochała, nie może być nigdy ponury
    i musi potrafić mnie unieść na ręku wysoko do góry.

    Kto chce, bym go kochała, musi umieć siedzieć na ławce
    i przyglądać się bacznie robakom i każdej najmniejszej trawce.

    I musi też ziewać, kiedy pogrzeb przechodzi ulicą,
    gdy na procesjach tłumy pobożne idą i krzyczą.

    Lecz musi być za to wzruszony, gdy na przykład kukułka kuka
    lub gdy dzięcioł kuje zawzięcie w srebrzystą powłokę buka.

    Musi umieć pieska pogłaskać i mnie musi umieć pieścić,
    i śmiać się, i na dnie siebie żyć słodkim snem bez treści,

    i nie wiedzieć nic, jak ja nie wiem, i milczeć w rozkosznej ciemności,
    i być daleki od dobra i równie daleki od złości.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. http://www.youtube.com/watch?v=C-8RSY-CedU&feature=related
    Nie znałam tej piosenki.Pozdrawiam Ogrodników, przesyłam uśmiech radosny:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny wierszyk, dzięki,nie znałam go.

    OdpowiedzUsuń
  8. :)
    happysad - Taką wodą być
    http://www.youtube.com/watch?v=cWwg-YSqF_U&feature=related
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  9. Seweryn Krajewski Posłuchaj siebie

    http://www.youtube.com/watch?v=2AGNsZBKSks&feature=related
    :)*

    Wspaniałego dnia Ogrodnicy:)*

    OdpowiedzUsuń
  10. :)
    W biegu

    My nawróceni na tę stronę
    właściwą - we właściwej chwili,
    znamy początek czasu, koniec,
    nic nie jest w stanie nas już zdziwić.

    Trzymamy w głębi swych kieszeni
    świadectwo chrztu, legitymację,
    co cztery lata na jesieni
    przez dzień wierzymy w demokrację.

    Składamy do modlitwy ręce,
    klaszczemy nimi dla kolegów,
    i ciągle - szybciej, dalej, więcej,
    już nawet umieramy w biegu.

    Nic nas już nigdzie nie zaskoczy,
    bo znamy każdy blask i smak.
    I tylko czasem w środku nocy
    serce nas pyta - Warto tak?...

    Leszek Waszczyński

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Ewuniu :-)*
    Witajcie Mili Ogrodnicy :-)
    Wracam...jak obiecałem :-)***
    Napisałaś piękny, mądry wiersz, jestem pewien że będzie Ci dane, zamienić "muszę" na "chcę" i tego Tobie z głębi serca życzę.

    Kazimierz Wierzyński
    Pieśń o szarości życia

    Życie nasze jest szare,
    Życie nasze jest stare,
    Jak kufry pachnące naftaliną,
    Jak ubrania zjedzone przez mole -
    Wypłowiałą szarością płyną
    Nasze troski, wesela i bóle.

    Monotonne są słowa,
    Monotonny jest widok podwórza,
    Pajęczyną zakwitła nam głowa,
    Proch starości brody okurza,
    Palce błoną zarosły płetwiastą,
    Kataraktami oko -
    Mieszkamy na strychach wysoko,
    Wyżej niż domy, niż miasto,
    Dach nam spokoju strzeże -
    Śpimy, wisimy
    Głową w dół, nietoperze.

    Ach, my wiemy, my wiemy o wszystkim,
    Co targa was biednych, szamoce,
    Dachami jak pobojowiskiem
    Ciągną wiosenne noce,
    Wiatr w patetycznym szumie
    Wielkie wygrywa dramaty,
    W miastach ich nikt nie rozumie,
    Nie odpowiada nikt chórem,
    Nikt nie odzywa się w tłumie,
    Głośnym nie krzyczy wtórem.

    W miastach śpią magistraty,
    Rządy i parlamenty,
    Bank państwowy zamknięty
    Na grube żelazne kraty,
    Świecą się tylko w ulicy dalekiej
    Lampą czerwoną apteki.

    I nic się w drodze nie zmienia zaczętej,
    Tylko w przestrzeni odbiegłej na wieki,
    Na elipsach kręcą się światy,
    Ziemia dokoła się kręci
    Aż do utraty tchu, niepamięci,
    Szybko, sprawnie, po cichu.

    Wiemy to, wiemy w dziupli na strychu.

    My tu w kąciku zasuszeni,
    Paprocie ludzkie, wyschłe zioła,
    W mur zapuszczamy sznur korzeni,
    Od dołu na nas nikt nie woła,
    Nikt z nas niczemu nie jest winien,
    Żyjemy poza krzykiem miasta,
    Słuchamy głuchych gdakań rynien,
    Przez dach cedzimy syrop słońca,
    My tu omszali, cisi, prości,
    Nocą liczymy do tysiąca,
    I tak nas z wolna grzyb porasta
    Szarości i nicości.

    O, wstąpcie wwyż, wy pokrzywdzeni,
    W słodki czad pustki, w zaduch poddasza,
    Oto Niniwa rozkwita się nasza,
    Semiramidy wiszące ogrody!

    Każdy z nas - Farys szalony i młody,
    Nietoperz we włosach, gad zaśliniony,
    Znad świata zrywa się szczytów,
    Falangę płetwiastą prowadzi,
    Rojem gryzących termitów,
    Szarańczą, napełnia odmęty,
    W ekstazie, w rui owadziej
    Żre własny kałdun i ekskrementy,
    Zbija się w stado kleiste i grozi,
    Bucha jak pocisk i pęka w eksplozji:
    Zapajęczone systemy słoneczne,
    Jak werk zegara w rupieciach omszały
    Napełnia ruchem, natchnieniem chwały,
    I puszcza w nowe nad ziemią koleje,
    Energią w każdej drży molekule,
    I patrzcie, patrzcie, co tu się dzieje!

    Strychy na wiatrach jak niebo płyną,
    Obłoki szarą są pajęczyną,
    Świat jest jak łachman zjedzony przez mole
    I słońce, słońce tchnie naftaliną.

    :-)*

    OdpowiedzUsuń
  12. Po prostu bądź Maanam
    http://www.youtube.com/watch?v=1cQ6ZH4Vz_I&feature=related
    Zmykam do pracy, miłego dnia, bawcie się słodko,ja przed chwilą wtryniłam całą czekoladę Alpen Gold :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę że ten wiersz, mojego ukochanego Poety, najlepiej oddaje, intencje, zawarte w Twoim wierszu Ewuniu :

    Życie - Julian Tuwim

    Do krwi rozdrapię życie,
    Do szczętu je wyżyję,
    Zębami w dni się wpiję,
    Wychłeptam je żarłocznie
    I zacznę święte wycie.
    Rozbyczę się, rozjuszę,
    Wycharknę z siebie duszę,
    Ten pęcherz pełen strachu,
    I będę ryczał wolny,
    Tarzając się w piachu.

    :-)*
    Najserdeczniej, pozdrawiam Ciebie Ewuniu :-)*
    i wszystkich Ogrodników :-)
    Syn wyjechał, dzisiaj rano...będę spokojny, dopiero popołudniu...jak zadzwoni że jest u siebie...
    Jeszcze, nie odsłuchałem i nie przeczytałem, komentarzy z tego tygodnia...kiedy mnie nie było...
    Zabieram się do czytania i słuchania :-)
    A tymczasem, miłego dnia Ogrodnicy :-)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzień dobry.

    JEDZIE ZIMA

    Cz. Janczarski

    Przypłynęła chmura sina.
    Od północy wiatr zacina.
    Kot wyjść z domu nie ma chęci.
    Coś się tam na dworze święci!

    Kraczą wrony na parkanie:
    - Jedzie zima, groźna pani!

    I już lecą z nieba śnieżki,
    zasypują drogi, ścieżki,
    pola, miedzę i podwórka,
    dach, stodoły, budę Burka.

