Powered By Blogger

środa, 28 listopada 2012

Przed jesiennym świtem

Wszystkich romantyków zapraszam pod koniec listopada na spacer po nałęczowskim parku...
... z taką sympatycznie wyglądającą przewodniczką:)
Śpiącemu dywanowi z liści...
... kolorytu dodaje zieleń trawy i  rudość modrzewi.
Lustereczko, powiedz przecie... a może totalna rezygnacja? ;-)
Ostatki zieleni na wierzbach.
Stali bywalcy stawu z tegoroczną parką młodzieży łabędziej.
Urocze zakola Bystrej.
Łąka nad Bystrą z serduszkiem jesiennego nieba.
... a na niej jeszcze kwitną listopadowe kaczeńce.
Berberysy nadal w ognistych tonacjach.
A leszczynowe kotki już czekają na wiosnę:)
 Przed jesiennym świtem

Zasypia cicho róża w słomianym chochole,
ogniska dopalają krzewy rdzaworude,
w spadających liściach żar uczuć nie poległ,
wiatr za oknem mruczy jesienną etiudę.

Wkrótce dzień nastanie, z tobą jej posłucham,
wszystkie lśnienia lata do wierszy pochowam,
a kiedy zimowa przyjdzie zawierucha,
w nich odnajdziesz moje najgorętsze słowa. 


(z zasobów archiwum) 

40 komentarzy:

  1. Witam, pozdrawiam i uciekam w teren, bo blogger ukradł mi sporo czasu. Do spotkania po powrocie:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień Dobry Ewo -
      Ciekawy ten Twój "Przedjesienny świt" - zachwyciłaś fotkami i zauroczyłaś wierszem
      Życzę Ci Ewuniu miłego i udanego dnia

      babajaga

      Usuń
    2. Witaj Jago, pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
    3. Witaj Jaguś:)
      Bardzo dziękuję za pochwały, miło mi, że podoba Ci się to, co na dzisiaj przygotowałam i znalazłaś coś dla siebie. Powiem Ci, że wiersz miał być inny, nowy, ale jeszcze coś tam koło niego majstruję i nie zdecydowałam się. Musi we mnie dojrzeć:)
      Pozdrawiam Jagusiu z uśmiechem w ten pochmurny i bardzo ciemny dzień listopadowy; przyjemnego wieczoru życzę:)

      Usuń
  2. Dzień dobry Ewuni*:)
    Oglądając Twoje fotki, mam nieodparte wrażenie bycia z Tobą na sesjach fotograficznych, stoję obok, słyszę pracującą migawkę, na otoczenie patrzę Twoimi oczyma. Mogłabym napisać Twoje oczy są moimi ;-))) A wiersz - "w spadających liściach żar uczuć nie poległ" - tym optymistycznym wersem pozdrawiam i do zobaczenia:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Środowe dzień dobry, Zuzanko:)
      Myślę, że podobnie odbieramy przyrodę, krajobrazy, pory roku, dnia i uczucia - stąd wrażenie. Moje jest takie samo, gdy czytam Twoje komentarze przy każdym posadzonym przez Ciebie wierszu; jakbym się przeglądała we własnych myślach ;-))) Czasem wystarczy jedno słowo i emotka, a dokładnie wiem, co chcesz wyrazić, czuję, że nie przybyłaś z innej bajki i nadajemy na tych samych falach. Ania z Zielonego Wzgórza nazywała taką bliskość pokrewieństwem dusz; coś w tym jest:)
      Pozdrawiam wieczornie, ciepło, z uśmiechem:))
      Wschodnia właśnie zaczęła pokapywać deszczem i zrobiło się bardzo-późno-listopadowo-nostalgicznie...

      Usuń
    2. ... pokrewieństwo dusz, jak to pięknie brzmi :)))

      Usuń
  3. Dobry wieczór :)
    Wprawdzie już jesienny wieczór, mam ochotę na zaprezentowanie
    jesiennego świtu, który wyszedł spod "pióra" Zofii Szydzik.

    Jesienny świt

    Śpi jeszcze poranek, w moje włosy zaplątany.
    Słowa ukryły się gdzieś, pod poduszką.
    Do okna zagląda jutrzenka, by zapalić dzień,
    tnąc czarny welon nocy, przedziera się przez mgły.

    Budzi się leniwie poranek jesienny, w kolorze wrzosowisk,
    o zapachu berberysu, głogu i smaku wiśniowe nalewki.
    Zaplątana w świt, boję się uchylić powieki,
    by nie strząsnąć snu, co na rzęsie, jak kropla drży,

    tylko, zapaść się w rudość
    i na krótką chwilę jeszcze
    rozpłynąć się w ciszy,
    bezszelestnie!

    - Zofia Szydzik.

    ... z uśmiechem, radośnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... bardzo piękny wiersz Zosi, dziękuję Zuzanko:)
      I mimo wieczoru chciałabym pokazać jeszcze jeden Ranek, tym razem autorstwa Małgorzata Hillar.

