Październikowy pejzaż nad Wieprzem (okolice Łęcznej).
Sumak octowiec w karmazynowych pióropuszach.
A motyle wciąż okupują kwiaty rozchodnika.
Pod słonecznym dachem
Tyle jest pogody na jesiennym niebie,
dawno nie widziałam takiego błękitu,
maleńkie obłoki, jak puszysty grzebień
rozczesują słońce mimo mglistych świtów.
Zanurz się w to ciepło, chłoń wszystkie kolory,
nie mów, że nie widzisz, nie czujesz zapachów,
nim się świat pokryje jednostajnym wzorem,
nie smuć się przez chwilę pod słonecznym dachem.
Dzień dobry:)
OdpowiedzUsuńJeszcze słońce nie wzeszło, ale tyle jest gwiazd na bezchmurnym niebie, że można się spodziewać kolejnego, pogodnego dnia.
Ciepło - 5 października i 16 stopni przed wschodem słońca?...:)
Kończę kawę i już staję w bloki startowe.
Do zobaczenia po powrocie, dużo słoneczka Wszystkim:)*
Witam Moi drodzy,
OdpowiedzUsuńidę w drogę "pstrykać".
A co się mi uda
- chowam do zielnika.
Motylki pstryknęłam,
(bo nie było tłumu).
Szybko je "wcibiłam"
- do swego albumu.
Jeszcze adnotację,
mam do notatnika.
Motyl jest płochliwy,
- i ludzi unika.
Wyjątek zrobiły,
(tak po znajomości).
Aby dziś w Ogródku,
- mogły ogrzać kości.
Dziś mają dylemat,
nie będą się chować.
Muszą się naradzić,
- na kogo głosować.
Okupują przeto,
kwiaty rozchodnika.
Wtrącał się nie będę,
- wszak to polityka.
Znam też pewną panią,
(Wam się przyznać muszę).
Śpiewa czasem w radiu,
- zawsze z pióropuszem.
Okolice Łęcznej,
leżącej nad Wieprzem.
Tam spędziłam Mili,
- swe chwile najlepsze.
Yma Sumac *La pampa y la puna*
http://www.youtube.com/watch?v=K8clnnqSs84&feature=related
Miłego dnia.:))
*El Condor Pasa* - Yma Sumac
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?NR=1&v=G4Iu6dSs0Bw
*Na pustej drodze* - PIN
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=VmJXgjP8Apg&NR=1
ஜ♥ஜ SUMPTUASTIC - TO CO WAŻNE ஜ♥ஜ
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=F4F21utnC_k&feature=related
PECTUS - * OCEANY * - PREMIERA TELEDYSKU!
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=H0D1JqeD070
Ładnie grasz Andrzeju - z rana ;-)))
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=9fuCe6W8FUE&feature=related
;-)
Witaj Ewuniu.Witajcie Ogrodnicy:)*
OdpowiedzUsuńAle dzisiaj słonecznie i śpiewnie..:)
Ares i Maluchy " Słońce Świeci " i " Rasta Children "- LIVE
http://www.youtube.com/watch?v=muaAEK1-t04
Witaj Ewuniu :-)*
OdpowiedzUsuńPo pierwsze...serdecznie dziękuję za, wczorajsze dla mnie wiersze, oba świetne. A ja, nie znałem dotąd ani "tego"Kofty...ani "tego" Gałczyńskiego...pasują do okoliczności...jak ulał. Wybacz, że nie zabrałem głosu w dyskusji...życie nauczyło mnie, nie udzielać się w dyskusjach o polityce.
Ewuniu, jutro przyjedzie nasz syn, tylko na tydzień (w tym roku jeszcze się nie widzieliśmy), dlatego od jutra, przez tydzień, nie będzie mnie w Twoim Ogródku, chcę wykorzystać, każdą chwilę wolną z synem...no, mam nadzieję że przyjedzie jeszcze na święta...więc rozumiesz :-)*** Musimy się nim nacieszyć...a casu, cholerka mało... :-)))
Leopold Staff
Słońce!
Oświeć mi serce, oświeć mi duszę,
Jako oświecasz jabłonie, grusze,
Tako oświecasz kwitnące śliwy
Na krótkotrwały żywot szczęśliwy.
Niech serce poi chwila radosna,
Cudna jak wiosna, krótka jak wiosna,
Zanim jesienna przyjdzie szaruga
Jak wieczność smutna, jak wieczność długa.
Najserdeczniej pozdrawiam, Ciebie Ewuniu :-)***
i wszystkich Ogrodników, dbajcie o Ogródek...ja tu wrócę :-)
Świat w obłokach - M.Grechuta
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=jeDd7jAp-iY
:-)*
:)
OdpowiedzUsuńJustyna Steczkowska, Michal Urbaniak- Sloneczko
http://www.youtube.com/watch?v=Y52DTreFGVs&feature=related
Dzień dobry:)*
OdpowiedzUsuńDopiero dziś mogłem przeczytać wczorajszą dyskusję
w ogródku i żałuję, że nie mogłem wyrazić w niej swojego zdania, ale...
Bardzo, ale to bardzo żałuję,
że do sejmu Tuwim nie kandyduje.
Bo gdyby został wybrany
To z mównicy wygłaszałby
wierszem o polityce peany.
Czy wtedy Ewa, Jontek i Iza
chcieli by też tę poezję przybliżać?
