wtorek, 8 listopada 2011
Nocną struną
Wczorajszy zachód słońca.
Nocną struną
Pragnę, byś mnie zabrał z sobą gdzieś daleko,
gdzie nie braknie nigdy błękitu i słońca,
twoja twarz mi błądzi pod senną powieką,
księżycową strunę wiatr jesienny trąca.
Weźmiesz mnie za rękę, w ciszy i bez słowa
okryjesz dotykiem swoich silnych ramion,
w twoje pocałunki tak jak w puch się schowam,
gwiezdną bezsennością ciała omotamy.
Czy za dużo pragnień? Wiem, że przyjdziesz we śnie,
rano się obudzę i w chłodzie poranka
zatrzymam to ciepło z moich sennych westchnień,
niech chwilę zostanie w duszy zakamarkach...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
..... ,,zatrzymam to ciepło z moich sennych westchnień,
OdpowiedzUsuńniech chwilę zostanie w duszy zakamarkach.....''
Nim sen z powiek zgarnę,
zanim spojrzę z żalem,
na miejsce obok siebie puste,
ty już zapachem kawy
przepraszasz!
Nic już nie widzę, tylko oczy twoje
nad wyraz niebieskie, jakby promień
słońca przeszył pogodne niebo;
rozmieniają nasz poranek na drobne, ciepłe
chwile, na łyki kawy we dwoje !
I nie wiem, czy jeszcze sen to, czy rzeczywistość,
czy to już mityczne niebo,czy tylko senna mglistość,
gdzie będzie lepiej, gdzie bardziej bezpiecznie!
Milczę i myślę,
tak dobrze - tak chcę,
miłości - jak najwięcej
i budzi się we mnie pragnienie
wybitnie niewieście... aż boję się,
że cię kiedyś , za wszystko
zapieszczę!
Dobry wieczór w środku nocy :)))
Nie mogłam spać, uchyliłam furteczkę, grabki leżały przy ławeczce pod wierzbą, więc przysiadłam, podgrabiłam Poranne prześwity autorki Zofii Szydzik.
Dobranoc Ewuniu*, dobranoc Wspaniali Ogrodnicy :)))
Pogodnego dnia ze słońcem :)))
...
OdpowiedzUsuńAli Ahmad Sa'id Isbir
Idę bez kwiatów, bez pól,
Idę bez pór roku.
Nie posiadam niczego w piaskach ni w wichrach,
ni w świeżości poranków.
Tylko krew młoda
pędzi wraz z niebem,
a ziemia o czole Proroka
jest nieprzerwanym trzepotem ptaków.
Idę bez pór roku,
Idę bez kwiatów, bez pól.
W mojej krwi pulsuje proch ziemi.
Żyję w moich własnych oczach,
żywię się siłą mych oczu.
Żyję, pędzę zaprzęgiem życia,
czekam okrętu, który ogarnie istnienie,
który zanurzy się do dna głębiny,
jakby marzył lub wątpił,
jakby przepływał i nie wracał.
...
Człowiek ma bystre oczy, aby mógł zauważyć drugiego człowieka,
ma również uszy, ażeby usłyszeć każdy ludzki szept,
nogi, aby móc pójść do przyjaciela,
dłonie, aby je ku niemu wyciągnąć,
ale ponadto ma również serce, które mu podpowiada,
że ma drugiego człowieka kochać....
Witam wczesnym rankiem :)
Na dworze ciemno, mgła ... ale w miarę ciepło jak na poranek, bo 5 st.
Smacznej porannej kawki życzę...
i dużo słoneczka w dniu dzisiejszym :)
http://zdjecia.nurka.pl/images/img183.imageshack.us-img183-2896-idjoeplsubimagespicture.jpg
...
...
OdpowiedzUsuńWallace Stevens
Ponowna deklaracja romansu
Noc nie wie nic o śpiewach nocy.
Jest tym, czym jest, jak ja jestem, jaki jestem:
I dostrzegając to, najlepiej dostrzegam siebie
I ciebie. Tylko my dwoje możemy się wymieniać
Sobą nawzajem, dając sobie samych siebie.
Tylko my dwoje jesteśmy jednym, nie ty i noc,
Nie noc i ja, ale ty i ja, sami,
Tak bardzo sami, i tak głęboko sami dla siebie,
Tak daleko od przypadkowych samotności,
Że noc jest tylko dekoracją dla nas, którzy
Jesteśmy doskonale wierni naszym osobnym jaźniom,
W bladym świetle, które rzucamy na siebie nawzajem.
z tomu "Ideas of Order", 1936
tłum. Jacek Gutorow
...
Dzień dobry Paniom nocnym markom:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za nocne odwiedziny i porcję poezji do mojej pierwszej kawy.:)
Zuziu, bardzo lubię poezję Zofii Szydzik i miło mi, że powitałaś mnie jej pełnym uczuć i ciepła ładnym wierszem...:)
Marzenko, pozwolisz, że uzupełnię Twój komentarz. Fragment wiersza arabskiego poety, który zamieściłaś, nosi tytuł "Pióro kruka".
A aforyzm pod spodem jest autorstwa Blaise Pascala; bardzo zwracam uwagę uwagę na prawa autorskie...:)
I jeszcze mała prośba. Gdybyś zechciała robić mniejsze odstępy między kolejnymi akapitami, komentarz zyskałby na estetyce i był lepiej czytelny. To proste, zanim go zamieścisz, zrób podgląd i usuń białe "place" klawiszem "delete" lub "backspace".
Mam nadzieję, że mój wiersz przypadł Wam do gustu...
A teraz już muszę jechać w teren; dzień zapowiada się słoneczny, ale chłodny - na dworze srebrzysto od szadzi, a na VIII piętrze za oknem tylko 0 st...
Miłego dnia Wszystkim i do popołudniowego spotkania:)
>>>
OdpowiedzUsuńBramy czarno-białych fotografii
Do tego miasta już nie dojedziesz
i nie wydostaniesz się z niego.
Zamknięto za nim, jak za wieloma,
bramy czarno-białych fotografii.
Pokazywane jest dzisiaj w muzeum -
w śmiesznych, niemych filmach
ludzie uwijają się jakby przeczuwali zagładę,
choć zmęczone pociągi niczym pielgrzymi
wciąż odpoczywają w jego cieniu.
Jak spadkobierca możesz jedynie wsłuchać się
w wartką mowę swojej krwi i pamięć zawieszoną
w misternie rzeźbionych ramach przestrzeni,
aby poczuć przytłumiony szum starych ulic,
tak bardzo niepodobnych do siebie
i królewskich, rozłożystych parków pełnych
figur przemawiających kamiennymi gestami.
Jego przyprószone światło bije jeszcze
z liturgicznych szat kościołów.
Z tego miasta już nie wydostaniesz się
i nie dojedziesz do niego.
