Ostatni (?) kwiat budlei Dawida tej jesieni.
Tak bym chciała kiedyś
Tak bym chciała kiedyś, by moja codzienność
przystanęła trochę w oszalałym pędzie,
schwytać małą chwilę, nim zapadnę w senność,
oddech swój spowolnić - czy dane mi będzie?
Chwilę tę zatrzymać, upić się jej trwaniem,
poczuć wiatr we włosach, smak deszczu na twarzy,
zamknąć czas w swych dłoniach i żyć w przekonaniu,
że zamienię „muszę” na „chcę” - choć tym razem...
(z archiwum, poprawiony)
Dzień dobry:)*
OdpowiedzUsuńTrochę dziś zaspałam i czas mnie pogania, depcze po piętach nieubłagany.
Wszystko dziś w biegu i na stojąco...
Za oknem ciemno, 7 st., ale przynajmniej nie pada.
Bawcie się dobrze w Ogródku, cieszcie się chwilą... do zobaczenia po południu, miłego dnia:)*
Witaj Ewuniu:)*
OdpowiedzUsuńTeż bym tak chciała:)
Pięknego dnia :)*
Strachy Na Lachy - Dzień dobry kocham Cię :)
http://www.youtube.com/watch?v=_EdZbopNeS8
:)*
Witajcie, posłuchajcie tego, miłego dnia.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=gV_yOsFTRuo
http://www.youtube.com/watch?v=ZrgX26KBjVM&feature=related
OdpowiedzUsuńWitaj Danusiu:)*
OdpowiedzUsuńSłonecznego dnia:)
Kto chce, bym go kochała
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Kto chce bym go kochała, nie może być nigdy ponury
i musi potrafić mnie unieść na ręku wysoko do góry.
Kto chce, bym go kochała, musi umieć siedzieć na ławce
i przyglądać się bacznie robakom i każdej najmniejszej trawce.
I musi też ziewać, kiedy pogrzeb przechodzi ulicą,
gdy na procesjach tłumy pobożne idą i krzyczą.
Lecz musi być za to wzruszony, gdy na przykład kukułka kuka
lub gdy dzięcioł kuje zawzięcie w srebrzystą powłokę buka.
Musi umieć pieska pogłaskać i mnie musi umieć pieścić,
i śmiać się, i na dnie siebie żyć słodkim snem bez treści,
i nie wiedzieć nic, jak ja nie wiem, i milczeć w rozkosznej ciemności,
i być daleki od dobra i równie daleki od złości.
:)
http://www.youtube.com/watch?v=C-8RSY-CedU&feature=related
OdpowiedzUsuńNie znałam tej piosenki.Pozdrawiam Ogrodników, przesyłam uśmiech radosny:-)
Świetny wierszyk, dzięki,nie znałam go.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńhappysad - Taką wodą być
http://www.youtube.com/watch?v=cWwg-YSqF_U&feature=related
:)*
Seweryn Krajewski Posłuchaj siebie
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=2AGNsZBKSks&feature=related
:)*
Wspaniałego dnia Ogrodnicy:)*
:)
OdpowiedzUsuńW biegu
My nawróceni na tę stronę
właściwą - we właściwej chwili,
znamy początek czasu, koniec,
nic nie jest w stanie nas już zdziwić.
Trzymamy w głębi swych kieszeni
świadectwo chrztu, legitymację,
co cztery lata na jesieni
przez dzień wierzymy w demokrację.
Składamy do modlitwy ręce,
klaszczemy nimi dla kolegów,
i ciągle - szybciej, dalej, więcej,
już nawet umieramy w biegu.
Nic nas już nigdzie nie zaskoczy,
bo znamy każdy blask i smak.
I tylko czasem w środku nocy
serce nas pyta - Warto tak?...
Leszek Waszczyński
Witaj Ewuniu :-)*
OdpowiedzUsuńWitajcie Mili Ogrodnicy :-)
Wracam...jak obiecałem :-)***
Napisałaś piękny, mądry wiersz, jestem pewien że będzie Ci dane, zamienić "muszę" na "chcę" i tego Tobie z głębi serca życzę.
Kazimierz Wierzyński
Pieśń o szarości życia
Życie nasze jest szare,
Życie nasze jest stare,
Jak kufry pachnące naftaliną,
Jak ubrania zjedzone przez mole -
Wypłowiałą szarością płyną
Nasze troski, wesela i bóle.
Monotonne są słowa,
Monotonny jest widok podwórza,
Pajęczyną zakwitła nam głowa,
Proch starości brody okurza,
Palce błoną zarosły płetwiastą,
Kataraktami oko -
Mieszkamy na strychach wysoko,
Wyżej niż domy, niż miasto,
Dach nam spokoju strzeże -
Śpimy, wisimy
Głową w dół, nietoperze.
Ach, my wiemy, my wiemy o wszystkim,
Co targa was biednych, szamoce,
Dachami jak pobojowiskiem
Ciągną wiosenne noce,
Wiatr w patetycznym szumie
Wielkie wygrywa dramaty,
W miastach ich nikt nie rozumie,
Nie odpowiada nikt chórem,
Nikt nie odzywa się w tłumie,
Głośnym nie krzyczy wtórem.
W miastach śpią magistraty,
Rządy i parlamenty,
Bank państwowy zamknięty
Na grube żelazne kraty,
Świecą się tylko w ulicy dalekiej
Lampą czerwoną apteki.
I nic się w drodze nie zmienia zaczętej,
Tylko w przestrzeni odbiegłej na wieki,
Na elipsach kręcą się światy,
Ziemia dokoła się kręci
Aż do utraty tchu, niepamięci,
Szybko, sprawnie, po cichu.
Wiemy to, wiemy w dziupli na strychu.
My tu w kąciku zasuszeni,
Paprocie ludzkie, wyschłe zioła,
W mur zapuszczamy sznur korzeni,
Od dołu na nas nikt nie woła,
Nikt z nas niczemu nie jest winien,
Żyjemy poza krzykiem miasta,
Słuchamy głuchych gdakań rynien,
Przez dach cedzimy syrop słońca,
My tu omszali, cisi, prości,
Nocą liczymy do tysiąca,
I tak nas z wolna grzyb porasta
Szarości i nicości.
O, wstąpcie wwyż, wy pokrzywdzeni,
W słodki czad pustki, w zaduch poddasza,
Oto Niniwa rozkwita się nasza,
Semiramidy wiszące ogrody!
Każdy z nas - Farys szalony i młody,
Nietoperz we włosach, gad zaśliniony,
Znad świata zrywa się szczytów,
Falangę płetwiastą prowadzi,
Rojem gryzących termitów,
Szarańczą, napełnia odmęty,
W ekstazie, w rui owadziej
Żre własny kałdun i ekskrementy,
Zbija się w stado kleiste i grozi,
Bucha jak pocisk i pęka w eksplozji:
Zapajęczone systemy słoneczne,
Jak werk zegara w rupieciach omszały
Napełnia ruchem, natchnieniem chwały,
I puszcza w nowe nad ziemią koleje,
Energią w każdej drży molekule,
I patrzcie, patrzcie, co tu się dzieje!
Strychy na wiatrach jak niebo płyną,
Obłoki szarą są pajęczyną,
Świat jest jak łachman zjedzony przez mole
I słońce, słońce tchnie naftaliną.
:-)*
Po prostu bądź Maanam
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=1cQ6ZH4Vz_I&feature=related
Zmykam do pracy, miłego dnia, bawcie się słodko,ja przed chwilą wtryniłam całą czekoladę Alpen Gold :-)
Myślę że ten wiersz, mojego ukochanego Poety, najlepiej oddaje, intencje, zawarte w Twoim wierszu Ewuniu :
OdpowiedzUsuńŻycie - Julian Tuwim
Do krwi rozdrapię życie,
Do szczętu je wyżyję,
Zębami w dni się wpiję,
Wychłeptam je żarłocznie
I zacznę święte wycie.