Nojleprzygo na popołednie i wiecór syćkim:)))*
Mieć taki deszcz, gdy świeci słońce (Parasolki Renoira) - Michał Bajor
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=fMhhP0NrM9s
:)*
Ayo - Slow, Slow (Run Run)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Nr8x78rwkCo&feature=fvwp&NR=1
Ayo - * Lonely *
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ul51Tne8vfQ&feature=relmfu
Ayo - *I'M Gonna Dance*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Rx97iHXgVXk&feature=fvwp&NR=1
Słońce jest jedno
OdpowiedzUsuńMarina Cwietajewa
Słońce jest jedno, a chodzi od domu do domu.
Ono jest moje. Nie dam już słońca nikomu.
Ani na jedną chwilę, na błysk, na spojrzenie.
Nikomu. Nigdy. — A idźcie, miasta, w mrok na stracenie!
W ręce je złapię! Nie będzie kręcić się stale!
Niech sobie ręce i wargi, i serce spalę.
Jak w noc wieczną zapadnie — w ślad za nim pognam.
Słońce ty moje! Nikomu ciebie nie oddam!
Przełożył z rosyjskiego
Robert Stiller
Zawsze cicha jest czułość
OdpowiedzUsuńAnna Achmatowa
Zawsze cicha jest czułość prawdziwa,
Nic jej przed okiem nie skryje.
Próżno twoja ręka troskliwa
Futrem otula mą szyję.
Próżno o miłości wschodzącej
Mówisz mi pokornym westchnieniem.
O, jak znam uparte, płonące,
Twe nigdy niesyte spojrzenie!
Przełożył
Józef Kramsztyk
Niespiesznie płynie rzeka
OdpowiedzUsuńAnna Achmatowa
Niespiesznie płynie rzeka wzdłuż doliny.
Wielookienny na pagórku dom.
A my żyjemy jak za Katarzyny:
Oddani modłom, ufający snom...
Rozstania dwudniowego zniósłszy mękę,
Gość do nas po złocistej miedzy mknie.
W salonie babcię ucałuje w rękę,
A na ciemnawych schodach w usta — mnie.
Przełożyła
Maria Leśniewska
Pozdrawiam Ogrodników, miłego popołudnia. Dziękuję za wiersze i piosenki.
W ogrodzie pod wierzbą ogrodnicy usiedli
OdpowiedzUsuńI o polityce zaciętą dyskusję wiedli.
Jedni swoje zdanie powiedzieli
a inni od polityki się odcięli
I wygląda na to, że w innym krajobrazie osiedli.
:)))*
Dzień dobry Jędruś:)
OdpowiedzUsuńJak zobaczę kiedyś za sobą cień w swoich wędrówkach z aparatem, to będę już wiedziała, że to pewien miły Pan z Sandomierza:)
Założymy spółkę z - ja foto, ty opisy wierszem... może coś zarobimy?:))
W uzupełnieniu może jeszcze coś dodam po swojemu:
Zatrzymane piękno złocistej jesieni,
może trochę ogrzać gdy Ci zimno w duszy,
zamiast w wiecznych smutkach i żalach się pienić,
zrób na słońce dziurkę w swoim kapeluszu.:))
Motyle wybrały najcieplejsze lokum,
im nie trzeba wodza, ani żadnej urny,
one miodny barek wciąż mają na oku,
nie piją gdy deszcze i dzionki pochmurne.:))
Kiedy barek zamknie mróz, słota, ulewa,
legną gdzieś pokotem pod korą jabłonki,
my będziemy zimą ze zmęczenia ziewać,
one kaca prześpią. Wstaną jak skowronki:))
Dziękuję Ci za śliczną muzę; przypomniałam sobie Ymę Sumac, lubię też Sumptuasic, ciekawa jest nowa piosenka Pectusa... do Ayo jeszcze nie doszłam...
Jędruś, widzę, że dobrze jesteś osadzony w YT, a ja przy swoim ograniczonym czasie mam – dzięki Tobie - możliwość poznawania ładnej muzy.:)
W podzięce za dyżur w Ogródku - dla Ciebie:
Gdzieś jest taki ktoś - Magda Durecka
http://www.youtube.com/watch?v=lAbqeH9tpyw&feature=related
Mimo pochmurnego nieba, ślę pozdrowień ile trzeba - miłego popołudnia i wieczoru:))
Dzień dobry Małpko - pozdrawiam, miło mi że podoba Ci się muza Jędrusia:)
OdpowiedzUsuńChcesz Kombi? Bardzo proszę:
Kombi – Zaczaruj mnie
http://www.youtube.com/watch?v=9fuCe6W8FUE&feature=relmfu
Miłego dnia:)
Witaj Izko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za słoneczne nutki:)
U mnie nic nie zostało z porannego słonka; naszły ciemne chmurzyska i wicher, mało głowy nie urwie...
Za to mam dla Ciebie coś o chmurach w wierszu Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej:
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Cumulus
Za wzgórzem chmury powstają,
Jak gdyby w trudzie i bólu...
Mózgiem wytacza się białym
Olbrzymi, świetlny cumulus.
Przerasta własną kopułę,
Wzdyma mózgowe zwoje -- -- --
To niebo z głowy człowieka
Przelotne żarty stroi...
Ten groźny zwał celebralny,
Rzekłbyś - że Boga zrozumie!
Lecz modry zefir dmuchnięciem
Położył kres tej dumie.
