Powered By Blogger

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Poniedziałek


Grudniowy bluszcz.

Poniedziałek

Do drzwi puka chandra, humor znikł na amen,
za oknami ciemność, a tu trzeba wstawać,
nie ułożę wiersza, myśli rozedrgane,
nie pomoże nawet papieros i kawa...

Trudno znaleźć słowa, entuzjazm wykrzesać,
budzik ostro płoszy strofy niedojrzałe,
wiersz zasnął na dobre w niedzielnych pieleszach,
jak zaspany kocur mruczy poniedziałek.

56 komentarzy:

  1. Dzień dobry:)
    I znów trzeba się zmierzyć z poniedziałkiem...
    Ciemno i mroźno -2 st.,
    Ale, jak mówi przysłowie, "Święta Łuca (Łucji - 12.grudnia) dnia przyrzuca". A więc od dziś już nie będzie dnia ubywać.
    Powoli będzie się wydłużał dopiero po Świętach..
    Już po kawie, późno... umykam do pracy.

    Udanego poniedziałku życzę i do zobaczenia po powrocie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo poniedziałkowe impresje niezgrane
    nie otworzą oczu na szalony światek
    chcą spokoju niedziel i sobotnich rautów
    jeszcze jeden dzionek bez nieszczęsnych autów

    Pozdrawiam serdecznie.
    dzięki za odwiedziny u mnie.
    Dodam do znajomych, jeśli pozwolisz...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chodził tak niedawno ci św.Mikołaj,
    prezenty roznosił, pot mu spływał z czoła.
    Wkładał podarunki, dzieciom pod poduszkę,
    ale co nie którym, pogroził paluszkiem.

    Cieszy się nad wyraz, dzieciaków gromada,
    że im pod poduszkę, ktoś prezenty wkładał.
    Nie będę w wierszyku, Wam tutaj zagajał,
    ale ja nie wierzę w tego Mikołaja.

    Mam w tej kwestii nawet, wręcz odmienne zdanie,
    bo trafia się często w ten dzień przebieraniec.
    Raptem spadła kartka z mego kalendarza,
    tom w drzwiach moich ujrzał, pana kominiarza.

    Też mam co do niego, podzielone zdanie,
    czy to czasem nie był, jakiś przebieraniec.
    Nie czekałem długo, bo znów ktoś zastukał,
    pytam, kto to taki, kto tam u kaduka?

    Po drzwi mych otwarciu, temat się powtarza,
    znów nie chcący witam, pana kominiarza.
    Brudny ten kominiarz od sadzy na buzi,
    lecz co miałem zrobić, łapię się za guzik.

    Obaj bardzo mili, brudne mieli twarze,
    składali życzenia, dali kalendarze.
    A Pani sąsiadka ma wesołą minę,
    bo jej przy okazji, przetkali kominek.

    Serdecznie pozdrawiam.Podzielcie me zdanie,
    bo może zastukać do drzwi przebieraniec...:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostrzegam komentatora podpisującą się "Irena". Właścicielka bloga upoważniła mnie do kasowania wpisów sygnowanych tym nickiem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piosenka biesiadna * kominiarz *

    http://www.youtube.com/watch?v=pVRsRfoBQko

    OdpowiedzUsuń
  6. Witajcie Ogrodnicy:)

    Kowalski - Zwariowany Poniedziałek

    http://www.youtube.com/watch?v=k9Z4kioMUk4&feature=fvst

    Uśmiechniętego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Agnieszka Osiecka

    Ławeczka

    Spacerek,

    rowerek,

    wycieczka,

    a jak wycieczka, to rzeczka,

    nad rzeczką malinki,

    no a po nich landrynki,

    pocałunki, pocałuneczki,

    takie małe, jak to z wycieczki.

    I same zdrobnienia

    i wyrzutów sumienia

    ani za grosz.



    Przewlekłe śniadanko,

    śniadanie

    i malutkie kochanie,

    kochania calutki kosz...