    Kraczą wrony na jabłoni:
    - Jedzie zima parą koni!

    Mróz ściął lodem brzeg strumyka.
    Zając z pola w las pomyka.
    Krasnalowi zmarzły uszy,
    już spod pieca się nie ruszy!

    Kraczą wrony na brzezinie:
    - Oj, nieprędko zima minie!

    Prognozy nie są dobre ,mimo to ciepłego i miłego dnia w Ogrodzie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzień dobry. To nie ja jestem "Anonimowy" z nocy. Przecież się podpisuję. Na razie tylko tak.
    Ewo, Pani ładne wiersze mnie przyciągają jak narkotyk i lubię ten oryginalny blog.
    Ja już tak nie pędzę, mam dla siebie chwile, w których "chcę".

    Jerzy A. Masłowski

    CHWILA

    Ależ to wszystko biegnie
    zmienia się, kołuje
    jak szalona tancerka
    piruety kręci
    gna na oślep, wciąż szybciej
    wspina się, upada,
    by po chwili się zerwać
    i dalej popędzić

    Chaotycznie, nerwowo
    i prawie bez sensu
    w jednej chwili zmierzając
    na wschód i na zachód
    szybciej niż wiatr słoneczny
    zjawia się i znika
    mknie to w panicznym lęku
    to znowuż bez strachu

    Błądzi w gęstwinie ulic
    ślizga przez ocean
    wspina na górskie szczyty
    staje na krawędzi
    rozpacza widząc przepaść
    prawie traci głowę
    lecz zaraz się otrząsa
    i znów dalej pędzi

    Szuka, pyta, zgaduje
    myli odpowiedzi
    wzruszy się niewzruszonym
    lub zachwyci głupstwem
    i nim zdąży to wszystko
    choć trochę zrozumieć
    bezgłośnie się rozwieje
    w nieskończonej pustce.

    Pozdrawiam właścicielkę bloga i jej gości.

    Ps. Do Pani Dany. Ośmielę się zauważyć, że poezja Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej to nie są "wierszyki". Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Adasiu nie strasz zimą. Wolę z Jontusiem potarzać się w ciepłym piachu niż w śniegu:)))

    Edyta Geppert & Kroke-Śpiewam życie

    http://www.youtube.com/watch?v=myxkmYsfw3k
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Izo.
    Nie straszę,wszak to kolej rzeczy.Ja także chciałbym zatrzymać ciepłe dni na dłużej...
    Dla Ciebie,siebie i innych zmarźlaków :

    http://www.youtube.com/watch?v=9_5_AD9wXuY

    Na koniec trochę muzyki i widoków w letnim klimacie.

    http://www.youtube.com/watch?v=IpT-FW_G8-A

    http://www.youtube.com/watch?v=SfjRljOLeTA&feature=related

    http://fundir.org/gallery,plaza_legzira_w_maroko,2037,0,0.html

    OdpowiedzUsuń
  18. Do Wiernego Czytelnika
    Wiersz (także: mowa wiązana, oratio vincta) – sposób organizacji tekstu, polegający na powtarzaniu się w nim odcinków o takich samych właściwościach strukturalnych; przeciwieństwo prozy; utwór o swoistej językowej kompozycji, w której wers (linijka wiersza wyodrębniona intonacyjnie i graficznie) pełni funkcję wierszotwórczą, wykorzystuje środki stylistyczne w funkcji poetyckiej, impresywnej lub ekspresywnej.

    Wiesz, mnie w szkole uczono, że wierszyk to zdrobnienie od wiersza. Wiersz należy do poezji a na krótki wiersz można powiedzieć "wierszyk". Dziękuję za pozdrowienia, miłego popołudnia.Będę używać zamiennie tego wyrazu na określenie poezji, bo tak mnie uczono.

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj,Adasiu.
    Mam dla Ciebie piosenkę,pozdrawiam cieplutko:-)
    http://www.youtube.com/watch?v=GTuAAaDGK2g&feature=related
    Dopiero wróciłam z pracy, więc jeszcze nie zdążyłam posłuchać Twoich piosenek, ale już teraz za nie dziękuję,życzę zdrówka i pogody ducha.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzięki Adasiu:)*
    Poczułam się jak bym była na plaży:)))
    Słonko za oknem grzeje.Zamknęłam oczy.....:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pani Dano. Znam definicję wiersza a Wikipedii.
    Ja do pięknych wierszy nie zwykłem używać zdrobnień.
    Tak jak o pięknej i wytwornej kobiecie nie powiem "dameczka", tylko dama.
    "Wierszyk" - to dla mnie takie "pitu, pitu" z częstochowskimi rymami.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Dobrze,Wierny Czytelniku,postaram się nie używać tego słowa, skoro Ci to przeszkadza.Przecież nie zrobiłam tego specjalnie. Nie zastanawiam się nad każdym słowem,które piszę.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Witaj Danusiu:)

    Dzięki za Hanię -
    lubię jej śpiewanie:)
    (rym częstochowski)

    Ja Tobie pogody ducha też i bardzo,choć wiem,że nie dajesz się marazmowi i malkontenctwu.Dzielna dziewczyna z Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  24. http://www.youtube.com/watch?v=Z5wDYCD1eIE&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  25. Wierny czytelniku wyluzuj.Błagam:)
    Jesteśmy w Ogródku nie na sali wykładowej:)*

    OdpowiedzUsuń
  26. Adasiu już mi było ciepło.... a tu znowu śnieg:)*

    OGRZEJ MNIE

    Dzień, czy noc, czy to skwar czy to mróz,
    jednaka treść nieodmiennie rozbrzmiewa w tej piosence:
    Memu ciału wystarczy trzydzieści sześć i sześć,
    mojej duszy potrzeba znacznie więcej,
    Memu ciału wystarczy coś wypić i coś zjeść,
    trochę pospać na boku czy na wznak
    i nasz cud gospodarczy zapewnia mi to, lecz
    moja dusza niezmiennie prosi tak:
    Ogrzej mnie!

    Wierszyku pełen cudowności,
    wspólniku mojej bezsenności
    ogrzej mnie, ogrzej mnie!
    Rozżarz mnie!
    Niedokończona zdań wymiano,
    cudowna kłótni w pół urwana
    rozżarz mnie, rozżarz mnie!
    Ach, życie ogrzej, rozpal duszę mą, bo skona,
    od stu, do dwustu, do tysiąca, do miliona,
    wsłuchaj się w duszy mej prośby natarczywe:
    Chcę mieć gorączkę! Give me fever!

    Rozpal mnie, blada kuzynko Melpomeno,
    jedną zagraną dobrze sceną,
    rozpal mnie, rozpal mnie,
    Ogrzej mnie,
    świecie utkany z głupich marzeń,
    akordeonie w nocnym barze,
    ogrzej mnie, ogrzej mnie!

    A świat na to powiada: normalny duszy stan,
    to nie musi być stan podgorączkowy,
    pana trzeba przebadać,
    przedsięwziąć jakiś plan
    by te bzdurne problemy raz mieć z głowy!

    Kombinują, badają, czy pies to, czy to bies,
    a mej duszy radości ciągle brak,
    po staremu nadaje uparte SOS,
    po staremu błaga tak:

    Ogrzej mnie, zażarta na ten świat niezgodo,
    z którą rozstałem się tak młodo
    powróć, ogrzej mnie!
    Rozżarz mnie!
    Chwilo szaleństwa i radości
    mej tożsamości, niezmienności
    dowiedź - rozżarz mnie!

    Mój świecie rozpal duszę moją aż do końca,
    mój świecie zmień duszę mą w cząsteczkę słońca,
    niech świeci w mroku,
    niech rozjaśnia dni parszywe,
    chcę mieć gorączkę!
    Give me fever!

