Powered By Blogger

poniedziałek, 28 listopada 2011

Słotny pejzaż


Krzewy leśnych malin.


Szyszeczki tui.


W ogrodzie kwitnie kolejny ciemiernik.

Słotny pejzaż

Słotny pejzaż, ciemno, gdzieś zniknął poranek,
ciężko wiersz napisać, gdy za oknem wieje,
chmurnym listopadem myśli poszarpane,
na przebłyski słońca trudno mieć nadzieję.

W taki czas chochołów i nagich gałęzi,
gdy entuzjazm zamilkł w dekadenckim szumie,
serce jest zziębnięte i do wiosny tęskni,
chcę twój dzień ocieplić najlepiej jak umiem.

Poczytam ci Staffa, albo Gałczyńskiego,
wróci ciepła aura, nie martw się kochanie,
a kiedy zły nastrój będziesz miał do tego,
malinową strofą wieczór rozleśmianię.

179 komentarzy:

  1. Dzień dobry:)
    Za oknem potworna wichura, szyby dzwonią, ale ciepło, +7 st.
    Trzeba się zmierzyć z poniedziałkiem...
    Kawa jak zwykle niezawodna:)
    Szczelna kurtka, kozaki i wyskakuję w teren.
    Do zobaczenia po powrocie, miłego dnia z odrobiną słonka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witajcie Ogrodnicy:)
    U mnie też wietrzysko.Wcale mi się nie chciało wychodzić spod ciepłej kołderki:)

    Kazimiera Iłłakowiczówna

    Sam na sam

    Obejmij mnie, pokochaj... Jesteśmy sami, sami...
    ...Wicher przebiega po włosach, wicher potrząsa oknami...
    Ręce mam zimne, przybiegłam — jak liść — z pustego ogrodu
    do ciebie, do oczu twoich o barwie ciemnego miodu.

    Aż tutaj wieją wichury twardo splecione warkocze...
    ...Zamknij okno... Skończone zaklęcia i czary smocze:
    smok mój ułoży się kołem w dziwaczne snu arabeski,
    będzie różowy jak muszla lub — jeśli każesz — niebieski,

    w ogromne, płetwiaste łapy jak w wieka zamknie pogrzebne
    wszystko, co obok istnieje dalekie i niepotrzebne,
    wszystko, co dzwoni i szczęka, gwiżdże i brzęczy łańcuchem,
    wszystko, co nie jest liściem zziębniętym i wiatru podmuchem.

    Żywioły - "Wiatr i deszcz"

    http://www.youtube.com/watch?v=42t9X9_zRLQ

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  3. :)
    Miłość jest jak wiatr...

    http://www.youtube.com/watch?v=OxtKLa2sfRo&feature=results_main&playnext=1&list=PL1BFC957406CDAA80

    OdpowiedzUsuń
  4. wierny czytelnik28 listopada 2011 10:11

    Witaj Ewo.
    Piękny wiersz w nastroju dekadenckim, z malinowym zakończeniem z Leśmiana. We dwoje przy takiej herbatce można się poczuć jak w malinowym chruśniaku nawet w listopadzie.
    Nie umiem śpiewać, ale może spróbuję coś o duchach razem z Grzegorzem Turnauem.

    Lubię duchy

    Lubię czasem mieć w czubie
    lubię iść aż się zgubię
    gdzie się pejzaż otwiera
    tam zabieram z sobą Tetmajera
    lubię gdy mnie nie minie
    przeciąg wiatru w kominie
    mieć pod ręką się przyda
    Słowackiego wtedy i Norwida
    Słowackiego i Norwida

    jeszcze bardziej lubię
    to nie moja wina
    czytać ci Puszkina
    jeszcze bardziej lubię
    gdy mi świat doskwiera
    czytać ci Moliera

    chciałbym być z tobą zawsze
    miałbym znaczenie zbawcze
    tylko Pieśń nad Pieśniami
    słychać wciąż by było między nami
    chciałbym na suchej łące
    leżeć
    patrzeć na słońce
    gdy nas mocno opala
    to ochłody szukać u Mistrala
    szukać u Mistrala

    jeszcze bardziej chciałbym
    aż mnie ktoś zatrzyma
    czytać ci Tuwima
    jeszcze bardziej chciałbym
    czy w tym jest coś złego
    czytać ci Goethego

    duchy duchy krążą tu
    szepcą cicho we mgle
    słowo po słowie wywołujemy je
    duchów duchów nie bój się
    nie ma co się ich bać
    nie chcą wystraszyć takich jak ty i ja

    jeszcze chciałbym byś moja miła
    nigdy mną już nie pogardziła
    bardzo byłoby szkoda
    stracić i Verlaine'a i Rimbauda
    i Verlaine'a i Rimbauda

    lecz najbardziej chciałbym
    co komu do tego
    czytać ci Dantego
    lecz najbardziej chciałbym
    gdy na płacz się zbiera
    czytać ci Homera

    Śpiewał Grzegorz Turnau i ja nieudolnie. U mnie też wichura. Możesz znaleźć ten utwór w internecie i posłuchać.
    Pozdrawiam Ciebie i gości bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Wierny.Miłego dnia:)
    To posłuchajmy Grzesia:

    Grzegorz Turnau - Lubię duchy [Fabryka Klamek]

    http://www.youtube.com/watch?v=womfRUT4cOM

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewo...bo nie wiem, czy nadal mogę pisać, jak kiedyś...Ewuniu :-) ???
    Piszę (właściwie, wbrew sobie...) nie zrobiłam niczego złego, weszłam na Twój blog, jako znana Tobie osobowość (jontek z koliby)zostałam przyjęta...delikatnie mówiąc chłodno...(ozonka). Powiem tak chciałam dobrze, wyszukiwałam istne perełki...a Ty pisałaś coraz lepiej...i lepiej...
    No potem był epizod ze Stanisławem...no cóż gratuluję przeżytych 60 lat...(jesteś przykładem na to że wiek...a z resztą...co może bezrobotny cerber...w dziurawych butach ?)
    Ewo nie jesteś konsekwentna...prosiłaś o małe obrazki...no i co zrobiłaś wczoraj???
    Nie wiem co tu się stało wczoraj...przeczytałam po wykasowaniu...pewnych postów...
    Powiem tak, lubię wiersze Andrzeja, na Twym blogu... ale jego zauroczenie...graniczy z głupotą...
    I jeszcze jedno...Ewo, to nie moja złośliwość...Ty nie masz DUSZY POETY...bo widzisz poeci...poeci kochają, wyobraźnię i szalone pomysły...
    To mój, ostatni wpis ( jak wolisz post) na Twoim blogu...
    No i gdzie zaprowadził Cię..."Twój zawodowy nos?" no gdzie "... jestem pewna, że nie do...chruśnika...k...malinowego.....

    OdpowiedzUsuń
  7. Ireno ,nie podejrzewałam Cię o taką złośliwość.
    Nie życzę Ci abyś zaznała co to bezrobocie.Chociaż
    przydała by Ci się taka nauczka.Ja wiem co to bezrobocie.Odczep się od Staszka.
    Krytykujesz innych.Popatrz na siebie.
    Zazdrość o Andrzeja przez Ciebie przemawia.

    OdpowiedzUsuń
  8. wierny czytelnik28 listopada 2011 11:04

    Witaj Izo.
    Dziękuję za link do piosenki i pozdrawiam.
    Ireno czy tam jontku czy anonimowy z wczoraj.
    Nie martw się o Ewę i jej wiersze. To prawdziwa poetka, z bardzo wrażliwoą duszą, sercem i wyobraźnią. Zazdrość to brzydka cecha, a Ty jesteś perfidny i zły człowiek.
    Co Cię obchodzi Andrzej czy Stanisław.
    Nikt tu Ciebie nie potrzebuje i nie będzie z Tobą rozmawiał.
    Poszukaj sobie innego bloga i nie zawracaj nikomu głowy. I jeszcze pod nieobecność Ewy.
    Paskudne.

    OdpowiedzUsuń
  9. I jeszcze wiersz, dla Ciebie :

    Wisława Szymborska- Sto pociech ( doceń Ewo...tego nie ma w necie...dla Ciebie przepiszę...)


    "Sto pociech"


    Zachciało mu się szczęścia,
    zachciało mu się prawdy,
    zachciało mu się wieczności,
    patrzcie go!

    Ledwie rozróżnił sen od jawy,
    ledwie domyślił się że on to on,
    ledwie wystrugał ręką z płetwy rodem
    krzesiwo i rakietę,
    łatwy do utopienia w łyżce oceanu,
    za mało nawet śmieszny, żeby pustkę śmieszyć.
    oczami tylko widzi,
    rekordem jego mowy jest tryb warunkowy
    rozumem gani rozum,
    słowem : prawie nikt,
    ale wolność mu w głowie, wszechwiedza i byt
    poza niemądrym mięsem,
    patrzcie go !

    Bo przecież chyba jest,
    naprawdę się wydarzył
    pod jedną z gwiazd prowincjonalnych.
    Na swój sposób żywotny i wcale ruchliwy.
    Jak na trudne dzieciństwo w konieczności stada -nieźle już poszczególny,
    Patrzcie go !

    Tylko tak dalej, dalej choć przez chwilę,
    bodaj przez mgnienie galaktyki małej!
    Niechby się wreszcie z grubsza okazało,
    czym będzie, skoro jest.
    A jest - zawzięty.
    Zawzięty, trzeba przyznać, bardzo.
    Z tym kółkiem w nosie,w tej todze, w tym swetrze.
    Sto pociech, bądź co bądź.
    Niebożę.
    Istny człowiek.

    Wiem, wiem nie znałaś tego wiersza...

    OdpowiedzUsuń
  10. Posłuchaj "wierny" (Twój nick, brzmi wrednie...ale co tam) wczoraj to nie ja... :-))) widać macie innych jeszcze wrogów...

    Czyżbyś też..."zawodowym nosem"...hihihihiohihibhihihi jak Ewa...
    Stary...podpisuj się "wredny" będzie prawdziwe... bywaj wredny !!! :-))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Izo ! Ja sobie uczciwie zapracowałam, na moją emeryturę,(bezrobocie mi nie grozi :-)))) pomyśl trochę zanim cokolwiek napiszesz...jesteś łatwowierna...i kiedyś...będzie i Tobie przykro...(czego tobie nie życzę, bo zawsze akurat Ciebie lubiłam) cholera nie wiedzieć ...czemu... Pa

    OdpowiedzUsuń
  12. wierny czytelnik28 listopada 2011 11:37

    Po diabła tu włazisz skoro też jesteś wrogiem.
    Idź do magla albo na bazar tam jest środowisko w sam raz odpowiednie dla Ciebie.
    Tutaj za wysokie progi na Twoje nogi, bo nie umiesz się zachować.

    OdpowiedzUsuń
  13. Izka ? Zazdrość ? o Andrzeja ? Możesz wyjaśnić ???
    To jakieś matrymonialne...sprawy ?
    Izka...no nie wiedziałam :-))) Wybacz, jestem szczęśliwą mężatką...i w drogę nie wchodzę samotnym...opuszczonym, starszym paniom...
    Powodzenia :-))))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ cię tu ciągnie, jak muchę do miodu. Honoru za grosz. he he he.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ireno jesteś żałosna.
    Nie wiem czego tu jeszcze szukasz?
    Mężulkowi czytaj wiersze:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Piotr Bukartyk Niestety trzeba mieć ambicję

    http://www.youtube.com/watch?v=I2ZgKkobOmE

    OdpowiedzUsuń
  17. Izuniu...to Ty jesteś żałosna...nie wiedziałaś??? A komu Ty możesz poczytać ???
    Przykro mi...że musiałam...to napisaĆ...SMUTNE...:(((((((((((((((((((

    OdpowiedzUsuń
  18. Smutne to jest to,że istnieją tacy ludzie jak Ty Ireno.Złośliwi i bez ambicji.

    OdpowiedzUsuń
  19. Izko, Izko...gdybyś miał ambicję...to byś zamilkła....daj se luz...

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie odpowiadajcie idiotce, to najlepszy sposób
    na natrętne muchy. he he he

    OdpowiedzUsuń
  21. KONIEC - jeśli Ewa nie zrozumiała intencji...to znaczy że jej nos...jest g...wart! Ja już nie odpowiem.............
    pa pa !!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane.he he he

    OdpowiedzUsuń
  23. wierny czytelnik28 listopada 2011 12:46

    Ta Irena (?)to wstrętny, gruboskórny i ordynarny typ babona. Słownictwo z rynsztoka i całkowite prostactwo. Za grosz nie ma kobiecości i wrażliwości. Nieheblowany prymitywny młotek i tyle. Po co się odzywać do takich osobników.

    OdpowiedzUsuń
  24. Dzień dobry :)

    Będzie bardzo w temacie ;-)))

    awantura

    aż po horyzont drzewa mokną
    krzyż u wrót wioski cały w chmurach
    pies go obsikał
    e tam... dotknął
    i wyszła z tego awamtura

    chmury obrazić się gotowe
    jak można pchać się drzewcem w niebo
    krzyż nie jest pański
    a pies kundel
    drzew nie wybiera za potrzebą

    bo taki to już los sobaczy
    że posikiwać ma w naturze
    i własny teren krolą znaczy
    nie spogladając
    ... co na górze

    Autor Stanisław Kruszewski.