    A potem tanie prezenty

    i uśmiech czyjś uśmiechnięty

    a na deser - Boże święty

    czułych szeptów deszcz.

    Kalendarzyk i morska świnka

    oraz pluszowy jeż

    lalka i wrak konika

    mogą patrzeć też.



    To życie,

    życieńko,

    a jak życie

    to cieniutko, to cienko.

    I smutku kołderka,

    pod kołderką - chanderka

    milczenie, milczonko

    takie małe, jak to z żonką.

    I same grzeczności,

    ostateczki miłości

    niby w półśnie.



    Niesmaczne śniadanko

    śniadanie

    i uprzejme rozstanie

    i puste posłanie psie.

    Poezja śpiewana - Agnieszka Osiecka - Jacek Zawada - "Ławeczka"

    http://www.youtube.com/watch?v=49QaYnOT5wA

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  8. Poezja śpiewana - Mariusz Wdowin - " Psalm o Wodach Czystych "

    http://www.youtube.com/watch?v=K1t6J37muGQ&feature=related

    Izko.Miłego dnia ze słoneczkiem w tle.:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Bry syćkim :)*

    Mamy już w kalendarzu przesilenie
    Dzień się mierzy z nocy cieniem.
    Każdy dzień zbliża nas ku wiośnie
    Może i z chandry jakiś kwiat wyrośnie?

    Pochmurno i plusowo, a pozdrawiam czule.:)*

    OdpowiedzUsuń
  10. Witajcie Kochani:)
    Na dworze chmurno,durno ,nieprzyjemnie...
    Ale Dorotka wyśpiewa nam różę:)

    Poezja śpiewana - Dorota Osińska - "Dzika Róża"

    http://www.youtube.com/watch?v=jVwJ7v4Axps&feature=related

    ..i już milej:)

    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  11. Bluszczem ku oknom, kwiatem w samotność, poszumem traw....

    http://www.youtube.com/watch?v=G2VSJApRSXw

    Popołudniowo - wieczorne serdeczności
    dla ogródkowych gości.:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Pozdrawiam cieplutko i serdecznie. Godziny dzisiejszego dnia umykają, jak dla mnie, za szybko. Liczę, że wieczór będę mogła spędzić w Waszym towarzystwie.Do zobaczenia wieczorem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli masz po uszy, wyglądu sąsiada,
    a nie masz odwagi, powiedzieć mu "spadaj".
    Zgodnie z treścią wiersza, posadź owe pnącze
    a sąsiad przestanie, wkrótce do cię gadać.

    Gwarantuję sukces, wsze pożytki tego,
    nie przepuszcza pnącze, światełka dziennego.
    Trochę to zaleta, ale też i wada,
    bo nie poznasz wtedy, kłopotów sąsiada.

    Ale przez pomyłkę, nie sadź winobluszcza,
    bo w porze zimowej, światełko przepuszcza.
    Wada o tej porze, gdy więdnieje pnącze,
    pozwoli ci widzieć, kto się wokół plącze.

    "Bluszcz" to czasopismo, przypomniałem sobie,
    ilustracji mnóstwo, przeważnie dla kobiet.
    W internecie znajdziesz, czasopisma forum,
    kończę wierszyk pisać.Miłego wieczoru.:)

    Pozdrawiam.Miłego wieczoru gościom Ogródka.:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam po południu:)
    Poniedziałek roboczy, chociaż zaganiany, ale szybko upłynął i nie był taki najgorszy...:)
    Chociaż pogoda brrrr... szaro, buro i nijako.

    Czerwone Gitary - Mam Dobry Dzień

    http://www.youtube.com/watch?v=QIYvCzQpW0o
    :)*

    Ogrodnikom już zaparzam poobiednią kawkę, a sama zaczynam robić obchód Ogródka.