    Rozpal mnie, słonecznikowa kresko krzywa,
    złota Van Gogha perspektywo
    rozpal, rozpal mnie!
    Ogrzej mnie!
    Miłości, której nie znam jeszcze
    z wiosennych bzów liliowym deszczem
    Przyjdź i ogrzej mnie!

    WOJCIECH MŁYNARSKI

    OdpowiedzUsuń
  27. Wierny czytelnik słusznie prawi,
    - ale się nie przedstawi.

    Pomimo pozdrawiam.Miłego dnia.:)

    OdpowiedzUsuń
  28. A mnie jest szkoda lata...-"Walc Kwiatów" (Waltz Of The Flowers) - Piotr Czajkowski

    http://www.youtube.com/watch?v=WW-8SRswjr0&feature=fvst

    OdpowiedzUsuń
  29. Witojcie syćcy:)*

    Jontuś, dlo Ciebie

    Rod Stewart - Father and Son

    http://www.youtube.com/watch?v=yQyaQT78Hb0

    :)))

    Pozdrowwienia dlo Hanusi :)*

    OdpowiedzUsuń
  30. Andrzej Rosiewicz *Ballada Dziada* pełna wersja

    http://www.youtube.com/watch?v=r8-Nq9OKoZM&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  31. Andrzej Rosiewicz "KAMELEONY"

    http://www.youtube.com/watch?v=3FY6KCVYvFk&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  32. Witajcie,smażyłam placki ziemniazcane dla męża,bo sobie zażyczył. Adasiu, masz rację,dzielna to ja jestem,czasami aż za bardzo, pamiętasz te konie? Dzisiaj 200 m przed domem facet zajechał mi drogę, sasiad,jechał z przyczepką,o mało co nie rozwalił mi skodziny.Dawno się tak nie wystraszyłam.Jest ostry zakręt,krzaki nic nie widać a on sobie jechał moim pasem.Chyba będe chodzic na piechotę do pracy,3 km na skróty.Córa właśnie przyszła z wiadomością,ze siostrzenica opublikowała opis "uf,jak goraco" Jest w Madrycie na studiach a ja już palę w piecu.Pozdrawiam Ogródek.

    OdpowiedzUsuń
  33. Po przeczytaniu, zaległego tygodnia...powiem tak :

    Adamcocie, po pierwsze ma ma nadzieję że, Twoja Mama, ma się dobrze.
    Jednak mam z Tobą kłopot, widzisz...ten mój nick, to taki test...i Ty Adamie, chyba go oblałeś...nie rozumiem, dlaczego...jeśli ja, piszę do Ciebie : od dużej litery...mimo że, sam piszesz od małej...Ty masz z tym problem ?
    I dlaczego tylko z moim nickiem ? (możesz wyjaśnić ?).
    Dzięki za piękne piosenki...jestem wdzięczny, aale proszę o wyjaśnienie..."ewa*" też od małej litery się zaczyna...jeśli to...brak szacunku...to napisz to wprost...
    I jeszcze jedno, jeśli pozwolisz Adamie, dzisiaj napisałeś do do Dany, że to dobrze że :"nie dajesz się marazmowi i malkontenctwu. Dzielna z z ciebie dziewczyna." Wiesz...powiem tak, ten przepiękny wiersz...jest ulubionym wierszem naszej Ewy*...był w Ogródku, pewnie ze 100 razy ( ja sam pisałem, ze powinien być co tydzień...) a nasza Dana pisze że tego "wierszyka" a może "gotowca" znała do tej pory...o czym to świadczy? No o czym ?

    Pozdrawiam :-)

    Jędrusiu, śliczne Twoje wiersze :-)
    Bardzo dziękuję za pocztówki dźwiękowe i że o mnie pamiętałeś. Serdecznie pozdrawiam :-)

    Jasinku, Mój Ty rostomiły :-))))
    Dziękuję za pamięć i o mnie i o Hanusi :-)
    Najserdeczniej pozdrawiam :-)))

    Ewuniu, Moja Droga...pięknie dziękuję, za wiersze...jestem naprawdę wzruszony **********

    OdpowiedzUsuń
  34. Dzień dobry Izko:)
    Cieszę się, że pełniłaś w Ogródku przedpołudniową wartę i dziękuję za piękne wiersze - szczególnie Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. To jest mój niejako "programowy" wiersz, który nie raz w Ogródku cytowałam przy różnych okolicznościach.:)
    A Waszczykowskiego nie znałam, dziękuję:)*

    Mam dla Ciebie myśli Konstantego Ćwierka o biegu życia, w nawiązaniu do mojego wiersza :

    Bieg okrężny – Konstanty Ćwierk

    Choćbyś spokoju swego wiecznie strzegł,
    Bez trudu smaczne zdobywając fety,
    Zawsze cię przecie czeka jakiś bieg,
    Zawsze do jakiejś musisz zdążać mety.

    Rzadko czar nagród jest wysiłku wart,
    Rzadko kto zowie się Loth, albo Kuchar...
    Ci zdobywają dyplom z gładkich kart,
    Żetonów rzędy, albo srebrny puchar.

    Częściej ktoś sercem się człowieczem wściekł
    I wnet dla wdzięków niewieścich niestety,
    Urządza dziki, nieprzytomny bieg,
    Żałując później, że doszedł do mety.

    Źrenica świeci z poza ciemnych rzęs,
    Gdy zawodnicy od nocy do świtów
    Biegną by zdobyć albo chleba kęs,
    Albo błyszczące uroki zaszczytów.

    Biegnij! A ciałem swem jak kulą strzel.
    Pędź, jakbyś siłę miał skrzydeł anielich!
    Osiągnąć w biegu raz obrany cel
    Większą nagrodą jest, niż srebrny kielich.

    I piosenka dla Ciebie:

    CZESŁAW NIEMEN - Obok nas

    http://www.youtube.com/watch?v=I8ZFO_bN_lY&feature=related

    Pozdrawiam w słoneczne, ale zimne i bardzo wietrzne popołudnie:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Witaj Dano:)
    "Tego" posłuchałam (pierwsza "Twoja" piosenka) i bardzo mi się podoba.
    Jest to wiersz Agnieszki Osieckiej, który wczoraj (lub przedwczoraj) cytowałam. Bardzo dziękuję:)

    Dla Ciebie mam piosenkę Seweryna Krajewskiego "Dalej śpiesz się":

    http://www.youtube.com/watch?v=wt3UQuiLig0&feature=related

    serce nieustannie chce bić i bić
    dni uparte czeka na wzloty
    jakby wyrwać chciało się przed i od
    mechanicznej, własnej istoty
    i kiedy nawet wpada na tę na swą
    idealna sobie ławeczkę
    siada tylko chwile i gna i gna ..
    dokąd nie zatrzyma się , biegnie

    dalej,prędzej dopóki krew
    burzy się , nie chce uczyć
    dalej,spiesz sie kochaj i czuj
    aż do utraty tchu

    serce nieustannie chce bić i i bić
    struna delikatna jak puszek
    chwile Cie poruszy by wyjść i iść
    przeprasza wszystkich i biegnie - już musi ...

    autor: Seweryn Krajewski
    Cudna poezja śpiewana... to tak w nawiązaniu do mojego wstępniaka...

    Dalsze piosenki dopiero odsłuchuję. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Jontku, odpowiem Ci. To znaczy o tym,że nie czytam codziennie Ogródka "od deski do deski" czasem czytam cały,czasem tylko część,to zależy na ile mi czas pozwoli.Wiem np.,że Adaś zawsze daje piękne nutki a wczorajszych i dzisiejszych jeszcze nie zdążyłam odsłuchać.
    Witaj,Ewuś.Dziękuję Ci za Ogródek.Upiększasz go codziennie swoją poezją i ładnymi zdjęciami, sprawia mi on wiele radości.Pozdrawiam popołudniowo:-)

    OdpowiedzUsuń
  37. Miało być "to świadczy o tym" Czyżbym była zdenerwowana? Zazwyczaj wtedy robię błędy.Przepraszam, Jontek, nie zauważyłam tego błędu.