      Rano

      Najsmutniej pogodzić się
      z szafą
      uśmiechającą się
      bezmyślnie
      złotymi słojami

      Czy można
      uciec
      przed dniem

      Najtrudniej uwierzyć
      w pierwszy krzyk
      tramwaju

      W twoich dłoniach
      śpią jeszcze
      godziny ciszy

      Najciężej przekroczyć
      wysoki próg
      dziennych spojrzeń
      uśmiechów
      gestów

      Twoje ucho
      jest przytulne
      jak dziupla wiewiórki

      Najgorszy jest
      lęk
      czy można żyć
      dniem

      ... przytulnego wieczoru przy herbacie, w domowym zaciszu z poezją:)

      Usuń
    2. ... przed rankiem jest wschód. Tak o nim napisała annaG.

      Migdałowe oczy nasyciła wschodem,
      który kładł różowość na zaspanych dachach.
      Chłód powietrza tańczył wśród rozgrzanych bioder
      i wspomnienie nocy powoli ugaszał.

      Czuła jeszcze bliskość drugiego oddechu,
      na skórze pieczęcie ukochanych dłoni.
      Ciało pełne nocnych, gorących sekretów,
      które przed dniem nowym pragnęła uchronić.

      Mgiełka z rannej kawy łagodnym obłokiem,
      rozświetlała uśmiech na spełnionych ustach.
      Słońce już nad Pont neuf, przy wieży wysokiej
      patrzyło z radością na Sekwany lustra.

      -annaG O wschodzie.

      ... bez względu na to, czy to ranki w Twoich wierszach czy przytaczane przez Ciebie, z równym zainteresowaniem, zrozumieniem i radością je czytam.
      Wieczoru w spełnieniu :)))

      Usuń
    3. ... lubię jesienne wschody słońca, a mam okazję je teraz obserwować, kiedy dzień budzi się, gdy ja już jestem w drodze do pracy. Szkoda, że tylko zza szyb samochodu, ale dla mnie on zawsze jest niepowtarzalną chwilą.

      Wschód słońca

      Z kropielnicy słońca
      wynurzają się drzewa.
      Płoną zimne ognie.
      Na sosnowym lichtarzu
      zastygła żywica,
      jak wosk dziewczyny
      w andrzejkowy wieczór.

      - Zofia Borkowska-Uzdowska
      (z tomu "Spełnia się miłość")

      ... a w piątek mamy andrzejkowy wieczór, więc może Solenizant urządzi nam małą imprezkę w ogrodzie? Gdzieś się ostatnio zawieruszył...;-))

      Usuń
  4. Wtam Ewo, Szanowne Panie:)))

    Dziś, gdyby żył - kończyłby 70 lat... Jonasz Kofta - satyryk, pisarz i poeta. Dlatego przypomnę jeden z Jego wierszy:

    " Pamiętajcie o ogrodach " / chyba już tu był /

    Bluszczem ku oknom
    Kwiatem w samotność
    Poszumem traw
    Drzewem co stoi
    Uspokojeniem
    Wśród tylu spraw

    Pamiętajcie o ogrodach
    Przecież stamtąd przyszliście
    W żar epoki użyczą wam chłodu
    Tylko drzewa, tylko liście

    Pamiętajcie o ogrodach
    Czy tak trudno być poetą
    W żar epoki nie użyczy wam chłodu
    Żaden schron, żaden beton
    Kroplą pamięci
    Nicią pajęczą
    Zapachem bzu
    Wiesz już na pewno
    Świeżością rzewną
    To właśnie tu


    Pamiętajcie o ogrodach
    Przecież stamtąd przyszliście
    W żar epoki użyczą wam chłodu
    Tylko drzewa, tylko liście
    Pamiętajcie o ogrodach
    Czy tak trudno być poetą
    W żar epoki nie użyczy wam chłodu
    Żaden schron, żaden beton

    I dokąd uciec
    W za ciasnym bucie
    Gdy twardy bruk
    Są gdzieś daleko
    Przejrzyste rzeki
    I mamy XX wiek


    Pamiętajcie o ogrodach
    Przecież stamtąd przyszliście
    W żar epoki użyczą wam chłodu
    Tylko drzewa, tylko liście

    Pamiętajcie o ogrodach
    Czy tak trudno być poetą
    W żar epoki nie użyczy wam chłodu
    Żaden schron, żaden beton


    ...I trochę na temat tego, naszego Ogrodu. Pamiętajcie zatem o ogrodach...:))) A zwłaszcza takim jednym, w Lublinie:)
    Pozdrawiam serdecznie
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Staszku:)
      Dziękuję za przypomnienie motta naszego Ogrodu, Stasiu, on jest wszędzie, nie tylko w Lublinie, a pielęgnują go Ogrodnicy ze wszystkich stron. Czasem tylko są zbyt zapracowani, zaganiani, zamyśleni o swoich sprawach... takie jest życie. Ale gdy zechcą, zawsze tu odnajdą wyciszenie i trochę oddechu od codzienności. Uwielbiam wiersze Jonasza Kofty, jego wrażliwość, patrzenie na świat i sarkastyczny humor są mi bliskie.
      Dwa dni temu wspominaliśmy Jego postać i wiersze, ja pozwolę sobie zacytować jeszcze jeden, bardzo znany, ale jakże miły na wieczór:)