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj nowy Gościu - Eremi w naszym Ogródku:)
    Dziękuję za odwiedziny i - oczywiście, jeżeli sobie życzysz - nie mam nic przeciwko temu, abyś dodała mój blog i mnie do swoich znajomych, będzie mi miło:)
    Co to porannej chandry, to śmiało już mogę odpowiedzieć Ci tak:

    Chociaż poniedziałek, impresje się zgrały,
    chandra odpuściła swój poranny atak,
    wprawdzie nie we wszystkim jest on doskonały,
    ale poniedziałek, to nie koniec świata...:))

    I tym optymistycznym akcentem serdecznie Cię pozdrawiam i zapraszam do odwiedzin:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam Jędrusia:)
    Widzę, że z nawiązką rekompensujesz wczorajszą absencję w Ogródku...:)
    A, że "nawiązka" jest wielce udatna, puszczę Ci ją w niepamięć.:)) Dziękuję za przedpołudniowe impresje kominiarzowo-pnączowe i takież piosenki.
    Mogę coś dopowiedzieć? To posłuchaj. To nie był chyba kominiarz, tylko Mikołaj przytył i nie dał rady wejść przez komin:

    Nocka przyszła, księżyc wzeszedł,
    gwiazdka baśń grudniową snuje,
    więc Mikołaj się ucieszył
    i komina wypatruje.

    Już na daszek zręcznie wskoczył,
    bo to wcale nie staruszek,
    mały komin na nim zoczył,
    cóż...przeszkodził duży brzuszek.

    Jędruś, weźże go na dietę,
    wierszykami karm nicponia,
    niech z poezji ma podnietę -
    żadnych ciastek, post. Ty -"poniał"?

    Chudy wejdzie do komina,
    oczu blaskiem tam poświeci,
    przyjdą Święta, cud godzina,
    jakiś prezent do Cię zleci.

    Może jabłko, lub zwis męski,
    ( chyba wiesz, że to jest krawat),
    wiem... za Kominiarką tęsknisz,
    z nią najlepsza wszak zabawa.:))

    Uściski popłudniowo-wieczorne :)

    Wojciech Skowroński - Kominiarz Johnny / Blues

    http://www.youtube.com/watch?v=bR_HelgMCQ4

    ... absencję usprawiedliwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dobry wieczór Izko:)
    Dzięki za Osiecką, ona zawsze na czasie...:)*
    Spacerek, ławeczka, landrynki i rzeczka... eh, było minęło, nie ma co wspominać...:)
    A czasami bywa inaczej (nie tylko w poniedziałek) ale o tym niech już opowie Andrzej Waligórski:

    Andrzej Waligórski

    Z notatnika alkoholika

    Poniedziałek.
    Czterdzieści lat kończę akurat,
    Był torcik ze świeczkami, klops i denaturat,
    Gdy chciałem zdmuchnąć świeczki, zrobił się fetorek
    I musieli mnie gasić. Byczo było.

    Wtorek.
    Nieszczególna pogoda, niż, wiatry i mżawka...
    W kiosku ruchu na rogu tylko Przemysławka,
    Da się pić, pod warunkiem że się soku doda.
    Żeby tak gdzieś Old Spice'a... Szkoda marzyć.

    Środa.
    Byłem dzisiaj na meczu, grała pierwsza liga,
    Zabrałem na rozgrzewkę pół litra Boryga
    I baranią kiełbasę (sprzedają bez kartek)
    Sąsiedzi narzekali że coś śmierdzi...

    Czwartek.
    Przyszła dziś do mnie Frania, niezła z niej armata...
    Piło się Auto-Vidol, Ludwika i Skrzata,
    Ale w łóżku niestety urwał mi się wątek...
    Oj, żebym nie był w ciąży! Tfu, odpukać!

    Piątek.
    Kac, i to taki skurwiel jak stąd do Lublina...
    Na szczęście w domu była jeszcze terpentyna,
    Sam wypiłem, a resztką nakarmiłem kota.
    Bydlak wybił mi dziurę w suficie.

    Sobota.
    Nowalijka! Dziś pierwszy raz był rozpuszczalnik!
    Przy trzeciej setce Heniuś zamienił się w palnik,
    Aż sąsiedzi pytali co to u nas strzela?
    Siedzę i łatam fotel... Ot, psi los...