Rozbyczę się, rozjuszę,
Wycharknę z siebie duszę,
Ten pęcherz pełen strachu,
I będę ryczał wolny,
Tarzając się w piachu.
:-)*
Najserdeczniej, pozdrawiam Ciebie Ewuniu :-)*
i wszystkich Ogrodników :-)
Syn wyjechał, dzisiaj rano...będę spokojny, dopiero popołudniu...jak zadzwoni że jest u siebie...
Jeszcze, nie odsłuchałem i nie przeczytałem, komentarzy z tego tygodnia...kiedy mnie nie było...
Zabieram się do czytania i słuchania :-)
A tymczasem, miłego dnia Ogrodnicy :-)))
Dzień dobry.
OdpowiedzUsuńJEDZIE ZIMA
Cz. Janczarski
Przypłynęła chmura sina.
Od północy wiatr zacina.
Kot wyjść z domu nie ma chęci.
Coś się tam na dworze święci!
Kraczą wrony na parkanie:
- Jedzie zima, groźna pani!
I już lecą z nieba śnieżki,
zasypują drogi, ścieżki,
pola, miedzę i podwórka,
dach, stodoły, budę Burka.
Kraczą wrony na jabłoni:
- Jedzie zima parą koni!
Mróz ściął lodem brzeg strumyka.
Zając z pola w las pomyka.
Krasnalowi zmarzły uszy,
już spod pieca się nie ruszy!
Kraczą wrony na brzezinie:
- Oj, nieprędko zima minie!
Prognozy nie są dobre ,mimo to ciepłego i miłego dnia w Ogrodzie:)
Dzień dobry. To nie ja jestem "Anonimowy" z nocy. Przecież się podpisuję. Na razie tylko tak.
OdpowiedzUsuńEwo, Pani ładne wiersze mnie przyciągają jak narkotyk i lubię ten oryginalny blog.
Ja już tak nie pędzę, mam dla siebie chwile, w których "chcę".
Jerzy A. Masłowski
CHWILA
Ależ to wszystko biegnie
zmienia się, kołuje
jak szalona tancerka
piruety kręci
gna na oślep, wciąż szybciej
wspina się, upada,
by po chwili się zerwać
i dalej popędzić
Chaotycznie, nerwowo
i prawie bez sensu
w jednej chwili zmierzając
na wschód i na zachód
szybciej niż wiatr słoneczny
zjawia się i znika
mknie to w panicznym lęku
to znowuż bez strachu
Błądzi w gęstwinie ulic
ślizga przez ocean
wspina na górskie szczyty
staje na krawędzi
rozpacza widząc przepaść
prawie traci głowę
lecz zaraz się otrząsa
i znów dalej pędzi
Szuka, pyta, zgaduje
myli odpowiedzi
wzruszy się niewzruszonym
lub zachwyci głupstwem
i nim zdąży to wszystko
choć trochę zrozumieć
bezgłośnie się rozwieje
w nieskończonej pustce.
Pozdrawiam właścicielkę bloga i jej gości.
Ps. Do Pani Dany. Ośmielę się zauważyć, że poezja Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej to nie są "wierszyki". Pozdrawiam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAdasiu nie strasz zimą. Wolę z Jontusiem potarzać się w ciepłym piachu niż w śniegu:)))
OdpowiedzUsuńEdyta Geppert & Kroke-Śpiewam życie
http://www.youtube.com/watch?v=myxkmYsfw3k
:)*
Witaj Izo.
OdpowiedzUsuńNie straszę,wszak to kolej rzeczy.Ja także chciałbym zatrzymać ciepłe dni na dłużej...
Dla Ciebie,siebie i innych zmarźlaków :
http://www.youtube.com/watch?v=9_5_AD9wXuY
Na koniec trochę muzyki i widoków w letnim klimacie.
http://www.youtube.com/watch?v=IpT-FW_G8-A
http://www.youtube.com/watch?v=SfjRljOLeTA&feature=related
http://fundir.org/gallery,plaza_legzira_w_maroko,2037,0,0.html
Do Wiernego Czytelnika
OdpowiedzUsuńWiersz (także: mowa wiązana, oratio vincta) – sposób organizacji tekstu, polegający na powtarzaniu się w nim odcinków o takich samych właściwościach strukturalnych; przeciwieństwo prozy; utwór o swoistej językowej kompozycji, w której wers (linijka wiersza wyodrębniona intonacyjnie i graficznie) pełni funkcję wierszotwórczą, wykorzystuje środki stylistyczne w funkcji poetyckiej, impresywnej lub ekspresywnej.
Wiesz, mnie w szkole uczono, że wierszyk to zdrobnienie od wiersza. Wiersz należy do poezji a na krótki wiersz można powiedzieć "wierszyk". Dziękuję za pozdrowienia, miłego popołudnia.Będę używać zamiennie tego wyrazu na określenie poezji, bo tak mnie uczono.
Witaj,Adasiu.
OdpowiedzUsuńMam dla Ciebie piosenkę,pozdrawiam cieplutko:-)
http://www.youtube.com/watch?v=GTuAAaDGK2g&feature=related
Dopiero wróciłam z pracy, więc jeszcze nie zdążyłam posłuchać Twoich piosenek, ale już teraz za nie dziękuję,życzę zdrówka i pogody ducha.
Dzięki Adasiu:)*
OdpowiedzUsuńPoczułam się jak bym była na plaży:)))
Słonko za oknem grzeje.Zamknęłam oczy.....:)
Pani Dano. Znam definicję wiersza a Wikipedii.
OdpowiedzUsuńJa do pięknych wierszy nie zwykłem używać zdrobnień.
Tak jak o pięknej i wytwornej kobiecie nie powiem "dameczka", tylko dama.
"Wierszyk" - to dla mnie takie "pitu, pitu" z częstochowskimi rymami.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam wiernego czytelnika:)
OdpowiedzUsuńDobrze,Wierny Czytelniku,postaram się nie używać tego słowa, skoro Ci to przeszkadza.Przecież nie zrobiłam tego specjalnie. Nie zastanawiam się nad każdym słowem,które piszę.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Danusiu:)
OdpowiedzUsuńDzięki za Hanię -
lubię jej śpiewanie:)
(rym częstochowski)
Ja Tobie pogody ducha też i bardzo,choć wiem,że nie dajesz się marazmowi i malkontenctwu.Dzielna dziewczyna z Ciebie:)
Danusiu,co dobrego dzisiaj gotujesz?
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Z5wDYCD1eIE&feature=related
OdpowiedzUsuńWierny czytelniku wyluzuj.Błagam:)
OdpowiedzUsuńJesteśmy w Ogródku nie na sali wykładowej:)*
Adasiu już mi było ciepło.... a tu znowu śnieg:)*
OdpowiedzUsuńOGRZEJ MNIE
Dzień, czy noc, czy to skwar czy to mróz,
jednaka treść nieodmiennie rozbrzmiewa w tej piosence:
Memu ciału wystarczy trzydzieści sześć i sześć,
mojej duszy potrzeba znacznie więcej,
Memu ciału wystarczy coś wypić i coś zjeść,
trochę pospać na boku czy na wznak
i nasz cud gospodarczy zapewnia mi to, lecz
moja dusza niezmiennie prosi tak:
Ogrzej mnie!
Wierszyku pełen cudowności,
wspólniku mojej bezsenności
ogrzej mnie, ogrzej mnie!
Rozżarz mnie!