----
Żałuję, że takiego modrego zefirka nie ma dzisiaj u mnie... nie mniej przesyłam Ci cieplutkie pozdrowienia:)
Witaj Jontuś:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, za odwiedziny i wiersz Staffa, który sobie z przyjemnością przypomniałam... jak zwykle Twój wybór poezji do Ogródkowych tematów jest znakomity:)*
Co do dyskusji politycznych - rozumiem Cię doskonale; ja zazwyczaj nie mam na nią ochoty w miejscu, gdzie chcę od niej odpocząć...
Niezbyt też mnie nęci zamienianie Ogródka na co dzień w trybunę polityczną. Znam "proporcjum mocium panie" i stanowczo wolę odpoczywać przy pięknej poezji i muzyce...:)
Wczoraj zrobiłam wyjątek i szanuję Twoją decyzję - a więc nie mam Ci nic do wybaczania:)
Dla Ciebie przyniosłam wiersz również Leopolda Staffa i... też o słońcu:
Leopold Staff - „Słońce”
Słońce wieczorne, ranne, południowe,
Słońce pogodne i skryte za chmurą
Każe mi wodzić wzrok za sobą górą
I mej tęsknocie w niebo wznosić głowę.
Słońce: me zdrowie, mój śpiew i me mienie!
Noszę je w duszy jakby wodę w wiadrze
I jego złote zbierając promienie,
Chowam je niby źdźbła słomy w zanadrze.
Z wzruszeniem patrzę w nie, jak starzy ślepce
W swą młodość dawną, gdy ich snom się zjawi,
I wiem, że kiedyś jak matka mnie zbawi,
Syna, co ongiś w nim spał, w swej kolebce.
***
... i coś o błękitnym, szerokim oknie...
MAREK GRECHUTA - Twoja postać
http://www.youtube.com/watch?v=szCEjS5zQ6g&feature=related
Najserdeczniej pozdrawiam, życzę Ci pięknych chwil spędzonych z synem - a wiem, co to znaczy, bo swojego też widuję bardzo rzadko... Cieszcie się swoją obecnością i do miłego spotkania w Ogródku:)*
:)
OdpowiedzUsuńWalc Szostakowicza-Jesień w ciepłych kolorach
http://www.youtube.com/watch?v=yT5-Tkr0Ka4&feature=related
:)*
Dzień dobry Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńNaszemu mądremu Mistrzowi Poezji nie przyszłoby do głowy kandydować do Sejmu, bo...
A ja sobie myślę, Mistrz nie taki głupi
nie trwoni talentu w politycznych mowach,
poezja - to dama, ma wrażliwą duszę,
pokrzywy nie jada, jak owca, czy krowa.:)
Sejmowa mównica to nie kwietna łąka,
tam już nikt nie składa żadnych poematów,
rym zaś po ustawach nie lubi się błąkać,
dla Mistrzów Poezji zabrakło mandatów...:)
:)))*
A co do chęci (lub jej braku) do wypowiada się i pisania na tematy polityczne, może ten ktoś, z Twojego, limeryka ma takie poglądy, jak Zofia Szydzik?
Zofia Szydzik
Fraszka 8 - Polityka
Pani nad wyraz kulawa
aż słuchać się nie chce,
bowiem w mowie szmatława,
a słowo podpiera wiechciem.
...albo takie, jak w tej fraszce:
Zofia Szydzik
*** (zapytał mnie)
(z cyklu: -Przez wizjer)
zapytał mnie kiedyś jeden z czytelników
dlaczego nie piszę politycznych wierszyków
poezja zbyt piękna nie z tego świata - powiadam
„requiescat in pace”
nie nurzam piękna w kloace.
***
Tobie też najlepszego na całe popołudnie i wieczór...:)))*
Witaj Danusiu:)
OdpowiedzUsuńPiękną poezję dzisiaj przyniosłaś, dziękuję:)
Bardzo lubię wiersze zarówno Cwietajewej, jak i Achmatowej; obie poetki potrafią pięknie połączyć przyrodę z uczuciami. A tych wierszy nie znałam, sprawiłaś mi wielką frajdę:))
Dla Ciebie przyniosłam wiersz Anny Achmatowej o chmurce:
Anna Achmatowa
***Wysoko w niebie chmurka
Wysoko w niebie chmurka zaszarzała
Wiewiórczą, płasko rozpostartą skórką.
Powiedział: "Nie żal mi twojego ciała,
W marcu roztopi się, krucha Sniegurko!"
W puszystej mufce lodowate dłonie.
Było mi strasznie, było mi okrutnie...
O, jak powrócić was, szybkie tygodnie
Jego miłości ulotnej, tak krótkiej!
Nie pragnę ani zemsty, ani bólu,
Niech umrę razem z ostatnią śnieżycą.
Jego wróżyłam w wigilię Trzech Króli
I jego miłą byłam cały styczeń.
Przełożył
Seweryn Pollak
Bardzo dziękuję i pozdrówka ślę serdeczne:)
Izko, a co Ty dzisiaj tylko grasz? Powiedz, jaka u Ciebie pogoda - i ta na dworze, i ta w środku...
OdpowiedzUsuńSzostakowicz cudny, a klip jak z bajki:)*
Dołożę jeszcze trochę barw jesieni:
BARWY JESIENI
http://www.youtube.com/watch?v=2MZzKTM21qE&feature=related
...:)*
Bob Geldof - *Love Or Something*
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=TYeFuQRSoTw&feature=relmfu
Wieczorowe pozdro Ogrodnikom, delektować się muzyką ♫ ♫ ♫ ..:))
Witaj Ewuś:)*
OdpowiedzUsuńU mnie to słońce, to chmury :)
A ja szukam wiatru w polu:)
Osiecka Agnieszka
Szukam wiatru w polu
Są takie noce
od innych łaskawsze,
kiedy się wolno wygłupić,
wolno powtarzać "nigdy" i "zawsze",
wolno słowami się upić,
tylko nie wolno tej nocy pod różą
okraść, okłamać, oszukać,
bo się już będzie
odtąd na próżno
bezsennej nocy tej szukać...
