sobota, 14 stycznia 2012
Jak w puchu
(fotografie ze stycznia 2011 r.)
Jak w puchu
Wstał biały poranek w tęsknych wiatru wtórach,
czerwień kalin ledwo spod śniegu widoczna,
białe płatki krążą, jak ogromne pióra,
kwietny pejzaż wyrósł na zmarzniętych oknach.
Koniec zawieruchy, mknie lekka zadymka,
mróz przysiadł i czeka na swoje spełnienie,
krople z dachu zamknął w lodowaty pryzmat,
deszczowe staccato już tylko wspomnieniem.
Słońca ani śladu, mroźny wicher gwiżdże,
a ja ciepłolubna, ciągle marznę w dłonie,
zanim przyjdą na świat wiosenne odwilże,
w twoich ciepłych słowach jak w puchu utonę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Witaj Ewuniu:)
OdpowiedzUsuńU Ciebie zima,a u mnie jesień:)
Dobrze,że nie pada.
Mieczysław Święcicki - PUCHOWY ŚNIEGU TREN
http://www.youtube.com/watch?v=mLPQKuphKGg
Puchowy śniegu tren
W krąg roztoczył lśnień czary,
Dźwięczą sanek janczary,
Miasto spowił już sen ...
A przez ulicy cieśń,
Zdobną w śniegowe szaty,
Jedzie panicz bogaty
Nucąc wesołą pieśń.
A wtem do sań podbiega
Dziewczyna niosąc bzy,
Do jej łachmanów brzega
Przymarzły śnieżne skry
Wyciąga drżące dłonie
W śniegowych płatków rój
I cichy szept jej wionie
”Kup kwiaty, panie mój ...”
Pan wstrzymał sani pęd
I wprost spojrzał jej w oczy
A w tych oczu roztoczy
Dostrzegł piękno i smęt
Wziął bzu zamarznięty kwiat
Potem rzekł — „Siadaj przy mnie...
Już skostniałaś na zimnie,
Ja ogrzeję cię rad...”
I zawiózł ja do siebie
Gdzie było ciepło tak,
Gdzie świecił jak na niebie
Pająków gwiezdny szlak
Posadził u kominka
I szepnął jak we śnie:
”A teraz niech dziewczynka
całuje mocno mnie ...”
Gdy u sypialni wrót
Już z niej spadły łachmany,
Blask jej ciała różany
Zalśnił przed nim jak cud.
W ramiona porwał ją
Odurzyły go zmysły
Na jej ustach zawisły
Jego usta, co drżą...
Lecz kiedy błysnął ranek
I zcichła burza krwi,
Znudzony już kochanek
Dziewczynie wskazał drzwi.
Odziała swe łachmany,
Jak kazał pan, jej kat,
I niby pies wygnany,
Szlochając poszła w świat.
Aż raz po paru dniach
Panicz siadał w swe sanie,
Wtem usłyszał szeptanie...
Za krtań chwycił go strach ...
Śród białych śnieżnych pól
Ona cicho leżała
Na pół żywa zsiniała,
A w jej oczach lśnił ból ...
Pan spojrzał na nią z góry,
Zrobiło mu się żal,
Zły trochę i ponury
Pojechał w śnieżną dal ...
A gdy mrok nie objęty
Na śpiące miasto legł,
Dziewczyny trup zmarznięty
Przysypał miękki śnieg ...
Pozdrawiam Ogrodników i Gości:)*
9:12
Witaj Izko:)
OdpowiedzUsuńZima u mnie na całego; wszędzie biało i lekki mróz, -2 st. Tyle, że nie ma słońca, a wiatr, jak opętany dalej gwiżdże...
Brrr... aż się nie chce wychodzić spod cieplutkiej kołderki na dwór, bo zaraz byłby ze mnie zimny trup i to bez pomocy panicza kochanka...:)))
Ten poetycki ramolek wolałam w wykonaniu Ewy Demarczyk, ale niestety, teledysk został z netu usunięty. I pomyśleć, że nasze babcie nad tą piosenką roniły łzy.:)
Może jednak coś weselszego?
Zofia Szydzik
styczniowy pejzaż
krajobraz okrył się białym snem,
otulił drzewa szadzi pajęczyną.
na drogach puchowy śniegu tren,
po którym dziewiczo sanie płyną,
pełne gwaru i brzęku janczarów.
raźny koński kłus i śniegu chrzęst,
niesie wiatr, poza ośnieżony parów
po bezdrożu białym niczym chrzest,
po leśną knieję i mgliste manowce,
gdzie gawronów, jak rozrzucone nuty,
na niebie sinym - upiorne szybowce
i konarów uśpione sterczą kikuty.
muzyka zawiei i wiatru głośny jęk
podąża za kuligiem - płóz śladem,
tam, gdzie radosny dzwonków brzęk.