    OdpowiedzUsuń
  38. Witaj Jontku.
    Rozumiem o co chodzi ale nic tu nie było zamierzone z mojej strony.Czasem to niedbalstwo z pośpiechu (pisząc tu,w międzyczasie robię na kompie jeszcze wiele innych rzeczy) ,czasem sam nie wiem jak właściwie pisać, choć teraz,jak pomyślę pewnie powinienem jak Jasiek lub inni.Pisząc ,,jontku z koliby" odnoszę się jakby poprzez Twój nick,nic więcej.Proszę o więcej wiary w ułomność ludzką niż w niegodne zamiary:)O braku szacunku mowy nie ma.Nie byłoby mnie tu - po prostu.
    Za troskę o sprawy zdrowia mamy dziękuję - jest powolna lecz systematyczna poprawa.Cenię sobie empatię.
    A co do moich słów do Dany..pisane były w zupełnie innym kontekście...chodziło mi o to jak kobieta daje sobie radę ze wszystkimi obowiązkami życiowymi(podobnie jak nasza gospodyni)...a -przyznaję - nie doczytałem wymiany zdań na temat wiersza.
    Ja wiele razy mówiłem o sobie,że jestem profanem poezji i tylko Ewa wie jaka była moja droga na ten tu blog.Dzięki niej,odkryłem poezję na nowo ale nie mogę powiedzieć,żeby miała tak szczególne miejsce w moim życiu jak dla niektórych,goszczących tu osób.Stąd nie mnie oceniać po czyjej stronie jest racja co do wykładni w sferze poezji.
    Mam nadzieję,że to na tą chwilkę wystarczy a zawsze bierz za dobrą monetę moje żarty.Taki jestem:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Witaj Jontuś:)
    Nareszcie, nareszcie doczekałam się Twojej wizyty w Ogródku; jakże się cieszę, że wróciłeś...:))*
    Jak tu Ciebie brakowało...
    Mam nadzieję, że chwile z Synem spędziłeś tak, jak sobie tego wymarzyliście i masz już wiadomość o Jego szczęśliwym powrocie...
    Dziękuję za miłe słowa i dwie piękne perełki, które posadziłeś dziś w Ogródku, a przede wszystkim za ich dobór:)*
    Wierzyńskiego nie znałam, a Twojego ulubionego Poetę przeczytałam z przyjemnością, rzeczywiście doskonale oddaje moje intencje...

    Przyniosłam Tobie dwa wiersze: pierwszy naszej Noblistki, moim zdaniem znakomicie oddający "efekty" naszej codziennej pogoni i nagłości:

    Wisława Szymborska

    Życie na poczekaniu

    Życie na poczekaniu.
    Przedstawienie bez próby.
    Ciało bez przymiarki.
    Głowa bez namysłu.

    Nie znam roli, którą gram.
    Wiem tylko, że jest moja, niewymienna.
    O czym jest sztuka,
    zgadywać muszę wprost na scenie.

    Kiepsko przygotowana do zaszczytu życia,
    narzucone mi tempo akcji znoszę z trudem.
    Improwizuję, choć brzydzę się improwizacją.
    Potykam się co krok o nieznajomość rzeczy.
    Mój sposób bycia zatrąca zaściankiem.
    Moje instynkty to amatorszczyzna.
    Trema, tłumacząc mnie, tym bardziej upokarza.
    Okoliczności łagodzące odczuwam jako okrutne.

    Nie do cofnięcia słowa i odruchy,
    nie doliczone gwiazdy,
    charakter jak płaszcz w biegu dopinany -
    oto żałosne skutki tej nagłości.

    Gdyby choć jedną środę przećwiczyć zawczasu,
    albo choć jeden czwartek raz jeszcze powtórzyć!
    A tu już piątek nadchodzi z nie znanym mi scenariuszem.
    Czy to w porządku - pytam
    (z chrypką w głosie,
    bo nawet mi nie dano odchrząknąć za kulisami).

    Złudna jest myśl, że to tylko pobieżny egzamin
    składany w prowizorycznym pomieszczeniu. Nie.
    Stoję wśród dekoracji i widzę, jak są solidne.
    Uderza mnie precyzja wszelkich rekwizytów.
    Aparatura obrotowa działa od długiej już chwili.
    Pozapalane zostały najdalsze nawet mgławice.
    Och, nie mam wątpliwości, że to premiera.
    I cokolwiek uczynię,
    zamieni się na zawsze w to, co uczyniłam.

    ***

    I drugi wiersz, Ryszarda Kapuścińskiego; jego poezję odkryłam niedawno i wciąż mnie zadziwia jako poeta liryczny, a przede wszystkim celnością puentowania:

    Ryszard Kapuściński

    Chwila

    Byłaś serdeczną
    chwilo ulotna
    gwiazdą wskazaną
    światłem zrodzona

    byłaś jedyną
    minęłaś nagle
    pustka wróciła
    ślad nie pozostał.

    Cieszę się, że przebrnąłeś przez tygodniowy "Ogródek" i mam nadzieję, że teraz będziesz codziennie u nas gościł:)

    Pozdrawiam Cię najserdeczniej:)*

    ... jeszcze będzie piosenka...

    OdpowiedzUsuń
  40. ...Edyta Geppert & Kroke-Śpiewam życie

    http://www.youtube.com/watch?v=myxkmYsfw3k
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  41. Wprost idealny dzień,
    by Sangrii napić się.
    Każdy lampeczkę ma,
    wypijmy aż do dna.

    Jonteczku, jeśli chcesz,
    to stuknij ze mną się.
    Wino zalety ma
    i zdrowie Tobie da.

    Adasiu, usiądź tuż,
    najlepszy krawat włóż.
    Wypijmy za to, by,
    spełniły się Twe sny.

    Iza,ja o tym wiem,
    chce wypić lampki dwie.
    A potem będzie szła,
    na spacer,o lal,la:-)

    Gdy nogi nie chcą iść,
    Andrzej pomoże Ci.
    On będzie czuwał, by,
    baby prościutko szły.

    Więc pijmy, póki czas,
    niech życie bawi nas.
    Jasieczku,w bębny bij,
    albo wedź na mnie kij.

    Bo proste rymy me,
    tu nie nadają się.
    Pozdrawiam ciepło Was
    i idę sobie w las:-)

    OdpowiedzUsuń
  42. Dzień dobry Adaśku:)
    Faktycznie, straszysz zimą, prognozy na niedzielę nie są zbyt optymistyczne... aale... może wtedy będziemy mieć więcej czasu dla "chcę", niż na "muszę"?
    I nie smućmy się zimą na zapas; jesień ma swoje cudowne uroki, a wiosna wróci na pewno:)

    Mam dla Ciebie wiersz Konstantego Ćwierka:

    Wiatr jesienny.

    Wpada szatański w ulic korytarze,
    Szarpie kominów z dymu pióropusze,
    Uderza deszczem w posmętniałe twarze,
    Nagina drzewa, zrzuca kapelusze.

    Hen, od północnej i dalekiej strony
    Nadciąga groźna i surowa zima,
    Wiatr chichotliwy, mroźny i szalony
    Dopiero wiosną w biegu się zatrzyma.

    Bo przecież wróci wiosna i kwiat róży
    I słowik w krzakach bzu rzewnie zanuci.
    Lecz gdy rok życia w wieczność się zanurzy
    Nigdy już w słońcu i kwiatach nie wróci.