Niedokończona zdań wymiano,
cudowna kłótni w pół urwana
rozżarz mnie, rozżarz mnie!
Ach, życie ogrzej, rozpal duszę mą, bo skona,
od stu, do dwustu, do tysiąca, do miliona,
wsłuchaj się w duszy mej prośby natarczywe:
Chcę mieć gorączkę! Give me fever!
Rozpal mnie, blada kuzynko Melpomeno,
jedną zagraną dobrze sceną,
rozpal mnie, rozpal mnie,
Ogrzej mnie,
świecie utkany z głupich marzeń,
akordeonie w nocnym barze,
ogrzej mnie, ogrzej mnie!
A świat na to powiada: normalny duszy stan,
to nie musi być stan podgorączkowy,
pana trzeba przebadać,
przedsięwziąć jakiś plan
by te bzdurne problemy raz mieć z głowy!
Kombinują, badają, czy pies to, czy to bies,
a mej duszy radości ciągle brak,
po staremu nadaje uparte SOS,
po staremu błaga tak:
Ogrzej mnie, zażarta na ten świat niezgodo,
z którą rozstałem się tak młodo
powróć, ogrzej mnie!
Rozżarz mnie!
Chwilo szaleństwa i radości
mej tożsamości, niezmienności
dowiedź - rozżarz mnie!
Mój świecie rozpal duszę moją aż do końca,
mój świecie zmień duszę mą w cząsteczkę słońca,
niech świeci w mroku,
niech rozjaśnia dni parszywe,
chcę mieć gorączkę!
Give me fever!
Rozpal mnie, słonecznikowa kresko krzywa,
złota Van Gogha perspektywo
rozpal, rozpal mnie!
Ogrzej mnie!
Miłości, której nie znam jeszcze
z wiosennych bzów liliowym deszczem
Przyjdź i ogrzej mnie!
WOJCIECH MŁYNARSKI
Wierny czytelnik słusznie prawi,
OdpowiedzUsuń- ale się nie przedstawi.
Pomimo pozdrawiam.Miłego dnia.:)
A mnie jest szkoda lata...-"Walc Kwiatów" (Waltz Of The Flowers) - Piotr Czajkowski
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=WW-8SRswjr0&feature=fvst
Adasiu, ja bym się napiła tej Sangrii:)))
OdpowiedzUsuńWitojcie syćcy:)*
OdpowiedzUsuńJontuś, dlo Ciebie
Rod Stewart - Father and Son
http://www.youtube.com/watch?v=yQyaQT78Hb0
:)))
Pozdrowwienia dlo Hanusi :)*
Andrzej Rosiewicz *Ballada Dziada* pełna wersja
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=r8-Nq9OKoZM&feature=related
Andrzej Rosiewicz "KAMELEONY"
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=3FY6KCVYvFk&feature=related
Witajcie,smażyłam placki ziemniazcane dla męża,bo sobie zażyczył. Adasiu, masz rację,dzielna to ja jestem,czasami aż za bardzo, pamiętasz te konie? Dzisiaj 200 m przed domem facet zajechał mi drogę, sasiad,jechał z przyczepką,o mało co nie rozwalił mi skodziny.Dawno się tak nie wystraszyłam.Jest ostry zakręt,krzaki nic nie widać a on sobie jechał moim pasem.Chyba będe chodzic na piechotę do pracy,3 km na skróty.Córa właśnie przyszła z wiadomością,ze siostrzenica opublikowała opis "uf,jak goraco" Jest w Madrycie na studiach a ja już palę w piecu.Pozdrawiam Ogródek.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu, zaległego tygodnia...powiem tak :
OdpowiedzUsuńAdamcocie, po pierwsze ma ma nadzieję że, Twoja Mama, ma się dobrze.
Jednak mam z Tobą kłopot, widzisz...ten mój nick, to taki test...i Ty Adamie, chyba go oblałeś...nie rozumiem, dlaczego...jeśli ja, piszę do Ciebie : od dużej litery...mimo że, sam piszesz od małej...Ty masz z tym problem ?
I dlaczego tylko z moim nickiem ? (możesz wyjaśnić ?).
Dzięki za piękne piosenki...jestem wdzięczny, aale proszę o wyjaśnienie..."ewa*" też od małej litery się zaczyna...jeśli to...brak szacunku...to napisz to wprost...
I jeszcze jedno, jeśli pozwolisz Adamie, dzisiaj napisałeś do do Dany, że to dobrze że :"nie dajesz się marazmowi i malkontenctwu. Dzielna z z ciebie dziewczyna." Wiesz...powiem tak, ten przepiękny wiersz...jest ulubionym wierszem naszej Ewy*...był w Ogródku, pewnie ze 100 razy ( ja sam pisałem, ze powinien być co tydzień...) a nasza Dana pisze że tego "wierszyka" a może "gotowca" znała do tej pory...o czym to świadczy? No o czym ?
Pozdrawiam :-)
Jędrusiu, śliczne Twoje wiersze :-)
Bardzo dziękuję za pocztówki dźwiękowe i że o mnie pamiętałeś. Serdecznie pozdrawiam :-)
Jasinku, Mój Ty rostomiły :-))))
Dziękuję za pamięć i o mnie i o Hanusi :-)
Najserdeczniej pozdrawiam :-)))
Ewuniu, Moja Droga...pięknie dziękuję, za wiersze...jestem naprawdę wzruszony **********
Dzień dobry Izko:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pełniłaś w Ogródku przedpołudniową wartę i dziękuję za piękne wiersze - szczególnie Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. To jest mój niejako "programowy" wiersz, który nie raz w Ogródku cytowałam przy różnych okolicznościach.:)
A Waszczykowskiego nie znałam, dziękuję:)*
Mam dla Ciebie myśli Konstantego Ćwierka o biegu życia, w nawiązaniu do mojego wiersza :
Bieg okrężny – Konstanty Ćwierk
Choćbyś spokoju swego wiecznie strzegł,
Bez trudu smaczne zdobywając fety,
Zawsze cię przecie czeka jakiś bieg,
Zawsze do jakiejś musisz zdążać mety.
Rzadko czar nagród jest wysiłku wart,
Rzadko kto zowie się Loth, albo Kuchar...
Ci zdobywają dyplom z gładkich kart,
Żetonów rzędy, albo srebrny puchar.
Częściej ktoś sercem się człowieczem wściekł
I wnet dla wdzięków niewieścich niestety,
Urządza dziki, nieprzytomny bieg,
Żałując później, że doszedł do mety.
Źrenica świeci z poza ciemnych rzęs,
Gdy zawodnicy od nocy do świtów
Biegną by zdobyć albo chleba kęs,
Albo błyszczące uroki zaszczytów.
Biegnij! A ciałem swem jak kulą strzel.
Pędź, jakbyś siłę miał skrzydeł anielich!
Osiągnąć w biegu raz obrany cel
Większą nagrodą jest, niż srebrny kielich.
I piosenka dla Ciebie:
CZESŁAW NIEMEN - Obok nas
http://www.youtube.com/watch?v=I8ZFO_bN_lY&feature=related
Pozdrawiam w słoneczne, ale zimne i bardzo wietrzne popołudnie:)
Witaj Dano:)
OdpowiedzUsuń"Tego" posłuchałam (pierwsza "Twoja" piosenka) i bardzo mi się podoba.