świat strojąc się w śniegowy diadem,
śpieszy na karnawał bladym bezdrożem.
z zadymką w sadzie już tańczą chochoły
i strach ogrodowy, objęty wpół mrozem,
ruszył w taniec i legł, u wierzei stodoły,
machnąwszy wiechciem słomy na takie mozoły,
zasnął!
Pogodnej soboty, Izko:)*
A jak chcesz się rozgrzać, posłuchaj Jaśkowego nocnego koncertu z Katie Melua. Piękny, cieplutki blues w połączeniu z lekkim jazzem - smakuje wybornie również i do porannej kawy...:)
9:38
Zima.....
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=yPehLZkVxj0&feature=related
Ewuniu mam nadzieję,że jutro będzie aktualna sesja zdjęciowa:)*
9:40
... a ta zeszłoroczna nieładna? Jeszcze tyle śniegu nie napadło, żeby pstrykać takie pejzaże. Na razie się wygrzewam z konieczności, bo nie najlepiej się czuję. A na dworze jest potwornie zimny i ostry wiatr. A jutro - zobaczymy...:)
Usuń... ale proszę, coś z pejzaży zimowych, jeśli tak tęsknisz...;)
Usuń1z12 ZIMA POEZJA ŚPIEWANA
http://www.youtube.com/watch?v=vZ3su6Z6IWI&feature=related
:)*
Ewuniu,pejzaże zimowe to ja lubię na zdjęciach:)
UsuńWiesz przecież,że jestem piecuch:)
Z braku słoneczka wysyłam Ci słoneczniki:)*
JAN DANEK - SŁONECZNIKI
http://www.youtube.com/watch?v=hVq0BcDIZWg&feature=player_embedded
Zeszłoroczne zdjęcia też są piękne:)*
Jednak to była premiera:)
10:01
... no i jeszcze w podzięce a pejzaże z "Zimy", dedykuję Ci uroczą zimę w tej piosence:
UsuńBAJECZNIE ZIMOWA PIOSENKA
http://www.youtube.com/watch?v=BDrlQLUwv5M&feature=related
... "zostańmy w tym śnie, niech kwiaty spadają z nieba, uwierzmy, że biały jest świat - tego nam trzeba..." :)*
10:03
Ewuniu,jeżeli Cię słoneczniki nie rozgrzały to może
Usuńco innego:)
http://bausha.wrzuta.pl/audio/14ATEwcMc91/thin_lizzy-_whiskey_in_the_jar
Mam nadzieję,że lepiej się czujesz:)*
11:42
Ta piosenka zawsze mnie rozgrzewała w wykonaniu irlandzkiej kapeli The Dubliners, dzięki:)*
UsuńU mnie coś pada - raz śnieg, raz deszcz, a ja dzisiaj tylko na chwilę wychodzę z łóżka, żeby zajrzeć do Ogródka.
Niedoleczone przeziębienie dało o sobie znać lekką gorączką i muszę je po prostu wygrzać, korzystając z wolnych dni.
Rewanżuję Ci się słonecznikami z symfonii Beethovena:
Słoneczniki z symfonii Beethovena
http://www.youtube.com/watch?v=xX7CZzwiXr8&feature=related
:)*
12:16
Ewuniu po rozgrzewce może wysłuchasz skarg Twego kolegi po piórze(teraz to po klawiaturze:)))
UsuńAsnyk Adam
Karnawałowy lament poety
O poezjo! ty nie grzejesz,
A tu takie ciężkie mrozy.
Dobrze jeszcze tym, co mają
Ciepłe futra i powozy,
Lecz nam, dzieciom Apollina,
Strasznie zimno być zaczyna.
Poezjami palić trzeba,
Drzewo bowiem podrożało,
A te dużo dają dymu,
Ale za to ciepła mało,
Najognistszą paląc odę,
Zamroziłem w piecu wodę.
O, szczęśliwy ten śmiertelnik,
Co się zrodził milionerem,
Co przy cyfrze swego mienia
Jest ostatnim wielkim zerem,
Bo on właśnie o tej porze
Jest u hrabstwa na wieczorze.
W salonowej dam cieplarni,
Pośród kwiatów egzotycznych,
Sam zakwita purpurowo
Przy libacjach ustawicznych
I podziwia dziewic grację,
Oczekując na kolację.
Tak mu dobrze, tak mu ciepło,
Hrabia jemu rękę ściska,
A hrabina, ta z nim tańczy,
Panny chcą go widzieć z bliska,
Robiąc przy tym spostrzeżenie,
Że ma piękne ułożenie.
Blaskiem spojrzeń czarujących
On się pieści i ogrzewa.
A ja z domu uciec muszę,
Bo mi całkiem brakło drzewa,
Poetyczna wena skrzepła,
Trza u ludzi szukać ciepła.
Pędzę szybko przez ulicę,
Palto wiatrem mam podszyte;
Jest to smutna ostateczność
Iść się ogrzać na wizytę,
Ale cel uświęca środki,
A więc idę grzeczny, słodki...