    Przepraszam pieski ;-)))
    Słoneczko przygrzewa, wiatr ograniczył swoją prędkość, myślę, że należy wziąć przykład z wiatru.
    Pozdrawiam Ogródek :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Witaj Zuziu:)*
    Bardzo w temacie:)))
    U mnie też pokazało się słoneczko:)

    wiatr

    na rozstajach dróg
    pod mostami lat
    chwieje się świat

    wiatr
    wyrywa z głów
    pierzastych traw
    tysiące słów
    i niesie

    falująca rzeczywistość

    rozwiane pragnienia
    na szczęście
    na nieszczęście
    na oczekiwania

    wielka radość życia
    mała radość życia
    moja radość życia

    dziś
    nie ma deszczu
    jest wiatr
    co dotyka
    obejmuje
    tuli
    ponad wszystko dotyka
    ...jak życie

    Autor:Janusz Kliś

    OdpowiedzUsuń
  26. wierny czytelnik28 listopada 2011 13:24

    Gdyby panowie Adam, Andrzej, Stanisław, Jasiek Juhas zechcieli się wypowiedzieć, bo tu obrażone zostały dwie Kobiety Ewa i Iza.
    Czy jest na to przyzwolenie, bo mi się scyzoryk otwiera jako chłopu.

    OdpowiedzUsuń
  27. No i patrzcie, mamy groźby karalne...
    Do czego to jeszcze dojdzie ?

    OdpowiedzUsuń
  28. Co prawda, jestem teraz dość mocno zapracowany,
    ale zgadzam się z Twoim zdaniem. Jest to wstrętne
    gdy ktoś nieproszony wchodzi z takimi textami jw.
    i nie tylko scyzoryk byłby tu potrzebny...

    Pozdrawiam, ale służba...:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Dajcie spokój Kochani.Pewnie mężuś nie wywiązuje się z obowiązków.I stąd te frustracje i chęć wyżycia się na innych.Mnie nawet jej trochę szkoda.To też człowiek:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Chciałabym wierzyć, że Irena jest wrażliwa emocjonalnie na zmiany pogody.

    Izka:)

    We wstępniaku Ewunia* napisała:
    ,, serce jest zziębnięte i do wiosny tęskni''
    rozgrzewam tym tekstem Bez tytułu:

    Między nami, to znaczy między mną a tobą.
    Między mną, który jestem istnieniem dosłownym,
    a więc krwią, sercem, łzą, westchnieniem, powietrzem,
    mniędzy mną, który jestem otwartą przenośnią,
    nie zniechęconym sercem i trzciną myślącą
    o tobie, wciąż o tobie...

    Prawda, można rozgrzać ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  31. Paluszki za szybko nacisnęły zamieść.

    Autor wiersza Zbigniew Bieńkowski.

    Pozdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Prawda Zuziu:)*
    To ja dodam link:)

    Poparzeni Kawą Trzy. Kawałek do Tańca

    http://www.youtube.com/watch?v=BpS6xNrnMVc&feature=player_embedded#!

    Też rozgrzewa:)*

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie chciało się chodzić Irence,
    jak zwykle w kobiecej sukience.
    Ubrała raz kiedyś spodnie,
    i czuła się w nich wygodnie.

    Spódnica była za krótka,
    jak w niej wejść do Ogródka.
    W dodatku była ci w kratki,
    i widać było pośladki.

    Krąglutkie jak u góralki,
    (nie nosi Irenka halki).
    Nosi zaś grube pończochy,
    majteczki Irenki są w grochy.

    Aż kiedyś, nie parząc na mienie,
    ruszyło Irenę sumienie.
    W momencie poróżowiała,
    i do oszustwa przyznała.

    I dotąd doskwiera Irenie,
    (czyste jak łza, Jej sumienie).
    Bo co ma Irenka począć,
    w Ogródku chce z nami odpocząć.

    A w PiS-e Zbysiowi Ziobrze,
    też było kiedyś nie dobrze.
    Bo Miller nim poniewierał,
    porównał on Ziobrę do zera.

    I popatrz Irenko jak Zbychy,
    wpychają kijek w swe szprychy.
    Jak parę osób go zdradzi,
    to sztandar trza wyprowadzić.

    Tam każdy z każdym się czubi,
    a kto się czubi, to lubi.
    Ten zawsze Irenko zwycięży ,
    kto wcześniej ugryzie się w język.

    Poszedłem Irenko na całość,
    pozdrawiam Cię i Bielsko - Białą

    OdpowiedzUsuń
  34. Seweryn Krajewski - "Ławeczka"

    http://www.youtube.com/watch?v=Xj_hsF24uQg

    OdpowiedzUsuń
  35. Seweryn Krajewski **Więcej wiary**

    http://www.youtube.com/watch?v=KWhJUB9getM&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  36. Czerwone Gitary - *Droga,którą idę..*

    http://www.youtube.com/watch?v=2WrF3lcLUl8&feature=fvwp&NR=1

    OdpowiedzUsuń
  37. NIECH MYŚL IDZIE PIERWSZA,
    CZYN, DOPIERO ZA NIĄ.
    TY IDŹ JAKO TRZECI,
    A NA KOŃCU - ANIOŁ...

    by Andrzej

    OdpowiedzUsuń
  38. Coldplay - Paradise

    http://www.youtube.com/watch?v=1G4isv_Fylg&feature=player_embedded#!

    OdpowiedzUsuń
  39. Posadzę w Ogródku Jedną łzę.

    Jedną łzę Ci wyślę, łzę tęsknoty.
    Jeden włos, ten co o dotyk Twój prosi.
    I jeden uśmiech taki smutny.
    I jedno serce moje,
    Takie Twoje, że aż obce.

    Z harmonii najpiękniejsza bywa
    Miłość prawdziwa.

    Autor G. Roznecki.

    Pozdrawiam ze słoneczkiem w sercu i cudownie cieniutkim sierpem księżyca na niebie.

    OdpowiedzUsuń
  40. Zuziu ta Twoja łza to brylancik:)*

    OdpowiedzUsuń
  41. Izka, dodam jeszcze Wieszcza Adama ,, Do D.D.''
    zanim wybędę i przybędę ;-)))

    Moja pieszczotka, gdy w wesołej chwili
    Pocznie szczebiotać i kwilić, i gruchać,
    Tak mile grucha, szczebioce i kwili,
    Że nie chcąc słówka żadnego postradać,
    Nie śmiem przerywać, nie śmiem odpowiadać,
    I tylko chciałbym słuchać, słuchać, słuchać.

    Lecz mowy żywość, gdy oczki zapali
    I pocznie mocniej jagody różować,
    Perłowe ząbki błysną śród korali,
    Ach! wtenczas śmielej w oczęta spoglądam,
    Usta pomykam i słuchać nie żądam
    Tylko całować, całować, całować.

    :)))

    OdpowiedzUsuń
  42. Dobry wieczór:)
    Przykro mi to robić wieczorem, kiedy właściwie chciałabym już tylko odpocząć w Ogródku po pracowitym dniu, ale nie mogę przejść obojętnie nad tym, co tutaj zastałam.
    Do wpisów osoby podpisującej się nickiem Irena/jontek nie będę się odnosić bo nie widzę potrzeby i nie mam ochoty.
    Swoimi komentarzami po raz kolejny sama dała świadectwo o sobie, dostatecznie się kompromitując.
    Zdania nie zmieniam i nadal uważam, że nie ma miejsca w Ogródku dla osób, które w niewybrednych słowach obrażają moich Gości, używają argumentów ad personam i psują nastrój tego blogu. W sposób prostacki obrażona została Iza, Stanisław, Andrzej i Wierny Czytelnik (że ja, to już drobiazg)... Na to nie ma przyzwolenia w Ogródku.
    W związku z tym, mam do Was ogromną prośbę.
    Nie odpowiadajcie na zaczepki i nie wchodźcie w polemikę z tą osobą, anonimami i różnymi wielonickowymi trollami blogowymi. Mają za cel tylko jedno: siać zamęt i obrażać.
    Łatwiej mi będzie po powrocie do domu skasować takie wpisy, które nie są komentowane, a tak, po Waszych komentarzach, musiałabym skasować wszystko (łącznie z nimi).
    Najlepszym sposobem na niechcianych gości jest całkowity ich IGNOR, nic więcej - a ja sobie z resztą poradzę.
    Zgadzam się całkowicie z komentarzami Wiernego Czytelnika, Izki i Jaśka... bardzo Wam dziękuję i od siebie już nic nie będę dodawać, bo adresat nie jest warty żadnych komentarzy; mogę mu tylko po ludzku w jakiś sposób współczuć, że nie ma innego zajęcia i... zdrowia psychicznego życzyć.
    Bardzo Was proszę, omijajcie takie wpisy.

    To tyle na temat dzisiejszej sytuacji i nie będę więcej do tego wracać.
    A teraz zajmę się dzisiejszymi tematami:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Izko:)
    Bardzo dziękuję za dzisiejszą poezję i muzykę, szczególnie za piękny wiersz Kazimiery Iłłakowiczówny i wszystkie żywioły, wiatr i deszcz... ślicznie to dobrałaś:)*
    A ja Tobie poczytam, zgodnie ze wstępniakiem - co wolisz? Staffa, czy Gałczyńskiego? Na ten moment, na miły wieczór, wybiorę Gałczyńskiego:

    Konstanty Ildefons Gałczyński

    Pokochałem Ciebie

    pokochałem ciebie w noc błękitną,
    w noc grającą, w noc bezkresną.
    Jak od lamp, od serc było widno,
    gdyś westchnęła, kiedym westchnął.

    pokochałem ciebie i boso,
    i w koronie, i o świcie, i nocą.
    jeśli tedy kiedyś mi powiesz:
    Po coś, miły, tak bardzo pokochał?
    Powiem: Spytaj się wiatru w dąbrowie,
    czemu nagle upadnie z wysoka
    i obleci całą dąbrowę,
    szuka, szuka: gdzie jagody głogowe?

    A że mnie Wierny zaraził piosenkami Turnaua (i po wczorajszym koncercie) zagram Ci tę piosenkę:

    Grzegorz Turnau - Międzygwiezdni [Fabryka Klamek]

    http://www.youtube.com/watch?v=duPnOqtfSwE

    Pozdrówka serdeczne dla Ciebie:)*

    OdpowiedzUsuń
  44. Witaj Wierny Czytelniku:)
    Bardzo Ci dziękuję, miło mi, że podobają Ci się moje wiersze... to bardzo mobilizujące dla piszącego:)
    A wiesz? Ja też lubię nastroje dekadenckie, a w taki wietrzny wieczór jak dzisiaj i przy księżycu, cieniutkim, jak piórko, przychodzi mi na myśl Drohobycz i jego schulzowkie klimaty... Coś takiego jest też w piosenkach Turnaua, w podzięce za "Lubię duchy", wybrałam dla Ciebie jedną:

    "Chodźmy"

    Chodźmy tam, gdzie nas oczy poniosą
    chodźmy tam, gdzie niełatwy jest czas
    czas zieleni, łez i rosy
    czas innego, nowego dnia

    Zabierz wszystkie własne myśli
    zabierz swego szczęścia łut
    tam gdzie wszystko jeszcze dla ciebie
    czekaj dnia, przyjdzie znów

    Chodźmy tam szukać swego dnia
    noc ucieka, światło woła nas
    chodźmy tam szukać swego dnia
    noc ucieka, światło woła...

    Zawierz tylko takim słowom,
    które niosą z sobą sen
    o nieznanym szklanym domu
    gdzie nadejdzie dzień za dniem

    Siądziesz tam przy wspólnym stole
    znajdziesz w winie wiatru szum
    tam gdzie wszystko jeszcze dla ciebie
    czekaj dnia, przyjdzie znów

    Chodźmy tam szukać swego dnia
    noc ucieka, światło woła nas
    chodźmy tam szukać swego dnia
    noc ucieka, światło woła...
    światło woła...

    Grzegorz Turnau - "Chodźmy"

    http://www.youtube.com/watch?v=xbUg7fIymQg

    Najserdeczniej pozdrawiam i jeszcze raz bardzo dziękuję...

    OdpowiedzUsuń
  45. Witaj Ewo****się ośmielam.Oczekuj doręczyciela, który pocztę Ci donosi.Daj napiwek jemu grosik.
    Uściski i pozdrowienia.A poza tym się nie zmienia.Do komórki się Twej dostać, to też nie jest sprawa prosta.:))

    OdpowiedzUsuń
  46. Dobry wieczór Zuzanko:)
    Nakarmiłaś mnie dzisiaj niewąską dawką ładnej poezji, bardzo dziękuję, a szczególnie za "awanturę"... to pewnie tak do wichury?;-)
    A ja Tobie poczytam optymistyczny wiersz Zofii Szydzik:

    Zofii Szydzik

    bar pod łokciem

    wczoraj gotowa byłam - łkać,
    dziś chce mi się krzyczeć!
    wątpiłam, że możesz tyle dać,
    ech ty życie – ty... życie!

    potrafisz, szyderczo drwić
    i śmiać się...prosto w oczy,
    bawić się kosztem innych, kpić,
    by znów za chwilę, zauroczyć!

    w barze łykami szczęście rozdajesz?
    więc piję, chytrze - do dna!
    jutro, z pewnością mnie złajesz,
    więc piję szybko, ile się da!

    tu i teraz, pragnę się upić, zatracić,
    miłość, niczym wino, mocny trunek!
    wiem, że za wszystko trzeba płacić,
    więc czekam hardo...na rachunek!

    wydrzeć szczęście, to syzyfowa praca
    w pijanej głowie, taka myśl mi świata,
    daj mi je na stałe...ja oddam ci - kaca
    pohandlujmy, myślę, że będziemy...kwita!