Jest to wiersz Agnieszki Osieckiej, który wczoraj (lub przedwczoraj) cytowałam. Bardzo dziękuję:)
Dla Ciebie mam piosenkę Seweryna Krajewskiego "Dalej śpiesz się":
http://www.youtube.com/watch?v=wt3UQuiLig0&feature=related
serce nieustannie chce bić i bić
dni uparte czeka na wzloty
jakby wyrwać chciało się przed i od
mechanicznej, własnej istoty
i kiedy nawet wpada na tę na swą
idealna sobie ławeczkę
siada tylko chwile i gna i gna ..
dokąd nie zatrzyma się , biegnie
dalej,prędzej dopóki krew
burzy się , nie chce uczyć
dalej,spiesz sie kochaj i czuj
aż do utraty tchu
serce nieustannie chce bić i i bić
struna delikatna jak puszek
chwile Cie poruszy by wyjść i iść
przeprasza wszystkich i biegnie - już musi ...
autor: Seweryn Krajewski
Cudna poezja śpiewana... to tak w nawiązaniu do mojego wstępniaka...
Dalsze piosenki dopiero odsłuchuję. Pozdrawiam:)
Jontku, odpowiem Ci. To znaczy o tym,że nie czytam codziennie Ogródka "od deski do deski" czasem czytam cały,czasem tylko część,to zależy na ile mi czas pozwoli.Wiem np.,że Adaś zawsze daje piękne nutki a wczorajszych i dzisiejszych jeszcze nie zdążyłam odsłuchać.
OdpowiedzUsuńWitaj,Ewuś.Dziękuję Ci za Ogródek.Upiększasz go codziennie swoją poezją i ładnymi zdjęciami, sprawia mi on wiele radości.Pozdrawiam popołudniowo:-)
Miało być "to świadczy o tym" Czyżbym była zdenerwowana? Zazwyczaj wtedy robię błędy.Przepraszam, Jontek, nie zauważyłam tego błędu.
OdpowiedzUsuńWitaj Jontku.
OdpowiedzUsuńRozumiem o co chodzi ale nic tu nie było zamierzone z mojej strony.Czasem to niedbalstwo z pośpiechu (pisząc tu,w międzyczasie robię na kompie jeszcze wiele innych rzeczy) ,czasem sam nie wiem jak właściwie pisać, choć teraz,jak pomyślę pewnie powinienem jak Jasiek lub inni.Pisząc ,,jontku z koliby" odnoszę się jakby poprzez Twój nick,nic więcej.Proszę o więcej wiary w ułomność ludzką niż w niegodne zamiary:)O braku szacunku mowy nie ma.Nie byłoby mnie tu - po prostu.
Za troskę o sprawy zdrowia mamy dziękuję - jest powolna lecz systematyczna poprawa.Cenię sobie empatię.
A co do moich słów do Dany..pisane były w zupełnie innym kontekście...chodziło mi o to jak kobieta daje sobie radę ze wszystkimi obowiązkami życiowymi(podobnie jak nasza gospodyni)...a -przyznaję - nie doczytałem wymiany zdań na temat wiersza.
Ja wiele razy mówiłem o sobie,że jestem profanem poezji i tylko Ewa wie jaka była moja droga na ten tu blog.Dzięki niej,odkryłem poezję na nowo ale nie mogę powiedzieć,żeby miała tak szczególne miejsce w moim życiu jak dla niektórych,goszczących tu osób.Stąd nie mnie oceniać po czyjej stronie jest racja co do wykładni w sferze poezji.
Mam nadzieję,że to na tą chwilkę wystarczy a zawsze bierz za dobrą monetę moje żarty.Taki jestem:)
Witaj Jontuś:)
OdpowiedzUsuńNareszcie, nareszcie doczekałam się Twojej wizyty w Ogródku; jakże się cieszę, że wróciłeś...:))*
Jak tu Ciebie brakowało...
Mam nadzieję, że chwile z Synem spędziłeś tak, jak sobie tego wymarzyliście i masz już wiadomość o Jego szczęśliwym powrocie...
Dziękuję za miłe słowa i dwie piękne perełki, które posadziłeś dziś w Ogródku, a przede wszystkim za ich dobór:)*
Wierzyńskiego nie znałam, a Twojego ulubionego Poetę przeczytałam z przyjemnością, rzeczywiście doskonale oddaje moje intencje...
Przyniosłam Tobie dwa wiersze: pierwszy naszej Noblistki, moim zdaniem znakomicie oddający "efekty" naszej codziennej pogoni i nagłości:
Wisława Szymborska
Życie na poczekaniu
Życie na poczekaniu.
Przedstawienie bez próby.
Ciało bez przymiarki.
Głowa bez namysłu.
Nie znam roli, którą gram.
Wiem tylko, że jest moja, niewymienna.
O czym jest sztuka,
zgadywać muszę wprost na scenie.
Kiepsko przygotowana do zaszczytu życia,
narzucone mi tempo akcji znoszę z trudem.
Improwizuję, choć brzydzę się improwizacją.
Potykam się co krok o nieznajomość rzeczy.
Mój sposób bycia zatrąca zaściankiem.
Moje instynkty to amatorszczyzna.
Trema, tłumacząc mnie, tym bardziej upokarza.
Okoliczności łagodzące odczuwam jako okrutne.
Nie do cofnięcia słowa i odruchy,
nie doliczone gwiazdy,
charakter jak płaszcz w biegu dopinany -
oto żałosne skutki tej nagłości.
Gdyby choć jedną środę przećwiczyć zawczasu,
albo choć jeden czwartek raz jeszcze powtórzyć!
A tu już piątek nadchodzi z nie znanym mi scenariuszem.
Czy to w porządku - pytam
(z chrypką w głosie,
bo nawet mi nie dano odchrząknąć za kulisami).
Złudna jest myśl, że to tylko pobieżny egzamin
składany w prowizorycznym pomieszczeniu. Nie.
Stoję wśród dekoracji i widzę, jak są solidne.
Uderza mnie precyzja wszelkich rekwizytów.
Aparatura obrotowa działa od długiej już chwili.
Pozapalane zostały najdalsze nawet mgławice.
Och, nie mam wątpliwości, że to premiera.
I cokolwiek uczynię,
zamieni się na zawsze w to, co uczyniłam.
***
I drugi wiersz, Ryszarda Kapuścińskiego; jego poezję odkryłam niedawno i wciąż mnie zadziwia jako poeta liryczny, a przede wszystkim celnością puentowania:
Ryszard Kapuściński
Chwila
Byłaś serdeczną
chwilo ulotna
gwiazdą wskazaną
światłem zrodzona
byłaś jedyną
minęłaś nagle
pustka wróciła
ślad nie pozostał.
Cieszę się, że przebrnąłeś przez tygodniowy "Ogródek" i mam nadzieję, że teraz będziesz codziennie u nas gościł:)
Pozdrawiam Cię najserdeczniej:)*
... jeszcze będzie piosenka...
...Edyta Geppert & Kroke-Śpiewam życie
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=myxkmYsfw3k
:)*
Wprost idealny dzień,
OdpowiedzUsuńby Sangrii napić się.
Każdy lampeczkę ma,
wypijmy aż do dna.
Jonteczku, jeśli chcesz,
to stuknij ze mną się.
Wino zalety ma
i zdrowie Tobie da.
Adasiu, usiądź tuż,
najlepszy krawat włóż.
Wypijmy za to, by,
spełniły się Twe sny.
Iza,ja o tym wiem,
chce wypić lampki dwie.
A potem będzie szła,
na spacer,o lal,la:-)
Gdy nogi nie chcą iść,
Andrzej pomoże Ci.
On będzie czuwał, by,
baby prościutko szły.
Więc pijmy, póki czas,
niech życie bawi nas.
Jasieczku,w bębny bij,
albo wedź na mnie kij.
Bo proste rymy me,
tu nie nadają się.