W jednym domu, w drugim domu
Odpowiada mi służący,
Że dziś państwo są na mieście
Na herbacie tańcującej,
Na to tylko ten karnawał,
Żebym ludzi nie zastawał!
Aż nareszcie, gdy skostniałem,
O radości! o rozkoszo!
W jakim czwartku, piątym miejscu
Lokaj mówi: "Państwo proszą."
Gdybym był, ach, demokratą,
Uściskałbym jego za to.
Wchodzę śpiesznie do salonu:
Cieplej niby niż na dworze,
Ale pani jakaś kwaśna,
Panna także nie w humorze
I chłód wieje nieustanny
Z twarzy pana, pani, panny.
A rozmowa jak po grudzie,
To podskoczy, to ustanie,
Choć dom cały błyszczy w świecie
Przez wykwintne wychowanie
I w ogólnym tu pojęciu
Jest przybytkiem muz dziewięciu.
Rozmawiamy więc o wszystkiem:
O Bulwerze i Kaulbachu,
O muzycznym towarzystwie,
O Mozarcie, Glucku, Bachu,
O Alhambrze i Walhalli
I tam dalej, i tam dalej.
Panna bowiem co minuta
Z ust wyrzuca wielkie imię,
Ja powtarzam, ale widzę -
Na fotelu pan już drzymie:
Chcę odchodzić, gdy wtem matka
Mówi do mnie: "Jest herbatka."
Ach, herbata, ta herbata!
Co podają nam we Lwowie,
Ta nikomu wyjść nie może
Na pożytek i na zdrowie:
Biedny jesteś, nieboraku,
Co ją pijesz bez araku.
Trzeba było jednak spełnić
Ocukrzoną czarę do dna,
Szczęście jeszcze, że na drugą
Prosić tutaj rzecz niemodna,
Nie odniosłem zatem szwanku,
Cieplej było po rumianku.
Aż tu, widzę, panna idzie
Z miną dziwnie zamyśloną
I przynosi wielką księgę,
Bardzo ładnie oprawioną:
Z trwogą patrzę się tajemną,
Że ją kładzie tuż przede mną.
I wspierając się o stolik,
Z wielkim wdziękiem się kołysze,
Mówiąc do mnie: "Ja słyszałam,
Że pan zdolnie wiersze pisze,
Do albumu więc mojego
Pan wymyśli co ładnego.
Jest tu dużo wielkich ludzi:
Gapczykiewicz, Totumfacki
I ten Gucio, co to robi
Lepsze wiersze niż Słowacki,
Tylko brak mi jeszcze Pana.
Ale jego grzeczność znana..."
Ha, co robić? za herbatę
Trzeba album wziąść przez grzeczność
I powracać z nim do domu -
Smutna, smutna ostateczność!
Tak więc dźwigam wielką księgę,
Klnąc te mrozy na potęgę,
Spać za wcześnie - to mię zmusza
Do miejskiego wejść kasyna
I spotykam mego krawca,
Co o dług się upomina:
A tam krawcy znaczą tyle,
Co w Egipcie krokodyle...
Szybkiego powrotu do zdrowia:)*
13:06
Izko, nigdy bym nie śmiała nazwać Adama Asnyka moim kolegą po piórze; co najwyżej moim Mistrzem.. gdzie mi tam do panteonu...
UsuńDziękuję za piękny wiersz Mistrza...:)*
A wiesz? Niektórzy poeci twierdzą, że tych dobrych należy trzymać w klatce, z obawy przed epidemią...
Leszek Wójcik
Poeta
Poeta powinien być martwy
jak dobry Indianin
szczelnie zamknięty w sarkofagu bólu
z garbem miłości niezawinionej
Powinien być zdziwiony
wołać atomy po imieniu
wypełniać mgłą powietrze
naiwny jak przerośnięty przedszkolak
Poeta musi mieć aurę
w kolorze kwaśnego piwa
i wzrok zadymiony
paczkami nieprzespanych nocy
Dobrego poetę powinno się trzymać
w klatce zakurzonego regału
i wcale nie czytać
w obawie przed epidemią
:)))
Szydzik Zofia
Usuńzwariowani poeci
sieją złote ziarno w obłąkane myśli.
unoszą się nad bielą kartki, by nie opaść
boleśnie na garbatą rzeczywistość!
nie zasypiając, trwają uparcie zawieszeni
na strofach, sprzedając w wierszach siebie
jak szewc swoje buty,
z tą różnicą, że poezję szyją z własnej
skóry!
Nie bądź taka skromna Ewuniu:)*
20:58
... Izko, Asnykowi i Pani Zofii nie godnam butów czyścić...
