Powered By Blogger

sobota, 3 grudnia 2011

Przedzimowy ogród


Mech i huby na sośnie.


Rudbekie teraz.


Kiście ligustru.


Ostatni (?) bratek.

Przedzimowy ogród

W ascetycznym brązie nagość łodyg tonie,
rankiem przystrojona w koronkowe biele,
mróz pełznie powoli skopanym zagonem,
choć jeszcze nie nadszedł, wciąż skrada się śmielej.

Cicha tafla stawu zamknięta w krysztale,
zszarzała zieloność mchem weszła na drzewa,
powojnik rozpostarł łodyżki zbielałe,
drewniany płot skrzypi w zimowych zaśpiewach.

Wolę ten krajobraz, jego senną ciszę -
tu hałas komercji uszu mi nie łaje,
gdzie zmarzniętą różę wiatr do snu kołysze
- niż sztuczne choinki, śmieszne mikołaje.

69 komentarzy:

  1. Bry:)*

    Niech przedzimie zilustruje muzyka -

    gitara, Przedzimie

    http://www.youtube.com/watch?v=ICpoQl0HCes

    witam przedzimowo :)*

    OdpowiedzUsuń
  2. Witajcie:)
    Andrzeju,wybacz cotu wczorajszego fopa a jako zadośćuczynienie przyjm tą niezwykłą,azjatycką wersję Jeziora Łabędzi ,Czajkowskiego:):

    http://www.youtube.com/watch?v=aiJrmD6QgLA

    ...:)a poza tym miłego dnia ze słonkiem,które Wam wysyłam...

    OdpowiedzUsuń
  3. i wiersz Zdzisława -



    Przedzimie

    na ulicach bezbarwnie ponuro
    wiatr tarmosi drzewa za konary
    otulam się szczelniej płaszczem
    a krajobraz coraz bardziej szary

    dni się wloką znużone nijakie
    brakuje im słońca promieni
    zniechęcony popadam w apatię
    choć dopiero jest środek jesieni

    moje ego nostalgia przygniata
    smętne myśli cisną się do głowy
    nie znajduję krzepiącej energii
    w sercu klimat mam listopadowy

    Autor: zdzisław

    OdpowiedzUsuń
  4. Pośmiejcie się ludkowie :)))

    http://www.youtube.com/watch?v=ilsQK4UAIv0

    Kłaniam Jaśku:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witajcie Kochani:)
    A ja lubię bratki:)

    Bratek

    Wie, jak zjednać powszechną sympatię,
    choć nie odrósł wysoko od ziemi.
    Wielbicieli przyciąga ku sobie
    aksamitnie głębokim spojrzeniem.
    Czarne oczy wciąż mruży figlarnie,
    zna swój atut, lecz pychą nie grzeszy.

    W końcu żaden z niego rarytas...
    Bratek - mała rzecz, ale cieszy.

    Katarzyna Kotowska

    Ja dopiero wstałam i pije kawę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Adasiu. :)

    Może zagościsz choć przez weekend?

    Pozdrawiam Cię ciepło.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bry Jaśku:)*
    Fantastycznie dobrałeś muzykę i wiersz Zdzisława do dzisiejszego dnia, dziękuję..:)
    Popłynęłam sobie w dźwięku gitary i odpowiedziałam Zdzisławowi wierszem:

    Gdzieś pomiędzy

    Gdzieś pomiędzy jesienią i zimą,
    strunom gitar cudownie czas sprzyja,
    zanim w lodzie uczucia się skryją,
    ich muzyką się szczelnie owijam.

    Choć promieni zabrakło, chmur cienie,
    wiatr gałęzie za oknem kołysze,
    dźwięk gitary mi zabrzmiał wspomnieniem,
    letnich nocy i dni w ciepła w niszach...

    Graj więc Miły, radosną melodią,
    niech nostalgia rozpłynie się w mroku,
    w szarych dniach ja te dźwięki chcę dotknąć,
    z Tobą zniknąć w muzyce obłoków.
    :)*

    I może jeszcze trochę gitary - dla Ciebie:

    http://www.youtube.com/watch?v=cDwNPJIJNBw&feature=related

    Pozdrawiam najcieplej, jak umiem przy tych dźwiękach..:)*

    OdpowiedzUsuń
  8. ... zapomniałam dodać tytułu melodii:

    gitara, Slade - Everyday

    OdpowiedzUsuń
  9. I na poprawę humoru Kochani:

    Małgorzata Kiryjewska
    Słowa mamią

    bez ciebie ciemna noc
    głód i zgryzota
    z tobą choćby na koniec świata
    gdzie ty tam i ja
    -rzekła pchła do kota

    nie istnieję bez ciebie
    jesteś tym jedynym
    w słońcu czy w deszczu
    nie opuszczę cię nigdy
    -huba drzewu wyznaje
    bez względu na wszystko
    na zawsze razem

    kocham twoje wnętrze
    -tasiemiec do żywiciela
    namiętnym szeptem
    nawet śmierć nas nie rozdzieli
    jesteśmy jak jedno ciało
    słuchać twego serca
    to dla mnie radość

    słowa mamią
    "...niech sczeznę ja i pchły moje..."
    dobrze czy źle
    zawsze raźniej we dwoje

    szara komórka daremnie tęskni
    do drugiej sobie podobnej
    ostatnia sensowna myśl
    zmarła śmiercią głodową
    przed tygodniem..

