Pomnik ziemniaka w Biesiekierzu. Źródło: WikipediaNiech nawiedzeni projektanci,
coś tam o rękach z gestem bredzą,
konserwatorzy zaś zabytków
nad miejscem godnym niech się biedzą,
niech Dziwisz myśli jak zjeść żabę -
a pomnik stoi już gotowy.
Niech dzwon zadzwoni mu na sławę,
a książę Pepi ma już z głowy!
Cześć Ewuniu:)
OdpowiedzUsuńMusimy tylko uważać żeby Niemcy nie chcieli tantiemów od pomysłu:)
Miłego dnia
Dzień dobry Madziu:)
OdpowiedzUsuńChyba nie dowiodą swoich praw autorskich. Pomnik stanął wcześniej, niż ukazał się stosowny artykuł w prasie niemieckiej, tak więc władze samorządowe tego miasteczka mogą spać spokojnie. A jakby co, to może zarobią na pielgrzymkach:)
Na pielgrzymkach do kaczogrodu - ziemi świętej:)
OdpowiedzUsuńZainspirowałaś mnie rankiem Księciem Pepim:) i musiałam od razu u siebie "zablodzić":)
Książę Pepi miał zdolności w tym kierunku i za życia:)
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno na poważnie. Jestem przeciwna stawianiu pomników ludziom, którzy niczym wybitnym się nie wykazali i to bez względu na wysokość urzędu, jaki za życia pełnili. Na pomnik trzeba zasłużyć.
Nie przekonują mnie głosy, że Prezydent powinien uszanować wolę setek tysięcy albo nawet milionów ludzi, którzy dokładnie w to miejsce przychodzili po katastrofie.
Natomiast tablica upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej, w formie zatwierdzonej przez konserwatora zabytków jest do przyjęcia.
Tylko, że draka się nie skończy z chwilą zamontowania tablicy, bo tu chodzi nie o krzyż, nie o pomnik, tylko o eskalację konfliktu w wiadomym celu.
Jeżeli komukolwiek postawić pomnik, to może pilotom, stewardesom i oficerom BOR-u? Co jak co, ale im nie wolno odmówić tego, że zginęli na służbie!
OdpowiedzUsuńTu też wystarczy tablica, bo pomniki należy stawiać tylko za wybitne zasługi. Żołnierzom, którzy zginęli na służbie w Iraku i Afganistanie nikt pomników nie stawiał.
OdpowiedzUsuńPomnik szlachetny no i gotowy
OdpowiedzUsuńPo co więc męczyć sobie głowy
Projektowaniem i konkursami,
Ten etap będzie już poza nami.
Poza tym pięknie się komponuje
I na Pole Mokotowskie pasuje.
Bo przed pałacem zeżre go koń
Gdy grul jako obrok zbliży się doń.
W ten sposób niezwykle prost, tani
Się upamiętni p.rezydenta do bani.
:)
Witojcie mi syćcy! Hej!
Tym bardziej, że jadą na wojnę żeby móc na przykład kupić mieszkanie i zapewnić godne życie swoim bliskim. Często (szczególnie ostatnio) nie są w stanie zdążyć! Mam przyjaciela, który właśnie wybiera się do Afgana - proszę go - nie jedź i słyszę odpowiedź: Magda jak nie pojadę to do końca życia będę mieszkał w koszarach. Po 12 latach w wojsku nie zarabia trzech tysięcy!
OdpowiedzUsuńJasiek
OdpowiedzUsuńMasz rację! Na Pole Mokotowskie - tam dużo grillów i takich różnych, to się na frytki jak raz nada:)
Jaśku :)))
OdpowiedzUsuńKoń zeżre, jak nic. I nie przekonasz go, że to twarde, że już nie wspomnę, co nastąpi po jedzeniu.
Biedaczek może tego nie przeżyć, służby porządkowe będą miały kłopot z utylizacją, a książę Pepi będzie musiał rozpisać przetarg na nowego rumaka.