    :))
    Cieplutkiego wieczoru, u mnie trochę wiatr osłabł i jest piękne, wygwieżdżone niebo:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Jędruś:)
    Z Twoim wierszem polemizować nie będę, bardzo dziękuję...;-))
    A że lubisz Krajewskiego, posłuchaj:

    Seweryn Krajewski - Niewielkie Szczęście

    http://www.youtube.com/watch?v=94NnArIygbk&feature=related
    :)

    Przesyłkę odebrałam, doręczycielowi podziękuję osobiście... a reszta jutro, pod znanym okienkiem. Serdeczności wieczorne:)

    OdpowiedzUsuń
  48. Jaśku wielce zapracowany:)*
    Jak będziesz miał chwilkę, posłuchaj, co Ci poczytam, będzie Leśmian z wieczorną pieszczotą...:))

    Bolesław Leśmian

    Wieczorem

    Wieczorem było, wieczorem.
    Gdy zorza gasła nad borem.
    Dzienny ulatniał się skwar,
    Rosa nam spadła na głowy
    I zmierzchem dymił się jar,
    Jar kalinowy.

    Z daleka idzie, z daleka
    Ten mrok. co kwiatów się zrzeka.
    Gdy płosząc ospałą woń.
    Chłód powiał nad pola zżęte.
    O moją zagrzałaś skroń
    Dłonie zziębnięte.

    Nie wolno patrzeć, nie wolno
    Bez pieszczot w ciemność dokolną!
    Zbłąkanych w obszarach pól.
    Nie złączy żaden sen złoty
    Ni lęk, ni zgroza, ni ból.
    Nic - prócz pieszczoty!

    Pozdrówka dla Pracusia:)*

    OdpowiedzUsuń
  49. Witam Kochani wieczorkiem:)
    Coś mnie zaczęło nosić:)))

    Nosi mnie

    Nosi mnie, wodzi mnie
    Na pokuszenie mnie nosi
    Po ogródku wodzi mnie, po lesie i po asfalcie
    W środę, piątek i niedzielę
    Nawet wcale nie wiem, pa jaką cholerę
    Nosi mnie i wodzi mnie na pokuszenie
    A może to tylko pospolite ruszenie?
    Zbieram kaczeńce i półszlachetne kamienie
    Ale dalej mnie nosi
    Rzucam się, miotam się
    I tak mnie wodzi że idę przed siebie
    A tu puste kieszenie
    Więc jeszcze bardziej wodzi mnie - nic tutaj nie zmienię
    Kiedyś zbierałem znaczki i etykiety zapałczane
    Nawet w sobie się zbierałem
    A teraz wodzi mnie, nosi mnie na pokuszenie
    Nawet po wodzie mineralnej
    Wodzi mnie i kusi mnie
    Zwłaszcza nad ranem
    I amen w pacierzu.
    Choć mówię do siebie - i nie wódź mnie na pokuszenie
    Nosi mnie, wodzi mnie.
    Słońce po bożemu wstaje a ziemia dziwna mi jest
    Bo mnie nosi i wodzi koło kiosku "Ruchu"
    Przy telewizorze, o Boże,
    A nawet przy stole też mnie nosi
    I wodzi
    W radiu coś mówią, że mnie nosi i wodzi
    W telewizji nawet mówią i pokazują więc tęskno mi
    Bo mnie nosi i wodzi
    Na zatracenie i na pokuszenie
    Po całym domu i po strychu też mnie nosi...
    Tylko czekać jak mnie rozniesie.

    Adam Ziemianin

    To chyba wpływ pogody:)*

    OdpowiedzUsuń
  50. Witaj Izko wieczorkiem :)
    U mnie wiatr ucichł, a mnie i nosi, i śmiechu mi trzeba:

    SDM - śmiechu mi trzeba

    http://www.youtube.com/watch?v=6UMsQFEt94Q&feature=related

    ... też Adam Ziemianin...:))*

    OdpowiedzUsuń
  51. Julio Iglesias - Pedro Vargas - - Felicidades.-

    http://www.youtube.com/watch?v=oulFAxOr-zE&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  52. Kiedyś Jaśko wstawił do Ogródka świetny wiersz Miłosza. Wiem, że było, ale na tyle dawno, że można go przypomnieć...:)

    Czesław Miłosz

    Na cześć księdza Baki

    Ach te muchi,
    Ach te muchi,
    Wykonują dziwne ruchi,
    Tańczą razem z nami,
    Tak jak pan i pani
    Na brzegu otchłani.

    Otchłań nie ma nogi,
    Nie ma tez ogona,
    Leży obok drogi
    Na wznak odwrócona.

    Ej muszki panie,
    Muszki panowie,
    Nikt sie juz o was
    Nigdy nie dowie,
    Użyjcie sobie.

    Na krowim łajnie
    albo na powidle
    Odprawcie swoje figle,
    Odprawcie figle.

    Otchłań nie je, nie pije
    I nie daje mleka.
    Co robi? Czeka.
    :)

    A teraz nie mogę znaleźć teledysku...

    OdpowiedzUsuń
  53. ... śpiewa tę piosenkę Stanisław Soyka.

    OdpowiedzUsuń
  54. Ewuniu a co byś powiedziała country:)

    Cezary Makiewicz & Tomasz Szwed ...Takich chwil nam....

    http://www.youtube.com/watch?v=68zqb2ROuJA&feature=related
    :)*

    OdpowiedzUsuń
  55. Stanislaw Soyka - Na Czesc Ksiedza Baki

    http://www.youtube.com/watch?v=903GZKqeBeQ&ob=av2e

    OdpowiedzUsuń
  56. Jędruś, dzięki za kojące nutki i piękny kwiatowy clip:)
    To może jeszcze posłuchamy na miły nastrój:

    Julio Iglesias Cucurucucu Paloma RARE

    http://www.youtube.com/watch?v=mKN49r6qt5E&feature=related
    :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Dzięki Izko, o to mi chodziło:)*
    A na country, ja na to, jak na lato. A ja bardzo lubię pierogi...:)

    Tomasz Szwed - Twoje Pierogi

    http://www.youtube.com/watch?v=TX01oXE97oU&feature=related

    :)))*

    OdpowiedzUsuń
  58. Willie Nelson and Shania Twain, Blue eyes crying in the rain

    http://www.youtube.com/watch?v=N6wBxQVBozI&feature=related

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  59. Za pierogami to ja też przepadam:)

    OdpowiedzUsuń
  60. Powiem Ci, że nie lubię ruskich, nie cierpię połączenia sera z ziemniakami:) Tylko z mięskiem, albo sezonowe - z jagodami, truskawkami, wiśniami, eh... do lata daleko...:)

    OdpowiedzUsuń
  61. Ewuniu,nie jadłaś moich ruskich.Trzeba dobrze przyprawić farsz.Ja dodaję przysmażoną cebulkę,sól,pieprz i zioła prowansalskie.Pychota:)))

    OdpowiedzUsuń
  62. No tak, nie jadłam... może by mi posmakowały? Sama nie lepię, bo nie mam czasu. Kupuję gotowce w jakiejś garmażerce i tyle...
    Zawsze lepiłam za to uszka na wigilię, z farszem wymyślonym jeszcze przez moją babcię. Wszyscy się zajadają, ale nie wiem, czy w tym roku się nie zbuntuję... może nikt się nie pozna?;)

    OdpowiedzUsuń
  63. ...to może i ja coś Wam zagram :)*

    Joan Baez - Love Song To A Stranger (with lyrics)

    http://www.youtube.com/watch?v=wR5nkuFKpwc&feature=related

    ***

    Joan Baez ~ Put Your Hand In The Hand ~

    http://www.youtube.com/watch?v=nhxS2uriPMA&feature=related

    ***

    Joan Baez ~ Donna Donna ~

    http://www.youtube.com/watch?v=KQdE0PH8cZg&feature=related

    ...ale z dobranocką pewnie się spóźnię...:)*

    OdpowiedzUsuń
  64. Co do pierogów, smakują mi te w wydaniu Ewy*,a więc mięsiwo, i jagody, ewentualnie wiśnie.:)

    OdpowiedzUsuń
  65. Jaśku, już odsłuchuję koncert, dzięki serdeczne:)*
    A Ty "gotuj się" :))) do dobranocki, poczekamy...

    Też jestem mięskożerna, byleby było chude.:)

    OdpowiedzUsuń
  66. Jaśku,ładnie grasz.Dzięki:)*

    JOAN BAEZ ~ Guantanamera ~

    http://www.youtube.com/watch?v=fVWBeUqBrz8&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  67. Witaj wieczorkiem Ewuniu* :)

    Wiesz, jak byłam jeszcze uczennicą, to używaliśmy określenia ,, machniom''- opowiadania i wypracowania za zadania z matmy i fizyki.
    Jeśli potraktujesz moje ,, machniom'' z uśmiechem to ,, machniom'' Szydzik za Czartoryskiego ;-)))

    Parę słów

    Po cóż było przywoływanie
    i lśniących oczu ciepły wzrok...
    I po co nam to spotykanie,
    tak bardzo częste. Raz na rok.
    Księżyc ma częściej pełnię, nów.
    Napiszesz jutro... parę słów.

    I po co jakieś obiecanki,
    nieznany przedstawiały cud.
    Ja wachtę mam, do czwartej szklanki,
    tak długą, jak życiowy trud,
    więc nic nie powiesz dziś mi znów.
    Napiszesz jutro... parę słów.

    Czemu służyły pocałunki
    i serc muzyka w dźwięku harf.
    Po co man były te malunki
    w wyborze niemożliwych barw,
    widziane w wyobraźniach głów.
    Napiszesz jutro... parę słów.

    A gdy wygasa to co płonie,
    to, co ktoś w sercu swoim niósł,
    nie wskrzesi się, w żadnej obronie,
    to, co się obróciło w gruz,
    choćby rycerzy stanął huf.
    Napiszesz jutro... parę słów.

    ;-)))

    Wieczoru z uśmiechem i wiarą, bo ona jest budulcem wszystkiego; przyjaźni, zaufania, miłości.

    OdpowiedzUsuń
  68. Mięsko to ja też lubię.Potrafię podjadać kiedy wyrabiam mielone na kotlety:)))

    OdpowiedzUsuń
  69. Witam.
    Na początek:Marne wychowanie zawsze wypełznie spod skóry niczym wrzód.W połączeniu ze schizofrenią mamy trudny do zaakceptowania przez normalnych ludzi przypadek chama.A tu jeszcze megalomania i narcyzm na dodatek.Taka mieszanka wybuchowa wskazuje na kierunek rydzykowo-natankowy i dla mnie jest jasne,że nie dla poezji to to tu przyszło ale z pochodnią.Olać i nie karmić trolla.

    Ewuś,w Twoich wierszach czuć wrażliwego,romantycznego ducha...Gdy piszesz to jakbym patrzył swoimi oczami...Ty wiesz,jak lubię Twoje wiersze,te świetne i te,które sama krytycznie oceniasz.One są mi bliskie z kilku powodów,o których wiesz.
    Pisz.Bo choćby jedna tylko osoba je czytała - warto:*)

    OdpowiedzUsuń
  70. Jaśku, czy wiesz, o czym jest piosenka "Dona dona"? O cielaczku prowadzonym na targ. To jest żydowska piosenka, ma wielu wykonawców, w tym w reperturze wielu zespołów klezmerskich, a Joan Baez wyjątkowo pięknie ją interpretuje...

    Dona dona (co znaczy ni mniej, ni więcej, tylko dana, dana)

    Na wozie zmierzającym na targ
    Stało cielę ze smutnymi oczami
    Wysoko nad nim wisiała jaskółka
    Szybko trzepocząc skrzydłami
    Zmierzała wprost do nieba

    Ona śmieje się ze wszystkiego
    Wraz z wiatrem
    Śmieje sie i śmieje całymi dniami
    A nawet pół letnich nocy
    Donna,Donna,Donna.......

    "Dość narzekania" - rzekł farmer
    Kto powiedział, że cielę takie musi być?
    Dlaczego nie masz skrzydeł, aby wzlecieć
    Jak jaskółka dumna i wolna?

    Ona śmieje się ze wszystkiego
    Wraz z wiatrem
    Śmieje sie i śmieje całymi dniami
    A nawet pół letnich nocy
    Donna,Donna,Donna.......

    Cielęta łatwo przewieźć i zarżnąć
    I nigdy one nie wiedzą dlaczego
    Lecz jeśli ktokolwiek chce być wolny
    Jak jaskółka, to niech nauczy sią latać.