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  10. Może pomarzymy trochę o śniegu:)

    ZIMOWY OGRÓ PEŁEN RÓŻ - Felicjan Andrzejczak

    http://www.youtube.com/watch?v=g-o3GxBgaiI

    Miłej soboty Ogrodnicy:)*

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Adaśku:)
    Obawiam się, że Twoje słoneczko dziś do mnie nie dotrze. Od rana tylko ciężki ołów na niebie, silny wiatr i upiorna mżawka... ale może przynajmniej tę suszę złagodzi...
    Nie ma tego złego...:))

    Posłuchaj dzisiaj mojej muzy, która jakoś mi wplata w dzień przedzimowy:

    loreena mckennitt - the mystic's dream

    http://artishi.wrzuta.pl/audio/2zfyUvhY8rm/loreena_mckennitt_-_the_mystic_s_dream

    ... piękny, bajkowy głos i dźwięki gitary:)

    Udanego weekendu z wytchnieniem od pracy, Cotku:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ... aha, zapomniałam też podpisać wiersza z mojego komentarza do Jaśka z 10:24 - autorka - ewa*; wiersz jeszcze cieplutki, napisany przed kilkunastoma minutami...:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzień dobry Izko:)
    Bardzo lubię bratki za różnorodność kolorów i te ich wesołe minki:))
    A tak o dziwnym ogrodzie (chyba na przedzimiu?) napisała Zofia Szydzik:

    Dziwny ogród

    W mroźny poranek barwiony różem,
    rozkwita ogród zaklęty w krysztale.
    Bieli się cytisus i zimne róże,
    powojnik płoży liście zbielałe.

    Na szklanej tafli skrzy się misterny
    mech, jakby pokruszony diament.
    Zimowy malarz domalował srebrem
    liście adiantum - biały ornament.

    Kokieterią tchnie pozorna radość
    z kolorystycznej ascezy ogrodu.
    Mami jego piękno i trupia bladość,
    miłość posiadłszy, uśmierca chłodem.
    ***

    Powiem Ci, że razi mnie komercja przedświątecznych sklepów, te nieustanne, dżingelbele, sztuczne szrony igwiazdki, rubaszne mikołaje i kolędy od Święta Niepodległości.
    Ale nie ma rady i trzeba to jakoś przeżyć...:)
    Udanej soboty bez komercyjnych hałasów:))

    OdpowiedzUsuń
  14. ... No i co nagle, to po diable. W ostatnim wersie drugiej zwrotki mojego wiersza z 10:24 niepotrzebnie wlazło "w" przed "niszach". Sorry, kochani:)*

    OdpowiedzUsuń
  15. Ewuniu posłuchaj jeszcze Loreeny:)

    Loreena McKennitt - tango to Evora

    http://www.youtube.com/watch?v=fF6YPlYhBh4&feature=related

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  16. i dla miłośników poezji:

    http://www.youtube.com/watch?v=tdQ_z6LgzMQ

    http://www.youtube.com/watch?v=Hj9NuHVs_gc

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzięki Ewuś za cudną muzyczkę:)
    Dzisiaj nie pracuję.Dzień dla rodziny:)

    Do jutra kochani i dobrego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Adaśku,ja Tobie dziękuję za cudownie poetyckie Wawele... dawno nie słuchałam ich muzyki...:)

    A dla Ciebie jeszcze raz anielski głos Loreeny, tym razem z tygrysami i nie tylko:))

    Loreena McKennitt- Marrakesh Night Market

    http://www.youtube.com/watch?v=3nBHIhb8rSY&feature=related

    Do miłego popisania, Tygrysku:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Izko, dzięki za Loreenę, cudna muza...:)*
    Skoro marzysz o śniegu, znalazłam dla Ciebie wiersz o płatku śniegu z zaskakującym zakończeniem!:))
    Tak mi się spodobało, że nie mogę sobie odmówić posadzenia go w Ogródku:

    Płatek śniegu

    Wysoko w oddali, blisko chmurach stworzony,
    Biały płatek śniegu do lotu rzucony.

