Trochę jesiennych pejzaży sandomierskich.
Fotografie Andrzeja (naszego)
Na chwilę
A życie mnie wciąż zaskakuje,
gra szybko, raz tym, a raz owym,
poproszę, niech raz mnie skieruje
na urlop - ten wypoczynkowy.
I wcale nie będę się nudzić,
choć jesień, kolory w rozkwicie,
odpocząć od zgiełku, od ludzi,
przystanąć na moment o świcie.
Rozprężyć szeroko ramiona,
wziąć oddech od spraw i sprawunków,
a może na chwilę też skonać
i pobiec w odwrotnym kierunku.
Bez słów, samochodów i cieni,
w zieloną mgławicę bez końca,
marzenia na jawę zamienić,
codzienność, jak liście postrącać...
pójdę boso...
*
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie wszystkich ogrodników ...
a w szczególności Ciebie Ewuniu, piękny wiersz ... również piękne fotografie, tylko pozazdrościć talentu ...
Małgorzata Kiryjewska
Stare piosenki
gdy długo się wędruje
pod słońcem i gwiazdami
wiele rzeczy zaczyna się powtarzać
horyzont pamięci większe kręgi zatacza
pozwalając nabrać dystansu
do siebie i świata
coraz mniej nowych filmów
prawie wszystkie wiele razy oglądane
znane dialogi sytuacje twarze
lecz pamiętając treść
można się skupić na detalach
piosenki skądś znajome
nowe są echem kiedyś słyszanych
coraz mniej niespodzianek
jedynie przyszłość
kryje kilka niewiadomych
i wciąż pozwala marzyć
Magda Durecka - Wiązanka przebojów (Opole '93)
http://www.youtube.com/watch?v=8lgEvmwiTzc&feature=related
I odrobina humoru aby weekend miło upłynął
Kabaret Moralnego Niepokoju - Oferty Pracy
http://www.youtube.com/watch?v=tPLnM9x7VJA
Cieplutko pozdrawiam i życzę miłego Piątku
oraz pięknego i słonecznego, pełnego radości
i niezapomnianych chwil weekendu -:)
0
.
OdpowiedzUsuńhttp://media2.mojageneracja.pl/oiotreerur/mediumk3s6v8554875c4c4b7af697375.jpg
.
Dla mnie to hit !!!
dużo uśmiechu życzę, ja uciekam do pracy >>>
Kabaret Moralnego Niepokoju Krzyżówka
http://www.youtube.com/watch?v=wWveKv28vek&feature=related
.
Witam Marzenko:)
OdpowiedzUsuńCzy Ty kiedykolwiek śpisz...?
Bardzo dziękuję za poranne prezenty, będę je na spokojnie smakować po powrocie do domu...
Wiersz bardzo pasuje do mojego wstępniaka; podziwiam, jak zdążyłaś tak szybko dobrać? :))
Myślę, że życie pozwoli mi jeszcze pomarzyć i niejednym miłym epizodem zaskoczyć...
A na razie cieszę się zbliżającym weekendem. Pogoda cudo... Dzisiaj jakby cieplej, 4 st. i mgła tylko leciutka...:)
Zmykam już w teren, bo czas mnie goni.
Miłego dnia, do zobaczenia po południu:)
.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=csSefjNCXn0
ZAKOPOWER Boso
miłego dzionka *)*)*)
.
Sylwia Grzeszczak - *Małe rzeczy* (Nowy singel)
OdpowiedzUsuń█▬█ █ ▀█▀ ✿ █▬█ █ ▀█▀ ✿ █▬█ █ ▀█▀ ✿ █▬█ █ ▀█▀
http://youtu.be/C2Z7oEu5nCE
Poranne serdeczności dla Ogródkowych gości..:))
Witaj Ewuniu:)
OdpowiedzUsuńWitajcie Ogrodnicy:)
Jarosław Iwaszkiewicz
*** (II)
Wietrze wiosenny, ty mi odsłonisz
Z mgieł i oparów piękny Sandomierz,
Rozdmuchasz kwiaty i bzy zapalisz
I na Browarnej, i na Podwalu.
A znowu latem – bo w polu stoisz -
Wozy kopiaste brną przez Sandomierz,
I wozy złote – i złota Wisła,
Bo lato pali – i Wisła wyschła.
A na jesieni w kurzawie liści
Wszystko się zdaje nierzeczywiste,
Mury katedry i dzwony wieży,
I miasto całe w tumanie leży.
Dopóki zimą nie zaśnie w śniegu,
Jak stado wilków zastygłe w biegu;
Dachy i wieże, domy i doły
Na poły płyną, drzemią na poły.
Aż kiedy przyjdziesz – i znów odsłonisz,
Wietrze wiosenny, stary Sandomierz.
:)*
Miłego dnia:)
Ewuś ,wiersz i fotki cudne:)
OdpowiedzUsuńNa sandomierskim rynku- impresja nr 2 # czerwiec 2011 r
http://www.youtube.com/watch?v=OQOMRljEt-4
:)*
http://www.wirtualnysandomierz.pl/
OdpowiedzUsuńJędruś piękny ten Twój Sandomierz:)*
OdpowiedzUsuńMieczysław Michał Szargan
Sandomierz
Żonie
Wyszło z Wisły miasteczko
Na spacer brzegiem poszło
Kamieniczki do wody nachyliły
uśmiech okien
rozwartych rączką mieszczki
szeroko
- brzegiem wody
księżyc wierzbom
myje nogi -
Rozszumiało miasteczko
siedmioma dzwonami
zbawienia
Fale w dłoniach poniosły
pieśń witek prostych
kajak
i
wiosło
Brzegiem wody
przy Wiśle
stulecia jak jabłka się toczą
Spojrzało za siebie miasteczko
Nie wierzy własnym oczom
Bawią się w kółko dostojne pagórki
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie,zaspałam dzisiaj, piłam kawę w biegu, ale zdążyłam do pracy(autem, stówą, bez pasów!).Obiecuję wierszyk o Sandomierzu, ale dopiero wieczorem. Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Wasyl_Skopenko
OdpowiedzUsuńWitaj Danusiu:)***
OdpowiedzUsuńA FOTORADARY...???
Och TY Piracie:)))
Chłopcy-Radarowcy - wolna aranżacja
http://www.youtube.com/watch?v=-0W-Gjx3TfA
:)*
Widzisz Jędrusiu to dzięki Skopience ocalał Sandomierz...I komu przeszkadzał jego pomnik obok Bramy Opatowskiej???
OdpowiedzUsuńKrótka jest ludzka pamięć.
Witam Cię Ewo, witam gości bloga.
OdpowiedzUsuńPodchwyciłem myśl z Twojego pięknego wiersza, marzysz o chwili wytchnienia od codzienności. Myślę, że podobne pragnienia miał Jeremi Przybora. Pozwolę sobie zostawić dla Ciebie jego wiersz.
Jeremi Przybora –
Jak zatrzymać tę chwilę
Jak zatrzymać tę chwilę jesienną -
plamę słońca na słot długim paśmie -
te ostatnie motyle przede mną
na tej róży ostatniej, co gaśnie?