Szukam wiatru w polu,
zapomnianych słów,
śladu łez w kąkolu,
przedwczorajszych bzów.
Szukam wiatru w polu,
jak to trwa i trwa,
chociaż oczy bolą,
szukam w niebie dna...
Są takie noce
od innych ciemniejsze,
kiedy się wolno rozpłakać,
wolno powtarzać słowa najświętsze,
mówić o wróżbach i znakach,
tylko nie wolno tej nocy pod różą
okraść, okłamać, oszukać,
bo się już będzie
odtąd na próżno
bezsennej nocy tej szukać....
Szukam wiatru w polu,
zapomnianych słów,
śladu łez w kąkolu,
przedwczorajszych bzów.
Szukam wiatru w polu,
jak to trwa i trwa,
chociaż oczy bolą,
szukam w niebie dna...
:)*
Izko, jak tak szukasz wiatru w polu, to może coś innego znajdziesz?:)
OdpowiedzUsuńAgnieszka Osiecka
Nowa miłość
Nie wierzę w to,
że wszystko było już,
pozwólcie mi
na jeszcze parę róż:
Jeszcze tylko raz pokochać,
ach, jeszcze jeden raz!
Nie pragnę wciąż
królewną z bajki być,
lecz serca dzwon
niech nie przestaje bić.
Jeszcze tylko raz pokochać,
ach, jeszcze jeden raz !
Nie pragnę wciąż
królewną z bajki być,
lecz serca dzwon
niech nie przestaje bić.
Jeszcze tylko raz pokochać,
ach, jeszcze jeden raz!
W tę nową miłość
pobiegłabym tak,
jak rusza w drogę
księżyc i ptak,
tę nową miłość
umiałabym wziąć,
tak jak się bierze
rumianki do rąk.
Nie wierzę w to,
że prześnił się mój czas,
pozwólcie mi
na jeszcze parę gwiazd:
Jeszcze tylko raz pokochać,
ach, jeszcze jeden raz!
Jeszcze tylko raz usłyszeć
szalony serca głos,
a potem - wielką ciszę,
a potem - noc...
"Nowa miłość " śpiewa Krystyna Tkacz
http://www.youtube.com/watch?v=5iFF0RPGYl0
:)
Właśnie się delektuję wierszami i muzą ;-)
OdpowiedzUsuńEwuś* dzięki za Kombi*, to ten sam utwór ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=avqDe5wNU_w
O wstępniaku nic nie napisałam, bo to chyba oczywiste, że bardzo mi się podoba ;-)
Skoro tu zaglądam, to widocznie mam jakiś cel, a celem* są Twoje wiersze i zdjęcia.
Tak mimo, po*mimo czuję, że jednak polityka tkwi w Tobie głęboko, i chociaż mówisz co innego, to jednak postrzegasz ludzi przez pryzmat ich preferencji politycznych.
Ja postrzegam ludzi - za całokształt, jestem ateistką, ale rozumiem wierzących, mają jakiś tam spokój, ukojenie - wierząc w "Pana, który nad nimi czuwa" ;)
Widzę też, czyjąś radość, smutek i to jak traktuje innych, nawet wrogów* politycznych.
Pozdrawiam wieczorowo i co złego, to nie ja*;),
Prawda?;-)
http://www.youtube.com/watch?v=-seEX5pzAbs&feature=related
Umieć kochać
OdpowiedzUsuńDrugich czynić wolnymi
Nie więzić i nie wodzić
Swymi nieposkromionymi
Pragnieniami nie szkodzić.
Życzyć ich dobra pragnąć go
z całych sił pomijając siebie
swe ofiarować ciało nawet to
co jest bardzo cenne dla ciebie.
Nie odrzucać daru dawanego
przyjąć nie zabierać ciała
wejść do ogrodu tajemniczego
gdy otwartą ci furta stała.
Brać fakt nie poprawiać
zapomnieć o swoim ?ja?
z umiłowaniem oddawać
nie myśleć co w zamian da.
Być podporą sił nie licząc
w czasie troski i kłopotu
nawet jeśli nie połowicą
nie oczekiwać zwrotu.
Potrafić umieć przebaczyć
poskromić zazdrość w sobie
gdy innym oddać miłość raczy
wcześniej przyrzeczoną tobie.
Miłowanie takie trudne
ale jeśli tak się nie stanie
przecież wtedy jest złudne
to niby wielkie kochanie.
Tadeusz
I jeszcze ten wiersz, pamiętasz?;)
OdpowiedzUsuńMałpa
Wcześniej niż ludzie wygnana z raju,
bo oczy miała tak zaraźliwe,
że rozglądając się po ogródku
nawet anioły grążyła w smutku
nieprzewidzianym. Z tego względu
musiała, chociaż bez pokornej zgody,
założyć tu na ziemi swje świetne rody.
Skoczna, chwytna i baczna, do dziś gracyę ma
przez y pisaną, z trzeciorzędu.