    Marzenie miał jedno wyśnione, niezmienne,
    Upaść w ciepłe usta, wilgotne, namiętne.

    Z tą myślą szczęśliwy już leci ku ziemi,
    W bezludnej i zimnej, niebieskiej przestrzeni.

    Mieni się na słońcu i błyszczy jak skała,
    Która z wody na mrozie spowita została.

    Wtem wiatr go szarpnął i wpadając w burzę,
    Wylądował na ziemi i trafił na ... Różę.

    autor: Jacek A.
    ***

    Chociaż mi się bardzo nie chce, ale muszę wyjść na tę pluchę...
    Dżingelbele w sklepach czekają, a ja powinnam porobić jakieś drobne prezenciki mikołajkowe, nie mówiąc już o uzupełnieniu zapasów w lodówce...
    Na razie...:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ewuniu za piękny wiersz-piękne zwierzaki:)

    Loreena McKennitt - Dance of wolves

    http://www.youtube.com/watch?v=2uq0QKjXlso&feature=related

    :)*
    Też pędzę do miasta.U mnie słoneczko.Wysyłam Ci parę promyczków:)

    OdpowiedzUsuń
  21. ...i jeszcze dodam,że polska reprezentacja w curlingu dostała siem do finall MŚ!!!:)
    Jako fan tego sportu mam tzw.euforiem radosnom:DDD

    OdpowiedzUsuń
  22. ...miłość moja we w sporcie curlingowym.- Anette Norberg:):

    http://www.youtube.com/watch?v=12OYfcWlc28

    OdpowiedzUsuń
  23. ...zanim wyjdę na spacer...

    DLA WAS...

    http://www.youtube.com/watch?v=nMO5Ko_77Hk&ob=av2n

    OdpowiedzUsuń
  24. Witam wszystkich Ogródkowiczów.Przywitam się z Wami:
    Enrique Iglesias New Song2011 - Some Day Some Way

    http://www.youtube.com/watch?v=c-qmV8tPg24

    OdpowiedzUsuń
  25. Witaj: Ewo, Miłe Panie i Chłopy:)

    Adam, jesteś pozytywnie zakręcony...Chodzi mi o tem curling! Ja kompletnie się nie znam na tej dyscyplinie... Lata upłynęły , zanim dowiedziałem się " po kiego " oni z tymi miotełkami tak biegają:)Przed tymi " czjniczkami":) Myslałem, że: czyszczą pole przed ...Dziś już wiem, że: rozgrzewają lód:) Co ma wpływ na tarcie...
    Pozdrawiam " Wsiech" :)
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj Stasiu:)
    Wróciłam zmordowana sobotnimi zakupami, jak nigdy w życiu... chyba jednak wolę pracować, niż kupować. Ludzie kompletnie powariowali, kupują bez opamiętania, co im w ręce wpadnie, a mówi się, że taka bieda...
    Szczerze mówiąc dopiero od Adasia i Ciebie dowiedziałam się, że istnieje taki sport...:)
    Fakt, trzeba być pozytywnie zakręconym, żeby to polubić.
    Wyguglałam sobie ten curling, popatrzyłam... i jak dla mnie, taki to troszkę mało widowiskowy sport, szorowanie lodu szczotkami. Jeśli sport na lodzie, to przede wszystkim jazda figurowa, a nawet w ostateczności hokej [szczególnie, jak się naparzają przy bandzie kijami...;))]
    Ale ja się po prostu na tym nie znam:)

    Serdecznie pozdrawiam Staszku, udanej soboty i niedzieli:)
    U mnie nadal ciemno, mżawkowo i cybalginowo-pyralginowo... jak u Mistrza K>I>G :)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Witam Jędrusia popołudniową porą:)
    Gorącą piosenką nas powitałeś w taki ponury dzionek, dzięki:)
    Bardzo przystojny men... niech jeszcze pośpiewa:

    Enrique Iglesias - You Spin Me Right Round 2011

    http://www.youtube.com/watch?v=hfPvHTOuatE&feature=related

    Serdeczności i uściski popołudniowe:)

    OdpowiedzUsuń
  28. I żeby nie było, że jestem gołosłowna z tym jesiennym klimatem cibalginowo-aspirynowym u Mistrza Konstantego, proszę bardzo - oto fragment "Chryzostoma Bulwiecia podróży do Ciemnogrodu":

    (...)
    Wizyta młodzianków & opis jesieni

    Bezsenność. Bulwieć
    w łóżku się kręci,
    wtem: puk-puk: wchodzą
    piękni młodzieńcy.

    Ręce ich długie,
    kręcone loki.
    Może studenci
    angelologii?

    - My przepraszamy,
    że przeszkadzamy.
    W kwestii rodzinnej,
    np. mamy.