    Niedziela.
    Agonia była lekka, króciutkie rzężonko,
    Teraz śpię już spokojnie, nade mną lśni słonko
    A grób mój zdobi napis: "Skarb kryje ta ziemia,
    Przechodniu, pod tym głazem leży Polska Chemia!"

    :))
    ... to tak na dobry humor, jeżeli Cię chandra trapi przy poniedziałku. Miłego wieczoru:)*

    OdpowiedzUsuń
  18. Ewo, bądź mądra, nie zależy mi na pisaniu w Twoim ogródku...ale nie może być tak że pomawiasz mnie na innym forum i to bezkarnie...
    Powtarzam jeszcze raz : JA TAM NIE PISZĘ OD PRAWIE ROKU !!!!!!!
    Robi to ktoś z Twojego otoczenia, ja już broniłam Ciebie kiedyś, nazwałam menda która przenosi wiadomości, z Twojego bloga na FSK...ale Ty wolałaś mnie o posądzić ...
    Napraw to co spieprzyłaś...swoją głupotą i wiara w swój "zawodowy nos" - ja nie odpuszczę, bo jestem niewinna, no chyba że przeprosisz, na blogu i na FSK...

    OdpowiedzUsuń
  19. Ireno (bo wiem, że to Ty piszesz, administrator mnie poinformował).
    Nie interesują mnie wpisy na innych forach, nie mam czasu ich czytać, nie bywam tam. Nikogo imiennie nie pomówiłam, chociaż swoje podejrzenia mam, ale nie zaprzątam sobie tym głowy. Internet traktuję jak rozrywkę; mam za dużo spraw na głowie, żeby do takich głupot przywiązywać wagę.
    Do zabawy i rozrywki wybieram miejsca i osoby, które mi odpowiadają. Wybacz, ale Twoja osoba mi nie odpowiada i nie mam zamiaru zmieniać swego zdania.
    Nic nie zamierzam wyjaśniać, bo po śmietnikach nie chodzę i w ploty się nie bawię.

    OdpowiedzUsuń
  20. ... nie mam też zamiaru nikogo przepraszać, bo w niczym nie zawiniłam. Twoje wpisy będę kasować, bo brak Ci taktu, umiaru i kultury osobistej. Psujesz tylko atmosferę w Ogródku.Żegnaj.

    OdpowiedzUsuń
  21. Bry, Jaśku:)*
    Od chandry obcasy mi się wykrzywiają,
    jeszcze nie daj Boże, noga mi się omsknie,
    kwiaty u mnie kwitną wiesz... nie tylko w maju,
    ile razy zajrzysz, możesz je tu wspomnieć...

    Wieczorne pozdrówka równie czułe, choć w aurze bez zmian:)*

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj Ewuniu:)*
    Co tam chemia.Nie ma to jak śliwowica:)

    Łącka śliwowica
    Błękit po sadzie sie kładzie
    delikatnie - ale z nadzieją
    ten błękit prawie nieziemski
    wielka siła bije od niego

    Pańskie oko sliwki liczy
    węgierki na chłodno rozbiera
    bedzie trochę śliwowicy
    a potem trochę wesela

    Piosenka z dzieciństwa
    dziarsko ciśnie się na usta
    gospodarz trochę śpiewa
    lecz jeszcze bardziej się wzrusza:

    U dziadunia w sadzie
    błękitni się śliwa
    dziadziuś ją posadził
    wnuczek śliwki zrywa

    Kolorowe śliwki
    meszek aż niebieski
    i ja też dziaduniu
    nie wyrzucę pestki...