Jak? Jak?
Jak zatrzymać chwilę tę?
Jak jej nie dać odejść w mgłę?
Jak jej nie dać odejść w mgłę?
W mgłę?
Jak zatrzymać ten zegar w pół kroku,
co mu jest cichym świerszcz sekundnikiem?
Jak zatrzymać ten pośpiech obłoków
i ten wyraz twych oczu, nim zniknie?
Jak? Jak?
Jak zatrzymać wszystko to?
Nie dać, żeby zaszło mgłą -
nie dać, żeby zaszło mgłą -
mgłą?
Jak zapobiec odejściu tej chwili,
która z odejść się składa aż tylu?
Chyba tylko tę furtkę uchylić
i przez furtkę tę odejść z tą chwilą.
Tak, tak-
wraz z jesienną chwilą tą -
odejść, zasnuć siebie mgłą -
odejść, zasnuć siebie mgłą -
mgłą.
Serdecznie pozdrawiam Ciebie i gości, życzę miłych chwil wypoczynku na weekend.
MAREK GRECHUTA - * Ocalić od zapomnienia *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=de0H_WqxZIQ
Witaj Ewo:)
OdpowiedzUsuńWitajcie Nowe Ogrodniczki/?/, Witaj Dano oraz Andrzeju:)
Uf... Chyba nikogo nie pominąłem - bo przecież tak małe zapomnienie - mogłoby stać się iskrą do kolejnej awanturki...:)))
Ewo...
Czuję, że masz przemożną potrzebę odpoczynku:)Po Twym wierszu to czuję:)
Ja z kolei... wręcz odwrotnie... Mam przemożną potrzebę znaleziewnia pracy... Jak to " bogowie" - niesprawiedliwie dzielą:) Mam wprawdzie dużo zajęć - pieniędzy z tego żadnych:) Rozmyślania o emeryturze - też nierealne, bo nie zasłużyłem sobie na nią/ obowiązującym stażem/ . Hm... może wcześciej " kitę odwalę" ? Zresztą jak słyszę o: kłopotach i miliardowych zadłużeniach ZUS-u, to może i lepiej... Bo by mnie krew zalała, gdybym zus płacił, a potem dostał... " gest Kozakiewicza":) A tak się może wydarzyć, w niedalekiej przyszłości:(
Kupę niezapłaconej roboty/ społecznej/ poświęcam temu " zarządzaniu " - naszą wspólnotą...Osobny temat do: nigdy nienapisanej książki o: mentalności Polaków - jak ulał, gotowy:) Ośmioletni dom, a dach do głębokiego remontu,ewidentne błędy budowlane, tynk oblatuje, deweloper ukradł nam miejsca parkingowe, zarządca - oszust - podkładał lewe faktury...Wziąłem, na wspólny koszt wspólnoty prawnika, który radzi trzy sprawy sądowe wytoczyć... I... po " kiego " mi to było?
Kończę, bo znowu ktoś " życzliwy" zarzuci mi - że zakłócam poetycką atmosferę Ogrodu:) No, faktycznie, zakłóciłewm, ale...
Życie to nie bajka, nie poezja - to cholerna, nieustanna bitwa:) Choćbym wolał, aby było zupełnie inaczej.
Pozdrawiam serdecznie : Ciebie Ewo i Wszystkich Ogrodników:)
Stanisław
" Pci" na razie nie zamierzam zmieniać:))))
Pejzaż bez ciebie
OdpowiedzUsuńWrzesień jak dywan,
jakich nie bywa
często ostatnio –
płowo-zielony
dywan zdobiony
słońcem dostatnio.
Pejzaż gorący
rżysk i stygnących
gwiazd w zimnym niebie –
smutku, co zawisł
kluczem żurawi –
pejzaż bez ciebie.
Dzień za dniem,
sen za snem,
pełnia i nów,
i słońce znów.
Noce i dni
wciąż nazbyt ładne –
zmierzchy i
świty bezradne.
Rower zmęczony
płosząc gawrony
sunie drożyną.
Jedzie listonosz –
już pod czerwoną
jest jarzębiną.
Na skwar narzeka,
ma tylko przekaz –
złotych sto dziewięć !
Tą samą drogą
wraca. Nikogo.
Pejzaż bez ciebie.
Dzień za dniem ... itd.
http://www.youtube.com/watch?v=RfawY48cejg&feature=related
Pozdrawiam słonecznie wszystkich i umykam do pracy:)
ajaj...
OdpowiedzUsuńOczywiście pan Jeremi Przybora piękny ten tekst stworzył a Hania cudownie zaśpiewała
:)))
OdpowiedzUsuńBłękitna chwila
Kazimiera Iłłakowiczówna
Zniknie nad brzegiem, ujdzie za skały
Żagiel, w błękicie jak skrzydło — biały
na rozpalonym zboczu rozścielę
wiatr przedwieczorny pachnące ziele,
niską buczyną, ostrym jałowcem
wstrząśnie nad dzikim, górskim manowcem.
Dom jest daleko, świat jest daleko,
Za zapomnienia górą i rzeką:
nic nam nie grozi, nikt o nas nie wie:
ptak w migdałowym ukryty drzewie
potrząsa skrzydłem i gwiżdże z cicha ,
Zdeptany piołun wonią oddycha.
Połóż mi rękę pod senną głowę.
Wczoraj — zginęło, dzisiaj — jest nowe,
jutro — pod żaglem białym na głębi.
Jesteśmy wolni, jesteśmy sami
śród ziół pachnących, pod błękitami.
Koniki polne w kamieniach dzwonią,
Serce zamiera, jak ptak pod dłonią,
Czas coraz pustą napełnia czaszę...
Wczoraj — zginęło, dzisiaj jest nasze,
a jutra nie chcę widzieć za mgłami
oczy, zamknięte pocałunkami.
Witam Ogrodników "pci" męskiej.
OdpowiedzUsuńStanisławie głowa góry:)
Andrzej Grabowski - Jest Dobrze
http://www.youtube.com/watch?v=vVQzYpaqdM0
:)*
Czee Stachu! - fajnie posłuchać ludzkiego głosu.
OdpowiedzUsuńMnie bynajmniej nie zakłócasz poetyczno - muzycznego nastroju. Przecież nie samą poezją
i muzyką człowiek żyje, a życie jest takie, jakie jest. Pozdrawiam Redzian :)
...a dla odpoczynku od piosenek i poezji proponuję
OdpowiedzUsuńposłuchać Fryderyka Chopina - Ballady g moll Op. 23 w wykonaniu Krystiana Zimermana
http://www.youtube.com/watch?v=hiGiF9pkvwo&feature=related
Miłego popołudnia i wieczoru wszystkim. :)))*
Dziękuję Izo, dziękuję Jaśku...i CZEŚĆ!!!