    Ona śmieje się ze wszystkiego
    Wraz z wiatrem
    Śmieje sie i śmieje całymi dniami
    A nawet pół letnich nocy
    Donna,Donna,Donna...

    Dziękuję za koncert:)*

    OdpowiedzUsuń
  71. Nalepa - Hołd.

    http://www.youtube.com/watch?v=Y7bWqhAQwro

    OdpowiedzUsuń
  72. Mądrze mówisz Zuziu:)*

    Adamie nas czytelników jest tu więcej.Nie tylko Ty Cocie:)))

    OdpowiedzUsuń
  73. Wild Horses - Rolling Stones

    To mój uśmiech do wczorajszych koników:))

    OdpowiedzUsuń
  74. No to już jestem z dobranocką. Dziś Sully Prudhomme -

    Najwłaściwsza chwila dla miłości


    Najwłaściwsza chwila dla miłości
    To nie moment, gdy się mówi: kocham,
    To ułamek cichej szczęśliwości,
    Choć ją czasem osmucimy trochę.

    Ona tkwi we współporozumieniu,
    W nagłym, a przelotnym serca zrywie,
    W tej niby-powadze, w której cieniu
    Sekret się uśmiecha pobłażliwie.

    To ów dreszcz ramienia, kiedy na nim
    Kładziesz palce drżące, chwila owa,
    Gdy to, niby wspólnie zaczytani,
    Nie przeczytaliśmy ani słowa,

    Czas ów, kiedy usta są zamknięte,
    A wstydliwość sama tyle wróży,
    Kiedy serce ciszą przeniknięte
    Otwiera się z wolna, jak pąk róży.

    ***

    I kołysanka - greek sexy romantic

    http://www.youtube.com/watch?v=nt7Orsk4CzA&feature=related

    Dobranoc, dobranoc Kobieto:)*** - już czas na
    miłość:)***

    OdpowiedzUsuń
  75. Witaj Adaśku:)
    Dla takich cudownie wrażliwych dusz, jak Ty, warto pisać... Bardzo mnie poruszyły Twoje słowa, Mistrzu Prozy i delikatnych uczuć:)
    Wiesz, mam dużo empatii dla ludzkich słabości, ale tzw. "małpiej" złośliwości dla bliźnich trudno mi zrozumieć... chociaż, to porównanie obraźliwe jest dla tych inteligentnych zwierząt.
    Nikogo nigdy nie obrażam, nie oceniam i nie krzywdzę, staram się być życzliwa dla wszystkich. Ale brzydzę się tak wyrafinowaną podłością w stosunku do moich Gości...

    Dziękuję Cotku, bardzo dziękuję...:)*

    OdpowiedzUsuń
  76. Witaj Izo.Wiem ale jak widać różnie to w życiu bywa...Ten kto podawał sie za przyjaciela potrafił też podstępnie ugryźć ...
    Ja wiem,że Ewuś zawsze* będzie miała swoich wiernych czytelników i tego Jej z serca życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  77. Dobranoc Najmilsi Ogrodnicy :)

    Ogień błyszczy z siebie,
    Tak miłość sama się zdobi,
    Sama lepszym nas robi.

    Autor K. Brodziński.

    Do jutra :)))

    OdpowiedzUsuń
  78. :***))- Ewuś,de moi a toi

    ...i jeszcze ...nie mogłem sobie podarować,tym bardziej,ze słowa są przepiękne...

    Wschód słońca w stadninie koni

    http://www.youtube.com/watch?v=UrOJ9aAFBMA

    OdpowiedzUsuń
  79. Adamie ja Ewuni życzę tego samego.
    Zazdrość i zawiść jest mi obca.Kocham ludzi,a że są tacy co na uczucie nie zasługują to nic na to nie poradzę.

    OdpowiedzUsuń
  80. Ja też Was Kochani pożegnam.Pięknych snów...i do jutra:)*

    MichaŁ Żebrowski i Anna Maria Jopek - Upojenie.

    http://www.youtube.com/watch?v=FKzJRPlzdhQ

    Pa...:)

    OdpowiedzUsuń
  81. Rozchmurzmy się troszkę przed bo nie można chodzić spać smutnym a w tem wierszu pana Andrzeja jest coś i o mnie...na samiuśkim końcu!:))):




    Patent

    Od kiedyśmy przyszli na ten ziemski padół,
    Uśmiech nigdy nie był naszą główną wadą -
    Francuski jest lekki, ciężki jest tyrolski,
    Angielski jest dziwny... Jaki jest ten polski?
    Można to prześledzić już od wieków paru -
    Nie lubi uśmiechu ni władza, ni naród.
    Skrzetuski się nie śmiał w domu ani w polu,
    Pan Zagłoba śmiał się, lecz po alkoholu,
    Jagiełło był smutny jak cmentarne brzózki,
    A Stańczyk? Wystarczy zobaczyć Hołd pruski...
    Spróbuj się uśmiechnąć nagle na deptaku:
    - Ty się z kogo śmiejesz, cholerny ciapciaku?
    W biurze przełożony uwagę ci zwraca:
    - Żadne chichy-śmichy, tu jest, panie, praca!
    Uśmiech na zebraniu też burzę rozpęta:
    - On się śmiał z wytycznych oraz prelegenta!
    W szkole nauczyciel przy elementarzu:
    - Ja ci się pośmieję, ty jakiś gówniarzu!
    Student na wykładach też słyszy: - Kolego,
    Nasza ekonomia to nic wesołego!
    Nie śmiej się przed grzechem, podczas i po grzechu:
    - Ja ci zaufałam, a tobie do śmiechu!
    Nie śmiej się ho urząd, kościół, sekretariat,
    Każdy kto się śmieje to wróg albo wariat...
    Więc gdy mnie czasem ktoś zahacza krótko:
    - Wam z jakich powodów jest tak wesolutko?
    Wariackie papiery wydobywam r buta:
    - Cretin satiricus chichrajtis acuta.

    OdpowiedzUsuń
  82. Adaśku, przecudny ten wschód słońca w stadninie koni... :))
    Ja wiem, że Ty rozumiesz każdy przekaz z moich wierszy, ja to po prostu czuję, nawet jak nic nie mówisz...

    A teraz wybaczcie, kochani, muszę już Was pożegnać dobranocką, bo jutro mam pobudkę o 4.00 i bardzo trudny, ciężki dzień...
    Dzisiaj z wierszem/piosenką Grzegorza Turnaua (tak mi ten koncert zapadł w duszy):

    "Gdy wszystko się zdarzy"

    Gdy wszystko się zdarzy co stać się nie może
    ( i wszystko się świetniej niż w książkach ułoży )
    najgłupszy bakałarz w tym ujrzy znak
    ( a my w wir w krąg wokoło o tak )
    że można z niczego coś stworzyć
    to coś jest jednością bez celów i przyczyn
    ( kwiat powie to lepiej niż książka przemilczy )
    jednością tak dawną że nową już
    ( a my wszerz w dal wokoło i wzdłuż )
    jest wszystkim czymkolwiek i niczym
    więc kocham cię kochasz mnie
    chwyć mnie za rękę
    jest w książkach coś szczelniej niż książka zamknięte
    a w głębi tych wyżyn co chylą się w nas
    ktoś znaczy nas pięknem jak piętnem
    coś w nas świeci jaśniej niż słońca i zorze
    coś w nas znaczy więcej niż książka rzec może
    coś w nas jest wspanialsze niż pojąć się da
    ( a my w krzyk w skok żyjemy o tak )
    w nas jedność przez jedność się mnoży
    więc kocham cię kochasz mnie
    chwyć mnie za rękę
    jest w książkach coś szczelniej niż książka zamknięte
    a w głębi tych wyżyn co chylą się w nas
    ( a my w śpiew w tan wokoło przez czas )
    ktoś znaczy nas pięknem jak piętnem
    więc kocham cię kochasz mnie
    chwyć mnie za rękę
    jest w książkach coś szczelniej niż książka zamknięte
    coś w nas jest wspanialsze niż pojąć się da
    kocham cię kochasz mnie
    chwyć mnie za rękę
    jest w książkach coś szczelniej niż książka zamknięte
    coś w nas jest wspanialsze niż pojąć się da
    ( a nigdy jest zawszenigdy jest zawsze
    a nigdy jest zawsze od teraz )

    :)*

    ... i Grzesio z kołysanką:

    http://mp3wow.pl/mp3,05+Grzegorz+Turnau+-+Gdy+Wszystko+Sie+Zdarzy,125112648

    Dobranoc, dobranoc Najlmilsi i Ty Mężczyzno:)*** - czas na miłość i piękne sny...:)***

    OdpowiedzUsuń
  83. ... Tygrysie:))) cudny Waligórski:)

    Pa... do jutra, kochani, dziękuję za miły dzień i wszystkie ciepłe słowa...:)*

    OdpowiedzUsuń
  84. Na jutro rano:

    http://www.youtube.com/watch?v=0Gbz-Lau5tc

    Dobrej nocki Ogrodnikom:)

    OdpowiedzUsuń
  85. Ona jest jak wiatr



    Ona jest jak wiatr, dla mojego drzewa
    Jedzie przez noc, zaraz za mną
    Prowadzi mnie przez światło księżyca
    Tylko po to by spalić mnie w słońcu
    Wzięła moje serce
    Ale nie wie co zrobiła

    REFREN
    Czuje jej oddech na mojej twarzy
    Jej ciało blisko mojego
    Nie mogę patrzeć jej w oczy
    Jest poza moim zasięgiem
    Tylko głupiec sądzi,
    Że mam coś czego ona potrzebuje
    Ona jest jak wiatr

    Patrze w lustro i wszystko co widzę
    To młody starzec posiadający tylko marzenie
    Czy tylko oszukuję siebie
    że ona przerwie ból?
    Żyć bez niej , ja oszaleje

    REFREN
    Czuje jej oddech na mojej twarzy
    Jej ciało blisko mojego
    Nie mogę patrzeć jej w oczy
    Jest poza moim zasięgiem
    Tylko głupiec sądzi,
    Że mam coś czego ona potrzebuje
    Ona jest jak wiatr

    Czuje Twój oddech na mojej twarzy
    Twoje ciało blisko mojego
    Nie mogę patrzeć w Twoje oczy
    Jesteś poza moim zasięgiem
    Tylko głupiec sądzi
    Że mam coś czego ona potrzebuje
    Ona jest jak wiatr

    Czuje Twój oddech na mojej twarzy
    Twoje ciało blisko mojego
    Nie mogę patrzeć w Twoje oczy
    Jesteś poza moim zasięgiem...

    OdpowiedzUsuń
  86. DOBRANOC ♥ ஜ۩۞۩ஜ ♥ DOBRANOC
    *****************************

    OdpowiedzUsuń
  87. Dzień dobry:)
    Za późno już dzisiaj na wiersz, a przy tym mogłabym chyba tylko o chandrze napisać, bo nic innego do głowy mi nie przychodzi...
    Kończę kawę i już woła mnie teren.
    Miłego dnia życzę Wszystkim i do zobaczenia wieczorem.:)

    OdpowiedzUsuń
  88. Dobry,dobry:)
    U mnie rano różowiutkie niebo na wschodzie zapowiada słoneczny dzień choć jest lekki mróz -3st...A zaprowiantuj dziewczyno po drodze gorącą herbatkę z miodkiem i cytrynką, cobyś się rozgrzała w tym terenie:)

    http://uzytkownik.wrzuta.pl/audio/69rjZT9Eua7/zimowa_herbatka_-_tadeusz_wozniakowski

    OdpowiedzUsuń
  89. Dzień dobry wszystkim.The Beatles -**Something**

    http://youtu.be/xzkhOmKVW08

    Miłego dnia.:))

    OdpowiedzUsuń
  90. Witajcie Ogrodnicy:)*

    Jan Brzechwa - "Jeż, który zaspał" w wykonaniu Wiktora Zborowskiego

    http://www.youtube.com/watch?v=VXOpr_DrNOw

    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  91. Witajcie ;)*
    Mantko jaśnista, przekur*wista, że tak se subtelnie* i gwiazdkami przeklnę;)
    Znowu awantura - była.
    W Opolu już za stalking ścigają;), i dobrze.
    U mnie słonko świeci i nie ma zamieci ;)*

    Ewuniu* - "małpi rozum" to krzywdzące określenie;)
    Każdy ma prawo do "mylnego" osądu kogoś tam, mnie się to często zdarza;)
    Jak już pojmę*;) w czym rzecz*?
    Zamykam wtedy drzwi...przed nieproszonym gościem, i mam go z głowy.
    Trochę to trwa, niestety.

    Tak do końca to ja nie jestem przekonana, bo jak zagościłam na Twoim blogu Ewuś*, to Ozonka i Danusia od razu wyczuły* hehe wroga, a ja milutka przecież byłam ;-)*

    Tak,że reguły nie ma.
    Irena, ach Irena;), no fajna była jako Jontek*.
    "Szkoda czasu i atłasu" - reasumując hehe, powiem tak jak Adam*kot - albo coś w podobie* chichram się z bele czego.
    Pozdrawiam i zdrówka życzę.