Czczona w Europie dawnym, z orionem
pcheł w srebrnej od świętości grzywie,
słuchała arcymilcząc frasobliwie,
czego chcą od niej. Ach, nieumierania.
I odchodziła chwiejąc rumianym kuperkiem
na znak, że nie poleca ani nie zabrania.
W Europie duszę jej odjęto,
ale przez nieuwagę zostawiono ręce
i pewien mnich malując świętą
przydał jej dłonie wąziutkie, zwierzęce.
Musiała święta
łaskę jak orzeszek brać.
Ciepłą jak noworodek, drżącą jak staruszek
przewoziły okręty na królewskie dwory.
Skowytała wzlatując na złotym łańcuchu
w swoim fraczku markizim w papuzie kolory.
Kasandra. Z czego tu się śmiać.
Jadalna w Chinach, stroi na półmisku
miny pieczone albo gotowane.
Ironiczna jak brylant w fałszywej oprawie.
Podobno ma subtelny smak
jej mózg, któremu czegoś brak,
jeżeli prochu nie wymyślił.
W bajkach osamotniona i niepewna
wypełnia wnętrza luster grymasami,
kpi z siebie, czyli daje dobry przykład
nam, o sobie wie wszystko jak uboga krewna,
chociaż się sobie nie kłaniamy.
Wisława Szymborska
Kochani,może zatańczymy?:)
OdpowiedzUsuńTańczmy aż do kresu Nas
http://www.youtube.com/watch?v=XqojIB1cNtw&feature=fvwrel
:)*
Małpuś:)
OdpowiedzUsuńUcięłam sobie lekkiego komarka po obiedzie, ale coś mi się zdaje, że Ty wstałaś lewą nogą;-)
Ja nikogo nie oceniam po preferencjach politycznych, bo - daruj- niewiele mnie cudze interesują:) Wystarczą mi moje i nic od nikogo nie chcę wyciągać...
Ja w ogóle nikogo nie oceniam, bo po co? Za dużo mam pokory do ludzi i zycia, a moją dewizą jest tolerancja i miłość.
A Ty uparłaś się oceniać mnie:)) Wszystkiego dobrego Małpuś:)))
Dzięki za "Małpę", rzecz jasna, że pamiętam:)
A to pamiętasz?
Szymborska Wisława
Niektorzy lubia poezje
Niektorzy -
czyli nie wszyscy.
Nawet nie wiekszosc wszystkich ale mniejszosc. Nie liczac szkół, gdzie się musi,
i samych poetów,
będzie tych osob chyba dwie na tysiąc.
Lubią -
ale lubi się także rosół z makaronem,
lubi się komplementy i kolor niebieski,
lubi się stary szalik,
lubi się stawiać na swoim,
lubi się głaskać psa.
Poezja -
tylko co to takiego poezja.
Niejedna chwiejna odpowiedz
na to pytanie juz padła.
A ja nie wiem i nie wiem i trzymam sie tego jak zbawiennej poręczy.
:)*
Życzę dobrego humoru i pogody ducha Małpko:)
... i wspomnij mnie, kiedy kitę odwalę:)
OdpowiedzUsuńNohavica - Kiedy kitę odwalę
http://www.youtube.com/watch?v=M4aZeAC_moo&feature=related
;))
;-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=GylOvKYVQ_U&feature=related
Coby nie zakłócać myśli codziennych
OdpowiedzUsuńwiatrem pędzonych, jasnych i szalonych
- przepraszam, ale muszę iść do swoi owcarni i dlotego juz teroz godom Wom Dobry nocy i spokojnych snów, dobranoc Państwu:)*
Izko i Wrednusiu:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tańczyć, na irlandzkie tańce mogę patrzeć w nieskończoność, szczególnie, gdy robią to mistrzowie:)
Gaelforce Dance - Mistrzowie Tańca Irlandzkiego w Łodzi
http://www.youtube.com/watch?v=jgpq9AV7PoA&feature=related
Ładnie, prawda?
Dobrej nocki Jasieńku:)*
OdpowiedzUsuńTo Ty śpisz w owcarni???:)
Jaśku:)*
OdpowiedzUsuńNic nie zakłócasz, bo tu każdy ma swoje myśli szalone i wszyscy je mogą sobie zostawiać do woli:))
A że każdy ma inne, tym lepiej dla Ogródka i dla myśli. Kocham różnorodność :)))
A Ty się nie migaj i nie "zakłócaj" swoich dobranocnych obowiązków Ogródkowych...:)*
... A łowiecki pocykajom na Ciebie, już Ty się nimi nie wymawiaj i dawaj mi tu zaroz jakąś muzę piykną:)*
OdpowiedzUsuńEwuś*;) - Ty jesteś na mnie obrażona, a ja nie miałam nic złego na myśli.
OdpowiedzUsuńKity* mi tu nie odwalaj ;-)
Poezja jest jak dobry rosół* - mnie smakuje.