OdpowiedzUsuńMoże choć TU - wszystko wróci do mormy? Znaczy się normalności? Jak kiedyś? Ponoć nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale... Jak sobie przypomnę tamtejsze ogródkowe wieczorki: winno - śliwowickowo - piwno - poetycko - muzyczne... to chce się: aby powróciły tamte czasy:)))
Dziękuję Jaśku w imieniu swoim i Redzian:)
Miłego popołudnia.
Niezmiennie - ten sam : Stanisław:)))
Zresztą... tak na starość " pć " - zmieniać...:) Nie wiem, czy bym się sobie podobał, jako " starsza pani ":)To już wolę: swoje męskie " zmarszczki" :))))
Stanisław
Cieszę się Stanisławie,że wróciłeś do Ogródka.
OdpowiedzUsuńJa wierzę,że będzie tu jak dawniej(czytałam).
Teraz idę polatać na grabiach:)))
Do wieczora)*
Izuś, tylko nie odlatuj za daleko, bo widzisz,
OdpowiedzUsuńże czasami podwozie się nie wysuwa, a lądowanie
na brzuchu może ściągnąć stringi i co wtedy?
Pozdrawiam.:)))
Cześć "brachu" Stachu!Witajcie Ogrodnicy:-)
OdpowiedzUsuńDzisiaj w szkole próbowałam nauczyć dzieci "hołubce"i "okienko",uf ,
zmachałam się. W końcu włączyłam 'Chłopcy,dziewczęta ,razem bawmy się"- pamiętacie to? daliśmy czadu, łatwiejsze od Krakowiaka.Mąż mnie umówił na jutro na 9 do lasu z siekierką,pościnał "podsuchy" piłą a ja będę robić "kosmetykę".Iza, u nas są tylko żywe
fotoradary,kręcą się,odkąd policjanci zostali pobici na podwórku, w mojej wiosce.Wcześniej policja potraktowała ich gazem na własnym podwórku. Mieszkam w ciekawej okolicy:-)
Stasiu, nie wiem, czy będzie tak jak dawniej ale to od nas zależy.Chcę tylko troszkę szacunku i uczciwości. Tak ciut,ciut:-)Miłego popołudnia, Ogrodnicy.
Izo, tylko mi nie odpowiedz czasem, jak ta stewardesa z tego dowcipu:
OdpowiedzUsuńLotnisko w Nowym Jorku. Facet wchodzi do windy a za nim kobieta w mundurku, mini spódnica, żakiet - stewardesa jakaś. Facet zaintrygowany ta sytuacja mówi:
- Hello, you fly USA airways?
Kobieta nie odzywa się, tylko patrzy na niego zdziwiona. Facet pomyslal no to co, sprębuje jeszcze raz:
- Flugen sie Lufthansa ja?
Kobieta bardziej zdziwona patrzy na niego i nic nie mówi. No trudno pomyślał facet... spróbuję jeszcze raz:
- Volare sinora Alitalia?
Wtedy kobieta mówi:
- A w mordę chcesz palancie?!
- Aha, LOT!
:)))
Jeszcze mam jedno życzenie. Chciałabym, aby wrócili Ci, którzy tu byli, gdy weszłam do Ogródka. Adaśku, złowiłbyś tę złotą rybkę, co spełnia życzenia, poproś ją w moim imieniu o to a potem wypuść! Szybko się przyzwyczajam do ludzi a potem mi przykro, że tu ich nie ma(:
OdpowiedzUsuń...Danuś, Ty nie zawracaj gitary, Ty lepiej powiedz czy wyleczyłaś naszego Jędrusia? :)))
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru i smacznego podwieczorku :)
Jaśku dowcip super!!!:)))
OdpowiedzUsuńJa chodzę w spodniach to gatek tak szybko nie zgubię:)))
Grabienie skończone:)
Jąśku, nie zawracam gitary, napisałam tylko, co czuję.
OdpowiedzUsuńJędrek chyba jest uparty,
woli grać z sąsiadem w karty:-)
Witajcie po południu.:)
OdpowiedzUsuńUdało mi się bez korków wrócić do domu.... mogę trochę odetchnąć od codzienności w Ogródku z poezją i muzą... a tego mi najbardziej potrzeba...
Marzenko, coś Ci zadekuję, w rewanżu za poranne odwiedziny, a'propos "boso":
Monika Porzucek
* * *
Boso idę
Po trawie zielonej
Po rosie
Boso idę
Po ziemi spalonej
Po pustyni czerwonej
Idę Boso
Gdzie oczy poniosą
Aż się skończą wszystkie drogi
Aż zabolą zmęczone nogi
Aż braknie mi sił
Aż pod stopami poczuję pył
Aż deszcz zmoczy ubranie
Aż tykanie zegara ustanie
Idę boso
Tam gdzie nikt mnie nie spyta o imię
Tam gdzie wszelka zła myśl odpłynie
Boso idę Aż wiosna przyjdzie po zimie
Aż noc się skończy
Aż smutek minie
Pozdrawiam, miłego popołudnia:)
Przepraszam, wkradł się błąd, oczywiście: Jaśku:-)
OdpowiedzUsuńWitaj, Ewa, muszę już zmykać na basen. Bawcie się dobrze :-)
Jędruś:)
OdpowiedzUsuńTobie przede wszystkim dziękuję za cudne fotki; jesienne impresje z Sandomierza... Myślę, że ucieszyły nie tylko moje oczy...
Podziwiam Twój talent fotograficzny i ciekawa jestem, czy poddajesz fotki obróbce?
Podobają mi się "Małe rzeczy", ta piosenka jest bardzo mądra... a "Ocalić od zapomnienia".częto sobie nucę. Małe rzeczy cieszą...:)
Znam historię uratowania zabytków Sandomierza przez pułkownika Skopenkę, ale dobrze, że ją przypomniałeś. Może przyda się innym takie wspomnienie...
A gdy mi braknie uśmiechu, nucę sobie cichutko:
MAREK GRECHUTA - Gdy zabraknie ci usmiechu...
http://www.youtube.com/watch?v=vjncohP1a7U&feature=related
Serdeczności popołudniowe dla Ciebie.:)
Izo:) dziękuję za miłe słowa i wiersze.
OdpowiedzUsuńA ja Tobie dedykuję odrobinę... fantazji:
Krystyna Kunigiel-Jabłońska
Fantazja
Po wielkim zmęczeniu,
w szarości codziennej,
gdy brak mi już siły do życia,
daje upust pragnieniom,
niech wszystko odmienią,
piękniejszym uczynią ten świat.
W wygodnym fotelu
i w ciszy półsennej
puszczam wodze fantazji,
a zaraz z kącika
wypełza muzyka,
co skrzydła dopina do ramion.
Ton najpierw leciutki
jak brzęk starej lutni,
wyjęty z czarownych wrażeń,
po nitkach pajęczych
unosi się w górę
do krainy spełnionych marzeń.
Leciutko na palcach,
w sukience motyla,
płynie niebiańska muzyka,
co serce raduje,
do tańca porywa
w rytmie trzy-czwarte walczyka.