UsuńDzień dobry, po kilkudniowej nieobecności :)
OdpowiedzUsuńEwuniu* do Twojego styczniowego pejzażu dodam Zimę tej samej autorki.
spadł dzisiaj pierwszy śnieg
już zima kochany - niestety - zima
każdy zimowy miesiąc długi jak wiek
każda zimowa godzina - chuda i sina
biel zachłannie wszystko pokryła
biel jednostajna - czysta lecz zimna
kolory naszych włosów i ziemi - skryła
pod szronem i białym puchem tajemnym
a my - pójdziemy obok siebie
po puszystych białych kobiercach
jak dwa obłoki na niebie
z zapachem wiosny w sercach
wtopimy się w uścisk naszych dłoni
nie straszne nam będą mrozy, zawieje
nasza miłość przed chłodem nas schroni
okryje - niczym ciepłe palto - ogrzeje
a zima - niech sobie hula po bezdrożach
przetacza śnieżne chmury po niebie
a my - błądzimy po ciepłych morzach
myślami i trwamy - trwamy dla siebie
Sobotniego oddechu od codzienności :)
Witaj Zuziu:)
UsuńCieszę się, że przebrnęłaś wszystkie kłopoty techniczne związane z wejściem do Ogródka. Mam nadzieję, że już żadnych blokad nie będziesz miała; Ogródka nikt nie zaorał, a furteczka jest cały czas otwarta...:)
Dziękuję za kolejny wiersz Zofii Szydzik i zachęcam Cię do przeczytania parafrazy "Romansu romantycznego" Tuwima, który pani Zofia umieściła wczoraj ma naszym blogu. Świetny wiersz...:)
A tymczasem jeszcze o zimie, ale w wersji cieplejszej, autorstwa Zofii H.:
przezroczyste kleksy w mojej głowie
tej zimy przestałam pisać wiersze
nagłe mroczne gęste
lekkie śnieżynki na wieżach słowa
srebrnym ażurem oplatają przestrzenie
tworząc świetliste kopczyki
jak twoje powieki nad ranem
tej zimy przestałam pisać wiersze
napisałam ciebie
Udanego wypoczynku w biały weekend:)
Ewuniu*, dziękuję za Zofię, szczególnie : tej zimy przestałam pisać wiersze napisałam ciebie :)To że tutaj jestem to jest zupełny przypadek :((( Raz tak 1000 raz nie. Ponieważ teraz tak, więc pozdrawiam cieplutko i zgodnie z Twoimi życzeniami będę odpoczywać. Ogródek i Gości serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitaj Zuziu.Miło Cię widzieć:)
UsuńPozdrawiam cieplutko:)*
Baltissen Aleksandra
Pozdrowienia
Pozdrowienia różne miny mają
i lecą z daleka, lecą z bliska
przystrojone w radosne słowa,
albowiem granic nie znają...
W ludzkim sercu zadowolone
uśmiechem się grzeją
sięgając serca pamięcią,
jak idą, płyną i fruną szczęśliwe...
Złap je, przytul je, czy uściskaj
bo to dowód, to wyraz uczuć,
że serce z sercem chce być,
dlatego pozdrowienia wysyłam...
12:35
Zimę mamy na całego,
OdpowiedzUsuńtrzeba ubrać ciepłe gacie.
Lgnąć najszybciej do ciepłego,
bo Dana zmówiła pacierz.
Dziś się trzęsę jak osika,
bo mnie zima zaskoczyła.
Jej na rękę, bo od dawna,
o kuligu wręcz marzyła.
Do kuligu komponentu,
jak widzicie nie brakuje.
Śniegu leży do imentu,
konie ma załatwić wujek.
Sanki każdy ma mieć swoje,
kulig będzie, bardzo liczny.
Koni, będzie ciągnąć, troje,
zatrzymamy ruch uliczny.
W lesie będzie cel podróży,
i ostatni tam przystanek.
Pan leśniczy, wszystkich zliczy,
czy ktoś wziął nie wypadł z sanek.
Pozdrawiam serdecznie.Udanego weekendu.:)
Witojcie :)*
OdpowiedzUsuńu progu tegorocznej zimy.:)
Grzegorz Turnau - Śnieg
http://www.tekstowo.pl/piosenka,grzegorz_turnau,Snieg.html
Im bardziej pada śnieg
bim - bom.
Im bardziej prószy śnieg
bim - bom.
Tym bardziej sypie śnieg
bim - bom,
jak biały puch z poduszki
bim - bom.
I nie wie zwierz ni człek
bim - bom,
choć żyłby cały wiek
bim - bom,
kiedy tak pada śnieg
bim - bom
jak marzną mi paluszki
Pozdrawiam spod białego puchu :)*
Witojże mi Jaśku:)*
UsuńPrawdziwy biały puch przywiałeś, więc już w nim tonę, jak w pierzynce... dziękuję:)*
...i miło mi, że zauważyłeś marznące paluszki z mojego wstępniaka.:)))
Aale... jak w cieple Twoich rąk będzie kwiecień, to co tam wielka ulewa, wielka śnieżyca - jak śpiewa Grzesio Turnau...
Grzegorz Turnau - Wielka ulewo, wielka śnieżyco.
Mały człowieku co wciąż gdzieś latasz,
w ważnym pośpiechu, i w tarapatach,
skończ, zwolnij, zapomnij i stań.