    Pędzą Konie - Golec uOrkiestra

    http://www.youtube.com/watch?v=8x251mk4kjM
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  92. Sen

    Śniło mi się coś dziwnego:

    Była aleja długa,

    Akacje kwitły

    (Białe akacje),

    Pachniało.

    Było modro... Było biało...

    Słoneczna smuga

    Po długiej biegła alei,

    Był ranek... ranek wczesny,

    Był szczęścia sen bezkresny,

    Sen szczęścia i nadziei...

    Kwitły akacje,

    Pachniało,

    Było modro... było biało...

    Szedłem z oczyma na niebie,

    Szedłem — jak gdybym do Ciebie

    Szedł w dal...

    . . . . . . . . . . . .

    Nie śniło mi się nic,

    Nie śniło mi się nic,

    Lecz gdyby mi się śniło,

    Toby tak ślicznie było!...

    A teraz — żal...

    Julian Tuwim

    Pobudka!

    http://www.youtube.com/watch?v=6esfySCuWAc&feature=related

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  93. Preludium deszczowe

    http://www.youtube.com/watch?v=qn1ybsv-0ic&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  94. Czarne sny czyli koszmary ;-)

    http://www.youtube.com/watch?v=puOMQni-4Hg

    ;-))))*

    OdpowiedzUsuń
  95. Witaj małpko :)
    Muszę lecieć po zakupy.

    OdpowiedzUsuń
  96. Witam Pracujących Przy Grządkach Ogródka ;-)))

    Ewuniu*, na dzień dobry i ku rozwianiu Twojej chandry zabawny Wiersz o jesiennej chandrze Zbigniewa Michalskiego.

    Słońce coraz rzadziej grzeje
    I szybciej gasi piękne lico swoje.
    Plucha powraca, wiatr znowu tężeje,
    Więc się trwoży serce moje.

    Złote liście lecą, lecą...
    Niejeden w wielkiej jest rozterce!
    Drzewa w negliżu krajobraz szpecą,
    więc się trwoży moje serce.

    Pod nogami często błoto chlupie,
    Chłód jesienny okropnie się sroży.
    Za co - pytam - zimowe buty kupię?
    Więc się serce moje trwoży!

    To nie katastrofa! - tu powiecie -
    Każdemu pisane są jakieś zmartwienia.
    Lecz nie każdy potrafi przecież
    Być ciągle człowiekiem z kamienia!

    Stąd gdy nagle chandra w was uderzy
    I w głowach zacznie podstępnie mącić,
    Aby nową zimę w spokoju przeżyć,
    Czarne myśli musicie odtrącić.

    Ze słoneczkiem i dobrymi myślami pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  97. Zuziu*, piękne wiesze zapodajesz;), aż mi chandra przeszła;)*

    OdpowiedzUsuń
  98. Jeszcze ...Dla Andrzeja z okazji...Imienin;-)
    Jutro i po*jutrze mnie nie będzie, więc;) bawcie się pięknie;)*

    Paul Anka 2010 - Crazy love

    http://www.youtube.com/watch?v=wcLoNuT4mmo
    ;)*
    Wszystkiego najlepszego.;)*

    OdpowiedzUsuń
  99. List z jesieni

    Autor: Staff

    Czekam listu od Ciebie… Tam Południa słońce
    I morze mówi z Tobą… U mnie długa słota,
    Samotność, jesień, chmury i drzewa więdnące…
    Dziś pogoda… Lecz słońce chore – jak tęsknota…

    Nim wyślesz, włóż list w trawę wonną albo w kwiaty,
    Bo tu żadne nie kwitną już… Niech go przepoi
    Spokój, woń słońca, szczęście Twej bliży i szaty -
    Albo go noś godzinę w fałdach sukni swojej…

    A papier niechaj będzie niebieski… Bo może
    Znów przyjdą chmury szare, smutne, znów na dworze
    Słota łkać będzie, kiedy list przyjdzie od Ciebie;
    Skarżyć się będą drzewa, co więdną i mokną,
    A ja, samotny, może znów będę przez okno
    Patrzał za małym skrawkiem błękitu na niebie…

    OdpowiedzUsuń
  100. Witoj mi Adamie.:)

    Wiem, że Ty lubisz wszelkie zwierzątka. Mam dla
    Ciebie dowcip na wywołanie uśmiechu na Twym
    szlachetnym licu. :)))
    A oto i on: -

    Student medycyny zdaje egzamin z zoologii.Znany z nietypowego poczucia humoru profesor pyta go:
    - Czy krowie można zrobić skrobankę?
    Student nie potrafił odpowiedzieć na pytanie i oblał egzamin.Rozżalony postanawia się upić.Idzie do baru,
    zamawia kilka kolejek wódki i kolejno wypija przy barze.Podchodzi do niego barman i peta:
    - Pan to ma chyba jakiś problem, taki pan smutny.
    - Ano mam problem. Proszę mi powiedzieć czy krowie można zrobić skrobankę? Osłupiały barman:
    - O chłopie!!! Ale żeś się wpakował.

    :)

    OdpowiedzUsuń
  101. :)))

    szczęście

    ... ulotne tak, nieosiągalne, enigmatyczne,
    jak twierdzą niektórzy, lecz czy faktycznie?
    oczekujesz tej chwili, nagłego zdarzenia,
    co przekuje w piękny fakt - twoje pragnienia!

    zagotuje krew w żyłach, oślepi chwili jasnością,
    wszech ogarnie twe zmysły - szaloną radością!
    nie czekaj! to złudne oczekiwanie jest męką,
    życie staje się ciężarem i duszy udręką!

    nie spada ono nagle, jak grom z błyskawicą,
    kolorowe, do twych rąk, które wnet pochwycą
    chytrze, oczekiwany życia szczodry dar...
    to marne złudzenie, jak na lodzie żar!

    szczęście, to brama, którą wykuć musisz
    pracą każdego dnia, do własnej duszy,
    z maleńkich drobin, chwili twego istnienia,
    bo w każdej chwili jest okruch marzenia

    przyszłości, w której szczęście, to twego
    ducha stan, pogoda twych myśli - nic innego!
    ono jest tuż, siada wraz z tobą codziennie
    do stołu, śpi obok ciebie w łożu niezmiennie

    refleksem gra u twych rzęs na zmartwienie łzie,
    porywa do tańca - wirujesz - niczym w śnie!
    jest wszystkim wokół, co trwa i nabrzmiewa
    kolorem, zapachem, ptakiem, co świtem śpiewa!

    szczęście, to dzień dzisiejszy do przeżycia
    i przyszłość, co tak pociąga, i jej tajemnica!
    tym, co minęło - nie przejmuj się wcale,
    przecież nie przeżywasz życia - za karę!

    nie noś go na plecach, jak worek z pokutą,
    by szczęśliwym być - musisz wyjść poza
    ... czekania skorupę!

    Szczęścia jak w wierszu Zofii Szydzik obecnym i nieobecnym Ogródkowiczom oraz ciepełka serc najserdeczniejszych :)

    OdpowiedzUsuń
  102. Witaj Ewo, Witajcie wszyscy Normalni:)

    Czyli - wszyscy "-" jedna. A może - jeden/?/ Niestety, jestem jednym z tych, którzy " płacą" za względną szczerość i otwartość w rozmowach, w Ogrodzie.
    Dobrze Adaś zauważył, że takie " cóś " - może reprezentować: te cechy " poloków " - które są mi zupełnie obce, które powodują, że: coraz częściej zastanawiam się nad swoim : narodowym pochodzeniem ... Bo trudno: chwalić się polskością, gdy do tej nacji - należy : irena/jontek/... Określę tą gnindę moim powiedzonkiem:
    " Ni kwiat, ni lokomotywa, ni chńska prezerwatywa"..:)
    Dobry temat do badań naukowych lub nawet zrobienia doktoratu - dla: psychiatry, a może psychologa społecznego...
    Myslę, że Ewo - następne takie obrażliwe " mundrości" , zakompleksionego paranoika - będziesz kasować.
    Siła wyższa wyłączyła mnie z zasięgu internetu. Wicher... Pozrywał linie, a mnie pozbawił nawet: " hierbaty " i kawy, bo u mnie : wsio na " prund " :) Jontko-irena zapewne może, w takiej sytuacji napalić i strawę ugotować na " krowich plackach; ja - jako bezrobotny takich " energetycznych środków zastępczych" - nie posiadam! :)

    Ewo, durnia - ignoruj. Kasuj, bo sprowadzi TU - całą " rodzinę " , i Ogród będzie już całkiem zachwaszczony...:)
    Liczę na wybaczenie ostrych /?/ słów, ale udawać i chować łba w piach - nie umiem:)
    Pozdrawiam serdecznie.
    Stanisław
    Jaśku : Wykonałem Twoją prośbę:))) Bez większych oporów:)

    OdpowiedzUsuń
  103. Jaśku:)

    Bardzo dziekuję za życzenia:)

    Przeżyłem rocznicę - dość płynnie, bez wielkich " stękań, zawodzeń oraz należnej " wiekowi" powadze:) Iwona często pyta: " kiedy ty spoważniejesz "... ??? NIGDY - odpowiadam, to mnie trzyma przy życiu i wierze - w dzień następny...To znaczy: że obudzę się rano:)
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  104. Witam popołudniową zmianę:)

    Staff Leopold

    Pogoda poznej juz jesieni

    Pogoda późnej już jesieni
    Słoneczny miód na ziemię zlewa.
    Liście się złocą w sto odcieni.
    Powiewa wiatr i szumią drzewa.

    Rozkosz najsłodsza i okrutna
    Upaja serce bezlitośnie.
    Nieba głąb blada jest i smutna,
    Jak w dniach starości myśl o wiosnie.

    A drzewa nie przestają szumieć:
    Nadziei pieśń czy wyrzeczenia?
    Serce daremnie chce zrozumieć,
    Gdzie nie ma nic do zrozumienia.

    Piotr Rogucki - Jesień

    http://www.youtube.com/watch?v=Yu2yQwFjMVY

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  105. Byście Moi mili, długo nie czekali,
    opiszę po krótce krzewy leśnych malin.
    W innej kolejności, to czynić nie mogę
    bo miał, taki kaprys, chimeryczny blogger.

    Urządza on nieraz, takie sobie, kpiny,
    nie jednego gościa, już, wpuścił w maliny.
    Teraz, ich nie spotkasz, bo nadeszła jesień,
    możesz co naj wyżej, szukać grzybów w lesie.

    Posadził Stanisław, przed swym oknem tuję,
    a inny ją wyrwał.Staś go nazwał ch....
    Jak Dratewka szewczyk, Stanisław przeklina,
    nie ma dyscypliny, bo nie ma Stalina.

    Za to, znów ciemiernik, zakwitł nam w Ogrodzie,
    Właścicielka chodzi, podlewać go co dzień.
    W kolejności dalszej, muszę się pochwalić,
    układałem wierszyk, to się czajnik spalił.:(

    Chciałem w owym wierszu, dokończyć tematu,
    przyjdzie gospodyni.Będzie siedem światów.
    Serdecznie pozdrawiam, wszystkich Ogrodników,
    co kogo spotkało, to przez polityków.:)

    Miłego wieczoru:))

    OdpowiedzUsuń
  106. Roy Orbison - Pretty Woman (From "Live At Austin City Limits")

    http://www.youtube.com/watch?v=mBrbpWwWafQ&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  107. Andrzeju:)))

    "Ni" ma dyscypliny - na chamstwo riposta!
    Taka Stanisłwa - jest codzienna troska :)))

    Hi, hi, hi.... udało się - po długiej przerwie rym sklecić:)
    Pozdrawiam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  108. I jeszcze, żeby podsumowania dokonać:)))

    Nie ma już Stalina
    Ale - wiecznie żywy...
    Jak głupota polska
    Dziwy, bracie - dziwy:)

    Chcesz trochę pogadać,
    Myśli powymieniać...
    Ale: polok - czujny/!/
    Jak Burek potrójny...

    "Kulturom" - bogaty
    Chociaż niekumaty
    Jak w łeb nie przyłożysz
    Będą TU - trzy światy:)))

    To też ja...
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  109. Roy Orbison - *In Dreams*

    http://www.youtube.com/watch?v=zbxsmcT7GOk

    OdpowiedzUsuń
  110. Panie Śmiech - Iwona Niedzielska

    http://www.youtube.com/watch?v=chktvzjdXww&feature=related

    :)*
    oj korci mnie Ewuniu ale wytrzymam:)))

    OdpowiedzUsuń
  111. Dobry wieczór Kochani:)
    Widzę, że dobrze dbacie o nasze gospodarstwo:) Nowe roślinki kwitną, Ogrodnicy dobrze się bawią...
    Trochę jestem zdrożona, ale już zabieram się do pracy.
    A na dobry początek, zanim rozejrzę się po rabatkach, dla Izki, do Jej ostatniego wpisu:

    Maryla Rodowicz - Ale to już było

    http://www.youtube.com/watch?v=fNU2Q7_s8TU
    :)))

    Dzięki serdeczne za wytrzymałość, już panuję mad sytuacją i serdecznie pozdrawiam... :)
    A za chwilkę będzie po kolei...