Na skrzydłach marzenia
co wszystko odmienia,
jak ptak - przemierzam przestworza,
wszystko jest prawdziwe,
wszystko jest możliwe,
płynę przez lądy i morza.
Ach! graj więc mi rzewnie,
Ach! graj więc mi śpiewnie,
zaprowadż mnie prosto do raju,
gdzie tylko szczęśliwość,
gdzie tylko życzliwość - bez łez,
łzy na ziemi zostają.
Miłego wieczoru po grabieniu:)
Dano, pozdrawiam Ciebie również serdecznie ale...
OdpowiedzUsuńMiło całej sympatii do Ciebie, myślę, że nie powinnaś się chwalić brawurową jazdą bez pasów i z przekraczaniem dozwolonej prędkości. Naprawdę, to nie jest powód do dumy i chluby... a wręcz przeciwnie.
I powiem Ci jeszcze, że lubię swój Ogródek... mimo, że trochę inaczej teraz wygląda.
Baw się dobrze na basenie, miłego weekendu:)
Wierny czytelniku:)
OdpowiedzUsuńTwój Jeremi Przybora wspaniały, bardzo się cieszę, że dobrałeś dla mnie piękną poezję. A powiem Ci jeszcze, że po raz pierwszy czytam ten wiersz...
A wiesz... miło mi, że czytasz Ogródek i ozdabiasz go takimi okazami...
A na nasze drogi proste, kręte, marzenia, odloty i powroty znalazłam wiersz Leopolda Staffa:
Leopold Staff
Odys
Niech cię nie niepokoją
Cierpienia twe i błędy.
Wszędy są drogi proste
Lecz i manowce wszędy.
O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało.
Zostanie kamień z napisem:
Tu leży taki i taki.
Każdy z nas jest Odysem,
Co wraca do swej Itaki.
Pozdrawiam i żałuję, że zaglądasz tylko przed południem...:)
Witaj Staszku:)
OdpowiedzUsuńWiesz, mam takie chwile, szczególnie pod koniec tygodnia, że chciałabym na moment przystanąć i wziąć urlop wypoczynkowy od... życia, a nie tylko od pracy zawodowej. Po prostu być przez chwilę człowiekiem niezależnym od jego uwarunkowań.
Wiem, że to nierealne mrzonki – ale takie właśnie czasami miewam myśli i „zachciewajki”, a że piszę wiersze, więc przelałam je na klawiaturę.
Jak zwykle we wszystkich sprawach punkt widzenia zależy od punku siedzenia, jak mawiał klasyk i zazwyczaj każdy tęskni do tego, czego mu brakuje na co dzień.
Staram się nie martwić na zapas o emeryturę i inne ziemskie sprawy, bo wtedy nie starczyłoby mi czasu na pozytywne myślenie co mam zrobić tu i teraz. Od martwienia się nic nie przybywa, co najwyżej kolejnych chorób i stresów...
To dobrze, że masz zajęcie, chociażby nieodpłatne; pomagasz w rozwiązywaniu trudnych spraw, jesteś ludziom i „Wspólnocie” potrzebny, a takie poczucie jest też ważne.
A poezja, tak jak wszelkiego rodzaju pasje (hobby), wprawdzie nie zwalnia od trosk codziennych, ale daje radość i wyciszenie (przynajmniej mnie; m. in dlatego piszę wiersze i prowadzę blog), a niejednemu pomogła w przetrwaniu trudnych chwil, czego i Tobie szczerze życzę.
Mam nadzieję, że choć jeden dzisiejszy wiersz lub piosenka dały Ci przynajmniej minutę radości...
Pozdrawiam serdecznie:)
:)))
OdpowiedzUsuńKalina Jędrusik - Jak zatrzymać tę chwilę
http://www.youtube.com/watch?v=be7s7h3kTtw&feature=related
:)*
Witajże mi Adaśku:)
OdpowiedzUsuńCudny ten wiersz Przybory i jego wyśpiewanie... bardzo dziękuję... dziękuję za ten fantastyczny dobór:))
Na "Pejzaż bez Ciebie" odpowiem Ci również wierszem Przybory:
"No i jak tu niechać"
No i jak tu nie jechać
No i jak
tu nie jechać?
kiedy tak
nowy szlak
nas urzeka?
Kiedy dal
oczy wabi,
chociaż żal
tego, co za nami.
Nie ma nic
bez ryzyka.
Tylko widz, tylko widz
go unika.
A kto chce być
wewnątrz zdarzeń
musi żyć
wciąż z bagażem.
Musi mieć walizeczkę i koc,
i latarenkę na noc.
Bywa, że piękny jest pobyt
o kolorycie różowym.
Bywa, że sobie myślicie: "Oby
ten pobyt
nigdy nie skończył się".
I nagle ta chwila w pobycie
do was przychodzi o świcie.
I znowu przed dom wychodzicie,
i wzrok gubicie
we mgle.
No i jak
tu nie jechać?
kiedy tak
nowy szlak
nas urzeka?
Kiedy dal
oczy wabi,
chociaż żal
tego, co za nami.
Nie ma nic
bez ryzyka.
Tylko widz, tylko widz
go unika.
Pozdrawiam Tygrysku, zdróweczka i odrobiny wypoczynku w sobotę i niedzielę:)
Jaśku, witam serdecznie:)*
OdpowiedzUsuńPowiem Ci tak... nie samym chlebem i troskami dnia powszedniego człowiek żyje...
Czasem potrzebna jest maleńka odskocznia, jakieś maleńkie miejsce... chwila oddechu i relaksu od codzienności i troszkę strawy dla ducha.
Staram się jak umiem, by dać ją innym... i to jest właśnie to miejsce...
Dziękuję za Szopena, zawsze chętnie słucham takiej muzy, też jako swoistego relaksu i wyciszenia...
Nie będę już poezją i piosenką zadręczać, ale
skoro lubisz muzykę fortepianową, bardzo proszę dla Ciebie:
Krystian Zimerman plays Beethoven Piano Sonata No 8 in C minor Op 13 1st Mov
http://www.youtube.com/watch?v=TzQlx0ZtmMY&feature=related
Miłego popołudnia i wieczoru:)*
Izko, Staszku i Dano... powiem Wam tak...
OdpowiedzUsuńMimo chwilowych zawirowań, lubię ten Ogródek jaki jest... codziennie w nim coś zostawiam i robię wszystko, żeby każdy w mojej pracy odnalazł coś dla siebie...
Nie sprostam życzeniom Wszystkich, zatem nózie muzie całuję i pozdrawiam serdecznie.:)
Konstanty Ildefons Gałczyński
MUZIE NÓZIE CAŁUJĘ
"Kogutek"? nie uleczy.
Przyjaciel? Nie pocieszy.
Nie ma przyjaciół.
Rannyś? Ten świat jest borem,
rąbałbyś bór toporem,
toś się i zaciął.
Leżysz. Wokół mchy ciche.
Igrają gwiazdy dziwne
z gałęźmi.
"Kogutek" nie uleczy.
Przyjaciel nie pocieszy.