Mały dzieciaku coś tak się starał,
a potem płakał, boś nic nie zdziałał,
bądź dzielny, połóż się i śpij.
Wielka ulewo, wielka śnieżyco,
wielka jutrzenko, wielki księżycu,
wstąpcie w nas !
Wielka ulewo, wielka śnieżyco,
wielka jutrzenko, wielki księżycu,
wstąpcie w nas !
Mały dzieciaku coś tak się starał,
a potem płakał, boś nic nie zdziałał,
bądź dzielny, połóż się i śpij.
Wielka ulewo, wielka śnieżyco,
wielka jutrzenko, wielki księżycu,
wstąpcie w nas !
Tak, ma łagodny klimat, gdy zima moja miła,
można wejść głębiej w rok.
My, to piękna pogoda, nie słota, moja słodka,
i fiołki kwitną co krok.
Miłość ma w sobie mniej mrozu niż rozum,
zrozum.
Kwiecień jest w cieple twoich rąk.
Tak, ma łagodny klimat, gdy zima moja miła,
można wejść głębiej w rok.
My, to piękna pogoda, nie słota, moja słodka,
i fiołki kwitną co krok.
Miłość ma w sobie mniej mrozu niż rozum,
zrozum.
Wielka ulewo, wielka śnieżyco,
wielka jutrzenko, wielki księżycu!
***
Pozdrawiam cieplutko jeszcze spod kołderki:)*
15:29
... no i zapomniałam linku do "Wielkiej ulewy", ale już się naprawiam:
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=LUFfgoUtMkU
... sorry:)*
Są zapisy dziś na kulig,
OdpowiedzUsuńnie zabraknie tu Jędruli.
Załóż swój ciepły kożuszek,
by Ci było ciepło w brzuszek
Konie już obrok dostały,
świat bieleje w śniegu cały.
Hej,przyjeżdżajcie na sanki-
będą mile niespodzianki!
Las Was pozdrawia z daleka,
ja też z utęsknieniem czekam.
Idę przygotować sanki,
oraz herbaty dwa dzbanki:-)
Pozdrawiam cieplutko, miłej soboty:-)
Witam.
OdpowiedzUsuńZagłosowalim Ewuś we cztery osoby :)))
Kriss co prawda nie do końca rozumie ale na hasło ,,POEZJA"
(on lubi Barańczaka,Wiśkę i Broniewskiego)dał w ciemno swój głos...Adaś nie na darmo siedział przed ,,Twoim agrestem",Ewuniu:)
Sorry,zapomniałam podpisać :)Eva.
OdpowiedzUsuńAdaś, wszystkich bez wyjątku pozdrawia tą melodią i tym video...:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=snr8fLYWAwQ
Muzyka!Niech żyje muzyka,lekarstwo na duszę i serce!...
Witaj Evuniu:)
UsuńBardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny i wdzięczna jestem Wam Wszystkim za oddane głosy, nawet te w ciemno:)))
Krissowi dedykuję "Zielony wiersz" Broniewskiego; myślę, że Mu się spodoba...
Władysław Broniewski
Zielony wiersz
Ja nie chcę wiele:
Ciebie i zieleń,
i żeby wiatr kołysał
gałęzie drzew,
i żebym wiersze pisał
o tym, że...
każdy nerw,
każda chwila samotna,
każdy ból - jakże częsty, jak częsty! -
zwiastuje otchłań,
mówi : nieszczęsny....
ja nie chcę wiele,
ale nie mniej niż wszystko:
Ciebie i zieleń
i żeby listkom
akacji było wietrznie,
i żeby sercu - bezpiecznie,
i żeby kot się bawił firanką
jak umie
żeby siedzieć na jerozolimskim ganku
i nic nie rozumieć.
Pętacki wiersz
sam wiesz, że łżesz,
ale dlaczego tak boli, tak boli?
chyba już nic nie napiszę
w ogromną i groźną ciszę
schodzę powoli
ja nie chcę wiele:
Ciebie i zieleń...
***
Cudna ta muzyka i video z serialu Once upon... fantastyczne lekarstwo na moją dzisiejszą słabość i nie tylko... pięknie dziękuję:))
A Wam dedykuję:
Love Affair Theme -Ennio Morricone- played by John Kim
http://www.youtube.com/watch?v=7xna2s0UzqQ&feature=related
Pozdrawiam cieplutko całą Waszą Piękną Rodzinkę; cały czas myślą jestem z Wami.
A dla Tygryska specjalne uściski spod krzewu winorośli:)))
15:53
... i jeszcze dla Was mój wiersz:
UsuńPod krzew winorośli
Pod krzew winorośli zapraszam każdego,
przyjaciół mi znanych i takich z doskoku,
co lubią zatrzymać część czasu swojego,
odpocząć przy słońcu, zadumać się w mroku...