JACEK KAROLAK
>>>
Dzień dobry Ewo:)
Nowy dzień już wstał ... czas mi do pracy pójść, och ... jak mi się nie chce ...
Maryla Rodowicz- Piosenka przeciw zasypianiu
http://www.youtube.com/watch?v=LfFvexG5KIM&feature=related
Pozdrawiam wszystkich serdecznie *)
>>>
Ewo
OdpowiedzUsuńdziękuję za uwagi, ten aforyzm znalazłam na jakimś blogu i spodobał mi się więc go dodałam, nie zadałam sobie trudu aby sprawdzić czyjego jest autorstwa a powinnam.
Jeszcze raz miłego dnia
)*
http://www.youtube.com/watch?v=nvDjRiYZyeQ
OdpowiedzUsuńWITAJCIE,MIŁEGO DNIA.
Witaj Ewuniu.Widzę,że nie możesz spać:)
OdpowiedzUsuńAch....:)
Zacisza
Są te zacisza, gdzie dusza omdlewa
w jakimś przedziwnie słodkim upojeniu;
gdzie plamy słońca kładą się na cieniu
jak złote wyspy na mórz ciemnej toni;
gdzie czasem cicho przelatuje mewa,
lub słowik z krzewów różanych zadzwoni.
Są te zacisza, gdzie się dwa oddechy,
jak dwa gorące promienie słoneczne,
łączą ze sobą, gdzie się w gardła mleczne
wpija pragnące usta, rozpalone,
gdzie roztapiają się w niemoc uśmiechy
i z biódr i piersi zrywa, się zasłonę.
Są pocałunki, które serca drgnienia
tamują w piersi odetchnąć niezdolnej,
rozkosz rozkoszy odczuwania wspólnej,
najwyższa z wszystkich, co z śmiercią graniczy;
są nieskończone zmysłów upojenia,
bezdnie pożądań, bezkresy słodyczy.
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
:)*
KANCELARIA - *Zabiorę Cię właśnie tam*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=KvL0tXRmQw4
Ty i pan
OdpowiedzUsuńAleksander Puszkin
Zamiast pustego "pan" — w rozmowie
Wyrwało jej się czułe "ty",
I wszystkie najszczęśliwsze sny
Zbudziła w duszy przy tym słowie.
Wpatrzony, miłość wzrokiem ślę,
Tęsknota serce me przepełnia,
I mówię: jaka pani miła!
I myślę: jak ja kocham Ciebie!
Witam Ogrodników i miłego dnia życzę:)***
OdpowiedzUsuńDwanaście godzin z życia kobiety
Wstałam o siódmej rano i
już jest siódma wieczorem
książkę niedoczytaną
z trudem do ręki biorę,
stron mi zostało niewiele,
lecz chyba czytać nie będę
przede mną jak na apelu
stanęło długim rzędem:
Dwanaście skulonych i drobnych godzin z życia kobiety,
tak bardzo do siebie podobnych, straszliwie podobnych niestety
ta pierwsza półsenna, co zaspać się boi,
ta druga kuchenna, co chleb rano kroi,
ta trzecia spóźniona, co mlekiem się parzy,
ta czwarta, zmęczona, o snu chwilce marzy,
ta piąta, co wzdycha – pół czarnej zaparzcie,
stanęło przede mną dwanaście, dwanaście
Dwanaście zgonionych, zdyszanych godzin z życia kobiety,
podobnych do siebie, siostrzanych, straszliwie siostrzanych
niestety,
ta szósta, ta szósta tak długa, tak nudna
ze zmarszczką przy ustach ta siódma,
ta siódma
i jeszcze ta ósma, dziewiąta, dziesiąta
co goni po sklepach, po domu się krząta
i ta jedenasta z dwunastą co sobie
po cichu powtarza – jak ja się wyrobię?
Jak ja się wyrobię? Jak ja się wyrobię? Jak ja się wyrobię?
I wtedy znad gazety
słyszę twój szept liryczny –
kochanie ty jesteś niestety
coraz mniej romantyczna…
Ach, jakie szczęście, że nie wiesz
mój ty Romeo uroczy,
jak w takiej chwili na ciebie
wytrzeszcza szare oczy
Dwanaście skulonych i drobnych godzin z życia kobiety,
tak bardzo do siebie podobnych, straszliwie podobnych niestety
ta pierwsza półsenna, co zaspać się boi,
ta druga kuchenna, co chleb rano kroi,
ta trzecia spóźniona, co mlekiem się parzy,
ta czwarta, zmęczona, o snu chwilce marzy,
ta piąta, co wzdycha – pół czarnej zaparzcie
wytrzeszcza na ciebie swe oczy dwanaście
Dwanaście zgonionych, zdyszanych godzin z życia kobiety,
podobnych do siebie, siostrzanych, straszliwie siostrzanych
niestety,
ta szósta, ta szósta tak długa, tak nudna
ze zmarszczką przy ustach ta siódma, ta siódma
i jeszcze ta ósma, dziewiąta, dziesiąta
co goni po sklepach, po domu się krząta
i jeszcze dwie tylko, a każda z nich mruga
jak gdyby mówiła – ten pan nam się udał
ten pan nam się udał, ten pan nam się udał, ten pan nam się udał…
I dojrzyj, jeśli mnie kochasz
Romeo, godzien litości,
że jest, ciągle jest miejsca trochę
na małą chwilę czułości
w dwunastu zgonionych i drobnych
niewartych pióra poety
straszliwie do siebie podobnych
godzinach z życia kobiety…
Wojciech Młynarski
HALINA KUNICKA - 12 GODZIN Z ŻYCIA KOBIETY
http://www.youtube.com/watch?v=rNF2TBEuxHw
:)*
http://www.youtube.com/watch?v=key-Vr_08Qk&feature=related
OdpowiedzUsuńWitaj,Iza:-)
Lecę dalej z miłością:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=LUsgWa_lEBs&feature=related
:)))
OdpowiedzUsuńCzekasz na tę jedną chwilę
http://www.youtube.com/watch?v=stqmy9ItyCE&feature=related
Dano i Jędrusiu witam Was:)*
Zabiorę Cię właśnie tam,
OdpowiedzUsuńgdy wyleczę gardełko.
Potrwa to jeszcze chwilę,
- bo mam lekarstw pudełko.
Zabiorę Cię właśnie tam,
lecz nie wiem, jeszcze, dokąd.
Jak zobaczyłem Twe zdjęcie,
- to mi wpadłaś w me oko.
Może pójdziemy razem,
na spacer, gdzie zachód słońca.
Droga wprawdzie daleka,
- i nie widać jej końca.
Pójdziemy razem tam,
gdzie nie stanęła stopa.
Ale pod jednym warunkiem,
- nie zabieraj laptopa.
Pozdrawiam serdecznie:))
Dla Izuni od Danusi,
OdpowiedzUsuńdedykacja też być musi.
Wypijmy zdrowie Barana,
który wpadł i uciekł z rana.