Pozdrawiam ciepło Was
i idę sobie w las:-)
Dzień dobry Adaśku:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, straszysz zimą, prognozy na niedzielę nie są zbyt optymistyczne... aale... może wtedy będziemy mieć więcej czasu dla "chcę", niż na "muszę"?
I nie smućmy się zimą na zapas; jesień ma swoje cudowne uroki, a wiosna wróci na pewno:)
Mam dla Ciebie wiersz Konstantego Ćwierka:
Wiatr jesienny.
Wpada szatański w ulic korytarze,
Szarpie kominów z dymu pióropusze,
Uderza deszczem w posmętniałe twarze,
Nagina drzewa, zrzuca kapelusze.
Hen, od północnej i dalekiej strony
Nadciąga groźna i surowa zima,
Wiatr chichotliwy, mroźny i szalony
Dopiero wiosną w biegu się zatrzyma.
Bo przecież wróci wiosna i kwiat róży
I słowik w krzakach bzu rzewnie zanuci.
Lecz gdy rok życia w wieczność się zanurzy
Nigdy już w słońcu i kwiatach nie wróci.
- Konstanty Ćwierk
Bardzo się cieszę Cotku, że u Mamy już poprawa...
Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za pomyślny obrót sprawy:)
A "Twój" wczorajszy Klenczon bardzo mnie ucieszył, dzięki serdeczne, wszystkie piosenki wysłuchałam z przyjemnościa:)
Dzień dobry Wierny Czytelniku:)
OdpowiedzUsuńUparty jesteś... ale szanuję Twoją decyzję, że nie chcesz ujawniać (na razie - jak piszesz) swojego imienia.
Co do "wierszyka"... podzielam Twoje zdanie; przykład z "damą", który podałeś, świetnie obrazuje mój pogląd:)
Jeśli już rozmawiamy o formie wiersza, to dodam jeszcze, że krótki wiersz, to też nie "wierszyk", tylko fraszka, albo miniatura poetycka...:)
Jak co dzień, z przyjemnością rewanżuję Ci się za wierność i dobór wiersza Masłowskiego, (nie znałam go, spodobał mi się - przyznaję się do bardzo pobieżnej znajomości poezji współczesnej):
Beata Obertyńska
Czas druciarz
Szary, zmęczony, brudny,
wplątany w rude druty,
czy skwar na świecie, czy burza,
czy mokry poplusk pluty,
nigdy nie przyzywany,
a czasem psami szczuty,
obchodzi obce podwórza
Czas druciarz...
...Staje i z głową ku gankom zadartą
zapewnia wciąż od nowa,
że umie także – gdyby komu warto -
i szczęście pęknięte zdrutować...
z tomu „Klonowe motyle”, 1932
Dziękuję za wizytę w Ogródku i serdecznie pozdrawiam:)
Znam i lubię kilka wierszy Ćwierka (,,A gdy idzie wiosna",mój ulubiony) i dzięki za dedykację:)
OdpowiedzUsuńJa o zimie już myślę bo będę dużo czasu spędzał w drodze a jak nasze służby pracujom:) - wiadomo.
http://fundir.org/gallery,jak_sie_odsnieza_drogi_w_japonii,3527,0,0.html
Do pierwszego śniegu można jeszcze popławić się w jesiennych klimatach czego sobie i Wam życzę:)
Dzień dobry Jędruś:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko o Ciebie w porządku...?
Bo tak króciutko dzisiaj... ale za to celnie:)
Poczekam, może jeszcze posadzisz w Ogródku jakiś swój wiersz... bardzo je lubię:)
Zobacz, na fotce jest Budleja Dawida i dwa motyle; wierzę w to, że coś wymyślisz o tej jesiennej randce:))
Może posłuchasz piosenki...
Trwaj chwilo, trwaj - Ela Adamiak i Adam Nowak
http://www.youtube.com/watch?v=wOtSvzhfAxM
:)
Serdeczne pozdrowienia i uściski dla ogródkowego Poety, który dzisiaj troszkę się leni...:))
Adaśku, uwielbiam jesienne klimaty:) Tylu kolorów nie ma żadna pora roku i ten nastrój... tańczące liście, szum wiatru, cudowne, malownicze wprost rysunki chmur na niebie:)
OdpowiedzUsuńLubię nawet deszcz...
A co do odśnieżania, nic nie powiem, bo wiesz, że dojeżdżam do pracy po kilkadziesiąt kilometrów dziennie... moja codzienna zmora z tym odśnieżaniem.
Urodzeni jesienią:)
http://w270.wrzuta.pl/audio/9GnxcAVZzR8/pod_buda_-_urodzeni_jesienia
:))
Ewuniu :-)*
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za cudne wiersze, Szymborska-wspaniała, ale Kapuścińskiego...powiem szczerze, wstyd powiedzieć, zupełnie nie znam...dlatego wielkie dzięki Ewuniu :-)*
Przyniosłem dla Ciebie, jeszcze jeden wiersz, K.Wierzyńskiego :
Kazimierz Wierzyński
Aleja w głębi czasu
Posągi stoją w głębi czasu,
W przejrzystej wodzie głębinowej:
Twarze obmyte z rysów,
Oczy zjedzone solą,
Ramiona bez rąk,
Stopy na płask
I nawet fałdy szat
Spływają po nich
W poszarpanych plisach.
To są wyspy w morzach minionych,
W ciszy znieruchomienia,
W obojętnej przyrodzie:
Tędy szła miłość ludzka
I kuła w marmurach
Aleje swojego uśmiechu.
Kto i dla kogo - nie wie nikt,
Jest to ostatni przewodnik
Głębinowego bytu:
Bez twarzy, bez rąk i bez szat,
Sama nagość w kamieniu,
Sama nagość miłości
Nie zatraconej w czasie,
Nie roztopionej w przyrodzie,
Nie odebranej człowiekowi.
Serdecznie pozdrawiam, życzę miłego wieczoru :-)* Jestem już spokojny, syn dojechał (a raczej doleciał) szczęśliwie, a ja dzisiaj idę wcześnie spać...bo jestem "na nogach" od 3,30...
Adamie, teraz rozumiem, dziękuję za wyjaśnienie, życzę zdrowia i wszystkiego dobrego, dla Twojej Mamy. Kłaniaj się Mamie, Adamie, od jontka z koliby... :-)
Witaj Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńDziękuję za nocną muzę... cudna:)
A ja dla Ciebie mam wiersz, o chwilach w biegu:
ANNA SŁOWIŃSKA
„CZAS”
Wysiadłeś z pociągu,wskazówka ruszyła,
Sekunda,minuta „tak bardzo tęskniłam”,
Sekunda,minuta,minuta,godzina,
Sekunda-kawiarnia, minuta-do kina
Nareszcie-ja w tobie,sekunda-ty we mnie,
Czas pędził jak wariat i prosić daremnie,
W pogoni za chwilą,w galopie ,w pośpiechu
Znów czułam twe usta,sekunda oddechu.
Minuty w kwadranse,godziny w dni całe,
Spotkania w sekundy tak małe,tak małe,
Bo cały twój pobyt był dla mnie godziną,
Ta myśl wciąż wracała „czas mija,czas minął”
Sekunda i wieczór,i znowu poranek,
Wieczności tej nocy straconej,zabranej.
Minęły godziny i sekund tysiące,
Spojrzenia i gesty i słowa gorące.
Sekunda została, zabrałam swe dłonie,
Czas z triumfem obwieścił „To koniec,już koniec!”
Nacieszyć się sobą nie dano, nie dano,
A kiedy odjechał twój pociąg-czas stanął.
18.12.1990
Pozdrówka ślę i miłego wieczoru życzę:)*
:-)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=FdeU8lDNvpQ&feature=related
Nie miałam na myśli fraszki.Wiem,co to są fraszki,bo jak już kiedyś pisałam lubię Kochanowskiego.Ludzie,nie łapcie tak za słówka. Miłego wieczoru.