Witaj:)
ja wysiadam z tego pociągu. Przecież tu nie chodzi ani o pomnik, ani o krzyż czy tablicę. Rzecz w tym, że zbrodniarz,psychopata, i ............. niejaki jarosław k., potrzebuje centralnego punktu do zbiórek. Gdzie jest lepszy, aby tego.............. i jego działania ,zauważono?. W którym miejscu, opluwanie Polski, lepiej widoczne?.
OdpowiedzUsuńWitajcie...
OdpowiedzUsuńEwo , pomysł na pomnik zaiste trafny . Proponuję wybrać tylko takiego ziemniaka z " wypustkami" , które mogłyby udawać kończyny " naszgo wielkiego..." No i koniecznie , nakrycie głowy w formie napoleońskiej czapy...
Nie ma granic skretynienia w Polsce ! Wszystko to , czego percepcja normalnego mózgu , nie przyjmuje - w Polsce staje się faktem. Te " strażniki" krzyża nie godzą się na nic innego jak : " ma tu być pomnik / godny/ czyli na przynajmniej 15 m , tablica , krzyż - wszystko razem i koniecznie w tym miejscu"! Oni , " som mundre " i nie dadzą się zwieść jakąś tablicą...Nawet już " proponują " , żeby Księcia zdjąć , bo " pąpezdęt " jest ważniejszy ! I wiecie jak będzie wyglądał " kompromis " w tej sprawie ", wagi państwowej " ? Będzie dokładnie taki jak : kompromis w sprawie ustawy antyaborcyjnej... Bo to też " kompromis " jest /?/. Czyli będzie , w ramach " porozumienia narodowego" , tam wszystko , czego motłoch sobie zażyczy... Kopiec też nie wykluczony. A jak pałac będzie przeszkadzał ? To " sie go przeniesie " .
Lekaaaarza !
Pozdrawiam
Stanisław
Obawiam się Stanisławie, że tak wysoko wyspecjalizowanych fachowców psychiatrii - nie posiadamy:(
OdpowiedzUsuńWitaj Stanisławie:)
OdpowiedzUsuńTe "strażniki", to tylko narzędzia, a inspiracja, jak wiesz, jest gdzie indziej.
To są nie tylko problemy psychiatryczne prezesa, o których już coraz głośniej słychać i to z ust autorytetów medycznych .To jest sojusz dwóch ciemnych sił, sekt, czy jakby tego nie nazwać. Nie muszę Ci chyba pisać, o jakie siły tu chodzi.
Robi się już poważnie, bo ten sojusz może spowodować destabilizację państwa. A "narzędzia" czują się w tej chwili jak prześladowani pierwsi chrześcijanie i gotowi są dać się pożreć przez lwy w obronie "świętej" sprawy.
Heniu, nie wysiadaj:)
OdpowiedzUsuńMaszynista jest sprawny, tory też (w miarę), brakuje tylko skutecznych sokistów, żeby wyłapali chłystków rzucających kamieniami.
Pociąg się nie wykolei, ale koszty naprawy trakcji i sprzętu mogą być duże.
Miłego dnia:)
No i mamy tablicę! I tym sposobem (zdaniem moherów) pozbyliśmy się sumienia!!!
OdpowiedzUsuńEwo...
OdpowiedzUsuńOczywiście ,że " stażniki" są tylko narzędziem w czarnych łapach... Oczywiście , że " prezes " jest chory na głowę ! Ale dlaczego : władza , dziennikarze, opinia publiczna boi się mówić o tym otwartym tekstem ? Sama przyznajesz, że robi się poważnie ! Tak Ewo - robi się poważnie i bardzo niebezpiecznie dla : młodej polskiej demokracji... Dlatego , sytuacja wymaga : konkretów i twardych działań : wobec prowodyrów , wykonawców ! Bo potem , zostanie nam : " ino sznur " ! Liberalne wystąpienie Tuska , wobec " krzyżowców " - nie jest dobre ! Wstawienie tablicy - nic nie da ! Właśnie ją instalują... Kaczor chce zapewnić : mekkę - dla wszelkiego rodzaju oszołomstwa . To miejsce , przed Pałacem , który jest niewątpliwie : symbolem demokracji , świadczy o jego prawdziwych zamiarach !