Gdy złapiemy Go za rogi,
nie znajdzie do domu drogi.
Pewnie robi inhalacje,
wróci zdrowy na kolację.
Pozdrawiam Izunię czule
i oczywiście Jędrulę.
Napisz rymem ze dwa słowa,
bo dzień zaczął się od nowa.
Tylko nie podczas obiadu,
aby nie zostało śladu:-)
http://www.youtube.com/watch?v=eMG7_x98o_Q&feature=related
Dziękuję Danusiu za wierszyk:)
OdpowiedzUsuńPisanie wierszy jest dla mnie za mądre.
Szukając rymów przypaliłam flądrę.
Dzisiaj już więcej nie rymuję,
Spalony obiad mi nie smakuje:)))
:)))
Robert Janowski & Katarzyna Skrzynecka - *Ten, którego kocham*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ABfnfqCa-e0&feature=related
:)
OdpowiedzUsuń"Tylko w Twoich dłoniach"- Eleni
http://www.youtube.com/watch?v=giqifUJwsnQ&feature=related
Witam Ewo.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością czytam Twoje piękne wiersze takie są kobiece romantyczne i delikatne.
Podziwiam Twoje talenty do pisania i do fotografii.
Chciałbym Ci pozostawić upominek.
Jarosław Iwaszkiewicz
"XXXI"
Wieczór zaszedł w szare góry,
Sosny stoją jak w żałobie,
Kiedym myślał dziś o tobie,
Mars czerwony wyszedł z chmury.
Nie wiem, co mi twoje usta
Dadzą: śmierć czy pocałunek?
Noc nadchodzi: czarny trunek,
Który dławi mnie jak chusta.
Wszystko wróży nam przekleństwo,
Czarnym cieniem cierni czoła,
Sowa cztery razy woła:
Czy to mądrość, czy szaleństwo?
Niestety nie umiem zamieszczać na blogu muzyki żałuję.
Pozdrowienia dla Ciebie i gości bloga.
*Czekasz na tę jedną chwilę*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=stqmy9ItyCE&NR=1
Zabierz mnie właśnie tam,
OdpowiedzUsuńgdzie jeszcze nikt nie chodził.
Wielka ochotę mam
na rejs we wspólnej łodzi.
Zabierz mnie właśnie tam,
gdzie radość trwa bez końca
Jest takie miejsce, wiem,
w krainie blisko słońca.
Zabierz mnie właśnie tam,
gdzie czas się dla nas zatrzyma,
będzie cieplutko nam,
choć wkrótce przyjdzie zima.
Zabierz mnie właśnie tam,
gdzie sny spełniają się.
Bajka niech wiecznie trwa
nigdy nie skończy się:-)
http://www.youtube.com/watch?v=ZR9dtZz7p5k
Witaj Wierny czytelniku, miłego dnia, dziękuję za perełkę, którą zostawiłeś w Ogródku.
Witaj Wierny Czytelniku:)
OdpowiedzUsuńWklejanie linków nie jest takie trudne:)
Pozdrawiam:)
Witajcie ;)
OdpowiedzUsuńPiękne wiersze przynieśliście do Ogródka.
Właśnie sobie czytam i smakuję*;-).
Ewuś* Twój wiersz jak zwykle - piękny*.
Doceń jednak rymowanki Danusi, bo są naprawdę urocze*. Nie każdy musi zaraz posługiwać się pięknymi metaforami, żeby coś przekazać.
Ja tam rymowanki* lubię, chociaż sama nie próbuję...hehehe, czasem przez przypadek misię* uda ;-)
LOTAR - NOCNY DZIEŃ FT. STRUNA ;-)*
Dla lubiących zuuuuło ;)
http://www.youtube.com/watch?v=9sIt1Q3sW1A
Izka, Ty to chyba siedzisz w mojej kuchni ;-), bo wczoraj właśnie miałam flądry na obiad, ale takie bardziej wypasione ;-)))
http://www.youtube.com/watch?v=GrUqKYe_EU8
;-)
Zabiore Cie wlasnie tam - wykonane przez Anglika
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=KCLFVg9IoPg
;-)*
Wawele & Jan Wojdak - Miłość jak pochodnia (oficjalny teledysk)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=oLNpfqWU3Ds&feature=player_embedded#!
:)))*
Witaj Małpko:)
Dla Małpusi od Danusi,
OdpowiedzUsuńcałus dzisiaj też być musi:-)
Małpko,ja traktuję moje rymy jako zabawę. Nie mam aspiracji na poetkę.Ewa, gdy jakiś mój wiersz Cię wyjątkowo razi, to usuń. Nie potrafię inaczej pisać.To są moje spontaniczne myśli i rymy. Ewa,to jest Twój Ogródek. Jeśli Cię bardzo denerwują moje rymy,to mogę zaprzestać.W końcu jestem tu gościem i muszę się dostosować do Twoich wymagań. Ewa, mogę przynosić tylko perełki poezji i zrezygnować z rymowanek.Ty tu rządzisz.Piękny ten dzisiejszy Wstępniaczek. Nie zależy mi aż tak na tym, by umieszczać tu swoje rymowanki.Po prostu zostawiam w Ogródku swoje szczere, spontaniczne uczucia do Was, piszę zazwyczaj od razu, bez poprawek, rzadko w zeszycie tylko prosto stukam w klawiaturę. Pozdrawiam Was cieplutko,bawcie się miło:-)
Piotr Rubik - Psalm Kochania ;-)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=kB_UPReZnUY
;-)
:)
OdpowiedzUsuńRĘKAWICZKI
tekst: Jan Wołek
muzyka: Adam Żółkoś
wykonawca: Joanna Zagdańska
To on
Ma w oczach jasne światła wszystkich wielkich miast
Zna nocnych stolic lepki gwar
Na drogach świata buty starł
I przed nim drogi gną się uniżenie w pas
Ja
Przez pelargonie w oknie widzę ulic zbieg
I tego świata tyle znam
Co topografię czterech ścian
Siwy horyzont zawsze budził we mnie lęk
Orzeł z reszką, plecy o plecy
Nierozłączni jak światem świat
Ja - on, on - ja
Nie podzielisz na dwa, no bo jak
To ja
Tramwaj zarzucił na mnie pętlę no i znów
Trzeba wydukać parę zdań
I kołek z drewna włazi w krtań
W cesarskich cięciach rodzę każde z prostych słów
On
Na oklep zjeździł całe stajnie rączych aut
A kiedy raczy wydać głos
Ofiara wielka, płonie stos
A w każdym zdaniu błyszczy rozum oraz kształt
Orzeł z reszką, plecy o plecy
Nierozłączni jak światem świat
Ja - on, on - ja
Nie podzielisz na dwa, no bo jak, bo jak
Rękawiczki i wina i kara
Awers, rewers, to dobre i złe
Jak wskazówki jednego zegara
Mają sens tylko wtedy, gdy dwie
Orzeł z reszką, plecy o plecy
Nierozłączni jak światem świat
Ja - on, on - ja
Nie podzielisz na dwa, no bo jak
Nie podzielisz na dwa, no bo jak
Bo jak
***
http://www.youtube.com/watch?v=wQfa1xiPotA&feature=related
:)*
Dzień dobry Ewa*, dzień dobry Ogrodnicy.