    - Konstanty Ćwierk

    Bardzo się cieszę Cotku, że u Mamy już poprawa...
    Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za pomyślny obrót sprawy:)
    A "Twój" wczorajszy Klenczon bardzo mnie ucieszył, dzięki serdeczne, wszystkie piosenki wysłuchałam z przyjemnościa:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Dzień dobry Wierny Czytelniku:)
    Uparty jesteś... ale szanuję Twoją decyzję, że nie chcesz ujawniać (na razie - jak piszesz) swojego imienia.
    Co do "wierszyka"... podzielam Twoje zdanie; przykład z "damą", który podałeś, świetnie obrazuje mój pogląd:)
    Jeśli już rozmawiamy o formie wiersza, to dodam jeszcze, że krótki wiersz, to też nie "wierszyk", tylko fraszka, albo miniatura poetycka...:)

    Jak co dzień, z przyjemnością rewanżuję Ci się za wierność i dobór wiersza Masłowskiego, (nie znałam go, spodobał mi się - przyznaję się do bardzo pobieżnej znajomości poezji współczesnej):

    Beata Obertyńska

    Czas druciarz

    Szary, zmęczony, brudny,
    wplątany w rude druty,
    czy skwar na świecie, czy burza,
    czy mokry poplusk pluty,
    nigdy nie przyzywany,
    a czasem psami szczuty,
    obchodzi obce podwórza
    Czas druciarz...
    ...Staje i z głową ku gankom zadartą
    zapewnia wciąż od nowa,
    że umie także – gdyby komu warto -
    i szczęście pęknięte zdrutować...

    z tomu „Klonowe motyle”, 1932

    Dziękuję za wizytę w Ogródku i serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Znam i lubię kilka wierszy Ćwierka (,,A gdy idzie wiosna",mój ulubiony) i dzięki za dedykację:)
    Ja o zimie już myślę bo będę dużo czasu spędzał w drodze a jak nasze służby pracujom:) - wiadomo.

    http://fundir.org/gallery,jak_sie_odsnieza_drogi_w_japonii,3527,0,0.html

    Do pierwszego śniegu można jeszcze popławić się w jesiennych klimatach czego sobie i Wam życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Dzień dobry Jędruś:)
    Mam nadzieję, że wszystko o Ciebie w porządku...?
    Bo tak króciutko dzisiaj... ale za to celnie:)
    Poczekam, może jeszcze posadzisz w Ogródku jakiś swój wiersz... bardzo je lubię:)
    Zobacz, na fotce jest Budleja Dawida i dwa motyle; wierzę w to, że coś wymyślisz o tej jesiennej randce:))

    Może posłuchasz piosenki...
    Trwaj chwilo, trwaj - Ela Adamiak i Adam Nowak

    http://www.youtube.com/watch?v=wOtSvzhfAxM
    :)
    Serdeczne pozdrowienia i uściski dla ogródkowego Poety, który dzisiaj troszkę się leni...:))

    OdpowiedzUsuń
  46. Adaśku, uwielbiam jesienne klimaty:) Tylu kolorów nie ma żadna pora roku i ten nastrój... tańczące liście, szum wiatru, cudowne, malownicze wprost rysunki chmur na niebie:)
    Lubię nawet deszcz...
    A co do odśnieżania, nic nie powiem, bo wiesz, że dojeżdżam do pracy po kilkadziesiąt kilometrów dziennie... moja codzienna zmora z tym odśnieżaniem.

    Urodzeni jesienią:)

    http://w270.wrzuta.pl/audio/9GnxcAVZzR8/pod_buda_-_urodzeni_jesienia

    :))

    OdpowiedzUsuń
  47. Ewuniu :-)*
    Bardzo dziękuję za cudne wiersze, Szymborska-wspaniała, ale Kapuścińskiego...powiem szczerze, wstyd powiedzieć, zupełnie nie znam...dlatego wielkie dzięki Ewuniu :-)*
    Przyniosłem dla Ciebie, jeszcze jeden wiersz, K.Wierzyńskiego :

    Kazimierz Wierzyński
    Aleja w głębi czasu

    Posągi stoją w głębi czasu,
    W przejrzystej wodzie głębinowej:
    Twarze obmyte z rysów,
    Oczy zjedzone solą,
    Ramiona bez rąk,
    Stopy na płask
    I nawet fałdy szat
    Spływają po nich
    W poszarpanych plisach.

    To są wyspy w morzach minionych,
    W ciszy znieruchomienia,
    W obojętnej przyrodzie:
    Tędy szła miłość ludzka
    I kuła w marmurach
    Aleje swojego uśmiechu.

    Kto i dla kogo - nie wie nikt,
    Jest to ostatni przewodnik
    Głębinowego bytu:
    Bez twarzy, bez rąk i bez szat,
    Sama nagość w kamieniu,
    Sama nagość miłości
    Nie zatraconej w czasie,
    Nie roztopionej w przyrodzie,
    Nie odebranej człowiekowi.

    Serdecznie pozdrawiam, życzę miłego wieczoru :-)* Jestem już spokojny, syn dojechał (a raczej doleciał) szczęśliwie, a ja dzisiaj idę wcześnie spać...bo jestem "na nogach" od 3,30...

    Adamie, teraz rozumiem, dziękuję za wyjaśnienie, życzę zdrowia i wszystkiego dobrego, dla Twojej Mamy. Kłaniaj się Mamie, Adamie, od jontka z koliby... :-)

    OdpowiedzUsuń
  48. Witaj Jaśku:)*
    Dziękuję za nocną muzę... cudna:)

    A ja dla Ciebie mam wiersz, o chwilach w biegu:

    ANNA SŁOWIŃSKA
    „CZAS”

    Wysiadłeś z pociągu,wskazówka ruszyła,
    Sekunda,minuta „tak bardzo tęskniłam”,
    Sekunda,minuta,minuta,godzina,
    Sekunda-kawiarnia, minuta-do kina
    Nareszcie-ja w tobie,sekunda-ty we mnie,
    Czas pędził jak wariat i prosić daremnie,
    W pogoni za chwilą,w galopie ,w pośpiechu
    Znów czułam twe usta,sekunda oddechu.
    Minuty w kwadranse,godziny w dni całe,
    Spotkania w sekundy tak małe,tak małe,
    Bo cały twój pobyt był dla mnie godziną,
    Ta myśl wciąż wracała „czas mija,czas minął”
    Sekunda i wieczór,i znowu poranek,
    Wieczności tej nocy straconej,zabranej.
    Minęły godziny i sekund tysiące,
    Spojrzenia i gesty i słowa gorące.
    Sekunda została, zabrałam swe dłonie,
    Czas z triumfem obwieścił „To koniec,już koniec!”
    Nacieszyć się sobą nie dano, nie dano,
    A kiedy odjechał twój pociąg-czas stanął.
    18.12.1990

    Pozdrówka ślę i miłego wieczoru życzę:)*

    OdpowiedzUsuń
  49. :-)*

    http://www.youtube.com/watch?v=FdeU8lDNvpQ&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  50. Nie miałam na myśli fraszki.Wiem,co to są fraszki,bo jak już kiedyś pisałam lubię Kochanowskiego.Ludzie,nie łapcie tak za słówka. Miłego wieczoru.
    Do Wiernego Czytelnika-dziękuje za zwrócenie mi uwagi,przepraszam za to kopiowanie znaczenia słowa wiersz.Jestem po filologii rosyjskiej i analizowałam wiersze przez 5 lat.Wiesz,nawet nie zauważyłam tego,że użyłam tego słowa "wierszyk" w kontekscie pięknej poezji.Pozdrawiam Ogródek

    OdpowiedzUsuń
  51. Witajcie ;-)*

    * * * ( biegnę po utracone wczoraj . . . )

    Najpierw będę biegł
    Po utracone wczoraj
    Które rozwiało się we włosach
    Po zielonej łące nadziei
    Pachnącej młodymi kwiatami uniesienia
    Dłonie zanurzę w błękicie
    Myśli ułożę na miękkich obłokach
    I strącę z traw kolory tęczy
    Które namalują na twarzy uśmiech

    A potem nauczę się mowy ptaków
    I w gałęziach drzewa
    Będę kwilił tkliwie
    Przepowiadając przyszłość
    A potem przecinając linię horyzontu
    Odfrunę w przeznaczenie
    Bo chcę się dowiedzieć
    Gdzie chowa się słońce
    Gdy zapada już zmrok . . .