Chociaż lubię też krewetki, ale kawioru - nie;)
Małpuś:) A Ty mnie nie wmawiaj, że jestem obrażona. Nie będę nikomu tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem:)
OdpowiedzUsuńMyslovitz | Polowanie Na Wielbłąda
http://www.youtube.com/watch?v=2z2WzDie93s
;-))
Małpeczko ja też nie lubię kawioru:)
OdpowiedzUsuńWolę kaszankę i ....zasmażkę:)
Kabaret OT.TO - Zasmażka (Pizza i pyzy) (Koncert Kabaretu OT.TO z orkiestrą Zbigniewa Górnego).
http://www.youtube.com/watch?v=PBZoCwiQ-cM
:)*
Witajcie,Małpko miałam właśnie to napisać Ewie,że jednak kręci Ją polityka, bo wraca do Niej.Powiem tak,że to Ewy Ogródek i może w Nim pisać o czym chce. Szkoda mi tylko Staszka, bo dostał "ochrzan",że uprawia politykę w Ogródku. Jestem tu, powtarzam dla wierszy i muzyki, komentarze o polityce też czytałam, ale wczoraj byłam na pogrzebie i nie miałam ochoty na rozważania polityczne.Jestem katoliczką, nie ukrywam tego, trzymam się tradycji wyniesionych z domu, nie pozwalam dziewczynom np.prasować w niedzielę lub odkurzać.Tradycja,rzecz święta. Zmywarka chodzi, taki mały "wyjątek":-)
OdpowiedzUsuńDo Ewy - dziękuję za gościnność w Ogródku, za piękne wiersze, serdeczność, szkoda tylko,że nie udało nam się zaprzyjaźnić.Widocznie tak musiało być.Jest mi bardzo przykro z tego powodu,że byłam podejrzewana o rzeczy i świństwa(tak to nazwę)których nigdy nie popełniłam.Proszę o to, byście nie komentowali tego,nie chcę psuć nastroju Ogródka.
Jechałam dzisiaj na aerobik i nuciłam tę piosenkę, posłuchajcie, miłego wieczoru:-)
http://www.youtube.com/watch?v=Dr4MqMFoZdE&feature=related
Andrzejku, dziękuję Ci za to, że mi ufasz i wierzysz mi pomimo tych różnych wydarzeń w Ogródku, mój Kochany Krasnoludku:-)
Do Małpki- nie mam do Ciebie żalu, że mnie podejrzewałaś.Nie przeprosiłam Cię, tak ,jak Ewa sugerowała, bo nie wiedziałam,za co mam Cię przepraszać.
Do Ogrodników- przepraszam, jeśli kogoś uraziłam tym wpisem.
Luuuudzie, czy wyście powariowali? Ja od nikogo nie wymagam żadnych deklaracji.
OdpowiedzUsuńW co wierzy i dlaczego, co lubi, a co nie, macie ochotę, to się deklarujcie, kto chce niech pisze o polityce, kto nie chce, niech pisze.
Ale nie odmawiajcie mi pisać o tym, o czym ja lubię:) Lubię odpoczynek z poezją i muzyką i tyle:)
Raz zrobiłam wyjątek dla polityki przed wyborami i przedstawiłam swoje poglądy, żeby wszyscy się mogli do woli wypisać.
O sobie piszę tylko tyle, ile chcę, bo blog, to nie konfesjonał, jak słusznie zauwazyła Małpka. A ja konfesjonałów nie uznaję.
Nikogo nie ochrzaniam, niech każdy pisze co chce, a przyjaźń? Raczej nie szukam jej w internecie i nie szafuję tym słowem.
Dano, nie podobał Ci się wiersz Achmatowej?:)
... no to dedykuję Ci Dano wiersz:
OdpowiedzUsuńKrystyna Kunigiel-Jabłońska
Przyjaźń
Nie szafuj słowem - przyjaźń
bo ono znaczy wiele,
znajomych pełno dokoła,
nieliczni to przyjaciele.
Życie razów nie szczędzi,
kark pochylają cierpienia,
ten co pomoże powstać,
wart miana przyjaciela.
Toczysz swój głaz pod górę,
on spada prawie na szczycie,
trzeba zaczynać od nowa
to syzyfowe życie.
Człowiek naprawdę życzliwy
- nie w chwale i brzęku mamony -
poda swą rękę pomocną
z kawałkiem chleba na dłoni.
Poda swe mocne ramię
i plecy prostować pomoże,
wesprze cię słowem i czynem,
na nim polegać możesz.
Kto szczęście z tobą podzieli
i losu zawiłe koleje,
tak w dobrej jak i złej dobie
na pewno jest przyjacielem.
Nie szafuj więc słowem - przyjaźń,
bo ono znaczy zbyt wiele,
znajomych pełno dokoła,
- nieliczni to przyjaciele.
Pozdrawiam serdecznie i wieczorowo:)
Ewuniu ubiegłaś mnie .Chciałam wkleić ten sam wiersz:)
OdpowiedzUsuńDanusiu ,Ewunia ma rację.Nie szukaj przyjaźni w necie.Ja szukałam...do dzisiaj boli.
W Ogródku mile spędzamy czas.Są wiersze,dobra muzyka.Pogaduchy.Chyba wystarczy ,co chcieć więcej:)
Dla Przyjaciela Andrzeja:-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ooWiAk0aOHU&feature=related
Dobranoc, Ogrodnicy.
No widzisz Izuś:) Znaczy, że mamy pokrewne dusze, jak mawiała Ania z Zielonego Wzgórza:))
OdpowiedzUsuńJa też Ogródek traktuję (i po to go stworzyłam), żeby pokazać swoje wiersze i fotografie, poczytać wspólnie poezję, powierszować - kto lubi i czuje się na siłach, pogadać miło...
Odpocząć od zgiełku codzienności i swoich problemów.
Dawać innym radość:)
Dobranoc Danusiu:)
OdpowiedzUsuńPogody ducha Ci życzę:)*
Dobranoc Dano, wyśpij się dobrze:)
OdpowiedzUsuńJasiek śpi w owcarni,
OdpowiedzUsuńowcą się psykrywa.