OdpowiedzUsuńPomarzę z Marzeniem Mihaly Vorosmarty.
Dla miłości twej
Pałac mego umysłu zburzę,
Myśli z zakamarków wypłoszę,
Wyobraźni kraj opustoszę,
Na kawałki roztrzaskam duszę
Dla miłości twej
Dla miłości twej
Drzewem będę na gór szczycie,
Wzwyż koronę zieloną wzniosę,
Gniew błyskawic i gromów zniosę,
Każdej zimy postradam życie
Dla miłości twej.
Dla miłości twej
W kamień, w głaz podziemny się zamienię,
Krwawym ogniem płonąc w czeluści,
Bólem, który mnie nie opuści,
Niemo przyjmę wieczne cierpienie
Dla miłości twej
Dla miłości twej
Duszę mą od Boga wyproszę,
Roztrzaskaną - z powrotem skleję,
Przyozdobię w dobroć, w nadzieję,
By istocie wręczyć najdroższej -
Dla miłości twej
Dla miłości Twej, Waszej ;-)))
Witaj Zuziu:)*
OdpowiedzUsuńCudna ta Twoja dusza:)*
Serce - Heart - Irena Santor & Andrzej Sikorowski
http://www.youtube.com/watch?v=nwyE6_zrwH0
:)
Zuzia, piękne to "Marzenie". Wróciłam z dwugodzinnego spaceru na cmentarz, u nas cudnie, cieplutko.Pozdrawiam popołudniowo ze szkoły ogródkowe Anioły:-)
OdpowiedzUsuńDzień dobry Iza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za:
,, Jest jedno małe słowo
Co zmieniło w baśń tęczową świat ''
http://www.youtube.com/watch?v=IkX6VhTo8Ac
Moje jedyne marzenie - Anna Jantar
:)))
Witaj Dano :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowemu nauczycielowi - Pam Brown
Pokazujesz nam, że bycie zwyczajnym człowiekiem jest wartościowe - bo zwyczajni ludzie tak naprawdę nie są zwyczajni. Każdy z nich potrafi robić coś wyjątkowego, każdy z nich jest cenny dla tych, których kocha lecz, jeśli nie chcemy być zwyczajni, nie musimy. Kto wie, czego moglibyśmy dokonać, gdybyśmy podażali za głosem swego niezwykłego marzenia całym sercem, rozumem, odwagą.
Danusiu pozdrawiam cieplutko:)
Cmentarz odwiedziłam w niedzielę.Groby rodzinne mam w kilku miejscach, jeszcze, jeżeli pozwoli pogoda,w wolnych dniach będę zapalała znicze.
Bry :)*
OdpowiedzUsuńJędruś, jasna cholera,
nie zabieraj na spacer
dzierlatek już teraz!
Przecie już jedna jedyna
w objęciach Ciebie trzyma
A na imię ma Angina :)
Bądź dla niej czuły
I trzymaj w cieple
A poczujesz się lepiej.
:))) pozdrawiam i zdrówka życzę.
i poromansuj z Caro Emerald :)))
http://www.youtube.com/watch?v=LDJq1zC-rHE&feature=related
Ewuś :)* - dzięki za dzisiejszy erotyk - super!
Do Zuzi- dzięki za ten tekst. Wiesz, byłam z dziećmi ze szkoły,ze swoją klasą na cmentarzu. Wczoraj ogłosiłam zbiórkę zabawek dla dzieci z powodzi, na Mikołaja. Dzisiaj z mojej klasy przyniosły 4 osoby, pełne reklamówki zabawek oraz jedzenie,konserwy,dżemy,makarony, herbatę itp. Prosiłam tylko o zabawki. Poszłam dzisiaj tłumaczyć się dyrektorce, bo miałam na południe a dzieciaki tak chodziły 4 godziny z darami. Najbardziej chodziło mi o te konserwy, żeby ktoś nie myślał,że dla siebie zbieram. Dyrekcja powiedziała krotko- "bardzo dobrze robisz". Ulżyło mi, bo myślałam,że mnie opierniczy za samowolkę.
OdpowiedzUsuńJaśku,fajnie rymujesz:-)
Pozdrawiam Ogrodników, miłego wieczoru:-)
Seweryn Krajewski - " Na początek"
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/2_eUHKBkPEw
Dzięki Jaśku za Caro.Pozdrawiam wieczorową porą:))
Dobry wieczór:)
OdpowiedzUsuńUtknęłam dzisiaj w gigantycznym korku na wlotówce do Lublina (wszędzie remonty); stałam godzinę... Dopiero dotarłam do do domu, odgrzałam sobie cośkolwiek do jedzenia i mogę wreszcie chwilę odpocząć w Ogródku:)
Wybaczcie, ale z uwagi na późną porę nie będę w stanie odnieść się do wszystkich wpisów, ale może przynajmniej do co drugiego?;-)
Już zaczynam lekturę, a póki co Wszystkich serdecznie pozdrawiam:)
Marzenkę i Zuzię już dzisiaj powitałam, ale jeszcze w podzięce zostawię im troszkę poezji. Tym razem nocne rozmyślania wielkiego klasyka, Goethego:
OdpowiedzUsuńPiękna noc
Porzuciłem chatki ściany,
Gdzie najmilsza moja mieszka:
Las tu ciemny, mgłą owiany,
Tłumi krok zarosła ścieżka.
Księżyc patrzy poprzez chmurę,
Zefir mu podaje skrzydła,
Brzozy przesyłają w górę
Najwonniejsze doń kadzidła.
Jak rozkosznie teraz czuję
Chłód, co zmysły me ożywia,
Jak ta cicha noc czaruje
I mą duszę uszczęśliwia.
Lecz oddałbym, mogę przysiąc,
Choćby to groziło zgubą,
Takich pięknych nocy tysiąc
Za noc jedną z moją lubą.
Niestety nie znam języka Goethego, jak również autora przekładu, ale wydaje mi się, że zrobiła to Ludmiła Marjańska, sądząc po stylu wiersza. Miłego wieczornego odpoczynku:)
Danusiu :)
OdpowiedzUsuńJak szkoła, to odrobina humoru szkolnego ;-)
Pani w pierwszej klasie podstawówki na lekcji o literce J pyta dzieci.
- Jakie znacie imiona na literkę J?
Chłopiec z pierwszej ławki podnosi palec i odpowiada.
- Wszyscy w mojej rodzinie mają imię na literkę J.Jantek, Jagnieszka, Jagata, tylko ja nie mam imienia na J!