Śpiew będzie i wino, poezji też frazy,
strój tutaj dowolny, a młodość w pamięci,
nie szukaj porządku, impresja obrazów...
pod jednym mym krzewem wariaci i święci.
Czasami powaga, wszak raj nam nie dany,
nieważne, czy wolisz wylewność, czyś skryty,
z miłością pod rękę, z uśmiechem zbratany,
z melodią piosenki. Już jesteś? Więc witaj! :)
:)*
15:57
Witajcie Dano i Jędrku:)
OdpowiedzUsuńChyba całe przedszkole zabraliście na ten kulig...
Bierzcie te kożuszki,
zakryjcie pępuszki,
brnijcie po pas w śniegu,
na północny biegun.:)))
Pan leśniczy ćwiczy
i z radości kwiczy,
pół litra dostanie
jak nawalą sanie.
Dzieci do ogniska,
śmiech im bucha z pyska,
zdejmą w mig ubranka,
gdy siądą na sankach.
A Dana polewa,
Jędrula zaś ziewa,
jechać mu kazali,
a On spałby "dalij".:))
Pozdrawiam i życzę wesołej zabawy:))
Cześć! Przeceniłam swoje siły, a właściwie możliwości aparatu.Nie doceniłam sił natury. Był duży wiatr, żeby nie powiedzieć wicher, gałęzie drzew ciągle się kołysały i zrobienie dobrych zdjęć graniczyło z cudem. Troszkę mam, ale te na których mi najbardziej zależało, niestety nie wyszły;(
OdpowiedzUsuńNowa wersja "postoumieszczacza" teraz już nie jest zła i umieszczanie postów nie wymaga dużego trudu. Chyba ją zaakceptuję:)
Pa!
Cześć:) U mnie też jest silny wiatr, a ja nawet nie marzę o wyjściu na dwór... Załatwiłam się tymi wichurami na dobre i cały dzień kuruję się w domu.
UsuńMyślę, że pokażesz "tę troszkę" bez względu na jakość? Może nie są takie najgorsze, a temat ciekawy. Kiedyś udało mi się nad jeziorem "złapać" wiatr w obiektyw poprzez falującą wodę i rozkołysane trzciny.
Życzę powodzenia w pracy z nową wersją edytora tekstu.
Pozdrawiam:)
Już są:) Zobaczysz?
OdpowiedzUsuńWidziałam, dzięki:)
OdpowiedzUsuń22:05
Ewu8nia i Jasiek pewnie już zasnęli.To i ja mówię Wam kochani dobranoc:)
OdpowiedzUsuńNocturne - Secret Garden
http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=b0K_zBV8IHc&feature=endscreen
Ciepłych snów:)
Pa...:)*
22:07
Co do mnie, to jakbyś zgadła... ja dzisiaj więcej śpię, niż funkcjonuję na jawie...:)
UsuńMyślę, że Ogrodnicy mi wybaczą, bo samopoczucie mam wciąż nie najlepsze...
Bardzo piękny ten nokturn, Izko, dziękuję.:)*
Posłuchaj na dobranoc Adagio
SECRET GARDEN - ADAGIO
http://www.youtube.com/watch?v=nNL9Lole-iE&feature=related
... a ja już szykuję dobranockę...
Kłaniam się dobranocnie :) Wiatr hulający po Ogródku pozwolił schronić się W altanie z wierszem Mateusza Szemiela.
OdpowiedzUsuńSiedzieliśmy razem przy blasku księżyca
Ten srebrnym promieniem pieścił Twoje lica
Ich blask mnie oślepił, majaczył mi w głowie Gubiłem swe myśli, traciłem wciąż mowę
Tyle słów chciałem wyrzec
Tyle uczuć okazać
Lecz siedziałem milczący
Jak zaklęty w kamień
Czas - czarodziej tej chwili
Uciekł nieubłaganie
Ja zaś rzekłem w swych myślach
Dobranoc kochanie.
Dobranoc Namilsi :)
Dobranoc Zuziu, dziękuję za dzisiejszą wizytę z cudną poezją, a ten wiersz naprawdę wzrusza...:)
UsuńPrzed zaśnięciem posłuchaj wiolinowej kołysanki:
Sad Violin [HQ]
http://www.youtube.com/watch?v=QuNhTLVgV2Y&feature=related
Dobranoc, pięknych snów i do jutrzejszego spotkania w altance:)
Za oknem niesamowita zamieć... pada bez przerwy od popołudnia. Naokoło biała cisza, więc pewnie wszystkich nastroiła już do snu. Jasieńku, pozdrawiam czule...:)*
OdpowiedzUsuńDzisiaj na dobranoc przyszłam z Alexandrem Czartoryskim i ... ciepłem dłoni:
Odpowiedz, proszę ...
Dlaczego widzę twe źrenice
i czuję ciepło twoich dłoni,
gdy zatracają się granice,
a głos twój ... Głos twój we mnie dzwoni.
Dlaczego szepczą mi kochane
słowa do ucha, twoje usta.