Widzisz ze zajęty,
po co go podrywos?
Jasiek ma owiecek,
cały, Izo, harem.
Ale co, nie które,
są cośkolwiek stare.
Jasiek ma owieckę,
po Słowackiej stronie.
Już ksiądz zapowiedzi
głosił na ambonie.
Jaśkowo łowiecka,
jest jus dawno w ciąży
No bo bidny Jasiek,
znów, wyjąć nie zdążył.
Poszli do medyka,
za górke, za krzaczki.
to medyk powiedział
ze bedo bliźniaczki.
Teraz znasz już prawdę,
miła Izobelo.
Nie wyjdziesz za Jaśka ,
ni bedzie weselo.
Pozdrawiam wieczorowo.:))
Ewa, podobał mi się przepraszam, zapomniałam podziękować.Dziękuję też za wiersz "Przyjaźń"
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci za Ogródek - zapominalski krasnoludek:-)
Mam wiersze Cwietajewej i Achmatowej w oryginale, czytam sobie często poezje w tym języku.
Jędruś, znowu cuuuudeńko:)))*
OdpowiedzUsuńŁomajgod... to Jaśko sie juz nie wymigo :)))
http://www.youtube.com/watch?v=TLVfGSbd2pE
OdpowiedzUsuńDano, nie dziękuj, tylko baw się dobrze i wesoło:)
OdpowiedzUsuńJędruś a ja miałam nadzieję na góralskie wesele:)))
OdpowiedzUsuńFajne rymy!!!
:)
OdpowiedzUsuńTakiego Janicka - Siklawa
http://www.youtube.com/watch?v=RDyqlVE_9KA&feature=related
Też myślałem, że będę świadkiem.:))
OdpowiedzUsuńNo widzicie - "oto jak nas biednych ludzi rzeczywistość ze snu budzi":)))
OdpowiedzUsuńTadeusz Boy Żeleński
Tetralogia z kajetu pensjonarki
1. Stefania (powieść psychologiczna)
Kto poznał panią Stefanią,
Ten wolał od innych pań ją.
Coś w niej już takiego było,
Że popatrzeć na nią miło.
Oczy miała jak bławatki
I na sobie ładne szmatki.
Chociaż to rzecz dosyć trudna,
Zawsze była bardzo schludna.
Aż mówił każdy przechodzień:
"Ta się musi kąpać co dzień."
Choć męża miała filistra,
W innych rzeczach była bystra.
Jeździła aż do Abacji
Po temat do konwersacji.
Prócz tego natura szczodra
Dała jej b. ładne biodra.
Raz ją poznał jeden malarz,
Który często pijał alasz.
Jak ją zobaczył na fiksie,
Zaraz w niej zakochał w mig się.
Miała w uszach wielki topaz
I była wycięta po pas.
Przedtem widział różne panie,
Ale zawsze były tanie.
I do swego interesu
Miały dosyć podłe desu.
Strasznie się zapalił do niej,
Wszędzie za Stefanią goni.
Miał kolorową koszulę
I przemawiał bardzo czule.
Żeby dała mu natchnienie.
Ale ona mówi, że nie.
Że umi kochać bez granic,
Ale to tyż było na nic.
Potem jej mówił na raucie:
"Dałbym życie, żebym miał cię."
Jak zobaczył, że nie sposób,
Poszedł znów do tamtych osób.
Ale już zaraz za bramą
Mówił, że to nie to samo.
Takiej dostał dziwnej manii,
Że chciał tylko do Stefanii.
Bo to zawsze jest najgłupsze,
Kiedy się kto przy czym uprze.
Mówili mu przyjaciele:
"Czemu jesteś takie cielę?
Z kobietami trzeba twardo,
A nie cackać się z pulardą."
Więc jej zaczął szarpać suknie:
A ta jak na niego fuknie.
Wtedy całkiem stracił humor
I upijał się na umor.
Potem do Stefanii lubej
List napisał dosyć gruby.
Że to będzie znakomicie,
Jak sobie odbierze życie.
A ona myślała chytrze:
"To by było nie najbrzydsze."
Lecz jak przyszło co do czego,
Jakoś nic nie było z tego.
Potem znowu za lat kilka
Przyszła na nią taka chwilka.
I myslała, czy to warto
Było być taką upartą.
Lecz tymczasem mu wychłódło,
Bo już była stare pudło.
Tak to ludzie trwonią lata,
Że nie są jak brat dla brata.
Z tym największy jest ambaras,
Żeby dwoje chciało na raz.
... cdn...
2. Ernestynka (powieść obyczajowa)
OdpowiedzUsuńDruga znów była dziewczynka,
A zwała się Ernestynka.
Jeden miała smutek wielki,
Bo ojciec robił serdelki.
A przeciwnie, za to ona
Była bardzo wykształcona.
Wciąż czytała, co się zmieści,
Śliczne francuskie powieści.
Mówili o niej bógwico,
Że jest tylko półdziewicą.
Nie każda jest taka święta,
Żeby zaraz mieć bliźnięta.
Raz ją ojciec przez to złapał,
Bo jej narzeczony chrapał.
Straszny krzyk się zrobił w domu,
Że tak czynią po kryjomu.
Każdy wrzeszczał o czym innym,
Jak zwykle w życiu rodzinnym.
Ojciec najgorsze wyrazy
Powtarzał po kilka razy.
Ona płakała cichutko,
Bo ją przy tym kopnął w udko.