- A jak masz na imię? - pyta nauczycielka.
- LULIAN !!!
Uśmiechniętego popołudnia ;-)))
Dano:)
OdpowiedzUsuńPonieważ jesteś trzecim z kolei dzisiejszym przybyszem do Ogródka, przeczytałam wszystkie Twoje wpisy, a na linki przyjdzie jeszcze czas.
Przede wszystkim bardzo podoba mi się wiersz Puszkina i - ziściło się moje wczorajsze marzenie, dziękuję:)
I powiem Ci, że ja nie usuwam żadnych komentarzy, które nie są anonimowe, wulgarne, obraźliwe - wiesz o tym dobrze nie od dziś...
A jak kto się bawi w Ogródku, pozostawiam do wyboru moich gości...
Nie oceniam, nie krytykuję, mogę co najwyżej coś doradzić, albo zasugerować i oczywiście wyrazić zachwyt nad czymś, co mi się podoba, bo tak jak każdy człowiek mam swój gust, ale o gustach -jak wiadomo się nie dyskutuje...:)
A co kto zrobi z moimi radami, to już jest jego sprawa. Komentarz świadczy tylko o komentującym, więc to jego problem, co i w jakiej formie chce pisać.
Mam dla Ciebie prezent za Puszkina w postaci wiersza Bogusława Adamowicza:
Bogusław Adamowicz
* * *
Noc taka piękna!... Z błękitów patrzy gwiazd plejada,
Fala gwarzy i błyska ponad tonią ciemną,
Las śpi we mgle i przez sen cichą baśń powiada...
Noc taka piękna!... Ach czemuż ty nie jesteś ze mną?...
Tam, w ogrodzie dwie lilie zakochane rosną,
Woń rozkoszna z kielichów pochylonych płynie...
Tam, za rzeką, dwa głosy nucą pieśń miłosną,
Tęskne echo po wodnej ściele się równinie...
Pieśń zamilkła... Cyt... Słyszę plusk płynącej łodzi...
Łódź przemknęła i znikła, w łódce — ludzi dwoje...
Od szpaleru woń lilij rzewna mię dochodzi...
Milczą brzegi, drżą gwiazdy, lśnią przejrzyste zdroje.
Fala błyska i gaśnie... Lekki wietrzyk wzdycha,
Las się budzi, szmer bieży w jego głąb tajemną...
Wietrzyk ustał, szum zamilkł... Noc tak jasna, cicha,
Noc tak błoga... Ach czemuż ty nie jesteś ze mną?!...
... to tak trochę w korespondencji z tematem mojego wstępniaka.
Pozdrówka wieczorne, miłej zabawy:)
Izko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Tetmajera - "Zacisza" są przeurocze, zrobiłaś mi tym wierszem wielką przyjemność, bo jak dotąd nie znałam go, a Ogródek zyskał nowy, piękny okaz:)*
"Dwanaście godzin z życia kobiety" - to samo życie, niestety...
Zazdroszczę Tobie, Danie i Zuzi, że macie tyyyyle czasu na uprawianie Ogródka rano, w południe i wieczór (a nawet w nocy); dla mnie jest to nieosiągalne...:)
Mam dla Ciebie wiersz Jadwigi Zgliszewskiej - myślę, że Ci się spodoba:
WIECZOREM
Wieczorem, gdy wszystko usypia,
odzywa się dziwna muzyka
i lekko, i śpiewnie
rozdzwania się we mnie
i ruchem tanecznym pomyka.
Stu grajków o struny uderza
nut setką, co zamiast pacierza
już zaraz się staną
modlitwą szeptaną
gorąco, żarliwie, najszczerzej.
Wieczorem, gdy iskrzy na niebie
niejeden powabny ogieniek -
drży rosa na trawie
w lękliwej obawie
jak myśl wysyłana do ciebie.
Wieczorem, upojnym wieczorem,
gdy upiór się ściga z upiorem,
bezkresną tęsknotę
do snu swego wplotę
i w szaty dostojne ubiorę.
Nad ranem, gdy bledną już zorze,
gdy noc wkrótce spać się położy -
nadzieja niepewna
do ciebie pobiegła
z pytaniem, czy dalej trwać może.
- Jadwiga Zgliszewska
... i powiem Ci jeszcze, że Twoja rymowanka - miniaturka z 8:59 jest całkiem, całkiem... niebanalnie dobierasz rymy:)
Udanego wieczoru, a piosenki odsłucham potem (sądząc po tytułach, będzie mi się miło słuchać), bo chwilowo nie wyrabiam się na zakrętach, wybacz:)
Ewuniu :)Odpowiem Ci też J W Goethe'm z Najpiękniejszych erotyków sławnych poetów.
OdpowiedzUsuńWidzieć, jak na mnie patrzysz, i w twe oczy patrzeć,
Na ustach poczuć twoich ust pocałownie -
Która już tego szczęścia doznała - czyż dla niej
Mogą być teraz inne radości bogatsze?
Z dala od ciebie, obca dla swoich - kołacze
Jedno wciąż moich myśli pasmo nieprzerwane
I zawsze ta godzina przyjdzie niespodzianie -
Ta jedna, i pierś zadrga, i wybuchnę płaczem !
Lecz po chwili wysycha już łza. Szepczą wargi:
Przecież on kocha, przecież nawet w tym momencie
Sięga jego myśl ku mnie, jak moja ku niemu...
O, usłysz szept daleki tej miłosnej skargi !
Ty wiesz: moje największe i jedyne szczęście
To twa przychylność dla mnie.Daj znak sercu ! Przemów...
Nie znam tłumacza, a tytuł Kochająca pisze.
Poezja płynąca z serca do serca ;-)))
Pozdrawiam wieczornie :)
Jędruś...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i czekaj cierpliwie, bo odpowiedź dla Ciebie już się pisze między kotletem, a kawką wieczorną, między odbieraniem telefonów i składaniem bałaganu na biurku...
I bardzo Ci dziękuję za Kancelarię, uwielbiam tę piosenkę...:)
Zjedz spokojnie obiado*kolację - Ewuniu*;-)
OdpowiedzUsuńZmora korków, jest wszędzie.
U nas po 15*tej jest makabra. Ja poruszam się na piechtę* ;-), bo wszędzie mam blisko. Czasem rowerkiem i rzadko ;-)))* autem.
Jakoś, nie czuję się dobrze za kierownicą - nie jestem po*gromczynią szos ;-))))
Jak se jadę, to wolno, i niech tam sobie trąbią za mną - mam czas ;-)))***
Trzeba sobie pośpiewać i dojechać cało - do celu.
http://www.youtube.com/watch?v=JH3WvI_S6-k
;-)*
Witaj Ewuniu:)*
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za wiersz i przychylną ocenę moich wypocin:)*
Waldemar Kocoń - Wielki romans
http://www.youtube.com/watch?v=ajOPoviKrtE&feature=related
Dziękuję za wiersz, Jędruś i zaproszenie na spacer; ja na to, jak na lato, tylko, że...