    OdpowiedzUsuń
  112. Oj Stasiu;)...nieźle rymujesz, jak się dobrze czujesz hi hi, no nie, wolę hehehe.

    OdpowiedzUsuń
  113. Kochani, ponieważ mamy niechcianego trolla, muszę włączyć moderowanie komentarzy. Każdy z Waszych komentarzy się ukaże na pewno po małej chwilce. Tylko o troszeczkę cierpliwości proszę:)

    OdpowiedzUsuń
  114. Kocham zwierzęta.Nie są tak podłe jak niektórzy ludzie!

    OdpowiedzUsuń
  115. "Cierpliwość " śpiewa Agata Budzyńska

    http://www.youtube.com/watch?v=GSt42xaNd_g
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  116. I tak ogólnie, ku wesołości Wszystkich, może zacytuję wiersz naszego ulubionego Julka:

    Julian Tuwim

    Śmierdziel

    Przyszedł śmierdziel do
    ogrodu
    I stwierdził,
    Że się ktoś dopuścił smrodu,
    Bo śmierdzi.

    Stanął śmierdziel, żeby fakt ten
    Ustalić
    I coś w związku z tym nietaktem
    Uchwalić.

    Więc się śmierdziel zebrał licznie
    W drzew cieniu,
    Protestując energicznie
    W imieniu.

    Potem ruszył po ogrodzie
    Pochodem,
    Krzycząc: "Hańba! Precz, narodzie,
    Ze smrodem!"

    Krzyczał, ryczał, ducha sławił
    (Nie ciało),
    Ale gdzie się tylko zjawił -
    Śmierdziało.

    Z tego morał się wywodzi
    Dla wielu:
    Nie protestuj, gdy sam smrodzisz,
    Śmierdzielu.

    :)))
    Pozdrawiam serdecznie Małpkę, Izkę, Zuzię, Jędrusia i Staszka.
    Mam trochę więcej roboty z wpuszczaniem komentarzy, ale będzie dla każdego coś miłego:)

    OdpowiedzUsuń
  117. Adaśku:)
    U mnie też był piękny dzionek, delikatne słoneczko bez chmur, pejzaż lekko zamglony i ciepło jak na koniec listopada +7 stopni...
    W podzięce za muzę i cudnego jesiennego Staffa mam dla Ciebie również coś tego poety:

    Staff Leopold

    O jesieni

    Już jesień. Liść na drzewie rzednie,
    Jeszcze ostatnim złotem gore,
    A z nim spokojnie gaśnie, blednie,
    Co nie umiało umrzeć w porę.

    Pogodny schyłek dnia łagodzi,
    Co myśl mąciła bałamutna,
    I w serce miłościwie schodzi
    Radość tak cicha, że aż smutna.

    Pozdrawiam cieplutko, piękna ta piosenka Woźniaka, dzięki, że przypomniałeś:)

    I coś smacznego:

    Tadeusz Woźniak - Smak i Zapach Pomarańczy

    http://www.youtube.com/watch?v=DVd9t8372cs

    :)

    OdpowiedzUsuń
  118. Kochani, klikajcie często na "odśwież", to ujrzycie swoje komentarze, chociaż trochę z opóźnieniem.

    OdpowiedzUsuń
  119. Zuzanko:)
    Po mojej chandrze już nie został nawet ślad... :))
    Miły dzień zrobił swoje.
    I zrobimy "machniom" chandra za chandrę, ty razem w wydaniu Zofii Szydzik:

    Szydzik Zofia

    W pajęczynie chandry
    Wiersz z cyklu - przez wizjer

    I znów zastałam siebie smutną
    w ten wieczór ciemny, grudniowy.
    Coś nuci we mnie - nutą bałamutną,
    że świat mnie kocha tylko do połowy.

    Dlaczego ślepy los tak życie plecie,
    przez wszystkie lata doczesności,
    dając mi miłość - nie w komplecie,
    zaś zmagań komplet, jak wór szarości?

    Wgryzam się w temat z wielkim znojem
    i w tkankę myśli, by treść z niej wysysać,
    snując swe myśli w dochodzeniu moim,
    by dojść rzeczy sedna i w sobie ukołysać .

    Wszak chwila ta jest epizodem dnia
    i wnet uleci, jak wiatr - nutą minorową,
    Lecz w oku namolnie kręci się łza
    i płacze we mnie... tą niekochaną połową!

    Szukam logiki w tym gąszczu myśli
    owej chandry, gordyjskiego zapętlenia,
    z logicznego myślenia jakie mam korzyści –
    oprócz marnych wniosków
    ...owego dochodzenia?

    Miłego wieczoru, z uśmiechem i dobrym nastrojem:)

    OdpowiedzUsuń
  120. Małpko:)
    Ja nie wiem, skąd te krzywdzące porzekadła o małpach, zdarza się, że te przemiłe zwierzęta są mądrzejsze i delikatniejsze od niejednego człowieka...
    Do wczorajszych spraw nie będę już wracać, bo... nie ma do czego:)
    Cieszmy się życiem i sobą w Ogródku:)

    Lubisz Paula Ankę? Ja też:

    Paul Anka - She is a lady

    http://www.youtube.com/watch?v=SvwqgyWVk-E&feature=related
    ;))
    A o jutrzejszych imieninach Jędrusia nie zapomniałam...:)

    OdpowiedzUsuń
  121. Jędruś, bardzo dziękuję za wiersz, coś Ci jeszcze dopowiem na ten temat, a za spalony czajnik nie odpowiadam:))

    Dla Ciebie tymczasem:

    Roy Orbison - Blue Angel (HQ)

    http://www.youtube.com/watch?v=wJuq_1rldf4&feature=related

    Serdeczności i uściski wieczorne:))

    OdpowiedzUsuń
  122. Piosenka zwykłego dnia - Iwona Niedzielska

    Piosenka zwykłego dnia - Iwona Niedzielska


    Ciepłego wieczoru Kochani:)*

    OdpowiedzUsuń
  123. ŚWIDRYGA I MIDRYGA

    To nie konie tak cwałują i uszami strzygą,

    Jeno tańczą dwaj opoje - Świdryga z Midrygą.


    A nie stęka tak stodoła pod cepów bijakiem,

    Jak ta łąka, źgana stopą srożej, niż kułakiem!

    Zaskoczyła ich na słońcu Południca blada

    I Świdrydze i Midrydze i tańcowi rada.

    Zaglądała im do oczu chciwie, jak do żłobu.

    "Który w tańcu mię wyhula, bom jedna dla obu?" -

    "Moja będzie - rzekł Swidryga - ta pierś i ta szyja!" -

    A Midryga pięścią przeczy: "Moja lub niczyja!"

    Ten ją porwał za dłoń jedną, a tamten za wtórą.

    "Musisz obu nam nastarczyć, skąpico-dziewczuro!"



    A ona im prosto w usta dyszy bez oddechu,

    A ona im prosto w oczy śmieje się bez śmiechu.

    I rozdwaja się po równu, rozszczepia się żwawo

    Na dwie dziewki, na siostrzane - na lewą i prawą.


    "Dosyć ciała dwoistego mamy tu na łące!

    Tańczże z nami południami, dopóki jarzące!



    Jedna dziewka rąk ma czworo i cztery ma łydy !

    Niech upoją nas do reszty twe słodkie bezwstydy!"


    Nasrożyli się do tańca, jak gdyby do boju -

    Przysporzyli kwiatom zgiełku, łące - niepokoju.


    Więc Świdryga pląsał z prawą, więc Midryga - z lewą,

    Ten obcasem kurz zamiatał, a tamten - cholewą.


    Na odsiebkę, na odkrętkę i znów na odwrotkę -

    Podeptali macierzankę, błyszczkę i tymotkę!

    Jeden wrzeszczał: "Konaj żywcem!", a drugi:

    "Wciornaści!" Tańcowali aż do zdechu i aż do upaści !


    Aż poczuli, że dziewczyna życie w tańcu traci,

    I umarła jednocześnie we dwojej postaci.

    "Pochowajmy owo ciało nie bardzo samotne,

    Bo podwójne w tańcowaniu. a w śmierci dwukrotne.


    Pochowajmy na cmentarzu, gdzie za drzewem - drzewo.

    Zmówmy pacierz obopólny - za prawą i lewą."


    W dwóch ją trumnach ułożyli, ale w jednym grobie -

    A już huczy echo ziemne - tańczą trumny obie!


    Tańczą, ciałem nakarmione, syte i hulaszcze,

    Ukazując co raz w tańcu nie domkniętą paszczę.


    Tańczą, skaczą i wirują, klepką dzwonią w klepkę,

    Na odkrętkę, na odwrotkę i znów na odsiebkę!


    Aż się kręci razem z nimi śmierć w skocznych lamentach,

    Aż się wzdryga wnętrznościami przerażony cmentarz!

    Aż się w sobie zatraciło błędne tańca koło,

    Aż się stało popod ziemią huczno i wesoło!


    Aż zmąciły się rozumy Świdrydze-Midrydze,

    Jakby wicher je rozhulał na wiatraka śmidze!


    I rozwiała się w ich głowach ta wiedza pomglona,

    Gdzie jest prawa strona świata, a gdzie lewa strona?


    W jakiej trumnie lewa dziewka. w jakiej prawa leży?

    I która z nich i do kogo po śmierci należy?



    Tak im w oczach opętanych świat się cały miga,

    Że nie wiedzą, kto Świdryga, a kto z nich Midryga?


    Jeno ujrzą otchłań śmierci czarną od ogromu:

    "A bądźcie tu. ludzie dobrzy, jak u siebie w domu!


    Jedna trumna dla jednego, dla drugiego - druga,

    W jednej wieczność prawym okiem, w drugiej lewym mruga !"


    Obłąkani nad przepaścią poklękali wzajem

    I na klęczkach zatańczyli tuż, tuż nad jej skrajem.


    Tańcowali na czworakach, tańcowali płazem,

    Tak i nie tak - i na opak - razem i nie razem!

    Aż wwichrzeni w mrok dwóch trumien, jak dwa błędne wióry,

    Powpadali w otchłań śmierci nogami do góry!

    Bolesław Leśmian;)
    Co za wiersz ;)

    OdpowiedzUsuń
  124. Leszcze - Irena moja miłość

    http://www.youtube.com/watch?v=9Z0BQJkVrSE

    )))

    OdpowiedzUsuń
  125. A ty trollu klikaj sobie dalej i się nie doklikasz wejścia:)

    OdpowiedzUsuń
  126. link do Niedzielskiej

    http://www.youtube.com/watch?v=697i7DFAElY&feature=related

    sorry miałam telefon i za szybko kliknęłam:)

    OdpowiedzUsuń
  127. Tekst do Leszczy:)

    Irena - moja miłość

    Strasznie mnie kręcą starsze kobiety,
    niech inni mówią, że brak w nich podniety.
    Lecz moim zdaniem to kwestia gustu,
    poza tym bliżej mi do odpustu.

    Nie wiem ile lat ma - Irena
    Cała w krągłych kształtach - Irena
    Złoto kapie z jej wszystkich żóltych plomb,
    Ireno, ty będziesz mą!
    Chodzi w ciepłych kapciach - Irena
    Szarym mydłem kusi - Irena
    Boa, tiule, dom i seksowny ton,
    Ireno, ty będziesz mą!

    Jedna na milion, jak w Toto Lotka,
    Irenę muszę poznać od środka.
    Powab jej wąsów przyciąga mnie,
    bez niej jak palec i jestem na dnie

    Nie wiem...

    Kuszące ciało, sokoli nos,
    na skroniach piękny, siwy włos.
    Na ustach słodycz, a w ruchach wąż.
    Ireno! Ja pragnę Ciebie wciąż.

    Nie wiem...

    Różaniec w dłoni, na szyi krzyż,
    a w myślach jej demograficzny wyż.
    Wciąż będzie chciała, wciąż będzie parła,
    użytek zrobi ze swego gardła

    OdpowiedzUsuń
  128. To ja teraz jestem trollem?;), No pięknie.
    ;-))))*
    Wiersz Leśmiana...ups*
    Pa...

    OdpowiedzUsuń
  129. Staszku:)
    Bardzo dziękuję za wyczerpujący komentarz...
    Ja swoje zdanie na wczorajszy "temat" już wyraziłam i nie będę do niego wracać...
    Najważniejsze, żeby nie reagować na wpisy tej frustratki/ta - jakkolwiek by się nie nazwał, a ja wszystkie chwasty wyplewię dokładnie:)
    Mam stosowny sekator i "Randap" na tego rodzaju insekty:)
    A jak ktoś komentuje, to potem muszę usunąć wszystkie komentarze do "komentarza", bo byłoby bez sensu, a szkoda mi Waszych wpisów.
    Nie ma co zwracać uwagi na bzdety i wypociny kogoś tak podłego...
    Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za rymowankę, wena Ci wraca, jak widzę:)

    OdpowiedzUsuń
  130. Małpuś, wklej jeszcze raz, "Bez pomyłkie" mi się usunęło, sorry:)

    OdpowiedzUsuń
  131. Malpuś, przyjrzyj się dobrze, wiersz Lesmiana jest opublikowany podwójnie: 18:59 i 19:22. Ten ostatni skasuję:)

    OdpowiedzUsuń
  132. :)
    sumptuastic - Za jeden uśmiech Twój

    http://www.youtube.com/watch?v=Zk0Syf_WWFk&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  133. :)
    Dzięki Izko:)*
    Irena jest świetna... ;-) Coś Ci później zagram, a na razie muszę odpowiedzieć na ten Jędrusia spalony czajnik...:)

    OdpowiedzUsuń
  134. Jędruś:)
    Załączam niewielki suplemencik do Twojego wiersza z 16:30 i już się boję...