Stanisław
Przyglądam się z niecierpliwością montażowi tablicy na ścianie Pałacu Prezydenckiego. Tym koczującym bigotom, pewnie się nie spodoba. Bo będzie "za mała". To jaka ma być? Jak cały Pałac ? Wyjścia raczej nie widzę, bo oni już nie chcą tablicy a pomnika. Niedługo zechcą zmiany naszego państwa z Polska na "Kaczorlandia". Albo jakoś tak. Prezes powinien koniecznie dać się zdiagnozować i leczyć. Inaczej wyląduje i tak, tam gdzie nie chce.
OdpowiedzUsuń"Nazwy" naszego państwa.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, tempo iście ekspresowe. Zwróćcie jednak uwagę, że tablica nie upamiętnia ofiar, tylko miejsce, w którym gromadzili się ludzie.
OdpowiedzUsuńI dobrze. Przecież "obrońcy krzyża" własnie ten fakt cały czas podnoszą!!!
OdpowiedzUsuńJedna z " krzyżówek " udzieliła wywiadu. Powiedziała , że górnicy już wykonali mosiężnego orła , pozłacanego , który ma na tym ich krzyżu zawisnąć... Orzeł ten już został " poświęcony " i przygotowany do ukrzyżowania. Jako symbol / moja interpretacja / nowego państwa : Wolski lub Talibanu. Zatem : choroba się rozwija...
OdpowiedzUsuńStanisław
I znowu pretensje. Mam cichą radochę ze sposobu załatwienia sprawy. Kaczyński na zaprzysiężeniu nowego Prezydenta nie był obecny. To czego się spodziewa? Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
OdpowiedzUsuńOdsłonięcie ma być o 11.00. Może już się odbywa?
OdpowiedzUsuńPortale podają z opóźnieniem.
Mamy państwo wyznaniowe, w którym religią panującą jest pislam. Trzeba jeszcze zapisać to w Konstytucji i będzie komplet.
Się wzięło i odsłoniłło! Mój "ukochany" Giżyński już zieje jadem!!!
OdpowiedzUsuńDziwne, że mu jeszcze dziur w butach nie wypalił.
OdpowiedzUsuńBardzo dobre posunięcie, moje uznanie dla Prezydenta:)
OdpowiedzUsuńSzczególnie to mi się podoba, że wymieniono na tablicy Prezydenta Kaczorowskiego. I od razu wiadomo, że nie jest to tablica "ku czci" św. Lecha.
I teraz będzie już widać czarno na białym, o co biega w następnych zadymkach.
Ale Grzegorz Miecugow z tvn, krytykuje taki krok. On pewnie wolałby "zadymę", bo to takie medialne!
OdpowiedzUsuńGrzegorz Miecugow skończył się dla mnie jako rzetelny dziennikarz już dość dawno.
OdpowiedzUsuńA swoją drogą, ciekawe, czy jakby media przez 24h na dobę nie informowałyby o tym, co się dzieje pod Pałacem, to aktorzy zeszliby ze sceny, z powodu braku szerokiej publisi i medialnych klakierów.
Dla ogłupiałych mediów, dbających tylko o oglądalność, jest to permanentny scenariusz na show, stanowiący poza wszystkim zachętę dla reklamodawców.
Ja tylko spokojnie upraszam, co by "mohery" nie wypowiadały się za cały naród! za mnie nie wolno!
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze Ewo*, że od dziś jeszcze bardziej stracę do niego "serce". Bardzo mi się jego słowa nie podobały. Ciśnie mi się na usta jedno określenie: "Nadęty buc".
OdpowiedzUsuńTeraz już wiadomo jak wygląda sprawa moderatorów na forach tvn. W "Szkle kontaktowym" każdy z prowadzących staje się poniekąd pierwszym "cenzorem". Komuna górą.