OdpowiedzUsuńDo Wiernego Czytelnika-dziękuje za zwrócenie mi uwagi,przepraszam za to kopiowanie znaczenia słowa wiersz.Jestem po filologii rosyjskiej i analizowałam wiersze przez 5 lat.Wiesz,nawet nie zauważyłam tego,że użyłam tego słowa "wierszyk" w kontekscie pięknej poezji.Pozdrawiam Ogródek
Witajcie ;-)*
OdpowiedzUsuń* * * ( biegnę po utracone wczoraj . . . )
Najpierw będę biegł
Po utracone wczoraj
Które rozwiało się we włosach
Po zielonej łące nadziei
Pachnącej młodymi kwiatami uniesienia
Dłonie zanurzę w błękicie
Myśli ułożę na miękkich obłokach
I strącę z traw kolory tęczy
Które namalują na twarzy uśmiech
A potem nauczę się mowy ptaków
I w gałęziach drzewa
Będę kwilił tkliwie
Przepowiadając przyszłość
A potem przecinając linię horyzontu
Odfrunę w przeznaczenie
Bo chcę się dowiedzieć
Gdzie chowa się słońce
Gdy zapada już zmrok . . .
Robert Kruk
http://www.youtube.com/watch?v=oXfyOmS4wvM
Co prawda, była już ta piosenka w Ogródku*, ale ją lubię ;-)
Spokojnego wieczoru - bez uniesień ;-)
Nic nie musisz Ewuniu*, tylko wstawać rano do pracy ;-) Przyjdzie taki czas*, że będziesz mogła wyrzucić budzik ;-), ale czy wtedy będziesz szczęśliwa?
Jontuś:)
OdpowiedzUsuńJa też dopiero odkryłam Kapuścińskiego i to przez czysty przypadek, szukając innych wierszy.
Myślę, że dobrze się stało, że możemy się z nimi zapoznać tutaj:)
Dziękuję za Wierzyńskiego, wiersz piękny, i powiem Ci, że wybierając dzisiejsze wiersze dla Ciebie wahałam się między nim, a Szymborską:))
Świetnie się stało, bo Ogrodnicy mogli przeczytać oba:)
To ja jeszcze króciutko, tylko z Przerwą-Tetmajerem dla Ciebie, bo rozumiem Cię, że chcesz odpocząć...:
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
(1909 Rok)
Przeminął czas, przeminął czas
młodości tęsknych pieśni,
co się nie stało życiem w nas,
już się nie ucieleśni.
I tylko jedne w sobie ma
różnicę późna pora:
młodość do jutra tęskni dnia,
wiek męski śni o wczora...
Lecz duszy się nie zmienia głos,
czym rodzisz się, tym giniesz,
a komu tak przeznaczył los:
ujrzysz, zrozumiesz - - miniesz.
Miłego wieczoru Jontuś i dobrego wypoczynku:)*
http://www.youtube.com/watch?v=loNDw8yEkTg
OdpowiedzUsuńPerfect ;-)
Małpuś, witaj:)
OdpowiedzUsuńTak... budzik będę mogła "wyrzucić" już pojutrze na dwa dni i to jest cudowne i będę szczęśliwa:)
A jak już przestanę pracować, to wiesz... tyle mam różnych planów, mam też swoje pasje - pisanie wierszy, fotografia, wędrówki, ogród, przyroda - na które będę miała wreszcie tyle czasu, ile będę chciała. Na pewno nie będę się nudziła:)
Wacław Buryła
Niekiedy wystarczy
kilka słów
powiedzianych przez telefon
włożonych w kopertę
wysłanych na adres
kogoś kto samotność
zna bardzo dokładnie
na każdej drodze
potyka się o nią
czasami wystarczy
kilka chwil skradzionych
ciepło czyjejś dłoni
pochwycone w biegu
czyjś uśmiech znany
wyłowiony w tłumie
który wracał będzie
nocą bezsenną
kiedy gwiazdy płaczą
do szczęścia trzeba
tak bardzo niewiele
wystarczy że będziesz
na odległość ręki
na głębokość wzroku
na słyszalność serca
wystarczy że słowa
wyrosną jak mosty
chyba najtrudniej
spełnić marzenia
te najbardziej proste
Wilki - Na zawsze i na wieczność
http://www.youtube.com/watch?v=boYrIGB50C8&feature=related
:)
Pozdróweczka cieplutkie:)
Witam cieplutko w ten chłodny wieczór:)*
OdpowiedzUsuńRzuchowska Tamara
Szczęście
Szczęście w życiu
to rzecz względna,
nie zapewni go horoskop,
dobra wróżba
ani żadna
jasnowidza przepowiednia.
Ni marzenie,
z którym kładziesz się do snu,
ni spotkanych na ulicy
kominiarzy choćby stu.
Ni wśród trawy znaleziona
czterolistna koniczyna,
to listeczki,
to po prostu jest roślina...
Ty chcesz wierzyć,
że to szczęście Ci przyniesie,
lecz gdzie szukać koniczynki,
kiedy za oknami jesień,
kiedy deszcz, szaruga, plucha?
Wtedy mościsz się w fotelu
otulona ciepłym pledem,
deszczu kropel melodyjnych słuchasz,
choć nie ciałem,
ale zawsze obok jestem,
a Ty wciąż za cieniem gonisz,
szczęścia szukasz.
:)*
U mnie też chłodny, nawet bardzo, witaj Izko:)
OdpowiedzUsuńW Ogródku ciepło...
Jontuś mnie Edytą Geppert dziś zaraził... posłuchaj, posłuchajcie Wszyscy:
SERENADA SCHUBERTA Edyta Geppert
http://www.youtube.com/watch?v=6nsfSps7aBM&feature=related
:)*
A wiersza Kruka nie znałam... dzięki serdeczne:)
... przepraszam, Rzuchowskiej - ale Kruka też nie znałam:))
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńНайду тебя Анна Герман Anna German
http://www.youtube.com/watch?v=Ny4ASwF1TFc&feature=related
Gwarno dzisiaj w Ogródku.To bardzo miło:)
OdpowiedzUsuńJa też wielu wierszy nie znałam.
Dobrze,że Ewunia zaprasza nas do Ogródka:)*
Zawsze jakaś jest nadzieja,
OdpowiedzUsuńaby można wiersz sklonować.
Wśród owadów aktualnie,
- jest metoda motylkowa.
Tu zbyteczna jest wędrówka,
i do lasu i do kniei.
Bo wystarczy parę "kliknięć",
- i wyrasta kwiat Budlei.
Wabi ona swym zapachem,
czasem trzmiela, raz motyla.
Który się jej rewanżuje,
- i w podzięce ją zapyla.
Zapylanie, zapylaniem,
dla owadów, rzecz to prosta.
Ale później Pan Ogrodnik,
- musi zadbać o kwiatostan.
Nie znalazłem materiału,
i nie mam, ja, już nadziei.
Co ma piernik do wiatraka,
- albo Dawid do Budlei.
O przepraszam, znam Dawida,
lecz on nie znał się na kwiatach.
W pojedynku kiedyś, ten że,
- wziął pokonał raz Goliata.
Przed odbyciem pojedynku,
Dawid nie mógł spać po nocach.
A się potem okazało,
- wystarczyła, tylko proca.
Kończę wiersz już o Dawidzie,
co się bardzo kochał w kwiatach.
Czekam teraz niecierpliwie.
- gdy zakwitnie kwiat Goliata.