Uwierz mi.
Co pomoże? A ja wiem:
tu pomoże stary sen,
stara bajda;
Jeśliś jak garnek pęknał, ona cię sklei,
jeśliś nadzieję utracił, wpłyniesz na morze nadziei
na wszystkich żaglach.
"Nastawienia" społeczne? Dla karzełków,
Recenzje niedorzeczne? Dla zgiełku.
Poeto, pluń gdzie komuna, sanacja i endecja.
Tylko ona cię zbawi, przeklęta i jedyna -
i na gwiazdy wyprawi, rytm święty, mowa inna -
POEZJA.
Miłego nastroju wieczornego...:)
Witam późnym popołudniem :)
OdpowiedzUsuńEwo, cieszę się, że już wróciłaś, dziękuję za wiersz Moniki Porzucek,
Adamie piękny wiersz Jeremiego Przybory, a Hanie Banaszak uwielbiam,
Izo życzę miłego odpoczynku na basenie, należy się po wysiłku,
Danusiu, nie smuć się, przeczytaj dowcip Jaśka, a na pewno Ci przejdzie, w życiu tak już jest, że ktoś odchodzi a ktoś przychodzi...
Pozdrawiam serdecznie wszystkich i dedykuje wiersz jeszcze jesienny...
Jesienna pogaducha
zastukałaś w moje okno listkiem drżącym
co go zerwał z drzewa wiatr szumiący
powitałaś słońcem szczerozłotym
upiększyłaś mimozami żywopłoty
rozścieliłaś w lesie wrzosowe dywany
chryzantemy pomieszałaś z astrami
jakie jeszcze niespodzianki szykujesz
czym me oczy wkrótce uradujesz
tylko nie chcę pamiętaj o tym
tej ulewy nawet z deszczem złotym
i tych ranków kiedy mróz na dworze
bo ci nigdy więcej nie otworzę
nie chcę również wiatru co beret mi zwieje
nie zapomnij przynieść też nadzieję
i radości troszkę by się zdało
no i żeby serducho się śmiało
nawet kiedy zatańczysz z wiatrem
i zaszumisz wierzbami w koronach
ja poproszę o parasol nade mną
bądź jesieni jak moja osłona
autor: aga9393
Hanna Banaszak & Marek Bałata - Dobranoc, już czas na sen
http://www.youtube.com/watch?v=2oEXPK_w9Uk&feature=related
Dziękuję Marzenko. Może wielkiego grzechu nie popełnię, jak zostawię Tobie jeszcze jedną piosenkę - tej w Ogródku nigdy nie było, a ja uwielbiam Przyborę i Kabaret Starszych Panów.
OdpowiedzUsuńI troszkę dla humorku:
Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski - Mambo Spinoza (Kabaret Starszych Panów)
http://www.youtube.com/watch?v=MDOQa19CuHU&feature=related
Udanego wypoczynku Marzenko:)
Aha, i zapomniałam o jednym...
OdpowiedzUsuńJędruś, jak Twoje zdrowie? Niepokoję się, czy wszystko idzie ku lepszemu; napisz choć słówko.
Pozdrawiam cieplutko:)
Ja również pozwolę sobie na jeszcze jeden wpis, skoro tak bardzo lubisz Przyborę to myślę, że i ten wiersz Ci się spodoba...
OdpowiedzUsuńZmierzch
Zmierzch wszedł cicho przez sień-
twój profil jak cień
rozpłynął się w mroku.
Zmierzch, więc – chyba już czas –
twój uśmiech mi zgasł
i smutno jest wokół...
Na zmierzch otworzę cichutko drzwi
i nie zobaczysz, jak ciężko mi,
jak bardzo ciężko mi iść,
gdy zmierzch twą zakrył mi twarz
i nie wiem czy masz
w oczach żal
czy może – zmierzch?
Jest między nami wiele ciszy
i bardzo mało słów.
Słów więcej boję się usłyszeć –
powiedzieć: „Mów” ...
Nie wiem, co się za ciszą kryje –
nie wiem – czy wiedzieć chcesz.
Więc może lepiej niech okryje
słowa i ciszę zmierzch.
Zmierzch wszedł cicho przez sień –
twój profil jak cień
rozpłynął się w mroku.
Zmierzch, więc – chyba już czas –
twój uśmiech mi zgasł
i smutno jest wokół ...
Na zmierzch otworzę cichutko drzwi
i nie zobaczysz, jak ciężko mi,
jak bardzo ciężko mi iść,
gdy zmierzch twą zakrył mi twarz
i nie wiem, czy masz
w oczach żal
czy może – zmierzch ?
Jeremi Przybora
Kabaret Starszych Panow - Kaczynski jestem...
http://www.youtube.com/watch?v=vjlluR_DsDw
Udanego wieczoru Ewuniu :)
.
OdpowiedzUsuńJeremi Przybora
Dobranoc
"Już czas na sen"
Dobranoc, dobranoc mężczyzno,zbiegany za groszem jak mrówka.
Dobranoc.Niech sny ci się przyśnią porosłe drzewami w złotówkach.
Złotówki jak liście na wietrze czeredą unoszą się całą,
Garściami pakujesz je w kieszeń a resztę taczkami w PEKAO
Aż prosisz ,by rząd ulżył tobie i w portfel zapuścił ci dren.
Dobranoc, dobranoc mój chłopie...już czas na sen.
Dobranoc, dobranoc niewiasto, skłoń główkę na miękką poduszkę.
Dobranoc.Nad wieś i nad miasto ,,jak rączym rumakiem, wzleć łóżkiem.
Niech rycerz cię na nim porywa, co piękny i dobry jest wielce,
Co zrobił zakupy , pozmywał i dzieciom dopomógł zmóc lekcje.
A teraz tak objął cię ciasno, jak amant ekranów i scen...
Dobranoc , dobranoc niewiasto...juz czas na sen.
Dobranoc, dobranoc ojczyzno,już księżyc na czarnej lśni tacy.
Dobranoc i niech ci się przyśnią pogodni , zamożni Polacy.
Że luźnym zdążają tramwajem wytworną konfekcją okryci
I darzą uśmiechem się wzajem i wszyscy do czysta wymyci,
I wszyscy uczciwi od rana, od morza po góry aż hen...
Dobranoc, ojczyzno kochana...Już czas na sen...
Magda Umer i Jeremi Przybora - Dobranoc
http://www.youtube.com/watch?v=tOGurpa8dIs
.
Marzenko, myślę, że wystarczy na dzisiaj Przybory, aczkolwiek piękny... Odpocznij:)
OdpowiedzUsuńWedle woli, niechże będzie poezja...:)*
OdpowiedzUsuńMadrygał spod ciemnej gwiazdy
Chciałbym przy pani ...uchnie
Być takim skromnym amantem,
Co go się puszcza przez kuchnię,
Zanim się puści go kantem.
Ot, cichym pragnieniem mojem,
(Nie dla pieniężnych korzyści)
To być w jej domku lift-boyem
Lub drabem, co schody czyści.