    Nauka w las nie idzie
    lecz w sadzie zostaje
    bo trzeba przestrzegać
    rodzinne zwyczaje

    Jeszcze tylko podpis
    na makatce zwisa:
    "Daje krzepę krasi lica
    nasza łącka śliwowica"

    Adam Ziemianin

    http://nk.pl/#profile/5563386/gallery/album/2/359

    OdpowiedzUsuń
  23. Izko, od śliwowicki mamy eksperta w Ogródku; nasz Jaśko nie raz tu stawiał taką flaszczkę...:)
    A ta Adama Ziemianina bardzo podobna w przepisie, dziękuję, już się częstuję:))
    Bardzo krzepka, mogę tylko łyczek, bo spadnę pod biurko...;)
    Wolę wino (nie mylić z mamrotem):

    Nalej mi wina

    http://www.youtube.com/watch?v=dXSCtItmCD0

    :))*

    OdpowiedzUsuń
  24. Ewuś ale śliwowica lepiej rozgrzewa jak wino:)
    Ale lampki nie odmówię)

    Pin - Wina Mocny Smak

    http://www.youtube.com/watch?v=mM-KjyYiAJA&feature=fvsr

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  25. Powiem Ci, że Jan Lechoń też nie miał dobrego zdania o winie...

    Jan Lechoń

    Obżarstwo i pijaństwo

    Od wspaniałych się zastaw ciężko stół ugina,
    Białe strzępy chryzantem pośród gorsów bieli,
    Nalewam wciąż kieliszek, choć nie lubię wina,
    Ale będę pil dzisiaj, aby mnie widzieli.

    Jutro przyjdę tu także. Nic mnie to nie męczy:
    Już trzecią noc się bawię bez zmrużenia powiek,
    Nie tańczę, ale słucham jak muzyka brzęczy.
    Nie jestem gorszy od nich. Jestem zwykły człowiek.

    Lecz nagle myśl jak piorun: "Skąd tu ja we fraku?".
    Z hukiem pęka butelka, ciśnięta o ścianę.
    Idioci! Wasze wino - wszystko fałszowane.
    Zęby pić takie świństwo - trzeba nie mieć smaku.
    ***

    ... ale to pewnie tylko taka poetycka impresja po nadużyciu:))

    OdpowiedzUsuń
  26. Ewuniu,pewnie go mamrotem uraczyli.
    Dlatego taka reakcja:)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Izko, chyba za czasów Leśmiana takiego "wynalazku" jeszcze nie produkowano. Obawiam się, że to była ewidentna dyspepsja po trzydniówce...:)
    A znasz historię patriarchy Noego?

    Noe (Historia patriarchy Noego)

    autor: Włodzimierz Zagórski

    Nasz praszczur Noe, Noe, Noe świętym był,
    Przechadzał się przed Panem,
    A wody tak jak ognia lękał się,
    Więc wino pijał dzbanem.

    I za to go miłował Pan
    I strzegł go w złej przygodzie,
    Bo gdy potopu nadszedł czas,
    Nie dał mu zginąć w wodzie.

    Przez dni czterdzieści
    Padał deszcz i ciągle ziemię rosił.
    A Noe, Noe, Noe, Noe upił się
    Spod beczki nie wychodził.

    Raz Noe, Noe, Noe, Noe upił się
    I poszedł spać na arkę,
    Ale mu było, było bardzo źle,
    Bo przebrał wina miarkę.

    I przyszedł Cham i zaśmiał się,
    Że Noe jest urżnięty.
    I za to Chama przeklął Pan
    I odtąd Cham wyklęty.

    Z piosenki tej ukryty sens
    Wynika dla narodu,
    Że kto z pijaka śmieje się,
    Ten jest chamskiego rodu.

    Z historii tej moralny sens
    Wynika dla młodzieży,
    Że kto z pijaka sobie drwi,
    Ten do nas nie należy.

    Z piosenki tej moralny sens
    Wynika dla studenta,
    Że kto z pijaka śmieje się,
    Ten "morda" jest przeklęta.

    Z piosenki tej moralny sens
    Wynika dla młodzieży,
    Że stan pijaka świętym jest,
    Więc śmiać się nie należy.