OdpowiedzUsuńhttp://www.tekstowo.pl/piosenka,lao_che,wielki_kryzys.html
OdpowiedzUsuńsię im udała :D
Ewo : )
OdpowiedzUsuńPiszesz , że " tablica " to dobre posunięcie... Też tak uważam , choć problemu z " krzyżakami " - nie rozwiąże , wręcz odwrotnie. Bo przecież nie o to tu " biega "..." Jajek" - ewidentnie chory, i wróg Polski nr. 1, chce mieć taką enklawę : dla siebie i swoich fundamentalistów. Wiesz, takie :"gdzie będą stali oni , a nie zomo" ! Dziś słyszałem kilka takich " dobrych rad" ludzi , którzy chcą zakończenia konfliktu. Bajają oni , że najlepiej , żeby sam " kaczor " przemówił do " krzyżaków " - by zakończyli obronę dwóch desek... Tylko , że oni zakładają , że Jarek , takim rozwiązaniem jest zainteresowany. A to kompletny błąd i nieporozumienie ! Ten wróg publiczny przecież , nie po to rozpoczął to przedstawienie , aby ludzi namawiać do rozejścia. Ten stan ma trwać : to jest właśnie pełzający zamach stanu ! A za to należy się : prokurator , sąd , paka ! Przecież to jasne jak słońce. " Dobre rady " - udają , że tego nie wiedzą... Ciągłe zakłamanie i brak chęci " nazywania spraw po imieniu "...
Stanisław
Żeby postawić przed prokuratorem, sądem i wsadzić do paki, to trzeba wszcząć postępowanie, zbadać wszystkie okoliczności, zebrać materiał dowodowy, w tym przesłuchać świadków, strony itd., żeby udowodnić "pełzający zamach stanu". Dłuuugi proces.
OdpowiedzUsuńNajpierw, moim zdaniem, trzeba zadbać, żeby był od tej chwili porządek pod Pałacem.
Trochę źle się stało, że nie zaproszono rodzin zmarłych w katastrofie na odsłonięcie tablicy. Kto by przyszedł, to by przyszedł, ale dopełniono by ceremoniału.
O czym Wy rozmawiacie!!! Mohery już zwołały konferencję prasową!!! Media też już oszalały!!! Tylko Nycz jakby trochę trzeźwiej myśli...
OdpowiedzUsuńA nie mówiłam! Im nie chodzi o "palec" ale o wyrwanie całej "ręki". Chcą monumentu przed pałacem.
OdpowiedzUsuńObudził się rychło w czas i zobaczył, że przefajnował z tym krzyżem.
OdpowiedzUsuńA dlaczego mielibyśmy nie rozmawiać, tylko z tego powodu, że mohery zwołują konferencję prasową?
Wolno im, tak jak wszystkim w demokratycznym państwie. Od nas zależy, czy będziemy tego słuchać czy nie.
Ja tam od moherów nic nie wymagam, bo nie ma od kogo. Wymagam tylko od państwa, bo płacę podatki, a w związku z tym, chcę, żeby było skuteczne.
OdpowiedzUsuńMasz rację. Co do rozmowy, to się nie zrozumiałyśmy:) Możemy rozmawiać, a nawet powinniśmy! A mnie chodziło o ten "pełzający" zamach stanu - bo on już raczej nieźle raczkuje!
OdpowiedzUsuńWolno im, oczywiście, tyle że będą podsycać ciemnogród!
Ukrócą Rydzyka?
OdpowiedzUsuńRozumiem:)Ciemnogród jest nieustannie podsycany przez swoich mocodawców i media, nie od dziś inie od wczoraj. Media, to najchętniej bym zamordowała za te wieczne transmisje ze spektakli głupoty i nienawiści, ale co najwyżej mogę tylko użyć pilota:)
OdpowiedzUsuńTa cholerna "baba" nareszcie mogła zaistnieć, jak i cała reszta "krzyżoli". A prezes się cieszy. Jeśli im ustąpią, to będzie znaczyło, że nasze państwo jest do bani. Bo jeśli metoda wymuszania okaże się skuteczna... To będzie widomy znak, że w ten sosób można załatwić wszystko.