OdpowiedzUsuńWiesz, spacery bardzo lubię,
muszę dziś to wyznać Tobie,
ale proszę, Jędruś, uwierz -
jestem długodystansowiec...:))
Więc poczekam, by Angina
wypuściła Cię z uścisków,
bo fatalny będzie finał,
a ja tak nie znoszę ścisku...:))
Serdeczności wieczorne - już po kawce i ogarnięciu papierzysków, kubków, talerzyków popiel... ooo, przepraszam bardzo, coś mi się pomerdało...:))
Rezerwat - Zaopiekuj się mną
http://www.youtube.com/watch?v=0_7G-2Ea4GU&feature=related
Wierny Czytelniku:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny, upominek z pięknym wierszem Iwaszkiewicza i miłe słowa. Skoro tak lubisz kobiece westchnienia, zadedykuję Ci wiersz Marii Grosek-Koryckiej:
Maria Grossek-Korycka*
Noc
Księżyc wysrebrzył niebo — a miejskie podwórze
Ostro na nim wyrzyna czarnych murów brzegi,
Łyskają w cieniu tylko szkłem okien szeregi —
Tam... w puchach toną ludzkich ciał lilie i róże...
Pozorny sen!... na każdym takim ciemnym piętrze
Szał czuwa! korzystając z ciemności i ciszy,
Wije się w spazmach szczęścia, piersią szybko dyszy,
Wziewając szept gorący w ciemne, ciche wnętrze...
W jednym oknie otwartym, przez drewniane kraty,
Akacja, obciążona białymi bukiety,
Wsunęła gałąź w izbę samotną Poety...
On kładł na nią policzek i całował kwiaty!...
To ta noc temu winna!... Gdy zaczną wibrować
W srebrnej masie powietrza: Szał, Miłość, Rozpusta...
Każde żyjące, choćby też najczystsze, usta
W taką noc muszą jeszcze coś w świecie całować!
Pozdrawiam i pięknego wieczornego nastroju życzę...:)
Małpuś:)
OdpowiedzUsuńDobrnęłam do Ciebie, dzięki za cierpliwość i muzę. I - odpowiadam żarcikiem - okrzykiem uczelnianym z lat 80-tych ub, wieku: "doceńta-docenta!":)))
Każdego doceniam za dobre chęci, a co do gustów, to, jak wiesz, "kużden jeden swoje ma i rady na to ni ma".:))
Stanisław Soyka/Osiecka - Jedni piszą wiersze piórem
http://www.youtube.com/watch?v=8N0whJFIYec
Co do korków, to ja już nie mam siły, cały Lublin, to jeden wielki remont i rozkopaliska! Chętnie bym zamieniła auto na rower lub na piechtę, ale niestety 140 km w obie strony dziennie nie dałabym rady...
A najbardziej mnie wkurza, że to jest taki bezproduktywnie zmarnowany czas.
Miłego, ściskam i pozdróweczka cieplutkie dla Ciebie:)
Ewa, dzięki za piękną dedykację.Jeśli zaś chodzi o usuwanie komentarzy, to Ty wiesz najlepiej co usuwasz i kiedy, ja w to nie wnikam, bo jesteś u siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ogródkowych Gości, miłego wieczoru:-)
Bry Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńWidzę, że tak jak ja masz czas tylko po pracy, albo wieczorkiem...:)
Bardzo mi miło, że spodobał Ci się mój erotyk... dzięki piękne:)*
Mam jeszcze jeden, który kiedyś już był w Ogródku, ale skoro lubisz, to zadedykuję go Tobie:
Chcę
Chcę zapamiętać Cię na zawsze,
czuć ciepły uścisk Twoich rąk,
Twoje uśmiechy znać jak własne
Twymi oczami patrzeć w krąg....
Chcę miękkość włosów Twoich pieścić,
myśleć szelestem Twoich warg...
chcę w Twoich oczach ujrzeć szczęście,
chcę być jedyną w Twoich snach....
:)*
Miłego wieczorku, może uda mi się kiedyś jeszcze jakiś popełnić, ale dzisiaj jestem zbyt zmordowana całym dniem...:)
Dano, to zazwyczaj widać, co usuwam, bo zwykle nie udaje mi się na czas tego zrobić. Ogrodników nie usuwam nigdy.
OdpowiedzUsuńZdarza się, że czasem czyjś komentarz nie wchodzi od razu na blog (moim to też się zdarza, albo je blogger łyknie), ale zazwyczaj mam go na poczcie (z automatu) i wtedy przenoszę go na blog "ręcznie", oczywiście, wychodzi to z opóźnieniem.
Jędruś, nie znałam piosenki Krajewskiego "Na początek" - odkryłam ją dzięki Tobie.
OdpowiedzUsuńTak mało mam czasu na smakowanie muzy... chyba, że w aucie po drodze, ale tam już nie mam wyboru zbyt wielkiego...
To jest nowa płyta Krajewskiego. Ta piosenka też mi się spodobała:
Seweryn Krajewski - "Jutro proszę"
http://www.youtube.com/watch?v=gxtQatM1wFo&feature=related
... kurczę, te "remonty w krajobrazie" to bosssska przenośnia!:)
Nie będę wracać do przeszłości, po raz kolejny proszę tylko o UCZCIWOŚĆ wszystkich Ogrodników, bo bardzo nie lubię zakłamania. KŁAMSTWO MA KRÓTKIE NOGI, WCZEŚNIEJ, CZY PÓŹNIEJ WYJDZIE.
OdpowiedzUsuńNie mów mi teraz dobranoc - Lady Pank
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=93AGJgDiOvU
;-)
Izko, za Koconia - posłuchaj, myślę, że innym też się spodoba:)*
OdpowiedzUsuńSeweryn Krajewski - "Dym"
http://www.youtube.com/watch?v=xeOSbMMVpjY&feature=related
To nie byłoby dobre
OdpowiedzUsuńKiedy jestem sama,
boję się odwrócić
zbyt szybko.
To, co jest za moimi plecami,
może przecież nie zdążyć
przybrać kształtu odpowiedniego
dla moich oczu
człowieka.
A to nie byłoby dobre.
Anna Świrszczyńska
:)
Dano, nie bądź podejrzliwa... ja już tamten rozdział zamknęłam, pewnych "gości" już nie ma, a ja mam w archiwum pewien wpis, który ktoś zrobił za Małpkę.