    :)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Dobre Ewuś:)
    Nie znałam tego wiersza:)))
    Myślałam,że kimasz na fotelu:)))_

    OdpowiedzUsuń
  29. I z tego wszystkiego nie zauważyła bytności Zuzanki w Ogródku...
    Zuzanko:)
    Dziękuję za pozdrowienia i odpozdrawiam równie serdecznie.:)
    Wprawdzie chandra ze wstępniaka na razie nieaktualna, ale jak wpadniesz wieczorkiem, poczytaj, ile może być chandry w pianiu koguta:

    Bułat Okudżawa

    Koguty

    Koguty piały raz po raz
    W mrok wyciągając szyje
    Jak gdyby wiersze cały czas
    Recytowały czyjeś

    W tym pianiu z chandry było coś
    Tej męskiej i przepastnej
    Kiedy jak złodziej lub jak gość
    Drzwi się otwiera własne

    Pianie leciało w dal i w mrok
    Spadało gdzieś w nieznane -
    Tak nie kochaną twarz i lok
    Gładzi się, patrząc w ścianę

    Kiedy pieszczota jest jak zgrzyt
    Ale brak sił na zdradę...
    Pewnie dlatego szary świt
    Tak długo nie chciał nadejść.

    ... hmmm... co to jest męska chandra nie wiem. Za to znam tę, co potrafi dręczyć obie płcie.
    Miłego wieczoru, bez chandry:)

    OdpowiedzUsuń
  30. ... err. zjadło mi się "m", powinno być - nie zauważyłam, sorry.

    OdpowiedzUsuń
  31. Izko, mało brakowało... ale w odpowiedniej chwili przeniosłam się na kanapę:))

    OdpowiedzUsuń
  32. ... a wiersz, a właściwie piosenkę (bo ktoś dopisał melodię) o Noem, śpiewało się już za moich studenckich czasów na każdej biesiadzie, po którymś tam toaście :))
    Autor jest znanym satyrykiem, napisał też poemat liryczny w trzech pieśniach, pt. "Król Salomon".
    Nie ma go jednak w necie, a ja na pamięć nie znam tego utworu.

    OdpowiedzUsuń
  33. Pozdrawiam Was wieczorowo tą piosenką. Dedykuję ją Wszystkim, co mają Synusia:-)

    http://www.youtube.com/watch?v=ALBlLycqsNI&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  34. —♥இڿڰۣ♥-ڰۣ—இڿ —♥இڿڰDZIĘKUJĘ—♥-இڿڰۣ-ڰۣ—♥-இڿڰۣ♥
    ************************************************

    OdpowiedzUsuń
  35. Oj, Dano...:)
    Tu prawie wszyscy mają Synusiów, a nawet są tacy/takie, co mogą się pochwalić większą ich ilością...
    A Ci, co nie mają - niech się starają (w miarę możliwości i chęci, rzecz jasna)...;)
    Dziękuję za dedykację, czy mam Ci... czegoś gratulować?:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Mamo... Córko...

    http://www.youtube.com/watch?v=wJ-WM94YP1s

    OdpowiedzUsuń
  37. Piękne są piosenki Edyty Geppert... a szczególnie ta mnie zawsze wzrusza:

    Zamiast - Edyta Geppert

    http://www.youtube.com/watch?v=r8tWOPyawAY&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie, mam przybranego Synusia w Tarnobrzegu,pomagam samotnej matce,ma 2 córy i Synusia,niecałe dwa latka,zawoziłam mu ostatnio buty i kombinezony, bo nie miał butów na zimę ,w adidaskach chodził,takich letnich. Prześliczny niebieskooki Michaś.Kocham te dzieciaki,znam je już ponad rok, matka wynajmuje mieszkanie i ledwo wiąże koniec z końcem. Dzieci przeszły traumę.