OdpowiedzUsuńOzon - jak radzi Ewa - użyj pilota, pójdź na spacer, kup sobie nowy lakier do paznokci (czyli podaruj sobie odrobinę luksusu) i luzik :) Prezes nie jest wieczny, pamiętaj :)
OdpowiedzUsuńMoi Drodzy...
OdpowiedzUsuńEwo , masz rację - media psieją i rozkręcają spiralę skretynienia ! Bo ten cyrk jest dla nich doskonałą okazją do : podburzania, komentowania , " analiz " , dopytywań , bełkotu totalnego . A bełkot dotyczy spraw , które wogóle nie powinny zaistnieć ! W opinii " mediów " - to sprawy wagi państwowej /?/
Mówiłem już , że jestem gadatliwy , lecz nie mam zamiaru tego miłego bloga dominować , polską- " prawie "- polityką... Więc dziś - ostatni raz piszę.
Słuchałem konferencji " epidiaskopu " / podoba mi się Ewy określenie / , który się obudził i pana Budzika wystawił do odczytania " ichniego " komunikatu. I ten komunikat mnie osobiście powalił ! Nie, nie - tu nie chodzi o klękanie , padanie " krzyżem " , lecz o treść tegoż ! Mianowicie nareszcie okazało się kto w Polsce rządzi ! / dla tych co mieli wątpliwości / . Pan Budzik wydał zalecenia dla rządu , aby bronił " symbolu" w Europie , która zaczyna się wymykać z rąk kościelnych. Jednoznacznie wydał wyrok : " krzyż " ma pełne prawo przebywać w przestrzeni publicznej , bo... ble. ble / stara gadka / . Ale najlepsze , że zaapelował/ wydał polecenie, do władz , aby prawo zmienić tak , zby takie manifestacje jak ta , zwołana poprzez komputer - nie mogły mieć , w przyszłości - miejsca ! Bo ... zakłóca ład , spokój i ... ciszę nocną ! A najważniejsze , że była , w większości - anty ! A tak być nie może , w/g pana Budziaka ! W sprawie : corpus delictus , tj " krzyża " : kościół , choć to nie jego sprawa /?/ , to godzi się na przeniesienie i " wytypował " do tego trzy warszawskie bożnice... Oczywiście nie wolno tego robić " siłom " , a jedynie po negocjacjach , rozmowach , porozumieniach , paktach pokojowych .... Czyli : jesteśmy w miejscu wyjścia , ale : wiemy kto tu rządzi ! Nie chcę takiej władzy , takiego kraju... Być może trzeba powiedzieć : do widzenia , żegnajcie , odchodzę. Bawcie się sami - to nie moje zabawki , nie mój problem , nie mój " kościół "...Nie mój kraj !
I to by było na tyle na dziś . Złość i niemoc bezkresna mnie wypełnia. Przepraszam , że troszkę naruszam założenia tego : Ewy bloga / u /
Pozdrawiam Wszystkich
Stanisław
Właśnie wróciłam, lakieru nie kupiłam. Prezes "nie wieczny", ale jeszcze pożyć może i krwi ludziom napsuć.
OdpowiedzUsuńa co kupiłaś?
OdpowiedzUsuńDziwisz
OdpowiedzUsuń"TO JEST CZŁOWIEK
To jest człowiek czystych rąk. A wiecie dlaczego?
Bo je umywa zawsze od wszystkiego."
j.kłamczyński
"PRZECIW PRAWDZIE
Mówić prawdy sobie nie pozwolę,
Wiadomo bowiem: - Prawda w oczy kole! "
"KOMPAS
Zajmuje zawsze stanowiska
Blisko ołtarza, blisko półmiska."
J.I.Sztaudynger
I jeszcze moja przeróbka Sztaudyngera:
KARIERA KACZORA
Modelowała go natura
Z młodej kaczki - na starego knura.