    Pan nam wypłaci
    małe à conto.
    mamę czy tatę
    możemy sprzątnąć.

    A może chciałby
    pan zabić zięcia?
    Jesteśmy zbóje
    do wynajęcia.

    A może kogoś
    na stanowisku?
    Rzetelnie panu
    załatwim wszystko,

    Nie? Zadnych życzeń?
    Więc uciekamy
    i przepraszamy,
    że przeszkadzamy,

    Już jesień z jabłkiem
    biegła wądołem,
    a przez Ciemnogród
    z miedzianym czołem.

    Już tu-uit, tu-uit
    wołała sowa,
    a księżyc w niebie
    coś tam majstrował,

    potem za chmurkę
    chował się śmiało,
    jak gdyby nigdy
    nic się nie stało;

    rycerz na wieży
    wytrzeszczał gały;
    Ciemnogród marzył;
    liście szeptały;

    jesień szła w miasto
    supergrobowa,
    cibalginowo-
    aspirynowa.
    (...)

    Cały utwór jest za długi do Ogródka, ale kto ma chęć, może przeczytać tutaj.

    http://www.poema.art.pl/site/itm_27591_chryzostoma_bulwiecia_podroz_do_ciemnogrodu.html

    Prawdziwe cudeńko poetyckie, z poprawką na epokę, w której został napisany.

    Pozdrawiam cieplutko, całe szczęście, że jeszcze bez aspiryny...:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Martwię się Ewo****,
    już dziś mam doła.
    Czy przyjdzie do mnie,
    - Święty Mikołaj...(?)

    Sięgam pamięcią,
    a jest, jej, doza.
    Dzieci witały,
    - Dziadziusia Mroza.

    A czasy były,
    gdzie prano mózgi.
    Nigdy on dzieciom,
    - nie przyniósł rózgi.

    Jakoś inaczej,
    się teraz woła.
    Patrzcie dzieciska,
    - Święty Mikołaj.

    A biegnie, za nim,
    dziś cała zgraja.
    Czeka prezentów,
    - od Mikołaja.

    Prezent dostanie,
    napewno, Staszek.
    Za to, że sypie,
    - ziarno pod daszek...

    Napewno prezent,
    dostanie Cotek.
    To nic, że splątał,
    - Babuni motek.0-----

    Napewno prezent,
    dostanie Ewa****.
    To nic, że wstając,
    - do pracy, ziewa.:O

    Dostanie prezent,
    napewno Zuzia.
    Bo u niej zawsze,
    - śmiejąca buzia.:))

    Iza dostanie,
    nowe pończochy.
    Wcześniej dostała,
    - majteczki w grochy.

    Małpeczka, także,
    prezent dostanie.
    Pomimo figli,
    - przy swoim kranie.(@)

    Jak pominąłem,
    kogoś tu dzisiaj.
    Niechaj się zgłosi,
    - mam jeszcze misia.

    Pozdrawiam wieczorowo.Reklamacje przyjmowane są do dnia 6.grudnia. 2011r.

    OdpowiedzUsuń
  30. Noël, c'est l'Amour...

    http://www.youtube.com/watch?v=H0J1yO7Kd14&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  31. Jędruś:)

    Dziś Mikołajów
    siedem tysięcy,
    może i dziesięć,
    a nawet więcej.

    Każdy ma czapkę,
    jak ten pajacyk,
    wacianą brodę
    i płaszczyk cacy.

    W świętych nie wierzę,
    dawno wybrzmieli,
    gdziesik są w niebie,
    z nimi anieli.

    Sanie czekają,
    lecz nie ma śniegu,
    Rudolf się słania,
    nie wiem dlaczego...:)

    Przecież renifer
    w kielich nie zerka,
    śnieg mu się marzy,
    i reniferka.:))

    A pominąłeś
    miły Kolego,
    dwóch grzecznych chłopców:
    Jaśka, Wiernego...:)

    Oni czekają
    na Mikołajkę,
    przyjdzie nad ranem,
    powie im bajkę.

    Bajka ta będzie
    wierszem pisana,
    bo Mikołajka
    w rymach skąpana.

    I jeszcze Jędruś,
    gdy chce, posłucha,
    jak Mikołajka
    szepcze do ucha.
    :))

    (A Mikołajce marzy się fotka. Taka ze szronem. Zrób, to ją spotkasz).

    OdpowiedzUsuń
  32. ... pozdrawiam wieczorową porą:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Pończochy dla niej żadna radocha,
    do Iza bardzo maskotki kocha.
    Gdyby dostała od Ciebie misia,
    to uściskałaby go już dzisiaj.
    :)*

    Miłego wieczoru Jędrusiu:)

    Zakopower - Dziewczyna o perłowych włosach

    http://www.youtube.com/watch?v=pnyd-nItQik&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  34. Sorry drugi wers miało być "bo"

    OdpowiedzUsuń
  35. :))
    Eh, ten c'est Noël... chyba nie byłam zbyt grzeczna...