    Robert Kruk

    http://www.youtube.com/watch?v=oXfyOmS4wvM

    Co prawda, była już ta piosenka w Ogródku*, ale ją lubię ;-)
    Spokojnego wieczoru - bez uniesień ;-)

    Nic nie musisz Ewuniu*, tylko wstawać rano do pracy ;-) Przyjdzie taki czas*, że będziesz mogła wyrzucić budzik ;-), ale czy wtedy będziesz szczęśliwa?

    OdpowiedzUsuń
  52. Jontuś:)
    Ja też dopiero odkryłam Kapuścińskiego i to przez czysty przypadek, szukając innych wierszy.
    Myślę, że dobrze się stało, że możemy się z nimi zapoznać tutaj:)
    Dziękuję za Wierzyńskiego, wiersz piękny, i powiem Ci, że wybierając dzisiejsze wiersze dla Ciebie wahałam się między nim, a Szymborską:))
    Świetnie się stało, bo Ogrodnicy mogli przeczytać oba:)

    To ja jeszcze króciutko, tylko z Przerwą-Tetmajerem dla Ciebie, bo rozumiem Cię, że chcesz odpocząć...:

    Kazimierz Przerwa-Tetmajer

    (1909 Rok)

    Przeminął czas, przeminął czas
    młodości tęsknych pieśni,
    co się nie stało życiem w nas,
    już się nie ucieleśni.

    I tylko jedne w sobie ma
    różnicę późna pora:
    młodość do jutra tęskni dnia,
    wiek męski śni o wczora...

    Lecz duszy się nie zmienia głos,
    czym rodzisz się, tym giniesz,
    a komu tak przeznaczył los:
    ujrzysz, zrozumiesz - - miniesz.

    Miłego wieczoru Jontuś i dobrego wypoczynku:)*

    OdpowiedzUsuń
  53. http://www.youtube.com/watch?v=loNDw8yEkTg

    Perfect ;-)

    OdpowiedzUsuń
  54. Małpuś, witaj:)
    Tak... budzik będę mogła "wyrzucić" już pojutrze na dwa dni i to jest cudowne i będę szczęśliwa:)

    A jak już przestanę pracować, to wiesz... tyle mam różnych planów, mam też swoje pasje - pisanie wierszy, fotografia, wędrówki, ogród, przyroda - na które będę miała wreszcie tyle czasu, ile będę chciała. Na pewno nie będę się nudziła:)

    Wacław Buryła

    Niekiedy wystarczy

    kilka słów
    powiedzianych przez telefon
    włożonych w kopertę
    wysłanych na adres
    kogoś kto samotność
    zna bardzo dokładnie
    na każdej drodze
    potyka się o nią

    czasami wystarczy
    kilka chwil skradzionych
    ciepło czyjejś dłoni
    pochwycone w biegu
    czyjś uśmiech znany
    wyłowiony w tłumie
    który wracał będzie
    nocą bezsenną
    kiedy gwiazdy płaczą

    do szczęścia trzeba
    tak bardzo niewiele
    wystarczy że będziesz
    na odległość ręki
    na głębokość wzroku
    na słyszalność serca
    wystarczy że słowa
    wyrosną jak mosty

    chyba najtrudniej
    spełnić marzenia
    te najbardziej proste

    Wilki - Na zawsze i na wieczność

    http://www.youtube.com/watch?v=boYrIGB50C8&feature=related
    :)

    Pozdróweczka cieplutkie:)

    OdpowiedzUsuń
  55. Witam cieplutko w ten chłodny wieczór:)*

    Rzuchowska Tamara

    Szczęście

    Szczęście w życiu
    to rzecz względna,
    nie zapewni go horoskop,
    dobra wróżba
    ani żadna
    jasnowidza przepowiednia.
    Ni marzenie,
    z którym kładziesz się do snu,
    ni spotkanych na ulicy
    kominiarzy choćby stu.
    Ni wśród trawy znaleziona
    czterolistna koniczyna,
    to listeczki,
    to po prostu jest roślina...
    Ty chcesz wierzyć,
    że to szczęście Ci przyniesie,
    lecz gdzie szukać koniczynki,
    kiedy za oknami jesień,
    kiedy deszcz, szaruga, plucha?
    Wtedy mościsz się w fotelu
    otulona ciepłym pledem,
    deszczu kropel melodyjnych słuchasz,
    choć nie ciałem,
    ale zawsze obok jestem,
    a Ty wciąż za cieniem gonisz,
    szczęścia szukasz.
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  56. U mnie też chłodny, nawet bardzo, witaj Izko:)
    W Ogródku ciepło...
    Jontuś mnie Edytą Geppert dziś zaraził... posłuchaj, posłuchajcie Wszyscy:

    SERENADA SCHUBERTA Edyta Geppert

    http://www.youtube.com/watch?v=6nsfSps7aBM&feature=related
    :)*

    A wiersza Kruka nie znałam... dzięki serdeczne:)

    OdpowiedzUsuń
  57. ... przepraszam, Rzuchowskiej - ale Kruka też nie znałam:))

    OdpowiedzUsuń
  58. :)
    Найду тебя Анна Герман Anna German

    http://www.youtube.com/watch?v=Ny4ASwF1TFc&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  59. Gwarno dzisiaj w Ogródku.To bardzo miło:)
    Ja też wielu wierszy nie znałam.
    Dobrze,że Ewunia zaprasza nas do Ogródka:)*

    OdpowiedzUsuń
  60. Zawsze jakaś jest nadzieja,
    aby można wiersz sklonować.
    Wśród owadów aktualnie,
    - jest metoda motylkowa.

    Tu zbyteczna jest wędrówka,
    i do lasu i do kniei.
    Bo wystarczy parę "kliknięć",
    - i wyrasta kwiat Budlei.

    Wabi ona swym zapachem,
    czasem trzmiela, raz motyla.
    Który się jej rewanżuje,
    - i w podzięce ją zapyla.

    Zapylanie, zapylaniem,
    dla owadów, rzecz to prosta.
    Ale później Pan Ogrodnik,
    - musi zadbać o kwiatostan.

    Nie znalazłem materiału,
    i nie mam, ja, już nadziei.
    Co ma piernik do wiatraka,
    - albo Dawid do Budlei.

    O przepraszam, znam Dawida,
    lecz on nie znał się na kwiatach.
    W pojedynku kiedyś, ten że,
    - wziął pokonał raz Goliata.

    Przed odbyciem pojedynku,
    Dawid nie mógł spać po nocach.
    A się potem okazało,
    - wystarczyła, tylko proca.

    Kończę wiersz już o Dawidzie,
    co się bardzo kochał w kwiatach.
    Czekam teraz niecierpliwie.
    - gdy zakwitnie kwiat Goliata.