    Krzewy leśnych malin mają tylko listki,
    purpurowo-złote, jak na fotce widać,
    chcę oznajmić Tobie, przy okazji Wszystkim,
    że do rozgrzewania mogą Ci się przydać:))

    Coś Leśmian wspominał kiedyś o chruśniaku,
    a z poetów trzeba dobre brać przykłady,
    gdy Ci zimno Jędruś, plecak swój zapakuj
    wędruj do chruśniaka, w leśmianowskie ślady:))

    Czajnik do naprawy, a ja już się boję
    Twojej gospodyni, pewnie stoi z wałkiem...;(
    za wszystkie w Ogródku wierszowane znoje
    gotowa mnie jeszcze wybierzmować wałkiem...;))

    Uśmiech i pozdrówka cieplutkie:)

    OdpowiedzUsuń
  135. Izko, dzięki za Suptuasic, to piękna piosenka:)*
    Posłuchaj (i może nie tylko Ty) tej:

    Sumptuastic-Bo Mam Ciebie

    http://www.youtube.com/watch?v=D3KqmotWSfQ&feature=related

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  136. Zuziu, zrobimy jeszcze "machniom" - szczęście, za szczęście? Tym razem niech się wypowie Władysław Broniewski:

    Szczęście

    Rozmyślam coraz częściej
    od pewnego wieczoru,
    że chyba moje szczęście
    jest zielonego koloru.

    Więc niech ta zieleń we mnie rośnie
    i niech mnie zewsząd otoczy
    drapieżnie, zachłannie, miłośnie
    zieleń, jak twoje oczy.

    Niechaj mi będzie życie
    oceanicznym dnem,
    gdzie pływają morskie straszydła
    o włosach z wodorostów
    zielone, zielone niesamowicie!
    i gdzie wszystko jest snem.

    Przeczytaj tę bajkę nim uśniesz,
    jeśli chcesz.
    Szczęście?
    to co dzień dostać jeden uśmiech
    i zwrócić jeden wiersz.
    ***

    I coś dla małolaty;-) przed imprezą Andrzejkową:

    Maryla Rodowicz - Ech, mała

    http://www.youtube.com/watch?v=qUJn1PAaSMY&feature=related

    :))

    OdpowiedzUsuń
  137. :)
    Ballada o trzech wesołych aniołach

    Autor: Gałczyński

    - Słuchajcie, słodkie siostry -
    tak mówił stary opat:-
    (Na dworze było wietrzno,
    ponuro i listopad.)
    Raz było trzech aniołów,
    jak trzy wyborne liry,
    imiona ut sequuntur1:
    Piotr, Paweł i Zefiryn.
    Śliczni to byli chłopcy,
    jeden w drugiego gładszy,
    łaskawym na nich okiem
    Pan Bóg zza pieca patrzył.
    No, w raju, jak to w raju,
    zielono i wesoło,
    obiady, gadu-gadu,
    wieczerze i tak w koło.
    Lecz nasi aniołowie
    coś nie bardzo byli dziarscy
    i często Bóg Dobrodziej
    brew zagniewaną marszczył;
    i gęsto w skórę leli
    aniołów rajskie zbiry -
    na próżno: znów szaleli
    Piotr, Paweł i Zefiryn.
    Od sromu jak od gromu
    cierpiały aniołówny…
    Ha, było trzech aniołów,
    lecz siedem grzechów głównych.
    Anioł Piotr, jak to Piotry,
    szklanicą zwykł się bawić
    i nieraz w Mons Pietatis2
    musiał skrzydła zastawić;
    a gdy wyłysiał mieszek,
    to wonczas furis more3
    do piwnic Dobrodzieja
    dobierał się wieczorem.
    Paweł zasię po Pawle
    rycerskie wziął zasługi:
    Dzień w dzień na rajskiej łące
    aniołów kładł jak długich.
    Sam święty Jerzy, siostry,
    przygłądał się i dziwił:
    “Ho, ho, nasz anioł Paweł
    bije się jak Radziwiłł.
    Dobrodziej też by chwalił,
    lecz właśnie śpi w obłokach”.
    Tak mówił święty Jerzy
    i dalej męczył smoka…
    Zefiryn był muzykant,
    miłośnik strun i syryng4,
    niefrasobliwy, lekki,
    jednym słowem, Zefiryn;
    znał się na mitologii,
    Achillach5 i Chimerach6,
    miał skłonność do księżyca,
    troszeczkę do Baudelaire’a7
    i do sekretnych uciech,
    nie gardził również pozą,
    błąkając się, dziwacząc
    andante maestoso8.
    A taki był wstydliwy…
    coś niby… jak Jan Jakub9;
    kazania wielce ocenił:
    “Do rybek” i “Do ptaków”;
    chociaż wuj Zefiryna,
    już taki starszy anioł,
    raz widział “Słówka” Boya
    pod kołdrą. (Ach, ty draniu!)
    Tak żyli aniołowie,
    ale nadeszła kryska
    i wezwał Bóg Dobrodziej
    nadanioła Matyska.
    “Wypędź mi – prawi – Piotra,
    Pawła i Zefiryna,
    kalają Paradisum10,
    ego Deus11 – daj wina!”
    Po takim paternoster
    i po wytrawnym winie
    Dobrodziej chodził gniewny
    i huczał po łacinie.
    Zefiryn zasromowany
    pochylił nisko głowę,
    wstydził się jak Jan Jakub,
    skrzydła tuląc różowe.
    Piotr zasię, jak to Piotry,
    bryt rygielkom i zamkom,
    siedział w chłodzie piwniczki
    i świecił sobie lampką.
    Paweł, jak zwykle Paweł,
    anioł biedny, rogaty,
    na podwórcu rajowym
    bił się z Jerzym w palcaty12.
    Ale nic nie pomagało,
    zjawił się Anioł Michał
    i rzecze: “Zefirynku,
    już mi nie będziesz wzdychał.
    Zawołaj swoich kamratów,
    tak Decyzja orzekła…
    ruszaj się, pókim dobry!
    ani mru-mru! do Piekła!”
    Wypędziły aniołów
    rajskie draby i zbiry.
    Zmarnowali kariery
    Paweł, Piotr i Zefiryn.
    Ergo13, siostry najsłodsze,
    (Boże, módl się za nami!)
    lepiej wam się przed nocą
    nie wdawać z aniołami.

    OdpowiedzUsuń
  138. Dzień dobry na wieczór:)*

    Po doniesieniach z Wiednia... przypomnijmy Georga
    Michaela, którego chyba w ogródku jeszcze nie było.

    George Michael - Father Figure

    http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=m_9hfHvQSNo

    ***

    George Michael - Kissing A Fool

    http://www.youtube.com/watch?v=hhmj6Gm-6Do&feature=related

    ***

    George Michael - Faith (US Version)

    http://www.youtube.com/watch?v=lu3VTngm1F0&feature=related

    Wiara

    Myślę, że to będzie miłe
    Jeżeli dotknę twojego ciała
    Wiem, nie wszyscy
    Mają ciało jak ty

    Ale myślę dwa razy
    Zanim oddam moje serce daleko
    I wiem, w jakie gry grasz
    Bo ja też w nie gram

    No ale
    Potrzeba trochę czasu wolnego od emocji
    Gdy rzucisz me serce na podłogę
    A kiedy, że miłość przychodzi
    Bez nabożeństwa
    To zrobi ze mnie silnego mężczyznę
    Ale pokazałem Ci drzwi

    Bo muszę mieć wiarę ...

    Kochanie
    Wiem, że pytasz mnie o zostanie
    Mówisz proszę, proszę, nie odchodź
    Mówisz, że daje ci bluesa
    Być może
    Każde twoje słowo
    Nie może pomóc, ale uważam, wczoraj
    I innim, którzy mnie związali i jego zasady

    Przed tą rzeką
    Staje się oceanem
    Przed tym jak rzucisz moje serce z powrotem na podłogę
    Oh kochanie ja ponownie
    Mam głupie pojęcie
    Więc musi ktoś mnie trzymać
    Ale będę czekać na coś więcej

    Tak mam wiarę ...

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  139. Izko, ten wiersz Gałczyńskiego deklamowałam w liceum na jakimś wieczorku literacko-tańcującym...:)) Najpierw była poezja, a potem była balanga... eh...:)

    OdpowiedzUsuń
  140. Izka, mam ten wiersz w zanad*rzu, ale uważam,że nie w tym miejscu*, go przytaczać;)*

    A po nocy przychodzi dzień,a po burzy spokój...

    http://www.youtube.com/watch?v=NzPnUqCtFko&feature=related
    ;)

    Myślę;), że za dużo czasem tych wierszy, mnie na pawia*zbiera czasem ;))))*
    Uwielbiam codziennie poczytać ciekawe wiersze, coś co mnie inspiruje na resztę dnia, ale jak widzę 100tysięcy*;)(przesadzam hehehe), wierszy, które są piękne*, ale gdyby jeszcze się odnieść do nich i cokolwiek napisać?
    Iza* pisze, Ty też Ewuniu*...iiitam;)

    Też mogiem* - pęłno;) wierszy tu wstawiać, ale chyba nie o to chodzi? Co nie?;)*

    OdpowiedzUsuń
  141. Malpko, każdy bawi się jak chce, a ja nikomu nic nie będę narzucać, ani ograniczać...:)
    Ja wstawiam dużo komentarzy własnymi słowami, chyba zauważyłaś? A poezję i muzę uwielbiam...

    A teraz posłuchajmy koncertu Jaśka, bo widzę, że coś nowego wrzucił:)

    OdpowiedzUsuń
  142. Małpko nie musisz wszystkich wierszy czytać na raz.Możesz sobie rozłożyć na parę dni:)

    OdpowiedzUsuń
  143. A tak w ogóle co jest z Tobą Małpeczko?Najpierw mnie lustrowałaś jak Macierewicz.Teraz wiersz Ci nie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  144. Jaśku J :) wspomniałeś George'a Michael'a.
    Pięknie pisał o związku męskomęskim Jarosław Iwaszkiewicz. Oto jeden z jego wierszy, dla mnie piękny.

    Pokazałeś mi.

    Pokazałeś mi z kasztanowych puszcz
    Doliny całe w mgłach i winach,
    Pokazałeś mi zielony bluszcz
    Na czerwonych zwieszony ruinach.

    Pokazałeś mi pył gwiaździstych piast,
    Rozsypanych na głębokiej wodzie,
    Pokazałeś mi łabędzia z gwiazd
    Lecącego niebem na zachodzie.

    Pokazałeś mi i dal, i wyż,
    I więcej niż pojąć mogę,
    Pokazałeś mi różę i krzyż,
    I cel, i kostur, i drogę.

    OdpowiedzUsuń
  145. Dobry wieczór Jaśku:)*
    To byłaby wielka strata, gdyby utracił głos... A wydawałoby się, że XXI w. zapalenie płuc jest uleczalne...
    Wspaniałe te piosenki... dzięki za to piękne przypomnienie:)*
    Dodam jeszcze jedną, trochę smutną, ale równie piękną:

    George Michael - A Different Corner

    http://www.youtube.com/watch?v=IPWHkK-_a_A&feature=related

    Mówiłem że miłość to magiczny płomień
    i że utrzyma nas z dala od bólu.
    Miałem przy tym być, miałem być.
    Obiecałem ci całe życie
    a straciłem cię jakbym odciął nożem.
    I sam to spowodowałem, ale nie ja to spowodowałem!
    .
    Bo przez te wszystkie lata z nikim innym nie byłem tak blisko
    i jesteś jedyną osobą która otarła mi łzy.
    I bardzo się tego wystraszyłem.
    .
    Cofnijmy się do tej chwili którą już zapomniałem
    i skręć w inną stronę byśmy się nigdy nie spotkali.
    Jeśli tylko chcesz.
    Nie rozumiem jakim cudem, ty jak wietrzyk
    kawałek po kawałku powaliłaś mnie na kolana.
    Nie zauważyłaś?
    .
    A przez te wszystkie lata z nikim innym nie byłem tak blisko
    i jesteś jedyną osobą która otarła mi łzy.
    A tak bardzo wystraszyłem się tej miłości
    że jeśli ten lęk nie minie to może
    lepiej bym nadal był samotny i zagubiony.
    Gdybym tylko mógł, to tak bym wybrał, przysięgam.