      Ździebełko ciepełka

      Wiem, że miłość jest udręką
      Bo się wszystkiego od niej chce
      Ja pragnę mało, malusieńko
      A właściwie jeszcze mniej

      Ździebełko ciepełka
      W codziennych piekiełkach
      W wyblakłym na szaro obłędzie
      Różowa perełka, ździebełko ciepełka
      Znów wiem, że jakoś to będzie

      Gdy serce ukłuje przykrości igiełka
      I biedne się czuje, niczyje
      Ciepełka ździebełko
      Ździebełko ciepełka
      Wystarczy i wszystko przemija

      Ździebełko ciepełka
      Diamencik ze szkiełka
      Czułości kropelka na listku
      Ciepełka ździebełko
      Tkliwości światełko
      W twych oczach wystarczy za wszystko

      ... pozdrawiam Cię z tym ździebełkiem, powiedziałabym, że nawet całkiem sporym...:)))

      Usuń
  5. I jeszcze jedna - smutna rocznica:

    Wczoraj, też 70 lat skończyłby geniusz gitary, który wyprzedził epokę. Jimi Hendrix. Pozwolę sobie zaproponować, wraz z Nim...spacerek wokół wieży widokowej/ strażniczej/?/:)

    " All Along the Watchtower "

    www.youtube.com/watch?v=4AuxJH2Mj30

    Miłego wieczorku Ewo:) Miłe Panie...
    A ... Gdzie te chłopy ???
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielcy utalentowani szybko odchodzą... czasem życie za bardzo ich boli, nie mogą sobie poradzić ze swoją wrażliwością i emocjami, czasem przypadek i okropna złośliwość losu, jak u Jonasza Kofty.
      Wspomnę więc z Tobą geniusza gitary z piosenką, która najbardziej mi utkwiła w pamięci.

      Jimi Hendrix Experience - Hey Joe (1967)

      http://www.youtube.com/watch?v=HmP8EoQ2XwU&feature=related

      Przyjemnego wieczoru, Staszku, bardzo dziękuję za piękne podgrabienie liści z naszych rabatek; co męska ręka, to męska...:)))

      Usuń
  6. Dobry wieczór na dobranoc:)
    To ja też dzisiaj z Jonaszem Koftą. To jeden z moich ulubionych wierszy...:)

    A my jak dzieci

    Wiosennej burzy zielona grzywa
    Horyzont smuży, bruki obmywa
    A my naprzeciw
    A my naprzeciw
    Jak dzieci

    Skaleczy serce bolesna drwina
    Świat się nie kończy i nie zaczyna
    A my naprzeciw
    A my naprzeciw
    Jak dzieci

    Oby nam dane było najwięcej
    Otwarte oczy i czułe serce
    A my naprzeciw
    A my naprzeciw
    Jak dzieci

    Jest frasobliwa radość istnienia
    Kto nie przeżywa świata nie zmienia
    A my naprzeciw
    A my z nadzieją
    A my jak dzieci

    Niech nas wyśmieją
    My pomachamy do nich
    Z daleka
    Tak długa droga jeszcze nas czeka

    Dobrej nocy moi Mili...bajecznych snów...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Izo:)
      Nałęczów ma bardzo ładny, stary zabytkowy dworzec, zbudowany w 1877 r., dziś pięknie odnowiony. W zasadzie jest poza miastem, w małej, uroczej wioseczce Drzewce Kolonia, oddalonej od Parku jakieś 10 km, prześlicznie położonej w otulinie Kazimierskiego Parku Krajobrazowego, gdzie sama przyroda pisze wiersze... Do dziś przystają na nim pociągi, wożące kuracjuszy do uzdrowiska. Kiedyś z dworca do "city" jechało się bryczką lub dorożką, teraz kursuje komunikacja busów. Dlaczego o tym piszę? Chciałam nawiązać do fotografii z Parku Uzdrowiskowego, pozwolisz? Ale też porozmyślać o życiu, razem z Jonaszem Koftą na tym pięknym dworcu.