Pozdrawiam wszystkich
Madziu :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie podniosłaś na duchu swoim wpisem, dziękuję:)
Kochani, spokojnie. Tylko spokój może nas uratować. Róbmy to, co potrafimy i możemy; nie tolerujmy głupoty, draństwa i bezhołowia. Dajmy wyraz swojemu niezadowoleniu z nieudolnych działań struktur państwowych, krytykujmy, obśmiewajmy, rąbmy ich satyrą, piszmy protesty, popierajmy mądre inicjatywy, ale nie dajmy ponieść się emocjom, bo to po prostu nic nie da, z wyjątkiem zszargania resztek naszych nerwów i zdrowia.
Pracujmy i żyjmy normalnie, bo manna z nieba nam nie spadnie.
Stanisławie, na pewno nie powiesz do widzenia temu krajowi, jak Cię znam. To nie jest wyjście; gdziekolwiek byś się nie znalazł, będziesz o nim z niepokojem myślał, bo Ojczyznę ma się w sercu, niezależnie od miejsca przebywania. I jeśli się Ją kocha, to nie można się na Nią obrażać, nawet wtedy, gdy Jej struktury nie są doskonałe.
Nie naruszasz żadnych założeń tego bloga; możesz tu pisać, ile chcesz i zawsze spotkasz się z życzliwością z mojej strony, a pewnie też ze strony wszystkich Gości. Rozumiem Twoją złość i niemoc, przychodź tutaj, pisz, zawsze będziesz mile widziany.
Musimy zrozumieć, że Polska jest demokratycznym państwem prawa i rozwiązania rodem z dżungli podzwrotnikowej nie wchodzą w rachubę (chociaż pewnie byłyby najskuteczniejsze).
Rozpisałam się, trochę może zbyt górnolotnie, przepraszam za ten ton, ale też mam swoje emocje:)
Wojtku:)
OdpowiedzUsuńJak bardzo przyda nam się dziś mistrz Jan:)
Bardzo się przyda.
Zawsze Ewciu możesz na mnie liczyć :) taka niepoprawnie optymistyczna jednostka jestem:) i robię co mogę, żeby normalnym ludziom dodawać otuchy:)
OdpowiedzUsuńStanisław - ja też już odgrażałam się, że spadam z kraju pełnego kretynów! Jeżeli my spadniemy, kto zostanie? Tego Polsce zrobić zwyczajnie nie możemy!
Ewuniu, Kochanie,
OdpowiedzUsuńNie mam za dużo czasu na pisanie.
Ale codziennie, czytam Twój blog niezmiennie.
Mam wielu Mistrzów, których podziwiam
OdpowiedzUsuńI których słowa, budzą nadzieję od nowa.
Przypomnę niektórym jak pięknie śpiewał Czesław Niemen:
Dziwny jest ten świat,
gdzie jeszcze wciąż
mieści się wiele zła.
I dziwne jest to,
że od tylu lat
człowiekiem gardzi człowiek.
Dziwny ten świat,
świat ludzkich spraw,
czasem aż wstyd przyznać się.
A jednak często jest,
że ktoś słowem złym
zabija tak, jak nożem.
Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
i mocno wierzę w to,
że ten świat
nie zginie nigdy dzięki nim.
Nie! Nie! Nie!
Przyszedł już czas,
najwyższy czas,
nienawiść zniszczyć w sobie.
Wojtku, jak ładnie rymujesz:)
OdpowiedzUsuńCzytaj i pisuj, a nawet opieprzaj nas za palenie!
Bardzo tu potrzeba Twojego spokoju:)
Madziu, nic nie kupiłam. Totolotka wysłałam. Na razie spasuję z pisaniem, poczytam sobie. Muszę jakoś się wyciszyć, oglądanie TV, na razie nie dla mnie. Może wieczorkiem?
OdpowiedzUsuńDziękuję za przypomnienie Niemena...
OdpowiedzUsuńPowtórzę sobie...