    OdpowiedzUsuń
  39. Ktoś tu o śliwowicce coś mówił, czy mi się zdawało? Wobec tego mam dla was

    "Refleksje na temat przełamywania lodów przy nawiązywaniu stosunków towarzyskich" Wykonanie: Jarosław Wasik; Tekst: Stanisław Barańczak na posdstawie wiersza Ogdena Nasha "Reflections on ice - breaking"

    http://www.youtube.com/watch?v=L0UjedxM77M

    Kawa
    Się nadawa;
    Lecz gorzała
    Szybciej działa.

    Herbata
    Też zbrata;
    Ale martini
    Szybciej to czyni.

    Kakao
    Też by działało;
    Ale jest szybszy program:
    Sto gram.

    Sok z pomarańczy
    Jest tańszy;
    Lecz dolać wódki -
    Są skutki.

    Coctaile mleczne
    Są bezskuteczne;
    Ale wóda
    Czyni cuda.

    Butla Perriera -
    Wciąż jest bariera;
    Łyk Bloody Mary -
    Nie ma bariery.

    Melba z bananem -
    Podejściem wyszukanem;
    Sto gram z grzybkiem -
    Szybkiem.

    Po toniku -
    Brak wyniku;
    Po ginie -
    Rezerwa ginie.

    Tort podany na tacy
    Jest cacy;
    Whisky wlana do wnętrza
    Jest prędsza.

    Sodowa woda
    To też jest metoda;
    Lecz prędzej do celu dotrzem
    Scotchem.

    Banany w mazagranie -
    Niebanalne zagranie;
    Lecz sukces towarzyski
    Zapewnia prosta whisky.

    Sok grejpfrutowy
    Jest zdrowy;
    Zmieszany z ginem daje większy plus:
    Luz.

    :)))*

    OdpowiedzUsuń
  40. O kurczę, Jaśku:)
    Cuuudeńko, nie znałam tego... a luz mi jest potrzebny dzisiaj jak tlen, dzięki...:)*

    OdpowiedzUsuń
  41. Jaśku podoba mi się to.SUPER:)*

    OdpowiedzUsuń
  42. Przy okazji odsłuchiwania piosenki, znalazłam coś, co niemiłosiernie mi się spodobało...
    Po łyczku Twojego poczęstunku, Jaśku, trochę lirycznie mi sie zrobiło... :)
    W podzięce za trunek - dla Ciebie:

    Nastroje - Jarosław Wasik

    http://www.youtube.com/watch?v=NaXHJSVx5qU&feature=related

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  43. I już ogrodowa dobranocka. Dziś dwa w jednym -
    "Nastroje" - słowa i wykonanie Jarosław Wasik

    http://www.youtube.com/watch?v=NaXHJSVx5qU&feature=related


    "Nastroje"

    Wspólne bycie serc
    Nas dwoje
    Nastroje
    W bicie serc
    Na cztery się zmienia
    Szukam cię
    Liczę sny
    Boję się
    Ukrytego we śnie
    Westchnienia

    Nastroje
    Nie moje
    Wilgotne, samotne
    Wejdziesz w nie
    Wzrokiem nie tłumacz się
    Mrokiem
    Obawy liryczne
    Usta spierzchnięte, magiczne
    Nie pytaj
    Wiesz przecież, że
    Czekam

    Wspólne bycie serc
    Nas dwoje
    Nastroje
    W bicie serc
    Na cztery się zmienia
    Szukam cię
    Liczę sny
    Boję się
    Ukrytego we śnie
    Westchnienia

    Pijaństwa zbyteczne
    Widzenie poprzeczne
    Pulsują żyły
    Jakgdyby tańczyły
    Kłopoty bez miary
    Oczy zamglone wierszami
    Nie pytaj
    Wiesz przecież, że
    Czekam

    Wspólne bycie serc
    Nas dwoje
    Nastroje
    W bicie serc
    Na cztery się zmienia
    Szukam cię
    Liczę sny
    Boję się
    Braku twego cienia

    ***

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** czas już na przytulanie do jasieczka:)))*

    OdpowiedzUsuń
  44. :)
    Kocham cię życie - Edyta Geppert

    http://www.youtube.com/watch?v=pbA2qk5Nan4&feature=related

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  45. O rany telepatia Ewcia i Jaśko:)))