      Rozmyślania na dworcu

      Na wszystkich dworcach świata
      W poczekalniach, na peronach
      Każda rozmowa o życiu
      Zostaje niedokończona

      Podróżni różni
      Nic się nie różnią
      Na dworcach każdy
      Staje się próżnią

      Jest tak jak wszędzie
      Szczęście, nieszczęście
      Tylko, że w pędzie
      Tylko, że częściej

      Na wszystkich dworcach świata
      Daleką drogą olśnienie
      Toczysz się losu koleją
      Po swoje przeznaczenie

      Suma powrotów i pożegnań
      Daje w efekcie zero
      Niektórym życie jak pociąg
      Niektórym życie jak peron
      Wsiadają, wysiadają
      W bufetach piwem się raczą
      Przyjeżdżają, odjeżdżają
      Płaczą

      Gubią się, odnajdują
      Walizy taszczą
      Zjadani, wypluwani
      Dworców studrzwiową paszczą

      Niech wszystko działa
      Zgodnie z rozkładem
      Pociąg odchodzi
      Ja, nie pojadę

      - Jonasz Kofta

      Dobranoc, Izo, miłych rozmyślań przed zaśnięciem:)

      Usuń
  7. Może jeszcze nie na dobranoc, przypomnę wiersz Jonasza:

    Gdzie jesteś

    Gdybym mógł to przeżyć jeszcze raz, od nowa

    Nie mogłam zostać, to zbyt szybko przyszło

    Nie powiedziała ani słowa

    Tak mało było czasu do namysłu

    Miała rację, ale tak się nie odchodzi

    Nie mogłam, nie mogłam inaczej

    Widać nigdy mnie naprawdę nie kochała

    Nic nie zrobił, żebym mogła wybaczyć


    Gdzie jesteś?

    Gdzie jesteś?

    Czy spotkam cię kiedyś?

    Czy droga ma przetnie się z twoją?

    Idziemy ku sobie

    Idziemy od siebie

    Tęsknoty się dwoją i troją

    Gdzie jesteś?

    Gdzie jesteś?

    Daleko odeszłaś

    Daleko odszedłeś ode mnie

    Idziemy ku sobie

    Idziemy od siebie

    Nie wiemy czy nie nadaremnie


    Powinienem pobiec za nią w dół po schodach

    Dlaczego nie zostałam mimo wszystko

    Jak mogła odejść tak bez słowa

    Tak mało było czasu do namysłu

    Przecież wie, że jest jedyną, którą kocham

    Czy mogłam, czy mogłam inaczej

    Gdyby można zacząć jeszcze raz, od nowa

    Gdyby można było wszystko wytłumaczyć

    - Jonasz Kofta

    ... wieczornie z nutką smutku i radości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Zuzanko, z takąż nutką na dobranoc, dla Ciebie...

      To najdalsze

      Nasze drogi się nie kończą
      Wierni pulsującym słońcom
      Po najdalszy świt
      Wędrujemy, omijamy
      Świat bez okien, świat zastany
      Jednakowych dni
      To najdalsze bywa blisko
      Jak przydrożny kwiat
      Top najwyższe lata nisko
      Jak przed burzą ptak
      To najprostsze bywa trudne
      Kiedy serce śpi
      Gdy napotkasz wyschłą studnię
      Dalej, dalej idź
      Końca twoich dróg prawdziwych
      Nie zamyka cel
      Cygan, kiedy jest szczęśliwy
      Nie wie, czego chce
      To najdalsze bywa blisko
      Schyl się, zerwij je
      To najwyższe lata nisko
      Obok drogi twej
      Drzew przydrożnych rytmem cieni
      Odmienieni, naznaczeni
      odchodzimy gdzieś
      Gdy się w sercach budzą cisze
      Nasze smutki wiatr kołysze
      Tak się rodzi pieśń
      To najdalsze...

      - Jonasz Kofta

      ... z bliskością, wprawdzie wirtualną, ale dającą radość i wytchnienie, miejsce na rozmowy, zadumę i prawdziwe ciepło... przytulne dobranoc, do jutra:))

      Usuń
    2. ... przygotowałam wprawdzie na dobranoc inny tekst, popłynę jednak dzisiaj w puchy, poduchy z Jonaszem :)

      Naprawdę jaka jesteś
      Nie wie nikt
      Bo tego nie wiesz
      Nawet sama ty
      W tańczących wokół
      Ciemnych lustrach dni
      Rozbłyska twój
      Złoty śmiech
      Przerwany wpół
      Czuły gest
      W pamięci składam wciąż
      Pasjans z samych serc

      Naprawdę jaka jesteś
      Nie wie nikt
      To prawda niepotrzebna
      Wcale mi
      Gdy nie po drodze
      Będzie razem iść
      Uniosę twój
      Zapach snu
      Rysunek ust
      Barwę słów

      Nie dokończony
      Jasny portret twój

      Uniosę go
      Ocalę wszędzie
      Czy będziesz przy mnie
      Czy nie będziesz
      Talizman mój
      Z zamyśleń nagłych twych
      I rzęs
      Obdarowany
      Tobą miła
      Gdy powiesz do mnie kiedyś
      - Wybacz
      Przez życie pójdę
      Spoglądając wciąż wstecz

      Naprawdę jaka jesteś
      Nie wie nikt
      To prawda niepotrzebna
      Wcale mi
      Gdy nie po drodze
      Będzie razem iść
      Uniosę twój
      Zapach snu
      Rysunek ust
      Barwę słów
      Niedokończony
      Jasny portret twój

      - Jonasz Kofta Jej portret

      ...Ewuniu*, "po najdalszy świt wędrujemy".
      Dobranoc Poranna - Słoneczna, pa :)))

      Usuń
  8. Trochę jestem podziębiona, męczy mnie upiorny kaszel, a więc marzy mi się słodkie wygrzanie w puchach i przytulenie do jasieczka:)*
    Jaśku, śpisz już? :)*
    Pozwolę sobie dzisiaj pierwsza zadobranockować... dzisiaj poetyckie Słowo Andrzeja Kubiaka.