    Pozdrawiam.Miłego wieczoru.:))

    OdpowiedzUsuń
  61. Jak Edytka ,to może nasz hymn Ewuniu:)))

    Edyta Geppert & Kroke-Meshuge

    http://www.youtube.com/watch?v=QU5OpkXl1o4&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  62. Jędrusiu mam aneks do Twojego wiersza:)))

    Zaloty Trzmiela do Osy
    tańczyłaś w słońcu skrzydełka mieniąc
    on się oświadczył lekko rumieniąc
    że bardzo lubi Twoje brzęczenie
    i nawet jest gotów na ukąszenie

    miłosne bo wiosna hormony budzi
    widzę jak wielu trutni się trudzi
    by Osę porwać w taniec godowy
    a jeśli zwabią będę miał z głowy

    wybacz mi jeślim się zbyt pospieszył
    i odpuść winę gdybym tym zgrzeszył
    to jest poważne szczere wyznanie
    odbrzęcz mi proszę odpowiedź na nie

    cholera bierze gdy różne trutnie
    przy Tobie kręcą się bałamutnie
    czy Ty nie widzisz jak mnie pożera
    zazdrość bo miłość gra Ci „lot trzmiela”.

    oczywiście Mikołaja Rimskiego-Korsakowa
    Autor: zdzisław

    OdpowiedzUsuń
  63. Jędruś, a jednak się doczekałam:)
    Możesz swoje wiersze klonować, nie nudzą mi się, mogę je czytać kilka razy, bardzo dziękuję:)*
    Ja swoje poprawiam nieustannie i jak zabraknie mi tematu, a jest już jakaś przyzwoita odległość czasowa, to przypominam je w Ogródku celowo:)

    Mari Boine - Butterfly

    http://www.youtube.com/watch?v=FD3y1BMmkMA

    Miłego wieczoru:)

    OdpowiedzUsuń
  64. Lady Pank - *Sztuka latania*

    http://www.youtube.com/watch?v=6Vvj_JQoMgA&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  65. Izko, nasz hymn jest wspaniały, dzięki, więc może raz jeszcze Edytka?

    Idź swoją drogą ... Edyta Geppert (słowa Jonasz Kofta):
    http://www.youtube.com/watch?v=narMCNe-TSo&feature=related

    ...tę też bardzo lubię, taka... osobista:)

    OdpowiedzUsuń
  66. Lubimy to samo Ewuniu.Urodzeni jesienią tak mają.....:)*

    OdpowiedzUsuń
  67. http://www.youtube.com/watch?v=lmkBlpwIGJ0&feature=related

    Dobrej nocy ;-)i słodkich* snów ;-)))*

    OdpowiedzUsuń
  68. Dobranoc,Ogrodnicy,muszę się już położyć do łózka.

    OdpowiedzUsuń
  69. Cudownej nocy Małpeczko. Do jutra:)*

    Nigel Kennedy Gypsy Chardash

    http://www.youtube.com/watch?v=OkeWj9ykXPw&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  70. Izko, ty też jesienna dziewczyna? To nas tu trochę się zebrało takich... hm, meshuge:))

    Dobranoc Dziewczyny - Małpuś i Dano, dziękuję Wam pięknie za dziś, dobrego wypoczynku i do jutra:)

    Chwilowo mam pilną sprawę do załatwienia, przepraszam, za pół godzinki będę:)

    OdpowiedzUsuń
  71. Dobranoc Danusiu:)*
    Jutro ja robię placki:)))

    Vanessa Mae : Fantasy on a theme from Caravans

    http://www.youtube.com/watch?v=XTHKQvFBS80&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  72. Dla Małpeczki...Mr Zoob - Mój jest ten kawałek podłogi

    http://www.youtube.com/watch?v=lqbFWLKjlP4&feature=related

    Wieczorowe pozdrowienia.Łapka...:))

    OdpowiedzUsuń
  73. Dla Ewuni...:)))

    Papirosi - Afanasy

    http://www.youtube.com/watch?v=ME3jlbY0fVg&feature=player_embedded#!
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  74. Przypadkiem odczytałem licznik Gości
    i jest powód do świętowania.
    Ewuniu**** przyjm gratulacje.

    BEBE LILLY - LES BETISES (avec les paroles)

    http://www.youtube.com/watch?v=XEQv5rTRJd0

    Pożegnam się do jutra.Dziękuje za miłą zabawę.Wszystkim życzę słodkich snów.Dobranoc.:))

    DOBRANOC ஜ۩۞۩ஜ DOBRANOC

    OdpowiedzUsuń
  75. Również*;) dziękuję Wszystkim.
    E*tam kawałek podłogi zawsze mam ;-) Andrzeju, dzięki ;-)))*

    http://www.youtube.com/watch?v=v8GEA6ij6KQ&feature=fvwrel

    Dobranoc...

    OdpowiedzUsuń
  76. Już wróciłam. ...
    Jędruś, miałeś rację, w międzyczasie odbyły się 300.000 odwiedziny w Ogródku:)
    Gratuluję któremuś z Gości:)

    OdpowiedzUsuń
  77. ... a właściwie Wszystkim Wam gratuluję i dziękuję Wszystkim:)*
    To Wasze odwiedziny sprawiły tę liczbę, moich kliknięć się nie liczy... czym byłby Ogródek bez Was...

    Cudny ten Preisner...

    Zbigniew Preisner & Leszek Możdżer - Widzieć więcej:

    http://www.youtube.com/watch?v=vtWA7SQ813E&feature=related

    Dobrej nocki Małpeczko i Jędrusiu;)*
    Izko... to nie żadne papierosy, tylko... eh, szkoda mówić... ale co tam:))

    OdpowiedzUsuń
  78. Lubię improwizacje Możdżera:)

    Leszek Możdżer - Impresje

    http://www.youtube.com/watch?v=SSmvToPd4so&feature=related

    ... no właśnie, nomen - omen...:)))

    Oprócz pracy, różnych zajęć w domu, ogrodu, mam jeszcze Rodziców w podeszłym wieku... miałam telefon... ale skończyło się tylko na strachu.

    OdpowiedzUsuń
  79. Dzięki Bogu,że wszystko dobrze Ewuś:)

    Może jestem upierdliwa z tymi papierosami ale nie chciałabym abyś dostała astmy tak jak ja.

    OdpowiedzUsuń
  80. To i ja powiem już dobranoc Szampaństwu. Dziś
    Leonard Cohen w tłumaczeniu Macieja Zembatego:



    Tańcz mnie po miłości kres

    Wtańcz mnie w swoje piękno i niech skrzypce drżą
    Przez paniczny strach aż znajdę w nim bezpieczny port
    Chcę oliwną być gałązką podnieś mnie i leć
    Tańcz mnie po miłości kres

    Wtańcz mnie w swoje piękno, póki nikt nie widzi nas
    W twoich ruchach odżył chyba Babilonu czas
    Pokaż wolno to, co wolno widzieć tylko mnie
    Tańcz mnie po miłości kres

    Odtańcz mnie do ślubu aż, jeszcze, jeszcze raz
    Tańcz mnie bardzo delikatnie, długo, jak się da
    Bądźmy ponad tej miłości pod nią bądźmy też
    Tańcz mnie po miłości kres

    Tańcz mnie do tych dzieci, które proszą się na świat
    Przez zasłony, które noszą pocałunków ślad
    Choć są zdarte lecz w ich cieniu można schronić się
    Tańcz mnie po miłości kres

    Wtańcz mnie w swoje piękno i niech skrzypce w ogniu drżą
    Przez paniczny strach aż znajdę w nim bezpieczny port
    Pieść mnie nagą dłonią albo w rękawiczce pieść
    Tańcz mnie po miłości kres

    Leonard Cohen-Dance Me To The End Of Love

    http://www.youtube.com/watch?v=__ebR_8UKAY&feature=related

    Dobranoc, dobranoc Kochani:*** dobrych snów Wam
    i sobie życzę:)*

    OdpowiedzUsuń
  81. Nie, nie, Izuś... dzięki za troskę, ale astmy nie mam. Jedyne, co być może że od papierosów, to choroba wrzodowa dwunastnicy, ale to przede wszystkim życie w stresie i bóle głowy (czasami).
    Dużo nie palę, do paczki dziennie i to najlżejszych, jakie są na rynku...:)