Słowa, co piękne i wybrane
budzą mnie ... Noc mnie budzi pusta.
Dlaczego czuję, żeś obecny,
rozglądam się za twoim cieniem,
gdy każda noc, podstępna, niecna
znów drwi ... Drwi ze mnie przebudzeniem.
Dlaczego jesteś, tutaj, ze mną
i we mnie jesteś, jesteś wszędzie,
gdy noc jest czarną, noc jest ciemną.
Ty byłeś ... Jesteś ... Zawsze będziesz.
Każda noc kończy się, gdy wstanie
dzień, a z nim życie, nie poema.
Odpowiedz, proszę, na pytanie:
Dlaczego jesteś ? ... Gdy cię nie ma …
Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** puszystych, cieplutkich snów...:)***
... i za chwilę kołysanka...
... i kołysanka; bardzo biała i puszysta:
UsuńSECRET GARDEN - When Darkness Falls
http://www.youtube.com/watch?v=aPcBFZy3x7E&feature=related
... pa, do jutra:)***
Troszkę późno, ale jestem z dobranocką. Dziś Jan Brzechwa
OdpowiedzUsuńi Grzegorz Turnau -
*** Jak kochać to namiętnie ***
http://www.youtube.com/watch?v=i_pcPT2HuN4
Jak kochać, to namiętnie,
Jak ściskać to za dwóch
Dziewczyna serce chętnie
Da temu, kto jest zuch
Gdy dojrzę twoją postać
Za tobą idę w ślad
I chciałbym tu pozostać,
Bo w tobie cały świat
Jak kochać, to namiętnie,
Bez wahań i bez skarg
I spalić się doszczętnie
W płomieniu serc i warg
Powiedz "tak", daj mi znak swej miłości,
Czemu zrywasz łączącą nas nić?
Przecież tobie wyznałem najprościej,
Że bez ciebie nie umiem już żyć
Powiedz "tak", daj mi znak, ukochana
I do twarzy mej przytul swą twarz
Może wtedy nastąpi przemiana
I na zawsze swe serce mi dasz
Jak kochać, to namiętnie,
Bez wahań i bez skarg
I spalić się doszczętnie
W płomieniu serc i warg
Gdy w oczach żądza płonie
Niech twój się ozwie głos
W kochane, białe dłonie
Złożyłem dziś swój los
Powiedz "tak", daj mi znak swej miłości,
Czemu zrywasz łączącą nas nić?
Przecież tobie wyznałem najprościej,
Że bez ciebie nie umiem już żyć
Powiedz "tak", daj mi znak, ukochana
I do twarzy mej przytul swą twarz
Może wtedy nastąpi przemiana
I na zawsze swe serce mi dasz
Dobranoc, dobranoc kochani :)*** już czas na sen pod białą
pierzynką :)***
... I znów się pośpieszyłam ze swoją... cieszę się, że przyszedłeś, i do tego w miłym towarzystwie.:)*
UsuńDobrej nocki, Jasieńku...:)***
... to posłuchaj jeszcze jednej kołysanki:
UsuńGrzegorz Turnau - Nie oglądaj się na niebo [Fabryka Klamek]
http://www.youtube.com/watch?v=2TbxQpX913s
Nie oglądaj się na niebo rozgwieżdżone
bądź na chwilę tylko ze mną twoją Gają
jeszcze chwilkę zaraz pomkniesz tam w ich stronę
wiem że gwiazdy w swe przestworza cię wołają
tam dla ciebie inne światy inne słońca
gwiazd mgławice galaktyki mleczne drogi
dla mnie tylko zaś tęsknota dojmująca
i czekanie beznadziejne tu mój drogi
pocałunkiem pozwól zamknąć sobie usta
jeszcze chwilkę będę z tobą moją Gają
nim popatrzę w oczy twe jak w jakieś lustra
które tylko moje gwiazdy
odbijają odbijają odbijają...
:)))***
... i jeszcze coś zagram:
UsuńTurnau i Miśkiewicz - Pod rzęsami
http://www.youtube.com/watch?v=vJzjkliek6k&feature=related
Bajka, która tam się kończy, gdzie zaczyna
Dwa początki musi mieć, finały dwa
Był raz sobie facet, była raz dziewczyna, nie ja
Bajka, która tam się rodzi znów, gdzie gaśnie
Jak palindrom nieskończenie długo trwa
On się budził, ona zasypiała właśnie, nie ja
Tam gdzie się noc łączyła z dniem
Pierzchał mrok, nadchodził sen
Więc nie mieli ani chwili do stracenia
Miłość rozkwitała na krawędzi dnia
Gdy już gasłe nocne dusz porozumienia i ciał
Ale tam gdzie nie ma do stracenia chwili
Miewa pole do popisu Anioł Stróż
Więc nad ciał ich związkiem Anioł się pochylił i dusz
Tam gdzie się sen spotka ze snem
Wstanie dzień, niezwykły dzień
Zanim powiesz znów "do widzenia"
Zapamiętaj pejzaż ze snu
Pod rzęsami nic się nie zmienia
Zawsze spotkasz mnie tam, nie tu
Bajkę, którą łatwo zacząć, trudniej skończyć
Wziął pod swoje skrzydła senny Anioł Stróż
Po somnambulicznej stronie ich połączył i już
Bajka ta powinna mieć dwa zakończenia
W drugim miłość ich na jawie także trwa
Anioł ma w tej sprawie coś do powiedzenia, nie ja
Tam gdzie się sen spotka ze snem
Wstanie dzień, niezwykły dzień
Zanim powiesz znów "do widzenia"
Zapamiętaj miłość ze snu
Pod rzęsami nic się nie zmienia
Zawsze spotkasz ją tam i tu...