Sprzątałbym z wielkim hałasem,
Wstawał ze wszystkich najraniej,
By się w nagrodę choć czasem
Przytulić do jaśnie pani.
Obmywszy z kurzów me ciało,
Jak można najidealniej,
Pukałbym potem nieśmiało
Do jej bieluchnej sypialni.
Z emocji leciutko dyszę,
(Zwyczajnie, osoba w wieku)
Aż szept najdroższy usłyszę:
"No, właźcież prędzej, człowieku!"
Z szacunku słowa nie gadam,
Liberię szybko zdejmuję,
Kładę się w łóżko i: "Madame
est servie", głośno melduję...
Powiedz, mój stróżu-aniele,
Czy to zuchwalstwem zbyt dużem
Marzyć, choć czasem, w niedzielę,
Szczęście anioła ze stróżem?...
autor: Tadeusz Boy Żeleński
:)***
Jaśku, ależ ten Madrygał spod ciemnej gwiazdy ma marzenia... ale lubię takie kaprysy Madrygałów:)*
OdpowiedzUsuńTadeusz Boy Żeleński
Kaprys
Ach, niech się święci ta godzina,
W której twój kaprys począł wić
Sympatii naszej złotą nić,
Po stokroć moja ty jedyna...
O chwilo, słodka chwilo, stój,
O chwilo, słodka chwilo, stój,
Błogosławiony kaprys twój...
Jeżeli potrwa dwa tygodnie,
Cóż pozostanie po nim, cóż?
prócz zamyślenia dwojga dusz,
Co sen miniony śnią łagodnie...
O wspomnień, słodkich wspomnień rój,
O wspomnień, słodkich wspomnień rój -
Błogosławiony kaprys twój...
Jeżeli potrwa trzy miesiące,
Ach, to już jest drażliwszą rzecz:
Rozłąki ból gnającej precz
I łzy okrutne, łzy piekące...
Mim z ócz mych tryśnie gorzki Mrój.
Nim z ócz mych tryśnie gorzki zdrój,
Błogosławiony kaprys twój...
Jeżeli potrwa, och, pół roku,
Nawet mi myśleć o tym strach:
W twe oczy z drżeniem patrzę, ach,
Mego szukając w nich wyroku...
O, snuj się, nitko złota, snuj,
O chwilo, słodka chwilo, stój -
Błogosławiony kaprys twój...
:)*
Marzenka mnie uśpiła:)
OdpowiedzUsuńNawet nie zdążyłam napisać,że na basen pojechała Danusia.Ja po grabieniu liści padłam.:)))
:)))
OdpowiedzUsuńTadeusz Boy - Żeleński
O BARDZO NIEGRZECZNEJ LITERATURZE
POLSKIEJ I JEJ STRAPIONEJ CIOTCE
I
Pełna gracji, zacna, słodka,
Żyła sobie stara ciotka.
Bez zbytków, lecz i bez braku
Miała swój domek na Szlaku.
Oprócz cnót rozlicznych wieńca
Hodowała też siostrzeńca.
Brzydki chłopiec, z krzywą buzią,
Zwał się - dajmy na to - Józio.
Ciotka była panną czystą,
A Józio był modernistą.
(Modernista - znaczy chłopak,
Co wszystko robi na opak;
Każdego się głupstwa czepi,
A zawsze chce wiedzieć lepiej.)
Z tym smarkaczem ciotka stara
Miała strapień co niemiara.
Zawsze jej czymś umiał dopiec,
Taki już był brzydki chłopiec.
Próżno ciotka mu wymienia
Albo Lucka, albo Henia,
Co ich przykład wszystkim świeci,
Jako grzecznych, dobrych dzieci;
On rozeprze się wygodnie,
Obie ręce włoży w spodnie,
Śmieje się i kiwa głową,
Jakby mówił: "Gadaj zdrowo!"
II
To rzecz nie do uwierzenia,
Co on ma za przywidzenia!
Czasem coś bez sensu maże
I mówi, że to w i t r a ż e.
To znów wieczór biega nago
I rozbija wszystkich lagą.
Ciotka krzyczy: "Joseph! arrete!"
A on: "Ciociu, to kabaret!"
Wszystkie meble w domu psuje:
Mówi, że sztukę s t o s u j e.
Wszędzie wlezie, wszędzie dotrze,
Deprawuje dzieci młodsze.
To rzecz w Polsce niesłychana:
Nie chcą wierzyć już w bociana!
Kiedyś wpada mała Hanka:
"Ciociu, jestem r o t o m a n k a" -
"Któż cię tak nauczył?!" - "Józio" -
Mówi z rozpaloną buzią.
"A ja - sepleni Ludwiczka -
Jestem święta pla-samiczka".
Chociaż zwykle dobra, słodka,
Zawyła ze zgrozy ciotka:
Raziła ją na kształt gromu
Taka hańba w polskim domu!
III
Czasem dobra ciotka woła:
"Usiądźcie, dzieci, dokoła,
Powiem wam o dawnych dziejach,
O hetmanach, kaznodziejach,
Potem każde z was wymieni,
Którego najwyżej ceni".
A Józio ze śmiechu kona
I krzyczy: "Ciociu! Kambrona!"
IV
Czasem, a najwięcej w poście,
Przychodzą do ciotki goście.
"Józiu, przywitaj się z panem!
Co ty tam za parawanem?!
Wyłaź stamtąd, puść Haneczkę
I powiedz gościom bajeczkę".
Wylazł Józio, głową kiwa
I w te słowa się odzywa:
"Bajeczka pana Jachowicza.
Staś na sukni zrobił plamę,
Oblał bowiem ponczem mamę;
A widząc ją w srogim gniewie,
Jak przepraszać, sam już nie wie.
'Plama głupstwo - mama doda -
Ale ponczu, ponczu szkoda!'"
Skończył Józio, gość się śmieje,
A ciotkę wnet krew zaleje:
Biedaczka dostała mdłości
I ze wstydu, i ze złości.
Tak ten niegodziwy chłopiec
Zawsze ciotce umiał dopiec.
V
Tak się trapi dobra ciotka,
Pełna gracji, zacna, słodka,
Lecz największą ma subiekcję,
Gdy rozpocznie z Józiem lekcję.
Dojdżże ładu z taką głową:
Zawsze ma ostatnie słowo!
Ciotka prawi o Trzech psalmach,
Józio o "tańczących palmach";
Ciotka mu o apostołach,
On jej o spermatozoach;
Ciotka uczy, kto był G a l l u s,
On poprawia: "Ciociu, Phallus!"
Ciotka znów z innego wątku
Baje o świata początku,
Józio się ząb za ząb kłóci,
Że świat cały powstał z CHUCI.
(Mruknie ciotka w pasji szewskiej:
"Wciąż ten łajdak Przybyszewski!").
Ciotka znów o ideałach - Józio:
"Ciociu, co to wałach?"
Taką ciotka ma subiekcję,
Gdy rozpocznie z Józiem lekcję.