A potem jeszcze jej ostro
Zakazał bawić się z siostrą,
Że sie taka sama świnka
Zrobi jak ta Ernestynka.
Z książkami tyż była heca:
Wszystkie powrzucał do pieca,
Choć sam nie wiedział dlaczego,
Co ma jedno do drugiego.
W końcu ustały te krzyki,
Poszedł rano do fabryki.
Na co człowiek się naraża,
Kiedy ojca ma masarza.
3. Franio (powieść dydaktyczna)
Franio był to chłopiec mały,
Ale był bardzo nieśmiały,
Lubił widzieć u siostrzyczki,
Kiedy zdejmuje spódniczki.
Zaraz robił się niebieski
I w oczach miał rzewne łezki.
Aż mówiła dobra niania:
"Żeby szlag nie trafił Frania."
Albo się w kąpieli śmiała:
"Tobie by się żona zdała."
A on patrzył, przestraszony,
Bo nie był uświadomiony.
Naradził się Tato z Mamą,
I Babunia tyż to samo,
Że to już ostatnia pora
Zawieźć Frania do doktora.
Doktor zaraz wziął trzy ruble
I kazał go moczyć w kuble.
Powiedział, że to dziedziczne
Cierpienie psychofizyczne.
I że mu przejdzie z wiekiem,
Jak będzie dużym człowiekiem.
Złe sobie daje świadectwo,
Gdy kto wyszydza kalectwo.
4. Ludmiła (powieść fantastyczna)
Inna znów dziewczynka była,
A wołali ją Ludmiła.
Mimo dość tłustego cielska
Była bardzo marzycielska.
Często śniło się jej w nocy,
Że ją Rycerz miał w swej mocy,
A ona z wielką ochotą
Uwieńczała go swą cnotą
I w sympatii doń miotała
Duże kształty swego ciała.
Nikt na palcach nie policzy,
Ile miała z tym słodyczy.
Jednej nocy, bawiąc wspólnie,
Rycerz czuły był szczególnie.
Ciągle mówił: "Ach! Ludmiło!"
(Niby tak się to jej śniło.)
Wciąż mężniej sobie poczynał,
Aż łóżko wpadło w Urynał.
Oto jak nas, biednych ludzi,
Rzeczywistość, ze snu budzi.
:)*
Tak, ale czasami dobrze pobujać w obłokach:)))
OdpowiedzUsuńA pewnie, Izko, też tak myslę:)
OdpowiedzUsuńMieczyslaw Fogg - Bujaj mnie, bujaj (Walc)
http://www.youtube.com/watch?v=Xer4zsf-_Ts
:)*
De Press - Elektryczny Baca (wersja animowana)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ObLeRPLyguc&feature=related
Dzięki, dzięki, dzięki za miło zabawo,
muse iść jus kimać, bo mom rano wstawoć.
★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
Dobranoc dyżurnym Ogrodnikom.:))
Jędruś, dziękuję i ja... jesteś świetnym Ogrodnikiem, gdyby nie Ty... eh.
OdpowiedzUsuńBo Jo Cie Kochom
http://www.youtube.com/watch?v=ju66HTPYM9w&feature=related
;))*
A do wczesnego wstawania jestem przyzwyczajona. Dobrej nocki:)
Dobranoc Jędrusiu:)*
OdpowiedzUsuńA ten Baca to ma uziemienie????:)
Coby nie kopnął.:)
Izko, duuuże uziemienie... ale czasem kopie:)
OdpowiedzUsuńMiło nam dzisiaj dzień upłynął, ale późno się zrobiło, i ta moja piąta rano - niewyjęta...
OdpowiedzUsuńJuż więc biegnę ze swoją dobranocką - dzisiaj z wierszem Małgorzaty Pilacińskiej.
Finezja miłości
Cóż... miłość to przecież poezja
to spokój, marzenia i chwile.
Niekiedy zmysłowa finezja
bajeczna jak skrzydła motyle.
Gdy człowiek - to znaczy mężczyzna -
napotka właściwą dziewczynę,
rozkwitnie miłości poezja
co zmieni pragnienia w ich chwile.
I tu od obojga zależy
jak płynie rymami uczucie.
Czy zgaśnie jak ogień słomiany
czy może zostanie... na życie...
Autor: Małgorzata Pilacińska
Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** - kolorowych snów i lekkich, jak obłoki:)*
... i kołysanka:
Zdzisława Sośnicka - Przytul mnie, dotknij:
http://www.youtube.com/watch?v=tY1LtLg7vZk&feature=related
Pa... do jutra... chociaż, nie wiem... może?:)*
Ewunia musisz sama zaśpiewać kołysankę.Sośnicka nie chce śpiewać:)))
OdpowiedzUsuńBardzo proszzę, Izko, już śpiewam, razem z nią:)
OdpowiedzUsuńDotknij mnie,przytul - Zdzislawa Sosnicka
http://www.youtube.com/watch?v=CxCd7yAouvQ
Tamten teledysk ktoś usunął, ten dobry, sprawdź:)
Dziękuję Ewuniu:)*
OdpowiedzUsuńDobrych snów Ogrodnicy.Do jutra..
To był piękny dzień:)
Zdzisława Sośnicka - A ciebie lubie ot tak...
http://www.youtube.com/watch?v=9mAviD-KRiY&feature=related
:)***
Pięknie śpiewasz:)*
OdpowiedzUsuńPa...:)
:))) Chyba byś nie chciała słuchać...
OdpowiedzUsuńPa:)*