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  146. Pasuje mi ten wirsz;), nie obrażaj się Izko*.
    Jak radzisz _ rozłożę sobie na parę dni, coby* zrozumieć - oso*chodzi:)
    Pozdrówka.
    Nie lustruję nikogo? Miałaś takie wrażenie? No to w takim razie przepraszam.
    Herbatka...

    http://www.youtube.com/watch?v=KsvYvpL5gSA
    ;)))*

    OdpowiedzUsuń
  147. Małpko, a ja jestem przekorna...;))
    Nie wiem, czy zauważyłaś mojego wstępniaka, a w nim ostatnia zwrotka brzmi tak:

    Poczytam ci Staffa, albo Gałczyńskiego,
    wróci ciepła aura, nie martw się kochanie,
    a kiedy zły nastrój będziesz miał do tego,
    malinową strofą wieczór rozleśmianię.

    ... i właśnie wyobraź sobie, że Izka poczytała mi wieczorem Gałczyńskiego, a ja lubię słuchać jak ktoś mi czyta i śpiewa...;)

    OdpowiedzUsuń
  148. Witajcie przed snem:)
    Jaśku, dzięki za studencki kawał, obśmiałem się jak norka :)))
    Ale,żeby nie było,z pustymi ręcyma do Ciebie nie przychodzę:):

    http://www.snotr.com/video/8333/How_the_Irish_Dance_came_to_be

    OdpowiedzUsuń
  149. No i miałam napisać o George Michaelu;), a tu mi jak Batumi*Izka wlazła* ;-))))*

    OdpowiedzUsuń
  150. Tygrysku, dlaczego Ty tak późno przychodzisz?
    Strasznie żałuję, że Twoje wiersze i komentarze odbieram rano, albo po powrocie z pracy... witaj:)

    Moja doba ma rytm nieubłagany, godziny pracy sztywne... nic na to nie poradzę...
    Ale cieszę się, że Cię widzę :))

    OdpowiedzUsuń
  151. Małpko,jeżeli Ewa* się zgodzi, podrzuć temat tak jak Ewa* we wstępniakach, zaznacz, że temat do rozwinięcia i do dyskusji prozą.
    Jak będą rozwinięcia to może być zabawnie. Również można wątki przeplatać, będzie wężykiem, wężykiem ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  152. Małpko,rumianek z mlekiem?Ohyda.
    Wolę normalną herbatę z rumem:)))

    OdpowiedzUsuń
  153. Lubię wiersze Staffa...Leśmiana,Tuwima...lubię Wiśki i ją samą też:)Ona ma kapitalne,bardzo mądre spojrzenie na świat i ludzi.
    Ten utwór i piosenkę na pewno znacie:

    Szymborska Wisława

    "Nic dwa razy"

    Nic dwa razy sie nie zdarza
    I nie zdarzy. Z tej przyczyny
    Zrodziliśmy sie bez wprawy
    I pomrzemy bez rutyny.

    Choćbyśmy uczniami byli
    Najtępszymi w szkole świata,
    Nie będziemy repetować
    Żadnej zimy ani lata.

    Żaden dzień sie nie powtórzy,
    Nie ma dwóch podobnych nocy,
    Dwóch tych samych pocałunków,
    Dwóch jednakich spojrzeń w oczy.

    Wczoraj, kiedy twoje imię
    Ktoś wymówił przy mnie głośno,
    Tak mi było, jakby róża
    Przez otwarte wpadła okno.

    Dziś, kiedy jesteśmy razem,
    Odwróciłam twarz ku ścianie.
    Róża? Jak wygląda róża?
    Czy to kwiat? A może kamień?

    Czemu ty sie, zła godzino,
    Z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
    Jesteś- a więc musisz minąć.
    Miniesz- a więc to jest piękne.

    Uśmiechnięci, wpół objęci,
    Spróbujemy szukać zgody,
    Choć różnimy sie od siebie,
    Jak dwie krople czystej wody.

    Świetne wykonanie Łucji Prus:

    http://www.youtube.com/watch?v=D4UWaoIvGfY

    OdpowiedzUsuń
  154. Witaj Adasiu:)
    Te Twoje chłopaki to chyba beczkę piwa obalili,że ich tak goni:)))

    OdpowiedzUsuń
  155. W komentarzach można podrzucać różne tematy, Zuziu, a ja nikomu nic nie narzucam:)
    Proszę bardzo, dla chętnych, rozwijajcie się prozą w esejach, epopejach, felietonach, artykułach, co kto lubi... a ja sobie poczytam:)

    Mimo wszystko, to jest blog poetycki Małpko i ja ją najbardziej cenię. Lubię też pisać wiersze i na pewno nie przestanę...:)
    A miło mi też jak ktoś nie zapomina o normalnej rozmowie, o skomentowaniu wiersza, czy piosenki, żarcie, dodaniu kilku ciepłych słów...
    Goły link jest taki zimny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  156. Ewuś,u mnie wiele się zmieniło..rytm dnia i nocy mam całkiem zmieniony, zburzony i to jest niezależne ode mnie.Czasem siedząc przy kompie przez kilka godzin nie mam chwili by coś napisać tutaj...:(
    Dzieje się wiele nowych spraw ale nie ma ranka bez Twojego wiersza ,wstępniaka':)I ja żałuję ale sama wiesz co to jest siła wyżsiejsza:)

    OdpowiedzUsuń
  157. Dobranocnie z moim sercem i również z Sercem Jerzego Bazydło.

    Narysuję palcem serce,
    Na niebie.
    Może zechcesz i przytulisz,
    Do siebie.
    Nim rysunek zgasi noc,
    Przytul go.

    Dobranoc Ogrodnicy :)

    OdpowiedzUsuń
  158. Witaj Izo:)
    Ja bym powiedział,że zrobili najazd na browar:)

    http://www.youtube.com/watch?v=4CgnIbOIoJg

    Grechuta - Hop,szklankę piwa.
    Kto ma ten pije:)

    OdpowiedzUsuń
  159. Wiem, Adaśku, i trochę się niepokoję o Ciebie... bo jak długo można tak ciągnąć?
    Ja siedzę 8 godzin w pracy przy kompie i też nie mam czasu, aby tu zajrzeć i żadnych możliwości, żeby coś napisać. A po pracy, to wiesz... czasem dopiero po 18 przychodzę do Ogródka.
    O 22 to już zasypiam na stojąco/siedząco (z wyjątkiem weekendów). Rano, godz. 4.00... najlepsza pora na wiersz...:)
    Cieszę się, że zaczynasz dzień wstępniakiem:)*

    OdpowiedzUsuń
  160. Dobranoc Zuziu:)*
    Pięknych snów...:)

    Szymon Zychowicz - Pozytywka

    http://www.youtube.com/watch?v=EMA9rEnz-WM&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  161. Dobranoc Zuziu, dziękuję Ci za dzisiejszą dawkę poezji, a ja będę miała jeszcze dobranockę (myślę, że Jaśko też).
    Jędruś pewnie pokaże nam swój zegar; już się do niego przyzwyczaiłam, jak do dobranocek ogródkowych...:)

    Tygrysie... boskie chłopaki;)))

    OdpowiedzUsuń
  162. W wolnej chwili napiszę Ci jak to wygląda a teraz,przed snem zabieram na krótką wycieczkę:):

    http://www.snotr.com/video/8298/Mountain_Coaster

    Kto lubi góry temu sie pewnie spodoba:)

    OdpowiedzUsuń
  163. A przed dobranocką dla Was jeszcze raz grechutki, Tygrys mnie natchnął...:)

    Nieoceniona - Marek Grechuta

    http://www.youtube.com/watch?v=9K1O1JvUBfg&feature=related

    :)

    OdpowiedzUsuń
  164. To i ja zagrechucę jeszcze do poduszki:

    http://www.youtube.com/watch?v=96pA2-OdXNI&feature=related

    Dobrej nocy wszystkim pracowitym Ogrodnikom:)

    OdpowiedzUsuń
  165. Wow,Cocie ale jazda!
    W głowie mi się zakręciło /bez piwa/:)

    SUPER!!!

    OdpowiedzUsuń
  166. I o to chodziło Izko:)
    Miłych snów:)

    OdpowiedzUsuń
  167. I po pracowitym dzionku, przyszła już pora na dobranockę. Może Jaśko nie poszedł jeszcze całkiem palulkać i zjawi się później?...:)*
    Dzisiejsza dobranocka niech będzie z wierszem Jerzego Bazydły:

    MIŁOŚĆ TWOJE IMIĘ MA

    Każdy dzień inną barwę ma,
    Inny granat nocy.
    Kwiatów słodka woń,
    Czymś Cię zauroczy.

    Miłość ma dziś Twoje imię ,
    Twoją ma też twarz .
    Gwiazdy nocą błyszczą w oczach,
    Księżyc srebrzy świat .

    Cicho szepce wiatr w szuwarach,
    Świerszcze grają walca.
    Zatańczymy dziś oboje,
    Wdzięcznie i na palcach.

    Miłość ma dziś Twoje imię,
    Twoją ma też twarz.
    Gwiazdy nocą błyszczą w Twoich oczach,
    Księżyc srebrzy świat.

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi obecni i nieobecni:)*** - księżycowych snów:)***

    ... kołysanka:

    Odkąd jesteś - Marek Grechuta

    http://www.youtube.com/watch?v=nnU4tS8kDfI&feature=related

    "Odkąd jesteś"

    Odkąd tylko jesteś ze mną
    noszę w sobie radosne odkrycie
    przyszła do mnie zupełnie inna
    nowa pora mojego życia
    najspokojniej , najpiękniej na świecie
    płynę rzeką mych marzeń przy tobie
    przez jesienie , lata i wiosny
    i przez zimę, zawiane drogi

    Mijam wyspy i lądy nadziei
    wszystko wkoło zaś jak by mówiło
    że niedługo już może za chwilę
    dosięgniemy to co się śniło
    ty przynosisz mi myśli płomienne
    patrzą na mnie uważnie twe oczy
    każdą chwilę mi w porę przepowiesz
    żadna chwila mnie żle nie zaskoczy

    Jesteś latem w zimowe ochłody
    jesteś wiosną w jesienne półmroki
    pierwszym słońca po deszczu promieniem
    pierwszym nieba po burzy obłokiem
    i zostaniesz tak w tej podróży
    mego świata najmilszą ozdobą
    na te cztery pory niepewne
    piąta porą na każdy rok z tobą

    :)*

    Pa, pa.. do jutra:)*

    OdpowiedzUsuń
  168. Dobrej nocy Adasiu:)*
    Do jutra:)

    OdpowiedzUsuń
  169. ... Tygrysku, w góry, to ja już wolę na piechtę, takich urządzeń ja siem bojam... dobrej nocki:)))

    OdpowiedzUsuń
  170. Dobranoc Ogrodnicy:)
    Pięknych snów:)

    SZYMON ZYCHOWICZ - ZIELONY WIERSZ

    http://www.youtube.com/watch?v=u3848OSsOPs

    Pa...:)*

    OdpowiedzUsuń
  171. I już dobranocka. Dziś ja Ci Ewo* zaleśmianię :)*

    Więc ją chwyciłem...

    Więc ją chwyciłem w szalone objęcia,
    Więc spróbowałem warg jej swymi wargi,
    Więc jej szeptałem tęsknoty i skargi,
    I wszystkie serca mojego zaklęcia!

    Jak ten, co czuje dreszcze wniebowzięcia,
    Tak jam wyczuwał tych pieszczot zatargi,
    Gdy od warg moich odrywała wargi,
    By znów je oddać przez włosów opięcia!

    Aż wpółomdlała, rozkoszą zatruta,
    Znieruchomiona, bo uściskiem skuta,
    Piersi mi boskim paliła oddechem!
    "Mój ty - śmiertelny!" szeptała z uśmiechem
    I tak pieściła, aż mi piersi zbroja
    Pękła, i wołam: "Nieśmiertelna moja!"

    Autor: Bolesław Leśmian

    ***

    I kołysanka -

    George Michael - Russian Roulette [Symphonica in Wrocław]

    Dobranoc, dobranoc Kobieto:)*** - już czas na sen:)***

    OdpowiedzUsuń
  172. ... a to cudna niespodzianka!... już myślałam, że śpisz i się pośpieszyłam... śliczne to Twoje leśmianienie, dzięki Jasieńku:)***

    OdpowiedzUsuń
  173. ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬~*ஜ۩۞۩ஜ*▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
    DOBRANOC******************DOBRANOC

    OdpowiedzUsuń
  174. DLA ANDRZEJA - czyli naszego JĘDRUSIA


    Kwiaty zbyt szybko marnieją,
    prezenty mkną w zapomnienie,
    a słowa na dnie pamięci
    zapuszczą swoje korzenie.

    I może po wielu latach,
    przypomną się tak, jak wiersze
    wykute w szkole na pamięć -
    moje życzenia najszczersze.

    Pisane z prostoty serca
    z okazji Święta Imienia:
    uśmiechu, zdrowia, moc szczęścia
    i wolnych dni od zmartwienia.

    Pisane również z nadzieją,
    że wiersz ten się spodoba,
    bo przecież go ułożyła
    życzliwa Tobie osoba.

    EJ

    Jędruś, jo ci życa syćkigo nojlepsiejsygo! :)))

    OdpowiedzUsuń
  175. Dzień dobry :)
    STO LAT ANDRZEJU!:)
    Wszystko co najlepsze niech będzie z Tobą.

    http://www.youtube.com/watch?v=rSktfVJc_IM

    Do jutra:)

    OdpowiedzUsuń