    ***(złote liście)

    złote liście zimny wicher
    postrącał na ziemię
    stoją w parku nieruchomo
    drzewa nagie czarne
    a ja w sercu ciągle niosę
    pamięć i nadzieję
    i ochraniam je przed czasem
    i przed chłodnym wiatrem

    kiedy szary dzień jesienny
    przedwcześnie umiera
    niskie słońce nie rozedrze
    ciężkiej chmur zasłony
    ja ze wspomnień te wiosenne
    majowe wybieram
    by uśmiechem twoim ogrzać
    przemarznięte dłonie

    ***

    dni bez ciebie wolno płyną
    rzeźbią serce niczym skałę
    deszczu grube krople
    we mnie ciągle jest nadzieja
    we mnie płonie miłość
    wiem że wrócisz
    ciągle czekam
    wypatrując w oknie

    Dobranoc, dobranoc Ogrodniczki, Ogrodnicy i Ty Mój Najmilszy:)*** - "we mnie ciągle płonie miłość"... jak krzewy berberysu w listopadzie:)))***

    ... kołysanka będzie za moment...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i nie może zabraknąć lirycznej kołysanki - dziś z wierszem Jonasza Kofty w wykonaniu Andrzeja Nardellego.

      ***Osłonię dłonią***

      http://www.youtube.com/watch?v=TtCPGNq3W0g

      Osłonię dłonią
      Światło świec
      Tak dobre dla nas
      Obojga jest
      Jesteśmy dawni
      Jesteśmy ładni
      Przy migotliwym
      Świetle świec

      Tam się zamyka
      Nie sięga wzrok
      W głęboką noc
      A te szalone ćmy
      Woskowe łzy
      I ty

      Osłonię dłonią
      Światło świec
      Może je zgasić
      Niewielka rzecz
      Za głośne słowa
      Trzeba od nowa
      Zapalać światło
      Naszych świec

      Tam się zamyka mrok
      Nie znany cień
      Niepewny krok
      A tu łagodny blask
      Oświetla stół
      I nas

      Osłonię dłonią
      Światło świec
      Od złego wiatru
      Trzeba strzec
      Żeby świeciło
      Na naszą miłość
      Osłonię dłonią
      Światło świec.

      .`•.♥.•´.-.`•.♥.•´

      ... najczulsze pa:)***

      Usuń
  9. Dobry wieczór na dobranoc. :)*

    Dziś, tak jak wczoraj dobranocka z Charles'em Boudelaire

    *** Balkon ***


    Matko wspomnienia, kochanie kochania,
    Ty, wszystkie moje więzy i wszystkie rozkosze!
    Pieszczot piękność przypomnisz, oto się odsłania
    Cisza domu, wieczorów uroki najsłodsze,
    Matko wspomnienia, kochanie kochania!

    Wieczory rozjaśnione węgli tlących żarem
    I wieczory w różowych dymach na balkonie.
    Jakże dobra pierś twoja! Serce jakim darem!
    Słowo padało nieraz, co trwa i nie tonie,
    W wieczory rozjaśnione węgli tlących żarem.

    Jakże piękne są słońca w te ciepłe wieczory!
    Przestrzeń jaka głęboka! W sercu jaka siła!
    Chyliłem się ku tobie, wielbiona z wielbionych,
    Wdychałem zapach krwi, co twarz twoją paliła.
    Jakże piękne są słońca w te ciepłe wieczory!

    Noc gęstniała powoli niby ściana ciemna
    I moje oczy źrenic twych w czerni szukały,
    I piłem oddech twój, słodyczy trucizn pełna,
    I twoje stopy w dłoniach mych braterskich spały.
    Noc gęstniała powoli niby ściana ciemna.

    Znam sztukę i szczęśliwe chwile znowu wskrzeszę,
    Przeszłość u twoich kolan zamkniętą widziałem,
    Bo gdzież jest radość równa bolesnej uciesze,
    Jaką ty swoimi drogim nasycałaś ciałem?
    Znam sztukę i szczęśliwe chwile znowu wskrzeszę!

    Te szepty, pocałunki, przysięgi natchnione,
    Z przepaści, w którą wejrzeć nie śmie nikt, czy wstaną,
    Jak wznoszą się na niebo słońca odmłodzone,
    Obmyte w głębi mórz, zbryzgane słoną pianą?
    O szepty! Pocałunki! Przysięgi natchnione!