"Najwyższy czas nienawiść zniszczyć w sobie"
:)
Jan tak napisał:
OdpowiedzUsuń***
Kto zabija palacza,
Temu Pan Bóg wybacza.
Bardzo bym chciał pozabijać w Was palaczy.
TEORIA I PRAKTYKA
OdpowiedzUsuńWyznanie wiary takie ładne,
A czyny wiernych tak szkaradne.
Jan Izydor Sztaudynger
ZEMSTA MAŁYCH
OdpowiedzUsuńMszczą się ludzie mali.
Nie powyrastali.
Jan Izydor Sztaudynger
Dzisiaj w pracy,patrząc tylko na portale, trochę przekroczyłam swoją dzienną dawkę nikotyny.
OdpowiedzUsuńAle cieszę się, że pracuję z niepalącymi i muszę każdorazowo wychodzić na papierosa.
A to utrudnienie, a poza tym szkoda czasu.
Ja Wam wyjaśnię (prozą) dlaczego mali ludzie są tacy złośliwi:)
OdpowiedzUsuńTo proste - mają za małą odległość od serca do odbytu i koniuszek tegoż serca im się w g..... macza:)
Założyłam sobie, że palę nie wcześniej niż od 7.00 i nie później, niż do 20.00 i maksimum 12 papierosów dziennie. Jeżdżę do pracy po kilkadziesiąt kilometrów w jedną stronę i w samochodzie nie palę.
OdpowiedzUsuńTak wytrzymuję już więcej niż rok, a dziś już przekroczyłam normę dzienną. Wiem, że nic mnie nie usprawiedliwia:)
Madziu, żeby to tylko złośliwość...
OdpowiedzUsuńTo kliniczny obraz zmian paranoicznych, nałożony na różne paskudne cechy osobowości...
A to jest piękne:) Też J.I.Sztaudyngera.
OdpowiedzUsuńDobry pasterz
Jakub miał sny takie piękne,
Ja nie mam tak pięknych - szkoda.
Anioł był tylko jeden,
I przyszedł zwyczajnie- po schodach.
Znaczy, drabiny "nie dowiezli"
:)
Gratuluję Ewuniu!
OdpowiedzUsuńBrawo, ze nie palisz w autku.
Jest to bardzo niebezpieczne.
Jeden mój znajomy przez przypadek połknął papierosa na jakimś garbie i musieli mu lewatywę robić :-)
Kilka moich rad:
nie pal na czczo,
zmieniaj gatunki papierosów, aby Ci nie smakowały,
nie pal cudzesów czyli odmawiaj jak Cię częstują,
raczej nie informuj otoczenia, że chcesz rzucić
TYLKO: DO IT jak mawiają nad Tamizą
a najważniejsze to postanowienie
NIE BĘDĘ PALIĆ
z całego serca życzę POWODZENIA
:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Ale znajomy miał pecha, a ja nie cierpię aut śmierdzących petami.
Jetem dziwnym palaczem, który nie znosi tego smrodu i najlepiej mu idzie palenie na świeżym powietrzu.
Wybieram tez lokale i pociągi dla niepalących, bo smród mnie powala. Jak mi ktoś w nos dmuchnie, to najchętniej bym go zamordowała.
Taka to moja hipokryzja właśnie.
Wyobraź sobie, mam dokładnie to samo. Moja rodzina twierdzi, że to są zadatki na "niepalacza". Ale, jak na razie...