VI
Kiedy wieczór już zapada,
Ciotka do snu się układa:
"Józiu! Zostaw ten rozporek
I chodź odmówić paciorek.
Niech Józio przy łóżku klęknie
I powtarza głośno, pięknie:
"Boziu, usłysz głos chłopczyny,
Odpuść s y n ó w naszych winy!
Polska cię na pomoc woła!
Niech tradycji i Kościoła
Pozostanie sługą wierną!
Erotyzmem ni m o d e r n ą
Niech się naród ten nie spodli!"
Teraz Józio się pomodli
Za mamusię, za tatusia, Potem grzecznie się wysiusia
I spokojnie, cicho zaśnie".
Brzydki chłopak mruknął: "Właśnie!"
:)*
Sami widzicie, jestem zbyt szczera w Ogródku.Postaram się skrócić swoje wypowiedzi do minimum. Miłego wieczoru.
OdpowiedzUsuńTakim to dobrze.Siedzą sobie w Ogródku, gawędzą a mnie przyszło się zmagać z anginą.Wprawdzie mała poprawa jest widoczna, ale do końca terapii daleko.Dziś była super pogoda na zdjęcia, ale co się odwlecze..to ..Myślę, że za parę dni będzie po wszystkim.
OdpowiedzUsuńPosyłam serdeczności.Miłego wieczoru.:))
Nie zagłaskajmy Izko poetów na śmierć:)))
OdpowiedzUsuńNajpierw Przybora, biedaczysko, za chwilę może to spotkać poczciwego Boy'a...
Proponuję posłuchać na wieczór ładnej muzy:
Np. saksofonu Jasia Garbarka:)
My Song - Keith Jarrett & Jan Garbarek
http://www.youtube.com/watch?v=nQIzY_lv96E&feature=related
:))
Jędrusiu jedz czosnek ale tylko polski.W chińskim jest cała tablica Mendelejewa:)
OdpowiedzUsuńPrzed snem wymocz nogi w gorącej wodzie z solą.Nałóż ciepłe skarpety i huzia do łózia:)*
Jutro będzie o wiele lepiej:)
Jędruś:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się odezwałeś i jest jakaś poprawa... nie dawaj się temu cholerstwu... Może potrzebny jest antybiotyk?
A wiesz... przy gadaniu w Ogródku angina nie przeszkadza, bo gadamy paluszkami...:)
Świetnie, że wybierzesz się na fotki, ja też mam nadzieję na jakieś plenery w niedzielę.
Pozdrówka i uściski delikatne... mam nadzieję, że Twoja wena jest zdrowa i wysmażysz nam jakiś wiersz:)
Ewuś to było dla Jaśka spod ciemnej gwiazdy:)))
OdpowiedzUsuńBez urazy Jasieńku:)*
Miłego wieczoru Dano.:)
OdpowiedzUsuńSzczerość, za szczerość - też byłam szczera, że nie pochwalam takiej jazdy i chwalenia się niepotrzebną brawurą.
Pozdrawiam:)
Ależ, Izko, wiem... nie o to mi chodziło, tylko o nadmierną eksploatację biednych poetów dzisiejszego wieczoru - oczywiście, żartem;)*
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuńSpadkobiercy odc 26 - Andrzej Poniedzielski
http://www.youtube.com/watch?v=fgbUWYtNLWQ
Witajcie:)
OdpowiedzUsuńStachu (pozdrawiam:))napisał,że chciałby aby wszystko wróciło do normy i ja mam też taką nadzieję.
Normalnie to ogród jest oazą miłej pracy i spokoju,pełen roślin,nawet dziki i zaniedbany jest cudownym miejscem. A jeśli ktoś jak Ewuś połączy te przyjemności z poezją to tylko pogratulować pomysłu na taki blog - tu można uciec na chwilkę lub dłużej od pędzącego świata,szarości dnia,codziennych problemów...
Można poswawolić (:))),pożartować i na poważnie
popisać ,byle nie za poważnie,można sobie nawet zakląć siarczyście -po 22.oo.:)- pograć i pośpiewać.
Można wiele rzeczy ,wszak forma blogu jest przejrzysta i motto także...:)
http://www.youtube.com/watch?v=r9uXx07zG2Y
http://www.youtube.com/watch?v=0BjVe3kQMtI
http://www.youtube.com/watch?v=RuGzgoq28Wc
Pozdrawiam wszystkich wieczorowo a Marzenkę nawet bardzo:)))
:)))
OdpowiedzUsuńAndrzej Poniedzielski jest niesamowity w swoim humorze i sposobie jego przezntacji. Jest świetny blog prowadzony przez niego i Magdę Umer.
Polecam, wystarczy wyguglać. Prawdziwa uczta duchowa...:)
Andrzej Poniedzielski....Wołacz - "O! Epoko !
http://www.youtube.com/watch?v=HkL6uulnKkQ&feature=related
:)
A w ogóle to cieszę się,że pokazał sie Stachu i Ozonka(Ecia obiecuję,że się jutro odezwę:***).
OdpowiedzUsuńDla Ozonki:
http://www.youtube.com/watch?v=JjJD6Ii1VJs
dla Staszka:
http://www.youtube.com/watch?v=upEM_Q3D0bM
:)
Właśnie, Adaśku, taki miałam zamysł, to, co napisałeś! :))))))))
OdpowiedzUsuń"tu można uciec na chwilkę lub dłużej od pędzącego świata,szarości dnia,codziennych problemów..."
Chyba to wpiszę w motto blogu DUŻYMI LITERAMI:)))
Jest normalnie, ja się nie zmieniłam, codziennie robię to samo...
http://www.youtube.com/watch?v=ZGrUMOVPdY8&feature=related
OdpowiedzUsuń:)))
Motta proszę nie zmieniać!:)
OdpowiedzUsuńTo cała TY,Ewuś:*))
... tylko widzisz, każdy to inaczej rozumie... :)
OdpowiedzUsuńDzięki Cotku za Breakoutów :)
OdpowiedzUsuńBreakout - Bądź słońcem
http://www.youtube.com/watch?v=c0L71ZtMQC4&feature=related
... uwielbiam...:))
Jak nie rozumiom:)to może niech tym się zajmom:))):
OdpowiedzUsuńhttp://zagony.ru/2008/06/09/video_1.html
:))
OdpowiedzUsuńAdaśku, listonosz zawitał:)
...i następny do treningu:))):
OdpowiedzUsuńhttp://www.lalalalalalalalalalalalalalalalalala.com/
:)))
już lecę!!:)
A ja już muszę z dobranocką, która musi wystarczyć
OdpowiedzUsuńdo poniedziałku, gdyż bardzo wcześnie rano
wyjeżdżam do Łodzi - wezwany esemesem na szkolenie.
Mam nadzieję, że te dwa dni szybko miną.:)*
A dziś na dobranoc Kazimierz Wierzyński -
Umiłowanie
O, jakże do tego przywyknę,
O, jakże z tym się oswoję,
Jak cię ogarnę przeniknę,
Umiłowanie moje.