Pozdrawiam.Miłego wieczoru.:))
Jak Edytka ,to może nasz hymn Ewuniu:)))
OdpowiedzUsuńEdyta Geppert & Kroke-Meshuge
http://www.youtube.com/watch?v=QU5OpkXl1o4&feature=related
Jędrusiu mam aneks do Twojego wiersza:)))
OdpowiedzUsuńZaloty Trzmiela do Osy
tańczyłaś w słońcu skrzydełka mieniąc
on się oświadczył lekko rumieniąc
że bardzo lubi Twoje brzęczenie
i nawet jest gotów na ukąszenie
miłosne bo wiosna hormony budzi
widzę jak wielu trutni się trudzi
by Osę porwać w taniec godowy
a jeśli zwabią będę miał z głowy
wybacz mi jeślim się zbyt pospieszył
i odpuść winę gdybym tym zgrzeszył
to jest poważne szczere wyznanie
odbrzęcz mi proszę odpowiedź na nie
cholera bierze gdy różne trutnie
przy Tobie kręcą się bałamutnie
czy Ty nie widzisz jak mnie pożera
zazdrość bo miłość gra Ci „lot trzmiela”.
oczywiście Mikołaja Rimskiego-Korsakowa
Autor: zdzisław
Jędruś, a jednak się doczekałam:)
OdpowiedzUsuńMożesz swoje wiersze klonować, nie nudzą mi się, mogę je czytać kilka razy, bardzo dziękuję:)*
Ja swoje poprawiam nieustannie i jak zabraknie mi tematu, a jest już jakaś przyzwoita odległość czasowa, to przypominam je w Ogródku celowo:)
Mari Boine - Butterfly
http://www.youtube.com/watch?v=FD3y1BMmkMA
Miłego wieczoru:)
Lady Pank - *Sztuka latania*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=6Vvj_JQoMgA&feature=related
Izko, nasz hymn jest wspaniały, dzięki, więc może raz jeszcze Edytka?
OdpowiedzUsuńIdź swoją drogą ... Edyta Geppert (słowa Jonasz Kofta):
http://www.youtube.com/watch?v=narMCNe-TSo&feature=related
...tę też bardzo lubię, taka... osobista:)
Lubimy to samo Ewuniu.Urodzeni jesienią tak mają.....:)*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=lmkBlpwIGJ0&feature=related
OdpowiedzUsuńDobrej nocy ;-)i słodkich* snów ;-)))*
Dobranoc,Ogrodnicy,muszę się już położyć do łózka.
OdpowiedzUsuńCudownej nocy Małpeczko. Do jutra:)*
OdpowiedzUsuńNigel Kennedy Gypsy Chardash
http://www.youtube.com/watch?v=OkeWj9ykXPw&feature=related
Izko, ty też jesienna dziewczyna? To nas tu trochę się zebrało takich... hm, meshuge:))
OdpowiedzUsuńDobranoc Dziewczyny - Małpuś i Dano, dziękuję Wam pięknie za dziś, dobrego wypoczynku i do jutra:)
Chwilowo mam pilną sprawę do załatwienia, przepraszam, za pół godzinki będę:)
Dobranoc Danusiu:)*
OdpowiedzUsuńJutro ja robię placki:)))
Vanessa Mae : Fantasy on a theme from Caravans
http://www.youtube.com/watch?v=XTHKQvFBS80&feature=related
Dla Małpeczki...Mr Zoob - Mój jest ten kawałek podłogi
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=lqbFWLKjlP4&feature=related
Wieczorowe pozdrowienia.Łapka...:))
Dla Ewuni...:)))
OdpowiedzUsuńPapirosi - Afanasy
http://www.youtube.com/watch?v=ME3jlbY0fVg&feature=player_embedded#!
:)*
Przypadkiem odczytałem licznik Gości
OdpowiedzUsuńi jest powód do świętowania.
Ewuniu**** przyjm gratulacje.
BEBE LILLY - LES BETISES (avec les paroles)
http://www.youtube.com/watch?v=XEQv5rTRJd0
Pożegnam się do jutra.Dziękuje za miłą zabawę.Wszystkim życzę słodkich snów.Dobranoc.:))
DOBRANOC ஜ۩۞۩ஜ DOBRANOC
Również*;) dziękuję Wszystkim.
OdpowiedzUsuńE*tam kawałek podłogi zawsze mam ;-) Andrzeju, dzięki ;-)))*
http://www.youtube.com/watch?v=v8GEA6ij6KQ&feature=fvwrel
Dobranoc...
Cudownych snów Jędrusiu.Do jutra:)*
OdpowiedzUsuńJuż wróciłam. ...
OdpowiedzUsuńJędruś, miałeś rację, w międzyczasie odbyły się 300.000 odwiedziny w Ogródku:)
Gratuluję któremuś z Gości:)
Gratuluję Ewuniu!!!
OdpowiedzUsuń... a właściwie Wszystkim Wam gratuluję i dziękuję Wszystkim:)*
OdpowiedzUsuńTo Wasze odwiedziny sprawiły tę liczbę, moich kliknięć się nie liczy... czym byłby Ogródek bez Was...
Cudny ten Preisner...
Zbigniew Preisner & Leszek Możdżer - Widzieć więcej:
http://www.youtube.com/watch?v=vtWA7SQ813E&feature=related
Dobrej nocki Małpeczko i Jędrusiu;)*
Izko... to nie żadne papierosy, tylko... eh, szkoda mówić... ale co tam:))
Lubię improwizacje Możdżera:)
OdpowiedzUsuńLeszek Możdżer - Impresje
http://www.youtube.com/watch?v=SSmvToPd4so&feature=related
... no właśnie, nomen - omen...:)))
Oprócz pracy, różnych zajęć w domu, ogrodu, mam jeszcze Rodziców w podeszłym wieku... miałam telefon... ale skończyło się tylko na strachu.
Dzięki Bogu,że wszystko dobrze Ewuś:)
OdpowiedzUsuńMoże jestem upierdliwa z tymi papierosami ale nie chciałabym abyś dostała astmy tak jak ja.
To i ja powiem już dobranoc Szampaństwu. Dziś
OdpowiedzUsuńLeonard Cohen w tłumaczeniu Macieja Zembatego:
Tańcz mnie po miłości kres
Wtańcz mnie w swoje piękno i niech skrzypce drżą
Przez paniczny strach aż znajdę w nim bezpieczny port
Chcę oliwną być gałązką podnieś mnie i leć
Tańcz mnie po miłości kres
Wtańcz mnie w swoje piękno, póki nikt nie widzi nas
W twoich ruchach odżył chyba Babilonu czas
Pokaż wolno to, co wolno widzieć tylko mnie
Tańcz mnie po miłości kres
Odtańcz mnie do ślubu aż, jeszcze, jeszcze raz
Tańcz mnie bardzo delikatnie, długo, jak się da
Bądźmy ponad tej miłości pod nią bądźmy też
Tańcz mnie po miłości kres
Tańcz mnie do tych dzieci, które proszą się na świat
Przez zasłony, które noszą pocałunków ślad
Choć są zdarte lecz w ich cieniu można schronić się
Tańcz mnie po miłości kres
Wtańcz mnie w swoje piękno i niech skrzypce w ogniu drżą
Przez paniczny strach aż znajdę w nim bezpieczny port
Pieść mnie nagą dłonią albo w rękawiczce pieść
Tańcz mnie po miłości kres
Leonard Cohen-Dance Me To The End Of Love
http://www.youtube.com/watch?v=__ebR_8UKAY&feature=related
Dobranoc, dobranoc Kochani:*** dobrych snów Wam
i sobie życzę:)*
Nie, nie, Izuś... dzięki za troskę, ale astmy nie mam. Jedyne, co być może że od papierosów, to choroba wrzodowa dwunastnicy, ale to przede wszystkim życie w stresie i bóle głowy (czasami).