    OdpowiedzUsuń
  46. Niestety, przykro mi - Jak wróce - Jarosław Wasik

    http://www.youtube.com/watch?v=tZD_UJQgCG0&feature=related

    :)*

    OdpowiedzUsuń
  47. Ja też już Kochani powiem Wam dobranoc:)

    Rzeki Snu - śpiewa Magda Turowska i Jarek Wasik

    http://www.youtube.com/watch?v=XG2FElBZgR8&feature=related

    Pa..:)*
    Lubię zupę brokułową:)))

    OdpowiedzUsuń
  48. Jasieńku, i cóż ja mogę? Tuż przed Twoją dobranocką właśnie dałam link do tej cudnej piosenki i zadedykowałam ją Tobie, a tu... jak na życzenie...:)*
    Nic mi innego nie pozostaje, jak tylko wiersz dobranockowy łączony z piosenką Jarosława Wasika (śpiewał ją także Niemen i Helena Majdaniec):

    Jarosław Wasik - Przyjdź w taką noc

    http://www.youtube.com/watch?v=nK9957M8sa8&feature=related

    "Przyjdź w taką noc"

    Cóż warta noc kiedy już nie ma gwiazd
    Cóż watr jest dzień kiedy zbladł słońca blask
    I tylko wiatr błądzi znów pośród drzew
    Przyjdź do mnie przyjdź
    Czekam wciąż, wołam Cię

    Przyjdź w taką noc kiedy lśnią setki gwiazd
    Przyjdź w taki dzień kiedy znów wstaje brzask
    Bo przecież wiesz, że kocham Cię tak jak nikt
    A więc w taką noc, a więc w taką noc
    A więc w taką noc proszę przyjdź!

    autor: Krzysztof Dzikowski, kompozytor: Mateusz Święcicki.

    Dobranoc, dobranoc Kochani:)*** - pięknych snów z przytuleniem do jasieczka:)))***

    OdpowiedzUsuń
  49. ... ale się fajnie porobiło, Jaśku, niech Ci nie będzie przykro nic, a nic, to telepatia...:)))*

    ...Izko, dziękuję za miły dzień, dobrej nocki, do jutra:)*

    OdpowiedzUsuń
  50. Do jutra Ewuniu.Pięknych snów:)*

    OdpowiedzUsuń
  51. ... pyszna ta zupa z brokułów...:)*

    OdpowiedzUsuń
  52. DOBRANOC - ♥ - ஜ۩۞۩ஜ - ♥ - DOBRANOC
    இڿڰۣ-ڰۣஇڿڰۣ-ڰۣஇڿڰۣ-ڰۣஇڿڰۣ-ڰۣஇڿڰۣ-ڰۣஇڿڰۣ-

    OdpowiedzUsuń
  53. ...i jeszcze - Jarosław Wasik - "Po prostu pragnę"

    http://www.youtube.com/watch?v=sKWjvrfs4OA&feature=related

    :)))***

    - dobranoc:)*

    OdpowiedzUsuń
  54. Dobranoc Najmilsi :)

    Dobranoc ( zodiak ) autor szarobury

    Pobudziły się gwiazdy,
    srebrne otwarły oczy
    i wesoło mrugają do ciebie,
    a za oknem już błyszczy
    księżyc blady i jasny,
    rusza w nocną wędrówkę po niebie.

    Wielki Wóz cicho skrzypi,
    Lew się pręży do skoku,
    Strzelec gwiezdną cięciwę napina,
    Wodnik kąpiel spóżnioną
    będzie brał właśnie w mroku...

    A ty śpij,
    bo już póżna godzina.

    Pozdrowienia nocno-poranne.

    OdpowiedzUsuń
  55. Pozdrawiam Cię Zuziu porannie, dziękując za wiersz szaroburego:)
    Piękna kołysanka...
    Udanego dnia:)

    OdpowiedzUsuń