    C'est Noël tous les jours

    http://www.youtube.com/watch?v=rc6LoTyCVJ0&feature=related

    ... ale może się zlituje? :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ewuniu zaśpiewaj z Majką to na pewno Mikołaj przyjdzie do Ciebie:)*

    Majka Jeżowska - Kochany Panie Mikolaju

    http://www.youtube.com/watch?v=UIE6FFOMROE

    :)))

    OdpowiedzUsuń
  37. I dla Wszystkich grzecznych Ogrodników - Mikołajka:

    Pere Noel arrive ce soir - Celine Dion

    http://www.youtube.com/watch?v=wEbSWuaH9JM&feature=related
    :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Izko:)
    Spróbuję zaśpiewać Mikołajowi inaczej:

    Annie Villeneuve - Le sentier de neige

    http://www.youtube.com/watch?v=9qenmnn_0FA&feature=related

    ... może się namyśli?:))

    OdpowiedzUsuń
  39. Dziadkowie, Jędrek z Jaśkiem,
    choć tacy zawsze wspaniali
    żadnych prezentów nie dostaną
    bo listu do Laponii nie pisali.

    :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Niech Jaśko z Jędrkiem
    w mig się starają,
    list piszą prędko-
    pióra nie mają?

    Dam im po piórku
    i w pupę klapa -
    Jeszcze się lenią?
    No to po łapach.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  41. ... ale nie będę
    taka surowa.
    List im napiszę,
    pod jaśka:) schowam.

    Bo to chłopaki
    są wielce mili,
    (chociaż gozołkę
    chętnie by pili).

    :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Witaj Ewo:)

    Sztuczność tych nadchodzących Świąt przybiera dosłowne znaczenie...
    Święto " plastiku " i tandety oraz ludzkiej, chorej rywalizacji! Kto więcej kupi, kto więcej wyda, na: tandetę, która jedynie Chińczykom korzyści przynosi:)
    Oczywiście nikt, kto jest: " trendy i cool ", nie może obyć się bez świątecznego kredytu. I tu - znowu czuję się " napiętnowany ", przez narodowe zdurnienie, bo: kredytów nie biorę... I nawet - nie jestem zadłużony:(
    A jak wchodzę w ten anonimowy, ogłupiały tłum " zakupowiczów ", z małym koszykiem - patrzą na mnie z politowaniem, podnosząc jednocześnie swoją " wartość". Bo ich " wartość " często jest mierzona ilością: przetworzonego jadła na g...o:) Smutne to, żałosne...
    Zawsze wtedy wracam do tych Świąt z dzieciństwa. Do choinki pod sufit, prawdziwych świeczek na niej, prawdziwej szynki - wystanej po nocach, prawdziwej zimy, ze śniegiem , mrozem... Prawdziwego węgla w kuchni, przy której można było nogi wygrzać - po szaleństwach na śniegu...
    Niestety, to już nie wróci...
    To zimowe Święto zawsze postrzegałem poprzez pryzmat: ciepła bycia ze sobą, w rodzinnym gronie. Religijne " podłoże " mniej mnie przekonuje...:) I tak już zostało. Tylko: żal tamtych klimatów:(
    A i: szynka, cytrusy, czekolada, schab - mniej smakuje, gdy: są codziennie dostępne:)
    Ech...
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  43. Staszku:)
    Mnie jakoś w tym roku w ogóle nie pasują te gwiazdki, choinki i bombki w sklepach, gdy aura jest zdecydowanie późnojesienna.
    Szczerze mówiąc, jeszcze 10 lat temu przeszkadzały mi te święta, które komercja zaczyna celebrować już w listopadzie. Dzisiaj już mniej, pewnie się przyzwyczaiłam... Jak nie mam wpływu, żeby to zmienić, to muszę zmienić... swoje nastawienie i puszczać mimo uszu.:)
    Myślę o oprawie świątecznej w domu: ładny obrus, świece, gałązka świerku przystrojona własnoręcznie w suszone kwiaty, jakąś małą bombkę, orzechy i jabłuszka... lubię dawać prezenty i cieszyć się razem z obdarowanymi:)
    Fakt, niektórym zagubił się już całkiem świąteczny nastrój i sens tych świąt.
    Staram się popieścić ludziom serca i dusze własnym ciepełkiem i radością...:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Witaj Stachu.:)

    to se ne wrati.- było na pewno biedniej - lecz
    radość i oczekiwanie na Święta większe niż teraz.
    I to ciepło od kozy i opłatek ze zwierzętami, nie
    mówiąc o choince i pasterce. ech!