Jakie ci zerwę liście,
Jakim osypię pąkowiem,
Co ci, jedyna, na przyjście
Twoje najdroższe opowiem.
Jak ci się oddam cały,
Co z siebie całego powierzę,
W mym szczęściu, w mym lęku nieśmiały,
Dawno do ciebie należę.
I tylko przywyknąć nie umiem
I tylko jeszcze się boję,
Jak cię ogarnę, zrozumiem,
Umiłowanie moje.
***
A kołysanką będzie - Preludium L'après-midi d'un Fauna Debussego
http://www.youtube.com/watch?v=F5A4CkUAazI&feature=related
Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** pięknych snów:)*** i do poniedziałku...
Niestety wiersza nie będzie, wena uciekła. Przepraszam, bo obiecałam. Dobranoc, Ogrodnicy. Miłego weekendu:-)
OdpowiedzUsuńEwuś Poniedzielski mi podpadł:)))
OdpowiedzUsuńKontrolowany antyfeminizm
Gdyby kobietę - abstrakcyjnie -
przewiesić przez trzepaka ramę
i tak dokładnie i solidnie
to zrobić co z dywanem,
to uleciałyby razem z wiatrem:
obłuda, fałsz i pruderia,
zarozumialstwo i obżarstwo,
pycha, egoizm, kokieteria,
te wszystkie - "Czemu tyle palisz"
i wszystkie - "Znowu tyle piłeś"
te wszystkie - "Odłóż gazetę"
"I znowu masła nie kupiłeś",
te spazmy, furie, te migreny,
te wszystkie - "Ach" i "Och",
"Mój Boże, jakaż ja jestem nieszczęśliwa",
"Cóż ja na siebie włożę"
i ta niedobroć, brak zrozumienia
i dusza nieliryczna,
i ten despotyzm, brak litości,
pustość, oziębłość niejednokrotnie erotyczna.
Gdyby to wszystko, gnane wiatrem,
jak kurz i pyl, gdzieś uleciało,
to tylko to, co mile, dobre
nienaruszone by zostało.
Więc pracowitość, mądrość, dobroć,
czułość i nieszarzyzna,
i przedsiębiorczość, i subtelność,
czyli po prostu - Mężczyzna!
Andrzej Poniedzielski
:)*
Jaśku, szkoda, że to szkolenie nie jest w Lublinie...:)
OdpowiedzUsuńA Wierzyński cuuuuudny... dzięki:)*
W takim razie, żeby Ci nie było smutno bez dobranocki, przeczytaj również moją, też ją dam przedwcześnie.
Dzisiaj z wierszem Henryka Rynkowskiego:
Czy już wiesz, jak Ciebie kocham?
Jak zachód słońca czerwony
Jak gwiazd miliony na niebie
Jak powiew wiatru we włosach
Pytasz mnie jak kocham Ciebie?
Jak łzy ze szczęścia płynące
Jak każdą noc obok Ciebie
Jak świec odbicie w Twych oczach
Czy wiesz już jak kocham Ciebie?
Jak lęk, że kiedyś odejdziesz
Jak serca ból, kiedy szlocham
Jak strach, który trzeba pokonać
Czy wiesz już jak Ciebie kocham?
... i z kołysanką - melodią do tego wiersza:
http://www.youtube.com/watch?v=6Po-pzH0vic&feature=related
Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** cudnych marzeń sennych...:)***
Jasieńku, uważaj na siebie i wracaj szybko, będzie nam Ciebie brakowało... ***
Będziemy tęsknić. Pięknych snów Jasieńku:)*
OdpowiedzUsuńDobrej nocy Danusiu:)*
OdpowiedzUsuńDobranoc, Dano, wyśpij się dobrze:)
OdpowiedzUsuńDanuśka*:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=t894eGoymio
...
OdpowiedzUsuńNa końcu świata usiądę
na drewnianej ławeczce
melodie zanucę sobie
myśli w supełki zaplotę.
Na drodze mlecznej zatańczę
i gdy do snu będzie pora
policzę wszystkie gwiazdeczki
a rankiem, gdy się obudzę
Tobie je oddam za uśmiech.
Idzie noc…
Czas snów…
http://www.youtube.com/watch?v=OAn3fHsCi_o
Anna Maria Jopek - Dobranoc Juz Czas na Sen
...
Jaśku,dobrze,że to szkolenie a nie wyjazd integracyjny ...choć jak pamiętam szkolenia z dawnych lat to raczej różnicy nie widzę:)))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego juhasie.
Dziękuję Marzenko za miły piątek. Dobrej nocki:)
OdpowiedzUsuńJuż uciekam ...
OdpowiedzUsuńDobranoc Ogrodnicy ***
Adolf Dymsza & Eugeniusz Bodo - Ach śpij kochanie
http://www.youtube.com/watch?v=EXy5KURe52c
>>>
I ja się pożegnam bo od 48h na nogach jestem a kołderka aż piszczy za mną:))
OdpowiedzUsuńDobrej nocki mili:
http://www.youtube.com/watch?v=pUzl6QfiWD4
http://www.youtube.com/watch?v=EXy5KURe52c&feature=related
OdpowiedzUsuńmała poprawka, tamten link nie chce się otwierać
,,,
Wszyscy uciekają to ja też sobie idę:)
OdpowiedzUsuńDobranoc Kochani ...do jutra:)*
Mieczysław Fogg - Nasza jest noc
http://www.youtube.com/watch?v=U1tmP4OKto0
:)))***
http://www.youtube.com/watch?v=G4f2SeKO08c
OdpowiedzUsuńz tym sobie zasnę....
To ja jeszcze dodam dla Wszystkich:
OdpowiedzUsuńWanda Warska-Nim zakwitnie tysiąc róż
http://www.youtube.com/watch?v=hPl6stsSyI4&feature=related
Pa... :)*
http://www.youtube.com/watch?v=YJKcG1mU_EM&feature=related
OdpowiedzUsuńDla Adasia od Danusi,
kołysaneczka być musi:-)
Dziękuje za muzę, Kotku
dobranoc, bądź bez kłopotków.
A ja spotkasz tego drania,
to do lasu go przeganiaj:-)
Miła Ewo:)
OdpowiedzUsuńTen Ogród to Twoje dziecko:) A my... wierni ogrodnicy niejako - też! Nie byłoby nas - bez Ciebie! Tak trzymaj, Ty tu jesteś Szefową:) Bardzo miłą ...szefową!
Moja Mama pmówiła, gdy spóżniałem się na obiad: " Kto póżno przychodzi, swojej dupie szkodzi" :) Dziś znowu miałem mało romantyczne zajęcia.
Podpisanie umowy z wykonawcą remontu nieszczęsnehgo dachu. No i ... nie obyło się bez kelicha:) Ale... to chyba nie jest łapówka/?/ Lub " wziątek" - jak niektórzy mówią...
Pozostało mi powiedzieć Tobie Ewo i Wszystkim Ogrodnikom:
DOBRANOC:)
Żegnając się " na dziś" - powiem jeszcze: WITAJ Adaś!
Stanisław