Pełnia lata w moim ogrodzie - kilka fotek z minionej niedzieli. |
Zakwitł tojad mocny, trujący przystojniak... |
... i aster gawędka. |
Parę odsłon rusałki admirała. Po raz pierwszy w tym roku udało mi się złapać go w obiektyw. |
... i przeuroczy rusałka ceik. |
***
(Podesłał mi promień)
Podesłał
mi promień uśmiech dzisiaj z rana,
na
firance zmartwień nadzieją zagościł,
musnął
mój policzek, gdy jeszcze zaspana
próbowałam
nadać sens rzeczywistości.
Nie czas na
nostalgię, kiedy dzień łaskawy
w przepychu
ogrodów snuje barwne lśnienia,
wieczorami
księżyc w poświacie srebrnawej
szelest
niepokoju w dobry sen zamienia.
Nieśmiały
zefirek dmuchnął optymizmem,
wplątał się
we włosy w zieleni paradzie,
przyniósł
zapach lata. Resztkę smutków wyżmę -
już
postanowiłam. Nie porzucę marzeń.