    OdpowiedzUsuń
  45. Póki co:)

    Wraz z przemierzającym Kosmos - Wojtkiem Skowrońskim, staram się cieszyć byle czym... )

    www.youtube.com/watch?v=666RjLbr-lY

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  46. :)
    annaG

    I po chruśniaku

    Dziś po chruśniakach już się nie biega
    i "na Leśmiana" też nikt nie łowi.
    Więc horoskopu nie czytam w piegach,
    czas chyba zacznąć bardziej się "głowić".

    Jak tu wystrugać kawałek strofy
    bez egzaltacji, bezpatosowo,
    gdy wszechobecny włada niepopyt
    na archaiczne pismo i słowo.

    Jak tu się wyzbyć Polsk Młodych - starych,
    nieromantycznie, bez zbędnych achów,
    spytać potocznie (już bez fanfary),
    jak się masz sioro, co słychać brachu?

    Zamiast ukłonu więc "siema" rzucę,
    zerżnę z Owsiaka (a co? Nie mogę?)
    Odtąd potocznie się będę wzruszać
    Lecz czy "git moda" miewa urodę..?

    OdpowiedzUsuń
  47. Jaśku:)
    "Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi co się ma..." :)
    Właśnie... najpiękniejsze było to oczekiwanie... w domu mieszał się zapach pasty do podłogi, wykrochmalonych obrusów, ciasta i naturalnego świerku. To była dla mnie najpiękniejsza symfonia zapachowa, pamiętam ją do dziś...:)
    A kto dzisiaj pasuje podłogi?
    I skrzypiący śnieg pod butami, jak się szło na pasterkę...

    OdpowiedzUsuń
  48. ... err. pastuje, nie "pasuje", sorry...:)

    OdpowiedzUsuń
  49. Witam:) Widzę,że na wspominki Was wzięło:)

    Do tych dni, kolorowych dni - Wojciech Skowronski

    http://www.youtube.com/watch?v=bDA2DKhdiqs&feature=related
    :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Staszku, śliczny bluessik Wojtka Skowrońskiego, dzięki:)
    Ja też się umiem cieszyć byle czym...:))

    To może jeszcze raz Wojtek, tym razem z kominiarzem:

    Wojciech Skowroński - Kominiarz Johnny / Blues To Zawsze Blues Jest (Zabrze 1986)

    http://www.youtube.com/watch?v=bR_HelgMCQ4&feature=related
    :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Dziękuję Ewo:)

    Trochę mi się zacina... Bo buforowanie - nie nadąża , za obrazem:)

    Ale: Zawsze pozostaje " Jeszcze sen "

    www.juzp.net/RjiV5N8Bdji1q

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  52. Stasiu:)
    Buforowanie i u mnie się zacina. Ale sen Niemena piękny...
    A do naszych rozważań dodam jeszcze "Pamiętam ten dzień"
    Niemen...

    http://www.youtube.com/watch?v=PnKxmL37YFc&feature=related

    ... taka cudnie ciepła piosenka...:)

    OdpowiedzUsuń
  53. :)

    Teraz dopiero zauwazyłem Ewo, pierwsze zdjęcie, które dało mi: " pole do refleksji ".
    Na każdej hubie przyklejonej do tej sosny istnieje " mini ogród ":) Z mchem i porostami oraz jakimiś niewielkimi formami zycia biologicznego:) Można " filozoficznie " zapytać:
    Czy my Ludzie też, dla kokoś/czegoś - nie jesteśmy takim mikrokosmosem ?:) Z tymi przyziemnymi problemikami? Wszystko zależy przecież od: perspektywy patrzenia.

    Coś mi się porobiło z tym linkiem do Niemena. Przepraszam
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  54. I jeszcze coś ze świątecznych wspomnień...
    Dostałam kiedyś pod choinkę (od Aniołka, bo u nas Mikołaj był tylko 6 grudnia) takie śliczne, góralskie, cieplutkie kapce! Czy ktoś pamięta, jak wyglądały?
    Z ciemnego sukna, haftowane, wysokie do kolan i na całej długości cholewki ściągane z tyłu rzędem skórzanych paseczków, zapinanych na metalowe sprzączki.
    Tato kupił je u Góralek, przyjeżdżających ze swoim towarem na targ do Lublina. A byłam straszny zmarzluch... Nie przemakały nawet na głębokim śniegu...:)

    OdpowiedzUsuń
  55. Najważniejsze, żeby : dojechać na święta:)

    W sensie głębszym, a mianowicie:

    " Driving Home for Christmes "

    www.youtube.com/watch?v=THcbQyFtCqg

    Mój ulubiony Chris Rea:)