    ***

    I kołysanka - Raz dwa Trzy - Nazywaj rzeczy po imieniu

    http://www.youtube.com/watch?v=3x_5eZjlrsE

    a gdybyś chciał się dowiedzieć, co dobre i złe
    szukał prawdy zaiste, wspaniały to cel
    nim zerkniesz w prawdy oblicze
    żyj, ale kochaj nad życie, choć raz
    choć raz, choć raz, choć raz

    a gdybyś pokochał nad życie to wiedz
    że to prawdziwa jest miłość i taka ma sens
    lecz jeśli kochasz jak umiesz - to dobrze
    resztę później zrozumiesz i tak
    i tak, i tak, i tak

    nazywaj rzeczy po imieniu
    a zmienią się w oka mgnieniu
    nazywaj rzeczy po imieniu
    a zmienią się w oka mgnieniu

    a gdybyś musiał rozumieć i chciał
    wiedzieć więcej niż zdołałbyś pojąć, to znak
    że zamiast żyć własnym życiem
    poznać chcesz jego tajemnice - to błąd
    to błąd, to błąd, to błąd

    nazywaj rzeczy po imieniu
    a zmienią się w oka mgnieniu
    nazywaj rzeczy po imieniu
    a zmienią się w oka mgnieniu

    ***

    Dobranoc, dobranoc Paniom i Panom i Tobie Najmilejsza.:)***
    Spokojnych snów do budzika. Czułe cmok.:)***



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... witaj na dobranoc, najczulszy buziak dla Ciebie, Jasieńku:)***
      Piękna dobranocka... a moja wyżej, dzisiaj się trochę pośpieszyłam, wybaczysz? :)))***

      Usuń
  10. Czwartkowe dzień dobry:)*
    Ciemno, mokro na ulicach, ale bardzo ciepło - jeszcze noc, a już 10 celsjuszów na plusie.
    W takie ciemne dni pospałoby się jeszcze trochę, a tu budzik stawia do pionu i nie ma przeproś.
    Szybka kawa i miła piosenka na dzień dobry z Larą Fabian - si tu m'aime.

    Jeśli mnie kochasz

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=4CdutW_wQMM

    Czuję to
    Wiem to
    Kiedy jesteś na drugim końcu świata
    Płaczesz godzinami
    Na moim sercu
    Mogłabym wyć, przysięgać
    nawet jeśli nic nie rozumiem
    Gdziekolwiek jestem, czuję twój ból
    Kiedy widzę siebie
    Bez twoich dłoni, twoich ramion
    Nie umiem oddychać
    I tak często słyszę
    Śpiew wiatru
    Który przynosi mi wspomnienie
    Zielonych pól twojej Irlandii

    Zostawić życie bez uprzedzenia
    Zrobiłabym to, gdybyś mnie kochał

    Nawet jeśli nie mam racji
    Wszystko jest silniejsze niż rozum
    Wszystko jest silniejsze niż twoje imię
    Które powtarzam, piszę bez przerwy
    Na kartach mojego życia
    I mam nadzieję, że każda z jutrzenek
    Które zobaczę, zabierze mnie do twojego ciała

    Zostawię wszystko, jeśli mnie kochasz

    Wiem – nie mylę się
    Gdzieś tam daleko
    Myślisz jeszcze o mnie
    Trzymasz mnie w ramionach
    Miejsce, miłość

    Powiedz mi cicho, że mnie kochasz
    Że mnie kochasz

    Czuję to
    Myślisz jeszcze o mnie
    Wiem, że trzymasz mnie w ramionach

    Powiedz mi to
    Że mnie kochasz

    :)*

    ... i zmykam szybko, bo jestem jeszcze w proszku. Udanego dnia Wszystkim i do zobaczenia znów po ciemku:)*

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzień dobry Ewuniu* :)
    Jak czytam Twoje bardzo poranne wpisy ogarnia mnie lekkie zawstydzenie, albowiem mój czas pobudki jest nieomal w Twoje południe ;-)))
    Do podanej przez Ciebie piosenki dopiszę słowa jednego z moich ulubionych autorów powieści:

    Słowami można zastąpić zapach i dotyk.
    Słowami też można dotykać.
    Nawet czulej niż dłońmi.
    Zapach można tak opisać,
    że nabiera smaku i kolorów.

    - Janusz L. Wiśniewski.

    ... za oknem deszcz, szaro, buro, ale najważniejsze, aby serce biło w rytm najpiękniejszych dwóch słów :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Zuzanko:)
      Niespodziewane zajęcia mają to do siebie, że potrafią zagospodarować nawet część popołudnia i wieczoru. Dopiero zdołałam się wymknąć spod ich "troskliwych" objęć i otworzyć furtkę Ogródka.
      Słowami można rzeczywiście zdziałać wiele, ni wyobrażam sobie relacji uczuciowej bez słów, oczywiście nie mając na myśli zagadania na amen.