OdpowiedzUsuńPrzeszło, minęło... Wersaliki chyba zbędne:))
Dobranoc, Ogrodnicy, miłych snów:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=4-RrHeSalGA&feature=related
Ewuś:)*
OdpowiedzUsuńCóż Ci mogę dać jesienią W Kocoń
http://www.youtube.com/watch?v=Qq1r7vYM-qY&feature=related
:)*
Dobrej nocy Danusiu. Do jutra:)*
OdpowiedzUsuńDobranoc, Dano, przyjemnych snów:)
OdpowiedzUsuńSeweryn Krajewski - "Widok ze wzgórza"
http://www.youtube.com/watch?v=Yn7aIcubwDY&feature=related
... taki króciutki utwór, a jakie śliczne przesłanie...:)
Najważniejsze, że Rudy się żeni...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=2B-OGPGYDwk&feature=related
Jędruś, mam nadzieję, że nie jesteś Rudy, to wprawdzie bardzo piękny kolor, ale jak Ci Ruda zabroni ogródkowych zajęć... uh!
OdpowiedzUsuńTo ja sobie z nią pogadam:)))
Maciej Maleńczuk-Bo to się zwykle tak zaczyna!!!
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=rpH63EnJOsM&feature=related
;)
A tą "Twoją" piosenką Małpuś już wczoraj stosowałam ją jako terapię na anginę Jędrusia...:)
OdpowiedzUsuńTa też mi się podoba w wykonaniu Maleńczuka:
Maciej Maleńczuk - Jak to dziewczyna
http://www.youtube.com/watch?v=tlUkaKqZlzs&feature=related
:)*
Maciej Maleńczuk Dawna Dziewczyno
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=fCDy3aKOjxM&feature=related
MACIEJ MALEŃCZUK - * BEZ CIEBIE *
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/QjE0EFym2VM
Maciej Maleńczuk - Ach proszę pani ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=5LVD1RW6Sy0
Moim zdaniem to wykonanie jest lepsze:)
OdpowiedzUsuńBez Ciebie
http://www.youtube.com/watch?v=lreRm6J57ag
* Bez Ciebie jesień * Zdzisława Sośnicka
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=URqn8K8EVeE&feature=related
One Of These Mornings - Moby - Las Cruces
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=O5OfeCYrYZE
Dobranoc )*
Hehehe Izka cudne, znam ocywiście ;-)))*
OdpowiedzUsuńOczywiście, nawet "z" zgubiłam i zasepleniłam ;-)
OdpowiedzUsuńDobranoc Mili :)
OdpowiedzUsuńTli się w nas - lekko podsycony, wybucha
jasnym płomieniem i pęka niebo, róża traci cierń !
Podaję ci go,czułym gestem dłoni,
byś mógł uwierzyć na nowo...
W miłości wszystko jest możliwe:
usta zastygną naprzeciw siebie,
mistyczna rozkosz wypełni dłoń spragnioną doznań,
muskanie spełnionych snów, co ulatują wysoko,
poza granice wszechświata...
Jeżeli żyjesz nieskończonością - nigdy nie jest za póżno!
Z nią, twórz nowe światy i umrzyj dla niej -
jeżeli będzie trzeba!
Nie lękaj się tego wszystkiego, co ze sobą niesie,
jest jak kometa z welonem,
z magicznego piękna utkanym...
kochaniem, tęsknotą i cierpieniem jest,
niczym dla ostrygi
perła !
Wieczny ogień - Zofia Szydzik
Zamykam mój dzień w Ogródku.
Dobranoc :)))
http://www.youtube.com/watch?v=UGIo-_G62w4
OdpowiedzUsuńNicola Conte - Do You Feel Like I Feel
Pięknych snów Zuziu:)*
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za miłą zabawę.Zegnam się do jutra.Dobrej nocy Ogrodnicy.:))
OdpowiedzUsuńDOBRANOC ஜ۩۞۩ஜ DOBRANOC
...No to mata
OdpowiedzUsuńDiady...
...
Czy widzisz Pański krzyż?
Nie bierzesz jadła, napoju?
Zostawże nas w pokoju!
A kysz, a kysz!
(Widmo znika)
GUŚLARZ
Podajcie mi, przyjaciele,
Ten wianek na koniec laski.
Zapalam święcone ziele,
W górę dymy, w górę blaski!
CHÓR
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
Co to będzie, co to będzie?
GUŚLARZ
Teraz wy, pośrednie duchy,
Coście u tego padołu
Ciemnoty i zawieruchy
Żyłyście z ludźmi pospołu;
Lecz, od ludzkiej wolne skazy,
Żyłyście nie nam, nie światu,
Jako te cząbry i ślazy,
Ni z nich owocu, ni kwiatu.
Ani się ukarmi zwierzę,
Ani się człowiek ubierze;
Lecz w wonne skręcone wianki
Na ścianie wiszą wysoko.
Tak wysoko, o ziemianki,
Była wasza pierś i oko!
Która dotąd z czystym skrzydłem
Niebieskiej nie przeszła bramy,
Was tym światłem i kadzidłem
Zapraszamy, zaklinamy.
CHÓR
Mówcie, komu czego braknie,
Kto z was pragnie, kto z was łaknie.
GUŚLARZ
A toż czy obraz Bogarodzicy?
Czyli anielska postać?
Jak lekkim rzutem obręcza
Po obłokach zbiega tęcza,
By z jeziora wody dostać,
Tak ona świeci w kaplicy.
Do nóg biała spływa szata,
Włos z wietrzykami swawoli,
Po jagodach uśmiech lata,
Ale w oczach łza niedoli.
GUŚLARZ I STARZEC
Do nóg biała spływa szata,
Włos z wietrzykami swawoli;
Po jagodach uśmiech lata,
Ale w oczach łza niedoli.
GUŚLARZ I DZIEWCZYNA
GUŚLARZ
Na głowie ma kraśny wianek,
W ręku zielony badylek,
A przed nią bieży baranek,
A nad nią leci motylek.
Na baranka bez ustanku
Woła: baś, baś, mój baranku,
Baranek zawsze z daleka:
Motylka rózeczką goni
I już, już trzyma go w dłoni;
Motylek zawsze ucieka.
DZIEWCZYNA
Na głowie mam kraśny wianek.
W ręku zielony badylek,
Przede mną bieży baranek,
Nade mną leci motylek.
Na baranka bez ustanku
Wołam: baś, baś, mój baranku,
Baranek zawsze z daleka;
Motylka rózeczką gonię
I już, już chwytam go w dłonie;
Motylek zawsze ucieka.
DZIEWCZYNA
Tu niegdyś w wiosny poranki
Najpiękniejsza z tego sioła,
Zosia pasając baranki
Skacze i śpiewa wesoła.
La la la la.
Oleś za gołąbków parę
Chciał raz pocałować w usta;
Lecz i prośbę, i ofiarę
Wyśmiała dziewczyna pusta.
La la la la.
Józio dał wstążkę pasterce,
Antoś oddał swoje serce;
Lecz i z Józia, i z Antosia
Śmieje się pierzchliwa Zosia.
La la la la.
Tak, Zosią byłam, dziewczyną z tej wioski,
Imię moje u was głośne,
Że chociaż piękna, nie chciałam zamęścia
I dziewiętnastą przeigrawszy wiosnę,
Umarłam nie znając troski
Ani prawdziwego szczęścia.