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  56. Staszku:) Właśnie tak ja obserwuję przyrodę... to prawdziwy mikrokosmos...:) Mech, turkusowe porosty, rdzawo-miodowe huby, a pod korą tajemny świat, miliony uśpionych owadów, ich jajeczek i larw. Sikorki i dzięcioły to doceniają, bo potrafią godzinami penetrować korę...:)
    My na pewno też jesteśmy tylko cząstką mikrokosmosu, wpisani w jego trybiki... Jak obserwuję przyrodę, to się wspaniale wyciszam, a moje problemy nabierają właściwych proporcji:)

    Jak się mój link schrzanił, to dam jeszcze raz:

    "Pamiętam ten dzień" - Czesław Niemen

    http://www.youtube.com/watch?v=PnKxmL37YFc&feature=related

    ... u mnie się otwiera:)

    OdpowiedzUsuń
  57. No i tworzy się przedświąteczny nastrój:)

    Ja zawsze czakałem na " stówę " , która była dodatkiemn do paczki świątecznej:) Czerwona, z Waryńskim... A stówa- to była maaasa pieniędzy, bo bilet do kina kosztował: 2,50-:) Także: "kin" miałem do wiosny, czyli do następnej " stówy". Na Wielkanoc:)))

    Takie ciepłe "górolskie kierpce" pamiętam z... hali targowej w Gdyni...:))) Zapinane z tyłu na ozdobne, pionowo następujące zaczepy:) Takie złocone, lśniące...
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  58. Jeszcze do Świąt trochę czasu, myślę, że my w Ogródku potrafimy dotrzeć do ich sensu, bez względu na różnice światopoglądowe...
    Stasiu:) Jak ja Ci dziękuję za tę rozmowę...:)

    A póki co, niech jeszcze zaśpiewa Twój ulubiony Chris Rea:

    Chris Rea "Fool If You Think Is Over"

    http://www.youtube.com/watch?v=26iubAguHu0&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  59. A do przedświątecznego nastroju dodam jeszcze swój zeszłoroczny wiersz, bardzo kobiecy, w lekko żartobliwym tonie:

    Przedświątecznie

    Świąteczny nastrój czyha za progiem,
    zapał mi jakoś nie dopisuje,
    robota leży sobie odłogiem,
    a chandra w duszy mi dominuje.

    Okna czekają na wielkie mycie,
    wszystkie dywany na odkurzanie,
    zamiast coś robić, myślę wciąż skrycie,
    po kiego diabła takie sprzątanie?

    Jeszcze fotele, szafki, kanapy,
    do szuflad dawno nie zaglądałam,
    już na myśl samą pot z czoła kapie,
    a gdzie komoda? - o, zapomniałam.

    Zakupy zrobić, święty Błażeju!,
    Firanki uprać, uszka zagniatać,
    ryba po grecku, śledzie w oleju,
    ręce załamać i tylko płakać.

    Mama chce piernik? Przepis zgubiłam...
    samochód trzeba umyć na cacy,
    trudno się mówi. Będę tak miła,
    już się od jutra biorę do pracy.

    Jeszcze jemiołą dom przyozdobię,
    gałązki świerku zalśnią lampkami...
    Choć się po łokcie pewnie urobię -
    zaczarowana chwila nastanie...:)

    autor: ewa*

    OdpowiedzUsuń
  60. Ewo:)
    Doprawdy - cała przyjemność po mojej stronie:)
    Dziś w Redzie pogoda okropna. Deszcz i straszny wicher. Ciemno jak w .... u Murzyna:) Boję się, że znowu prąd wylączą i będę przy lampie naftowej ze dwa dni:) Naftę miałem w bardzo starym zapasie, ale już się kończy:) Jak dziś zapytałem o nią w: super, hiper markecie -to popatrzyli na mnie jak na dziwaka:) Lub głupka:) Bo chciałem: pół litra nafty - do mojej zabytkowej już prawie, lampy naftowej...

    Co do wiersza, to: trzeba te wszystkie porządki i krzątaninę przedświąteczną, radykalnie ograniczyć:) Kilka razy tak mi się narobiło, że potem, w święta: ani jeść, ani.... no nie! Pić , to jeszcze wypiłem:) Ale: musimy te " szalone przygotowania" jakoś "koncelebrować" - by stały się częścią Świąt - nie karą za " grzechy " :) I żeby: w same Święta jeszcze " coś" się chciało, oprócz głębokiego odpoczywania:)))
    Stanisław
    Ale w tym roku wyjątkowo paskudnie przypadają... Niedziela i poniedziałek:(