OdpowiedzUsuńDużo nie palę, do paczki dziennie i to najlżejszych, jakie są na rynku...:)
Spokojnej nocy Jaśku.Dobranoc:)*
OdpowiedzUsuńJaśku, piękna Twoja dobranocka, dziękuję...:)*
OdpowiedzUsuńPrzyszedł już czas i na moją dobranockę, dzisiaj z wierszem Adama Ziemianina:
„Zbieg okoliczności łagodzących”
Szliśmy do siebie ty i ja
A drogi nasze wciąż mroczne były
Lecz znalazł się ktoś
I pomógł nam się spotkać
Wśród zielonej naszej równiny
Wyszliśmy piękni dla siebie
I tacy zadziwieni
Nasze serca gorące
Bić równo zaczęły
Jakby same tylko były na Ziemi
A przecież mogłem być
Przed twoją erą
A przecież mogłaś być
Przed moją erą
Zbiegliśmy razem ty i ja
Z gór ośnieżonych w ciepłą dolinę
Kto tak dobry był
I pomógł nam się spotkać
W tej oszalałej gęstwinie
Wyszliśmy nadzy dla siebie
Z nocy na światło dzienne
Nasze zegarki ślepe
Chodzić nagle zaczęły
O jednej i tej samej godzinie
A przecież mogłem być
Przed twoją erą
A przecież mogłaś być
Przed moją erą
:)*
... i jeszcze taki delikatny wiersz, który bardzo mi się spodobał...
A Ty śpij
Dobranoc, do jutra,
i o nic się nie martw".
A noc taka smutna,
a wiatr nie na temat
zawodzi wśród liści
dojrzałych jarzębin.
A ty się nie przyśnisz,
a ciemność się kłębi.
Już księżyc w połowie
ze światła obdarty.
A łzy takie słone.
I mam się nie martwić?
autor: Zosiak
:)***
Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** dobrych, pogodnych snów do budzika:)*
... i kołysanka:
Impresja na Dobranoc
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Pa... do jutra, wyśpijcie się spokojnie:)*
A jutro piątek:)))
Dobranoc Ewuniu:)*
OdpowiedzUsuńDobrej nocy Ogrodnicy:)*
Dziękuję za piękny dzień :)
Nie bądź !
Nie bądź smutna,
no nie bądź,
ta mgiełka, to tylko pamięć.
Patrz jakie czyste niebo,
a w morzu - łabędź!
Nie bądź smutny, ja nie chcę,
to czarne, to tylko myśli,
dalej jest mała przystań
na brzegu Wisły.
Nie bądź smutna, no nie bądź,
ta chmura jest małą chmurką,
jutro już będzie słońce
i ciastko z dziurką!
-Agnieszka Osiecka
Do jutra...Pa:)
... to ja jeszcze z Preisnerem:
OdpowiedzUsuńMELODIA NA DOBRANOC - Zbigniew Preisner
http://www.youtube.com/watch?v=WMVy79msmgQ&feature=related
*
i:
Miłość - muzyka Zbigniew Preisner, śpiew/wokaliza/Dorota Ślęzak
http://www.youtube.com/watch?v=wY7zozWvp4s&feature=related
:)***
Ewuś, dzięki i tę piękną impresję i ten wspaniały
OdpowiedzUsuńnastrój z niej płynący. Dobranoc, do jutra:)***
Jaśku, ja Tobie dziękuję za współtworzenie impresji i nastroju... śpij dobrze:)***
OdpowiedzUsuńTo może jeszcze raz - Leonard Cohen - Hallelujah
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=YrLk4vdY28Q
:)***
...i tekst - nie wiem kto tłumaczył. Być może,
OdpowiedzUsuńże Maciej Zembaty.
Słyszałem, że istniał sekretny akord
Który zagrał Dawid i to zachwyciło Pana
Lecz ciebie tak naprawdę nie interesuje muzyka, prawda?
To idzie tak: kwarta, kwinta,
Opada w moll, wznosi się w dur*
Zdumiony król komponuje Alleluja....
Alleluja, Alleluja,
Alleluja, Alleluja,
Twa wiara była silna, lecz potrzebowałeś dowodu
Z dachu ujrzałeś ją, kąpiącą się[1]
Jej piękno i blask księżyca cię powaliło
Przywiązała cię do kuchennego krzesła,
Zniszczyła twój tron i obcięła ci włosy[2]
I z twoich ust wyrwała Alleluja...
Alleluja, Alleluja,
Alleluja, Alleluja,
Kochanie, byłem już tu wcześniej
Znam ten pokój, stąpałem po tej podłodze
Zwykłem żyć samotnie, zanim cię poznałem
Widziałem twą flagę na marmurowym łuku[3]
Miłość nie jest zwycięskim pochodem
To zimne i zawodzące** Alleluja...
Alleluja, Alleluja,
Alleluja, Alleluja,
Był czas, gdy pozwalałaś, bym wiedział
O co tak naprawdę chodzi
Lecz teraz nigdy mi tego nie pokazujesz, prawda?
I pamiętam, jak wprowadziłem się do ciebie
I święta gołębica wprowadziła się też[4]
I każdy oddech, który zaczerpnęliśmy, był Alleluja...
Alleluja, Alleluja,
Alleluja, Alleluja,
Może ponad tym wszystkim jest Bóg
Lecz wszystko, czego nauczyła mnie miłość,
To jak strzelić do kogoś, kto zwrócił się przeciw tobie***
To nie jest płacz, który możesz usłyszeć nocą
To nie jest ktoś, kto ujrzał światło
To zimne i zawodzące Alleluja...
Mówisz, że nadaremno wzywam (jego) imię****
Ja nawet nie znam (jego) imienia
A nawet jeśli, to co ci do tego?
To jest błysk światła w każdym słowie,
Nie ważne, które słyszałaś:
Święte czy zawodzące Alleluja...
Alleluja, Alleluja,
Alleluja, Alleluja,
Zrobiłem to najlepiej, jak mogłem, ale niewystarczająco dobrze
Nie mogłem poczuć, więc spróbowałem dotknąć
Mówiłem prawdę, nie przybyłem, by cię oszukać[5]
I nawet jeśli myślisz, że wszystko poszło źle,
Ja stanę przed Panem Pieśni[6]
Nie mając do powiedzenia nic, poza Alleluja...
Alleluja, Alleluja,
Alleluja, Alleluja,
)***
:)*
OdpowiedzUsuńLeonard Cohen - In My Secret Life
http://www.youtube.com/watch?v=NW7oNpzBSGc&feature=relmfu
Ciiii.... ****
:)
OdpowiedzUsuńWierzba
Stoi wierzba w Twym ogrodzie
moje oczy, pięknem wabi
wiatr, co zna się na urodzie
wciąż się jej witkami bawi
Śliczna wierzba, może kiedyś
nas osłoni listeczkami
by nas nie podglądał księżyc
kiedy pod nią się spotkamy
Nie przycinaj jej gałązek
a przynajmniej, niezbyt krótko
przyjdę nocą i usiądę
skryję pod nią się cichutko
I zaczekam na ławeczce
pod wierzbową peleryną
aż Cię zwabią gwiazdy pierwsze
nim marzenia się...rozpłyną.
Autor: zofia
Pa:)***
:)*
OdpowiedzUsuńLeonard Cohen - I'm Your Man
http://www.youtube.com/watch?v=tTpJANiITDI&feature=related
O.K.:)))*
Yes,yes,yes:)))*
OdpowiedzUsuńOch... ok...:)***
OdpowiedzUsuń*
OdpowiedzUsuń