Żyłam na świecie; lecz, ach! nie dla świata!
Myśl moja, nazbyt skrzydlata,
Nigdy na ziemskiej nie spoczęła błoni.
Za lekkim zefirkiem goni,
Za muszką, za kraśnym wiankiem,
Za motylkiem, za barankiem;
Ale nigdy za kochankiem.
Pieśni i fletów słuchałam rada:
Często, kiedy sama pasę,
Do tych pasterzy goniłam stada,
Którzy mą wielbili krasę;
Lecz żadnego nie kochałam.
Za to po śmierci nie wiem, co się ze mną dzieje,
Nieznajomym ogniem pałam;
Choć sobie igram do woli,
Latam, gdzie wietrzyk zawieje,
Nic mię nie smuci, nic mię nie boli,
Jakie chcę, wyrabiam cuda.
Przędę sobie z tęczy rąbki,
Z przezroczystych łez poranku
Tworzę motylki, gołąbki.
Przecież nie wiem, skąd ta nuda:
Wyglądam kogoś za każdym szelestem,
Ach, i zawsze sama jestem!
Przykro mi, że bez ustanku
Wiatr mną jak piórkiem pomiata.
Nie wiem, czy jestem z tego, czy z tamtego świata
Gdzie się przybliżam, zaraz wiatr oddali,
Pędzi w górę, w dół, z ukosa:
Tak pośród pierzchliwej fali
Wieczną przelatując drogę,
Ani wzbić się pod niebiosa,
Ani ziemi dotknąć nie mogę.
CHÓR
Tak pośród pierzchliwej fali
Przez wieczne lecąc bezdroże,
Ani wzbić się pod niebiosa,
Ani dotknąć ziemi nie może.
GUŚLARZ
Czego potrzebujesz, duszeczko,
Żeby się dostać do nieba?
Czy prosisz o chwałę Boga,
Czy o przysmaczek słodki?
Są tu pączki, ciasta, mleczko,
I owoce, i jagodki.
Czego potrzebujesz, duszeczko,
Żeby się dostać do nieba?
itd....;-)
Świetne ;-)))))
I dobranoc czas powiedzieć. Dziś Julian Tuwim
OdpowiedzUsuńdo Sonaty księżycowej-
http://www.youtube.com/watch?v=Dsz4zNtHQ9k&feature=related
...
Gdybym był krzakiem świeżych, najczerwieńszych róż,
A umieją one świeże być! czerwone!
Ty - oczy tylko (tak jak umiesz) zmruż,
A na ten rozkaz twój - spłonę.
I choćby szary, martwy, stał się ze mnie proch,
I beznadziejna gruda z mogilnego dołu,
Ty - znowu przyćmij tym zmrużeniem wzrok,
A róże trysną z popiołu.
Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** śnijcie słodko
w świetle księżyca:)***
Dobrej nocy Ogrodnicy:)
OdpowiedzUsuńDo jutra...pod wierzbą:)
KATIE MELUA (Moon River)
http://www.youtube.com/watch?v=kYskqvHHI-M
Pięknych snów..Pa:)*
No i właśnie, ze zmęczenia padłam, ale na dobranockę jeszcze mam siłę, chwilka, sorry...:)*
OdpowiedzUsuńI przyszła ta chwila, że czas mi też powiedzieć dobranoc, bo księżyc już się upomina o swoje prawa...
OdpowiedzUsuńDzisiaj dobranocka będzie z wierszem naszego Alexa... tak troszkę do mojego wstępniaka:
Alexander Czartoryski
Odpowiedz, proszę ...
Dlaczego widzę twe źrenice
i czuję ciepło twoich dłoni,
gdy zatracają się granice,
a głos twój ... Głos twój we mnie dzwoni.
Dlaczego szepczą mi kochane
słowa do ucha, twoje usta.
Słowa, co piękne i wybrane
budzą mnie ... Noc mnie budzi pusta.
Dlaczego czuję, żeś obecny,
rozglądam się za twoim cieniem,
gdy każda noc, podstępna, niecna
znów drwi ... Drwi ze mnie przebudzeniem.
Dlaczego jesteś, tutaj, ze mną
i we mnie jesteś, jesteś wszędzie,
gdy noc jest czarną, noc jest ciemną.
Ty byłeś ... Jesteś ... Zawsze będziesz.
Każda noc kończy się, gdy wstanie
dzień, a z nim życie, nie poema.
Odpowiedz, proszę, na pytanie:
Dlaczego jesteś ? ... Gdy cię nie ma...
Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** - najpiękniejszych snów...:)***
... przy dźwiękach gitarowej kołysanki:
Nelson Amos plays "Spanish Romance"
http://www.youtube.com/watch?v=Q0AJUoR5cmc&feature=related
Pa... do jutra, dziękuję za piękny dzień w Ogródku:)*
A ten tydzień ma tylko cztery dni robocze...:))
>>>
OdpowiedzUsuńEWA BAJKOWSKA
Śmierć ciszy
W naszym ambitnym wieku
w zapale czynienia dobra
i naprawiania świata
zmordowano także ciszę.
Kto wie czy unicestwiono ją
z premedytacją
czy stała się uboczną ofiarą
jedynie słusznych racji.
Wszak
tylko w natłoku słów
ukryć można brak logiki,
miałkość myśli,
bełkot ideologii.
Im więcej słów
tym większa szansa
na akceptację.
A więc głośniej,
mocniej,
z krzykiem!
Zagłuszyć myśl
i mdłe wątpliwości
histerycznym dyszkantem!
Cóż miała na swą obronę
niemodna i staroświecka,
introwertyczna cisza,
nieprzydatna w świecie decybeli,
skutecznie stępiających
zszargane sumienia,
zagłuszana
przez dziarskie marsze,
skandujące tłumy,
zakrzyczana przez słowa
dotknięte bezpamięcią
pierwotnego sensu.
Kto dziś słucha
ledwo jaśniejącym przedświtem
śpiewu ptaka, wygłaszającego
orację budzącego się poranka.
Kto łowi ciekawym uchem
gderliwe przekomarzanie żab
i śpiewną mowę traw
w granatowiejącym zmierzchu.
Kto stara się uchwycić
cichszą od skrzydeł nocy
muzykę gwiazd, którą
wyśledziło onegdaj
czułe ucho greckiego mędrca.
W świecie zbędnych słów
i krzykliwych racji
piszę smutny
nekrolog ciszy.
Witam Ogrodników o poranku, właściwie w nocy ...
Za oknem ciemno i zimno, szybka kawa i do pracy ...
pozdrawiam serdecznie :)
>>>
Pozdrawiam Ciebie również Marzenko i dziękuję za wiersz. Niestety, za chwilę otoczy mnie zgiełk dnia, a o ciszy pomarzę wieczorem...
OdpowiedzUsuńUdanego dnia.:)