    OdpowiedzUsuń
  61. Zobacz Ewo, jak się zwierzaki potrafią dogadywać:

    www.youtube.com/watch?v=9AOfDawj2eA

    Żeby tak ludziska potrafili...Święta trwałyby cały rok:)))
    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  62. Dobrej nocki życzę z nadzieją, że lata się doczekamy - w zdrowiu i dobrym nastroju:

    http://www.youtube.com/watch?v=FIL8PxLmjm4

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  63. Goodbye:)

    Mary Hopkin " Goodbye "

    www.youtube.com/watch?v=3Sa8XyzbxUM

    Pa, pa, pa - rozgadałem się jak mocherowa babcia przed kościołem:)))

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  64. Staszku, u mnie wiać trochę przestało, ale dopiero teraz. ponuro było było przez cały boży dzień, a "koncelebrowałam" drobne zakupy (w szał nie wpadam) i sprzątanie.
    Może jutro będzie jaśniej? Jak ja się nie wyłacham raz na tydzień w plenerze, to jestem "dusznie" chora przez 7 dni...:)
    Dziękuję za miły wieczór, rozmowę i muzę, śliczne i mądre te zwierzaczki:))
    ... myślę, że do lata doczekamy wszyscy. A nastrój... dużo zależy od nas samych.
    Dobrej nocki Tobie, mam nadzieję, że jutro odwiedzisz Ogródek i znów się pogrzejemy miłym słowem, wierszem i piosenką. :)

    OdpowiedzUsuń
  65. ... i cieplutko dla Ciebie na dobranoc:

    Mary Hopkin - If You Love Me

    http://www.youtube.com/watch?v=CCNZAA4AL_w&feature=related

    ... żeby tak te babcie pod kościołem gadały jak Ty, świat byłby piękny;)

    OdpowiedzUsuń
  66. A już myślałem , żem " Odrażający drab " :)))

    www.youtube.com/watch?v=Pvgm3rXc7tA

    I że: moja obecność - wszystkich z Ogrodu wygoniła:)

    Stanisław

    OdpowiedzUsuń
  67. No wiesz? :)))
    "Gotuję" się do dobranocki ogródkowej i na chwilę wyskoczyłam w inne rejony... Myślę, że Jaśko też jeszcze przyjdzie ze swoją dobranocką.

    OdpowiedzUsuń
  68. I już dobranocka. Dziś z Julianem Tuwimem.

    Ty

    Ty trzymasz mnie na ziemi,
    Ty wznosisz mnie do nieba,
    Tyś jest mi tutaj wszystkiem,
    Po co aż tam iść trzeba.

    O tobie wiem jedynie
    I tylko Ciebie umiem.
    Na świat machnąłem ręką:
    I tak nic nie zrozumiem!

    Co krok — to nowa droga!
    Co myśl — to otchłań wrząca.
    Ty jedna odpowiadasz,
    Mówiąca czy milcząca.

    Krwi słucham twego serca,
    Bijącej w białej piersi
    I trwam miłością błędną
    W tym życiu, pełnem śmierci.

    ***

    ...i kołysanka - Ennio Morricone. Amore

    http://www.youtube.com/watch?v=XYDN_BsNJNk&feature=related

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi :)*** już czas na sen :)***

    OdpowiedzUsuń
  69. Dziękuję, Jasieńku, a myślałam, że już lekko przysnąłeś:)*
    Pięknie rozpocząłeś i zakończyłeś nasz ogródkowy dzień, cudny wiersz...
    A moja dobranocka będzie dziś z wierszem Jana Lecha Kurka:

    Jan Lech Kurek

    Chwila

    Płomyczek świecy bursztynem się jarzy,
    W Twej lampce wina, gdy do ust ją zbliżasz,
    I ciepłym blaskiem maluje na twarzy,
    Najcudowniejszej miłości makijaż.

    Ponad stolikiem podajesz mi dłonie,
    Z których Twą słodycz pocałunkiem spijam,
    A czas dotykiem rozmodlony chłonie,
    Chwili ulotność rajskiego motyla.

    Świat gdzieś odpływa w jednej chwili mgnieniu,
    Realność znika w bezbrzeżnym zachwycie,
    Już nie pamiętam o jego istnieniu,
    Bo w Twoich oczach teraz moje życie.

    Dziś, gdy powieki swoje tylko zmrużę,
    Znów jestem z Tobą, w oczach Twoich tonąc,
    Bo czas tu stanął, przecząc swej naturze,
    Bym mogła wracać, miłością wciąż płonąc.
    ***

    ... a kołysanka będzie też nastrojowa:

    ~*♥*Our Love Will Never Die - Beautiful Love Poem~*♥*

    http://www.youtube.com/watch?v=7AgTJcWTdi4&feature=related

    Dobranoc, dobranoc Najmilsi:)*** słodkich snów:)***

    OdpowiedzUsuń