OdpowiedzUsuńOzon, idę wsadzić rozpaloną głowę do lodówki, a potem po zimnego Lecha do sklepu:)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wasze wypowiedzi z wielkim zainteresowaniem. I z jednym się nie zgadzam. Pod Pałacem są prowodyrzy którzy wiedzą o co w tym wszystkim chodzi, ale są też prości ludzie, wierzący i myślę że oni nie wiedzą. Myślą że działają w dobrej wierze, są po prostu wykorzystywani. I to mi się nie podoba. Szkoda tylko że władzy nie stać na stanowczość. Dwie ostatnie manifestacje miały pozwoleni, a czy ci "obrońcy" mają pozwolenie ? Przecież to zgromadzenie i chyba tez należy mieć stosowne zezwolenie. Tym bardziej że przebywają tam stale jedne i te same osoby. Miłego wieczoru życze wszystkim ~morwa
OdpowiedzUsuńMorwo. Wiemy o tym wykorzystywaniu. Ciągle o tym piszemy. Rydzyk pozwala sobie na zbyt wiele. Że też nie ma na niego "bata". Dlaczego hierarchowie kościelni na to mu pozwalają? Czyżby był aż tak "bezcenny"? Wiem też, gdzieś słyszałam( jakieś medium), że on ma wszystko pod kontrolą i mówi tym ludziom co mają robić.
OdpowiedzUsuńNo i wyszło na to że hierarchowie kościelni tez się boją (nie wiem jednak czego), bo abp Nycz raptem dzisiaj spostrzegł niestosowność jaką jest krzyż przed Pałacem. A dlaczego nie pofatygował się 3 sierpnia osobiście ? Przecież to chyba uspokoiło by "obrońców" i może pozwolili by krzyż zabrać. Teraz znowu słysze że "obrońcy" domagają się rozmów z Kurią. I o czy to chca rozmawiać ? Bo chyba nie o przeniesieniu krzyża.
OdpowiedzUsuńŻeby nie było że całkiem anonimowy
OdpowiedzUsuń~moraw
Morwo:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, empatia to trudne uczucie, ale mam ją również dla tych wykorzystywanych ludzi. Nieszczęśnicy, z pokręconymi życiorysami, nieumiejący się odnaleźć w dzisiejszym świecie, szukający wyimaginowanych wrogów i winnych. Jest w Dużym Formacie, dodatku do GW ciekawy wywiad z niektórymi z nich, polecam.
Staram się patrzeć wielopłaszczyznowo, ale uważam, że największe zaniedbania w zakresie "zagospodarowania" tych ludzi leżą po stronie KK. Dlaczego żaden ze światłych duchownych nie wymyślił np. coś w rodzaju uniwersytetu trzeciego wieku, gdzie mogliby znaleźć jakiś sens dla swojego życia i nauczyć się np. szydełkowania, hodowli roślin doniczkowych, śpiewać w chórze, chodzić na wycieczki i zwiedzać miasto. Ambitniejsze zajęcia też mogłyby być w zależności od potrzeb "studentów".
Mają tyle pomieszczeń w swoich parafiach do wykorzystania...
Co do legalizacji wszelkich zgromadzeń, to zgadzam się z Tobą w 100%. To już jest problem egzekwowania prawa, które nie jest wcale takie złe.
Tobie tez życzę miłego wieczoru:)
Dobry wieczór Moraw:) (fajny nick)
OdpowiedzUsuńAbp. Nycz dał, że się tak nieelegncko wyrażę, dupy.
Z jednej strony, krzyż pod Pałacem nagle zaczął mu przeszkadzać, a potem upominał się o prawa starszych ludzi do spokoju na ulicy, zakłócanego niby to przez młodych ludzi, którzy bronią zawłaszczania przestrzeni publicznej do celów religijnych. I jeszcze wspomniał o prawie do stawiania krzyży - chyba wszędzie.
Obrzydliwa hipokryzja, aż nóż się w kieszeni otwiera.
Cieszę się, że tu trafiłeś/aś :)
Tak a'propo upamiętniania
OdpowiedzUsuń"Dobrze ze milczą mogiły,
bo gdyby mówiły..."
Równiez mój ukochany Sztaudynger
morwa
A jeszcze jedno Ewo, to tylko moja literówka, jestem morwa, moraw zobaczyłam dopiero po wysłąniu.
OdpowiedzUsuńA to też Mistrz Jan Izydor:
OdpowiedzUsuń"Ktoś tam klaszcze pod borem: to dewotki - ozorem".
To nas tu więcej miłośników Mistrza:)
Dzięki za jasność w temacie Morwy :)
OdpowiedzUsuń