    OdpowiedzUsuń
  82. Jaśku, piękna Twoja dobranocka, dziękuję...:)*
    Przyszedł już czas i na moją dobranockę, dzisiaj z wierszem Adama Ziemianina:

    „Zbieg okoliczności łagodzących”

    Szliśmy do siebie ty i ja
    A drogi nasze wciąż mroczne były
    Lecz znalazł się ktoś
    I pomógł nam się spotkać
    Wśród zielonej naszej równiny

    Wyszliśmy piękni dla siebie
    I tacy zadziwieni
    Nasze serca gorące
    Bić równo zaczęły
    Jakby same tylko były na Ziemi

    A przecież mogłem być
    Przed twoją erą
    A przecież mogłaś być
    Przed moją erą

    Zbiegliśmy razem ty i ja
    Z gór ośnieżonych w ciepłą dolinę
    Kto tak dobry był
    I pomógł nam się spotkać
    W tej oszalałej gęstwinie

    Wyszliśmy nadzy dla siebie
    Z nocy na światło dzienne
    Nasze zegarki ślepe
    Chodzić nagle zaczęły
    O jednej i tej samej godzinie

    A przecież mogłem być
    Przed twoją erą
    A przecież mogłaś być
    Przed moją erą
    :)*

    ... i jeszcze taki delikatny wiersz, który bardzo mi się spodobał...

    A Ty śpij

    Dobranoc, do jutra,
    i o nic się nie martw".
    A noc taka smutna,
    a wiatr nie na temat

    zawodzi wśród liści
    dojrzałych jarzębin.
    A ty się nie przyśnisz,
    a ciemność się kłębi.

    Już księżyc w połowie
    ze światła obdarty.
    A łzy takie słone.
    I mam się nie martwić?

    autor: Zosiak
    :)***

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** dobrych, pogodnych snów do budzika:)*

    ... i kołysanka:

    Impresja na Dobranoc

    http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM

    Pa... do jutra, wyśpijcie się spokojnie:)*
    A jutro piątek:)))

    OdpowiedzUsuń
  83. Dobranoc Ewuniu:)*
    Dobrej nocy Ogrodnicy:)*
    Dziękuję za piękny dzień :)

    Nie bądź !

    Nie bądź smutna,
    no nie bądź,
    ta mgiełka, to tylko pamięć.
    Patrz jakie czyste niebo,
    a w morzu - łabędź!

    Nie bądź smutny, ja nie chcę,
    to czarne, to tylko myśli,
    dalej jest mała przystań
    na brzegu Wisły.

    Nie bądź smutna, no nie bądź,
    ta chmura jest małą chmurką,
    jutro już będzie słońce
    i ciastko z dziurką!

    -Agnieszka Osiecka

    Do jutra...Pa:)

    OdpowiedzUsuń
  84. ... to ja jeszcze z Preisnerem:

    MELODIA NA DOBRANOC - Zbigniew Preisner

    http://www.youtube.com/watch?v=WMVy79msmgQ&feature=related
    *
    i:

    Miłość - muzyka Zbigniew Preisner, śpiew/wokaliza/Dorota Ślęzak

    http://www.youtube.com/watch?v=wY7zozWvp4s&feature=related

    :)***

    OdpowiedzUsuń
  85. Ewuś, dzięki i tę piękną impresję i ten wspaniały
    nastrój z niej płynący. Dobranoc, do jutra:)***

    OdpowiedzUsuń
  86. Jaśku, ja Tobie dziękuję za współtworzenie impresji i nastroju... śpij dobrze:)***

    OdpowiedzUsuń
  87. To może jeszcze raz - Leonard Cohen - Hallelujah

    http://www.youtube.com/watch?v=YrLk4vdY28Q

    :)***

    OdpowiedzUsuń
  88. ...i tekst - nie wiem kto tłumaczył. Być może,
    że Maciej Zembaty.


    Słyszałem, że istniał sekretny akord
    Który zagrał Dawid i to zachwyciło Pana
    Lecz ciebie tak naprawdę nie interesuje muzyka, prawda?
    To idzie tak: kwarta, kwinta,
    Opada w moll, wznosi się w dur*
    Zdumiony król komponuje Alleluja....

    Alleluja, Alleluja,
    Alleluja, Alleluja,

    Twa wiara była silna, lecz potrzebowałeś dowodu
    Z dachu ujrzałeś ją, kąpiącą się[1]
    Jej piękno i blask księżyca cię powaliło
    Przywiązała cię do kuchennego krzesła,
    Zniszczyła twój tron i obcięła ci włosy[2]
    I z twoich ust wyrwała Alleluja...

    Alleluja, Alleluja,
    Alleluja, Alleluja,

    Kochanie, byłem już tu wcześniej
    Znam ten pokój, stąpałem po tej podłodze
    Zwykłem żyć samotnie, zanim cię poznałem
    Widziałem twą flagę na marmurowym łuku[3]
    Miłość nie jest zwycięskim pochodem
    To zimne i zawodzące** Alleluja...

    Alleluja, Alleluja,
    Alleluja, Alleluja,

    Był czas, gdy pozwalałaś, bym wiedział
    O co tak naprawdę chodzi
    Lecz teraz nigdy mi tego nie pokazujesz, prawda?
    I pamiętam, jak wprowadziłem się do ciebie
    I święta gołębica wprowadziła się też[4]
    I każdy oddech, który zaczerpnęliśmy, był Alleluja...

    Alleluja, Alleluja,
    Alleluja, Alleluja,

    Może ponad tym wszystkim jest Bóg
    Lecz wszystko, czego nauczyła mnie miłość,
    To jak strzelić do kogoś, kto zwrócił się przeciw tobie***
    To nie jest płacz, który możesz usłyszeć nocą
    To nie jest ktoś, kto ujrzał światło
    To zimne i zawodzące Alleluja...

    Mówisz, że nadaremno wzywam (jego) imię****
    Ja nawet nie znam (jego) imienia
    A nawet jeśli, to co ci do tego?
    To jest błysk światła w każdym słowie,
    Nie ważne, które słyszałaś:
    Święte czy zawodzące Alleluja...

    Alleluja, Alleluja,
    Alleluja, Alleluja,

    Zrobiłem to najlepiej, jak mogłem, ale niewystarczająco dobrze
    Nie mogłem poczuć, więc spróbowałem dotknąć
    Mówiłem prawdę, nie przybyłem, by cię oszukać[5]
    I nawet jeśli myślisz, że wszystko poszło źle,
    Ja stanę przed Panem Pieśni[6]
    Nie mając do powiedzenia nic, poza Alleluja...

    Alleluja, Alleluja,
    Alleluja, Alleluja,

    )***

    OdpowiedzUsuń
  89. :)*

    Leonard Cohen - In My Secret Life

    http://www.youtube.com/watch?v=NW7oNpzBSGc&feature=relmfu

    Ciiii.... ****

    OdpowiedzUsuń
  90. :)
    Wierzba
    Stoi wierzba w Twym ogrodzie
    moje oczy, pięknem wabi
    wiatr, co zna się na urodzie
    wciąż się jej witkami bawi

    Śliczna wierzba, może kiedyś
    nas osłoni listeczkami
    by nas nie podglądał księżyc
    kiedy pod nią się spotkamy

    Nie przycinaj jej gałązek
    a przynajmniej, niezbyt krótko
    przyjdę nocą i usiądę
    skryję pod nią się cichutko

    I zaczekam na ławeczce
    pod wierzbową peleryną
    aż Cię zwabią gwiazdy pierwsze
    nim marzenia się...rozpłyną.
    Autor: zofia

    Pa:)***

    OdpowiedzUsuń
  91. :)*

    Leonard Cohen - I'm Your Man

    http://www.youtube.com/watch?v=tTpJANiITDI&feature=related

    O.K.:)))*

    OdpowiedzUsuń