      Szydzik Zofia

      uskrzydlające słowo

      powiedz szeptem
      moja dusza jest jak witraż
      rzucający refleksy
      szkarłatnych ran
      i zieleń nadziei
      zieje pustką po rozecie
      jak oczodół
      czeka
      na słowo żywe jak rtęć
      pełne znaczeń
      nie frywolne
      ani nachalne
      które będzie tobą i mną
      czyste jak chrzest
      niekłamane

      a wypełnię pustkę

      - Zofia Szydzik

      ... na Wschodniej lekko pokropiło kilka razy, parę promyków wyjrzało zza chmur i aż do wieczora utrzymuje się 11 stopni. Pozdrawiam najcieplejszym słowem w zaciszu wieczoru, z uśmiechem:)))


      Usuń
    2. ... dziękuję, dobranoc Ewuniu*:)))

      Usuń
  12. ... lekkie popołudnie, czas posadzić wiersz - roślinkę w Ogródku :) Przywołam słowa nasze ulubionej poetki.

    Oczekiwanie

    Z brzegu powietrza, jak z bretońskiej landy
    patrzę w przestworza nieba - oceanu,
    gdzie mój jedyny rozwiesza girlandy
    krętych loopingów,
    śmiałych immelmanów.
    Czekam z modlitwą na tęskniących landach,
    aż zalśni księżyc, powietrzna Islandia.

    - Maria Pawlikowska - Jasnorzewska.

    ... z serdecznością, radością i uśmiechem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Piękny, nowy okaz na nasze poetyckie grządki - dziękuję Zuzanko:)
      Skoro księżyc zalśnił, oczekiwanie się skończyło i... ciąg dalszy dopisała sama Poetka...

      Ciało szczęścia

      Wtem, gdy się księżyc zachmurzył,
      dźwiękły kroki od wichru prędsze
      i w drzwiach tarasu, na piętrze,
      zapalił się amarant elektrycznej róży.

      Przez szklane, ciepłym wiatrem szarpane podwoje,
      noc zagląda do wnętrza, gdzie w miłosnym splocie
      ciało szczęścia, rozdarte na dwoje,
      zrasta się, jak jaszczurka, po wielkiej tęsknocie.

      - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

      ... z niewyczerpanym zasobem optymizmu, serdecznie:)

      Usuń
    2. Dobry wieczór, dobranoc Ewuniu*:)
      Zupełnie niespodziewanie skomplikował się wieczór i dopiero teraz mogę uchylić furteczkę.Wieczornie jak przystało na porę, erotyk :)

      I

      Ustom skrzydła rosną w nocy...
      Przyleciały dziś, nad ranem,
      jak czerwony kwiat geranium,
      który wiatr przez okno wnosi...
      W śnie,
      gdzie Bliscy, Nieznajomi,
      Zmarli zimną tchnący dalą,
      w jakichś scenach i naradach
      grafomański wiodą dialog -
      usta twoje były Życiem,
      bardziej Życiem, niżli jawa!
      Świt jaśnieje,
      okno wschodzi,
      miasto diadem z szyb nakłada...
      Pocałunek jeszcze żyje.
      Choć był tylko znów zdobyczą,
      moje usta z nim się liczą...

      - Maria Pawlikowska - Jasnorzewska Erotyki.

      ...ze spokojem, radością, marzeniami :)))

      Usuń
    3. ... dziękuję za dziś/wczoraj Zuzanko, tak się złożyło, że dopiero teraz idę spać. Dobrej nocy, pa:)))

      Usuń
  13. Witam przy popołudniowej kawie:)
    Od rana pada i nie ma zamiaru przestać...:)

    Robert Kasprzycki - Naprawdę kocham deszcz

    http://www.youtube.com/watch?v=-yW4YzzEX9s

    Miłego wieczoru w domowym ciepełku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór Izo:)
      Ja dopiero kończę obiad na lapku i za chwilę będzie kawa. A co do deszczu, spadło może 387 kropel przed południem, dokładnie nie liczyłam;) Na razie jest sucho i ciepło, z lekką mgiełką wieczorną. Zatem nie będę Cię dręczyć deszczem muzycznym, tylko spróbuję rozjaśnić wieczór muzyką Jana Grabarka. Ot na przykład taki czerwony wiatr i zachód słońca nad morzem - może być?

      Jan Garbarek - Red Wind

      http://www.youtube.com/watch?v=3nt4GKxd7Ms

      Przyjemnych, wieczornych chwil z delikatną muzyką:)

      Usuń
    2. Dziękuję, miło popatrzeć na tak cudny zachód słońca...Nie mówiąc o muzyce:)
      Listopad dobiega końca to jeszcze rzutem na taśmę wiersz Zosi Szydzik...

      Listopadowe nastroje

      Deszcz nieśmiało siąpi, bo tak wypada
      po szybie spłynąć, wezbraną kroplą dżdżu.
      Na zagonach mgielny koc listopada,
      w mojej kuchni kawa na granicy snu.