:)***
23:24
:)***
UsuńTo i ja przypomnę piękną uspakajającą muzykę wykonywaną przez Ennio Morricone
Poppy ... Ennio Morricone
:)***
Dziś odrabiałem wczorajszy dzień, ale już skończyłem :)*
...Sory, a tu jest link -
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=-IRIqII4z_c&feature=related
... jak zakończyłeś, to jutro zatrudniam Cię do odśnieżania Ogródka:)))*
UsuńA na razie - a'conto zapłaty:
"Amapola" (Once Upon a Time in America)
http://www.youtube.com/watch?v=sbM2-3pbalk&feature=related
:)***
23:41
:)))*** jutro leżę bykiem :)***
OdpowiedzUsuń:)))***... leżeć sobie możesz, ale dwa kopytka oprzesz o klawiaturkę :)***
Usuń:)))***...a nie wiesz kto mnie dobudzi?, - bo założę
Usuńszlafmycę nausznikami. :)))
:)))***...to u Ciebie aż tak zimno, że śpisz w szlafmycy? Poczekaj, zaraz Cię rozgrzeję...
Usuń♥♫ chi mai ♥♫
http://www.youtube.com/watch?v=43SJ--NicNM&feature=related
:)***
... o, ten teledysk do chi mai jeszcze cieplejszy:
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Jr4C4a-vNc0&feature=related
... :)***
♥♥♥ padłem już...- pa do poranka ♥♥♥
Usuń... ♥♥♥***
UsuńGałczyński Konstanty Ildefons
UsuńLunatyk
O północy w zaciszu astralnej komnaty
zwleka swe członki z łoża miesięczny lunatyk,
bezwiednymi rękoma poprawia szlafmycę
i odmyka drewniane cicho okiennice,
i, jak gdyby to była najprostsza rzecz w świecie,
po wąskim nad ulicą chodzi parapecie.
Niczym astrolog patrzy, wychudły jak szczapa.
(W niebieskość nocy biała upada mu czapa
i włosy rozmierzwione, w których łeb się grzeje,
lepią się mu księżycznym, sinosrebrnym klejem.)
Wyciąga chude ręce, wargami kolebie
i niebieskie litanie mamroce do siebie,
później na dach wyłazi i na stromej blasze
pod księżyca już staje wygiętym pałaszem.
Długo później się modli i w tę nuć senliwą
ponad miastem wędruje jak miesięczne dziwo.
Przystają ludzie, szepczą i odchodzą z lękiem.
Po blasze dachów gwiazdy kulają się z brzękiem,
a lunatyk miesięczny, że jest chciwiec stary,
gwiazdy w kieszeń pakuje jak srebrne talary.
No tak nocne schadzki a wstępniak opóźniony:)))
Narozrabiałeś Jaśku:)))
7:52
Dzień dobry. Miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=FvDdVKseBCQ&feature=related
Jacek Wójcicki " Modlitwa"
Dickinson Emily
Usuń413 (Nigdy nie czułam się jak w Domu...)
Nigdy nie czułam się jak w Domu
Tu w Dole - i podobnie
Obco mi będzie wśród Ogromu
Nieb - nie przemawia do mnie
Raj - bo Niedziela tam - niezmiennie -
Bez przerwy Święto nudne -
Samotnie będzie mi w Edenie
W Środowe Popołudnie -
Gdybyż Bóg mógł gdzieś pójść z wizytą
Lub zapaść w drzemkę lekką
I przymknąć na nas Oko - ale
On sam jest - tą Lunetą
Śledzącą nas Odwiecznie - ja zaś
Wymknęłabym się spod pieczy
Pana Świętego Ducha - Wszystkich -
Gdyby nie "Sąd Ostateczny"
Pięknej niedzieli Dano...
9:12
... cierpliwości, dziewczyny... już się robi nowy post...:)
Usuń... Jędrusia fotki długo się ładowały...:)
Usuń... Dano, ta piosenka w wykonaniu Jacka Kaczmarskiego śpiewana była podczas strajków, manifestacji i koncertów "Solidarności" jako swego rodzaju credo tego ruchu, deklaracja...
UsuńMiłej niedzieli.:)