      Obok kubka przysiadło zamyślenie
      skromnie, jakby nie chciało zmącić ciszy.
      Przy stole mocują się: chęć z odrętwieniem,
      chcąc, nie chcąc – kibicuję - bo muszę!

      Radość życia z bagażem już na przyzbie,
      skradła wszystkie, kolorowe dnia wątki.
      Myślą, jakby w pogoni stąd do nigdzie,
      wlokę po chropowatości moje szczątki

      w rozproszeniu, co krztuszą się oparem.
      Szastam nimi po kałużach w dłuż i wszerz,
      potem wieszam na płocie - niczym łachy stare,
      czuję nasiąkam ...to deszcz! To tylko... deszcz !

      * * *

      A do snu zagra Tomasz Stańko...:)

      Tomasz Stańko - Gama

      http://www.youtube.com/watch?v=bZ0K2ossV24

      Cieplutkich snów, a jutro pięknego dnia...dobranoc Wszystkim:)

      Usuń
    3. :)
      Fakt, listopad jutro kończy bieg andrzejkowo :)
      Wiersz Zosi dobrze oddaje jego nastrój, dziękuję.
      To ja może na dobranoc trochę przekornie o listopadzie z Konstantym Ćwierkiem.

      Poezja a prawda.

      Poeta według wzorów i zwyczaju,
      Biorąc i niebo i słońce za świadków,
      Bredzi o pięknym, woniejącym maju,
      O drzew zapachu i o barwach kwiatków.

      Mając w płomieniach natchnienia oblicze,
      Zapewnia głośno i z blagierską miną,
      Że gdzieś tam pono są piosnki słowicze
      I właśnie w maju tęskni za dziewczyną.

      Łże, oczywiście... Niepotrzebna blaga.
      Wszak kwiat uroków majowych już opadł.
      I, jako mówi nieba prawda naga,
      Maj jest nie lepszy niż jakiś listopad.

      Co prawda straty z tego bywa wiele,
      Lecz niekoniecznie musimy żyć w raju
      I niekoniecznie są słowicze trele
      I niekoniecznie trzeba kochać w maju.

      ...:)

      ... a pokołysze Cię do snu Jan Garbarek z Pochwałą Marzeń...

      Jan Garbarek In Praise Of Dreams

      http://www.youtube.com/watch?v=-jMDocqthcg

      Dobranoc, Izo, najpiękniejszych marzeń sennych i bezdeszczowych andrzejek ;)

      Usuń
  14. Powoli już odchodzi przedostatni dzień listopada i przyszła najlepsza pora na wywołanie miłego nastroju dobranockowego. Morfeusz już na dobre po mnie sięga, więc znowu dzisiaj pierwsza pożegnam ogrodowy dzień.
    Jasieńku, pozdrawiam czule:)*
    Może jeszcze zdążysz przed snem przeczytać moją dobranockę; dzisiaj będzie z wierszem Haliny Poświatowskiej:

    *** (Oczekiwanie jest naszą porą)***

    Oczekiwanie...
    ... jest naszą porą
    a najlepiej jest czekać na Ciebie!
    tyle wieczorów...
    zakwitło na roześmianym Niebie.

    Jesteśmy tacy sami...
    ...trzymamy się za ręce
    i nawet Kot pod Piecem zamilkł
    i słucha jak Pada Deszcz...

    Pluszczą Krople - to Twoje nogi
    Idziesz do mnie przez złote kałuże
    Twarz Ci zmokła - scałuję Deszcz
    chodź ...chodź...

    W moje ręce Ciepłe!
    W moje ręce Oczekujące!
    W moje usta Zachłanne!
    ...jak Deszcz.

    ~*♥* ~*♥*

    ... i ukołyszę cudną melodią - poemat o miłości.

    ~*♥*Our Love Will Never Die - Beautiful Love Poem~*♥*

    http://www.youtube.com/watch?v=7AgTJcWTdi4&feature=related

    Dobranoc, dobranoc Ogrodniczki, Ogrodniczy i Ty mój Mileńki:)*** - już czas na sen... a najpiękniejsze sny, co się śnią, niech się spełnią:)***

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobry wieczór na dobranoc :)*

    Troszkę zaspałem, odsypiając wczorajszą nieprzespaną nockę.
    Pozwolę sobie tylko na kołysankę śpiewaną przez Alfie Boe - Bring Him Home - Przyprowadź go do domu

    http://www.youtube.com/watch?v=UaI9BPKhExk

    *♥**♥**♥*

    Dobrej nocki wszystkim i Tobie Miła moja :)*** Spokojnego
    snu i bośkom delikatnie by nie zbudzić :)***

    *♥**♥**♥*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... dziękuję, Kochanie, jeszcze trochę popracowałam, a teraz Twoja kołysanka, a nade wszystko bośkanie utuli mnie do krótkiego snu:)***

      Usuń